Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[Marina1]

Napisane przez CookieMonsters

eee, dziękuje ale to nie zapał, tylko poczucie bezdennej głupoty mnie do tego skłoniło
chciałabym być mądra, piękna i bogata, eh

kurde, ja też ostatnio się czuję głupia . Serio. Jakoś nie umiem się wysłowić, zacinam się ostatnio, brakuje mi mądrych słów... Bez kitu, jakby mi ktoś zrobił kaszkę z mózgu

[CookieMonsters]

Napisane przez Marina1

kurde, ja też ostatnio się czuję głupia . Serio. Jakoś nie umiem się wysłowić, zacinam się ostatnio, brakuje mi mądrych słów... Bez kitu, jakby mi ktoś zrobił kaszkę z mózgu

u mnie to nawet nie kaszka, to tak jakby mi ktoś połowe mózgu zabrał przedwczoraj pisałam pismo w zusie i trzy razy pytałam baby jak sie pisze jakiś wyraz a najlepiej obrazuje to fakt, że ogólniak kończyłam z poziomem angielskiego C1, a teraz, dzięki uprzejmości mojego naujczyciela angielskiego z liceum wiem, że klasyfikuję się na A2

[83monia]

Napisane przez Oliweczka1985

Monia, Ty robiłaś piaskownicę dla dzieciaków?

kupiłam taką http://allegro.pl/piaskownica-150x15...497449680.html w castoramie tez widzialam ale chyba drozsza była i mniejsza. daszku nie potrzebowalam bo mam ją w taki półcieniu blisko drzewa

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

[/COLOR]

Napisane przez agulaaabar

Oj przydałoby się...Że ja dopiero dzisiaj na to wpadłam wiedziałam że lawenda jest dobra ale wcześniej nie przyszło mi do glowy żeby olejkiem spróbowac .. musze kupić, spróbuje na komary i do kapieli a co

a waniliowy olejek (taki do ciasta) dobry na muszki owocówki

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

z doswiadczenia wiem jedno - ma to powazny minus zima, kiedy musisz samodzielnie odsniezyc cala drogę do drogi głównej

Domyślam się;D My na odludziu nie mieszkalismy ale daleko od drogi głównej.. też trzeba było wszystko odśnieżać, do tego mamy "milych sąsiadów", ktorzy nie pozwolili przerzucac "za plot" tylko trzeba było wszystko na łopacie z drogi wynosić bo za wąsko żeby na boki ładować masakra... rodzice tż sie zrzekli drogi na rzecz gminy, nie dość że zrobili im asfalt, odśnieżają to jeszcze po śmieci pod dom przyjeżdżają

Napisane przez Oliweczka1985

[/COLOR]Dziewczyny jakie robicie zupy, bo coś mi pomysłów brakuje. Coś oprócz:
- pomidorowej, krupniku, kalafiorowej, jarzynowej, botwinki, barszczu ukraińskiego i rosołu. Jest coś jeszcze takiego nie wymyślnego?

ogórkowa, grzybowa, pieczarkowa, barszcz z uszkami, ziemniaczana, fasolowa, gulaszowa, cebulowa, krem cebulowy, żurek z jajkiem
Tyle mi na szybko przyszło do glowy

Napisane przez Marina1

kurde, ja też ostatnio się czuję głupia . Serio. Jakoś nie umiem się wysłowić, zacinam się ostatnio, brakuje mi mądrych słów... Bez kitu, jakby mi ktoś zrobił kaszkę z mózgu

Wiecie że ja tez tak mam... nawet dzisiaj rano jak pisałam posta... czytałam go 3 razy, po czym stwierdziłam że weźmiecie mnie chyba za analfabetkę bo normalnego zdania nie potrafie zlozyć... nie dość, że tylko z dzieckiem sobie "porozmawiam" to teraz nawet po polsku tyle co z tż i przez tel
Cofam się w rozwoju

Napisane przez 83monia

a waniliowy olejek (taki do ciasta) dobry na muszki owocówki

a tego to nie wiedziałam, musze wyprobować!


Dziewczyny chce Lili kupować wode niegazowaną butelkowaną.. bo nasza kranówa jest wręcz ochydna (w domu piłam litrami ale mielismy własną studnie w lesie i było pyszna).. nie dziwię się, że Lili jej nie chce pic...
Moge jej dawać taka prosto z butelki? nie przegotowana?

[83monia]

Napisane przez agulaaabar

Dziewczyny chce Lili kupować wode niegazowaną butelkowaną.. bo nasza kranówa jest wręcz ochydna (w domu piłam litrami ale mielismy własną studnie w lesie i było pyszna).. nie dziwię się, że Lili jej nie chce pic...
Moge jej dawać taka prosto z butelki? nie przegotowana?

jasne ale najlepiej wodę tzw. źródlaną a nie mineralną bo te minerały zbyt obciazajace na nerki bywają (szczegolnie jak duzo sodu). ja tez daje nieprzegotowaną.

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

jasne ale najlepiej wodę tzw. stołową a nie mineralną bo te minerały zbyt obciazajace na nerki bywają (szczegolnie jak duzo sodu). ja tez daje nieprzegotowaną.

Własnie taka chciałam jej kupic. nie widziałam sesnu w jej gotowaniu skoro wszystko już je i pije, ale wolałam zapytac:d

[83monia]

ba, ja kranówke daje nieprzegotowaną (ale u nas dobra woda w kranach o dziwo)

[Zmalowana]

Napisane przez telik

[/COLOR]A wszystkim zakochanych we Wrocławiu zapraszam na wycieczkę do pięknego zoo
Ellika i Isia wstępnie były zainteresowane

Teliczku ja byłam, ja byłam w ZOO To miasto jest boskie, uwielbiam jego klimat, zwłaszcza wieczorem. Chętnie bym pojechała.

Napisane przez agulaaabar

Domyślam się;D My na odludziu nie mieszkalismy ale daleko od drogi głównej.. też trzeba było wszystko odśnieżać, do tego mamy "milych sąsiadów", ktorzy nie pozwolili przerzucac "za plot" tylko trzeba było wszystko na łopacie z drogi wynosić bo za wąsko żeby na boki ładować masakra... rodzice tż sie zrzekli drogi na rzecz gminy, nie dość że zrobili im asfalt, odśnieżają to jeszcze po śmieci pod dom przyjeżdżają

ogórkowa, grzybowa, pieczarkowa, barszcz z uszkami, ziemniaczana, fasolowa, gulaszowa, cebulowa, krem cebulowy, żurek z jajkiem
Tyle mi na szybko przyszło do glowy

Wiecie że ja tez tak mam... nawet dzisiaj rano jak pisałam posta... czytałam go 3 razy, po czym stwierdziłam że weźmiecie mnie chyba za analfabetkę bo normalnego zdania nie potrafie zlozyć... nie dość, że tylko z dzieckiem sobie "porozmawiam" to teraz nawet po polsku tyle co z tż i przez tel
Cofam się w rozwoju


a tego to nie wiedziałam, musze wyprobować!


Dziewczyny chce Lili kupować wode niegazowaną butelkowaną.. bo nasza kranówa jest wręcz ochydna (w domu piłam litrami ale mielismy własną studnie w lesie i było pyszna).. nie dziwię się, że Lili jej nie chce pic...
Moge jej dawać taka prosto z butelki? nie przegotowana?

Ja daje z butli

[Chelsea91]

Witam

Napisane przez isiaok

rodzeństwo!!!!!!!!

haha

Napisane przez Natka_

Chelsea, Ty to wyglądasz na 12 lat Pewnie mało kto wierzy, że jesteś mamą Julka, co? Ja od Ciebie tylko rok starsza, ale przy Tobie wyglądam jak stary rupieć

Natka! A chcesz??
Tutaj każdy wie, że to moje dziecko
Nikt nawet nie pyta czy rodzeństwo bo dużo ludzi widziało mnie w ciąży i sobie kojarzą
Panie w sklepie zawsze jak zachodzę to się pytają "a gdzie synuś?" albo "a jak rośnie, a ile ma?".

Napisane przez toskaKrk

Trochę się waham przed upublicznianiem wizerunku młodego, ale proszę w drodze wyjątku
Młody prawie czterotygodniowy i 11-miesięczny https://picasaweb.google.com/1107108...CJOttqWbwI3EfA







Jak Ty młodziutko wyglądasz Super

Sliczny Juluś
Dziękuję

Napisane przez telik

Młodzi i piekni

Co do starości
To tez myśle ze to względne
Moja babcia wyszła za mąż mając 62 lata
Pierwszy raz była na egzoycznych ( ipad poprawia mi na ...erotycznych) wakacjach mając 73
razem drinki pod palemka pilysmy a ona opowiadała nam sprosne kanały
Dziś ma 77 lat i 7 różowych szminek w torebce

no to niezłą masz tą babcię

Napisane przez CookieMonsters

Ja, jak miałam jakieś 16 lat to też tak myślałam że najdłużej to do 60 pożyc, bo póxniej to już nic lepszego niż trumna to człowieka nie czekaPóźniej, jak miałam 18 tozmarł mój ojciec, 51 lat miał i sobie pomyślałam że przecież nie był stary i że spokojnie mógłby pożyć tak ze 20 lat więceji tak mi się zmieniło od tego czasu, że na dobrą sprawe po 50 to prawie połowa życia jeszcze może być przed człowiekiem. A w mojej rodzinie kobie ty są długowieczne. Babki 89 i 75 lat, ciotki i matka już po 50. Chłopy za to krócej żyją, za wyjątkiem mojego dziada, on jest chyba niezniszczalny
A moja Zuzka też zjada WSZYSTKO co znajdzie

Młodo straciłaś tatę, każdy inaczej patrzy na tą starość...

To jak się Zuzka z Julkiem spotka to bedą razem wszystko wyjadać
Tylko ja na razie jestem chora na antybiotyku...

Napisane przez CookieMonsters

z całości znam tylko "na straganie" i "okulary", ale początki to już chyba ze wszystkich pamiętam W ogóle to odkąd zrezygnowałam ze studiów i nie mam kontaktu z niczym poza teletubisiami i książeczkami dla dzieci to sie zaczęłam uwsteczniać ortografia kuleje, pochodne wyparowały, języki odeszły w siną dal albo i dalej.. z desperacji wygrzebałam podręczniki od angielskiego, francuskiego, hiszpańskiego i łaciny i uczę się od nowa tylko niemiecki jakoś mnie odpycha od siebie na kilometr

Ja tam nie czytam tych wierszyków, no może czasem.
Nie chce mi się za bardzo, zresztą Julek nie słucha.
Ja też się trochę uwsteczniłam, chociaż teaz już ze zbudyniałego mózgu powoli robi mi się normalny. Co nie zmienia faktu, że człowiek przy dziecku durnieje, idiocieje i sam dziecinnieje (mój przypadek doskonale to obrazuje)..
Cookie co studiowałaś?
Ja też ostatnio książkę z angielskiego wyciągnęłam.

Napisane przez Oliweczka1985

Podziwiam za zapał

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Dziewczyny jakie robicie zupy, bo coś mi pomysłów brakuje. Coś oprócz:
- pomidorowej, krupniku, kalafiorowej, jarzynowej, botwinki, barszczu ukraińskiego i rosołu. Jest coś jeszcze takiego nie wymyślnego?

Zupa- krem z cukini! Pychota!!!


Widziałyście?? To dwie ulice ode mnie! Straszne
Tu

Julu śpi, ja juz pokawkowana i czekam aż wstanie.
Chociaż może niech śpi jeszcze...

[Zmalowana]

Chelsea wczoraj czytałam

Chciałam się pochwalić, że Filip uwielbia gitarę Sam idzie i pokazuje że mam grać. A jak go pytam gdzie są struny, gdzie jest gryf i pudło to pokazuje W ogóle mam kochane i grzeczne dziecko i nie wyobrażam sobie bez niego życia.

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

ba, ja kranówke daje nieprzegotowaną (ale u nas dobra woda w kranach o dziwo)

dzieki

Napisane przez Zmalowana

Ja daje z butli

Daaam i jaaa

Napisane przez Chelsea91

Widziałyście?? To dwie ulice ode mnie! Straszne
Tu

Julu śpi, ja juz pokawkowana i czekam aż wstanie.
Chociaż może niech śpi jeszcze...

Ja pierdziele.. aż mam gęsią skórę!!!

[Oliweczka1985]

Napisane przez agulaaabar

ogórkowa, grzybowa, pieczarkowa, barszcz z uszkami, ziemniaczana, fasolowa, gulaszowa, cebulowa, krem cebulowy, żurek z jajkiem
Tyle mi na szybko przyszło do glowy

Ziemniaczana, fasolowa, gulaszowa, cebulowa - podałabyś mi jakies przepisy?

Monia dzięki za linka.

Chelsea zupa krem nigdy do mnie nie przemawiała-ją się blenderuje?

[83monia]

http://www.plejada.pl/17,59838,news,...a,artykul.html tak żebysmy wiedzialy, ze na dzieck mozna wydac wszystko co sie ma! i zawsze mało bedzie!

[Chelsea91]

Oliweczka, tak ją się blenderuje ale naprawdę jest pyszna! Moja mama też nie lubi a tą zjadła i bardzo jej smakowała.
Przepis jest tu

[Oliweczka1985]

Napisane przez Chelsea91

Oliweczka, tak ją się blenderuje ale naprawdę jest pyszna! Moja mama też nie lubi a tą zjadła i bardzo jej smakowała.
Przepis jest tu

Wydrukowałam napewno zrobię

[agulaaabar]

Napisane przez Oliweczka1985

Ziemniaczana, fasolowa, gulaszowa, cebulowa - podałabyś mi jakies przepisy?

Monia dzięki za linka.

Chelsea zupa krem nigdy do mnie nie przemawiała-ją się blenderuje?

Kochana oczywiscie że podam tylko tak po poludniu ok? mam nadzieje że Ci nie potrzebne na obiad? Bo teraz lece do banku..

[beata_1988]

Napisane przez blondynkapoznan

Natko ja będę mieć trzykołowego takiego w beżu.Ty pewnie masz czarnego
chce do niego jeszcze wkładkę zamówić bo ten materiał nie jest zbyt przyjemny.

oby ten Ci bardziej przypadł do gustu niż wszystkie pozostałe.

Napisane przez Zmalowana

Chciałam się pochwalić, że Filip uwielbia gitarę Sam idzie i pokazuje że mam grać. A jak go pytam gdzie są struny, gdzie jest gryf i pudło to pokazuje W ogóle mam kochane i grzeczne dziecko i nie wyobrażam sobie bez niego życia.

dzień dobry. Mam dziś sporo pracy więc na razie tylko wpadłam się przywitać i spadam

do potem

a ja wczoraj w biedronce kupiłam sobie książeczkę z przepisami za 3,99 na chleby różnego rodzaju- mase różnych tytułów jest z tymi przepisami - i genialne przepisy tam są --w sobote będe testować przepisy

[Oliweczka1985]

Napisane przez agulaaabar

Kochana oczywiscie że podam tylko tak po poludniu ok? mam nadzieje że Ci nie potrzebne na obiad? Bo teraz lece do banku..

Nie śpiesz się-możesz nawet w ciągu weekendu napisać, bo ja przeważnie tylko w pracy siedzę na wizażu, a dziś piątek

Dzisiaj na obiad jajka sadzone z ziemniakami i mizerią, a jutro planuję zrobić taka super zupkę jarzynową-żeby też dla Jusi była poza tym jutro grill, więc ta zupka to tak właściwie tylko dla Julki

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez beata_1988

a ja wczoraj w biedronce kupiłam sobie książeczkę z przepisami za 3,99 na chleby różnego rodzaju- mase różnych tytułów jest z tymi przepisami - i genialne przepisy tam są --w sobote będe testować przepisy

Ja ze swoja Julką, to mogę co najwyżej zrobic najprostszy obiad i to też czasem z wielkim trudem, a ty takie cuda! Przyznaj się, kto Ci dziecko pilnuje w tym czasie?

[jacieeeee]

Witam się z pracy .
Nic mi się nie chce

Wczoraj byliśmy na ślubie kuzyna (w pięknym Wrocławiu właśnie ). Śliczna pogoda, wzruszająca uroczystość, pyszny obiad. Aż łzy miałam w oczach jak trzeba było wracać.
Babcie z dziećmi zostawały po przyjęciu w domu, młodzi szykowali się na wyjście do pubu, a my w samochód i do domu
Dominik ładnie zasnął w samochodzie, w domu go przebrałam na śpiocha i luz. Tylko z mamusią chce spać

[pieleszka]

dzień dobry

u mnie dzisiaj obiad bardzo leniwej żony-naleśniki z serem na więcej nie mam czasu, sił ani ochoty. jest okropnie gorąco i nie chce mi się stać przy garach i całkiem się zagotować. ja to w ogóle w takie upały mało co jem, ciepłego nie tykam. to raczej obiadek dla męża. i haneczki niech zjedzą szybciutko i jedziemy się poplażować nad jezioro i na gofry z jagodami

w ogóle to jestem zmęczona tygodniem, nie mam dosłownie siły żeby umysł wytężyć do pracy. więc tak coś robię żeby czas do 14 zleciał. drukuję, kseruję i takie tam przygotowania czynię do poniedziałku już. a w zasadzie do wtorku (mam spotkanie służbowe w delegacji...ble...)

zmalowana dawaj z tą gitarą do mnie (bo sernik juz pewnie zjedzony??) pśpiewamy razem naszym dzieciakom! moja stara gitara uległa zniszczeniu jakieś parę lat temu, a teraz ciągle mam ważniejsze wydatki..no i czasu mało żeby sobie odświeżyć chwyty ale śpiewać nadal umiem - każdy repertuar a nie mam ostatnio okazji gdzie i z kim i mi baaaardzoooo brakuje....

[Zmalowana]

pieleszka tyle, że ja to jakoś profesjonalnie nie gram Głównie chwytami, palcówki to nie bardzo kiedyś jak nad tym siedziałam to coś tam potrafiłam, a teraz kiszka. Uwielbiam gitare, ale lepiej mi idzie pianino. I kiedyś jak już będę bogata to sobie postawie w salonie Oj i pośpiewałoby się przy ognisku no nie ?

[Oliweczka1985]

Napisane przez pieleszka

dzień dobry

u mnie dzisiaj obiad bardzo leniwej żony-naleśniki z serem na więcej nie mam czasu, sił ani ochoty. jest okropnie gorąco i nie chce mi się stać przy garach i całkiem się zagotować.

to ja jeszcze bardziej leniwie, bo wrócę do domu na gotowe

Apropo naleśników ostatnio kupiłam w biedronce z serem i są OKROPNE!Nie sądziłam, że naleśniki z serem mogą byc niedobre , ale z drugiej strony nigdy nie jadłam kupowanych.

[brumek]

Dzień dobry
Ale kosmiczny upał!

Napisane przez Natka_

Dziewczyny, coś mnie tak ugryzło w policzek. że ledwo buzię otwieram ałaaa

Jak dzisiaj?

Napisane przez aania_20

Jadę na uczelnię, ale mi się nieeee chceeee :/

Się wcale nie dziwię

Napisane przez agulaaabar

Dziewczyny chce Lili kupować wode niegazowaną butelkowaną.. bo nasza kranówa jest wręcz ochydna (w domu piłam litrami ale mielismy własną studnie w lesie i było pyszna).. nie dziwię się, że Lili jej nie chce pic...
Moge jej dawać taka prosto z butelki? nie przegotowana?

Ja daję z butelki. Co prawda dopiero od 3 tygodni, bo wcześniej Tymek nic nie pijał, ale od razu taką właśnie nieprzegotowaną

Napisane przez Chelsea91

Widziałyście?? To dwie ulice ode mnie! Straszne
Tu

Napisane przez Zmalowana

Chciałam się pochwalić, że Filip uwielbia gitarę Sam idzie i pokazuje że mam grać. A jak go pytam gdzie są struny, gdzie jest gryf i pudło to pokazuje W ogóle mam kochane i grzeczne dziecko i nie wyobrażam sobie bez niego życia.

Muszę męża zmusić, żeby gitarę wyciągnął, bo ciekawa jestem reakcji

Napisane przez pieleszka

dzień dobry

A jak wizyta u kardiologa?


Marzenka - co u Was?!?!

[pieleszka]

Zmalowana no ja gram, a raczej grałam na tej samej zasadzie. tylko z chwytów, podstawowe bicia i palcówki a to kilka lat już minęło odkąd miałam gitarę w ręku. ale myślę, że coś tam pamiętam. to chyba jak z jazdą na rowerze-się nie zapomina a na pianinie nie potrafię, więc podziwiam. moja Hanka uwielbia pianino mojej siostry-jak u niej jesteśmy to zmienia się w Chopina no i postanowione, że jak skończy 5 lat to trafi do szkoły muzycznej-docelowo pod katem skrzypiec. o ile będzie chciała. nic na siłę (ale to moje takie marzenie, żeby chciała grać i pokochała skrzypce...dla mnie najpiękniejszy instrument..). a przy ognisku to bym pośpiewała, jak za starych , dobrych, pielgrzymkowo-studenckich czasów

w ogóle to za kilka dni rusza pielgrzymka z GW do Częstochowy...ojjj poszłoby się jak kiedyś....

Brumku zauważyłam, że pytałaś: u kardiologa jakoś poszło. pani pielęgniarka stwierdziła, że jednak całe życie sie człowiek uczy. bo przyszło jej robić EKG dziecku w pozycji pionowej, a nie na leżąco. nie dało się Hani położyć. ona po szpitalu bardzo się boi lekarzy i wszelkich badań ale poradziliśmy sobie. mąż ją trzymał, a ja pokazywałam i czytałam książeczkę o teletubisiach ekg wyszło w miarę...ma drobne "kłopoty" z repolaryzajcą, ale pani doktor powiedziała, że to być może skutek operacji... no i podkreśliła, że najgorsze Hania ma za sobą. dziękuję, że pytasz

[Zmalowana]

brumku koniecznie !

Gotuje na łikend Filipowi obiad. Będzie brokułowa i smaże mielone z cebulką do tego kukurydze dodałam i wymieszam z ryżem. Tak na szybko

Pieleszko ja właśnie kończyłam SM na fortepianie. A skrzypce też kocham i mam nadzieję, że Filip będzie chciał grać na jakimś instrumencie. Obstawiam właśnie gitarę bo ma z nią styczność. U nas pielgrzymka rusza 3 sierpnia i też bym poszła z wielką chęcią ((

[Oliweczka1985]

Napisane przez pieleszka

Brumku zauważyłam, że pytałaś: u kardiologa jakoś poszło. pani pielęgniarka stwierdziła, że jednak całe życie sie człowiek uczy. bo przyszło jej robić EKG dziecku w pozycji pionowej, a nie na leżąco. nie dało się Hani położyć. ona po szpitalu bardzo się boi lekarzy i wszelkich badań ale poradziliśmy sobie. mąż ją trzymał, a ja pokazywałam i czytałam książeczkę o teletubisiach ekg wyszło w miarę...ma drobne "kłopoty" z repolaryzajcą, ale pani doktor powiedziała, że to być może skutek operacji... no i podkreśliła, że najgorsze Hania ma za sobą. dziękuję, że pytasz

To dobre wieści

[pieleszka]

Zmalowana to jak Filip będzie grał na gitarze to ja go chcę na mojego zięcia (chociaż wiem, że zajęty ). uwielbiam facetów, którzy potrafią grać...!!!!!!!!!! zawsze to na mnie działało jak jaki afrodyzjak a jeszcze do tego jak potrafi spiewac to w ogóle niemalże ideał a mąż mi się trafił amuzykalny - ta miłość to jednak oślepia

[marzena_S]

Brumeczku, melduję że Hania zdrowa, nie bierze już leków i kupy robi książkowe. Dzisiaj miałam okazję przebierać taką borówkową o której niedawno pisałyście. Dziękuję, ze pytasz.

Kajool, mam nadzieję, że szybko uporasz się z tą zmianą za uchem mając już leki od dermatologa. No i miłego weekendu z tż życzę! My na pewno jeszcze będziemy miały okazje, żeby się spotkać.

Jaki śliczny Julek się ujawnił , wcale nie wygląda na niemowlaczka, tylko na małego chłopczyka .

Chelsea, naprawdę wyglądacie na rodzeństwo- tylko pozazdrościć takiej urody!

Telik z Tymkiem wyglądają jakby znali się "od lat"- widać nić porozumienia.

Natka, może pokaż się lekarzowi z tym ugryzieniem? Buziaki dla ząbkującego Domka , mam nadzieję że ząbki się szybko pokażą. Co do numeru z kartą w aparacie to ja taki sam wywinęłam spotykając się z Kajool i Szymkiem.

Blondynko, to co teraz testujesz?

Telik, ja prawdopodobnie w sierpniu lub wrześniu będę babcię odwiedzać we Wrocławiu, więc może wtedy to spotkanie w zoo?
Ja też chcę być taką babcią!

Isia, wydawało by się, że taki dom to spełnienie marzeń, a jednak ma to też swoje minusy. Zawsze będziecie mogli jeździć tam na weekendy i odpoczywać od zgiełku wielkiego miasta. Tylko znowu dochodzą koszty utrzymania takiego domu, a wynająć pewnie nie chcecie?

Co do odmóżdżenia, to ja się nie mogłam wysłowić będąc w ciąży. Tż się ze mnie nabijał, że często musiał mnie naprowadzać na jakieś słowo. Teraz wszystko wróciło do normy, ale z innymi językami tez pewnie miałabym problem.

Dzisiaj jedziemy nad jezioro i posiedzimy tam przez cały weekend, bo pogoda bajeczna. . W poniedziałek wracam do Poznania i już nie mogę się doczekać. Jestem strasznie ciekawa efektu remontu, choć trochę też przerażona, bo tż szaleje. Zamówił szafę wnękową na korytarz i pod telewizor coś nowego, nie wiem co zastanę w domu.

[brumek]

Napisane przez pieleszka

Brumku zauważyłam, że pytałaś: u kardiologa jakoś poszło. pani pielęgniarka stwierdziła, że jednak całe życie sie człowiek uczy. bo przyszło jej robić EKG dziecku w pozycji pionowej, a nie na leżąco. nie dało się Hani położyć. ona po szpitalu bardzo się boi lekarzy i wszelkich badań ale poradziliśmy sobie. mąż ją trzymał, a ja pokazywałam i czytałam książeczkę o teletubisiach ekg wyszło w miarę...ma drobne "kłopoty" z repolaryzajcą, ale pani doktor powiedziała, że to być może skutek operacji... no i podkreśliła, że najgorsze Hania ma za sobą. dziękuję, że pytasz

Uff i hurra A o tym przecieku nic już nie mówiła, tak?

Napisane przez pieleszka

Zmalowana to jak Filip będzie grał na gitarze to ja go chcę na mojego zięcia (chociaż wiem, że zajęty ). uwielbiam facetów, którzy potrafią grać...!!!!!!!!!! zawsze to na mnie działało jak jaki afrodyzjak a jeszcze do tego jak potrafi spiewac to w ogóle niemalże ideał a mąż mi się trafił amuzykalny - ta miłość to jednak oślepia

Zakochałbyś się w moim Gra na gitarze i pianinie. No i śpiewa pięknie On ma jakiś taki dar (w sumie mogłabym go w cyrku pokazywać), że jak coś usłyszy jeden jedyny raz, siada do pianina i to gra. W zasadzie od razu w całości, z małymi potknięciami, jak jakiś dźwięk pomyli

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez marzena_S

1. Brumeczku, melduję że Hania zdrowa, nie bierze już leków i kupy robi książkowe. Dzisiaj miałam okazję przebierać taką borówkową o której niedawno pisałyście. Dziękuję, ze pytasz.

2. Telik z Tymkiem wyglądają jakby znali się "od lat"- widać nić porozumienia.

3. Dzisiaj jedziemy nad jezioro i posiedzimy tam przez cały weekend, bo pogoda bajeczna. . W poniedziałek wracam do Poznania i już nie mogę się doczekać. Jestem strasznie ciekawa efektu remontu, choć trochę też przerażona, bo tż szaleje. Zamówił szafę wnękową na korytarz i pod telewizor coś nowego, nie wiem co zastanę w domu.

1. O jak dobrze, że już przeszło Nie odzywałaś się wczoraj i bałam się, że się pogorszyło...

2. Tymek miłość do Telika ma w genach Ewentualnie wyssał z mlekiem matki ;

3. Fajna niespodzinka Cię czeka Nie lubię remontów, ale to co jest po nich uwielbiam


Chyba nie pójdę teraz na spacer, a dopiero po 15-16. Bo w cieniu jest 30 stopni!

[Oliweczka1985]

Napisane przez marzena_S

Dzisiaj jedziemy nad jezioro i posiedzimy tam przez cały weekend, bo pogoda bajeczna. . W poniedziałek wracam do Poznania i już nie mogę się doczekać. Jestem strasznie ciekawa efektu remontu, choć trochę też przerażona, bo tż szaleje. Zamówił szafę wnękową na korytarz i pod telewizor coś nowego, nie wiem co zastanę w domu.

Ale Wam fajnie z tym jeziorkiem
To Cię czeka mega niespodzianka



U Nas też upal-chociaż siedzę koło wiatraka, to tak nie odczuwam narazie.