Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11 - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 12 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.12 2 4,00%
Brzuszki rosną, dzieci też a nasz wątek jest the best! Mamy V-VI 2013 cz.12 0 0%
Trzęsą się brzuszki, wychodzą pępuszki, niedługo ujrzymy maluszki. V-VI 2013 cz.12 1 2,00%
Powoli bać się zaczynamy, bo plan porodu już napisany. Mamy V-VI 2013 cz.12 0 0%
Coraz większe brzuchy mamy, ale jeszcze nie pękamy. Mamy V-VI 2013, cz.12 1 2,00%
Wielkie brzuszki już widać z dala, lecz jeszcze nie chcemy iść do szpitala. V-VI 2013 1 2,00%
Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12 25 50,00%
Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12 8 16,00%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.12 5 10,00%
Porodów powoli nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.12 0 0%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.12 6 12,00%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12 1 2,00%
Głosujący: 50. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-08, 10:24   #1351
metropolitan
Zadomowienie
 
Avatar metropolitan
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 923
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez szczesliwa25 Pokaż wiadomość
A u mnie w domu od kilku miesiecy jest czysciej niz kiedykolwiek wczesniej, co chwila cos przecieram, skladam, czyszcze - chyba tak u mnie sie syndrom wicia gniazda objawia. Bo jak cos szoruje to mysle - nie moze tu byc wstretnych roztoczy i bakterii
ja mam takie zrywy, dlatego czasem jest czysto a dzisiaj na przykład już burdelik mi sie zrobił. Nie mam siły na sprzątanie, bolą mnie bardzo plecy i brzuch się spina. U mnie jest w ogóle zawsze syzyfowa praca, bo chata spora, a Blanka ciągle bałagani... nigdy końca nie widać..

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Wierzę, wierzę - ale właśnie ja nie mam takich przejść z teściową ani teściem, mój mąż tak samo - za co dziękuję Bogu, bo wiem, że często problemy między małżonkami są powodowane wpływem i działaniem osób trzecich i to tych najbliższych, dobrze, że Tobie się udało jakoś zacząć to wszystko ignorować.
no musiałam po prostu zrozumieć, że problem nie jest w niej tylko we mnie. To znaczy, może nie do końca tak jest, bo ja jednak uważam, że ona ma duży problem, skoro takie rzeczy robi...tylko, że to JA decyduję o tym, gdzie są moje granice, których ona nie może przekroczyć i w ten sposób, olewając ją i akceptując to, że już po prostu taka jest sprawiam, że ona nie może przekroczyć tej granicy, bo po prostu jej na to nie pozwalam, żeby mi wlazła na nerwy.
Wczęsniej było dużo gorzej, cała ta sytuacja, kiedy byłam na początku ciąży w szpitalu to myślę, że tez była spowodowana moimi nerwami na nią i jej zachowaniem. Bo dzień przed zrobiła awanturę mężowi, ale wiesz, nie będę pisać szczegółów, ale naprawdę wtedy przekroczyła wszelkie granice. Teraz a nią gadam normalnie, bo ciężko się nie odzywać, Blanka przecież chce przebywać z dziadkami, zresztą to by nic nie zmieniło, ale swoje sobie myślę i już nigdy jej nie zaufam, a raczej nie dam się nabrać na jej uprzejmość. Po prostu się odcięłam od tego, nie myślę o niej w ogóle, przestałam próbować zrozumieć, jak tak można się zachowywać wobec własnej synowej, bo tego się nie da zrozumieć... Wszyscy pewnie myślą, że to ja jestem ta zła i nienormalna, bo ona dla obcych ludzi to jest do rany przyłóż, dwa oblicza normalnie, ale ja mam to gdzieś, ważne, że ja sama znam prawdę i to mi wystarczy. Cieszę się, że wreszcie zrozumiałam, że nie mogę najlepszych chwil w życiu tracić na walkę z nią, bo to by była jej wygrana, ja mam swoje dzieci i swoją rodzinę, i nikt mi już tego nie jest w stanie zepsuć.
Sorry, że taki esej walnęłam, ale czasem musze się "oczyścić"
metropolitan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:27   #1352
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez metropolitan Pokaż wiadomość
1.Moja mama ma takie podejście do mojego brata, traktuje go, jakby był gnojkiem 15letnim. Mnie zresztą też, nawet mi przypomina, że mam się uczyć do egzaminu. Czujesz to?? no jakbym sama nie wiedziała, co ja mam robić! ale ona już tak ma, taka wieczna zrzęda. Nauczycielka jest, to może dlatego

2. a wiesz, że ja też mimo, że już rodziłam, to myślałam o SR. Chyba dlatego, że naiwnie liczę na naturalny poród ale nie chce mi się płacić kasy i mam w pakiecie swoim spotkanie informacyjne z położną, to może po prostu wtedy wypytam ją o wszystko, np. o oddychanie, bo przy pierwszym porodzie położna mnie ochrzaniła, że źle oddycham i że się z choinki urwałam.
1. masakra
2. u mnie na szkole rodzenia jest takie małżeństwo i przychodzą ze swoim synkiem
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:31   #1353
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013



Miałam ciezką noc...nie mogłam zasnąć przez 3h, a później obudziłam się o 5 jak Tż wstawał i do 7 nie mogłam zasnąć. A o 9 obudziła mnie jakaś baba bo chciała mi wysłać zaproszenie na jakieś spotkanie...

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Jak dla mnie - czarny, granat lub fiolet
dla mnie tak samo.
Szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego dużo osób mówi, że ciemny fiolet to nie dla chłopca...czemu niby??

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
hej, my po pierwszym spotkaniu w SR, było oglądanie porodówki i co zabrać do szpitala.
Szkoda że nie można ominąć tego porodu, bo szczerze mówiąc zaczęłam się troche obawiać czy dam radę, no ale trzeba się spiąć i urodzić
oczywiście ćwiczyć nie mogę, ale samo uczestniczenie to i tak dużo.
U nas dla maluszka trzeba wziać tylko pampersy ale mało, bo oni dają swoje i chusteczki nawilżane, resztę zapewnia szpital.
idziemy spać z malutkim
Szczerze mówiąc to ostanio bolał mnie żołądek czy jelita tak bardzo, że aż wymiotować mi się chciało i zaczęłam się zastanwiać jak bedzie przy porodzie. Ja bez wachania wzięłabym znieczulenie ale pewnie znając życie nie będzie mi to dane.


Wogóle rozmawiałam wczoraj z teściową na temat szpitala. Podobno u nas w pobliskim szpitalu remontują i mają prznosić położnictwo do nowego szpitala, a dlaczego...bo w starym nie było sali operacyjnej i w razie cesarki nie wiem jak oni to robili bo te dwa budynki mimo, że blisko to nie są połączone. Podobno sale było 8 osóbowe i więcej. Tylko jedna 2 osobowa dla matek z dzieckiem. Ale z drugiej strony podobno super położne, a przy porodzie to praktycznie podstawa. Jak przeniosą oddział do czerwca to będę rozważac czy może tam rodzić.

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
mnie Przemek najbardziej kopie jak się położę na prawym boku ... nie podoba mu się, ale ma problem bo na lewym mam skurcze, na pleckach jak leżę też, więc większość czasu mi się awanturuje chociaż staram się tak układać, żeby miał dużo miejsca i żeby mu wygodnie było ale czasem aż jęknę z bólu, a mój mąż zawsze zdziwiony tak jak dziś: "no nie przesadzaj, to nie może przecież boleć" yhyyyy .... niech mu tak dwa kilo cukru walnie w wątrobę to zobaczymy
Moja to szaleje jak się położe. Nie zależnie na którym boku czy na placach. Chyba lubi być noszona i kołysana.

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Dziewczynki jak wy robicie naleśniki z bananami?? bo wiem, że jakos robicie. Chłopy mają na obiad zupę grzybową a ja nie cierpię i myślę o naleśnikach.
Ja tak jak dziewczyny nutellą smaruję i kroję banany na to dość cięko. Ja używam tylko nutelli bo mój Tż nie uznaje nic innego.

Zna któraś jakiś podobny w smaku zamiennik może? Bo jednak za słoik nutelli ( duży ) płacę ponad 16zł bo mały się nie opłaca.

Kurdę muszę się wziąc za siebie bo mam jechać do koleżanki koło 12 a wcześniej musze obiad zrobić, a siedzę od rana przed kompem...

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

AAAA i o wózku ani widu ani słychu...
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:31   #1354
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
a najlepiej to bez tego dresu, tylko otulona kocem...
albo bez koca
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:33   #1355
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość


Ja tak jak dziewczyny nutellą smaruję i kroję banany na to dość cięko. Ja używam tylko nutelli bo mój Tż nie uznaje nic innego.

Zna któraś jakiś podobny w smaku zamiennik może? Bo jednak za słoik nutelli ( duży ) płacę ponad 16zł bo mały się nie opłaca.


---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

AAAA i o wózku ani widu ani słychu...
z tym wózkiem to masakra no a zamiast nutelli to przez pewien czas kupowaliśmy tą podróbkę z biedronki, nawet dobra jest choć i tak czuć różnicę w smaku
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:38   #1356
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Jenny- nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że macie już chociaż częściowo sprawę kredytu z głowy! Gratuluję serdecznie!
U nas i nawet nie chce mi się o tym rozpisywać, bo nie mam już na to sił... Od poniedziałku minimum kilka telefonów dziennie z banku, kilka wizyt w banku i innych urzędach, bo coś tam coś tam... Dzisiaj na razie cisza, telefon nie dzwoni. Aż w szoku jestem...
Kuźwa!

diabli- cieszę się, że wizyta przebiegła bezproblemowo i że lekarz Cię trochę uspokoił. No i wielkie za wizytę u gina i dla zdrowiutkiej Małej

color-

lonely- super, że wytrzymałaś u dentysty!

Motylku- przytulam Cię mocno... mam nadzieję, że teraz będzie już z górki i będziesz mogła w pełni skupić się na sobie, Mężu i Matyldzie

Veronic, marchewka- pensja niższa również i u mnie, właśnie dlatego, że luty ma 28 dni, a ZUS wypłaca kaskę za konkretną ilość dni

marchewka- ja też czekam na przesyłkę od frikooo, dawno zamówione, ale wczoraj dostałam info od dhl, że dzisiaj powinien przyjść kurier

Axella- nie wiem co Ci powiedzieć, chyba już wszystko zostało powiedziane.
To Twoje życie i Twoja sprawa, ale wierz mi... mam kumpelę, która jest sama z dzieckiem i jest mega szczęśliwa i mam też taką, która tkwi w toksycznym związku i jest wrakiem człowieka...
Aaaa... i pięknie wyglądasz- brzusio jak marzenie!

co do Dnia Kobiet i innych świąt- ja zawsze Mężowi przypominam, bo z reguły wiem, że jest w stanie zapomnieć. I że Mu przypomniałam nawet wczoraj, pół żartem (zadzwoniłam i powiedziałam, że wypatrzyłam sobie piękną żółtą sukieneczkę, którą może chciałby mi na Dzień Kobiet kupić) liczę, że chociaż życzenia mi złoży, albo kupi czekoladkę jakąś

za wszystkie wizyty, wyprawki i inne załatwione sprawy!
Trzymam też za dzisiejsze wizyty!



------

Chyba więcej nie pamiętam z nadrabiania.
Przez te wszystkie sprawy zrobiłam się mega nerwowa, jestem niewyspana, rozdrażniona, mam olbrzymie sińce pod oczami, źle sypiam i w sumie jedyna moja radość w brykającym Kubusiu. Aczkolwiek od wczorajszego wieczora mam jakiś mocno napięty brzuch, muszę sobie chyba zwiększyć trochę dawkę magnezu.
Tymczasem kończę herbatkę, wymyję główkę (radykalnie zmieniłam fryzurę i nie do końca jestem zadowolona), ogarnę się i spadam na krótki chociaż spacer do cukierni po kawałek czegoś słodkiego na poprawę humoru.
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł



Edytowane przez szprotka_mada
Czas edycji: 2013-03-08 o 10:54
szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:46   #1357
Lublana
Zadomowienie
 
Avatar Lublana
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 005
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki

Ja zapomniałam, że w ogóle to już 32tc u nas

Wczoraj byliśmy na SR i sukces osiągnięty TŻ powiedział, że chce być przy porodzie koniecznie, bo do tej pory się zapierał, że nie chce, jeszcze mu ciotki w Wigilię na baniak siadły, że facet nie powinien, że później patrzy już inaczej na kobietę, bla bla bla..... A wczoraj nam puścili filmik Cud narodzin czy jakoś tak i były wywiady z parami, które w sumie w większości rodziły w domu, mężowie sami bez położnych przyjmowali poród no i się później wypowiadali, że to był najcudowniejszy dzień w ich życiu, że dzięki temu bardziej czują tą bliskość z dzieckiem i z żoną. Ja w domu rodzić bym nie chciała, ale cieszę się, że mąż dojrzał do tego, że chce być przy porodzie i że to jest piękne, a nie, że straszne, obleśne czy tam nie wiem co.

Łóżeczko złożone, powiem szczerze, że ledwo TŻ wrócił z pracy to się za to wziął i nawet nic mu mówić nie musiałam, bo początkowo byłam przekonana, że będzie chciał je wsunąć pod nasze łóżko i niech leży i czeka, a tu się tak ochoczo zabrał do pracy

A i widziałam, że pojawił się temat picia liści malin, otóż u mnie w SR położna kazała wręcz od 36tc pić napar z liści malin 6 łyżeczek na 1 litr wody i to wypijać w ciągu dnia oraz wiesiołek 3x2 tabl. dziennie. Położna powiedziała, że zmiękcza szyjkę macicy przez co poród jest lżejszy i nie wywołuje porodu ani żadnych skurczy, jak już się zacznie akcja porodowa to wtedy ma wpływ na skurcze, ale sam samoistnie tego nie robi. Ponadto mówiła, że od razu widać jak kobieta przyjeżdża na IP czy piła ten napar czy nie - właśnie po stanie szyjki macicy. Co do tego lżejszego porodu to nie do końca wierzę, ale kurde jak może coś pomóc to czemu nie, ja na pewno po skończonym 36tc będę piła napar i wiesiołka wcinała
gratuluję 32 tcmy zaczynamy jutrołóżeczko też już mamy złożoneprzyłożyłam sobie literki ochraniacz do niego i wygląda cudnieaż dostałam motywacji do zrobienia zwierzaczków

Super, że mąż się zdecydował, mój od początku chciał, ale widzę że po zajęciach SR ma jeszcze większy zapał i jest bardziej świadomy i tego co nas czeka na sali porodowej i tego czego potrzebuje dzidziuś
Jeszcze tylko kilka tygodni do spotkania z naszą córeczką

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Ja tak jak dziewczyny nutellą smaruję i kroję banany na to dość cięko. Ja używam tylko nutelli bo mój Tż nie uznaje nic innego.

Zna któraś jakiś podobny w smaku zamiennik może? Bo jednak za słoik nutelli ( duży ) płacę ponad 16zł bo mały się nie opłaca.
Ja rozpuszczam gorzką czekoladę w gorącym mleku - 100ml mleka na 100g czekolady. Nutelli nie znoszę, ohydne orzechowe coś co koło czekolady nawet nie stało, fuj
Lublana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:47   #1358
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
zaś bezsenność ... zdałam sobie sprawę że dziś kończymy 33 tc, zostało 49 dni, a za trzy tyg ciąża będzie donoszona i mogę legalnie już rodzić
naprawdę nie wierzyłam że to kiedyś minie i przestałam się już bać, w końcu, po tylu miesiącach co nie zmienia faktu że chciałabym pocekać jeszcze te 3 tyg
i znów mnie zaskoczyłaś.......... jejku, to już tak blisko...
Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
no nie jestem przekonana. próbowałam ale śmierdział przeokrutnie, jakby ktoś go pod pachą przez 2 tygodnie nosił i się nie mył
no w wersji bez zalewy też tak ten ser wspominam, ale wierz mi, są gorsze śmierdziele a w wersji z zalewą to to tak przechodzi octem i cebulą, że ser aż biały się robi i tworzy się nowy smród - octowo-cebulowo-skarpetowy
Cytat:
Napisane przez szczesliwa25 Pokaż wiadomość
2 lata temu moja przyjaciółka miała niemal identyczną sytuację, na miesiąc przed porodem powiedziała w końcu basta bo wiedziała, że to facet na którym polegać nie można - po prośbach, groźbach w końcu spakowała walizki i wróciła do 48m2 do rodziców - i nawet nie wiesz jakie w tym domu było szczęście i ile miłości jak mały się urodził. Na którejś wizycie u pediatry trafiła na młodego lekarza który od niedawna praktykował w przychodni - teraz są już od października po ślubie, on zakochany w niej szaleńczo, ona mi wczoraj mówi, że jest w 2 miesiącu ciąży i Krzysztof ze szczęścia tak oszalał, że codziennie jak nie z kwiatami to z czekoladami do domu wraca z przychodni - śmiała się, że mu zabroniła i kazała te pieniądze na poczet pieluch i innych dziecięcych pierduł odkładać.
jak w tanim romansidle... uwielbiam, jak takie historie zdarzają się naprawdę!
Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Co do bajek to mnie bardzo wzruszała Dziewczynka z zapałkami...I zawsze było mi strasznie smutno po jej czytaniu i pamiętam, że dużo rozmyślałam o tym dlaczego nikt jej nie pomógł.
no, też nie mogłam tego zrozumieć... jakoś za każdym razem wierzyłam, że tym razem się dobrze skończy i w końcu się wkurzyłam i końcówki nie czytałam, tylko dopowiadałam sobie swoją własną
Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Axella odkąd się dziś obudziłam siedzisz mi w głowie. I biłam się z myślami czy dorzucać swoje 3 grosze do całej tyrady jaka tu już została przeprowadzona (tym bardziej, że mam wrażenie, że ignorujesz moje wypowiedzi dotyczące Waszej sytuacji ) ale stwierdziłam, że muszę się wypowiedzieć.

Dziewczyny piszą, że Cię podziwiają, że to znosisz, że masz tyle siły...
Ja nie widzę w tym siły... A raczej ogromną słabość, którą jest TŻ.

Wydaje mi się, że tak trudno Ci zrezygnować z tego związku bo tak wiele w niego zainwestowałaś. Jak zaszłaś w ciąże to wymarzyłaś sobie jak to będzie idealnie, będziecie szczęśliwą rodziną. I mimo wszystkiego co się po drodze wydarzyło szłaś w zaparte realizując SAMA swoją wizję. Mimo dwóch mega historii z długami TŻa, Twojej utraty pracy, braku jakiegokolwiek jego wsparcia, jego matki, która jeszcze bardziej miesza i wszystkich innych rzeczy Ty postanowiłaś zrobić wszystko, żeby swoje marzenie ratować: wynajęłaś mieszkanie, wzięłaś kredyt (o kredycie nawet nie wiedziałam do wczoraj ), pozwalasz TŻowi, żeby się w mieszkaniu panoszył i strzelał fochy a propos pieska. Wszystko po to by uratować resztę wizji jaką miałaś na początku i może uszczknąć choć troszkę miłości...
Moim zdaniem przerosło Cię to na Twoje własne życzenie. W takiej sytuacji z TŻem pchanie się do wspólnego mieszkania było ponad Twoje możliwości. I psychiczne i finansowe. Ja wiem, że chciałaś dla Zu stworzyć gniazdko, mieć takie Wasze miejsce. Ale trzeba liczyć siły na zamiary... Zamiast tego stworzyłaś gniazdko dla TŻ, kóry tylko się dorzuci do jedzenia, a tak ma wszystko zapewnione, nawet opiekunkę dla pieska!

Oczekujesz od TŻa, żeby Zu była dla niego najważniejsza, ale dla Ciebie samej to on jest najważniejszy... Zu się rozwija w kłębku nerwów...

Mówisz, że wolisz ratować coś niż wyrzucać. Tylko, że to Ty musisz zdecydować, kiedy już zepsuło się na dobre. A mam wrażenie, że ciągle tę granicę przesuwasz...
podpisuję się obiema ryncami i nogami!

a co do ciebie, kochana Ash... do Lublina będziesz wpadać jako turystka, a życie ułóż sobie gdzieś w najwspanialszym zakątku świata - może dla was będzie to RPA?
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:49   #1359
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

promocja na palmersa
http://drogeria.zyj-zdrowo.com/filte...sort,price_asc
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:50   #1360
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez metropolitan Pokaż wiadomość
no musiałam po prostu zrozumieć, że problem nie jest w niej tylko we mnie. To znaczy, może nie do końca tak jest, bo ja jednak uważam, że ona ma duży problem, skoro takie rzeczy robi...tylko, że to JA decyduję o tym, gdzie są moje granice, których ona nie może przekroczyć i w ten sposób, olewając ją i akceptując to, że już po prostu taka jest sprawiam, że ona nie może przekroczyć tej granicy, bo po prostu jej na to nie pozwalam, żeby mi wlazła na nerwy.
Wczęsniej było dużo gorzej, cała ta sytuacja, kiedy byłam na początku ciąży w szpitalu to myślę, że tez była spowodowana moimi nerwami na nią i jej zachowaniem. Bo dzień przed zrobiła awanturę mężowi, ale wiesz, nie będę pisać szczegółów, ale naprawdę wtedy przekroczyła wszelkie granice. Teraz a nią gadam normalnie, bo ciężko się nie odzywać, Blanka przecież chce przebywać z dziadkami, zresztą to by nic nie zmieniło, ale swoje sobie myślę i już nigdy jej nie zaufam, a raczej nie dam się nabrać na jej uprzejmość. Po prostu się odcięłam od tego, nie myślę o niej w ogóle, przestałam próbować zrozumieć, jak tak można się zachowywać wobec własnej synowej, bo tego się nie da zrozumieć... Wszyscy pewnie myślą, że to ja jestem ta zła i nienormalna, bo ona dla obcych ludzi to jest do rany przyłóż, dwa oblicza normalnie, ale ja mam to gdzieś, ważne, że ja sama znam prawdę i to mi wystarczy. Cieszę się, że wreszcie zrozumiałam, że nie mogę najlepszych chwil w życiu tracić na walkę z nią, bo to by była jej wygrana, ja mam swoje dzieci i swoją rodzinę, i nikt mi już tego nie jest w stanie zepsuć.
Sorry, że taki esej walnęłam, ale czasem musze się "oczyścić"
Mój mąż to by Cię po stopach normalnie całował Nie wiem czy wiesz, ale jesteś świetnym przykładem na to jak się nauczyć Inteligencji Emocjonalnej Mój mąż właśnie pracuje nad szkoleniami z tego zakresu i kazał przed porodem przeczytać mi książki Daniela Golemana właśnie o Inteligencji Emocjonalnej, która może bardzo pomóc nam w wychowywaniu dzieci, ale w ogóle w życiu codziennym Ja jeszcze się w temat bardzo nie wgłębiłam, ale zamierzam przeczytać ją w przyszłym tygodniu A Tobie gratuluję postawy

Cytat:
Napisane przez Lublana Pokaż wiadomość
gratuluję 32 tcmy zaczynamy jutrołóżeczko też już mamy złożoneprzyłożyłam sobie literki ochraniacz do niego i wygląda cudnieaż dostałam motywacji do zrobienia zwierzaczków

Super, że mąż się zdecydował, mój od początku chciał, ale widzę że po zajęciach SR ma jeszcze większy zapał i jest bardziej świadomy i tego co nas czeka na sali porodowej i tego czego potrzebuje dzidziuś
Jeszcze tylko kilka tygodni do spotkania z naszą córeczką
Jednak coś jest w tej SR, że pomaga facetom bardzo, już nawet samo to, że inni się decydują na porody rodzinne może wpływać na decyzję, bo skoro on da radę to czemu ja mam być gorszy Fajnie, że i Twój chce Cię wspierać i przeżywać to wszystko razem z Tobą i Ninką A jakie zwierzaczki chcesz robić? Ja do literek się przymierzam właśnie, a może i ze dwie sowy zrobię
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:56   #1361
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche
no w wersji bez zalewy też tak ten ser wspominam, ale wierz mi, są gorsze śmierdziele
wierzę na słowo, ale nie chcę się o tym przekonać
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 10:57   #1362
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Lublana Pokaż wiadomość
Ja rozpuszczam gorzką czekoladę w gorącym mleku - 100ml mleka na 100g czekolady. Nutelli nie znoszę, ohydne orzechowe coś co koło czekolady nawet nie stało, fuj
A ja właśnie lubię ten orzechowy smak
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:03   #1363
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
zamówiłam te staniki bezszwowe.. Długo jakoś idą.. W poniedziałek sprzedawca dostal wpłatę.. dzisiaj może kurier przyniesie..
Mi szybko przysżły ale to było sto lat temu. Mam nadzieję, że Ci dziś przyjdą i powiesz nam co o nich myślisz

Cytat:
Napisane przez szczesliwa25 Pokaż wiadomość
O jak ja bym juz chetnie poszla do sr, zapisze sie po wielkanocy. Mam tyle pewnie banalnych pytan, a juz chyba moim najwiekszym zmartwieniem jest karmienie piersia. Jak czytam o tych zastojach, krwawiacych sutkach, zapaleniach to az sie boje ze nie ogarne. Ja sie nawet boje ze malego nie bede umiala przystawic tak jak trzeba.
Wiesz co, ja też się tego obawiam bardzo. Mam wrażenie, że poród to jednak proces ograniczony w czasie, a z tymi krwawiącymi sutkami, nawałem pokarmu to się jednak parę dni schodzi... Boję się, że będę miała z tym trudności i będę wyć nad dzieckiem jak będzie jadło ale kto wie, może życie mnie pozytywnie zaskoczy

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
ja też uwielbiałam baśnie... i jakoś nie przypominam sobie, żebym miała masakryczne obrazy w głowie z tego powodu - owszem, wyobrażałam sobie wszystko, ale dla mnie to było oczywiste, że to jest baśń. pobudzała wyobraźnię, pomagała mi tworzyć mój świat może i przez to potrafiłam się bawić jednym patyczkiem przez dwie godziny...
No właśnie, to są baśnie. Bajka to krótka wierszowana opowiastka z morałem Lekcje polskiego były zdecydowanie zbyt dawno

Cytat:
Napisane przez Lublana Pokaż wiadomość
łóżeczko też już mamy złożoneprzyłożyłam sobie literki ochraniacz do niego i wygląda cudnieaż dostałam motywacji do zrobienia zwierzaczków
Pochwal się
Ja się zabieram za szmacianki od poniedziałku.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:04   #1364
Lublana
Zadomowienie
 
Avatar Lublana
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 005
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez metropolitan Pokaż wiadomość
no musiałam po prostu zrozumieć, że problem nie jest w niej tylko we mnie. To znaczy, może nie do końca tak jest, bo ja jednak uważam, że ona ma duży problem, skoro takie rzeczy robi...tylko, że to JA decyduję o tym, gdzie są moje granice, których ona nie może przekroczyć i w ten sposób, olewając ją i akceptując to, że już po prostu taka jest sprawiam, że ona nie może przekroczyć tej granicy, bo po prostu jej na to nie pozwalam, żeby mi wlazła na nerwy.
Wczęsniej było dużo gorzej, cała ta sytuacja, kiedy byłam na początku ciąży w szpitalu to myślę, że tez była spowodowana moimi nerwami na nią i jej zachowaniem. Bo dzień przed zrobiła awanturę mężowi, ale wiesz, nie będę pisać szczegółów, ale naprawdę wtedy przekroczyła wszelkie granice. Teraz a nią gadam normalnie, bo ciężko się nie odzywać, Blanka przecież chce przebywać z dziadkami, zresztą to by nic nie zmieniło, ale swoje sobie myślę i już nigdy jej nie zaufam, a raczej nie dam się nabrać na jej uprzejmość. Po prostu się odcięłam od tego, nie myślę o niej w ogóle, przestałam próbować zrozumieć, jak tak można się zachowywać wobec własnej synowej, bo tego się nie da zrozumieć... Wszyscy pewnie myślą, że to ja jestem ta zła i nienormalna, bo ona dla obcych ludzi to jest do rany przyłóż, dwa oblicza normalnie, ale ja mam to gdzieś, ważne, że ja sama znam prawdę i to mi wystarczy. Cieszę się, że wreszcie zrozumiałam, że nie mogę najlepszych chwil w życiu tracić na walkę z nią, bo to by była jej wygrana, ja mam swoje dzieci i swoją rodzinę, i nikt mi już tego nie jest w stanie zepsuć.
Sorry, że taki esej walnęłam, ale czasem musze się "oczyścić"
mam takie samo podejście do mojej teściowej. Na szczęście mieszka daleko, gdyby nie to byłoby nieciekawiena szczęście mąż też wie jaka z niej osoba i tak sobie razem zlewamy jej odchyły, bo jest jaka jest. I moja tak samo - do obcych ludzi do rany przyłóż, najlepiej to by się tez chwaliła wszystkim jak to nam pomaga (a g pomaga..) a nawet nie potrafi zapytać jak się czuję i uważa, że moje problemy łącznie z pobytem w szpitalu to fanaberiano ale co zrobić, zlać ciepłym moczem

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Mój mąż to by Cię po stopach normalnie całował Nie wiem czy wiesz, ale jesteś świetnym przykładem na to jak się nauczyć Inteligencji Emocjonalnej Mój mąż właśnie pracuje nad szkoleniami z tego zakresu i kazał przed porodem przeczytać mi książki Daniela Golemana właśnie o Inteligencji Emocjonalnej, która może bardzo pomóc nam w wychowywaniu dzieci, ale w ogóle w życiu codziennym Ja jeszcze się w temat bardzo nie wgłębiłam, ale zamierzam przeczytać ją w przyszłym tygodniu A Tobie gratuluję postawy



Jednak coś jest w tej SR, że pomaga facetom bardzo, już nawet samo to, że inni się decydują na porody rodzinne może wpływać na decyzję, bo skoro on da radę to czemu ja mam być gorszy Fajnie, że i Twój chce Cię wspierać i przeżywać to wszystko razem z Tobą i Ninką A jakie zwierzaczki chcesz robić? Ja do literek się przymierzam właśnie, a może i ze dwie sowy zrobię
Hehe Golemana na studiach przerabiałam, fajne toja akurat tą inteligencję mam mocno rozwiniętą (gorzej z logiką) i liczę, że mała też będzie miałaa IQ po tatusiu skoro mamusia niedomaga
Póki co robię słonika i hipciaz tym filcem to jest tak, że musi Cię wziąć, wtedy siadasz i robisz, bo zebrać i wyznaczać terminów to się samemu nie da

Co do dnia kobiet to ja nie przywiązuję do tego wagi, ale i ja i brzuszek dostałyśmy już życzonka oczywiście z tradycyjnym komentarzem, ze to komunistyczne świętozdecydowanie bardziej jak mąż wpada do domu z kwiatami bez okazjirzadko bo rzadko się to zdarza, ale jednak są takie epizody
Lublana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:05   #1365
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez justyna_g4
A ja właśnie lubię ten orzechowy smak
ja też i lubię tą konsystencję
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:06   #1366
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Dzięki
Rozumiem, że to jest ten na rozstępy http://drogeria.zyj-zdrowo.com/637,p...om-250-ml.html

Wiesz może ile on kosztuje normalnie w drogerii?
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:07   #1367
Lublana
Zadomowienie
 
Avatar Lublana
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 005
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
A ja właśnie lubię ten orzechowy smak
to może do tej czekolady posiekaj orzechy laskowe?

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Pochwal się
Ja się zabieram za szmacianki od poniedziałku.
jak skończę to się pochwalęale chyba już ostatecznym wyglądem całego kącikapo świętach już chciałabym mięć wszystko gotowe, bo to będzie 35 tc
Lublana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:08   #1368
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Justyna G ja mam takie biedronkowe ale i tak najbradziej lubię nutellę

Ciasto na nalesniki przygotowane poleżałam za chwilę się biorę za smażenie.

Dostałam od męża rafaello takie bycze i kinder bueno Zdecydowanie bardziej wole niż kwiatka
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:09   #1369
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Lublana Pokaż wiadomość
mam takie samo podejście do mojej teściowej. Na szczęście mieszka daleko, gdyby nie to byłoby nieciekawiena szczęście mąż też wie jaka z niej osoba i tak sobie razem zlewamy jej odchyły, bo jest jaka jest. I moja tak samo - do obcych ludzi do rany przyłóż, najlepiej to by się tez chwaliła wszystkim jak to nam pomaga (a g pomaga..) a nawet nie potrafi zapytać jak się czuję i uważa, że moje problemy łącznie z pobytem w szpitalu to fanaberiano ale co zrobić, zlać ciepłym moczem



Hehe Golemana na studiach przerabiałam, fajne toja akurat tą inteligencję mam mocno rozwiniętą (gorzej z logiką) i liczę, że mała też będzie miałaa IQ po tatusiu skoro mamusia niedomaga
Póki co robię słonika i hipciaz tym filcem to jest tak, że musi Cię wziąć, wtedy siadasz i robisz, bo zebrać i wyznaczać terminów to się samemu nie da

Co do dnia kobiet to ja nie przywiązuję do tego wagi, ale i ja i brzuszek dostałyśmy już życzonka oczywiście z tradycyjnym komentarzem, ze to komunistyczne świętozdecydowanie bardziej jak mąż wpada do domu z kwiatami bez okazjirzadko bo rzadko się to zdarza, ale jednak są takie epizody
O widzisz Ja mam musztrę, żeby przeczytać w końcu te książki A filcu to jeszcze nie zamówiłam, ale zrobię to dzisiaj chyba, bo i siora coś chciała też robić to może się uda w przyszłym tygodniu usiąść do tego.

A dla mnie dzień kobiet to jak zwykły dzień, dziadek do mnie zadzwonił z życzeniami, mąż rano też złożył, ale jakoś nie mam parcia, że to jakiś strasznie ważny dzień
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:09   #1370
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez szczesliwa25 Pokaż wiadomość

2 lata temu moja przyjaciółka miała niemal identyczną sytuację, na miesiąc przed porodem powiedziała w końcu basta bo wiedziała, że to facet na którym polegać nie można - po prośbach, groźbach w końcu spakowała walizki i wróciła do 48m2 do rodziców - i nawet nie wiesz jakie w tym domu było szczęście i ile miłości jak mały się urodził. Na którejś wizycie u pediatry trafiła na młodego lekarza który od niedawna praktykował w przychodni - teraz są już od października po ślubie, on zakochany w niej szaleńczo, ona mi wczoraj mówi, że jest w 2 miesiącu ciąży i Krzysztof ze szczęścia tak oszalał, że codziennie jak nie z kwiatami to z czekoladami do domu wraca z przychodni - śmiała się, że mu zabroniła i kazała te pieniądze na poczet pieluch i innych dziecięcych pierduł odkładać.
piękna historia

Cytat:
Napisane przez metropolitan Pokaż wiadomość
wiecie co, nigdy na tża nie narzekałam, bo ogólnie nie ma na co... ale dzisiaj przegiął. Wczoraj jeszcze pisałam, że sie śmiał, że on w tym roku Dnia Kobiet nie obchodzi, bo ja zapominam o dniu chłopaka. Oczywiście myślałam, że to tylko takie żarty i droczenie się. A dzisiaj jak ubierałam Blankę to mówię, że tatuś na pewno nas dzisiaj gdzieś zabierze z okazji dnia kobiet, a on to usłyszał i powiedział, że on nie obchodzi w tym roku.... i nie wiadomo, czy żartem to powiedział, czy nie... ale wyszli do przedszkola i życzeń mi nie złożył, dzwonił teraz do mnie, bo zawsze dzwoni po tym jak zostawi Blankę i mu powiedziałam, że jest mi bardzo przykro. A on mówi, że i tak miał kupić nam kwiaty po pracy i w ogóle ale teraz rano chciał, żebym poczuła się tak jak on, kiedy zapominam mu złożyć życzenia. Wiecie co, w dooopie mam taki dzień kobiet. I jego też. Jak przyniesie mi te kwiaty to nawet ich nie wsadzę do wody, niech więdną. Mam ochtę nim potrząsnąć mocno. jak tak można???
a ja się nie nastawiam że coś dostanę ... przypomniałam grzecznie kilka dni temu, ale jakoś nie liczę nawet na kwiatka. mój mąż ma jakieś dziwne podejście do takich spraw - potrafi olać walentynki, dzień kobiet, ale przytacha wielki bukiet kwiatów bez okazji ... i też fajnie, bo spontanicznie, a nie bo jest święto. na początku było mi przykro, ale się przyzwyczaiłam
raz mnie tylko wkurzył w urodziny bo kilka dni wcześniej powiedział z miną zbitego psa że nic mi nie kupi bo nie ma za co - materialistką nie jestem, ale wiedział świetnie od wielu miesięcy, mógł choćby po 10 zł odkładać, a jego wypłata jest trzy razy taka jak moja ;>

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość

ale niektórzy faceci myślą, że to najgorsze w ciąży - że jakiś alien w brzuchu się wierci. pies drapał poród, ruchy dziecka to muszą być straszne i z tego powodu facet się cieszy, że w ciąży być nie może niektórzy to mają pojęcie...
dokładnie kiedyś mu pokazałam filmik już z bardzo zaawansowanej ciąży, jak maleństwo wierzgało w brzuszku. jego reakcja "fuuuuuuuj!!!" a jak Przemek się rusza to się cieszy i go głaszcze zawsze

chyba się będę musiała przejść do lekarza ;/ dziś nad ranem zaczęła mi drętwieć lewa strona ciała, od palców u rąk po szczękę. mogłam ruszać się, ale nie czułam nic, nawet zęby miałam takie jak po znieczuleniu u dentysty. dodając do tego te moje zawroty głowy to przestaje mi się to podobać, tego już chyba pod ciążę nie podciągnę ... oczywiście naczytałam się głupot o udarach, zakrzepach, guzach mózgu
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:10   #1371
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Dzięki
Rozumiem, że to jest ten na rozstępy http://drogeria.zyj-zdrowo.com/637,p...om-250-ml.html

Wiesz może ile on kosztuje normalnie w drogerii?
ok 26 zł ja biorę serum
http://drogeria.zyj-zdrowo.com/675,p...zny-30-ml.html

bo normalnie kosztuje 50-60 zł więc wypróbuje do tego ten krem co podlinkowałaś i ten
http://drogeria.zyj-zdrowo.com/266,p...la-400-ml.html

tez jest super

i teraz wybieram balsam do ust
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:14   #1372
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez nuna2
Dostałam od męża rafaello takie bycze i kinder bueno Zdecydowanie bardziej wole niż kwiatka
ja powiedziałam że kwiatków to nie chcę, a zapas słodyczy mam regularnie uzupełniany więc mąż się musi wysilić
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:15   #1373
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
macie rację, ból bólowi nie równy.. i nie ma tu co porównywać
Damy radę i już !!! a może będziemy miło zaskoczone, że wcale tak bardzo nie bolało
choć ja tam chyba skorzystam ze znieczulenia jeśli będzie to możliwe
Ja chcę sobie załatwić konsultację z anestezjologiem przed porodem w razie czego. Póki co nastawiam się, że dam radę bez znieczulenia ale kto wie

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Dzień kobiet uważam za otwarty na wejściu do biurowca dostałam kwiatki od business parku-u a od kolegów 3 tulipany, wieczorem TŻ mnie zabiera na coś słodkiego a pewnie jeszcze coś od firmy dostaniemy
Super

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Ja zapomniałam, że w ogóle to już 32tc u nas

Wczoraj byliśmy na SR i sukces osiągnięty TŻ powiedział, że chce być przy porodzie koniecznie, bo do tej pory się zapierał, że nie chce, jeszcze mu ciotki w Wigilię na baniak siadły, że facet nie powinien, że później patrzy już inaczej na kobietę, bla bla bla..... A wczoraj nam puścili filmik Cud narodzin czy jakoś tak i były wywiady z parami, które w sumie w większości rodziły w domu, mężowie sami bez położnych przyjmowali poród no i się później wypowiadali, że to był najcudowniejszy dzień w ich życiu, że dzięki temu bardziej czują tą bliskość z dzieckiem i z żoną. Ja w domu rodzić bym nie chciała, ale cieszę się, że mąż dojrzał do tego, że chce być przy porodzie i że to jest piękne, a nie, że straszne, obleśne czy tam nie wiem co.

Łóżeczko złożone, powiem szczerze, że ledwo TŻ wrócił z pracy to się za to wziął i nawet nic mu mówić nie musiałam, bo początkowo byłam przekonana, że będzie chciał je wsunąć pod nasze łóżko i niech leży i czeka, a tu się tak ochoczo zabrał do pracy
Gratuluję 32 tygodnia
Cieszę się, że mąż się zdecydował

My łóżeczko skręcamy po świętach

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
mam cos podobnegodo nutelli ale to już chyba nie będzie to samo??...
jeśli lubisz te podróby to będzie to samo, ja tego nie tykam


Co do Dnia Kobiet to rano wstałam i ochrzaniłam męża za to, że nie zjadł śniadania tylko pije samą kawę Bo wczoraj słabo mu się zrobiło w pracy, miał wysokie ciśnienie i krew mu się puściła - wysłali go do lekarza i ma L4 do poniedziałku a on przyszedł, przytulił się i złożył mi życzenia na co mu powiedziałam, że ma spadać, wstał godzinę przede mną to chociaż po jakiegoś chwasta mógł skoczyć powiedział, że jestem krowa no to mu zamuczałam i poszłam się kąpać

Teraz czekam na kuriera bo zamówiłam sobie makarony na okno do sypialni i ponoć wczoraj wysłali
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:16   #1374
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

bry dopiero wstalam. buzia mi sie smieje od ucha do ucha. na stole stoi wazon z dwoma tulipankami...obok lezy wielkie pudelko tikitakow kasztankowych na nim karta: wszystkiego najlepszego! ps. nela powiedz mamie zeby umyla naczynia i zrobila jakis dobry obiadek. kocham Was, TATA. bede niedlugo. mamoooo i jak tu go nie kochac? (fakt do kuchni nie da sie wejsc :P)
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:16   #1375
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
A to serum to na po porodzie czy zapobiegawczo?
Wiesz, jak taka mała różnica, to może znajdę w jakiejś drogerii.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:17   #1376
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
chyba się będę musiała przejść do lekarza ;/ dziś nad ranem zaczęła mi drętwieć lewa strona ciała, od palców u rąk po szczękę. mogłam ruszać się, ale nie czułam nic, nawet zęby miałam takie jak po znieczuleniu u dentysty. dodając do tego te moje zawroty głowy to przestaje mi się to podobać, tego już chyba pod ciążę nie podciągnę ... oczywiście naczytałam się głupot o udarach, zakrzepach, guzach mózgu
hej, pierwsza podstawowa zasada to nie czytamy głupot w internecie skonsultuj się z lekarzem, on na pewno coś poradzi
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:18   #1377
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Dzień dobry

Dzisiaj Nasze Święto
Życzę Wam Kobitki kochane wszystkiego najlepszego,
mniej zmartwień, uśmiechu który nigdy nie znika,
dużo cierpliwości
i mnóstwoooo miłości
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg cmok1.jpg (23,6 KB, 0 załadowań)
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:19   #1378
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

I muszę się poskarżyć na moje dziecko - dziś mnie pierwszy raz ciut zestresowało Zawsze jak budzik zadzwonił to zaczynał się kręcić a dziś nic. Trzy razy budzik dzwonił, później jeszcze sms-a dostałam a królewicz ani drgnie No ale później nadrobił
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:19   #1379
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
chyba się będę musiała przejść do lekarza ;/ dziś nad ranem zaczęła mi drętwieć lewa strona ciała, od palców u rąk po szczękę. mogłam ruszać się, ale nie czułam nic, nawet zęby miałam takie jak po znieczuleniu u dentysty. dodając do tego te moje zawroty głowy to przestaje mi się to podobać, tego już chyba pod ciążę nie podciągnę ... oczywiście naczytałam się głupot o udarach, zakrzepach, guzach mózgu
A może Przemuś na jakiś nerw się wpakował?
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-08, 11:20   #1380
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Co do Dnia Kobiet to rano wstałam i ochrzaniłam męża za to, że nie zjadł śniadania tylko pije samą kawę Bo wczoraj słabo mu się zrobiło w pracy, miał wysokie ciśnienie i krew mu się puściła - wysłali go do lekarza i ma L4 do poniedziałku a on przyszedł, przytulił się i złożył mi życzenia na co mu powiedziałam, że ma spadać, wstał godzinę przede mną to chociaż po jakiegoś chwasta mógł skoczyć powiedział, że jestem krowa no to mu zamuczałam i poszłam się kąpać


Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
bry dopiero wstalam. buzia mi sie smieje od ucha do ucha. na stole stoi wazon z dwoma tulipankami...obok lezy wielkie pudelko tikitakow kasztankowych na nim karta: wszystkiego najlepszego! ps. nela powiedz mamie zeby umyla naczynia i zrobila jakis dobry obiadek. kocham Was, TATA. bede niedlugo. mamoooo i jak tu go nie kochac? (fakt do kuchni nie da sie wejsc :P)
cudna wiadomość na dzień dobry
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.