Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[coralady]

Napisane przez Tity

My po kolejnym zjeździe. Mały dał babci popalić na tyle, że przez telefon powiedziała, że da nam kasę, ale żebyśmy szukali niani....
Na szczęście już odtajała. Leoś jest nie do opanowania, parę dni temu sama siedziałam i płakałam, bo już nie dawałam rady z nim, dobrze, że wtedy mąż wrócił. Ja przy nim to podobno anioł byłam. A to to diablę małe jakieś...
W każdym razie 3 dzień dostaje już mm raz dziennie, tyle, że z dodatkiem mojego mleka. Ale wypija spokojnie 200ml. Uwielbia tez kaszkę Sinlac, ale problem mam taki, że nie chce jeść ostatnio obiadków i owocków...muszę znowu jakoś poukładać mu jadłospis.
No i dzisiaj w związku z tymi harcami co wyprawiał z babcią, padł parę min. po 20 i mam czas dla siebie Ale pewnie wcześniej się położę. 10 h na zajęciach to za dużo jak na mnie...

To rzeczywiście łatwo nie jest z Leosiem...

A my już wróciliśmy z chrzcin,Lilka wymęczona,juz nam padała...Brzuchy pełne,a miałam mniej jeść No cóz jutro tez jest dzień i mogę zacząć diete od jutra

Najelpeij bo z powrotem do domu zatrzymalismy się na stacji i Tz zatankował samochód do pełna.Niestety okazało się przy kasie,że ani Tz ani ja nie mamy portfeli Zostawiliśmy nasze prawa jazdy w zastaw i pojechaliśmy do domu po kartę.

[tajka88]

Napisane przez kwartalinka

hejo

my wróciłyśmy już do domu
ale jakoś nie mogłam dotrzeć do tej pory na wizaż

Łucja zaczęła być bardzo absorbująca
myszkuje po wszystkich kątach, wspina się gdzie popadnie, koniecznie chce złapać kota za ogon... ehhh nie można spuścić jej z oczu więc mam coraz mniej czasu dla siebie w ciągu dnia

a teraz trochę poczytam co tam u Was słychać

nie martw sie nie jestes sama czasami Lena ma takie dni ze normalnie tchu mi brakuje bo co chwillke latam za nia zeby ja zabrac z niebezpiecznego miejsca

[patrycja_22]

Ależ się wyedukowałam przez 2 dni teraz spokój na dwa tygodnie aż do następnego zjazdu

Alanek cały dzień pozycji do raczkowania ale jakoś do przodu nie umie się ruszyć W wanience ciągle chce stawać i chyba muszę go w dużej wannie niedługo kąpać

Napisane przez izunia233

Przeglądałam zdjęcia do wywołania i patrzcie jakie znalazłam hehe

fotka super, chyba malutka była spragniona

Napisane przez Ahtaga

Czy Wasze dzieci czésto uderzaja glowa o podloge? Moj Michal pelza jak szalony i czasami jak sie gibnie na plecy to az mi ciarki przechodza jak uderza glowa o gola podloge:/ Dzisiaj mocno sie poplakal jak uderzyl.
Rozkladam koc i mate zeby te uderzenia zamortyzowac, ale on zawsze wyjdzie poza obszar dopuszczalny

tak mój często niestety

Napisane przez szymelka

My od poniedziałku walczymy z katarem niestety. Zębów nadal brak.
Lenka nauczyła się za to pełzać do przodu- wcześniej tylko do tyłu jej wychodziło. Muszę chyba jednak iść do naszej lekarki, bo ciągnie wszystko tylko jedną stroną, no i przekręcać na drugą też się nie chce. Przydałoby się ją trochę zmotywować, ale sama nie umiem

oby katarek przeszedł

Napisane przez agaaga89

Filip też ciągle za mną chodzi i wiesza mi się na nogawce... Na początku to było urocze, a teraz ciężko mi cokolwiek zrobić

fajnie to musi wyglądać

Napisane przez Tity

\
My po kolejnym zjeździe.

Ja też przeżyłam zjazd spokój na dwa tygodnie teraz

[kasiuni_a]

Napisane przez prunelle

kasiuni_a oby Dawidkowi przeszły humorki

oby ale już sama coraz mniej w to wierzę

Napisane przez n.ik.a

witam się późnym popołudniem. nadrobiłam bo na szczęście nie naskrobałyście dużo. zaglądam na chwilkę bo Kala znów choruje

o matko, no jak nie urok to sraczka tym razem nawet dosłownie
oby mała szybko wróciła do zdrowia

Napisane przez Tity

\
Ta.... Marzenie ściętej głowy.... Moja koleżanka jeszcze bardziej mnie dobiła. jej dziecko podobno samo zasypia o 20 i wstaje o 8....(3 miesiące młodsze....). Ja nie wiem jak to jest możliwe...

U nas też faza, na troczki i guziczki, a najlepsze są brudne kapcie...


My po kolejnym zjeździe. Mały dał babci popalić na tyle, że przez telefon powiedziała, że da nam kasę, ale żebyśmy szukali niani....

dziewczyny nie dobijajcie takimi opowieściami, bo mi jeszcze gorzej miałam nadzieję, że moje prawie 7 miesięczne dziecko będzie przesypiało noce, a tu budzi się ostatnio po 3 razy, czyli więcej niż jak był noworodkiem

u nas też kapcie to hit, wszędzie je wypatrzy, a jak w porę nie usunę z pola widzenia, to zaraz jest przy nich i chce mamlać

widzę, że Leoś wykończył babcię jak już chce za nianię płacić to musiało być naprawdę ciężko

Napisane przez coralady

Najelpeij bo z powrotem do domu zatrzymalismy się na stacji i Tz zatankował samochód do pełna.Niestety okazało się przy kasie,że ani Tz ani ja nie mamy portfeli Zostawiliśmy nasze prawa jazdy w zastaw i pojechaliśmy do domu po kartę.

niezłe musieliście mieć miny przy kasie

U nas wreszcie koniec ciężkiego dnia. W południe poszliśmy na długi spacer do parku, prawie 3h nam zeszło, zainspirowani przez izę porobiliśmy sobie zdjęcia, a jak mały zasnął to wstąpiliśmy do kawiarni. Ale jak tylko zamówiliśmy to się obudził i po szybkim oblukaniu otoczenia zaczął oczywiście marudzić więc dopijaliśmy kawy na stojąco żeby wyjść jak najprędzej.
Po dotarciu do domu zjadł zupkę i pospał 2,5h
Aaaaa i lada moment będzie drugi ząb już prawie jest na wierzchu.
Jutro mąż idzie do pracy a ja nie wiem jak sobie dam radę, bo od powrotu ze spaceru leżę jak z krzyża zdjęta Mniej więcej 2 tygodnie temu zaczął mnie lekko boleć krzyż. Każdego dnia go odczuwałam, a dziś na spacer wybrałam się w obcasach i już w połowie wiedziałam, że będzie problem. Nie mogłam dotrzeć do domu, a teraz nie dam rady się wyprostować, tylko chodzę taka na pół zgięta

[kwartalinka]

spóźnione życzenia dla Leosia, Fabianka, Wioli, Nadusi, Lenki, Oliwierka i Majeczki za skończone miesiące

Napisane przez ego_ego

chwalimy się, że mamy lewą górną dwójkę!!!

gratulacje

Napisane przez coralady

Film bardzo mi się podobał("Skóra,w której zyje" Almodovara),a Lilke zważę jutro,ale po 2 dniach przybrała,więc juz tak sie nie martwie tym spadkiem.

właśnie ten miałam na myśli, przyjaciółka też polecała
może i mi uda się zobaczyć

Napisane przez tajka88

Dzis Lena zaczela przechodzic z miejsca w miejsce wzdluz sofy

super

Napisane przez prunelle

wielkie brawa!

a książka to "Bobas lubi wybór"
Przepisów to tam nie ma, są rady, jakiego typu jedzenie ogólnie można podawać, w jakiej formie, o krztuszeniu/dławieniu itp informacje

słyszałam o tej książce
na razie nie będziemy próbować bo po prawie dwutygodniowej przerwie Łucja zaczęła jeść papki
zaczęliśmy od początku więc za nami dopiero marchewka z ziemniakiem i gruszki
dziś dałam jej obiadek robiony przez siebie i chyba mniej jej smakował niż słoiczkowy
jeszcze jutro spróbuję ale pewnie na słoiczkach się skończy
szkoda bo lubiłam dla niej gotować ale najważniejsze żeby Lusia jadła coś więcej niż moje mleko więc ze słoiczkami też się polubię

Napisane przez aguchaw1

Od kilku dni odwraca się juz we wszystkie strony, pełza i jak go posadzę to siedzi, ale jeszcze nie siada.
Byliśmy u lekarza, waży 9200 i jest zdrów jak rybka (odpukać)
Jest bardzo roześmiany i wesolutki

Tak w ogóle zauważyłam, że wątek zaczyna "wymierać"
Przykro mi z tego powodu.
Tak się stało po zniknięciu z forum Tra,Tajki,Izy,Montii,Czar nej, Eirene i paru innych a w zasadzie nie zniknięciu z forum tylko przeniesieniu się, tam gdzie ja i inne dziewczyny nie mają dostępu

Brakuje Was tutaj dziewczyny.. no.. w zasadzie tyle co chciałam napisać


Miłego dnia życzę wszystkim

za wagę i nowe umiejętności

a na wątku rzeczywiście mniej się dzieje niż wcześniej
szkoda ale ja też mam coraz mniej czasu i na wizaż nie zawsze go starcza
Łucji już nie wystarcza, że mama jest obok, chce się razem bawić, nosić itp. i trudno jej tego odmówić
mimo wszystko mam nadzieję, że wątek marcowo-kwietniowych maluchów (oraz lutowych i majowych rodzynków) przetrwa

Napisane przez kasiuni_a

Brawa za nowe ząbki dla Łucji Kwartalinki
...
Podejrzewałam juz trzydniówkę, ale po południu okazało się, że mamy pierwszego ząbka

Wieczorem i w nocy znów powyżej 38 stopni, nie mógł spać, bardzo płakał, dziś rano też. Teraz śpi, miał już tylko 37 stopni jak go kładłam. Sama już nie wiem czy to na tego zęba tak do lekarza pójdziemy dopiero jutro pewnie jak wrócimy do siebie.

dziękujemy
i za ząbka
choć szkoda, że go gorączka dorwała przy tej okazji

Napisane przez kasienkakg

i dzis pierwszy raz usiadla, 3 razy pod rzad , a na koniec wzielam ją szczęśliwa na rece,a ona mnie obrzygala zupą dyniową z zółtkiem. Ale i tak sie ciesze

Tity super, że Leoś przeprosił się z wózkiem i na spacerach już spokojniej

Stysia witaj na forum
z Konradka duży chłopak
i współczuję, że tak ciężko przechodzi ząbkowanie

Castia witaj w cywilizowanym świecie
fajnie, że dobrze się mieszka
no i gratulacje dla Malwinki za zębucha

no i na dziś to byłoby tyle
resztę doczytam innym razem

wszystkim chorym maluszkom życzymy zdrowia
a mamom przespanych nocy

dobranoc

[marta_27]

dobry wieczór
nareszcie dotarłam na wizaż. próbowałam nadrobić wcześniej ale jakoś mi nie wyszło
u nas nocka była super od 19:30 do 7 prawie, ale przed 6 musiałam wstać i podać antybiotyk. dziś poszedł później spać bo u rodziców byliśmy i się nie wyrobiliśmy na czas

z nowości to Mateusz czołga się na całego. odpycha się jedną ręką a drugą ma podkurczoną i wygląda jak żołnierz tylko karabinu brakuje

no i czas karmienia piersią się skończył. wczoraj rano dostał ostatni raz cycusia i tak mnie ugryzł że gwiazdy zobaczyłam. od jakiegoś czasu już nie był zainteresowany a ja mu wciskałam żeby coś tam wyciągnął, ale dłużej chyba sensu nie było bo karmienie piersią trwało 3sek
troszkę żal bo fajne były te poranki jak jadł taki wtulony we mnie. no ale mam nadzieję że teraz się nauczy i będzie budził się rano tak jak dzisiaj o 7 a nie o 6

Napisane przez subtelle

Prunelle, wiem, tylko że on nie mieści się już w nosidełko... Miesiąc temu przestał się mieścić w nasze nosidełko z TAKO , musiałam pożyczyć większe z Maxi Cosi i z tego też już mocno wystaje. W kurtce jest mu ciasno, a nogi opierają się na oparciu fotela i musi trzymać podkurczone...Mały waży już mocno ponad 9 kg i ma ok 80 cm, siedzi w tym nosidełku skulony jak łódeczka,w ramionkach się nie mieści . No i ja zabieram go codziennie do mojej mamy przed pracą , a jedziemy jakieś 40 min w jedną stronę i Mały często się wkurza.

Mateusz też powoli robi się za szeroki w barach do tego fotelika co mamy ale jakoś chcę go przeciągnąć ile się da żeby w tym foteliku jeździł bo bezpieczniejszy. na razie udaje mi się odpierać gadanie męża że już trzeba mu kupić nowy bo ten jest za mały. no i dziewczyny mnie uświadomiły że wyznacznikiem jest to czy głowa wystaje nad oparcie

Napisane przez kasiuni_a

Hejka
Witam się po kilku dniach nieobecności, ale mąż miał wolne i spędzaliśmy czas rodzinnie Pisałam Wam ostatnio, że mały miał gorączkę i że to pewnie na zęba. A było tak że w pierwszej dobie miał ok. 38,5, w drugiej powyżej 37 stopni, a w trzeciej już normalną temperaturę. A pod koniec tej trzeciej doby, czyli w czwartek wieczorem wyszła wysypka na tułowiu i główce. Poszliśmy w piątek do lekrza no i trzydniówka jednak! Dziś już wszystko jest w normie.
Tyle że mały nie do zniesienia nie wiedziałam nawet że może być taki marudny i płaczliwy. Ciagle musi być na rękach, nie chce się już bawić na podłodze. Od trzech nocy jest jeszcze gorzej niż było, bo budzi się co 2 godziny, a przed 6 jest już wyspany w dzień zasypia mi bez problemu w łóżeczku, ale śpi po 40 minut.
Wczoraj mąż zabrał go na długi spacer, a ja posprzątałam wreszcie porządnie i pomyłam okna.


a powiedz jak duża jest ta mata? i ile kosztowała?
za wagę Mateuszka

dobrze że to 3dniówka była i już za wami

my mamy puzzle piankowe takie http://ph1.bangla.com.pl/0002/d/852_01_1887.jpg
kosztowały 35zł w smyku. tylko inaczej je ułożyłam, w taki krzyżyk, tak jak na zdjęciu

Napisane przez coralady

Witam w niedzielnej przedpołudnie

Zaraz się zacznę szykować na imprezę,ale przed tym koncze kawkę i zaglądam na wizaż

Nocke miałyśmy fatalną,przed 2 się Lilka obudział i zaczęła gadać,później to samo po 4 i po 7.Ale gaduła z tej mojej córeczki!
Ale w humorze jesteśmy obie,więc jakoś damy rade

Na dobicie jeszcze zadfzwoniłą siostra i mi mówi,że jej synek9młodszy o 4 miesice) chodzi spać o 20 i budzi sie ok.2/3 w nocy pierwszy raz na karmienie

jejku współczuję nocki. oby kolejne były przespane

Napisane przez tajka88

My bylismy na spacerku i kupilam Lenie pierwszy raz paluszki kukurydziane... kosztuja on 10 centow i w paczce sa 2 dlugie paluszki, aleeeeee w naszym kiosku mieli tylko o smaku jamon. Lena zjadla jednego i o dziwo wiedziala jak jesc i jak juz byla koncowka to przelozyla sobie do drugieºj raczki, zeby zjesc calosc... drugiego palucha zjadl Tz(ja sprobowalam). Na drugi raz kupie z 2 paczuszki, zeby byly na wszelki wielki. Niestety przez tego palucha Lena zjadla tylko 160g obiadku, ale wczesniej jadla tez jogurt 100g, wiec ok:P. Zjadla 100g z malymi grudkami i wygladala jakby jej smakowalo wiec moze za niedlugo bedziemy jesc cale grudkowe w sensie bede doddawala ryz i marchewke ugotowana, moze makaron i kasze.
Na obiad zrobilam na szybko paste z brokulami i ciecierzyca(az musialam sprawdzic w slowniku co to chick pea:P). Lena zjadla 5 ziarenek i jej smakowalo.

FOTO W ALBUMIE

mloda ostatnio ciagle mi na nogach wisi i sie wspina... normalnie innych zabawek nie ma tylko paski albo sznurki od spodni czy bluz

super że chrupki smakowały Lence
Mateuszowi chrupki smakują ale albo nie lubi tego odgłosu przegryzania chrupka albo jest cwaniak i leniuszek i chce żeby mama małe kawałki dawała bo wtedy gryźć nie trzeba

Napisane przez n.ik.a

witam się późnym popołudniem. nadrobiłam bo na szczęście nie naskrobałyście dużo. zaglądam na chwilkę bo Kala znów choruje tzn. od piątku wieczorem ma sraczkę i teraz nie wiem od czego. Od ponad tygodnia wprowadzam 2 mleka. Właśnie w piątek zaczęłam etap, że więcej dawałam 2 i jedną łyżeczkę 1 i mama dostałą rozwodnienia. Za każdym razem gdy dostanie butlę za chwil kilka mega rzadka kupa w kolorze zielonkawym albo zółto-pomarańczoym. Wczoraj więc się cofnęłam i daję po równo 1 i 2. Kupa rzadka nadal jest. Przypuszczam, że to właśnie mleko ale we wtorek zaczęłam tez jej wprowadzać manne i może to przez to głupieję...ja chyba nigdy z Kalą nie przestanę chodzić po lekarzach

a może to na zęby
Mateuszowi cały czas zdarzają się luźne kupy w ciąg dnia. odkąd zęby zaczęły mu wychodzić ma czasem luźne kupki

Napisane przez Tity

\
Ta.... Marzenie ściętej głowy.... Moja koleżanka jeszcze bardziej mnie dobiła. jej dziecko podobno samo zasypia o 20 i wstaje o 8....(3 miesiące młodsze....). Ja nie wiem jak to jest możliwe... U nas 2-3 pobudki to norma. I łóżeczko mogłoby mieć z 10 metrów, bo Leoś w nocy się przemieszcza do przodu i jak trafi głową na koniec łóżeczka to jest też koniec spania...

jest możliwe. Mateusz odkąd skończył 3mce śpi prawie całą noc. czasem mu się zdarzy obudzić w środku nocy ale są to sporadyczne sytuacje. ciekawa jestem od czego to zależy że jedno dziecko śpi całą noc a inne co chwile się budzi
mam nadzieję że Leonek zacznie szybko przesypiać całe nocki

Napisane przez kwartalinka

hejo

my wróciłyśmy już do domu
ale jakoś nie mogłam dotrzeć do tej pory na wizaż

Łucja zaczęła być bardzo absorbująca
myszkuje po wszystkich kątach, wspina się gdzie popadnie, koniecznie chce złapać kota za ogon... ehhh nie można spuścić jej z oczu więc mam coraz mniej czasu dla siebie w ciągu dnia

z jednej strony cieszę się, że jest taka samodzielna a z drugiej chciałabym móc spokojnie wypić kawę a nie non stop ganiać za nią po domu
no i energii więcej mi teraz potrzeba więc postanowiłam grzecznie kłaść się spać i nie buszować w necie po nocach

z tego co widzę to mam trochę do nadrobienia
może się uda w wolnym czasie...co też ja piszę

ale spróbować zawsze warto

pozdrowienia dla wszystkich
a teraz trochę poczytam co tam u Was słychać

mnie też powoli zaczyna się latanie co chwile za Mateuszem. on na razie powolutku wszystko robi i moje zadanie ogranicza się jedynie do wyciągania spod stołu albo asekurowaniu głowy żeby w nic nie rąbnęła
postanowienie godne naśladowania. ciekawe jak z jego realizacją będzie

Napisane przez coralady

To rzeczywiście łatwo nie jest z Leosiem...

A my już wróciliśmy z chrzcin,Lilka wymęczona,juz nam padała...Brzuchy pełne,a miałam mniej jeść No cóz jutro tez jest dzień i mogę zacząć diete od jutra

Najelpeij bo z powrotem do domu zatrzymalismy się na stacji i Tz zatankował samochód do pełna.Niestety okazało się przy kasie,że ani Tz ani ja nie mamy portfeli Zostawiliśmy nasze prawa jazdy w zastaw i pojechaliśmy do domu po kartę.

niezła historia z tymi portfelami. bardzo w moim stylu, hehe

Napisane przez kasiuni_a

U nas wreszcie koniec ciężkiego dnia. W południe poszliśmy na długi spacer do parku, prawie 3h nam zeszło, zainspirowani przez izę porobiliśmy sobie zdjęcia, a jak mały zasnął to wstąpiliśmy do kawiarni. Ale jak tylko zamówiliśmy to się obudził i po szybkim oblukaniu otoczenia zaczął oczywiście marudzić więc dopijaliśmy kawy na stojąco żeby wyjść jak najprędzej.
Po dotarciu do domu zjadł zupkę i pospał 2,5h

nas też Izabela zainspirowała i dziś poszliśmy na spacer do parku i trochę fotek popstrykaliśmy

[ego_ego]

hejo
witam po weekendzie
nie zaglądalam, bo nawet nie miałam kiedy
ciągle w rzojazdach

Napisane przez mordka_1985

ego-ego - miłej soboty u rodziców.
My też jedziemy do moich, ale jak tż wróci z pracy.

Napisane przez mordka_1985

Oliwia śpi już 2 godziny
zdążyłam wszystko zrobić

ale ładnie pospała

Napisane przez prunelle

hej, a my dziś pół dnia w ikei na zakupach, kupiliśmy małemu krzesełko do karmienia antilop, zjadł z nami tam obiadek w swoim krzesełku - dostał brokuły, wpakował je sobie do buzi i nawet nic na podłogę nie zrzucił. Byliśmy sensacją restauracji

wyobrazam sobie te miny ludzi

Napisane przez subtelle

Prunelle, wiem, tylko że on nie mieści się już w nosidełko... Miesiąc temu przestał się mieścić w nasze nosidełko z TAKO , musiałam pożyczyć większe z Maxi Cosi i z tego też już mocno wystaje. W kurtce jest mu ciasno, a nogi opierają się na oparciu fotela i musi trzymać podkurczone...Mały waży już mocno ponad 9 kg i ma ok 80 cm, siedzi w tym nosidełku skulony jak łódeczka,w ramionkach się nie mieści . No i ja zabieram go codziennie do mojej mamy przed pracą , a jedziemy jakieś 40 min w jedną stronę i Mały często się wkurza.

mój Olek waży 8700 na golasa i ma podobno 71cm, ale jak ja go mierzyłam to mi wyszlo 75cm i nie zakładam mu kurtki do samochodu, bo raz mu założyłam i był calutki mokry i jemu nogi dosyc duzo wystają, ale głowka jest w dobrym miejscu, więc jeszcze nie kupujemy fotelika większego, tak czuję sie bezpieczniej

Napisane przez kasiuni_a

Hejka
Witam się po kilku dniach nieobecności, ale mąż miał wolne i spędzaliśmy czas rodzinnie Pisałam Wam ostatnio, że mały miał gorączkę i że to pewnie na zęba. A było tak że w pierwszej dobie miał ok. 38,5, w drugiej powyżej 37 stopni, a w trzeciej już normalną temperaturę. A pod koniec tej trzeciej doby, czyli w czwartek wieczorem wyszła wysypka na tułowiu i główce. Poszliśmy w piątek do lekrza no i trzydniówka jednak! Dziś już wszystko jest w normie.
Tyle że mały nie do zniesienia nie wiedziałam nawet że może być taki marudny i płaczliwy. Ciagle musi być na rękach, nie chce się już bawić na podłodze. Od trzech nocy jest jeszcze gorzej niż było, bo budzi się co 2 godziny, a przed 6 jest już wyspany w dzień zasypia mi bez problemu w łóżeczku, ale śpi po 40 minut.
Wczoraj mąż zabrał go na długi spacer, a ja posprzątałam wreszcie porządnie i pomyłam okna.

ojej, biedactwo
mam nadzieję, ze mu szybko przejdzie maruerstwo

Napisane przez n.ik.a

witam się późnym popołudniem. nadrobiłam bo na szczęście nie naskrobałyście dużo. zaglądam na chwilkę bo Kala znów choruje tzn. od piątku wieczorem ma sraczkę i teraz nie wiem od czego. Od ponad tygodnia wprowadzam 2 mleka. Właśnie w piątek zaczęłam etap, że więcej dawałam 2 i jedną łyżeczkę 1 i mama dostałą rozwodnienia. Za każdym razem gdy dostanie butlę za chwil kilka mega rzadka kupa w kolorze zielonkawym albo zółto-pomarańczoym. Wczoraj więc się cofnęłam i daję po równo 1 i 2. Kupa rzadka nadal jest. Przypuszczam, że to właśnie mleko ale we wtorek zaczęłam tez jej wprowadzać manne i może to przez to głupieję...ja chyba nigdy z Kalą nie przestanę chodzić po lekarzach

o kurcze to faktycznie nieciekawie, moim zdaniem to na gluten, ale ja nie jestem wyrocznią zapytaj lekarza i życzymy zdrówka

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:48 ----------

Napisane przez coralady

Najelpeij bo z powrotem do domu zatrzymalismy się na stacji i Tz zatankował samochód do pełna.Niestety okazało się przy kasie,że ani Tz ani ja nie mamy portfeli Zostawiliśmy nasze prawa jazdy w zastaw i pojechaliśmy do domu po kartę.

alllle mieliscie przygode

Napisane przez patrycja_22

Ależ się wyedukowałam przez 2 dni teraz spokój na dwa tygodnie aż do następnego zjazdu

Alanek cały dzień pozycji do raczkowania ale jakoś do przodu nie umie się ruszyć W wanience ciągle chce stawać i chyba muszę go w dużej wannie niedługo kąpać

jak ja sie ciesze ze juz na te zjazdy nie musze jezdzic
to Alanek niedługo ruszy do przodu

Napisane przez kasiuni_a

U nas wreszcie koniec ciężkiego dnia. W południe poszliśmy na długi spacer do parku, prawie 3h nam zeszło, zainspirowani przez izę porobiliśmy sobie zdjęcia, a jak mały zasnął to wstąpiliśmy do kawiarni. Ale jak tylko zamówiliśmy to się obudził i po szybkim oblukaniu otoczenia zaczął oczywiście marudzić więc dopijaliśmy kawy na stojąco żeby wyjść jak najprędzej.
Po dotarciu do domu zjadł zupkę i pospał 2,5h
Aaaaa i lada moment będzie drugi ząb już prawie jest na wierzchu.
Jutro mąż idzie do pracy a ja nie wiem jak sobie dam radę, bo od powrotu ze spaceru leżę jak z krzyża zdjęta Mniej więcej 2 tygodnie temu zaczął mnie lekko boleć krzyż. Każdego dnia go odczuwałam, a dziś na spacer wybrałam się w obcasach i już w połowie wiedziałam, że będzie problem. Nie mogłam dotrzeć do domu, a teraz nie dam rady się wyprostować, tylko chodzę taka na pół zgięta

ojeju zdrówka, moze wysmaruj sie jakas mascia

Napisane przez marta_27

z nowości to Mateusz czołga się na całego. odpycha się jedną ręką a drugą ma podkurczoną i wygląda jak żołnierz tylko karabinu brakuje

gratki
zazdroszcze nocek
super Mati na tym zdjeciu wyglada

dobra
młody sie wlasnie obudził
zaraz dostanie jesc a ja musze mielone zrobic na obiasd, bo chcemy jechac do mnie do pracy

DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA TYLKO 2,5 STRONY DO NADRABIANIA:dzie kuje:

[agaaga89]

Napisane przez tajka88

Mojej sie nie nudzi, bo ma duzo do zwiedzania
Ile mial Twoj Maly jak zaczal raczkowac??

Pierwszy raz pozycję do raczkowania przyjął na pół roczku, a zanim zaczął porządnie raczkować a nie pełzać minęły prawie 2 miesiące zaczął na przełomie 7/8 miesiąc

Napisane przez Tity

\
Ta.... Marzenie ściętej głowy.... Moja koleżanka jeszcze bardziej mnie dobiła. jej dziecko podobno samo zasypia o 20 i wstaje o 8....(3 miesiące młodsze....). Ja nie wiem jak to jest możliwe... U nas 2-3 pobudki to norma. I łóżeczko mogłoby mieć z 10 metrów, bo Leoś w nocy się przemieszcza do przodu i jak trafi głową na koniec łóżeczka to jest też koniec spania...

My po kolejnym zjeździe. Mały dał babci popalić na tyle, że przez telefon powiedziała, że da nam kasę, ale żebyśmy szukali niani....
Na szczęście już odtajała. Leoś jest nie do opanowania, parę dni temu sama siedziałam i płakałam, bo już nie dawałam rady z nim, dobrze, że wtedy mąż wrócił. Ja przy nim to podobno anioł byłam. A to to diablę małe jakieś...
W każdym razie 3 dzień dostaje już mm raz dziennie, tyle, że z dodatkiem mojego mleka. Ale wypija spokojnie 200ml. Uwielbia tez kaszkę Sinlac, ale problem mam taki, że nie chce jeść ostatnio obiadków i owocków...muszę znowu jakoś poukładać mu jadłospis.
No i dzisiaj w związku z tymi harcami co wyprawiał z babcią, padł parę min. po 20 i mam czas dla siebie Ale pewnie wcześniej się położę. 10 h na zajęciach to za dużo jak na mnie...

Ja się wcale nie dziwię, bo Filip też jeszcze 1,5 miesiąca temu przesypiał ładnie noce, a od października pobudki w nocy to norma dziwnie się naszym maluchom pozmieniało, z tego co widzę na wątku, nie mój jedyny taki numerant, aż mi lżej, że nie sama przez to przechodzę dziś się kręcił pół godziny (nie otworzył oczu nawet, po prostu kopał i się kręcił ) herbatka i usnął dalej...
Jak już babcia wymięka to ciężka sprawa dobry tekst

Napisane przez kwartalinka

Łucja zaczęła być bardzo absorbująca
myszkuje po wszystkich kątach, wspina się gdzie popadnie, koniecznie chce złapać kota za ogon... ehhh nie można spuścić jej z oczu więc mam coraz mniej czasu dla siebie w ciągu dnia

z jednej strony cieszę się, że jest taka samodzielna a z drugiej chciałabym móc spokojnie wypić kawę a nie non stop ganiać za nią po domu
no i energii więcej mi teraz potrzeba więc postanowiłam grzecznie kłaść się spać i nie buszować w necie po nocach

Znajome nagle się zmieniają priorytety ostatnio jak mi Mały dał popalić, to o 19 chodziłam spać razem z nim

Napisane przez kasiuni_a

Aaaaa i lada moment będzie drugi ząb już prawie jest na wierzchu.
Jutro mąż idzie do pracy a ja nie wiem jak sobie dam radę, bo od powrotu ze spaceru leżę jak z krzyża zdjęta Mniej więcej 2 tygodnie temu zaczął mnie lekko boleć krzyż. Każdego dnia go odczuwałam, a dziś na spacer wybrałam się w obcasach i już w połowie wiedziałam, że będzie problem. Nie mogłam dotrzeć do domu, a teraz nie dam rady się wyprostować, tylko chodzę taka na pół zgięta

Współczuję ja ostatnio przechodziłam też bóle pleców, ale na szczęście altacet mi pomógł

[coralady]

Napisane przez marta_27

u nas nocka była super od 19:30 do 7 prawie, ale przed 6 musiałam wstać i podać antybiotyk. dziś poszedł później spać bo u rodziców byliśmy i się nie wyrobiliśmy na czas

z nowości to Mateusz czołga się na całego. odpycha się jedną ręką a drugą ma podkurczoną i wygląda jak żołnierz tylko karabinu brakuje

no i czas karmienia piersią się skończył. wczoraj rano dostał ostatni raz cycusia i tak mnie ugryzł że gwiazdy zobaczyłam. od jakiegoś czasu już nie był zainteresowany a ja mu wciskałam żeby coś tam wyciągnął, ale dłużej chyba sensu nie było bo karmienie piersią trwało 3sek
troszkę żal bo fajne były te poranki jak jadł taki wtulony we mnie. no ale mam nadzieję że teraz się nauczy i będzie budził się rano tak jak dzisiaj o 7 a nie o 6

Pospać tak długo...hmmm...rozmarzyła m się

Niezłą technikę poruszania się ma Mateusz

Ja tez próbuje pomału zafundowac Lilce pożegnanie z cycusiem,ale kiepsko to widze.Ona go kocha!!! Nauka picia z butelki nie posuwa się w ogóle do przodu,mleko mm nie smakuje,nawet moje odciągnięte i podane z butelki jest beeee...więc moje marzenie,żeby do końca roku przejść z karmienia mieszanego na mm jakoś niespecjalnie widzę,żeby sie spełniło

A my nocka tradycyjna pobudki co 2h-juz mnie szlag trafiał
Ale wydaje mi się,że jej sie pic chce,bo jest za sucho,więc dzisiaj nawilżacz jakiś kupię to zobaczymy czy cos będzie lepiej.

[mordka_1985]

hej, ja wczoraj myslałam juz, ze wyjde z siebie.
Oliwia spała 20 minut rano i 20 po południu. Tzta prawie cały dzien nie było.

Mam nadzieje, ze dzis da mi odsapnac bo wieczorem mam gosci i musze posprzatac. Poza tym pusta lodówka a tz wróci dopiero o 15 i wózek mi zabrał do pracy

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Oliwia w nocy tez sie budzi po 3-4 razy.
1 raz smoczek wypadł
2 raz chce przyjsc do nas, smoczek nie pomaga
3 raz karmienie o 2
4 karmienie o 5 lub 6
codziennie o 8:23 wstajemy

dzien w dzien jest tak samo

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

musze poszukac co tu zrobic na kolacje

aaa,zapomniałam wam powiedziec:
w srode odebrałam ostatnia wypłate
a 14 otwieraja u mnie w miescie mega wielgachne centrum handlowe Plaza. Jak tam pojade to do końca miesiaca zęby w ścianę

[aguchaw1]

Hej dziewczyny


Widzę, że wszystkim maluchom nocki jakoś pozmieniały się na gorsze
Ja nie wiem o co chodzi ale kiedy miał miesiąc czy 2, to były dwie pobudki na jedzenie i grzecznie spał, a teraz...
Kreci sie, wierci, popłakuje przez sen.
Dzis pierwszy raz wstałam o 12:30, dałam herbatke, wypił 2 łyki, później po 1, znów dwa łyki ale wierciłsie cały czas. Mężowi to nie przeszkadza, ale ja spać wtedy nie mogę zmieniłam mu pieluchę i było troche lepiej, poźniej po 2 dałam smoczka, o 4 postanowilam dać mleko bo się obudziłam ale zjadł tylko 90 więc to nie głod na pewno.. no i na dobre pobudka o 6.40..

Nie wiem o co chodzi, ale myślałam, że im starszy tym będzie lepiej a jest coraz gorzej
Dobrze, że nie budzi się w nocy i nie buszuje, ale ciągłe dawanie pić lub smoczka też potrafi nieźle wymęczyć..

Mirabilka - ten wózek jest super, mnei by nie przeszkadzaly koła) Mamy duży samochód.. ale ta cena to masakra

Tajka - fotki w albumie jak zwykle super Lenka to w ogóle wystrzeliła z rozwojem jak z procy
Magoll super fotki w albumie, fajny synalek
Subtelle - mój Szymek też się nie miescił, dlatego postanowiłam zmienić i już 2 tyg jeździ w nowym foteliku. w kurtce to nie było mowy żeby w ogóle go wsadzić;D chyba, że takiej cienutkiej to tak, ale wagowo już też zaczął powoli przekraczać bo one do 9kg są a teraz już waży ponad 9
Zdrówka dla Maksia.
Agaaga - współczuję nocek i popsutego tel dlatego ja wolę nie dawać do zabawy, bo on od razu wkłada do buzi i poźniej mam takie poodbijane zęby na telefonie:PP
Marta - gratulacje za czołganie dla żołnierzyka
Fajnie, że przesypia Ci nocki, no i my tak samo byliśmy wparku strzelać foty:
Kasiunia - oby szybko zębol się przebił! Historia z kawiarnią smieszna :P My tak robiliśmy jak był mniejszy.. teraz już jest ok pod tym wzgledemm (oby nie zapeszyc) przynajmniej Poźniej pospał porządnie
Coralady - dobrze, że Ciebie nie wzieli w zastaw BO jakby mąż nie wrocił to było by smiesznie heh)
Tity - no to nieźle musiał dać babci popalić..współczuję małego rozrabiaki. oby szybko mu przeszło
Nika zdrówka dla Kalinki!

Dzis kolejny piękny dzień więc pewnie będziemy korzystać z pogody u teściów w plenerku
Miłego dnia !!!

[coralady]

Napisane przez mordka_1985

hej, ja wczoraj myslałam juz, ze wyjde z siebie.
Oliwia spała 20 minut rano i 20 po południu. Tzta prawie cały dzien nie było.

aaa,zapomniałam wam powiedziec:
w srode odebrałam ostatnia wypłate
a 14 otwieraja u mnie w miescie mega wielgachne centrum handlowe Plaza. Jak tam pojade to do końca miesiaca zęby w ścianę

No to tez masz nieźle z OliwkąNiezłe urwisy nam sie tyrafiły Moja grzeczna jak nie jest w domu tylko spac nie chce

Ja juz ie mam wypłaty...buuuuuuuuuuuuu Dostałam jeszcze jakies marne 150zł za chyba 3 dni i koniec.Teraz się będe musiała Tz o pieniądze prosić,a tego strasznie nie lubie

Napisane przez aguchaw1

..
Coralady - dobrze, że Ciebie nie wzieli w zastaw BO jakby mąż nie wrocił to było by smiesznie heh)

Co do budzenia w nocy to może tak jak z Lilką pic się chce,bo odkąd grzejemy powietrze jest suche.Ja tez dałabym herbatki gdyby ten mój gamoń z butelki umiał pic

Ja juz chciałam z Lilą zostać w zastawale śpiąca była

Jak już się zatankuje to po ptokach Bo paliwa się nie da oddać Babka mówiła,że to już 3 osoba wczoraj miała taką samą sytuacje

[tajka88]

Napisane przez agaaga89

Pierwszy raz pozycję do raczkowania przyjął na pół roczku, a zanim zaczął porządnie raczkować a nie pełzać minęły prawie 2 miesiące zaczął na przełomie 7/8 miesiąc
:

Az zlookalam nasze zdjecia zeby zobaczyc jak to u nas bylo:P Zaczela na czworaka ¨stac¨ tak od razu po 5 miesiacu, miesiac i pol pelzania w tyl i przod i w tyl. I w wieku 6 i pol miesiaca zaczela raczkowac... teraz juz chodzi wzdluz sofy itp... ale jest biegania duzo:P co mi sie zreszta sprzyda:P

[subtelle]

Napisane przez Montii

nogi mogą wystawać, chyba każdemu dziecku na forum wystają, tzn ma podkurczone, tu chodzi o główkę w zasadzie, nie może wystawać więcej niż 1/3 jakoś tak.

Napisane przez kasiuni_a

chyba bym zamarzła, u nas musi być powyżej 21 stopni, taka temepratura nam wszystkim najbardziej pasuje

zgadza się
ale jak w barkach się już nie mieści to pewnie trzeba zmienić

Napisane przez tajka88

jesli serio ma 80cm to moze mu glowka juz powoli wystawac:P moja mloda m a 70cm i tak z 8-10cm brakuje:P

Napisane przez prunelle

subtelle a może nie zakładaj mu kurtki do samochodu tylko okryj dobrze kocami, żeby przenieść z domu?

Główka wystaje jakieś 2-3 cm, więc nie jest aż tak źle, ale właśnie o te barki chodzi najbardziej...Mały ma łódkę z plecków i nie sądzę, by to było zdrowe dla Jego kręgosłupa, tym bardziej że jeździmy dużo i długo. Nie mówiąc o tym, że Mały się wygina, wyłazi ramionkami z tego fotelika i w efekcie siedzi oparty bokiem bo wtedy mu luźniej...
a ubierać kurtki to chyba nie miałabym odwagi, bo nawet żeby zapiąć go pasami musiałabym te koce ściągnąć, a w aucie ziiiimno rano jak czort. A Mały piernik się wygrzebuje łapkami spod każdego koca, więc w efekcie od pasa w górę jest odkryty na spacerach.
żeby zapiąć go z kocem- to nie mam szans, bo nie dopnę pasa... a dopiero wtedy byłby wrzask...

Napisane przez coralady

Ja tez próbuje pomału zafundowac Lilce pożegnanie z cycusiem,ale kiepsko to widze.Ona go kocha!!! Nauka picia z butelki nie posuwa się w ogóle do przodu,mleko mm nie smakuje,nawet moje odciągnięte i podane z butelki jest beeee...więc moje marzenie,żeby do końca roku przejść z karmienia mieszanego na mm jakoś niespecjalnie widzę,żeby sie spełniło

A my nocka tradycyjna pobudki co 2h-juz mnie szlag trafiał
Ale wydaje mi się,że jej sie pic chce,bo jest za sucho,więc dzisiaj nawilżacz jakiś kupię to zobaczymy czy cos będzie lepiej.

Odkąd kupiliśmy nawilżacz jest o niebo lepiej! Mały nie ma sapki, oddycha przez nosek swobodnie, a wcześniej w nocy budził się ze świszczącym oddechem.
a co do przechodzenia na mm, to mnie tak strasznie szkoda, że ten moment się zbliża. Uwielbiam karmić Maksia i normalnie po ludzku jest mi żal, że ma już 8 m-cy i niedługo trzeba będzie powiedzieć pas

N.ik.a - jak Kalinka? zdrówka dla Niej

Któraś z Dziewczyn pisała, że cicho tu. Mnie też trochę żal, że nie pojawiają się tu Dziewczyny, które poznałam jeszcze za czasów brzuszkowych, a jak się pojawiają, to bardzo rzadko. Eirene, Montii, Czarna, Jok3r, Black Angel i reszta. Czasem ciekawa jestem, co u Nich, jak Maluszki. No, ale cóż- Dziewczyny pewnie gadają w klubie, a trudno przy dzieciaczkach pogodzić 2 wątki. Nierealne. Rozumiem, ale szkoda jest - bo pamiętam doskonale tyle dziewczyn, ich historie, jak się rozpakowywały kolejno , a została tu garstka i nie wiem, co teraz z nimi a ja że zaniedbałam w pewnym momencie forum, to wypadłam i kontakt się urwał.
Trzeba żywić nadzieję, że wątek utrzymamy i dziewczyny zaglądają tu i odezwą się czasem.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez coralady

Co do budzenia w nocy to może tak jak z Lilką pic się chce,bo odkąd grzejemy powietrze jest suche.Ja tez dałabym herbatki gdyby ten mój gamoń z butelki umiał pic

Coralady - a próbowałaś butelki LOVI? Bo mój Maksio nie zassał ani jednej butelki, a kupiłam chyba 7 różnych firm i zassał jedną, jedyną LOVI, ma mięciutki smoczek, najmiększy chyba na rynku. U nas poszło od razu za pierwszym razem. a innych nie chce. Polecam

[coralady]

Napisane przez subtelle

Któraś z Dziewczyn pisała, że cicho tu. Mnie też trochę żal, że nie pojawiają się tu Dziewczyny, które poznałam jeszcze za czasów brzuszkowych, a jak się pojawiają, to bardzo rzadko. Eirene, Montii, Czarna, Jok3r, Black Angel i reszta. Czasem ciekawa jestem, co u Nich, jak Maluszki. No, ale cóż- Dziewczyny pewnie gadają w klubie, a trudno przy dzieciaczkach pogodzić 2 wątki. Nierealne. Rozumiem, ale szkoda jest - bo pamiętam doskonale tyle dziewczyn, ich historie, jak się rozpakowywały kolejno , a została tu garstka i nie wiem, co teraz z nimi a ja że zaniedbałam w pewnym momencie forum, to wypadłam i kontakt się urwał.
Trzeba żywić nadzieję, że wątek utrzymamy i dziewczyny zaglądają tu i odezwą się czasem.

Coralady - a próbowałaś butelki LOVI? Bo mój Maksio nie zassał ani jednej butelki, a kupiłam chyba 7 różnych firm i zassał jedną, jedyną LOVI, ma mięciutki smoczek, najmiększy chyba na rynku. U nas poszło od razu za pierwszym razem. a innych nie chce. Polecam

Subtelle wiele dziewczyn w ogóle się nie odzywa,a reszta sporadycznie ja da radę.Takie życie mamuś,już nie ma tyle czasu jak za czasów ciązowych.

Nie próbowałam butelki Lovi,ale ja szukam takie z największym smoczkiem,bo Lila lubi wielkie smoki,więc moze to jest problemem że nie chce chwycic.Orientujesz się moze która firma ma największe?I najlepiej żeby gumowe były.

[Tity]

Dzięki dziewczyny za współczucie, nie wiem czy mu to przejdzie, ale pocieszam się, bo mój brat cioteczny był identyczny, ciocia szału dostawała i sztab ludzi go pilnował, a teraz będzie profesorem i jeździ po świecie z wykładami Dobrze pomarzyć
Dzisiaj noc fatalna, to chciał cycek, to do nas do łóżka, o 4 stwierdził, że się wyspał, ale my się nie ruszaliśmy, to pooglądał sobie rączki, pomacał nas po twarzach i zasnął, jak tylko go odłozyłam to znowu wstał. Znowu go wzięłam, mleka nie chciał, za to zasnął z otwartą buzią. Głowa mnie dzisiaj boli. Jeszcze mąż nie dawał mi zasnąć bo jest chory i chrypiał.
Aha piszecie o pożegnaniu z cycusiem. Leoś w dzień nie specjalnie chce cycek, krzyczy do tego co my jemy i jest straszna awantura o chociażby gruszkę czy jabłko. Cycek często ciumka kilka sekund i gdzieś idzie. Więc chyba powoli mi dziecko dorośleje No tylko do zasypiania jest cycek dobry w dzień...

[iizabelaa]

witajcie

młoda ma drzemkę więc mam chwilę dla siebie,
ciekawe ile potrwa,

moje dzisiaj obudziło się na mleko dopiero o 6:20,
ale po mleku postanowiła juz nie spać

Ostanie dni nawet ładnie je obiadki,
na naszą top listę trafił:
Rosołek z Bobovita
i Pomidorowa z kluseczkami Hipp

Napisane przez marta_27

nas też Izabela zainspirowała i dziś poszliśmy na spacer do parku i trochę fotek popstrykaliśmy

ciesze się że kogoś zainspirowałam

[kwartalinka]

hej

u nas noc średnia, Lusia budziła się dość często
przed 7 przebudziła się więc dostała jeść i myślałam, że już wstajemy bo to jej zwykła pora a dziecko usnęło mi jeszcze na godzinę
tyle, że ja już usnąć nie mogłam

z aktualności to dla Malwiniątka za skończone 8 miesięcy i dla Nino za pół roczku


a to dalej z nadrabiania:

Napisane przez marta_27

Mateusz namiętnie ćwiczy pozycję startową i buja się w przód i w tył ale do raczkowania to pewnie daleka droga jeszcze. na razie pełza głownie w tył

Łucja zanim ruszyła to bujała się tak ok.1,5 miesiąca

Napisane przez iizabelaa

A to fotka Idusi z wczorajszego spaceru

fotki przecudne, a z modelki piękna dziewczynka
zmieniła się Idalka, taka dziewczyneczka już z niej
super!

Napisane przez ada32

witajcie moje słonka drogie...

jestem jestem ale ciezko było dostac sie do Was ..

witaj Ada
fajnie, że chrzciny udane
no i za nowe umiejętności Wiktorka

Napisane przez Eirene1987

hehe a my też tak chodzimy na spacer tak lekko ja się ubieram tak że długi rękaw i na to krótka kurtka cienka no to Oliwier ma body krótki rękaw bluza cienka z długim i na to polarowa bluza. albo body długi i na to polarowa bluza. rajtuzki spodenki cienkie buciki i cienka czapa bo u nas jednak wieje trochę

to u nas musi być zimniej albo ja jestem zmarźlak wyjątkowy bo ja zakładam na siebie długi rękaw i grubszą kurtkę albo polar i cieńszą kurtkę, no i obowiązkowo cienkie rękawiczki
a co do malucha to u nas podobnie: body długi rękaw albo krótki rękaw i bluzeczka, rajstopki i cienki polarowy kombinezon
czapka raczej zawsze bo u nas wietrznie
w sumie dodatkową warstwą jest jeszcze wózek

Napisane przez izunia233

Ja będę kupować ale dopiero w przyszłym roku na wiosnę. Teraz mam spacerówkę po normalnym wózku, na zimę akurat.

ja też

Napisane przez ego_ego

no i mamy prawie 3 ząbki
prawie, bo lewa jedynka się przebiła, a prawa już prawie
a dwójka prawa na górze się wcale nie spieszy

Napisane przez izunia233

Pytanie do mam dzieciaczków, które same siadają: jak one to robią?hehe chodzi mi o to jak pierwszy raz usiadły leżąc na brzuchu, boku czy plecach?

Łucja pierwszy raz sama usiadła 2 dni temu z czworaków, tak jak Lenka na zdjęciu, które Tajka wrzuciła


a teraz lecę pod prysznic korzystając z tego, że moja maruderka śpi

resztę, mam nadzieję, doczytam później

[kasiuni_a]

Cześć
Co do naszej dzisiejszej nocy to jest i dobra i zła wiadomość Dawidek obudził się tylko raz o 23.30 ale zasnął dopiero o 2 na moje szczęście mąż się z nim męczył mimo, że rano szedł do pracy. Mnie krzyż bolał, więc na szczęście mnie wyręczył. Dziś już jest lepiej, mogę się przynajmniej wyprostować, ale za to mały szaleje i płacze. To pewnie ząb, bo jest już na wierzchu

Napisane przez kwartalinka

słyszałam o tej książce
na razie nie będziemy próbować bo po prawie dwutygodniowej przerwie Łucja zaczęła jeść papki
zaczęliśmy od początku więc za nami dopiero marchewka z ziemniakiem i gruszki
dziś dałam jej obiadek robiony przez siebie i chyba mniej jej smakował niż słoiczkowy
jeszcze jutro spróbuję ale pewnie na słoiczkach się skończy
szkoda bo lubiłam dla niej gotować ale najważniejsze żeby Lusia jadła coś więcej niż moje mleko więc ze słoiczkami też się polubię

dla Łucji, że zaczęła jeść obiadki
może w końcu polubi bardziej Twoje, mój Dawid wolał słoiczki, ale od kiedy sama gotuję mięsne zupy jest mu już wszystko jedno

Napisane przez marta_27

u nas nocka była super od 19:30 do 7 prawie, ale przed 6 musiałam wstać i podać antybiotyk. dziś poszedł później spać bo u rodziców byliśmy i się nie wyrobiliśmy na czas

no i czas karmienia piersią się skończył. wczoraj rano dostał ostatni raz cycusia i tak mnie ugryzł że gwiazdy zobaczyłam. od jakiegoś czasu już nie był zainteresowany a ja mu wciskałam żeby coś tam wyciągnął, ale dłużej chyba sensu nie było bo karmienie piersią trwało 3sek
troszkę żal bo fajne były te poranki jak jadł taki wtulony we mnie. no ale mam nadzieję że teraz się nauczy i będzie budził się rano tak jak dzisiaj o 7 a nie o 6

my mamy puzzle piankowe takie http://ph1.bangla.com.pl/0002/d/852_01_1887.jpg
kosztowały 35zł w smyku. tylko inaczej je ułożyłam, w taki krzyżyk, tak jak na zdjęciu

co ja bym dała za taką noc

a co do karmienia piersią, to skoro Mateusz sam już nie był zainteresowany to nie było sensu tego przeciągać, zwłaszcza że tak Cię gryzł karmiłaś 7 miesięcy, to naprawdę długo
ja się właśnie obawiam tego gryzienia, ale póki co jeszcze się nie zdarzyło

dzięki za link do puzzli zastanawiam się czy jeden taki komplet by nam wystarczył

Napisane przez ego_ego

ojeju zdrówka, moze wysmaruj sie jakas mascia

dziś dopiero jakąś maść kupię, bo nie mam nic w domu

Napisane przez agaaga89

Współczuję ja ostatnio przechodziłam też bóle pleców, ale na szczęście altacet mi pomógł

Napisane przez mordka_1985

hej, ja wczoraj myslałam juz, ze wyjde z siebie.
Oliwia spała 20 minut rano i 20 po południu. Tzta prawie cały dzien nie było.

aaa,zapomniałam wam powiedziec:
w srode odebrałam ostatnia wypłate
a 14 otwieraja u mnie w miescie mega wielgachne centrum handlowe Plaza. Jak tam pojade to do końca miesiaca zęby w ścianę

no to Ci Oliwka dała popalić, nie ma co

ehhh wiem co czujesz, ja też w środę dostałam ostatnią wypłatę

Napisane przez Tity

Dzisiaj noc fatalna, to chciał cycek, to do nas do łóżka, o 4 stwierdził, że się wyspał, ale my się nie ruszaliśmy, to pooglądał sobie rączki, pomacał nas po twarzach i zasnął, jak tylko go odłozyłam to znowu wstał. Znowu go wzięłam, mleka nie chciał, za to zasnął z otwartą buzią. Głowa mnie dzisiaj boli. Jeszcze mąż nie dawał mi zasnąć bo jest chory i chrypiał.

oj współczuję nocy

Wszystkiego najlepszego dla Malwinki i Adriano

[iizabelaa]

i pospała 40 minut
coś nie idzie nam spanie w łóżeczku w dzień


dla Malwinki i Adriano buziak

[mordka_1985]

Oliwia śpi już ponad 2 godziny. wszystko wysprzatane i juz mi sie nudzi

[Castia]

hej dziewczynki

Napisane przez agaaga89

Filip też ciągle za mną chodzi i wiesza mi się na nogawce... Na początku to było urocze, a teraz ciężko mi cokolwiek zrobić

haha moja robi to samo. czasem wstanie a ja nawet nie zauwaze jak mam szerokie dresy, już tak raz kroka zrobiłam i ją przewróciłam

Napisane przez n.ik.a

witam się późnym popołudniem. nadrobiłam bo na szczęście nie naskrobałyście dużo. zaglądam na chwilkę bo Kala znów choruje

ojej biedne jesteście. zycze ci zeby w koncu te choróbska was opusciły!!!!

Napisane przez agaaga89

Młody na początku raczkowania był zafascynowany otoczeniem i ciągle właził w inny kąt, a teraz już mu się znudziło i używa swojej umiejętności do chodzenia za domownikami i wspinania się na nogę ciężko go od wczoraj zająć czymś innym, nawet mój telefon poszedł w odstawkę (oczywiście po tym, jak zepsuł mi ekran dotykowy, do teraz nie mogę do uruchomić )

haha piszesz o moim dziecku cały czas moja też mi rozwaliła telefon, i też już zwiedziła cały dom i jej się znudziło pielgrzymowanie po nim

Napisane przez kasiuni_a

u nas też kapcie to hit, wszędzie je wypatrzy, a jak w porę nie usunę z pola widzenia, to zaraz jest przy nich i chce mamlać

Jutro mąż idzie do pracy a ja nie wiem jak sobie dam radę, bo od powrotu ze spaceru leżę jak z krzyża zdjęta Mniej więcej 2 tygodnie temu zaczął mnie lekko boleć krzyż. Każdego dnia go odczuwałam, a dziś na spacer wybrałam się w obcasach i już w połowie wiedziałam, że będzie problem. Nie mogłam dotrzeć do domu, a teraz nie dam rady się wyprostować, tylko chodzę taka na pół zgięta

współczuje bólu pleców.
mnie odkąd mała raczkuje też bardziej bola, non stop ją przenoszę z mejsc zakazanych i plesy wysiadaja od schylania się

u nas też kapcie na topie. niczym szczeniaczek mała je roznosi po całym domu. masakra

Napisane przez kwartalinka

Castia witaj w cywilizowanym świecie
fajnie, że dobrze się mieszka
no i gratulacje dla Malwinki za zębucha

dziękujemy mamy juz dwa i chyba trzeci idzie bo kupy zielone jak trawa na wiosnę

Napisane przez marta_27

z nowości to Mateusz czołga się na całego. odpycha się jedną ręką a drugą ma podkurczoną i wygląda jak żołnierz tylko karabinu brakuje

no i czas karmienia piersią się skończył. wczoraj rano dostał ostatni raz cycusia i tak mnie ugryzł że gwiazdy zobaczyłam. od jakiegoś czasu już nie był zainteresowany a ja mu wciskałam żeby coś tam wyciągnął, ale dłużej chyba sensu nie było bo karmienie piersią trwało 3sek
troszkę żal bo fajne były te poranki jak jadł taki wtulony we mnie. no ale mam nadzieję że teraz się nauczy i będzie budził się rano tak jak dzisiaj o 7 a nie o 6

brawo za pełzanie
mnie też mała ugryzła, swieczki mi w oczach stanęły i teraz boli mnie ta pierś jak z niej karmię
Mateuszek dostał dużo dobrego od ciebie, myślę że ten etap to dobry czas na odstawienie od piersi,
moja to cycoholik nie wiem kiedy się odczepi

Napisane przez kwartalinka

hej

z aktualności to dla Malwiniątka za skończone 8 miesięcy i dla Nino za pół roczku

Łucja pierwszy raz sama usiadła 2 dni temu z czworaków, tak jak Lenka na zdjęciu, które Tajka wrzuciła

brawo za siadanie

i dziekuje za pamięc


tak - moja mała dziewczynka kończy dzis 8 miesięcy, szok!!!

i również życze Nino samych radości za pół roczku

Napisane przez kasiuni_a

Cześć
Co do naszej dzisiejszej nocy to jest i dobra i zła wiadomość Dawidek obudził się tylko raz o 23.30 ale zasnął dopiero o 2 na moje szczęście mąż się z nim męczył mimo, że rano szedł do pracy. Mnie krzyż bolał, więc na szczęście mnie wyręczył. Dziś już jest lepiej, mogę się przynajmniej wyprostować, ale za to mały szaleje i płacze. To pewnie ząb, bo jest już na wierzchu

Wszystkiego najlepszego dla Malwinki i Adriano

dziekujemy

i gratulacje za zebolka

Napisane przez iizabelaa

i pospała 40 minut
coś nie idzie nam spanie w łóżeczku w dzień


dla Malwinki i Adriano buziak

dziewczyny od wczoraj wydaje mi się ze moja Malwinka swiadomie mówi 'mama'
rano wstała i ja leżałam z zamkniętymi oczami a ona zaczęła głaskać mnie po buzi, raczej tak delikatnie uderzać hehe i mówi mama
poryczałam się prawie i dziś też tak zrobiła bo nad ranem spi już z nami w łóżku.
cudowne to jest

[n.ik.a]

hello laski
my już po lekarzu i faktycznie pediatra stwierdziła, że to na gluten. mam odstawić ale podawać jej od czasu do czasu biszkopty i kupić kaszkę z glutenem
mamy skierowanie do alergologa (tak an wszelki wypadek) i niestety Kala przez miesiac przybrała 250 gmasakra. Zalecenia: karmić ją na śnie mlekiem, dwa razy dziennie dawać zupki kaszki, kleiki. dawać jej jak najczęściej mleka (choć ona nie bardzo).

dobra kochane lecę was nadrabiać i robić obiadek a w międzyczasie poproszę o głosy na moją Niunie.
proszę głosować na Kalinę Wnuk. Konkurs Pastusiowe Zdjęie

http://www.akademia-aquafresh.pl/galeria.htm

[aguchaw1]

Napisane przez coralady

Subtelle wiele dziewczyn w ogóle się nie odzywa,a reszta sporadycznie ja da radę.Takie życie mamuś,już nie ma tyle czasu jak za czasów ciązowych.

Nie próbowałam butelki Lovi,ale ja szukam takie z największym smoczkiem,bo Lila lubi wielkie smoki,więc moze to jest problemem że nie chce chwycic.Orientujesz się moze która firma ma największe?I najlepiej żeby gumowe były.

Tommee tippee ma duże smoczki, ale z innych to widzialam jeszcze avent i dr brown. Poza tymi nie mam porównania

Napisane przez Tity

Dzięki dziewczyny za współczucie, nie wiem czy mu to przejdzie, ale pocieszam się, bo mój brat cioteczny był identyczny, ciocia szału dostawała i sztab ludzi go pilnował, a teraz będzie profesorem i jeździ po świecie z wykładami Dobrze pomarzyć
Dzisiaj noc fatalna, to chciał cycek, to do nas do łóżka, o 4 stwierdził, że się wyspał, ale my się nie ruszaliśmy, to pooglądał sobie rączki, pomacał nas po twarzach i zasnął, jak tylko go odłozyłam to znowu wstał. Znowu go wzięłam, mleka nie chciał, za to zasnął z otwartą buzią. Głowa mnie dzisiaj boli. Jeszcze mąż nie dawał mi zasnąć bo jest chory i chrypiał.
Aha piszecie o pożegnaniu z cycusiem. Leoś w dzień nie specjalnie chce cycek, krzyczy do tego co my jemy i jest straszna awantura o chociażby gruszkę czy jabłko. Cycek często ciumka kilka sekund i gdzieś idzie. Więc chyba powoli mi dziecko dorośleje No tylko do zasypiania jest cycek dobry w dzień...

Fajny opis nocki, po cichu współczuję ale i pocieszam Cię, że u Nas też nie jest kolorowo:P
Często to mam wrażenie, że zanim zdążę znów kimnąć to zaczyna się kręcenie, smoczki, piciu i inne i znów nie spie ale wtedy myślę o tym, że pewnie nie ja jedna własnie w tym momencie mam ochotę zostawić malca z tż i iść spać, najlepiej do innego domu <hahaha> po z pokoju obok itak bym wszystko słyszala:P

Napisane przez iizabelaa

witajcie

młoda ma drzemkę więc mam chwilę dla siebie,
ciekawe ile potrwa,

moje dzisiaj obudziło się na mleko dopiero o 6:20,
ale po mleku postanowiła juz nie spać

Ostanie dni nawet ładnie je obiadki,
na naszą top listę trafił:
Rosołek z Bobovita
i Pomidorowa z kluseczkami Hipp




ciesze się że kogoś zainspirowałam

Izabella mnie też Twoje zdjęcia zainspirowały i wczoraj wylądowaliśmy w parku, a dziś będzie ciąg dalszy

Napisane przez kwartalinka

hej

u nas noc średnia, Lusia budziła się dość często
przed 7 przebudziła się więc dostała jeść i myślałam, że już wstajemy bo to jej zwykła pora a dziecko usnęło mi jeszcze na godzinę
tyle, że ja już usnąć nie mogłam

z aktualności to dla Malwiniątka za skończone 8 miesięcy i dla Nino za pół roczku

Nocka widzę, że u wszystkich podobna Chyba dzieciaki się zmówiły..

Napisane przez kasiuni_a

Cześć
Co do naszej dzisiejszej nocy to jest i dobra i zła wiadomość Dawidek obudził się tylko raz o 23.30 ale zasnął dopiero o 2 na moje szczęście mąż się z nim męczył mimo, że rano szedł do pracy. Mnie krzyż bolał, więc na szczęście mnie wyręczył. Dziś już jest lepiej, mogę się przynajmniej wyprostować, ale za to mały szaleje i płacze. To pewnie ząb, bo jest już na wierzchu



dla Łucji, że zaczęła jeść obiadki
może w końcu polubi bardziej Twoje, mój Dawid wolał słoiczki, ale od kiedy sama gotuję mięsne zupy jest mu już wszystko jedno



co ja bym dała za taką noc

a co do karmienia piersią, to skoro Mateusz sam już nie był zainteresowany to nie było sensu tego przeciągać, zwłaszcza że tak Cię gryzł karmiłaś 7 miesięcy, to naprawdę długo
ja się właśnie obawiam tego gryzienia, ale póki co jeszcze się nie zdarzyło

dzięki za link do puzzli zastanawiam się czy jeden taki komplet by nam wystarczył



dziś dopiero jakąś maść kupię, bo nie mam nic w domu







no to Ci Oliwka dała popalić, nie ma co

ehhh wiem co czujesz, ja też w środę dostałam ostatnią wypłatę



oj współczuję nocy

Wszystkiego najlepszego dla Malwinki i Adriano

Gratulacje zębolka!!!!

Wszystkiego najlepszego dla Malwinki Castii o Adriano Anessy) z okazji skończonych miesięcy!!!


Maluszek spi po obiedzie, jak wstanie to idziemy do parku cykać fotki
Dziś mało brakło a znów by mi spadł z łóżka a odwróciłam się dosłownie na 10 sekund.. na szczęście w ostatniej chwili złapałam..
Już więcej go nie zostawie nawet na 5 sekund na łóżku;/

[mordka_1985]

fajne takie zdjęcia w liściach, trzeba się śpieszyć bo już ich coraz mniej na drzewach.
u mnie nie ma takiego fajnego parku, a na osiedlu gzie się nie spojrzy same psie kupy

tż za godzinkę bedzie w domku to polece do sklepu.
Jego babcia ma przyjść to se pogadają a ja pójdę (tse tse tse).

gratki dla Malwinki i Adriano:ro za:

nika - ja właśnie nie wiem czy Oliwia też nie jest na glutn uczulona, bo po mannie jej wyskakują takie ropne krostki na buzi i kaszka na plecach.

[subtelle]

Napisane przez n.ik.a

hello laski
my już po lekarzu i faktycznie pediatra stwierdziła, że to na gluten. mam odstawić ale podawać jej od czasu do czasu biszkopty i kupić kaszkę z glutenem
mamy skierowanie do alergologa (tak an wszelki wypadek) i niestety Kala przez miesiac przybrała 250 gmasakra. Zalecenia: karmić ją na śnie mlekiem, dwa razy dziennie dawać zupki kaszki, kleiki. dawać jej jak najczęściej mleka (choć ona nie bardzo).

dobra kochane lecę was nadrabiać i robić obiadek a w międzyczasie poproszę o głosy na moją Niunie.
proszę głosować na Kalinę Wnuk. Konkurs Pastusiowe Zdjęie

http://www.akademia-aquafresh.pl/galeria.htm

klik

Napisane przez coralady

Subtelle wiele dziewczyn w ogóle się nie odzywa,a reszta sporadycznie ja da radę.Takie życie mamuś,już nie ma tyle czasu jak za czasów ciązowych.

Nie próbowałam butelki Lovi,ale ja szukam takie z największym smoczkiem,bo Lila lubi wielkie smoki,więc moze to jest problemem że nie chce chwycic.Orientujesz się moze która firma ma największe?I najlepiej żeby gumowe były.

Tak mi się wydaje, jak Aguchaw napisała- chyba Tommee Tippee ma największe smoczki. Ale są twarde...

[agaaga89]

Napisane przez coralady

Ja tez próbuje pomału zafundowac Lilce pożegnanie z cycusiem,ale kiepsko to widze.Ona go kocha!!! Nauka picia z butelki nie posuwa się w ogóle do przodu,mleko mm nie smakuje,nawet moje odciągnięte i podane z butelki jest beeee...więc moje marzenie,żeby do końca roku przejść z karmienia mieszanego na mm jakoś niespecjalnie widzę,żeby sie spełniło

A my nocka tradycyjna pobudki co 2h-juz mnie szlag trafiał
Ale wydaje mi się,że jej sie pic chce,bo jest za sucho,więc dzisiaj nawilżacz jakiś kupię to zobaczymy czy cos będzie lepiej.

Właśnie dziś się zastanawiałam, czy jeszcze jakieś dziewczyny na wątku karmią piersią, to już szmat czasu, naprawdę wielki szacunek dla Was piękna sprawa...
Wiesz, że właśnie się dziś zastanawiałam nad tym samym?? Może właśnie za suche powietrze jest w pokoju i maluchy tak wariują, już nie mam pomysłu co je tak może wybudzać

Napisane przez aguchaw1

Hej dziewczyny


Widzę, że wszystkim maluchom nocki jakoś pozmieniały się na gorsze
Ja nie wiem o co chodzi ale kiedy miał miesiąc czy 2, to były dwie pobudki na jedzenie i grzecznie spał, a teraz...
Kreci sie, wierci, popłakuje przez sen.
Dzis pierwszy raz wstałam o 12:30, dałam herbatke, wypił 2 łyki, później po 1, znów dwa łyki ale wierciłsie cały czas. Mężowi to nie przeszkadza, ale ja spać wtedy nie mogę zmieniłam mu pieluchę i było troche lepiej, poźniej po 2 dałam smoczka, o 4 postanowilam dać mleko bo się obudziłam ale zjadł tylko 90 więc to nie głod na pewno.. no i na dobre pobudka o 6.40..

Agaaga - współczuję nocek i popsutego tel dlatego ja wolę nie dawać do zabawy, bo on od razu wkłada do buzi i poźniej mam takie poodbijane zęby na telefonie:PP

Heh, u mnie też - ja nie usnę jak Filip się wierci a Tż usypia od razu po podaniu herbatki i w ogóle mu to nie przeszkadza to wstawanie jest męczące...

Napisane przez tajka88

Az zlookalam nasze zdjecia zeby zobaczyc jak to u nas bylo:P Zaczela na czworaka ¨stac¨ tak od razu po 5 miesiacu, miesiac i pol pelzania w tyl i przod i w tyl. I w wieku 6 i pol miesiaca zaczela raczkowac... teraz juz chodzi wzdluz sofy itp... ale jest biegania duzo:P co mi sie zreszta sprzyda:P

My dopiero dziś obniżyliśmy na maxa łóżeczko Filipowi, od paru dni dopiero staje w łóżeczku na nogach Lenka dużo szybciej robi postępy jak się tak patrzy na wątku niby maluszki prawie takie same wiekowo, a takie różnice... Prawda, że każdy maluch jest jedyny w swoim rodzaju

Napisane przez iizabelaa

i pospała 40 minut
coś nie idzie nam spanie w łóżeczku w dzień

Kiedy Filip spał dłużej niż kwadrans sam w łóżeczku??

Napisane przez Castia

haha moja robi to samo. czasem wstanie a ja nawet nie zauwaze jak mam szerokie dresy, już tak raz kroka zrobiłam i ją przewróciłam

haha piszesz o moim dziecku cały czas moja też mi rozwaliła telefon, i też już zwiedziła cały dom i jej się znudziło pielgrzymowanie po nim




współczuje bólu pleców.
mnie odkąd mała raczkuje też bardziej bola, non stop ją przenoszę z mejsc zakazanych i plesy wysiadaja od schylania się

Ja już nie mam pomysłów czym go zająć, bo od kiedy mój telefon się "nie świeci" to też poszedł w odstawkę i znów ciągle klei się do nogawki jak będziesz miała jakiś genialny pomysł to daj znać
Ja też właśnie czuję, że najgorzej jak podnoszę Małego, takie podrywanie daje w kość

Napisane przez n.ik.a

hello laski
my już po lekarzu i faktycznie pediatra stwierdziła, że to na gluten. mam odstawić ale podawać jej od czasu do czasu biszkopty i kupić kaszkę z glutenem

Łooo.. szkoda mi każdej alergii pokarmowej u maluszków mam nadzieję, że Małej jak najszybciej "rozejdzie się po kościach" ta alergia na gluten
P.S. Zagłosowałam

[tajka88]

Napisane przez agaaga89

My dopiero dziś obniżyliśmy na maxa łóżeczko Filipowi, od paru dni dopiero staje w łóżeczku na nogach Lenka dużo szybciej robi postępy jak się tak patrzy na wątku niby maluszki prawie takie same wiekowo, a takie różnice... Prawda, że każdy maluch jest jedyny w swoim rodzaju
)

A gryzie juz lozeczko?? moje dziecko sobie ostrzy zeby na tej gornej belce

Mloda spi. Zjadla 170g obiadku, malo, ale to byl z grudkami i makaronem

[agaaga89]

Napisane przez tajka88

A gryzie juz lozeczko?? moje dziecko sobie ostrzy zeby na tej gornej belce

Mloda spi. Zjadla 170g obiadku, malo, ale to byl z grudkami i makaronem

Gryzie strasznie, aż czasem mam ciarki jak to widzę ...
Z makaronem? Jaki makaron podajesz Małej?

[tajka88]

Napisane przez agaaga89

Gryzie strasznie, aż czasem mam ciarki jak to widzę ...
Z makaronem? Jaki makaron podajesz Małej?

kupny sloiczek, kupila na Gibraltarze, bo w Hiszpanii sloiczki z grudkami sa po 12 miesiacu wszystko na papke zmielone. Lena nie przepada za grudkami, chociaz chlebek, chrupki czy warzywka miekkie zje... dlatego sukcesem bylo 170g taki sloiczek http://www.google.com/search?client=...hannel=suggest

my gluten jemy od tygodnia juz normalnie, bo Lena nei ma zadnej alergii

wiedzialam, ze bedzie glodna obudzila sie po 30min i mi na kolanach siedziala... bo byla glodna:d dojadla 100g jogurtu bananowego...

a teraz zrobila kupe :P