Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część X

[prince_polo]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

czyli moje domysły że nie ma coś muminka za długo się sprawdziły... ciekawe czemu trafiła do szpitala

ehhh jestem właśnie po bardzo ciężkiej rozmowie z klientem, niunio wyczuwał moje nerwy bo bardzo niespokojny był

Kochana dostalas paczkę ?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez ooolllccciiiaaa

czyli moje domysły że nie ma coś muminka za długo się sprawdziły... ciekawe czemu trafiła do szpitala

ehhh jestem właśnie po bardzo ciężkiej rozmowie z klientem, niunio wyczuwał moje nerwy bo bardzo niespokojny był

Kochana dostalas paczkę ? .

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez prince_polo

Kochana dostalas paczkę ? [COLOR="Silver"]

nieeeeeee a cały dzień czekałam pewnie jakąś obsuwę mają u mnie na poczcie

[anna99302]

Jestem! ale miałam dzien iw pracy i potem mnóstwo do załatwienia,..ja nie wiem jak ja mam sie oszczedzac ale od piatku do niedzieli nie robie nic!

Napisane przez nel_a

a my dziś zaczynamy 25 tc

Napisane przez wanilllka82

35 tydzien ja dziś 33 tydzień, jesteś dokładnie 2 tygodnie przede mną

też mam obawy że dogodnie męża z wagą i też go chce utuczyć podobnymi metodami do Twoich, przy śniadaniu pilnuje żeby kanapki zjadał z majonezem no i koniecznie ziemniaki z dużą ilością tłuszczu niestety mi nie wychodzi to tuczenie, też chce mieć taką przemianę materii jak on

a ja wcale nie zrobiłam tego na siłe tylko on podjadał wszystko to co ja ja zaczynała czekoladę a on ją konczyl i tak z wszystkim

Napisane przez KarolinaPW

O

Trzymam kciuki za jutro
Na działach dietetycznych jest trochę lipa, przynajmniej u mnie (oblazłam Tesco, Alme, Piotra i Pawła, real), dla bezglutenowców do wyboru do koloru a dla diabetyków nawet pieczywa nie uświadczysz

Oj ja mam odwrotny problem z męzem, on ma sporą nadwagę i dużo dolegliwości od tego i nic z tym nie robi. Obiecywał jak zaszłam w ciąże że przez te 9 mcy się odchudzi i nic z tego nie wyszło. Pracuje całymi dniami i w pracy zjada jakieś żarcie śmieciowe, podjada orzeszki w czekoladzie, chipsy, nie chce jeść mojego dietetycznego, nie mam już sił walczyć o to. On się tłumaczy, że jak nie pije w ogóle alkoholu ani nie pali to musi mieć jakąś przyjemność i to jest jedzenie. Tłumaczę jak krowie na rowie, że musi być zdrowy dla mnie i synka, bo jak tak będzie dalej to 40 nie doczeka...płakać mi sie chce jak o tym myślę, rozkleiłam się znowu

i:

kochana a moze jak maluszek przyjdzie na świat to mu się odmieni??? pozmieniają mu sie priorytety

Napisane przez karolka110

a teraz się pochwale i wkleję moją Muriettę 4

Fajna bryka

Napisane przez hanjah

No właśnie ja nie chcę stosować tabletek, więc pozostaje mi intensywne karmienie piersią i szklanka wody zamiast Ale raz już tak dałam radę

a od kiedy mozna stosowac tabletki po porodzie?? ja to bym najchetniej załozyła sobie spiralę od razu!

[hanjah]

Napisane przez anna99302

a od kiedy mozna stosowac tabletki po porodzie?? ja to bym najchetniej załozyła sobie spiralę od razu!

A to już nie do mnie pytanie
Po 6 tygodniach po porodzie (tzn. po połogu) i tak idzie się do gina. Do tego czasu organizm musi się oczyścić (ja plamiłam 7 tygodni).

[modnisia86]

Napisane przez Irmusia81

Za 2 sztuki, tak? Czy za 1?



Wiesz, że nie wiem. My już mamy ten fotelik od ponad miesiąca. Jak kupiliśmy to próbowaliśmy jak to działa, a teraz stoi i nikt go nie rusza

2 sztuki

[KarolinaPW]

Jestem z powrotem
Diabetolog powiedziała, że rzeczywiście chleb wyraźnie mi nie służy i mam go dalej nie jeść , mogę ostrożnie spróbować pieczywo Wasa i sprawdzić czy mi skacze, czy nie. Jeśli skacze to odstawić. Na napady głodu- więcej warzyw, jajka na twardo, soki warzywne. Insulina dalej nie jest wykluczona, ale jeszcze nie teraz. Waga nie spada, rośnie prawidłowo, ketonów i cukru w moczu nie ma, to dobrze

Napisane przez pumas

Fotelik tak się prezentuje. Od razu możecie zobaczyć kolor ścian świeżo malowanych

Ładny kolor

Napisane przez modnisia86

No i był kurier z moim cacuszkiem Maxi Cosi Cabro Fix

Twój też bardzo ładny

Napisane przez Paula SHIN

Wszyscy do zakupow polecaja ebay przykladowo - tam cos kupisz za ok. 20-30zl, a u nas juz za 70...

A co on na to wszystko odpowiada? Moze po porodzie mu sie odmieni? Albo przy rozszerzaniu diety - bedziesz mogla wiele razy mowic o tym co jest zlego w smieciowym jedzeniu. Pytac czy dziecku da do jedzenia to samo co sam je... Mysle ze to moglaby byc spora szansa na zmiane Bo nie watpie, ze probowalas juz wszystkiego. Moze akurat dziecko bedzie najlepsza pomoca

Powodzenia i trzymam kciuki za wizyte u diabetologa

Ad1.Dzieki za kciuki
ad2.Nie kupowałam nigdy na ebayu, jakoś nie ogarniam zagranicznych zakupów, niby mam konto paypal ale jakoś się nim posłużyć nie potrafię
Ad3.On mi ciągle obiecuje, ze coś zmieni, że schudnie i tyle z tego mam obiecanki-cacanki liczę, że może dziecko coś w tej materii zmieni, Twoje argumenty są bardzo dobre, na pewno wykorzystam

Napisane przez agunia82

Uff wróciłam z zakupów. I jestem zła. Bo okazało się, że Rossman zaprzestał produkcji kremu ochronnego do brodawek w ogóle już go nie będzie, a wyprzedawali go po śmiesznie niskiej cenie, za niecałe 4 złote
Za to na pocieszenie kupiłam sobie w likwidowanym outlecie tuniczkę Dorothy Perkins za 20zł Zdjęcie niżej. Sorry, że taka wymiętolona, ale nie mam siły jej prasować

za wizytę

Dzięki za kciuki
Jestem zaskoczona, że nie będzie tego kremu, cieszył się dużym powodzeniem nie tylko u mamusiek, wiele wizażanek stosowało go przy peelingach kwasami, szkoda, że go wycofali
Śliczna bluzeczka

Napisane przez prince_polo

moze chodzilo jej o półpaśca. Ja miałam kiedys , i wlasnie to sa krosty na brzuchu

dzis nie mam weny do pisania...... co chwile mnie brzuch ciągnie

Ja miałam półpaśca na plecach i pod pachą

Napisane przez asia665

Kamila (Muminek) odpisała mi właśnie na smsa : "Asiu dziękuję za troske. Wszystko w porządku ,jestem w szpitalu ale jutro powinnam wyjść to napiszę wszystko! Pozdrowienia i buziaczki dla dziewczyn też"

Dzięki Asiu za info
Trzymaj się Muminku, wracaj do nas szybko

Napisane przez depoison

No - ja już po wizycie.
Wszystko tak w normie, że aż nudno
Ktg - ok, krew i mocz - ok, waga - tu nawet bardziej, niż ok, bo nie przytyłam przez ostatnie 3 tygodnie ()
Ciśnienie mam niskie, a że z macicą nic się nie dzieje, to mogę sobie do woli z kawą i herbatami folgować

Następna wizyta za dwa tygodnie, potem kolejna po 10 dniach, a potem już co tydzień - strasznie tu lubią ktg robić, naprawdę
(było to u mnie badanie obowiązkowe już w 18 tc, gdy jeszcze ani ruchów nie czułam, ani brzucha nie miałam...)

Super wieści
rewelacja z tą kawą no i waga nie wzrasta

[kasikkkkka]

witajcie
widzę, że wczoraj niezła "afera" była na wątku...
a ja jak zwykle nie mam czasu być na bieżąco, tylko podczytuję po troszkę
niedługo to się zmieni, bo w czwartek idę na badania (mocz, morfologia i glukoza ) a w piątek z wynikami do gina i chyba poproszę już o zwolnienie, bo mam powoli już dość pracy
także prawdopodobnie od przyszłego tyg będę na zwolnieniu

mam nadzieję, że z muminkiem i jej maleństwem wszystko ok

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

depoison gratki
ja idę w piątek na wizytę, ale już widzę, że od ostatniej (12.04) przytyłam tak gdzieś 1-1,5 kg

[karmeelek]

wanilllka, depoison super wieści!
My po zajęciach sr - dziś było o ostatnich fazach porodu i połogu a potem ćwiczenia. W czwartek będzie o roli taty oraz jeśli nie będzie ostrego dyżuru to wizyta na porodówce.
Położna też wspominała, by nie wierzyć w antykoncepcję laktacyjną.
Jeśli chodzi o ktg to u mnie robione jest ono dopiero od 37 tc - tak mi lekarz mój powiedział i wizyty do tego czasu co 4 tygodnie a potem częściej. Trochę mi się to dziwne wydaje ale co zrobić...

[Mandragorrka]

Napisane przez wanilllka82

ja również po wizycie, dziękuje za wszystkie kciuki z małym wszystko dobrze chociaż trochę się bałam bo bardzo długo oglądała jego serduszko, waży ponad 2000 gram dziś tez nie miałam żadnych wątpliwości że to chłopiec tatuś dumny z wielkości przyrodzenia nadal główką w dół, mówiła też że nie ma się co spinać z tym nie spaniem na plecach o ile nie jest to niewygodne,
na następną wizytę mam zrobić posiew i TSH bo nie podoba jej się że łamią mi się paznokcie, mam też receptę na antybiotyk na opryszczkę, zażywać mam na wszelki wypadek bo miewam często na ustach, następna wizyta dopiero za miesiąc - wiczność

a i mężuś kazał mi wam napisać że dziś ubierał mi skarpetki

Super, że Mały tak rośnie Chociaż taki mały to on już nie jest Kawał chłopa z niego jest
dla Małża, może być z siebie dumny

Napisane przez asia665

Kamila (Muminek) odpisała mi właśnie na smsa : "Asiu dziękuję za troske. Wszystko w porządku ,jestem w szpitalu ale jutro powinnam wyjść to napiszę wszystko! Pozdrowienia i buziaczki dla dziewczyn też"

Mam nadzieję, że to nic poważnego, tym bardziej, że to nie było planowane leżenie w szpitalu.

Napisane przez dottta

Ja ostatnio jestem zupełnie nie do życia Nie wiem czy pisałam, że chodzimy do szkoły rodzenia w Gliwicach i chyba jednak będziemy rodzić w wielospecjalistycznym tam zrobił na nas dobre wrażenie

Bo w Gliwicach to fajnie jest

[kasikkkkka]

Napisane przez karmeelek

wanilllka, depoison super wieści!
My po zajęciach sr - dziś było o ostatnich fazach porodu i połogu a potem ćwiczenia. W czwartek będzie o roli taty oraz jeśli nie będzie ostrego dyżuru to wizyta na porodówce.
Położna też wspominała, by nie wierzyć w antykoncepcję laktacyjną.
Jeśli chodzi o ktg to u mnie robione jest ono dopiero od 37 tc - tak mi lekarz mój powiedział i wizyty do tego czasu co 4 tygodnie a potem częściej. Trochę mi się to dziwne wydaje ale co zrobić...

właśnie, muszę sobie spisać chyba o co mam zapytać w piątek
na pewno o ktg i o SR, i o sam poród, szpital
bo tak to pewnie połowę zapomnę

[KarolinaPW]

Napisane przez hanjah

A ja tak lubię sobie potrzymać wieczorem rękę na brzuchu-zwłaszcza tam gdzie dziecko się rusza...
Ale dobrze wiedzieć że to może być niebezpieczne.

Wydaje mi się, że delikatne głaskanie i przyłożenie ręki nie działa szkodliwie, chyba chodzi bardziej o takie mocniejsze naciskanie, jak czasem zaczepiamy maluszka żeby poskakał

Napisane przez wanilllka82

też nie planuje III usg bo mam pomiary na każdej wizycie, dotykanie brzucha też mam w zwyczaju:/ a co gorsza przy zmywaniu naczyń zawsze zawadzam o zlew, może od tego tak mi brzuch twardnieje

a przy okazji to po wizycie, super że szyjka ok, no i z małą też


ja również po wizycie, dziękuje za wszystkie kciuki z małym wszystko dobrze chociaż trochę się bałam bo bardzo długo oglądała jego serduszko, waży ponad 2000 gram dziś tez nie miałam żadnych wątpliwości że to chłopiec tatuś dumny z wielkości przyrodzenia nadal główką w dół, mówiła też że nie ma się co spinać z tym nie spaniem na plecach o ile nie jest to niewygodne,
na następną wizytę mam zrobić posiew i TSH bo nie podoba jej się że łamią mi się paznokcie, mam też receptę na antybiotyk na opryszczkę, zażywać mam na wszelki wypadek bo miewam często na ustach, następna wizyta dopiero za miesiąc - wiczność


a i mężuś kazał mi wam napisać że dziś ubierał mi skarpetki

Super, że wszystko ok, jaki maluch już duży

Napisane przez anna99302

kochana a moze jak maluszek przyjdzie na świat to mu się odmieni??? pozmieniają mu sie priorytety

Na to liczę

[anna99302]

Napisane przez pumas

Wszystko u nas spoko, mała została małą, waży 1800 g, nie będzie wielkim dzieckiem Na ktg wyszło mi dwa razy stawianie się macicy, gin się śmiała, że przygotowujemy się do porodu Ah, no i najważniejsze - mała się przekręciła w ostatnich dniach, także póki co znów jest główką na dole. Oby już tak została.
Wyniki badań mam dobre mimo przekroczonych norm trzech rzeczy - takie mają być w ciąży.
Szyjka się trzyma, długa i zamknięta.
Mam więcej odpoczywać, nie latać tak jak latam światem i jeść dużo magnezu, do 10 tabletek dziennie (Asmagu forte) lub 3-5 innego o większej dawce w jednej tabletce.
Kolejna wizyta wyproszona na 5 czerwca A następna na porodówce :P

Przyszedł fotelik, jest super !

Ale fajnie, że twoj maluszek już taki duży!

Napisane przez blueberry88

Dziewczyny, wiem, że to fascynujące, ale ja chyba w ogóle nic nie trawię Kupiłam wczoraj Lactulosum, mam suszone śliwki, kiwi, piłam kawę z mlekiem (zawsze pomagało) i nic. Tylko kg lecą w górę, ale wydaje mi się, że to nie od tycia. Masakra jakaś.

Blue ja miałam straszne probelmy i przerzuciłam sie na pieczywo żytnie ze słonecznikiem - takie mokre. dość drogie ale baaaardzo mi pomaga. chodzę do toalety nawet ze 2 razy dziennie teraz

Napisane przez pumas

A co do dotykania brzucha - wiedziałam, że nie wolno za często, ale żeby aż taki miało to wpływ na skurcze, to nie miałam świadomości.

Nas ganiały położne w szpitalu jak leżałam...a ja tak lubię czasem pogłaskac synka po główce

Napisane przez wanilllka82

też nie planuje III usg bo mam pomiary na każdej wizycie, dotykanie brzucha też mam w zwyczaju:/ a co gorsza przy zmywaniu naczyń zawsze zawadzam o zlew, może od tego tak mi brzuch twardnieje

ja również po wizycie, dziękuje za wszystkie kciuki z małym wszystko dobrze chociaż trochę się bałam bo bardzo długo oglądała jego serduszko, waży ponad 2000 gram dziś tez nie miałam żadnych wątpliwości że to chłopiec tatuś dumny z wielkości przyrodzenia nadal główką w dół, mówiła też że nie ma się co spinać z tym nie spaniem na plecach o ile nie jest to niewygodne,
na następną wizytę mam zrobić posiew i TSH bo nie podoba jej się że łamią mi się paznokcie, mam też receptę na antybiotyk na opryszczkę, zażywać mam na wszelki wypadek bo miewam często na ustach, następna wizyta dopiero za miesiąc - wiczność


a i mężuś kazał mi wam napisać że dziś ubierał mi skarpetki

Super wieści ale rzeczywiscie jakies witaminki może na te paznokcie. A bierzesz femibion?

Napisane przez asia665

Kamila (Muminek) odpisała mi właśnie na smsa : "Asiu dziękuję za troske. Wszystko w porządku ,jestem w szpitalu ale jutro powinnam wyjść to napiszę wszystko! Pozdrowienia i buziaczki dla dziewczyn też"

Ojej biedna...kolejna w szpitalu

Napisane przez modnisia86

Ja właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia Dziś były fajne zajęcia były mamy z dziećmi które urodziły trzy tygodnie temu. Opowiadały o porodzie. A zajęcia ogólnie były o fazach porodu. Plus ćwiczenia.

Ale fajny pomysł z młodymi mamami!

Depoison super wieści!

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

ehh chciałam z Wami dłużej posiedziec ale nie mam siły idę na przepis na życie

[nadalka]

A mi bóle @ z rana wróciły... Do tego doszły bóle jajników i szyjki... Eh... Czas na relaks...

[Soleilka]

Hej
Zmęczona jestem. Wróciłam od lekarza i przyszła do mnie siostra, byliśmy z nią w kauflandzie i dopiero odprowadziliśmy do domu.


Po wizycie: przytyłam 2 kg, ciśnienie mam tragiczne (położna zastanawiała się czemu ja jeszcze żyję), maluszek ma się dobrze. Szyjka znowu się skróciła ale jest zamknięta, badanie okropnie bolało brzuch jest twardy a Mały uciska główką w szyjkę. Prawdopodobnie nie wytrzyma mi szyjka do końca czerwca... Mam brać magnez i nospę dalej, a Luteinę odstawiamy za 4 tygodnie

Idę Was nadrobić, póki jestem w stanie. Śpię na siedząco już

[wanilllka82]

Napisane przez anna99302

Super wieści ale rzeczywiscie jakies witaminki może na te paznokcie. A bierzesz femibion?

biorę biorę może to przez mała ilość wapnia, sama nie wiem, mam nadzieje, że nie okaże się tak na koniec że mam jakieś problemy z tarczycą

[ajka89]

Napisane przez hanjah

Piorę w płynie Persil non bio, 40 stopni wystarczy Jak coś było bardzo zabrudzone, ale świeża plama, to zamaczałam w tym płynie na noc a potem prałam-wszystko pięknie schodzi
Jej ciuszki piorę osobno, zwykle cały wkład mi się zbiera. Wszystko piorę razem (body, pajace, skarpetki, rajstopki, spodnie etc. Osobno tylko koce).
Z naszymi nie mam jak prać, bo przeważnie piorę ciemne, a jasne zbieram dwa tygodnie

Dziękuję za odpowiedź

Napisane przez Balbinka1983

Soleilka wiesz, że ja też zaczełam ostatnio sobie myśleć "jak tak dalej pójdzie to Małżon będzie ważył mniej niż ja" i ... zaczełam mu robić do pracy kanapki smarowane grubo masłem i z dużą ilością sera żółtego, żeby go podtuczyć hehehe jestem wredna???
On chyba jeszcze nie zczaił o co chodzi i nawet jest wdzięczny za kanapki sesesesesese :P

Hehe Mojego to ja akurat tuczyć nie muszę

Napisane przez agunia82

nooo trzeba przywiązać do wózka, żeby chronić dziecko przed urokami, złymi spojrzeniami i demonami

Moją znajomą pełno starszych pań zaczepiało i zaraz pytało, dlaczego ona nie ma czerwonej kokardki przy wózku

Pierwszy raz słyszę o jakiś różnych śmiesznych zabobonach słyszałam, ale tego to nie. Aż się przyjrzę, czy ktoś to przypina u mnie do wózków

Napisane przez KarolinaPW

Powodzenia

ad1. a ja nie, jakbym miała rodzić za dwa tygodnie, chyba bym już nie spała z nerwów, strach potęguje to, że nic nie jest gotowe, mąż ciągle jeszcze nie załatwił fachowców do podłóg i łazienki, jak tak dalej pójdzie to znajdą nam termin na październik

Oj ja mam odwrotny problem z męzem, on ma sporą nadwagę i dużo dolegliwości od tego i nic z tym nie robi. Obiecywał jak zaszłam w ciąże że przez te 9 mcy się odchudzi i nic z tego nie wyszło. Pracuje całymi dniami i w pracy zjada jakieś żarcie śmieciowe, podjada orzeszki w czekoladzie, chipsy, nie chce jeść mojego dietetycznego, nie mam już sił walczyć o to. On się tłumaczy, że jak nie pije w ogóle alkoholu ani nie pali to musi mieć jakąś przyjemność i to jest jedzenie. Tłumaczę jak krowie na rowie, że musi być zdrowy dla mnie i synka, bo jak tak będzie dalej to 40 nie doczeka...płakać mi sie chce jak o tym myślę, rozkleiłam się znowu

Ad1 Dziękuję
Ad 2 Współczuję, bo jednak zostać z remontem na ostatnią chwilę przed porodem, to na pewno nic przyjemnego.
Ad 3. Mam podobny problem. Ja mojego oduczyłam chociaż pić hektolitry coli, bo to było najgorsze. W sumie śmieciowe żarcie to też już nie jest na porządku dziennym, ale się zdarza. Chipsów nie lubi, piwa nie pije dużo. Jak ma lepiej z kasą to kupi sobie whisky i piję sobie drineczki z colą...ale to i tak nic nie da, bo musiał by porządnie się zabrać za siebie, żeby schudnąć. Najgorsze jest to, że nie mogę go zmusić do jedzenia śniadania normalnie. Zawsze wstanie na ostatnią chwilę i do 14 siedzi o pustym żołądku, a jak przyjedzie, to jest tak głodny, że zjada mega wielką porcję obiadu i potem całe popołudnie nie je ( bo jest pełny po obiedzie) po czym na sam wieczór przed snem jest napad na lodówkę...poza tym strasznie dużo pije. Matko, ile on potrafi wlać w siebie płynu. Ale jak pije to tylko jakieś gazowane najczęściej, czasem soki jak go zmuszę. Wody nie cierpi. Czasem mi się wydaje, że on przez to picie ma taki brzuch też się o niego martwię, bo na razie jest ok, ale później na pewno będą tego jakieś skutki...i też mi Karolina obiecywał, że przed ślubem schudnie itd. nie wiem, co musiało by go zmotywować

Napisane przez pumas

Witajcie
Ja już po wizycie, jestem strasznie niewyspana, a za chwilę przychodzi przyjaciółka na ploty, więc liczę, że się jeszcze przekimam z 30 min

Wszystko u nas spoko, mała została małą, waży 1800 g, nie będzie wielkim dzieckiem Na ktg wyszło mi dwa razy stawianie się macicy, gin się śmiała, że przygotowujemy się do porodu Ah, no i najważniejsze - mała się przekręciła w ostatnich dniach, także póki co znów jest główką na dole. Oby już tak została.
Wyniki badań mam dobre mimo przekroczonych norm trzech rzeczy - takie mają być w ciąży.
Szyjka się trzyma, długa i zamknięta.
Mam więcej odpoczywać, nie latać tak jak latam światem i jeść dużo magnezu, do 10 tabletek dziennie (Asmagu forte) lub 3-5 innego o większej dawce w jednej tabletce.
Kolejna wizyta wyproszona na 5 czerwca A następna na porodówce :P

Przyszedł fotelik, jest super !

No to super!

Napisane przez anna99302

Blue ja miałam straszne probelmy i przerzuciłam sie na pieczywo żytnie ze słonecznikiem - takie mokre. dość drogie ale baaaardzo mi pomaga. chodzę do toalety nawet ze 2 razy dziennie teraz

Ostatnio zjadłam taki chleb u teściowej to tak mnie pogoniło, że myślałam, że do toalety nie zdążę

[wanilllka82]

Napisane przez Soleilka

Hej
Po wizycie: przytyłam 2 kg, ciśnienie mam tragiczne (położna zastanawiała się czemu ja jeszcze żyję), maluszek ma się dobrze. Szyjka znowu się skróciła ale jest zamknięta, badanie okropnie bolało brzuch jest twardy a Mały uciska główką w szyjkę. Prawdopodobnie nie wytrzyma mi szyjka do końca czerwca... Mam brać magnez i nospę dalej, a Luteinę odstawiamy za 4 tygodnie

tak sobie myślałam, że coś Cie dziś długo nie ma, najważniejsze, że maluch ma się dobrze a szyjka może jednak wytrzyma, czasem grozi przedwczesny poród a dzieci po terminie się rodzą choć nie powiem, mnie się końcówka czerwca na poród marzy

ciśnienie tez mam niskie, ostatnio 80/40-50

[karmeelek]

Soleika super, że z Małym ok ale o co dokładnie chodzi z tą szyjką, co znaczy, że nie wytrzyma? Czym to grozi?

[natee]

Napisane przez hanjah

A ja tak lubię sobie potrzymać wieczorem rękę na brzuchu-zwłaszcza tam gdzie dziecko się rusza...
Ale dobrze wiedzieć że to może być niebezpieczne.

ja ostatnio ciągle go głaskam i zaczepiam !
może stąd mi zaczął twardnieć

[phdwao]

wrocilam z imprezy, bylo milo

nadrobilam was, ale nie odpisuje bo mam zespsuty humor

mam nadzieje ze z muminkiem dobrze!

[ajka89]

Napisane przez natee

ja ostatnio ciągle go głaskam i zaczepiam !
może stąd mi zaczął twardnieć

Ale to chyba chodzi o naciskanie na brzuch, a nie trzymanie ręki albo głaskanie

Napisane przez phdwao

wrocilam z imprezy, bylo milo

nadrobilam was, ale nie odpisuje bo mam zespsuty humor

mam nadzieje ze z muminkiem dobrze!

To przez babcie?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Soleilka

Hej
Zmęczona jestem. Wróciłam od lekarza i przyszła do mnie siostra, byliśmy z nią w kauflandzie i dopiero odprowadziliśmy do domu.


Po wizycie: przytyłam 2 kg, ciśnienie mam tragiczne (położna zastanawiała się czemu ja jeszcze żyję), maluszek ma się dobrze. Szyjka znowu się skróciła ale jest zamknięta, badanie okropnie bolało brzuch jest twardy a Mały uciska główką w szyjkę. Prawdopodobnie nie wytrzyma mi szyjka do końca czerwca... Mam brać magnez i nospę dalej, a Luteinę odstawiamy za 4 tygodnie

Idę Was nadrobić, póki jestem w stanie. Śpię na siedząco już

TO ile masz łącznie na plusie?
Mam nadzieję, że jednak wytrzyma i urodzisz w terminie

[Mandragorrka]

Mój małż ma zachciewajki:
wczoraj buszował w kuchni w poszukiwaniu czegoś do jedzenia, jak pytałam czego szuka to słyszałam, że niczego - a słyszałam, że wyżerał co się da A że szłam do sklepu to zaproponowałam, że kupię mu kebaba - od razu się zgodził A dzisiaj ma ochotę na pizze - jakieś 5 minut temu sobie zamówił

Napisane przez Soleilka

Hej
Po wizycie: przytyłam 2 kg, ciśnienie mam tragiczne (położna zastanawiała się czemu ja jeszcze żyję), maluszek ma się dobrze. Szyjka znowu się skróciła ale jest zamknięta, badanie okropnie bolało brzuch jest twardy a Mały uciska główką w szyjkę. Prawdopodobnie nie wytrzyma mi szyjka do końca czerwca... Mam brać magnez i nospę dalej, a Luteinę odstawiamy za 4 tygodnie

Dobrze, że przytyłaś Czy to wszystko oznacza, że możesz urodzić dużo wcześniej? Ostatnio słyszałam, że krótka szyjka nie jest dużym problemem, o ile jest właśnie zamknięta.

[Soleilka]

Napisane przez nadalka

I taK szybko dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

Kurde coraz bliżej

Napisane przez Balbinka1983

Soleilka wiesz, że ja też zaczełam ostatnio sobie myśleć "jak tak dalej pójdzie to Małżon będzie ważył mniej niż ja" i ... zaczełam mu robić do pracy kanapki smarowane grubo masłem i z dużą ilością sera żółtego, żeby go podtuczyć hehehe jestem wredna???
On chyba jeszcze nie zczaił o co chodzi i nawet jest wdzięczny za kanapki sesesesesese :P

Ja mojego dokarmiam czym się da. Ostatnio nawet zjada tabliczkę czekolady dziennie. Niech je bo mi w oczach marnieje

Napisane przez nel_a

a my dziś zaczynamy 25 tc

Napisane przez wanilllka82

ja dziś 33 tydzień,

Napisane przez Paula SHIN

i uda Ci sie jakos to zalatwic zebys nie musiala sie nikim zajmowac?




Fajnie, podoba mi sie A wersalka ma super wzor



Slicznie to sie nazywa joga

Będę się kłócić Tylko szkoda mi w tym wszystkim siostry...

Dziękuję

Napisane przez karolka110

cach po żebrach-bolą nieźle

a teraz się pochwale i wkleję moją Muriettę 4

Fajna bryka

Napisane przez asia665

Karolina- różowa wersalka wygląda

podejrzewałam

Napisane przez Paula SHIN

Ja wiem czy taka specyficzna? Ja uwielbiam jej filmiki. Ma fajna urode, poza tym lubie bladosc, a jej to idealnie pasuje.
Tak samo lubie uzywac koreanskich kosmetykow, wlasciwie w 90% moja polka jest zapelniona koreanskimi kosmetykami (lacznie z tymi do makijazu) i czasami lubie podgladnac czy znajde cos nowego

Nie każdy lubi to jej przesłodzenie, przez co właśnie jest specyficzna. Ale to chyba kultura Azjatycka tak na nią wpłynęła, bo wydaje mi się, że większość osób tam jest takich dziecinnych

Napisane przez pumas

Witajcie
Ja już po wizycie, jestem strasznie niewyspana, a za chwilę przychodzi przyjaciółka na ploty, więc liczę, że się jeszcze przekimam z 30 min

Wszystko u nas spoko, mała została małą, waży 1800 g, nie będzie wielkim dzieckiem Na ktg wyszło mi dwa razy stawianie się macicy, gin się śmiała, że przygotowujemy się do porodu Ah, no i najważniejsze - mała się przekręciła w ostatnich dniach, także póki co znów jest główką na dole. Oby już tak została.
Wyniki badań mam dobre mimo przekroczonych norm trzech rzeczy - takie mają być w ciąży.
Szyjka się trzyma, długa i zamknięta.
Mam więcej odpoczywać, nie latać tak jak latam światem i jeść dużo magnezu, do 10 tabletek dziennie (Asmagu forte) lub 3-5 innego o większej dawce w jednej tabletce.
Kolejna wizyta wyproszona na 5 czerwca A następna na porodówce :P

Przyszedł fotelik, jest super !

Super wieści

[natee]

Napisane przez phdwao

wrocilam z imprezy, bylo milo

nadrobilam was, ale nie odpisuje bo mam zespsuty humor

mam nadzieje ze z muminkiem dobrze!

nie masz ochoty sie wygadac?

[Mandragorrka]

Napisane przez ajka89

Ad 3. Mam podobny problem. Ja mojego oduczyłam chociaż pić hektolitry coli, bo to było najgorsze. W sumie śmieciowe żarcie to też już nie jest na porządku dziennym, ale się zdarza. Chipsów nie lubi, piwa nie pije dużo. Jak ma lepiej z kasą to kupi sobie whisky i piję sobie drineczki z colą...ale to i tak nic nie da, bo musiał by porządnie się zabrać za siebie, żeby schudnąć. Najgorsze jest to, że nie mogę go zmusić do jedzenia śniadania normalnie. Zawsze wstanie na ostatnią chwilę i do 14 siedzi o pustym żołądku, a jak przyjedzie, to jest tak głodny, że zjada mega wielką porcję obiadu i potem całe popołudnie nie je ( bo jest pełny po obiedzie) po czym na sam wieczór przed snem jest napad na lodówkę...poza tym strasznie dużo pije. Matko, ile on potrafi wlać w siebie płynu. Ale jak pije to tylko jakieś gazowane najczęściej, czasem soki jak go zmuszę. Wody nie cierpi. Czasem mi się wydaje, że on przez to picie ma taki brzuch też się o niego martwię, bo na razie jest ok, ale później na pewno będą tego jakieś skutki...i też mi Karolina obiecywał, że przed ślubem schudnie itd. nie wiem, co musiało by go zmotywować

Ah facetom ciężko przerzucić się na coś zdrowszego - mój mimo, że waży ok 110 to ma tylko lekki brzuszek z którym walczy. Ale nie przez dietę a przez ruch. Jak by miał być na jakiejkolwiek diecie to chyba by umarł Z zielska to najbardziej lubi schabowe, a do picia hektolitry coli lub piwo, bo woda jest dla zwierząt Oczywiście przykłady zdrowej diety można mnożyć. Póki nie ma nadwagi to się za parę lat

Ajka załatwiliście sobie w zusie?

Napisane przez phdwao

wrocilam z imprezy, bylo milo

nadrobilam was, ale nie odpisuje bo mam zespsuty humor

mam nadzieje ze z muminkiem dobrze!

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Co do zdrowego odżywiania małż właśnie dostał swoją pizze - nie zamówił małej jak mu sugerowałam, bo się nie opłaca i do tego wziął piwko
Idealny posiłek na wieczór

[ajka89]

Napisane przez Mandragorrka

Ah facetom ciężko przerzucić się na coś zdrowszego - mój mimo, że waży ok 110 to ma tylko lekki brzuszek z którym walczy. Ale nie przez dietę a przez ruch. Jak by miał być na jakiejkolwiek diecie to chyba by umarł Z zielska to najbardziej lubi schabowe, a do picia hektolitry coli lub piwo, bo woda jest dla zwierząt Oczywiście przykłady zdrowej diety można mnożyć. Póki nie ma nadwagi to się za parę lat

Ajka załatwiliście sobie w zusie?





---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Co do zdrowego odżywiania małż właśnie dostał swoją pizze - nie zamówił małej jak mu sugerowałam, bo się nie opłaca i do tego wziął piwko
Idealny posiłek na wieczór

No, mój niestety prace ma siedzącą, w domu też raczej za wiele to on się nie narobi. Jedyne co, to lubi w kosza grać, to teraz jak cieplej jest to często wychodzi z kolegami. Ale spacery itd. to jak go zmuszę. Sam z siebie to najlepiej tv i kanapa. Jeszcze narzeka, że szkoda, że fotela nie mamy, bo by wolał siedzieć w fotelu Ale jak dziecko przyjdzie na świat to mu pokaże
W ZUS-ie byliśmy, ale koniec końców stwierdziliśmy,że nie mamy teraz aż tyle kasy, żeby płacić za mnie i sobie odpuściliśmy. Stwierdziliśmy, że nie ma co kombinować

[Mandragorrka]

Napisane przez ajka89

No, mój niestety prace ma siedzącą, w domu też raczej za wiele to on się nie narobi. Jedyne co, to lubi w kosza grać, to teraz jak cieplej jest to często wychodzi z kolegami. Ale spacery itd. to jak go zmuszę. Sam z siebie to najlepiej tv i kanapa. Jeszcze narzeka, że szkoda, że fotela nie mamy, bo by wolał siedzieć w fotelu Ale jak dziecko przyjdzie na świat to mu pokaże
W ZUS-ie byliśmy, ale koniec końców stwierdziliśmy,że nie mamy teraz aż tyle kasy, żeby płacić za mnie i sobie odpuściliśmy. Stwierdziliśmy, że nie ma co kombinować

Mój też tęskni za fotelem I bardzo ubolewa, że nie ma go gdzie postawić, bo tak to już by kupił
No miesięczny ZUS to bardzo wysokie obciążenie? Musielibyście płacić od Ciebie ten wysoki jak miałam zakodowane czy coś się zmieniło w tym zakresie?

[ajka89]

Strasznie boli mnie głowa. Idę się kąpać i spać. To był męczący dzień.
Dobranoc mamuśki!

[Mandragorrka]

Dzisiaj wszystkie wymiotło - chociaż ja na cwaniaka, bo dzisiaj w ciągu dnia ucięłam sobie drzemkę i teraz jestem wyspana

[natee]

Napisane przez ajka89

Ale to chyba chodzi o naciskanie na brzuch, a nie trzymanie ręki albo głaskanie

no ja go czesto naciskam tam gdzie kopie, to taka nasza zabawa...