Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[maarchewka]

Zaczęłam oglądać seria głęboka woda.. boosz ależ on jest smutny

[Ashyshqa]

Motylku, pozwól, że dopytam Cię jeszcze o to Vichy. Wystarczy,że się zarejestruję na stronię i kliknę ten baner o którym mówiłaś i mogę odebrać próbki w jednej z aptek? Nie muszę przechodzić przez te wszystkie produkty? Bo nie ma tam nigdzie formularza, że chcę odebrać próbki w tej i tej aptece więc nie jestem pewna....

[gosiulka22]

Napisane przez joooasia

Dziękuję bardzo

Gosia, nie przejmuj się, ja tez nie mam talentu do takich rzeczy... Spróbowałam dzisiaj pierwszy raz... Dobrze, że nie widac jak to jajo po lewej jest krzywo powpinane jutro robię następne, może będą bardziej proste

Ale napewno masz więcej cierpliwości niż ja i dlatego podziwiam że takie cuda Ci wychodzą

[diabli]

kurcze, mam tyle zaleglosci w domu, ze nie mialam czasu dzisiaj wejsc na forum. otwieralam kilka razy i nie udalo mi sie nic poczytac. czekala na mnie skrzynka mailowa i 500 nieprzeczytanych maili, w tym 95% to reklamy poza tym znajomi na fb wypytujacy co i jak...musze rozliczyc pity, sprawdzic czy tz ogarnal wszystkie rachunki :P sporo tego. bylam dzisiaj w szpitalu po wypis i l4, na szczescie dostalam do 28go, wiec nie musialam biec dzisiaj do gina i zalatwiac kolejnego (myslalam, ze szpital da tylko za pobyt). pozniej od razu zus, jakies zakupy, spacer - pogoda jak najbardziej zachecala, a po 8 dniach w lozku naprawde go potrzebowalam w ogole super bylo sie wyspac w swoim lozku, bez pobudki o 6 rano na mierzenie temp. :P poczulam wiosne!!! nie sadzilam, ze tak niewiele mi trzeba do szczescia

Aaś, w moim szpitalu tez jest poradnia laktacyjna...ale to panie "przystawiac przystawiac" hehe.

Pawie oczko- mnie w szpitalu podniesli hemoglobine. dostawalam tardyferon 2x1 (rano, wieczor) i w poludnie ascofer 1x. z 10.5 zrobilo sie 11.7 sprobuj. aaa i jedz migdaly, one tez maja zelazo i sa lepsze niz ten buraczany sok, ktory mnie wychodzil bokiem

Pola - ta dziewczyna trafila do szpitala w wielkim plamieniem, podejrzewali polip. miala tez miesniaka, ogolnie wyciety jajnik i sporo roznych dziwnych operacji. mieli obserwowac plamienie, dzieciaczkowi podali profilaktycznie zastrzyki celeston (na rozwoj plucek, ja tez je mialam). kiedy plamienie troche sie uspokoilo miala obiecane wyjscie do domu. lekarka stwierdzila, ze jeszcze ja zbada i moze sie pakowac...rodzina juz na nia czekala. no i na fotelu cos tam bylo nie tak, jakies skrzepy, wiec usg. wtedy okazalo sie, ze wod jest naprawde malo i "pani musi dzisiaj urodzic". dostala jakas testowa kroplowke (chyba crp sie to nazywa? ) i miala lezec. w nocy zaczela panikowac, obudzila nas, ze znow krwawi, ze maly strasznie szaleje...moze to juz nerwy byly. polozne robily ktg. po 24 godzinach kolejna kroplowka (schodzila 3 godziny), po niej 3,5 godz i maly byl na swiecie. owinal sie biedny pepowina.
niczym sie nie stresuj, Nelka tez jest baaaardzo aktywna, ale na usg wod plodowych duzo, wiec po prostu mam malego dzika u nas to chyba rodzinne. obawiam sie, ze moze byc jeszcze wieksza rozrabiaka niz jej trzech kuzynow razem wzietych :P

Vil - niczym sie nie martw, jestes pod kontrola zreszta z Twoim terminem to ja juz bylabym naprawde wyluzona. ten szpital tak na mnie podzialal...dla nich 2kg dziecko to juz konkretny dzidzius w 36 tyg juz mozna rodzic. poszlam dzisiaj odebrac wypis i odwiedzilam kolezanki. okazalo sie, ze kol nr 2 (ta z obrzekiem nogi), ma jednak za wysokie cisnienie, dzisiaj miala spotkanie z internista, wykluczaja zakrzepice. no i zalamana, bo liczyla, ze dzisiaj wyjdzie, a tu jakis skurcze i chyba jeszcze polezy...u Ciebie pewnie tez beda kilka dni to cisnienie normowac ciesze sie, ze trafilam na sale, gdzie nikt nie kazal gasic swiatla i tv moglabym ogladac nawet cala noc :P mam nadzieje, ze masz rownie wyrozumiale wspollokatorki hehe

Justyna - z tego co mowila mama Mateuszka to przed porodem polozna robila z nia baaardzo szczegolowy wywiad i ustalaly plan porodu. pytala czy chce znieczulenie, ona na to, ze nie wie i ze moze da rade bez. polozna smiala sie, ze zazwyczaj mamuski o nie blagaja wiec zaznaczyla, ze chyba ze chce...ale czy w koncu je miala nie dopytalam. wybor na pewno byl. podobnie z wanna, jest dostepna i mozna w niej rodzic, ale chyba tylko wtedy jak zaplacisz za polozna zeby byla obecna caly czas.

szpital nastawil mnie na dobre tory chodze spac o polnocy, wstaje kolo 8-9 w nocy max 2 razy siku dzisiaj pewnie posiedze dluzej, bo musze Was jakos nadrobic...

ps. Nela wazy 1750 wedlug szpitalnych dosc dokladnych badan (prawie jak polowkowe). duza panna

[MamaIzabela]

Cześć dziewczyny,
Może trochę późno założyłam konto na wizaz, ale lepiej późno niż wcale
Ogarnął mnie stres przedporodowy i pomału próbuję odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Datę porodu mam na 23-06-2013, będzie dziewczynka Nadia
Pozdrawiam wszystkie Mamusie.

[maarchewka]

Napisane przez MamaIzabela

Cześć dziewczyny,
Może trochę późno założyłam konto na wizaz, ale lepiej późno niż wcale
Ogarnął mnie stres przedporodowy i pomału próbuję odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Datę porodu mam na 23-06-2013, będzie dziewczynka Nadia
Pozdrawiam wszystkie Mamusie.

witamy witamy, jak masz pytania to wal śmiało mamy tu specjalistki z różnych dziedzin

[MamaIzabela]

Napisane przez maarchewka

witamy witamy, jak masz pytania to wal śmiało mamy tu specjalistki z różnych dziedzin

Ok, więc pierwsze pytanie Czy którąś z Was dzieciaczek też tak mocno kopie? Przeczytałam, gdzieś ostatnio, że od 26 tc można notować aktywność Dzidziusia bo po porodzie będzie podobnie, to się załamałam
Moja dzidzia kopie non-stop może godzina przerwy w ciągu całego dnia xD Czy któraś z Was ma podobnie??

[pawie_oczko]

Napisane przez axella

musze urodzic sn..nawet jakbym miala lezec i robic pod siebie to to zrobie

a czego tak za wszelką cenę zależy Ci na porodzie sn? ja rozumiem, że chęci chęciami ale rzeczywistość może to wszystko zweryfikować trochę inaczej też chce urodzić sn, ale jak okaże się, że mam poważne wskazanie do cesarki, to pogodzę się z tym szybko. Dziś czekając do dentysty rozmawiałam z babeczką, której synowa urodziła w zeszły piątek, zaczęła rodzić sn, rozwarcie bardzo wolno postępowało, zrobili jej usg, na którym okazało się, że główka dziecka jest dość duża, w dodatku było już okręcone pępowiną więc szybka decyzja o cesarce. Wszystko dobrze się skończyło, maluszek zdrowy, mama szybko doszła do siebie, karmi go od początku. Tak więc dziewczyny musimy się pogodzić z naszym przeznaczeniem a nie mówić, że w grę wchodzi poród sn i nic innego

[Kamciatka]

Napisane przez MamaIzabela

Cześć dziewczyny,
Może trochę późno założyłam konto na wizaz, ale lepiej późno niż wcale
Ogarnął mnie stres przedporodowy i pomału próbuję odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Datę porodu mam na 23-06-2013, będzie dziewczynka Nadia
Pozdrawiam wszystkie Mamusie.

Witaj

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

Pawie oczko- mnie w szpitalu podniesli hemoglobine. dostawalam tardyferon 2x1 (rano, wieczor) i w poludnie ascofer 1x. z 10.5 zrobilo sie 11.7 sprobuj. aaa i jedz migdaly, one tez maja zelazo i sa lepsze niz ten buraczany sok, ktory mnie wychodzil bokiem

ps. Nela wazy 1750 wedlug szpitalnych dosc dokladnych badan (prawie jak polowkowe). duza panna

Wg mojego gin. min. norma dla kobiet w ciąży to właśnie 10-11, ja mam 11... i powiedział, że jeśli na następnej wizycie spadnie to wtedy może coś mi przepisze, choć u mnie już powoli końcówka, i reszta wyników OK, więc na razie na własną rękę nie będę kupować żadnych dodatkowych leków, biorę witaminy, postaram się jeść jeszcze więcej żelaza w produktach o ile to w ogóle możliwe

dla Nelki

[xal]

Napisane przez Ashyshqa

Motylku, pozwól, że dopytam Cię jeszcze o to Vichy. Wystarczy,że się zarejestruję na stronię i kliknę ten baner o którym mówiłaś i mogę odebrać próbki w jednej z aptek? Nie muszę przechodzić przez te wszystkie produkty? Bo nie ma tam nigdzie formularza, że chcę odebrać próbki w tej i tej aptece więc nie jestem pewna....

Ja przeszłam przez te etapy i napisało, że mogę odebrać próbki przy zakupie jakiegoś produktu vichy, ale coś nie do końca mi wyszło, bo nie doszłam do wyboru apteki ...

Napisane przez MamaIzabela

Cześć dziewczyny,
Może trochę późno założyłam konto na wizaz, ale lepiej późno niż wcale
Ogarnął mnie stres przedporodowy i pomału próbuję odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Datę porodu mam na 23-06-2013, będzie dziewczynka Nadia
Pozdrawiam wszystkie Mamusie.

Witamy
Napisz może skąd jesteś, może któraś mieszka w okolicy to będzie z kim na spacerki chodzić

[gosiulka22]

Napisane przez MamaIzabela

Cześć dziewczyny,
Może trochę późno założyłam konto na wizaz, ale lepiej późno niż wcale
Ogarnął mnie stres przedporodowy i pomału próbuję odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Datę porodu mam na 23-06-2013, będzie dziewczynka Nadia
Pozdrawiam wszystkie Mamusie.

Witaj gratuluję córeczki

[Kamciatka]

Napisane przez MamaIzabela

Ok, więc pierwsze pytanie Czy którąś z Was dzieciaczek też tak mocno kopie? Przeczytałam, gdzieś ostatnio, że od 26 tc można notować aktywność Dzidziusia bo po porodzie będzie podobnie, to się załamałam
Moja dzidzia kopie non-stop może godzina przerwy w ciągu całego dnia xD Czy któraś z Was ma podobnie??

O kurcze jeśli to prawda to nie zazdroszczę, ale z drugiej strony gratuluję takiego fajnego ruchliwego Maluszka. Mój synek ma różne zrywy, raz nie spałam cała noc, tak dokazywał, nie mogłam sobie znaleźć pozycji Ale ogólnie grzeczna z niego Dzidzia, co jakis czas daje Mamie znak, że wszystko ok. Jak za długo śpi, to go trochę poruszam, pogłaszczę, przekręci się, to ja spokojna. Jakby był taki grzeczny, to super Ale mój brat prawie się nie ruszał, a potem tak nam dał wszystkim popalić...WIęc to chyba tak nie do końca. Ja z kolei czytałam, że aktywność dziecka o niczym nie świadczy... Bądź tu madry człowieku

[lonely_lady]

uffff.. nadrobiłam
ale prawie nie cytowałam bo już nie miałam siły

Napisane przez _pola

Lonely spróbuj z tego przepisu - to jedyny, który zawsze mi wychodzi
http://www.mojewypieki.com/przepis/s...ka-z-gruszkami
Zamiast gruszek możesz dać np. brzoskwinie z puszki.

dzięki

Napisane przez Veronic

Hej
pewnie nie zauważyłyście mojego braku od niedzieli, ale napiszę co się ze mną działo

niedawno wróciłam do domu , a w szpitalu nie miałam neta

miałam bóle i twardnienie brzucha, no i małż zadzwonił na pogotowie, ratownicy przyjechali no i od razu do szpitala. Zaprowadzili mnie na oddział , a tam natychmiastowy werdykt : zostaje do środy
ordynator mnie zbadał na fotelu - szyjka skrócona

dostaje Fenoterol z Isoptinem i mam leżeć jeszcze przynajmniej 2 tyg

w szpitalu generalnie nie było tak źle:
-2 razy dziennie KTG, i dodatkowo 2 razy kontrola serduszka detektorem tętna
- miałam robione USG
Wojtuś leży pięknie główką w dół, ma już 2220 g i reszta bz
oczywiście w 100% pozostaje chłopczykiem ( ordynator śmiał się z mojego lekarza, który stwierdził, że Wojtek jest dziewczynką)

ponadto:
- miłe pielęgniarki
- tragiczne jedzenie- sto razy gorsze niż ma Aaś
śniadanie- 9 rano - 3 małe kromki chleba z mikroskopijną ilością masła, szynka- nie do zjedzenia , ser- tak samo
obiad- 13- ogólna tragedia, zupa bez smaku, wszystko bez soli, okropny smak, szkoda słów
kolacja- 17- to samo co na śniadanie

nie wiem jak można normalnie funkcjonować na takim jedzeniu

ooo cholercia.. Bidulka
ale dobrze, że już jesteś w domku oszczędzaj się

Napisane przez axella

hejo,wróciłam...
cieszyłam się że wyniki w normie a tu inna niespodzianka..
podpiął mnie pod ktg bo mnie ścieło na fotelu i wyczuł.. no i mam leżeć i leżeć i leżeć bo tak być nie powinno..
ale to jeszcze nic..
mówiłam że mocno boli mnie kość łonowa nie? jak chodzę,leżę siedzę itd..
jak mnie dotknął w jednym miejscu myślałam,że padnę

no i jak nie minie to cc bo obawia się "najgorszego",na pytanie CZEGO odpowiedział,że za wcześnie by coś zakładać,się martwić więc jak nie minie to za 2 tyg mam się zjawić,jak minie to alarm odwołany i wszystko wraca do normy
a ja teraz będę cały dzień myślec o co mu chodzi
ale tyyyyle leżałam i słuchałam serduszka,małej nic nie grozi więc będzie dobrze

tylko CO moze sie stac,jak ten bol nie minie?

najważniejsze, że z Z. wszystko ok
a Ty się troszkę oszczędzaj, bo latasz jakbyś miała w doopie motorek
no i te wszystkie wędrówki po sklepach, zakupy itp. teraz muszą spaść na Tż. Na szczęście wyprawkę już masz więc możesz leżeć spokojnie
a jeśli chodzi o lekarza, to tak jak dziewczyny Ci już pisały. Na pewno miał na myśli rozejście spojenia łonowego.. Trzymam jednak mocno kciuki żeby ten ból minął i żeby okazał się fałszywym alarmem

Napisane przez joooasia

humpback, banka, ashyshqa dziękuję

i wrzucam fotkę wszystkich trzech jajek, które dzisiaj zrobiłam...

i lecę nadrabiać...

bardzo łądne jajeczka zwłaszcza to pierwsze z lewej
chciałam zrobić takiego kurczaka,w weekend to Ty chyba wrzucałaś link do stronki z dekoracjami wielkanocnymi które mnie zainspirowały

Napisane przez humpback

dzielna dziewczyna

krótko i najważniejsze co pamiętam: Mysię męczy zgaga-gigant, że biedna nie przespała nocy, gin axelli jest czymś zaniepokojony ale nie powiedział czym dokładnie i axella ma leżeć a za 2 tygodnie kontrola; Veronic była w szpitalu ale już na szczęście wyszła i też ma leżeć; joasia robi śliczne jajka i wszystko z jej tarczycą OK, coś jeszcze było o macierzyńskim i l4 i nie pamiętam więcej

ojejj.. dziękuję Ci bardzo
a ja się męczyłam i nadrabiałam

Napisane przez MamaIzabela

Cześć dziewczyny,
Może trochę późno założyłam konto na wizaz, ale lepiej późno niż wcale
Ogarnął mnie stres przedporodowy i pomału próbuję odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Datę porodu mam na 23-06-2013, będzie dziewczynka Nadia
Pozdrawiam wszystkie Mamusie.

witam nową mamusię

[MamaIzabela]

KILKA ZDAŃ O historii ciąży tak na początek

A więc jak już pisałam termin porodu to 23 czerwiec, będzie córcia, ale to jeszcze nie wiadomo, bo wszystko się może zdarzyć Mija nam właśnie 26 tydzień ciąży.
jest to moja druga ciąża. Pierwszą straciłam ;( w kwietniu 2010 roku. Ciężko było się otrząsnąć dlatego z mężem długo nie straliśmy się o dzidzie. Ale gdy już nadszedł ten czas i 15 października na teście ciążowym zobaczyłam dwie różowe kreski skakaliśmy z radości. Od początku bardzo na siebie uważałam, chodziłam pryw. do bardzo dobrego ginekologa w Kielcach ponieważ baliśmy się, że może zdarzyć się to co trzy lata temu. Nawet gin. dmuchał na zimne i przy każdej wizycie robił usg, czy z Dzidzią jest ok. No i niestety mimo starań nie było pięknie i kolorowo w 15 tc siedząc w domu przed komputerem zaczełam bardzo krwawić, dostałam histerii bo myślałam, że to już koniec.Naszczęście mąż był w domu, pojechaliśmy szybko do szpitala dali mi duphaston i Dzidzię udało się uratowac. Okazało się że był to krwiak podkosmówkowy. Więc 4 tyg bezwzględnego leżenia.


Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i Dzidzia rośnie zdrowa

[Kamciatka]

diabli a który jesteś tc? Gratki takiej dużej Córci

[gold-fish]

Napisane przez axella

ej laski jestem załamana.. w końcu miałam czas dla siebie i sie pooglądałam z każdej strony..i tz ma wpi...ol..

CAŁE pośladki I CAŁE uda z tyłu + połowa łydek to olbrzymie fioletowe rozstępy..
w życiu nie widziałam nic takiego... przenigdy..

o to dlaczego? bo zaszłaś z nim w ciażę ?

Napisane przez metropolitan

hello. Dzielę się rankiem piękną wiadomością, a mianowicie... ZDAŁAM TEN EGZAMIN NA TŁUMACZ PRZYSIĘGŁEGO: jupi:

Napisane przez Mysia mysz

tak w moim tutaj nie ma żadnego problemu dają każdej która chce, nawet jak jest za późno, a pacjentka bardzo chce to robią to ze względów 'humanitarnych' dla lepszego samopoczucia pacjentki, żeby przynajmniej po ją nie bolało

fajne podejście, ale to zeby ,,po" ją nie bolało to dla mnie trochę dziwne

Napisane przez ankaaa206

u nas w szpitalu mają tylko gaz rozweselający

a czemu taka zła minka?

Napisane przez anoxee

Pokopałam trochę w necie i utwierdziłam się w przekonaniu, że wolałabym uniknąć zzo.

w szpitalach które biorę pod uwagę zzo nie jest stosowane w jednym dają remifentanyl w drugim gaz ZZO nawet bym nie chciała,
kuzynka poprosiła o nie a potem ją uswiadomili że ma leżeć... bardzo żałowała

Napisane przez _pola

Po wizycie wszystko super Malutka waży już 2 kilogramy
No i jest przecudna mrugała do nas na usg i wystawiała język Ona jeszcze bardziej - no przekochana jest))))

jaki miło czytać takie wpisy super!

Napisane przez lonely_lady

gold-fish- w naszym szpitalu dają znieczulenie każdej, trzeba tylko poprosić byłam zaskoczona, że tak nie jest wszędzie..

zazdroszczę

Napisane przez ankaaa206

sprawa wiary to kwestia indywidualna i nie powinno się kogoś zmuszać do chodzenia lub nie na mszę.

Justyna, ja nie rozumiem dleczego musisz sie dostosować bo u nich mieszkacie kiedyś przestałąm chodzić do koscioła, fakt że zanim moja mama ,,złożyła broń" minęło kilka lat (bo tez jest bardzo religijna) ale przynajmniej nie udaję, bo nie cierpię obłudy No i jestem dorosła, czyli sama decyduję o swoim życiu

A ja musze się pochwalić że dzisiaj po 5 dniach szycia skończyłam pokrowiec na fotel do karmienia porwałam się z motyką na słońce najpierw wszsytko ręcznie a potem na maszynie wyglada super

[diabli]

Napisane przez Innocence_89

Diabli super że już jesteś w domq Relacja z pobytu super ciekawa czytatałam z wypiekami na policzkach Jedzenie hmm nie wygląda tak źle ale jak sobie pomyśle o tym jak to jest przygotowywane i te naczynia i te bakterie to od razu mam dość...jestem przewrażliwiona na punkcie czystości
Aha i ryczałam jak bóbr jak przeczytałam o tatusiu i Mateuszku. Nie wiem jak dla Was ale widok silnego dużego mężczyzny w dzieckiem na rękach jest dla mnie najbardziej wzruszającym widokiem. Mój Tż ma taką budowę i jak ostatnio rozmawialiśmy i powiedział że będzie małego kangurował jak ja nie będę mogła to się popłakałam jak sobie to wyobraziłam

oj ja tez wylam jak bobr stojac tam obok. podniecone babie, tatus ze lzami w oczach calujacy malego, mamuska pelna energii, zero zmeczenia cudny widok. juz nie moge sie doczekac az moj tz zostanie tatuskiem i swiata poza mala nie bedzie widzial. zreszta juz teraz porwalam go zeby zobaczyl malego, bo mama malego prosila mnie czasem zebym wpadla na plotki albo popilnowac malego jak chciala sie wykapac (lezala sama w sali, dopiero pozniej dostala kolezanke) i moj tz, ktorego do tej pory dzieci innych srednio obchodzily naprawde byl pod wrazeniem i troche wzruszony wyszedl z sali i mowi: Nelka tez bedzie taka fajna i pewnie bedzie miala dluzsze wlosy, bo to dziewczyna hehehe.

dziewczyny, nie kupujcie tych koszul z otworkami na cyce (zapinane na guziczki - od pachy wzdluz), bo wszystkie laski z maluchami chodzily i klely, ze to sie odpina hehe. budzily sie rano z cycami na wierzchu

[Kamciatka]

Napisane przez MamaIzabela

KILKA ZDAŃ O historii ciąży tak na początek

A więc jak już pisałam termin porodu to 23 czerwiec, będzie córcia, ale to jeszcze nie wiadomo, bo wszystko się może zdarzyć Mija nam właśnie 26 tydzień ciąży.
jest to moja druga ciąża. Pierwszą straciłam ;( w kwietniu 2010 roku. Ciężko było się otrząsnąć dlatego z mężem długo nie straliśmy się o dzidzie. Ale gdy już nadszedł ten czas i 15 października na teście ciążowym zobaczyłam dwie różowe kreski skakaliśmy z radości. Od początku bardzo na siebie uważałam, chodziłam pryw. do bardzo dobrego ginekologa w Kielcach ponieważ baliśmy się, że może zdarzyć się to co trzy lata temu. Nawet gin. dmuchał na zimne i przy każdej wizycie robił usg, czy z Dzidzią jest ok. No i niestety mimo starań nie było pięknie i kolorowo w 15 tc siedząc w domu przed komputerem zaczełam bardzo krwawić, dostałam histerii bo myślałam, że to już koniec.Naszczęście mąż był w domu, pojechaliśmy szybko do szpitala dali mi duphaston i Dzidzię udało się uratowac. Okazało się że był to krwiak podkosmówkowy. Więc 4 tyg bezwzględnego leżenia.


Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i Dzidzia rośnie zdrowa

O kurcze, ale miałaś przeżycia Dobrze, ze już wszystko dobrze.

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ashyshqa

Motylku, pozwól, że dopytam Cię jeszcze o to Vichy. Wystarczy,że się zarejestruję na stronię i kliknę ten baner o którym mówiłaś i mogę odebrać próbki w jednej z aptek? Nie muszę przechodzić przez te wszystkie produkty? Bo nie ma tam nigdzie formularza, że chcę odebrać próbki w tej i tej aptece więc nie jestem pewna....

Napisane przez xal

Ja przeszłam przez te etapy i napisało, że mogę odebrać próbki przy zakupie jakiegoś produktu vichy, ale coś nie do końca mi wyszło, bo nie doszłam do wyboru apteki ...

Witamy
Napisz może skąd jesteś, może któraś mieszka w okolicy to będzie z kim na spacerki chodzić

Dziewczyny rejestrujecie się na stronie Vichy.
W tej ikonie o testowaniu jest załacznik aptek, które biorą udział - podajrze w pdf. Sprawdzacie, które apteki biorą udział idziecie do apteki i odbieracie - o ile jeszcze mają. Ja dziś mamę rejestrowałam i TZ znów odebrał.
Na te pytania odpowiada się dopiero jak przetestujecie

Ash czyli tak jak napisałaś - zarejestrować si ę, sprawdzić apteki które biorą udział i odebrać.

Tu lista:
http://poland.vichy.pl/sections/nowo...doc/Apteki.pdf

[joooasia]

dziękuję

Napisane przez lonely_lady

bardzo łądne jajeczka zwłaszcza to pierwsze z lewej
chciałam zrobić takiego kurczaka,w weekend to Ty chyba wrzucałaś link do stronki z dekoracjami wielkanocnymi które mnie zainspirowały

dokładnie, ja się uczyłam z tej strony http://www.bazardekoracji.pl/Tutoria...nfo-pol-8.html
a jutro lecę po materiały i robię właśnie kurczaczka i kaczorka zobaczymy co mi wyjdzie

[diabli]

Napisane przez Kamciatka

diabli a który jesteś tc? Gratki takiej dużej Córci

wedlug szpitala zostalam przyjeta w 29 tyg (11.03), wychodzilam 30 i 3 dni
http://www.suwaczki.com/tickers/oar843r87vkm1yvb.png
wiec jak dla mnie 31 a waga u gina 7 marca malej wyszlo 1336 gramow, wiec nie chcialo mi sie wierzyc, ze w 4 dni przybrala az tyle :P szpitalne usg jest jednak dokladniejsze - mam wypisane wszystkie pomiary i masa plodu wedlug AC 1800gramow, wedlug Sheparda 1747g. (ac to chyba chyba pomiar brzuszka). ogolnie pomiary ma na 29-31 tydzien. stopien dojrzalosci lozyska wg Grannuma II, polozenie juz podluzne glowkowe! (myslalam, ze stad te plamienia, bo 7go byla nadal glowka do gory), kieszonka wod plodowych 35mm (musze o tym poczytac, bo nie wiem o co chodzi). szyjka T dl. 39mm.

[gold-fish]

MamaIzabela witaj ale miałaś przeżycia. Współczuję tej ilosci nerwów. Teraz już musi być wszysko pięknie

Diabli, dobrze że juz wróciłąś do domu Widziałąm przed chwilą zdjęcia Juniora, matko jaki on śliczny ja bym go nie wypuszczała z ramion i wiecie co... nie moge uwierzyć że też takiego smyka noszę w sobie. U mnie kończy sie 34 tc wiec też musi być już dość duży

Axela myślę że gin martwi się o rozejscie spojenia uwazaj na siebie ale nie zamartiaj się na zapas. Zwolnienie mozesz wysłać pocztą. A u Was nie dostarcza się zwolnienia do pracodawcy?

[Ashyshqa]

Napisane przez MoTyleKsw

Dziewczyny rejestrujecie się na stronie Vichy.
W tej ikonie o testowaniu jest załacznik aptek, które biorą udział - podajrze w pdf. Sprawdzacie, które apteki biorą udział idziecie do apteki i odbieracie - o ile jeszcze mają. Ja dziś mamę rejestrowałam i TZ znów odebrał.
Na te pytania odpowiada się dopiero jak przetestujecie

Ash czyli tak jak napisałaś - zarejestrować si ę, sprawdzić apteki które biorą udział i odebrać.

Tu lista:
http://poland.vichy.pl/sections/nowo...doc/Apteki.pdf

Dzięki, jutro spróbuję

[Aaś]

Napisane przez Magiusa

O to trzymam kciuki za nową dziewczynę w pokoju i jej dzieciaczki.
A jakiej płci będą bliźniaki?

Napisane przez XxXJuSstiii

Aaś napisała, że to parka

Dokładnie tak napisała Aas

Napisane przez Ashyshqa

Pewnie chodzi o to o czym pisała kiedyś Lublana, że trzeba leżeć 6 tyg, kończy się cesarką i z kolejnymi ciążami może być problem. Ale wierzę, że nic z tego Cię nie spotka. Mnie też jakiś czas bolało a teraz mam spokój już ze 3 tygodnie



Po 1. Ktoś wysłuchał Twoich modłów i zmieniła Ci się koleżanka i korzystaj
Po 2. Masz rację, Twoja nowa koleżanka to jest arcymiszcz! Przekaż jej, że wszystkie trzymamy za nią i jej parkę kciukasy!
Po 3. Zrobiłam dziś test snikersa! A raczej gorącej czekolady Spotkałam się z mężem po szkole rodzenia i jego pracy na mieście i jakoś tak nie chciało mi się iść od razu do domu i z tej radości, że się widzimy wreszcie po 3ech dniach zaproponowałam, że pójdziemy na kawę. I nie mogłam się powstrzymać - zamówiłam gorącą czekoladę, taką prawdziwą, gęstą Nie byłam w stanie jej całej wypić i w połowie się zamieniłam z TŻ na jego capucino (z cukrem ) i co? Cukier po godzinie 104 Zobaczymy jaki będę miała teraz po kolacji...

A widzisz! Test snikersa ratunkiem dla każdej cukrzycowej ciężarnej!

Napisane przez axella

leków żadnych
leżeć i leżeć.na plecach,nóżki wyżej..

mówił jeszcze coś o rentgenie,że jak nie minie to trzeba będzie ale mam wrażenie,że w ciąży nie można?

cholerka.. oby za pare dni wszystko minęło

szyjka ok

tż zadzwonił spytać co chcę "mniam" bo on nie wymyśli
chyba zacznę sama spożywkę na necie zamawiać

Ty się kobieto jeszcze dopytaj czy masz leżeć z NOGAMI czy z TYLKIEM w górze bo mi przez pierwszy tydzień mówili nogi w górze nogi w górze a potem się okazało że to o tyłek chodzi bo trzeba odciążyć miednice i ogólnie wszystkie strategiczne miejsca a nogi w górze to tylko zylakow nie będziesz mieć

I oszczędzaj się więcej!

[MamaIzabela]

Napisane przez diabli

oj ja tez wylam jak bobr stojac tam obok.

dziewczyny, nie kupujcie tych koszul z otworkami na cyce (zapinane na guziczki - od pachy wzdluz), bo wszystkie laski z maluchami chodzily i klely, ze to sie odpina hehe. budzily sie rano z cycami na wierzchu

Kurcze, a ja kupiłam dwie )

[Kamciatka]

Napisane przez diabli

wedlug szpitala zostalam przyjeta w 29 tyg (11.03), wychodzilam 30 i 3 dni
http://www.suwaczki.com/tickers/oar843r87vkm1yvb.png
wiec jak dla mnie 31 a waga u gina 7 marca malej wyszlo 1336 gramow, wiec nie chcialo mi sie wierzyc, ze w 4 dni przybrala az tyle :P szpitalne usg jest jednak dokladniejsze - mam wypisane wszystkie pomiary i masa plodu wedlug AC 1800gramow, wedlug Sheparda 1747g. (ac to chyba chyba pomiar brzuszka). ogolnie pomiary ma na 29-31 tydzien. stopien dojrzalosci lozyska wg Grannuma II, polozenie juz podluzne glowkowe! (myslalam, ze stad te plamienia, bo 7go byla nadal glowka do gory), kieszonka wod plodowych 35mm (musze o tym poczytac, bo nie wiem o co chodzi). szyjka T dl. 39mm.

No to Nelcia fajna dziewczyna Myślałam, ze mój synek duzy (w 28tc 1396), a tu dzioucha go przerosła W poniedz. mam wizytę, ciekawa jestem co tam u Wojtka. Ale nigdy jeszcze nie miałam takiego opisu jak ty wyzej...ale to chyba ze szpitala, wiec może dlatego. Mi tylko mówi "z dzieckiem ok, łożysko w porządku, wód wystarczająco". I tak szybko, szybko, nie nadazam się napatrzyć na mojego potomka. Ale juz niedługo usg 3 trymestru, tam wszystko ładniej widać

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Wozka nie mamy, czekalam na Ciebie
Wozek z linku jakos nie podoba mi sie...
Chcemy zamowic jeszcze w marcu, zastanawiamy sie miedzy MC, xlander? i chce jeszcze zobaczyc na zywo mutsy 4rider z pompowanymi kolami, ale cos czuje ze walka rozegra sie miedzy dwoma pierwszymi, tylko przez budowe nie mamy czasu podjechac gdzies do sklepu i ostatecznie zdecydowac.... a Wy jaki obstawiacie?

podoba mi sie maxi cosi, ale w chwili obecnej stanelismy przy tako perso troche odpuscilam temat wozkow, wiec nie wiem co w koncu wybierzemy. licze, ze moj tz w koncu pomoze mi podjac jakas decyzje to my poczekamy na Was...i moze wtedy bedzie latwiej. co 4 glowy rodzicow to nie jedna

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez gold-fish

Diabli, dobrze że juz wróciłąś do domu Widziałąm przed chwilą zdjęcia Juniora, matko jaki on śliczny ja bym go nie wypuszczała z ramion i wiecie co... nie moge uwierzyć że też takiego smyka noszę w sobie. U mnie kończy sie 34 tc wiec też musi być już dość duży

lozko mamy Mateuszka zajela pozniej inna dziewczyna, tez w 35 tyg i porwalam ja zeby zobaczyla malego tez nie mogla pojac jak to mozliwe, ze ma juz w sobie takie duze dziecko on wszystkie nas tam tak rozczulal...dorabialam jako nianka pilnujac go wieczorami, gdy mama chciala sie isc umyc. rodzina mamuski mieszka dosc daleko od Bielska, wiec nie miala meza przy sobie wpadal na chwile po pracy...ja tez sciskalabym go caly czas, gdyby nie moja buntowniczka kopiaca z dolnego pietra i kregoslup, ktory odmawia czasem posluszenstwa.

Axella, mnie tez okropnie boli spojenie. lekarze w szpitalu mowili, ze to wina tych strasznych ortopedycznych lozek i ze jak wroce do domu to wszystko minie. rano fakt nie bolalo, ale pochodzilam troche i znow czuje, ze kregoslup i spojenie maja dosc. odpoczywaj jak najwiecej i bedzie ok.

Kamciatka, lekarze w kolk powtarzaja, ze Nela bedzie sredniakiem-przecietniakiem jesli chodzi o wage ma dluuuugie nogi. ale pod wzgledem ruchliwosci bila na leb wszystkie inne brzuszkowe dzieciaki male adhd. polozne smialy sie, ze przez pchelke musze rano wyjsc z lozka i isc serduszko sluchac na lepszym sprzecie, bo tym z ktorym one nas odwiedzaly nie mogly jej namierzyc podobnie na ktg...zwiewala jak Aasiowe dziewczynki, ale one sa dwie, wiec "w kupie sila"
co do pomiarow - polowkowe prenatalne mialam takie dokladne, a teraz w szpitalu tez zrobili takie badanie. mam wyszczegolnione te wszystkie BPD, FL, AC, AFI, przeplywy i inne cuda. ja to szpitalne badanie chyba potraktuje jak usg prenatalne 3 trymestru i zaoszczedze jakies 300zl hehe.

[lonely_lady]

Napisane przez pawie_oczko

a czego tak za wszelką cenę zależy Ci na porodzie sn? ja rozumiem, że chęci chęciami ale rzeczywistość może to wszystko zweryfikować trochę inaczej też chce urodzić sn, ale jak okaże się, że mam poważne wskazanie do cesarki, to pogodzę się z tym szybko. Dziś czekając do dentysty rozmawiałam z babeczką, której synowa urodziła w zeszły piątek, zaczęła rodzić sn, rozwarcie bardzo wolno postępowało, zrobili jej usg, na którym okazało się, że główka dziecka jest dość duża, w dodatku było już okręcone pępowiną więc szybka decyzja o cesarce. Wszystko dobrze się skończyło, maluszek zdrowy, mama szybko doszła do siebie, karmi go od początku. Tak więc dziewczyny musimy się pogodzić z naszym przeznaczeniem a nie mówić, że w grę wchodzi poród sn i nic innego

dokładnie, zgadzam się w zupełności
bardzo chciałabym urodzić sn
ale jeśli lekarz stwierdzi, że powinnam mieć cc to nawet nie będę dyskutowała..
najważniejsze to zaufać lekarzowi i położnej, oni znają się najlepiej i wiedzą co robią

Napisane przez MamaIzabela

KILKA ZDAŃ O historii ciąży tak na początek

A więc jak już pisałam termin porodu to 23 czerwiec, będzie córcia, ale to jeszcze nie wiadomo, bo wszystko się może zdarzyć Mija nam właśnie 26 tydzień ciąży.
jest to moja druga ciąża. Pierwszą straciłam ;( w kwietniu 2010 roku. Ciężko było się otrząsnąć dlatego z mężem długo nie straliśmy się o dzidzie. Ale gdy już nadszedł ten czas i 15 października na teście ciążowym zobaczyłam dwie różowe kreski skakaliśmy z radości. Od początku bardzo na siebie uważałam, chodziłam pryw. do bardzo dobrego ginekologa w Kielcach ponieważ baliśmy się, że może zdarzyć się to co trzy lata temu. Nawet gin. dmuchał na zimne i przy każdej wizycie robił usg, czy z Dzidzią jest ok. No i niestety mimo starań nie było pięknie i kolorowo w 15 tc siedząc w domu przed komputerem zaczełam bardzo krwawić, dostałam histerii bo myślałam, że to już koniec.Naszczęście mąż był w domu, pojechaliśmy szybko do szpitala dali mi duphaston i Dzidzię udało się uratowac. Okazało się że był to krwiak podkosmówkowy. Więc 4 tyg bezwzględnego leżenia.


Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i Dzidzia rośnie zdrowa

to miałaś przejścia współczuję
ale teraz już wszystko musi być ok

[axella]

Napisane przez pawie_oczko

a czego tak za wszelką cenę zależy Ci na porodzie sn? ja rozumiem, że chęci chęciami ale rzeczywistość może to wszystko zweryfikować trochę inaczej też chce urodzić sn, ale jak okaże się, że mam poważne wskazanie do cesarki, to pogodzę się z tym szybko. Dziś czekając do dentysty rozmawiałam z babeczką, której synowa urodziła w zeszły piątek, zaczęła rodzić sn, rozwarcie bardzo wolno postępowało, zrobili jej usg, na którym okazało się, że główka dziecka jest dość duża, w dodatku było już okręcone pępowiną więc szybka decyzja o cesarce. Wszystko dobrze się skończyło, maluszek zdrowy, mama szybko doszła do siebie, karmi go od początku. Tak więc dziewczyny musimy się pogodzić z naszym przeznaczeniem a nie mówić, że w grę wchodzi poród sn i nic innego

dla mnie najwazniejsza jest Z jak trzeba cc to nie bede sie bronic,choc moim marzeniem jest sn i juz
i licze na to iz sie uda :prsi:

Napisane przez gold-fish

o to dlaczego? bo zaszłaś z nim w ciażę ?

nieeeee, bo nie powiedział

Napisane przez gold-fish

MamaIzabela witaj ale miałaś przeżycia. Współczuję tej ilosci nerwów. Teraz już musi być wszysko pięknie

Diabli, dobrze że juz wróciłąś do domu Widziałąm przed chwilą zdjęcia Juniora, matko jaki on śliczny ja bym go nie wypuszczała z ramion i wiecie co... nie moge uwierzyć że też takiego smyka noszę w sobie. U mnie kończy sie 34 tc wiec też musi być już dość duży

Axela myślę że gin martwi się o rozejscie spojenia uwazaj na siebie ale nie zamartiaj się na zapas. Zwolnienie mozesz wysłać pocztą. A u Was nie dostarcza się zwolnienia do pracodawcy?

ja jestem swoim pracodawca

Napisane przez Aaś

Dokładnie tak napisała Aas






A widzisz! Test snikersa ratunkiem dla każdej cukrzycowej ciężarnej!





Ty się kobieto jeszcze dopytaj czy masz leżeć z NOGAMI czy z TYLKIEM w górze bo mi przez pierwszy tydzień mówili nogi w górze nogi w górze a potem się okazało że to o tyłek chodzi bo trzeba odciążyć miednice i ogólnie wszystkie strategiczne miejsca a nogi w górze to tylko zylakow nie będziesz mieć

I oszczędzaj się więcej!

mówił "polegiwać z nogami w górze"