Rozstanie z facetem, cz. XVIII - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-03, 13:49   #4261
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Jestem rozwalona...

Czytam ten wątek, słucham znajomych i dochodzę do wniosku, że eks nie był taki zły.
Zupełnie nie wiem czego chcę...
Znając życie Chcesz być po prostu szczęśliwa
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:56   #4262
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
Nie będziesz miała żadnej możliwości, żeby tam [do Poznania] wrócić?
No i cieszę się, że u Ciebie lepiej
a eks świnia, że Cię wystawił
Aluś na tę chwilkę niestety nie A co przyniesie przyszłość to zobaczymy

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze zrobił. Bez tego Dearlie ciągle by żyła w przekonaniu, że bez niego sobie nie da rady, a tak sprawdziła i co? I poradziła sobie śpiewająco. I tak ma być.

.
Dokładnie!
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:57   #4263
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Tak czytam Twoje posty hawdoi, Skąd ty bierzesz tyle optymizmu?

Miałam dzis jechac do ginekologa, wszystkie gabinety zamknięte, bo jakies warsztaty czy szkolenia są. Jestem załamana, nic mnie nie cieszy nic. Najchetniej wolałabym być chora, ja nie jestem gotowa na dziecko. Ja sie chciałam cieszyc z życia, chciałam życ...

W nocy spałam może godzinę, nie umiałam zasnąć. Ledwo się przebudziłam i znow w ryk. Dobrze, że były był przy mnie całą noc bo nie wiem co to by było.

Chce mnie zabrac gdzies na weekend, już od dawna ten wypad planował. Dziś minęły by 2 lata gdybyśmy byli razem, jak to wszystko się dupiato układa.

Chyba pojadę do teraputy.. ostatnio u niej byłam , mówilam jak to mi sie swietnie układa, cieszyła się, że jestem taka szczęśliwa.... a teraz? nie wyrabiam...
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:58   #4264
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Ojj tak zverka to na pewno. Po prostu chyba za rozstaniem "poszlo" parę rzeczy i dlatego tak się czuję... a kiedy byłam z eksem ukladalo się tez parę innych rzeczy... Sama nie wiem o co mi chodzi!

elve dziekuje, wspaniała słowa, chociaż łajza w pewnym stopniu pasuje do niego po prostu się dziś odezwał i namieszał mi troche w głowie...
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:01   #4265
jasmine23
Rozeznanie
 
Avatar jasmine23
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 813
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Na pocieszenie, wiesz nie wszyscy są takimi dupkami jak nasi eksowie
Mój do mnie wczoraj wyskoczył z propozycją niezobowiązującego spotkania w wiadomym celu Pomijam fakt że nie utrzymujemy kontaktu od ponad pół roku, rok temu się rozstaliśmy, a on ma kolejną dziewczynę. I mimo tego proponuje mi coś takiego, żal mi tej dziewczyny i siebie samej też, bo pewnie mi też takie numery wywijał
To prawie jak mój eks... też mi żal siebie, tej nowej, a o nim już nie wspomnę. A tak bardzo chciałam się rozstac w przyjaznej atmosferze, ale się nie da jak takie rzeczy odwala. Postanowiłam, że pójdę i powiem o wszystkim jego mamusi, bo widzę, że bardzo się cieszy na nowy związek swojego synka. Szkoda tylko, że nie wie tak wielu rzeczy... Oświecę ją i niech ona się martwi razem z nową "synową"!
Zrozumiałam, że on się nie zmieni. Dociera teraz do mnie, że kiedy już oficjalnie nie byliśmy razem, ale spotykaliśmy się i te spotkania wyglądały jak byśmy dalej byli parą, to w tym samym czasie on już kręcił ze swoją obecną. Tak sobie ułożył, że zostawiając ostatecznie mnie już po kilku dniach z nią był. I teraz najwazniejsze pytanie? Czy ona wiedziała co on wyprawia ze mną? Bo gdyby wiedziała to watpie, że pchałaby się do kolesia, który tak traktuje dziewczyny. Albo to jakaś idiotka, albo to on robi z niej idiotkę. W każdym razie na pewno jej nie kocha i jest z nią tylko dla jednego. To przykre.. trzeba wyjawić tę patologię, bo mi trochę jej żal, że ten frajer oszukuje równocześnie mnie i ją, tylko, że ona pewnie nic nie wie, a ja tak i chociaż na oczy przejrzałam. A jak nie ze mną to potem z inną ją zdradzi, później będzie miał kolejną, ale i ją będzie tylko oszukiwał... i tak w kółko. Ludzie się tak szybko nie zmieniają, a on ma to na dodatek w genach.
__________________
Mój blog [/CENTER]
jasmine23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:05   #4266
magdalenabellacoza
Raczkowanie
 
Avatar magdalenabellacoza
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Hey a ja nie mam na fb żadnej z was
Pw poproszę

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość

PS. zanim jednak pójdę spać podzielę się z Wami tym, co powiedział mi dziś mój bliski znajomy.. rozmawialiśmy o byłych partnerach i takie tam... powiedział mi jedną rzecz.. kiedyś po kilku tygodniach od rozstania ze swoją kobietą zobaczył Ją przypadkiem na mieście w gronie swoich przyjaciółek.. zobaczył Ją uśmiechniętą, wystrojoną, z nowej fryzurze, w ogóle taką cacy i powiedział mi, że w tym właśnie momencie poczuł się "jakby walec przejechał mi na stopę" [cytat dosłowny].. chociaż nie utrzymywali kontaktów [on zerwał] był niemal pewien, że dziewczyna nadal przeżywa rozstanie [dosłownie! FACECI!!!] i że nie potrafi się z tym pogodzić.. a tu taki szok
powiedział mi, że przez kilka dni miał przed oczami tą uśmiechniętą twarz byłej i czuł się fatalnie.. poczuł się, jak "zgniły kartofel" [cytat dosłowny]..

także kochane kobiety - niech się poczują Wasi eksowie, jak "zgniłe kartofle"!!!! pokażmy, że zapomnieliśmy, bo jak się okazuje dla faceta to jest o wiele gorsze, jak kobieta po rozstaniu dochodzi szybko do siebie i daje tym samym do zrozumienia, że zapomniała o byłym.. wtedy ich ego maleje, bo zdają sobie sprawę, że aż tacy zaje.biści nie byli, jak im się tylko wydawało

dobranoc
Niedobre paskudne zgniłe kartofle!!!
Swoją drogą, cudowne określenie

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Ja uważam, że kobiety po rozstaniach pięknieją Zaczynają dbać bardziej o siebie Np. ja tak mam Pierwsze co to fryzjer i manikiurzystka Bo lubię:P Później ciuchy i torebka I jest od razu lepiej Tak też było i tym razem :P
Ja sobie kupiłam tuniko sukienke (?) a nigdy w takim czymś nie chodziłam...:tor ba:

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
przeciez ja sie nie odezwie, wszedzie gdzie sie da szmaciarz jest poblokowany, tylko serce mi peka jak bym ci wyslala ta cala wiadomosc bys padla, jak miozna tak w ogole napisac do kobiety jak do szmaty i dziwki. rozwalona jestem na 100kawalkow, bo co jasnie pan kosza dostal i musial jakos odbic piłeczke.
Widzisz, najwidoczniej nie spodobało mu się, że nie jesteś na każde zawołanie i postanowil inaczej sobie poprawić samoocenę, nie dawaj mu tej satysfakcji i nie wierz w te brednie, bo jesteś super laska!

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
na początek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534675
6 lat poszło...

jestem młoda będzie dobrze... wysłałam wczoraj mu ten wątek i nie odzywa się do mnie ... nie widzieliśmy się juz 1,5 tyg ale mnie to nie dziwi bo to nie nowość ostatnio... nie ma dla mnie czasu a jak zaczynam rozmowę że jest źle i jestem nieszczęśliwa to tak jak wczoraj napisał mi że jest zmęczony i nie będzie ze mną teraz gadać... zbywa mnie cały czas taką gadką... mieszka hmmmm... 4 minuty drogi na pieszo ode mnie i wyobraźcie sobie ostatnio widzieliśmy się ze 4-5 razy w miesiącu. Kiedyś przyjechałam po pracy i wstąpiłam do niego koło 22 bo już byłam strasznie stęskniona na co on zamiast się ucieszyć powiedział tylko no i po co przyjechałaś?!... zakochany w sobie kulturysta egoista... liczy się tylko jego siłownia i nic po zatym... nigdy nie wyszłam z jego kolegami bo jak on t twierdzi nie lubią mnie.. według niego to nikt mnie nie lubi i nikt mnie nigdy nie pokocha... a ja przez ostatnie lata nabrałam sporo pewności siebie bo kiedyś byłam szarą myszką i byłam w niebie że taki chłopak mógł mieć każdą a wybrał mnie ... teraz mówi że mogę zrywać w nim tyle się kobiet kocha a mnie to nikt nie zechcę i śmiech ... wszyscy jego znajomi myślą że my tworzymy idealny związek że się nie kłócimy i takie tam ... a gówno prawda... ma w swoim życiu 2 przyjaciółki obie się w nim podkochują i w zeszłe lato jak przez przypadek włączyła mi się jego rozmowa z nimi na gg a potem jak luknęłam w archiwum to świat mi się zawalił .. i czemu wtedy nie uciekłam ? bo biedak miał złamaną nogę i ktoś musiał się nim opiekować ... dużo by tu jeszcze takich przykładów mogła bym podawać ... czemu z nim tyle jestem ? bo to była chyba miłość i to przywiązanie ... nie wiem co to będzie... póki co nie gadamy ze sobą i ja nie mam zamiaru się z nim spotykać ... on myśli że jak napisze mi na gg że mnie kocha to wszystko jest już git


no nie wierze oddał mi moje 40 zł i napisał że niedługo przeleje resztę
Jezu... Kobieto, uciekaj od niego w podskokach, żadna z nas nie zasługuje na takie traktowanie! Niech swoje chore fantazje spełnia z kimś, kto je podziela...
I pozwól komuś innemu, żeby Cię znalazł i pokochał i SZANOWAŁ.
Trzymam kciuki...

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Wanda u mnie jeszcze jest ten problem, że psychiatra zdiagnozowała u mnie osobowość cyklotymiczną, co znaczy, że mam jeszcze większe predyspozycje do takich huśtawek niż normalny człowiek i przeżywam je intensywniej. Póki co przyjmuję leki, które mają pomóc mi to wyciszyć, ale na ostatniej wizycie dowiedziałam się, że to powolny proces, który potrwa jeszcze conajmniej kilka-kilkanaście miesięcy. Mimo, że cyklotymik reaguje często depresją lub hipomanią bez powodu, ja wierzę, że te, które dopadają mnie w tym momencie są reakcją na daną sytuację. To plus, bo wcześniej przeważały te pierwsze. Wierzę, że jak tylko wyeliminuję to, co się złego teraz ze mną dzieje, to będzie mi łatwiej żyć sama ze sobą... i przy okazji z tą chorobą, której niestety nadal nie akceptuję mimo, że ogólnie próbuję sobie z niej przy ludziach żartować i pokazywać, że mnie nie rusza to, że leczę się psychiatrycznie

A tak w ogóle to przepraszam za moje oburzenie kilka dni temu!
Najważniejsze jest to, że się leczysz i z tym walczysz

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Dearlie dałaś radę i będziesz dawać dalej! Teraz jest Twój czas i teraz tylko Ty się liczysz

zverka widzę że nie tylko ja powinnam z książkami siedzieć, ale jakoś nie mam siły się zabrać za naukę
Witamy po długiej nieobecności

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
A wiec... gdy jeszcze mieszkalismy w jednym miescie bywalo raz lepiej, raz gorzej.... Byli kumple, imprezy, alkohol, gdzies w tle ja... Ponad pol roku temu wyjechal do innego miasta pracowac, nowe przyjaznie, glownie z klubu motocyklowego do ktorego nalezal... Imponuje mu, ze wszyscy oni maja wlasne firmy, mnostwo kasy, motory za 200tys zl... Ja jestem tutaj, niby prosil, bym sie przeprowadzila, ale jak sobie o tym mysle, to wiem jakby to wygladalo. on ma ciezki charakter, a bo to zle posprzatane, a to obiad nie taki jak mial byc itp itd... Ciagle bylabym zalezna od jego nastrojow. Tak sobie mysle, ze gdyby to byla milosc to juz dawno bym do niego pojechala, a nie szukala wymowek... Gdy przyjezdza jest cudownie, pieknie, chociaz... ostatnio zobaczyl, ze kolega z pracy napisal do mnie smsa, zostalam rzucona na lozko w ataku szalu... ale bylu tez dobre chwile, choruje na epilepsje i rozmawiajac z nim jakis czas temu zauwazyl, ze zaczynam juz platac sie w slowach i wsiadl w auto i przyjechal ponad 200km bo wiedzial, ze cos jest nie tak... za pozno, mialam juz wybity bark, peknieta glowe i mase innych obrazen... Ale mimo wszystko zachowal sie dobrze, zawiozl do szpitala i wszystko sie dobrze skonczylo... o co wiec chodzi? O brak okazywania uczuc, o brak pewnosci w tym zwiazku, wszystko jest wazne a ja na koncu... Rozmawialam z nim o tym wczoraj to najpierw wlaczyl sobie film na caly glos,bo mu sie sluchac nie chcialo, pozniej stwierdzil, ze jecze, a jak powiedzialam ze mam dosc i to koniec powiedzial mhm sie rozlaczyl... Brzmi fatalnie prawda?
Nie jesteś szczęśliwa, a Twoje szczęście jest najważniejsze (jedna z idei tego forum )
Ta sama rada, jak do Ileny, pozwól się znaleźć komuś, kto Cię będzie szanował..

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Na pocieszenie, wiesz nie wszyscy są takimi dupkami jak nasi eksowie
Mój do mnie wczoraj wyskoczył z propozycją niezobowiązującego spotkania w wiadomym celu Pomijam fakt że nie utrzymujemy kontaktu od ponad pół roku, rok temu się rozstaliśmy, a on ma kolejną dziewczynę. I mimo tego proponuje mi coś takiego, żal mi tej dziewczyny i siebie samej też, bo pewnie mi też takie numery wywijał
Serio?
__________________


"
Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać"

magdalenabellacoza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:09   #4267
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry!


Aaaaa! Jestem stara!
Znaczy się opijamy urodziny? Jak tak, to wszystkiego najlepszego . No i co Ty wiesz o starości... !

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny Wróciłam Tyle stron napisałyście, że nie wiem czy będę w stanie to nadrobić. Gdzieś tylko w oczy rzuciło mi się, że jakiś żałosny eks nas podczytuje, więc ja również go gorąco pozdrawiam

U mnie standardowo... totalna huśtawka. Raz dobrze, raz źle, ale co raz więcej tego dobrze Na imprezie wybawiłam się za wszystkie czasy Wlałam w siebie litry drinków, przetańczyłam całą noc i ogólnie mam pamięć wyrywkową z tej imprezy do tego stopnia, że dopiero wczoraj wieczorem zaczęłam sobie przypominać z niej kilka sytuacji Ogólnie przecudownie spędziłam czas z moimi kochanymi dziewczynami. Muszę się pochwalić, że miałam kilku chętnych na bliższe poznanie mnie, ale ja nie jestem na to gotowa Na sympatycznych rozmowach się skończyło, żadnego zawierania kontaktów itp. Jeszcze nie teraz Na tą chwilę wystarczy mi świadomość, że jednak mogę się jeszcze komuś podobać ( i to w kategoriach wiekowych 19-42 lat ), a jak przyjdzie odpowiednia pora to może gdzieś tam znajdzie się taki, któremu spodoba się do tego mój paskudny charakter Póki co koncentruję się na sobie i mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu Nie chcę na siłę pakować się w nowy związek tylko po to, żeby oderwać myśli od poprzedniego. Uważam, że to nie fair ani w stosunku do siebie, ani potencjalnego nowego. Najpierw trzeba wyleczyć się z jednego, żeby móc rozpocząć drugi, i kropka

Z eksem się nie widziałam. Był zajęty i nie znalazł 15minut, żeby podrzucić mnie z tym towarem na dworzec Trudno. Szkoda, że dowiedziałam się o tym wczoraj w połowie dnia, bo gdybym wiedziała wcześniej zabrałabym ze sobą walizkę na kółkach, a tak to głupia miałam torbę podróżną taką z uchwytami i mój bark nieźle ucierpiał od dźwigania tych kilogramów. Dziękuję osobie, która wynalazła Naproxen w maści,bo bez niego nie wytrwałabym dzisiaj!
No to super wszystko . Huśtawki zdarzają się z czasem coraz rzadziej, więc nic się nie martw. A z tym towarem trzeba było poprosić kogoś innego, skoro eks nie raczył Ci pomóc!

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
No ba bez piątek nie wracam do domu
Pochwal się, jak już wrócisz .

Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Jestem rozwalona...

Czytam ten wątek, słucham znajomych i dochodzę do wniosku, że eks nie był taki zły.
Zupełnie nie wiem czego chcę...
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
To, że nie był ostatnią oślizgłą łajzą nie znaczy, że był partnerem dla Ciebie.
Ja od początku wiedziałam, że mój eks jest fajnym facetem i dalej tak sądzę. Tym trudniej było się z nim rozstać, wiedząc, że prawdopodobnie takiego drugiego ciężko będzie znaleźć. No ale co z tego, skoro się wypaliło? Nie można być z kimś tylko dlatego, że jest lepszy niż inni.

U mnie... huśtawka . Wczoraj trochę poszalałam i popiłam, więc czuję się średnio - ale zabawa była fajna . Widziałam się z całą bandą znajomych, w tym kolegą, który kiedyś (ze wzajemnością...) mi się podobał. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się. Wszystko sympatycznie, tylko nowy obiekt mnie wkurzył. Ja to chyba singlem zostanę do końca życia. A jutro idę na imprezę na zakończenie studiów z przyjacielem, więc muszę się odstawić .

O, i nie chwaliłam się, ale oddałam prawie całą pracę magisterską - teraz tylko wstęp, zakończenie i formalności .
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:09   #4268
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 514
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

lece do pracy dziewczynki zajrze wieczorem
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:27   #4269
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Pięknie napisane Malla. Uwielbiam czytać Twoje komentarze, zawsze na poziomie i zawsze wnoszą coś istotnego.
Jak wyżej. Powoli stajesz się moim mentorem. Kurcze aż bym się chciała kiedyś z Tobą spotkać face to face i po babsku pogadać, poznać Cię jako osobę itp. Świetna babeczka musi z Ciebie być.
Ależ mi posłodziłaś, własny facet mi tak nie mówi Zapraszam do Krakowa!
Prawdę mówiąc, to ten wątek prowadzi mnie ostatnio tylko na granice frustracji.
Dokładnie rok tu siedzę, rozpaczałam tu po dwóch facetach. Po trzecim już mi się nie będzie chciało, bo to babranie się w starym g.wnie.
Ciągle czytam te same błędy, to samo olewanie dobrych rad, oburzanie się, fochy, tkwienie w bezsensownej rozpaczy. Tylu fajnych facetów na świecie, a te ładne i wykształcone dziewczyny latają za jakimiś bucami, którzy je olewają
I częściowo przez udzielanie się tu nie radzę sobie z własnym związkiem, mam jakieś maniakalno-katastroficzne podejście.
Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
Rozmawialam z nim o tym wczoraj to najpierw wlaczyl sobie film na caly glos,bo mu sie sluchac nie chcialo, pozniej stwierdzil, ze jecze, a jak powiedzialam ze mam dosc i to koniec powiedzial mhm sie rozlaczyl... Brzmi fatalnie prawda?
Tak, brzmi fatalnie i mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę
Myślę, że zawiózł Cię do szpitala, bo nieudzielenie pomocy jest karalne. A nawet jeśli nie, to parę ludzkich gestów jest niczym w porównaniu z żałosną całością
Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
czemu z nim tyle jestem ? bo to była chyba miłość i to przywiązanie ... nie wiem co to będzie... póki co nie gadamy ze sobą i ja nie mam zamiaru się z nim spotykać ... on myśli że jak napisze mi na gg że mnie kocha to wszystko jest już git
Dziewczyno, to nie miłość, tylko uzależnienie! Szkoda marnować więcej Twojego czasu i młodości.
Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Jestem rozwalona...
Czytam ten wątek, słucham znajomych i dochodzę do wniosku, że eks nie był taki zły.
Zupełnie nie wiem czego chcę...
Nie był zły, ale uroczym kochaniem też nie był. A nie ma sensu być z kimkolwiek, kto tylko się nami zainteresuje.
Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Miałam dzis jechac do ginekologa, wszystkie gabinety zamknięte, bo jakies warsztaty czy szkolenia są.
Gdzie mieszkasz? Skierowanie na oznaczenie poziomu beta-hCG z krwi oraz standardową morfologię krwi i badanie moczu dostaniesz od internisty.
Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Najchetniej wolałabym być chora, ja nie jestem gotowa na dziecko. Ja sie chciałam cieszyc z życia, chciałam życ...
Ciśnie mi się na usta jedno słowo: antykoncepcja.
Nie ma co płakać nad mlekiem, które rozlałaś. No, głowa do góry, teraz musisz opiekować się także fasolką z brzuszka!
Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Dobrze, że były był przy mnie całą noc bo nie wiem co to by było.
Prosił Cię już o rękę?
Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Chyba pojadę do teraputy.. ostatnio u niej byłam , mówilam jak to mi sie swietnie układa, cieszyła się, że jestem taka szczęśliwa.... a teraz? nie wyrabiam...
Koniecznie.
Cytat:
Napisane przez jasmine23 Pokaż wiadomość
Postanowiłam, że pójdę i powiem o wszystkim jego mamusi, bo widzę, że bardzo się cieszy na nowy związek swojego synka. Szkoda tylko, że nie wie tak wielu rzeczy... Oświecę ją i niech ona się martwi razem z nową "synową"!
To nie jest dobry pomysł. Proszę, nie poniżaj się więcej.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:35   #4270
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Wiesz, co do mojego ex to ja nie chce wiedzieć jakie mi numery wywijał a podejrzewam że jest tego sporo xD Także pełne looooz Było minęło nie wróci. I tak czeka mnie jeszcze jedno spotkanie z nim, bo musi mi oddać rzeczy Więc może łaskawca powie mi dlaczego od dwóch tygodni <o dziś mijają> się do mnie nie odzywa A jeśli nie powie to WDUPIEMANIE działa
I po co Ci to wiedzieć zapewne wymyślił by coś ekstra, żebyś przypadkiem źle o nim nie myślała wdupiemanie boskie to!

Dearlie u mnie nieźle nareszcie żyje i korzystam z tego co mi los daje


magdalenabellacoza stęskniłam się za wami
Tak zaproponował mi to z szerokim uśmiechem i mrugnięciem oka dupek

Connff nie omieszkam i gratuluje prawie skończonej pracy

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Cytat:
Napisane przez jasmine23 Pokaż wiadomość
To prawie jak mój eks... też mi żal siebie, tej nowej, a o nim już nie wspomnę. A tak bardzo chciałam się rozstac w przyjaznej atmosferze, ale się nie da jak takie rzeczy odwala. Postanowiłam, że pójdę i powiem o wszystkim jego mamusi, bo widzę, że bardzo się cieszy na nowy związek swojego synka. Szkoda tylko, że nie wie tak wielu rzeczy... Oświecę ją i niech ona się martwi razem z nową "synową"!
Zrozumiałam, że on się nie zmieni. Dociera teraz do mnie, że kiedy już oficjalnie nie byliśmy razem, ale spotykaliśmy się i te spotkania wyglądały jak byśmy dalej byli parą, to w tym samym czasie on już kręcił ze swoją obecną. Tak sobie ułożył, że zostawiając ostatecznie mnie już po kilku dniach z nią był. I teraz najwazniejsze pytanie? Czy ona wiedziała co on wyprawia ze mną? Bo gdyby wiedziała to watpie, że pchałaby się do kolesia, który tak traktuje dziewczyny. Albo to jakaś idiotka, albo to on robi z niej idiotkę. W każdym razie na pewno jej nie kocha i jest z nią tylko dla jednego. To przykre.. trzeba wyjawić tę patologię, bo mi trochę jej żal, że ten frajer oszukuje równocześnie mnie i ją, tylko, że ona pewnie nic nie wie, a ja tak i chociaż na oczy przejrzałam. A jak nie ze mną to potem z inną ją zdradzi, później będzie miał kolejną, ale i ją będzie tylko oszukiwał... i tak w kółko. Ludzie się tak szybko nie zmieniają, a on ma to na dodatek w genach.
Nie warto rostrzącać tego jaki jest, jego prawdziwe oblicze wszyscy odkryją, bez obaw Rodzinka mojego eksa już się na nim poznała
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"

Edytowane przez wypalona
Czas edycji: 2011-06-03 o 14:34
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:37   #4271
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Malla mieszkam w okolicach kędzierzyna.

Nie , nie poprosił mnie o rękę.Wątpię żeby to zrobił po tym co usłyszał ode mnie.

Czyli wpierw musze miec skierowanie na te wszystkie badania? czy wystarczy isc do gina? Ja nie wiem ...
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:45   #4272
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Facet nie traktuje Cię poważnie, wydaje mu się że mówiąc że to już koniec żartujesz sobie i jakoś specjalnie na nim to wrażenia nie robi. Nie wiem, ale być może on traktuje Cię jak taką ciepłą przystań, do której zawsze może wrócić i która jest jego własnością. Napisałaś że ma ciężki charakter, a może po prostu sama nauczyłaś go że może Tobą pomiatać i robić to na co ma ochotę?

Jakbys czytala w moich myslach... To ja zawsze bylam ta, ktora przepraszala, blagala, prosila... W tamtym roku poklocilismy sie na dobre, powiedzialam dosc, dwa tygodnie zero kontaktu...przyjechal bez zapowiedzi. Powiedzial, ze strasznie sie zmienilam, ze jemu podobalo sie, ze tak sie uzupelniamy, ze on nie potrafi pierwszy wyciagnac reki, a ja zawsze lagodzilam sytuacje... Wiec pewnie teraz tez tak mysli... a jeszcze dwa tygodnie temu mowil wspolnemu znajomemu ze jestem kobieta jego zycia (ten typ raczej nie jest sklonny do takich zwierzen).... a tu cos takiego, o kobiete swojego zycia sie walczy, ale co tam, pewnie sama wroci na kolanach.... Ta, chcialby... Pozatym ja mam juz 28 lat, zaczynam myslec o malzenstwie, rodzinie, a on nic tylko, motor, wycieczki, zabawa i kasa....
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:46   #4273
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Ja mam jutro trzy egzaminy, a chęci zeroooo No ale trzeba się będzie jakoś zmotywować

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------


Facet nie traktuje Cię poważnie, wydaje mu się że mówiąc że to już koniec żartujesz sobie i jakoś specjalnie na nim to wrażenia nie robi. Nie wiem, ale być może on traktuje Cię jak taką ciepłą przystań, do której zawsze może wrócić i która jest jego własnością. Napisałaś że ma ciężki charakter, a może po prostu sama nauczyłaś go że może Tobą pomiatać i robić to na co ma ochotę? Jesteś gdzieś na końcu, a powinnaś być na pierwszym miejscu.

TE=
Facet nie traktuje Cię poważnie, wydaje mu się że mówiąc że to już koniec żartujesz sobie i jakoś specjalnie na nim to wrażenia nie robi. Nie wiem, ale być może on traktuje Cię jak taką ciepłą przystań, do której zawsze może wrócić i która jest jego własnością. Napisałaś że ma ciężki charakter, a może po prostu sama nauczyłaś go że może Tobą pomiatać i robić to na co ma ochotę?[/QUOTE]


Jakbys czytala w moich myslach... To ja zawsze bylam ta, ktora przepraszala, blagala, prosila... W tamtym roku poklocilismy sie na dobre, powiedzialam dosc, dwa tygodnie zero kontaktu...przyjechal bez zapowiedzi. Powiedzial, ze strasznie sie zmienilam, ze jemu podobalo sie, ze tak sie uzupelniamy, ze on nie potrafi pierwszy wyciagnac reki, a ja zawsze lagodzilam sytuacje... Wiec pewnie teraz tez tak mysli... a jeszcze dwa tygodnie temu mowil wspolnemu znajomemu ze jestem kobieta jego zycia (ten typ raczej nie jest sklonny do takich zwierzen).... a tu cos takiego, o kobiete swojego zycia sie walczy, ale co tam, pewnie sama wroci na kolanach.... Ta, chcialby... Pozatym ja mam juz 28 lat, zaczynam myslec o malzenstwie, rodzinie, a on nic tylko, motor, wycieczki, zabawa i kasa....
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:47   #4274
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Malla mieszkam w okolicach kędzierzyna.
Nie , nie poprosił mnie o rękę.Wątpię żeby to zrobił po tym co usłyszał ode mnie.
Czyli wpierw musze miec skierowanie na te wszystkie badania? czy wystarczy isc do gina? Ja nie wiem ...
Idź w poniedziałek (bo w sobotę to chyba pozamykane) z samego rana zarejestrować się do gina, najlepiej obdzwoń teraz gabinety, a jak żadnego nie będzie, w co trudno uwierzyć, to idź do internisty.
Nie zapominaj, że punkty pobrań krwi w przychodniach są czynne zwykle do południa.
Howdoi Ci wyjaśni, co i jak, bo to różnie bywa, różne zwyczaje panują w przychodniach i istotne jest, czy to prywatna, czy publiczna placówka.
Przede wszystkim nie panikuj, potraktuj to jako misję - prywatnie pewnie byś jeszcze dziś gdzieś skoczyła.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:49   #4275
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Właśnie dzis próbowałam prywatnie. Chciałabym isc do mojej ginekolog,niestety u niej była wywieszona kartka,ze nieczynne . Był otwarty jakis gabinet , ale tam przyjmuje taki koles, do któego nie chce iść, moja mama przez jego głupote i nie uwage prawie by poronila. Dlatego wolę poczekac do poniedziałku, a dzis już zacznę brać kwas foliowy.

Edytowane przez zoskasamoska
Czas edycji: 2011-06-03 o 14:51
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:54   #4276
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
A tak w ogóle to przepraszam za moje oburzenie kilka dni temu!
a weź daj spokój przecież się nie gniewam. To mnie trochę poniosło
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:55   #4277
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

świenie, odezwałam się do eksa, w sumie chyba sprowokowalam spotkanie. czuję się beznadziejnie.
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 14:59   #4278
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość

Blueone dziękuję Ci za tą wiarę we mnie Mam wrażenie, że jesteś taką moją emocjonalną bratnią duszą, bo w dużej mierze podobnie wszystko przeżywamy


Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Znając życie Chcesz być po prostu szczęśliwa
Ot i co

Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
po prostu się dziś odezwał i namieszał mi troche w głowie...
No i sprawa jasna. I Pamiętaj co elve napisała!

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość

O, i nie chwaliłam się, ale oddałam prawie całą pracę magisterską - teraz tylko wstęp, zakończenie i formalności .
Gratuluję! I zazdroszczę...ale nie ma to tamto,dziś konczę ten przeklęty rozdział!

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość


Tak zaproponował mi to z szerokim uśmiechem i mrugnięciem oka dupek
aż mi się normalnie wierzyć nie chce, jak można być takim palantem...


Malla wiesz, facetowi pewnie być nie uwierzyła a mi może chociaż troszkę. Poza tym chyba kilku dziewczynom naprawde pomogłaś i wbiłaś coś do głowy, więc jest powód do odrobiny satysfakcji...aczkolwiek po tak długim czasie domyślam się, że czytanie tego wszystkiego może byc dołujące

Do Krakowa mam ciut daleko,ale jak tylko będe sie wybierać w tamte strony to dam znać! Szykują się szalone wakacje, więc kto wie
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:01   #4279
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Ja mam jutro trzy egzaminy, a chęci zeroooo No ale trzeba się będzie jakoś zmotywować

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------


Facet nie traktuje Cię poważnie, wydaje mu się że mówiąc że to już koniec żartujesz sobie i jakoś specjalnie na nim to wrażenia nie robi. Nie wiem, ale być może on traktuje Cię jak taką ciepłą przystań, do której zawsze może wrócić i która jest jego własnością. Napisałaś że ma ciężki charakter, a może po prostu sama nauczyłaś go że może Tobą pomiatać i robić to na co ma ochotę? Jesteś gdzieś na końcu, a powinnaś być na pierwszym miejscu.
Jakbys czytała w moich myślach, zawsze to ja przepraszałam, błagałam, płakałam i prosiłam. Jakis czas temu po klotni nie odzywalismy się do siebie dwa tygodnie, nic, zero, cisza.. Po czym przyjechał, zawiodłam jego zaufanie, bo on wierzył w to, ze przy jego upartym nastawieniu ja pierwsza wyciągnę rękę, no i do wyglądać?ałam się przegadać, wróciłam. Jeszcze dwa tygonie temu (typ nieskory do zwierzeń) mówił kumplowi, że jestem kobietą jego życia... Czy tak sie traktuje kobiete swojego zycia? Czy tak ma to wyglądac. Olewanie, brak szacunku i czasu? Wieczne niezadowolenie z mojego wyglądu, bo to dupa za gruba, wlosy nie w tym kolorze? Jejku mam dość
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:08   #4280
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Właśnie dzis próbowałam prywatnie. Chciałabym isc do mojej ginekolog,niestety u niej była wywieszona kartka,ze nieczynne . Był otwarty jakis gabinet , ale tam przyjmuje taki koles, do któego nie chce iść, moja mama przez jego głupote i nie uwage prawie by poronila. Dlatego wolę poczekac do poniedziałku, a dzis już zacznę brać kwas foliowy.
W sumie to wszystko jedno, do kogo pójdziesz na pierwszą wizytę i kto Ci wypisze skierowanie... Ciążę może prowadzić lekarka, którą lubisz, ale teraz chodzi o jej potwierdzenie i sprawdzenie Twojego stanu "wyjściowego". Jeśli się okaże, że masz bezobjawową grzybicę, to może ucierpieć na tym zarodek.

Ja zwlekałam z infekcją pochwy, "bo samo przejdzie zanim się wbiję do kogoś fajnego, poleconego przez koleżanki" (terminy kilkumiesięczne), ale w pewnym momencie zaczęło ze mnie wypływać coś żółtego i poszłam do pierwszego lepszego gościa w przychodni, z którą ma umowę moja firma, wizytę miałam już następnego dnia rano i po 3 dniach leczenia czuję się świetnie.

Przez najbliższe miesiące nie ominie Cię regularne oglądanie Twojego "podwozia" przez lekarzy. Ale miliony kobiet przetrwały to przed Tobą
Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
świenie, odezwałam się do eksa, w sumie chyba sprowokowalam spotkanie. czuję się beznadziejnie.
Cóż, nie musisz się zjawiać na tym spotkaniu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:11   #4281
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
I po co Ci to wiedzieć zapewne wymyślił by coś ekstra, żebyś przypadkiem źle o nim nie myślała wdupiemanie boskie to!

Ja wcale o nim nie myślę Dla mnie ten człowiek już nie istnieje. Tak dziecinnego podejścia do życia, związku w wieku 34 lat <on> nie widziałam.Zero jakiegokolwiek szacunku do mnie po tym wszystkim, żadnego żegnam ,sms ani nic!!! Dla mnie jest skończonym d****m , który całe życie będzie sam z kolegami z knajpy. Syndrom Piotrusia pana.


A ja jestem jaka jestem, nie ma się ze mną łatwego życia, ale mam ogromny szacunek do ludzi i NIGDY nie pozwoliłabym sobie na coś takiego :/ Zapadłabym się pod ziemię.
A ja głupia nieba bym mu przychyliła, gdybym mogła

A NIE BYŁO WARTO !!!
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:20   #4282
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Tak czytam Twoje posty hawdoi, Skąd ty bierzesz tyle optymizmu?

Miałam dzis jechac do ginekologa, wszystkie gabinety zamknięte, bo jakies warsztaty czy szkolenia są. Jestem załamana, nic mnie nie cieszy nic. Najchetniej wolałabym być chora, ja nie jestem gotowa na dziecko. Ja sie chciałam cieszyc z życia, chciałam życ...

W nocy spałam może godzinę, nie umiałam zasnąć. Ledwo się przebudziłam i znow w ryk. Dobrze, że były był przy mnie całą noc bo nie wiem co to by było.

Chce mnie zabrac gdzies na weekend, już od dawna ten wypad planował. Dziś minęły by 2 lata gdybyśmy byli razem, jak to wszystko się dupiato układa.

Chyba pojadę do teraputy.. ostatnio u niej byłam , mówilam jak to mi sie swietnie układa, cieszyła się, że jestem taka szczęśliwa.... a teraz? nie wyrabiam...


Przynajmniej był przy Tobie, ja przechodzę przez to sama. Dostałam same obelgi, wyzwiska, kazał mi pozbyć się dziecka...

również nie spałam nocami, myślałam że nabawię się nerwicy lecz teraz mam na to wy✂✂✂ane !

Cieszę się z każdej chwili, każdego momentu, tak jak teraz leżąc plackiem nad Odrą i opalając tyłek




aaaa i mój były chce ze mną spędzać teraz czas.

Edytowane przez howdoi
Czas edycji: 2011-06-03 o 15:26
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:32   #4283
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 678
GG do alka132
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Aluś na tę chwilkę niestety nie A co przyniesie przyszłość to zobaczymy
no to nie ma co żałować tylko skupić się na tym co jest teraz
już nie będziesz się z nim kontaktować, prawda?

a co do mojego bałaganu - miałaś rację, historia skończyła się źle. Ale z jednej strony się cieszę, że doszło do takiej "katastrofy", bo bez niej pewnie dalej tkwiłabym w tym samym miejscu.
Może ja podświadomie do niej dążyłam

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Chce mnie zabrac gdzies na weekend, już od dawna ten wypad planował. Dziś minęły by 2 lata gdybyśmy byli razem, jak to wszystko się dupiato układa..
A co teraz jest między wami?
I już nie rozpaczaj. Stało się, trudno. Teraz obróć to w szczęście, a znajdziesz optymizm howdoi

Cytat:
Napisane przez jasmine23 Pokaż wiadomość
To przykre.. trzeba wyjawić tę patologię
Ja tam bym na Twoim miejscu nic nie wyjawiała, bo to już nie jest Twoja sprawa... Tak jak pisała niqoulle(dobrze zapamiętałam?) najbardziej będzie go boleć jak Cię spotka uśmiechniętą i odrodzoną. Skup się teraz na sobie, a eksa z panną pozostaw samym sobie.
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:38   #4284
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
Jakbys czytała w moich myślach, zawsze to ja przepraszałam, błagałam, płakałam i prosiłam. Jakis czas temu po klotni nie odzywalismy się do siebie dwa tygodnie, nic, zero, cisza.. Po czym przyjechał, zawiodłam jego zaufanie, bo on wierzył w to, ze przy jego upartym nastawieniu ja pierwsza wyciągnę rękę, no i do wyglądać?ałam się przegadać, wróciłam. Jeszcze dwa tygonie temu (typ nieskory do zwierzeń) mówił kumplowi, że jestem kobietą jego życia... Czy tak sie traktuje kobiete swojego zycia? Czy tak ma to wyglądac. Olewanie, brak szacunku i czasu? Wieczne niezadowolenie z mojego wyglądu, bo to dupa za gruba, wlosy nie w tym kolorze? Jejku mam dość
Skąd ja to znam Ja dzień przed słyszałam o wspólnym życiu, o dzieciach No i co mam z tego He he Wiesz co mnie nie zabije to mnie wzmocni Ale nigdy nie powiedział mi że jestem gruba czy coś. Wręcz przeciwnie mówił komplementy Nie wyobrażam sobie bycia z facetem dla którego jestem za gruba itp Mission impossible

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Przynajmniej był przy Tobie, ja przechodzę przez to sama. Dostałam same obelgi, wyzwiska, kazał mi pozbyć się dziecka...

również nie spałam nocami, myślałam że nabawię się nerwicy lecz teraz mam na to wy✂✂✂ane !

Cieszę się z każdej chwili, każdego momentu, tak jak teraz leżąc plackiem nad Odrą i opalając tyłek




aaaa i mój były chce ze mną spędzać teraz czas.

Też wyskoczył z tym spędzaniem czasu Ech faceci się chyba nigdy nie przyznają do własnych błędów
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:41   #4285
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam Ja dzień przed słyszałam o wspólnym życiu, o dzieciach No i co mam z tego
Chciałam zauważyć, że nadal możesz mieć z nim dziecko
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 15:43   #4286
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Chciałam zauważyć, że nadal możesz mieć z nim dziecko
Nie jest to możliwe
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 16:03   #4287
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Dlaczego to tak strasznie boli?
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 16:05   #4288
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
Dlaczego to tak strasznie boli?

Co gorsza jeszcze troszkę będzie boleć...

Wyjdziesz z tego, bądź optymistką, nie wolno się załamywać.
Jutro będzie lepszy dzień
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 16:07   #4289
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
Dlaczego to tak strasznie boli?
Bo nie jesteś bezuczuciowym robotem. To dobrze o Tobie świadczy.
Przejdzie, przejdzie, przejdzie.
Przejdzie szybciej, jeśli sobie pomożesz
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 16:15   #4290
jasmine23
Rozeznanie
 
Avatar jasmine23
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 813
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość

Ja tam bym na Twoim miejscu nic nie wyjawiała, bo to już nie jest Twoja sprawa... Tak jak pisała niqoulle(dobrze zapamiętałam?) najbardziej będzie go boleć jak Cię spotka uśmiechniętą i odrodzoną. Skup się teraz na sobie, a eksa z panną pozostaw samym sobie.
No sama mam wątpliwości co do tego, ale nie wiem co z tym zrobić najgorsze jest to, że czuje się jakbym była jego zabawką - robi ze mną co chce! chociaż już nie jesteśmy razem. Czuje się podle i strasznie, jakbym była tylko przedmiotem. Gdybym komus o tym powiedziala czułabym się lżej, bo ktokolwiek z mojego otoczenia znał by prawdę. I tak największą ochotę mam żeby mu to wszystko wygarnąć i przyłożyć Mam mieszane uczucia, nienawidzę go i kocham? Nie wiem skąd w ogóle bierze mi się litość dla niego, współczucie i resztki miłości... Zwariuje niedługo albo padnę na zawał, bo serce mnie tak boli
__________________
Mój blog [/CENTER]
jasmine23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.