Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.

[bambusiek]

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny u mojego bobasa pojawiła się w brwiach taka sucha skórka jakby strupki,czy to moze ciemieniucha?????

U naszego też coś takiego się pojawiło. z braku oliwki smarujemy tłustym kremikiem i powoli schodzi, tzn. odchodzą same takie płatki tej suchej skórki

Napisane przez magda1804

Jednak mam straszny problem ze soba. Od porodu dzis minelo 7 tyg a ja nadal krwawie tydzien temu od wtorku chyba przez 3 dni nic juz nie lecialo a pozniej znowu. Polozna na pierwszym spotkaniu mowila, zeby nie stresowac sie, bo moze byc taka mini miesiaczka. Wszystko bylo by ok gdyby to byl normalny okres. W niedziele w nocy mialam pierwszy krwotok- tak musze go nazwac, bo normalnie lalo sie ze mnie o wiele bardziej niz zwykle. Dzis wogole przezylam chwile grozy. W poludnie bylam sama, bo tz pojechal w trase, wrocilam z miasta i czuje nagle silny bol lewego jajnika, a za chwile jak leci cos ze mnie. Polecialam do lazienki a tam doslownie jak z kranu wylecialo. Co mnie wystaraszylo to to, ze to byla prawdziwa krew taka jak np. z nosa. Po chwili zrobilo mi sie tak slabo, ze musialam polozyc sie na ziemi bo prawie zemdlalam. Ja lezalam w lazience na podlodze, a moja mala w nosidelku w kuchni. Tak bardzo sie balam, ze cos mi sie stanie, a ona tam sama zostala. Chcialam juz wzywac karetke, ale polezalam tak pare minut i juz jest lepiej. Wizyte u lekarza mam dopiero w pon, ale jesli cos bedzie sie dzialo to jutro ide. Juz naczytalam sie, ze to moze oznaczac, ze lozysko przy porodzie nie zostalo w pelni wydalone. w sumie mialam problem z jego urodzenie ale ponoc bylo ok.
dziewczyny czy slyszalyscie cos o takim przypadku jak ja?

O kurcze, mam nadzieję, że będzie OK

Napisane przez Haniula

A ja mam pytanie do mam, które niebawem planują chrzciny. Jak planujecie ubrac swoje pociechy? Bo ja nie mam pojecia. Całe te ubranka na chrzest mi sie jakies kosmiczne wydają No i jakie okrycie wierzchnie? Bo jak ubiore mu ten normalny kombinezon co go nosimy na spacery to po co mi te cale ubranko

My też mamy termin na 18 marca i mały będzie w pajacu, na to komplecik hand made wydziergany sweterek i spodnie i na to biały kombinezon (kupiony na all za grosze)
_________________________ ________
Cześć

Nasz synek dzisiaj był pierwszy raz z nami w Kościele - całą Mszę przespał, jedynie z początku patrzył co się dzieje
Potem zamówiliśmy ostatecznie chrzciny

A teraz będziemu go kąpać, więc papa

[Lucy1111]

Napisane przez *Agatek*

Mała była kąpana o 19, potem butla, zasnęła, obudziła się o 20.30 i jest niespokojna, płacze, stęka przecież ss zadziałał i się wkurzam no babcia nosi ehh a ja się zastanawiam co teraz wrrrrrr, łapczywa bestia duzo powietrza ma w brzuszku bo jak bekła to się od razu jej ulało z podaną herbatką


nam po tygodniu odpadł, niektórym troszkę dłużej to idzie

a kładziesz ją na brzuszku? dzięki temu z brzuszka uchodzi więcej powietrza jedną i drugą stroną

[Blanszor]

Napisane przez renata:)

zastanawiam sie własnie nad tym bo nie wiem ile mala zjada a czasami potrafi 2 godz przy cycu lezec i jeszcze placze po tej sesjiodciagasz a pozniej podgrzewasz i dajesz? nie boisz sie ze ci mleczko zaniknie?


odebrałam wyniki badań z niedoczynności tarczycy zrobiła mi się nadczynność buuuu dzisiaj musze pędzić do endokrynologa znowu

Renata jak odciągasz regularnie co 4h to pokarm nie zaniknie. Ja ściągam następująco - jestem jedną butelkę do przodu którą przechowuje w temperaturze pokojowej, przed podaniem podgrzewam pokarm w podgrzewaczu. Jak mały zje, to odciągam na następne karmienie. Czasem jak mały ma głodomora to brakuje mi pokarmu i daje mu mm (średnio wychodzi co 12 h). Od trzech dni byłam dużo poza domem i mniej odciągałam i laktacja od razu siadła. Ale po dwóch dniach regularnego odciągania wszystko wraca do normy.

Co do tarczycy też tak miałam. Przed ciążą brałam Euthyrox 100, w ciąży 150. Miesiąc po ciąży wyszła mi duża nadczynność. Jestem po wizycie u endo - zmniejszył dawkę do 50. Według niego powinno być ok. Jak nie pomoże, to będziemy szukać dalej przyczyny nadczynności. Ale czuję się już o niebo lepiej jak mam mniejszą dawkę leku, więc chyba wraca wszystko do normy.

[*Agatek*]

Napisane przez Lucy1111

a kładziesz ją na brzuszku? dzięki temu z brzuszka uchodzi więcej powietrza jedną i drugą stroną

kładę lubi tak bardzo leżeć- dziś przed kąpielą trochę leżała, klepałam po dupci bo lubi i polecają tak robić...
babcia uspokoiła przed chwilą, mała spokojna i za chwilę krzyk!!!! kurka nie wiem co jej dzisiaj jest chyba ma gorszy dzień

co chwile beka, nie wiem skąd ona tyle powietrza połyka

[NataliaM1103]

Napisane przez kasikzaki

wczoraj pisałam

odpowiedź dla Pauli. klik

dziekuje za odpowiedz

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez Haniula

MissZuzia zasadniczo nic wielkiego, poprostu chyba musze sie nauczyc wozek prowadzić Bo troche małą potarmosiło na wertepach i naszych cudownych chodnikach
No i jak zablokowałam przednie kółka to lepiej mi sie jechało


A ja mam pytanie do mam, które niebawem planują chrzciny. Jak planujecie ubrac swoje pociechy? Bo ja nie mam pojecia. Całe te ubranka na chrzest mi sie jakies kosmiczne wydają No i jakie okrycie wierzchnie? Bo jak ubiore mu ten normalny kombinezon co go nosimy na spacery to po co mi te cale ubranko

no własnie my mamy chrzciny teraz w sobotę i ja nie wiem w co ubrac Bartusia,oglądałam fajną poduszkę ale nie mam pojęcia czy w to kombinezon czy tylko wdzianko jakies

Chyba kupię nawilżacz powietrza bo maly ma ciągle suchy nosek i charczy,a jak odciagam mu smarki fridą to wrzeszczy niemiłosiernie.

Agatek mój Batrosz tez dzisiaj skrzeczy jakos,tez chyba ma kieoski dzień,byle tylko jeden taki dzien

[ultraradiola]

hej mamuśki i ciężaroweczki

Wiktor kończy dzisiaj 4 tygodnie jacie kiedy to zleciało i z tej okazji dzisiaj ładnie się do mamusi uśmiechał

jutro jak będzie ładna pogoda idziemy z małym na pierwszy spacer

a my bylismy dzisiaj na usg bioderek i wszystko Wiktorkowi ładnie się rozwija

[ania_1988]

Napisane przez NataliaM1103

Chyba kupię nawilżacz powietrza bo maly ma ciągle suchy nosek i charczy,a jak odciagam mu smarki fridą to wrzeszczy niemiłosiernie.

ja ostatni też kupiłam nawilżacz bo sama spać nie mogłam i wilgotność 35% i wietrzenie ani nic nie dawało

[Haniula]

Napisane przez Katerina_00

U nas pepek odpadl po 6 dniach.macie jakis sposob aby male nie miało. Odstajacych uszkow?? Mojemu sie jedno podwija nie chce zeby mial odstajace

Dla dziewczynki to bym zakładała opaske ale u chłopca to nie wiem chociaz sama mam odstające uszy i strasznie teraz zwracam uwage zeby Lence sie nie odginały, a jakby miala juz troche to chyba w akcie desperacji nawet bym byla skłonna przyklejac na plaster bo wiem jakie sama mialam/mam na tym punkcie kompleksy

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez ania_1988

ja ostatni też kupiłam nawilżacz bo sama spać nie mogłam i wilgotność 35% i wietrzenie ani nic nie dawało

a jak sprawdzić % jaka jest wilgotnosc

Kurcze znowu spac nie moge i czuwam, bo młoda ostatnio lubi po kapieli spac juz przy jedzeniu a potem nie odbija tarmosze ją na wszystkie strony a ona spi jak zabita i nic Probowalam juz wszystkiego, i na jednym i drugim ramieniu, i podniesc po jakims czasie i nic. Bujam sie z nia na rekach godzine a ona czasem jednego małego beka odda a czasem nawet nic
dzis jej sie odbiło, ale maluśko- wiem ze powinna wiecej, potem jeszcze dopiła herbatki i spi

A czytalam tez ze dzieci które słabo odbijają po jedzeniu albo wcale maja czesciej kolki

No i kupy dzis u nas nie było

[MissZuzia]

Napisane przez Haniula

a jak sprawdzić % jaka jest wilgotnosc

No i kupy dzis u nas nie było

musisz miec specjalny termometr
u nas wilgotnosc najczesciej ok 35 pomimo tego ze codziennie na jakis czas wlacze nawilzacz

u nas tez nie bylo....

Napisane przez ultraradiola

hej mamuśki i ciężaroweczki

Wiktor kończy dzisiaj 4 tygodnie jacie kiedy to zleciało i z tej okazji dzisiaj ładnie się do mamusi uśmiechał

jutro jak będzie ładna pogoda idziemy z małym na pierwszy spacer

a my bylismy dzisiaj na usg bioderek i wszystko Wiktorkowi ładnie się rozwija

brawo
gratki

Napisane przez NataliaM1103

Chyba kupię nawilżacz powietrza bo maly ma ciągle suchy nosek i charczy,a jak odciagam mu smarki fridą to wrzeszczy niemiłosiernie.

my kupilismy ale roznicy nie widze

[MissZuzia]

a co t takie puchy wszystkie nierozpakowane na porodówke się wybrały a mamusie śpią korzystając z okazji że jest sennie deszczową pordą i pewnie dzieciaczki ziewają i smacznie śpią jak mój
Ale jak tak będzie lało to na spacer nie wyjdziemy

[ranula]

dzien dobry
faktycznie pustki dzis, no ale nie ma sie co dziwic,w taka pogode tylko spac albo tulic marudzace dzieciaczki...
raqla - trzymam kciuki zeby poszlo szybko,najwazniejsze ze juz sie zaczelo!
a maartuniunia gdzie?czyzby na porodowce?

[ania_1988]

ja jeszcze nie rodzę

Napisane przez Haniula

a jak sprawdzić % jaka jest wilgotnosc

ja kupiłam termometr taki co od razu pokazuje wilgotność

Napisane przez MissZuzia

musisz miec specjalny termometr
u nas wilgotnosc najczesciej ok 35 pomimo tego ze codziennie na jakis czas wlacze nawilzacz

u mnie żeby wzrosło do 60% to z 8 godzin musi pochodzić

[Haniula]

No faktycznie pustki, chyba nam sie panny na porodowke wybrały

U nas dzis pierwsza straszna noc Do 2.30 spala ładnie, a po karmieniu strasznie się prezyła, wiła i stękała. Widziałam po jej oczach ze cos ją boli. I dusiła kupacza ktory nie chciał wyjśc
Wkoncu dałam ss i szok jak szybko zadziałał. Normalnie 2 minuty i spała rozluźniona. Żałuje ze tak zwlekałam.
Widocznie to byla kolka?

I kupa poszła przed chwilą, oczywiscie twarda i ile biedulka sie nastękała

A teraz pytanie, czy powinnam jej dawac ten ss profilaktycznie do kazdego mleka? czy jak bede widziala ze cos jest nie tak?

[likas]

Napisane przez MissZuzia

a co t takie puchy wszystkie nierozpakowane na porodówke się wybrały a mamusie śpią korzystając z okazji że jest sennie deszczową pordą i pewnie dzieciaczki ziewają i smacznie śpią jak mój
Ale jak tak będzie lało to na spacer nie wyjdziemy

Nieśpią, nieśpią

Cześć!
My juz dzis po wizycie w poradni preluksacyjnej - jest OK nawet nie mam szeroko pieluchować tylko rowerki ćwiczyc przy prewijaniu. Ciesze sie, bo mi sie wydaje, że a taka dodatkowa pieluchą to maluszkowi nie wygodnie. Szczególnie, że Natka ulewa i kłade ją tylko na boczkach.

Poza tym nie zaglądałam, bo duzo sie dzialo, mała juz zaszczepiona 5w1 i przeciw żółtaczce, a za 2 tygodnie idziemy jeszcze na pneumokoki. Ze względu na małą wage urodzeniową mamy za darmo . Jedyna dobra strona.
Jeżeli chodzi o wage to przekroczyliśmy w 6 tygodniu zycia 3 kg - jak czytam o wagach waszych pociech to jestem w szoku, że tak przybierają, ale wielke brawa dla nich .

[Angelika_26]

Napisane przez ania_1988

ja jeszcze nie rodzę

Ja też jeszcze nie rodzę. Mogłoby sie już zacząć, bo mi zjazd w szkole przesunęli o tydzień i nie wiem czy uda mi się egzamin zaliczyć. Ale mnie wkurzyli.
Ja już nie mogę się doczekać kiedy urodzę, ciężko mi strasznie , przekręcić się w nocy z boku na boku to normalnie jakas porażka. Mały uciska mi wszystkie bebechy, dół brzucha boli.
Mam już dość.

[stubbornme]

kochane!

informuję, że urodziłam 17.02.2012 Alex ma 53cm długości i 3220g jestem dumną mamusią ślicznego chłopca

[agawoo]

Napisane przez MissZuzia

a co t takie puchy wszystkie nierozpakowane na porodówke się wybrały a mamusie śpią korzystając z okazji że jest sennie deszczową pordą i pewnie dzieciaczki ziewają i smacznie śpią jak mój
Ale jak tak będzie lało to na spacer nie wyjdziemy

No pustki, ze az niewiarygodne ... nie mialam co w nocy czytac przy karmieniu
Moja Melcia drzemie na kanapie u mamy w pokoju, ale co chwile sie wybudza bo mamy klawiatura glosno strzela przy pisaniu, wiec pisze jednym palcem i staram sie jak najciszej

Idziemy dzis do lekarza, bo kupki sie jej nie poprawily i dalej sluzowate Nie mam co jesc Na sniadanie zjadlam kanapke z dzemem bez masła - bleeee

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez likas

Nieśpią, nieśpią

Cześć!
My juz dzis po wizycie w poradni preluksacyjnej - jest OK nawet nie mam szeroko pieluchować tylko rowerki ćwiczyc przy prewijaniu. Ciesze sie, bo mi sie wydaje, że a taka dodatkowa pieluchą to maluszkowi nie wygodnie. Szczególnie, że Natka ulewa i kłade ją tylko na boczkach.

Poza tym nie zaglądałam, bo duzo sie dzialo, mała juz zaszczepiona 5w1 i przeciw żółtaczce, a za 2 tygodnie idziemy jeszcze na pneumokoki. Ze względu na małą wage urodzeniową mamy za darmo . Jedyna dobra strona.
Jeżeli chodzi o wage to przekroczyliśmy w 6 tygodniu zycia 3 kg - jak czytam o wagach waszych pociech to jestem w szoku, że tak przybierają, ale wielke brawa dla nich .

Z tymi pneumokokami faktycznie fajnie
My na bioderka za dwa tygodnie, ale nie wiem czy to bedzie usg czy co Zapisalismy sie na NFZ, ale jakby co to pójdziemy prywatnie na usg

Napisane przez stubbornme

kochane!

informuję, że urodziłam 17.02.2012 Alex ma 53cm długości i 3220g jestem dumną mamusią ślicznego chłopca

Gratulacje

[renata:)]

Napisane przez *Agatek*

kładę lubi tak bardzo leżeć- dziś przed kąpielą trochę leżała, klepałam po dupci bo lubi i polecają tak robić...
babcia uspokoiła przed chwilą, mała spokojna i za chwilę krzyk!!!! kurka nie wiem co jej dzisiaj jest chyba ma gorszy dzień

co chwile beka, nie wiem skąd ona tyle powietrza połyka

ehh moja od 3 dni nie sypia od godz13 do 21-22 nie może zasnąc marudzi płącze cały czas i w ogóle jakaś masakra

Napisane przez Blanszor

Renata jak odciągasz regularnie co 4h to pokarm nie zaniknie. Ja ściągam następująco - jestem jedną butelkę do przodu którą przechowuje w temperaturze pokojowej, przed podaniem podgrzewam pokarm w podgrzewaczu. Jak mały zje, to odciągam na następne karmienie. Czasem jak mały ma głodomora to brakuje mi pokarmu i daje mu mm (średnio wychodzi co 12 h). Od trzech dni byłam dużo poza domem i mniej odciągałam i laktacja od razu siadła. Ale po dwóch dniach regularnego odciągania wszystko wraca do normy.

Co do tarczycy też tak miałam. Przed ciążą brałam Euthyrox 100, w ciąży 150. Miesiąc po ciąży wyszła mi duża nadczynność. Jestem po wizycie u endo - zmniejszył dawkę do 50. Według niego powinno być ok. Jak nie pomoże, to będziemy szukać dalej przyczyny nadczynności. Ale czuję się już o niebo lepiej jak mam mniejszą dawkę leku, więc chyba wraca wszystko do normy.

kurcze ale jak pogodzić karmienie piersią i odciąganie pokarmubo nie chce rezygnowac np z karmienia w nocy(strasznie wygodne to jest)

moja endokrynolog stwierdzila że najprawdopodobniej ciąża uzdrowiła moja tarczyce bo wyniki badan mialam na lekach i mam na razie brać 25 i w czerwcu powtórzyc badania i możliwe że odstawimy leki

Napisane przez ania_1988

ja ostatni też kupiłam nawilżacz bo sama spać nie mogłam i wilgotność 35% i wietrzenie ani nic nie dawało

a jaki masz nawilżacz? bo tez o tym myśle

Napisane przez Katerina_00

U nas pepek odpadl po 6 dniach.macie jakis sposob aby male nie miało. Odstajacych uszkow?? Mojemu sie jedno podwija nie chce zeby mial odstajace

moje kuzynki zaklejały uszka takim plasterm papierowym żadne odparzenia się nie robiły a dziewczynki(teraz już wszystkie 4 ) mają śliczne uszka

mam do was pytanie czy wasze dzieci mają czas spokojnego czuwania?u nas dzień wygląda tak:
-śpimy od 22 do 1-2
-karmimy się i ok 4-5 karmimy się znowu
- budzimy się kolo7 i jemy płaczemy czasami mamy spokojne kilka minut i zasypia mi kolo9-10
-budzi się kolo13 karmimy i idziemy na spacer pośród wielkiego wrzasku
- ok15-16 wracamy (na spacerze może się prześpi pół godz) i karmie i później jest nadal wrzask do18
-o 17-18 karmie znowu i znowu wrzask do 20-20.30
-ok.20-20.30 kąpiemy, później karmie i zasypia

niepokoi mnie strasznie ten czas od 13 do 21-22 gdzie ona nic nie robi praktycznie oprócz jedzenia i wrzeszczeniakupki robi często purka sobie odbija jej sie wszystko jak trzeba nie pręży się jakoś strasznie ale wrzeszczya jeszcze 3 dni temu spała od 15 do18-19...
oprócz pory rannej kiedy się pouśmiecha nawet na macie poleży i w leżaczku to nie ma ani chwili żeby znowu tak było

[Angelika_26]

Napisane przez stubbornme

kochane!

informuję, że urodziłam 17.02.2012 Alex ma 53cm długości i 3220g jestem dumną mamusią ślicznego chłopca

Gratulacje!! klask i:

[*Agatek*]

Cześć lasunie

Ale dziś kijowa pogoda!! nie dość, że strasznie wieje to mokro wrrrrr

Wczoraj jakoś dało się ululać małą... zjadła po 22 i jak zasnęła to następne karmienie było dopiero o 5 rano później przed 9 i co? i znowu zesrała się za dwa dni po sam pępek znów musiałam ją całą przebierać, bo body i pajac zasrane gdyby srała codziennie to by nie było tego problemu, a tak to zabrakło pieluchy i nogawami wyleciała jajecznica
za bardzo moje słowa sobie wzięła do serca... : "rób kupeczkę, rób, mamusia posprząta"

Chciałam się zarejestrować do gina w mojej pipidówce i co... terminy zajęte do końca marca..... nieźle ich jedzie w mózg co? chyba prywatnie będę musiała się do niego wybrać (to ten na którym mój A. był ze mną raz w życiu na usg)

Napisane przez NataliaM1103

Agatek mój Batrosz tez dzisiaj skrzeczy jakos,tez chyba ma kieoski dzień,byle tylko jeden taki dzien

oby oby

Napisane przez ultraradiola

hej mamuśki i ciężaroweczki

Wiktor kończy dzisiaj 4 tygodnie jacie kiedy to zleciało i z tej okazji dzisiaj ładnie się do mamusi uśmiechał

jutro jak będzie ładna pogoda idziemy z małym na pierwszy spacer

a my bylismy dzisiaj na usg bioderek i wszystko Wiktorkowi ładnie się rozwija

jupiii
kurka zastanawia mnie dlaczego tak szybko macie usg bioderek, mi położna kazała dopiero po 6 tyg

[*Agatek*]

Napisane przez stubbornme

kochane!

informuję, że urodziłam 17.02.2012 Alex ma 53cm długości i 3220g jestem dumną mamusią ślicznego chłopca

gratulacje!!!!

Napisane przez Haniula

Kurcze znowu spac nie moge i czuwam, bo młoda ostatnio lubi po kapieli spac juz przy jedzeniu a potem nie odbija tarmosze ją na wszystkie strony a ona spi jak zabita i nic Probowalam juz wszystkiego, i na jednym i drugim ramieniu, i podniesc po jakims czasie i nic. Bujam sie z nia na rekach godzine a ona czasem jednego małego beka odda a czasem nawet nic
dzis jej sie odbiło, ale maluśko- wiem ze powinna wiecej, potem jeszcze dopiła herbatki i spi

A czytalam tez ze dzieci które słabo odbijają po jedzeniu albo wcale maja czesciej kolki

No i kupy dzis u nas nie było

no co Ty gadasz?? moja się nałyka powietrza jak głupia i jak bekła to od razu trochę zwróciła wczoraj 2 razy przy herbatce i czkawce łyka dużo powietrza

za kupkę!!!!

Napisane przez Haniula

No faktycznie pustki, chyba nam sie panny na porodowke wybrały

U nas dzis pierwsza straszna noc Do 2.30 spala ładnie, a po karmieniu strasznie się prezyła, wiła i stękała. Widziałam po jej oczach ze cos ją boli. I dusiła kupacza ktory nie chciał wyjśc
Wkoncu dałam ss i szok jak szybko zadziałał. Normalnie 2 minuty i spała rozluźniona. Żałuje ze tak zwlekałam.
Widocznie to byla kolka?

I kupa poszła przed chwilą, oczywiscie twarda i ile biedulka sie nastękała

A teraz pytanie, czy powinnam jej dawac ten ss profilaktycznie do kazdego mleka? czy jak bede widziala ze cos jest nie tak?

ja daję ss do każdego mleka... będę tak dawać jakiś czas a potem zobaczymy

o, kupa była... jak te moje kciuki szybko zadziałały....

Renata a może małej podaj ss, może jej coś tam w brzuszku nie halo? może ją gniecie czy co...

[kasikzaki]

Hejka

Mnie jakieś cholerne przeziębienie chyba bierze w nocy zaqczęło mnie boleć gardło i smarkam jak by więcej i jak na złość jak się obracałam to naciągnęłam sobie ściegno na szyi Jakaś kaleka ze mnie, jak karmie teraz małą to nie moge głowy na dół spuścic by na nią patrzeć

Dzisiaj w nocy mieliśmy jakiś przełom, tzn nie było fajnie bo Mili miała chyba napad kolki ale no właśnie nie wiem czy to byłą kolka, bo się prężyłą, płakała i nie chciała cyca ale jak chciałam sprawdzić czy jest głodna i wsadziłam jej do buzi zgiętego palca i tak potarłam o dziąsła to się uspokoiła ale nie chciała ssać. Wzięłam smoczek i tak jeździłam jej po tych dziąsłach i ta spokojna ......no i co do przełomu to w końcu po miesiącu zaciągnęła smoka, kilka razy choć na krótko ale zawsze.....będziemy teraz codziennie ćwiczyć aż sie nauczy bo za długo czasami wisi na cycu a wcale nie je Dałam jej też herbatki koperkowej i o dziwo się napiła...jestem w szoku...a rano mieliśmi arię purtów


Z tamtym mieszkaniem lipa, nie akceptują dofinansowania ale pojawiło się nowe ogłoszenie na dom w tej samej cenie a o niebo lepsze, też nie akcetuja dofinansowania ale jak jeszcze nie poszło, (dzisiaj tż miał dzwonić) to je wynajmiemy. Tu jest linki do niego KLIK

Napisane przez n1kotynka

Hej!
kasik dzięki za odpowiedź, u mnie buraki odpadają ;/ próbowałam pić mleko sojowe zamiast zwykłego ( zwykłego pić nie mogę, pediatra zakazał) i niestety małą wysypało ;/ no nic trudno, przynajmniej jogurty jem

a czebu buraków nie możesz??

Napisane przez AgaMili

Ja pitole nie wiem jak dlugo tak pociagne. Zasypiam ha stojaco. I Kilka kaw dziennie i napoj energetyczny to moja dieta. Zasypiam majac malego na rekach i siedzac na kanapie. A moj sen to przysypianie na kanapie, fotelu, w lozkuna chwilke. Czuje sie jak samotna matka . Ja wiem ze tz musi pracowac i sie stara mi pomoc ale on by nawet jednej takiej nocy nie przezyl z jego cierpliwoscia jak ja mam na codzien, i nie wie co ja przezywam. Mysli ze to normalne ze jestem zmeczona. Ja chce polozyc sie do lozka i spac bite kilka godzin bez obawy ze mlody sie obudzil. Mam dosc. Tak bardzo chcialabym miec pokarm i moc go karmic piersia. Nie potrzeba by bylo wyparzac, myc i przygotowywac butelek, moglabym karmic na lezaco i byloby 100x lepiej. Teraz tez oczy mi leca w dol

Bidulko, szkoda ze z tym cycem nie wypaliło

Napisane przez Lucy1111

hej

byliśmy dzisiaj na wizycie u pani od laktacji. Mała nie ma już żółtaczki.....i przybiera w niewiarygodnym tempie na wadze w piątek wychodząc ze szpitala ważyła 2860g, a dziś 3120g A ja się tak bałam, że się nie najada

dla Emilki

Napisane przez magda1804

czesc kochane
nie odpisuje, bo nie mam dzis sil...
moja Lenka od tygodnia zaczela "normalniec" i juz nie placze. Odstawilam kropelki bobotic a delicol daje 1 raz dziennie.
Tydzien temu bylysmy na szczepieniu. Mala strasznie plakala, ale na szczescie mamy to juz za soba Lekarz widzac jej krostki stwierdzil, ze ma skaze bialkowa, przepisal masci sterydowe i zalecil eliminacje nabialu. Jednak moje przeczucie mowilo, zeby wstrzymac sie z zakupem tych masci. Sluchajac polonej odstawilam wszystkie kosmetyki, kapalam ja w krochmalu, przemywalam buzke 2razy dziennie krochmalem i co? I krostki prawie zniknely
Jednak mam straszny problem ze soba. Od porodu dzis minelo 7 tyg a ja nadal krwawie tydzien temu od wtorku chyba przez 3 dni nic juz nie lecialo a pozniej znowu. Polozna na pierwszym spotkaniu mowila, zeby nie stresowac sie, bo moze byc taka mini miesiaczka. Wszystko bylo by ok gdyby to byl normalny okres. W niedziele w nocy mialam pierwszy krwotok- tak musze go nazwac, bo normalnie lalo sie ze mnie o wiele bardziej niz zwykle. Dzis wogole przezylam chwile grozy. W poludnie bylam sama, bo tz pojechal w trase, wrocilam z miasta i czuje nagle silny bol lewego jajnika, a za chwile jak leci cos ze mnie. Polecialam do lazienki a tam doslownie jak z kranu wylecialo. Co mnie wystaraszylo to to, ze to byla prawdziwa krew taka jak np. z nosa. Po chwili zrobilo mi sie tak slabo, ze musialam polozyc sie na ziemi bo prawie zemdlalam. Ja lezalam w lazience na podlodze, a moja mala w nosidelku w kuchni. Tak bardzo sie balam, ze cos mi sie stanie, a ona tam sama zostala. Chcialam juz wzywac karetke, ale polezalam tak pare minut i juz jest lepiej. Wizyte u lekarza mam dopiero w pon, ale jesli cos bedzie sie dzialo to jutro ide. Juz naczytalam sie, ze to moze oznaczac, ze lozysko przy porodzie nie zostalo w pelni wydalone. w sumie mialam problem z jego urodzenie ale ponoc bylo ok.
dziewczyny czy slyszalyscie cos o takim przypadku jak ja?

O jaaaaaa pierdziule, współczuje przeżycia. No włąśnie najgorsza jest ta obawa a co z dzieckiem jak cos by nam sie stało........ trzymam kciuki zeby to nic groźnego

Napisane przez AgaMili

My bylismy na tym szczepieniu i Marcel tylko raz zapłakał przy wkłuciu a potem luzik dzielny chłopak
Waży już 4880g . Dziś skończył miesiąc a po urodzeniu ważył 3460g. Pucek się robi .

Brawa dla dzielnego Marcelka

Napisane przez Haniula

A ja mam pytanie do mam, które niebawem planują chrzciny. Jak planujecie ubrac swoje pociechy? Bo ja nie mam pojecia. Całe te ubranka na chrzest mi sie jakies kosmiczne wydają No i jakie okrycie wierzchnie? Bo jak ubiore mu ten normalny kombinezon co go nosimy na spacery to po co mi te cale ubranko

Ja co prawda chrzczę na wakacje ale tak sie wtrace...piszesz ze po co Ci bedzie to ubranko. Nie wiem jak planujesz czy tylko kościół i koniec ale jak robicie chrzciny to w domu czy w knajpie mała bedzie bez kombinezonu, no i zdjęcia czy cuś

[*Agatek*]

kasikzaki ale mega mieszkankoooooo dom jak marzenie o jaaaaaaa

[kasikzaki]

Napisane przez Katerina_00

U nas pepek odpadl po 6 dniach.macie jakis sposob aby male nie miało. Odstajacych uszkow?? Mojemu sie jedno podwija nie chce zeby mial odstajace

Ja też ma zchzę na punkcie odstających uszków. Metody dobrej nie mam na juz odstające, tylko profilaktyka, zawsze sprawdzam jak lezy na boczku czy się nie zagieło.

NataliaM zapomniałąmjeszze napisać ze tą ciemieniuchę na brwiach i uszach to smarowałam oliwką i po chwili wycierałam tetrą.

Napisane przez ultraradiola

hej mamuśki i ciężaroweczki

Wiktor kończy dzisiaj 4 tygodnie jacie kiedy to zleciało i z tej okazji dzisiaj ładnie się do mamusi uśmiechał

jutro jak będzie ładna pogoda idziemy z małym na pierwszy spacer

a my bylismy dzisiaj na usg bioderek i wszystko Wiktorkowi ładnie się rozwija

Napisane przez Haniula

A teraz pytanie, czy powinnam jej dawac ten ss profilaktycznie do kazdego mleka? czy jak bede widziala ze cos jest nie tak?

Ja daje profilaktycznie espumisan a jak widzę ze coś sie dzieje to dostaje dodatkową dawkę.

Napisane przez stubbornme

kochane!

informuję, że urodziłam 17.02.2012 Alex ma 53cm długości i 3220g jestem dumną mamusią ślicznego chłopca

Gratulacje

Napisane przez agawoo

Idziemy dzis do lekarza, bo kupki sie jej nie poprawily i dalej sluzowate Nie mam co jesc Na sniadanie zjadlam kanapke z dzemem bez masła - bleeee

Powiedz mi kochana a te śluzowate kupki to jak dokładnie wyglądają, ja jakaś tepa jestem i nie bardzo wiem o co kaman.

Oczywiscie kciuki za wizyte


Renata u nas też są takie dni(np wczoraj ze mala prawie wcale nie spi i marudzi a ja juy nie wiem co z nia robic. U nas dosc dobrze sprawdzaja sie tance. Wlaczam fasolki i tancujemy ....na chwile jest spokoj.

[NataliaM1103]

Napisane przez stubbornme

kochane!

informuję, że urodziłam 17.02.2012 Alex ma 53cm długości i 3220g jestem dumną mamusią ślicznego chłołapca

Gratulacje

My dzisiaj jedziemu na usg bioderek na 17,jakos boję się ,że cosik moze byc nie hallo.

wczoraj była położna ,ale wkurzyła mnie bo tylko zwazyła małego i ma 4700 tzn na wadze było 4900ale ona odlicza 200gram na ciuszki,przybiera po 200 na tydzień i na tym jej wizyta skonczyła sie,normalnie prawie biegala po mieszkaniu.Więc ja nie zadałam jej pytan,z tej racji pytam Was Mamuśki:
1.ile razy jedza maluchy z butelki?
2.czy w mieszkaniu maluch może miec ubrane same body z długim rękawem i półśpiochy
3.jeżeli frida wyciaga sie małe ilości smareczków a slychac że są co robic?tzn nie ciekną tylko charczą?
4.czy mierząc temperaturę w dupce tez odejmuje sie pół stopnia?
więcej nie pamiętam....

[czubasek20]

Napisane przez Lucy1111

dobry wieczór!!

Moja Emilka dzisiaj skończyła tydzień


mnie też tak było wygodnie. nakarmiłam małą butelką z odciągniętym mleczkiem, spała 3-4h. Od wczoraj (od wizyty położnej) mam zakaz używania butli. Dziś karmię co chwilę

czemu masz zakaz?

Napisane przez Anulka_86

Ciekawi mnie czy pojechałaś do szpitala czy nie...
termin mialaś na 26 ja 29...ale mnie nic nie rusza jeszcze.
Pewnie się zastanawiasz co robie o tej porze na wizażu.
Sama się zastanawiam co mi jest.
Obudziłam się bo coś mi się śnilo a dokladnie śniło mi się ,że nasz maly Hubert urodzil się w moim śnie. Tzn. spałam i go urodziłam, otworzyłam oczy a on obok mnie leżał. Nie wiedziałam co zrobić i dzwoniłam po mamę. Hm... tylko ,że ja jestem w Poznaniu a mama jakieś 75 km stąd..... szok.
zanim ogarnęłam ,że to mi się śniło tylko to trochę minęło..... patrze na zegarek a to 3.27.... no to połaziłam trochę, ciastka zjadłam i teraz czytam co napisałyście ciekawego bo zasnąć nie mogę.

Czy Wy też macie takie obawy? Ja starsznie się boje ,że nie zdąrze do szpitala. Bo muszę dzwonić aby mąż przyjechał bo on jest w domu a ja w Poznaniu siedzę i czekam na poród i chodzę na uczelnię jak trzeba. Ciągle mi się wydaje ,że to będzie szybko i będę musiała jechać sama lub prosić kogoś ze znajomych czy wspólokatorów z którymi mieszkam. Ogólnie ma kto mnie zawieść bo w Poznaniu jest moja cała rodzina - tzn ciotki, kuzynki, męża rodzeństwo... moi znajomi , mój brat z żona - wszyscy chcą ze mną jechać.... a ja tak i tak się boje.
Nie boję się porodu tylko właśnie tej decyzji czy to już i że muszę do szpitala....a ja chyba szpitala się boje najbardziej....nie znam tej polityki całej... gdzie izba przyjeć itp. a strasznie nie znoszę niemiłych ludzi... i boję się , że akurat trafie na taką dyżurkę

Tak więc 4 nad ranem...ja nie śpie i co tu robić?
Nie wiem co to skurcze.... twardnienie brzucha też nie...
termin na 29-1... szyjki nie mam wcale po ostatniej wizycie mi powiedziała moja p. ginekolog. Kolejna wizyta 28 luty i mam zamiar do niej wytrwać.
Tylko, że już sobie zaplanowałam, że w ten wtorek - 28 to pójdę na długi spacer przed wizytą, trochę poskaczę itp. i jak pójdę na wizytę na godzinę 20 to babka mi powie ze mam jakieś rozwarcie i może się zacząć....
tylko plany... planami.... zobaczymy jak to będzie.
Nie mam szyjki wcale ,ale podobno tam wszystko mocno trzyma.

dobra już nie marudzę... każda z Was to przeszla i zyje...
nie jestem sama...

ale czekanie w moim przypadku objawia się lękiem.. i jakoś boje się... chciałabym aby mąż spał kolo mnie, na pewno czuła bym się bezpieczniej.
No ale on nie może... praca... mam dzwonić to przyjedzie... ale czy dobrze wyczuje ,że to już????

Ania 1988 tak spokojnie pisała ,że idzie spać a już skurcze miała... chciałabym mieć taki spokój.

wyczujesz tego nie da się nie wyczuć...

Napisane przez zoskasamoska

Widziałam, że piszecie o koszmarach i o głupich snach. Ja kilka dni temu zasnelam z mała w jedynym łozku, a obok mnie spał TŻ. Nagle sie obudziłam cała przerażona , sprawdziłam czy Lila oddycha i zaczęłam szukać jakiegos drugiego dziecka obok TŻta. Nie wiem co mi odbiło, obudziłam TZta i pytałam gdzie to dziecko jest drugie, kilka minut mi zajęło zanim zajarzyłam, że mam tylko jedno dziecko.

Innej nocy obudziłam się i nagle nie wiedziałam gdzie jestem i tez długo myślałam zanim sobie przypomniałam, bo ciagle miałam wrazenie, ze w szpitalu jestem. Nie wiem czy to z niewyspania czy przewrazliwiona sie stałam.

Ja tez mam chore sny. Dziś zrzuciłam tzta z łóżka bo myślałam ze mała z nami w łóżku śpi a ona sobie spała grzecznie w łóżeczku

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez raqla

Witam!
A ja dzisiaj cały dzień straciłam, bo 2 razy jeździłam na IP
A zaczęło się wieczorem od nasilających się bolesnych skurczy. Położyłam się spać, ale zasnąć nie szło. Od 1-ej zwracałam uwagę na częstotliwość i ok 3-ej zaczęły się robić co 5-8 min. Nospę wzięłam o 4-ej, ale dalej skurcze co 5-6 min. No to budzę małża i do szpitala. Na ktg rzeczywiście wyszły skurcze co 5 min, ale szyjka 1cm i zamknięta. W zaleceniu - następne ktg za 6 godz. W domu udało mi się złapać prawie 2 godzinki snu i z powrotem na IP. Tym razem zeszło oczywiście dłużej, ale porodu brak a skurcze raptem całe dwa... Na 17-tą udało się wrócić do domu, ale jutro rano powtórka z rozrywki, chyba że coś się ruszy w nocy.
To się człowiek wymęczy tym czekaniem - zamiast sobie odpoczywać, to ciągam się codziennie w tę i nazad, a od siedzenia w poczekalni to mam już prawie nagniotki w wiadomym miejscu

biedna
ale już niedługo maluch będzie z wami
Ja tez się wymordowałam przed porodem... dopiero za trzecim razem jak weszłam na porodówkę to urodziłam... położne się ze mnie śmiały jak mnie trzeci raz zobaczyły było tylko pytanie '' to pani znowu rodzi? Chyba pani porodówkę polubiła.''

Napisane przez ranula

dzien dobry
faktycznie pustki dzis, no ale nie ma sie co dziwic,w taka pogode tylko spac albo tulic marudzace dzieciaczki...
raqla - trzymam kciuki zeby poszlo szybko,najwazniejsze ze juz sie zaczelo!
a maartuniunia gdzie?czyzby na porodowce?

Martunia do mnie napisała eska

Hej wychodzicie dziś do domu?Ja właśnie czekam na izbie przyjęć, byłam dziś u gin i od razu skierowanie na patologie. Ciśnienie mam za wysokie, mała już jest nisko, szyjka skrócona takze niedługo powinna być z nami. Oby

więc

Napisane przez stubbornme

kochane!

informuję, że urodziłam 17.02.2012 Alex ma 53cm długości i 3220g jestem dumną mamusią ślicznego chłopca

Gratuluje

Napisane przez renata:)

kurcze ale jak pogodzić karmienie piersią i odciąganie pokarmubo nie chce rezygnowac np z karmienia w nocy(strasznie wygodne to jest)

mam do was pytanie czy wasze dzieci mają czas spokojnego czuwania?u nas dzień wygląda tak:
-śpimy od 22 do 1-2
-karmimy się i ok 4-5 karmimy się znowu
- budzimy się kolo7 i jemy płaczemy czasami mamy spokojne kilka minut i zasypia mi kolo9-10
-budzi się kolo13 karmimy i idziemy na spacer pośród wielkiego wrzasku
- ok15-16 wracamy (na spacerze może się prześpi pół godz) i karmie i później jest nadal wrzask do18
-o 17-18 karmie znowu i znowu wrzask do 20-20.30
-ok.20-20.30 kąpiemy, później karmie i zasypia

niepokoi mnie strasznie ten czas od 13 do 21-22 gdzie ona nic nie robi praktycznie oprócz jedzenia i wrzeszczeniakupki robi często purka sobie odbija jej sie wszystko jak trzeba nie pręży się jakoś strasznie ale wrzeszczya jeszcze 3 dni temu spała od 15 do18-19...
oprócz pory rannej kiedy się pouśmiecha nawet na macie poleży i w leżaczku to nie ma ani chwili żeby znowu tak było

to com pogrubiłam wygląda u nas tak samo

Ja odciągam i karmię piersią bo inaczej mała wrzeszczy jak opetana. Najpierw w czasie kiedy śpi, odciągam tak 50ml mlesia i czekam az wstanie, wtedy jest krzyk, nie moze złapać cyca to dostaje uspokajacza z butli a potem podsuwam jej cyca i sobie przy nim zasypia.

[BebiBebi]

;( Ja mam już dość. Dzisiaj 4 tygodnie od porodu, a mnie krocze dalej boli!
Mam źle zszyte, naciągnięte mięśnie albo skórę, gulki ze zrostów skóry bolące, a do tego jakieś dwie gulki białe i coś czerwonego.

Miała któraś z Was też coś takiego? Czy to kiedyś minie ?
Jestem załamana

[pozycja77]

Hej dziewczyny z brzuszkami i Mamuski z dzieciaczkami!

Napisane przez likas

Nieśpią, nieśpią

Cześć!
My juz dzis po wizycie w poradni preluksacyjnej - jest OK nawet nie mam szeroko pieluchować tylko rowerki ćwiczyc przy prewijaniu. Ciesze sie, bo mi sie wydaje, że a taka dodatkowa pieluchą to maluszkowi nie wygodnie. Szczególnie, że Natka ulewa i kłade ją tylko na boczkach.

Poza tym nie zaglądałam, bo duzo sie dzialo, mała juz zaszczepiona 5w1 i przeciw żółtaczce, a za 2 tygodnie idziemy jeszcze na pneumokoki. Ze względu na małą wage urodzeniową mamy za darmo . Jedyna dobra strona.
Jeżeli chodzi o wage to przekroczyliśmy w 6 tygodniu zycia 3 kg - jak czytam o wagach waszych pociech to jestem w szoku, że tak przybierają, ale wielke brawa dla nich .

Likas a gdzie byłaś w poradni od bioderek?? ja próbuje znaleźć , albo sie dodzwonić i lipa
Moja córeczka też ma pneumokoki za free, jeden plus, choć moja waży już ponad 3kg a we wtorek skonczyła 2 tyg kruszyny nasze

[czubasek20]

Napisane przez *Agatek*

Cześć lasunie

Ale dziś kijowa pogoda!! nie dość, że strasznie wieje to mokro wrrrrr

Wczoraj jakoś dało się ululać małą... zjadła po 22 i jak zasnęła to następne karmienie było dopiero o 5 rano później przed 9 i co? i znowu zesrała się za dwa dni po sam pępek znów musiałam ją całą przebierać, bo body i pajac zasrane gdyby srała codziennie to by nie było tego problemu, a tak to zabrakło pieluchy i nogawami wyleciała jajecznica
za bardzo moje słowa sobie wzięła do serca... : "rób kupeczkę, rób, mamusia posprząta"

Chciałam się zarejestrować do gina w mojej pipidówce i co... terminy zajęte do końca marca..... nieźle ich jedzie w mózg co? chyba prywatnie będę musiała się do niego wybrać (to ten na którym mój A. był ze mną raz w życiu na usg)

oby oby

jupiii
kurka zastanawia mnie dlaczego tak szybko macie usg bioderek, mi położna kazała dopiero po 6 tyg

Mi kazała zrobić miedzy 4-6 tyg. I w szpitalu tak mówili i dziś położna która przyszła tak zaleciła.

Napisane przez kasikzaki

Hejka

Mnie jakieś cholerne przeziębienie chyba bierze w nocy zaqczęło mnie boleć gardło i smarkam jak by więcej i jak na złość jak się obracałam to naciągnęłam sobie ściegno na szyi Jakaś kaleka ze mnie, jak karmie teraz małą to nie moge głowy na dół spuścic by na nią patrzeć

Dzisiaj w nocy mieliśmy jakiś przełom, tzn nie było fajnie bo Mili miała chyba napad kolki ale no właśnie nie wiem czy to byłą kolka, bo się prężyłą, płakała i nie chciała cyca ale jak chciałam sprawdzić czy jest głodna i wsadziłam jej do buzi zgiętego palca i tak potarłam o dziąsła to się uspokoiła ale nie chciała ssać. Wzięłam smoczek i tak jeździłam jej po tych dziąsłach i ta spokojna ......no i co do przełomu to w końcu po miesiącu zaciągnęła smoka, kilka razy choć na krótko ale zawsze.....będziemy teraz codziennie ćwiczyć aż sie nauczy bo za długo czasami wisi na cycu a wcale nie je Dałam jej też herbatki koperkowej i o dziwo się napiła...jestem w szoku...a rano mieliśmi arię purtów


Z tamtym mieszkaniem lipa, nie akceptują dofinansowania ale pojawiło się nowe ogłoszenie na dom w tej samej cenie a o niebo lepsze, też nie akcetuja dofinansowania ale jak jeszcze nie poszło, (dzisiaj tż miał dzwonić) to je wynajmiemy. Tu jest linki do niego KLIK


a czebu buraków nie możesz??


Bidulko, szkoda ze z tym cycem nie wypaliło
dla Emilki

O jaaaaaa pierdziule, współczuje przeżycia. No włąśnie najgorsza jest ta obawa a co z dzieckiem jak cos by nam sie stało........ trzymam kciuki zeby to nic groźnego


Brawa dla dzielnego Marcelka

Ja co prawda chrzczę na wakacje ale tak sie wtrace...piszesz ze po co Ci bedzie to ubranko. Nie wiem jak planujesz czy tylko kościół i koniec ale jak robicie chrzciny to w domu czy w knajpie mała bedzie bez kombinezonu, no i zdjęcia czy cuś

piękne mieszkanko

[neska22]

siemanko
moje dziecie spało od 20.30 do 4 , zjadło, poszło spac spało do 7, zjadło, poszło spac, spało do 10.30 zjadło i cooo?? spi chyba przez ta pogode... i ja tez sie wyspałam jak nie wim co

Agatek usg mozna juz od 4 tyg (mnie polozna tez powiedziała ze po 6. ale my bylismy juz w poniedziałek a maly konczy 6 dopiero jutro)

Natalia co do glutków z nosa mam podobny problem ale afrin jak wcisne mu do nochalka to pomaga łatwiej odciagnac (ło matko jak on tego nie lubi).
a co do stroju to mojego tak czasem ubieram-body na dł rekaw i półspiochy ale my mamy w domu ok 25 st(przy zakreconych prawie wzsystkich kaloryferach....


i kupiłam małemu na all kombinezon bi ten z tesco mnie tak wk....wiał teraz kupiłam rozpinany na dwóch nózkach... za 30 zł ;D porzyszedł dzis- fajny jest