Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[sylwietta1988]

hej mamuski
tak czytam, że Wam w nocy maluchy spia po kilka godzin- u nas pobudka n jedzonko co 2-2,5 godz ale praktycznie je na spiocha

piekne slonce a my niestety jeszcze dzisiaj w domku musimy zostac pzrez ten katar, niech calkiem sie od nas odczepi to bedziemy sie prowadzac po dworku

[mala_19kw]

Hejo wstaje rano a za oknem sypie śnieg. Odsłoniłam jedną roletę-nie zwróciłam uwagi. Odsłoniłam drugą- a tam takie płaty śniegu jakich w życiu na oczy nie widziałam

Właśnie usypiam małego i myślę co by tu zjeść na śniadanko
Nocka piękna i poranek również-mama wypoczęta aż chyba za bardzo

Przewiesiłam małemu pomarańczowy gryzak na pałąk od bujaczka- ależ on go boksował i nawijał do niego

Ale pięknie słoneczko świeci- aż żyć się chce

[hope01]

Poza tym zapomnieliśmy poinformować, że dziś stuka nam 3 miesiące

Pochwalimy się ciociom później, bo na razie nie chce nam zdjęć załadować

[laurka23]

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, macie jeszcze krechę ciążową na brzuchu? Bo mi dalej się utrzymuje i mnie zaczyna denerwować :p

Dzisiaj kończymy 3 miesiące!!!!!! ja pierdziu, jak to leci......

Mam Gratuluję Pietraszkowi

Napisane przez sylwietta1988

hej mamuski
tak czytam, że Wam w nocy maluchy spia po kilka godzin- u nas pobudka n jedzonko co 2-2,5 godz ale praktycznie je na spiocha

piekne slonce a my niestety jeszcze dzisiaj w domku musimy zostac pzrez ten katar, niech calkiem sie od nas odczepi to bedziemy sie prowadzac po dworku

U mnie podobnie pobudki Tylko zaraz po zaśnięciu, czyli od 19.30 - 20.30 śpi 5h ciągiem ale co mi z tego jak ja się kładę ok 22, 23 Potem co 2 - 2,5h pobudki, ale tak jak mówisz na śpiocha prawie jedzenie.

[Debrah]

W sumie dzięki temu, że Mała ostatnio nocki przesypia nie mam problemu z gromadzeniem pokarmu na czas studiów Dziś przed 6:00, jak już słyszałam, że się budzi powoli bo się kręci w łożeczku - to wstałam, poszłam po laktator i odciągałam po 5 minut z każdej piersi - i się uzbierało 160ml - więcej z lewej (100) bo przed snem jadła z prawej, więc lewa miała dłuższą przerwę i bardziej pełna była.Dumna już wlałam do pojemniczka i do lodówki wsadziłam
Gdyby Małej tak zostało ze spaniem to byłoby super, bo jednak w dzien nie da się tyle na raz zebrać i trzeba z kilku odciągnięć - a to jest męczące ciągle myśleć o tym i planować.

Dzieć znów zjadł, kupę strzelił, pośmiał się. Po zmianie pieluszki wsadziłam do łożeczka, bo szłam ręce umyć, wracam a dziecko już prawie śpi, oczka latają i śpioch na buzi. No to znowu mamy drzemkę.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Ifwka

U nas nocka nawet spoko, dopiero nad ranem Mała zaczęła natrudzić i płakać ewidentnie kupy nie mogła zrobić, wydaje mi się że po tym mleku co go zwymiotowala. Dopiero po 7 mega kupę zrobiła, i ppotem jeszcze jedną.
Jak płacze na spanie ze.zmęczenia to tak: ekj ejo
Na 12 idziemy do tego ortopedy, zobaczymy co powie.

O, dokładnie tak samo a gdy ma wtedy smoczek w buzi to go łapczywie zasysa i oczy już latają w różne strony i do tego ten odgłos "ejo ejo ejo!" Rozwala mnie to

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, macie jeszcze krechę ciążową na brzuchu? Bo mi dalej się utrzymuje i mnie zaczyna denerwować :p

Dzisiaj kończymy 3 miesiące!!!!!! ja pierdziu, jak to leci......

Tak, mam. Bledsza jest i pępek jaśniejszy już, ale mam.
Gratki za 3mce!

Napisane przez hope01

Poza tym zapomnieliśmy poinformować, że dziś stuka nam 3 miesiące

Pochwalimy się ciociom później, bo na razie nie chce nam zdjęć załadować

Gratulacje!
Ale ten czas zapitala....

Co do albumu - jeszcze nie zrobiłam, ale obserwujcie maila, ja dostałam kod - 100 odbitek po 5gr, oferta ważna do środy. Czyli 5 złociszy i mam 100 zdjęć? skorzystam na pewno!

[pstryczek84]

hej gaduly!

my wczoraj bylismy u tesciow, dziadki ucieszyli se bardzo ale mlodemu cos nie podpasowalo, tzn ewidentnie za wczesnie wstal (5 rano ) no i byl spiacy, marudny, u tesciow oczywiscie 7 tryliardow stopni, wiec jak zaczal plakac to oczywscie na maxiora, lacznie z duszene sie, kaszlem itepe. zasnal na jakis 20 min, obudzil sie, porozmiawial z ciotkami i znow ryk. uspiochalismy go przy suszarce i szybko na spiocha krtka, fotelik i sru do domu

w domu zostawilismy go babci, my do kosciola, wrocilismy a ten spi. no ok. obudzil sie po 5, znow ryk, suszara DZIEKI SZAJA raz jeszcze!!! i zansnal. i tak spal do 6 rano z przerwami na cyca, oczywiscie na spiocha. i teraz od rana tez spiacy
teraz spi, mam nadzieje ze jak sie obudzi to bedzie w lepszym humorze, zjemy, pobawimy sie i na spacerek bo pieka pogoda sie zapowiada. po 10tej a jest juz 6stopni

zrobilam rano wietrzenie szaf Kubusia. spakowalam to co za male i male. przelozylam wieksze rzeczy do gornej szuflady no i najwazniejsze-spakowalam kombinezon! niech ta zima juz spitala!

Napisane przez sylwietta1988

Pstryczku to gdzie ty uczysz?????

w wiejskiej szkole... warunki sa ok, tylko masakra jest z iloscia pomieszczen/sal. no bo to jest tak-dawno dawno temu ktos se wymyslil ze powstana gimnazja. ok, tylko gdzie to "nowe" towzrzystwo upchnac? tym bardziej ze w kasie wieje pustka? no to wiadomo, przyciasniac, przyciasniac i gmnazjum bach do podstawowki. zawsze to taniej niz utrzymac finansowo 2 budynki. a ze lekcje na korytarzu to juz nikogo nie interesi

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40168882][/QUOTE]

jakie oczyska! ślicznosci!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40175879]Penis mnie trafił właśnie. W czwartek złapało mnie przeziębienie. Norma, katar, obniżona temperatura (w uchu nawet 33,9, na czole max. 35). Wczoraj zrobiło się źle, pod wieczór już tak, że kaszlałam jak gruźlik, zatoki zawalone, ból mięśni koszmarny i tak jakby ból płuc...? No to rano do szpitala - jakieś 300m od domu mam, miasto powiatowe, szpital powiatowy, i co? Ano, nie przyjmą mnie, lekarz nawet mnie nie osłucha, bo oni umowy z nfz nie mają w tym zakresie! na IP to ja mam do sąsiedniej Czeladzi jechać, miasto pipidówa z połowę mniejszym szpitalem. Tłumaczę, że mam 3miesięczne dziecko na piersi, niech lekarz mnie osłucha tylko i powie, czy koniecznie tam muszę jechać nie i ch.uj za przeproszeniem. Poryczałam się. Mówię raz jeszcze: przecież nie pojadę tam z dzieckiem, bo złapie cholera wie co! a baba do mnie: ale i tak pani zaraziła! Noż... jasnowidz jakaś? Nie, nie zaraziłam właśnie, a tam w szpitalu dodatkowo jest IP dla dzieci i ciągle jakieś rotawirusy siedzą. W efekcie starszą wtryniłam babci, bo zwyczajnie zwlec się z łóżka mam problem, a młodszą nastawiłam na tryb spanie-jedzenie. Mój nerw osiągnął dzisiaj szczyt. Wcale się nie dziwię, że ludzie karetkę do byle pierdoły wzywają. Dobrze, że normalną przychodnię mam, zadzwonię rano, powiem, żem matka karmiąca i niech mnie dadzą do kogoś kto ma mało ludzi, bo nie będę czekała.[/QUOTE]

Napisane przez hope01

mój powinien jeść 150, a zjada góra 120 ... w 4 miesiącu już powinien 180 wg zaleceń na opakowaniu..

jezusiczku, 180??? moj zje najwyzej 90 tylko ze ja go "dokarmiam" miedzy cycami

Napisane przez LadyWhisper

My już po basenie było super Mały dzielny bardzo! Nie zapłakał ani razu, oczy jak pinć złoty i dziubek non stop, po basenie nakarmiłam w przebieralni, i spał jak aniołek, nie obudził się ani na przebieranie, ani przy włożeniu do fotelika, nic kochany mój <3

Fotencje w klubie w temacie fotki

Napisane przez mala_19kw

Meduza-kot mnie rozwalił mam podobnego tylko mój nie jest rasowy moja kotka się z jakimś persem(?) puściła i wyszło takie homoniewiadomo
:

Napisane przez bijkora

Aj te dzieciaki Moja cały czas krzyczy GEEEEEEJJJ !

moj tez tak krzyczal
a teraz od wczoraj tak zmienil nawijke ze SZOK! juz tak sobie ladnie rozmawia, takie zupelnie inne dzwieki, modeluje sobie glosem, raz ciszej, raz glosnie, wyzej nizej, no i dzwieki zuelnie inne jak na poczatku, takie badziej "dorosłe"

Napisane przez onaella

W ogóle to muszę pochwalić swoje dziecko, bo ostatnio zaczął mi przesypiac całe noce (tfu tfu ) śpi po 9h, od 21 do 6, potem karmienie i śpimy jeszcze do ok. 8.30

od razu lepiej się czuję. Tylko w dzień czasem daje takie koncerty, że z Mężem już rokladamy ręce i nie wiadomo jak pomóc.
No i mamy problem z jakimś paskudnym uczuleniem, na ciałku zaczęły pojawiać się czerwone chropowate plamki najwięcej ma na buzi, tzn od skroni po uszka (policzki ma czyściutkie), na brzuszku i na jednej rączce.

no i właśnie jestem w trakcie pakowania bo we wtorek mamy do pokonania 2 tys km
nigdy nie umiałam się spakować żeby nie zabrać tysiąca niepotrzebnych rzeczy, ale teraz z rzeczami dziecka to już porażka

za nocki

mam nadzieje ze opanujecie to uczulenie

WOW, to konkretne podroz! a ja sie nieraz boje na spacer wyjsc zeby maly nie zaczal mi histeryi urzadzac

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, macie jeszcze krechę ciążową na brzuchu? Bo mi dalej się utrzymuje i mnie zaczyna denerwować :p

Dzisiaj kończymy 3 miesiące!!!!!! ja pierdziu, jak to leci......

ja jeszcze mam, ale juz taka slabiutka. ale najwazniejsze - pepek mi zjasnal!

fotki w klubie - mega super hiper extrasnie czadowskie!

[fewcia]

Napisane przez Debrah

Dzieć znów zjadł, kupę strzelił, pośmiał się. Po zmianie pieluszki wsadziłam do łożeczka, bo szłam ręce umyć, wracam a dziecko już prawie śpi, oczka latają i śpioch na buzi. No to znowu mamy drzemkę.



Co do albumu - jeszcze nie zrobiłam, ale obserwujcie maila, ja dostałam kod - 100 odbitek po 5gr, oferta ważna do środy. Czyli 5 złociszy i mam 100 zdjęć? skorzystam na pewno!

Moja też zjadła, zrobiła meeega kupę i przysnęła.
A ja też dostałam na maila tą promocję, tylko w spamie się schowała

[mala_19kw]

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, macie jeszcze krechę ciążową na brzuchu? Bo mi dalej się utrzymuje i mnie zaczyna denerwować :p

Dzisiaj kończymy 3 miesiące!!!!!! ja pierdziu, jak to leci......

Krecha znika ale pęp jakbym go sądzą usmarowała

[pstryczek84]

Napisane przez hope01

Poza tym zapomnieliśmy poinformować, że dziś stuka nam 3 miesiące

Pochwalimy się ciociom później, bo na razie nie chce nam zdjęć załadować

Napisane przez Debrah

W sumie dzięki temu, że Mała ostatnio nocki przesypia nie mam problemu z gromadzeniem pokarmu na czas studiów Dziś przed 6:00, jak już słyszałam, że się budzi powoli bo się kręci w łożeczku - to wstałam, poszłam po laktator i odciągałam po 5 minut z każdej piersi - i się uzbierało 160ml - więcej z lewej (100) bo przed snem jadła z prawej, więc lewa miała dłuższą przerwę i bardziej pełna była.Dumna już wlałam do pojemniczka i do lodówki wsadziłam
Gdyby Małej tak zostało ze spaniem to byłoby super, bo jednak w dzien nie da się tyle na raz zebrać i trzeba z kilku odciągnięć - a to jest męczące ciągle myśleć o tym i planować.
!

ło matulu! ja wczoraj odciagalam pierwszy raz po wyjsciu ze szpitala bo balam sie ze mlody bedzie dluugo spal a moj jeden cyc byl jz na wykonczeniu no wiec maz mi skrecil sprzeta i po 10-15 min duźdania ledwo co zakrylam dno najwaznejsze ze cyc juz nie byl taki twardy ale zalamalam sie. laktotor do d.py sie nadaje! w cycach raczej troche mleka mam, bo maly w miare sie najada, no ale zeby ledwo denko zakryc?
a ty jaki masz laktator? w szpitalu uzywalam medeli takiej z czasow flinstonow i byla suuuuper a teraz mam SISI elektryczny i jakos tak on slabo ciagnie, tzn tak mi sie wydaje... a moze faktycznie mam malo mleka w cycochach

[Debrah]

Czy wasze dzieci przebywają czasem przy otwartym oknie? Ubieracie je wtedy ciut grubiej czy coś?
Mała śpi w pajacyku, trochę przykryta kołderką. Wietrzę mieszkanie, więc u niej jedno okno uchylone i w drugim pokoju też.To by była paranoja coś jej ubierać jeszcze, na głowę np?

Bo już nie wiem, zarówno moja mama jak i teściowa - jeśli otwierają okna ( a wietrzą często_ gdy pilnują małej - to wtedy kiedy ona jest w drugim pokoju, nie bezpośrednio przy niej.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez pstryczek84

ło matulu! ja wczoraj odciagalam pierwszy raz po wyjsciu ze szpitala bo balam sie ze mlody bedzie dluugo spal a moj jeden cyc byl jz na wykonczeniu no wiec maz mi skrecil sprzeta i po 10-15 min duźdania ledwo co zakrylam dno najwaznejsze ze cyc juz nie byl taki twardy ale zalamalam sie. laktotor do d.py sie nadaje! w cycach raczej troche mleka mam, bo maly w miare sie najada, no ale zeby ledwo denko zakryc?
a ty jaki masz laktator? w szpitalu uzywalam medeli takiej z czasow flinstonow i byla suuuuper a teraz mam SISI elektryczny i jakos tak on slabo ciagnie, tzn tak mi sie wydaje... a moze faktycznie mam malo mleka w cycochach

Ręczny z medeli. Można go pod pompę podłączyć i wtedy byłby elektryczny - podobno można ją wypożyczyć skądś, bo normalnie jest droga. Ale my jedziemy na tej opcji ręcznej.
O taki: http://www.medela.com/PL/pl/breastfe...ping/base.html

A co do tej ilości - no to było pamiętaj po całej nocy. Mała jadła przed 21, a potem dopiero po odciągnięciu po 6:00 rano.

Normalnie odciągam (np między karmieniami/po karmieniu - po 60ml (najczęściej) - maks 100ml z obu łącznie. I pamiętaj - laktator nigdy nie ściągnie wszystkiego. Ssące dziecko naje się z miękkich piersi bo się pokarm produkuje w trakcie jedzenia również na bieząco. podobno : dopóki dziecko ssie - będzie mleko - nie da się zjeść do zera.

[mala_19kw]

Gratuluje dziewczęta tych 3 miesięcy

Czytam o tej suszarce i muszę z żalem powiedzieć że mój mały ma to gdzieś jak już się zdenerwuje to nic na niego nie działa. No czasem golarka męża

[pstryczek84]

Napisane przez mala_19kw

Czytam o tej suszarce i muszę z żalem powiedzieć że mój mały ma to gdzieś jak już się zdenerwuje to nic na niego nie działa. No czasem golarka męża

jejku, ja sobie nie wyobrazam zycia bez suszarexa

nie bede raczej kupowala nowego laktatora bo praktycznie go nie uzywam, wczoraj byla awayjna sutyacja ale mam wrazenie ze on baaardzo slabo ciagnie. jakbym tak nim miala odciagac codziennie to bym sie zajechala chyba

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez YellowSheep

cześć

Szaja mam nadzieję że już lepiej się czujesz, jestem oburzona naszą służbą zdrowia! To jest nie do pomyślenia. Ja ostatnio byłam wściekła bo musieliśmy z małym na dyżur jechać, nigdzie nas nie chcieli przyjąć nawet prywatnie, może źle szukałam ale żadnego chętnego pediatry który by przyszedł mi do domu za kasę też znaleźć nie mogłam... No więc trafiliśmy do poczekalni gdzie była dziewczynka z rota i chłopak z różyczką.

Najwspanialsza to jest moja przychodnia, gdzie są osobne wejścia dla dzieci chorych i zdrowych, ale prowadzą do tego samego pomieszczenia...

Po prostu teraz służba zdrowia to firma, która rządzi się prawami rynku, zero powołania u większości lekarzy, tylko kasa się liczy... smutne to


Ja czasem jak coś tłumaczę w związku z chustą czy nosidełkiem to widzę w oczach swych rozmówców że z lekka mają mnie za nieszkodliwą wariatkę naprawdę, moja rodzina śmieje się ze mnie, że ja jestem jak kobity w Afryce, bo w chuście dziecko noszę też nie chcę się wymądrzać ale wiem że często jestem tak odbierana. z teściami nie mam problemu bo widzieli Oliwierka dopiero dwa razy a teściu teściową upominał że ma go na ręce nie brać bo jeszcze go upuści sam wziął go tylko do zdjęcia dumny i blady i tyle go wnuk interesował, aż jestem ciekawa co będzie jak tam na dłużej do nich pojedziemy.

Akurat to to są dyrektywy UE, która wychodzi z założenia, że lepiej by dziecko jedno od drugiego się zarażało i przeszło niektóre choroby, nabreając odporności. Dlatego np. nie ma już izolatek w przychodniach też. Wiem, bo pytałam u siebie

Moja teściowa cudna jest jednak, pisałam chyba, że na widok chusty tekst: no i dobrze, a dawniej kobiety w pole to niby jak szły? dziecko na plecy i do roboty

Napisane przez fewcia

:


Czyli nie może spać za dużo?Jak śpi dużo w dzień to nie jest oznaką tego,że nie będzie spać w nocy?


Złote dziecko!

Nie ma takiej opcji. Maluchy mają nieuregulwany system dzień-noc i stąd takie zawirowania, a nie dlatego, że się wyspały za dnia. Pomijam już, że nie da się wyspać na zapas a maluch nawet po 40 minutach aktywności moze być bardzo zmęczony.

Napisane przez ewadylewska

Moja mala kiedys plakala caly dzien i juz nie wiedzialam co, a okazalo sie ze miala odparzona pupke. Moze przejrzyj ja dokladnie

Ja jeszcze dodam - sprawdźcie szyjkę Dorotka taka pucka jest, że szyjkę odparzyła.

Napisane przez nafiyqa

U nas z ciemieniucha walki ciag dalszy. Tydzien temu zniknela, super bylo, gladka glowka. Wczoraj zaczela dziwnie pachniec, a dzis juz tworza sie pierwsze łuski :/
Co za dziadowa!!

To dziadostwo lubi wracać, niestety. Agatka do dzisiaj ma.

Napisane przez Debrah

Dobry dzień!
Mała spała od 21:20 do prawie 6 rano.
Potem zjadła, chwlkę zabawy i od 7:45 znowu śpi.

To ja kawka, i chatę ogarniam, chociaż szczerze to walnęłabym się spaaaaćććć.

A ja budzę się o 5, bo słyszę happy feet tupot małych stóp a to Agatka przylazła do mnie do łóżka, w efekcie z prawej Dorotka, ja ściśnięta i rozwalona Agatka.

Napisane przez hope01

my ok 11 jedziemy do lekarza. Wczoraj nam dawał w dupe, wieczorem się uspokoił trochę. Nie chciał zasnąć TŻtowi to już nerwy a facet go po prostu za wcześnie odkładał. Ja jak go usypiam to po oddechu poznaje czy już kimnął czy dopiero zasypia. No i jak czuje że śpię obok to jest spokojny. Jak wstaliś,my rano to trochę pokaszlał i nie wiem czy mu ślina zaleciała czy zaczyna kaszleć. Wolę sobie to wszystko sprawdzić.. Zapytam o to czy zębisze nam idą, o pepti czy cały czas takie zielone śmierdzące kupy będą no i o to że mi jeszcze charczy od czsu do czasu jakby mu coś siedziało na drogach oddechowych.

Pepti zawiera sporo żelaza, zielony kolor może od tego być, gdy zaczęłam to Agatce podawać to lekarka uprzedzała od razu o tym.

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, macie jeszcze krechę ciążową na brzuchu? Bo mi dalej się utrzymuje i mnie zaczyna denerwować :p

Dzisiaj kończymy 3 miesiące!!!!!! ja pierdziu, jak to leci......

Mam, lekką.

Gratuluję i Dadusiowi od Hope również

Napisane przez pstryczek84

w domu zostawilismy go babci, my do kosciola, wrocilismy a ten spi. no ok. obudzil sie po 5, znow ryk, suszara DZIEKI SZAJA raz jeszcze!!! i zansnal. i tak spal do 6 rano z przerwami na cyca, oczywiscie na spiocha. i teraz od rana tez spiacy
teraz spi, mam nadzieje ze jak sie obudzi to bedzie w lepszym humorze, zjemy, pobawimy sie i na spacerek bo pieka pogoda sie zapowiada. po 10tej a jest juz 6stopni

w wiejskiej szkole... warunki sa ok, tylko masakra jest z iloscia pomieszczen/sal. no bo to jest tak-dawno dawno temu ktos se wymyslil ze powstana gimnazja. ok, tylko gdzie to "nowe" towzrzystwo upchnac? tym bardziej ze w kasie wieje pustka? no to wiadomo, przyciasniac, przyciasniac i gmnazjum bach do podstawowki. zawsze to taniej niz utrzymac finansowo 2 budynki. a ze lekcje na korytarzu to juz nikogo nie interesi

Nie ma za co

U nas też nieraz problem z salami, ale z innego powodu - tygodniowo ponad 250h dodtkowych indywidualnych zajęć, bo to integracyjna szkoła, i zwyczajnie nie ma czasem gdzie robić. Bywało, że na korytarzu robiłam, ale to wymyślałam takie zajęcia, by ten korytarz dla dziecka wykorzystac i tyle
A gdy ciepło, to idę na dwór z dzieckiem i takie np. kierunki prawo/lewo/prosto po angielsku fajnie się w biegu robiło

Napisane przez Debrah

Czy wasze dzieci przebywają czasem przy otwartym oknie? Ubieracie je wtedy ciut grubiej czy coś?
Mała śpi w pajacyku, trochę przykryta kołderką. Wietrzę mieszkanie, więc u niej jedno okno uchylone i w drugim pokoju też.To by była paranoja coś jej ubierać jeszcze, na głowę np?

Wietrzę, nie ubieram, ew. w łóżeczko kładę a tam baldachim to osłonięte ciut. Ale ja okno uchylne mam, więc i nie wieje bardzo. Ale nie tak, że na dworze lodówa a ja otwieram przy dziecku.

Czytajcie, ładne: http://dziecisawazne.pl/magda-karpie...modyfikowanym/

[marsi11]

hej my po chrzcinach

było cudownie, najpierw w restauracji a potem częśc zwaliła nam się na chate- częśc, czyli czytaj moczymordy bo w restauracji alkoholu niet
generalnie, przed chwilą dopiero goście odjechali

dawno nie było takiej imprezy, moje dziecko jak zaczarowane, spał non stop, w restauracji karmiłam go odciągniętym pokarmem i to był strzał w 10
w pewnym momencie zaczęłąm go nawet szukać bo zdawało mi się,że go ktoś uprowadził
potem w domu mimo iż było baaardzo głośno to mały sobie smacznie spał do 3 rano

a najlepszy był mój mąż, w fazie schyłkowej spiewał :hej dziewczyno spójrz na misia dziewczyny, jeszcze go nigdy nie widziałam takiego nadziabanego po prostu boski

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40188475]A propos kąpieli, zobaczycie jak śmiesznie będzie, gdy dzieci nauczą się wodą chlapać koło 4mca jakoś tak - szał, na podłodze będę rozkładała jakąś szmatę, bo inaczej cała podłoga mokra [/QUOTE]

to właśnie u mnie tak jeat, szczególnie do piosenki "raz rybki w wodzie brały ślubc
aż piszczy z radości i woda jest wszędzie dlatego nie kąpiemy już go w pokoju tylko do wanny wkładam wanienkę
a wczoraj zrobiłśmy mu koncert na 5 głosów,

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40187999]

CO do różnicy - to po pół roku przestanie to mieć takie znaczenie, bo już te konkretne umiejętności typu siadanie, raczkowanie, wstawanie - mają spory rozrzut Są dzieci, które zaczynają siadać mając 6mcy a są takie, które siadają w 8mcu i obie sytuacje są prawidłowe



Nie zawsze mniej więcej w okolicach 6mcy to się wyrówna.
[/QUOTE]

a ja myślę,że niektóre rzeczy później się wyrównują
Samuel siedział samodzielnie w wieku 5 miesięcy, raczkował w wieku 7 a chodził 9 bez tygodnia, gdzie mój mąż chodził mając 15 miesięcy
a Leoś to też leń to tylko tyle,że z ząbkowaniem równo poszli z Sammym

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, macie jeszcze krechę ciążową na brzuchu? Bo mi dalej się utrzymuje i mnie zaczyna denerwować :p

Dzisiaj kończymy 3 miesiące!!!!!! ja pierdziu, jak to leci......

dla Pietraszka
mi krecha zeszła jakieś 2 tyg temu jeszcze jak się przyjżysz to troszkę widać pod światłem
z Samkiem miałam chyba z poł roku

idę Was nadrabiaća potem jeszcze klub

[Delicjanka]

Lady- plaszczyk kupilam 1.5 roku temu w New Yorkerze. Kocham go jeszcze jest troszki przymaly w cycach ale coz sie dziwic skoro mi urosly cytrynki ;p

Gratuluje skonczonych tygodni!!

jejuuu ale sie wczoraj z tztem pochapałam. Nawet sie nie przytuliliśmy w nocy, nad ranem slowo tylko o kluczach...chlip chlip.. ale po godzinie zadzwonil i przeprosil. echhhhhhhhhhhhhhhhh
nie no musimy szukac jakiegos mieszkania. Bo we 3 w jednym malutkim pokoju to jedna wielka lipa. . . . . . .

wlasnie mialam praktyki w klasie 6 aaaaaaaaaaaaale te dzieciaki niedobre
dzidzie zostawilam z tesciową a ja mam okienko przylecialam odciagnac sobie mleko haha i lece dalej zaraz na zajecia xd
slooooooooooonce swieci nad nami... lalala

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40193171]Akurat to to są dyrektywy UE, która wychodzi z założenia, że lepiej by dziecko jedno od drugiego się zarażało i przeszło niektóre choroby, nabreając odporności. Dlatego np. nie ma już izolatek w przychodniach też. Wiem, bo pytałam u siebie

Moja teściowa cudna jest jednak, pisałam chyba, że na widok chusty tekst: no i dobrze, a dawniej kobiety w pole to niby jak szły? dziecko na plecy i do roboty



Nie ma takiej opcji. Maluchy mają nieuregulwany system dzień-noc i stąd takie zawirowania, a nie dlatego, że się wyspały za dnia. Pomijam już, że nie da się wyspać na zapas a maluch nawet po 40 minutach aktywności moze być bardzo zmęczony.



Ja jeszcze dodam - sprawdźcie szyjkę Dorotka taka pucka jest, że szyjkę odparzyła.




To dziadostwo lubi wracać, niestety. Agatka do dzisiaj ma.



A ja budzę się o 5, bo słyszę happy feet tupot małych stóp a to Agatka przylazła do mnie do łóżka, w efekcie z prawej Dorotka, ja ściśnięta i rozwalona Agatka.



Pepti zawiera sporo żelaza, zielony kolor może od tego być, gdy zaczęłam to Agatce podawać to lekarka uprzedzała od razu o tym.



Mam, lekką.

Gratuluję i Dadusiowi od Hope również





Nie ma za co

U nas też nieraz problem z salami, ale z innego powodu - tygodniowo ponad 250h dodtkowych indywidualnych zajęć, bo to integracyjna szkoła, i zwyczajnie nie ma czasem gdzie robić. Bywało, że na korytarzu robiłam, ale to wymyślałam takie zajęcia, by ten korytarz dla dziecka wykorzystac i tyle
A gdy ciepło, to idę na dwór z dzieckiem i takie np. kierunki prawo/lewo/prosto po angielsku fajnie się w biegu robiło



Wietrzę, nie ubieram, ew. w łóżeczko kładę a tam baldachim to osłonięte ciut. Ale ja okno uchylne mam, więc i nie wieje bardzo. Ale nie tak, że na dworze lodówa a ja otwieram przy dziecku.

Czytajcie, ładne: http://dziecisawazne.pl/magda-karpie...modyfikowanym/[/QUOTE]

Też mam okna uchylne. A dziecko śpi w łożeczku w pajacu pod kołderką. Na głowie nie ma nic. Zostawić tak? Bo zawsze wietrzę, zamykam okno i dopiero dziecko przynoszę..

[onaella]

Marsi, jesteś jeszcze?? Jak tak to zaraz Ci wkleję zdjęcie tego c zobaczyłam w sklepie i od razu o Tobie pomyślałam

[mala_19kw]

Marsi-super że impreza się udała

Deli- my też we trójkę na jednym pokoju. To jest jakaś porażka. Nie mam gdzie mieścić rzeczy małego nie mówiąc o tym że swoich większą część oddałam żeby zrobić miejsce. Poza tym wkurza mnie mieszkanie z rodzicami-bo trochę mamy inne poglądy. Nawet zauważyłam że jak ich nie ma w domu to jestem bardziej zorganizowana. Mąż cały czas mi powtarza że sami lepiej byśmy sobie radzili ale gdzie mam iść mieszkać? Pod most? Z jednej pensji to już w ogóle można szaleć... Tym bardziej że to ostatni tydzień w tej pracy. Idzie do innej ale narazie na okres próbny. Wiec nic nie wiadomo.

[szklanka19]

Napisane przez laurka23

Jej czyli nie jestem sama! Myślałam że ja tylko mam na tym punkcie ała Mówiłam mężowi żeby ich do łazienki wysłał do mycia rąk, ale ciągle zapomina a mnie szlag trafia. Ostatnio jak zwrócił uwagę że zarazki jak całowała rąsie, to się oburzyła jakie to ona ma zarazki! Noż cholera sterylna jest!

Ja też tak mam. Wściekam się bo gadanie nic nie daje i potem wychodzę na zaborczą matkę bo nie chcę dziecka nikomu dawać Już mówiłam nawet, że najlepiej w takich sytuacjach to wyjść z pokoju na karmienie i potem pierwsze co to Małej ręce przecieram chusteczką Ja w ogóle bez uszczerbku dla mojego zdrowia psychicznego akceptuję tylko jak moja Mama Ewcię bierze na ręce, albo jeśli ja sama Ją komuś dam. Do szału mnie doprowadza reakcja pt. jaki śliczny dzidziuś - daj wezmę i już się łapy cisną i chodź do mnie

Lady ja też mam jeszcze krechę na brzuchu i nie wygląda na to, żeby miała zniknąć szybko.

Brawo dla Pietraszka i Dadusia za 3 miesiące

Kurde coś mi dziś w głowie szumi :/ a rano po raz pierwszy w życiu pielucha nie wytrzymała i miałam dziecko całe do wymycia i przebrania

[Delicjanka]

Napisane przez mala_19kw

Marsi-super że impreza się udała

Deli- my też we trójkę na jednym pokoju. To jest jakaś porażka. Nie mam gdzie mieścić rzeczy małego nie mówiąc o tym że swoich większą część oddałam żeby zrobić miejsce. Poza tym wkurza mnie mieszkanie z rodzicami-bo trochę mamy inne poglądy. Nawet zauważyłam że jak ich nie ma w domu to jestem bardziej zorganizowana. Mąż cały czas mi powtarza że sami lepiej byśmy sobie radzili ale gdzie mam iść mieszkać? Pod most? Z jednej pensji to już w ogóle można szaleć... Tym bardziej że to ostatni tydzień w tej pracy. Idzie do innej ale narazie na okres próbny. Wiec nic nie wiadomo.

U mnie to samo ech. Wydaje mi sie ze jak bede mieszkala osobno to z moja matula bede sie lepiej dogadywac. Bo teraz to ciagle sie sprzeczamy. Teraz wyjechala, do konca maja jej nie ma- troche spokoju;p ale jak wroci to ciagle cooooooooooooooooos ;]

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

hej my po chrzcinach

było cudownie, najpierw w restauracji a potem częśc zwaliła nam się na chate- częśc, czyli czytaj moczymordy bo w restauracji alkoholu niet
generalnie, przed chwilą dopiero goście odjechali

Super ze impreza sie udala!
maly nie plakusial w kosciele?
ciekawe jak reszta?

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Nie wiem, podobno dziecko może odrzucić pierś. Jak się przyzwyczai do smoczka/butelki. Bo się zaburza technika ssania czy coś.
Ale nie wiem, to pewnie jak ze wszystkim, od dziecka zależy, muszę to sobie wybić z głowy, mnóstwo dzieci ssie smoczki i są karmione piersią..

u mnie smoczek dały mi pielęgniarki w szpitalu w 2 dobie, butle ssał od 4 doby a cyca łapie prawidłowo tak przynajmniej twierdzi położna, także myślę, że to kwestia dziecka po prostu

Napisane przez fewcia

Blanka jak zwykle urządziła koncert wieczorem,wiecie że ona zasypia dopiero po 23,tak codziennie? I budzi się co godzinę. Dzisiaj Zostawilam ją z nami w łóżku i budziło ją chrapanie tz
Jestem wykończona,kiedy to się unormuje?

dzisiaj znowu pokłóciłam się ze swoim tż o chrapanie, ja wiem, że to nie jego wina ale usypiam Małego ponad godzinę a ten jednym chrapnięciem niweczy moje osiągnięcie

Napisane przez marsi11

hej gaduły
Leo znowu drugą noc w wózku spał od 21 do 3.30
wiecie co, tylko się nie śmiejcie, on śpi w takim kombinezonie śpiworku w takim co go zwykle ubieram na kombinezon na spacer
no coż widać moje dziecko uwielbia jak mu ciepło i jak jest owinięty jak kukła

hehe mój tak samo, stwierdziłam, że Kubuś boi się po prostu swoich rączek i nóżek i bezpieczniej czuje się w swoim kokonie z pieluchy

Napisane przez bokeh

haha a sie też niemieckiego tyle uczyłam i stanełam na Ich bin dreizehn jahre alt haha bo zaczęłam się uczyć mająć 13 i dalej jakoś tka nieszło.....
no ale niecierpie niemieckiego

I niestety nauka języków w polskich szkołach mega kuleje... pewnie jak większość z Was u mnie było tak że co rok miałam innego nauczyciela języka który co chwile inaczej uczył i co chwile zmienialiśmy ksiązki :/
A powinno to wyglądać tak że jedna lekcja w tygodniu z nejtivem powinna być... oglądanie na lekcji jakiś bajek filmów po angielsku a nie kurde czytanka :/ i w kółko czytanka i suche fakty ale może się nie znam. Może pstrynio się coś wypowie na ten temat

co do nauki w szkołach języków to zgodzę się, że jest źle. W podstawówce uczyłam się niemieckiego, nauczycielkę miałam taką co się bała własnego cienia, w liceum miałam ang i niem, co roku inny nauczyciel i tylko czytanki albo uczenie się na pamięć jakiś opowiadań :/ prawda jest taka, że języka uczy się przez mówienie, mówienie i jeszcze raz mówienie, za dużą wagę przywiązuje się do gramatyki a za małą do słownictwa :/

Napisane przez nafiyqa

Witam

Noc srednio udana. Maly jadl o 20, 24, 5 i 7. Brzmi super nie?
Szkoda tylko, ze jak obudzil sie na jedzenie o 24 to zasnal o 2:15
Kurcze, od 3 dni robi sobie taka przerwe w nocy - o roznych godzinach, ale zwykle trwa wlasnie 2h. Oglada sobie wtedy sciany, nie krzyczy...
Wyglada to tak, ze zje, zasypia, ale cos go wyrwie z tego delikatnego snu (np. odlozenie do lozka) i wtedy nastepuje przerwa. Dopiero po niej zaczyna marudzic, daje mu wtedy butelke, wezmie doslownie kilka lykow i padniety idzie w kimono.

Ktoras ma/miala taki problem?

u mnie pięknie śpi po kąpieli zwykle 4 h chcociaż kilka razy było i 6 h, nie wiem od czego to zależy, potem to śpi po 2 max 3 h. U nas problem jest z zasypianiem, bo trwa to zwykle 2 h, nie da się go odłożyć do łóżeczka bo on ewidentnie pragnie czyjegoś towarzystwa, więc zwykle te 2 h spędza na rękach albo przytulony do mnie, z tym, że mój raczej krzyczy i domaga się uwagi.

Napisane przez gochaa_p

mamy kp: jak długo zamierzacie karmić dzieci?/

dopóki mleko w cyckach będzie płynąć, chociaż znając życie to pewno jak wrócę do pracy to się laktacja zakończy
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40175879]Penis mnie trafił właśnie. W czwartek złapało mnie przeziębienie. Norma, katar, obniżona temperatura (w uchu nawet 33,9, na czole max. 35). Wczoraj zrobiło się źle, pod wieczór już tak, że kaszlałam jak gruźlik, zatoki zawalone, ból mięśni koszmarny i tak jakby ból płuc...? No to rano do szpitala - jakieś 300m od domu mam, miasto powiatowe, szpital powiatowy, i co? Ano, nie przyjmą mnie, lekarz nawet mnie nie osłucha, bo oni umowy z nfz nie mają w tym zakresie! na IP to ja mam do sąsiedniej Czeladzi jechać, miasto pipidówa z połowę mniejszym szpitalem. Tłumaczę, że mam 3miesięczne dziecko na piersi, niech lekarz mnie osłucha tylko i powie, czy koniecznie tam muszę jechać nie i ch.uj za przeproszeniem. Poryczałam się. Mówię raz jeszcze: przecież nie pojadę tam z dzieckiem, bo złapie cholera wie co! a baba do mnie: ale i tak pani zaraziła! Noż... jasnowidz jakaś? Nie, nie zaraziłam właśnie, a tam w szpitalu dodatkowo jest IP dla dzieci i ciągle jakieś rotawirusy siedzą. W efekcie starszą wtryniłam babci, bo zwyczajnie zwlec się z łóżka mam problem, a młodszą nastawiłam na tryb spanie-jedzenie. Mój nerw osiągnął dzisiaj szczyt. Wcale się nie dziwię, że ludzie karetkę do byle pierdoły wzywają. Dobrze, że normalną przychodnię mam, zadzwonię rano, powiem, żem matka karmiąca i niech mnie dadzą do kogoś kto ma mało ludzi, bo nie będę czekała.[/QUOTE]
w głowach się im poprzewracało, jak można nie przyjąć karmiącej więcej czasu poświęcili na odmawianie niż mogliby na osłuchanie :/

Napisane przez Ifwka

No masakra jakaś, tylko u nas jest coś takiego możliwe.
Ja zamierzam karmić pół roku a potem po powrocie do pracy zobaczmy, czy dam radę wstawać na tyle wcześniej żeby ja rano karmić.
Moja spi 3, 4 razy po 20-30 minut, a w nocy budzi się około 2 i potem już co 2 godziny.
Poklocilam się z Tz znowu przez jego córkę, jak sie wkurze to spakuje siebie i Mała i pojadę do mamy.

co się stało?

Napisane przez bijkora

Ciocie, Nadia pierwszy raz przekręciła się sama z brzuszka na plecy,a potem drugi raz
Jestem dumna z mojej silnej baby

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40188475]A propos kąpieli, zobaczycie jak śmiesznie będzie, gdy dzieci nauczą się wodą chlapać koło 4mca jakoś tak - szał, na podłodze będę rozkładała jakąś szmatę, bo inaczej cała podłoga mokra [/QUOTE]
hihi mój w sob przez przypadek chlapnął wodą, ale trochę go to wystraszyło

witam się z Wami mamusie kochane powiedźcie czy Wy macie dzieci? Tyle stron do nadrobienia, gaduły
Troche pocytowałam ale nie wszystko bo mi cosik gdziesik poznikało
My weekend mieliśmy spokojny, Kubuś w sobotę ślicznie się do nas uśmiechnął

co do spania naszych maluszków, to ja mimo tego, że w środę kończymy 6 tygodni nadal mojego Kubusia nie ogarniam. W zeszłym tygodniu mieliśmy kryzys laktacyjny 3 dni były straszne, aczkolwiek trochę go sobie inaczej wyobrażałam. Owszem Mały długo siedział przy piersi, czasem godzinę abo dłużej, płakał itd itp czułam, że mam mniej mleka, że mniej płynie a On się irytuje ale po takiej przeprawie spał mi np 2 albo 3 h w dzień i tyle samo w nocy. Po skończeniu kryzysu miałam tyle pokarmu, że wystarczało mu spokojnie z jednej piersi a wczoraj z jednej już jest mało, wypija z dwóch mimo tego, że obie są pełne. Czy ja coś sknociłam w czasie tego kryzysu? Dostawiałam go tyle ile chciał, jak płakał to był przy piersi. Mówiłam o tym położnej to poradziła dawać mm a ja nie chce, widzę, że się najada, po jedzeniu wygląda jak taki mały Bączek z mleczkiem na bródce, jest spokojny, ładnie śpi ale z tego co piszecie, to Wy macie dużo mleka, że się z Was leje a u mnie nic takiego nie ma :/ może ja coś robię źle? Doradźcie coś

[pstryczek84]

Kubulszczak i jego rozmowy. porownajcie jaka jest roznica miedzy starszakiem a mlodszym dzieciatkiem!

http://www.youtube.com/watch?v=D0SN3...ature=youtu.be
--------------------------------
OMG!
polozylam mlodego na brzuszku co by w tym czasie wkleic linka z YT. ale ze to na brzuszku to wiadomo, trza miec dziecia pod kontrola. odwracam sie poz tych 2 sek a ten na pleckach!!!!
spryciula! pierwszy raz sie obrocil a ja nie widzialam, fak!
ale zaraz pokazal mi drugi raz!
extra!

[blogerka]

hej dziewczyny, nie udzielam sie ostatnio za bardzo - w zasadzie to nawet nie czytam juz, bo mamy napieta atmposfere w domu, tz ma powazne problemy w pracy, wiec non stop sie zremy, juz bym zniosla to ze za barzdo nie pomaga, bo faktycznie nie jest mu lekko ale ilekroc mi wypomina ze zle sie zajmuje dzieckiem, albo ze narzekam to nie mam juz sily, bo przeciez mi tez nie jest latwo zajmowac sie dzieckiem samej ... jeszcze tesciowa wczoraj na mnie siadla w sprawie chrzcin bo ona juz chce zapisac tutaj w swojej parafii, bez mojej zgody w ogole, zaplanowala sobie juz kwiecien, bo oni pozniej wyjezdzaja za granice .. a ja chce w moim rodzinnym miescie, i nie w kwietniu a w maju, jak bedzie juz cieplutko, poza tym mojej mamie na tym zalezy, zeby zaplanowac..... ehh .. brak slow...

ale przyszlam tu na chwilke bo mam pytanie
DO MAM KARMIACYCH MM
(wiem, jakie porcje sa sugerowane na puszcze ale powiedzcie mi ile ml podajecie Waszym dzieciaczkom i czy zawsze zjadaja one z tego wszytsko?
moj maly ma 12 tygodni skonczonych
pytam, bo zaczynam sie strasznie martwic, wolniej przybiera na wadze od dwoch tygodni, w zasadzie prawie nic, moim zdaniem zbieglo sie to w czasie ze zmiana mleka na nutramigen - choc tak byc nie powinno bo sprawdzalam na puszce i jst tak samo kaloryczne jak bebilony.
do tej pory mial 6 karmien po 130 - 150 ml, pepti zjadal cale, przy nutramigenie zaczely sie schody.
obecnie robie mu 200 ml mleczka. wychodzi mu 5 porcji na dobe.
czasem zje te cale 200 ml bez problemu, a czasem jst straszny placz ale ponizej 140 juz nie schodzi. tak czy siak mimo zjadania tyle ile wg zalecen z puszki powinien waga za bardzo sie nie rusza
dodam, ze ulewa ... chcoiaz ostatnio mniej ... ale jak sprawdzam ile jadl wczesniej to od kilku tygodni zjada dokladnie tyle samo.. bo wczesniej choc jadl po te 100- 120 to mial wiecej karmien na dobe

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

MARSI: Borys tez jakis czas spal w spiworku juz sie smialam, zeo n prawie taki wylacznik mial w glowce, bo jak wpadal w rozpacz z niewiadomego powodu wkladalam go w spiworek i natychmiast byla cisza i zasypial nawet na spacer nie trzeba bylo juz wychodzic.
ostatnimi czasy jednak ma inne ulubione miejsce - kuchenka ... i tam tez sam sie wycisdza i zasypia...
wozek niestety mimio ze w domu stoi to juz na niego nie dziala, wycwanil sie i nawet na taras nie mozna go juz wystawic - musi byc normalny spacer

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

Kubulszczak i jego rozmowy. porownajcie jaka jest roznica miedzy starszakiem a mlodszym dzieciatkiem!

http://www.youtube.com/watch?v=D0SN3...ature=youtu.be
--------------------------------
OMG!
polozylam mlodego na brzuszku co by w tym czasie wkleic linka z YT. ale ze to na brzuszku to wiadomo, trza miec dziecia pod kontrola. odwracam sie poz tych 2 sek a ten na pleckach!!!!
spryciula! pierwszy raz sie obrocil a ja nie widzialam, fak!
ale zaraz pokazal mi drugi raz!
extra!

słodziak
i za przekręcenie się

[nafiyqa]

Napisane przez pstryczek84

moj tez tak krzyczal
a teraz od wczoraj tak zmienil nawijke ze SZOK! juz tak sobie ladnie rozmawia, takie zupelnie inne dzwieki, modeluje sobie glosem, raz ciszej, raz glosnie, wyzej nizej, no i dzwieki zuelnie inne jak na poczatku, takie badziej "dorosłe"

Hola, hola, nic mi o tym niewiadomo

Debrah, tez mam medele
Ladne ilosci sciagasz!
A co robisz jak masz kilka porcji 60ml? Rozumiem, ze leci to do osobnych pojemnikow i do lodowki, ale co potem? Wlewasz to do jednej butli?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40193171]
To dziadostwo lubi wracać, niestety. Agatka do dzisiaj ma.

Czytajcie, ładne: http://dziecisawazne.pl/magda-karpie...modyfikowanym/[/QUOTE]
Do dzisiaj?
Rozumiem, ze co jakis czas wraca, tak?

Dobrze powiedziane
Ale przez takie artykuly mam jeszcze wieksze wyrzuty sumienia dajac butle

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Blogerko, kciuki za dojście do ładu w domu
A tak, przejście w ogóle na inne mleko może skutkować małym przybieraniem, organizm musi się przyzwyczaić. Pamiętam, że Agatka w 4mcu zjadała różnie - 90ml, 150ml. Pamiętaj, że to co na opakowaniu to tylko orientacyjne - ludzie jedzą różnie, rano zje mniej, wieczorem więcej, w poniedziałek malenko a w piątek 3 razy więcej.

A, i czasem dzieci chcą 5 razy, czase jedzą 6 razy - różnie, może synkowi nie pasuje te 5 razy i wolałby 6 razy mniejszą porcję?

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Nawijko, no przestań. RObisz co się da - artykuł ładny, ale autorka tych słów nie bierze jednego pod uwagę - że niestety często kobieta nie może TYLKO karmić. Są inne obowiązki też, i nie zawsze można przez kilka miesięcy walczyć, walczyć. Pomijam już, że przecież karmisz piersią, mm sporadycznie.

A tak w ogóle to u nas też wieczorem marudzenie na piersi nie raz, i sprawdza się utulenie, na dłuższą chwilę, czasem i godzinę tuliłam, a gdy się dziecko uspokoiło to dawałam pierś. Ja wcale nie jestem przekonana, czy takie cyrkowanie to z głodu mnie to bardziej wygląda na potrzebę odreagowania całego dnia.

[blogerka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40194469]Blogerko, kciuki za dojście do ładu w domu
A tak, przejście w ogóle na inne mleko może skutkować małym przybieraniem, organizm musi się przyzwyczaić. Pamiętam, że Agatka w 4mcu zjadała różnie - 90ml, 150ml. Pamiętaj, że to co na opakowaniu to tylko orientacyjne - ludzie jedzą różnie, rano zje mniej, wieczorem więcej, w poniedziałek malenko a w piątek 3 razy więcej.

A, i czasem dzieci chcą 5 razy, czase jedzą 6 razy - różnie, może synkowi nie pasuje te 5 razy i wolałby 6 razy mniejszą porcję?[/QUOTE]

dzieki wielkie za odp
mleko to my niestety juz kilka razy zmienialismy od samego poczatku ... ehhh..
a ten nutramigen je juz od 3 tyg prawie, wiec chyba do smaku powinien sie przyzwyczaic. plus jest taki, ze w koncu skonczyly sie kolki i zaparcia, wiec raczej jego organizm dobrze to mleko przyswaja.
myslalam tez, ze moze woli czesciej, ale sama nie wiem .. jak daje mu butelke to czasami jest taki straszny ryk, jakby krzyczal nieeee .. no drze sie w nieboglosy, musze go dlugo uspokajac, w koncu chwywat smoczka i wtedy w takiej sytuacji zjada z reguly mniej, wiec moze jednak az tak glodny jeszcze nie byl.. wtedy dopiero przy nastepnym karmieniu nadrabia i wydaje mi sie ze to 200 to moze nawet za malo...w miare dobrze uklada ...

[mala_19kw]

Pstryczku- słodki twój Kubuś super pogaduszki szczególnie rozbawił mnie moment kiedy zrobił sobie przerwę na wylizanie rączek ha ha . Boskie te nasze dzieciaki.

[nafiyqa]

Napisane przez nancykenator

u mnie pięknie śpi po kąpieli zwykle 4 h chcociaż kilka razy było i 6 h, nie wiem od czego to zależy, potem to śpi po 2 max 3 h. U nas problem jest z zasypianiem, bo trwa to zwykle 2 h, nie da się go odłożyć do łóżeczka bo on ewidentnie pragnie czyjegoś towarzystwa, więc zwykle te 2 h spędza na rękach albo przytulony do mnie, z tym, że mój raczej krzyczy i domaga się uwagi.

co do spania naszych maluszków, to ja mimo tego, że w środę kończymy 6 tygodni nadal mojego Kubusia nie ogarniam. W zeszłym tygodniu mieliśmy kryzys laktacyjny 3 dni były straszne, aczkolwiek trochę go sobie inaczej wyobrażałam. Owszem Mały długo siedział przy piersi, czasem godzinę abo dłużej, płakał itd itp czułam, że mam mniej mleka, że mniej płynie a On się irytuje ale po takiej przeprawie spał mi np 2 albo 3 h w dzień i tyle samo w nocy. Po skończeniu kryzysu miałam tyle pokarmu, że wystarczało mu spokojnie z jednej piersi a wczoraj z jednej już jest mało, wypija z dwóch mimo tego, że obie są pełne. Czy ja coś sknociłam w czasie tego kryzysu? Dostawiałam go tyle ile chciał, jak płakał to był przy piersi. Mówiłam o tym położnej to poradziła dawać mm a ja nie chce, widzę, że się najada, po jedzeniu wygląda jak taki mały Bączek z mleczkiem na bródce, jest spokojny, ładnie śpi ale z tego co piszecie, to Wy macie dużo mleka, że się z Was leje a u mnie nic takiego nie ma :/ może ja coś robię źle? Doradźcie coś

Nancy, chyba naprawde mamy podobne dzieci
Moj po kapaniu tez spi te 3,5-4h, potem juz ok 3h, a nad ranem 2h (chyba, ze mu sie w miedzyczasie zdarzy ta dwugodzinna przerwa dzis np nie bylo).

Ale tak jak piszesz - najwiekszy problem jest z usypianiem. Juz mam wrazenie, ze spi, odkladam i za chwile widze, ze wszystko na marne.

Co do Twojego problemu - niestety nie pomoge. Napisze Ci tylko, ze u mnie tez nic sie nie leje z cycow, wycieka tylko jak dlugo nie karmie (4 czy 5h).
Ale mleko chyba mam, maly sie w dzien najada i nie skrzeczy

Napisane przez pstryczek84

Kubulszczak i jego rozmowy. porownajcie jaka jest roznica miedzy starszakiem a mlodszym dzieciatkiem!

http://www.youtube.com/watch?v=D0SN3...ature=youtu.be
--------------------------------
OMG!
polozylam mlodego na brzuszku co by w tym czasie wkleic linka z YT. ale ze to na brzuszku to wiadomo, trza miec dziecia pod kontrola. odwracam sie poz tych 2 sek a ten na pleckach!!!!
spryciula! pierwszy raz sie obrocil a ja nie widzialam, fak!
ale zaraz pokazal mi drugi raz!
extra!

Sliczny jest!!!
I gratulacje z okazji nowych umiejetnosci