Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[Zmalowana]

Pokłóciłam się z matką.
Mały się darł po 8 i nie chciał uspokoić więc wepchnęłam smoka po 20 min i leżałam obok i czekałam, bo miałam dość. Głowę mi rozsadzało (ząb mnie boli) i się czymś strułam na dodatek :/ Krzywda mu się nie działa. Leżałam obok, po prostu już go nie bujałam ani nic, bo nic nie pomagało gnojkowi. Mama weszła i go zabiera, mówie, że ma go zostawić i jak chce się drzeć to niech się drze. A ona, że ją głowa boli i że też chce spokoju, a ja mówie, że mnie też boli i nikogo to nie obchodzi. Wyszła z dzieckiem. Wku*****m się i poszłam po niego i mówię że skoro powiedziałam, że ma zostać to ma zostać i widzę że moje zdanie co do MOJEGO dziecka się nie liczy. A ona że się liczy, ale że ryczy bo się nie zajmuje nim. :conf used: Nosz ku**a mać !! Jak się nim nie zajmuje ?!! TO co niby mam mu zrobić żeby przestał płakać?? Wyrwałam jej go z rąk, pieprznęłam drzwiami i ryczałam razem z Małym. Powiedziałam teraz, że nie chce od niej żadnej pomocy, ŻADNEJ i nie życze sobie jej widzieć w naszym pokoju. Nienawidzę jej za to co powiedziała. Prawda jest taka że g***no mi pomaga bo pracuje. A jak teraz ma 3 dni wolnego to zamiast wziąć go sama na spacer czy coś to tak wszystko jest zorganizowane, że myję się w przelocie żeby się nie krzywiła, że się stroje czy coś. Jestem zupełnie sama. I dam sobie rade. Nie ma co liczyć na innych.

[Marina1]

Napisane przez zanetaa88

Ja mam siadanie zabronione.
W szpitalu kazali mi usiąść dopiero po 7 dobie,
ale pojechałam do kontroli bo miałam gorączkę i okazało się stan zapalny i nadal kazał nie siadać, wiesz te moje szycie to było takie,że gin myślał że ponownie się rozjadę na dole.

Co do karmienia, że Twoja wina, myślę że nie
bo Ja w 2 dobie nakarmiłam mała i spała 6h!
Nie umiałam jej wybudzić po 3h aby zjadła,
bo cyce miałam jak doje
więc spała nadal...po 6h poszłam do położnej aby ją wybudziła
i królewna otworzyła oczy,a potem karmiłam na żądanie i przybierała fajnie



Ja nie dopajam niczym.
W upalne dni chce częściej cyca,
a tak normalnie zazwyczaj co 3h.

Zauważyłam też, że wykminiła sobie, że jak nie umie raz dwa koopy zrobić to chce na chwilę cyca i koopa wychodzi po czasie..

Ale herbatkę mam w razie czego



Moja dzisiaj spała od 4 do 5 i się przebudziła,
bo też brzuszek jej coś szwankował,
potem znowu o 6 i do 8 obserwowała i właśnie też piąstki mocno zaciśniętę, pręży się i robi jej się druga broda!



Rada mojej środowiskowej taka:
wyjść najpierw na 3 min jednego dnia,
nasepnego na 15 min,
a kolejnego już na tyle na ile mała ma ochotę.

Zbierałam się do tego 2 tyg!
Bo ja Ja nie umiałam chodzić,
to pogoda do doopy

Dzisiaj idziemy na ten dłuższy spacer

DZIEWCZYNY!
Bo już jestem glupia,
czy moje jedzenie ma wpływ na to że ona się tak pręży przy koopce?!
Koope robi tak co drugie karmienie, raz jest rzadka raz bardziej zbita w takich kawałkach ale nie takie klocki, normalne przy karmieniu naturalnym?
I jak mi ulewa serkiem to co to znaczy?!

Żanetka co do pytań, to Ci nie pomogę, bo nie karmię cyckiem.
Wydaje mi się, że skoro robi kupę co drugie karmienie to jest ok. I z Twoją dietą też.

Mój dalej po czopku sra tylko ;/
I to raz na dzień tylko, a jak bym mu nie dała czopa, to nawet by nie kupkał.

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Zmalowana

Pokłóciłam się z matką.
Mały się darł po 8 i nie chciał uspokoić więc wepchnęłam smoka po 20 min i leżałam obok i czekałam, bo miałam dość.

Chyba nie ma co sie z mama kłucic, ale rozumiem ze bylas zdenerwowana.
Wiem ze jak ktos nie robi nic przy placzacym dziecku to krew zalewa.
Sama tak mam jak u TZ'ta płacze za długo to ja zaraz zabieram, ale jak ja sie jej daje wypłakac to jest OK (głupie to, ale co zrobić )

Napisane przez Marina1

Mój dalej po czopku sra tylko ;/
I to raz na dzień tylko, a jak bym mu nie dała czopa, to nawet by nie kupkał.

Normalnie serce mi sie sciska jak mysle ile Igorek sie meczy, oby za góra 2 tygodnie wszysto przeszło!!!!!

[zanetaa88]

Napisane przez Zmalowana

Pokłóciłam się z matką.
Mały się darł po 8 i nie chciał uspokoić więc wepchnęłam smoka po 20 min i leżałam obok i czekałam, bo miałam dość. Głowę mi rozsadzało (ząb mnie boli) i się czymś strułam na dodatek :/ Krzywda mu się nie działa. Leżałam obok, po prostu już go nie bujałam ani nic, bo nic nie pomagało gnojkowi. Mama weszła i go zabiera, mówie, że ma go zostawić i jak chce się drzeć to niech się drze. A ona, że ją głowa boli i że też chce spokoju, a ja mówie, że mnie też boli i nikogo to nie obchodzi. Wyszła z dzieckiem. Wku*****m się i poszłam po niego i mówię że skoro powiedziałam, że ma zostać to ma zostać i widzę że moje zdanie co do MOJEGO dziecka się nie liczy. A ona że się liczy, ale że ryczy bo się nie zajmuje nim. :conf used: Nosz ku**a mać !! Jak się nim nie zajmuje ?!! TO co niby mam mu zrobić żeby przestał płakać?? Wyrwałam jej go z rąk, pieprznęłam drzwiami i ryczałam razem z Małym. Powiedziałam teraz, że nie chce od niej żadnej pomocy, ŻADNEJ i nie życze sobie jej widzieć w naszym pokoju. Nienawidzę jej za to co powiedziała. Prawda jest taka że g***no mi pomaga bo pracuje. A jak teraz ma 3 dni wolnego to zamiast wziąć go sama na spacer czy coś to tak wszystko jest zorganizowane, że myję się w przelocie żeby się nie krzywiła, że się stroje czy coś. Jestem zupełnie sama. I dam sobie rade. Nie ma co liczyć na innych.

Dasz na pewno dasz
ale jak mama będzie chciała Ci pomóc,
nie odmawiaj TY choć na chwilę odpoczniesz
Pewnie zrobiłabym tak samo jak Ty,
niech płacze sam i w końcu przestanie

Marina Ja to się cieszę jak zrobi koope,
ale kurcze martwią mnie te prężenia i nie raz płacze przy tym,
wiem że to normalne ale zgłupiałam czy moje jedzenie ma wpływ
na to że się tak pręży...
Jakie czopki?!

Idę zamówić szatkę na chrzest

[Marina1]

żanetko najzwyklejsze czopki glicerynowe dla dzieci.

Carmelko oby tak było

Zmalowana rozumiem Cię doskonale, wiem, że nerwy Cię poniosły, a gdy człowiek jest zdenerwowany to mówi milion rzeczy których tak naprawdę nie myśli.
Jednak staraj się nie odrzucać pomocy mamy, ja na Twoim miejscu cieszyłabym się, że mama mi go bierze jak tak płacze
Ja ostatnio tez skapitulowałam, i położyłam małego na dywanie i myślę, niech się drze, krzywda mu się nie dzieje, podrze się to i przestanie. Po prostu jak się gnojek drze to już mam dość ...

[Zmalowana]

I tak łażę zmęczona więc jest mi to już obojętne. Odpocznę w trumnie.
Jestem zbyt dumna,żeby teraz pozwolić jej zrobić cokolwiek przy dziecku.
Carmela skoro nie pomaga noszenie,bujanie, głaskanie to nic nie wymyślę. Chce płakać - prozę bardzo.

[Madziulka_17]

Telik - świetna sesja!

Szymek dzisiaj o 3.25 skończył 3 tygodnie!

[blondynkapoznan]

dziewczyny ma któraś chustę kółkową?
bo mnie ona jakoś bardziej przekonuje niż te zwykłe

[zanetaa88]

Moja wczoraj od 8 do 15stej,
jękanie, stękanie, marudzenie, przy cycu, smoczek,
noszenie -- > makabra.
Nie wiedziałam co mam jeszcze zrobić,
bałam się że katarek jej przeszkadza,
że rączką już ją denerwuje,
przebierałam 3 razy bo może coś ją uwierało i nic...

Wieczorem doszłam do wniosku,
że jej rytulaly dniowe zdeformowałam i nie wiedziała co się dzieje,
mało do niej mówiłam i chyba dlatego była taka nerwowa..

Teraz póki co jest ok,
bo rytułały utrzymałam.
Spanie, przewijanie, karmienie, aktywnosc.
W miedzy czasie drugi raz karmienie jak czkawka,
albo drugie przewijanie jak pojawi się koopa.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez blondynkapoznan

dziewczyny ma któraś chustę kółkową?
bo mnie ona jakoś bardziej przekonuje niż te zwykłe

Któraś miała i sobie ją chwaliła,
nie pamiętam która.
Ale jeżeli o mnie chodzi to też kółkowa bardziej do mnie przemawia
mąż będzie wybierał bo to on chce tak nosić mała

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

WIADOMOŚĆ OD SWEET!

Melduje, że nadal jesteśmy w dwupaku niestety.
Z mężem kryzysu ciąg dalszy i w dodatku dopadła mnie jakaś cholerna sepresja z tego wszystkiego

[kmat]

blondnkapoznan ja mam kółkową tylko starą ma chyba z 10 lat, jest super tylko ja mam dość małe to kółko do wiązania i trochę ciężko mi się ją reguluje jak dziecko jest w środku, ale w tych nowych widzę że sa duże kołka więc może regulacja jest łatwiejsza, najlepiej przymierzyć, pamiętam że swego czasu w poznaniu laski się spotykały gdzieś w parkach i można było popróbować.... poszukaj na googlach nosimy w chuście poznań może coś znajdziesz
żaneta jak ulewa serkiem to już przetrwaione twoje mleko, odbijajcie dobrze,kupki konsystncja serka grani ok

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Zmalowana

Carmela skoro nie pomaga noszenie,bujanie, głaskanie to nic nie wymyślę. Chce płakać - prozę bardzo.

tak wiem, czasami musi wypłakac swoje, bo uspakajanie jeszcze bardziej dziecia rozwścieka

[Oliweczka1985]

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

[agni82]

witam. my po nocce. czekamy na położną. młody jadł co 1,5-2 godziny, więc powinno byc ok. teraz śpi. jak wyjdę z pokoju i sie zorientuje to woła i pociągnie cyca 10 min i w kimono. ten to ma życie. czekam na kupę od wczoraj (jego, nie moją, moja już nadeszła, ale stresa miałam.). jeszcze robi tą smółkę. od kupek i przebierania jest mój T. i tak się cieszy że może go przebrac, przewinąc. a wczesniej mówił, że on do kupek to raczej nie. tylko w szpitalu siedząc na operacyjnej i widząc co się dzieje, coś w nim pękło i teraz chodzi za mną i tylko pyta co on jeszcze może zrobic. i powtarza mi że jestem bardzo dzielna.

widzę, że sam bardzo chciałby karmic małego również, ale natura nie wyposażyła go w odpowiednie działa. dlatego pozwalam mu, a wręcz odstępuję mu inne zabiegi wokół małego.

poza tym w domu również pomaga jak może, anioł nie facet. dziś mój pierwszy dzień samej w domu z małym. trochę się boję, ale z drugiej strony, przy tak skomplikowanym grafiku jak Emila( spanie, karmienie, ewentualnie przewijanie), raczej sobie poradzę. Poza tym mój T. będzie wracał wcześniej z pracy dopóki nie nabiorę pewności siebie z dzieckiem. zresztą pracuje 10 min od domu, więc nie jest źle.

A ja już prawie posprzątałam, pranie się pierze. zostało tylko prasowanie. a odkurzanie jak już T. wróci.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez Oliweczka1985

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

jasne że chcemy

[meszsares]

Napisane przez Oliweczka1985

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

oczywiscie, ze chcemy byc informowane na biezaco!
kciuki, zeby sie dzisiaj ruszylo

[patik87]

Agni u mnie była ta sama sytuacja. Sara po porodzie nie jadła z dobę, w nocy nie dało rady jej obudzić, spała non stop.
Położne mówiły że to normalne, że zmęczona porodem. Jak dużo spadła na wadze to słyszałam częściej przystawiać. A ja mleka mało miałam. Potem z łaską dokarmiały.
Ale nie wiem czym u n as to było rzeczywiście spowodowane ta apatia, być może wysokim crp i stanem zapalnym w organiźmie.
Teraz jest dobrze, kupiłam wagę i co kilka dni kontroluję.

Sara mi ciągle ulewa aż chlusta! Po każdym jedzeniu. A czasami serkiem.
Zazwyczaj nieprzetworzonym mlekiem. A może ona wymiotuje
I jakoś mało zjada do tego.
Osiwieję z tego wszystkiego.
Tak mnie obrzygała, nie miałam się w co przebrać bo wszystko za małe a na dworze skwar.

Zmalowana myślę że to chwilowy kryzys z mamą.
Z rodzicami tak zazwyczaj jest, że się pokłócisz, powiesz co myślisz a potem normalnie się gada. Przejdzie jej.
Ja też mam Sarę ochotę zostawić niech ryczy, ale zaraz przyleci teściowa z dołu i będzie...Jak Sara się drze to ja już się stresuje ze wszyscy na dole słyszą i myślą że zła ze mnie matka.

[brunetka2000]

Napisane przez Oliweczka1985

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

Oczywiście, że czekamy na informacje


Moje dziecko usnęło samo w łóżeczko W szoku jestem
Pije właśnie kawkę, bo dawno tego nie robiłam. tak jak innych rzeczy

Zmalowana wiem co czujesz, bo ja sie ostatnio z ojcem pokłóciłam. Głowa do góry

[brumek]

Hejka
Ale dziś leniwy poranek mam

Napisane przez aania_20

Piszę dopiero teraz bo wczoraj nawet już nie włączałam komputera, skończyło się dość późno Ale myślę że się udało. Mały był taki aniołek, jak już dawno nie Przespał całą mszę, troszkę się wiercił jak go ksiądz polał wodą, ale spał. Potem też - nawet w domu się tak nie udaje że usypiał momentalnie po karmieniu chyba wczuł się w sytuację - nie marudził przy jedzeniu, 15 minut i od razu zasypiał
Zdjęcia wrzucę jak tylko będę mieć
a zgodnie z radą wodaquy, szwagierka delikatnie mówiąc olałam. Ale tak żeby sobie nie myślał że jest ok, i chyba zauważył że coś nie tak. Jak wychodzili to sobie nie darowałam żeby mu paru słów nie powiedzieć (ale delikatnie - w miarę), choć to pewnie jak grochem o ścianę...ok, potem napiszę bo smyk się domaga zabawy

Czyli wszystko się udało i nawet ukochany szwagier nie popsuł imprezy? Bardzo się cieszę No i małemu należą się barwa, że tak dzielnie podszedł do sprawy i grzecznie spał a nie płakał

A przypomnij jeszcze, czemu Ty go tak nie znosisz? Tego szwagra?

Napisane przez Oliweczka1985

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

Oliweczko, no to czekam na wieści i trzymam kciuki Także za to, żeby jednak do jutra dziecko sie namyśliło i postanowiło samo przyjśc na świat! Zresztą wszystko jedno jak, grunt żeby się urodziło zdrowiusieńkie i ... płaczące

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez brunetka2000

Moje dziecko usnęło samo w łóżeczko W szoku jestem

[blondynkapoznan]

patik lepiej idz do lekarza zapisze ci mleko na ulewanie

[brunetka2000]

Mam pytanie:
Jak rozpoznać, że dziecko ma katar??? Leci mu z noska?????
Bo moja strasznie charczy jak śpi i boje się, że dostała kataru

[youyou]

hej mamuśki
nie bylo mnie 2 dni i nadrabiam..

Brumek zaległe życzenia rocznicowe wszystkiego co najlepsze, obyście mieli jeszcze wieeeele takich rocznic

Za to my dziś mamy naszą 3 rocznicę ślubu

Co do chust to ja dopiero od Ciebie usłyszalam ze jest jakieś "ale"... do tej pory słyszalam tylko o zaletach chustowania

Napisane przez iustyna1

Piszesz, że mała robi kupę co drugi dzień - też taką gęstą? Na piersi to jest rzadka i nie śmierdzi a teraz mała jak walnęła kupę, to Kubę wąchałam bo myślałam, że to on tak się "skichał" . (bo on to jest taki mały śmierdziuch, jak strzeli "cichacza" to trzeba uciekać albo wietrzyć, a najlepsze, że nie chce się przyznać)
.

iustyna kupa nie jest własnie gesta, tez czesto mysle ze moze ma zatwardzenie ale nie ma, robi raz na 2 dni taka pieknie żółciutką jak kogel mogel i płynna ale jest jej tyle ze zastanawiam sie gdzie jej sie to zmiesciło?

[iustyna1]

Napisane przez patik87

Ja też mam Sarę ochotę zostawić niech ryczy, ale zaraz przyleci teściowa z dołu i będzie...Jak Sara się drze to ja już się stresuje ze wszyscy na dole słyszą i myślą że zła ze mnie matka.

Wiesz co, chyba każda młoda mama tak ma. A już szczególnie ta, która nie jest zżyta z teściową albo za nią nie przepada. Ja też tak mam, że wolę się sama męczyć niż poprosić kogoś o pomoc (nie mówię tu tylko o teściowej). JEDYNA osoba, którą potrafię poprosić o pomoc i która w moim mniemaniu potrafi się tak samo dobrze zająć dzieckiem, to mąż. Jak już jest bardzo źle to moi rodzice.

I prawie każda mama na początku czuje zazdrość, jak ktoś bierze dziecko na ręce albo je usypia, a jak jeszcze powie,że robi to lepiej od nas... i setki pytań: a nie za zimno, a nie za ciepło, a może głodne, a może pobujaj w wózku, a może ma mokro, a czapeczkę założyłaś?

Idzie szału dostać, bo nie dość, że stresujesz się płaczem dziecka to jeszcze wkurza cię "życzliwa" pomoc w formie setek pytań i podpowiedzi.

Nie lubię mieć długów wdzięczności, nie potrafię przyjąć pomocy (np. od przyjaciółek - wiele razy się oferowały, że wezmą Kubę na spacer a ja odpocznę - nigdy nie skorzystałam).

Napisane przez brunetka2000

Moje dziecko usnęło samo w łóżeczko W szoku jestem

dziwne uczucie, nie?

Napisane przez brumek

Hejka
Ale dziś leniwy poranek mam

ja się zastanawiam jak Ty na macierzyńskim wytrzymasz

stawiam na to, że będziesz w domu pracować



youyou najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu!

[brumek]

Napisane przez youyou

Brumek zaległe życzenia rocznicowe wszystkiego co najlepsze, obyście mieli jeszcze wieeeele takich rocznic

Za to my dziś mamy naszą 3 rocznicę ślubu

Co do chust to ja dopiero od Ciebie usłyszalam ze jest jakieś "ale"... do tej pory słyszalam tylko o zaletach chustowania

Dziękuję i Wam także z całego serca gratuluję

No z tymi chustami, jak chyba z większością rzeczą odnośnie dzieci, każdy rodzic musi sam rozważyć i wybrać... I dobrze

Napisane przez iustyna1

ja się zastanawiam jak Ty na macierzyńskim wytrzymasz

stawiam na to, że będziesz w domu pracować

Myślę, że nie będzie problemu, bo pewien mały człowiek zapewni mi zajęcie na cały etat
A pracować w tym czasie z domu dla mojej firmy nie mam szans, bo to taki moloch biurokratyczny, że nie dopuszcza, aby cokolwiek się robiło będąc na macierzyńskim, zwolnieniu, czy jakimkolwiek innym urolpie. Tu wszystko musi być pod kreseczkę, zgodnie z paragrafami

[iustyna1]

Napisane przez brumek

Myślę, że nie będzie problemu, bo pewien mały człowiek zapewni mi zajęcie na cały etat
A pracować w tym czasie z domu dla mojej firmy nie mam szans, bo to taki moloch biurokratyczny, że nie dopuszcza, aby cokolwiek się robiło będąc na macierzyńskim, zwolnieniu, czy jakimkolwiek innym urolpie. Tu wszystko musi być pod kreseczkę, zgodnie z paragrafami

Ja mam przeczucie, że Twój mały będzie prawie bezproblemowy a i Ty będziesz sobie świetnie radziła. I że będziesz się nudziła bo będziesz miała przy nim dużo czasu wolnego. Ty jesteś taki wulkan energii.

Co planujesz po macierzyńskim? Małego do żłobka, nianię, wychowawczy?

[patik87]

Napisane przez blondynkapoznan

patik lepiej idz do lekarza zapisze ci mleko na ulewanie

jutro idziemy, zobacze co poradzi. Podejrzewam, że to ulewanie plus wysypka i niepokój dziecka spowodowany skazą białkową.

Napisane przez brunetka2000

Mam pytanie:
Jak rozpoznać, że dziecko ma katar??? Leci mu z noska?????
Bo moja strasznie charczy jak śpi i boje się, że dostała kataru

u mnie to samo, w nocy jest najgorzej. Z noska nie leci, ale tak furga i widać ze nos ma zatkany- tak jest u nas. Sterimar i frida, czasami nic nie ma glutów a i tak słychać że coś zalega.
Nie wiem sama co to, czy katar czy nie.

You you najlepszego pewnie miły dzionek spędzacie z mężem.

Wiecie co, zostawiam Sarę z ...teściową na godzinę i jedziemy z tz na lody.
Śpi w wózku na dworze. Niech się dzieje co chce.

[Natka_]

Witam

YOUYOU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA CIEBIE I MEŻA:ro za:

Napisane przez madziaranew

A ja mam chyba zapalenie cewki moczowej , cewnikowali mnie w szpitalu a teraz jak sikam to normalne ryczec mi sie chce, sciany bym gryzla. Widocznie mam jakas infekcje.moja niunie dzis wykapalam w oilanium no I jeszcze ja wysmarowalam . Biedactwo moje az ryczec sie chce. Spi super dzis w nocy obudzila sie tylo o 4 a pozniej o 8 wiec wszyscy wyspani(odpukac).

Ja miałam zapalenie pęcherza, podawali mi Urosept- pomógł.

Marina ale się Igor plażuje!

Napisane przez Lili 83;28756751
[B

Marina1[/B] Igorek wygląda tak słodko na tym kocyku
Też bym chciała już zabrać Radzia na dwór ale się boję.... Ma 9dni, mam mnie nastraszyła, że jest jeszcze za malutki. Żeby miał przynajmniej ze dwa tygodnie.
A znowu moja babcia ostatnio wyskoczyła do mnie " czy nie boję się zostać tyle czasu z niechrzczonym dzieckiem?" (z powodu wyjazdu tżta będziemy małego chrzcili pod koniec października)

Jak jest cieplutko to zabierz Małego na spacer! Nie ma na co czekać. My wyszliśmy w 5 dobie już. Pediatra nam powiedziała, że nie ma na co czekać.
Jak jesr dziecko na piersi to nie ma potrzeby dopajania już niczym

Napisane przez zanetaa88

I jak mi ulewa serkiem to co to znaczy?!

To strawiony już pokarm.

[madzia1k1]

dziewczyny które karmia MM:
ile razy wasze malenstwa robia kupke w przeciagu doby. u nas sa dwie, jedna w nocy, druga ok18, czasami jest tylko ta jedna w nocy albo nad ranem. zastanawiam sie czy to duzo czy malo, bo dzisiaj mielismy chyba pierwszy atak kupkowy, plakal bardzo mocno, masowalam brzuszek, uginalam nozki i puszczal wtedy baczki i to go uspokoilo, ale kupki dalej nie zrobil od wczoraj 18. ten atak szybko przeszedl, moze z pol godz i duzo baczkow przy masowaniu puscil.


Brumku zaległe życzenia z okazji 10 rocznicy. WSZYSTKIGO NAJLEPSZEGO, SZYBKIGO PORODU, I CUDOWNEGO MACIERZYNSTWA.:roza :

Napisane przez Oliweczka1985

Jeszcze Was nie nadrobiłam do końca, ale wieczorem to zrobię
Boję się trochę tego wywoływanego porodu, wogóle porodu, ale cóż zrobic? Dzisiaj rano jak zamiatałam poczułam że mam mokre nogi do połowy ud-dotknęłam, a to było śluzowate takie coś....nie wiem co to?później juz tego nie było i skurczy też nie, więc pewnie to nie wody( a swoja drogą, wody płodowe mają konsystencję tak jak zwykła woda, czy śluzowate?)

wody płodowe maja konsystencje zwyklej wody. ale w dzien przed odejciem u mnie wod tez miałam taki przezroczysty sluz

Napisane przez Oliweczka1985

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

pewnie ze chcemy

Napisane przez youyou

Za to my dziś mamy naszą 3 rocznicę ślubu

WSZYSTKIGO NAJLEPSZEGO:r oza:

[Natka_]

Patik dobry ruch

Oliweczko Dawaj znać koniecznie!

Nerola jak tam po "urlopie" ?

[wodaqua]

Napisane przez Marina1

I dla kochanych Cioć - relaksujący się w słońcu Igor.

Relax totalny!

Napisane przez agni82

Apropo chwytania przez niego sutków - to główką kręci i robi minki jak taki mały krecik i jeszcze charczy. no tak się śmieję za każdym razem. wcześniej zaczynał się bek, ale ostatnio jakoś łąpie od razu i jest bardziej spokojny.


Z gorszych wiadomości to : po wizycie położnej okazało się że Emil spadł z wagi ponad 11%(norma do 10%). i położna mówiła, że w takiej sytuacji przeważnie zaleca się odciąganie mleka i dokarmianie, ewentualnie MM.
ja jednak poprosiłam o dobę i ona w sumie uznała, że dziecko wygląda dobrze, nie jest odwodnione i chce jeśc więc jak do jutra nie spadnie mu waga, a daj panie Boże przybierze coś to będzie ok. Trzymajcie więc kciuki, obecnie więc leżę z nim w łóżku i jestem na żądanie. a żąda co 1.5-2 godziny. mam więc nadzieję,że do jutra damy radę.
a i oczywiście młody dziś spi ze mną, a T. w salonie.
on się boi że go zgniecie, ja nie bo raczej przy nim mam płytki sen, a i łoże ogromne.

Moja jak szuka sutka, to tak śmiesznie główka macha, dziobka rozszerza i "borsuczy" - tak smiesznie chrząka
Zosia przeszło 10 % spadła w szpitalu i jak sie dowiedziałam,to też ból sutków mnie nie interesował, wiedziałam, ze jak nie zacznie przybierać, to nie wyjdziemy do domu, a na tym bardzo mi zależało. Dostawała jeśc ile chciała, do tego mm. Przybrała, ale teraz codziennie się o nią trzęse, czy nie spad na wadze, je tyle ile chce, choć mnie się wydaje, że za mało...
Nie martw się, przystawiaj, będzie dobrze!

Co do sexu po cc, to lekarz kazał odczekać 6 tyg, położna powiedziała, że po tym jak przestanie leceieć ze mnie... Oby szybko, bo codziennie mam erotyczne sny, mąż też się męczy...
Dziewczyny po cc - kiedy się oczyściłyscie po operacji?

Napisane przez Lili 83

agni82 mój mały też woła na cycka często, nawet co godzinę. Jeszcze od porodu go nie ważylismy i też się boję, że mógł z wagi spaść. Dzisiaj też popołudniu marudził i cały czas do cycka, a jak się z nim połozyłam do łóżka to spaliśmy razem ponad 3godziny. Chyba był jednak najedzony
Mam to samo! Też bym małego u siebie w łóżku cały czas chciała bo mi go szkoda jak tak sam w łóżeczku leży. I widzę, że w łóżku mu dobrze z nami

Moja co 2 h mniej więcej woła, też w łóżku śpi bo i nam wygodnie i jej fajnie, ale musimy się za to wziąć, jednak poczekam aż sama wydobrzeje, bo kręcenie się i wstawanie z łóżka to moja najgorsza katorga po cc.
Jeśli cyca ssie, to nie dopajamy niczym.

Napisane przez Zmalowana

Pokłóciłam się z matką.
Mały się darł po 8 i nie chciał uspokoić więc wepchnęłam smoka po 20 min i leżałam obok i czekałam, bo miałam dość. Głowę mi rozsadzało (ząb mnie boli) i się czymś strułam na dodatek :/ Krzywda mu się nie działa. Leżałam obok, po prostu już go nie bujałam ani nic, bo nic nie pomagało gnojkowi. Mama weszła i go zabiera, mówie, że ma go zostawić i jak chce się drzeć to niech się drze. A ona, że ją głowa boli i że też chce spokoju, a ja mówie, że mnie też boli i nikogo to nie obchodzi. Wyszła z dzieckiem. Wku*****m się i poszłam po niego i mówię że skoro powiedziałam, że ma zostać to ma zostać i widzę że moje zdanie co do MOJEGO dziecka się nie liczy. A ona że się liczy, ale że ryczy bo się nie zajmuje nim. :conf used: Nosz ku**a mać !! Jak się nim nie zajmuje ?!! TO co niby mam mu zrobić żeby przestał płakać?? Wyrwałam jej go z rąk, pieprznęłam drzwiami i ryczałam razem z Małym. Powiedziałam teraz, że nie chce od niej żadnej pomocy, ŻADNEJ i nie życze sobie jej widzieć w naszym pokoju. Nienawidzę jej za to co powiedziała. Prawda jest taka że g***no mi pomaga bo pracuje. A jak teraz ma 3 dni wolnego to zamiast wziąć go sama na spacer czy coś to tak wszystko jest zorganizowane, że myję się w przelocie żeby się nie krzywiła, że się stroje czy coś. Jestem zupełnie sama. I dam sobie rade. Nie ma co liczyć na innych.

Oj, cyba Wam obu newy pusciły. Faktycznie może mama powinna wziąć małego sama na spacer, Ty byś pospała, zrelaxowała się czy cos... Ale szkoda nerwów,

Napisane przez Madziulka_17

Szymek dzisiaj o 3.25 skończył 3 tygodnie!

klask i:

Napisane przez zanetaa88

[/COLOR]WIADOMOŚĆ OD SWEET!

Melduje, że nadal jesteśmy w dwupaku niestety.
Z mężem kryzysu ciąg dalszy i w dodatku dopadła mnie jakaś cholerna sepresja z tego wszystkiego

Szkoda dziewczyny...

Napisane przez Oliweczka1985

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

chcemy, chcemy!

Napisane przez agni82

witam. my po nocce. czekamy na położną. młody jadł co 1,5-2 godziny, więc powinno byc ok. teraz śpi. jak wyjdę z pokoju i sie zorientuje to woła i pociągnie cyca 10 min i w kimono. ten to ma życie. czekam na kupę od wczoraj (jego, nie moją, moja już nadeszła, ale stresa miałam.). jeszcze robi tą smółkę. od kupek i przebierania jest mój T. i tak się cieszy że może go przebrac, przewinąc. a wczesniej mówił, że on do kupek to raczej nie. tylko w szpitalu siedząc na operacyjnej i widząc co się dzieje, coś w nim pękło i teraz chodzi za mną i tylko pyta co on jeszcze może zrobic. i powtarza mi że jestem bardzo dzielna.

Niech dostaje ile chce amciu amciu
Co do męża, to też taki egzemplarz mi się trafił Do tego jeszcze mi komplementy prawi Wie chłop czego mi trzeba

Napisane przez brunetka2000

Moje dziecko usnęło samo w łóżeczko W szoku jestem

Może to jakiś przełom

Napisane przez youyou

Za to my dziś mamy naszą 3 rocznicę ślubu

Sto lat, sto lat!k laski:

Napisane przez iustyna1

Wiesz co, chyba każda młoda mama tak ma. A już szczególnie ta, która nie jest zżyta z teściową albo za nią nie przepada. Ja też tak mam, że wolę się sama męczyć niż poprosić kogoś o pomoc (nie mówię tu tylko o teściowej). JEDYNA osoba, którą potrafię poprosić o pomoc i która w moim mniemaniu potrafi się tak samo dobrze zająć dzieckiem, to mąż. Jak już jest bardzo źle to moi rodzice.

I prawie każda mama na początku czuje zazdrość, jak ktoś bierze dziecko na ręce albo je usypia, a jak jeszcze powie,że robi to lepiej od nas... i setki pytań: a nie za zimno, a nie za ciepło, a może głodne, a może pobujaj w wózku, a może ma mokro, a czapeczkę założyłaś?

Idzie szału dostać, bo nie dość, że stresujesz się płaczem dziecka to jeszcze wkurza cię "życzliwa" pomoc w formie setek pytań i podpowiedzi.

Nie lubię mieć długów wdzięczności, nie potrafię przyjąć pomocy (np. od przyjaciółek - wiele razy się oferowały, że wezmą Kubę na spacer a ja odpocznę - nigdy nie skorzystałam)

O tak, to my jesteśmy rodzicami i z założeni anajlepszymi opiekunami.
Zazdrość już poczułam, jak teściowa spiąca Zosię za ręce ciągała... Ja bym ją pociągnęła...
Ja też Zosia samosia, potem tylko ktoś wypomina. Trzeba wiedzieć od kogo można pomoc przyjąć żeby się potem nie nasłuchać.

Przedstawiam Zofię Tym razem w ubraniu Na fajniejsze foty musicie poczekać jak będzie mniej spała, no i muszę się nauczyć do klubu wstawiać

[karolinee1983]

Witam u nas powtórka z rozrywki. Po ostatnim karmieniu ok. 4.30 mała miała oczy jak pięciozłotówki do godziny 12 w południe ja totalnie niewyspana... dopiero spacer znowu uratował nam dupki bo w końcu zasnęła. Teraz śpi na balkonie w wózku, a my czuwamy Sama nie wiem, czemu ona nie chce spać tak ładnie kimała po wyjściu ze szpitala a teraz

Napisane przez brunetka2000

U nas były specjalne formularze
Ale jak u was nie ma to proszę, kiedyś ściągnęłam z internetu :

Miasto, dnia ……………………………

…………………………………………
(nazwisko i imię)

…………………………………………
(adres zamieszkania )



Oświadczenie


Świadomy(a) odpowiedzialności karnej z art.233 Kodeksu karnego, który za składanie nieprawdziwych zeznań przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3, a ponadto świadomy celu składania zeznań, oświadczam, że :

Nie ubiegałem(am) się i nie pobrałem(am) w innej gminie jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka, na dziecko ……………………………………… , urodzone w dniu ……………………………….


…………………………………………
(podpis składającego oświadczenie)

Dziękuję

Napisane przez Marina1

I dla kochanych Cioć - relaksujący się w słońcu Igor.

No! W końcu spokój na twarzy Igorka

Napisane przez Madziulka_17

Szymek dzisiaj o 3.25 skończył 3 tygodnie!

Napisane przez Oliweczka1985

Hej.
U mnie cisza-rano może trochę mnie pobolewał brzuch jak na okres, ale przeszło...jutro szpital nie będę miała dostępu do neta, więc będę Was informowała na bieżąco smsami jeśli chcecie oczywiście.

Czekamy na wieści oczywiście informuj Nas na bieżąco co i jak

Napisane przez patik87

Sara mi ciągle ulewa aż chlusta! Po każdym jedzeniu. A czasami serkiem.

Moja też zaczyna ulewać co raz więcej wczoraj w nocy już prawie udało mi się ją uśpić, odłożyłam ją do gondoli (tak, tak śpi obok nas w gondoli bo mamusia musi doglądać ), spała, a po jakichś kilkunastu minutach jak chlusnęła, że aż bidulka zaczęła się krztusić i płakać wniebogłosy aż pomyślałam, że może zwymiotowała...

Napisane przez youyou

Za to my dziś mamy naszą 3 rocznicę ślubu

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez wodaqua

Przedstawiam Zofię Tym razem w ubraniu Na fajniejsze foty musicie poczekać jak będzie mniej spała, no i muszę się nauczyć do klubu wstawiać

Śliczna Zosieńka

[telik]

Napisane przez wodaqua

Telik, najlepiej byłoby gdybyś cały czas w ciąży chodziła
!

Napisane przez wodaqua

\
Oj Kochana, Twoje miasto na mapie nie wydawało mi się małe, ale kiedy podczas jednej z podróży ze 2 lata temu zajechaliśmy na starówkę coś zjeść... Dosłownie wszystko co znaleźliśmy było zamknięte, nieczynne czy cos tam innego.... Zapiekanki musiały nam wystarczyc... Od tamtego czasu Oleśnica kojarzy nam się z głodem i zapiekankami Ale starówka przeurocza


:

Oj aż mi wstyd za to moje miasto...
Ono jest urocze ale niestety bliskość wrocławia sprawia że fajnych restauracji niewiele...

Napisane przez Marina1

Cześć kochane moje!

Melduję się, że jestem cała i zdrowa ( Igorek też - choć rozdarciuch straszny ) po moim ostatnim dramatycznym poście

A ja byłam u babci z Igorkiem i mamą. Pojechałyśmy w piątek i wróciłyśmy dzisiaj dopiero. Mieszka w sumie niedaleko ( 10 km ), ale była to zawsze jakaś miła odmiana. Tym bardziej, że babcia pomagała równo, mimo 80 na karku


I dla kochanych Cioć - relaksujący się w słońcu Igor.

Fajnie że jesteś, dobrze że choć troche zmieniłam otoczenie

Brumku no to faktycznie chyba powolutku cos sie zaczyna dziać, a do kiedy bedziesz w pracy? do ostatniego dnia? czy masz ustaloną datę?

u mnie póki co tylko bóle okresowe, ale ja ma przynajmniej 10 dni jeszcze

jutro tz wyjezdza na 2 dni i bede samotna
obiecałam w biurze że przyjade do pracy,
ach jak miło że jeszcze troche mnie potrzebują