W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[Mysia mysz]

Napisane przez xal

A jak się wpina bazę? Pasami czy tylko iso-fix?

są bazy do isofix i do aut bez isofix też, ale nie wiem jak się montuje w aucie bez

fajna ta strona, doczytałam też, że mitem jest, że najbezpieczniejsze miejsce jest za kierowcą

[vil84]

Napisane przez maarchewka

Mialam ciężką noc.. Najpierw nie mogłam oddychać bo miałam zatkany nos.. Zrobilam sobie moczenie nóg.. Nos się odblokowal, ale mnie oblało potem.. Potem dostalam gorączki wzięłam apap i się odkryłam. Odkryta zmarzłam i obudzilam się z mega bólem gardła i znowu zatkanym nosem.
zrobiłam sobie inhalację i sok malinowy.. To mnie odetkało ale kaszlec zaczęlam.. A jak zaczęłam to tak mocno że aż się zsikałam Jak się przebralam to mi się niedobrze zrobiło i zrzygałam się do miski w której moczyłam nogi - dobrze ze była..
To mnie już tak wyniszczyło, że umyłam zęby i poszłam w koncu spać o 5 rano...

masakra biedna

Napisane przez axella

Hey,czytałam Was na kom,ale z kom odpisać nie idzie więc jednak jestem..
Poszlam do pracy i okazało się że na sali wolno PALIĆ
tak więc po pracy..
wróciłam z mega bólem głowy do domu gdzie okazało się,że nie przyszłą mi wypłata.
No to poleciałam z tą głową zrobić gnój.. wysłali.. ale co ryja za wszystkie czasy nadarłam to moje.

tż zemdlal w pracy,zajechał się tymi 17stkami,jest cieniem człowieka..rozbili mu to na 8 i 9tki.. dopiero

wróciłam,położyłam się,wstałam..i prawie 39gorączki..
nie wiedziałam gdzie góra jest,gdzie dół
no to dawaj na ip, tam "apap i leżeć"
ja mówię,że dziecko,że się boję, nic ku rwa "apap i leżeć,nie słyszała?"

wróciłam lezałam, przeryczałam pół nocy z pieprzonej bezsilności, wzielam pare tablet, temperatura prawie opanowana, i co najwazniejsze-maluch uroczo mnie skopal na pobudke..jestem spokojna choć mialam juz najgorsze mysli..

ojj bidoku, odpoczywaj

Napisane przez banka26

Helo wyszlismy dopiero , dawid urosl niby ladnie ale dostalismy skieroeanie do szpitals i niesttety bedziemy 3 dni od tego roku weszlo ze trzdba tyle byc , nie wiwm jak damy rade a i zla wiadomosc doktor slyzzy szmery na sercu i do kardiologa skietowanie dostalismy . A szpital mamy 21 stycznia wiec za 2 tyg.

dlaczego trzy dni? bez sensu ... to jak ktoś idzie na krótki zabieg po którym wypuszczali od razu do tej pory to też musi leżeć?
współczuje szpitala ... ale jak wiesz o tym wcześniej i że tylko trzy dni to lżej jest
a z maluszkiem na pewno będzie wszystko ok

Napisane przez maarchewka

Kurcze mam dylemat.. Maż pod koniec lutego jedzie w góry na konferencję naukową i moglabym z nim jechać - tydzien za darmo w górach - nocleg i wyżywienie, prawdopodobnie 3 albo 4 gwiazdkowy hotel.. Tylko nie wiem co bym tam mogła robić.. w tamtym roku jeździłam sobie na nartach albo żarłam oscypki, a teraz a ni to ani to..a ja uwielbiam oscypki.. a i rok temu nie trafiliśmy do tego hotelu tylko do jakiegoś akademickiego i musialam jakieś 10 minut w śniegu iść na posilki i spa do tego 3 gwiazkowego.. Ale tam były tylko sauny, ktore też uwielbiam, ale nie mogę teraz...
Oni mają taki plan, że do południa nic nie ma maja, mogą sobie na narty pojechać itp a po południami wyklady.. I te wykłady to też taki dla mnie malo interesujące bo ja nic z tego nie rozumiem..
Jedyne co to mogłabym TŻta trochę powspierać, bo on się zawsze strasznie stresuje - będzie coś tam występował..
Jak na razie zrezygnowalam.. Będę wtedy pod koniec 6 miesiąca ciąży..
Co myślicie??

ja bym pojechała na Twoim miejscu, pod warunkiem, że będziesz się dobrze czuła ... pooddychasz świeżym powietrzem i zmienisz otoczenie.

[xal]

Napisane przez Lublana

bazę wpinasz do mocowania isofix, które jest w fotelu auta a fotelik do bazy na sztywno http://pl.wikipedia.org/wiki/ISOFIX no i wyjęcie/włożenie fotelika to tylko "klik"

Jesli tak, to u mnie nie ma szans na bazę, nie mamy w dużym aucie bazy do iso-fixa.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Bodziaki to pierwsze na co się natknęłam. Stwierdziłyśmy z mamą, ze ja na nietajemniczoną matkę taki totalnie rozpinany bodziak 56 się przyda. To są dwa, jeden krótki a drugi z tyłu w paski długi rękaw.
A żabka sama jakoś tak z siebie wpadła w oko i została, jako strój wizytowy
Słonika widziałam, tygryska też, ale ja nie znam płci więc żabka uniwersalna.

Ja ich nie mogłam znaleźć, może wyszły
Widziałam, że dwa chodziło mi o ten biały
Ale ja sama szukałam tych żabek pół godziny Tygryska? Dla mnie to był różowy kotek
Ja chciałam żabkę ale mąż wybrał słonika, niech ma
Wszystkie są urocze

[xal]

Vil a jak u Ciebie ze zdrówkiem, bo ostatnio coś mówiłaś, ze nie bardzo?

[Lublana]

Napisane przez _pola

Lublana mi lekarz powiedział, że można wkroić cytrynę, ale tylko jeden plasterek, bo ona też ma w sobie cukier...I absolutnie nie wolno chodzić, tylko usiąść i siedzieć. Ja mam do wypicia aż 75, więc trochę sobie posiedzę

a od czego zależy czy sie dostanie 50 czy 75? Ja pewnie za tydzień dostanę prikaz żeby zrobić Planuje wziąc na to badanie męża lub ksiązkę

Napisane przez Mysia mysz

są bazy do isofix i do aut bez isofix też, ale nie wiem jak się montuje w aucie bez

fajna ta strona, doczytałam też, że mitem jest, że najbezpieczniejsze miejsce jest za kierowcą

ale jak może być baza do isofix do auta nie mającego isofix, logiki mi tu brakuje
Ja słysząłam, ze za kierowca najbezpieczniejsze, bo kierowca instynktownie chroni siebie, więc rykoszetem i dziecko

[Magiusa]

Cześć,
Wstałam jak zwykle późno, nadrobiłam- na szczęście nie było za dużo i odpowiadam

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

Cześć, Witaj, super, że do nas dołączasz

Napisane przez diabli

Ash, mnie zus kontroluje, bo ja o ciazy dowiedzialam sie podczas wypowiedzenia. umowa wygasla, a zus zajal sie wyplacaniem zasilku chorobowego i ten mam zamiar otrzymywac do porodu. sytuacja skomplikowana, wiec byc moze dlatego mialam kontrole. chociaz jak rozmawiam z kolezankami w ciazy z mojego miasta, to i do nich panie zapukaly. u mnie kontrola to byl dramat, bo w tym dniu po raz pierwszy od wiekow postanowilam wyjsc z domu. poczulam sie lepiej, umowilam z inna ciezarowka na wspolne zakupy (spodnie ciazowe) i lody wyszlam wiec z domu, jestesmy w centrum, a tu dzwoni tz, ze mam natychmiast wracac, bo baby z zusu, kontrola, bierz taksowke i do domu. myslalam, ze zartuje, ale nic z tego. wiec ekspresowo bankomat, taksowka dom. 7 minut. juz w drodze myslalam jak to rozwiazac, czy wejsc do apteki zeby miec jakis paragon, czy tak jak podpowiedziala pani w sklepie ciazowym podjechac do laboratorium, czy od kolezanki wziac paragon za spodnie ciazowe, bo ja kupilam juz wczesniej...w miedzy czasie tz zadzwonil, ze nie udalo mu sie pan zatrzymac, bo stwierdzily, ze jesli mnie nie ma w domu to one wchodzic i czekac nie moga (powiedzial, ze wyszlam tylko do sklepu pod blokiem i bede za 5 min) nie zastaly mnie, wiec wrzucaja do skrzynki wezwanie w celu wyjasnien. wpadlam do domu i na tym pisemku byla informacja, ze do 7 dni musze sie u nich stawic i pisemnie wyjasnic powod nieobecnosci podczas zwolnienia. byl tez podany tel. zadzwonilam i poprosilam pania (byla bardzo mila), czy moglaby mi podac tel. do swoich kolezanek albo sama przedzwonic i poprosic by sie wrocily, bo ja wyszlam tylko po bulki i musialysmy sie minac. pani troche krecila, ze jesli nie zastaly to teraz ruszy "procedura wyjasniajaca" i zebym to jak najszybciej zrobila, bo jest okres naliczen i wyplat i zasilek moze zostac wstrzymany. pojeczalam jej troche do telefonu i zlitowala sie nad ciezarna po chwili oddzwonila, ze panie owszem wroca sie, ale nie moze mi powiedziec kiedy. ledwo zdazylam zdjac kurtke, a tu domofon i zus. wiec ladnie polozylam kolderke na kanape, obok na biurku staly moje kubki, lekarstwa. panie nie byly chetne zeby wejsc, ale widzialy, ze ledwo oddycham i zaraz bede wyc, wiec weszly. powiedzialam, ze mnie baaaardzo zestresowaly, bo ja tylko wyszlam po bulki, a tu od razu w skrzynce wezwanie. stwierdzily, ze mam sie nie denerwowac, daly do podpisania liste i wypytaly tylko jak sie czuje, czy ciaza nadal zagrozona. kiedy juz zrobilo sie luzniej wypytalam jakie mam l4, bo nawet nie wiedzialam czy chodzace czy lezace (dlatego ta kolderka ) i okazalo sie, ze chodzace, ale to tez nie oznacza, ze moge sobie chodzic caly dzien i "korzystac z zycia". w gre wchodzi wyjscie do lekarza, apteki, na badania. pytalam czy moglabym byc np. na basenie albo spacerze. stwierdzily, ze teoretycznie tak, ale trudniej to pozniej "obronic" i ze lepiej na basen wybrac sie po 15 i ze dla wlasnego komfortu jesli nie chce miec wstrzymanego zasilku i biegac z wyjasnieniami i czekac az je rozpatrza lepiej zostac w domu, bo pozniej sa podejrzenia, ze sie pracuje gdzies na czarno i wyludza zasilek (w moim przypadku to logiczne). a jesli ktos ma l4 lezace to najlepiej zeby go w domu zastali w szlafroczku pod kocem

nie wiem jak to sie ma do osob, ktore maja normalne umowi. pewnie az tak nie szaleja. ciaza to nie choroba, a jednak przeciwskazan do pracy sporo.
my tez planowalismy jakis kilkudniowy wypad do zakopanego albo gdzies, ale odpuscilam. nie jestem jakos bardzo w domu uwiazana, bo juz wiem co robic jak znajde pisemko w skrzynce ale tez nie szaleje i nie znikam na dluzej. ale ja mam duzo bardziej skomplikowana sprawe. myslalam nawet, ze moze przyszly zobaczyc czy faktycznie w ciazy jestem?

Jeju, straszna historia, sama bym chyba padła z nerwów

Napisane przez Tity

Ja też miałam raz kontrolę z zusu, nie było mnie akurat w domu i kazali się stawić do wyjaśnień. Poszłam, o babka kazała mi tylko na kartce usprawiedliwienie napisać. Napisałam, że byłam w banku i wszystko ok.

Szok, że i Ciebie skontrolowali. Nie wiedziałam, że aż tak łażą

Napisane przez Lublana

ja mam chodzące i byłam na tydzień w domu rodziców, niedaleko mnie, ale jednak inny adres. Nie przejmuję się tym, bo umowę mam na stałe, więc kontroli się raczej nie spodziewam

Pod tym względem czytałam, że np. można być u rodziców albo pod innym adresem na stałe i wystarczy wtedy wyjaśnić, że np. ze względów zdrowotnych korzystałaś z pomocy rodziców i u nich byłaś.
Przy okazji pytanie, bo ja też na L4 i też mam umowe o prace na czas nieokreślony. Czy w takim razie mogę się nie spodziewać kontroli?
Pytam, bo planowaliśmy sobie w marcu/kwietniu zrobić jakieś wakacje do ciepłych krajów i wolałabym nie mieć wtedy kontroli

Napisane przez axella

Hey,czytałam Was na kom,ale z kom odpisać nie idzie więc jednak jestem..
Poszlam do pracy i okazało się że na sali wolno PALIĆ
tak więc po pracy..
wróciłam z mega bólem głowy do domu gdzie okazało się,że nie przyszłą mi wypłata.
No to poleciałam z tą głową zrobić gnój.. wysłali.. ale co ryja za wszystkie czasy nadarłam to moje.

tż zemdlal w pracy,zajechał się tymi 17stkami,jest cieniem człowieka..rozbili mu to na 8 i 9tki.. dopiero

wróciłam,położyłam się,wstałam..i prawie 39gorączki..
nie wiedziałam gdzie góra jest,gdzie dół
no to dawaj na ip, tam "apap i leżeć"
ja mówię,że dziecko,że się boję, nic ku rwa "apap i leżeć,nie słyszała?"

wróciłam lezałam, przeryczałam pół nocy z pieprzonej bezsilności, wzielam pare tablet, temperatura prawie opanowana, i co najwazniejsze-maluch uroczo mnie skopal na pobudke..jestem spokojna choć mialam juz najgorsze mysli..

ale nigdy wiecej nie chce takich akcji

Axella, Nerwusie jeden Do Ty się nadenerwujesz i nakrzyczysz w tej ciąży Dobrze, że z maleństwem jest ok.
Ja mam dla odmiany zen w ciąży. Nie wiem dlaczego, po prostu mi się nie chce, nawet z TŻ po co najwyżej 3ciej wymianie zdań już mi się nie chce sprzeczać i odpuszczam.

Lecę składać jeszcze jeden mebelek z IKEA. Jestem mega przeszczęśliwa, bo dzięki tym mebelkom w końcu w mojej łazience wygląda jakby był piękny porządek i już nawet patrzę, że będę miała spokojnie miejsce na wanienkę i na paczki pampersów.
Taka prosta rzecz, a tak mocno mnie cieszy

[xal]

Napisane przez Lublana

Ja słysząłam, ze za kierowca najbezpieczniejsze, bo kierowca instynktownie chroni siebie, więc rykoszetem i dziecko

Też tak słyszałam
I że najbardziej niebezpieczny pasażer obok kierowcy.

[MoTyleKsw]

Napisane przez xal

Jak już mężuś "kazał" to Wam wrzucam

OOo też mam żabcię, ale jakby z poprzedniego rzutu bo jest inna żabcia

Napisane przez pawie_oczko

Laski właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia i okazało się, że miałam w tym czasie kontrole z zusu, a jeszcze rano przed wyjściem o tym gadałyśmy na szczęście już wszystko ekspresowo załatwiłam, zaraz napiszę co i jak

Łooo mamoo

Napisane przez Lublana

też miałam identyczny dylemat i mąż pojechał sam, uznałam, że dobrze zrobi chłopu odpoczynek i zabawa a ja do zabaw niezbyt skora jestem ostatnio...
to niech się wyluzuje beze mnie, bo i tak mało co bysmy sie tam widzieli a jak moglibyśmy to nie chciałam mu blokować okazji do brania udziału w jakiś aktywnościach dla nieciężarnych, bo wiesz pewnie miałby skrupuły i byśmy obydwoje zamulali patrzą na stok



o-oł czyli będę musiała kupić osobną dla mężapunkt do wyprawki trzeba dopisaća wielorazówki też chcesz? Bo ja tak



ale jak jest baza to się juz nie przypina pasami



mam już dwa komplety z tej serii i chce żabkę



intuicja

Co do wielorazówek, my płacimy bardzo dużo za prąd bo około 500 zł.
Jak nam dojdzie więcej prania a i użytkowania wody (mamy szambo) to nie wyrobimy z odciąganiem go...
Jeśli zdecydujemy się na wielorazówki to braliśmy pod uwagę, pół na pół, ale nie wiem jeszcze czy to ma sens.

Napisane przez _pola

Lublana mi lekarz powiedział, że można wkroić cytrynę, ale tylko jeden plasterek, bo ona też ma w sobie cukier...I absolutnie nie wolno chodzić, tylko usiąść i siedzieć. Ja mam do wypicia aż 75, więc trochę sobie posiedzę

AsieniA no właśnie najwyżej będą dwa imiona

Ankaaa bardzo współczuję

sharpnowaja dziękuję bardzo

Axella normalnie brak słów na tą naszą służbę zdrowia

justyna_g4 mi nikt nie wierzy, że będzie dziewczynka Wszyscy twierdzili, że wyglądam na chłopca, a dodatkowo wcinam śledzie, więc sprawa miała być przesądzona

Ej Fordy są super Motylek Ford gówno wort, a Fiat jego brat

Co do paznokci to moje od początku były rewelacyjne, za to włosy....Dobrze, że teraz przestały wypadać, bo już bym była łysa

Tity moja koleżanka ma Jedo Fyn i jest baaardzo zadowolona

maarchewka ja bym jechała Zawsze to inne miejsce i zrelaksujesz się troszkę

xal widziałam te żabki w h&m są zarąbiste ja poluję na ten komplet w paseczki: mum+dad=me

Do tej rymowanki o autach jest jeszcze coś o oplu, ale nigdy nie pamiętam.


Gosiulka TŻ sprzątał z tamponami w nosie :
I chyba mnie pies zaraził, bo z WC nie mogę zejść

[xal]

Napisane przez Magiusa

Pod tym względem czytałam, że np. można być u rodziców albo pod innym adresem na stałe i wystarczy wtedy wyjaśnić, że np. ze względów zdrowotnych korzystałaś z pomocy rodziców i u nich byłaś.
Przy okazji pytanie, bo ja też na L4 i też mam umowe o prace na czas nieokreślony. Czy w takim razie mogę się nie spodziewać kontroli?
Pytam, bo planowaliśmy sobie w marcu/kwietniu zrobić jakieś wakacje do ciepłych krajów i wolałabym nie mieć wtedy kontroli

Jaka umowa to nie ma znaczenia. ZUS płaci to ZUS sprawdza

Jak mi łeb napier dziela, co raz mocniej, chyba muszę apap

[maarchewka]

Napisane przez AsieniA

Dzięki za miłe powitanie Właśnie widzę, że kilka stron dziennie robicie i ciężko nadążyć
Współczuję kiepskiego samopoczucia, sama się borykam z jakimś choróbskiem od 11 dni, zaczęło się od bólu gardła, potem gorączka i zatoki (zatkany nos+ból głowy), następnie kaszel domowe sposoby nie pomagały więc wybrałam się do lekarza rodzinnego, który przepisał antybiotyk Duomox, trochę bałam się zażywać ale poczytałam w necie i zadzwoniłam do gina, który potwierdził ze można przyjmować ten lek, więc od 2 dni przyjmuję ten lek i jest duuużo lepiej. Jest to moja pierwsza ciąża więc bardzo ostrożnie podchodzę do tego typu specyfików ale bałam się też przedłużajacej się infekcji, więc mam nadzieję że wybrałam miejsze zło... Jeszcze gardlo trochę doskwiera ale juz przynajmniej większosc nocy przesypiam.
Wszystkim chorującym bidulkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Damy radę

11 dni!! masakra, ja już 4 dzien i nie wiem czy jest lepiej czy nie.. 2 dni non stop spalam, potem juz w ogole spac nie moglam bo najpierw katar teraz gardło i kaszel.. Ostatnio zaczęlam robić psik to moze objaw już odbijania się od dna??
Ale jak mi nie będzie przechodzić to też pójdę do jakiegoś internisty..

Napisane przez ankaaa206

Niestety dziś mnie nie wypuszcza, ordynator się darl ze jego diagnoze podważają, on twierdzi ze to rwa kulszowa a inni lekarze orzekli na podstawie badan ze to kolka nerkowa i wodonercze.
Jestem wściekła na maxa!
Chyba na własne zadanie się wpisze, bo to są cyrku zeby lekarze się klocili a ja jak debil leże z bolami.
Na dodatek moja Kolezanka wczoraj zmarła, była w 2 msc ciazy i zle się czuła, co chwile mdlala i słabo jej było, pojechała do szpitala a oni ze na takie coś nie bierze się ciężarnych na oddział i ze jest histeryczka. Zrobili jej morfologie i wyszło ze hemoglobiny miała 3, odrazu transfuzja krwi i szybko do Bydgoszczy do szpitala. Tam ciagle jej krew podawali, a hemoglobina co chwile spadała, zadecydowali o usunięciu ciazy, dostała krwotoku po lyzeczkowaniu i nie było szans okazało się ze ciąża uaktywnila nowotwór szpiku kostnego. Ona miała tylko 25 lat straszne to wszystko

współczuje i przytulam mocno! Straszna historia, życie jest nisprawiedliwe..

Napisane przez axella

Hey,czytałam Was na kom,ale z kom odpisać nie idzie więc jednak jestem..
Poszlam do pracy i okazało się że na sali wolno PALIĆ
tak więc po pracy..
wróciłam z mega bólem głowy do domu gdzie okazało się,że nie przyszłą mi wypłata.
No to poleciałam z tą głową zrobić gnój.. wysłali.. ale co ryja za wszystkie czasy nadarłam to moje.

tż zemdlal w pracy,zajechał się tymi 17stkami,jest cieniem człowieka..rozbili mu to na 8 i 9tki.. dopiero

wróciłam,położyłam się,wstałam..i prawie 39gorączki..
nie wiedziałam gdzie góra jest,gdzie dół
no to dawaj na ip, tam "apap i leżeć"
ja mówię,że dziecko,że się boję, nic ku rwa "apap i leżeć,nie słyszała?"

wróciłam lezałam, przeryczałam pół nocy z pieprzonej bezsilności, wzielam pare tablet, temperatura prawie opanowana, i co najwazniejsze-maluch uroczo mnie skopal na pobudke..jestem spokojna choć mialam juz najgorsze mysli..

ale nigdy wiecej nie chce takich akcji

nosz kur.w.a!

Napisane przez gosiulka22

U mnie zimno dziś było -17

może ukatrupi tego ☠☠☠.a.ne.go wirusa!!!

Napisane przez Aaś

matko. dziewczyny. ale ten mój zastępca jest tępawy. już czuję że będzie mega dużo wtop jak pójdę na zwolnienie. no witki opadają.
dobrze że mu wszystko wytłumaczyłam 1. przy szefie 2. na mailach.
przynajmniej mam jako tako doope krytą

a on oprócz swoich rzeczy bedzie robić Twoje czy to jakaś dodatkowa osoba?? Ważne że masz dupkę krytą, ja też wszystko mailowo, bo to zawsze podkładka..

Napisane przez Mysia mysz

My mamy japończyki Mitsubishi i Mazdę i nic nam się nie psują

Przybij pionę my też Mazdę i jest super

[_pola]

Napisane przez Lublana

a od czego zależy czy sie dostanie 50 czy 75? Ja pewnie za tydzień dostanę prikaz żeby zrobić Planuje wziąc na to badanie męża lub ksiązkę

Ja dostałam tylko dlatego, że wyszła mi ostatnio w badaniu glukoza w moczu;/ I też biorę książkę

[Mysia mysz]

Napisane przez Lublana

a od czego zależy czy sie dostanie 50 czy 75? Ja pewnie za tydzień dostanę prikaz żeby zrobić Planuje wziąc na to badanie męża lub ksiązkę



ale jak może być baza do isofix do auta nie mającego isofix, logiki mi tu brakuje
Ja słysząłam, ze za kierowca najbezpieczniejsze, bo kierowca instynktownie chroni siebie, więc rykoszetem i dziecko

bo to jest baza do fotelika

http://allegro.pl/baza-easy-base-2-m...910743706.html

a co do bezpieczeństwa teoretycznie tak, ale statystyki wypadków tego nie potwierdzają za to biorąc pod uwagę fakt, że mamy ruch prawostronny, uwierzę, że za pasażerem mniejsza szansa na zderzenie

[Lublana]

Napisane przez Magiusa

Pod tym względem czytałam, że np. można być u rodziców albo pod innym adresem na stałe i wystarczy wtedy wyjaśnić, że np. ze względów zdrowotnych korzystałaś z pomocy rodziców i u nich byłaś.
Przy okazji pytanie, bo ja też na L4 i też mam umowe o prace na czas nieokreślony. Czy w takim razie mogę się nie spodziewać kontroli?
Pytam, bo planowaliśmy sobie w marcu/kwietniu zrobić jakieś wakacje do ciepłych krajów i wolałabym nie mieć wtedy kontroli


Lecę składać jeszcze jeden mebelek z IKEA. Jestem mega przeszczęśliwa, bo dzięki tym mebelkom w końcu w mojej łazience wygląda jakby był piękny porządek i już nawet patrzę, że będę miała spokojnie miejsce na wanienkę i na paczki pampersów.
Taka prosta rzecz, a tak mocno mnie cieszy

o ile Ci lekarz pozwoli leciec w III trymestrzemy też planowaliśmy wakacje w ciepłych krajach i dupa bladapoza tym ponoć nawet linie lotnicze nie wpuszczają na pokład ciężarnych z zaawansowanej ciąży, może to i prawda, bo nie leciałam nigdy z ciężąrną, więc pogadaj z lekarzem i obadaj temat
Ale myslę, że spokojnie mozesz leciec, ja tam miałam takie plany. Ponoć jak umowę ma się długo i nie jest podejrzana to kontrola sobie takie osoby daruje, bo bardziej skupia się na potencjalnych kombinatorach. W koncu osoby na L4 to nie tylko ciężarne
A co do pieluch w łazience - nie boisz się wilgoci?

Napisane przez xal

Też tak słyszałam
I że najbardziej niebezpieczny pasażer obok kierowcy.

mój tata zawsze mówił jak mu mówiłam, ze prawa wolna: lewa ważna, prawą sie wyklepiemówię tka i ja jak prowadzę

Napisane przez MoTyleKsw

Co do wielorazówek, my płacimy bardzo dużo za prąd bo około 500 zł.
Jak nam dojdzie więcej prania a i użytkowania wody (mamy szambo) to nie wyrobimy z odciąganiem go...
Jeśli zdecydujemy się na wielorazówki to braliśmy pod uwagę, pół na pół, ale nie wiem jeszcze czy to ma sens.

a to faktycznie za duże koszty by się robiły a przy dziecku i tak więcej prania... Z drugiej strony za wywóz śmieci tez płacicie, trzeba by to przekalkulować. Jak planujecie więcej dzieci to mimo wszystko mogło by się zwrócić.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez Mysia mysz

bo to jest baza do fotelika

http://allegro.pl/baza-easy-base-2-m...910743706.html

a co do bezpieczeństwa teoretycznie tak, ale statystyki wypadków tego nie potwierdzają za to biorąc pod uwagę fakt, że mamy ruch prawostronny, uwierzę, że za pasażerem mniejsza szansa na zderzenie

no ale bazę wpina się do mocowania isofix w aucie= nie ma mocowania, nie ma po co bazy ale fotelik dostosowany do isofixa mozna, tyle, ze bez bazy. Już się zamotałam w tej dyskusji

No tak, z prawostronnym ruchem racjaale takim zwykłym mijanym ruchu to jeszcze luz, ja tam bardziej sie autostrad boje bo tam z każdej strony ktoś może przywalić, zajechać drogę wtedy uciekasz na inny pas brrrr

[Mysia mysz]

Napisane przez Lublana

o ile Ci lekarz pozwoli leciec w III trymestrzemy też planowaliśmy wakacje w ciepłych krajach i dupa bladapoza tym ponoć nawet linie lotnicze nie wpuszczają na pokład ciężarnych z zaawansowanej ciąży, może to i prawda, bo nie leciałam nigdy z ciężąrną, więc pogadaj z lekarzem i obadaj temat
Ale myslę, że spokojnie mozesz leciec, ja tam miałam takie plany.

a gdzie chcecie lecieć? bo my chcieliśmy się wygrzać w marcu/kwietniu max, ale nigdzie nie ma upałów na opalanie i kąpiel w europie wtedy a w afryce ile razy jestem to mnie przegoni i bez nifuroksazydu ani rusz więc w ciąży nie zaryzykuje:/

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez Lublana

no ale bazę wpina się do mocowania isofix w aucie= nie ma mocowania, nie ma po co bazy ale fotelik dostosowany do isofixa mozna, tyle, ze bez bazy. Już się zamotałam w tej dyskusji

No tak, z prawostronnym ruchem racjaale takim zwykłym mijanym ruchu to jeszcze luz, ja tam bardziej sie autostrad boje bo tam z każdej strony ktoś może przywalić, zajechać drogę wtedy uciekasz na inny pas brrrr

ja myślę, że też jest sens nawet jak nie ma isofix w aucie bo a) zawsze dobrze zapniesz b)masz tylko klik a nie owijasz pasami

ale pewnie jest to mniej stabilne niz przy isofix niestety ta baza co wysłalam link jest tylko do aut bez isofix własnie

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

a ja mimo, że kiedyś paliłam to bym się nie cieszyła nie lubię jak się przy mnie pali i nie lubiłam tego nigdy... byłam prze szczęśliwa jak wszedł zakaz palenia w knajpach

a nie ma zakazu palenia w knajpach?? mi się wydaje, że jest

[Magiusa]

Napisane przez Lublana

o ile Ci lekarz pozwoli leciec w III trymestrzemy też planowaliśmy wakacje w ciepłych krajach i dupa bladapoza tym ponoć nawet linie lotnicze nie wpuszczają na pokład ciężarnych z zaawansowanej ciąży, może to i prawda, bo nie leciałam nigdy z ciężąrną, więc pogadaj z lekarzem i obadaj temat
Ale myslę, że spokojnie mozesz leciec, ja tam miałam takie plany. Ponoć jak umowę ma się długo i nie jest podejrzana to kontrola sobie takie osoby daruje, bo bardziej skupia się na potencjalnych kombinatorach. W koncu osoby na L4 to nie tylko ciężarne
A co do pieluch w łazience - nie boisz się wilgoci?

Wiesz, ale ja jestem mocno za Wami z terminem ciąży Ja mam planowany poród koniec czerwca ( 26 lub 28, a nie wiadomo czy na lipiec mi się nie przesunie), więc w marcu to ja będę miała od 19 do 23 tygodnia z groszami, a to ciągle II trymestr
Z lekarzem oczywiście zamierzałam to obgadać, jak nie pozwoli to pojedziemy sobie gdzieś w Polsce, tylko nie chciałabym mieć tej kontroli z ZUS, szczególnie z 7-mioma dniami na stawienie się, bo czasem jakbyśmy jechali na 2 tyg. to nie dotrzymam terminu
Umowę na czas nieokreślony w tej firmie mam już ponad 3 lata, więc mam nadzieję, że ZUS'owi to wystarczy do olania mnie.
Z wilgocią to wiesz nie pomyślałam. Dziękuję, będę musiała wziąć to pod uwagę ( choć papier toaletowy trzymam i jest ok)....ja chyba w ogóle póki co mało ogarnięta jestem.
Dla dziecka też na razie nic nie mam kupionego, ani dla siebie ciążowego. No z wyjątkiem 3 sukienek z Allegro po 30 pln, które po prostu wraz z ciążą się rozciągną

[banka26]

Napisane przez vil84

dlaczego trzy dni? bez sensu ... to jak ktoś idzie na krótki zabieg po którym wypuszczali od razu do tej pory to też musi leżeć?
współczuje szpitala ... ale jak wiesz o tym wcześniej i że tylko trzy dni to lżej jest
a z maluszkiem na pewno będzie wszystko ok

.

od stycznia weszlo ze nie ma pobytow 1 dniowych 2-3 minimum
nom tez nienawidzeeee

Napisane przez MoTyleKsw

Jak nie urok to sraczka.
To skierowanie to jest to co potrzebowaliście?
Z serduszkiem mam nadzieję, że lekarz przygłuchy.

tak to na ten test , tez mam nadzieje :P

Napisane przez Lublana

dacie radę w tym szpitalu, grunt, że małego przebadająa szmery bajery to może lekarz miał brudne uszy, nie nastawiaj się na coś złego. Grunt, że synek na prawo i lewo będzie przebadanyI super, ze urósłNo i ten szpital tak szybko, nieźle.

przebadany to on nie bedzie , tylko test z l-dopa i potem nudzenie sie heehee ciesze sie ale nie wiadomo co lepsze jestesmy przy granicy 3c wiec niby fajnie by bylo jak by nie urusl i spadl by byly wieksze szanse na diagnoze ... ach zobaczymy mam nadzieje ze nie cofna nas z izby bo urusł 2 cm blee

Napisane przez diabli

potraktujcie to jak 3dniowy urlop fajnie, ze mlody rosnie. pewnie mniej sie martwisz.

gorzej spanie na pojedynczym lozku heee

Napisane przez humpback

dacie radę najważniejsze że dawida przebadają dokładnie

Napisane przez Ashyshqa

Super sprawa!
Ale z pracą to jakaś masakra! Skoro w miejscach publicznych nie można palić, to dlaczego w miejscu pracy można? WIem, że nic na to nie poradzisz, ale szkoda....


No własnie! Tez myślę, że mi tak mówią z litości Ale niech ma mała, po ciąży wrócę do siebie



Ojej, ale najważniejsze, że skierowanie do szpitala jest i będziecie mogli zrobić wszystkie badania. Będzie dobrze!


Idziemy na mini spacerek. Muszę troszkę świeżego powietrza zaczerpnąć. Mam nadzieję, że brzuch nie będzie się stawiać bardzo

my tylko na test idziemy

[_pola]

Napisane przez maarchewka

a nie ma zakazu palenia w knajpach?? mi się wydaje, że jest

Jest

[Lublana]

Napisane przez Mysia mysz

a gdzie chcecie lecieć? bo my chcieliśmy się wygrzać w marcu/kwietniu max, ale nigdzie nie ma upałów na opalanie i kąpiel w europie wtedy a w afryce ile razy jestem to mnie przegoni i bez nifuroksazydu ani rusz więc w ciąży nie zaryzykuje:/

myśleliśmy o Kanarach, bo tam ciepło a nie za gorąco (a w ciąży nie można w upale) no i cywilizacja jako taka--> szpitale w razie czego. Madera wchodziła w grę, ale jesienią było tam głośno o zachorowaniach na dengę, więc też podziękowaliśmy, bo o ile na wszystkie egzotyczne paskudztwa jesteśmy zaszczepieni to na dengę nie ma szczepionki. Jeszcze z ciepłych miejsc sa Wyspy Zielonego Przylądka, ale tam znowu bałabym się o opiekę medyczna a trzeba się liczyć z tym, że w ciąży można tam utknąć...
Arabusów nie lubię to tam nie planowaliśmy, zwłaszcza w ciąży, bo tak jak piszesz rewelacje żołądkowe, bo to że raz czy dwa się nie zdarzyły nie znaczy, że w ciąży nie dopadnie a to niebezpieczne a nie chciałabym wylądować u nich w szpitalu
W każdym razie nasz plany ucięła ginka dając mi bana na samolotwięc wakacje po porodzie dopiero

[_pola]

Napisane przez banka26

od stycznia weszlo ze nie ma pobytow 1 dniowych 2-3 minimum
nom tez nienawidzeeee

Bo szpital dostaje kasę za minimum 3 dniowy pobyt, dlatego wszystkich trzymają.
A ja trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło super! i żebyś już nie musiała się martwić

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Przy okazji pytanie, bo ja też na L4 i też mam umowe o prace na czas nieokreślony. Czy w takim razie mogę się nie spodziewać kontroli?

wydaje mi się że tak. oni ogólnie kontrolują ogólnie tych co są na l4, a jeśli przy okazji mają wątpliwości co do ich pracy to tym bardziej.
Ale w takiej sytuacji poprosiłabym gina o odpowiednie terminy zwolnień – tak żeby kończyło ci się dzień przed wyjazdem np., kolejne na 2 tygodnie i żeby wysłał ktoś znajomy po jakimś czasie (7dni jest na dostarczenie?), a że liczy się data stempla to zdążycie wrócić nim oni zbiorą się na kontrolę

[Mysia mysz]

Napisane przez Lublana

myśleliśmy o Kanarach, bo tam ciepło a nie za gorąco (a w ciąży nie można w upale) no i cywilizacja jako taka--> szpitale w razie czego. Madera wchodziła w grę, ale jesienią było tam głośno o zachorowaniach na dengę, więc też podziękowaliśmy, bo o ile na wszystkie egzotyczne paskudztwa jesteśmy zaszczepieni to na dengę nie ma szczepionki. Jeszcze z ciepłych miejsc sa Wyspy Zielonego Przylądka, ale tam znowu bałabym się o opiekę medyczna a trzeba się liczyć z tym, że w ciąży można tam utknąć...
Arabusów nie lubię to tam nie planowaliśmy, zwłaszcza w ciąży, bo tak jak piszesz rewelacje żołądkowe, bo to że raz czy dwa się nie zdarzyły nie znaczy, że w ciąży nie dopadnie a to niebezpieczne a nie chciałabym wylądować u nich w szpitalu
W każdym razie nasz plany ucięła ginka dając mi bana na samolotwięc wakacje po porodzie dopiero

no właśnie ja tylko o kanarach myślę, bo jak nie teraz to dopiero za rok, bo nie mam ochoty z 3 miesięcznym ani 6 miesięcznym dzieckiem jechać bo to będzie mordęga, a za rok będzie miało roczek i już będzie się pluskać
ja mogę latać tylko nie za daleko więc może się jeszcze zdecydujemy, zobaczymy,b o nas slub spłukał z kasy:/

[banka26]

Napisane przez _pola

Bo szpital dostaje kasę za minimum 3 dniowy pobyt, dlatego wszystkich trzymają.
A ja trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło super! i żebyś już nie musiała się martwić

dzieki

ide robic malemu kopytka , pozniej troche ponadrabiamm

[Lublana]

Napisane przez Mysia mysz

ja myślę, że też jest sens nawet jak nie ma isofix w aucie bo a) zawsze dobrze zapniesz b)masz tylko klik a nie owijasz pasami

ale pewnie jest to mniej stabilne niz przy isofix niestety ta baza co wysłalam link jest tylko do aut bez isofix własnie

a juz kumamna pewno jest i stabilniejsze i wygodniejsze

Napisane przez Magiusa

Wiesz, ale ja jestem mocno za Wami z terminem ciąży Ja mam planowany poród koniec czerwca ( 26 lub 28, a nie wiadomo czy na lipiec mi się nie przesunie), więc w marcu to ja będę miała od 19 do 23 tygodnia z groszami, a to ciągle II trymestr
Z lekarzem oczywiście zamierzałam to obgadać, jak nie pozwoli to pojedziemy sobie gdzieś w Polsce, tylko nie chciałabym mieć tej kontroli z ZUS, szczególnie z 7-mioma dniami na stawienie się, bo czasem jakbyśmy jechali na 2 tyg. to nie dotrzymam terminu
Umowę na czas nieokreślony w tej firmie mam już ponad 3 lata, więc mam nadzieję, że ZUS'owi to wystarczy do olania mnie.
Z wilgocią to wiesz nie pomyślałam. Dziękuję, będę musiała wziąć to pod uwagę ( choć papier toaletowy trzymam i jest ok)....ja chyba w ogóle póki co mało ogarnięta jestem.
Dla dziecka też na razie nic nie mam kupionego, ani dla siebie ciążowego. No z wyjątkiem 3 sukienek z Allegro po 30 pln, które po prostu wraz z ciążą się rozciągną

a to jak 19-23 tc to spoooko, jak tylko lekarz pozwoli to supermi sie marzyły wakacje z brzuszkiem, ale niestety się nie udałoja to od kwietnia będę juz na bombie siedzieć, bo wtedy będę w 35 tc
my mysleli o 7-dniowym wylocie i tak tez lepiej z tym zusem
co do pieluch nie wie, tak tylko rzuciłam, bo pomyślałam, że nie są zapakowane a na reklamach chłoną wilgoć jak szaloneno i nie widziałam, żeby ktoś trzymał w łazience.

Napisane przez banka26

przebadany to on nie bedzie , tylko test z l-dopa i potem nudzenie sie heehee ciesze sie ale nie wiadomo co lepsze jestesmy przy granicy 3c wiec niby fajnie by bylo jak by nie urusl i spadl by byly wieksze szanse na diagnoze ... ach zobaczymy mam nadzieje ze nie cofna nas z izby bo urusł 2 cm blee

aaa a ja myślałam, że jak 50 cent będę miał poprzypinane elektrody i chmara naukowców będzie go badać No nic, przecierpicie na tym jednym wyrku, oby wszystko poszło po Twojej myśli

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez Mysia mysz

no właśnie ja tylko o kanarach myślę, bo jak nie teraz to dopiero za rok, bo nie mam ochoty z 3 miesięcznym ani 6 miesięcznym dzieckiem jechać bo to będzie mordęga, a za rok będzie miało roczek i już będzie się pluskać
ja mogę latać tylko nie za daleko więc może się jeszcze zdecydujemy, zobaczymy,b o nas slub spłukał z kasy:/

aaa bo to by była podróż poślubnakasą nie martw, na pewno goście sypną gotówką a wiesz, ze ja planuję wakacje z 4-6 miesięcznym maluchemwiadomo, że się okaze jak wygląda życie z dzieckiem w praktyce, ale planujemy we wrześniu-listopadzie lecieć na wakacjeoby sie udało, bo dla mnie rok bez ciepłego morza to rok stracony

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

a nie ma zakazu palenia w knajpach?? mi się wydaje, że jest

jest, jest! i napisałam, że byłam szczęśliwa gdy go wprowadzili

[xal]

Wzięłam pół paracetamolu, przewietrzyłam pokój i mi troszkę lepiej.

Napisane przez Lublana

mój tata zawsze mówił jak mu mówiłam, ze prawa wolna: lewa ważna, prawą sie wyklepiemówię tka i ja jak prowadzę

Dobre

Ja bym się bała wakacji na L4 - dalekie kraje, bo to jednak inna flora bakteryjna, a w europie czy pl bo jakbym potrzebowała np szpital czy lekarza i co na kartę NFZ? Od razu widać, że nie jestem w domu na L4.

[maarchewka]

Napisane przez Lublana

też miałam identyczny dylemat i mąż pojechał sam, uznałam, że dobrze zrobi chłopu odpoczynek i zabawa a ja do zabaw niezbyt skora jestem ostatnio...
to niech się wyluzuje beze mnie, bo i tak mało co bysmy sie tam widzieli a jak moglibyśmy to nie chciałam mu blokować okazji do brania udziału w jakiś aktywnościach dla nieciężarnych, bo wiesz pewnie miałby skrupuły i byśmy obydwoje zamulali patrzą na stok

no własnie też z tych powodów..Tam prawie tylko atrakcje dla nieciężarnych..
Mi tam też towarzystwo średnio odpowiada, bo tam wszyscy ludzie w wieku 50+ sami profesorowie do każdego trzeba per ser mówić..ja trochę nie mam o czym z nimi gadać bo oni albo piją albo gadają o kwarkach i elektronach prądzie i innych takich.. a ja po ekonomii jestem..
I się trochę boje ze znowu trafimy do tego gorszego hotelu, a łażenie w śniegu prawie po kolana w prawie 7 miesiącu ciąży.. A w zimie to za bardzo tam nie ma gdzie chodzić, mogę w te i spowrotem po ulicy chodzic.. no bo przecież w gory nie pojde..
A jak mam siedzieć w hotelu książki czytać a TŻ na nartach to też chyba bez sensu..
No i ja będę na l4, nie wiem jak z kontrolą..
Może mama do mnie przyjedzie to po sklepach wtedy pochodzimy, albo jakąś imprezę w domu zrobię bo TŻ tak średnio lubi moich niektórych znajomych a tak bym miała wolną rękę..
ehh smęcę smęcę..

[XxXJuSstiii]

A co do mówienia ciężarnym, że ładnie wyglądają to cóż... Czasem prawda, czasem nie ale co jej biednej powiedzieć? Bladej, z suchymi włosami, połamanymi paznokciami, rozstępami i żylakami?

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

jest, jest! i napisałam, że byłam szczęśliwa gdy go wprowadzili

nie dość, że tak pozostało pół mózgu to jeszcze mi ten czosnek i chrzan trochę komórek wypalil..