Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz. III

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

dragusia - mój tż to ogólnie paranoik he,he z każdym dzieckiem miał takie obawy.... i takie pomysły .... faktem jest ,że od razu po porodzie kładli mi dziecko na brzuchu a ono czołgało się do piersi i tak to trwało jakis czas - miałam czas aby się przyjrzeć potem obmyli i dokładnie mi pokazali .. poznałałabym swoje i już . Choć faktem jest też ,że zakładają te opaski z danymi matki na rączkę i nóżkę -a jak mi raz wzięli ninkę do kąpieli to przywieżli z suniętą opaską....
Ale najgorsze zaczęło się przy odwiedzinach - wszystkich zamęczał pytaniem " do kogo podobne???"

no wiem ze daja 2 opaski dziecku ale moj tz mowi ze to za malo hehe
a co do podobnosci to juz wiem co powie jego rodzina hehe ze do niego. a wiem ze nikt nie odrozni bo my jako dzieci bylismy idenatyczni

Napisane przez strippi

Ja jutro idę na nieplanowaną wizytę do gina :/miałam w środę iść na glukozę, niestety pójdę bez wyniku i potem najwyżej doniosę, wczoraj miałam silny ból podbrzusza, dziś to samo, wzięłam 2 nos-py i średnio pomogły. Leżę i jest w miarę ok, ale chodzenie to ból bardzo silny :/
Na dodatek te słabe ruchy dzisiaj, wolę iść i sprawdzić czy wszystko ok.

to szkoda że dzisiaj nie poszłaś na glukoze to by ci sie mały rozruszał

Napisane przez strippi

przyszły dziś ciuszki dla Michałka na rozmiar 3 miesiące

Napisane przez strippi

ciuszki Michałkowe

wow super

Napisane przez kwiatuszekkk21

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

bedzie dobrze czekamy na relacje

Napisane przez Moderna

tez ostatnio myslalam nad lozeczkiem, posciela itp. i okazuje sie, ze standardowe lozeczka maja dlugosc 140 cm, tylko te z Ikei sa na 120 cm (a chcialam z Ikei - tylko teraz, jak wezmiemy takie lozeczko to bedziemy zmuszeni tam tez kupic i materac i posciel i poszewki )

hm..z tego co ja zauwazyłam to standardowe łóżeczko do 120cm i ja właśnie takie chce

Napisane przez oliwka__

Aaaaaaaaaaa i chyba wczoraj poczułam wieczorem pierwszego kopniaczka takie delikatne jakby pukanie ale tż nie zdarzył ręki położyć i się nie powtórzyło. Ale tak mnie coś tam od środka tak jakby dotykało, gilgotało takie dziwne uczucie miałam to ja mówię że to na pewno mała a później ten kopniaczek ciekawe.

Napisane przez myaja

witam drogie dziewczęta
u nas znów nudności poranne ja nie wiem... chyba dożywotnio do 9tego miesiąca jestem skazana na 'ciążowy kac' no nic dam radę szczególnie po wczorajszych akrobacjach wieczornych smyka nasłuchało się dziecię mozarta dla maluchów brzuchowych i tańczył przez prawie 2h ehhh.. cudowne uczucie

my jutro na usg!!! ciekawe czy dowiemy się co nam pływa w brzuszku - obstawiajcie!!!
u nas nadal 6osób - chłopak ... 2osoby - dziewczynka

biedna
a co do wizyty to jasne że chłopak

Napisane przez oliwka__

Ja jak zwykle z pytaniem dziewczyny czy wam na genetycznym między tym 12 a 13+6 mierzono właśnie długość kości nosowej i kości udowej?? Bo z tego co pamiętam to mi mówił ale czy mierzył pojęcia nie mam mówił że jest.
A wczoraj rozmawiałam z tż kuzynką i ona mówiła że przy 1 jak i 2 ciąży (a każdą u innego lekarza prowadziła) na pierwszym genetycznym to nawet nie zaczynali mierzenia od NT tylko od własnie kości nosowej, później NT no i na końcu długości kości udowej. Bo podobno te 3 obmiary są najważniejsze na tym pierwszym genetycznym sama już nie wiem.

z tego co ja wiem to na pierwszym genetycznym kosc nosowa i kark, a na polowkowym udko

witam sie
za mna koszmarna noc
ledwo zasnełam to mnie zgaga taka złapała że szok, potem zasnełam i sie obudziłam bo tak mi było gorąco masakra

[anika_s]

Napisane przez Niuniaczek

Ja glukozę będę miała robioną teraz - czy też tak miałyście że kazano wam przyjść na czczo:
- pobranie krwi
- wypicie glukozy
- czekamy 1 godz i pobieranie krwi
-czekamy 2 godz i pobieranie krwi?
przy czym nie mozna się za dużo ruszać - wychodzenie z przychodni nie wskazane ?

ja też dostałam skierowanie na glukozę i tak:
- na czczo pobranie krwi
- wypicie glukozy
- po 2 h pobranie krwi

przy czym lekarz powiedział że w czasie tych 2 godz mogę sobie wyskoczyć do galerii bo mam rzut beretem od laboratorium

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

o jeju - współczuje - trzymaj się

[mariolci]

Napisane przez anika_s

ja też dostałam skierowanie na glukozę i tak:
- na czczo pobranie krwi
- wypicie glukozy
- po 2 h pobranie krwi

ja dokąłdnie takie same zalecenia, i anwet lekarz pwoiedzial że moge sobie cytrynkę dodać

[booziaczek]

Napisane przez OtTakaJa

Ja też teraz będę robić i zalecenia mam takie same.

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

przykro mi trzymajcie sie jakoś

[LiwkaO]

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny jaki rozmiar pościeli wybieracie dla swoich Maluszków? ja się zastanawiam nad rozmiarem 135x100 i 120x90?

Ja biorę 120x90

Napisane przez Dragusia88

a nestelle miałam pytać bo mówiłaś że twój tż też się boi że mu syna podmienią to może podzieli się ze mną sposobami jak temu zapobiec bo mój narazie wpadł na jeden niezbyt ciakawy pomysł a mianowicie że podpisze dziecku nóżki mazakiem może twój ma lepszy heh

oja hehe ale pomysł

Napisane przez nestelle

dragusia - mój tż to ogólnie paranoik he,he z każdym dzieckiem miał takie obawy.... i takie pomysły .... faktem jest ,że od razu po porodzie kładli mi dziecko na brzuchu a ono czołgało się do piersi i tak to trwało jakis czas - miałam czas aby się przyjrzeć potem obmyli i dokładnie mi pokazali .. poznałałabym swoje i już . Choć faktem jest też ,że zakładają te opaski z danymi matki na rączkę i nóżkę -a jak mi raz wzięli ninkę do kąpieli to przywieżli z suniętą opaską....
Ale najgorsze zaczęło się przy odwiedzinach - wszystkich zamęczał pytaniem " do kogo podobne???"

hahaha teraz chyba rzadko się zdarza, żeby podmienili komuś dziecko

Napisane przez kwiatuszekkk21

Co do kredytu - odpowiem zbiorowo
doradcę kredytowego wzięliśmy trochę ze względu na to, że to siostrzeniec właściciela mieszkania, które kupujemy i mieliśmy nadzieję, że po prostu szybciej wszystko załatwi. Sam porobił zdjęcia mieszkania, kontaktował się bezpośrednio ze swoim wujkiem jeśli było trzeba jakieś zaświadczenie ze spółdzielni itd. Teraz czekamy na decyzję ostatniego banku i jeśli odmówią to kij im w oko, rezygnujemy z mieszkania i może spróbujemy po nowym roku, kiedy ja będę miała większą zdolność.
Sami też chodziliśmy po bankach, pierwsze co zrobiliśmy to kierunek PKO BP. Mamy tam oboje osobiste rachunki i tż prawie wszystko co związane z firmą. Generuje im niezłe obroty tym firmowym kontem, więc myśleliśmy, że problemu nie będzie. Niestety-nie ma szans na kredyt. Nie mamy u nich zdolności. Ja do niedawna byłam na stażu i dopiero od ponad miesiąca mam umowę o pracę. Tż mimo tego, że firma wykazuje całkiem niezłe dochody (co się niestety nie przekłada na realne zarobki, bo wszystko od razu ładują z powrotem do firmy ale podatek trzeba zapłacić więc zysk to zysk) też nie ma zdolności, bo na prywatnym koncie ma 60tys firmowego kredytu gotówkowego
wymyśliliśmy, że weźmiemy większy kredyt na mieszkanie i tż od razu spłaci ten firmowy kredyt gotówkowy i wtedy wychodzi dużo mniejsza miesięczna rata no ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Jeśli ktoś doczytał do końca to podziwiam należy się albo cola w puszce

Z miłych rzeczy- wczoraj wieczorem leżeliśmy z tż godzinę z rękami na brzuszku, bo malutki dawał pokaz akrobacji raz chyba nawet salto zrobił, takie to mocne było
zastanawiam się jak on tam daję radę się ruszać, przecież już nie jest taki malutki żeby sobie swobodnie pływać. z drugiej strony patrząc na mój brzuch to zrobił sobie sporo miejsca

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

doczytałam i chce cole:P trzymam kciuki za wizytę!

Napisane przez myaja

witam drogie dziewczęta
u nas znów nudności poranne ja nie wiem... chyba dożywotnio do 9tego miesiąca jestem skazana na 'ciążowy kac' no nic dam radę szczególnie po wczorajszych akrobacjach wieczornych smyka nasłuchało się dziecię mozarta dla maluchów brzuchowych i tańczył przez prawie 2h ehhh.. cudowne uczucie

co do spania
my z mężusiem mamy opanowane może z 4ry pozycje do spania:
a) łyżeczka - obustronna, choć częściej to ja jestem przed
b) chowam się w jego ramionach i śpimy tak ze mnie nie widać
c) wywalam na niego nogę i śpię mu na ramieniu - wielokrotnie odcinając po kilku godzinach przepływ krwi
d) ja na boczku on na plecach i wywala na mnie rękę

to są podstawowe, ale czasem rożnie wychodzi ogólnie to ja się rozwalam w łóżku a moja biedna chłopina dostosowuje do mnie mamy łózko 200x240 i kilka razy praktycznie zapchałam go z łózka hihihi...a podobno 2 metrowego faceta nie można przepchać
on na całe szczęście nie ma brzucha... choć czasem czuje smyka jak przepływa i wtedy cieszy się z pół godziny chwaląc wszystkim dookoła kochany jest

1. gratuluję wszystkich wizyt!
2. gratuluję ślicznych brzuszków!
3. gratulacje dla wszystkich mam i pociesz które chcą się już kontaktować!

my jutro na usg!!! ciekawe czy dowiemy się co nam pływa w brzuszku - obstawiajcie!!!
u nas nadal 6osób - chłopak ... 2osoby - dziewczynka

wracam do roboty

To my mamy takie same pozycje chociaż ja mam jeszcze "pupa do pupy" i taką lubię wtedy gdy już nie mogę wytrzymać ciężkiej ręki TŻ

Obstawiam chłopaka bo cóż by innego mogło byc haha

Napisane przez Niuniaczek

Ja glukozę będę miała robioną teraz - czy też tak miałyście że kazano wam przyjść na czczo:
- pobranie krwi
- wypicie glukozy
- czekamy 1 godz i pobieranie krwi
-czekamy 2 godz i pobieranie krwi?
przy czym nie mozna się za dużo ruszać - wychodzenie z przychodni nie wskazane ?

Ja identycznie. Weź sobie gazetki. Mi szybko czas zleciał.

Napisane przez OtTakaJa

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

Strasznie współczuje

[Moderna]

Napisane przez Dragusia88

hm..z tego co ja zauwazyłam to standardowe łóżeczko do 120cm i ja właśnie takie chce

w takim razie sa roznice narodowe w Niemczech wszedzie sa dostepne lozeczka 140 cm, ikea ma 120 cm.

[Malpka]

yyyy nacytowałam więcej i gdzie reszta ciekawe

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez LiwkaO

doczytałam i chce cole:P trzymam kciuki za wizytę!

jaki wybierasz sposób dostarczenia? przelewem?
proszę do wyboru do koloru.. pepsi, coca cola, hoop cola bierzta co chceta ja stawiam

[monicca1989]

Witajcie ja dzisiaj pospałam jak nigdy do 8.30

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

Napisane przez strippi

to jest leżaczek bujaczek
ja huśtawkę też fisher price cudowna planeta

Ale właśnie na aukcji piszę huśtawka, kołyska

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny jaki rozmiar pościeli wybieracie dla swoich Maluszków? ja się zastanawiam nad rozmiarem 135x100 i 120x90?

Ja zamówiłam 120/90

Napisane przez strippi

dzięki
ciuszki Michałkowe

Kurteczka rewelacja

Napisane przez kwiatuszekkk21

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

Trzymam kciuki za wizytę

[ObserwujeCie]

Bry

Napisane przez czarny flamaster

A po co brzuszek ukrywać? Ja się boję tylko czy bym się wcisnęła w tą koszulkę Ostatnio czuję się mega sexownie. To chyba zasługa tego, że chociaż jestem w domu, to się maluję , hehe.

Napisane przez Mokka_83

ja na początku, zanim brzuszek się pojawił zakupiłam jedną o rozmiar większą (niż zwykle) tunikę i myślałam, że już tylko coraz większe namioty będę kupować Ale im brzuszek zaczął robić się większy, tym bardziej się przekonywałam, że zdecydowanie lepiej wyglądam w rzeczach podkreślających brzuch Więc żadnych wiekszych rzeczy nie kupuję, a w sumie to nadal spokojnie mieszczę się w tunikach i sukienkach w rozm. 34/36, tj. sprzed ciąży Ciązowe póki co nabyłam tylko rajstopy no i dziś 3 pary legginsów na all A, no i kurtkę - ale to gdzieś za miesiąc dopiero zacznę ją nosić
Też się z brzuszkiem czuję atrakcyjna Tym bardziej, że Tż nie szczędzi mi komplementów

Nie no normalnie to też nie ukrywam, a noszę dumnie, ale po prostu chociaż mój facet zachwycony i dumny jak paw, to ja nie czuję się na jakąś wyuzdaną sex bombę czuję się atrakcyjnie, ale nie sexi, o ! Chociażby przez to że np poruszam się z mniejszą gracją niż przedtem, a i w łóżku widać tego skutki

Napisane przez kwiatuszekkk21

Jeśli ktoś doczytał do końca to podziwiam należy się albo cola w puszce

Doczytałam, wybieram colę w puszce

Co do kredytu, nie wiem czy warto się tak zrażać, na pewno warto go brać przed urodzeniem dziecka i zanim widać ciążę, bo potem Wam się zdolność dzieli przez 3 nie przez 2. Nawet jak doradca jest siostrzeńcem właściciela mieszkania, to i tak ma umowę tylko z kilkoma bankami.

Napisane przez oliwka__

Ja jak zwykle z pytaniem dziewczyny czy wam na genetycznym między tym 12 a 13+6 mierzono właśnie długość kości nosowej i kości udowej?? Bo z tego co pamiętam to mi mówił ale czy mierzył pojęcia nie mam mówił że jest.
A wczoraj rozmawiałam z tż kuzynką i ona mówiła że przy 1 jak i 2 ciąży (a każdą u innego lekarza prowadziła) na pierwszym genetycznym to nawet nie zaczynali mierzenia od NT tylko od własnie kości nosowej, później NT no i na końcu długości kości udowej. Bo podobno te 3 obmiary są najważniejsze na tym pierwszym genetycznym sama już nie wiem.

Mierzono nam.

Strippi i reszta dziewczyn, powodzenia na wizytach, kciuki są.

[LiwkaO]

Napisane przez kwiatuszekkk21

jaki wybierasz sposób dostarczenia? przelewem?
proszę do wyboru do koloru.. pepsi, coca cola, hoop cola bierzta co chceta ja stawiam

haha no i teraz muszę sobie kupić cole:P

[Dragusia88]

Napisane przez kwiatuszekkk21

jaki wybierasz sposób dostarczenia? przelewem?
proszę do wyboru do koloru.. pepsi, coca cola, hoop cola bierzta co chceta ja stawiam

[monicca1989]

Napisane przez LiwkaO

hahaha teraz chyba rzadko się zdarza, żeby podmienili komuś dziecko

Właśnie oglądałam "Sąd Rodzinny" i była sprawa o rozwód, bo facet zrbił testy dna i wyszło że to nie jego dziecko. A na rozprawie okazało się, że jego brat podmienił dzieci w szpitalu.

[Moderna]

to ja poprosze coca-cole tradycyjna

[Malpka]

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny jaki rozmiar pościeli wybieracie dla swoich Maluszków? ja się zastanawiam nad rozmiarem 135x100 i 120x90?

musiałabym w domu zmierzyć ale chyba mam 120x90

Napisane przez kwiatuszekkk21

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

Napisane przez oliwka__

Aaaaaaaaaaa i chyba wczoraj poczułam wieczorem pierwszego kopniaczka takie delikatne jakby pukanie ale tż nie zdarzył ręki położyć i się nie powtórzyło. Ale tak mnie coś tam od środka tak jakby dotykało, gilgotało takie dziwne uczucie miałam to ja mówię że to na pewno mała a później ten kopniaczek ciekawe.

Napisane przez OtTakaJa

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

[nestelle]

cześć ,

Napisane przez Mokka_83

a będziesz szyła? Bo to chyba niestandardowy rozmiar?

ja i szycie .....
może jednak żle zmierzyłam ??? mam kołdre i poszwe z glucka więc normalną .....

Napisane przez kwiatuszekkk21

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

Napisane przez myaja

my jutro na usg!!! ciekawe czy dowiemy się co nam pływa w brzuszku - obstawiajcie!!!
u nas nadal 6osób - chłopak ... 2osoby - dziewczynka

chłopiec

Napisane przez Niuniaczek

Ja glukozę będę miała robioną teraz - czy też tak miałyście że kazano wam przyjść na czczo:
- pobranie krwi
- wypicie glukozy
- czekamy 1 godz i pobieranie krwi
-czekamy 2 godz i pobieranie krwi?
przy czym nie mozna się za dużo ruszać - wychodzenie z przychodni nie wskazane ?

już o tym wcześniej pisałyśmy......
zależy ilu punktowe to tyle pobrań - ja miałam 2 -czyli pobranie krwi przed wypiciem i po 2 godz. , nie wskazane wychodzenie ponieważ nie wszystkie badane dobrze to znoszą - ja byłam badana z 2 innymi dziewczynami z tego jedna zemdlała druga obrzygała wszystko wokół a ja czułam się normalnie ... i bym nawet wyszła ale mnie pilnowali .
polecam wziąść coś do czytania ,grania itp.

Napisane przez OtTakaJa

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

bardzo mi przykro

Napisane przez oliwka__

Ja jak zwykle z pytaniem dziewczyny czy wam na genetycznym między tym 12 a 13+6 mierzono właśnie długość kości nosowej i kości udowej?? Bo z tego co pamiętam to mi mówił ale czy mierzył pojęcia nie mam mówił że jest.
A wczoraj rozmawiałam z tż kuzynką i ona mówiła że przy 1 jak i 2 ciąży (a każdą u innego lekarza prowadziła) na pierwszym genetycznym to nawet nie zaczynali mierzenia od NT tylko od własnie kości nosowej, później NT no i na końcu długości kości udowej. Bo podobno te 3 obmiary są najważniejsze na tym pierwszym genetycznym sama już nie wiem.

już tak dokładnie nie pamiętam.... ginka ma dokumenty - ale robiąc w specjalistycznej placówce ufam ,że wszystko jest zrobione jak należy ....

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

strippi - za wizytę - wszystko będzie dobrze .

[LiwkaO]

Napisane przez monicca1989

Właśnie oglądałam "Sąd Rodzinny" i była sprawa o rozwód, bo facet zrbił testy dna i wyszło że to nie jego dziecko. A na rozprawie okazało się, że jego brat podmienił dzieci w szpitalu.

To ja chyba swoje też podpisze mazakiem w takim razie

[Villga]

Cześć Dziewczyny!
Przpraszam, że nie cytuję a wizaż szaleje, nie chce się ładować wcale.

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty.
Ja mam jutro badanie połówkowe i nie powiem- mam stresa trochę.

Poza tym od piątku cos mnie wzięło, jakieś przeziębienie czy coś i marnie się czuję. Najgorsze są noce, kiedy przez zatkany nos nie mogę oddychać A tak dbałam, żeby się dobrze ubierać i nic nie złapać, eh

Miłego dnia Wam życzę

[ObserwujeCie]

Agnjeska

dzięki za info, a to ciekawe, bo właśnie ponoć położne odradzają, zobaczymy co powie Twoja tego 17, przypomnę wcześniej

[pani22ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

weźmiemy większy kredyt na mieszkanie i tż od razu spłaci ten firmowy kredyt gotówkowy i wtedy wychodzi dużo mniejsza miesięczna rata no ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

sluszna koncepcja. tanszego kredytu niz hipoteczny nie znajdziesz.... heh. trzymam kciuki.

Napisane przez oliwka__

wczoraj poczułam wieczorem pierwszego kopniaczka takie delikatne jakby pukanie

Napisane przez myaja

my jutro na usg!!! ciekawe czy dowiemy się co nam pływa w brzuszku - obstawiajcie!!!
u nas nadal 6osób - chłopak ... 2osoby - dziewczynka

chlopak!

Napisane przez OtTakaJa

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

zycie.... czekanie na poczatek i koniec. wspolczuje

Napisane przez kwiatuszekkk21

ja i mężuś obstawiamy wagę naszego szkraba na dzisiejszej wizycie on mówi że ok 930g, ja 730g. kto przegra wrzuca 5zł do słoika na wózek

Strippi, trzymam kciuki!

Powoli sie pakujemy do szpitala.... aaaa!

[nestelle]

Napisane przez kwiatuszekkk21

jaki wybierasz sposób dostarczenia? przelewem?

....przelewem ?

Napisane przez ObserwujeCie

Nie no normalnie to też nie ukrywam, a noszę dumnie, ale po prostu chociaż mój facet zachwycony i dumny jak paw, to ja nie czuję się na jakąś wyuzdaną sex bombę czuję się atrakcyjnie, ale nie sexi, o ! Chociażby przez to że np poruszam się z mniejszą gracją niż przedtem, a i w łóżku widać tego skutki

..ja mam podobnie ..... brzuszek jest dla mnie śliczny - słodki ,ale jak ma być sexowny to płaski - no i do tego mniejszy tyłeczek ,cycki mogą zostać ...... mój tż nazywa mnie żuczkiem - bo jak leżę na plecach to trudno mi wstać.... ....

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez pani22ka

Powoli sie pakujemy do szpitala.... aaaa!

, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze

[ObserwujeCie]

Napisane przez pani22ka

Powoli sie pakujemy do szpitala.... aaaa!

Ciekawe z kim będziesz w pokoju, i jak tam jest, no niezła przygoda!

Napisane przez nestelle

..ja mam podobnie ..... brzuszek jest dla mnie śliczny - słodki ,ale jak ma być sexowny to płaski - no i do tego mniejszy tyłeczek ,cycki mogą zostać ...... mój tż nazywa mnie żuczkiem - bo jak leżę na plecach to trudno mi wstać.... ....

no z tym żuczkiem idealnie ujęte, ja też jak się obracam i przesuwam po łóżku,nieraz to aż dostaję ataków śmiechu, a jeszcze tyle czasu do końca, co to będzie później

[joanna200]

Napisane przez LiwkaO

Ja po wizycie...wsio ok nie było USG bo będzie na następnej wizycie. Ale na szybko dzidzia obejrzana. Miśka pozostała Miśką co mnie bardzo cieszy Posłuchałam serduszka. Wyniki wszystkie dobre - gin. powiedziała, że bardziej do wojska niż na porodówkę powinnam jechać haha.

Napisane przez Mokka_83

Co do porodu to jakoś konkretnie jeszcze o tym nie mówiliśmy... Ale tak sobie myślę że raczej Tż będzie ze wmną, w końcu razem zaczęliśmy do szkoły rodzenia chodzić i razem uczymy się oddychać Ale oprócz tego na pewno na korytarzu będzie jeszcze przyjaciółka i w razie czego będzie mogła wejść (mam nadzieję, że lekarze problemu nie zrobią żeby bylo kilka osób)

u mnie w szpitalu przy porodzie rodzinnym może być tylko jedna osoba na sali..
można się zmieniać ale razem równocześnie być przy rodzącej nie..

Napisane przez pani22ka

U mnie sredniawka. Niby szyjka tragiczna nie jest, ale szycie konieczno, no i hospitalizacja. od jutra

żeby było dobrze i za szybki powrót do domku..

Napisane przez Maluda2112

A ja jutro wizyta na 13.30 i zaczynam równy 20 tydzień jutro

i

Napisane przez Luna0

http://allegro.pl/wozek-coletto-marc...790321422.html
moze ten zadziała?

a mnie się podoba..

Napisane przez LiwkaO

Napisze Wam dla rozbawienia co mój kochany mężulek powiedział. Spytał się jak dziecko pobiera pokarm, odpowiedziałam, że przez pępowine. Na co od bardzo zdziwiony i wystraszony stwierdził, że powinnam wolniej jeść i lepiej przeżuwać pokarmy skoro je przez pępowine, żeby za duży kawałek jej się nie trafił

hihi..

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

Napisane przez kwiatuszekkk21

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

Napisane przez oliwka__

Aaaaaaaaaaa i chyba wczoraj poczułam wieczorem pierwszego kopniaczka takie delikatne jakby pukanie ale tż nie zdarzył ręki położyć i się nie powtórzyło. Ale tak mnie coś tam od środka tak jakby dotykało, gilgotało takie dziwne uczucie miałam to ja mówię że to na pewno mała a później ten kopniaczek ciekawe.

to na pewno dzidzia..

Napisane przez OtTakaJa

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

bardzo współczuję.. trzymajcie się..


a ja wczoraj kupiłam kurtkę i butki zimowe płaskie bo od obcasów to mnie już skurcze łydek łapią i w ogóle nogi bolą, więc wypad udany..

za to byłam z córą u okulisty bo zrobił się jej jakby jęczmień na oczku i okazało się że to gradówka.. dostałyśmy antybiotyk.. a jak się nie wchłonie (a może to trwać nawet rok!) to zabieg nacinania i czyszczenia w znieczuleniu ogólnym..
modlę się żeby nas to ominęło bo jestem przerażona po prostu..

[Malpka]

Napisane przez nestelle

..ja mam podobnie ..... brzuszek jest dla mnie śliczny - słodki ,ale jak ma być sexowny to płaski - no i do tego mniejszy tyłeczek ,cycki mogą zostać ...... mój tż nazywa mnie żuczkiem - bo jak leżę na plecach to trudno mi wstać.... ....

a no żuczek ja ostatnio mówie do tż żeby mi pomógł wstać a on mi mówi "to już nie mozesz wstać, a to ci jescze 3 miesiące zostały to co będzie potem"

Napisane przez joanna200

za to byłam z córą u okulisty bo zrobił się jej jakby jęczmień na oczku i okazało się że to gradówka.. dostałyśmy antybiotyk.. a jak się nie wchłonie (a może to trwać nawet rok!) to zabieg nacinania i czyszczenia w znieczuleniu ogólnym..
modlę się żeby nas to ominęło bo jestem przerażona po prostu..

oj trzymam kciuki zeby sie wchłoneło

[nestelle]

Napisane przez joanna200

a ja wczoraj kupiłam kurtkę i butki zimowe płaskie bo od obcasów to mnie już skurcze łydek łapią i w ogóle nogi bolą, więc wypad udany..

za to byłam z córą u okulisty bo zrobił się jej jakby jęczmień na oczku i okazało się że to gradówka.. dostałyśmy antybiotyk.. a jak się nie wchłonie (a może to trwać nawet rok!) to zabieg nacinania i czyszczenia w znieczuleniu ogólnym..
modlę się żeby nas to ominęło bo jestem przerażona po prostu..

biedactwo......to za małą aby wszystko się szybciutko wchłonęło !!!!

pokaż kurtkę ..... i buty .......

[bmma]

Napisane przez booziaczek

a my myslimy nad spiworkiem zamiast poscieli

Witam
Też chyba wolę śpiworek.
Pościel już prawie mam, ale śpiworek wszędzie piszą, że bezpieczniejszy

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Ciekawe z kim będziesz w pokoju, i jak tam jest, no niezła przygoda!

jeżuuuu ja tu żarem pod siebie robie... ale fakt! przygoda, przygoda kazdej chwili szkoda. pierwsza bedzie przygoda z wenflonem (raz w zyciu mialam zakladany, a pani probowala z 5 razy...). jak nie zemdleje to bedzie gites...

Napisane przez ObserwujeCie

a jeszcze tyle czasu do końca, co to będzie później

to samo odczucie. a jeszcze nie mam jakiegos specjalnie wielkiego brzucha....

Napisane przez joanna200

modlę się żeby nas to ominęło bo jestem przerażona po prostu..

wierze.... oby wszystko sie ieknie wchlonelo!

[booziaczek]

Napisane przez pani22ka

sluszna koncepcja. tanszego kredytu niz hipoteczny nie znajdziesz.... heh. trzymam kciuki.



chlopak!

zycie.... czekanie na poczatek i koniec. wspolczuje



Strippi, trzymam kciuki!

Powoli sie pakujemy do szpitala.... aaaa!

powodzenia oby szybko cie wypuscili

Napisane przez joanna200

u mnie w szpitalu przy porodzie rodzinnym może być tylko jedna osoba na sali..
można się zmieniać ale razem równocześnie być przy rodzącej nie..



żeby było dobrze i za szybki powrót do domku..



i



a mnie się podoba..



hihi..











to na pewno dzidzia..



bardzo współczuję.. trzymajcie się..


a ja wczoraj kupiłam kurtkę i butki zimowe płaskie bo od obcasów to mnie już skurcze łydek łapią i w ogóle nogi bolą, więc wypad udany..

za to byłam z córą u okulisty bo zrobił się jej jakby jęczmień na oczku i okazało się że to gradówka.. dostałyśmy antybiotyk.. a jak się nie wchłonie (a może to trwać nawet rok!) to zabieg nacinania i czyszczenia w znieczuleniu ogólnym..
modlę się żeby nas to ominęło bo jestem przerażona po prostu..

oby sie wchłoneło szybko

[bmma]

Napisane przez OtTakaJa

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

Współczuję

[megi-megi]

Napisane przez strippi

Ja jutro idę na nieplanowaną wizytę do gina :/miałam w środę iść na glukozę, niestety pójdę bez wyniku i potem najwyżej doniosę, wczoraj miałam silny ból podbrzusza, dziś to samo, wzięłam 2 nos-py i średnio pomogły. Leżę i jest w miarę ok, ale chodzenie to ból bardzo silny :/
Na dodatek te słabe ruchy dzisiaj, wolę iść i sprawdzić czy wszystko ok.

Daj znać od razu jak jest.
Trzymam kciuki, żeby nic poważnego i Michałek cały i zdrowy.