Walka o zdrowe i piękne włosy część XVI zimowo;)

[kascysko]

Napisane przez maymay6

Pomocy, tylko w was upatruje już jakąś nadzieję. Nakreślę na szybko swoją sytuację włosową.
Moje włosy wyglądają tragicznie i nie wiem sama co z tym zrobić. Suche jak siano a jednocześnie przetłuszczają się jak szalone przy skalpie. Końcówki łamią się, nie rozdwajają ale łamią - niestety farbowanie na rudo co 1,5 miesiąca im nie pomagało Prostownicy nie używam, suszarkę tylko jak muszę umyć późno wieczorem i nie chcę iść z mokrymi spać. A muszę myć codziennie. Farbowanie odstawiłam i zaczekam na odrosty a potem ostatnie farbowanie na kolor zbliżony do naturalnego. Nigdy więcej farby.
Moja pielęgnacja to: szampon (mycie metodą OMO) + odżywka (raz na tydzień maska) + coś bez spłukiwania. Czasami nałożę olej (raz na tydzień). Mimo takiej pielęgnacji ich stan wcale a wcale się nie poprawia. Wręcz na odwrót. Jaki mam dostępne kosmetyki:

Oleje: winogronowy, oliwa z oliwek
Szampony: mydlnica lekarska farmony, Graniera z glinką (ultra doux), 5 ziół (ultra doux), facelle (płyn do higieny intymnej) , balsam mr. potter z aloesem (używam jako pierwsze O w omo bo jesli chodzi o mycie to wielki przetłuszcz)
Odżywki: elseve Total Repair 5, garnier z granatem, garnier z zielona glinką (o z tej serii ), l'biotica wax z keratyną, gloria
Po myciu: krem sunsilk z keratyną, Kerastase Elixir Ultime Moringa Immortel

Najczęściej myję farmoną lub facelle, raz na jakiś czas oczyszczam ultra douxem. Nakładam jedną z odzywek i spłukuję. Raz na tydzień wax na 30 minut i czasami sunsilka bez spłukiwania choć trochę potrafi obciążyć więc częściej olejek keratase. Czy coś z tego powinnam wykreślić? Coś dodać? Bo już sama nie wiem co jest nie tak. Czy może kontynuować i czekać aż to wszystko zadziała.

A jak długo pielęgnujesz włosy bardziej? Masz dość sporo protein w swojej diecie włosowej - a one w tą pogodę puszą i dają efekt suchych włosów. Chroniczne przeproteinowanie natomiast może skutkować łamaniem się końcówek.

A, ktoś mnie pytał, czy jest taki temat, w którym nie mam nic do powiedzenia - jest ich miliard

[Lils121]

Napisane przez kascysko

A jak długo pielęgnujesz włosy bardziej? Masz dość sporo protein w swojej diecie włosowej - a one w tą pogodę puszą i dają efekt suchych włosów. Chroniczne przeproteinowanie natomiast może skutkować łamaniem się końcówek.

A, ktoś mnie pytał, czy jest taki temat, w którym nie mam nic do powiedzenia - jest ich miliard

Ja pytałam eee, nie wierzę Ci trochę

[karmazynka99]

Napisane przez CrimsonGhost

Ja mam ochotę na jakąś szamponetkę. Tylko, że nie mam pojęcia na jaką

rudą?

Napisane przez versatille

Robiła któraś z Was peeling skóry głowy? Wyczytałam u Anwen. Jutro próbuję z cukrem i olejem

robiam keidys ale tylko raz i dawno, nie pamiętam w sumie jaki efekt był

[kascysko]

Napisane przez Lils121

Ja pytałam eee, nie wierzę Ci trochę

Uwierz, szczególnie w tematach artystyczno-humanistycznych

Naciapałam na włosię me Oilmedicę i zaczynam łapać kontakt z rzeczywistością

Poprawka na zdanie sprzed paru dni - teraz jestem szczęśliwa

[karmazynka99]

kascysko - mzoe ty mi pwoiesz czy moge dodawac sam niacynamid do masek ?

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez kascysko

Poprawka na zdanie sprzed paru dni - teraz jestem szczęśliwa

supcio!

[Lils121]

Napisane przez kascysko

Uwierz, szczególnie w tematach artystyczno-humanistycznych

Naciapałam na włosię me Oilmedicę i zaczynam łapać kontakt z rzeczywistością

Poprawka na zdanie sprzed paru dni - teraz jestem szczęśliwa

Gratulacje! oby szczęście trwało jak najdłużej, najlepiej zawsze i było nieprzerwane

[Hedonistka]

Napisane przez kascysko

I ja też

Nie dość, że długo czekałam aż wyślą zamówienie, to jeszcze przesyłka szła bardzo długo (tzn. oni napisali mi maila, że niby wysłali już, ale okazało się, że zrobili to kilka dni później )
Liche opakowania. Maseczkę dostałam w dwóch małych,brzydkich słoiczkach (dobrze, że wzięłam je dla siebie, a nie dla prezent, jak zamierzałam)- a na nich zero jakiegokolwiek napisu-jaki to produkt, nazwa, jaka pojemność, informacji o składzie, data ważnośći, instrukcja obsługi, no nic. Dołączona była luźna karteczka, ale dla mnie to nic nie znaczy. Poza tym, trzymając maskę w łazience i tak nie będę wiedziała do kiedy ma ważność, bo ten świstek pewnie zgubię, taka informacja powinna być na opakowaniu! I nie wiem, czy tą maskę się zmywa/trzyma całą noc czy na suchą/wilgotną twarz nakładać, przecież każdej maseczki używa się w określony sposób... Zamówione mydełko - tu brak zastrzeżeń, poza tym, że pachnie jak miętowy płyn do mycia naczyń Ludwik No i mleczko do demakijażu- sensowniejsze opakowanie z pompką, informacja o składzie, ważności itd jest no i ładny zapach. Skład mleczka chyba jest całkiem fajny jak na moje oko:
aquaglycerin, butyrospermum parkii(shea butter), cucumis sativus extract, glycine soja oil, prunus amygdalus oil, camellia sinesis oil, natural vitamin E, ocimum basillicum, aloe barbadensis leaf juice, azadirachta indica, stearic acid, sodium benzoate, C.I.77000.
Jednak podejście do klienta skreśliło ich na wieki wieków, amen.

[kascysko]

Napisane przez karmazynka99

kascysko - mzoe ty mi pwoiesz czy moge dodawac sam niacynamid do masek ?

Odpowiedziałam Ci wyżej, misiu kolorowy Tak, można

Napisane przez Lils121

Gratulacje! oby szczęście trwało jak najdłużej, najlepiej zawsze i było nieprzerwane

Napisane przez Hedonistka

Nie dość, że długo czekałam aż wyślą zamówienie, to jeszcze przesyłka szła bardzo długo (tzn. oni napisali mi maila, że niby wysłali już, ale okazało się, że zrobili to kilka dni później )
Liche opakowania. Maseczkę dostałam w dwóch małych,brzydkich słoiczkach (dobrze, że wzięłam je dla siebie, a nie dla prezent, jak zamierzałam)- a na nich zero jakiegokolwiek napisu-jaki to produkt, nazwa, jaka pojemność, informacji o składzie, data ważnośći, instrukcja obsługi, no nic. Dołączona była luźna karteczka, ale dla mnie to nic nie znaczy. Poza tym, trzymając maskę w łazience i tak nie będę wiedziała do kiedy ma ważność, bo ten świstek pewnie zgubię, taka informacja powinna być na opakowaniu! I nie wiem, czy tą maskę się zmywa/trzyma całą noc czy na suchą/wilgotną twarz nakładać, przecież każdej maseczki używa się w określony sposób... Zamówione mydełko - tu brak zastrzeżeń, poza tym, że pachnie jak miętowy płyn do mycia naczyń Ludwik No i mleczko do demakijażu- sensowniejsze opakowanie z pompką, informacja o składzie, ważności itd jest no i ładny zapach. Skład mleczka chyba jest całkiem fajny jak na moje oko:
aquaglycerin, butyrospermum parkii(shea butter), cucumis sativus extract, glycine soja oil, prunus amygdalus oil, camellia sinesis oil, natural vitamin E, ocimum basillicum, aloe barbadensis leaf juice, azadirachta indica, stearic acid, sodium benzoate, C.I.77000.
Jednak podejście do klienta skreśliło ich na wieki wieków, amen.

Opis normalnie jak moich zakupów
A to mleczko faktycznie ma fajny skład

[pluskotka]

Napisane przez Hedonistka

Nie dość, że długo czekałam aż wyślą zamówienie, to jeszcze przesyłka szła bardzo długo (tzn. oni napisali mi maila, że niby wysłali już, ale okazało się, że zrobili to kilka dni później )
Liche opakowania. Maseczkę dostałam w dwóch małych,brzydkich słoiczkach (dobrze, że wzięłam je dla siebie, a nie dla prezent, jak zamierzałam)- a na nich zero jakiegokolwiek napisu-jaki to produkt, nazwa, jaka pojemność, informacji o składzie, data ważnośći, instrukcja obsługi, no nic. Dołączona była luźna karteczka, ale dla mnie to nic nie znaczy. Poza tym, trzymając maskę w łazience i tak nie będę wiedziała do kiedy ma ważność, bo ten świstek pewnie zgubię, taka informacja powinna być na opakowaniu! I nie wiem, czy tą maskę się zmywa/trzyma całą noc czy na suchą/wilgotną twarz nakładać, przecież każdej maseczki używa się w określony sposób... Zamówione mydełko - tu brak zastrzeżeń, poza tym, że pachnie jak miętowy płyn do mycia naczyń Ludwik No i mleczko do demakijażu- sensowniejsze opakowanie z pompką, informacja o składzie, ważności itd jest no i ładny zapach. Skład mleczka chyba jest całkiem fajny jak na moje oko:
aquaglycerin, butyrospermum parkii(shea butter), cucumis sativus extract, glycine soja oil, prunus amygdalus oil, camellia sinesis oil, natural vitamin E, ocimum basillicum, aloe barbadensis leaf juice, azadirachta indica, stearic acid, sodium benzoate, C.I.77000.
Jednak podejście do klienta skreśliło ich na wieki wieków, amen.

Przykład najgorszego podejścia do klienta. Brrr. Gdyby na egzaminie z marketingu trafiło mi się pytanie o niefachowe podejście do klienta to posłużyłabym się tym przykładem. Byłoby co opowiadać

Racja, mleczko ma bardzo ładny skład. Przynajmniej buźka nie ucierpi.

[Hedonistka]

Napisane przez kascysko

Odpowiedziałam Ci wyżej, misiu kolorowy Tak, można



Opis normalnie jak moich zakupów
A to mleczko faktycznie ma fajny skład

No to mleczko i jego promocyjna cena jest jedynym plusem tej całej imprezy

Dziś po masce z samego glutka nałożonej po myciu pojawił się błysk, no i włosy nie są obciążone

[grudniowa]

Napisane przez Krrem

o 11.11 czasu uniwersalnego czyli o 12.11 u nas :P
Idę kupić cos na śniadanie przed końcem świata...

U nas na razie cisza i spokoj. Jem spokojnie sniadanie.

Napisane przez pluskotka

Mój TŻ ma 25.12 i znam już ten ból Jako jedyna daję mu dwa prezenty i biedak się cieszy, bo reszta to olewa

To jest dokladnie to, co zdarza sie mnie. Prezent swiateczny, a na urodziny tort jak ktos sobie przypomni

Napisane przez maymay6

Pomocy, tylko w was upatruje już jakąś nadzieję. Nakreślę na szybko swoją sytuację włosową.
Moje włosy wyglądają tragicznie i nie wiem sama co z tym zrobić. Suche jak siano a jednocześnie przetłuszczają się jak szalone przy skalpie. Końcówki łamią się, nie rozdwajają ale łamią - niestety farbowanie na rudo co 1,5 miesiąca im nie pomagało Prostownicy nie używam, suszarkę tylko jak muszę umyć późno wieczorem i nie chcę iść z mokrymi spać. A muszę myć codziennie. Farbowanie odstawiłam i zaczekam na odrosty a potem ostatnie farbowanie na kolor zbliżony do naturalnego. Nigdy więcej farby.
Moja pielęgnacja to: szampon (mycie metodą OMO) + odżywka (raz na tydzień maska) + coś bez spłukiwania. Czasami nałożę olej (raz na tydzień). Mimo takiej pielęgnacji ich stan wcale a wcale się nie poprawia. Wręcz na odwrót. Jaki mam dostępne kosmetyki:

Oleje: winogronowy, oliwa z oliwek
Szampony: mydlnica lekarska farmony, Graniera z glinką (ultra doux), 5 ziół (ultra doux), facelle (płyn do higieny intymnej) , balsam mr. potter z aloesem (używam jako pierwsze O w omo bo jesli chodzi o mycie to wielki przetłuszcz)
Odżywki: elseve Total Repair 5, garnier z granatem, garnier z zielona glinką (o z tej serii ), l'biotica wax z keratyną, gloria
Po myciu: krem sunsilk z keratyną, Kerastase Elixir Ultime Moringa Immortel

Najczęściej myję farmoną lub facelle, raz na jakiś czas oczyszczam ultra douxem. Nakładam jedną z odzywek i spłukuję. Raz na tydzień wax na 30 minut i czasami sunsilka bez spłukiwania choć trochę potrafi obciążyć więc częściej olejek keratase. Czy coś z tego powinnam wykreślić? Coś dodać? Bo już sama nie wiem co jest nie tak. Czy może kontynuować i czekać aż to wszystko zadziała.

Co sie martwisz - dzis koniec swiata, zadne porady nie sa Ci potrzebne, bo i tak nie zdazysz ich zastosowac
A tak serio - mi olejowanie bardzo pomoglo na przetluszczanie. Kiedys musialam myc niemalze codziennie, teraz moge spokojnie myc co 3(ale za bardzo lubie packac cos na wlosy i myje co drugi). Ale ja nakladam olej przy kazdym myciu, nawet jako skladnik maseczki.

[Hedonistka]

Napisane przez pluskotka

Przykład najgorszego podejścia do klienta. Brrr. Gdyby na egzaminie z marketingu trafiło mi się pytanie o niefachowe podejście do klienta to posłużyłabym się tym przykładem. Byłoby co opowiadać

Racja, mleczko ma bardzo ładny skład. Przynajmniej buźka nie ucierpi.

No firma miała naprawdę kiepski start, ale zapracowali sobie na to: sposób w jaki odpowiadali klientom, poziom ich wypowiedzi na Facebooku, głupie argumenty, wytłumaczenia i w wyniku antyreklama na blogach...

[deszczowypies]

Napisane przez Hedonistka

Nie dość, że długo czekałam aż wyślą zamówienie, to jeszcze przesyłka szła bardzo długo (tzn. oni napisali mi maila, że niby wysłali już, ale okazało się, że zrobili to kilka dni później )
Liche opakowania. Maseczkę dostałam w dwóch małych,brzydkich słoiczkach (dobrze, że wzięłam je dla siebie, a nie dla prezent, jak zamierzałam)- a na nich zero jakiegokolwiek napisu-jaki to produkt, nazwa, jaka pojemność, informacji o składzie, data ważnośći, instrukcja obsługi, no nic. Dołączona była luźna karteczka, ale dla mnie to nic nie znaczy. Poza tym, trzymając maskę w łazience i tak nie będę wiedziała do kiedy ma ważność, bo ten świstek pewnie zgubię, taka informacja powinna być na opakowaniu! I nie wiem, czy tą maskę się zmywa/trzyma całą noc czy na suchą/wilgotną twarz nakładać, przecież każdej maseczki używa się w określony sposób... Zamówione mydełko - tu brak zastrzeżeń, poza tym, że pachnie jak miętowy płyn do mycia naczyń Ludwik No i mleczko do demakijażu- sensowniejsze opakowanie z pompką, informacja o składzie, ważności itd jest no i ładny zapach. Skład mleczka chyba jest całkiem fajny jak na moje oko:
aquaglycerin, butyrospermum parkii(shea butter), cucumis sativus extract, glycine soja oil, prunus amygdalus oil, camellia sinesis oil, natural vitamin E, ocimum basillicum, aloe barbadensis leaf juice, azadirachta indica, stearic acid, sodium benzoate, C.I.77000.
Jednak podejście do klienta skreśliło ich na wieki wieków, amen.

o, no to faktycznie jakaś gruba masakra, za to to mleczko do demakijażu mnie bardzo interesuje ale skoro całokształt mocno marny, to dla jednego mleczka nie będę się bawić w zamówienie

a mleczko mnie tym bardziej interesuje, bo jak tylko odrobinę poprawiły mi się włosy, to mocno pogorszyła mi się mordka już nawet super-mega maść z apteki nie działa, mam niby jeszcze Reduala Bingo i zieloną glinkę, ale boję się to wszystko mieszać razem... ech, najprościej byłoby wrócić do anty i byłby spokój...

[justusia16]

Napisane przez lilith_ed

Grudniowa, widzę, że jesteś moją włosową siostrą
Jakbym czytała opis swoich włosów.

I moją

Ja mam dzisiaj super włosy, po isanie kakaowej z olejem arganowym na noc pozniej mycie facelle i tylko joaśka miód i cytryna no ale jest super

A teraz jade po choinke i później prezentów szukać

Bratowej i siostrze mam zamiar kupić coś włosowego bo obydwie rozjaśniają a myją tylko szamponem

[CrimsonGhost]

Cześć

Ja teraz tylko na chwilkę, zaraz muszę lecieć a mam pytanie

Mogę w buteleczce zmieszać trochę żelu isany i odżywki b/s joanny? Bo jak ugniatam włosy to zawsze na dłoni mieszam a teraz jadę na święta i chcę zapakować jak najmniej. Nic się nie stanie z tymi produktami jak je zmieszam i nałożę do jednej buteleczki?

[karmazynka99]

Napisane przez kascysko

Odpowiedziałam Ci wyżej, misiu kolorowy Tak, można

aaa przepraszam cię!
nie zauwazyłam bo wasnie ci mnie nie zacytowało, ani nie widziaam nigdzie mojego nicku
bardzo ci dziękuje

[grudniowa]

Napisane przez justusia16

I moją

Ja mam dzisiaj super włosy, po isanie kakaowej z olejem arganowym na noc pozniej mycie facelle i tylko joaśka miód i cytryna no ale jest super

A teraz jade po choinke i później prezentów szukać

Bratowej i siostrze mam zamiar kupić coś włosowego bo obydwie rozjaśniają a myją tylko szamponem

Argan to jest to, czego jeszcze nie mialam na glowie. Ta odzywka z babassu dobrze mi robi. Wiec moze po prostu uzywam zlych olei? Chcialabym olej z wloskich orzechow, ale tego jeszcze nigdzie nie widzialam. Czeka mnie 'mala' przeprowadzka na poczatku roku, moze w nowym miejscu uda mi sie znalezc.

Anwen ma nowy dzial na blogu - porady Anwen i wlasnie wyslalam jej mejla, moze ona podpowie jak najlatwiej sprawdzic co nam pomaga, a co nie(o ile zostanie opublikowany albo kilka innych osob bedzie pytalo o to samo hint, hint ).
Ja prezenty juz mam i na szczescie nie musze sie o to martwic. Do tej pory tez zawsze zostawialam na grudzien, ale potem konczylo sie to kupowanie na ostatnia chwile i mysleniem 'co ja mam jej/jemu kupic'. Teraz zaczynam zakupy nawet w pazdzierniku.

[201605170931]

Napisane przez CrimsonGhost

Cześć

Ja teraz tylko na chwilkę, zaraz muszę lecieć a mam pytanie

Mogę w buteleczce zmieszać trochę żelu isany i odżywki b/s joanny? Bo jak ugniatam włosy to zawsze na dłoni mieszam a teraz jadę na święta i chcę zapakować jak najmniej. Nic się nie stanie z tymi produktami jak je zmieszam i nałożę do jednej buteleczki?

ja tak zrobiłam kiedyś i wszystko było ok

[Hedonistka]

Napisane przez deszczowypies

a mleczko mnie tym bardziej interesuje, bo jak tylko odrobinę poprawiły mi się włosy, to mocno pogorszyła mi się mordka już nawet super-mega maść z apteki nie działa, mam niby jeszcze Reduala Bingo i zieloną glinkę, ale boję się to wszystko mieszać razem... ech, najprościej byłoby wrócić do anty i byłby spokój...

U mnie sprawdzała się metoda OCM, ale nie zawsze miałam czas i ochotę późnym wieczorem się tak "bawić". Z pewnością kiedyś wrócę do tej metody

[deszczowypies]

Napisane przez Hedonistka

U mnie sprawdzała się metoda OCM, ale nie zawsze miałam czas i ochotę późnym wieczorem się tak "bawić". Z pewnością kiedyś wrócę do tej metody

robiłam swojego czasu, ale bardzo słabo mi oczyszcza makijaż

[kascysko]

Napisane przez CrimsonGhost

Cześć

Ja teraz tylko na chwilkę, zaraz muszę lecieć a mam pytanie

Mogę w buteleczce zmieszać trochę żelu isany i odżywki b/s joanny? Bo jak ugniatam włosy to zawsze na dłoni mieszam a teraz jadę na święta i chcę zapakować jak najmniej. Nic się nie stanie z tymi produktami jak je zmieszam i nałożę do jednej buteleczki?

Nic się nie stanie

Napisane przez karmazynka99

aaa przepraszam cię!
nie zauwazyłam bo wasnie ci mnie nie zacytowało, ani nie widziaam nigdzie mojego nicku
bardzo ci dziękuje

Przecież nic się nie stało, działaj

[pluskotka]

Napisane przez Hedonistka

No to mleczko i jego promocyjna cena jest jedynym plusem tej całej imprezy

Dziś po masce z samego glutka nałożonej po myciu pojawił się błysk, no i włosy nie są obciążone

Właśnie mi przypomniałaś, że pora zrobić gluta- wewnętrznie i spróbuję dziś po raz 3 na włosy. Choć marnie to widzę, bo wcześniej glut u mnie nie robił żadnych rewelacji

[Hedonistka]

Napisane przez deszczowypies

robiłam swojego czasu, ale bardzo słabo mi oczyszcza makijaż

No u mnie super sobie radziła ta metoda z podkładem, pudrem i tuszem do rzęs/kredką, bo innych kosmetyków do makijażu używam sporadycznie. Dla mnie małym minusem był wtedy czas i to, że zawsze olejek dostał się gdzieś jakoś na włosy przy skórze głowy( ja akurat włosy myję co drugi dzień) i musiałam przez ten czas stosowania OCM myć je codziennie

Jak kiedyś wrócę do OCM, to zacznę zwyczajnie zakładać jednorazowe czepki na głowę, nie wiem dlaczego wcześniej na to nie wpadłam

[deszczowypies]

Napisane przez Hedonistka

No u mnie super sobie radziła ta metoda z podkładem, pudrem i tuszem do rzęs/kredką, bo innych kosmetyków do makijażu używam sporadycznie. Dla mnie małym minusem był wtedy czas i to, że zawsze olejek dostał się gdzieś jakoś na włosy przy skórze głowy( ja akurat włosy myję co drugi dzień) i musiałam przez ten czas stosowania OCM myć je codziennie

Jak kiedyś wrócę do OCM, to zacznę zwyczajnie zakładać jednorazowe czepki na głowę, nie wiem dlaczego wcześniej na to nie wpadłam

haha, to ja mam taki sam makijaż, ale kredki OCM nie jest w stanie mi dobrze domyć tuszu zresztą często też. hm, no to może jednak powrócę, najwyżej będę domywać się mleczkiem czy cokolwiek na razie jednak skusiłam się na nałożenie tego Bingacza błotnego, chciałabym, żeby jednak mordka się ruszyła

[Krrem]

Napisane przez deszczowypies

robiłam swojego czasu, ale bardzo słabo mi oczyszcza makijaż

Mi tak samo. Więc zmieniłam metodę trochę. Mieszankę do OCM ( u mnie to jest rycynowy, z orzechów wloskich i ryżowy) nakładam na twarz chwilę masuję a potem lekko zwilżam woda i myję albo mydełkiem aleppo albo żelem micelarnym z biedry. Nic nie podrażnione a czyste
Kupiłam olej z ogórecznika w kapsułkach. Zrobiłam sobie małe twarzowe spa i na koniec go dałam na twarz. Jeśli mi podpasuję to bd go nakładac wieczorem na krem i chyba ze dwie/trzy kapsułki dodam do mieszanki OCM.
A włosy na razie mają spokój. Nie wiem czy nie bd jechać jeszcze do marketu więc nic nie kombinuję.

[Hedonistka]

Napisane przez pluskotka

Właśnie mi przypomniałaś, że pora zrobić gluta- wewnętrznie i spróbuję dziś po raz 3 na włosy. Choć marnie to widzę, bo wcześniej glut u mnie nie robił żadnych rewelacji

Glutek wewnętrznie- przymierzam się narazie podjadałam same ziarenka
U mnie fajny efekt jest przy użyciu go jako maskę do spłukiwania po myciu-bo nie obciąża i daje blask i na skalp przed myciem jako nawilżenie. Do wywoływania skrętu nie mam cierpliwości

[pluskotka]

Napisane przez Hedonistka

Glutek wewnętrznie- przymierzam się narazie podjadałam same ziarenka
U mnie fajny efekt jest przy użyciu go jako maskę do spłukiwania po myciu-bo nie obciąża i daje blask i na skalp przed myciem jako nawilżenie. Do wywoływania skrętu nie mam cierpliwości

U mnie nic nie dawał. Mam już zdrowsze włosy, może teraz mnie zaskoczy A skrętu nie będę wywoływać, bo u mnie raczej nie ma z czego.

[the rock]

Wczoraj jak wyszłam przed 11 to wróciłam o 19:30
Zimno jak cholera

Zrobiłam pazurki - zwykły, klasyczny french na świeta

Ale włoski nadal wydają mi się suche Musze o nie powalczyć
Nałoże chyba oliwę z oliwek z dpantenolem i pośmigam tak cały dzień
I tak dziś mam w planach same porządki

[maymay6]

Dziękuję za odzew i próbę pomocy. Jesteście wspaniałe.

Napisane przez Lils121

Witamy Wg. mnie ten sunsilk składowo tyłka chyba nie urywa. Co do farbowania - dobrze że rezygnujesz

Witam (choc podczytuję już ten wątek od dłuuugiego czasu) Wiem, że tyłka nie urywa, ale zalega na półce to czasami napaćkam na włosy. Żal by zalegał

Napisane przez kascysko

A jak długo pielęgnujesz włosy bardziej? Masz dość sporo protein w swojej diecie włosowej - a one w tą pogodę puszą i dają efekt suchych włosów. Chroniczne przeproteinowanie natomiast może skutkować łamaniem się końcówek.

A, ktoś mnie pytał, czy jest taki temat, w którym nie mam nic do powiedzenia - jest ich miliard

Bardziej pielęgnuję już od kilku miesięcy - jakieś 7 miesięcy. Jedynie minus, że w tym czasie też farbowałam.
Hmmm... o nadmiarze protein nie pomyślałam. Kurcze, może w tym cały problem. Spróbuję trochę ich odstawić i bardziej położyć nacisk na nawilżanie. Ale powoli zaczynam tracić cierpliwość. Już ostatnio miałam ochotę ciachnąć je do ramion (oj, TŻ by mnie zabił :P )

Napisane przez grudniowa

Co sie martwisz - dzis koniec swiata, zadne porady nie sa Ci potrzebne, bo i tak nie zdazysz ich zastosowac
A tak serio - mi olejowanie bardzo pomoglo na przetluszczanie. Kiedys musialam myc niemalze codziennie, teraz moge spokojnie myc co 3(ale za bardzo lubie packac cos na wlosy i myje co drugi). Ale ja nakladam olej przy kazdym myciu, nawet jako skladnik maseczki.

Hehehe, koniec świata musi zaczekać. Na 18:00 mam scalling :P W końcu nie bedę witac końca świata z kamieniem na zębach
Ja strasznie boję się olejów na skalpie. U mnie to niestety przetłuszczenie daje efekt taki, że włosy zaczynają lecieć jak szalone dlatego nawet boję się nałożyć cokolwiek na skalp byleby nie przetłuścić. A też nie chcę stosować jakiegoś mocnego oczyszczania bo wyjdzie mi miotła.

A tak się zastanawiam, może siemię dałoby radę nawilżyć trochę te kudełki.

[Krrem]

Napisane przez the rock

Wczoraj jak wyszłam przed 11 to wróciłam o 19:30
Zimno jak cholera

Zrobiłam pazurki - zwykły, klasyczny french na świeta

Ale włoski nadal wydają mi się suche Musze o nie powalczyć
Nałoże chyba oliwę z oliwek z dpantenolem i pośmigam tak cały dzień
I tak dziś mam w planach same porządki

Racja zimno okropnie. A ja sie zastanawiam jak paznokcie pomalować Nigdy nie wiem który kolor wybrać

Jakby któraś chciała to nowy post u mnie na blogu