Scent Bar XXXIII

[Maja102]

Napisane przez Spoora

I P. zostawiający na uaffkach to chyba też trochę podobny typ



Jej Majka uciekaj od tej dziewuchy, zerwij kontakty, bo ona jest z lekka rąbnięta, z lekkiego lekka

ale ja też nie jestem bez winy, zdaję sobie sprawę, bywalcy baru wiedzo, że mam ciężki i upierdliwy charakterek
Ale mam nadzieję, że umiem ocenić sytuację i dla bliskich znajomych staram się być lojalna i pomocna i jak ktoś mnie prosi o coś, co mogę zrobić bez większych trudów, to robię i nie wypominam potem ile razy i za co

[Spoora]

Napisane przez Maja102

ale ja też nie jestem bez winy, zdaję sobie sprawę, bywalcy baru wiedzo, że mam ciężki i upierdliwy charakterek
Ale mam nadzieję, że umiem ocenić sytuację i dla bliskich znajomych staram się być lojalna i pomocna i jak ktoś mnie prosi o coś, co mogę zrobić bez większych trudów, to robię i nie wypominam potem ile razy i za co

No i właśnie o to chodzi

A bez winy nie jest nikt

[kamena]

Napisane przez dzika truskawa

Gryx, smaruj usta Carmexem i wsiadaj w pociąg do Krakowa!

Gratuluję

Napisane przez gryx82

Tak w kwestii jaj jeszcze, dzisiaj w Tap Madl dziefszyny polazły do kurnika po jaja na poranną jajecznicę, no i ofkors wszystkie leżały wśród słomy czyściutkie, bez jednego piórka nawet, czy kawałka g...

Tzn. jaja leżały, nie dziefszyny, żeby była jasność

dobrze że wyjaśniłeś, ja zrozumiałam że dziefszyny

Napisane przez melkmeisje

– Nie powinnam karmiąc świni pakować jej całej ręki do buzi – mówi w rozmowie z Faktem Joasia.

Napisane przez Florens

czyli lipa grałam w Kiełpinie ,
znaczy pieniądze nie pójdą na szczytne cele tylko fanaberie jakieś, ktoś se dom wybuduje i auto kupi reszte przebaluje, ale na zdrowie
i niech się udławi

mam nadzieję że jednak pójdą, przynajmniej część..

Napisane przez Maja102

eeesuuu, jak ja nienawidze takich ludzi, co powie, że zrobi coś, za potem cie w doopie ma

Maju, ja Ci sie dziwię że po wcześniejszych doświadczeniach nadal ją o coś prosisz i myślisz że tym razem będzie ok.. każdy z Baru mógłby przecież kliknąć i podać Twój adres, nie jest to przecież żaden problem a ona Cię wyraźnie specjalnie olewa..

Napisane przez skarbiatko

No bo mam za mało kotów kurde..... imion w głowie multum, pomysłów a koty ino dwa

Napisane przez skarbiatko

Spoo to Ty, że tak powiem... masz pełny kajblik, glut, kulki....

musi pafnąć

Napisane przez Spoora

Bo z jednej strony najpierw założyłam kulki A potem z drugiej dodałam jeszcze tego gluta, bo chciałam zobaczyć jak to se działa

yyy zdjęcia nie będą wstawiać...

---
dobra, pośmiałam się to teraz narzeknę.. na kuriera.. i sklep od stołu i krzeseł.. pamiętacie jak pisałam że sklep miał opóźnienie i miał wysłać w czwartek? no to wysyłka była dopiero w poniedziałek, oczywiście bez żadnej informacji.. kurier dzwonił we wtorek, a we wtroeek nie mogłam odebrać, ani w środę ani dziś też nie mogę bo w domu jestem dosłownie pół godziny i nie wiem dokładnie o której.. to ja mu na to że zadzwonię do centrali i się z nimi dogadam.. wczoraj sprawdzam przesyłkę w necie a tam status "odmowa odbioru przesyłki" no to dzwonię do centrali DHL a oni mi na to że już wróciła paczka do Rzeszowa.. ale pan w dziele interwencji powiedział że bez problemu mi ją zawrócą i że mogę zamówić dostawę na po 18 w piątek.. tia, jak to samo chciałam ustalić z panem kurierem to wciskał mi kit że tak się nie da na za parę dni i na po 18 i że po prostu przesyłka wróci do nadawcy.. no i jak DHL ma mieć dobrą opinię jak ludzie mają bezpośredni kontakt z kurierami którzy na wszystko leją

[Maja102]

tulam Kamenę

Napisane przez Spoora

No i właśnie o to chodzi

A bez winy nie jest nikt

bo to nie jest tak, że ja się poświęcam i robię wszystko dla wszystkich bez szemrania, a inni mnie wykorzystują i daję sobą manipulować jak mi zagrają
tzn. kiedyś tak się czułam, ale to było jak miałam 18-19 lat. Się z czasem nauczyłam odmawiać jak na coś nie mam ochoty, wyrażać swoje zdanie, mieć dystans do świata i ludzi (podszyty cynizmem ), wyrażać sowje złośliwe pesymistyczne zdanie, a nie udawać hurra-optymistkę we wszystkim, nie być już taką niedojdą ze wsi, zahukaną i łatwowierną Teraz oczekuję znajomości z wymianą w obie strony - daję, ale też i biorę, i to zaczęłam uznawać za normalne - jak czegoś chcesz, to wal od razu i mów co ci trzeba, a jak ja będę w potrzebie, to mi pomóż.
To mi mówią, że się strasznie zmieniłam na gorsze
Chyba, że jej chodziło o coś innego
No jestem wredna, upierdliwa, złośliwa, cyniczna, marudna i miewam wahania humorków Ale jak ktoś, kogo lubię poprosi o pomoc, to staram się zrobić co mogę i dla mnie osobiście to normalne, że w takich sytuacjach pomagam i nie wypominam ani nie chcę niczego w zamian.

dla mnei zawsze najważniejsze było, żeby móc na kimś polegać, a to że się różnimy charakterem albo upodobaniami, to normalne, kazdy może mieć swoje zdanie i zainteresowania.

[Spoora]

Napisane przez kamena

dobra, pośmiałam się to teraz narzeknę.. na kuriera.. i sklep od stołu i krzeseł.. pamiętacie jak pisałam że sklep miał opóźnienie i miał wysłać w czwartek? no to wysyłka była dopiero w poniedziałek, oczywiście bez żadnej informacji.. kurier dzwonił we wtorek, a we wtroeek nie mogłam odebrać, ani w środę ani dziś też nie mogę bo w domu jestem dosłownie pół godziny i nie wiem dokładnie o której.. to ja mu na to że zadzwonię do centrali i się z nimi dogadam.. wczoraj sprawdzam przesyłkę w necie a tam status "odmowa odbioru przesyłki" no to dzwonię do centrali DHL a oni mi na to że już wróciła paczka do Rzeszowa.. ale pan w dziele interwencji powiedział że bez problemu mi ją zawrócą i że mogę zamówić dostawę na po 18 w piątek.. tia, jak to samo chciałam ustalić z panem kurierem to wciskał mi kit że tak się nie da na za parę dni i na po 18 i że po prostu przesyłka wróci do nadawcy.. no i jak DHL ma mieć dobrą opinię jak ludzie mają bezpośredni kontakt z kurierami którzy na wszystko leją

Napisane przez Maja102

bo to nie jest tak, że ja się poświęcam i robię wszystko dla wszystkich bez szemrania, a inni mnie wykorzystują i daję sobą manipulować jak mi zagrają

No zmieniłaś się na gorsze, bo już nie zawsze tańczysz jak Ci zagrają i nie dajesz się wykorzystywać I dlatego jesteś już gorsza Ja chyba też się zmieniłam na gorsze

Wiesz jak zawsze komuś pomagasz a on Tobie nie i raz mu odmówisz to jesteś zła, bo zawsze pomagałaś, a teraz nie? Przyzwyczajenia trudno się wyzbyć

[justynaneyman]

Napisane przez Betty83

"a widujesz kogoś z klasy?"
bingo, podstawówka albo liceum!
ale dalej nie mogąc ustalić co, to wzbijając się na szczyty inteligencji, podaję koleżankę która chodziła do obu...
przyglądam się jeszcze chwilę, dodać prostą grzywkę, wydłużyć włosy i zsianowacieć je, +5 kilo, twarz odmłodzić z 15 lat ......
Iwona, nic się nie zmieniłaś!


uch..... tym razem się udało....

Świetnie napisane

Napisane przez Betty83

niektórzy też nie potrafią odmawiać i biorą na siebie rzeczy których nie chcą robić licząc, że rozejdzie się po kościach...
ale też mają do tego prawo...
trzeba zawsze patrzeć na to co ktoś robi a nie mówi, to się często rozbiega.
dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane...
ale czepiać, się kogoś o to, że jest sobą, też nie można...

Drugi raz
Całkowicie się podpisuje

Napisane przez Spoora

A i zapomniałam wczoraj napisać Kupiłam w końcu tzw gluta do kibla i oprócz tego zawieszkę z 4 kulkami (zawieszka super pasuje do mojego modelu muszli i wydaje mi się, że większość by pasowała - z np domestosa itp, tylko akurat ta co ostatnio kupiłam była jakaś lewa ) i jak na razie z obu jestem zadowolona Z glutem nic złego się nie dzieje

Piszesz, jakbyś biżuterię kupowała swojemu kibelkowi- naszyjnik z 4 kulkami

Maju- wg mnie znajdujesz sobie kogoś, kto Cię zawiedzie, osobę najmniej odpowiednią do znajomości po to, żeby potem móc złorzeczyć i dać upust negatywnym emocjom, ktore się w Tobie kłębią i dokopać sobie przy okazji ("głupia Maja") i reszcie świata ("jak ja nienawidzę takich ludzi").

[kamena]

Napisane przez Maja102

tulam Kamenę

dziękuję choć aż tak utulenia nie potrzebuję, to tylko gupi stół

dla mnei zawsze najważniejsze było, żeby móc na kimś polegać, a to że się różnimy charakterem albo upodobaniami, to normalne, kazdy może mieć swoje zdanie i zainteresowania.

Niby tak, ale wg mnie te same lub zbliżone upodobania są ważne, co to za przyjemność spędzać czas w warunkach których sie nie cierpi i sie męczyć.. chyba że nie chodzi nam o wspólne spędzanie czasu tylko na świadczeniu sobie nawzajem przysług, ale to już raczej nie przyjaźń ani koleżeństwo tylko zupełnie co innego..

Napisane przez Spoora

mam nadzieję że jak już dowiozą to nie będzie to stół z powyłamywanymi nogami

Wiesz jak zawsze komuś pomagasz a on Tobie nie i raz mu odmówisz to jesteś zła, bo zawsze pomagałaś, a teraz nie? Przyzwyczajenia trudno się wyzbyć

o, słuszna uwaga


---
uświadomiłam sobie że wcześniej znikł mi cytat Skrb o lewarku biedna, widzieć takie coś....

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez justynaneyman

Piszesz, jakbyś biżuterię kupowała swojemu kibelkowi- naszyjnik z 4 kulkami

Maju- wg mnie znajdujesz sobie kogoś, kto Cię zawiedzie, osobę najmniej odpowiednią do znajomości po to, żeby potem móc złorzeczyć i dać upust negatywnym emocjom, ktore się w Tobie kłębią i dokopać sobie przy okazji ("głupia Maja") i reszcie świata ("jak ja nienawidzę takich ludzi").

o kurczę, rzeczywiście coś w tym jest...

[Maja102]

Napisane przez justynaneyman

Maju- wg mnie znajdujesz sobie kogoś, kto Cię zawiedzie, osobę najmniej odpowiednią do znajomości po to, żeby potem móc złorzeczyć i dać upust negatywnym emocjom, ktore się w Tobie kłębią i dokopać sobie przy okazji ("głupia Maja") i reszcie świata ("jak ja nienawidzę takich ludzi").

nie znajduje sobie, tylko ta znajomość trwa już od kilkunastu lat i kiedyś naprawdę było super i cacy
A teraz jak kogoś poznaję, to się po prostu nie przejmuję ludźmi, z którymi się nie dogaduję

Napisane przez kamena

Niby tak, ale wg mnie te same lub zbliżone upodobania są ważne, co to za przyjemność spędzać czas w warunkach których sie nie cierpi i sie męczyć.. chyba że nie chodzi nam o wspólne spędzanie czasu tylko na świadczeniu sobie nawzajem przysług, ale to już raczej nie przyjaźń ani koleżeństwo tylko zupełnie co innego..

no oczywiście, że wspólne zainteresowania są ważne, przy bliskich relacjach, przyjaźniach itp. żeby się dogadywać i wspólnie spędzać czas...
Ale np. tu w barze siedzą ludzie co się lubią, o najróżniejszych upodobaniach (choćby muzycznych) i nikt nie napisze nie obchodzi mnie co lubisz, czym się interesujesz itp.

edit: Tym bardziej, że z tą koleżanką od zawsze dobrałyśmy się na zasadzie przeciwieństw, już w liceum z tego żartowałyśmy Mi nie przeszkadzało nigdy i nie przeszkadza, że słucha kompletnie innej muzyki, kupuje buty i ciuchy, których bym w życiu nie założyła, jeździ na imprezy żeby flirtować i podrywać, wybiera facetów, których bym kijem nie tkła itp, grunt, że się człowiek i tak potrafił dogadać
(edit2: no dopra, ja też kiedyś słuchałam techno i interesowały mnie kluby i dyskoteki, ale mi przeszło)

[rachell111]

Napisane przez skarbiatko

podzielę się z Wami esem jaki dostałam od dida przed chwilą :
"Mamutku Oliwia dziś nie przychodzi, Peace&Love . Jor doter. "

słiiiiiiiit
rispekt

Napisane przez Redhaired Witch

Rejcz, mam teraz perfumeryjną fazę na T4T i Padparadschę. Chyba zmieniam się w Daff

hmmmmm no ja już nie i jeszcze nie - nie poznałam Padpy - bo już miałam nadmiar poznawania - T4T poleciałło było - niezłe ale odechciało misie

ja poznaję falami - coby zminimalizować ryzyko spodobnięcia się

aleście som nienormalne - tak wam powiem z temi imionami

dobra to zbieram sie nauczać - booooooooooooooooosze jak nie kceeeeeeee- czwartki to katorga - ja już kce być po

a i dzie sprawdzic małą Spoorcię?

[aileenn]

Napisane przez Ewusia_marchew

Aurelia piękne imię wymyśliłam że tak nazwę mego dida o ile jakiegoś będę miała i będzie dziefczynką

Popieram

Napisane przez melkmeisje

A wiesz, że ta warszawska szóstka padła niemal pod moim blokiem? Ex-współlokatorka mówi: "Chodziło się do tesco po brokuły i ruskiego szampana zamiast w totka grać!"

Napisane przez Maja102

Teraz oczekuję znajomości z wymianą w obie strony - daję, ale też i biorę, i to zaczęłam uznawać za normalne - jak czegoś chcesz, to wal od razu i mów co ci trzeba, a jak ja będę w potrzebie, to mi pomóż.

I to jest zdrowe. Dla obu stron.

Napisane przez kamena

no i jak DHL ma mieć dobrą opinię jak ludzie mają bezpośredni kontakt z kurierami którzy na wszystko leją

Napisane przez Maja102

nie znajduje sobie, tylko ta znajomość trwa już od kilkunastu lat i kiedyś naprawdę było super i cacy

Tyle że teraz Ty się zmieniłaś, a podejście tej laski nie. Szkoda machnąć ręką na te kilkanaście lat, ale IMO nie ma sensu odgrzewać zepsutych kotletów, że się tak poetycko wyrażę

[rachell111]

a ja sobie uświadomiłam ze chcę oldskulowy stół - i ze nie ma takich we sklepach - no niby mi niepoczebny teraz ale jak się na sklepach przymierzam do różnych (zasiadam) to mimo że ładne to nigdzie nie czuję się dobrze, przytulnie domowo i odpowiednio odjazdowo

ale to taka refleksja żeby zapomnieć o dzisiejszym anuczaniu

adieu

[Maja102]

jeszcze mi laska marudzi, że nie mamy wspólnych tematów "bo Ty tylko o muzyce i perfumach potrafisz pisać!"
No to się pytam - to o czym innym chcesz? zarzuć jakiś temat. To nic nie odpisała.
No to próbuję "To może coś innego, o czym ostatnio dużo pisałam? Historia architektury? Biżuteria steampunk, nowe filmy, mitologia skandynawska, filozofia A.Camus, język fiński?
"No właśnie nie pasujemy do siebie"
Ale jak spytam co ją interesuje to nie powie

edit: "ja sobie znalazłam teraz nowe koleżanki, z którymi piszę o czym chcę i pojadę gdzie chcę!"
No to miej i nie zawracaj mi więcej głowy

[skarbiatko]

Maja , ja jeszcze sie nie wypowiedziałam, to się wypowiem... a weź ją kopnij w rzyć i już .

[Maja102]

Napisane przez skarbiatko

Maja , ja jeszcze sie nie wypowiedziałam, to się wypowiem... a weź ją kopnij w rzyć i już .

wspólna podstawówka, wspólne studia, wspólna praca, kopę lat wspólnych imprez... ciężko tak się odciąć

łoo, napisala mi "Kupisz mi suwak 85cm?"
No dopra, będę w mieście to kupię...

edit: a nie, to nie do mnie miało być, pomyliła numery a już myślałam, ze się pogodziła
No nic, idę do stodoły ziarka ładować. Koniec przynudzania o moich kuleżankach

[Parabelka]

Maja , niech pannica na drzewo się uda , daj sobie z nia spokój zachowanie szczeniackie i niepoważne , dobre u 14-latki ale nie dorosłej kobity

Napisane przez gryx82

Idę na wizooż

Ale nie straszę ich umyślnie , one sie boją niezależnie od mojego nastawienia , mimo przekonywania , że odkurzacz krzywdy nie zrobi

Napisane przez Betty83

chcem pigłułę, a nie pie...ć się z tym tygodniami...
mam dwa stany albo deprecha i ryczę w autobusie/ulicy/wszędzie, albo niszczyć i mordować... to drugie opanowuję, puszkę po piwie na trawnik tylko wyrzuciłam....
poza tym jeść nie mogę, od piątku wmuszam raz dziennie coś małego i piwo czasem wieczorem.
wiem, że samo przejdzie, ale szkoda mi czasu i energii na szarpanie się z emocjami...

A weź sobie kup Buerlecytynę w tabletkach i pobierz dłuższy czas , a niezależnie od tego może psycholog by się zdał ?


Melduję , że deichmannowe buciki są nieprawdopodobnie wygodne i stabilne , wspaniale się w nich chodzi ino nie można dragonskim krokiem lecieć przez miasto , trzeba bardziej po kobiecemu drobniejszym kroczkiem , ale to pierwsze wyjście , jak sie przyzwyczaję , to pewnie dragoński krok automatycznie powróci

[kamena]

Napisane przez Maja102

nie znajduje sobie, tylko ta znajomość trwa już od kilkunastu lat i kiedyś naprawdę było super i cacy
A teraz jak kogoś poznaję, to się po prostu nie przejmuję ludźmi, z którymi się nie dogaduję

no oczywiście, że wspólne zainteresowania są ważne, przy bliskich relacjach, przyjaźniach itp. żeby się dogadywać i wspólnie spędzać czas...
Ale np. tu w barze siedzą ludzie co się lubią, o najróżniejszych upodobaniach (choćby muzycznych) i nikt nie napisze nie obchodzi mnie co lubisz, czym się interesujesz itp.

edit: Tym bardziej, że z tą koleżanką od zawsze dobrałyśmy się na zasadzie przeciwieństw, już w liceum z tego żartowałyśmy Mi nie przeszkadzało nigdy i nie przeszkadza, że słucha kompletnie innej muzyki, kupuje buty i ciuchy, których bym w życiu nie założyła, jeździ na imprezy żeby flirtować i podrywać, wybiera facetów, których bym kijem nie tkła itp, grunt, że się człowiek i tak potrafił dogadać
(edit2: no dopra, ja też kiedyś słuchałam techno i interesowały mnie kluby i dyskoteki, ale mi przeszło)

ad. pierwszy akapit i edit:
czy oby na pewno było tak super i cacy i nigdy Ci nic nie przeszkadzało? bo z tego co już nam tu nie jeden raz pisałaś wynika coś zupełnie przeciwnego..

ad. drugi akapit: no proszę Cię, ja bym nie porównywała SB i stosunków koleżeńskich z druga osobą w świecie realnym... w barze jak kogoś coś nie interesuje to po prostu nie czyta i nie klika w linki do zdjęć czy muzyki czy co tam się wkleja..

Napisane przez rachell111

a ja sobie uświadomiłam ze chcę oldskulowy stół - i ze nie ma takich we sklepach - no niby mi niepoczebny teraz ale jak się na sklepach przymierzam do różnych (zasiadam) to mimo że ładne to nigdzie nie czuję się dobrze, przytulnie domowo i odpowiednio odjazdowo

o, a jaki to oldskulowy stół? tzn. w jakim stylu chciałabyś oldskulowy? trochę fajnych stołów jest na allegro, w kategorii antyki i sztuka --> meble, naprawdę można coś dla się upolować, oryginalnego a przy tym w znośnej cenie..

mi się podobają takie z ceramicznymi płytkami na blacie, kiedyś takie mini stoliczki z mozaiką były, żałuję że nie kupiłam, ale może uda mi sie podobne kiedyś ustrzelić

Napisane przez Maja102

łoo, napisala mi "Kupisz mi suwak 85cm?"
No dopra, będę w mieście to kupię...

edit: a nie, to nie do mnie miało być, pomyliła numery a już myślałam, ze się pogodziła

Maja............. a gdyby to było do Ciebie to autentycznie byś jej ten suwak kupiła? żartujesz chyba......

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez Spoora

A ja mam pytanie poza konkursowe Co to jest ten Tap/ Top/Tip Madl/Model/Modem ? Co oni/one chyba raczej tam robią? I co wygrywają? Zostanie profesjonalną modelką?

o, jesteś taką samą ignorantką w tej dziedzinie jak ja

przyznam sie Wam do czegoś - jak pierwszy raz była mowa o tym programie to ja na serio myślałam że tytuł jest Tap Madl bo widziałam to tylko napisane w barze i na fejsie.. i fogle nie wiedziałam co to znaczy

[Maja102]

Napisane przez kamena

ad. pierwszy akapit i edit:
czy oby na pewno było tak super i cacy i nigdy Ci nic nie przeszkadzało? bo z tego co już nam tu nie jeden raz pisałaś wynika coś zupełnie przeciwnego..

no i było fajnie przez jakies 10 lat
to w ostatnich 2-3 się dopiero psuć zaczęło

Napisane przez kamena

Maja............. a gdyby to było do Ciebie to autentycznie byś jej ten suwak kupiła? żartujesz chyba......

myslałam, że zakopuje topór wojenny i chce, żeby dla niej też coś zrobić
nawet jej odpisałam, że ok
Aposzło to, że jak mi w ostatnich 2 latach pisała, że chce jej się na dyskotekę jechać, to mi się nie chciało. I to ją tak strasznie boli. Ze 3 razy się zmusiłam mimo braku chęci i byla kicha, to dałam spokój z jeżdżeniem. Zaproponowałam jakiś koncert, to ona nie chciała. pojechała raz bez przymuszania na clostera i się burmuszyła cały występ.
A jak wcześniej ona nie chciała ze mną jeździć, jak prosiłam, błagałam, bo usychałam bez imprezy siedząc sama w domu na wsi, to "nie chce mi się, ja do faceta jadę! w Łodzi są lepsze imprezy niż na tej wsi" I to było cacy
To się przez tamte 3 lata odzwyczaiłam od dyskotek, zaczęłam metalu słuchać sama w domu i już nie wróciłam do starych upodobań.
edit: zanudzam Was, c'nie?

[kamena]

Napisane przez Maja102

no i było fajnie przez jakies 10 lat
to w ostatnich 2-3 się dopiero psuć zaczęło

Oj, kiedy chyba właśnie nie było fajnie.. dopiero co pisałaś o tym że zawsze Ty dla niej coś robiłaś a ona dla Ciebie nie, że na studiach pisałaś za nią prace i dawałaś ściągać, że jak ona do chłopaka jeździła (nie w ostatnich dwóch latach tylko wcześniej) to sie na Twoje potrzeby wypinała mimo błagań, itd. itp.... A Ty nadal twierdzisz że to było fajnie? To jak to jest niefajnie wg Ciebie? Ględzenie po pijanemu że jest się najlepsiejszą psiapsiółą nic nie znaczy....

myslałam, że zakopuje topór wojenny i chce, żeby dla niej też coś zrobić

acha, i to ma być zakopanie topora wojennego? ja bym mogła tak nazwać przeprosiny za olewactwo a nie prośbę o przysługę

Dobra, już nic nie mówię, życzę Ci udanego odcięcia się od dziewczyny, bo życzyć żeby się zmieniła nie ma po co....

i pamiętaj - bez względu na to co masz zakorzenione gdzieś tam w podświadomości - bez niej nie będziesz sama i nie jest Ci ona do szczęścia potrzebna

[ElizaSch]

powodzenia!

[Pin up girl]

Macham znad talerza po tostach

Zbiorowe przytulasy dla Skrb, Kameny i Mai i

Dziś pierwszy raz w życiu omlety robiłam, udały się
I chyba mi się gust perfumowy zmienił...

A, i Skrb mi się śnił i cały SB, że jechałyśmy do Skrb i zabrała wszystkich do centrum handlowego w Lublinie i się tam bawiłyśmy w chowanego

W drugim była Rachell, miałyśmy translatorium z angielskiego, na którym przepisywałyśmy książkę czytaną przez lektora i radziła, żeby rysować przy literach owadzie odnóża, żeby nikt nie mógł ściągnąć

[Maja102]

Napisane przez kamena

Oj, kiedy chyba właśnie nie było fajnie.. dopiero co pisałaś o tym że zawsze Ty dla niej coś robiłaś a ona dla Ciebie nie, że na studiach pisałaś za nią prace i dawałaś ściągać, że jak ona do chłopaka jeździła (nie w ostatnich dwóch latach tylko wcześniej) to sie na Twoje potrzeby wypinała mimo błagań, itd. itp.... A Ty nadal twierdzisz że to było fajnie? To jak to jest niefajnie wg Ciebie? Ględzenie po pijanemu że jest się najlepsiejszą psiapsiółą nic nie znaczy....

może i masz rację
mi to wtedy wystarczało

Napisane przez kamena

acha, i to ma być zakopanie topora wojennego? ja bym mogła tak nazwać przeprosiny za olewactwo a nie prośbę o przysługę

noo... myślałam, że to sprawdzanie, czy jednak coś zrobię
A jakbym odmówiła, to by było "widzisz? Ty ode mnie coś chcesz, a sama dla mnie nie zrobisz!"
(Wiem, po tylu latach z taką osobą mam może letko spaczone podejście )

Napisane przez kamena

Dobra, już nic nie mówię, życzę Ci udanego odcięcia się od dziewczyny, bo życzyć żeby się zmieniła nie ma po co.... i pamiętaj - bez względu na to co masz zakorzenione gdzieś tam w podświadomości - bez niej nie będziesz sama i nie jest Ci ona do szczęścia potrzebna

dzięki
jak trudno się odciąć, to Gryksiu wie
no powolutku, powolutku próbuję... już na CP pojechałąm bez niej i było mi przegenialnie w innym towarzystwie

A co do snów, to mi się ostatnio śniło, ze w mojej wiosce jakaś impreza/festyn się odbywał, coś z pogranicza fantasy bractw słowiańskich itp i pikny młody długopiór przyjechał... i poszlimy na łąkę się położyć i poleniuchować na słońcu. I jakoś tak się z tego leżenia do rękoczynów przeszło nagle... łomatulu jak szkoda było się obudzić

[melkmeisje]

Napisane przez Maja102

łoo, napisala mi "Kupisz mi suwak 85cm?"
No dopra, będę w mieście to kupię...

Napisane przez kamena

ad. drugi akapit: no proszę Cię, ja bym nie porównywała SB i stosunków koleżeńskich z druga osobą w świecie realnym... w barze jak kogoś coś nie interesuje to po prostu nie czyta i nie klika w linki do zdjęć czy muzyki czy co tam się wkleja..

otóż to

poza tym nie rozumiem, co to w ogóle za "wymyślanie tematów" do rozmowy ze znajomymi... "a może porozmawiajmy o filozofii? a może o mitologii?" no błagam... do takich sztucznych rozmów, nerwowego szukania tematów na siłę można się uciekać w jakichś awaryjnych sytuacjach z obcymi ludźmi, a znajomi/koledzy/przyjaciele chyba mają to do siebie, że po prostu ma się z nimi o czym rozmawiać , ma się masę wspólnych tematów, wychodzi to zupełnie naturalnie i można gadać godzinami... a skoro wy nie macie, to widocznie niewiele was łączy i tyle.
jak spotykam się raz na jakiś czas z kumpelą z podstawówki/liceum, to przez parę godzin dzioby nam się obu nie zamykają i bynajmniej nie rozmawiamy o filozofii. poza tym nie rozumiem, po co jej w ogóle zarzucasz jakimiś ąę tematami, o których dobrze wiesz, że nie ma pojęcia

Napisane przez Maja102

edit: zanudzam Was, c'nie?

Raczej załamujesz...

[winter76]

Napisane przez Parabelka

Wczoraj w przychodni była akcja policji - przyszła sobie jedna pani - nie nasza pacjentka - i pobiła lekarza bo odmówił jej żądaniu nie do spełnienia (ale nic nieprzyzwoitego , żeby sobie kto nie pomyślał ) , a potem rzuciła się na kierowniczkę i też ją chciała pobić . Przyjechali chłopcy w mundurach operacyjnych i musieli kobitę siłą wywlekać z budynku . Nie ma to jak komfortowa praca w służbie zdrowia

Napisane przez Parabelka

Ba prawo powinno być inne . 80% pracowników zostało osobiscie dotkniętych agresją ze strony pacjentów - niekoniecznie od razu pobicie , ale choćby przekleństwa i groźby - ale nie ma na to bata - jak się chce ,można wytoczyć sprawę z powództwa cywilnego więc agresywni sa praktycznie bezkarni .


Spokój i wyciszenie i odpoczynek na tych na Rp siem nie znam

Skąd ja to znam Odpukać mnie nikt nie pobił, ale koledzy ratownicy oberwali I nie podarowali, do sądu podali agresywnych pacjentów

Napisane przez Spoora

A i zapomniałam wczoraj napisać Kupiłam w końcu tzw gluta do kibla i oprócz tego zawieszkę z 4 kulkami (zawieszka super pasuje do mojego modelu muszli i wydaje mi się, że większość by pasowała - z np domestosa itp, tylko akurat ta co ostatnio kupiłam była jakaś lewa ) i jak na razie z obu jestem zadowolona Z glutem nic złego się nie dzieje

A widzisz, ta z kulkami jest fajna, glut dla mnie nic nie robi,a po paru dniach robi się z tego smętna kupa o glutowatym kształcie

[skarbiatko]

Napisane przez Pin up girl

Macham znad talerza po tostach

Zbiorowe przytulasy dla Skrb, Kameny i Mai i

Dziś pierwszy raz w życiu omlety robiłam, udały się
I chyba mi się gust perfumowy zmienił...

A, i Skrb mi się śnił i cały SB, że jechałyśmy do Skrb i zabrała wszystkich do centrum handlowego w Lublinie i się tam bawiłyśmy w chowanego

W drugim była Rachell, miałyśmy translatorium z angielskiego, na którym przepisywałyśmy książkę czytaną przez lektora i radziła, żeby rysować przy literach owadzie odnóża, żeby nikt nie mógł ściągnąć

Fajny sen

Jak to gust Ci się zmienił co CI się spodobało

[kamena]

Napisane przez winter76

A widzisz, ta z kulkami jest fajna, glut dla mnie nic nie robi,a po paru dniach robi się z tego smętna kupa o glutowatym kształcie

Fajnie to zdanie brzmi jak sie czyta bez kontekstu sanitarno-porcelanowego

[winter76]

Napisane przez ElizaSch

powodzenia!

Dzieki

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez kamena

Fajnie to zdanie brzmi jak sie czyta bez kontekstu sanitarno-porcelanowego

No A chciałam jeszcze dodać, że może się z tego zrobić smętny glut o kupowatym kształcie

[gryx82]

Macham znad talerza po sandwiczach i zimnej kawy

Maja, brak suf po prostu... i te jej esemesy, normalnie jakby pisane przez dwunastolatkę Ale ja ekspertem w "tych sprawach" nie jestem, mam swoje za uszami, więc się nie udzielam

Napisane przez Spoora

No ja obecnie mam i gluta i kulki i mi pachnie, a wczoraj jak same kulki miałam to też pachniało, ale może dlatego że nowe?

To jeszcze kup magiczne pastylki do spłuczki, będziesz miała najbardziej wypasioną muszlę klozetową na całej dzielni (a kto wie, może i w całym mieście?)

Napisane przez melkmeisje

A wiesz, że ta warszawska szóstka padła niemal pod moim blokiem? Ex-współlokatorka mówi: "Chodziło się do tesco po brokuły i ruskiego szampana zamiast w totka grać!"

To oznacza, że wielkie pieniądze są coraz bliżej Ciebie, bądź tylko cierpliwa i nie zachodź do Tesco

Tak nawiasem mówiąc, słuchałam sobie wczoraj mistrza Świetlickiego i nadal twierdzę, że w większości sytuacji w życiu są trzy opcje do wyboru: Umrzeć, wyjechać, nie zareagować?

Coś w tym jest, nie da się ukryć

Napisane przez skarbiatko

podzielę się z Wami esem jaki dostałam od dida przed chwilą :
"Mamutku Oliwia dziś nie przychodzi, Peace&Love . Jor doter. "

Słiiit

Napisane przez Spoora

I P. zostawiający na uaffkach to chyba też trochę podobny typ

Paczta no, mój adwokat się odezwał, dobre sobie! Sam to chciałem napisać, a więc: I P. zostawiający na uaffkach to chyba też trochę podobny typ

Napisane przez kamena

dobrze że wyjaśniłeś, ja zrozumiałam że dziefszyny

dobra, pośmiałam się to teraz narzeknę.. na kuriera..

Napisane przez Maja102

...
(edit2: no dopra, ja też kiedyś słuchałam techno i interesowały mnie kluby i dyskoteki, ale mi przeszło)

No widzisz, sama przyznajesz, że zmieniłaś się na gorsze, więc się nie dziwię koleżance

Napisane przez Maja102

łoo, napisala mi "Kupisz mi suwak 85cm?"
No dopra, będę w mieście to kupię...

edit: a nie, to nie do mnie miało być, pomyliła numery a już myślałam, ze się pogodziła

Napisane przez Parabelka

Ale nie straszę ich umyślnie , one sie boją niezależnie od mojego nastawienia , mimo przekonywania , że odkurzacz krzywdy nie zrobi

Za późno Spodziewaj się na dniach wizyty bojówki Wizoożu, Zielonych i Animalsów (czekamy teraz tylko na wywiad środowiskowy, dzisiaj powinien już wpłynąć)

No przecież wiem, że nie specjalnie, bez przesady Pani Doktor

Napisane przez ElizaSch

powodzenia!

---

Nie cierpię dużych miast, tłoku, autobusów i uczelni wyższych

[Maja102]

Napisane przez melkmeisje

jak spotykam się raz na jakiś czas z kumpelą z podstawówki/liceum, to przez parę godzin dzioby nam się obu nie zamykają i bynajmniej nie rozmawiamy o filozofii. poza tym nie rozumiem, po co jej w ogóle zarzucasz jakimiś ąę tematami, o których dobrze wiesz, że nie ma pojęcia

bo mnie wkułfiła i mnie poniosło
zarzuca mi, że nie umiem o niczym innym gadać. I to osoba, która sama ma niewiele do powiedzenia poza ciuchami, dyskotekami, techno i podrywaniem facetów

Nie mogę z Was o tych glutach

Napisane przez gryx82

No widzisz, sama przyznajesz, że zmieniłaś się na gorsze, więc się nie dziwię koleżance

Napisane przez gryx82

Nie cierpię dużych miast, tłoku, autobusów i uczelni wyższych

czymam żebyś skończył jak najszybciej
a co to za wielkie mniasto z uczelnią?

[melkmeisje]

Trzeba Mai kuleżankę zeswatać z gryxowym P. i po sprawie.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Spoora

I P. zostawiający na uaffkach to chyba też trochę podobny typ

Moja to typ potrzebujący brzydsiejszej i grubsiejszej kuleżanki żeby błyszczeć na jej tle. A tu lipa bo się w międzyczasie wylaszczyłam, na dodatek mam chuopa, chate, prace i dida a ona dopiero ledwo co znalazła robotę

Napisane przez kamena

Fajnie to zdanie brzmi jak sie czyta bez kontekstu sanitarno-porcelanowego

Napisane przez melkmeisje

poza tym nie rozumiem, co to w ogóle za "wymyślanie tematów" do rozmowy ze znajomymi... "a może porozmawiajmy o filozofii? a może o mitologii?" no błagam... do takich sztucznych rozmów, nerwowego szukania tematów na siłę można się uciekać w jakichś awaryjnych sytuacjach z obcymi ludźmi, a znajomi/koledzy/przyjaciele chyba mają to do siebie, że po prostu ma się z nimi o czym rozmawiać , ma się masę wspólnych tematów, wychodzi to zupełnie naturalnie i można gadać godzinami... a skoro wy nie macie, to widocznie niewiele was łączy i tyle.

Ano, ja z kuleżankami na żywo pitolę o jakiś pierdołach i żadne zainteresownia nas nie łączą. No z jedną książki fantasy.

Napisane przez Pin up girl

Macham znad talerza po tostach

Kopę lat

Napisane przez Maja102

edit: zanudzam Was, c'nie?

Nie To ta co na nią faceci lecą i nawet jakiś długopiór onegdaj?