Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[inutil]

Aaa, i śniło mi się, że Anulka urodziła ciekawe jak się ma...

Napisane przez likas

Dziewczyny macie jakiś pomysł na obiad- co by się nie narobić, bo strasznie mi się nie chce, zreszta moj stan lodówki, nie daje za duzego pola do popisu

ja od tygodnia jem pierś z kurczaka grillowaną i warzywa na parze... wczoraj był rosół.

Napisane przez MartuNiunia87

hehe śmiej się śmiej... na mnie karmienie działa przeczyszczająco :P hehe - ale poważnie, jak mała ciągnie cyca ja odrazu czuję potrzebę udania się do WC w celu dłuższego posiedzenia... szczególnie przy porannym karmieniu...kiedyś jak byłam sama z dzieciakami w domu to normalnie jak zassała to myślałam, że się porobie i skończyło się karmieniem dziecioka na WC - ale nie mogłam jej odłożyć bo by się zapłakała z głodu... dobrze,że ona jeszcze nie kuma...bo zapachy przy jedzeniu miała super:P

na mnie tak samo działa karmienie. OD razu mi się chce
ale żeby taka akcja to nie miałam jeszcze

[MartuNiunia87]

hehe :P
http://photos.nasza-klasa.pl/1087201...b452ba114.jpeg

Pierdoła, a jak cieszy :P

[kropeczka1984]

Napisane przez inutil

Co wy? na spacery nie chodzicie?
Mi też wychodzi około 7-8 bo Julek wieczorami to co 1,5h potrafi jeść - ale nie dziwne, nadrabia nocki.

Ja chodzę ale dzisiaj u mnie beznadziejna pogoda i co chwilę chyba jakaś mżawka pada, bo chodniki mokre :/ A ja tak chciałam na spacer

No to mój chyba też nadrabia, bo jak patrzę na moją rozpiskę, to widzę, że nocne przerwy są nawet co 5 godzin.

Napisane przez pearpearl

Kropeczko, co do karmienia, to staram sie co 3 h - tak mi kazala pediatra, ktora stwierdzila, ze wczesniej mialam przekarmione dziecko Licze niby od poczatku ost karmienia do poczatku nastepnego, ale czasem nei udaje mi sie wyczekac tych 3 h, bo Jas sie zanosi i nic na niego nie dziala. Pediatra pozwolila EWENTUALNIE karmic po 2,5 h :/

Hm, Agatku, chyba faktycznie cos jest na rzeczy z tym skokiem,bo dzisiaj tez od rana jest niespokojny. Ciezko go uspic, co chwila podskakuje w bujaczku... Jak ja to wierzga nogami, wykonuje takie dziwne ruchy rekoma...w ogole jest jakis taki nie do ogarniecia

Pearl współczuję tego ograniczenia, skoro dziecko chce jeść, to musi być niezły wrzask
A co do skoku, to miałam Ci właśnie pisać, że ja w 3 tygodniu myślałam, że Mały ma skok, bo CIĄGLE wisiał na cycku i nawet myślałam, że tracę pokarm, bo cycki zrobiły się miękkie i wyczytałam, że właśnie w 3 tygodniu jest kryzys laktacyjny. Laktacja musi się dostosować i właśnie są takie objawy, że dziecko jest niespokojne i ciągle chce do cyca. Jaś też chce do cyca i ja chyba bym go przystawiła, pomimo tych durnych zaleceń lekarki.

[kasikzaki]

Co do ubioru to u nas body długi + rajtuzki, do tego cienka blyzeczka i lrginsy albo bienkie spodenki i skarperki.
W nocy body długi +pajac.

Napisane przez Anabellita

Powiedzcie mi czy w ciągu dnia wybudzacie swoje pociechy na karmienie?
Z góry przepraszam jeśli takie pytanie już padło, niestety nie mam czasu na czytanie na bieżąco forum

Napisane przez zoskasamoska

Dziewczyny natępnym razem ją zamknę :P


Któras z Was zrobiła mi jakis czas temu smaka na zupe koperkowa. Napaliłam się trasznie na to, ale koperku przywiozła mama mi tak mało, że to raczej jakaś ziemniaczana zupa jest... A taka miałam ochote na duuuuzo koperku

Agatko dobrze wiedzieć, ale jak podam jej Delicol to nie płacze.. to ja juz sama nie wiem, a łączyć tych dwóch leków też niedobrze

to ja....to ja

Napisane przez kamciurka

Dziewczyny a co z Kamusią ???

tez o niej wczoraj myslalam, ogólnie tak duzo mmus sie nie odzywa

[kropeczka1984]

Kasikzaki mi też narobiłaś ochoty na tą zupę i wczoraj ją zrobiłam Jeszcze dzisiaj ją jadłam Dzięki Daj jeszcze jakiś pomysł na fajną zupkę, bo ja to tylko chyba tylko rosół lub krupnik, więc ta koperkowa to taka miła odmiana

[Blanszor]

Napisane przez *Agatek*

od kiedy na avencie lecisz na dwójkach?? spróbuję w przyszłym tygodniu chyba

a ja myślałam, że zagęszczasz 'zagęszcza' mleko??

Agatku na avencie 2 jedziemy odkąd mały ma 5 tyg.
zagęszczam Bebilon Pepti albo moje mleko takim czymś:
https://www.bebilon.pl/produkty/inne...pecjalistyczne
Po dosypaniu zagęszczacza mleko jest gęstsze, ale trochę. Dopiero w żołądku jest bardzo zagęszczone. Dla mnie ten produkt jest genialny i tani w użytkowaniu.

[zoskasamoska]

No taka koperkowa to musi byc pycha, ale ja tego koperku mialam symbolicznie :P Hehehe

No dawać, dawać pomysły na zupke

[boroo50]

Napisane przez likas

znaczy słoneczko poszło do Was u nas dziś chmury i wilgotno

Moje małe też dziś cały czas śpi, zresztą ona w ogóle dużo śpi - sporo w dzień i całe noce

Dziewczyny macie jakiś pomysł na obiad- co by się nie narobić, bo strasznie mi się nie chce, zreszta moj stan lodówki, nie daje za duzego pola do popisu

A żebyś wiedziała, że poszło do nich nasze słoneczko

Kopytka? Spaghetti? Gulasz? Nie wiem co lubisz. Mam dziś zupę krem warzywną

[kropeczka1984]

Boroo spaghetti można karmiąc piersią?

[kasikzaki]

Napisane przez pearpearl

Jak ja bym sobie polazila po sklepach...albo poszla do kina...albo wziela dluga kapiel z ksiazka lub glupimi gazetkami...albo obejrzala jakis film na kompie i pospala do czasu, az sama sie obudze, a nie stekanie albo syrena

Kochana a jak długo karmisz i co w tedy robisz?? Ja wykozystuje ten czas na komp i tv. Co wieczór ogładamy film lub serial jak ja karmie, mi to odpowiada.
Po sklepach tez łaze z mała Do stekania sie przyzwyczaiłam, tylko kino odpada

Napisane przez zoskasamoska

Lilka znowu płacze, usypia mi na rękach, ale jak ją odłoże do łózeczka to płacze dlatego zostawiłam ją u siebie w łóżku i lezy obok mnie i śpi jak narazie.

ja w nocy usypiam mała trzymajac ja w pozycji do odbicia, puźniej obnizam sie i ona tak mi lezy na klacie az zasnie i wtedy kłade ja na łóżko w jej pokoju.Wczoraj ja usypiałam ok 22 i sie obudziłysmy o 3:20 Ja oczywiscie cała zdretwiałaa ona zadowolona ze spała na mamusi
Mam plan ze jak przejdzie jej katarek to z powrotem bedzie spac w łózeczku.

[pearpearl]

Napisane przez kropeczka1984

Pearl współczuję tego ograniczenia, skoro dziecko chce jeść, to musi być niezły wrzask
A co do skoku, to miałam Ci właśnie pisać, że ja w 3 tygodniu myślałam, że Mały ma skok, bo CIĄGLE wisiał na cycku i nawet myślałam, że tracę pokarm, bo cycki zrobiły się miękkie i wyczytałam, że właśnie w 3 tygodniu jest kryzys laktacyjny. Laktacja musi się dostosować i właśnie są takie objawy, że dziecko jest niespokojne i ciągle chce do cyca. Jaś też chce do cyca i ja chyba bym go przystawiła, pomimo tych durnych zaleceń lekarki.

Tak myslisz? Wlasnie zauwazylam,ze mi sie cycochy zrobily bardziej miekkie. Ale wydawalo mi sie, ze Jasiek sie najadal, bo odpadal od cycka "na zula" i pozniej nawet mu sie ulewalo. Pytalam sie tutaj, to niektore Dziewczyny pisaly,ze byc moze juz sie laktacja unormowala i ja w sumie tez tak myslalam...
Dzisiaj jednak znowu mam takie twardsze i wieksze, jak w drugim tygodniu... Sama juz nie wiem. Chyba tez zaczne prowadzic rozpiske jak Ty, zeby sobie zobaczyc, jak mala Glodzilla je


Dziewczyny, mam 4 butelki ss Jak tz przynisol je do domu, to sie poryczalam. Chyba zle ze mna...

[boroo50]

Bardzo dziękujemy za kciuki moje kochane, ale ze szczepienia nici, bo pani doktor powiedziała, że Krzysiowi jeszcze żółtaczka nie zeszła
Jak się będzie nasilać to natentychmiast do niej przylecieć, a jak powoli schodzić to za tydzień przyjść

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez kropeczka1984

Boroo spaghetti można karmiąc piersią?

Pewnie, że można, ale np. z kurczakiem i sosem na bazie jogurtu naturalnego lub z łososiem i koperkiem

[pearpearl]

Napisane przez kasikzaki

Kochana a jak długo karmisz i co w tedy robisz?? Ja wykozystuje ten czas na komp i tv. Co wieczór ogładamy film lub serial jak ja karmie, mi to odpowiada.
Po sklepach tez łaze z mała Do stekania sie przyzwyczaiłam, tylko kino odpada

Ja gdzies w jakies super madrej gazeicie wyczytalam, ze podczas karmienia najelpiej,zeby nic nie rozpraszalo dziecka, ze to czas tylko dla mamy z dzieckiem, ze musi miec spokoj,poczucie bezpieczenstwa bla bla bla bla
no i sie tak staralam robic... ale chyba to zmienie, bo ilemozna
a w sumie nie karmie jakos super dlugo... zazwyczaj 15 minut i Jasiek ma dosc

ja w nocy usypiam mała trzymajac ja w pozycji do odbicia, puźniej obnizam sie i ona tak mi lezy na klacie az zasnie i wtedy kłade ja na łóżko w jej pokoju.Wczoraj ja usypiałam ok 22 i sie obudziłysmy o 3:20 Ja oczywiscie cała zdretwiałaa ona zadowolona ze spała na mamusi
Mam plan ze jak przejdzie jej katarek to z powrotem bedzie spac w łózeczku.

Ja tez tak probuje czasem uspic Jaska, ale skubaniec budzi sie, jak tylko proboje go odlozyc. Dzisiaj tak mnie bolaly plecy po wczorajszym noszeniu, ze juz nie dawalalm rady siadac do karmienia i tz mi go podsuwal, a ja karmilam na lezaco i pozniej tak zasypialismy. Maly gad zadomowil sie w naszym lozku na dobre

Mijus, Kochana, DZIEKUJEMY BARDZO ZA PIELUSZKI !!!!!
Wlasnie doszly do nas !!!!! Ogromne dzieki

[eliza1984]

dzien dobry
malucha wisi mi na rece i wlasnie sie zesrutala wiec nie popisze znowu

Napisane przez zoskasamoska

No taka koperkowa to musi byc pycha, ale ja tego koperku mialam symbolicznie :P Hehehe

No dawać, dawać pomysły na zupke

to moze zacierkowa tj z takimi lanymi kluseczkami,ja używam gotowych

oluśka a jak wygladaja te plesniawki bo u mojej zobaczyłam ze 2 takie białe kropki jak by z ropa,mozna cos dostac bez recepty?

[Katerina_00]

moj maly roznie raz co 4 godz raz co poltorej,
w nocy przerwy sa naprawde rozne,sama przerwa w karmieniu wyglada tak ze najpierw zmieniam mu pieluszke pozniej karmie,czasami musze zmienic jeszcze raz,pozniej maly usypia i klade go go kosza cala opercja trwa min 20min niekiedy 1,5 zalezy czy mu sie chce jesc i spac czy wolli pojesc i reszte czasu poniuplac cyca i pospac przy mamie.....

[zoskasamoska]

ooo własnie dawno takiej elizo nie jadłam


a ja opatentowałam nowy sposob jak uspokoic lilke. wkładam ja do fotelika samochodowego i buju buju, ale kupie sobie jakis bujaczek nie drogi chyba , bo ten fotelik pewnie nie za bardzo wygodny dla niej jest widze

[Oluska1988]

eliza to taki nalot biały na jezyku miał od wewnętrznej strony warg i policzków troszke jakby krostki bez recepty jest apthin ale szczerze to słabo działa nie wiem czy karmisz mm czy piersią ale jak piersią to idz do lekarza od razu rozwieje twoje watpliwości bo ból sutków jest straszny a i lekarka mówiła żeby po każdym karmieniu dać maluszkowi popić herbatki chociaż pare łyków żeby mu się buzia przepłukała po mleku.

[neska22]

Napisane przez zoskasamoska

ooo własnie dawno takiej elizo nie jadłam


a ja opatentowałam nowy sposob jak uspokoic lilke. wkładam ja do fotelika samochodowego i buju buju, ale kupie sobie jakis bujaczek nie drogi chyba , bo ten fotelik pewnie nie za bardzo wygodny dla niej jest widze

my mamy niedrogi leżaczek i w sumie jestem z niego zadowolona...

http://allegro.pl/angielski-lezaczek...190344392.html

co prawda mały jeszcze za długo w nim nie poleży ale z dnia na dzień coraz dłuzej i zaczyna sie zabawkami interesowac... nawet ostatnio je szturchał łapkami

[zoskasamoska]

O dzięki neska . Na razie szukam na takich stronach z drugiej ręki, ale ten wcale nie jest drogi, a jaki ładny

[czubasek20]

Napisane przez sandra1892

[/COLOR]

U nas miesiecznie na mm idzie 65 zl. Bo mala je Gerbera, a ona kosztuje 13 zl wiec jest ok.

to nie duzo./...

Napisane przez agacia_cz

Witaj w klubie mi jeszcze naciecie chce rozerwać

Ja nacięcia w ogóle nie czuje nawet dziś z mężem próbowaliśmy ale spanikowaliśmy ze jednak za wcześnie

Napisane przez kropeczka1984

Boroo spaghetti można karmiąc piersią?

Ja ostatnio jadłam... jestem wyrodna matką ?
W ogóle to ja jem prawie wszystko


Dziękuje za odpowiedzi w sprawie mleka i tego bólu

[kropeczka1984]

Pearl też czytałam o tym, że karmienie to chwila wyciszenia itd, ale jak mój jadł godzinami, to i tak cud, że tv włączałam dopiero po 17-tej i to na dodatek cichutko, żeby słyszała, jak i czy mały połyka

Napisane przez boroo50

Pewnie, że można, ale np. z kurczakiem i sosem na bazie jogurtu naturalnego lub z łososiem i koperkiem

Łe a ja chciałam z sosem pomidorowym

Napisane przez Katerina_00

moj maly roznie raz co 4 godz raz co poltorej,
w nocy przerwy sa naprawde rozne,sama przerwa w karmieniu wyglada tak ze najpierw zmieniam mu pieluszke pozniej karmie,czasami musze zmienic jeszcze raz,pozniej maly usypia i klade go go kosza cala opercja trwa min 20min niekiedy 1,5 zalezy czy mu sie chce jesc i spac czy wolli pojesc i reszte czasu poniuplac cyca i pospac przy mamie.....

Dzięki

[kasikzaki]

Napisane przez anankee

Haniula nie pamiętam, czy karmisz piersią czy mm. Jeżeli piersią to nie podawaj. Kupa moze być nawet raz na tydzien. Mój Fifi ostatnio nie robił kupsztala przez 4 dni, a potem znowu codziennie, a dziś znowu nic.

No dokładnie, mi zawsze siostra mówiła ze na cycu to kupek może byz 1 na 7 dni lub 7 1 1 dzień

Napisane przez ultraradiola

czy któraś z was ma elektryczna huśtawkę dla maluszka i może polecić ???

Ja mam fishera o taką ale jak za tą cenę to powinni się bardziej postarać.

Napisane przez pearpearl

Myslicie,ze skok rozwojowy ten pierwszy mozna przechodzic wczesniej? Jasiek placze lzami, zatrzymuje wzrok na twarzach, wodzi wzrokiem za gwiazdka w karuzeli, reaguje bardziej na dzwieki... Dzisiaj byl z nim sajgon od 15ej, dopiero teraz usnal, ale nie wiem, na jak dlugo. Dawno nam tak nie wyl. Poczytalam o tych skokach i tam jest napisane, ze trzeba brac pod uwage,ze dziecko urodzone po terminie moze przechodzic ten skok troche szybciej i tak sie zastanawiam...

Ide wyszorowac pupsko i czekac na pobudke Glodzilli, ktora powinna byc o polnocy. Fak... mam 10 minut

U nas był zdecydowanie szybciej a łzami to płakała już w 2 tyg życia.

Napisane przez kropeczka1984

Mam pytanie do mam karmiących piersią:
Co ile karmicie swoje maluchy? I jak liczycie te odstępy? Czy od początku poprzedniego karmienia do początku drugiego (wg książki "Pierwszy rok życia dziecka" właśnie tak powinno się liczyć, ale to w sumie i tak nie robi różnicy ) czy od końca pierwszego karmienia do początku drugiego./

Ja nie liczę i nie zapisuje i karmię na rzadanie, jak śpi to wiadomo zależy jak długo i jak wstanie to zazwyczaj chce cyca od razu ale juz nie wrzeszczy tak jak kiedyś tylko marudzi. Ciężko powiedzieć w ciągu dnia są to przerwy pomiędzy półtorej a 4 h. No i czasami ciągnie 15 minut i jest najedzona a czasami półtorej f potrafi se ciomkać

[agawoo]

Napisane przez kropeczka1984

Angelika, Lucy, Marta, Agawoo dzięki za odpowiedzi w sprawie karmień Napiszcie jeszcze jak długo zajmują Wam pobudki w nocy łącznie z odbijaniem i zmianą pieluchy? Please


W 15 minut zje i odbije mu się? A pieluchy zmieniasz przed/po karmieniu? U mnie rekordem było zmieszczenie się z tym wszystkim w 40 minutach, z czego jedzenia było góra 10 minut!
U nas je tak, że: 5 minut ssie, potem czekam na odbicie i sobie chwile królewicz musi odpocząć :/ co daje kolejne 5 minut, jak mu się zachce kupy (a zwykle chce ), to stęka kolejne co najmniej 5 minut, potem zmiana pieluchy 10 minut, bo czasami i w trakcie zmiany robi kupkę , potem znowu do piersi, ale już troszkę krócej ssie ok. 3 minut. To mi daje conajmniej 30 minut, więc w sumie to nie wiem, gdzie mi się pozostałe minuty gubią

Kropeczka, u nas to róznie, ale zazwyczaj jak mała budzi się z syreną okrętową, to szybko zmieniam pieluchę i przystawiam do cyca, a jak jej się zdarzy wybudzać powoli, to kładę na przewijak, rozpinam pieluchę, zmieniam, mała sobie gada i przemawia do zabawek, i dopiero jak zaczyna kwękać to ją przystawiam. Wtedy schodzi dłużej

Po jedzeniu pieluchy nie zmieniam nigdy, żeby się jej nie ulało.
Jak zaśnie i zrobi kupę, to nie zmieniam, tylko tak śpi. A jak nie zaśnie, to odczekam tak 20 minut, i wtedy delikatnie zmieniam

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez neska22

my mamy niedrogi leżaczek i w sumie jestem z niego zadowolona...

http://allegro.pl/angielski-lezaczek...190344392.html

co prawda mały jeszcze za długo w nim nie poleży ale z dnia na dzień coraz dłuzej i zaczyna sie zabawkami interesowac... nawet ostatnio je szturchał łapkami

Neska, a czy ten leżaczek rozkłada się na płasko?
Wygląda fajnie, a własnie myślę, żeby małej kupić

[likas]

Dziewczyny właśnie się zorientowałam, że Natalia kończy dziś 2 miesiące - za to

[bambusiek]

Cześć

Napisane przez *Agatek*

Bambusek mmm pyszne ciasto!! A co do karmienia piersią- wytrzymaj jak najdłużej, niby najlepiej do 6 miesiąca karmić, a jak nie dajesz rady to zaprzestań i tyle. Wkurzające jest to odciąganie co chwila, wiem, sama to robiłam, było męczące, dlatego się cieszę, że już nie karmię

Chętnie bym już też skończyła karmienie (.) chociażby ze wględów wizualno-praktycznych - co chwila jakieś plamy na bluzkach, bo często wkładki nie dają rady, ubieram ciągle te same zestawy pt. "w tym wygodnie się karmi"

Napisane przez NataliaM1103

Czy Wasze dzidizole też tak jakoś się męczą żeby zasnąc?mi czasami jest tak go żal bo widzę ,że oczka mu się zamykają no ale jakos nie może zasnąc???????

czasem bardzo niestety, ale wtedy zostawiam go w bujaczku i tylko podaję smoka jak trzeba i z reguły ładnie zasypia

Napisane przez czubasek20

Mamy karmiące mm, jaką kwote miesięcznie wydajecie na mleczko?
I mamy po sn, czy wy tez macie takie problem : jak robicie kupkę to was tak strasznie skręca w środku?

U nas puszka 400 g starcza na 5-6 dni, a kosztuje 24 zł

Napisane przez BebiBebi

moje 400 gram mleka kosztuje 27 zl, a jedno starcza na 4-5 dni ;/

A jakiego używasz? czyżby enfamil?

Napisane przez MartuNiunia87

Witaaam dziś moja mała zaliczyła nocne Obkupsztalanie matki :P - nawaliła kupona, no to ją przebieram...(nie chciało mi się jej na przewijak zanosić więc u nas na łóżku) wycieram chusteczką, biorę się za krem a ta zaczyna kupsztala robić - no zaczęłam łapać chusteczkami co się dać, żeby poduszki nasze ratować....skończyła.. podkładam pieluchę, wycieram od nowa...widzę minę pełnego skupienia..iiii... kupsztala ciąg dalszy na świeżą pieluchę (jeszcze nawet nie rozwiniętą....)...no to czekam aż skończy...biorę chusteczkę i czyszczę ponownie, podkładam nową pieluszkę...kremuję...Mar tynka puszcza mi oczko i...sik...sik..sikaaaaa:P ..poddałam się , odczekałam trochę, zawinęłam (kolejną) świeżą pieluszkę, zaczynam ubierać...patrzę a tu jednak okazało się,że pajaca nie uratował i obkupsztalany..więc idę do komody biorę nowego..ubieram Martynkę...przy zapinaniu ostatniego napa...usłyszałam znajomy dźwięk w pieluszce... ....
Po kilku minutach TŻ wchodzi do pokoju z WC patrzy na podłogę (tam rzucałam chusteczki, pamparsy i pajac) i mówi "Co wy robicie? ty jej te pieulichy brudzisz (czyt. obsrywasz) czy co :P"

hehe ja najpiękniejsze życzenia dostałam od synka jedziemy busem z przedszkola, a on w połowie drogi na pół autobusu:

"mamusiu wszystkiego najlepszego" a ja mówię, dziękuję, ale czemu mi składasz życzenia a on "bo Pani w przedszkolu kazała...bo jest święto twoje i siostrów dużych i małych też..i dziewczynów...chłopaków nie"

po chwili dodał:

"Martynki też jest święto, ale ona jeszcze wygląda jak chłopak" (krótkie włoski )

co do kupy ->
co do synka ->
_________________________ _
Tyle co się cieszyłam, że Tymek budzi się tylko raz w nocy... dzisiaj spałam w sumie ze 4 godzinki, bo najpierw nie chciał usnąć, dopiero koło mnie w łóżku zasnął (za to ja kiepsko, bo mało miejsca), a po kolejnym karmieniu włączyła mu się funkcja "jestem chłopak towarzyski"... dopiero po kolejnej butli zasnął, ale trwało to niezbyt długo

Wczoraj byłam w niezłym szoku, bo karmiłam T. z (.), po czym zasnął na 4 godziny to się nie zdażyło od kilku tygodni, żeby po moim mleku był najedzony dłużej niż pół godziny

Teraz zmęczony marudzeniem nie wiadomo o co usnął, jak tylko się obudzi dostaje mlesio i idziemy na spacer

[anankee]

wygrałam kocyk z bobovity

[bambusiek]

Aaaa... pisałyście jak u Was wyglądał Dzień Kobiet, to i ja się pochwalę

Od męża dostałam bukiet czerwonych róż, a wieczorem zrobił kolację (pierś kurczaka pieczona w jogurcie i krakersach + cukinia zapieczona z pomidorem i mozarellą) + ulubione piwko (dla mnie oczywiście tylko symbolicznie), a potem deserek, ale to już sklepowy

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez likas

Dziewczyny właśnie się zorientowałam, że Natalia kończy dziś 2 miesiące - za to

Napisane przez anankee

wygrałam kocyk z bobovity

[kropeczka1984]

Dziewczyny mam jeszcze pytanie o chrzciny.
Kogo na nie zapraszacie? Ja pamiętam, że jak moja siostra robiła chrzciny swojej córki, to prosiła wiadomo dziadków, rodziców chrzestnych, rodzeństwo, ale też i wujków czyli rodzeństwo naszych rodziców wraz z ich dziećmi czyli naszym rodzeństwem ciotecznym. Teraz zastanawiam się, czy ja też powinnam ich prosić. Mąż uważa, że powinna być tylko najbliższa rodzina w sensie rodzice nasi, rodzeństwo i chrzestni (czyli rodzeństwo ). A ja się boję, że moja rodzina czyli wujkowie poczują się dotknięci tym, że ich nie zaprosimy, skoro moja siostra ich prosiła. No i teraz nie wiem co zrobić. Pomóżcie

[eliza1984]

Napisane przez kropeczka1984

Łe a ja chciałam z sosem pomidorowym

Ja karmię (.)(.) i jem pomidory pod różną postacią tj.świeży do kanapki,suszone w oliwie ,ketchup i ostatnio sos bolonese ,ale z torebki i raczej to ma mało co wspólnego z pomidorami,chyba ,ze przy nich lezał,a i zupe pomidorowa tyż jem .Ja też z tych matek co raczej wszystko szamię,czasami nawet smażone

Napisane przez kropeczka1984

Dziewczyny mam jeszcze pytanie o chrzciny.
Kogo na nie zapraszacie? Ja pamiętam, że jak moja siostra robiła chrzciny swojej córki, to prosiła wiadomo dziadków, rodziców chrzestnych, rodzeństwo, ale też i wujków czyli rodzeństwo naszych rodziców wraz z ich dziećmi czyli naszym rodzeństwem ciotecznym. Teraz zastanawiam się, czy ja też powinnam ich prosić. Mąż uważa, że powinna być tylko najbliższa rodzina w sensie rodzice nasi, rodzeństwo i chrzestni (czyli rodzeństwo ). A ja się boję, że moja rodzina czyli wujkowie poczują się dotknięci tym, że ich nie zaprosimy, skoro moja siostra ich prosiła. No i teraz nie wiem co zrobić. Pomóżcie

My zapraszamy tylko najbliższych tzn rodziców,rodzzeństwo,dzia dka i babcie i to będzie 21 osób.Maż chce wszystko zrobić w domu ale u moich rodziców bo oni mają duży salon tylko najgorsze to gotowanie.Chciałam zamówić catering ,ale ten nie chce i nie wiem jak on sobie to wyobraża ,ze bedzie stał i gotował cały dzień o ile nie 2 i później zamiast usiąść ze wszystkimi to latał podawał gościom jedzenie.No co za dekl i teraz o to się z nim kłóce

[MMONIKA9]

Napisane przez bambusiek

Cześć



Chętnie bym już też skończyła karmienie (.) chociażby ze wględów wizualno-praktycznych - co chwila jakieś plamy na bluzkach, bo często wkładki nie dają rady, ubieram ciągle te same zestawy pt. "w tym wygodnie się karmi"



czasem bardzo niestety, ale wtedy zostawiam go w bujaczku i tylko podaję smoka jak trzeba i z reguły ładnie zasypia



U nas puszka 400 g starcza na 5-6 dni, a kosztuje 24 zł



A jakiego używasz? czyżby enfamil?



co do kupy ->
co do synka ->
_________________________ _
Tyle co się cieszyłam, że Tymek budzi się tylko raz w nocy... dzisiaj spałam w sumie ze 4 godzinki, bo najpierw nie chciał usnąć, dopiero koło mnie w łóżku zasnął (za to ja kiepsko, bo mało miejsca), a po kolejnym karmieniu włączyła mu się funkcja "jestem chłopak towarzyski"... dopiero po kolejnej butli zasnął, ale trwało to niezbyt długo

Wczoraj byłam w niezłym szoku, bo karmiłam T. z (.), po czym zasnął na 4 godziny to się nie zdażyło od kilku tygodni, żeby po moim mleku był najedzony dłużej niż pół godziny

Teraz zmęczony marudzeniem nie wiadomo o co usnął, jak tylko się obudzi dostaje mlesio i idziemy na spacer

padłam hahaha mój miał dzis tą samą funkcję o 6 rano