Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[nicki86]

Napisane przez wvictoria

No wlaśnei ja też chcę musli! Nie wiem po co ale chcę

[Irmusia81]

Hej

Mały się dziś wyspacerował za wszystkie czasy Chyba z 4 godziny łazili z moją mamą. Swoją drogą bardzo się cieszę, że moja mama tak chętnie z nim wychodzi, bo ja w tym czasie albo robię obiad, albo sprzątam, albo odpoczywam

Napisane przez nadalka

A u was dzieci śpią na brzuchu w nocy? I wszystko ok?

Leoś nie umie spać na brzuchu. Gdy w nocy się przekręci na brzuch, jest ryk.

Napisane przez Mandragorrka

D
A i nie mówiłam, że wczoraj wstała w wannie. W ogóle nie przeszkadza jej woda ani śliska powierzchnia.

wow

Napisane przez ewka5891

Hej

My dzisiaj kończymy 7 miesięcy jak ten czas pędzi
Młody nauczył sie wstawać przy lozku, stole, w lozeczku. Teraz muszę wiecej na niego patrzeć, bo często leci do tylu, bo mi sie puszcza to moje malenstwo
(

sto lat!
za wstawanie.

Napisane przez wvictoria

A to moje chłopaki - ładnie się razem bawią

słodziaki

Napisane przez agunia82

Pumcia mi napisała, że B. w sumie ok, ale ma biegunkę i nic nie je od soboty. Leci z wagi. Lekarz rozłożył ręce bo ona zadowolona i ruchliwa. Pumcia podaje jej leki przeciw odwodnieniu i czeka, jeśli do popołudnia nic się nie zmieni to idą do kolejnego lekarza. I dziękują za troskę

ojoj, ciekawe po czym ta biegunka... Może to po prostu ząbkowanie. Mam nadzieję, że B zaczęła już jeść

Napisane przez Linka25

Niedawno rozmawiałyśmy o tym czy ze straszym dzieckiem bedzie łatwiej, ja myślę, że już trudniej być nie może Bo moje niemowlę: nie śpi w dzień, w nocy też niezbyt długo, oprócz łyżeczki uznaje tylko pierś, do 6 miesiąca zycia płakała w kąpieli do 5 nie akceptowała wózka... I tak dalej i tak dalej...... No nie jest najłatwiejsza w obsłudze

ojoj, faktycznie trudny egzemplarz Wam się trafił Ale na pewno z tego wszystkiego wyrośnie.

Napisane przez aga 398

Dziewczyny jak Lena zjada cały słoik obiadku, ten duży, to jak mam te małe to musze dawac jej dwa?? może ona potrzebuje już wiecej?? jak myślicie??

U mnie troche sie działo... o tym niżej.....

MAM DWIE DOBRE WIADOMOŚCI
1. Lena uczy sie raczkowac na razie jest albo pupa w górze i buzia na podłodze;D albo pupa na podłodze i normalnie oparta na wyprostowanych rekach;D próbuje jednocześnie, ale wtedy noskiem uderza w podłoge;( nie płacze, wiec może nie boli, albo wcale mocno nie uderza sama nie wiem, ale tego chyba sie nie uniknie;(
2. Lenka ma trzeci ząbek Górną dwójke prawą

A TERAZ Z TYCH NIEMIŁYCH SYTUACJI DZISIAJ:

Wyszło tak jak mówilam.... mąż w końcu mi przyznał racje, zobaczył, że ja wcale nie byłam zazdrosna o marte, tylko widziałam, że coś jest nie tak.
Zajechaliśmy do jego rodziców, Lena jeszcze w bluzie i spodniach siedzi w nosidełku i gadają do niej, zaraz Marcina ojciec, że co na rączki Lenke trzeba wziąśc, Marcin powiedział, że przecież trzeba ją rozebrac, na co on, że przecież da rade ją w tym trzymac, to nie wytrzymałam wy☠☠☠ałam sie, że nam nie chodzi o to czy on da rade czy nie tylko o Lene! bo sie zgrzeje!! to oni do nas, że przecież dziecko trzeba nosic! ja mówie bedzie chodziła jak zacznie chodzic i nie trzeba nosic! to oni do nas z tekstem, tak teraz nie nosicie, później też nie bedziecie pilnowac i dbac!! no ☠☠☠☠a! ja nie dbam o swoje dziecko?! powiedziałam że nie noszenie na rekach nie jest nie dbaniem! nie życzymy sobie i nie beda nosic! mnie to nie obchodzi, ja wiem że dbam. M. powiedział, że tak chcemy i to nasza sprawa. Później pyta swojej mamy czemu jego ojciec nie da nam wejśc, małej odpocząc tylko ciągle nosic chce, to ona do nas że trzeba dziecko nosic! że my ją wychowujemy bez miłości, nie dbamy o nią, bo jej nie nosimy!! no wiec dobra powiedziałam że dla mnie napewno noszenie i nie noszenie nie jest wyznacznikiem miłości i my ją przekazujemy w każdy inny sposób!! powiedziałam że nie chce żeby było jak z siostry synem, że ma ponad 2 lata i jak nie chcą go wziąśc na rece to kładzie sie na płytki i płaczy i leży, to wiecie co usłyszałam! a niech leży i nawet cały dzień! powiedziałam krótko: no to właśnie to jesy wychowywanie bez miłości! bo ja w życiu dziecku na to bym nie pozwoliła!! powiedzieli że teraz sie nauczy nosic, ale później oduczy, bo to przecież takie proste!!!
powiedzieli że już nawet marta nie chce przyjeżdżac bo nei pozwalamy nosic! na co ja to sory ale jak ona przyjeżdża tylko po to by nosic to jej problem, jak bedzie miała swoje to bedzie mogła nosic 24/7! jej sprawa. a zresztą to ona przyjeżdża do Leny czy do Adama??
no ale zauważyłam bo ostatnio nie dałam jej Leny bo ja ją trzymałam, to już nie zeszła do nas
I tak wyszło że my nie wychowujemy córki z miłościa, źle ją wychowujemy itp, w sumie to chyba jesteśmy najgorsi??
No i M. widac że przyznał i racje bo sie wydarł, że czego oni oczekują, skoro marta sobie planuje że bedzie z naszym dzieckiem chodziłą na spacery, nie pyta tylko stawia mnie przed faktem dokonanym, mówi żebym przywiozła wózek to ona i adam zabiorą Lene żebym sobie od niej odpoczeła?! a kto powiedział że ona mnie meczy? jak mnie zmeczy to mam meża od tego!!
a i teściom dajemy Lene trzymac na kolanach, żeby siedziała, nie nosic, czyli nie to że nie mają żadnego kontaktu! ale jak se chcą!! wali mnie to i mnie w☠☠☠☠ili!!

A co mną jeszcze wstrząsneło: że my wsadzamy dziecko w KORYTO (czyt. nosidełko) i zostawiamy same sobie...!!! no jak Lena sama nie siedzi, na brzuszku już płacze, a na pleckach nie poleży bo sie obraca, to co mam zrobic?? cały dzień na kolanach na prosto trzymac?? to wiekszą krzywde jej wyrządze niż im sie wydaje...

ależ sie wczoraj wkurzyłam, spac nie mogłam tak mnie brzuch bolał:/ jeszcze M. mówi wieczorem, że może jednak dawac wszystkim ją nosic, bo im przykro.. powiedziałam że marta niech se zrobi dziecko, przecież umie i nosi całe dnie, a jego rodzice, jak se chcą ja napewno nie bede zmieniała naszego sposobu wychowywania Leny tylko dlatego że oni chcą nosic ją bez celu... bo ja meczyła sie później nie bede... po co ją mam nosic, jak ona tego sie nie domaga?? czy to byłoby z mojej strony normalne jakby dziecko specjalnie uczyła noszenia?? ona idzie do roku a nie wraca do miesiąca i bedzie co raz cieższa....

sporo je Podaj może na próbę jeden mały słoiczek i pół drugiego.

za raczkowanie i ząbek

ech widzę, ze ciężko masz z teściami... Grunt to trzymać się własnych zasad

Napisane przez Malwina_a

Idą nam górne jedynki, jedną już widać ale przebić się nie chce, dzisiaj nad ranem dolnymi ząbkami szorowała po górnych dziąsłach, efekt całe we krwi

biedna

[pumas]

Linka, nie, dalej nie chce jeść. Toleruje tylko chrupki, biszkopty i kaszkę rzadką z butli (o dziwo, bo ona woli łyżeczką). A kaszkę tak 2-3 razy dziennie po ok. 100 ml. Dobre i to.

Ja też byłam pewna, że do żłobka się szczepi, że to mus, a jednak nie - oni tylko chcą, by dziecko miało komplet obowiązkowych szczepień na dany wiek - czyli jeśli rodzic nie szczepi dziecka z wyboru, to nie będzie do żłobka przyjęty (a znam takich, co nie szczepią....).
My mamy wszystkie szczepienia, za jakies 2-3 mies. będziemy szczepić też na ospę. Chyba, że mi się odmieni.

To musli jest super, ja za nie zapłaciłam chyba koło 30 zł, nie pamiętam niestety, ale mieszankę mam dość bogatą, wszystko to, co lubię Olcia i Phdwao też zamówiły ;-)

[phdwao]

Napisane przez wvictoria

Jak to nie musicie?

A ja liczyłam na to, że nawet jak znam to może jakiś nowy pomysł na starą rzecz. Ale nic z tego...

żartuję gadżety-klapa

Napisane przez pumas

Hehe musli nazywa sie "musli tak jak chcesz". Super dprawa, jem i polecam

nooo

Napisane przez wvictoria

No wlaśnei ja też chcę musli! Nie wiem po co ale chcę

no do jedzenia ja musli jem i lubię

Napisane przez pumas

Linka, nie, dalej nie chce jeść. Toleruje tylko chrupki, biszkopty i kaszkę rzadką z butli (o dziwo, bo ona woli łyżeczką). A kaszkę tak 2-3 razy dziennie po ok. 100 ml. Dobre i to.

To musli jest super, ja za nie zapłaciłam chyba koło 30 zł, nie pamiętam niestety, ale mieszankę mam dość bogatą, wszystko to, co lubię Olcia i Phdwao też zamówiły ;-)

to już nie ejst tak źle

no musli super i jaka wielka tuba, bede tam zamawiać, dziś częśc odsypałam do pracy bo musli jem zawsze od rana z jogurtem naturalnym

[agunia82]

Napisane przez wvictoria

My też w spacerówce. Dzięki temu mały nie śpi na spacerze (lub śpi bardzo mało) bo jeszcze coś przegapi Za to jak wracam do domu to rozbieram go na śpiocha bo pada. Dziś akurat spał chwilę na spacerze to nie ale w sobotę to wnosiłam śpiące dziecko - jak tylko wjechaliśmy do domu przestał walczyć z powiekami i zasnął

Lu nie ma problemu ze spaniem w spacerówce dzisiaj siedziała całkiem pionowo i w pewnym momencie patrzę, a ta głowa w dół i kima to opuściłam oparcie na płasko i spała już do końca spaceru

Napisane przez chce_byc_mama

Moje dziewcze nauczylo sie przechodzic z siadu do pozycji czworaczej.
W wannie!

hehe i już nie będzie można posadzić dziecka i mieć święty spokój

Napisane przez pumas

Dziekujemy! Zdrowie sie przyda.
Bylismy u kolejnego lekarza i mowi, ze to zdrowe dziecko. Spadla na wadze ok. 200g. Dolne dziasla rozpulchnione, wiec moze to zeby, kto to wie...

Phdwao, fajnie, ze Ci sie podobaja. Chyba musimy podzielic sie tym z reszta sekty

hmmm Lu od wczoraj też je bardzo mało. Na bank przez zęby, bo widzę, że głodna, ale jak zaczyna ssać to uraża dziąsełka i jest mega płacz i krzyk. Aż mi się chyba produkcja już przez to zmniejszyła, jak zębol przestanie męczyć trzeba będzie rozkręcić znowu troszeczkę laktację
więc w zasadzie to może być przez zęby
no i raz było tak, że przez zęby też przez prawie cały dzień nic nie chciała jeść, dosłownie nic

Napisane przez Kasik_12

czesc dziękuję za kciuki w pracy spoko za to w żłobku Nadia płakała kilka razy i mało zjadła.Jak wróciłam wydała mi się podejrzana i ba co się okazało , że ma gorączkę 38 i robiła dość luźne kupki z grudkami. Byłyśmy u lekarza i to wirusówka związana z układem pokarmowym bo osłuchowo ok . Do końca tyg nie chodzi do żłobka ...tydzień chodzenia i już choróbsko porażkachyba poszukam opiekunki

Pumas może Blanka ma też jakieś choróbsko od żłóbka

Najlepszego dla solenizantów i za kolejne ząbki :roz a:u nas nadal cisza , nawet pediatra zaglądała jej do buźki ale cisza

oj bidulka

Napisane przez wvictoria

No i on to okruszek chudziutki bo waży niecałe 8,5 kg

tiaaaa ładny mi okruszek zwłaszcza w porównaniu do Lu

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez pumas

Ja też byłam pewna, że do żłobka się szczepi, że to mus, a jednak nie - oni tylko chcą, by dziecko miało komplet obowiązkowych szczepień na dany wiek - czyli jeśli rodzic nie szczepi dziecka z wyboru, to nie będzie do żłobka przyjęty (a znam takich, co nie szczepią....).
My mamy wszystkie szczepienia, za jakies 2-3 mies. będziemy szczepić też na ospę. Chyba, że mi się odmieni.

to coś mi się zdaje, że pediatrzy wciskają kit, żeby mieli lepsze statystyki ze szczepień nieobowiązkowych... bo mi pediatra z rejonu dwa razy mówiła, że jak dziecko do żłobka to muszę zaszczepić na rota i meningokoki

aaaa właśnie, dzisiaj mi kumpela sprzedała niusa, że jak dziecko ma biegunkę i wymioty to nie powinno pić dużo mleka, bo mleko odwadnia. Lepsza woda czy specjalne preparaty (mleko jako dodatek, ale nie powinno pić tylko mleka - tylko tu nie chodzi o mleko matki, wiadomo). Słyszałyście coś o tym?
Tak jej powiedziała pediatra, bo jej mała też ma teraz jelitówkę i mało brakło a by w szpitalu wylądowały

[Irmusia81]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

szukam maskotki-przytulanki do zasypiania,może podmieniłabym pieluszkę na maskotkę bo teraz bez pieluszki nie zaśnie. No i szukam szukam i żadnej ładnej przytulanki znależć nie mogę może macie jakieś pomysły?

my mamy coś takiego

http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/pr...abawki/79951/4

Mały uwielbia

Napisane przez agunia82

Ale wcześniej, jaką histerię mi urządziła... była głodna, ale bolało ją dziąsło i co się zassała to ryk. W końcu wpadła w tak histeryczny płacz, że musiałam podać jej pedicetamol i potem jeszcze trochę ponosić, poprzytulać zanim się uspokoiła. Dopiero po ponad pół godzinie wyciszyła się i zjadła

biedactwo, ale ją ten ząbek wymęczy...

Napisane przez ewka5891

Młody cały czas mi wstaje na nóżki, już nie mogę za nim nadążyć. Zabawy w parterze już go nie interesują skoro można świat z góry oglądać

Napisane przez pumas

Cześć
Dzięki za troskę dziewczyny, na was zawsze można liczyć.
Mała humor ma, ale dalej ma biegunkę -niezidentyfikowaną. Dalej nic nie je, tylko chrupki kukurydziane. Mniej pije niż zwykle, no ale cokolwiek pije. Nie chce żadnych leków, ma odruch wymiotny i podnosi wielki krzyk. Na siłe jej wciskam te leki do paszczy strzykawą, bo inaczej to nie wiem. No i jestem w kropce, bo żaden lekarz nie będzie umiał stwierdzić, co jej jest, bo ona zachowuje się normalnie, nie ma kataru, kaszlu, gardło ok, osłuchowo też ok.
Plusem tej całej sytuacji jest mój bonusowy dzień wolny, który wykorzystałyśmy na spacer i zakupy na placu

oby przeszło jak najszybciej

Napisane przez Linka25

TZ czyta Martynce horoskop z gazety: W sprawach zawodowych, czas na zdobywanie nowych umiejętności czyli ... musisz zacząć pełzać"

[pumas]

Agunia, trochę mnie pocieszyłaś z tym brakiem apetytu. B. zawsze miała apetyt, z wyjątkiem jednego dnia, gdy nie jadła przez 12 h. Ale 3 dni ??? Lekka przesada Jutro babcia przyjezdza, więc bede spokojna i normalnie pojde do pracy.
W ogóle to jutro mam angielski o strasznej porze i wieczorem "turniej firmowy"mojego ulubionego ostatnio sportu także trzymajcie kciuki, żebym wyszła z tego cało, bo słabo z moją kondycją ostatnio.

[wanilllka82]

Napisane przez nadalka

A u was dzieci śpią na brzuchu w nocy? I wszystko ok?

Mi wyskoczyła wielka opryszczka na górnej wardze, prawie że na środku, i jeszcze wychodzi na dole przy brzegu. Super:/

mój nie umie spac na brzuchu, przekręca się na oba boczki a jak przez przypadek odwróci sie na brzuch to zaraz się budzi

opryszczkę tez ostatnio miałam, teraz ma małzon i starszak, trzeba być bardzo ostrożnym ale jest ona bardzo niebezpieczna dla noworodków dla niemowląt mniej, jeśli Iga się zarazi to do lekarza obowiązkowo

[nadalka]

Nicki wiesz co do tych policzków to ona ma je od tej pory jak się tu przeprowadziliśmy. Zastanawiam się czy to nie jest od suchego powietrza w mieszkaniu. nic nowego nie dostawała do jedzenia. Zawiesiłam ręczniki i zobaczę czy będzie poprawa.
Zdrówka dla Sary, ja spadam spać bo D. jutro na poligon jedzie więc muszę zbierać siły już do piątku

[wvictoria]

Napisane przez phdwao

żartuję gadżety-klapa

nooo

no do jedzenia ja musli jem i lubię

No ja wiem, że zasadniczo to musli do jedzenia ale myślałam, że może to jakiś tajny kod
Ja średnio lubię musli. Czasem zjem ale szału nie ma. Chyba powinnam to zmienić Najbardziej mnie martwi to, że w moim dziale nie ma kuchenki mikrofalowej i jak coś to muszę lecieć piętro wyżej... a jak wrócę do pracy to chciałabym obiad jeść w pracy, a nie o 17 jak do domu wrócę... Chyba będę musiała wysupłać z budżetu działu kasę na kuchenkę tylko jak ja uzasadnię zakup Trzeba będzie pomyśleć...

Napisane przez agunia82

Lu nie ma problemu ze spaniem w spacerówce dzisiaj siedziała całkiem pionowo i w pewnym momencie patrzę, a ta głowa w dół i kima to opuściłam oparcie na płasko i spała już do końca spaceru

tiaaaa ładny mi okruszek zwłaszcza w porównaniu do Lu

aaaa właśnie, dzisiaj mi kumpela sprzedała niusa, że jak dziecko ma biegunkę i wymioty to nie powinno pić dużo mleka, bo mleko odwadnia. Lepsza woda czy specjalne preparaty (mleko jako dodatek, ale nie powinno pić tylko mleka - tylko tu nie chodzi o mleko matki, wiadomo). Słyszałyście coś o tym?
Tak jej powiedziała pediatra, bo jej mała też ma teraz jelitówkę i mało brakło a by w szpitalu wylądowały

A Kuba walczy z powiekami bo chce wszystko widzieć czasem przegrywa...

No ale jak na swój wzrost (a nosi już część ubrań 86 ) to szczuplaczek.

Biedna Lu z tym zębem. Mam nadzieję, że szybko wyjdzie.

Nie wiem czy mleko odwadnia ale jak mój miał biegunkę to pediatra mówiła, że ma dużo pić, a na temat mleka nic nie wspominała. Ja sceptycznie podchodzę to tego typu rewelacji...

Napisane przez pumas

Agunia, trochę mnie pocieszyłaś z tym brakiem apetytu. B. zawsze miała apetyt, z wyjątkiem jednego dnia, gdy nie jadła przez 12 h. Ale 3 dni ??? Lekka przesada Jutro babcia przyjezdza, więc bede spokojna i normalnie pojde do pracy.
W ogóle to jutro mam angielski o strasznej porze i wieczorem "turniej firmowy"mojego ulubionego ostatnio sportu także trzymajcie kciuki, żebym wyszła z tego cało, bo słabo z moją kondycją ostatnio.

Na pewno jej przejdzie i odzyska co straciła. Swoją drogą żeby życzyć dziewczynie żeby przytyła to się rzadko zdarza

za turniej. Co jest do wygrania i dlaczego takie małe?

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez nadalka

Nicki wiesz co do tych policzków to ona ma je od tej pory jak się tu przeprowadziliśmy. Zastanawiam się czy to nie jest od suchego powietrza w mieszkaniu. nic nowego nie dostawała do jedzenia. Zawiesiłam ręczniki i zobaczę czy będzie poprawa.
Zdrówka dla Sary, ja spadam spać bo D. jutro na poligon jedzie więc muszę zbierać siły już do piątku

A może zmiana wody?

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

Moje dziewcze nauczylo sie przechodzic z siadu do pozycji czworaczej.
W wannie!

no pięknie

Napisane przez phdwao

a mój mały podnosi sie do siadu juz wszedzie a w lóżeczku zaczyna kombinowac przy szczebelkach wiec musimy w koncu obnizyc materac

wow

Napisane przez Kasik_12

czesc dziękuję za kciuki w pracy spoko za to w żłobku Nadia płakała kilka razy i mało zjadła.Jak wróciłam wydała mi się podejrzana i ba co się okazało , że ma gorączkę 38 i robiła dość luźne kupki z grudkami. Byłyśmy u lekarza i to wirusówka związana z układem pokarmowym bo osłuchowo ok . Do końca tyg nie chodzi do żłobka ...tydzień chodzenia i już choróbsko porażkachyba poszukam opiekunki

biedna Nadusia, a może to związane z nową stresującą dla niej sytuacją?

Napisane przez pumas

"turniej firmowy"mojego ulubionego ostatnio sportu także trzymajcie kciuki, żebym wyszła z tego cało, bo słabo z moją kondycją ostatnio.

trzymam kciuki

[nicki86]

Nadalka pisałaś o uczuleniu na proszek, może idź tym tropem... może coś od pościeli jak buźkę kładzie? a moze masz rację, że powietrze za suche. Testuj ręczniki. Jak dziewczyny pozdrowieją musimy iść na spacerek

[pumas]

Napisane przez agunia82

hmmm to coś mi się zdaje, że pediatrzy wciskają kit, żeby mieli lepsze statystyki ze szczepień nieobowiązkowych... bo mi pediatra z rejonu dwa razy mówiła, że jak dziecko do żłobka to muszę zaszczepić na rota i meningokoki

aaaa właśnie, dzisiaj mi kumpela sprzedała niusa, że jak dziecko ma biegunkę i wymioty to nie powinno pić dużo mleka, bo mleko odwadnia. Lepsza woda czy specjalne preparaty (mleko jako dodatek, ale nie powinno pić tylko mleka - tylko tu nie chodzi o mleko matki, wiadomo). Słyszałyście coś o tym?
Tak jej powiedziała pediatra, bo jej mała też ma teraz jelitówkę i mało brakło a by w szpitalu wylądowały

Też mi się tak zdaje, albo.... tak było kiedyś. Bo koleżanka, której dzieci chodziły do żłobka i przedszkola musiały mieć te nadobowiązkowe szczepionki również. A ode mnie nie wymagano, to państwowy żłobek, nie sądzę, żeby pozwolili sobie na takie niedociągnięcia.

A co do mleka, mi dziś pediatra mówiła, że jeśli jest to rotawirus, to wręcz zakazane jest podawanie mleka, bo to tylko potęguje wymioty i biegunkę.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Victoria, a tak jakoś, żeby nie zaśmiecać. Do wygrania jest tylko satysfakcja, że się skopało tyłki wać panom

[phdwao]

Napisane przez agunia82

aaaa właśnie, dzisiaj mi kumpela sprzedała niusa, że jak dziecko ma biegunkę i wymioty to nie powinno pić dużo mleka, bo mleko odwadnia. Lepsza woda czy specjalne preparaty (mleko jako dodatek, ale nie powinno pić tylko mleka - tylko tu nie chodzi o mleko matki, wiadomo). Słyszałyście coś o tym?
Tak jej powiedziała pediatra, bo jej mała też ma teraz jelitówkę i mało brakło a by w szpitalu wylądowały

słysząłam i to prawda, ale tu chodzi o mleko modyfikowane, potrzebuje wody z organizmu dziecka, podczas biegunki poic najlepiej woda lub specjalnymi środkami mleko mamy zawsze jest bezpieczne

Napisane przez wvictoria

No ja wiem, że zasadniczo to musli do jedzenia ale myślałam, że może to jakiś tajny kod
Ja średnio lubię musli. Czasem zjem ale szału nie ma. Chyba powinnam to zmienić Najbardziej mnie martwi to, że w moim dziale nie ma kuchenki mikrofalowej i jak coś to muszę lecieć piętro wyżej... a jak wrócę do pracy to chciałabym obiad jeść w pracy, a nie o 17 jak do domu wrócę... Chyba będę musiała wysupłać z budżetu działu kasę na kuchenkę tylko jak ja uzasadnię zakup Trzeba będzie pomyśleć...

ja jem o 16 tez dla mnie za póxno, musis zmieć kuchenkę Jaś podobnie jak Kuba nosi 86 i tez szczuplak, choc osttanio jakby przypakował

[agunia82]

Napisane przez pumas

A co do mleka, mi dziś pediatra mówiła, że jeśli jest to rotawirus, to wręcz zakazane jest podawanie mleka, bo to tylko potęguje wymioty i biegunkę.

no czyli jednak

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez phdwao

mleko mamy zawsze jest bezpieczne

wiem, że mleko mamy z tego wyłączone, bo przecież ma taki skład, że zaspokaja też pragnienie dziecka

[blueberry88]

Malz zmywa

Pumas, trzymam kciuki za Ciebie i za B. Niech to juz jej przejdzie...

Nadalka, oby nawilzenie pomoglo.

Malo pisze, ale czytam i mysle o Was

Mala je mniej niz zwykle, obrazila sie na warzywa... Nie wiem na co zrzucac? Pewnie na gusta kulinarne Przez to nie wiem kiedy jest glodna i strzelam po omacku.

[depoison]

no, w końcu POKAzuję
Zdałam sobie sprawę, że znów przesadzam - to jest tylko urobek z ostatniego tygodnia, w dodatku... nie cały Kupiłam jeszcze 4 pary spodni w H&Mie, ale gdzieś pierdyknęłam tę reklamówkę i nie chciało mi się teraz szukać oraz pajacyk i 2 swetry kupione na ebayu (którymi może się pochwalę, jak już przyjdą.
A więęęęc:
kombinezon wiosenny z H&Mu
kapelusiki też stamtąd
reszta wyłowiona w second handzie (już nawet poukładałam w zestawy )
Rzeczy z dwóch ostatnich zdjęć będą dobre pewnie w okolicy jesieni.

[depoison]

cd
(sweter na żywo ma kolor wina, jest ciemniejszy. Kupiony tu, na ebayu)


A z książeczek tym razem wzięłam tylko Pomelo ma się dobrze pod swoim latawcem (przeurocza! ), Basia, Franek i zwierzaki i Kolory. Poszukaj i znajdź! Bo jednak się chyba skupię na wybieraniu książek u Arosa

[nadalka]

Wiktoria, chyba nie od wody , chociaż nie wiem... Bo jesteśmy tu od piątku, a dopiero w sobotę była kąpana i chyba na wieczór już trochę miała. A na zmianę wody to to przechodzi? Bo mi jakąś wysypka wyszła na rękach:/

Nicki ok. Do mnie dzisiaj ma przyjść wózek, jak nie późno przyjdzie i będę umiała go złożyć to może dzisiaj strzele jakieś kółko:p

[nadalka]

Ah, przypomniało mi się Igunia dzisiaj kończy 8 miesięcy

Częstujcie się

[Soleilka]

Hej. Nie mam sił, czasu i ochoty na wątek...

Wszystkiego naj dla Igi

Pumcia w aptece możesz kupić B. środek nawadniający HIPP Ors 200

A co u nas? Od wczoraj mamy odwróconą spacerówkę, bo Fabi się darł, jak mnie widział No i zaczyna się puszczać przy staniu i chwilkę sam tak wytrzymuje. Byliśmy z nim wczoraj w restauracji. TŻ zamówił placka po węgiersku, a ja pizzę. Jak Mały zobaczył pizzę, to był szał, bo chciał brzegi jeść. I kurcze aż się rzucał na mnie do tego podrywał kelnerki
Aaaa, w czwartek mam egzamin, sram po gaciach

[Mandragorrka]

Napisane przez nadalka

Ah, przypomniało mi się Igunia dzisiaj kończy 8 miesięcy

Częstujcie się

Wchodzę na wizaż i pierwsze co widzę to taaakie ciacho
Najlepszego

Dep piękne zdobycze i rzeczywiście sporo tego Masz tyle ubrań dla małej, że chyba w ogóle nie musiałabyś prać, tylko ciągle zakładać nowe

Ech liczyłam, że sobie troszkę powizażuję (wieczorem nie miałam siły, jedynie nieco poczytałam na komórce), ale moje dziecko od rana jakieś takie rozbrykane. Właśnie chodzi dookoła stołu i zmierza w kierunku lamy. Zaraz będę musiała ją ratować. Lampę, rzecz jasna
Nie mogła poczekać z raczkowaniem jeszcze z dwa miesiące?

[phdwao]

Hej!!!

Samych wspanialosci dla Igi!!

Mandi to Ci sie mala rozbrykala moj za to oztatnio mega grzecznis

[Mandragorrka]

Napisane przez phdwao

Manfito Ci sie mala rozbrykala moj za to oztatnio mega grzecznis

Mogła brać przykład z Twojego synka i byłby spokój, a tak to latam za nią. Znaczy teraz nie bo młoda relaksuje się przy cycu

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Mogła brać przykład z Twojego synka i byłby spokój, a tak to latam za nią. Znaczy teraz nie bo młoda relaksuje się przy cycu

Laduje baterie

[Mandragorrka]

Napisane przez phdwao

Laduje baterie

No tak

Teraz zasnęła Więc muszę pozmywać podłogi (codzienny rytuał, odkąd zaczęła raczkować), a kiedyś poranną drzemkę mogłam wykorzystać na wizaż

[karolka110]

hejka
ja już trochę na nogach, ale dziś naleśników nie robiłam
moja Córa po 7 zaraz pocisnęła na siedząco takiego kupsztala, że jak Małż to zobaczył to od razu nalał jej wody do wanienki i się już przed 8 wymoczyła
u nas dziś zapowiada się kolejny piękny, słoneczny dzień, więc znów szybko trzeba się na spacera mobilizować, wczoraj byliśmy 2,5 h, z tego ponad 2 Lilka przespała, a potem na siedząco obserwowała otoczenie, bardzo zaciekawiona...
miłego przedpołudnia

ah no i 100 lat dla Iguni

[ewka5891]

Hej

Najlepszego dla Igi

Młody od pól godziny buszuje mi na lozku
Mandi moje poranki tez sie zmieniły, kurcze jak to wszystko szybko sie zmienia
Juznawet na sekunde nie można zostawić tych dzieci bez nadzoru. Gdzie jest moje grzeczne malenstwo ??
Całe szczescie na spacerach jest grzeczny i matka może wtedy odpocząć

[chce_byc_mama]

hej witam ze sniadankiem zaraz sie ogarniam i ruszam na miasto pozalatwiac pare spraw

[katja_22]

Hej

Napisane przez wanilllka82

podsumowując: teściowa wie najlepiej

O tak hehe to podstawowa prawda życiowa

Szkoda tylko, że przynajmniej moja daje rady do których sama się nie stosuje bądź nie stosowała... Zdarza jej się

Np. uważa, że nie powinnam reagować i brać małego na ręce kiedy płacze a gdy jesteśmy u nich i mały się przebudzi to nie zdąży nawet głosu z siebie wydać a już go babcia wyciąga :P

Albo radziła drugiej synowej, żeby nie paliła w ciąży (tu miała rację), ale sama paliła podczas wszystkich trzech. Synowa nie posłuchała takiego autorytetu i paliła do samego końca...

Napisane przez depoison

no, w końcu POKAzuję
Zdałam sobie sprawę, że znów przesadzam - to jest tylko urobek z ostatniego tygodnia, w dodatku... nie cały Kupiłam jeszcze 4 pary spodni w H&Mie, ale gdzieś pierdyknęłam tę reklamówkę i nie chciało mi się teraz szukać oraz pajacyk i 2 swetry kupione na ebayu (którymi może się pochwalę, jak już przyjdą.
A więęęęc:
kombinezon wiosenny z H&Mu
kapelusiki też stamtąd
reszta wyłowiona w second handzie (już nawet poukładałam w zestawy )
Rzeczy z dwóch ostatnich zdjęć będą dobre pewnie w okolicy jesieni.

Napisane przez depoison

cd
(sweter na żywo ma kolor wina, jest ciemniejszy. Kupiony tu, na ebayu)


A z książeczek tym razem wzięłam tylko Pomelo ma się dobrze pod swoim latawcem (przeurocza! ), Basia, Franek i zwierzaki i Kolory. Poszukaj i znajdź! Bo jednak się chyba skupię na wybieraniu książek u Arosa

Świetne zakupy i bardzo fajne zestawy z tego wyszły! W sukieneczce się zakochałam i aż żałuję, że mam chłopca :P Koszula i ta bluzeczka-tuniczka też super

Napisane przez nadalka

Ah, przypomniało mi się Igunia dzisiaj kończy 8 miesięcy

Częstujcie się

Wszystkiego najlepszego dla malutkiej

Napisane przez Soleilka

Hej. Nie mam sił, czasu i ochoty na wątek...

Wszystkiego naj dla Igi

Pumcia w aptece możesz kupić B. środek nawadniający HIPP Ors 200

A co u nas? Od wczoraj mamy odwróconą spacerówkę, bo Fabi się darł, jak mnie widział No i zaczyna się puszczać przy staniu i chwilkę sam tak wytrzymuje. Byliśmy z nim wczoraj w restauracji. TŻ zamówił placka po węgiersku, a ja pizzę. Jak Mały zobaczył pizzę, to był szał, bo chciał brzegi jeść. I kurcze aż się rzucał na mnie do tego podrywał kelnerki
Aaaa, w czwartek mam egzamin, sram po gaciach

za stanie

i powodzenia na egzaminie