Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12 - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 13 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.13 2 4,08%
Brzuszki rosną, dzieci też a nasz wątek jest the best! Mamy V-VI 2013 cz.13 0 0%
Trzęsą się brzuszki, wychodzą pępuszki, niedługo ujrzymy maluszki. V-VI 2013 cz.13 3 6,12%
Powoli bać się zaczynamy, bo plan porodu już napisany. Mamy V-VI 2013 cz.13 0 0%
Coraz większe brzuchy mamy, ale jeszcze nie pękamy. Mamy V-VI 2013, cz.13 2 4,08%
Wielkie brzuszki już widać z dala, lecz jeszcze nie chcemy iść do szpitala. V-VI 2013 3 6,12%
Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13 22 44,90%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.13 10 20,41%
Porodów powoli nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.13 0 0%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.13 5 10,20%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13 2 4,08%
Głosujący: 49. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-23, 07:49   #1711
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
To niestety nie był mój pierwszy raz Dwa lata temu zaczęłam przygodę z prawkiem - nie zdałam 4 razy i się poddałam... teraz znowu walczę, bo mam motywację



Hi hi niestety nie mógł bo go trochę staranowałam Oczywiście słupek, nie instruktora
szkoda, że słupek Brzuchem mogłaś instruktora

Cytat:
Napisane przez MamaIzabela Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie.. Czy mdłości w 26 tc. są normalne? Cały dzień mnie dziś męczą. Miałam na początku ciąży potem przeszły.

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Mi się ostatnio zdarzyły
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 07:50   #1712
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Załapałam się na kupon znizkowy do sklepu dzieciowego w sosnowcu mam nadzieję, ze te 20% obejmuje też wózki. Sklep najtańszy nie jest, ale 20% znizki to powinno być taniej niż allegro.
Idę spać bo padam .... w ten weekend wielkie zakupy dla pchełki.
Tak btw. Jak byscie planowaly cos kupować w hm to przy zapisanie do newslettera dostaniecie kupon na 25% zniżki
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 07:51   #1713
Elusiek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 854
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez MamaIzabela Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie.. Czy mdłości w 26 tc. są normalne? Cały dzień mnie dziś męczą. Miałam na początku ciąży potem przeszły.

Z góry dziękuję za odpowiedzi
w 34 tc też je miewam, mogą przytrafić się przez cała ciąże, ale już nie tak często jak na początku
Elusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 07:56   #1714
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Fajnie wam, że wasi TŻci chcą być z wami. Mój nie chce i go nie namawiam, bo wiem, że to nie ma sensu.... Jest strasznie wrażliwy... Widzę, jak się o nas martwi, jak się przejmuje jak mnie coś boli.... I chyba się boi.... Że nie da rady. Dlatego biorę położną... Bo całkiem sama nie chce być
Na szczęście macie na to rozwiązanie z którym oboje się dobrze czujecie

Sama się zastanawiam jak to z moim TŻem jest, że on nie ma nawet cienia wątpliwości, że chcę być ze mną na porodówce.

I nie wiem na ile jest to kwestia osobowości, czy bardziej kultury w jakiej wyrósł. Wiecie on nigdy nie musiał słuchać tekstów w stylu "to nie miejsce dla faceta", "ten widok już na zawsze zagości w waszej sypialni" itd. Wydaje mi się, że nasza kultura zrobiła w tym względzie duże spustoszenie w facetach i zabrała im szanse na bycie prawdziwym rycerzem dla swoich kobiet w momencie, kiedy najbardziej ich potrzebują A przynajmniej mocno podkopała pewność, że dadzą radę i mogą przeżyć coś wspaniałego.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:05   #1715
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Na szczęście macie na to rozwiązanie z którym oboje się dobrze czujecie

Sama się zastanawiam jak to z moim TŻem jest, że on nie ma nawet cienia wątpliwości, że chcę być ze mną na porodówce.

I nie wiem na ile jest to kwestia osobowości, czy bardziej kultury w jakiej wyrósł. Wiecie on nigdy nie musiał słuchać tekstów w stylu "to nie miejsce dla faceta", "ten widok już na zawsze zagości w waszej sypialni" itd. Wydaje mi się, że nasza kultura zrobiła w tym względzie duże spustoszenie w facetach i zabrała im szanse na bycie prawdziwym rycerzem dla swoich kobiet w momencie, kiedy najbardziej ich potrzebują A przynajmniej mocno podkopała pewność, że dadzą radę i mogą przeżyć coś wspaniałego.
Wiesz duży wpływ ma to: ,,dawniej baby same rodziły nikogo im do pomocy nie trzeba było". Ale według mnie to kwestia pary Żeby była wspólna decyzja Jak najbardziej ciesz się z tego, że się nie waha
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:21   #1716
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
czemu??
leże na boku jednym i drugim,czasem na plecach.. eh.. niewygodnie..
Tak jak któras pisała tu o żyle, ale ja po sobie zauwazyłam, że po prostu jak leżę na plecach jest gorzej dla mojego brzucha
Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
napeno jest sliczny iii juz czuje jego miekkosc hihi

dobrze ze juz spadlo
ja wlasnie sobie zmierzylam i mam 150/85 - raz jedno mi , raz drugie mi skaczeee wrrr ale wzielam tabsa i pewnie zaraz spadnie
No To Ty też masz przeboje z tym ciśnieniem ;/
Może ogólnie coś w powietrzu wisiało?!

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Motylku powiem Ci, że ciężko mi powiedzieć jak sobie poradzi w trudniejszym terenie - to chyba wyjdzie w praniu. Ale mąż jak się dotknął do tego wózka to powiedział, że ten i żaden inny - jego zdaniem jest świetnie wykonany i z dobrych jakościowo materiałów. Najlepiej pójść do sklepu i poprosić sprzedawcę o porównanie wózków, które bierzecie pod uwagę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Co za głupi net Pocytowałam i ..... trafił

Z tego co pamiętam:
Vil brawa za 36 tydzień ciązy

Sharp za 35

biedna dziewczyna z tymi maluszkami Kurcze oby szybko dochodzili do siebie.... Mięśnie jej pozanikały, będzie mega słaba... Dla tych naszych małych cudów dużo się robi.

Przeczytałam też o dziecku fryzjerki... A myślałam, że przezyło.... Straszne... nie chcę nawet myśleć... Bo kocham moją małą do szaleństwa.

Diabli za krzywą cukrową.

Czytałam o odwiedzinach w szpitalu-Ja nie mam nic przeciwko w rozsądnej ilości.

JUsti brawa za wózeczek i łóżeczko.

Motylek a z brzuszkiem jak?? Kurcze może jedź to sprawdź co??

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie kciuki Widocznie nasze maluszki lubią leżące mamy
Z brzuchem lepiej, ale leżę non stop.
Tamten dzień był chyba kryzysowy z powodu nerwów, bo nic Wam nie pisałam, ale mój tata znów wylądował na IP i nie chciałam już narzekać, ale pewnie to dało właśnie taki skutek.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
Nelka dostala dzisiaj paczke z Kanady. ciotka i wujek oszaleli...myslalam, ze po przeprowadzce bedziemy mieli luzniej, tymczasem zapowiada sie jedna wielka dziecieca garderoba bratowa ma dwoch synow, wiec podobnie jak moja siostra ma wielka frajde podczas wybierania sukienek

1) brudny roz, a nawet taki fluo - malenka, waska dupcia i te kokardki na kieszonkach cudne, mieciutkie.
2) buciki gwiazdy
3) sloneczniki, dla babci ktora je uwielbia
4) mini mini sukienka i spodniczka. mieciutkie - jak nie jeansowe
5) tunika, pudrowy roz - do niej w komplecie sa spodenki. zestaw taki chrzcinowy, ale z metki 9 mies. wiec moze na roczek
6) misiek angielski teacher hehe i drugi wspaniala grzechotka

zrobilam fotki tylko malej czesci...
Dooobrze mieć wujków za zagranicy

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
Motylek a probowalas pic na to wysokie cisnienie sok z aroni on obniza



Jestem pod wrazeniem ze taka biegajaca osobka lezy ale brawo ze dajesz rade

Im blizej rozwiazania tym wiecej z nas ma zalecenie lezeniz
Aaaaa nie próbowałam, ale mamy właśnie w piwnicy takie przygotowane na kompot słoiki z aronii... (albo i nie mamy, bo w tym roku za krótko obcięłam aronię i nie owocowała ?!, muszę wysłać TŻ by sprawdził)
Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
i pokoik przedremontowy jeszcze obecnie "graciarnia Neli", a docelowo nasza sypialnia.

1) lozeczko jeszcze niepomalowane i na razie gromadzace wszystkie mozliwe akcesoria
2) czesc ciuszkow i innych gadzetow
3) walizka pelna ubranek (tak, to ta w rozmiarze XL )
4-6) obsesja mojej bratowej BUTY nie wiem gdzie je pomiescimy. podobno wszystkie za grosze, wiec nie mogla sobie odmowic :P Nelka pewnie wiekszosc zalozy raz do zdjecia
dostalismy tez swietne nosidelko, idealne do gorskich wypraw
Piękny burdel, I love burdel
Cytat:
Napisane przez MamaIzabela Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie.. Czy mdłości w 26 tc. są normalne? Cały dzień mnie dziś męczą. Miałam na początku ciąży potem przeszły.

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Ja jak mam gorszy dzień to mam mdłości i wymiotuje dalej niż widzę, ale już rzadko...






Dzieeeeeń dobry!!!
Słońce za oknem, od razu jakoś lepiej się robi człowiekowi.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

A co do chłopów przy porodzie, to mój chce być! Tylko jak dla mnie to on chce być z ciekawości, a nie by mnie wspierać
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:23   #1717
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Na szczęście macie na to rozwiązanie z którym oboje się dobrze czujecie

Sama się zastanawiam jak to z moim TŻem jest, że on nie ma nawet cienia wątpliwości, że chcę być ze mną na porodówce.

I nie wiem na ile jest to kwestia osobowości, czy bardziej kultury w jakiej wyrósł. Wiecie on nigdy nie musiał słuchać tekstów w stylu "to nie miejsce dla faceta", "ten widok już na zawsze zagości w waszej sypialni" itd. Wydaje mi się, że nasza kultura zrobiła w tym względzie duże spustoszenie w facetach i zabrała im szanse na bycie prawdziwym rycerzem dla swoich kobiet w momencie, kiedy najbardziej ich potrzebują A przynajmniej mocno podkopała pewność, że dadzą radę i mogą przeżyć coś wspaniałego.
co facet to obyczaj:P mój to np. będzie ze mną bo ja chce, jak bym nie chciała pewnie by nie naciskał, jemu wsio byle ja bym była zadowolona
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:25   #1718
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Motylku ale się po was ,,ściga" w tym roku Wiadome psychika tez ma swoją wytrwałość.... Stres potrafi narobić dużo szkód. A co tacie?? I jak ogółem noc Ci minęła??
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:32   #1719
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Motylku ale się po was ,,ściga" w tym roku Wiadome psychika tez ma swoją wytrwałość.... Stres potrafi narobić dużo szkód. A co tacie?? I jak ogółem noc Ci minęła??
Tacie generalnie nic.
Ale przez ten stres z dziadkiem i babcią nabawił się nerwicy + jego była stresująca praca i teraz objawia się bardzo wysokim ciśnieniem i bardzo wysokim tętnem gdy się czymś przejmie, zdenerwuje...
Od pogrzebu Babci zdążył porobić już badania i na szczęście nic nie wyszło.
Jedynie cholesterol i trójglicerydy wysokie (a tata chudy jak patyk) ale o tym wiedzieliśmy.
Dzisiejsza noc bardzo w porządku. Zasypiam i śpię
A tamto z tatą miało miejsce dwie noce temu, dlatego pewnie później taki dzień miałam z tym brzuchem, bo stety biorę wszystko do siebie, nawet gin się śmiał, że wyglądam na twardą babkę a ja miękka jak serek topiony jestem

A Ty jak się czujesz? Przeszedł brzuchol ?
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:32   #1720
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Mój mąż mnie ostatnio zadziwia. Wyobraźcie sobie, że zapomniał dziś pójść do pracy Tzn był przekonany, że ma na drugą zmianę i zaczyna o 14. Ok 6.10 zadzwoniła do niego koleżanka, a on w szoku, że jednak ma na rano Szkoda mi go było ale nie mogłam przestać się śmiać

Może tak się przejmuje dzieckiem, że cała reszta schodzi na bardzo daleki plan?

http://www.fido.com.pl/
Gdyby którąś interesowało ... zauważyłam, że oni mają też sklepy partnerskie, nie wiem czy tam też obowiązują promocje, może się któraś zainteresuje. Ja się dowiedziałam przypadkiem o promocji przez telefon od pani w sosnowcu jak wypytywałam o wózki
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:33   #1721
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

dzien doberek :P
Wstlam ze zdretwiałym kciukiem i tak mnie trzyma wrrr
wstawilam miecho na zupe a co przynajmniej do sniadania bede miala gotowa hehehe dzisij podaje pudliszkowa z ryzemmm a pozniej kopyka z sosem hehehe
a na deser bede piekla sernik bez sera pierwszy raz taki mam nadzieje ze mi wyjdzie
w poniedzialek wizyta , i po raz kolejny mam nadzieje ze nie bedzie tej lekarkiii tylko ktos innyyyy
tz wrocil po 2 w nocy z pracy wiec pewnie pospi do 10 .... wiec poczekam na sniadankoo

co do tz na porodowce moj chce tak na 90% - 10% to strach ale ja wiem ze on moze nie dac rady , zle zniesie moj bol a jeszcze jak by krew zobaczyl to zemdlec moze hiiiii najlepsze ze z niego chlop jak dab i nikt by nie powiedzial ze on taki wrazliwiec heheh
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 08:42   #1722
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
co do tz na porodowce moj chce tak na 90% - 10% to strach ale ja wiem ze on moze nie dac rady , zle zniesie moj bol a jeszcze jak by krew zobaczyl to zemdlec moze hiiiii najlepsze ze z niego chlop jak dab i nikt by nie powiedzial ze on taki wrazliwiec heheh
Mój podobno się zastanawia. Powiedziałam, że ma sam zdecydować i zawsze może wyjść, tylko żeby powiedział położnym, że on tak zdecydowała a nie żona go wygania, żeby położne wiedziały, że trzeba zaglądać
Wszelkie programy chirurgiczne to on ogląda z zamkniętymi oczami w krwawych scenach, a jak mi coś wpadło do oka to zaglądał z odległości 1,5m bo bliżej to "o fuj"
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:28   #1723
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Mój podobno się zastanawia. Powiedziałam, że ma sam zdecydować i zawsze może wyjść, tylko żeby powiedział położnym, że on tak zdecydowała a nie żona go wygania, żeby położne wiedziały, że trzeba zaglądać
Wszelkie programy chirurgiczne to on ogląda z zamkniętymi oczami w krwawych scenach, a jak mi coś wpadło do oka to zaglądał z odległości 1,5m bo bliżej to "o fuj"
hiii dlatego mojja przyjaciolka bedzie tez hee
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:29   #1724
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
hiii dlatego mojja przyjaciolka bedzie tez hee
Moje są za daleko
Ale wierzę w męża, że da radę tylko się ze mną droczy teraz
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:31   #1725
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
I nie wiem na ile jest to kwestia osobowości, czy bardziej kultury w jakiej wyrósł. Wiecie on nigdy nie musiał słuchać tekstów w stylu "to nie miejsce dla faceta", "ten widok już na zawsze zagości w waszej sypialni" itd. Wydaje mi się, że nasza kultura zrobiła w tym względzie duże spustoszenie w facetach i zabrała im szanse na bycie prawdziwym rycerzem dla swoich kobiet w momencie, kiedy najbardziej ich potrzebują A przynajmniej mocno podkopała pewność, że dadzą radę i mogą przeżyć coś wspaniałego.
Coś w tym jest
Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Wszelkie programy chirurgiczne to on ogląda z zamkniętymi oczami w krwawych scenach, a jak mi coś wpadło do oka to zaglądał z odległości 1,5m bo bliżej to "o fuj"
no ale podczas porodu krwawe sceny mamy pod koniec, więc może Cię wspierać a później wyjść, choć podejrzewam, że jak zacznie się parcie to już nie ucieknie

Mój chce być, to wiem od dawna a od wizyty w szpitalu chce jeszcze bardziej


Cześć
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:34   #1726
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

dzien dobry! piekne sloneczko na zewnatrz, sniezek blyszczy. jem sniadanie i ide na spacer

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Mi się przypomniała historia z chełma.. Dziewczyna zdawała na prawko i miała zaparkować pod płotem.. No i zamiast na hamulec to wcisnęła z całej siły gaz i walnęła z całej siły w ten płot.. Instruktor wkurzony drze się ze samochód zepsuła i ze oblała.. a ta że jak to, że przecież powinna mieć drugą szanse na poprawienie pozycji..
miala racje!
laska naszego kolegi, taka typowa "blondyna-gimnazjalistka" rozwalila elke na parkingu swojej szkoly jazdy. miala cwiczyc tunel, instruktor poszedl siku. wraca i przerazony zaczyna cos wykrzykiwac, a ona na to: "co sie na mnie drzesz? mialam probowac! ty tez sie kiedys uczyles"

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
oto co zrobił mój książe przed wyjściem do pracy: wypił całe piciu w domu, zostaja mi herbaty caały dzień bo nawet łyka czegoś innego nie mam, umył kubek-sobie,na kawę, śmieci zostawił tak jak były,nie ma ani jednej czystej szklanki, butelke jak opróżnił tak zostawił na środku pokoju
czyli jak wstane czeka mnie zmywanie i wywalenie śmieci,potem leżę i sie nie ruszam.. a jak wróci to sobie porozmawiamy
ustal sobie jasne zasady, zmywamy na zmiane jeden dzien ty, jeden on. jesli nie umyje to bedzie mial zlew pelen z 2 czy 3 dni wejdzie do domu, zapach go zemdli i juz bedzie pamietal o naczyniach. a smieci...wieczorem stawiaj worek pod drzwiami wyjsciowymi. sila rzeczy zeby wyjsc z mieszkania bedzie je musial zauwazyc i zabrac
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:37   #1727
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ustal sobie jasne zasady, zmywamy na zmiane jeden dzien ty, jeden on. jesli nie umyje to bedzie mial zlew pelen z 2 czy 3 dni wejdzie do domu, zapach go zemdli i juz bedzie pamietal o naczyniach. a smieci...wieczorem stawiaj worek pod drzwiami wyjsciowymi. sila rzeczy zeby wyjsc z mieszkania bedzie je musial zauwazyc i zabrac
U mnie na naczynia zadziałała dopiero zmywarka i remont, bo mąż idzie do pokoju to ja zmywam, tak dla podziału obowiązków ...
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:39   #1728
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Moje są za daleko
Ale wierzę w męża, że da radę tylko się ze mną droczy teraz
ja tez bym chciala wierzyc ale wiara i checi to nie wszystko hehehe organizm sam moze pasc z nadmiaru wrazen ....
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:39   #1729
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
ja łuku też się trochę bałam ale nauczyłam się na pamięć-- przejeżdząsz coś tam aż na 3/4 okienka zobaczysz słupek potem skręcasz kierownice o ileś tam potem zobaczysz slupek gdzieś tam, skręcasz mocniec o ileś tam.. coś takiego i sobie to powtarzałam jak mantrę i łuczek mi poszedł koncertowo.. W ogóle wszystkie te parkowania (ja jeszcze na starych zasadach zdawałam jak było parkowanie w rózne koperty i boczne itp na placu) nauczyłam się takimi durnymi sposobami.. Przez to teraz nie bardzo umiem parkować, ale egzamin zdałam bez problemu

A najbardziej to sie bałam górki.. wszyscy mówią, że proste, a mi ciągle gasł
witaj w klubie! ja tez mialam tak wyuczony caly parking. na egzaminie idealnie, a w zyciu nauczylam sie parkowania od nowa poczatkowo szukalam duuuuzych miejsc, pozniej zaczelam kombinowacz mniejszymi dziurami i tez najbardziej balam sie wzniesienia, pierwszy raz wlasnie na nim oblalam. egzaminator kazal sie zatrzymac w danym miejscu. pozniej stwierdzil, ze to nie bylo to miejsce i podejscie pierwsze niezaliczone...za 2 razem juz bylam tak zdenerwowana, ze noga na sprzegle sama drgala...i zgasl. zdalam za 2 razem, ale wzniesienie do teraz gdzies w glowie mnie przeraza. zawsze modle sie zeby nikt nie stanal za blisko chyba dlatego rzadko jezdze
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:44   #1730
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 343
GG do Ag_nes
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
U nas ciągle dylemat czy TŻ będzie przy porodzie czy nie.. Temat wypłynął na szkole rodzenia(BTW dzisiaj jak dam radę to zdam relację co było moze się komuś przyda) psycholożka namawiała do przedyskutowania tematu..

No i próbowałam coś od mojego wyciągnąć czy on bedzie czy nie będzie... Zapytał się mnie czy ja chce zeby był, to mu powiedziałam, że chce.. Ale się pytam czy on chce być - to on mówi, że raczej nie.. I jak się pytam dlaczego i zebyśmy szczerze pogadali to mówi, że po pierwsze już mi kiedyś mówił (chyba o sex chodziło), a po drugie to on nie wie jak zareaguje jak mi będzie zagladał w krocze i stamtąd będzie coś wyłazić.. To ja mu mówię, że w ogóle nie musi tam zaglądać (nawet lepiej jakby tego nie robił)..

Najgorsze jest to, zę nie możemy normalnie o tym pogadać, bo tz troche nie chce i stawia sytuację, żę jak ja chce no to on będzie.. a ja znowu się rozczulam jak tylko pomyśle sobie o tym i zaczynam ryczeć.. wiec i rozmowy sensownie nie da sie przeprowadzić..

No i mam dylemat.. bo bardzo bardzo bardzo nie chce być sama przy porodzie.. strasznie się boje.. ale nie mam kogo wziasc na ten poród.. Mam kilka dobrych koleżanek ale nie mamy na tyle intymnych relacji zeby mnie w takiej sytuacji faktycznie wsparly i zebym dobrze się czula przy nich pół naga, tryskająca kupą i krwią...
Siostry nie mam.. braci nei wezmę..
A moja mama to panikara więc też wątpię, żeby ona mi pomogła..

Najbardziej boje się tego, że coś się bedzie złego dziać podczas porodu i ja będę musiała podjąć jakąs decyzję i nie będę wiedzieć co zrobić... a wiem, że TZ podejmnie na pewno słuszną..

No i co robić?

przykra jest trochę sytuacja, w której kobieta musi PRZEŻYĆ to, na co facet nie ma odwagi PATRZEĆ. Jakie z nas silne stworzenia...
marchewko, a z mamą może pogadaj jak macie dobry kontakt, panikarą może być ale sama to przecież przeżyła

Mój mąż był przy pierwszej cesarce i teraz o ile nic nie wypadnie też będzie. Też się tam leży z rozwalonymi nogami, założonym cewnikiem, ale jest parawan i tata może uczestniczyć w porodzie nie patrząc na "centrum akcji" Moj mąż stał za moją głową, głaskał mnie, mówił co się dzieje, uspokajał, czy podczas porodu SN nie można tego tak zorganizować ?
__________________
16.05.2013
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:50   #1731
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
No i próbowałam coś od mojego wyciągnąć czy on bedzie czy nie będzie... Zapytał się mnie czy ja chce zeby był, to mu powiedziałam, że chce.. Ale się pytam czy on chce być - to on mówi, że raczej nie.. I jak się pytam dlaczego i zebyśmy szczerze pogadali to mówi, że po pierwsze już mi kiedyś mówił (chyba o sex chodziło), a po drugie to on nie wie jak zareaguje jak mi będzie zagladał w krocze i stamtąd będzie coś wyłazić.. To ja mu mówię, że w ogóle nie musi tam zaglądać (nawet lepiej jakby tego nie robił)..

Najgorsze jest to, zę nie możemy normalnie o tym pogadać, bo tz troche nie chce i stawia sytuację, żę jak ja chce no to on będzie.. a ja znowu się rozczulam jak tylko pomyśle sobie o tym i zaczynam ryczeć.. wiec i rozmowy sensownie nie da sie przeprowadzić..

No i mam dylemat.. bo bardzo bardzo bardzo nie chce być sama przy porodzie.. strasznie się boje.. ale nie mam kogo wziasc na ten poród.. Mam kilka dobrych koleżanek ale nie mamy na tyle intymnych relacji zeby mnie w takiej sytuacji faktycznie wsparly i zebym dobrze się czula przy nich pół naga, tryskająca kupą i krwią...
Siostry nie mam.. braci nei wezmę..
A moja mama to panikara więc też wątpię, żeby ona mi pomogła..

Najbardziej boje się tego, że coś się bedzie złego dziać podczas porodu i ja będę musiała podjąć jakąs decyzję i nie będę wiedzieć co zrobić... a wiem, że TZ podejmnie na pewno słuszną..

No i co robić?
obejrzyj z mezem kilka odcinkow porodowki na tlc tam to wszystko wyglada tak fajnie...tata czyta sobie gazete, kobita rodzi w 5 minut cala rodzina przy niej siedzi, jedza popcorn hehe. chyba tylko kilka odcinkow bylo takich mocniejszych... meza nie namawiaj, to musi byc jego decyzja. jesli ma jakas blokade, to ja odpuscilabym nawet jesli bardzo liczylabym na wsparcie. moj tez od poczatku byl na nie, pozniej siedzielismy pod porodowka czekajac na przyjecie i zobaczyl, ze w trakcie zawsze tata mogl wyjsc, zmienic sie np. z siostra rodzacej, pojsc na kawe jakos go to uspokoilo. rozmawial tez z moja siostra, ze w razie czego chcialby zeby ona byla ze mna, bo on moze nie dac rady. teraz po tych wszystkich przebojach nastawiamy sie na cesarke, ale w razie czego pewnie bedzie wolal byc ze mna na porodowce niz stac pod drzwiami i nie wiedziec co jest grane. ja z kolei poznalam polozne i wiem, ze nawet bedac tam z nimi sama dalabym rade, bo to swietne babeczki mama mateuszka rodzila sama, nie chciala meza stresowac, bo ma jakies problemy z sercem. zastanawiala sie nawet czy napisac mu, ze idzie rodzic wczesniej nie sadzilam, ze az tyle dziewczyn rodzi samych...wydawalo mi sie, ze teraz porody rodzinne to juz normalka

moja rada: nie namawiaj meza. szkola rodzenia go oswoi. rozmawiajcie duzo. opowiadaj, ze sporo tych historii o rzezi na porodowkach to tylko miejskie legendy. moze Cie wspierac przy skurczach, po prostu byc obok. a na sama akcje parta wyjsc z sali i wrocic przeciac pepowine
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 09:59   #1732
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Na szczęście macie na to rozwiązanie z którym oboje się dobrze czujecie

Sama się zastanawiam jak to z moim TŻem jest, że on nie ma nawet cienia wątpliwości, że chcę być ze mną na porodówce.

I nie wiem na ile jest to kwestia osobowości, czy bardziej kultury w jakiej wyrósł. Wiecie on nigdy nie musiał słuchać tekstów w stylu "to nie miejsce dla faceta", "ten widok już na zawsze zagości w waszej sypialni" itd. Wydaje mi się, że nasza kultura zrobiła w tym względzie duże spustoszenie w facetach i zabrała im szanse na bycie prawdziwym rycerzem dla swoich kobiet w momencie, kiedy najbardziej ich potrzebują A przynajmniej mocno podkopała pewność, że dadzą radę i mogą przeżyć coś wspaniałego.

bardzo mądra wypowiedz

tylko niestety nie zawsze się sprawdza..
nie wszyscy mężczyźni się do tego nadają i nie tylko chodzi tu o "chce" czy "nie chce"
to ma już głębsze znaczenie psychiki faceta...
facet, który nawet zapiera się że
"co to dla niego" czy
"będę, bo muszę zrobic to dla niej"
czy
nie wyobrażam sobie nie byc przy narodzinach mojego dziecka"
czasami nie zdaje sobie sprawy jakie spustoszenie cała ta sytuacja może zrobic w jego głowie....
nie chodzi tu o jego twardośc ..męskośc..czy wiarę w to że da radę..
bo i tak może byc...
ale...po jakimś czasie ..kiedy np...dochodzi do zbliżenia partnerów coś się zaczyna "złego" dziać..pewnego rodzaju blokady w końcu zauważalna niechęć do sexu..
znam kobiety które ubolewały nad tym jak to się zmieniło ich pożycie seksualne ..
jak cierpią z tego powodu..odrzucone..i nieatrakcyjne..
czasami taki mocno kochający facet nie wie sam co może stac się z jego psychiką po takich właśnie "atrakcjach"
wierzcie mi ..znam osobiście takie kobiety "odrzucone seksualnie" właśnie po porodach z tżtami i to wiekszośc z nich mówi potem że gdyby wiedziała ..inaczej by to sobie zaplanowała....
żadna z nas nie jest wstanie tak do końca poznac naszego Pana od tej strony...i myślę ze takie ewentualne "szkody" spowodowane porodem też powinnyśmy brac pod uwagę!!!..niby to tylko sex ale jak wazny dla kochających się par!!!
stwierdziłam że mój Pan będzie ze mną do momentu partych..potem grzecznie ucałuje mnie i poczeka za drzwiami modląc się o zdrowie dla dzidziusia i dla mnie albo po prostu zapali papieroska!....
tak było przy Wiko i tak będzie teraz...
i własnie takie porozumienie jest dla nas najlepsze...
instynkt czasami podpowiada nam że w takiej sytuacji jednak wolimy byc same .. i mówię tu tylko i wyłącznie o momencie kiedy wypieramy dziecko!!..bo wcześniej jednak..
a jest to mnóstwo czasu nawet godzin
potrzebujemy kogoś komu możemy płakać w ramie czy po prostu trzymać go za rękę

taka moja refleksja
może komuś się przyda


Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Tak jak któras pisała tu o żyle, ale ja po sobie zauwazyłam, że po prostu jak leżę na plecach jest gorzej dla mojego brzucha


No To Ty też masz przeboje z tym ciśnieniem ;/
Może ogólnie coś w powietrzu wisiało?!






Z brzuchem lepiej, ale leżę non stop.
Tamten dzień był chyba kryzysowy z powodu nerwów, bo nic Wam nie pisałam, ale mój tata znów wylądował na IP i nie chciałam już narzekać, ale pewnie to dało właśnie taki skutek.



Dooobrze mieć wujków za zagranicy



Aaaaa nie próbowałam, ale mamy właśnie w piwnicy takie przygotowane na kompot słoiki z aronii... (albo i nie mamy, bo w tym roku za krótko obcięłam aronię i nie owocowała ?!, muszę wysłać TŻ by sprawdził)


Piękny burdel, I love burdel


Ja jak mam gorszy dzień to mam mdłości i wymiotuje dalej niż widzę, ale już rzadko...






Dzieeeeeń dobry!!!
Słońce za oknem, od razu jakoś lepiej się robi człowiekowi.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

A co do chłopów przy porodzie, to mój chce być! Tylko jak dla mnie to on chce być z ciekawości, a nie by mnie wspierać
oooo!!!!.....
i tak też może byc...ciekawośc..


witajcie...lecę na zakupy
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:05   #1733
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

pora wstać i ziąc sie za ten syf
ale mi si nie chce
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:10   #1734
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
pora wstać i ziąc sie za ten syf
ale mi si nie chce
ja bym olała i umyła tylko to, czego potrzebuję
kurczę, leżeć masz! co on sobie myśli
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:15   #1735
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Piękny burdel, I love burdel
ja tez i love burdel...gorzej jak juz bede po przeprowadzce i trzeba go bedzie ujarzmic

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
A tamto z tatą miało miejsce dwie noce temu, dlatego pewnie później taki dzień miałam z tym brzuchem, bo stety biorę wszystko do siebie, nawet gin się śmiał, że wyglądam na twardą babkę a ja miękka jak serek topiony jestem
przerzuc sie na "serek zolty" i bedzie ok
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:20   #1736
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.



witam sie z łóżka. Ale miałam noc. O 3 obudził mnie hałas. Wstałam zeszłam na dół patrzę a mama się zbiera z podłogi. To jej pomagam i pytam co się stało. Ona że mam iść spać. Poszła do salonu na kanape, pytam ją co jej dać ona że aspiryne ( nie wiedziałam czy to choroba czy coś z sercem. Niby mówiła wczoraj że mam siedzieć u siebie bo ona chora...chyba jakiś wirus ) Dałam jej ta aspiryne, krople na serce i uspokajające i obudzłam brata żeby z nią posiedział bo cały czas mi mówiła, że sie zaraże. Nie wiem co to było ale chyba wysoka temperatura ( też raz zemdlałam od goraczki ). Ale wystaszyłam się niesamowice. Nie spałam od 3 a mała cały czas kopała ale po takiej dawce adrenaliny to nie dziwne. Muszę ją na dyżur wysłać. Najgorsze że ja nie moge nic robić, mama chora, Tz w pracy, a brat to raczej nie zajmie sie za bardzo sprzątaniem...

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
U mnie gdybyśmy byli z jednego miasta to bym chyba nie miała nic przeciwko, zawsze to coś doniosą jak mi zbraknie, a tz będzie w pracy itp.. Ale u mnie jest tak,że albo przyjeżdza cała wycieczka i zwala mi się do mieszkania na kilka dni, więc mężu by miał ich na głowie jak by i tak mało miał.. to jeszcze jak wyjdę ze szpitala to też pewnie by jeszcze byli.. bo może coś pomoga.. zwłaszcza moi rodzice są tacy upierdliwi.. kochani, ale upierdliwi..

---------- Dopisano o 05:35 ---------- Poprzedni post napisano o 05:06 ----------

Bosz widziałam tą kartę od Magiusi rady dla osoby towarzyszącej i się poryczałam...
U nas ciągle dylemat czy TŻ będzie przy porodzie czy nie.. Temat wypłynął na szkole rodzenia(BTW dzisiaj jak dam radę to zdam relację co było moze się komuś przyda) psycholożka namawiała do przedyskutowania tematu..

No i próbowałam coś od mojego wyciągnąć czy on bedzie czy nie będzie... Zapytał się mnie czy ja chce zeby był, to mu powiedziałam, że chce.. Ale się pytam czy on chce być - to on mówi, że raczej nie.. I jak się pytam dlaczego i zebyśmy szczerze pogadali to mówi, że po pierwsze już mi kiedyś mówił (chyba o sex chodziło), a po drugie to on nie wie jak zareaguje jak mi będzie zagladał w krocze i stamtąd będzie coś wyłazić.. To ja mu mówię, że w ogóle nie musi tam zaglądać (nawet lepiej jakby tego nie robił)..

Najgorsze jest to, zę nie możemy normalnie o tym pogadać, bo tz troche nie chce i stawia sytuację, żę jak ja chce no to on będzie.. a ja znowu się rozczulam jak tylko pomyśle sobie o tym i zaczynam ryczeć.. wiec i rozmowy sensownie nie da sie przeprowadzić..

No i mam dylemat.. bo bardzo bardzo bardzo nie chce być sama przy porodzie.. strasznie się boje.. ale nie mam kogo wziasc na ten poród.. Mam kilka dobrych koleżanek ale nie mamy na tyle intymnych relacji zeby mnie w takiej sytuacji faktycznie wsparly i zebym dobrze się czula przy nich pół naga, tryskająca kupą i krwią...
Siostry nie mam.. braci nei wezmę..
A moja mama to panikara więc też wątpię, żeby ona mi pomogła..

Najbardziej boje się tego, że coś się bedzie złego dziać podczas porodu i ja będę musiała podjąć jakąs decyzję i nie będę wiedzieć co zrobić... a wiem, że TZ podejmnie na pewno słuszną..

No i co robić?
Mój jak jeszcze w ciąży nie byłam to mówił, ze chce być przy porodzie, ale dawał mi prawo wyboru jakbym ja nie chciała. Ja się zgadzam, ale jakby on nie chciał to koleżanka powiedziała, że pójdzie ze mna. Na pewno kogoś bym zabrała.
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:22   #1737
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
ja bym olała i umyła tylko to, czego potrzebuję
kurczę, leżeć masz! co on sobie myśli
moi rodzice dzis przychodza musi byc blysk
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:29   #1738
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Ag_nes Pokaż wiadomość
Mój mąż był przy pierwszej cesarce i teraz o ile nic nie wypadnie też będzie. Też się tam leży z rozwalonymi nogami, założonym cewnikiem, ale jest parawan i tata może uczestniczyć w porodzie nie patrząc na "centrum akcji" Moj mąż stał za moją głową, głaskał mnie, mówił co się dzieje, uspokajał, czy podczas porodu SN nie można tego tak zorganizować ?
az musze dopytac czy u mnie jest mozliwosc obecnosci taty przy cesarce...

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Najgorsze że ja nie moge nic robić, mama chora, Tz w pracy, a brat to raczej nie zajmie sie za bardzo sprzątaniem...
co Wy macie z tym sprzataniem? jak sie nie posprzata kilka dni to przeciez nic sie nie stanie...dobra jest syf, ale chyba wazniejsze zdrowie. Justynko! mamusie wygon do lekarza, maz po pracy moze ogarnac to co najwazniejsze - zeby byl czysty talerz i szklanka, Ty lez i odpoczywaj. ziemniaki mozesz obrac na lezaco. zreszta brat moze kupic gotowe pierogi i dramatu nie bedzie ja wychodze z zalozenia, ze porzadek owszem jest fajny, ale chocbym miala lezec pod pajeczyna, a mam lezec to bede czysta podloga albo kuchenka beda jak juz wszyscy dojda do siebie!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:31   #1739
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 422
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość


To trzymam kciuki za następny raz. Masz już termin??

Mi się przypomniała historia z chełma.. Dziewczyna zdawała na prawko i miała zaparkować pod płotem.. No i zamiast na hamulec to wcisnęła z całej siły gaz i walnęła z całej siły w ten płot.. Instruktor wkurzony drze się ze samochód zepsuła i ze oblała.. a ta że jak to, że przecież powinna mieć drugą szanse na poprawienie pozycji..
Jeszcze nie, bo w tym durnym WORDZie nie można zapisać się od razu po egzaminie...

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
ja łuku też się trochę bałam ale nauczyłam się na pamięć-- przejeżdząsz coś tam aż na 3/4 okienka zobaczysz słupek potem skręcasz kierownice o ileś tam potem zobaczysz slupek gdzieś tam, skręcasz mocniec o ileś tam.. coś takiego i sobie to powtarzałam jak mantrę i łuczek mi poszedł koncertowo.. W ogóle wszystkie te parkowania (ja jeszcze na starych zasadach zdawałam jak było parkowanie w rózne koperty i boczne itp na placu) nauczyłam się takimi durnymi sposobami.. Przez to teraz nie bardzo umiem parkować, ale egzamin zdałam bez problemu

A najbardziej to sie bałam górki.. wszyscy mówią, że proste, a mi ciągle gasł

---------- Dopisano o 04:55 ---------- Poprzedni post napisano o 04:50 ----------

Właśnie ja też robię na sposób, ale zapomniałam dokładnie ile mam kręcić i gdzie

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
szkoda, że słupek Brzuchem mogłaś instruktora

Jak nigdy trafił mi się fajny, więc nie chciałam mu krzywdy zrobić
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-23, 10:34   #1740
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
co Wy macie z tym sprzataniem? jak sie nie posprzata kilka dni to przeciez nic sie nie stanie...dobra jest syf, ale chyba wazniejsze zdrowie. Justynko! mamusie wygon do lekarza, maz po pracy moze ogarnac to co najwazniejsze - zeby byl czysty talerz i szklanka, Ty lez i odpoczywaj. ziemniaki mozesz obrac na lezaco. zreszta brat moze kupic gotowe pierogi i dramatu nie bedzie ja wychodze z zalozenia, ze porzadek owszem jest fajny, ale chocbym miala lezec pod pajeczyna, a mam lezec to bede czysta podloga albo kuchenka beda jak juz wszyscy dojda do siebie!
dokładnie, wychodzę z tego samego założenia
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.