Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[acelinka]

Napisane przez stokrotka_

ja to darmowe USG ze szpitala to miałam jedno.. kilkominutowe w 22tyg ciąży ... reszta to prywatnie u polskiego gina..

w sumie teraz czekam,co mi powiedzą 11go w związku z tym moim paciorkowcem..

a co do prowadzenia.,,,są + i - jak wszędzie.. ja ogólnie nie mogę narzekać.. bo jak czegoś mi brak,to idę do polaka albo dzwonię do niego i wiem wszystko
tylko teraz na urlop on jedzie..jakby nie miał kiedy

mój też jedzie na urlop w tym miesiącu kurrrde przecież niedawno był na urlopie - w styczniu a znowu sie gdzieś wybiera

[MoniaZ82]

Napisane przez stokrotka_

ja to darmowe USG ze szpitala to miałam jedno.. kilkominutowe w 22tyg ciąży ... reszta to prywatnie u polskiego gina..

w sumie teraz czekam,co mi powiedzą 11go w związku z tym moim paciorkowcem..

a co do prowadzenia.,,,są + i - jak wszędzie.. ja ogólnie nie mogę narzekać.. bo jak czegoś mi brak,to idę do polaka albo dzwonię do niego i wiem wszystko
tylko teraz na urlop on jedzie..jakby nie miał kiedy

ja wymykam z domku na trochę... nie pisać za dużo w tym czasie bo z telefonu to mi się średnio pisze

a mialas robiony wymaz z szyjki??

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

a ja sie chyba zdrzemne.....moze sie uda...

[kaileight]

Dzień dobry w ten prawie że mroźny dzień U mnie leje i jest niecałe 10 stopni

Napisane przez lullaby_ml

Mnie to tez zaczelo wpieniac a wczoraj to juz w ogole czulam sie jak balon bo pojechalismy do tych znajomych, wszyscy pili a ja siedzialam jak taki gniot, bylo mi duszno, czulam sie ociężala i kobiety tylko patrzyly na mnie jak na glupka i rozmowa sie nie kleiła

Mnie też się ciężko wpasować. Duzo mniej wychodzę, mniej osób mnie odwiedza, ale na ten moment dobrze mi z tym

Napisane przez agnyska81

No właśnie mi mignęło, że kilka z nas tak ma i to mnie uspokaja jednak, że aż taki obfity ten śluz. U mnie nowość - dopiero od wczoraj

A na swój stan też bym najchtniej narzekała tylko. Dlatego mnie wpienia, jak mnie ktoś pyta jak się czuję, bo czego on oczekuje? Że mu powiem, że czuję się jak młody bóg czy coś? Dziś mam dzień leżenia, bo po wczorajszym boli mnie kręgosup, krocze i jeszcze mi wszystko strzyka głośno Fajnie móc się pożalić, w domu mnie tylko mąż rozumie, bo inni to myślą żem leń

No większość osób niestety myśli, że jak kobieta w ciązy narzeka, to jest przewrażliwiona i rozpieszczona, bo w ogole co to za problem i cóż jej się moze dziać

Napisane przez archinta

też to mam
Ostatnio właśnie mówiłam,ze chylę czoła przed mamuśkami- jakoś sobie nigdy nie zdawałam sprawy z tego, ze ciąża jest tak obciążająca

Co myślicie o TAKIM zegarku??
Chce coś małżowi na rocznice wybrać i mam problem- nie chcę za elegancki bo na co dzień śmiga w bojówkach. Początkowo myślałam o czymś elegantszym, bo do pracy ale on tak wyluzował, że w t-shirtach zaczął śmigać i w luźnych spodniach

Zgagulec mnie dopadł

Sliczny zegarek Poogladam fossile, bo ja też palnuję kupić

Napisane przez MalgosiaM8

niestety mam to samo a tak sobie pomyśle że jeszcze 5 tyg miałabym tak chodzić a może przecież tak być to chyba w depresje wpadnę, i tak mam jakieś dziwne sny

Wspólczuję ucisku wyobrażam sobie jak się przestraszyłaś

No ja spodziewam się urodzenia przed terminem, ale jak sobie pomyślałam, żę niektóre kobiety do do 42 tyg. są w ciąży...

[kapka]

zaglądam, podczytuje ale nie mam weny do pisania


Agnyska- z tym śluzem mam podobnie,pytałam ginka, to powiedział,że jesli nic mnie nie boli i nie piecze to jest Ok.

Z tym spaniem Wam nie zazdroszcze Może z 2 noce w tygodniu jak na razie są nieprzespane, tak to codziennie w nocy Marcel budzi mnie na sikanie punk 3-3.30

Napisane przez MoniaZ82

Ciebie budza mlodziency a mnie ostatnio lisy obudzily..potrafia takie dzwieki wydobywac jak male dzieci placza.....nie jest to mile..

Ja mam tak z jeleniami, tylko jelenie szczekają jak psy

Napisane przez acelinka

jaaaasne zdrowo ja tak tylko dlatego że nie ma kfc w okolicy za to Mcdonald's opanowany

Tak sobie przypomniałam..Byłam raz w życiu w kfc we Wrocławiu niedaleko autostrady i powiedziałam sobie- nigdy więceja miałam przygode nie za smaczną.

ja posprzątałam troszke w kuchni i zrobiłam sobie budyń i teraz wcinam jeszcze cieplutki bo nie umime się opanowac

ooo podzieliłabys sie budyniem !!


Cotka- wszystko jedno w czym dziecko będzie spało, ważne by miało wygodnie, ciepło i byś miała łatwy dostęp w nocy do pieluchy.

Magialena- raz keylles pisała że w szpitalu, przydatny będzie ręcznik kuchenny do podcierania do kąpieli, a biorąc pod uwage, że kilka razy dziennie będzie trzeba się podmywać to może faktycznie sie przydać.

[acelinka]

Napisane przez kapka

ooo podzieliłabys sie budyniem !!

Magialena- raz keylles pisała że w szpitalu, przydatny będzie ręcznik kuchenny do podcierania do kąpieli, a biorąc pod uwage, że kilka razy dziennie będzie trzeba się podmywać to może faktycznie sie przydać.

zjadłam już
ale moge Ci zrobić drugi

tak ja ręcznik też spakowałam i własny papier toaletowy, bo podobno od tego spzitalnego który jest u nas dziwne rzeczy się dzieją, infekcje, nawet pielęgniarki noszą sobie papier z domu

Napisane przez kaileight

Dzień dobry w ten prawie że mroźny dzień U mnie leje i jest niecałe 10 stopni

u mnie 17, ale też leje i masakra ogólna z pogodą. Ale od jutra ma być lepiej, cieplej - oby

[MAGiALENA]

Napisane przez kapka

Magialena- raz keylles pisała że w szpitalu, przydatny będzie ręcznik kuchenny do podcierania do kąpieli, a biorąc pod uwage, że kilka razy dziennie będzie trzeba się podmywać to może faktycznie sie przydać.

mam już na liście.

a Wy już tak dokładnie wiecie jak wygląda poród i co się będzie z Wami działo...? ja w końcu musze przysiąść i poczytać...

[kapka]

widziałyście pieluszki ze skrobii kukurydzianej? ciekawe za ile lat będą w każdym sklepie i po przystepnej cenie?
http://www.babystyle.pl/Ekologiczne+...el_p11241.html


Acelinka- o papierze nie pomyślałam, dzięki
Z budyniem, widze,że nie tylko ja z rana mam ochote na słodkie conieco, dzisiaj miałam kanapki z czekoladą i danonka

Magialena- coś tam o porodzie naturalnym wiem( nie do końca ), o cc też bo takie miałam, ale obawy są... staram się o tym nie myśleć, bo się sama nakręcam i schizuje


U mnie też pogoda do dooopy..dopiero od środy ma być na chwile słoneczko..

[acelinka]

Napisane przez kapka

widziałyście pieluszki ze skrobii kukurydzianej? ciekawe za ile lat będą w każdym sklepie i po przystepnej cenie?
http://www.babystyle.pl/Ekologiczne+...el_p11241.html

ciekawe

Napisane przez MAGiALENA

mam już na liście.

a Wy już tak dokładnie wiecie jak wygląda poród i co się będzie z Wami działo...? ja w końcu musze przysiąść i poczytać...

ja tam coś niby czytałam, ale nic nie pamiętam Jak sie zacznie to i tak będe w szoku i nie będe wiedziała co i jak

[SONIA004]

Napisane przez danika

dzień dobry

ja tez dzis pół nocy nie spałam...plecy mnie bolały, biodra...wogóle tak mi strzela w kosciach miednicy, ze az sie boje

ale chyba sie dzis zbiore po drugim sniadanku na spacerek i do biblioteki, bo jak sie ruszam to sie lepiej czuje chyba gumiaki założe bo pogoda koszmarna....



no to spoko... ale dowiedziałaś się wogóle czegoś?


Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

ciekawe jak tam Aiszka...w sumie juz chwile sie nie odzywała

Sonia a co u ciebie? jak sie czujesz? odpusciły ci juz te nerkowe kłopoty?

Hej!!!!
Ja jakoś nie mogę się wbić na ten wątek...obiecałam sobie, że może od następnego zacznę bardziej się udzielać... Ale podczytuję Was cały czas...
danika dzięki za pamięć... Odpukać jeśli chodzi o nerki... na razie jest spokój (i niech tak zostanie!!!!). Ale dopadły mnie inne "przyjemności" końcówkowe... a mianowicie bezsenność i strrrraszne zaparcia... nic nie pomaga tylko czopki glicerynowe----------

[anuska_s]

Napisane przez lullaby_ml

dziekuje ale Ci zazdroszcze pobytu u mamy, ja swoja widzialam teraz w czwartek i juz za nia tesknie a spotakm sie z Nia pewnie dopiero za jakies dwa tyg

nom lulka z tym mam dobrze, bo mieszkamy w tym samym miescie, jakies 15/20 min spacerkiem od siebie wyobrazam sobie jak tesknisz za swoja mamuska i mam nadzieje, ze 2 tyg szybko ci zleca

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry dziewczyny ja juz nie ogarniam, cala noc gdzies co 5 min przewracalam sie z boku na bok jak waleń bol niesamowity, wszstko mi dretwieje, dobrze ze maluszek cala noc wariowal bo przynajmniej mialam sobie "z kim pogadac" i sie pobawic

o masakra, ja tez mialam ciezka noc przewracalam sie, w wc to bylam chyba z 6 razy...a jak zasnelam to miałam durny sen, ze wybieram sie do Wenecji z jakas obca baba, szlysmy jakimis kanalami, a tam szczurymokro i smrud...o straszne to było
a moj TZ wrocil ze sluzby i sobie smacznie spi,bo mowi ze tez nie spał bo mieli wypadek

[pestka78]

Witajcie Dziękuję wszystkim za życzenia... Jestem po sobotniej imprezie urodzinowej i na szczescie wszystko sie udało Teraz trudno mi sie do Was wbic, ale podczytałam Was troszkę

Ja tez mam problemy ze spaniem... do 2 w nocy czytam książki... Tz sie przezemnie nie wysypia i chyba trzeba pomyslec o osobnym spaniu

[madzialena-lublin]

Ech, nie wyspałam się dzisiaj Niby spałam od północy, ale po 6 wstałam na siku i już nie usnęłam... I taka jestem jakaś... Tylko mnie na siedzenie na kompie stać. To zaczęłam nadrabiać co się tutaj działo przez weekend jak mnie nie było

Napisane przez Martusiaaa21

udanego weekendziku a gdzie jedziecie?? zazdroszczę

W ramach prezentu urodzinowego mąż zabrał mnie na wyjazd- niespodziankę. I do końca się nie zdradził gdzie Zarezerwował pokój w takim dworku na Podlasiu, nad samym Bugiem. W sumie to "tylko" odpoczywaliśmy i chodziliśmy po lesie. Jeszcze gdyby pogoda była fajniejsza, bo w zasadzie popołudniami i wieczorami padało. Ale i tak strasznie nam się wyjazd podobał. Pobyliśmy razem, odpoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatorki- ja na dalsze zakupy, a mąż do pracy, żeby na to wszystko zarabiać

Trochę tylko w sobotę się martwiłam bo Niunia jakaś taka niemrawa była, ledwo się ruszała. Ale myślę, że to przez te spacery i nadmiar tlenu, bo wczoraj i dzisiaj już lepiej

Napisane przez indygo79

a gdzie się wybierasz do SR skoro na kraśnickiej rodzisz?? bo ja chodzę do pani lidii ruty - super zajęcia polecam

No właśnie też do tej szkoły się zapisałam. I dzisiaj dzwoniła p. Lidia, że w czwartek pierwsze zajęcia . Już się nie mogę doczekać!
I dzięki za listę rzeczy

MAGiALENA- ja też będę rodzić na Kraśnickich

Napisane przez kaileight

Ślub? tylko w kwietniu albo maju!

Potwierdzam . My kwietniowi, pogodę mieliśmy wymarzoną, akurat na ten weekend co braliśmy ślub zrobiło się tak prawdziwie wiosennie
A sukienka u mnie złożona w pokrowcu leży w szafie. W sumie nie wiem po co, ale jakoś trudno było mi się z nią rozstać.

Napisane przez lausanne

aaa mialam Wam powiedzieć że moja sąsiadka się rozpakowała w 30-ym tygodniu

O jaaaaaaaaaciee! I weź tu słuchaj się tych co zabraniają wcześniej wyprawki kompletować...

Napisane przez Malgosia1983

Bardzo bym chciała dzidziolka na brzuszek odrazu...

Ja też... Bardzo... I właśnie dlatego tak mi smutno że może pójdę na cesarkę jednak. Tego kontaktu od razu po porodzie mi szkoda... W jakiejś książce czytałam, że w przypadku CC dają dziecinkę tacie, żeby przytulił, ale to było chyba tłumaczenie jakiejś zagranicznej i nie wiem czy u nas też tak się robi?

Napisane przez cotynato

Oglądam zdjęcia jakie robiłam swojemu brzuchalowi i żałuję że nie robiłam w tym samym ciuchu na tym samym tle. A planowałam, tylko tak przekładałam że nagle się w 30 tygodniu obudziłam

Ja w ogóle nie robiłam zdjęć. I ostatnio mąż mówi że żałuje
No to zaczęliśmy nadrabiać- ustawia mnie bokiem na każdym zdjęciu Ale u mnie w zasadzie dopiero od niedawna tak naprawdę widać.



A w ogóle to jak tam chorowitki po weekendzie? Poszły od Was te paskudztwa, czy jeszcze trzymają?

[19natka88]

Cześć U nas też brzydko
Dzisiaj dzień "wizytowy", jedna już widziałam, że zaliczona - która następna?
Ja się martwiłam, ze nie ma ze mną kto jechać a teraz jedzie ze mną teściowa i ciotka tż Dobrze, że to już dzisiaj bo od piątku jakieś dziwne bóle i skurcze mnie dopadają

[malamutka]

Napisane przez irmith

A ja siedzę i gryzę się z tematem wielorazowych pieluszek, któraś z was o tym myśli może?? Zupełnie nie wiem jak ten temat zacząć i które kupić

Ojej, urwanie głowy przez weekend. W końcu rodzinka pojechała i zrobiło się luźniej

Irmith ja jestem zwolenniczką pieluch wielorazowych. Ale mam zamiar ich używać później tzn od 3-4 miesiąca. Bo przecież takiego noworodka to trzeba by było ciągle tylko przewijać i ciągle tylko prać. Do tego jeszcze te luźne kupki...
Co do pieluszkarni.pl to mi się ta strona nie za bardzo podoba. Kiedyś im napisałam maila z kilkoma pytaniami i do dnia dzisiejszego jeszcze nie dostałam odpowiedzi. Znalazlam inna stronę, ale musiałabym jej teraz poszukać. Na allegro też można kupić takie pieluszki. Już wiem - chyba na stronie Reni Jusis (ona jest bardzo eko) jest dużo na temat tych pieluszek i tego co poleca. Ja mam zamiar korzystać z pieluszek typu kieszonka

Chciałam was w calości nadrobić, ale mi coś net wolno chodzi i chyba będę musiala to robić ratami

[thelilah]

witam z rana

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry dziewczyny ja juz nie ogarniam, cala noc gdzies co 5 min przewracalam sie z boku na bok jak waleń bol niesamowity, wszstko mi dretwieje, dobrze ze maluszek cala noc wariowal bo przynajmniej mialam sobie "z kim pogadac" i sie pobawic

oj Ty to biedna jesteś z tym spaniem
dobrze, ze synuś dotrzymuje towarzystwa
no i kochana już bliżej niż dalej, trzeba jakoś dać radę

no i użalaj się nad sobą ile wlezie, my tu podobnie mamy więc się wspieramy

może założymy księgę skarg i zażaleń na ciążę?

Napisane przez MoniaZ82

Londyn..ale tu pelno lisow, ktore sie pojawiaja w nocy. Bardzo duzo ludzi wyrzuca jedzenie i one maja sie czym zywic... bestie....kiedys wracalam z pracy po 20-tej i lisek stanal mi na drodze

łooo jak ja dawno liska nie widziałam...

Napisane przez stokrotka_

ojjjj tak...bo nawet najkochańszy nie kuma tak do końca... dziś się nawet słowem do niego rano nie odezwałam wiem,że to głupie...bo nawet sama siebie czasem nie rozumiem..o co mi chodzi.. ale oni powinni chociaż nauczyć się przytakiwać albo milczeć na czas ciąży

ooo to by było wskazane

Napisane przez stokrotka_

Monia... u mnie z położną wizyty podobnie nieraz wyglądały. ostatnio jak poszłam i się poryczałam i powiedziałam o kuzynce i że się boję itd.. to mi porobili badania głebsze krwi i moczu i jakoś tak się lekarz przesympatyczny bardziej zajął mną

a gp mam polaka.. i chodzę jak coś się dzieje..albo na usg.. i zazwyczaj siedzę u niego ok 50 min.. usg miałam 3 albo 4 razy.. i każde prawie po pół h..

u mnie na każdej wizycie w szpitalu z położnymi robią usg - krótkie bo krótkie, ale zawsze sprawdzą jak leży dziecko, serducho bijące - dobre chociaż i to. bez porównania do usg połówkowego w pl, wtedy to prawie godzinę leżałam i patrzałam na to moje słonko

zazdroszczę tego polskiego gp, może nie tyle polskiego co ginekologa heh fajnie masz...

ja z plotek wiem, że moja irl gp nie bardzo rozumiała kobiety w ciąży dopóki sama nie zaszła teraz jest pełna zrozumienia dla bólu i wogóle

[kaileight]

Napisane przez SONIA004

Ale dopadły mnie inne "przyjemności" końcówkowe... a mianowicie bezsenność i strrrraszne zaparcia... nic nie pomaga tylko czopki glicerynowe----------

A próbowałaś metod naturalnych? Ja na początku byłąm sceptycznie nastawiona, ale metody które poleciła mi ginekolog działają:
- pić przynajmniej 2 l mineralnej
- jeść owsiankę z bakaliami i otrębami (przynajmniej 2 łyżki)
- jeśli jemy jogutr to z otrębami granulowanymi
- jabłka też są polecane np jako deser, albo dodatek do kolacji
- można pić siemię lniane, są teraz nawet smakowe np w rossmanie ale też zwykłe w sklepie
- unikać mocnej kawy, herbaty, czekolady i jej pochodnych, fastofoodów, rzeczy tłustych, słodycze też powodują zaparcia
- do każdego posiłku owoc albo warzywa

Brzmi to wszystko nienajlepiej ale nie jest aż tak trudne w stosowaniu i działa. Przynajmniej u mnie po tyg takiej racjonalnej diety wszystko się uregulowało

Napisane przez acelinka

ciekawe

ja tam coś niby czytałam, ale nic nie pamiętam Jak sie zacznie to i tak będe w szoku i nie będe wiedziała co i jak

heh. Na studiach byłam przy kilku porodach, ale jak sobie pomyślę, że to niedługo ja będę " na stole" to...

[malamutka]

Napisane przez madzialena-lublin

Ja też... Bardzo... I właśnie dlatego tak mi smutno że może pójdę na cesarkę jednak. Tego kontaktu od razu po porodzie mi szkoda... W jakiejś książce czytałam, że w przypadku CC dają dziecinkę tacie, żeby przytulił, ale to było chyba tłumaczenie jakiejś zagranicznej i nie wiem czy u nas też tak się robi?

Madzialena ja ostatnio rozmawiałam z kuzynką. Ona miała cesarkę, bo przy urodzeniu miała złamaną miednicę i teraz naturalny poród nie miał szans. Miała jakieś znieczulenie, ze ogólnie była przytomna. I od razu po wyjęciu dziecka położyli go jej na brzuchu. Najlepiej dowiedz się jak to wygląda w szpitalu w którym będziesz rodzić

[kaileight]

Napisane przez 19natka88

Cześć U nas też brzydko
Dzisiaj dzień "wizytowy", jedna już widziałam, że zaliczona - która następna?
Ja się martwiłam, ze nie ma ze mną kto jechać a teraz jedzie ze mną teściowa i ciotka tż Dobrze, że to już dzisiaj bo od piątku jakieś dziwne bóle i skurcze mnie dopadają

A ja mam dziś usg- to ostatnie kiedy potwierdzaja czy dziecko na pewno ułożyłao się główka w dół do porodu

Napisane przez madzialena-lublin

W ramach prezentu urodzinowego mąż zabrał mnie na wyjazd- niespodziankę. I do końca się nie zdradził gdzie Zarezerwował pokój w takim dworku na Podlasiu, nad samym Bugiem. W sumie to "tylko" odpoczywaliśmy i chodziliśmy po lesie. Jeszcze gdyby pogoda była fajniejsza, bo w zasadzie popołudniami i wieczorami padało. Ale i tak strasznie nam się wyjazd podobał. Pobyliśmy razem, odpoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatorki- ja na dalsze zakupy, a mąż do pracy, żeby na to wszystko zarabiać


A w ogóle to jak tam chorowitki po weekendzie? Poszły od Was te paskudztwa, czy jeszcze trzymają?

dla męża za pomysł Dobrze że poodpoczywaliście

A ja po weekendzie juz całkiem ok- gorączki nie ma, został kaszel i lekki ból gardła ale to już drobiazgi, Jak dobrze być zdrową znowu

[rabarbar83]

ja dziś tylko na chwilkę, goście z urlopu wracają i do nas zajrzą wieczorem na nocleg, kurde więcej zamieszania niż pożytku z takich wizyt a to jeszcze z 2 dzieci 5 latką i małym takim prawie 2 latkiem

[madzialena-lublin]

Napisane przez malamutka

Madzialena ja ostatnio rozmawiałam z kuzynką. Ona miała cesarkę, bo przy urodzeniu miała złamaną miednicę i teraz naturalny poród nie miał szans. Miała jakieś znieczulenie, ze ogólnie była przytomna. I od razu po wyjęciu dziecka położyli go jej na brzuchu. Najlepiej dowiedz się jak to wygląda w szpitalu w którym będziesz rodzić

Też czytałam o tym znieczuleniu - nazywa się podpajęczynówkowe i jest się znieczulonym od pasa w dół tylko, I w tym moja jedyna nadzieja
Na ostatniej wizycie rozmawiałam z dr o tym, czy w ogóle robią to u nas w szpitalu . Powiedział, że anestezjolodzy nawet wolą właśnie takie, a nie pełne uśpienie, ale gdyby on miał wybierać to wolałby ogólne. Bo po tym "do połowy" podobno gorzej się do siebie dochodzi, np. często jak się anestezjolog nie potrafi dobrze wkłuć w kręgosłup to próbuje ileśtam razy i potem strasznie plecy bolą. Ale to lekarz- jak będziesz rozmawiać z kuzynką to weź ja podpytaj jak ona się czuła, co?


A tak z innej beczki to chyba sobie takie cuś do sypialni zamówię. Dawno chciałam coś do siedzenia, a teraz jeszcze do karmienia będzie jak znalazł. Tylko poduchami mięciutkimi zarzucę... I jakiś kocyk... Co myślicie?

[BordAna]

ale ja jestem wściekła...no może bardziej rozczarowana ...
dostałam z rana smsa o treści " wizyta u wybranego gin odwołana z powodu urlopu"...
dopiero teraz się tam dodzwoniłam i jesli chciałabym przyjśc dzisiaj ale to w ciągu 2 godz do innego lekarza to musiałam zapłacić 100zł, jest jeszcze drugi sposób - żebym zadzwoniła w środe bo wtedy będzie moja połozna (dzisiaj rozmawiałam z jakąś wrednym babskiem) bo może ona i mój dr ustalą jakiś dodatkowy termin...
tż mi gadał "weź się kładź i nie schizuj, przeciez nic sie nie dzieje a w śr zadzwonisz"
no fakt.. chyba nic sie nie dzieje, jestem tylko ciekawa jak tam moje wyniki..chciałam je dzisiaj odebrac...
zwolnienie i tak mam do przyszłego poniedziałku..może mnie wcisną gdzieś... ale jakby tak każda ciężarna chciała się wcisnąć to powstałoby istne KONGO
nie wyobrażam sobie nie iść do kontroli ..nawet w tym przyszłym tyg... bo ileż mozna czekać...? a kolejna wizyta dopiero 22.08

[rabarbar83]

ehhh mamy na dole wielką otwarta przestrzeń więc w 6 osób spać w jednym pomieszczeniu mi się nie uśmiecha teraz na szczęście góra pomalowana trochę się już zapach ulotnił to idę spać na górę, mąż to wszystkich chętnych zaprasza a nie pomyśli że teraz to nie tego mi trzeba

gorzej że schody wewnętrzne zaczyna dopiero jutro robić i niestety do góry mogę tylko dostać się z dworu więc w razie ataku pęcherza będę latać po nocy na około domu bo łazienka na górze to pieśń przyszłości ale jakoś się trzeba przemęczyć tę jedną noc

ogólnie to łączę się w bólu z większością mamusiek, od piątku jestem do d...
dziś pół godziny robiłam jajecznicę bo mi się kręciło w głowie, kręgosłup mi wykręca, duszno i to pieruńskie ciśnienie skacze jak oszalałe

to sobie ponarzekałam bo chociaż tu mogę nikt mi nie zarzuci że przesadzam fajnie że jesteście

[MAGiALENA]

Napisane przez rabarbar83

to sobie ponarzekałam bo chociaż tu mogę nikt mi nie zarzuci że przesadzam fajnie że jesteście

[rabarbar83]

madzialena bujany fotel jest super, a ten ze zdjęcia śliczny
do karmienia tulenia i usypiania maluszka przydatna rzecz

to ty pisałaś o tej cesarce czy ja coś mylę sorki ale mam taki misz masz myśli w głowie że cięzko się skupić
w każdym razie ja słyszałam że po cc też można mieć dzidzię położoną na klatkę, może krócej bo muszą zszywać mamę, choć to pewnie zależy od szpitala i procedur więc spróbuj się dowiedzieć czego możesz oczekiwać u siebie w szpitalu, aa no i zależy jakie tam znieczulenie wiadomo

[tusia872]

co do zakupów porodowych to powiedzcie mi kochane ile kupujecie:

podpasek poporodowych?? ja kupiłam 2 opakowanie po 10 szt i nie wiem czy jeszcze nie dokupic teraz czy lepiej pozniej meża wysłac

majtek jednorazowych?? ja kupiłam 6 szt chciałam siateczkowe i babka mówi mi w aptece ze to sa siateczkowe a w domu patrze i nie sa wiec chyba jeszcze kupie bo czytałam ze sa lepsze

i podkładów poporodowych - kupiłam 10 szt tych 60/60 i tez sie zastanawiam czy dokupic jeszcze

[danika]

Napisane przez 19natka88

Cześć
Ja się martwiłam, ze nie ma ze mną kto jechać a teraz jedzie ze mną teściowa i ciotka tż Dobrze, że to już dzisiaj bo od piątku jakieś dziwne bóle i skurcze mnie dopadają

za wizytę i żebys jakoś zniosła towarzystwo tesciowej i ciotki ja moją teściową lubie, ale do lekarza to bym z nią nie poszła

Napisane przez kaileight

A ja mam dziś usg- to ostatnie kiedy potwierdzaja czy dziecko na pewno ułożyłao się główka w dół do porodu

no to też

Napisane przez rabarbar83

ehhh mamy na dole wielką otwarta przestrzeń więc w 6 osób spać w jednym pomieszczeniu mi się nie uśmiecha teraz na szczęście góra pomalowana trochę się już zapach ulotnił to idę spać na górę, mąż to wszystkich chętnych zaprasza a nie pomyśli że teraz to nie tego mi trzeba

to faktycznie cię mężul uszczęśliwił


ja wróciłam z mojego bibliotecznego spacerku Ledwo sie dokulałam , chyba mi się kosci miednicy zaczynają rozchodzić na potęgę...normalnie boli mnie i z przodu i w krzyzu i biodra, ale to tak od dwóch dni. Kurcze mam nadzieje ze z szyjką wszystko ok, co prawda skurczów nie czuję żadnych ale dobrze, ze wizyta w srode

[spray]

archinta - zegarek piękny
Agnyska - też tak mam, lekarka mówiła, że to dość typowe w ciąży

Wieczorem zaczął mnie boleć brzuch jak na okres. W nocy przeszło, a teraz, po krótkim spacerze - znowu mnie męczy Boję się, że to coś poważnego, bo nie jest to ból chwilowy tylko stały.

[rabarbar83]

siostra dzwoniła w sobotę, jej koledze z pracy córcia urodziła się 1,5 miecha przed terminem są już z mamą w domu więc teraz mi dopiero powiedziała mała miała 2200 i 46 cm więc nie tak znowu mało no i 10 punktów dostała jak na wcześniaka to super... więc podziwiam wasz spokój naprawdę, ja już od miesiąca schizuję żeby nic się nie wydarzyło do 37 tygodnia... u nas w szpitalnych statystykach niby najwięcej babeczek rodzi tydzień po terminie to ja mam kupę czasu ale panikuję z wyprawką szpitalną już teraz

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

spray mnie tak męczyło wczoraj, poleż trochę weź no spe albo buscopan jeśli dzidziolek się kręci to raczej nic się złego nie dzieje, no chyba że nie przejdzie do wieczora albo się nasili to wtedy trzeba by to skontrolować

[tusia872]

Napisane przez rabarbar83

siostra dzwoniła w sobotę, jej koledze z pracy córcia urodziła się 1,5 miecha przed terminem są już z mamą w domu więc teraz mi dopiero powiedziała mała miała 2200 i 46 cm więc nie tak znowu mało no i 10 punktów dostała jak na wcześniaka to super... więc podziwiam wasz spokój naprawdę, ja już od miesiąca schizuję żeby nic się nie wydarzyło do 37 tygodnia... u nas w szpitalnych statystykach niby najwięcej babeczek rodzi tydzień po terminie to ja mam kupę czasu ale panikuję z wyprawką szpitalną już teraz

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

spray mnie tak męczyło wczoraj, poleż trochę weź no spe albo buscopan jeśli dzidziolek się kręci to raczej nic się złego nie dzieje, no chyba że nie przejdzie do wieczora albo się nasili to wtedy trzeba by to skontrolować

mnie w weekend tez meczyły bóle brzuch i strasznie mi twardniał ale wziełam no spe i wiecej odpoczywałam mała sie ruszała czesto wiec stwierdziłam ze to nic złego i na szczescie do wieczoraj sie uspokoiło i dzisiaj tez jest okej

wiec jak narazie to no spa i leż kochana dużo a jakby nie przechodziło to dzwoń do gina albo na IP
trzymam kciuki zeby przeszło

ja tez zaczynam panikowac juz z wyprawka a to dopiero 30 tydzien dzis zaczełam kupowac rzeczy do szpitala i własnie sie zastanawiam czy nie dokupic wiecej

[rabarbar83]

jeju od 9 robię sałatkę jarzynową i nie jestem nawet w połowie uffffff

agnyska81 ja jakaś mało kumata ostatnio jestem, pytałam o to ale nie doczekałam odpowiedzi więc może się wyrwę jak F... z konopii i złożę Tobie najlepsze życzenia urodzinowe

mam nadzieję że to nie była jakaś głęboko skrywana tajemnica

ogłaszam strajk dziś nie robię obiadu, ryba poleży do jutra, goście wieczorem dostaną sałatkę (jak ją zmęczę) a mężol stawia obiad po spotkaniu na sr a co
zaczął dziś urlop to może żonę nakarmić z tego tytułu

do miłego mamusie idę przemawiać do marchewki może sama się obierze