Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[blueberry88]

Napisane przez prince_polo

no tak
oglądne je ale chyba materaC kupic nowy? czy zalezy jaki to? z czego wiem te lozeczko niby w stanie ok nie zniszczone ani lozko ani materac, tylko niewiem jaki materacyk tam jest

Jak dla mnie używane łóżeczko jak najbardziej, ale materac koniecznie nowy

Napisane przez sas

masz racje... tylko wiesz ile czasu mozna tak ciagnac.... mam nadzieje, ze nie odbije mu sie to na zdrowiu po prostu... ja po macierzynskim wracam do pracy...hehe od dziecka do dzieci zwariuje

Rozumiem. U nas tyle czasu przez dojazdy - też miałam dojeżdżać, ale pojawiła się mała

[Irmusia81]

Napisane przez muminek82

od jutra w rossmannie Pampki newborn 19,99

Ooo dzięki za info

Ja kupię 1 paczkę tych 47 szt, 1 lub 2 paczki tych większych pak "jedynek" , mam 1 pakę "dwójek" i potem raczej Dada będę używać

Napisane przez nadalka

Wiecie co , ale się znerwowałam :/
Dostałam maila z avivy że hospitalizacja z powodu zagrożenia ciąży nie jest objęta w ubezpieczeniu i nic nie dostanę :/

No niestety, ale bardzo często ubezpieczenie nie obejmuje hospitalizacji związanej z ciążą. To jest zapisane w warunkach ubezpieczenia

Napisane przez agunia82

Wróciłam, dzięki za wszystkie kciuki

Najpierw napiszę wieści z wizyty, a potem poczytam co naskrobałyście.
Szyjka zaczęła mi się skracać, ale jeszcze tragedii ponoć nie ma. Gin chciał mi zwiększyć dawkę fenoterolu, ale potem jak mi zmierzył ciśnienie i zobaczył, że puls wysoki, stwierdził, że lepiej dawki nie zwiększać a monitorować dokładnie co tam dalej z szyjką będzie się działo. Mam się zgłosić na wizytę za tydzień. Póki co gin twierdzi, że wszystko pod kontrolą i jeszcze nie jest źle.
Waga 63kg, więc mam na plusie 11kg od początku ciąży.
Poza tym dostałam skierowanie na wymazy, mocz, morfologię i glukozę na czczo
No i mam oczywiście prowadzić oszczędny tryb życia i jak najwięcej leżeć. A mnie nosi, no ale trzeba się zmusić

To chyba nieźle Kochana...No poza szyjką A ile ma dokładnie, wiesz?

[asia665]

Napisane przez agunia82

Asiu na tym etapie to chyba takie łożysko to nic strasznego.
Ja na USG 2 tyg temu miałam łożysko II stopnia dojrzałości

takie info znalazłam

Aguś dziękuje za informacje. U mnie przepływy OK,ilość wód prawidłowa-więc wychodzi na to, że wszystko ok

Napisane przez natee

oczywiscie bo to te bakterie zapewne są przyczyną zapalenia

Ja nigdy bym nie pomyślała,że bakterie w moczu powodują stan zapalny w organiźmie człowieka- jakaś ciemnota ze mnie


Dziewczyny, nie wiem czemu ale czuje w kościach że urodze w tej części naszego wątku . No i wstyd się przyznać ,ale wczoraj się rozpłakałam bo naszły mnie myśli o śmierci. Tzn stwierdziłam,że porodu się aż tak nie boje,ale panicznie boje się tego że coś się stanie w trakcie i mój mąż z synkiem zostaną sami . Wiem- głupota totalna,ale po prostu ta myśl jest silniejsza ode mnie

[KarolinaPW]

Napisane przez phdwao

ale milam dobrego kurczaka na obiad


byłam dzis u mojej pani stomatolog, kochana jest, mowil ze doklei mi ten ząb

To bardzo dobrze

Napisane przez prince_polo

dziewczyny Czy Wy wszystkie kupujecie nowe lozeczka??????
ja wlasnie sie dowiuedzialam ze moge dostac uzywane. I niewiem wlasnie czy kupic nowe czy przyjąc te a zainwestowac w reszte czyli posciel i baldachim itp ?

Nowe, z tej przyczyny, że nie mamy nikogo kto by nam cokolwiek dał dla dziecka Jakbym miała taka mozliwość oczywiście wolałabym dostać. Jedynie materacyk kupiłabym nowy, dla higieny

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez asia665

Dziewczyny, nie wiem czemu ale czuje w kościach że urodze w tej części naszego wątku . No i wstyd się przyznać ,ale wczoraj się rozpłakałam bo naszły mnie myśli o śmierci. Tzn stwierdziłam,że porodu się aż tak nie boje,ale panicznie boje się tego że coś się stanie w trakcie i mój mąż z synkiem zostaną sami . Wiem- głupota totalna,ale po prostu ta myśl jest silniejsza ode mnie

Nie ma takiej opcji, odrzuć takie myśli. Wiadomo, że teraz ciągle mamy doły, ale tego nawet nie dopuszczaj do świadomości. Przytulam z całego serca

[agunia82]

Napisane przez Irmusia81

To chyba nieźle Kochana...No poza szyjką A ile ma dokładnie, wiesz?

nie wiem, bo badał tylko na fotelu, skwasiła mu się nieco mina, pokręcił głową i powiedział coś w stylu "no, coś tam już się zaczyna pchać". Ale jak potem spytałam, czy z szyjką jest źle, to powiedział, że nic strasznego się jeszcze nie dzieje, póki co sytuacja jest pod kontrolą, nie ma nawet jeszcze potrzeby USG robić. Dopytał raz jeszcze, który to tydzień i stwierdził, że dawki fenka nie będzie zwiększał (też ze względu na mój puls). Czyli raczej uznał, że szyjka jeszcze trochę wytrzyma, a że blisko bezpiecznego terminu to tylko jest potrzeba częstszego monitorowania sytuacji

Asiu hormony pewnie buzują Staraj się jednak mimo wszystko grzebać takie myśli jak najgłębiej i wyobrażać sobie, że poród przebiega sprawnie, szybko, a potem jesteście mega szczęśliwi trzymając maluszka w ramionach. Ja tak robię jak mnie jakieś deprechy łapią, jak się boję, że nie dam sobie rady z dzieckiem, i od razu mi lepiej

[ewka5891]

Napisane przez asia665

Dziewczyny, nie wiem czemu ale czuje w kościach że urodze w tej części naszego wątku . No i wstyd się przyznać ,ale wczoraj się rozpłakałam bo naszły mnie myśli o śmierci. Tzn stwierdziłam,że porodu się aż tak nie boje,ale panicznie boje się tego że coś się stanie w trakcie i mój mąż z synkiem zostaną sami . Wiem- głupota totalna,ale po prostu ta myśl jest silniejsza ode mnie

nie mysl o takich rzeczach
skup sie na tym, ze niedlugo bedziesz tuliła swojego synka w ramionach

[Soleilka]

Napisane przez chce_byc_mama

dziewczyny normalnie oblecial mnie strach po gaciach.....
Mojej przyjaciolki bratowa dzis urodzila... termin miala na 25 LIPCA!!!!!!!!!!!!!!!

Weź nie strasz

Napisane przez prince_polo

podziel sie

Zjadłam już wszystkie

Napisane przez modnisia86

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...322490204.html o takie zamawiałam

Ale śliczne! A jaki kolor?

Napisane przez prince_polo

mam ten wózek, znalazłam go

taka kolorystyka, jeszcze ten jasny fiolet łądny ale chyba ciemny ladniejszy
a bym brała gindola+spacerówka , bez fotelika jak cos

Fajny ten zielony i ciemnofioletowy! Ten retro jednak odpada?

Napisane przez Irmusia81

Witamy w 33 tygodniu

Napisane przez prince_polo

dziewczyny Czy Wy wszystkie kupujecie nowe lozeczka??????
ja wlasnie sie dowiuedzialam ze moge dostac uzywane. I niewiem wlasnie czy kupic nowe czy przyjąc te a zainwestowac w reszte czyli posciel i baldachim itp ?

Ja mam kupione używane Na Twoim miejscu brałabym używane jeśli jest w dobrym stanie. Odmalujcie sobie je tylko A w baldachim bym nie inwestowała, bo tylko kupa roboty przy nim - zbiera kurz i musiałabyś go bardzo często prać. Lepiej kupić tego konika z fisher price

Napisane przez Irmusia81

Kurcze, szkoda, ze nie masz możliwości zrobienia usg Bo może z szyjką wcale nie jest tak źle Nie cierpię państwowej służby zdrowia W każdym razie, jeśli nie masz możliwości zrobienia usg, to oszczędzaj się i leż najwięcej jak możesz

Dlatego liczę na to, że w środku szyjka jest ok

Napisane przez asia665

Dziewczyny, nie wiem czemu ale czuje w kościach że urodze w tej części naszego wątku . No i wstyd się przyznać ,ale wczoraj się rozpłakałam bo naszły mnie myśli o śmierci. Tzn stwierdziłam,że porodu się aż tak nie boje,ale panicznie boje się tego że coś się stanie w trakcie i mój mąż z synkiem zostaną sami . Wiem- głupota totalna,ale po prostu ta myśl jest silniejsza ode mnie

No wiesz co Głowa do góry, musi być dobrze i musisz być silna dla swoich chłopaków Bo kto jak nie Ty? Nawet jeśli urodzisz w tej części, to wiedz, że my Ci nie damy zginąć i na nas zawsze możesz liczyć. A teraz uśmiechnij się i pomyśl, że już niedługo przytulisz Patryczka






Lecę na zakupy z TŻ. Pomidorki są w przecenie a i na lody go wezmę

[phdwao]

Napisane przez Irmusia81

Witamy w 33 tygodniu

juz 33

[agunia82]

Mam prośbę do dziewczyn, które mają foteliki maxi cosi. Możecie mi zrobić fotkę samej wkładki redukcyjnej dla niemowlaka? Bo kurcze ich rodzajów jest multum i nie wiem co kupić

[lipus89]

Dziewczynki któraś chciała chyba matę edykacyjną znalazłam przez przypadek :
http://krakow.gumtree.pl/c-ViewAd?Ad...1-745afffef647

[blueberry88]

Napisane przez asia665

Dziewczyny, nie wiem czemu ale czuje w kościach że urodze w tej części naszego wątku . No i wstyd się przyznać ,ale wczoraj się rozpłakałam bo naszły mnie myśli o śmierci. Tzn stwierdziłam,że porodu się aż tak nie boje,ale panicznie boje się tego że coś się stanie w trakcie i mój mąż z synkiem zostaną sami . Wiem- głupota totalna,ale po prostu ta myśl jest silniejsza ode mnie

Asiu, miewam podobnie. I od razu mogłabym ryczeć. Albo, że tż się coś stanie - kupiłam mu na ślub przelot jakimś tam latającym czymś i mam takiego stracha, że coś się stanie. Wiem, że to irracjonalne. Rozumiem Cię, naprawdę Jednak myślę, że wszystko będzie dobrze, a jak hormony nam trochę odpuszczą, to będziemy się już tylko cieszyć!

[phdwao]

matko jak mój mały się rozpycha, az czuję szyjkę

[Irmusia81]

Napisane przez agunia82

aaaa i mamy ten fotelik tylko musimy wkładkę redukcyjną dokupić, bo był bez. W ogóle teraz to chyba mój małż wpadł w szał kompletowania wyprawki, bo polecenie ode mnie było takie: sprawdź, czy fotelik ma wkładkę redukcyjną, jak nie, to musimy się zastanowić czy na pewno go bierzemy. A bujaczek fisher price odkupimy tylko, jeśli się zdecydujemy brać fotelik" (Bałam się, że wkładkę ciężko będzie znaleźć albo będą drogie, ale na szczęście nie jest źle z tym)
Skończyło się tak, że mój mąż zadzwonił do mnie jak czekałam na gina, żebym zeszła na chwilę pod przychodnie bo ma fotelik i bujaczek. Myślałam, że mam obejrzeć żeby dał odpowiedź koledze. A on do mnie, że już wziął i jedno i drugie. A bujaczek stwierdził, że bierzemy i tak, bo mu się fajny wydawał no i dla większego dziecka jako fotelik się nada. Padłam, bo mi taki bujaczek się marzył, ale jak raz o nim powiedziałam to zlał temat, więc nawet do tego nie wracałam, bo myślałam że usłyszę "szkoda kasy".

Się wczuł chyba na całego w rolę, bo wyobraźcie sobie, że jak nie zadzwoniłam zaraz po wizycie, to on do mnie zadzwonił pytać co i jak, a do tej pory zawsze czekał aż się odezwę, nawet jak to czekanie miało oznaczać, że do końca dnia nie dam znać co i jak

za fotelik i bujaczek

I dla męża
Mój to się aż za bardzo angażuje

Napisane przez depoison

o kurczę, myślałam, że to tylko problem pierworódek, albo że po pierwszych pięciu minutach skrępowanie mi przejdzie.
Ech, czemu dzieci nie rodzą się przez pępek?!

Eee tam, idąc do szpitala wstyd zostawia się za drzwiami
Dla nich to na prawdę chleb powszedni, a jeśli kobieta jest czysta, to czego tu się wstydzić? Miałam w październiku laparoskopię i w czasie obchodu moją gołą pipę oglądało jakieś 15 osób i jakoś specjalnie mnie to nie obeszło Mimo, ze należę do tych wstydliwych raczej...

Napisane przez chmielinka

cześć dziewczyny


wybacznie ale znikam stąd na jakiś czas... muszę pozbierac myśli po tym pobycie w szpitalu. Jeszcze z wyprawką jestem w lesie wiec muszę to szybko ogarnąc bo nie mam najważniejszych rzeczy, a w razie nagłego porodu będzie nieciekawie. Kurcze martwię się strasznie

muszę się czymś zając bo tutaj za dużo o tym myślę. Także do zaś

Trzymaj się I odzywaj się czasem, bo będziemy się martwić

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

Fajny ten zielony i ciemnofioletowy! Ten retro jednak odpada?

Ja mam kupione używane Na Twoim miejscu brałabym używane jeśli jest w dobrym stanie. Odmalujcie sobie je tylko A w baldachim bym nie inwestowała, bo tylko kupa roboty przy nim - zbiera kurz i musiałabyś go bardzo często prać. Lepiej kupić tego konika z fisher price

jak pomyslalam to kolor biały jakos nie batrdzo chyba bedzie odpwoiedni an pogode brzydszą. No nie wiem, fajny jest, ale ja nie latam w szpilach ciągle odpindrzona by z takim chodzic a jakos wizja mnie w sportowym ubraniu do tego wózka nie pasuje. A na bank czasem bede chciala sie ubrac tak na sportowo
i se dalam z nim spokoj.

ten fiolet bedzie bo tztowi sie tez bardzo podoba


a baldachim byc musi bo mi sie zawsze marzył

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

dziewczyny normalnie oblecial mnie strach po gaciach.....
Mojej przyjaciolki bratowa dzis urodzila... termin miala na 25 LIPCA!!!!!!!!!!!!!!!

O mamo.... wiesz coś więcej? Jak dzidziuś?

Napisane przez modnisia86

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...322490204.html o takie zamawiałam

Ładne ale drogo jak dla mnie

[pumas]

Wita was "mistrz leżenia" Właśnie sobie siadłam, od rana. Informacja dla dziewczyn z Krakowa: Entliczek na Kurdwanowie został zlikwidowany - nie wiem kiedy, może już dawno, a ja niewtajemniczona Tak czy siak oszłam się dzisiaj strasznie, no i dupa.

Zaczęłam dzisiaj wielkie pranie ciuszków i rzeczy maleństwa. Niestety mam tylko jedną suszarkę, więc to będzie dłuuuugiii proces... Zajmie mi co najmniej 3-4 dni. Wbrew pozorom nie ma tego aż tyle. Dlatego planuję uderzyć na szmateksy, zobaczyć, co tam w trawie piszczy, a nuż uda mi się coś fajnego wyhaczyć

A tak w ogóle, 36 tydzień

Agunia, nie martw się szyjką, to już czas, żeby coś się zaczęło dziać, jak to lekarz stwierdził Ciekawe jak moja się trzyma. Ale jakkolwiek by się nie trzymała, to już taki okres, że nie ma co się stresować.

Mam na zbyciu jedno opakowanie majtek jednorazowych, nie siateczkowych, chce któraś? Muszę kupić właśnie te siateczkowe.

[Irmusia81]

Napisane przez ajka89

Dziewczyny, ja mam fatalny humor przez ostatnie dni. Podczytuje Was, ale raczej się będę się udzielać...

Przytulam...

Napisane przez asia665

Dzięki dziewczyny za ciepłe przywitanie .

Dzisiaj już powoli doszłam do siebie, udało mi się przespać całą noc. Bo w szpitalu to było niemożliwe.
Wyobraźcie sobie że 25.05 o 23:30 przyjechała dziewczyna na porodówke, a 26.05 00.25 na świecie była już jej córcia ,urodziła błyskawicznie. I nie krzyczała. Słychać było tylko położne,które ją dopingowały "dawaj,dawaj.silna z ciebie kobieta,jeszcze troche " itd. Ale następna dziewczyna,która rodziła jakoś po 6 rano krzyczała strasznie. Tak przeraźliwie -rodziła 8 godzin.

Moja położna(ta którą sobie opłacam do porodu) spisała się na medal. Tzn wiecie,nie spodziewałam się że ona będzie się mną tak zajmowała,bo przecież ja jej za to nie płace. A ona, głaskała mnie,pocieszała, była przy mnie przez większość czasu.


W moczu wyszły mi bakterie, no i moje CRP jest wysokie bo aż 54.3 . Mam brać furagin 3x2 tabl. No i za tydzień iść na wyniki, zbadać CRP.Mam nadzieje,że zmaleje . Szyjka w czwartek byla długa i zamknięta, a w piątek wieczorem już krótka .

Na USG ,wyszło że brzuszek małego jest o 1,5 tygodnia mniejszy,a ginekolog powiedział że taki już jego urok. Łożysko III stopień, występują pojedyncze zwapnienia. Przepływy pępowinowe prawidłowe.
Zastrzyk na szybsze rozwinięcie się płucek dostałam ,także powiedzieli że mogę rodzić w 37 t.c. . Chociaż ja to wole w 38-39 t.c.

Super, ze położna tak się Tobą zajęła
To łożysko III stopnia brzmi dla mnie niepokojąco Lekarz nic na ten temat nie mówił?

Napisane przez phdwao

byłam dzis u mojej pani stomatolog, kochana jest, mowil ze doklei mi ten ząb

To dobrze

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez asia665

Gratki

Dziękuję!

Napisane przez agunia82

Asiu na tym etapie to chyba takie łożysko to nic strasznego.
Ja na USG 2 tyg temu miałam łożysko II stopnia dojrzałości

takie info znalazłam

Dobrze wiedzieć U mnie 3 tyg temu łożysko było I stopnia. Ciekawe jak teraz

Napisane przez houserka

mam pytanie: czy do becikowego bierze się zaświadczenie od lekarza na ostatniej wizycie czy muszę iść po porodzie?

Na pewno po porodzie Do mojej gin po to zaświadczenie przychodzą tatusiowie

Napisane przez wanilllka82

a to nie jest tak że termin planowego CC ustala się na dwa tygodnie przed terminem porodu właśnie po to żeby było PRZED rozpoczęciem akcji porodowej?

No właśnie

Napisane przez asia665

Dziewczyny, nie wiem czemu ale czuje w kościach że urodze w tej części naszego wątku . No i wstyd się przyznać ,ale wczoraj się rozpłakałam bo naszły mnie myśli o śmierci. Tzn stwierdziłam,że porodu się aż tak nie boje,ale panicznie boje się tego że coś się stanie w trakcie i mój mąż z synkiem zostaną sami . Wiem- głupota totalna,ale po prostu ta myśl jest silniejsza ode mnie

A ja myślę, że to normalne, ze się boisz Różnie bywa... ale musimy być dobrej myśli My tu wszystkie będziemy bardzo mocno trzymać za Was kciuki i na pewno wszystko będzie ok

Napisane przez agunia82

nie wiem, bo badał tylko na fotelu, skwasiła mu się nieco mina, pokręcił głową i powiedział coś w stylu "no, coś tam już się zaczyna pchać". Ale jak potem spytałam, czy z szyjką jest źle, to powiedział, że nic strasznego się jeszcze nie dzieje, póki co sytuacja jest pod kontrolą, nie ma nawet jeszcze potrzeby USG robić. Dopytał raz jeszcze, który to tydzień i stwierdził, że dawki fenka nie będzie zwiększał (też ze względu na mój puls). Czyli raczej uznał, że szyjka jeszcze trochę wytrzyma, a że blisko bezpiecznego terminu to tylko jest potrzeba częstszego monitorowania sytuacji

Aha... jestem ciekawa jak u mnie... trochę się boje jutrzejszej wizyty...

Napisane przez Soleilka

Dzięki!

Napisane przez phdwao

juz 33

Dziękuję!

Napisane przez agunia82

Mam prośbę do dziewczyn, które mają foteliki maxi cosi. Możecie mi zrobić fotkę samej wkładki redukcyjnej dla niemowlaka? Bo kurcze ich rodzajów jest multum i nie wiem co kupić

Ja mam, ale do cabriofix? Zrobić Ci fotkę?

Napisane przez phdwao

matko jak mój mały się rozpycha, az czuję szyjkę

Ja tak mam teraz kilka razy dziennie i dlatego się boję czy szyjka wytrzyma...

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez pumas

A tak w ogóle, [COLOR=DeepSkyBlue][B]36 tydzień

Gratuluję

[dottta]

Napisane przez agunia82

Wróciłam, dzięki za wszystkie kciuki

Najpierw napiszę wieści z wizyty, a potem poczytam co naskrobałyście.
Szyjka zaczęła mi się skracać, ale jeszcze tragedii ponoć nie ma. Gin chciał mi zwiększyć dawkę fenoterolu, ale potem jak mi zmierzył ciśnienie i zobaczył, że puls wysoki, stwierdził, że lepiej dawki nie zwiększać a monitorować dokładnie co tam dalej z szyjką będzie się działo. Mam się zgłosić na wizytę za tydzień. Póki co gin twierdzi, że wszystko pod kontrolą i jeszcze nie jest źle.
Waga 63kg, więc mam na plusie 11kg od początku ciąży.
Poza tym dostałam skierowanie na wymazy, mocz, morfologię i glukozę na czczo
No i mam oczywiście prowadzić oszczędny tryb życia i jak najwięcej leżeć. A mnie nosi, no ale trzeba się zmusić

czyli nie jest źle

Napisane przez hanjah

Hej...

Ranki są ostatnio koszmarne... dziś udało mi się zjeść... miseczkę lodów To jedyne co mi przez gardło przeszło... dziś to już nawet po gavisconie mam zgagę

Naprawdę odechciało mi się wszystkiego...

biedactwo

Napisane przez prince_polo

ale mam dzis dzień kiepski

ja mam ostatnio same kiepskie dni

Napisane przez agunia82

aaaa i mamy ten fotelik tylko musimy wkładkę redukcyjną dokupić, bo był bez. W ogóle teraz to chyba mój małż wpadł w szał kompletowania wyprawki, bo polecenie ode mnie było takie: sprawdź, czy fotelik ma wkładkę redukcyjną, jak nie, to musimy się zastanowić czy na pewno go bierzemy. A bujaczek fisher price odkupimy tylko, jeśli się zdecydujemy brać fotelik" (Bałam się, że wkładkę ciężko będzie znaleźć albo będą drogie, ale na szczęście nie jest źle z tym)
Skończyło się tak, że mój mąż zadzwonił do mnie jak czekałam na gina, żebym zeszła na chwilę pod przychodnie bo ma fotelik i bujaczek. Myślałam, że mam obejrzeć żeby dał odpowiedź koledze. A on do mnie, że już wziął i jedno i drugie. A bujaczek stwierdził, że bierzemy i tak, bo mu się fajny wydawał no i dla większego dziecka jako fotelik się nada. Padłam, bo mi taki bujaczek się marzył, ale jak raz o nim powiedziałam to zlał temat, więc nawet do tego nie wracałam, bo myślałam że usłyszę "szkoda kasy".

Się wczuł chyba na całego w rolę, bo wyobraźcie sobie, że jak nie zadzwoniłam zaraz po wizycie, to on do mnie zadzwonił pytać co i jak, a do tej pory zawsze czekał aż się odezwę, nawet jak to czekanie miało oznaczać, że do końca dnia nie dam znać co i jak

super

Napisane przez depoison

BTW - muszę wam się pochwalić ostatnim wyczynem. Sądziłam już (optymistycznie), że problem rozkojarzenia ciążowego jakoś mnie ominął.
Dopóki dziś rano nie zaczęłam robić sobie kawy:
wyciągnęłam z lodówki mleko, okręciłam zakrętkę, oderwałam zawleczkę (takie nieotwarte jeszcze było) i..
ZAWLECZKĘ WRZUCIŁAM DO KAWY, A MLEKO ZACZĘŁAM LAĆ DO ŚMIETNIKA

Napisane przez prince_polo

mam ten wózek, znalazłam go

taka kolorystyka, jeszcze ten jasny fiolet łądny ale chyba ciemny ladniejszy
a bym brała gindola+spacerówka , bez fotelika jak cos

ładny

Napisane przez asia665

Dzięki dziewczyny za ciepłe przywitanie .

Dzisiaj już powoli doszłam do siebie, udało mi się przespać całą noc. Bo w szpitalu to było niemożliwe.
Wyobraźcie sobie że 25.05 o 23:30 przyjechała dziewczyna na porodówke, a 26.05 00.25 na świecie była już jej córcia ,urodziła błyskawicznie. I nie krzyczała. Słychać było tylko położne,które ją dopingowały "dawaj,dawaj.silna z ciebie kobieta,jeszcze troche " itd. Ale następna dziewczyna,która rodziła jakoś po 6 rano krzyczała strasznie. Tak przeraźliwie -rodziła 8 godzin.

Moja położna(ta którą sobie opłacam do porodu) spisała się na medal. Tzn wiecie,nie spodziewałam się że ona będzie się mną tak zajmowała,bo przecież ja jej za to nie płace. A ona, głaskała mnie,pocieszała, była przy mnie przez większość czasu.


W moczu wyszły mi bakterie, no i moje CRP jest wysokie bo aż 54.3 . Mam brać furagin 3x2 tabl. No i za tydzień iść na wyniki, zbadać CRP.Mam nadzieje,że zmaleje . Szyjka w czwartek byla długa i zamknięta, a w piątek wieczorem już krótka .

Na USG ,wyszło że brzuszek małego jest o 1,5 tygodnia mniejszy,a ginekolog powiedział że taki już jego urok. Łożysko III stopień, występują pojedyncze zwapnienia. Przepływy pępowinowe prawidłowe.
Zastrzyk na szybsze rozwinięcie się płucek dostałam ,także powiedzieli że mogę rodzić w 37 t.c. . Chociaż ja to wole w 38-39 t.c.

dobrze, że już w domu jesteś a położna super

Napisane przez prince_polo

no tak
oglądne je ale chyba materaC kupic nowy? czy zalezy jaki to? z czego wiem te lozeczko niby w stanie ok nie zniszczone ani lozko ani materac, tylko niewiem jaki materacyk tam jest

materac bym nowy kupiła

Napisane przez asia665

Dziewczyny, nie wiem czemu ale czuje w kościach że urodze w tej części naszego wątku . No i wstyd się przyznać ,ale wczoraj się rozpłakałam bo naszły mnie myśli o śmierci. Tzn stwierdziłam,że porodu się aż tak nie boje,ale panicznie boje się tego że coś się stanie w trakcie i mój mąż z synkiem zostaną sami . Wiem- głupota totalna,ale po prostu ta myśl jest silniejsza ode mnie

nie myśl tak nawet - to wszystko hormony

Napisane przez pumas

A tak w ogóle, 36 tydzień

nadrobiłam, ale już ledwo ledwo

[agunia82]

Irmusia tak, poproszę o fotkę

chociaż chyba kupię taką
http://allegro.pl/wkladka-do-fotelik...370791400.html
bo ten fotelik to raczej starszy typ, bez SPS, a ta wkładka przeszła pomyślnie crash testy i do 10kg można jej używać, czyli akurat na przesiadkę na większy fotelik
ale i tak bym jeszcze zobaczyła jak te oryginalne wyglądają

Dotka, Pumcia

[Maciejka__]

Napisane przez blueberry88

Lepiej Kochanie? Mam nadzieję, że tak

Świadomość, że nie tylko nam się wszystko wali na głowę, czasem ułatwia nabranie dystansu do własnych problemów, ale akurat mnie nigdy nie cieszy.

Napisane przez blueberry88

Boli, niech boli, byle się nic złego nie działo w związku z tym! Nie mogę posprzątać, wyjść sama -trudno. Leżę grzecznie i daję schronienie mojej córeczce

Napisane przez modnisia86

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-delfinek-z-szuflada-atest-i2322490204.html o takie zamawiałam

Piękne.

Napisane przez prince_polo

mam ten wózek, znalazłam go

taka kolorystyka, jeszcze ten jasny fiolet łądny ale chyba ciemny ladniejszy
a bym brała gindola+spacerówka , bez fotelika jak cos

Fajny.
Jasny fiolet wygląda trochę jak spłowiały, ale ja lubię ciemny, więc może nie jestem obiektywna. Podoba mi się, że część ramy jest w kolorze wózka.

U siebie wybrałam model, a dzięki allegro wiedziałam, że można wybrać inny stelaż i przynajmniej mam czarny, a nie matowy aluminiowy, który do mojego koloru nie pasuje ani trochę.

[phdwao]

Napisane przez pumas

Wita was "mistrz leżenia" Właśnie sobie siadłam, od rana. Informacja dla dziewczyn z Krakowa: Entliczek na Kurdwanowie został zlikwidowany - nie wiem kiedy, może już dawno, a ja niewtajemniczona Tak czy siak oszłam się dzisiaj strasznie, no i dupa.

Zaczęłam dzisiaj wielkie pranie ciuszków i rzeczy maleństwa. Niestety mam tylko jedną suszarkę, więc to będzie dłuuuugiii proces... Zajmie mi co najmniej 3-4 dni. Wbrew pozorom nie ma tego aż tyle. Dlatego planuję uderzyć na szmateksy, zobaczyć, co tam w trawie piszczy, a nuż uda mi się coś fajnego wyhaczyć

A tak w ogóle, 36 tydzień

Agunia, nie martw się szyjką, to już czas, żeby coś się zaczęło dziać, jak to lekarz stwierdził Ciekawe jak moja się trzyma. Ale jakkolwiek by się nie trzymała, to już taki okres, że nie ma co się stresować.

Mam na zbyciu jedno opakowanie majtek jednorazowych, nie siateczkowych, chce któraś? Muszę kupić właśnie te siateczkowe.

leż lez, a poprawiło się samopoczucie??


ja prałam tydzień temu i do teraz walcze z prasowaniem

aaa i gratuluję 36 tygodnia!


chyba bede pierwszą ciężarną której dziecko rozerwie brzuch

[phdwao]

Napisane przez agunia82

Mam prośbę do dziewczyn, które mają foteliki maxi cosi. Możecie mi zrobić fotkę samej wkładki redukcyjnej dla niemowlaka? Bo kurcze ich rodzajów jest multum i nie wiem co kupić

ja mam taki fotelik, chyba ma wkładkę?

[agunia82]

Napisane przez phdwao

ja mam taki fotelik, chyba ma wkładkę?

tak, ma tylko jej dokładnie nie widać
i widać kotek musiał się na fotkę załapać mój pies ma tak samo, jak robię jakieś zdjęcia on od razu też by chciał na nich być

[pumas]

Napisane przez phdwao

leż lez, a poprawiło się samopoczucie??


ja prałam tydzień temu i do teraz walcze z prasowaniem

aaa i gratuluję 36 tygodnia!


chyba bede pierwszą ciężarną której dziecko rozerwie brzuch

Poprawiło się dziękuję - ostatnio gorzej się czuję wieczorami, przed snem, po prostu mnie mdli, nie wiem z czego.

Z prasowaniem u mnie będzie ciężko, na razie skupię się na praniu

Mnie też dziecię wali po brzuchu tak, że o mało go nie rozerwie - zabawne to, ale i bolesne...

[agunia82]

o jaaaa moje dziecię właśnie dostało mega silnej czkawki aż za przeproszeniem na odbycie ją czuję

[phdwao]

Napisane przez agunia82

tak, ma tylko jej dokładnie nie widać
i widać kotek musiał się na fotkę załapać mój pies ma tak samo, jak robię jakieś zdjęcia on od razu też by chciał na nich być

dokładnie on pcha sie wszędzie gdzie cos sie dzieje

troche zblizyłam fotke, może Ci cos pomoze

[phdwao]

Napisane przez pumas

Poprawiło się dziękuję - ostatnio gorzej się czuję wieczorami, przed snem, po prostu mnie mdli, nie wiem z czego.

Z prasowaniem u mnie będzie ciężko, na razie skupię się na praniu

Mnie też dziecię wali po brzuchu tak, że o mało go nie rozerwie - zabawne to, ale i bolesne...

mnie tez czasem boli

Napisane przez agunia82

o jaaaa moje dziecię właśnie dostało mega silnej czkawki aż za przeproszeniem na odbycie ją czuję

o mamo

[agunia82]

Napisane przez phdwao

dokładnie on pcha sie wszędzie gdzie cos sie dzieje

troche zblizyłam fotke, może Ci cos pomoze

ooo tak, teraz widzę co i jak, dzięki

Napisane przez phdwao

mnie tez czasem boli

o mamo

nooo o mamo dziwne i niezbyt przyjemne uczucie, ale dobrze, niech sobie Luśka ćwiczy intensywnie płucka, wtrzymam.

ale serio tak mocnej czkawki to jeszcze nie czułam, normalnie niemal siła kopniaków

[Soleilka]

Wróciliśmy ze sklepu. Mam arbuza, czekoladę i chipsy

Napisane przez prince_polo

jak pomyslalam to kolor biały jakos nie batrdzo chyba bedzie odpwoiedni an pogode brzydszą. No nie wiem, fajny jest, ale ja nie latam w szpilach ciągle odpindrzona by z takim chodzic a jakos wizja mnie w sportowym ubraniu do tego wózka nie pasuje. A na bank czasem bede chciala sie ubrac tak na sportowo
i se dalam z nim spokoj.

ten fiolet bedzie bo tztowi sie tez bardzo podoba


a baldachim byc musi bo mi sie zawsze marzył

Przecież elegancka mama nie musi być koniecznie na szpilkach Ale wózek sam w sobie fajny i ma skrętne koła

Jak Ci się podoba baldachim to bierz

Napisane przez pumas

A tak w ogóle, 36 tydzień

Napisane przez phdwao

chyba bede pierwszą ciężarną której dziecko rozerwie brzuch

[blueberry88]

Napisane przez Irmusia81

Aha... jestem ciekawa jak u mnie... trochę się boje jutrzejszej wizyty...

ja też czuję, że mała coś majstruje przy szyjce

Napisane przez Maciejka__

Świadomość, że nie tylko nam się wszystko wali na głowę, czasem ułatwia nabranie dystansu do własnych problemów, ale akurat mnie nigdy nie cieszy.

No wiadomo, ale w kupie raźniej