Rozstanie z facetem, cz. XVIII - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-01, 12:13   #391
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Na mnie też tak zadziałała.. nigdy więcej się nie dam namówić..
to jest świństwo, nie dość że drogie to jeszcze wcale takie rozweselające to nie jest.
Dokładnie.Cieszę sie, że ten rozdział jest u mnie zamknięty. Chwilami na prawdę myslałam ,że to juz koniec...

Nigdy więcej,przenigdy !
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 12:19   #392
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 170
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez mystery20 Pokaż wiadomość
Ale teraz on próbuje zwalić całą winę na mnie. Mówi, że to WSZYSTKO MOJA WINA bo ja go zdradziła i zdradzam (chodzi o to spotkanie z byłym). Wiecie jak ja się teraz czuje? Zawsze byłam fair wobec niego, niczego przed nim nie ukrywałam i tak wiele razy dawałam jemu 'ostatnie' szanse. Żadnej nie wykorzystał.. a teraz jeszcze na mnie zwala wine. zrobił ze mnie ostatnią szmate..
Nie pozwól sobie tego wmówić! to że on tak mówi nie znaczy że tak jest. Jest zły, sfrustrowany, chce się wybielić, chce się zemścić. To TY wiesz jak było na prawdę a nie ten popaprany facet. Nie daj sobą manipulować, nie daj się przycisnąć do ściany. Faceci po zerwaniu często chcą zwalić wszystko na drugą osobę bo tak będzie łatwiej - 'to była jej wina że się rozstaliśmy'.
Mój eks próbował mi wmówić, że to że nazwał mnie tępą piz*dą było moją winą! To ja go przecież sprowokowałam.. takich wyszukanych słów używał, że prawie uwierzyłam.. ale halo, przecież nic złego mu nie zrobiłam.
Twoja historia do złudzenia przypomina moją. Miałam podobnie. Tobie zarzuca teraz zdradę, a mój eks obrabia mi tyłek mówiąc wszystkim że się puszczam. Nawet napisał mi kiedyś smsa, że 'mam się przed ludźmi nie tłumaczyć że tak nie było bo i tak wszyscy jemu wierzą i to ja teraz jestem tą kur*wą'. Można? można!

Przez dwa dni się tym przejmowałam, potem mi przeszło.
Bo to ja wiem jak było, mam czyste sumienie, nie jestem szmatą, nie puszczam się. A fakt że byłaś na spotkaniu o niczym jeszcze nie świadczy.
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 12:30   #393
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

kto mi coś doradzi bo nie wiem czy mu na to cokolwiek odpisać,. cos olewatorskiego, czy nic nie robić czy co? nie wiem narazie nei odpisalam ani nie odebrałam tel.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 12:30   #394
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 585
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

harvvey, ja 21, on24. A ona jest koleżanką jego dobrego kumpla, i to takiego, który jeszcze w styczniu odbierał nas z pociągu, jak wracaliśmy z Zakopanego, zachwycał się jaka z nas fajna para, a gdy tż miał samochód w naprawie, woził go na autobus, byleby tylko przyjechał do mnie
Przeczytałam Twój pierwszy post na tym wątku, zazdroszczę Ci trochę podejścia


Jutro już stąd wyjeżdżam, pierwszy raz od dwóch lat chcę stąd wyjechać. zawsze musiałam się zmuszać do tego, odwlekałam na ostatnią chwilę. chociaż wiem, że nie będzie łatwo, bo wiele rzeczy, miejsc w mieszkaniu kojarzy mi się tak strasznie z nim i oczami wyobraźni widzę go tam, ale to i tak lepsze niż być tu, gdzie mogłabym spotkać go w każdej chwili i drżeć w obawie, że zaraz go zobaczę.
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 12:32   #395
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 170
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
kto mi coś doradzi bo nie wiem czy mu na to cokolwiek odpisać,. cos olewatorskiego, czy nic nie robić czy co? nie wiem narazie nei odpisalam ani nie odebrałam tel.
Nie odpisuj, obojętność boli najbardziej.
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 12:52   #396
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Nie odpisuj, obojętność boli najbardziej.
nawet po takich wyznaniach co mi pisał jak to zakochany i nie moze zapomniec? najlepszy był tekst ze znalazlam sobie nowy obiekt czyzby jego męska duma podupała.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 12:57   #397
dewastacja
Raczkowanie
 
Avatar dewastacja
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
nawet po takich wyznaniach co mi pisał jak to zakochany i nie moze zapomniec? najlepszy był tekst ze znalazlam sobie nowy obiekt czyzby jego męska duma podupała.
Zabolało go, że świetnie się bawisz zamiast siedzieć i płakać za nim. A z tymi wyznaniami to przecież liczą się czyny, a nie słowa. Ale to tylko moje zdanie.
__________________

dewastacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 12:58   #398
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Ja chyba potrzebuję takiego wielkiego kopa od Was na otrzezwienie.
Cholera, nachodził mnie cały tydzien, tz nie nachodził ,spotykalismy sie od czasu do czasu ,przedwczoraj powiedzial na odchodne fack you,wczoraj siłą wyciągnął z baru gdzie piłam piwo z kolezanka i kumplami ,a dzis co? Trafiłam z nim do łozka.


✂✂✂nijcie mnie w tej cholery łeb. Do niego nie dociera nic ! zero, null ! A ja co? Głupia gęś jestem !!
Nie no ja jestem załamana Piszesz jedno, robisz drugie. Przysięgasz nam tu że nigdy więcej, że to koniec i co???? On Cię szmaci a Ty w nagrodę mu numerek fundujesz. Brawo
Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Początkowo dawałam radę.Wiedziałam co będzie jak do niego wrócę,dalej wiem. On teraz wogóle nie będzie brał na poważnie tego co mówię,po tym co się stało. Teraz to sobie mogę gadać i gadać...
No pewnie że nie. Albo postawisz na swoim albo za kilka lat będziesz sponiewieraną kobietą w nałogu.
Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
On robił mi wczoraj wode z mózgu ,o 23 w nocy wyciagnal mnie z tego baru,za szmaty mnie wyciagnał!! , ze spotykam sie juz z innymi,ze ledwo z nim zerwalam,po dwoch latach i juz ide do innych. Nie mialam sily z nim dyskutowac,te dwa piwa mi starczyly by nie miec sily na nic ...Stałam jak debil i sie tłumaczylam! Szarpał mnie kilka razy jak powiedziałam,ze ide.Potem chciał bic tych chłopakow o ktorych nie mialam zielonego pojecia! Kazał mi isc do domu,no ✂✂✂✂a kazał! Pozegnałam sie i poszłam,tz odprowadzil mnie. Ja go chce poslac do diabła jasnego !
To zrób to, a nie godzisz na to co Pan i Wladca robi i mówi. Jesteś w jego rękach zabawką. Zastanów się czy chcesz tak żyć, wyobraź sobie Was za 10 lat... Podoba Ci się obrazek???


Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Mój facet też pali marihuane,przepraszam mój były. Gdyby to była tylko trawa... to ja bym Bogu dziękowała za takiego chłopaka.Do tego dochodzi białe , alkohol... Szkoda gadać,ale może czytałas moje wczesniejsze wątki ,to wiesz.
Proszę Cię. Jaki były, przecież Ty nadal z Nim jesteś. Może do południa wydaje Ci się że nie.
Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mi się seks po trawie bardzo podobał
A mi po białym
Cytat:
Napisane przez Nanya_dnb Pokaż wiadomość
Mam pytanie jak odzyskac od byłego pozyczone pieniadze ,nie mam juz zadnego pomyslu ,do niego nie pojde bo nie chce na niego patrzec zreszta rozmawiac tez nie ,codziennie pisze mu smsy z tekstem ze ma mi oddac kase ale to juz trwa 2 tygodnie .A on oczywiscie mnie olewa .Macie moze jakis pomysl ,bo nie daruje mu tej kasy co to to nie ,za duzo zrobil mi krzywdy zebym mu jeszcze za darmo kase dawala. ....
Ja bym sobie odpuściła...
Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Ale wysłał mi ciuma na dobranoc i się jaram!


Ja dziś w wyśmienitym humorze. Byłego mam gdzieś. Wczoraj spędziłam bardzo miły wieczór, który poprawił mi nastrój i to się trzyma cały czas
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 13:09   #399
pauCaa
Raczkowanie
 
Avatar pauCaa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII



---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Cytat:
Napisane przez pauCaa Pokaż wiadomość
Napisane przez AguŚ87
nawet po takich wyznaniach co mi pisał jak to zakochany i nie moze zapomniec? najlepszy był tekst ze znalazlam sobie nowy obiekt czyzby jego męska duma podupała.

ja bym nie odpisywała, wtedy bedzie wiedzial ze jestes zajęta i nie masz czasu i nawet o nim nie myslisz, tylko zyjesz swoim zyciem
ja w ogole w ten sam dzien w ktory mnie zostawil, usunęłam jego numer telefon i gadu, chociaz komroke nadal pamiętam, i czasami mnie kusi, ale jeszcze nie odezwalam, a już minął ponad miesiąc

Edytowane przez pauCaa
Czas edycji: 2011-05-01 o 13:10
pauCaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 13:11   #400
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 585
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez pauCaa Pokaż wiadomość
usunęłam jego numer telefon i gadu, chociaz komroke nadal pamiętam, i czasami mnie kusi, ale jeszcze nie odezwalam, a już minął ponad miesiąc
i oby tak dalej!
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 13:14   #401
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez mystery20 Pokaż wiadomość
Ale teraz on próbuje zwalić całą winę na mnie. Mówi, że to WSZYSTKO MOJA WINA bo ja go zdradziła i zdradzam (chodzi o to spotkanie z byłym). Wiecie jak ja się teraz czuje? Zawsze byłam fair wobec niego, niczego przed nim nie ukrywałam i tak wiele razy dawałam jemu 'ostatnie' szanse. Żadnej nie wykorzystał.. a teraz jeszcze na mnie zwala wine. zrobił ze mnie ostatnią szmate..
Oj mój zawsze tak robił. Sam prowokował kłótnie, wyjeżdżał i zaraz sms że jeśli go przeproszę i obiecam że się zmienię to on wróci A ja jak tak głupia to robiłam, bo dziecko, rodzina. Tak mi wyprał mózg że hej. Sam z siebie dużo dawał ale miłości nie czułam. Jak o tym mówiłam to słyszłam że przesadzam. A ostatnich szans było setki. I żałuję że je dawałam. Nawet teraz po tym jak zdradził mnie z moją siostrą liczył na kolejną szansę... Później oczywiście dowiedziałam się że to ja wszystko zniszczyłam, że zniszczyłam jego, że zabralam mu dziecko. To ja w jego oczach jestem ta zła, ale mam to w du.pie. Niech myśli co chce. Ja wiem ile z siebie dałam, ile wybaczyłam, ile chodziłam do psychologa. A jego zdanie w tym wszystkim jest najmniej ważne.
Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość

naprawde do niego nie pisze naprawdeeeeeeeeeee i wiecie co? spotkalam go na imprezie powiedzialam czesc i przeszłam dalej bawiac sie do rana mijajc go co chwila nawet nie podeszłam bawilam sie ze znajomym widział to... wyslał mi rano sms ze widzi ze mam inny obiekt juz a on o mnie c iagle mysli i jest zakochany. buehheehehheeheh co za człowiek chory !
nawet nie wiem czy mam mu na to odpisywac...
A po co???? Niech sobie pisze jak chce, ale czy na prawdę tak ważne jest dla Ciebie co On czuje? Koniec to koniec.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 13:15   #402
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez psyhe666 Pokaż wiadomość
Mam obecnie podobną stuacjię... Facet mi mówi, że mnie kocha itp., a co wejdę do niego na nk, to komantarze od jakichś lasek, buziaczki itp. Mówi, że to tylko koleżanki, ale jakoś ciężko mi uwierzyć... Wczoraj z jego komentarzy dowiedziałam się, że poznał jakieś dziewczyny gdzieś jak był na wypadzie z kolegami i odnalazł je na nk... Pytały go czy zamierza tam jeszcze kiedyś wbić... Napisałam mu smsa, że to jest nie fair i zachowuje się jakby nie miał dziewczyny, no bo taka jest prawda! Ja z nikim nie wypisuje, nie umawiam się i nie zapoznaję... Ale, że miał jkaąś imprezę z kolegami to nawet nie raczył mi odpisać... Dzisiaj ma do mnie przyjechać (o ile będzie w stanie i jak zwykle mu coś nie wypadnie...) i nie wiem co mam zrobić. Ja w ogóle nie jestem pewna czy jego znajomi wiedzą, że on kogoś ma... Jesteśmy ze sobą już 3 miesiące (a spotykamy się od stycznia) i wypadałoby żeby znajomi wiedzieli, że kogoś ma... aaa, nieee poznałam jednego kolegę... Który akurat był przypadkiem... Co mam robić?
Przykre to jest. Nienawidze takich tchorzy! Po co udają, ze z kims sa a ciagle flirtuja z innymi dziewccczynami? Słuchaj wiem , że coś do niego czujesz ale sorry on chyba ma Cie gdzies.
Co mozesz zrobic? Ewentualnie z nim pogadac a jak on bedzie uwazal , ze nie ma zadnego problemu to daj sobie spokoj bo bedzie tylko gorzej. A moze cos zrozumie jak go olejesz?
Koleznaki mozna miec bo znowu zwiazek to nie jest jakas cela, w której odsiadujesz wyrok i masz miec ograniczone kontakty i juz niekogo nie poznawac. Tylko to musza byc strikte kolezenskie znajomosci.
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 13:18   #403
mystery20
Raczkowanie
 
Avatar mystery20
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 140
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;26639446]skąd to wiesz? masz z nim ciągle kontakt?[/QUOTE]

Napisał mi pare smsów... W tym były groźby pod adresem moim i mojego byłego. Teraz przepraszał, podobno pijany był. Ale ja to mam gdzieś. Nienawidzę usprawiedliwiania wszystkiego alkoholem. Zadzwoniłam, powiedziałam co miałam powiedzieć i zobaczymy co dalej.. Ale tak traktować się nie pozwolę..

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Nie pozwól sobie tego wmówić! to że on tak mówi nie znaczy że tak jest. Jest zły, sfrustrowany, chce się wybielić, chce się zemścić. To TY wiesz jak było na prawdę a nie ten popaprany facet. Nie daj sobą manipulować, nie daj się przycisnąć do ściany. Faceci po zerwaniu często chcą zwalić wszystko na drugą osobę bo tak będzie łatwiej - 'to była jej wina że się rozstaliśmy'.
Mój eks próbował mi wmówić, że to że nazwał mnie tępą piz*dą było moją winą! To ja go przecież sprowokowałam.. takich wyszukanych słów używał, że prawie uwierzyłam.. ale halo, przecież nic złego mu nie zrobiłam.
Twoja historia do złudzenia przypomina moją. Miałam podobnie. Tobie zarzuca teraz zdradę, a mój eks obrabia mi tyłek mówiąc wszystkim że się puszczam. Nawet napisał mi kiedyś smsa, że 'mam się przed ludźmi nie tłumaczyć że tak nie było bo i tak wszyscy jemu wierzą i to ja teraz jestem tą kur*wą'. Można? można!

Przez dwa dni się tym przejmowałam, potem mi przeszło.
Bo to ja wiem jak było, mam czyste sumienie, nie jestem szmatą, nie puszczam się. A fakt że byłaś na spotkaniu o niczym jeszcze nie świadczy.
O nie nie. Ja wiem jak postępowałam i znam swoją wartość i żadnej głupoty tego typu mi nie wmówi. Nie pozwole się tak traktować.
Ale wiecie, ciężko jest usłyszeć coś takiego od osoby, którą się kocha ( kochało? ) ...
Dobrze, że mam teraz przy sobie przyjaciół i kogoś, kto wreszcie dba o mnie. To naprawdę dla mnie teraz bardzo ważne..
__________________
I mów tak więcej, jeszcze więcej !
I przytulaj mnie częściej i jeszcze częściej !
mystery20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 13:21   #404
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość

A po co???? Niech sobie pisze jak chce, ale czy na prawdę tak ważne jest dla Ciebie co On czuje? Koniec to koniec.
tylko w tym sęk ze zadnego konca nie bylo dziwna historia i tyle on przestal psiac jaksi czas temu to ja tez zaczełam olewac, i nie wiem. niby był zalatany dlatego sie do mnie nie odzywal, a zreszta nawet mi sie pisac juz nie chce o tym

wisi mi obojetnym kalafiorem
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 13:22   #405
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
tylko w tym sęk ze zadnego konca nie bylo dziwna historia i tyle on przestal psiac jaksi czas temu to ja tez zaczełam olewac, i nie wiem. niby był zalatany dlatego sie do mnie nie odzywal, a zreszta nawet mi sie pisac juz nie chce o tym

wisi mi obojetnym kalafiorem
No to sama sobie odpowiedziałaś
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 14:01   #406
martuska2o
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Nadrobiłam..

Dzisiaj byłaby pierwsza rocznica naszych zaręczyn, byłam wtedy najszczęśliwszą osobą na świecie, byłam.
Nigdy nie zrozumiem tego człowieka.
martuska2o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 14:11   #407
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

http://www.youtube.com/watch?v=rBzcOUOY5YY
ładna
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 14:21   #408
magdalenabellacoza
Raczkowanie
 
Avatar magdalenabellacoza
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;26634942]
Bijcie mnie, że go bronię jeszcze, ale nie był już w związku ze mną. Rozstaliśmy się 'teoretycznie' na przełomie marca i kwietnia, choć ja wierzyłam, że to chwilowe i wszystko się ułoży. Co nie zmienia faktu, że nie powiedział mi wprost co jest grane.[/QUOTE]

A w praktyce?
Ano właśnie. Mógł być uczciwy wobec Ciebie, ale jest TCHÓRZEM.
A my nie lubimy tchórzy

Cytat:
Napisane przez siaaaa Pokaż wiadomość
Przypomniałaś mi jak zaraz po rozstaniu (było to przed wigilią) upiekłam 3 rodzaje pierniczków, tak się wkręciłam. Normalnie prawie nic nie piekę
Zatem rozstanie zawsze ma jakieś plusy A dobre były?

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
kto mi coś doradzi bo nie wiem czy mu na to cokolwiek odpisać,. cos olewatorskiego, czy nic nie robić czy co? nie wiem narazie nei odpisalam ani nie odebrałam tel.
Nie pisz nic

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Nie dołują Was takie piosenki? Bo mnie czasem tak...

http://www.youtube.com/watch?v=-sN5V...layer_embedded
Też ładna
A dodatkowo żywsza
__________________


"
Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać"

magdalenabellacoza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 14:51   #409
Szarlotka_102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 31
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cześć...
Nie sądziłam, że kiedykolwiek przyjdzie mi odwiedzić ten wątek...
Opowiem po krótce - byliśmy z chłopakiem parę ładnych lat, mieszkaliśmy ze sobą kilka podczas studiów (kończymy studia), na początku było cudownie, ale brak czasu związany ze studiowaniem (ciężki kierunek), spowodował, że zupełnie nie miałam dla niego czasu, nie mówiąc o tym, że nie doceniałam go, kiedy był u mego boku cały czas, bez względu na wszystko.. niestety dałam mu to odczuć nie raz. Zawsze wydawało mi się, ze naprawdę zaczniemy żyć szczęśliwie, kiedy skończą się obowiązki związane ze studiami.

W tym semestrze poczułam, że zaczyna mi się "wymykać", unikać, nie ma go już psychicznie ze mną, ale wydawało mi się nierealne, że może odejść. To ja byłam tą dominującą osobą, która w każdym momencie mogła bez mrugnięcia okiem odejść... Ale stało się odwrotnie.. I oczwiście teraz uświadomiłam sobie swoje wszystkie złe zachowania, dostałam super mocy, żeby zmienić w sobie złe cechy, uświadomiłam sobie, jak on jest cudowny i ile dla mnie zrobił, że tylko z nim chcę być na zawsze...
Powiedział, że zakochał się w kimś innym, ale najprawdopodobniej niz z tego nie będzie. Ja uchwyciłam się tej myśli i cały czas mam nadzieję, że będziemy jeszcze kiedyś razem.
Nie potrafię nawet przyjąć do wiadomości, że do tego nie dojdzie, bo:
1) był świetny, mieliśmy wiele podobnych zainteresowań, żartów, dobrze się rozumieliśmy, mam wrażenie, że nigdy nie poznam już nikogo tak cudownego (przez wszystkie lata bycia razem nikogo godnego zainteresowania nie spotkałam..)
2) nie wiem czy potrafię żyć sama - po tylu latach bycia z drugą połówką - osobą, która wspierała mnie w trudnych momentach, była zawsze po mojej stronie, z którą dzieliłam się smutkami i radościami
3) nagle uświadomiłam sobie, że większość znajomych pobiera się, rodzi dzieci.. fajni faceci są już zajęci... jeśli istnieją
4) chcę tylko z nim być....
Co się robi na takim etapie życia?
Szarlotka_102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:03   #410
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Szarlotka niewiem co Ci poradzić Może dajcie sobie trochę czasu, może znów będziecie razem... Jeśli się zakochał to chyba jednak za dużo nie możesz zrobić. Co do drugiego punktu, że nie wiesz czy umiesz być sama: ja też tak myślałam, a byłam w związkach bez przerwy przez prawie 13 lat, balam się jak dam sobie radę, jak to będzie gdy go nie będzie ale jednak umiem żyć bez niego i mi nawet z tym dobrze
Trzymaj się
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:09   #411
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
On robił mi wczoraj wode z mózgu ,o 23 w nocy wyciagnal mnie z tego baru,za szmaty mnie wyciagnał!! , ze spotykam sie juz z innymi,ze ledwo z nim zerwalam,po dwoch latach i juz ide do innych. Nie mialam sily z nim dyskutowac,te dwa piwa mi starczyly by nie miec sily na nic ...Stałam jak debil i sie tłumaczylam! Szarpał mnie kilka razy jak powiedziałam,ze ide.Potem chciał bic tych chłopakow o ktorych nie mialam zielonego pojecia! Kazał mi isc do domu,no ✂✂✂✂a kazał! Pozegnałam sie i poszłam,tz odprowadzil mnie. Ja go chce poslac do diabła jasnego !
Aż brak mi słów. Nie umiem sobie wyobrazić sytuacji, że facet mi każe iść do domu, a ja potulnie idę. On Tobą manipuluje, rządzi, jesteś jego własnością i robi co chce. On się nigdy nie pójdzie leczyć, bo po jaką cholerę? Przecież i tak z nim jesteś i będziesz, jak powie zrób to, to Ty zrobisz, jak zachce mu się bzykać, to się zgłosi do Ciebie i do tego sobie będzie pił i ćpał. No i po co ma się zmieniać, przecież mu jest tak dobrze.
Niszczysz własne życie, bo tak chce on.

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Najbardziej bolało mnie to, ze wiedział co sie ze mna dzieje,ze musze łykac tabletki ,prawie jak psychotropy,ze musze sie leczyc,miał to w dupie .
A wcześniej pisałaś, że wiele razy Ci pomagał, był przy Tobie. To się trochę ze sobą kłóci. Na prawdę przemyśl sobie czy faktycznie było tak kolorowo i czy warto dla tego co było kiedyś niszczyć sobie życie, psychikę, tracić poczucie własnej wartości.
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:29   #412
pauCaa
Raczkowanie
 
Avatar pauCaa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Szarlotka_102 Pokaż wiadomość
Cześć...
Nie sądziłam, że kiedykolwiek przyjdzie mi odwiedzić ten wątek...
Opowiem po krótce - byliśmy z chłopakiem parę ładnych lat, mieszkaliśmy ze sobą kilka podczas studiów (kończymy studia), na początku było cudownie, ale brak czasu związany ze studiowaniem (ciężki kierunek), spowodował, że zupełnie nie miałam dla niego czasu, nie mówiąc o tym, że nie doceniałam go, kiedy był u mego boku cały czas, bez względu na wszystko.. niestety dałam mu to odczuć nie raz. Zawsze wydawało mi się, ze naprawdę zaczniemy żyć szczęśliwie, kiedy skończą się obowiązki związane ze studiami.

W tym semestrze poczułam, że zaczyna mi się "wymykać", unikać, nie ma go już psychicznie ze mną, ale wydawało mi się nierealne, że może odejść. To ja byłam tą dominującą osobą, która w każdym momencie mogła bez mrugnięcia okiem odejść... Ale stało się odwrotnie.. I oczwiście teraz uświadomiłam sobie swoje wszystkie złe zachowania, dostałam super mocy, żeby zmienić w sobie złe cechy, uświadomiłam sobie, jak on jest cudowny i ile dla mnie zrobił, że tylko z nim chcę być na zawsze...
Powiedział, że zakochał się w kimś innym, ale najprawdopodobniej niz z tego nie będzie. Ja uchwyciłam się tej myśli i cały czas mam nadzieję, że będziemy jeszcze kiedyś razem.
Nie potrafię nawet przyjąć do wiadomości, że do tego nie dojdzie, bo:
1) był świetny, mieliśmy wiele podobnych zainteresowań, żartów, dobrze się rozumieliśmy, mam wrażenie, że nigdy nie poznam już nikogo tak cudownego (przez wszystkie lata bycia razem nikogo godnego zainteresowania nie spotkałam..)
2) nie wiem czy potrafię żyć sama - po tylu latach bycia z drugą połówką - osobą, która wspierała mnie w trudnych momentach, była zawsze po mojej stronie, z którą dzieliłam się smutkami i radościami
3) nagle uświadomiłam sobie, że większość znajomych pobiera się, rodzi dzieci.. fajni faceci są już zajęci... jeśli istnieją
4) chcę tylko z nim być....
Co się robi na takim etapie życia?
Żadna z nas nie sądziła ze tu trafi.. życie lubi zaskakiwać, zwłaszcza wtedy kiedy sie tego nie spodziewamy.
Teraz nie dopuszczasz do mysli tego ze mozesz jutro sie obudzic bez niego, wstac, zjesc sniadanie, pojsc na zajęcia, ale to wszystko można zrobic, wszystko zalezy od Ciebie.
Szczerze nie rób sobie nadziej ze on wroci, zreszta moze byc tak ze wroci tylko dlatego ze nie udało mu sie z kims innym, a przeciez chyba nie chcesz, byc taka zapasowa dziewczyna do ktorej zawsze może wrocić? Jesli się zakochał, to oczywiscie pewnie jest dla ciebie nie do pojęcia bo ty go ciągle kochasz, ale niestety u facetów dzieją się takie rzeczy bardzo szybko..

Powinno się wyrzucić wszystkie rzeczy ktore kojarza się z byłym? np kolczyki od niego, sukienka ktora kupilam na jego 18nastke, perfumy od jego mamy?

Kazda z nas jest ciekawa co dzieje sie u byłego? nie mam z nim kontaktu, ale co jakis czas dostaje informacje na temat tego co on robi teraz i jak to postanowił mnie uśmiercić w swoim życiu bo tak sie zachowuje.. lepiej zebym nie była taka ciekawska? sama nie wiem...

Edytowane przez pauCaa
Czas edycji: 2011-05-01 o 15:31
pauCaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:53   #413
Szarlotka_102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 31
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Właśnie najgorsze jest to, że on jest naprawdę wspaniały...
Nie, jak większość facetów, ogląda się za innymi laskami, marzy o trójkątach, czworokątach, zawsze wierny, zawsze zdolny wszystko dla mnie rzucić..
To ja wiecznie potrzebowałam przerwy od związku, mi wiecznie nic nie pasowało, bo wieidziałam, że on jest na 100% mój, dla mnie..
Dopiero teraz do mnie dotarło, co czuł, jak mówił, że ma wrażene, że mogę go w każdym momencie rzucić i nie mieć z tym żadnych problemów..
Czuł że nie może mnie być pewnym i pewnie przez lata zaczął oswajać się z myślą, że możemy nie być zawsze razem, bo mi tak średnio zależy, aż w tym semestrze, kiedy naprawdę zaczeło się robić kiepsko, wykończył się tym wszystkim.
Nic mi nie mówił, że cierpi, aż w końcu zupełnie się wypalił

Strasze to wszystko, bo mam poczucie nie tylko straty po najlepszym koledze, przyjacielu, partnerze w jednym, ale także poczucie winy, że doprowadziłam do "naszego końca", mimo że on naprawdę był bardzo cierpliwy..
Dzięki za rady
W takich momentach, jak nigdy, potrzeba wsparcia, przyjaciół
Szarlotka_102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:58   #414
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

witam serdecznie

jak samopoczucie u Was?
u mnie jakoś tak.. dziwnie, ale nie jest najgorzej..
ja sama nie wiem, czy jakieś fluidy wysyłam "w świat", ale koledzy fajni jakoś się zaczęli do mnie odzywać i proponują spotkania, kawy, ciasta, winko.. ohh ahhh
niby fajnie, ale z drugiej strony jakoś dziwnie.. póki co postanowiłam, że w żadne związki nie wchodzę [no chyba, że mnie pierd***nie porządnie w serce].. na piwko/winko/kawę mogę iść, ale bez żadnych podtekstów, zobowiązań..
CHCĘ BYĆ TERAZ SAMA czuję, że to mi dobrze zrobi..


Szarlotka_102 - no chyba żadna z Nas pewnych rzeczy nie mogła przewidzieć.. ale życie - nie bajka
ja nie wiem, czy bym potrafiła ponownie zaufać po tym, jakby facet zakochał się w innej, a następnie za jakiś czas do mnie wrócił.. bałabym się, że za jakiś czas sytuacja może się powtórzyć [co nie jest regułą]..
póki co nie nastawiaj się na Jego powrót.. łatwo mi moralizować, choć sama jeszcze gdzieś tam mam nadzieję.. walczę sama z sobą..
ostatnio nawet naszła mnie taka myśl, że co by było, gdyby naprawdę za jakiś czas chciał do mnie wrócić.. i wiesz co? nie wiem.. nie rzuciłabym Mu się w ramiona.. nie powiedziałabym Mu, że Go kocham nad życie i że od teraz będzie tylko lepiej.. miałam nieodpartą ochotę powiedzieć Mu "sorry, ale mleko się wylało.. podjąłeś za Nas decyzję i teraz żyj z tą myślą do końca życia.." aż sama się zdziwiłam.. bo jedno jest pewne - nie mam już do Niego zaufania.. a u mnie raz utracone zaufanie - baaaaardzoooo ciężko odbudować..
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:21   #415
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Zdrowiej

Ja wczoraj byłam z koleżanką na mieście, poszłyśmy na kebaba (tak, powinnam dostać za niego baty ale wzięłyśmy jednego na pół ), turek który tam pracuje wziął mój numer, głupio mi było odmówić biedaczkowi i dałam.. zapraszał mnie do jakiejś knajpy że mamy wpaść bo on tam dzisiaj będzie.. to było straszne. Jedyne co pomyślałam wpisując mu ten numer to "jeśli myślisz że kiedykolwiek Ci odpiszę czy odbiorę tel to się grubo mylisz"
Napiłyśmy się piwa, miałam już kolorowo, jacyś goście w knajpie chcieli się dosiadać, w autobusie kumpel powiedział że jestem bardzo ładna i chętnie zaprosi mnie na piwo.. było miło.
U mnie w mieście też jest taka buda z kebabem i moja przyjaciolak juz dostala zaproszenie na fb od właściciela... Też Turek! A gapi sie na nas jak tamtedy przechodzimy... ZAWSZE!
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:32   #416
Reggaenator
Rozeznanie
 
Avatar Reggaenator
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
U mnie w mieście też jest taka buda z kebabem i moja przyjaciolak juz dostala zaproszenie na fb od właściciela... Też Turek! A gapi sie na nas jak tamtedy przechodzimy... ZAWSZE!
Jak byłem w Niemczech, to w każdym lokalu z kebabem Turcy byli podrywaczami, za każdym razem podrywali moje koleżanki. Szkoda tylko, że zamiast mózgu mają sporo żelu na głowie
Reggaenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:51   #417
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
oooo. uwielbiam tą piosenkę Kings of leon. ale w tym wykonaniu nie słyszałam. meeega.


mystery20 widzę że obie z wątku antyschizowego tutaj trafiłyśmy.


kobietki.. mam cholerną chwilę słabości..
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:55   #418
pauCaa
Raczkowanie
 
Avatar pauCaa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość

kobietki.. mam cholerną chwilę słabości..
aż tak źle?
pauCaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:04   #419
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez pauCaa Pokaż wiadomość
aż tak źle?
za bardzo źle.. tak strasznie mi Go brakuje, tak tęsknie, tak kocham..
nie ogarniam.
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:06   #420
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
za bardzo źle.. tak strasznie mi Go brakuje, tak tęsknie, tak kocham..
nie ogarniam.
nie pisz do niego, nu nu nu, nie wolno
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.