ślubujące w 2012:)

[Matitka87]

Napisane przez Viollet87

Dzień dobry



Dzięki



Ile czasu jesteś bez pracy?

Po przekroczeniu 5000 wpisów wątek zostaje odgórnie zamknięty (taki limit). Założenie nowego wątku to żadna sztuka, jakby co to służę pomocą ale na pewno każda z Was by potrafiła.



No faktycznie nie masz łatwo za takie coś Twój pracodawca powinien dostać surową karę (może by tak ktoś anonimowo i uprzejmie doniósł na niego do Inspekcji Pracy? to nie musisz być Ty, a przynajmniej nie musi to wyjść na jaw ).





Dzięki Mam nadzieję, że za pół roku stwierdzę tak samo


Powiedzcie mi dziewczyny (zwłaszcza te ślubujące w obleganych miesiącach, czyli w czerwcu / sierpniu / wrześniu i biorące ślub w średniej wielkości miejscowościach) ile wcześniej rezerwowałyście termin i godzinę w kościele? My z TŻ mamy zarezerwowaną salę, zespół i fotografa od listopada 2011, ale kościół jedziemy załatwiać dopiero jutro. Ślub w sierpniu przyszłego roku, czyli za 15 miesięcy. Marzy nam się godzina 15:00 a tu nas już straszą, że może być zajęta bo za późno się za to bierzemy

Tak właściwie to jeszcze nie wiemy w którym kościele chcemy ślubować (ja mieszkam w miejscowości A, TŻ w miejscowości B a wesele mamy w miejscowości C więc rozrzut spory), ale jeśli jutro podejmiemy decyzję to od razu będziemy chcieli pogadać z księdzem.

My też bierzemy slub w małej miejscowości 30 czerwca 2012. Salę, fotograf, kamerzyste załatwialismy w listopadzie 2011 r. i nie było problemu. Godzine i termin w kościele w styczniu 6-mcy przed

[katushka]

Napisane przez magalska

Oczywiście po pierwsze wszystkim PMką wszystkiego co najlepsze i oczywiście żadnej chmurki tylko samo słońce

Po drugie chciałabym Was Dziewczynki zapytać czy jak byłyście bo swój akt urodzenia w Urzędzie Stanu Cywilnego to dostałyście go od ręki? bo my z TŻtem będziemy w środę przejazdem przez miejscowość gdzie się urodziłam i najchętniej od razu tą formalność byśmy załatwili.

Ja u siebie w USC dostałam od ręki i mój Tż również od ręki dostał. Wypełnia się papierek na którym jest jaki dokument chcesz od nich dostać i w jakim celu i odrazu drukują. 22zł trzeba zapłacić i tyle

[wesola84]

Kobietki kochane wpadam jak zwykle, witam się i... nie nadążę nadrobic wszystkiego
Przede wszystkim chciałam jednak złożyć najserdeczniejsze życzenia Malgos, Camilie i wszystkim wczorajszym PMkom!!! Dużo Miłości i szczęścia na Nowej Drodze Życia!!!

Natomiast dziewczyny które bawiły się wczoraj na swoich panieńskich proszę zdać foto-relacje!
Mam pytanko - czy Wy przed ślubem odwiedzacie specjalnie kosmetyczkę itp.? Jakieś mikrodermabrazje, oczyszczanie itp.? Bo od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takimi zabiegami, ale jak do tej pory nie po drodze mi do salonu kosmetycznego i nie wiem czy nie będzie już za późno
A w wolnej chwili zrobiłam zestawienie - oczywiście dla Was Wstawiłam 2 fryzury, bo nie mogę się zdecydować

[Inusiaa88]

Napisane przez magnusia

Inusiaa88- tylko tydzień- ojej jak ten czas leci ja bym sukienki nie prała, napewno się nie zakurzyła- przecież w pokrowcu jest, nie? W pralni róznie może być- nie uprasują dokładnie, coś się stanie i będziesz stresa miała a po co Gratuluję zakupów- to masz już wszystko załatwione- teraz tylko czekać

Dokładnie TAK
Dziś jeszcze kupiłam sobie po wielkich trudach buty na przebranie na wszelki wypadek
We wtorek szczegółowe omówienie dekoracji i kwiatów z moją dekoratorką i w sumie tyle
Tylko mam taki problem bo zamówiłam sobie na necie materiały do ubrania koło domku (balony, organze itp.) i ponad tydzień już nie przychodzi a zamawiałam to w zeszły czwartek. Zostały w sumie 3 dni robocze żeby mi to jeszcze doszło bo we czwartek już Boże Ciało i martwi mnie, że mi tego nie przyślą do tej pory i zostanę bez dekoracji i bez pieniędzy...
A co do sukni to właśnie nie chcę przed ślubem ryzykować i nie będę z nią nic robiła

Napisane przez wesola84

Mam pytanko - czy Wy przed ślubem odwiedzacie specjalnie kosmetyczkę itp.? Jakieś mikrodermabrazje, oczyszczanie itp.? Bo od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takimi zabiegami, ale jak do tej pory nie po drodze mi do salonu kosmetycznego i nie wiem czy nie będzie już za późno
A w wolnej chwili zrobiłam zestawienie - oczywiście dla Was Wstawiłam 2 fryzury, bo nie mogę się zdecydować

Ja też się zastanawiałam nad takimi zabiegami, nawet pytałam o coś kosmetyczkę jak byłam na regulacje brwi i poleciła mi jakiś peeling kawitacyjny, ale w sumie to koszt 50zł a dość nam wydatków przed weselem więc ja osobiście rezygnuję z takich zabiegów. Aczkolwiek jakbym miała większy fundusz to chętnie bym się na coś takiego wybrała.

A zestawienie śliczne!!! Tylko troszkę mi jakoś te butki nie do końca pasują Ale za to nakrycie na ramiona Coś fantastycznego!
Ponadto ja osobiście jestem za tą spiętą fryzurką

[Pradip]

Napisane przez JJJustynAAA

Widzę, że nie tylko ja mam kiepską sytuację w pracy, nawał obowiązków się zwiększa, wynagrodzenie prowizyjne zabrali i trzeba pracować za grosze Też zastanawiałam się nad odejściem z własnej woli ale obawiam się bezrobocia a ślub za pasem więc chodzę dzień za dniem, praca psychicznie mnie wykańcza, rozglądam się za czymś nowym, ale rynek jest nie wielki a szef zna większość osób na rynku wiec obawiam się przecieków. Szukam też na państwowej posadce, ale to już jest kosmos...
także wszystkim szukającym pracy życze powodzenia i wytrwałości tak jak i sobie
Ja zmykam do łóżka bo coś mnie gardło boli, kreci mnie w nosku - rano myślałam że to alergia, ale teraz wydaje mi się że to coś poważniejszego.

Tż od początku mnie nastawiał że to że będę miała tytuł mgr wcale nie znaczy że wszyscy będą mi się kłaniać i oferować wielkie zarobki ale nie przypuszczałam że tyle czasu będę się bujała bez umowy...
Kuruj sie kochana.

Napisane przez magnusia

oj nie nerwujsja ja sie właśnie dowiedziałam, że TŻ jutro też do pracy musi iść myślałam, że na zakupy pojedziemy bo w lodówce światło ketchup, piwo ni i sławetny żółty ser a tu dupa....

Wiesz co miałaś 100% racji pisząc żebym się nie denerwowała. Zaraz jak Wam napisałam zadzwonił Tż z prośbą... Już myślałam że chce powiedzieć że nie wróci albo coś a on poprosił mnie żebym do niego dojechała Ja wiem ze dla Was może to być głupota ale Tż jest typem indywidualisty i nie potrafi zrozumieć że jego plany albo ich zmiana dotyczą też mnie a na imprezach zupełnie mu nie przeszkadzało kiedyś że inni są w parach a on sam. No i teraz tez zrozumiał że idą z kolegami na piwo a okazało się że większość jest z żonami/dziewczynami i ta jego prośba "kochanie tak bym chciał żebyś tu była przyjedz do nas..." strasznie mnie rozczuliła

Napisane przez Inusiaa88

Jeśli chodzi o moje sprawy ślubne to dziś odebrałam moją suknię z salonu i już na gotowo wisi w szafie Co prawda mam pewien problem, bo w sumie suknie miałam od grudnia i wisiała już troszkę w szafie i jakoś tak boję się, że mogła się zakurzyć... i nie wiem czy mam ją wyprać czy zostawić i nic nie robić... Eh, został mi tylko TYDZIEŃ i już pomału zaczynam panikować, że to źle a tamto niedobrze

Poza tym kupiłam dziś spinkę do włosów na ślub i nowy wisiorek bo wcześniejszy kompletnie jednak nie pasował. Załączam zdjęcia oczywiście Nie mam zdjęcia samego wisiorka tylko razem z całym kompletem

Bardzo ładna spinka i teraz bizuteria fajnie do siebie pasuje
Jak to jest mieć juz suknie w domu? Tak sobie myślę ze moja będzie wisiała u mamy i pewnie znając ją to kochana kobiecinka przez całe dnie i noce będzie siedziała wpatrzona w suknie jak przed kapliczka jakąs jak tylko pojadę do siebie

Napisane przez szczesliwa25

Czekam z niecierpliwością na pierwsze zdjęciach wczorajszych PM'ek ))

Ja też ja też i na relacje wszystkie

Napisane przez katushka

Ja u siebie w USC dostałam od ręki i mój Tż również od ręki dostał. Wypełnia się papierek na którym jest jaki dokument chcesz od nich dostać i w jakim celu i odrazu drukują. 22zł trzeba zapłacić i tyle

Hmm to może i ja bym swojego w piątek wyciągnęła po ten akt?
Ile on w końcu musi byc ważny?

Napisane przez wesola84

Mam pytanko - czy Wy przed ślubem odwiedzacie specjalnie kosmetyczkę itp.? Jakieś mikrodermabrazje, oczyszczanie itp.? Bo od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takimi zabiegami, ale jak do tej pory nie po drodze mi do salonu kosmetycznego i nie wiem czy nie będzie już za późno
A w wolnej chwili zrobiłam zestawienie - oczywiście dla Was Wstawiłam 2 fryzury, bo nie mogę się zdecydować

Piękne zestawienie
Ja raczej do kosmetyczki nie pójdę bo i normalnie nie bywam w takich miejscach.

Jedziemy dalej zapraszać buziak dziewczynki

[jojla]

Napisane przez Pradip

I nie pokażesz sie nam jak dzis wyglądasz?

Kochana wybacz ale nie miałam aparatu, TŻ zrobił mi tylko telefonem zdjęcia upięcia ale nie wiem kiedy uda mi się je od niego uzyskać Zresztą nic ciekawego nie straciłaś

Napisane przez magnusia

A ja dziś wstałam i ..... czuję wielką gulę w gardle chrypię jak stary traktor i cały nos mam zapchany- kurde jeszcze mi tego brakowało! Zaraz zaaplikuję sobie jakieś tabsy bo jak się rozłożę to chyba się załamię

Zdrówka Kuruj się

Napisane przez wesola84

Kobietki kochane wpadam jak zwykle, witam się i... nie nadążę nadrobic wszystkiego
Przede wszystkim chciałam jednak złożyć najserdeczniejsze życzenia Malgos, Camilie i wszystkim wczorajszym PMkom!!! Dużo Miłości i szczęścia na Nowej Drodze Życia!!!

Natomiast dziewczyny które bawiły się wczoraj na swoich panieńskich proszę zdać foto-relacje!
Mam pytanko - czy Wy przed ślubem odwiedzacie specjalnie kosmetyczkę itp.? Jakieś mikrodermabrazje, oczyszczanie itp.? Bo od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takimi zabiegami, ale jak do tej pory nie po drodze mi do salonu kosmetycznego i nie wiem czy nie będzie już za późno
A w wolnej chwili zrobiłam zestawienie - oczywiście dla Was Wstawiłam 2 fryzury, bo nie mogę się zdecydować

Super zestawienie, fryzurkę chyba bym wybrała upiętą

Napisane przez Inusiaa88

Dokładnie TAK
Dziś jeszcze kupiłam sobie po wielkich trudach buty na przebranie na wszelki wypadek
We wtorek szczegółowe omówienie dekoracji i kwiatów z moją dekoratorką i w sumie tyle
Tylko mam taki problem bo zamówiłam sobie na necie materiały do ubrania koło domku (balony, organze itp.) i ponad tydzień już nie przychodzi a zamawiałam to w zeszły czwartek. Zostały w sumie 3 dni robocze żeby mi to jeszcze doszło bo we czwartek już Boże Ciało i martwi mnie, że mi tego nie przyślą do tej pory i zostanę bez dekoracji i bez pieniędzy...
A co do sukni to właśnie nie chcę przed ślubem ryzykować i nie będę z nią nic robiła




Ja też się zastanawiałam nad takimi zabiegami, nawet pytałam o coś kosmetyczkę jak byłam na regulacje brwi i poleciła mi jakiś peeling kawitacyjny, ale w sumie to koszt 50zł a dość nam wydatków przed weselem więc ja osobiście rezygnuję z takich zabiegów. Aczkolwiek jakbym miała większy fundusz to chętnie bym się na coś takiego wybrała.

Trzymam kciuki, żeby materiały dotarły przed środą

Jeśli chodzi i zabiegi kosmetyczne to najlepiej podpytać właśnie kosmetyczkę, bo teraz sporo słońca i np. mikrodermabrazja to nie najlepszy pomysł, jeśli nie używa się na co dzień wysokich filtrów.

[Wariate]

Napisane przez gawa

Pełna szczerych chęci i ochoty

............

oraz Bogu ducha winien

...............

ogarnięci nieodparcie wzniosłymi ideałami

życia małżeńskiego oraz gwoli skrócenia

niebezpiecznie przedłużającego się narzeczeństwa

postanowili zawrzeć związek małżeński

dnia 18 sierpnia 2012 roku o godzinie 15:00

w Kaplicy „Na Wodzie”

pod wezwaniem św. Józefa Rzemieślnika

w Ojcowie

Po uroczystości miło nam będzie gościć

SZ.P………………..

na przyjęciu weselnym

w Pałacu Radziwiłłów w Balicach.

Kochani Goście, oznajmiamy radośnie

Kwiatów nie chcemy – zwierzęta ratujemy

Pięknie prosimy byście do puszki wrzucili

Po kilka grosików dla bezdomnych jamników.

Prosimy o potwierdzenie przybycia do 8 lipca

Witam ponownie miałam po zumbie się pojawić ostatnio ale komp. mi siadł i dopiero dziś od informatyka go odebrałam. Choć przyznam szczerze, że jakoś tak strasznie mało czasu mam ostatnio na wszystko . Tekst zaproszeń jak nasz tzn tylko bez dopisku 'zamiast kwiatów'.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez wesola84

Muszę Wam opowiedzieć na zakończenie dnia co śniło się dziś mojemu TŻ... stwierdził, że dziś miał pierwszy (pewnie z całej serii) koszmar ślubny Śniło mu się, że ubiera spodnie od garnituru a one zamiast czarne, są szare w czarne prążki; zapina je a one mega szerokie! On - szok! No nic... mówi, że już wychodzimy, a jego najlepsi kumple narąbani ledwo schodzą po schodach. Na to wbiega do nas siostra TŻa i wpycha nas do domu krzycząc "nie wychodźcie! nie macie auta! zaraz coś wykombinuję"... po chwili woła nas a przed wejściem stoi stary zielony samochód tzw. "gazik"
Czyżby TŻ zaczął się stresować? ... twierdzi, że nie hehe

No jak nie, jak ewidentnie tak podświadomość go zadręcza mimo, że realnie nie chce się przyznać do strachu przedślubnego, hehe. Podświadomość nie kłamie, ale co ma mówić... że niby faceci są twardzi i 'takie rzeczy' ich nie ruszają, ehe... bo uwierzę ale przyznam, że to miłe. Mój TŻ tez w kółko powtarza, że nie rozumie dlaczego ja coraz bardziej się denerwuję i stresuję zbliżającym się ślubem i twierdzi, że on to jakoś nijak nie odczuwa ciśnienia. Mam nadzieję, że ruszy go tak jak i Twojego

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez engi111

Dziewczyny musze się pochwlic wczoraj załatwiliśmy protokół przed slubny prawie do końca bo nie udało nam się załatwić zaświadczenia z USC ( kierownik wybył wcześniej ). Nie wiem czy tylko ja czy wy też ale jakoś jak wyszlismy z TZ uznaliśmy za cały ten protokół to dziwna sprawa ;/. Nie obyło sie bez przygód . Mieszkamy razem od roku - nie jest to nasze mieszkanie , nigdy nie bedzie i jest chwilowe, takze nie jesteśmy w nim zameldowani. W protokole na pytanie ks. o ades zamiaszkania oboje bez namysłu podaliśmy taki jaki mamy w dowodach czyli dwa rózne , ale przy wypisywaniu karteczek do spowedzi przynalismy się ze miszkamy razem - ks. odarzu ze na początku troche pokłamalismy i pozminiał adres który podalismy na początku na ten gdzie mieszkami oboje ( dodam ze jest to zupełnie inna parafia niz nazle ja i inna niż TZ ). Dalej zaczeło się wypisywanie kartki dotyczacej zapowiedzi w parafi TZ i ks. wpisał nasz aders w wynajmowanego mieszkania i parafie tego mieszkanie co wydało nam się czystą głupotą bo skoro zameldowani jesteśmy w domu to naszymi parafiami są parafie tamte , zresztą skoro było by inaczej to nie mogłabym spisywac protokołu z parafi mojej tylko powinnam w prafi do któej nalzy mieszkanie w któym mieszkamy. W ostateczności po knsultacji z proboszczem zminił nam na nasze adresy i nasze dwie rózne parafie ale tylko na kartce dotyczącej zapowiedzi a w samym protokole już nie.

Mam nadzieje ze nie zakreciałm bardzo. Co wy o tym myślicie??? Zeby póżniej blizej ślubu nie było jakiś jaj.....

Już był wcześniej poruszany ten temat, ja ze swojego własnego doświadczenia z rozmów z księdzem wiem, że jeśli n=mieszka się w jakimś miejscu powyżej 6 miesięcy, to niezależnie od tego, czy jest się tam zameldowanym, czy nie, automatycznie (przez zasiedzenie) przynależy się wówczas do tej parafii. Dlatego przy wszelkich formalnościach tego typu ważnym jest nie tyle adres zameldowania co adres zamieszkania szczególnie, jeśli zamieszkuje się poza zameldowaniem dłuższy czas.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez Malgos_12

Hej dziewczyny ja tylko na chwilkę to mój próbny makijaż i fryzura co sądzicie?
https://picasaweb.google.com/1098247...eat=directlink
Na pewno was wszystkich nie nadrobię

Engi - ksiądz miał racę bo parafia to tam gdzie mieszkasz, a nie tam gdzie masz stałe zameldowanie... jeśli mieszkasz powyżej 3 lub 6 miesięcy ( nigdy nie pamiętam które w PL a kótre w IRL)na terenie jakiejś parafii to tam jest twoja parafia... tak jest według ich prawa... żeby teraz nie wyszło, że musicie odebrać stamtąd licencję... ale jak do tego czasu nic nie móiwli to może się obejdzie

I makijaż i fryzurka pasują Ci jak ulał ale tak się zastanawiam, jeśli pamięć mnie nie myli, to macie z TŻ żółte dodatki, tak? Nie chciałabyś dodatku słonecznego cienia do powiek chociaż np. w kąciku oka? oczywiście bez przesady, ale rozświetlił by oko i pasował do reszty dodatków (chyba, że coś mi się popierdzieliło i masz dodatki fioletowe). Sama tez się zastanawiam jak ugryźć swój makijaż ślubny bo i sama bardzo lubię i wszyscy zawsze powtarzają, że jak podkreślę mocniej oko, wygląda (wbrew wytycznym makijażystek) na większe i pełniejsze. Nie mówię tutaj o czerni ale o delikatnym brązie z drobinkami (taki naj naj ulubiony: loreal, brązowy cień mineralny w słoiczku z pędzelkiem nr 90, nieco utrudnione nakładanie precyzyjne z uwagi na grubość pędzla ale można opanować szybko na początku wydaje się być intensywny ale po ok 15 minutach jakby zlewa się ze skórą i widać jedynie pogłębione migdałowe oczy). Z jednej strony chciałabym mieć podkreślone oczy mocniej, bo tak lepiej się czuje ale z drugiej nie chciałabym wyglądać w świetle dziennym za agresywnie. Nie wiem w którym kierunku powinnam się bardziej przychylać.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez justiii87

Nie wyrabiam z czytaniem wszystkich postów

Wczoraj oddaliśmy obrączki do reklamacji Myślałam że zawału dostanę jak wyjęliśmy je z pudełeczka żeby przymierzyć a ty niespodzianka. Nasze obrączki całe porysowane od środka. Leżały cały czas w pudełeczku. Więc szybko do sklepu i mówię do kobiety że ślub dopiero 30 czerwca obrączki były zamknięte w pudełku, a wyglądają jak bym je porysowała szpilką. Kobieta do mnie z uśmiechem na twarzy, że to wina pudełeczka bo sztyft na który nakładana jest obrączka jest z metalu i tylko pokryty jakimś materiałem i to On porysował obrączki od środka. Głupia baba z uśmiechem na twarzy mi to tłumaczyła . Ja do niej mówię że chce oddać obrączki na reklamację, a Ona że to będzie odpłatnie no i nie wytrzymałam. Poprosiłam z kierownikiem. Rozmowa od razu była inna. Obrączki poszły na polerowanie bez dodatkowych kosztów i okazało się że to już któraś reklamacja z tego samego powodu bo przyszły wadliwe pudełka na obrączki i wszystkie robiły rysy na wewnętrznej stronie.

Tak jak do tej pory wszystko szło bez problemowo to miesiąc przed ślubem same niespodzianki. Mieliśmy zamówiony samochód taki jaki chcieliśmy a jak się okazało samochód został oklejony jakimiś dziwnymi reklamami i wygląda jak jakaś choinka więc musimy teraz szukać nowego samochodu

No powiem Ci... ale masz cierpliwość ale dobrze, że nie odpuściłaś

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez justiii87

o jakim Wy klubie mówicie???

Kobietki moja teściowa była w ten weekend na weselu i PM była tylko do 24 bo zemdlała, ale nie wiem z jakiego powodu dziś się dowiem to dam Wam znać.
Już kiedyś też słyszałam o takim przypadki gdzie młoda zemdlała bo cały tydzień nic nie jadła a później ścisnęła się tak sukienką że nie miała siły oddychać i padła o głupie ludzie. Ciekawe co tej się stało

Głupota głupotą ale powiem Ci, że sama się o to martwię. Mam tendencje do omdleń i .... nie bardzo moge jeść bo kiedy się denerwuję nie tylko nie mam apetytu ale i ostre turbulencje żołądkowe dostaję, do tego gorset wiązany... jak sobie pomyslę to nie obawiam się, że sama próba normalnego jedzenia może być za mało, żeby ogarnąć stres i zachowania skrajne oragnizmu

[Wariate]

Napisane przez justiii87

Trochę techniki i człowiek się gubi Jak My zaczniemy umieszczać te zdjęcia to żeby w jakimś dziwnym portalu nie wylądowały

niki - Dziękuję

Hehe, fakt... trzeba trzymać rękę na pulsie, żeby później nikt inny nie miał okazji trzymać swojej gdzie indziej oglądając je fajna sprawa, jak mi się uda zrobić jakies zdjęcie z przymiarki sukni ślubnej to będę miec mniejsze obawy wrzucić je tutaj, co by jacyś potencjalni goście nie zobaczyli mnie wcześniej zanim jeszcze bedzie ślub

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Matitka87

Dziewczynki macie organiste na slubie? Ja mam i sie zastanawiamy z TŻ ile mu zapłacić...czy się w ogóle płaci, jak to organista parafialny, a ksiedzu się płaci:/

organista w kościele, w którym my bierzemy ślub bierze 200 zł oficjalnie (my prawdop. będziemy miec gratis z powodu osobistego znania tegoż pana), nie mam pojęcia ile dać kościelnemu (za ogarnięcie tego czym nas goście postanowią posypać przed kościołem) i być może będzie schola (kilka, kilkanaście młodych ludzi śpiewających dosyć ładnie podczas takich okoliczności). + dodatkowo zorganizowałam skrzypaczkę (zagra podczas na wejście, wyjście i podczas mszy oraz przy błogosławieństwie coś pobrzdękoli pociuchutku) - takie marzenie z dzieciństwa. Dziewczyna zażyczyła sobie jedyne 150 zł, co mocno mnie zdziwiło. Polecana, grała na ślubie mojej znajomej bardzo ładnie. Trochę mnie zagotowałą ostatnio, kiedy zadzwoniłam do niej uzgodnić spotkanie (chciała zobaczyć kościół i zgrać się na próbie z organistą) a ta mi mówi, że... dobrze, że dzwonię, bo chyba w dniu mojego ślubu jej nie będzie aż się zagotowałąm... po chwili milczenia z mojej strony a jej lekkiego podejścia do problemu, troszkę wybuchłam i jak spojrzała w swój kalendarz stwierdziła, że wyjeżdża 19 sierpnia (a ślub 18) więc postara się być ale gdyby jej nie było to podstawi dziewczynę, która ją miałaby zastąpić.... i ugaduj się tu z taką....

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez Matitka87

aaaa....jeszcze jedno. Ostatecznie zmieniłam buty do slubu. Jak mierzyłam suknię ślubna miałam obcas 7 cm. Ostatecznie bede miała 11 cm. Czy 4 cm robi róznicę? Salon mi powiedział, ze mam przyjechać jescze przed oastatecznym odbiorem sukni 4 tyg. A ja mieszkam w Szwecji i dopiero bede w Polsce 12 czerwca! Kobitkom z salonu powiedziałam o tym, to stwierdziły, że na moja odpowiedzialnośc....i dupa. Moja mama z przyszłą tesciowa twierdzą ze 4 cm jest bez róznicy, co myslicie? Pozatym jak suknie jest już gotowa to jak ja wydłużą?

Ja to się kompletnie na tym nie znam, ale mi krawcowa powiedziała, że to ważne, żeby ustalić dokładną wysokość obcasa (stąd do przymiarek zwykle chcą butów. J już miałam swoje buciki jak pobierała miarę al i tak na wszelki wypadek ma zrobić 1 cm. dłuższą do końcowej przymiarki (wtedy ostatecznie skróci ile trzeba). Żeby tylko suknia Ci nie 'majtał' w kostkach jak będzie za krótka (jak na ten przykład: spodnie od garnituru, jak są za krótkie do konkretnego obcasa to latają w kostce)

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez malaOlaa

Dziewczyny jeszcze jedno chcialam Wam powiedziec dla tych ktore same robia zawieszki na alkohol
My robilismy wczoraj jeszcze nie skonczylismy bo wstazki musze dorobic zeby bylo za co powiesic kupilam ladny papier, znalezlismy wierszyki i smieszne obrazki w internecie. Wszystko ładnie wydrukowalismy i wycielismy na gilotynie. No i cieszymy sie, a kolezanka mowi, ze jak tak powiesimy na zmrozona wodke to ten papier namoknie i nic z nich nie zostanie nie pomyslalam o tym. Ale wpadlismy na pomysl-z jednej i drugiej str zawieszki nakleilismy tasme klejaca obcielismy z kazdej strony konce i zawieszki wygladaja jak zalaminowane za darmoche

A nie widać łączenia taśmy klejącej? Ja sama robię nalepki na alkohol ale będę drukować w drukarni na papierze odpornym na wilgoć (tzn. wiadomo, że nie do końca ale powinien wytrzymać spokojnie mrożenie niby).

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez Viollet87

A tak poza tematem to Wam powiem, że ... dostałam pracę

Gratulacje sama doskonale wiem jakie to uczucie ponownie odnaleźć się na rynku pracy powodzenia życzę z całego serducha

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez niki19

idziemy z tż-em w lipcu na wesele , młodzi w prezencie zażyczyli sobie wino zamiast kwiatów Chcielibyśmy podarować w pudełku takiego typu jak w załączniku z motywem ślubnym

Nie wiecie może gdzie takie można kupić ?? Bo szukam po necie i nie mogę znaleźć

Wiesz co, kiedyś wrzucałam namiar na stronę internetową ,gdzie ja zamawiałam podziękowania dla świadków w formie karteczek 3D. Kobieta na życzenie i wg mojego indywidualnego pomysłu zrobiła więc może jak napisze do niej i zapytasz to udało by jej się zrobić jakieś oryginalne. Ceny też ma bardzo przyzwoite (fantazyjnekartki.pl) - jeśli dobrze pamiętam.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez Viollet87

Dziękuję Będę kadrową co w sumie nie jest dla mnie nowością - to zgodne z moim wykształceniem i doświadczeniem, które zdobyłam w ciągu ostatniego roku. Dacie wiarę, że dosłownie wczoraj zakończyłam pracę w dziale personalnym pewnej firmy (gdzie po kilkumiesięcznym stażu pracowałam na zlecenie), a już dzisiaj dowiedziałam się, że dostałam nową pracę? fuks jak nie wiem, aż ciężko mi w to uwierzyć. Zaczynam za ok. 3 tygodnie Stresuję się trochę, mam sporo obaw (jak przed wszystkim co nieznane, zwłaszcza że wiem że oczekiwania są spore), ale mam nadzieję że dam radę

Pradip Kciuki za kolejną rozmowę!

Na pewno dasz radę kiedy ja znalazłam pracę ostatnio (choć póki co tylko na zastępstwo) to dziewczyny pisały, że tutaj trzymane kciuki działają jak żadne inne więc i Pradip lada chwila doniesie nam życzliwie taką nowinę trzymam kciuki

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Inusiaa88

Dziewczyny też właśnie już ostatnio miałam pisać, że za niedługo będzie trzeba zakładać nowy wątek... Jest ktoś chętny? Bo jakby co to ja mogę O ile będę wiedziała jak

To ja nie miałam pojęcia, że kiedy przebije się 5 tys. postów, to trzeba zakładać nowy wątek.... trochę szkoda, można by spokojnie ciągnąć go do czasu dopóki przestałby być odwiedzany ale ja się nie znam, może tak faktycznie trzeba

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez Matitka87

Dziewczynki, którą fryzurkę do mojej sukni slubnej?

Wg mnie trzecia w dolny rzędzie (ostatnia z całości) ;] ale wszystko kwestią gustu.

[Wariate]

Napisane przez szczesliwa25

Czekam z niecierpliwością na pierwsze zdjęciach wczorajszych PM'ek ))

Nie było mnie wczoraj tutaj ale myślałąm o Was, wszystkie wizażowe PM-ki sobotnie a teraz już młode żonki, WSZTKIEGO NAJ NAJ NAJ i czekam z dziką niecierpliwością na jakieś relacje... zdjęcia.... etc. Musicie nam wybaczyć ciekawość i fakt, że zrozumienie dla chęci nacieszenia się nowym stanem jest i owszem ale i tak poganiamy

[katushka]

Napisane przez Pradip

Tż od początku mnie nastawiał że to że będę miała tytuł mgr wcale nie znaczy że wszyscy będą mi się kłaniać i oferować wielkie zarobki ale nie przypuszczałam że tyle czasu będę się bujała bez umowy...
Kuruj sie kochana.

Wiesz co miałaś 100% racji pisząc żebym się nie denerwowała. Zaraz jak Wam napisałam zadzwonił Tż z prośbą... Już myślałam że chce powiedzieć że nie wróci albo coś a on poprosił mnie żebym do niego dojechała Ja wiem ze dla Was może to być głupota ale Tż jest typem indywidualisty i nie potrafi zrozumieć że jego plany albo ich zmiana dotyczą też mnie a na imprezach zupełnie mu nie przeszkadzało kiedyś że inni są w parach a on sam. No i teraz tez zrozumiał że idą z kolegami na piwo a okazało się że większość jest z żonami/dziewczynami i ta jego prośba "kochanie tak bym chciał żebyś tu była przyjedz do nas..." strasznie mnie rozczuliła

Bardzo ładna spinka i teraz bizuteria fajnie do siebie pasuje
Jak to jest mieć juz suknie w domu? Tak sobie myślę ze moja będzie wisiała u mamy i pewnie znając ją to kochana kobiecinka przez całe dnie i noce będzie siedziała wpatrzona w suknie jak przed kapliczka jakąs jak tylko pojadę do siebie

Ja też ja też i na relacje wszystkie

Hmm to może i ja bym swojego w piątek wyciągnęła po ten akt?
Ile on w końcu musi byc ważny?

Piękne zestawienie
Ja raczej do kosmetyczki nie pójdę bo i normalnie nie bywam w takich miejscach.

Jedziemy dalej zapraszać buziak dziewczynki

3 miesiące jest ważny dokument z USC.
Miłego zapraszania My już zapraszanie mamy za sobą. Tylko potwierdzeń jeszcze brak, a prosiliśmy o potwierdzenia do 10 czerwca

[Wariate]

Napisane przez wesola84

Wstawiłam 2 fryzury, bo nie mogę się zdecydować

ja wybrałabym tę drugą z pragmatycznego powodu, bo utrzyma się raczej dłużej niż rozpuszczone loczki no i z mniej pragmatycznego, bo jestem fanką jej podobnych (oczywiście w połączeniu z sukniami ślubnymi)

I znowu uciekam - biegnę z psiurem na spacer wieczorny i zaraz mój TŻcik wraca z delegacji więc będziemy się.. sobą cieszyć
Miłego wieczoru życzę wszystkim

[magnusia]

Napisane przez wesola84

Mam pytanko - czy Wy przed ślubem odwiedzacie specjalnie kosmetyczkę itp.? Jakieś mikrodermabrazje, oczyszczanie itp.? Bo od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takimi zabiegami, ale jak do tej pory nie po drodze mi do salonu kosmetycznego i nie wiem czy nie będzie już za późno
A w wolnej chwili zrobiłam zestawienie - oczywiście dla Was Wstawiłam 2 fryzury, bo nie mogę się zdecydować

piękne zestawienie
Kochana ja bym nie ryzykowała żadnych zabiegów tuż przed ślubem żeby Cię coś nie uczuliło itp. Ja zrobiłam sobie serię mikrodermabrazji a ostatnią miałam 2 tyg temu. Teraz tylko dwa razy w tygodniu robię w domu piling enzymatyczny (sprawdzony) i maseczki nawilżające

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez Inusiaa88

Ja też się zastanawiałam nad takimi zabiegami, nawet pytałam o coś kosmetyczkę jak byłam na regulacje brwi i poleciła mi jakiś peeling kawitacyjny, ale w sumie to koszt 50zł

50 zł to nie dużo- uwierz. U mnie w mieście taka przyjemność to 150-250 zł

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

a ja się dzis wkur***** - zadzwonił kolega TŻ-ta z informacją, ze jednak nie przyjdą nie dość że od tygodnia usiłowaliśmy się do niego dodzwonić bo nie wiedział, czy ego dziewczyna załatwi w pracy wolne (wiedzieli od marca) to teraz łaskawie nas poinformował Szlag mnie jasny trafił, bo już wszystko porozdzielane po pokojach (oni są przyjezdni). Musiałąm szybką rekonfigurację w pokojach zrobić, dobrze że na salę jedziemy we wtorek i podajemy listę gości.
Pomijam fakt, że potwierdzenie mieli do 1 maja a usłyszeliśmy deklarację, że jak jego kobieta nie będzie mogła to on sam przyjedzie. Dzisiejsza wymówka- on nikogo nie zna !! No mało kto zna na weselu wszystkich gości! poza tym będzie ekipa chłopaków ze studiów TŻ-ta których doskonale zna bo razem studiowali- no ale jak nie chce to kij mu w..... no!

[qmpela86]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34457219]oj, wiesz.... rok temu dostałam awans i przyszła panna, która była na moje miejsce. teraz ją zwolnili i mam jej obowiązki... i mam swój etat i jej etat. dwa służbowe tel, dwa razy więcej pracy i usłyszałam, że muszę się wyrobić z tym w jednym etacie tzn normalnie w ciągu 8 h dziennie i nie przewidują żadnej premii bo firmy nie stać:/ jestem zmęczona, zła i zarobiona i rozsyłam cv. i fakt, cieszę się, że zaraz podróż poślubna bo psychnicznie nie dam rady

[/QUOTE]

Tusia wiem co czujesz! Ja miałam podobnie. Przyszłam do pracy żeby pomagać dziewczynie i po jakimś czasie ją zwolnili więc przejęłam jej obowiązki i zostałam ze swoimi.. i tak już od ponad roku.. Do tego teraz jedna z koleżanek idzie na L4 z powodu ciąży i też mi dojdzie pracy . Ale co zrobić...

Napisane przez Inusiaa88

Witajcie dziewczynki

Ja również chciałam się dołączyć, lekko spóźniona do życzeń dla naszych dzisiejszych PMek. Niech nad waszym nowym, wspólnym życiem zawsze świeci słońce

Jeśli chodzi o moje sprawy ślubne to dziś odebrałam moją suknię z salonu i już na gotowo wisi w szafie Co prawda mam pewien problem, bo w sumie suknie miałam od grudnia i wisiała już troszkę w szafie i jakoś tak boję się, że mogła się zakurzyć... i nie wiem czy mam ją wyprać czy zostawić i nic nie robić... Eh, został mi tylko TYDZIEŃ i już pomału zaczynam panikować, że to źle a tamto niedobrze

Poza tym kupiłam dziś spinkę do włosów na ślub i nowy wisiorek bo wcześniejszy kompletnie jednak nie pasował. Załączam zdjęcia oczywiście Nie mam zdjęcia samego wisiorka tylko razem z całym kompletem

Pozdrowionka dla WAS i miłej niedzieli życzę

Bardzo ładne . Ale to już BLISKOOOO!!!!!

Napisane przez magnusia

My też tak mamy- ja parafii A TŻ z parafii B a ślub w parafii C i tam też wesele.
My byliśmy z kościele dokładnie rok przed ślubem czyli 16 czerwca 2011 roku i juz były wpisy- my wzięliśmy godzinę 18 bo tak nam odpowiadało.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Wróciłam z kościoła- wszystko opłacone, załatwione, podpisane i omówione teraz tylko 2 tygodnie i już
Byliśmy w hotelu gdzie część rodziny będzie nocować (w piątek już przyjadą) - załatwiliśmy wszystko, opłaciliśmy, podaliśmy konfigurację pokoi. Kolejna sprawa do przodu TŻ poleciał do roboty bo duzo pracy ma teraz a jeszcze będzie miał wolne przed ślubem a ja w domku postanowilam nic nie robić- dziś dzień leniuszka

gratuluje postępów . No i też już tak szybko! SUPER

[monika860902]

chyba nie nadrobię Was dzisiaj bo jestem padnięta...moja siostra miała dziś Komunię i wiecie.....
no a się wkurzyłam na księdza!!!! Dzisiaj ogłosił, że od lipca zaczyna remont ołtarza, bedzie malował ściany etc....będzie rusztowanie w kosciele rozstawione.....no kurde!!! nie mógł uprzedzić jak zamawialiśmy datę?? akurat na nasz ślub bedzie rusztowanie! Dzisiaj wszyscy goście mi mówili że bedziemy mieli remont w czasie ślubu...ale się wkurzyłam

[magnusia]

Napisane przez monika860902

no a się wkurzyłam na księdza!!!! Dzisiaj ogłosił, że od lipca zaczyna remont ołtarza, bedzie malował ściany etc....będzie rusztowanie w kosciele rozstawione.....no kurde!!! nie mógł uprzedzić jak zamawialiśmy datę?? akurat na nasz ślub bedzie rusztowanie! Dzisiaj wszyscy goście mi mówili że bedziemy mieli remont w czasie ślubu...ale się wkurzyłam

o kurde ale słabo ej może jakoś z boku to będzie, dopytaj się a może jakiś poślizg będą mieli w remoncie?

[qmpela86]

Napisane przez wesola84

Kobietki kochane wpadam jak zwykle, witam się i... nie nadążę nadrobic wszystkiego
Przede wszystkim chciałam jednak złożyć najserdeczniejsze życzenia Malgos, Camilie i wszystkim wczorajszym PMkom!!! Dużo Miłości i szczęścia na Nowej Drodze Życia!!!

Natomiast dziewczyny które bawiły się wczoraj na swoich panieńskich proszę zdać foto-relacje!
Mam pytanko - czy Wy przed ślubem odwiedzacie specjalnie kosmetyczkę itp.? Jakieś mikrodermabrazje, oczyszczanie itp.? Bo od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takimi zabiegami, ale jak do tej pory nie po drodze mi do salonu kosmetycznego i nie wiem czy nie będzie już za późno
A w wolnej chwili zrobiłam zestawienie - oczywiście dla Was Wstawiłam 2 fryzury, bo nie mogę się zdecydować

Super zestawienie . A fryzurki mi się obie podobają więc chyba Ci nie pomogę

Napisane przez Pradip

Hmm to może i ja bym swojego w piątek wyciągnęła po ten akt?
Ile on w końcu musi byc ważny?

Ja właśnie chyba muszę się wziąć za te sprawy w urzędzie tylko zupełnie nie wiem od czego zacząć

Violet gratuluje pracy

Niki dodasz mnie do tego klubu?

Napisane przez magnusia

a ja się dzis wkur***** - zadzwonił kolega TŻ-ta z informacją, ze jednak nie przyjdą nie dość że od tygodnia usiłowaliśmy się do niego dodzwonić bo nie wiedział, czy ego dziewczyna załatwi w pracy wolne (wiedzieli od marca) to teraz łaskawie nas poinformował Szlag mnie jasny trafił, bo już wszystko porozdzielane po pokojach (oni są przyjezdni). Musiałąm szybką rekonfigurację w pokojach zrobić, dobrze że na salę jedziemy we wtorek i podajemy listę gości.
Pomijam fakt, że potwierdzenie mieli do 1 maja a usłyszeliśmy deklarację, że jak jego kobieta nie będzie mogła to on sam przyjedzie. Dzisiejsza wymówka- on nikogo nie zna !! No mało kto zna na weselu wszystkich gości! poza tym będzie ekipa chłopaków ze studiów TŻ-ta których doskonale zna bo razem studiowali- no ale jak nie chce to kij mu w..... no!

Ludzie to są jednak niemożliwi . Nie przejmuj się kochana . Ciesz się weselem i tymi którzy nie szukali głupiej wymówki i chcą być z wami w WASZ dzień

[Viollet87]

Dziękuję za gratulacje i kciuki kochane jesteście! Od razu bardziej w siebie wierzę

Współczuję Wam przygód z odmawiającymi gośćmi... No i z remontem kościoła Monika, oddychaj pewnych rzeczy niestety nie przeskoczysz. Po ślubie będziecie się z tego śmiali

My z TŻ zgodnie z planem dzisiaj zrobiliśmy rundkę po okolicznych kościołach. Jeszcze za tydzień jedziemy obczaić kościół w miejscowości, w której mamy wesele, ale jeśli nie przypadnie nam do gustu to zdecydujemy się na ślub w kościele, który od pewnego czasu miałam upatrzony niedaleko od mojego domu. Nie za mały, nie za duży, bardzo jasny, skromny Już nas widzę przed tamtym ołtarzem

[stagnacja21]

Dziewczyny mam pytanie jak u Was wygląda wyjście z domu? Wszyscy goście są zapraszani prosto do kościoła? Czy pod kościołem czekają na Was i dopiero wchodzą, czy wchodzą do kościoła i tam czekają na parę młodą?
W mojej okolicy wszyscy mają na weselu drużbę i on to wszystko prowadzi. Błogosławieństwo w domu itp.
My nie chcieliśmy, bo nam się to nie podoba, ale słyszymy opinie, że bez drużby będzie smutno, cicho, że ludzie nie będą wiedzieli, czy wejść do kościoła, czy nie. Martwi mnie to trochę, dlatego pytam jak to jest u Was?

[Inusiaa88]

Napisane przez Pradip

Bardzo ładna spinka i teraz bizuteria fajnie do siebie pasuje
Jak to jest mieć juz suknie w domu? Tak sobie myślę ze moja będzie wisiała u mamy i pewnie znając ją to kochana kobiecinka przez całe dnie i noce będzie siedziała wpatrzona w suknie jak przed kapliczka jakąs jak tylko pojadę do siebie

A powiem CI, że wisi sobie grzecznie na szafie w worku i nikt jej nie wyciąga Ja ją miałam już wcześniej w domu chyba z 5 miesięcy bo kupiłam ją wcześniej na wyprzedaży i przed majowymi poprawkami wisiała u mnie w domu i nie założyłam jej w tym czasie ani raz Aż się sobie sama dziwie

Napisane przez qmpela86

Bardzo ładne . Ale to już BLISKOOOO!!!!!

Ah strasznie blisko...
Ale mam doła Bo dziś widziałam pogodę na przyszłą sobotę i ma być BEZNADZIEJNA!!! Mam nadzieję, że się im nie sprawdzi i będzie ok..

[qmpela86]

Napisane przez Inusiaa88

A powiem CI, że wisi sobie grzecznie na szafie w worku i nikt jej nie wyciąga Ja ją miałam już wcześniej w domu chyba z 5 miesięcy bo kupiłam ją wcześniej na wyprzedaży i przed majowymi poprawkami wisiała u mnie w domu i nie założyłam jej w tym czasie ani raz Aż się sobie sama dziwie



Ah strasznie blisko...
Ale mam doła Bo dziś widziałam pogodę na przyszłą sobotę i ma być BEZNADZIEJNA!!! Mam nadzieję, że się im nie sprawdzi i będzie ok..

Ja swoją odbieram jutro i mam nadzieję że też nie założę aż do ostatniej przymiarki przed ślubem . Ale pewnie będzie mnie korcić bo to jeszcze prawie 3m-ce..

Co do pogody nie przejmuj się na zapas!!! Z tygodniowym wyprzedzeniem to im się rzadko sprawdza..

[Viollet87]

Napisane przez stagnacja21

Dziewczyny mam pytanie jak u Was wygląda wyjście z domu? Wszyscy goście są zapraszani prosto do kościoła? Czy pod kościołem czekają na Was i dopiero wchodzą, czy wchodzą do kościoła i tam czekają na parę młodą?
W mojej okolicy wszyscy mają na weselu drużbę i on to wszystko prowadzi. Błogosławieństwo w domu itp.
My nie chcieliśmy, bo nam się to nie podoba, ale słyszymy opinie, że bez drużby będzie smutno, cicho, że ludzie nie będą wiedzieli, czy wejść do kościoła, czy nie. Martwi mnie to trochę, dlatego pytam jak to jest u Was?

W moich okolicach jest tak, że goście są zapraszani prosto do kościoła (o czym są informowani podczas zapraszania). Do domu na błogosławieństwo przyjeżdżają tylko najbliźsi (rodzice, rodzeństwo, chrzestni i dziadkowie). Z resztą gości spotykamy się przed kościołem, kilka minut przed godziną ślubu sami wiedzą że należałoby wejść do środka a dokładnie o wyznaczonej godzinie ksiądz przechodzi przez kościół do drzwi i wprowadza parę młodą.

Napisane przez Inusiaa88

Ah strasznie blisko...
Ale mam doła Bo dziś widziałam pogodę na przyszłą sobotę i ma być BEZNADZIEJNA!!! Mam nadzieję, że się im nie sprawdzi i będzie ok..

Nie wiem jaką pogodę oglądałaś - ja na "swojej" widziałam, że od piątku będzie ładnie

[magnusia]

Napisane przez stagnacja21

Dziewczyny mam pytanie jak u Was wygląda wyjście z domu? Wszyscy goście są zapraszani prosto do kościoła? Czy pod kościołem czekają na Was i dopiero wchodzą, czy wchodzą do kościoła i tam czekają na parę młodą?
W mojej okolicy wszyscy mają na weselu drużbę i on to wszystko prowadzi. Błogosławieństwo w domu itp.
My nie chcieliśmy, bo nam się to nie podoba, ale słyszymy opinie, że bez drużby będzie smutno, cicho, że ludzie nie będą wiedzieli, czy wejść do kościoła, czy nie. Martwi mnie to trochę, dlatego pytam jak to jest u Was?

u nas jet tak: błogosławieństwo w domu rodziców TŻ-ta będą ego rodzice i moja mama z babcią i moja świadkowa. Z resztą spotkamy się pod kościołem

[wybOrOowa]

Napisane przez Inusiaa88

Dokładnie TAK
Dziś jeszcze kupiłam sobie po wielkich trudach buty na przebranie na wszelki wypadek
We wtorek szczegółowe omówienie dekoracji i kwiatów z moją dekoratorką i w sumie tyle
Tylko mam taki problem bo zamówiłam sobie na necie materiały do ubrania koło domku (balony, organze itp.) i ponad tydzień już nie przychodzi a zamawiałam to w zeszły czwartek. Zostały w sumie 3 dni robocze żeby mi to jeszcze doszło bo we czwartek już Boże Ciało i martwi mnie, że mi tego nie przyślą do tej pory i zostanę bez dekoracji i bez pieniędzy...
A co do sukni to właśnie nie chcę przed ślubem ryzykować i nie będę z nią nic robiła

ja też czekam na przesyłkę i też obawiam się że nie zdąży przyjść na czas
co do zabiegów kosmetycznych to na tydzień przed nie róbcie nic nawet peelingów ,
jestem z zawodu kosmetyczką więc nie polecam inwazyjnych zabiegów tydzień przed ślubem , zaczynać trzeba na 3 miesiące przed .
no że kupiłaś buciki na wszelki wypadek , tez muszę coś kupić choćby nawet baleriny na później

Napisane przez Wariate

Witam ponownie miałam po zumbie się pojawić ostatnio ale komp. mi siadł i dopiero dziś od informatyka go odebrałam. Choć przyznam szczerze, że jakoś tak strasznie mało czasu mam ostatnio na wszystko . Tekst zaproszeń jak nasz tzn tylko bez dopisku 'zamiast kwiatów'.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------




No jak nie, jak ewidentnie tak podświadomość go zadręcza mimo, że realnie nie chce się przyznać do strachu przedślubnego, hehe. Podświadomość nie kłamie, ale co ma mówić... że niby faceci są twardzi i 'takie rzeczy' ich nie ruszają, ehe... bo uwierzę ale przyznam, że to miłe. Mój TŻ tez w kółko powtarza, że nie rozumie dlaczego ja coraz bardziej się denerwuję i stresuję zbliżającym się ślubem i twierdzi, że on to jakoś nijak nie odczuwa ciśnienia. Mam nadzieję, że ruszy go tak jak i Twojego

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------



Już był wcześniej poruszany ten temat, ja ze swojego własnego doświadczenia z rozmów z księdzem wiem, że jeśli n=mieszka się w jakimś miejscu powyżej 6 miesięcy, to niezależnie od tego, czy jest się tam zameldowanym, czy nie, automatycznie (przez zasiedzenie) przynależy się wówczas do tej parafii. Dlatego przy wszelkich formalnościach tego typu ważnym jest nie tyle adres zameldowania co adres zamieszkania szczególnie, jeśli zamieszkuje się poza zameldowaniem dłuższy czas.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------



I makijaż i fryzurka pasują Ci jak ulał ale tak się zastanawiam, jeśli pamięć mnie nie myli, to macie z TŻ żółte dodatki, tak? Nie chciałabyś dodatku słonecznego cienia do powiek chociaż np. w kąciku oka? oczywiście bez przesady, ale rozświetlił by oko i pasował do reszty dodatków (chyba, że coś mi się popierdzieliło i masz dodatki fioletowe). Sama tez się zastanawiam jak ugryźć swój makijaż ślubny bo i sama bardzo lubię i wszyscy zawsze powtarzają, że jak podkreślę mocniej oko, wygląda (wbrew wytycznym makijażystek) na większe i pełniejsze. Nie mówię tutaj o czerni ale o delikatnym brązie z drobinkami (taki naj naj ulubiony: loreal, brązowy cień mineralny w słoiczku z pędzelkiem nr 90, nieco utrudnione nakładanie precyzyjne z uwagi na grubość pędzla ale można opanować szybko na początku wydaje się być intensywny ale po ok 15 minutach jakby zlewa się ze skórą i widać jedynie pogłębione migdałowe oczy). Z jednej strony chciałabym mieć podkreślone oczy mocniej, bo tak lepiej się czuje ale z drugiej nie chciałabym wyglądać w świetle dziennym za agresywnie. Nie wiem w którym kierunku powinnam się bardziej przychylać.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------




No powiem Ci... ale masz cierpliwość ale dobrze, że nie odpuściłaś

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------




Głupota głupotą ale powiem Ci, że sama się o to martwię. Mam tendencje do omdleń i .... nie bardzo moge jeść bo kiedy się denerwuję nie tylko nie mam apetytu ale i ostre turbulencje żołądkowe dostaję, do tego gorset wiązany... jak sobie pomyslę to nie obawiam się, że sama próba normalnego jedzenia może być za mało, żeby ogarnąć stres i zachowania skrajne oragnizmu

ja też mam tedencję do omdleń , szczególnie w kościele i już się tym martwię


a ja prawie doszłam do siebie po panieńskim
zostało 5 dni , zostało dziś odebrać suknię , welon i bolero , rozmowa z fotografem , jutro orkiestra i jakieś pierdółki
aaa i prezenty dla rodziców

[magnusia]

Napisane przez wybOrOowa

a ja prawie doszłam do siebie po panieńskim
zostało 5 dni , zostało dziś odebrać suknię , welon i bolero , rozmowa z fotografem , jutro orkiestra i jakieś pierdółki
aaa i prezenty dla rodziców

no to panieński chyba udany opowiadaj!!!

5 dni- o matko ale czas leci.
Ja mam 12 dni nie licząc dzisiejszego .

Damy radę- tylko spokój nas może uratować Dziewczynki

[haczyk7]

Witam się poniedziałkowo

Tak, już jestem

Kosmetyczka- ja też chciałam iść, ale ze względu na czas i koszta raczej sobie odpuszczę...

Goście w domu- do mnie przyjeżdzają najbliżsi, a reszta już od razu do kościoła.

Panieński- super Ekstra zabawa, naprawdę i wspólny Panieńsko- Kawalerski mogę polecić. Dużym plusem było to, że wszyscy się poznali, Starości zapoznali się z gośćmi i na odwrót. Spotkaliśmy się w dyskotece, bawiliśmy całą noc. Dziewczyny wymyśliły grę na zadania, które musiałam wykonywać. Dostałam fajne prezenty, m.in. bieliznę. Tż też dostał śmieszne gadżety.
Było ekstra, wczoraj cały dzień odsypaliśmy.
Jedynym minusem tego był fakt, że .... bardzo szybko czas przeleciał! Wróciliśmy po prawie 10 h, a wydawało się, że to zaledwie chwila.

Dziewczyny, jak tak mignie cały ślub i wesele to już żałuję...

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

jojla - nie wymagam drugiej pensji, ale premia była by mile widziana

magalska - ja akt urodzenia dostałam po 7 dniach, musieli sobie sprowadzić z bazy jakiejś

justiii87 - jak tam panieński?

Inusiaa88 - tydzien, już tlyko tydzień... ja się będę smażyć pod palmami, ale będe trzymać kciuki za Ciebie!!

wesola84 - super zestawienie! bardziej lubie rozpuszczone włosy ale w tym przypadku te spięte mi się bardziej podobają!! pytanie, w czym ty się lepiej czujesz?!

JJJustynAAA -teraz tak z tą pracą jest. a wiadomo, że jak jesteś zadowolona z pracy, kasy, atmosfery to jesteś bardziej pracowita a tak - wszystkiego się odechciewa:/


Pradip - welon dziś rano wyszedł

Malgos_12 - Kochana najlepszego na nowej drodze życia!! U mnie w sobotę strasznie lało i tak pomyśłałam, oby tylko u Ciebie nie padało... Czekamy na relację!!


qmpela86 - podziwiam! ja już po tygodniu nie daję rady. masakra. mają pracowników za nic. dobrze, zę traz to się stało a nie przed ślubme. bo naet na ślub nie miałąbym siły:/

monika860902 - o kurde, wiem, co czujesz!! mój kościół skończyli remontować dwa tyg przed ślubem:/ ale to w sumie niepoważne, bo takie rzeczy robi się zimą:/

stagnacja21 - ja nie bawiłam się w "wychodzenia z domu", wyszłam z mieszkania z tż i rodzicami moimi (teściowa się uparła na błogosławieństwo:/) i jego oraz swaidkami. a goście pod kościołem czekali.

[ewula87]

Napisane przez stagnacja21

Dziewczyny mam pytanie jak u Was wygląda wyjście z domu? Wszyscy goście są zapraszani prosto do kościoła? Czy pod kościołem czekają na Was i dopiero wchodzą, czy wchodzą do kościoła i tam czekają na parę młodą?
W mojej okolicy wszyscy mają na weselu drużbę i on to wszystko prowadzi. Błogosławieństwo w domu itp.
My nie chcieliśmy, bo nam się to nie podoba, ale słyszymy opinie, że bez drużby będzie smutno, cicho, że ludzie nie będą wiedzieli, czy wejść do kościoła, czy nie. Martwi mnie to trochę, dlatego pytam jak to jest u Was?

U nas jest błogosławieństwo w domu PMki, są przy tym świadkowie rodzice i dziadkowie młodych, czasem też chrzestni, rodzeństwo. Przed domem czekają ci którzy mieli ochotę przyjechać i zobaczyć jak młodzi wychodzą później zazwyczaj większość czeka przed kościołem aż młodzi przyjadą, następnie wchodzą do kościoła goście, a później zaczyna organista zaczyna grać marsz i młodzi wchodzą. Ale nikt tego wcześniej nie układa, nikt nie pilnuje i nie mówi gościom róbcie to i to, jakoś tak samo to wychodzi, i szczerze to nie chciałabym żeby ktoś tak dyrygował moimi gośćmi

Napisane przez qmpela86

Ja swoją odbieram jutro i mam nadzieję że też nie założę aż do ostatniej przymiarki przed ślubem . Ale pewnie będzie mnie korcić bo to jeszcze prawie 3m-ce..

Co do pogody nie przejmuj się na zapas!!! Z tygodniowym wyprzedzeniem to im się rzadko sprawdza..

Ja to bym nie wytrzymała, na pewno bym zakładała nie raz na szczęście swoją będę miała w domu w ostatnim tygodniu przed ślubem, to już nie będę miała zbyt wielu okazji do np. ubrudzenia jej znając moje zdolności
A pogoda to rzadko im się sprawdza z dnia na dzień a co mówić z tygodniowym wyprzedzeniem także Inusiaa88 głowa do góry za słoneczko

A mi listonosz dziś przyniósł spinki do mankietów dla TŻ na poprawiny te z napisem "I <3 MY WIFE" są boskie

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Aaaa Wyborowa a gdzie relacja z panieńskiego foty jakieś i w ogóle??

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez ewula87

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Aaaa Wyborowa a gdzie relacja z panieńskiego foty jakieś i w ogóle??

właśnie

dziewcyzny - nie tan wątek ale właśnie dostałam na jutr zapro na rozmowę o pracę tlyko na 10, i nie wiem co zrobic aby byc pozniej w obecnej pracy

[ewula87]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34494901]właśnie

dziewcyzny - nie tan wątek ale właśnie dostałam na jutr zapro na rozmowę o pracę tlyko na 10, i nie wiem co zrobic aby byc pozniej w obecnej pracy[/QUOTE]
To świetna nowina!!! a teraz żeby jutro wszystko było ok Ciężko mi doradzić wymówkę w obecnej pracy żebyś mogła przyjść później bo nie wiem jakie masz obowiązki, ale pisałaś coś kiedyś o jakimś spotkaniu z klientem na mieście, więc może udawaj, że masz takie spotkanie a później się okaże, że klient nie przyjechał

[magnusia]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34494901]właśnie

dziewcyzny - nie tan wątek ale właśnie dostałam na jutr zapro na rozmowę o pracę tlyko na 10, i nie wiem co zrobic aby byc pozniej w obecnej pracy[/QUOTE]

super trzymam za pomyślną rozmowę
w obecnej pracy jak możesz to może urlop na telefon weź albo powiedz że masz lekarza.. co?