Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz. III

[misiulka06]

Dziewczyny jaki rozmiar pościeli wybieracie dla swoich Maluszków? ja się zastanawiam nad rozmiarem 135x100 i 120x90?

[Dragusia88]

nie mam pojecia

[misiulka06]

ja chyba wybiorę 135x100 ze względu, że starczy na dłużej i maluch tak łatwo się nie wygrzebie. zawsze można ją złożyć na pół.

[Dragusia88]

a nestelle miałam pytać bo mówiłaś że twój tż też się boi że mu syna podmienią to może podzieli się ze mną sposobami jak temu zapobiec bo mój narazie wpadł na jeden niezbyt ciakawy pomysł a mianowicie że podpisze dziecku nóżki mazakiem może twój ma lepszy heh

[nestelle]

poszłam specjalnie zmierzyć - mam 90 x 130

[Mokka_83]

Napisane przez czarny flamaster

A po co brzuszek ukrywać? Ja się boję tylko czy bym się wcisnęła w tą koszulkę Ostatnio czuję się mega sexownie. To chyba zasługa tego, że chociaż jestem w domu, to się maluję , hehe.

ja na początku, zanim brzuszek się pojawił zakupiłam jedną o rozmiar większą (niż zwykle) tunikę i myślałam, że już tylko coraz większe namioty będę kupować Ale im brzuszek zaczął robić się większy, tym bardziej się przekonywałam, że zdecydowanie lepiej wyglądam w rzeczach podkreślających brzuch Więc żadnych wiekszych rzeczy nie kupuję, a w sumie to nadal spokojnie mieszczę się w tunikach i sukienkach w rozm. 34/36, tj. sprzed ciąży Ciązowe póki co nabyłam tylko rajstopy no i dziś 3 pary legginsów na all A, no i kurtkę - ale to gdzieś za miesiąc dopiero zacznę ją nosić
Też się z brzuszkiem czuję atrakcyjna Tym bardziej, że Tż nie szczędzi mi komplementów

Napisane przez klementyna1

Cały cas nie moge dodac tych zdjęc małęgo...A takie łądne...zaraz spróbuje na innej przeglądarce...
Co do spania to my spimy "na żółwika" jedno jest żłólwiem a drugie jego skurupką...Jak ja jestem skurupką to skurupka zawsze zakłada noge na żółwia;p
Mój tż brzucha nie ma, same gnaty i jakos mi lepiej spac wtulona w plecy

to się niby nazywa "na łyżeczki"

A co do rozmiaru pościeli, to ja zdecydowanie 120x90 zakupię

[nestelle]

dragusia - mój tż to ogólnie paranoik he,he z każdym dzieckiem miał takie obawy.... i takie pomysły .... faktem jest ,że od razu po porodzie kładli mi dziecko na brzuchu a ono czołgało się do piersi i tak to trwało jakis czas - miałam czas aby się przyjrzeć potem obmyli i dokładnie mi pokazali .. poznałałabym swoje i już . Choć faktem jest też ,że zakładają te opaski z danymi matki na rączkę i nóżkę -a jak mi raz wzięli ninkę do kąpieli to przywieżli z suniętą opaską....
Ale najgorsze zaczęło się przy odwiedzinach - wszystkich zamęczał pytaniem " do kogo podobne???"

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

coś mi wizaż warjuje - znika , nie mogę cytować .....

idę spać , buziaki mamuśki .

[strippi]

Napisane przez myaja

a Wy jak rodzicie a dokładniej to z kim???

z mężem

Napisane przez LiwkaO

Ja po wizycie...wsio ok nie było USG bo będzie na następnej wizycie. Ale na szybko dzidzia obejrzana. Miśka pozostała Miśką co mnie bardzo cieszy Posłuchałam serduszka. Wyniki wszystkie dobre - gin. powiedziała, że bardziej do wojska niż na porodówkę powinnam jechać haha. Dostałam próbkę syropu prenalen magnez na skurcze łydek. Zobaczymy czy pomoże. I w sumie 8kg na plusie. Gin powiedziała, że wcale nie dużo więc jej wierzę

super

Napisane przez Mokka_83

aaa... to tak Nie zrozumiałam Cię chyba wcześniej Myślałam, że masz na myśli to, że waga dziecka w tym samym tyg ciązy na dwóch różnych sprzątach usg może się różnić o 500g

znaczy może być tak że pójdziesz do gina przed samym porodem i powiem Ci że dzidzia waży 3900, a pójdziesz do szpitala i powiedzą Ci że waży 4500, a urodzi się 3700

Napisane przez pani22ka

U mnie sredniawka. Niby szyjka tragiczna nie jest, ale szycie konieczno, no i hospitalizacja. od jutra

mocne ściskam za was
trzymaj się w tym szpitalu i dawaj znać co u was


Ja jutro idę na nieplanowaną wizytę do gina :/miałam w środę iść na glukozę, niestety pójdę bez wyniku i potem najwyżej doniosę, wczoraj miałam silny ból podbrzusza, dziś to samo, wzięłam 2 nos-py i średnio pomogły. Leżę i jest w miarę ok, ale chodzenie to ból bardzo silny :/
Na dodatek te słabe ruchy dzisiaj, wolę iść i sprawdzić czy wszystko ok.

[Leonikowa]

kurcze coś nawala wizaż nie mogłam się zalogować

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny jaki rozmiar pościeli wybieracie dla swoich Maluszków? ja się zastanawiam nad rozmiarem 135x100 i 120x90?

ja wybieram 135x100

Napisane przez nestelle

wygląda na elastyczną i ...sexy


przyjdz - może coś wyczarujemy


za 18 !

spokojnie - może tak jak dziewczyny pisały ma dzień leniuszka ,
u mnie czasami też warjuje a czasami cisza ......

a to fotki (już dawno obiecane ) naszego aqua (przed pęknięciem i nowe ) :

wow jak wielka ryba

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

super gratuluję

Napisane przez czarny flamaster

Miło było wyjść na chwilę z domu. Wybrałam się do Pepco, do Tesco i odwiedziłam dziewczyny z pracy. Kupiłam też Kopiec Kreta i właśnie wzięłam się za jego produkcję Miałam w planach by zrobić go na rocznicę, a tu się okazało, że mąż jednak będzie grał więc spędzę ten wieczór sama.... Ech. Nie lubię przekładanych imprez, taki uraz z dzieciństwa.
Wzięłam też od koleżanki dwa numery Glamour z kartami podarunkowymi. Ostatnio znajoma pokazała mi w internecie na stronie H&M koszulę nocną. Zastanawiam się czy zmieściłabym się tam z brzuszkiem http://www.hm.com/pl/product/04909?article=04909-A Mąż byłby ucieszony, hehe.

świetna taka bardzo seksowna

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Strippi powodzenia Ci życzę na jutrzejszej wizycie napewno wszystko będzie ok

[strippi]

Napisane przez ObserwujeCie

Cały dzień byłaś w ruchu, zjesz deserek i będzie cool

no bardziej się rozruszał po deserku, ale dalej leniuszek
jutro idę do gin to się dowiem co i jak

Napisane przez Mokka_83

Strippi u mnie w bardziej aktywne dni (i tu nie mam na myśli jakiejśc szczególnej aktywnosci - tylko po prostu sprzątanie, gotowanie, robienie zakupów) Gucio prawie wcale nie daje o sobie znać Dopiero jak się kładę w nocy to się odzywa A jak cały dzień mam leniwy, to częściej się melduje

zobaczymy jak dziś będzie, bo trochę aktywniejszy, ale jednak mniej niż zawsze

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

Napisane przez klementyna1

też wpadłam w panikę, bo cos nie czułam swjego od kilku godzin...jadłam, lezałam i nic...Teraz póściłam Mu marsz Mozarta i jakby delikatnie sie poruszał na dole...Może znów sie obróził nóżkami w dół i bedę go słabiej czuła...Mam andzieję, ze wszystko jest ok! I u mnie i u Ciebie.

ja jutro idę dla świętego spokoju na usg

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny jaki rozmiar pościeli wybieracie dla swoich Maluszków? ja się zastanawiam nad rozmiarem 135x100 i 120x90?

120x90



przyszły dziś ciuszki dla Michałka na rozmiar 3 miesiące

[Mokka_83]

Napisane przez nestelle

poszłam specjalnie zmierzyć - mam 90 x 130

a będziesz szyła? Bo to chyba niestandardowy rozmiar?

Napisane przez nestelle

coś mi wizaż warjuje - znika , nie mogę cytować .....

idę spać , buziaki mamuśki .

u mnie tez świrowal ale już przestał

Napisane przez strippi

znaczy może być tak że pójdziesz do gina przed samym porodem i powiem Ci że dzidzia waży 3900, a pójdziesz do szpitala i powiedzą Ci że waży 4500, a urodzi się 3700


Ja jutro idę na nieplanowaną wizytę do gina :/miałam w środę iść na glukozę, niestety pójdę bez wyniku i potem najwyżej doniosę, wczoraj miałam silny ból podbrzusza, dziś to samo, wzięłam 2 nos-py i średnio pomogły. Leżę i jest w miarę ok, ale chodzenie to ból bardzo silny :/
Na dodatek te słabe ruchy dzisiaj, wolę iść i sprawdzić czy wszystko ok.

z ta wagą już wcześniej zrozumiałam co mialaś na myśli

A co do jutrzejszej wizyty - to jeśli masz sie niepokoić, to pewnie że lepiej pójść

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

znowu wizaz świruje W takim razie idę się myć i spać

[strippi]

Napisane przez Leonikowa

[/COLOR]Strippi powodzenia Ci życzę na jutrzejszej wizycie napewno wszystko będzie ok

dzięki



ciuszki Michałkowe

[kwiatuszekkk21]

Cześć Mamusie! Nie cytuję, bo za dużo tego z całego weekendu i wczoraj

Gratuluję wszystkich wizyt, ładnych okrągłych brzuszków, skończonych i zaczętych tygodni no i Liwka to już 3 trymestr wow

pani22ka trzymam kciuki za szybki powrót do domu

Co do kredytu - odpowiem zbiorowo
doradcę kredytowego wzięliśmy trochę ze względu na to, że to siostrzeniec właściciela mieszkania, które kupujemy i mieliśmy nadzieję, że po prostu szybciej wszystko załatwi. Sam porobił zdjęcia mieszkania, kontaktował się bezpośrednio ze swoim wujkiem jeśli było trzeba jakieś zaświadczenie ze spółdzielni itd. Teraz czekamy na decyzję ostatniego banku i jeśli odmówią to kij im w oko, rezygnujemy z mieszkania i może spróbujemy po nowym roku, kiedy ja będę miała większą zdolność.
Sami też chodziliśmy po bankach, pierwsze co zrobiliśmy to kierunek PKO BP. Mamy tam oboje osobiste rachunki i tż prawie wszystko co związane z firmą. Generuje im niezłe obroty tym firmowym kontem, więc myśleliśmy, że problemu nie będzie. Niestety-nie ma szans na kredyt. Nie mamy u nich zdolności. Ja do niedawna byłam na stażu i dopiero od ponad miesiąca mam umowę o pracę. Tż mimo tego, że firma wykazuje całkiem niezłe dochody (co się niestety nie przekłada na realne zarobki, bo wszystko od razu ładują z powrotem do firmy ale podatek trzeba zapłacić więc zysk to zysk) też nie ma zdolności, bo na prywatnym koncie ma 60tys firmowego kredytu gotówkowego
wymyśliliśmy, że weźmiemy większy kredyt na mieszkanie i tż od razu spłaci ten firmowy kredyt gotówkowy i wtedy wychodzi dużo mniejsza miesięczna rata no ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Jeśli ktoś doczytał do końca to podziwiam należy się albo cola w puszce

Z miłych rzeczy- wczoraj wieczorem leżeliśmy z tż godzinę z rękami na brzuszku, bo malutki dawał pokaz akrobacji raz chyba nawet salto zrobił, takie to mocne było
zastanawiam się jak on tam daję radę się ruszać, przecież już nie jest taki malutki żeby sobie swobodnie pływać. z drugiej strony patrząc na mój brzuch to zrobił sobie sporo miejsca

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

[despa]

Dzien dobry.

Trzymam kciuki za wizyty i badania - i Milego dnia Wam życzę ...

[anika_s]

Napisane przez LiwkaO

Napisze Wam dla rozbawienia co mój kochany mężulek powiedział. Spytał się jak dziecko pobiera pokarm, odpowiedziałam, że przez pępowine. Na co od bardzo zdziwiony i wystraszony stwierdził, że powinnam wolniej jeść i lepiej przeżuwać pokarmy skoro je przez pępowine, żeby za duży kawałek jej się nie trafił

faceci to jednak mają wyobraźnię

[booziaczek]

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

gratulacje u mnie moj gin o mało nie zepsuł niespodzianki kto tam pod sercem siedzi

Napisane przez strippi

z mężem



super


znaczy może być tak że pójdziesz do gina przed samym porodem i powiem Ci że dzidzia waży 3900, a pójdziesz do szpitala i powiedzą Ci że waży 4500, a urodzi się 3700



mocne ściskam za was
trzymaj się w tym szpitalu i dawaj znać co u was


Ja jutro idę na nieplanowaną wizytę do gina :/miałam w środę iść na glukozę, niestety pójdę bez wyniku i potem najwyżej doniosę, wczoraj miałam silny ból podbrzusza, dziś to samo, wzięłam 2 nos-py i średnio pomogły. Leżę i jest w miarę ok, ale chodzenie to ból bardzo silny :/
Na dodatek te słabe ruchy dzisiaj, wolę iść i sprawdzić czy wszystko ok.

trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze

Napisane przez Leonikowa

kurcze coś nawala wizaż nie mogłam się zalogować



ja wybieram 135x100

a my myslimy nad spiworkiem zamiast poscieli

Napisane przez strippi

dzięki



ciuszki Michałkowe

sliczne zwłaszcza te buciki słodko wygladaja

Napisane przez kwiatuszekkk21

Cześć Mamusie! Nie cytuję, bo za dużo tego z całego weekendu i wczoraj

Gratuluję wszystkich wizyt, ładnych okrągłych brzuszków, skończonych i zaczętych tygodni no i Liwka to już 3 trymestr wow

pani22ka trzymam kciuki za szybki powrót do domu

Co do kredytu - odpowiem zbiorowo
doradcę kredytowego wzięliśmy trochę ze względu na to, że to siostrzeniec właściciela mieszkania, które kupujemy i mieliśmy nadzieję, że po prostu szybciej wszystko załatwi. Sam porobił zdjęcia mieszkania, kontaktował się bezpośrednio ze swoim wujkiem jeśli było trzeba jakieś zaświadczenie ze spółdzielni itd. Teraz czekamy na decyzję ostatniego banku i jeśli odmówią to kij im w oko, rezygnujemy z mieszkania i może spróbujemy po nowym roku, kiedy ja będę miała większą zdolność.
Sami też chodziliśmy po bankach, pierwsze co zrobiliśmy to kierunek PKO BP. Mamy tam oboje osobiste rachunki i tż prawie wszystko co związane z firmą. Generuje im niezłe obroty tym firmowym kontem, więc myśleliśmy, że problemu nie będzie. Niestety-nie ma szans na kredyt. Nie mamy u nich zdolności. Ja do niedawna byłam na stażu i dopiero od ponad miesiąca mam umowę o pracę. Tż mimo tego, że firma wykazuje całkiem niezłe dochody (co się niestety nie przekłada na realne zarobki, bo wszystko od razu ładują z powrotem do firmy ale podatek trzeba zapłacić więc zysk to zysk) też nie ma zdolności, bo na prywatnym koncie ma 60tys firmowego kredytu gotówkowego
wymyśliliśmy, że weźmiemy większy kredyt na mieszkanie i tż od razu spłaci ten firmowy kredyt gotówkowy i wtedy wychodzi dużo mniejsza miesięczna rata no ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Jeśli ktoś doczytał do końca to podziwiam należy się albo cola w puszce

Z miłych rzeczy- wczoraj wieczorem leżeliśmy z tż godzinę z rękami na brzuszku, bo malutki dawał pokaz akrobacji raz chyba nawet salto zrobił, takie to mocne było
zastanawiam się jak on tam daję radę się ruszać, przecież już nie jest taki malutki żeby sobie swobodnie pływać. z drugiej strony patrząc na mój brzuch to zrobił sobie sporo miejsca

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

trzymam kciuki za wizyte i pozytywna opinie banku wiem jak z kredytem teraz jest trudno


a ja dzis odpoczywam w łózeczku bo mam lekko spuchniete nogi i dłonie i do tego bol gardła grr.. miłego dnia wam zycze

[anika_s]

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

GRATULACJE!

[Sorceresss]

Witajcie z rana!

Kwiatuszek trzymam kciuki za wizytę!

Kurde... ale mi dzisiaj nie fajnie... wczoraj na wieczór najadłam się, popiłam wody i soku... potem zakwas z buraków bo nie piłam cały weekend i myślałam, że umrę w nocy... niestety rano też nie jest lepiej - brzuch taki wybałuszony Zjadłam troszkę płatków z mlekiem na śniadanie (fuuuuuu) Siedzę w pracy i popijam wodę... może to coś da

Chyba CHCĘ DO ŁÓŻECZKA!

[Moderna]

Napisane przez Mokka_83

ja na początku, zanim brzuszek się pojawił zakupiłam jedną o rozmiar większą (niż zwykle) tunikę i myślałam, że już tylko coraz większe namioty będę kupować Ale im brzuszek zaczął robić się większy, tym bardziej się przekonywałam, że zdecydowanie lepiej wyglądam w rzeczach podkreślających brzuch Więc żadnych wiekszych rzeczy nie kupuję, a w sumie to nadal spokojnie mieszczę się w tunikach i sukienkach w rozm. 34/36, tj. sprzed ciąży Ciązowe póki co nabyłam tylko rajstopy no i dziś 3 pary legginsów na all A, no i kurtkę - ale to gdzieś za miesiąc dopiero zacznę ją nosić
Też się z brzuszkiem czuję atrakcyjna Tym bardziej, że Tż nie szczędzi mi komplementów

to się niby nazywa "na łyżeczki"

A co do rozmiaru pościeli, to ja zdecydowanie 120x90 zakupię

ja na razie tez mieszcze sie w moje stare sukienki sprzed ciazy 34/36, jezeli sa z rozciagliwego stretchu lub wysoko odciete... choc w niektorych nie mieszcze sie po prostu w biuscie - tu mi przybylo troszke wiecej

tez ostatnio myslalam nad lozeczkiem, posciela itp. i okazuje sie, ze standardowe lozeczka maja dlugosc 140 cm, tylko te z Ikei sa na 120 cm (a chcialam z Ikei - tylko teraz, jak wezmiemy takie lozeczko to bedziemy zmuszeni tam tez kupic i materac i posciel i poszewki )

hehe... łyżeczki
moja ulubiona pozycja
zawsze mowie do meza - "załyżeczkuj mnie", albo " to, co łyżeczkujemy sie"

Napisane przez kwiatuszekkk21

Druga miła rzecz (choć trochę stresująca) - mam dziś wizytę więc proszę o kciuki. Badań nie kazał żadnych robić, więc pewnie będzie tylko usg i może te bolesne macanie na fotelu o którym ostatnio wspominałyście

trzymam mocno kciuki

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

gratuluje

[oliwka__]

Witam

Ptaszyko jak tam wizyta mam nadzieję że wszystko dobrze z malutką

Strippi trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę

Nestelle ale wielka ryba

czarny flamaster ale ty śliczna i brzuszek napatrzeć się nie mogę

mooonis17 gratuluję Synka

Ja zamawiając prezenty zamówiłam 2 raz w tym miesiącu ciuszki dla małej tym razem z nexta i to tak znowu nawet nawet sporo. W tym 4 opaski

Wczoraj zadzwoniłam do gina bo na ostatniej wizycie kazał wyjeść mi do końca kwas foliowy i wczoraj wzięłam ostatnią i po konsultacji z kuzynką tż zdecydowałam się na prenatal clasic powiedziałam lekarzowi, że dostałam bo jej zostały to powiedział że super i mam jak najbardziej je brać bo szkoda żeby się zmarnowały i dokupiłam sobie te dha i łykam od dziś równo w 19 tygodniu

Miłego dzionka Kochane ja muszę wracać do pracy a coraz bardziej mi się nie chce.

Aaaaaaaaaaa i chyba wczoraj poczułam wieczorem pierwszego kopniaczka takie delikatne jakby pukanie ale tż nie zdarzył ręki położyć i się nie powtórzyło. Ale tak mnie coś tam od środka tak jakby dotykało, gilgotało takie dziwne uczucie miałam to ja mówię że to na pewno mała a później ten kopniaczek ciekawe.

[myaja]

witam drogie dziewczęta
u nas znów nudności poranne ja nie wiem... chyba dożywotnio do 9tego miesiąca jestem skazana na 'ciążowy kac' no nic dam radę szczególnie po wczorajszych akrobacjach wieczornych smyka nasłuchało się dziecię mozarta dla maluchów brzuchowych i tańczył przez prawie 2h ehhh.. cudowne uczucie

co do spania
my z mężusiem mamy opanowane może z 4ry pozycje do spania:
a) łyżeczka - obustronna, choć częściej to ja jestem przed
b) chowam się w jego ramionach i śpimy tak ze mnie nie widać
c) wywalam na niego nogę i śpię mu na ramieniu - wielokrotnie odcinając po kilku godzinach przepływ krwi
d) ja na boczku on na plecach i wywala na mnie rękę

to są podstawowe, ale czasem rożnie wychodzi ogólnie to ja się rozwalam w łóżku a moja biedna chłopina dostosowuje do mnie mamy łózko 200x240 i kilka razy praktycznie zapchałam go z łózka hihihi...a podobno 2 metrowego faceta nie można przepchać
on na całe szczęście nie ma brzucha... choć czasem czuje smyka jak przepływa i wtedy cieszy się z pół godziny chwaląc wszystkim dookoła kochany jest

1. gratuluję wszystkich wizyt!
2. gratuluję ślicznych brzuszków!
3. gratulacje dla wszystkich mam i pociesz które chcą się już kontaktować!

my jutro na usg!!! ciekawe czy dowiemy się co nam pływa w brzuszku - obstawiajcie!!!
u nas nadal 6osób - chłopak ... 2osoby - dziewczynka

wracam do roboty

[Niuniaczek]

Napisane przez LiwkaO

Liczę, że dziś będzie USG bo ostatnio nie miałam. U mnie jakoś wychodzi co drugą wizytę z USG a tak to na moment tylko podglądanie czy wszystko ok

U mnie gin prowadzący teraz robi na każdej wizycie ale te dośrodkowe a na takie full wypas czyli mierzenie itd to wystawiał mi skierowanie do prywatnej kliniki i 3 miałam za darmo a teraz klops. Fajnie bo teraz na wizytach doszło słuchanie serducha

Napisane przez myaja

hej dziewczyny
poza tym dziewczyny mam dość - ZAPARCIA ...
zjadłam wczoraj 8 kiwi, wypiłam jogurt naturalny activia i rano na czczo wodę przegotowaną letnia z cytryną - efekt? NIC! kompletnie NIC... zaaplikowałam sb wczoraj też czopek glicerynowy, trzymałam uparcie 50minut, poszłam do wc to myślałam, że umrę... jezu aż się przestraszyłam, czy nie stanie się coś smykowi ... taaaaaaak mnie skręcało w podbrzuszu, że byłam pewna, że zaraz urodzę! taki mega ból jak przy miesiączkowaniu potem położyłam się płasko i po 15minutach przeszło ... tylko nadal nic nie zrobiłam wc a wiem że muszę

Mam ten sam problem, jak mnie dopadło to próbowałam jeść parówki popijąc mlekiem i kefirem, kawa, mieszałam ile się da by nie coś w końcu ruszyło ale chyba nieczuła jestem. Efektem są hemoroidy... super już w tym wieku ale gin przepisał mi leki i już przechodzą. A na zaparcia jem codziennie po kilkanascie suszonych śliwek i staram sie jakieś surowe warzywa i owoce jeść każdego dnia. Czytałąm że lewatywa pomaga.. ale nie próbowałam

Napisane przez strippi

ja w piątek zacznę szok!!







ja miałam w 22 tygodniu i kolejne w 29tygodniu ze zrobioną glukozą, idę w czwartek brrrr



to jest leżaczek bujaczek
ja huśtawkę też fisher price cudowna planeta

Ja glukozę będę miała robioną teraz - czy też tak miałyście że kazano wam przyjść na czczo:
- pobranie krwi
- wypicie glukozy
- czekamy 1 godz i pobieranie krwi
-czekamy 2 godz i pobieranie krwi?
przy czym nie mozna się za dużo ruszać - wychodzenie z przychodni nie wskazane ?

[oliwka__]

Ja jak zwykle z pytaniem dziewczyny czy wam na genetycznym między tym 12 a 13+6 mierzono właśnie długość kości nosowej i kości udowej?? Bo z tego co pamiętam to mi mówił ale czy mierzył pojęcia nie mam mówił że jest.
A wczoraj rozmawiałam z tż kuzynką i ona mówiła że przy 1 jak i 2 ciąży (a każdą u innego lekarza prowadziła) na pierwszym genetycznym to nawet nie zaczynali mierzenia od NT tylko od własnie kości nosowej, później NT no i na końcu długości kości udowej. Bo podobno te 3 obmiary są najważniejsze na tym pierwszym genetycznym sama już nie wiem.

[OtTakaJa]

Napisane przez Niuniaczek

Ja glukozę będę miała robioną teraz - czy też tak miałyście że kazano wam przyjść na czczo:
- pobranie krwi
- wypicie glukozy
- czekamy 1 godz i pobieranie krwi
-czekamy 2 godz i pobieranie krwi?
przy czym nie mozna się za dużo ruszać - wychodzenie z przychodni nie wskazane ?

Ja też teraz będę robić i zalecenia mam takie same.

Moja babcia jest w stanie krytycznym, takie czekanie na śmierć i bezsilność jest nie do opisania

[Malpka]

hej

Napisane przez booziaczek

obrzęki, wysokie ciśnienie + białko w moczu = estoza- zatrucie ciązwe nic dobrego:/

ojoj to mam nadzieje ze wyniki wyjdą teraz lepsze

Napisane przez strippi

Dziewczyny ratunku. Dziś nie czułam jeszcze kopniaczków od Michałka
Ja już panikuję, zjadłam owoce, słodycze i nic.
Do tej pory codziennie wariował po kilka razy dziennie, czasami nadawał przez godzinę, a dzisiaj cisza.

tak jak pisałas duzo ruchu miałas wiec sobie usnął ale juz doczytałam że jakiś ruch poczułaś

Napisane przez monicca1989

Widziałyście:
http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,...ynski_byl.html
Może jeszcze jest szansa dla mam które rodzą wcześniej niż 15 marzec.
.

widziałam ale jakoś w to nie wierze żeby zrobili coś na korzysc dla innych a ta strona co na face podają nie działa

Napisane przez Sorceresss

sprzedałam za 700zł (tyle co wystawiłam) chociaż dałam dużo więcej Ale ważne, że nie wisi mi w szafie... a wystawiłam na GUMTREE

dzięki muszę spróbować tam ogłosić no ja za moją tez więcej dałam ale jakby za tyle mi sie udało sprzedać to byłabym szczęsliwa

Napisane przez LiwkaO

Napisze Wam dla rozbawienia co mój kochany mężulek powiedział. Spytał się jak dziecko pobiera pokarm, odpowiedziałam, że przez pępowine. Na co od bardzo zdziwiony i wystraszony stwierdził, że powinnam wolniej jeść i lepiej przeżuwać pokarmy skoro je przez pępowine, żeby za duży kawałek jej się nie trafił

Napisane przez nestelle

a to fotki (już dawno obiecane ) naszego aqua (przed pęknięciem i nowe ) :

ale ryby

Napisane przez Agnjeska

wrzuciłam sobie w google zapytanie o bezpieczne spanie niemowląt i w sumie o ochraniaczach ani słowa (ja się w ogóle zastanawiam czy tu coś takiego jest?) jest tylko wymóg żeby szczebelki były odpowiednio rozstawione (nie więcej niż 7 cm od siebie) i pisze że spanie pod kołderką zamiast w śpiworku czy krótkim kocyku może prowadzić do zakłucenia oddychania oO
No i pisze że łatwo dziecko przegrzać, co z kolei może być jedną z przyczyn śmierci łóżeczkowej oO
Radzi się żeby do 2 lat dzieci nie spały pod kołderką. Tyle udało mi się narazie znaleść

a u mnie Julka spała pod kołderką od początku

[Sorceresss]

Napisane przez myaja

my jutro na usg!!! ciekawe czy dowiemy się co nam pływa w brzuszku - obstawiajcie!!!

ależ to oczywiste, że będzie chłopak!
Jaka jest przewidywana nagroda?

[mariolci]

Napisane przez Mokka_83

a, zapomniałam Wam napisać, że jak się polozyliśmy dzis spać (a było już grubo po 1szej w nocy), to tak jak zazwyczaj zarzuciłam na Tżta nogę no i przytuliliśmy się do siebie brzuchami (ja jestem w 6 m-cu a Tż w 9-tym, więc problemu nie było) - a mały zaczął tak fajnie szaleć I tak sobie lezymy a ja pytam Tzta - czujesz jak mały do Twojego brzucha puka? A Tż taki zdziwiony pyta: To mały? Myślał chyba, że mam rewolucje żołądkowe Jak mu powiedziałam, ze to mały to chyba nie mógł się nadziwić, że az tak tam szleje, bo pare raze śmiał się pod nosem z takim rozczuleniem jak Gucio mocniej puknął Powiem Wam, że cudowne uczucie Chyba oboje mielismy takie uczucie, że poza tym, ze przytulamy siebie, to też synusia między sobą przytulamy

o jaaa ale wspaniałe to musiało być, ja uwielbiam jak mój czuje bobasa i cieszy sie wtedy jak dziecko

[Sorceresss]

Napisane przez Malpka

dzięki muszę spróbować tam ogłosić no ja za moją tez więcej dałam ale jakby za tyle mi sie udało sprzedać to byłabym szczęsliwa

ja sobie pomyślałam, że jak dostanę 500zł to już coś A tu dziewczyna bez targowania dała 700 i tyle Wzięłam, schowałam i podziękowałam
W niedzielę wydaliśmy już pieniążki na płytki do łazienki... heh... drugie tyle trzeba było dołożyć na samą podłogę... :P ale zawsze to coś

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez myaja

my jutro na usg!!! ciekawe czy dowiemy się co nam pływa w brzuszku - obstawiajcie!!!
u nas nadal 6osób - chłopak ... 2osoby - dziewczynka

ja obstawiam chłopaka co jest do wygrania?

ja i mężuś obstawiamy wagę naszego szkraba na dzisiejszej wizycie on mówi że ok 930g, ja 730g. kto przegra wrzuca 5zł do słoika na wózek

Napisane przez oliwka__

Ja jak zwykle z pytaniem dziewczyny czy wam na genetycznym między tym 12 a 13+6 mierzono właśnie długość kości nosowej i kości udowej?? Bo z tego co pamiętam to mi mówił ale czy mierzył pojęcia nie mam mówił że jest.
A wczoraj rozmawiałam z tż kuzynką i ona mówiła że przy 1 jak i 2 ciąży (a każdą u innego lekarza prowadziła) na pierwszym genetycznym to nawet nie zaczynali mierzenia od NT tylko od własnie kości nosowej, później NT no i na końcu długości kości udowej. Bo podobno te 3 obmiary są najważniejsze na tym pierwszym genetycznym sama już nie wiem.

długość kości nosowej i przezierność tak ale kości udowej a przynajmniej nic o tym nie mówił

[mariolci]

Napisane przez LiwkaO

Napisze Wam dla rozbawienia co mój kochany mężulek powiedział. Spytał się jak dziecko pobiera pokarm, odpowiedziałam, że przez pępowine. Na co od bardzo zdziwiony i wystraszony stwierdził, że powinnam wolniej jeść i lepiej przeżuwać pokarmy skoro je przez pępowine, żeby za duży kawałek jej się nie trafił

haha ale się uśmiałam Ci ansi afceci są po prostu boscyyyy

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny wpadłam się pochwalić!
Będę miała Syna!!!!:jupi :

gratulacje

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez klementyna1

też wpadłam w panikę, bo cos nie czułam swjego od kilku godzin...jadłam, lezałam i nic...Teraz póściłam Mu marsz Mozarta i jakby delikatnie sie poruszał na dole...Może znów sie obróził nóżkami w dół i bedę go słabiej czuła...Mam andzieję, ze wszystko jest ok! I u mnie i u Ciebie.

u mnie wczoraj też malutki ubogo kopał, pewnie dlatego, ze cały dzień na nogach no i wykołysany był, ale dizs juz bede go nasłuchiwać

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, ale mi się pizzy zachciało...Oddałabym królestwo...Na szczescie tż wraca właśnie z pracy i po drodze ma wstąpić i przywieźć Tak w ramach walki z kilogramami pizza z podwójnym serem o 21.30 No, ale miłość matczyna jest bezgraniczna- wszystko dla mojego syna

pizza pizza mniammm ja etz sie musze przyznać ze wczoraj była pizza, no nie cała ale spory kawałek

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez Dragusia88

a nestelle miałam pytać bo mówiłaś że twój tż też się boi że mu syna podmienią to może podzieli się ze mną sposobami jak temu zapobiec bo mój narazie wpadł na jeden niezbyt ciakawy pomysł a mianowicie że podpisze dziecku nóżki mazakiem może twój ma lepszy heh

he niezły patent