Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[Moderna]

Pierwszy cykl staran


to pierwszy cykl po poronieniu, to znaczy odczekalam do pierwszej @

Jestem po 2 # i mam nadzieje ze tym razem sie uda

[dedra]

Napisane przez Moderna

Pierwszy cykl staran


to pierwszy cykl po poronieniu, to znaczy odczekalam do pierwszej @

Jestem po 2 # i mam nadzieje ze tym razem sie uda

No to dbaj o siebie i fasolkę kochana. Trzymamy wszystkie tutaj kciuki za Ciebie.

[kooocur]

Napisane przez Moderna

Pierwszy cykl staran


to pierwszy cykl po poronieniu, to znaczy odczekalam do pierwszej @

Jestem po 2 # i mam nadzieje ze tym razem sie uda

Wiec tym większy strach i szczeście...

Kiedy idziesz do lekarza? Trzeba zacząc przyjmować tabletki

Robiłas jakieś badania po #?

[Luna0]

Doczytałam że Isia dziś ma wizyte więc trzymam kciuki!!!
I czytam dalej

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Dobra to jade z koksem, jestem wykonczona bo tyle czytania że czytałam na leżąco. Dziewczyny bedzie mało emotek bo duzo pisania i mi skasuje posta. Bardzo za wami tęskniłam !!

Dzidziuś chyba wporządku, lotami się nie przejął wcale
Tylko w Londynie no różnie było.. napisze wam później bo poprostu nie mam siły. Ogólnie bardzo się wymeczyłam i bałam się że zaczne z tego plamić itp. ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca

Tylko jutro konczy mi się luteina i nie wiem co robić, moj gin przyjmuje od pon do srody a pediatra jest na urlopie. Chyba pojde jutro rano do innego pediatry i wyprosze luteine.
W poniedziałek mam wizyte Miałam mieć wczoraj i myślałam że może zdążę ale podjechałam pod blok równo z ginem który wrócił z poradni Mam ogromną nadzieje ze zobacze serduszko bo to bedzie 6 tydz 5 dz.. po tej Angli i tym wszystkim co przeszłam wydaje mi się że mój dzidziuś jest silny i naprawde wierze że będzie wszystko ok!

Już chyba nigdy nie wyjade, bo tyle czytania, toż to lektura!
Może jutro wpade a sobota, niedziela wycięta bo weselicho
Wczoraj odebraliśmy klucze od mieszkania i wogole napisze dłuższą wiadomość po drzemce.
Doszły objawy bo cycki mnie bolą strasznie, spuchnięte jak balony (dobrze będa się w sukience prezentować ) sutki też wrazliwe strasznie, zmeczona jestem 24h i od 3 dni mi cały czas coś niedobrze, TŻ mówi ze objawy ciążowe ale ja oczywiscie zaprzeczam że to poprostu zwykłe "niedobrze" a nie wymioty
W tamtej ciazy bardzo poprawił mi się wzrok, za to w tej już nic nie widze. TŻ mówi w samolocie patrz jak miasto ładnie świeci, widać ulice.. a ja myślałam że to plama na oknie i nie wiedziałam ze tak nisko już jesteśmy takze jak wstane z luzka to zamawiam soczewki, bo okulary zostawiłam w Anglii

Kathe Miałam tu napisać do cytatu Twojego że jak na mój gust to na bank jesteś w ciąży, ale za poźno więc odrazu GRATULUJE

zaraz_a Witaj

Napisane przez pszczoua

Dziewczyny, kupiłam tego wiesiołka ale wyczytałam w ulotce że zmniejsza krzepliwość krwi, a ja i tak mam słabą krzepliwość, więc nie będę go stosować... Wiem że słaba krzepliwość może powodować problemy z zagnieżdżeniem się zarodka (gdzieś to wyczytałam), więc nie zaryzykuję...

Kochana mała krzepliwośc jest lepsza, właśnie po to się bierze acard również podczas starań, a duża krzepliwość własnie niedobra bo może przeszkodzić w zaciążaniu i prowadzić do poronień przez mikrozakrzepy, i własnie taką przyczyne podejrzewam u siebie.

Napisane przez kwitka13

dlatego najlepiej się pukać przed owu

hahaha rozwalasz mnie tak zawsze!

Napisane przez dedra

Także jest nas troszkę. Trzeba by chyba jakieś większe spotkanko umówić.

Ja też chcem ale ja z malopolski to se moge chcieć

Napisane przez dedra

No proszę, oby faktycznie to proroczy sen. Ale fajnie się komuś śnić

Mi się kiedyś śnilo że Dzastin zaciążyła ale niestety nie był proroczy

Napisane przez kooocur

Wiesz co ja wczesniej tez tak miałam..ale tamten cykl był inny...i w dodatku od razu straciłam całkowicie ochote na baraszki..gdzie je uwielbiam!

Wiedziałam, ze to normalne nie jest..zwłaszcza przed @ strasznie mi sie chce...a tu ZERO! Popłakałam, aż sie raz....i to był jeden z pierwszych objawów!

A ja jak na złość, zawsze w ciąży mam większą ochote. Teraz tą ochote moge sobie wsadzić w ...

Napisane przez Kathe

Czy to normalne ze, co ok 2-3 h boli mnie podbrzusze? wczoraj wieczorem dosyc mocno mnie zabolalo i sie troche martwie;/ piersi bola, ale nie zauwazylam, zeby urpsly, moze sa abrdziej pelniejsze.

Oczywiście że normalne bierz magnez i zobaczysz ze przejdzie. Macica się rozciąga a na to nie ma rady

Napisane przez Mokka_83

My w roku w którym braliśmy ślub odpuściliśmy dwa śluby w mojej bliskiej rodzinie, bo szkoda nam bylo kaski No ale nie wiem jaki duży Wy ślub zaplanowaliście.

My też jeden odpuszczamy w tym miesiącu bo to wynajęcie mieszkania, sprzety itd nas wykonczyło finansowo

Napisane przez Szejda

Podobno kobiety w ciąży tak mają, że chce im się pić jakby miała kaca

Nie tylko pić, ja to się wogole czuje jakbym miała kaca. Zawroty/bóle głowy, rozkojarzenie, LEŃ, zmęczenie no i pragnienie

Napisane przez Kathe

pow mi skoro 27 czerwca mialam ostatnio @ to ktory to bedzie tydzien? do lekarza jeszcze sie nie zapisalam, troche sie boje, wiem glupia jestem i powinnam myslec o dziecku, bo to byla swiadoma nasza decyzja, boje sie tez reakcji rodzicow, bo kiedys slyszalam, jak mama mowila ze ona jeszcze babcia nie chcialaby zostac

Ja ostatnią miałam 20 czerwca i dziś jest 6tydz i 1 dz ciąży więc zawsze będziesz miala o tydzień młodzą Możesz patrzyć na mój suwaczek, albo sama sobie zrobić. To duże ułatwienie bo w koncu nie musze wiecznie siedzieć z kalendarzem i liczyc
U mnie też myslalam że rodzice nie bardzo, i mama faktycznie była w szoku ale po pół godziny cieszyła się jak szalona i nie mogła się pogodzić ze stratą.. a tata myślalam ze zawału dostanie a ucieszył się najbardziej, także to wszystko w ciąży inaczej wygląda

Napisane przez Moderna

Pierwszy test zrobilam wlasnie w 27dniu ciazy i wyszedl negatywny.
dzisiaj powtorzylam (30 dc) i pojawila sie slabiutka kreseczka ... ale jest !
jak @ nie pojawi sie w najblizszych dniach to nie bede powtarzac testu .

Chyba sie udalo
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi

Hura Gratulacje

Napisane przez kooocur

Marwtiłam sie o Ciebie....dobrze, ze jestes!!!

Moja kochana
sama się o siebie martwiłam, jakoś nie mogłam uwierzyć że te loty, zmęczęnie, łażenie nie odbije sie na dzidziusiu, ale skoro nie było żadnych plamień to już jestem spokojna i sobie odpoczywam

Napisane przez Moderna

Pierwszy cykl staran
to pierwszy cykl po poronieniu, to znaczy odczekalam do pierwszej @
Jestem po 2 # i mam nadzieje ze tym razem sie uda

Czyli tak jak ja po 1@ tylko że jedno #. Tym razem będzie dobrze.. musi być!

Mokka az mi łzy do oczu naleciały.. srduszko!

Maru przytulam

Isia Dalej boli brzuch? Przeszlo po magnezie?

Kwitka Ja tu ciąże wróże

Gdzie jest Kejthx?!

Ide spać
no i nie usnełam ale odpoczełam troszke

Tak wogole to wcieło mi połowe cytatów.
Pisałyście o bliźniakach, ja chciałam w pierwszej ciąży bo w tej już się boje.. o jedno dziecko się boje a co dopiero nosić dwa. Wiem że z bliźniakami jest dość fajnie bo juz gdy mają pół roku bawią się razem a nie ciągle tylko do mamy na ręce. Moja kuzynka ma i mówi że zrobić obiad itp to pikuś bo same się sobą zajmują
Co do imion to my mamy wybrane Kamil Marian (na drugie marian po TŻta tacie) i Izabella Ilona (na drugie Ilona po mnie bo TŻ lubi to imie chociaz ja jakoś dziwnie do tego podchodze)
Bardzo nam obojgu podoba się Alessa ale to imie dziewczynki z horroru wiec troche dziwnie.. tym bardziej że ogolnie chyba nie ma takiego imienia, wpiszcie sobie w googlach alessa to wam wyskoczy taka straszna dziewczynka jest Alissa ale już nam się mniej podoba.
Zawsze chciałam dać dziewczyne Eliza ale tak ustalałam z byłym więc zeby teraz przypadkiem nie miał satysfakcji w razie "w" będzie Iza
No i marzy nam się chłopiec ale będzie co będzie, na dziewczynke mamy dużo więcej ciuszków
Co do planowania płci to słyszałam o tym, ale tego nie idzie zrobić w 100%, na dodatek w dzisiejszych czasach ciezko sie starać i trzeba celować byle by szczelić w owulacje a jeszcze w odpowiedni dzień przed/po to juz wogole by człowiek się nie doczekał he, poza tym uważam że to piękne że natura chociaż tyle może wybrać za nas... człowiek na tyle rzeczy ma wpływ że chociaż to nich zostanie dla niego niedostępne

Ktos jeszcze pisal o Hashimoto chyba Kathe? No więc ja mam i tak jak Isia wiedziala o prolaktynie i myslala ze nie ma szans zajsc, tak i ja gdy się dowiedziałam myślałam że będę się leczyć latami ale w tym samym czasie okazalo się że już jestem w ciąży. Hashimoto ma teraz przynajmniej połowa kobiet tylko o tym nie wiedzą.. i tak dobrze że TSH masz ok, bo to jest najwazniejsze!

[IsiaG]

Wróciłam od gina. I to nic, że czekałam przeszło godzinę, bo jestem uchachana od ucha do ucha. Byłam u niego pierwszy raz na NFZ. Facet kompetentny, rzeczowy, wszystko wyjaśnia i dlatego u niego tyle się czeka. Ja byłam na 14 a weszłam po 15. Bo on wszystko wytłumaczy, pokaże, wyjaśni. Założył mi kartę ciąży, kazał zrobić badania i dodatkowo mam zrobić toxo, różyczkę i TSH, bo wciąż biorę leki na niedoczynność tarczycy. Zbadał a potem zrobił USG. Zarodek wg USG ma 8 tg i 4 dni i jest dość spory - 17 mm. Powinien mieć ok 11 mm. Więc to jakiś kolos może będzie - za Tatusiem. Znowu będę najniższa w rodzinie, córka już dawno temu mnie przerosła. Ma 14 lat i 175 cm. A ja 164cm...buuu. Mąż 185. Beta duża, zarodek duży, brzuch duży. Wybaczcie jakość zdjęcia, ale to zdjęcie zdjęcia, więc dlatego takie mało wyraźne. Niewiarygodne uczucie, jak tak patrzysz i widzisz to maleńkie serduszko, takie maciupkie a tak szybko bijące. Ale się cieszę!!!

[teorema]

Napisane przez lady_malgo

Brałam to kiedyś i nie czułam różnicy... ale to dawno było więc nie pamiętam za dobrze.

JA !!! Jestem z Płocka. To tylko ok 120 km.

Fajnie ale chyba jestesmy w mniejszosci z mazowsza

A spasmolina u mnie dziala swietnie, jak biore 2x2 dziennie. I tak przez kilka dni przed @.

Pogoda szalona, dla mnie za goraco.

[dmoc4]

Cześć Dziewczynki Jestem po monitoringu, po zastrzyku z HCG na pękanie pęcherzyków i po pierwszym dniu starań Jutro i pojutrze też mamy się starać, więc będziemy działać. Jaką ja mam nadzieję, że tym razem się uda Lekarze powiedzieli mi, że często to co miałam czyli tą pieruńską dysplazję szyjki, jest przeszkodą w zajściu w ciążę, i że po pozbyciu się świństwa szybciej nam pójdzie

Ja jestem z Wrocławia, ale jak będziemy się chciały spotkać to wszędzie dojadę

[Agateczka*]

Kathe gratulacje i nie bierz wszystkiego do siebie odpoczywaj i nie denerwuj się
Luna witaj kochana dobrze że wszystko w porządku pobyt się udał a teraz odpoczywaj

Napisane przez IsiaG

Wróciłam od gina. I to nic, że czekałam przeszło godzinę, bo jestem uchachana od ucha do ucha. Byłam u niego pierwszy raz na NFZ. Facet kompetentny, rzeczowy, wszystko wyjaśnia i dlatego u niego tyle się czeka. Ja byłam na 14 a weszłam po 15. Bo on wszystko wytłumaczy, pokaże, wyjaśni. Założył mi kartę ciąży, kazał zrobić badania i dodatkowo mam zrobić toxo, różyczkę i TSH, bo wciąż biorę leki na niedoczynność tarczycy. Zbadał a potem zrobił USG. Zarodek wg USG ma 8 tg i 4 dni i jest dość spory - 17 mm. Powinien mieć ok 11 mm. Więc to jakiś kolos może będzie - za Tatusiem. Znowu będę najniższa w rodzinie, córka już dawno temu mnie przerosła. Ma 14 lat i 175 cm. A ja 164cm...buuu. Mąż 185. Beta duża, zarodek duży, brzuch duży. Wybaczcie jakość zdjęcia, ale to zdjęcie zdjęcia, więc dlatego takie mało wyraźne. Niewiarygodne uczucie, jak tak patrzysz i widzisz to maleńkie serduszko, takie maciupkie a tak szybko bijące. Ale się cieszę!!!

No świetnie że zadowolona z wizyty wróciłaś, i że dzidzia ma się dobrze.
O ja spory ten maluszek to nie dziwne że tak rozpycha brzuszek
A córa to wysokaśna jak na ten wiek modelka z niej będzie jak nic


A mnie męczą nadal bóle głowy i senność okropna a że ja niskociśnieniowiec to chodzę nie przytomna

[Luna0]

Czesc dziewczyny zaraz ide do pediatry i mam nadzieje ze przepisze mi luteine

Napisane przez IsiaG

Wróciłam od gina. I to nic, że czekałam przeszło godzinę, bo jestem uchachana od ucha do ucha. Byłam u niego
pierwszy raz na NFZ. Facet kompetentny, rzeczowy, wszystko wyjaśnia i dlatego u niego tyle się czeka. Ja byłam na 14 a weszłam po 15. Bo on wszystko wytłumaczy, pokaże, wyjaśni. Założył mi kartę ciąży, kazał zrobić badania i dodatkowo mam zrobić toxo, różyczkę i TSH, bo wciąż biorę leki na niedoczynność tarczycy. Zbadał a potem zrobił USG. Zarodek wg USG ma 8 tg i 4 dni i jest dość spory - 17 mm. Powinien mieć ok 11 mm. Więc to jakiś kolos może będzie - za Tatusiem. Znowu będę najniższa w rodzinie, córka już dawno temu mnie przerosła. Ma 14 lat i 175 cm. A ja 164cm...buuu. Mąż 185. Beta duża, zarodek duży, brzuch duży. Wybaczcie jakość zdjęcia, ale to zdjęcie zdjęcia, więc dlatego takie mało wyraźne. Niewiarygodne uczucie, jak tak patrzysz i widzisz to maleńkie serduszko, takie maciupkie a tak szybko bijące. Ale się cieszę!!!

Isia ale super masz tego dzidziola! Prawie zawsze jest mniejszy, ale ze u Ciebie wiekszy to tylko sie cieszyć!
Ja też mam nadzieje że w poniedziałek zobacze serduszko
Dobrze że lekarz na nfz a mimo to dobry
Powiedziałaś już rodzinie, znajomym? I co z tymi bolami brzucha?

Napisane przez dmoc4

Cześć Dziewczynki Jestem po monitoringu, po zastrzyku z HCG na pękanie pęcherzyków i po pierwszym dniu starań Jutro i pojutrze też mamy się starać, więc będziemy działać. Jaką ja mam nadzieję, że tym razem się uda Lekarze powiedzieli mi, że często to co miałam czyli tą pieruńską dysplazję szyjki, jest przeszkodą w zajściu w ciążę, i że po pozbyciu się świństwa szybciej nam pójdzie

Ja jestem z Wrocławia, ale jak będziemy się chciały spotkać to wszędzie dojadę

ooo to trzymam kciuki dmoc obys zaskoczyła za 1 razem

[Szejda]

Ja dzisiaj tylko się przywitam Dzisiaj ostatni dzień przed urlopem w pracy jak zwykle kocioł. Muszę jjeszcze przeprowadzić szkolenie, poprzekazywać moje sprawy a dzisiaj chciałam jeszcze wcześniej wyjść, bo dzisiaj jedziemy już do moich rodziców Już jetseśmy spakowani, jeszcze kociaki trzeba spakować, bo jadą z nami, wczoraj rowery już pojechały z moim tatą a dzisiaj my dołączymy. Podobno ma się popsuć pogoda ale mam nadzieję, że chociaż nie będzie padać.
Miłego dnia

Napisane przez IsiaG

Wróciłam od gina. I to nic, że czekałam przeszło godzinę, bo jestem uchachana od ucha do ucha. Byłam u niego pierwszy raz na NFZ. Facet kompetentny, rzeczowy, wszystko wyjaśnia i dlatego u niego tyle się czeka. Ja byłam na 14 a weszłam po 15. Bo on wszystko wytłumaczy, pokaże, wyjaśni. Założył mi kartę ciąży, kazał zrobić badania i dodatkowo mam zrobić toxo, różyczkę i TSH, bo wciąż biorę leki na niedoczynność tarczycy. Zbadał a potem zrobił USG. Zarodek wg USG ma 8 tg i 4 dni i jest dość spory - 17 mm. Powinien mieć ok 11 mm. Więc to jakiś kolos może będzie - za Tatusiem. Znowu będę najniższa w rodzinie, córka już dawno temu mnie przerosła. Ma 14 lat i 175 cm. A ja 164cm...buuu. Mąż 185. Beta duża, zarodek duży, brzuch duży. Wybaczcie jakość zdjęcia, ale to zdjęcie zdjęcia, więc dlatego takie mało wyraźne. Niewiarygodne uczucie, jak tak patrzysz i widzisz to maleńkie serduszko, takie maciupkie a tak szybko bijące. Ale się cieszę!!!

Isia jaki duży dziudziuś! Niech rośnie zdrowo

Napisane przez dmoc4

Cześć Dziewczynki Jestem po monitoringu, po zastrzyku z HCG na pękanie pęcherzyków i po pierwszym dniu starań Jutro i pojutrze też mamy się starać, więc będziemy działać. Jaką ja mam nadzieję, że tym razem się uda Lekarze powiedzieli mi, że często to co miałam czyli tą pieruńską dysplazję szyjki, jest przeszkodą w zajściu w ciążę, i że po pozbyciu się świństwa szybciej nam pójdzie


Ja jestem z Wrocławia, ale jak będziemy się chciały spotkać to wszędzie dojadę

Trzymam kciuki

Luna0 dobrze, że już wróciłać Jakoś tak pusto było bez Ciebie

[Dzastin08]

Napisane przez Kathe

Witam!
co tam?
ja od 2 dni nie mog spac, caly czas w nocy jestem jakas niespokojna, na dodatek Tz mnie wczoraj wkurzyl jego siostra....
dzis czuje jakies promieniowanie po sprawej str szyjki, tez tak macie? troche sie martwie,
pow mi skoro 27 czerwca mialam ostatnio @ to ktory to bedzie tydzien? do lekarza jeszcze sie nie zapisalam, troche sie boje, wiem glupia jestem i powinnam myslec o dziecku, bo to byla swiadoma nasza decyzja, boje sie tez reakcji rodzicow, bo kiedys slyszalam, jak mama mowila ze ona jeszcze babcia nie chcialaby zostac

Za mało się chyba cieszysz z tego co Cię spotkało a za dużo przejmujesz różnymi rzeczami,wrzuć bardziej na luuz a będzie wszystko dobrze

Napisane przez Luna0

Wróciłam!
I zabieram się do czytania, także konkretna wiadomość pewnie za godzine

Napisane przez IsiaG

Wróciłam od gina. I to nic, że czekałam przeszło godzinę, bo jestem uchachana od ucha do ucha. Byłam u niego pierwszy raz na NFZ. Facet kompetentny, rzeczowy, wszystko wyjaśnia i dlatego u niego tyle się czeka. Ja byłam na 14 a weszłam po 15. Bo on wszystko wytłumaczy, pokaże, wyjaśni. Założył mi kartę ciąży, kazał zrobić badania i dodatkowo mam zrobić toxo, różyczkę i TSH, bo wciąż biorę leki na niedoczynność tarczycy. Zbadał a potem zrobił USG. Zarodek wg USG ma 8 tg i 4 dni i jest dość spory - 17 mm. Powinien mieć ok 11 mm. Więc to jakiś kolos może będzie - za Tatusiem. Znowu będę najniższa w rodzinie, córka już dawno temu mnie przerosła. Ma 14 lat i 175 cm. A ja 164cm...buuu. Mąż 185. Beta duża, zarodek duży, brzuch duży. Wybaczcie jakość zdjęcia, ale to zdjęcie zdjęcia, więc dlatego takie mało wyraźne. Niewiarygodne uczucie, jak tak patrzysz i widzisz to maleńkie serduszko, takie maciupkie a tak szybko bijące. Ale się cieszę!!!

Cieszymy się razem z Tobą Isia że wszystko ok z maleństwem

Napisane przez Szejda

Ja dzisiaj tylko się przywitam Dzisiaj ostatni dzień przed urlopem w pracy jak zwykle kocioł. Muszę jjeszcze przeprowadzić szkolenie, poprzekazywać moje sprawy a dzisiaj chciałam jeszcze wcześniej wyjść, bo dzisiaj jedziemy już do moich rodziców Już jetseśmy spakowani, jeszcze kociaki trzeba spakować, bo jadą z nami, wczoraj rowery już pojechały z moim tatą a dzisiaj my dołączymy. Podobno ma się popsuć pogoda ale mam nadzieję, że chociaż nie będzie padać.
Miłego dnia



Isia jaki duży dziudziuś! Niech rośnie zdrowo



Trzymam kciuki

Luna0 dobrze, że już wróciłać Jakoś tak pusto było bez Ciebie

Udanego wypoczynku


Tak w góle to Dzień Dobry

Ja wczoraj miałam cały dzień zalatany bo przygotowujemy się do tego remontu... dziś ruszamy z tym koksem także będę przez weekend malo do Was zaglądać.
Dziś widzę pogoda już się trochę zepsuła ale na parę dni może bo nie szło czym oddychać...
Zabieram się niedługo za zdzieranie tapety...

No właśnie gdzie jest Kjthx??? bo my czekamy cały czas tu za Tobą :P
i magdammm też Cię tu dawno nie widziałam-meldować się dziewuszki

[pszczoua]

Isia gratuluje takiego dużego, silnego dzidziusia 3mam kciuki żeby się dobrze rozwijał

Dzastin u nas (nad morzem) pogoda piękna. Mam nadzieję, że uda mi się wyciągnąć TŻ w ten weekend na plażę, bo biedak zapracowany wiecznie jest...

A w sobotę kupujemy sobie lustrzankę cyfrową już z myślą o dzidzi. Trochę się podszkolimy w temacie, a później będę pstrykać jej/jemu piękne zdjęcia Tylko teraz czekać aż się ta dzidzia w końcu pojawi...

[Dzastin08]

Napisane przez pszczoua

Isia gratuluje takiego dużego, silnego dzidziusia 3mam kciuki żeby się dobrze rozwijał

Dzastin u nas (nad morzem) pogoda piękna. Mam nadzieję, że uda mi się wyciągnąć TŻ w ten weekend na plażę, bo biedak zapracowany wiecznie jest...

A w sobotę kupujemy sobie lustrzankę cyfrową już z myślą o dzidzi. Trochę się podszkolimy w temacie, a później będę pstrykać jej/jemu piękne zdjęcia Tylko teraz czekać aż się ta dzidzia w końcu pojawi...

Po plaży to ja bym sobie też chętnie pospacerowała...
My też myśleliśmy o lustrzance (Tż się strasznie napalił), póki co temat ucichł... może za jakiś czas sobie taką lustrzankę sprawimy bo teraz mamy masę innych wydatków...
A macie już upatrzoną jakąś konkretną?

[lady_malgo]

Hej Ja jeszcze dziś do pracy i w końcu weekend Stres ciągle trzyma, ale już na trochę mniejszym poziomie.

Ostatnio śni mi się cały czas rozstanie z moim M. i to, że się całuję z kimś innym... a najgorsze jest to, że nie czuję w tym śnie smutku z takiego obrotu spraw. Zna się któraś z was na snach??!

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Witaj z powrotem Luna Dobrze, że jesteś

DzastinO8- a ty już dostałaś tej @??

Strasznie mnie sutki bolą... Mam 15 dc. Owu chyba była we wtorek,a tylko w sobotę przytulanki, więc cykl do du.py!

[MarudexuS]

Cześć!

Ja na chwilkę
Widzę, że Luna wróciła
Są jakieś staranka
A u mnie w końcu @.
Dziś już na 100%. Tego bólu się nie da pomylić z czymś innym.

[dedra]

Napisane przez IsiaG

Wróciłam od gina. I to nic, że czekałam przeszło godzinę, bo jestem uchachana od ucha do ucha. Byłam u niego pierwszy raz na NFZ. Facet kompetentny, rzeczowy, wszystko wyjaśnia i dlatego u niego tyle się czeka. Ja byłam na 14 a weszłam po 15. Bo on wszystko wytłumaczy, pokaże, wyjaśni. Założył mi kartę ciąży, kazał zrobić badania i dodatkowo mam zrobić toxo, różyczkę i TSH, bo wciąż biorę leki na niedoczynność tarczycy. Zbadał a potem zrobił USG. Zarodek wg USG ma 8 tg i 4 dni i jest dość spory - 17 mm. Powinien mieć ok 11 mm. Więc to jakiś kolos może będzie - za Tatusiem. Znowu będę najniższa w rodzinie, córka już dawno temu mnie przerosła. Ma 14 lat i 175 cm. A ja 164cm...buuu. Mąż 185. Beta duża, zarodek duży, brzuch duży. Wybaczcie jakość zdjęcia, ale to zdjęcie zdjęcia, więc dlatego takie mało wyraźne. Niewiarygodne uczucie, jak tak patrzysz i widzisz to maleńkie serduszko, takie maciupkie a tak szybko bijące. Ale się cieszę!!!

Ale super dzidzia! Bardzo się cieszymy, że wszystko ok, a to, że duża to tylko się cieszyć!

Napisane przez dmoc4

Cześć Dziewczynki Jestem po monitoringu, po zastrzyku z HCG na pękanie pęcherzyków i po pierwszym dniu starań Jutro i pojutrze też mamy się starać, więc będziemy działać. Jaką ja mam nadzieję, że tym razem się uda Lekarze powiedzieli mi, że często to co miałam czyli tą pieruńską dysplazję szyjki, jest przeszkodą w zajściu w ciążę, i że po pozbyciu się świństwa szybciej nam pójdzie

Ja jestem z Wrocławia, ale jak będziemy się chciały spotkać to wszędzie dojadę

Dmoc4, powodzenia kochana!

Napisane przez pszczoua

A w sobotę kupujemy sobie lustrzankę cyfrową już z myślą o dzidzi. Trochę się podszkolimy w temacie, a później będę pstrykać jej/jemu piękne zdjęcia Tylko teraz czekać aż się ta dzidzia w końcu pojawi...

Lustrzankę mój TŻ też sobie kiedyś kupił. Fajna sprawa, ale trzeba się naumieć robić fotki.

LunaO! Jak dobrze, że już jesteś i z dzidzią wszystko git. Na pewno jest silna i teraz nic już jej nie ruszy aż do 40 tygodnia

Lady_malgo, te sutki to może znaczą, że coś tam się zadziało.

U mnie nic nowego, cieszę się, że już weekend zaraz. Dziś 18dc, żadnych objawów no i dobrze, bo nie chcę o tym za bardzo myśleć.
Koleżanka z pracy ma dziś urodziny i przyniosła pyszne ciacho. Ale pachnie cudnie wisienkami Mniam...

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez MarudexuS

Cześć!

Ja na chwilkę
Widzę, że Luna wróciła
Są jakieś staranka
A u mnie w końcu @.
Dziś już na 100%. Tego bólu się nie da pomylić z czymś innym.

No to dobrze, że to jednak @. Przynajmniej następny cykl się już zaczął i oby ten był owocny.

[pszczoua]

Napisane przez Dzastin08

Po plaży to ja bym sobie też chętnie pospacerowała...
My też myśleliśmy o lustrzance (Tż się strasznie napalił), póki co temat ucichł... może za jakiś czas sobie taką lustrzankę sprawimy bo teraz mamy masę innych wydatków...
A macie już upatrzoną jakąś konkretną?

Tak, chcemy kupić Canona 600D. Póki co z obiektywem zwykłym, który jest w zestawie, a docelowo, jak już będziemy wiedzieli czego nam trzeba, chcemy dokupić jakiś lepszy

Napisane przez dedra

Lustrzankę mój TŻ też sobie kiedyś kupił. Fajna sprawa, ale trzeba się naumieć robić fotki.

Z tym naumieniem się to prawda, ale mam bratową fotografa, więc mi co nieco pokaże A zdjęcia robi przepiękne.

[kooocur]

Napisane przez pszczoua

Isia gratuluje takiego dużego, silnego dzidziusia 3mam kciuki żeby się dobrze rozwijał

Dzastin u nas (nad morzem) pogoda piękna. Mam nadzieję, że uda mi się wyciągnąć TŻ w ten weekend na plażę, bo biedak zapracowany wiecznie jest...

A w sobotę kupujemy sobie lustrzankę cyfrową już z myślą o dzidzi. Trochę się podszkolimy w temacie, a później będę pstrykać jej/jemu piękne zdjęcia Tylko teraz czekać aż się ta dzidzia w końcu pojawi...

Kocham morze...chciałabym pojechac , ale ciagle praca, praca, praca...

Napisane przez dedra

Ale super dzidzia! Bardzo się cieszymy, że wszystko ok, a to, że duża to tylko się cieszyć!

Dmoc4, powodzenia kochana!

Lustrzankę mój TŻ też sobie kiedyś kupił. Fajna sprawa, ale trzeba się naumieć robić fotki.

LunaO! Jak dobrze, że już jesteś i z dzidzią wszystko git. Na pewno jest silna i teraz nic już jej nie ruszy aż do 40 tygodnia

Lady_malgo, te sutki to może znaczą, że coś tam się zadziało.

U mnie nic nowego, cieszę się, że już weekend zaraz. Dziś 18dc, żadnych objawów no i dobrze, bo nie chcę o tym za bardzo myśleć.
Koleżanka z pracy ma dziś urodziny i przyniosła pyszne ciacho. Ale pachnie cudnie wisienkami Mniam...

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

No to dobrze, że to jednak @. Przynajmniej następny cykl się już zaczął i oby ten był owocny.

Nie wiem gdzie pracujesz, ale chetnoe bym zjadła takie ciacho

[iza243]

Dziewczyny moge do was dołączyć?Zaczynam teraz staranka.Jestem po jednym # w kwietniu.Od tego czasu wszystko mi sie poprzestwiało musiałam brać miesiąc tabletki antyTeraz skończyłam kończy mi się @ z odstawienia i zaczynamy starania.Przyjmiecie mnie?

[dedra]

Napisane przez kooocur

Nie wiem gdzie pracujesz, ale chetnoe bym zjadła takie ciacho

Na Pogodnie Kocurku. Dawaj póki jest Pyszne.

Napisane przez iza243

Dziewczyny moge do was dołączyć?Zaczynam teraz staranka.Jestem po jednym # w kwietniu.Od tego czasu wszystko mi sie poprzestwiało musiałam brać miesiąc tabletki antyTeraz skończyłam kończy mi się @ z odstawienia i zaczynamy starania.Przyjmiecie mnie?

Witaj Iza! Oczywiście, że Cię przyjmiemy i trzymamy kciuki za powodzenie!

[kooocur]

Napisane przez iza243

Dziewczyny moge do was dołączyć?Zaczynam teraz staranka.Jestem po jednym # w kwietniu.Od tego czasu wszystko mi sie poprzestwiało musiałam brać miesiąc tabletki antyTeraz skończyłam kończy mi się @ z odstawienia i zaczynamy starania.Przyjmiecie mnie?

Napisane przez dedra

Na Pogodnie Kocurku. Dawaj póki jest Pyszne.

Witaj Iza! Oczywiście, że Cię przyjmiemy i trzymamy kciuki za powodzenie!

Ej ciut daleko mam...pewnie jakieś biuro rachunkowe??

@ mi się kończy a apetety mam jak wilk!

[Kathe]

iza243 Witaj
ile masz lat?
od kiedy zaczynaja sie mdlosci? bo ja na razie nic nie czuje.
caly czas jestem jakas niespokojna;/

[Moderna]

Napisane przez kooocur

Wiec tym większy strach i szczeście...

Kiedy idziesz do lekarza? Trzeba zacząc przyjmować tabletki

Robiłas jakieś badania po #?

Mialam robione badania genetyczne, z wywiadu jestesmy oboje zdrowi, wyniki genetyczne tez juz sa, ale poczekam do nastepnej wizyty (za 2tygodnie) i wtedy je sobie podgladne, jakie wyszly nam kariotypy

Oprocz tego badanie genetyczne malenstwa - dziecko mialo syndrom Turnera - niestety chore, a pierwsza ciaze mialam pusta - czyli czysty przypadek, pech - ze strata juz zdazylam sie pogodzic, duzo latwiej jest znajac przyczyne

Wizyte u lekarza mam na 21 sierpnia, biore kwas foliowy caly czas i L-Thyroxin na tarczyce 50 mg.

O jakie tabletki jeszcze chodzi?

Jezeli o jakies wspomagacze hormonalne to ja jestem bardzo przeciwna w przypadku, gdy kobieta nie ma zadnych zaburzen. W razie tez gdyby ciaza po raz kolejny byla "wadliwa?", nie chcialabym, by byla dodatkowo wspomagana i przedluzana - co ma byc, to bedzie, natura wie co robi - dlatego tez najwiecej poronien wystepuje we czesnej ciazy. Jezeli dziecko nie ma wad genetycznych, kobieta jest zdrowa to ciaza utrzyma sie na pewno bez wspomagan.
Oczywiscie jezeli kobieta ma problemy hormonalne, z utrzymaniem ciazy zdrowej itp, to jak najbardziej jestem na tak. Cale szczescie u mnie w tym przypadku wszystko jest ok (no przynajmniej na razie )

Napisane przez Luna0

Czyli tak jak ja po 1@ tylko że jedno #. Tym razem będzie dobrze.. musi być!

na pewno bedzie dobrze
staram sie o tym nie myslec i cieszyć sie stanem błogosławionym
ahhh to niesamowite uczucie byc w ciazy.. bardzo sie ciesze
Z kalkulatora porodu wychodzi mi termin na 11. kwietnia.. chyba czas dolaczyc do kwietniowych mamusiek

[iza243]

2 dni temu skończyłam 26
Nie martw sie brakiem mdłości,jeszcze przyjdą objawy i będziesz miała ich dość.

[kooocur]

Napisane przez Moderna

Mialam robione badania genetyczne, z wywiadu jestesmy oboje zdrowi, wyniki genetyczne tez juz sa, ale poczekam do nastepnej wizyty (za 2tygodnie) i wtedy je sobie podgladne, jakie wyszly nam kariotypy

Oprocz tego badanie genetyczne malenstwa - dziecko mialo syndrom Turnera - niestety chore, a pierwsza ciaze mialam pusta - czyli czysty przypadek, pech - ze strata juz zdazylam sie pogodzic, duzo latwiej jest znajac przyczyne

Wizyte u lekarza mam na 21 sierpnia, biore kwas foliowy caly czas i L-Thyroxin na tarczyce 50 mg.

O jakie tabletki jeszcze chodzi?

Jezeli o jakies wspomagacze hormonalne to ja jestem bardzo przeciwna w przypadku, gdy kobieta nie ma zadnych zaburzen. W razie tez gdyby ciaza po raz kolejny byla "wadliwa?", nie chcialabym, by byla dodatkowo wspomagana i przedluzana - co ma byc, to bedzie, natura wie co robi - dlatego tez najwiecej poronien wystepuje we czesnej ciazy. Jezeli dziecko nie ma wad genetycznych, kobieta jest zdrowa to ciaza utrzyma sie na pewno bez wspomagan.
Oczywiscie jezeli kobieta ma problemy hormonalne, z utrzymaniem ciazy zdrowej itp, to jak najbardziej jestem na tak. Cale szczescie u mnie w tym przypadku wszystko jest ok (no przynajmniej na razie )


na pewno bedzie dobrze
staram sie o tym nie myslec i cieszyć sie stanem błogosławionym
ahhh to niesamowite uczucie byc w ciazy.. bardzo sie ciesze
Z kalkulatora porodu wychodzi mi termin na 11. kwietnia.. chyba czas dolaczyc do kwietniowych mamusiek

Kochana to już wszystko wiesz

Nie wiedziałam, ze dzieciątko było chore, ale jest przyczyna wiec teraz można sie starac!

Ja niestety nie wiem co było przyczyna (chociaz mam za wysoka prolaktyne i TSH) i tak trudno mi sie z tym pogodzić..a boje sie jeszcze bardziej teraz zajść!

[dedra]

Napisane przez kooocur

Ej ciut daleko mam...pewnie jakieś biuro rachunkowe??

@ mi się kończy a apetety mam jak wilk!

Firma spedycyjna No z Warszewa kawałek jest niestety

[iza243]

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez kooocur

Kochana to już wszystko wiesz

Nie wiedziałam, ze dzieciątko było chore, ale jest przyczyna wiec teraz można sie starac!

Ja niestety nie wiem co było przyczyna (chociaz mam za wysoka prolaktyne i TSH) i tak trudno mi sie z tym pogodzić..a boje sie jeszcze bardziej teraz zajść!

A kiedy masz wizyta z tą prolaktyną i tsh?

[kooocur]

Napisane przez dedra

Firma spedycyjna No z Warszewa kawałek jest niestety

Mi się ciasta kojarza z biurem rachunkowym..nie wiem czemu

Napisane przez iza243

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------


A kiedy masz wizyta z tą prolaktyną i tsh?

Ide dopiero 09.08 wiec jeszcze 6 dni...

[Moderna]

Napisane przez kooocur

Kochana to już wszystko wiesz

Nie wiedziałam, ze dzieciątko było chore, ale jest przyczyna wiec teraz można sie starac!

Ja niestety nie wiem co było przyczyna (chociaz mam za wysoka prolaktyne i TSH) i tak trudno mi sie z tym pogodzić..a boje sie jeszcze bardziej teraz zajść!

Staram sie myśleć pozytywnie.. oczywiście, ze czasami pojawiaja sie myśli, a co bedzie, jak to sie powtórzy itp., ale chyba wola macierzyństwa jest duzo silniejsza

Taki nawet najmniejszy strach chyba nas nigdy nie opusci, ale staram sie go jak najszybciej odpędzać

Z TSH na pewno sobie poradzisz, byc moze dawke tyroksyny masz za niska.. ja mam i mialam hormony w normie, a mimo to biore 50 mg

[kooocur]

Napisane przez Moderna

Staram sie myśleć pozytywnie.. oczywiście, ze czasami pojawiaja sie myśli, a co bedzie, jak to sie powtórzy itp., ale chyba wola macierzyństwa jest duzo silniejsza

Taki nawet najmniejszy strach chyba nas nigdy nie opusci, ale staram sie go jak najszybciej odpędzać

Z TSH na pewno sobie poradzisz, byc moze dawke tyroksyny masz za niska.. ja mam i mialam hormony w normie, a mimo to biore 50 mg

Ja jeszcze nie byłam u lekarza..nigdy nie brałam leków..hormony zrobiłam dopiero po #.

Sama nie wiem co myśleć...jesli nic nie zrobie to chyba zwariuje