Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki wybieramy tytuł VI cz. naszego wątku?
Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy. 20 33,90%
Duże brzuszki wszystkie mamy, na porody już czekamy. 5 8,47%
Od jesieni już plotkujemy, pierwszych maluchów wyczekujemy. 0 0%
Wiosna wreszcie za oknami, czas na spotkania z maluchami. 6 10,17%
Wyprawki powoli kompletujemy, w maju-czerwcu powijemy. 1 1,69%
Wiosna juz za pasem, niedługo pierwsze spotkanie z bobasem. 6 10,17%
Wyprawki prawie gotowe - obstawiamy terminy porodowe. 7 11,86%
Wyprawki kompletujemy, niezmiennie plotkujemy. 1 1,69%
Wyprawki kompletujemy, pierwszych porodów wyczekujemy! 13 22,03%
Głosujący: 59. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-16, 21:48   #2611
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Ja też zmykam do spania

Kapukat, Timii - Happy St. Patrick's Day
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 21:51   #2612
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez ania_85 Pokaż wiadomość
dziwnie bylo mu wynosic nagle taka ilosc, wiec stwierdzil,ze sprzeda,ale dziwnie bylo mu od razu wejsc z tym ladunkiem do sklepu pozniej sie do nich przyzwyczailismy, a jak tesciowa krecila nosem,to mowilismy,ze na wozek zbieramy

Ostatnio byla u nas wlascicielka- przywiozla nam czajnik i tak sie przyzwyczailam do tych butelek,ze dopiero teraz do mnie doszlo,co ona musiala sobie o nas pomyslec
u nas tak wlasciciel na dawnym mieszkaniu natknoł sie na kilkanascie kartonow wodki ale szybko mu wytlumaczylam ze weselna hheehh
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 21:55   #2613
ania_85
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 756
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
u nas tak wlasciciel na dawnym mieszkaniu natknoł sie na kilkanascie kartonow wodki ale szybko mu wytlumaczylam ze weselna hheehh
my po naszym weselu zostawilismy sobie 10 litrowych flaszek, ktore posatwilismy na komodzie, 8 zeszlo w ciagu 2 miesiecy ze wpollokatorami, 9tą wypislismy z wlascicielem (mlody-29lat) na pozegnanie mieszkania,a 10ta czeka na narodziny syna- ta mnie ominie
ania_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:02   #2614
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez ania_85 Pokaż wiadomość
my po naszym weselu zostawilismy sobie 10 litrowych flaszek, ktore posatwilismy na komodzie, 8 zeszlo w ciagu 2 miesiecy ze wpollokatorami, 9tą wypislismy z wlascicielem (mlody-29lat) na pozegnanie mieszkania,a 10ta czeka na narodziny syna- ta mnie ominie
nam tak samo wodki duzo zostalo po weselu to tez sie jakos rozeszla ze zostalo tylko 7 butelek 0,5 heheh na chrzciny
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:02   #2615
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez ania_85 Pokaż wiadomość
oj tak...z polewa i owocami

Kurde jezeli chodzi o ten wozek,to moglam im powiedziec,zeby dopiero jutro zdjeli ogloszenie,bo musze sie na wizazu pochwalic!!!!
Implast Bolder sd, kolor-ladny taki zielono-ciemno szary
Bardzo ładny wózek! Cena jeszcze lepsza
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:06   #2616
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Chyba niepotrzebnie się tak emocjonuję tym tematem, ale jeszcze napiszę coś, co zauważyła jedna z wizażanek:

- zbyt wysoka temperatura w pampersie sprzyjaja rozwojowi wszelkich bakterii,
- nie oddychające kompletnie pampersy bakterie wręcz kochają (wyobraźmy sobie taką gigantyczną podpaskę do pępka, z gumkami wokół ud, na naszym tyłku),
- bakterie, które w fantastycznych warunkach do rozwoju lądują potem na wysypiskach na około 500 lat. W tym są m.in. szczepy polio, bo dziecko wydala je po szczepieniach; ogólnie jest to dość groźna bomba, której nie da się bezpiecznie utylizować (chyba że tak, jak odpady medyczne). A wystarczyłoby to wyprać (w 40 stopniach) i nie byłoby problemu.

To są pewnie jedne z wielu argumentów, które przemawiają za wielorazówkami.
Jedynym, podstawowym argumentem, który przemawia na korzyść jednorazowych pieluszek, to wygoda w użytkowaniu, dla rodziców oczywiście To jest faktycznie duże ułatwienie. Duży plus, za zaoszczędzony czas

Gatta, śliczny nowy avek

No ja niestety nie piorę ubranek dziecięcych na 60 stopni, bo na większości metek jest do 40. Wydaje mi się, że inne jest że tak powiem "stężenie" kupy na rękach, gdzie wytrze się dzieku pupę chusteczkami i na rękach właściwie nic nie zostaje, bo przecież nie wyciera się pupy gołą ręką, tylko chusteczką, a inaczej, jak wkłąda się kilkanaście czy kilkadziesiąt kup do pralki , bo te kupy noworodka/niemowlęcia całe wsiąkają w pieluchę. I szczerze mówiąc osobiście wolałabym mieć przewiewną podpaskę bez ceraty, która utrzymuje pupę w suchości - tak jak dziecko ma pampersy (jak już mówiłam, nigdy nie kupiłabym dziecku pampersa z ceratą), niż mokry ręcznik nasączony kupą. Nie wiem dlaczego w przewiewnym pampersie miałaby być bardziej gorąco niż mokrym materiale,który bezpośrednio przylega do pupy. Pampers wchłania kupę do środka, jak podpaska krew, a na pieluszce wielorazowej wszystko zostaje na materiale i bezpośrednio drażni pupę. Jak mówiłam, moje dziecko nigdy nie miało odparzonej pupy. Osobiście nie znam też żadnej kobiety, która by używała ręcznika czy szmatki w czasie okresu zamiast jednorazowej podpaski...zastanawia mnie to, dlaczego jak ktoś, kto sam używa jednorazowych podpasek, żeby mieć sucho, chce dziecku kłaść na pupę kawałek materiału, który nie wchłania tak, jak pampers, więc jest zawsze bardziej mokry i wydaje mi się, że to chyba niezbyt przyjemne mieć na pupie taki mokry kompres - w dokładnie takiej samej temperaturze, jak suchy pampers - 36,6 stopni od ciała... a jeżeli chodzi o polio- nie wypowiadam się na ten temat, bo nie mam pełnych informacji, ale nie słyszałam nigdy o wybuchu epidemii polio spowodowanej przez pampersy, zwłaszcza że szczepionka należy do obowiązkowych, każdy jest zaszczepiony, więc nawet gdyby jakiekolwiek ryzyko było, to i tak nikt by nie zachorował. Ciekawa dyskusja swoją drogą nam się wywiązała

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-03-16 o 22:09
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:13   #2617
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Ja też zmykam do spania

Kapukat, Timii - Happy St. Patrick's Day
dziękuję i stawiam Zielone piwo - bezalkoholowe

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
No ja niestety nie piorę ubranek dziecięcych na 60 stopni, bo na większości metek jest do 40. Wydaje mi się, że inne jest że tak powiem "stężenie" kupy na rękach, gdzie wytrze się dzieku pupę chusteczkami i na rękach właściwie nic nie zostaje, bo przecież nie wyciera się pupy gołą ręką, tylko chusteczką, a inaczej, jak wkłąda się kilkanaście czy kilkadziesiąt kup do pralki , bo te kupy noworodka/niemowlęcia całe wsiąkają w pieluchę. I szczerze mówiąc osobiście wolałabym mieć przewiewną podpaskę bez ceraty, która utrzymuje pupę w suchości - tak jak dziecko ma pampersy (jak już mówiłam, nigdy nie kupiłabym dziecku pampersa z ceratą), niż mokry ręcznik nasączony kupą. Nie wiem dlaczego w przewiewnym pampersie miałaby być bardziej gorąco niż mokrym materiale,który bezpośrednio przylega do pupy. Pampers wchłania kupę do środka, jak podpaska krew, a na pieluszce wielorazowej wszystko zostaje na materiale i bezpośrednio drażni pupę. Jak mówiłam, moje dziecko nigdy nie miało odparzonej pupy. Osobiście nie znam też żadnej kobiety, która by używała ręcznika czy szmatki w czasie okresu zamiast jednorazowej podpaski...zastanawia mnie to, dlaczego jak ktoś, kto sam używa jednorazowych podpasek, żeby mieć sucho, chce dziecku kłaść na pupę kawałek materiału, który nie wchłania tak, jak pampers, więc jest zawsze bardziej mokry i wydaje mi się, że to chyba niezbyt przyjemne mieć na pupie taki mokry kompres - w dokładnie takiej samej temperaturze, jak suchy pampers - 36,6 stopni od ciała... a jeżeli chodzi o polio- nie wypowiadam się na ten temat, bo nie mam pełnych informacji, ale nie słyszałam nigdy o wybuchu epidemii polio spowodowanej przez pampersy, zwłaszcza że szczepionka należy do obowiązkowych, każdy jest zaszczepiony, więc nawet gdyby jakiekolwiek ryzyko było, to i tak nikt by nie zachorował. Ciekawa dyskusja swoją drogą nam się wywiązała
bardzo ciekawy punkt widzenia i też zawsze na argument że pampersy są beee, bo sztuczne w głowie moje pierwsze pytanie jest a podpaski są z czego?
W sumie dzięki Wam przeczytałam ciekawą dyskusję o pieluszkach, do tego jeszcze padło tu wiele za i przeciw które warto rozważyć
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:28   #2618
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

co do pojemnika sangenic patrzyłam też na inne na all ale ceny za drogie i na te worki czy co to tam też drogie
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:33   #2619
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

I tak jeszcze zastanawiam się, że jakoś nikt nie przejmuje się podpaskami rozkładającymi się tak samo długo jak pampersy. W szpitalu wkłady poporodowe kazali nam wrzucac osobno, do specjalnego kubła jako odpady medyczne do spalenia. W domu podpaski wyrzucamy do śmieci i nie przejmujemy się, że to krew. A swoją drogą - czy naprawdę dziecko przez kilka lat życia produkuje więcej pampersów niż my przez kilkadziesiąt lat miesiączkowania??? I dlaczego jak my wolimy suchutkie, jednorazowe podpaski, utrzymujące krew z dala od skóry chcemy wpychac dziecko w mokry materiał? A same to sobie wybieramy takie jak najbardziej komfortowe podpaski - żeby dobrze wchłaniały, nie przeciekały, żeby nam było sucho i przewiewnie. No co jak co, ale tak mi się wydaje, że chyba żaden materiał, jak się go zamoczy, nie będzie bardziej suchy na wierzchu od pampersa...
Szczerze mówiąc, to gdybym już naprawdę musiała zdecydować, a miałabym do wyboru - wielorazowe podpaski dla siebie albo wielorazowe pieluchy dla dziecka, to prędzej bym sama używała wielorazowych podpasek, niż pieluch dla dziecka. Bo jednak pranie krwi, która jest jałowa, zanim zacznie się rozkładać, a pranie bomby bakteriologicznej w postaci kilkunastu czy kilkudziesięciu kup, to moim zdaniem kolosalna różnica. Ale to oczywiście tylko moje zdanie

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-03-16 o 22:53
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:37   #2620
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

hmm... spojrzenie naprawdę ciekawe, do tego jak świetnie zobrazowane. Wydaje mi się, że to już tak naturalne, z tymi podpaskami, że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy - ot po prostu, używamy wyrzucamy i żyjemy dalej....
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-16, 22:53   #2621
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
I tak jeszcze zastanawiam się, że jakoś nikt nie przejmuje się podpaskami rozkładającymi się tak samo długo jak pampersy. W szpitalu wkłady poporodowe kazali nam wrzucac osobno, do specjalnego kubła jako odpady medyczne do spalenia. W domu podpaski wyrzucamy do śmieci i nie przejmujemy się, że to krew. A swoją drogą - czy naprawdę dziecko przez kilka lat życia produkuje więcej pampersów niż my przez kilkadziesiąt lat miesiączkowania??? I dlaczego jak my wolimy suchutkie, jednorazowe podpaski, utrzymujące krew z dala od skóry chcemy wpychac dziecko w mokry materiał? A same to sobie wybieramy takie jak najbardziej komfortowe podpaski - żeby dobrze wchłaniały, nie przeciekały, żeby nam było sucho i przewiewnie. No co jak co, ale tak mi się wydaje, że chyba żaden materiał, jak się go zamoczy, nie będzie bardziej suchy na wierzchu od pampersa...
Szczerze mówiąc, to gdybym już naprawdę musiała zdecydować, a miałabym do wyboru - wielorazowe podpaski dla siebie albo wielorazowe pieluchy dla dziecka, to prędzej bym sama używała wielorazowych podpasek, niż pieluch dla dziecka. Bo jednak pranie krwi, która jest jałowa, zanim zacznie się rozkładać, a pranie bomby bakteriologicznej w postaci kilkunastu czy kilkudziesięciu kup, to moim zdaniem robi kolosalną różnicę. Ale to oczywiście tylko moje zdanie
mądre słowa
poza tym to nie tyczy się tylko podpasek
choć ktoś może się wytłumaczyć że używa inne rzeczy eko że dba o środowisko
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 00:46   #2622
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Witam znowu późnym wieczorem Jakoś tak Was od kilku dni ciągle wieczorami gonię, w dzień bez przerwy gdzieś mnie nosi. Dziś już na szczęście samopoczucie całkiem w porządku miałam (begie, dzięki ) Pogoda u mnie też była faaaantastyczna! Byłam z Maksiem na super spacerze, chodziliśmy bez kurtek

Chciałam delikatnie zaznaczyć, że minęłyśmy połowę wątku i można myśleć nad nowymi tytułami!

Dziewczyny, piszecie, że 10 ruchów na godzinę to dużo... Ale same nieraz też wspominacie, że "akurat dzięcie szaleje mocno w brzuchu"... To w takiej porze dnia, gdy dziecko jest aktywniejsze nie byłoby tych 10 ruchów...? Jak Kajko się rozrusza, to mam tak np. kopniak, 10 s, 3 kopniaki, 1 min, kopniak, 0,5 min, kopniak, 2 min, 2 kopniaki... To tak z kosmosu te liczby teraz napisałam, ale tak to pi razy oko wygląda, jak np. tż przychodzi i czeka na kopniaki, to wtedy bardziej zwracam uwagę. Teraz przynaję, że nie liczę Kajowi ruchów, bo jest bardzo aktywny, podobnie jak Maksiu. Maksowi liczyłam i na 10 ruchów to chyba nie musiałam nigdy dłużej niż 10-15 min czekać...

Uwielbiam Wasze sny!!!
ewus, ania, stokroteczka, dzięki za opisy!
Ależ się dzisiaj uśmiałam czytając wątek
Mi też zdarzyło się we snach nakryć męża na zdradzie lub zdradzić go (z kimś znanym mi lub też całkiem zmyślonym) i też nie wiem, skąd to się bierze Wg mnie jakoś na jawie nie poświęcam takim myślom w ogóle uwagi...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32955746]Ale ładnie wyglądasz na tym zdjęciu, taka uśmiechnięta... Też bym chciała tak się uśmiechać w trakcie porodu Daje to nadzieję [/QUOTE]
Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
kism zdjęcie świetne! I ten Twój uśmiech od ucha do ucha, na prawdę optymistycznie nastraja.
Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
kism, zdjęcie super. Ten uśmiech
Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
kism - te zdjecie jest zrobione przed czy po porodzie? bo nie doczytalam...
ale jestes super zadowolona i usmiechnieta
Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Kism ja też chcę mieć taką minę przy porodzie
Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
kism - ty jak na wakacjach w tej wannie, w zyciu nie powiedzialabym ze jestes na porodowce i jaki zniewalajacy usmiech!
Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
kism - jaki uśmiech, nie do wiary, że to było podczas porodu
Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Rewelacyjnie wyglądasz (wyglądałaś )! Jaki okrągły pysio?
Dziękuję!!!
Taki miałam zamiar, żeby Wam pozytywnie poród przedstawić! Potem już trochę mniej się uśmiechałam
moniczka, wczoraj pisałam w dwóch postach:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post32954752
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post32954941

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32955746]Co do pieca - właśnie wiem, że tak ludzie żyli.. Ale na szczęście mogłam to zmienić, zanim dzidzia się pojawiła na świecie, zresztą to był mój "warunek" posiadania dziecka - musi być ogrzewanie i remont pokoiku, wtedy możemy zacząć się starać. Ja z tych mało romantycznych chyba [/QUOTE]
To ja trochę romantyczna jestem. Oczywiście, to palenie w piecu było uciążliwe, ale coś w tym lubiłam, zwłaszcza rozpalanie - tak jakbym sobie codziennie ognisko paliła Jak wracaliśmy z tż z pracy i padało hasło "kto myje naczynia a kto rozpala w piecu?", to ja zwykle wybierałam piec!

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
Te czapusie i staniki kupiłam w takim "tanim" sklepie....jak on się nazywa... SNC czy coś takiego, z reguły nie ma tak dobrych jakościowo ubrań ale czasem można trafić na coś fajnego i taniego, np dla dziecka jakieś majtusie czy rajstopki czy dla dorosłych też raczej takie drobne rzeczy. I te czapeczki tam były po 2.99zł
Muszę zadzwonić do dziekanatu i spytać czy jutro będzie otwarty.
Powodzenia w dziekanacie!
Ja też polecam SNC! Dla niemowląt to w sumie nie wiem, co tam jest, dla siebie też nie kupuję, ale dla Maksa nieraz coś taniutkiego a niezłego jakościowo znalazłam!
Z podobnych sklepów od kilku miesięcy mam u siebie w mieście osławione Pepco i szczerze mówiąc rozczarowało mnie... Wybór marny, jakość wydaje się kiepska (w zasadzie nic nie kupiłam z ubrań, więc ciężko stwierdzić), a ceny... porażka! W Smyku na przecenach taniej kupuję!

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
co sie dzieje z dasti i freya ?????
Freya się odezwała, ale faktycznie co z Dasti? 3 dni ani słowa nie napisała... Ej dziewczyny, nie znikać tak! Napisała może któraś do Dasti? Teraz już za późno, ale może jutro napiszę...
I gdzie się dziś anulka, przodowniczka wątku podziała?

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Właśnie wrociłam od gin. Wszystko ok. Szyjka ładnie trzyma. Mogę brać te leki na uspokojenie. Za 3 tygodnie kolejna wizyta (usg, wymaz z pochwy). Normalnie cieszę się niezmiernie. Do tego słoneczko cudnie świeci. Chyba sobie zrobię kawka i na balkonie zasiądę i książkę poczytam. Cudna pogoda. A no i ze złych wiadomości dla mnie 1kg na plusie (w sumie 4,5kg).
Waga rewelacja i dobrze, że reszta też w porządku

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Zastanawiam się jeszcze nad balerinkami czy ich też już nie wyciągnąć. W sumie jedną dziewczynę już tak widziałam dzisiaj u mnie. Szczególnie, że w niedzielę zapowiadają 20stopni.
A wlasnie dziewczyny trzymajcie kciuki bo wieczorkiem zaliczam usg w szpitalu i może w końcu dowiem się jaka płeć na 100%. Stwierdziłam, ze jak mi lekarz nie zrobi zdjęcia pornograficznego w 3d narządów to mu nie uwierzę.
Zdecydowanie! Ja już dziś pomykałam w lekkich wiosennych butkach i było super
Jak tam na usg???
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 00:49   #2623
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Co do ciuszków ostatnio przeliczyłam to wszystko. Na 0-3 mam dużo ciuszków. Większość dostałam od koleżanki M., pozostała część to moje zdobycze lumpkowe. Z nowych rzeczy kupiłam w sumie 3 body i jedne półśpiochy. Chyba dokupię kilka śpioszków do szpitala, bo te które mam to nie rozpinają się na dole. Na tą chwilę 0-3 mam: 13 body z krótkim rękawkiem , 3 z długim, 4 pary spodenek, 4 bluzeczki na krótki rękawek, 6 sweterków, 5 sukienek, 3 pajace. Te body to chyba lekka przesada...
Faktycznie bodziaków masz pod dostatkiem Ewentualnie jakieś dolne części garderoby by się jeszcze przydały. Choć to lato będzie na ten czas dla naszych maluszków, więc też nie za wiele...

Cytat:
Napisane przez Freya_85 Pokaż wiadomość
Witajcie,
dawno się nie odzywałam, ale się przeprowadziłam już do swojego mieszkania
Witaj! Gratuluję przeprowadzki i szybkiego podłączenia do świata życzę!

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
Od kiedy liczy się ruchy?
Różne są zalecenia, mniej więcej od 26-30 tc.

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
[/COLOR]dziewczyny nie chce zanudzac... ale mam dola... niby pogoda powinna sprawiac, ze depresyjne nastroje powinny zniknac ale... dzis jest mi dosc ciezko, bylam sie przejechac na spacer i jak sobie o wszystkim myslalam to po prostu sie poplakalam... jak mnie kobieta w sklepie oblukala, to az sie spytala czy sie dobrze czuje
moniś, nie dawaj się smutkom! Macie już przecież plany, jak pozmieniać Waszą sytuację, dzidzia rośnie zdrowo w brzuchu i na pewno jeszcze inne pozytywne rzeczy mogłabyś w swoim życiu znaleźć!

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
Dziewczyny a co sadzicie o dodatkowych szczepieniach na meningokoki, pneumokoki i ratawirusy?? Ja się zastanawiam czy szczepić czy nie. I dodatkowo zastanawiam się nad oddaniem krwi pępowinowej do banku. Lekarz mówi, że jest to na pewno forma ubezpieczenia na życie, ale nikt 100% gwarancji na to nie da no i dośc kosztaowna metoda ubezpieczenia.
Gdybym miała zbędne kilka tysięcy, to pewnie bym się na krew pępowinową zdecydowała, ale nie mam... Natomiast na szczepionki jestem zdecydowana w 100%. Maksowi raz w kontrolnym wymazie z gardła wyszły meningokoki... W pierwszej chwili się oburzyłam, że ja go tu szczepię takimi szczepionkami, a on właśnie to łapie A potem do mnie dotarło, że może właśnie dzieki szczepionce była to "tylko" mocniejsza infekcja gardła, a nie nic poważniejszego...
Warto rozglądać się za różnymi programi szczepień, pytać w przychodniach. Nam się udało na taki załapać i Maksiu ma zrobiony komplet tych dodatkowych szczepień za darmo. Ale nawet jak czegoś takiego nie znajdę, to pasa zacisnę, żeby Kaja też zaszczepić.

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
w ogóle muszę się pochwalić, że od wczoraj nie boli mnie już nerka, czuję ją tylko przy dotykaniu....może chociaż z tydzień spokoju będzie.
Super! Oby jak najdłużej

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Przewróciłam się dziś na schodach do piwnicy... Jakiegoś pirueta wykręciłam w powietrzu i nic mi się nie stało, nawet się nie potłukłam...
A mówiłam trzymać się ZAWSZE poręczy!

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Pochwalę się, że we wtorek na wizycie dowiedziałam się iż dziecię waży 1720g i zdrowo rośnie.
I w końcu ruszyłam z wyprawką, wczoraj kupiliśmy łóżeczko Klupś Radek VII z szufladą (używane) i mężuś już wczoraj je poskładał, a dziś udało mi się znaleźć wózek Jedo Bartatina za 1000 zł
Brawo!

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
próbuje mnie pocieszyć że po ciąży mi minie ale to jest okropne mam coś zrobić albo powiedzieć i zapominam co chciałam dziś tak mało garnka nie spaliłam Mały mi chyba cały mózg zabierze i nic nie zostawi)
Minie, minie! Ja to już raz przechodziłam i minęło, więc mam nadzieję, że za drugim razem też wróci do normy

Cytat:
Napisane przez ania_85 Pokaż wiadomość
wlasnie wrocilismy do domu z wozkiem
Nie wiedzielismy jaki wybrac, bo te w cenach 1500-2000 to wszystko jedno i to samo, wady podobne, zalety tez,wiec stwierdzilismy,ze jak uda sie znalezc jakis uzywany to bierzemy
Znalazlam ten http://tablica.pl/oferta/wozek-bolde....html#ad058054
Gratki! Synek staje się coraz bardziej namacalny

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
I mnie się Hania podoba, ale też na chłopa czekamy... póki co imienia nie ma. Mówimy na niego Henryczek
Ale tak żartobliwie czy myślicie faktycznie o tym imieniu? Czasem z takiego żartobliwego mówienia już ludzie to imię biorą, bo potem nie wyobrażają sobie już inaczej na dziecko mówić

Uff... Odpisałam na wszystko co chciałam, nie mogę poskromić gadulstwa Dobrze, że weekend idzie, dacie trochę odpocząć
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 01:10   #2624
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
dlaczego koniec laby? nie przedłuży Ci jeszcze na dwa tygodnie? szkoda... ajć ubranek to Ty masz jak dla dwójki przynajmniej
a z fotelikiem - trzymam kciuki żeby szybko się sprzedał. Pewnie się uda
no juz nie przedluza zwlaszcza ze dobrze sie juz czuje wiec nie ma podstaw... poza tym musze wrocic do pracy pozamykac rozne sprawy zanim odejde na dobre. jesli uda mi sie wyzebrac jeszcze 2 tyg zwolnienia przed odejsciem na macierzynski to bedzie to oznaczalo ze musze jeszcze pracowac 4 tyg. termin mam na 17 maj i w tej sytuacji odeszlabym z pracy 20 kwietnia. jesli nie dadza mi tych dowch tygodni zwolnienia to musze pracowac do 4 maja zobaczymy....

jesli chodzi o ubranka to faktycznie masz racje. ja juz teraz sie stukam w glowe jak moglam tyle tego nakupic.... jakos nie kontrolowalam tych zakupow, do tego wszystko jest pakowane po kilka sztuk wiec latwo przesadzic. kupowalam raczej z przecen no ale w sumie to i tak troche na te ubranka stracilam a moglam kase przeznaczyc na cos pozytecznego... teraz jak kolezanka mi daje to tez nie umiem nie wziasc bo ona w innym przypadku zamierza wrzucic je do smieci! ja tak nie potrafie i wydaje mi sie ze moga nam sie przydac wiec biore . z drugiej strony mam 1 mala komode na ciuszki dla malej i ciezko bedzie utrzymac w niej porzadek jak ja tak zawalimy tymi ubrankami. pozniej nic w niej nie bede mogla znalesc a tego nie cierpie...moi znajomi mowia ze niektorych rzeczy nie ubrali dziecku ani raz wiec po co bylo to kupowac?? zreszta jesli sledzisz ogloszenia uzywanych rzeczy to pewnie sama widzisz ile paczek z ubrankami ludzie oferuja, czesto z komentarzem ze wiekszosc zupelnie nowiutkich! do tego ja nie wiem gdzie ja to pozniej bede przechowywac - wiesz jak tutaj sa urzadzone domy, zero przestrzeni do przechowywania rzeczy. no i tak wkolko wiec nie powtarzajcie moich bledow mamuski - z glowa idzcie na zakupy!

Cytat:
Napisane przez ania_85 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny

wlasnie wrocilismy do domu z wozkiem
Nie wiedzielismy jaki wybrac, bo te w cenach 1500-2000 to wszystko jedno i to samo, wady podobne, zalety tez,wiec stwierdzilismy,ze jak uda sie znalezc jakis uzywany to bierzemy

Znalazlam ten http://tablica.pl/oferta/wozek-bolde....html#ad058054
kolezanka ma implasta i jest zadowolona,to mi wystarczy, bo wiadomo,ze na forum wypowiadaja sie ludzie albo niezadowoleni albo producenci

Okazalo sie,ze wozek byl uzywany 6 miesiecy,ich synek jezdzi teraz w spacerowce ich starszego syna,wiec tej nawet nie uzywali, Do tego dodali fotelik i torbe, wyglada jak nowka. Najsmieszniejsze jest to,ze ja stalam jak taka pipa,bo nie dochodzilo to do mnie,ze ogladamy wozek dla NASZEGO dziecka Moj maz wszytko obejzal dokladnie, kolka, material, jak sie sklada itd. Jak wracalismy do domu,to po wypakowaniu z samochodu zlozyl kadilaka i powiedzial,zebym poprowadzila spacerowke. Bylam w takim szoku,ze wjechalam w slup
fajnie trafiliscie! gratki

rinco
- dzieki w tym roku bez alkoholu w tym kraju to nie jest normalne, trzeba miec konkretny powod zeby nie pic
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 01:27   #2625
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Timii - sliczne ubranka

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
co sadzicie o takim opakowaniu na zurzyte pieluszki http://allegro.pl/sangenic-pojemnik-...202412081.html
ja bede miala podobny kosz na pampersiaki

Cytat:
Napisane przez ania_85 Pokaż wiadomość
my po naszym weselu zostawilismy sobie 10 litrowych flaszek, ktore posatwilismy na komodzie, 8 zeszlo w ciagu 2 miesiecy ze wpollokatorami, 9tą wypislismy z wlascicielem (mlody-29lat) na pozegnanie mieszkania,a 10ta czeka na narodziny syna- ta mnie ominie
U nas tez zostala jedna butelka z wesela na chrzciny malego Mam nadzieje ze na pepkowe moze nie wezmie

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
I tak jeszcze zastanawiam się, że jakoś nikt nie przejmuje się podpaskami rozkładającymi się tak samo długo jak pampersy. W szpitalu wkłady poporodowe kazali nam wrzucac osobno, do specjalnego kubła jako odpady medyczne do spalenia. W domu podpaski wyrzucamy do śmieci i nie przejmujemy się, że to krew. A swoją drogą - czy naprawdę dziecko przez kilka lat życia produkuje więcej pampersów niż my przez kilkadziesiąt lat miesiączkowania??? I dlaczego jak my wolimy suchutkie, jednorazowe podpaski, utrzymujące krew z dala od skóry chcemy wpychac dziecko w mokry materiał? A same to sobie wybieramy takie jak najbardziej komfortowe podpaski - żeby dobrze wchłaniały, nie przeciekały, żeby nam było sucho i przewiewnie. No co jak co, ale tak mi się wydaje, że chyba żaden materiał, jak się go zamoczy, nie będzie bardziej suchy na wierzchu od pampersa...
Szczerze mówiąc, to gdybym już naprawdę musiała zdecydować, a miałabym do wyboru - wielorazowe podpaski dla siebie albo wielorazowe pieluchy dla dziecka, to prędzej bym sama używała wielorazowych podpasek, niż pieluch dla dziecka. Bo jednak pranie krwi, która jest jałowa, zanim zacznie się rozkładać, a pranie bomby bakteriologicznej w postaci kilkunastu czy kilkudziesięciu kup, to moim zdaniem kolosalna różnica. Ale to oczywiście tylko moje zdanie


Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Dziewczyny, piszecie, że 10 ruchów na godzinę to dużo... Ale same nieraz też wspominacie, że "akurat dzięcie szaleje mocno w brzuchu"... To w takiej porze dnia, gdy dziecko jest aktywniejsze nie byłoby tych 10 ruchów...? Jak Kajko się rozrusza, to mam tak np. kopniak, 10 s, 3 kopniaki, 1 min, kopniak, 0,5 min, kopniak, 2 min, 2 kopniaki... To tak z kosmosu te liczby teraz napisałam, ale tak to pi razy oko wygląda, jak np. tż przychodzi i czeka na kopniaki, to wtedy bardziej zwracam uwagę. Teraz przynaję, że nie liczę Kajowi ruchów, bo jest bardzo aktywny, podobnie jak Maksiu. Maksowi liczyłam i na 10 ruchów to chyba nie musiałam nigdy dłużej niż 10-15 min czekać...
A to jak moj sie rozszaleje to spokojnie w ciagu 15 min jest 10 kopniakow Ale sa tez dni gdzie jest spokojniejszy.
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-17, 08:14   #2626
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość

Fajnie ja uczyłam się angielskiego, niemieckiego, francuskiego i włoskiego. Mówię "uczyłam się", bo biegle to tylko w dwóch mówię. Niemieckiego już nic nie pamiętam, a po francusku to strasznie kaleczę mam wrażenie chociaż zawsze podobał mi się ten język, może wyciągnę jakieś stare podręczniki...
ja się francuskiego uczyłam na studiach,ale nie pociąga mnie ten język szczególnie.

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
ooo... zazdroszczę tej Śnieżki... Tylko ostrożnie z chodzeniem

Fajnie z tym włoskim. Jak znasz hiszpański, to będzie Ci trochę łatwiej, to ta sama rodzina.Mi po francuskim dużo szybciej wchodził portugalski. A potem, hiszpańskiego się praktycznie nie uczyłam (tzn coś tam zerknęłam do samouczka), a potem, w Hiszpanii mogłam się dogadać .
[
bo to wszystko grupa języków romańskich, moja ulubiona zresztą

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
O litości...
nie lubisz włoskiego? ;>
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 08:57   #2627
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Dlatego ja jeszcze ani grama ciuszka nie kupiłam dla dziecka... w sumie nie mam nic, ale zawsze można iść i kupić. Nie muszę mieć od razu całego wachlarza rozmiarów ubranek w domu, poza tym, póki co nie mam gdzie ich trzymać nawet.
Co do tego przesadnego eko... dla mnie osobiście to jest niemożliwe. Jak już wcześniej zauważyłyście, same kupujemy podpaski, podkłady i inne takie, byleby były jak najlepiej chłonne i było nam komfortowo, co już nie jest eko. A dodajmy do tego chociażby uwielbienie wielu ludzi dla gadżetów elektronicznych, które też się będą rozkładać miliardy lat, to już w ogóle mija się z ideą eko. Trzeba byłoby zaszyć się w głuszy, w chatce, mieć swój ogródek i zwierzęta hodowlane, zero telewizji i innych takich . Ja staram się ograniczać np. ilość zużywanych foliówek i z M. oddajemy butelki do recyklingu, no i kupujemy tak żywność, żeby ja zjeść i niczego nie wyrzucać.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 09:09   #2628
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
co sadzicie o takim opakowaniu na zurzyte pieluszki http://allegro.pl/sangenic-pojemnik-...202412081.html
ja swego czasu też myślałam o koszu na pieluszki, ale to bardzo drogo wychodzi, nie dość,. że kosze drogawe, bo tak chyba koło 60 zł najtańszy to potem te wkłady chyba ze 20zł na miesiąc. Wolę kupić jakiś zwykły z zamykanym wieczkiem.

Mnie denerwuje to całe zamieszanie z eko mamą. Dla mnie kwestia ekologii w przypadku pieluszek nie jest istotna jeśli ktoś używa innych rzeczy, które się rozkładają przez milion lat. dobrze napisała MonikaFaustyna, trzeba byłoby nie korzystać z komputera, z telefonu, z tv, bo to wszystko strasznie długo się rozkłada.
Podobnie zgadzam się z Kotkiem, każda z nas patrzy żeby rzeczy, których używamy były najlepsze, najbardziej chłonne, na ekologię nikt nie patrzy. A używanie pieluszek wielorazowych jednocześnie nie patrząc na inne rzeczy, świata nie zbawi. Wygody dla dziecka też w tym nie widzę póki co.

Jadę zaraz do łodzi oblukać x-landera xq, bo już są na stanie.
Nerka mi przeszła, ale mam takie 2 diody na twarzy, że nawet to słońce za oknem nie poprawia mi humoru. Nie zejdą mi przez tydzień na pewno.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 09:10   #2629
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
No ja niestety nie piorę ubranek dziecięcych na 60 stopni, bo na większości metek jest do 40. Wydaje mi się, że inne jest że tak powiem "stężenie" kupy na rękach, gdzie wytrze się dzieku pupę chusteczkami i na rękach właściwie nic nie zostaje, bo przecież nie wyciera się pupy gołą ręką, tylko chusteczką, a inaczej, jak wkłąda się kilkanaście czy kilkadziesiąt kup do pralki , bo te kupy noworodka/niemowlęcia całe wsiąkają w pieluchę. I szczerze mówiąc osobiście wolałabym mieć przewiewną podpaskę bez ceraty, która utrzymuje pupę w suchości - tak jak dziecko ma pampersy (jak już mówiłam, nigdy nie kupiłabym dziecku pampersa z ceratą), niż mokry ręcznik nasączony kupą. Nie wiem dlaczego w przewiewnym pampersie miałaby być bardziej gorąco niż mokrym materiale,który bezpośrednio przylega do pupy. Pampers wchłania kupę do środka, jak podpaska krew, a na pieluszce wielorazowej wszystko zostaje na materiale i bezpośrednio drażni pupę. Jak mówiłam, moje dziecko nigdy nie miało odparzonej pupy. Osobiście nie znam też żadnej kobiety, która by używała ręcznika czy szmatki w czasie okresu zamiast jednorazowej podpaski...zastanawia mnie to, dlaczego jak ktoś, kto sam używa jednorazowych podpasek, żeby mieć sucho, chce dziecku kłaść na pupę kawałek materiału, który nie wchłania tak, jak pampers, więc jest zawsze bardziej mokry i wydaje mi się, że to chyba niezbyt przyjemne mieć na pupie taki mokry kompres - w dokładnie takiej samej temperaturze, jak suchy pampers - 36,6 stopni od ciała... a jeżeli chodzi o polio- nie wypowiadam się na ten temat, bo nie mam pełnych informacji, ale nie słyszałam nigdy o wybuchu epidemii polio spowodowanej przez pampersy, zwłaszcza że szczepionka należy do obowiązkowych, każdy jest zaszczepiony, więc nawet gdyby jakiekolwiek ryzyko było, to i tak nikt by nie zachorował. Ciekawa dyskusja swoją drogą nam się wywiązała
Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
I tak jeszcze zastanawiam się, że jakoś nikt nie przejmuje się podpaskami rozkładającymi się tak samo długo jak pampersy. W szpitalu wkłady poporodowe kazali nam wrzucac osobno, do specjalnego kubła jako odpady medyczne do spalenia. W domu podpaski wyrzucamy do śmieci i nie przejmujemy się, że to krew. A swoją drogą - czy naprawdę dziecko przez kilka lat życia produkuje więcej pampersów niż my przez kilkadziesiąt lat miesiączkowania??? I dlaczego jak my wolimy suchutkie, jednorazowe podpaski, utrzymujące krew z dala od skóry chcemy wpychac dziecko w mokry materiał? A same to sobie wybieramy takie jak najbardziej komfortowe podpaski - żeby dobrze wchłaniały, nie przeciekały, żeby nam było sucho i przewiewnie. No co jak co, ale tak mi się wydaje, że chyba żaden materiał, jak się go zamoczy, nie będzie bardziej suchy na wierzchu od pampersa...
Szczerze mówiąc, to gdybym już naprawdę musiała zdecydować, a miałabym do wyboru - wielorazowe podpaski dla siebie albo wielorazowe pieluchy dla dziecka, to prędzej bym sama używała wielorazowych podpasek, niż pieluch dla dziecka. Bo jednak pranie krwi, która jest jałowa, zanim zacznie się rozkładać, a pranie bomby bakteriologicznej w postaci kilkunastu czy kilkudziesięciu kup, to moim zdaniem kolosalna różnica. Ale to oczywiście tylko moje zdanie
Ja tylko bym chciała zwrócić uwagę, że większość wielorazówek też daje uczucie suchości i nie jest tak, że dziecko ma "mokry ręcznik nasączony kupą" I jeśli chodzi o chłonięcie wiele osób twierdzi, że chłoną tak samo dobrze (albo i lepiej -w zależności od wkładu) jak pampy.

A z odparzeniami miałam na myśli to, że jest to problem dość powszechny przy pampresach (w końcu po to są te kremy na odparzenia). Oczywiście nie twierdzę że każde niecko pieluchowane jednorazówkami ma odparzenia, po prostu to zdarza się często.

Co do podpach - są też wielorazowe. Ja osobiście, właśnie z tych względów o których piszesz, podpasek nie znoszę. Jest mi sztucznie i nieprzyjemnie. Słyszałam też (i zastanawiam się nad sotosowaniem, jak już przyjdzie czas ) nad "kieliszkiem na okres" wykonanym ze specjalnego sylikonu, który wkłada się jak tampon.

Tak jak wspomniałam, aspekt ekologiczny ma dla mnie znaczenie, ale nie jest najistotniejszy I każdy robi, tak jak chce. Ja póki co jestem teoretykiem, więc nie bardzo mam podstawy do dyskusji.
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 09:15   #2630
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Ja tylko bym chciała zwrócić uwagę, że większość wielorazówek też daje uczucie suchości i nie jest tak, że dziecko ma "mokry ręcznik nasączony kupą" I jeśli chodzi o chłonięcie wiele osób twierdzi, że chłoną tak samo dobrze (albo i lepiej -w zależności od wkładu) jak pampy.

A z odparzeniami miałam na myśli to, że jest to problem dość powszechny przy pampresach (w końcu po to są te kremy na odparzenia). Oczywiście nie twierdzę że każde niecko pieluchowane jednorazówkami ma odparzenia, po prostu to zdarza się często.

Co do podpach - są też wielorazowe. Ja osobiście, właśnie z tych względów o których piszesz, podpasek nie znoszę. Jest mi sztucznie i nieprzyjemnie. Słyszałam też (i zastanawiam się nad sotosowaniem, jak już przyjdzie czas ) nad "kieliszkiem na okres" wykonanym ze specjalnego sylikonu, który wkłada się jak tampon.

Tak jak wspomniałam, aspekt ekologiczny ma dla mnie znaczenie, ale nie jest najistotniejszy I każdy robi, tak jak chce. Ja póki co jestem teoretykiem, więc nie bardzo mam podstawy do dyskusji.
Też słyszałam o eko podpaskach i kieliszkach... jakoś mnie to nie przekonuje. Chyba bysmy poszli z torbami za rachunki za energię i wodę (za pranie pieluch i podpasek).
No ale po to jest ta różnorodność na rynku, żeby każdemu było komfortowo .
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 09:27   #2631
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Słyszałam też (i zastanawiam się nad sotosowaniem, jak już przyjdzie czas ) nad "kieliszkiem na okres" wykonanym ze specjalnego sylikonu, który wkłada się jak tampon.
Myślisz o tym poważnie? Ja też chciałam, ale zrezygnowałam. Jak Ty to widzisz?
Ja zastanawiałam się kiedyś mocno nad tym kubeczkiem menstruacyjnym, ale doszłam do wniosku, że w praktyce to nie wchodzi w rachubę. W domu jeszcze, ale wyjście w miejsca publiczne to porażka w naszej rzeczywistości, gdzie często nawet mydła w toalecie brakuje, o ciepłej wodzie nie wspominając... Poza tym nie wybrażam sobie tego opróżniania... Że jak...? Wchodzę do publicznej toalety, zamykam się w kabinie, wyciągam to ustrojstwo i wtedy co?! Wychodzę na zewnątrz kabiny, myję to w umywalce przy innych kobietach, w majty mi w międzyczasie kapie, potem wracam do kabiny i zakładam z powrotem? No porażka Wybaczcie dosadny opis, ale tak ogólnie uważam to za dobry pomysł, ponoć jest to bardziej higieniczne niż tampony, ale no tego opróżniania poza domem to ja nijak nie widzę...

Poza tym dzień dobry!
Ja dziś "pozbyłam się" dziecka tzn. Maksiu pojechał z babcią na narty, tż przywiózł mi drabinkę, więc już do Was postaram się w dzień nie zaglądać i ruszam buszować u Kaja
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 09:33   #2632
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Witam!

Mąż mi zrobił niespodziankę i idziemy na wystawę zwierząt rasowych... Będą dzikie stada koteczków, pieseczków i innych ślicznot!

A propos ruchów dziecka. Pytałam gina, czy na tym etapie ciąży mniejsza aktywność dziecka powinna mnie martwić, powiedział, że nie. Że dopiero później będę bardziej czuła. Uspokoiłam się troszkę.

Wczoraj mały sobie trochę poszalał. Cieszę się, bo lubię jak się rusza. Po jedzonku się taki żwawy zrobił, najpierw po rybce, a później wsunęłam kilka czekoladek z wiśniami.
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 09:40   #2633
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Dzień dobry bardzo!!!

Słoneczko już świeci i termometr pokazuje dosyć wysoką temperaturę
Dzisiaj znowu czeka mnie intensywny dzień
Wczoraj może z godzinkę leżałam w ciągu dnia (nie licząc poranka) i jak wróciłam o 23 godzinie do domu, to myślałam, że mi łydki pękną- taka byłam cała napuchnięta Pierścionków ściągnąć nie mogłam z palców Ale brzuszek nawet w porządku

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
wlasnie dzwnil moj maz, ze jego siostra przyjechala do rodzicow i bardzo chcialaby zebysmy przyjechali
pewnie poskarzyli jej co mamy w zamiarze zrobic ... musze sie przygotowac psychicznie na to co mnie czeka.. oj bedzie sie dzialo ...
do zobaczonka poznym wieczorkiem albo jutro, no chyba ze zejde na zawal albo urodze z nerwow ...

trzymajcie kciuki

papa
i jak??? Dlaczego siostra męża ma Wam niby dokazywać co macie zrobić ze swoim życiem??? Moniczka, nie daj się!!!!

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Hej! Dziewczynki dzięki!

Trochę doła podłapałam właśnie, tylko nie wiem czemu... W sumie bez powodu.

Przewróciłam się dziś na schodach do piwnicy... Jakiegoś pirueta wykręciłam w powietrzu i nic mi się nie stało, nawet się nie potłukłam... Ale ze zdumienia posiedziałam chwilkę na tyłku, po dopiero po jakimś czasie zdałam sobie sprawę z tego, co się stało... Nie wiem co się tak rozpędziłam. I jeszcze zamyślona byłam. Szok normalnie.
Nie wolno się dołować! Nie wolno się przewracać!
Dobrze, że się bardzo nie potłukłaś, ale obserwuj się uważnie. Czasami przy takim niewinnym upadku może się stać coś np. z łożyskiem

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
Nie chwaliłam się ale w sobotę wstawiłam pranie. Wczoraj (czwartek) mąż się pyta gdzie są jego jeansy, ja że nie wiem, że tram gdzie położył, przeszukał wszystko, zaczął sobie przypominać gdzie je ostatnio widział i mówi do mnie, że prałam je. Zagląda do pralki a tam nasze sobotnie pranko oczywiście byłam przekonana, ze to wyjęłam, nawet pamiętałam jak wieszałam na grzejnikach.


Cytat:
Napisane przez ania_85 Pokaż wiadomość
Co do snow o seksie.... W tamtym roku przez sen zdradzilam mojego meza przez miesiac chyba z 15 razy. Nie wiem dlaczego,ale bylo calkiem przyjemnie, oczywiscie we snie,bo po obudzieniu mialam wyrzuty sumienia, pozniej juz mniejsze bo przeciez to tylko sen
Raz tak perfidnie zdradzilam mojego meza (we snie oczywiscie), ze jak rano podwozil mnie do pracy,to patrzylam na niego ze strachem i wielkim wyrzutem,zapytal co sie stalo,nie potrafilam mu powiedziec
Innym razem bylam w pracy, popijalam herbate i zobaczylam kolege, w tym momencie przypomnialo mi sie,ze wlasnie tej nocy z nim teges szmeges az wyplulam na niego ta herbate z przerazenia
Czasem sni mi sie taki chlopak, ktory kiedys sie we mnie kochal,calkiem niedawno. Oczywiscie nie mial szans i nigdy nie dalam mu zadnego znaku,ani mojemu powodu do zazdrosci,ale byl caaaaaaaaaaaaaaaaaaaaalki em przystojny Ostatnio snil mi sie w grudniu i nastepnego dnia spotkalam go w sklepie, biedny dowiedzial sie o ciazy i malzenstwie i juz nie przychodzi Jego odwiedziny lubilam najbardziej:cojes t:

Powiem Wam szczerze,ze nigdy nie myslalam o zdradzie,wiec nie wiem skad te sny, moja kolezanka ma to samo
Ja dosyć często zdradzam swojego P w snach i nawet mam z tego tytułu orgazm (taki prawdziwny ). Najgorsze jest to, że równie często mój P mnie zdradza w moich snach Wtedy budzę się upłakana i już nie jest tak fajnie

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
No ja niestety nie piorę ubranek dziecięcych na 60 stopni, bo na większości metek jest do 40. Wydaje mi się, że inne jest że tak powiem "stężenie" kupy na rękach, gdzie wytrze się dzieku pupę chusteczkami i na rękach właściwie nic nie zostaje, bo przecież nie wyciera się pupy gołą ręką, tylko chusteczką, a inaczej, jak wkłąda się kilkanaście czy kilkadziesiąt kup do pralki , bo te kupy noworodka/niemowlęcia całe wsiąkają w pieluchę. I szczerze mówiąc osobiście wolałabym mieć przewiewną podpaskę bez ceraty, która utrzymuje pupę w suchości - tak jak dziecko ma pampersy (jak już mówiłam, nigdy nie kupiłabym dziecku pampersa z ceratą), niż mokry ręcznik nasączony kupą. Nie wiem dlaczego w przewiewnym pampersie miałaby być bardziej gorąco niż mokrym materiale,który bezpośrednio przylega do pupy. Pampers wchłania kupę do środka, jak podpaska krew, a na pieluszce wielorazowej wszystko zostaje na materiale i bezpośrednio drażni pupę. Jak mówiłam, moje dziecko nigdy nie miało odparzonej pupy. Osobiście nie znam też żadnej kobiety, która by używała ręcznika czy szmatki w czasie okresu zamiast jednorazowej podpaski...zastanawia mnie to, dlaczego jak ktoś, kto sam używa jednorazowych podpasek, żeby mieć sucho, chce dziecku kłaść na pupę kawałek materiału, który nie wchłania tak, jak pampers, więc jest zawsze bardziej mokry i wydaje mi się, że to chyba niezbyt przyjemne mieć na pupie taki mokry kompres - w dokładnie takiej samej temperaturze, jak suchy pampers - 36,6 stopni od ciała... a jeżeli chodzi o polio- nie wypowiadam się na ten temat, bo nie mam pełnych informacji, ale nie słyszałam nigdy o wybuchu epidemii polio spowodowanej przez pampersy, zwłaszcza że szczepionka należy do obowiązkowych, każdy jest zaszczepiony, więc nawet gdyby jakiekolwiek ryzyko było, to i tak nikt by nie zachorował. Ciekawa dyskusja swoją drogą nam się wywiązała
Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
I tak jeszcze zastanawiam się, że jakoś nikt nie przejmuje się podpaskami rozkładającymi się tak samo długo jak pampersy. W szpitalu wkłady poporodowe kazali nam wrzucac osobno, do specjalnego kubła jako odpady medyczne do spalenia. W domu podpaski wyrzucamy do śmieci i nie przejmujemy się, że to krew. A swoją drogą - czy naprawdę dziecko przez kilka lat życia produkuje więcej pampersów niż my przez kilkadziesiąt lat miesiączkowania??? I dlaczego jak my wolimy suchutkie, jednorazowe podpaski, utrzymujące krew z dala od skóry chcemy wpychac dziecko w mokry materiał? A same to sobie wybieramy takie jak najbardziej komfortowe podpaski - żeby dobrze wchłaniały, nie przeciekały, żeby nam było sucho i przewiewnie. No co jak co, ale tak mi się wydaje, że chyba żaden materiał, jak się go zamoczy, nie będzie bardziej suchy na wierzchu od pampersa...
Szczerze mówiąc, to gdybym już naprawdę musiała zdecydować, a miałabym do wyboru - wielorazowe podpaski dla siebie albo wielorazowe pieluchy dla dziecka, to prędzej bym sama używała wielorazowych podpasek, niż pieluch dla dziecka. Bo jednak pranie krwi, która jest jałowa, zanim zacznie się rozkładać, a pranie bomby bakteriologicznej w postaci kilkunastu czy kilkudziesięciu kup, to moim zdaniem kolosalna różnica. Ale to oczywiście tylko moje zdanie
- nie pisałam o praniu ubranek na 60 stopniach, tylko pieluszek (swoją drogą 40 stopni też pieluszkom wystarczy),
- nie pisałam nic o kupie na rękach, ale na ciele dziecka, którego nie odkażasz, a dotykasz,
- nie wiem jakie Ty masz doświadczenia, ale kup nie wsadza się do pralki ,
- pokaż mi pampersa bez "ceratki"? Wszystkie, które widziałam są z "ceratką", ale może nie widziałam ich wystarczająco dużo .

Można by tak dyskutować bez końca, ale to chyba nie ma większego sensu. Ty masz inne podejście do tematu, ja i kilka innych dziewczyn mamy inne podejście. Dopiero zagłębiam się w temat pieluszek wielorazowych więc nie mam pełnej wiedzy, ale jeśli Ty chcesz używać podobnych argumentów jak wyżej, to radzę, żebyś może ciut poczytała na ten temat??

Jeśli chodzi o podpaski, to kolejny temat rzeka. Chcesz udowodnić, że jednak nie dbamy tak o środowisko, jak deklarujemy...tylko po co? To podejście w stylu: sąsiad nie zbiera kup po psie, to ja też nie będę itp. Wg mnie nie trzeba być w 100% eko, żeby w jakiś sposób przyczyniać się do ratowania naszej planety. Ja i mój P małymi kroczkami staramy się eliminować rzeczy, które wiele nas przecież nie kosztują, a znacząco przykładają się do ochrony środowiska i nie tylko. Nie twierdzę, że osoby nie używające pieluszek jednorazowych są kilerami dla świata, bo może w innej dziedzinie spełniają swój społeczny "obowiązek"

A może zamiast podpasek, przy następnej miesiączce, zakładać pampersa dla dorosłych? Wtedy zrozumiemy jaka jest różnica i co czuje dziecko

Lecę coś działać.

Tacca, pomożesz?
Czy kaktusy się przesadza do jakiejś specjalnej ziemi?
Dracena lubi dużo ziemi, czy raczej nie przesadzać z wielkością doniczki?
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 09:53   #2634
npg88
Raczkowanie
 
Avatar npg88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 199
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Witajcie... Baaardzo dawno mnie tu nie było. Nawet usunięto mnie z listy :P Nie dziwię się :P

Niestety, stwierdzono u mnie cukrzycę ciążową i jakoś nie mogę się z tym odnaleźć. Może któraś z Was ma też tę przypadłość?
Ostatnio leżałam kilka dni w szpitalu ze względu na właśnie diagnostykę cukrzycy. Przebadali mnie od góry do dołu. Mam dietę, staram się jej przestrzegać jak mogę, ale cukier mi skacze. Właściwie od wczoraj mierzę się glukometrem i już się podłamuję, bo nie wiem co jest nie tak...
__________________
9.07.2011 ŻONA
Lilianka, ur. 24.04.12

Wenn man sich etwas wirklich wünscht,
wenn man ganz fest dran glaubt,
dass es in Erfüllung geht,
dann passiert es auch!



npg88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 10:11   #2635
missmalezji
Wtajemniczenie
 
Avatar missmalezji
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 099
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
I tak jeszcze zastanawiam się, że jakoś nikt nie przejmuje się podpaskami rozkładającymi się tak samo długo jak pampersy. W szpitalu wkłady poporodowe kazali nam wrzucac osobno, do specjalnego kubła jako odpady medyczne do spalenia. W domu podpaski wyrzucamy do śmieci i nie przejmujemy się, że to krew. A swoją drogą - czy naprawdę dziecko przez kilka lat życia produkuje więcej pampersów niż my przez kilkadziesiąt lat miesiączkowania??? I dlaczego jak my wolimy suchutkie, jednorazowe podpaski, utrzymujące krew z dala od skóry chcemy wpychac dziecko w mokry materiał? A same to sobie wybieramy takie jak najbardziej komfortowe podpaski - żeby dobrze wchłaniały, nie przeciekały, żeby nam było sucho i przewiewnie. No co jak co, ale tak mi się wydaje, że chyba żaden materiał, jak się go zamoczy, nie będzie bardziej suchy na wierzchu od pampersa...
Szczerze mówiąc, to gdybym już naprawdę musiała zdecydować, a miałabym do wyboru - wielorazowe podpaski dla siebie albo wielorazowe pieluchy dla dziecka, to prędzej bym sama używała wielorazowych podpasek, niż pieluch dla dziecka. Bo jednak pranie krwi, która jest jałowa, zanim zacznie się rozkładać, a pranie bomby bakteriologicznej w postaci kilkunastu czy kilkudziesięciu kup, to moim zdaniem kolosalna różnica. Ale to oczywiście tylko moje zdanie
SzmaragdowyKotku,jak zwykle się z Tobą zgadzam Ja na dzień dzisiejszy jedyny plus z wielorazowych pieluszek widze taki,że napewno dziecko szybciej z nich wyrasta niż z pampersów,bo zwyczajnie jest mu niewygodnie ;] Tak jak kiedyś było z tetrowymi.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Cytat:
Napisane przez npg88 Pokaż wiadomość
Witajcie... Baaardzo dawno mnie tu nie było. Nawet usunięto mnie z listy :P Nie dziwię się :P

Niestety, stwierdzono u mnie cukrzycę ciążową i jakoś nie mogę się z tym odnaleźć. Może któraś z Was ma też tę przypadłość?
Ostatnio leżałam kilka dni w szpitalu ze względu na właśnie diagnostykę cukrzycy. Przebadali mnie od góry do dołu. Mam dietę, staram się jej przestrzegać jak mogę, ale cukier mi skacze. Właściwie od wczoraj mierzę się glukometrem i już się podłamuję, bo nie wiem co jest nie tak...
Hej nie stresuj się, niestety żadna mama nie ma wpływu za bardzo na to, czy dopadnie ją cukrzyca ciążowa,czy nie. Nie wiem jak u Ciebie,ale u nas już nie stosuje się samej diety w cukrzycy ciężarnych, od razu dokłada się insulinę. podejrzewam,że jak będzie tak skakał cukier,to u ciebie też będzie włączona pocieszę cię,że zaraz po porodzie wszystko odstawisz i nie minie nawet chwila,a zapomnisz,że wogóle miałaś cukrzycę
__________________
26.07.2014

missmalezji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 10:29   #2636
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Natomiast na szczepionki jestem zdecydowana w 100%. Maksowi raz w kontrolnym wymazie z gardła wyszły meningokoki... W pierwszej chwili się oburzyłam, że ja go tu szczepię takimi szczepionkami, a on właśnie to łapie A potem do mnie dotarło, że może właśnie dzieki szczepionce była to "tylko" mocniejsza infekcja gardła, a nie nic poważniejszego...
Warto rozglądać się za różnymi programi szczepień, pytać w przychodniach. Nam się udało na taki załapać i Maksiu ma zrobiony komplet tych dodatkowych szczepień za darmo. Ale nawet jak czegoś takiego nie znajdę, to pasa zacisnę, żeby Kaja też zaszczepić.


Nasza pediatra pracuje na OIOMie. Powiedziała mi tylko, jak się pytałam o szczepienia przy Michałku, że radzi, żeby jak kogoś nie stać, to suchy chleb kupować przez miesiąc, ale dziecko zaszczepić na wszystko. Powikłania i komplikacje są straszne podobno, wymagają ciężkiego leczenia szpitalnego, czasem dzieci są potem niepełnosprawne, a tych zakażeń własnie pneumokokowych itd. jest coraz więcej ale bez problemu można ich uniknąć - wystarczy tylko wcześniej pomyśleć Również ostatnio powraca ospa - jest po prostu epidemia i wiele dzieci przechodzi ją bardzo ciężko, z poważnymi powikłaniami, potem zostaje półpasiec itp. na całe życie. Gorąco mi doradziła zaszczepić dziecko i siebie (nie chorowałam) - powiedziała, że jak synek mi przyniesie ospę, a ja będę w ciąży, to dojdzie do tragedii, więc oboje się zaszczepiliśmy Wojtusia też zaszczepimy na wszystko, co możliwe.

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-03-17 o 10:33
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 10:40   #2637
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
jesli chodzi o ubranka to faktycznie masz racje. ja juz teraz sie stukam w glowe jak moglam tyle tego nakupic.... jakos nie kontrolowalam tych zakupow, do tego wszystko jest pakowane po kilka sztuk wiec latwo przesadzic. kupowalam raczej z przecen no ale w sumie to i tak troche na te ubranka stracilam a moglam kase przeznaczyc na cos pozytecznego... teraz jak kolezanka mi daje to tez nie umiem nie wziasc bo ona w innym przypadku zamierza wrzucic je do smieci! ja tak nie potrafie i wydaje mi sie ze moga nam sie przydac wiec biore . z drugiej strony mam 1 mala komode na ciuszki dla malej i ciezko bedzie utrzymac w niej porzadek jak ja tak zawalimy tymi ubrankami. pozniej nic w niej nie bede mogla znalesc a tego nie cierpie...moi znajomi mowia ze niektorych rzeczy nie ubrali dziecku ani raz wiec po co bylo to kupowac?? zreszta jesli sledzisz ogloszenia uzywanych rzeczy to pewnie sama widzisz ile paczek z ubrankami ludzie oferuja, czesto z komentarzem ze wiekszosc zupelnie nowiutkich! do tego ja nie wiem gdzie ja to pozniej bede przechowywac - wiesz jak tutaj sa urzadzone domy, zero przestrzeni do przechowywania rzeczy. no i tak wkolko wiec nie powtarzajcie moich bledow mamuski - z glowa idzcie na zakupy!
Ja też mam trochę wyrzuty sumienia Najgorsze jest to, że kupię coś, wrzucę w torbie na dno szafy (bo na razie nie mam gdzie trzymać) i zapominam. Potem idę do sklepu (zazwyczaj lumpka, gdzie ciuszki dla takich maluchów, zresztą bardzo dobrej jakości i niezniszczone są po średnio powiedzmy 3 zł/szt.) i kupuję kolejną partię. Jak przychodzę do domu i wyciągam to, co już mam, żeby dorzucić te nowe rzeczy to się nagle okazuje, że już podobne ciuchy kupiłam wcześniej No i teraz mam mnóstwo ubranek 0-3 miesiące. Chyba będę Młodego po każdej kupce ubierać w coś innego, żeby mógł we wszystkim pochodzić

A propos ciuchów: nie mam żadnych śpiochów i chyba już nie będę kupować. Mam kilka pajacyków, a body, kaftaniki czy koszulki będę ubierać ze spodenkami, takimi raczej wygodnymi, dresowymi. Co prawda one nie mają rozpięcia w kroku, ale są naciągliwe, więc chyba nie będzie problemu z ich zakładaniem? Jak myślicie?


Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
U nas tez zostala jedna butelka z wesela na chrzciny malego Mam nadzieje ze na pepkowe moze nie wezmie
A u nas już nic nie zostało, bo w zeszłym roku mąż przerobił wszystko na aroniówkę (pychotka!!!)


Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
A propos ruchów dziecka. Pytałam gina, czy na tym etapie ciąży mniejsza aktywność dziecka powinna mnie martwić, powiedział, że nie. Że dopiero później będę bardziej czuła. Uspokoiłam się troszkę.
Coś w tym jest. Mój wcześniej też jakoś mniej szalał, a ostatnio (już od paru dni) to tak kopie, że szok. Chyba mu się coraz ciaśniej robi i się rozpycha Nawet nie liczę mu tych ruchów, bo po prostu jak usiądę i np. coś jem albo siedzę przy kompie to on wtedy non stop się rusza Chyba po 5 min wyrobiłby normę
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-17, 10:43   #2638
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
U nas tez zostala jedna butelka z wesela na chrzciny malego Mam nadzieje ze na pepkowe moze nie wezmie
my mamy chyba ze 5 butelek

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
ja swego czasu też myślałam o koszu na pieluszki, ale to bardzo drogo wychodzi, nie dość,. że kosze drogawe, bo tak chyba koło 60 zł najtańszy to potem te wkłady chyba ze 20zł na miesiąc. Wolę kupić jakiś zwykły z zamykanym wieczkiem.

Mnie denerwuje to całe zamieszanie z eko mamą. Dla mnie kwestia ekologii w przypadku pieluszek nie jest istotna jeśli ktoś używa innych rzeczy, które się rozkładają przez milion lat. dobrze napisała MonikaFaustyna, trzeba byłoby nie korzystać z komputera, z telefonu, z tv, bo to wszystko strasznie długo się rozkłada.
Podobnie zgadzam się z Kotkiem, każda z nas patrzy żeby rzeczy, których używamy były najlepsze, najbardziej chłonne, na ekologię nikt nie patrzy. A używanie pieluszek wielorazowych jednocześnie nie patrząc na inne rzeczy, świata nie zbawi. Wygody dla dziecka też w tym nie widzę póki co.

Jadę zaraz do łodzi oblukać x-landera xq, bo już są na stanie.
Nerka mi przeszła, ale mam takie 2 diody na twarzy, że nawet to słońce za oknem nie poprawia mi humoru. Nie zejdą mi przez tydzień na pewno.
zgadzam się nikt nie patrzy ile potrzeba siły czasu i pracy by wyprodukować sprzęt elektroniczny ile czasu by go z utylizować a i tak wszyscy używają, ile jest odpadów ubocznych w elektrowni

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Myślisz o tym poważnie? Ja też chciałam, ale zrezygnowałam. Jak Ty to widzisz?
Ja zastanawiałam się kiedyś mocno nad tym kubeczkiem menstruacyjnym, ale doszłam do wniosku, że w praktyce to nie wchodzi w rachubę. W domu jeszcze, ale wyjście w miejsca publiczne to porażka w naszej rzeczywistości, gdzie często nawet mydła w toalecie brakuje, o ciepłej wodzie nie wspominając... Poza tym nie wybrażam sobie tego opróżniania... Że jak...? Wchodzę do publicznej toalety, zamykam się w kabinie, wyciągam to ustrojstwo i wtedy co?! Wychodzę na zewnątrz kabiny, myję to w umywalce przy innych kobietach, w majty mi w międzyczasie kapie, potem wracam do kabiny i zakładam z powrotem? No porażka Wybaczcie dosadny opis, ale tak ogólnie uważam to za dobry pomysł, ponoć jest to bardziej higieniczne niż tampony, ale no tego opróżniania poza domem to ja nijak nie widzę...

Poza tym dzień dobry!
Ja dziś "pozbyłam się" dziecka tzn. Maksiu pojechał z babcią na narty, tż przywiózł mi drabinkę, więc już do Was postaram się w dzień nie zaglądać i ruszam buszować u Kaja
ja siebie z tym nie widzęa poza tym

Cytat:
Napisane przez npg88 Pokaż wiadomość
Witajcie... Baaardzo dawno mnie tu nie było. Nawet usunięto mnie z listy :P Nie dziwię się :P

Niestety, stwierdzono u mnie cukrzycę ciążową i jakoś nie mogę się z tym odnaleźć. Może któraś z Was ma też tę przypadłość?
Ostatnio leżałam kilka dni w szpitalu ze względu na właśnie diagnostykę cukrzycy. Przebadali mnie od góry do dołu. Mam dietę, staram się jej przestrzegać jak mogę, ale cukier mi skacze. Właściwie od wczoraj mierzę się glukometrem i już się podłamuję, bo nie wiem co jest nie tak...
witaj kochana
martwiłam się co u Ciebie
najważniejsze byś była pod opieką diabetologa i gina oni wiedzą co trzeba robić
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 10:44   #2639
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Nasza pediatra pracuje na OIOMie. Powiedziała mi tylko, jak się pytałam o szczepienia przy Michałku, że radzi, żeby jak kogoś nie stać, to suchy chleb kupować przez miesiąc, ale dziecko zaszczepić na wszystko. Powikłania i komplikacje są straszne podobno, wymagają ciężkiego leczenia szpitalnego, czasem dzieci są potem niepełnosprawne, a tych zakażeń własnie pneumokokowych itd. jest coraz więcej ale bez problemu można ich uniknąć - wystarczy tylko wcześniej pomyśleć Również ostatnio powraca ospa - jest po prostu epidemia i wiele dzieci przechodzi ją bardzo ciężko, z poważnymi powikłaniami, potem zostaje półpasiec itp. na całe życie. Gorąco mi doradziła zaszczepić dziecko i siebie (nie chorowałam) - powiedziała, że jak synek mi przyniesie ospę, a ja będę w ciąży, to dojdzie do tragedii, więc oboje się zaszczepiliśmy Wojtusia też zaszczepimy na wszystko, co możliwe.
Jeszcze się w ogóle nie orientowałam odnośnie tych szczepień, ale tak orientacyjnie: rozumiem, że część jest dodatkowa i za nie trzeba zapłacić, tak? Jeśli masz jakieś rozeznanie to napisz mi proszę jaki to jest koszt, w sensie czy np. kilkaset zł, czy więcej? Jeśli wiesz tak z głowy, bo jeśli nie to sobie później wyszukam w necie. Na razie idę sprzątać
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-17, 10:53   #2640
npg88
Raczkowanie
 
Avatar npg88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 199
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez missmalezji Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Hej nie stresuj się, niestety żadna mama nie ma wpływu za bardzo na to, czy dopadnie ją cukrzyca ciążowa,czy nie. Nie wiem jak u Ciebie,ale u nas już nie stosuje się samej diety w cukrzycy ciężarnych, od razu dokłada się insulinę. podejrzewam,że jak będzie tak skakał cukier,to u ciebie też będzie włączona pocieszę cię,że zaraz po porodzie wszystko odstawisz i nie minie nawet chwila,a zapomnisz,że wogóle miałaś cukrzycę
No właśnie chciałabym chociaż uniknąć tej insuliny. Zobaczymy jak będzie dalej, ale pierwsze dni są ciężkie... Na razie działam metodą prób i błędów i sprawdzam o czym cukier skacze...

Cytat:
Napisane przez śliweńka
witaj kochana
martwiłam się co u Ciebie
najważniejsze byś była pod opieką diabetologa i gina oni wiedzą co trzeba robić
No jestem pod opieką diabetologa, wizyty mam co 2 tygodnie.
__________________
9.07.2011 ŻONA
Lilianka, ur. 24.04.12

Wenn man sich etwas wirklich wünscht,
wenn man ganz fest dran glaubt,
dass es in Erfüllung geht,
dann passiert es auch!



npg88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.