Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.18!

[enlevee]

Napisane przez Rockyyy

Fajnie Ja chyba o misia pisałam w styczniu,przyszedł pod koniec lutego.

A ja mam pytanie z trudnych spraw: lewatywa w szpitalu boli???? Jakie to uczucie?

e boleć nie boli.. Jest to raczej takie neutralne uczucie, wiadomo- bez fajerwerków, ale i bez bólu
Dla niektórych dziewczyn wręcz jest to ulga jak miały zaparcia przed porodem czy w trakcie ciąży

[Oliath]

Napisane przez yevele

właśnie ja też się obawiam zwłaszcza tych niezapowiedzianych

Dla mnie w ogole nie do pomyslenia jest, zeby ktos do nas przyszedl NIEZAPOWIEDZIANY i to bez wzgledu na okolicznosci - a co dopiero do noworodka normalnie nie ogarniam

Napisane przez arrabbiata

A drogi taki octenisept?

Ja kupilam litra cos kolo 60 pln, wiec tani nie jest. Ale nie piecze, wiec i Lala skorzysta w razie W.

Napisane przez madi82

Lovela tez nie ma zbyt fiolkowego zapachu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Plyn do plukania JELP pachnie cudooooownie, nawet po miesiacu ciuszki pachna w szafie

Napisane przez surka

Pocytowałam i mi się apka zawiesiła i wszystko przepadło. już nie pamiętam co komu napisać.


pochwałę się jedynie, że Lilka nawet dzisiaj pociągnęła parę łyków z piersi. Ją trzymałam ją i cuciłam a pielęgniarka trzymała i ściskała cyca
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to rewelacja

Napisane przez skylie

Wspolczuje troche wiszenia z laktatorem. Sama tak mialam przez 7 miesiecy i mnie to juz do pasji doprowadzalo

A nie, nie jest az tak zle poki co choc jakbym miala przyjemnosc 7 miesiecy sie z nim piescic, to pewnie zmienilabym zdanie

Napisane przez enlevee

Mam takie ciągnięcie na słodkie od paru dni jak nigdy wcześniej w ciąży!

Ladujesz akumulatory na wiadomo co
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41605684]
Spotkałam na IP znajoma z pracy, jest przeterminowana ponad tydzień i od trzech dni odsyłaja ja z Kamienskiego bo nie maja miejsc a ona chciała tam rodzic więc dzisiaj przyjęli ja na brochow niezłe, co?[/QUOTE]
No mowilam, ze tam NIGDY nie ma miejsc

Napisane przez madi82

Ja jak bylam w szpit.to tez wypelnialam o tych fryz.,kosmetycxkach itp....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na Brochowie pytali Cie o kosmetyczke i solarium??? Nieeeezle

[stokrotka24]

Napisane przez Rockyyy

Ostro lecimy z tym wątkiem...i zaczynam mieć przeczucie ze nie zdążę w nim urodzić

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------



Laura wczoraj wieczorem wypinała sie,wystawiała nóżki,kopała ! Nazwałam ją ,,małym masakratorem wnętrzności" i pozniej sie chyba obraziła bo po północy poszła w kime.

Masakrator zaczął ataki

lepiej niech masakruje niż ma być cicho, wiem o czym mówisz bo mój też nieraz jak się przeciąga to bardzo boli. Na szczęście teraz trochę się ruszył, chyba wyczuł, że go obgaduję

[shestiger]

No właśnie u mnie jest tak że różni lekarze i położne przeze mnie podpytani zgodnie twierdzili że powinnam mieć cc. Jednak żadnego skierowania do ręki jeszcze nie dostałam. Miałam na ostatniej wizycie u ginki być mierzona jeszcze ale wypadło mi coś i nie mogłam być a żeby sie zapisać na nowy to nagle odległe terminy były oO więc została mi tylko wizyta u szpitalnego gina.
Ja cc miałam tak samo z braku postępu porodu, żadne kroplówki czy masaże (w ch*j bolesne) nic nie dawały. Rozwarcie na 2 palce i nic więcej więc mi zrobili cc.
Teraz jest tylko 3 lata po tamtym cc co też niby jest za krótko do sn
-anemia
-crohn ( w tym rok temu byłam w tragicznym stanie, dostawałam silne leki żeby uniknąć operacji wycięcia jelita :/ i miałam ogólnie nie zachodzić w ciąże dla mojego zdrowia no ale wyszło jak wyszło)
Mam zamiar wziąć wypis z tego pobytu w szpitalu aby im pokazać, oby się udało bo ostatnio czuję że mi się uaktywniła choroba a nie chcę ryzykować rozerwaniem jelita podczas porodu

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

a no właśnie- zapomniałam Wam napisać. Juz dawno się zapisałam na stronie bebilonu, ale nie dostałam od nich misia tak jak Wy, widocznie mnie jakoś ominęli.. za to pare dni temu przyszły kołysanki o których juz któraś z dziewczyn tu pisała w takim jakby pudełeczku gdzie pisze ze jest ono na wyniki badan i na zdjecia z usg miło

Ale fajnie, też chcę

[enlevee]

Anulka- może teraz Ci przyślą tak jak mi.. bo o misiu to już zapomnieli dla mnie i jak widzę dla Ciebie również

Oliath- to do tego czasu nie będę mieściła się w drzwi jak mam tak ładować akumulatorki jeszcze 2 tyg

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

e boleć nie boli.. Jest to raczej takie neutralne uczucie, wiadomo- bez fajerwerków, ale i bez bólu
Dla niektórych dziewczyn wręcz jest to ulga jak miały zaparcia przed porodem czy w trakcie ciąży

Dla tych, które miały zaparcia to myślę, że jest efekt ŁAŁ

U nas na SR polecali poprosić o lewatywę, bo skraca czas rozwierania się szyjki

[enlevee]

Napisane przez Neni1984

Dla tych, które miały zaparcia to myślę, że jest efekt ŁAŁ

U nas na SR polecali poprosić o lewatywę, bo skraca czas rozwierania się szyjki

ja w sumie poproszę co by nie mieć niespodzianki w czasie porodu tak samo

[madi82]

Napisane przez d0tkaaa

Niewiedzialam ze oni zadaja pytania o kosmetyczke itp jak cos to mozna powiedziec ze sie nie pamieta?:-P

Dotka to nie byly zadaeane pyt.przez personel tylko taki dokument do uzupelnienie,co,kiedy adres itp.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Napisane przez stokrotka24

lepiej niech masakruje niż ma być cicho, wiem o czym mówisz bo mój też nieraz jak się przeciąga to bardzo boli. Na szczęście teraz trochę się ruszył, chyba wyczuł, że go obgaduję

Laura kima,rusza sie ,kima.Czuje ze o niej piszemy
Chciałam ją fonem nagrac ale jak na złość przestała sie kręcić.Odłozyłam tel to znowu bryka.Przekorne te moje dziecko

[karolajn1987]

Napisane przez Rockyyy

Fajnie Ja chyba o misia pisałam w styczniu,przyszedł pod koniec lutego.

A ja mam pytanie z trudnych spraw: lewatywa w szpitalu boli???? Jakie to uczucie?

Nie boli i nie czuć tego praktycznie
Ide spac- Dobranoc :-*

[Rockyyy]

Napisane przez enlevee

ja w sumie poproszę co by nie mieć niespodzianki w czasie porodu tak samo

Ja tez dobrowolnie poprosze i poddam sie tej czynnosci

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez karolajn1987

Nie boli i nie czuć tego praktycznie
Ide spac- Dobranoc :-*

dobranoc żabko zajrzyj do nas jutro

[kooocur]

Mi pani w aptece dała do pępuszka cos takiego:

http://www.abcmalucha.eu/376,hartman...t-grtatis.html


http://www.i-apteka.pl/product-pol-4...100-sztuk.html

Wzięłam 20 sztuk i zapłaciłam grosze

Napisane przez d0tkaaa

kupilam buty ale laptopa nie chce mi sie wlacYc zeby zaplacic zachubki hahahahahahahahah....jutr o...

Ja przeczytałam, ze kupiłaś buty dla laptopa i czytałam z 4 razy

[Kathe]

jem chipsy strong , nie bijcie :/

[enlevee]

Napisane przez Kathe

jem chipsy strong , nie bijcie :/

zbiję Cię za to, że jesz je sama, a nie ze mną

[Agrafka86]

Czarownica to się oszczędzaj żeby wytrzymać do swojej daty.

En w takim razie będę musiała zrezygnować z członkostwa. Bo jeszcze muszę pare rzeczy Dziecku dokupić. Chyba, że istnieje jakaś możliwość zwolnienia z opłat?

Madi ja mam czasem głupie pytania i wolę najpierw zapytać się na wątku niż dzwonić do mojego gina, bo jestem taką panikarą, że z moimi pytaniami to powinnam z ginem zamieszkać to bym zaoszczędziła na telefonie. Super szwagierka, że Ci taki prezent zrobiła.

Jakierka to miły gest ze strony współpracowników, że postanowili obdarować Cie prezentami.

Halo, halo! Mam pytanie, nie wiem czy głupie, czy nie. Jutro zaczynam 34tc, a ja w ogóle nie mam siary, mało tego nic mi z piersi nie leci.

[dzoan]

Ale się rozsiadłam u przyjaciółki..wróciłam po 17 już nawet mąż mnie wyprzedził.. na jutro znowu mam zaproszenie... na ciasto drożdżowe z truskawkami i kruszonką

Widzę, że dzisiaj 'lekkie' poddenerwowanie królowało..

Napisane przez Neni1984

No i po wizycie - 3050 gram nasz synek waży i miewa się dobrze
Mam krótką szyjkę, rozwarcie na palec i doktor nakazał wywoływanie
Kolejną wizytę mamy 18 lipca, ale ponoć nie doczekamy No zobaczymy
Mój TŻ się zestresował i spocił, ale mam z niego ubaw

Nie wiem czemu, ale też mi się wydaje, że do 18 nie wytrwacie w dwupaku
A no i gratki za obecność paciorka w takim razie (jedyna radosna w tym temacie )

Napisane przez misiaczka555

aleeeee sie cieszę
Dzwonił mąż i kazał sie pakować. Jedziemy jutro nad morze! Szef zlitowal sie nad ciężarną żona co prawda jedziemy tylko na 3 dni ale i tak cieszę sie ogromnie latam więc jak w ukropie i pakuje walizkę. A jeszcze musimy poszukać jakiś nocleg.
Aaaaaaaa kocham mojego męża

ale super!

Napisane przez Ghia

No to lecę z opisem skoro tak.

W poniedziałek o 10 rano miałam stawić się na IP. Tak też zrobiłam. Tam szybciutko ciśnienie, papierki i przebranie w koszulę. Z tych emocji nie potrafiłam powiedzieć, która ręka to prawa a która lewa gdy mi mierzono ciśnienie, ale pielęgniarka widać była do tego przyzwyczajona bo z anielską cierpliwością wzięła sobie właściwą rękę. TŻ czekał z torbą w korytarzu. Zaprowadzili nas potem na salę, która szybko się zapełniła. jednak tylko ja byłam do porodu, reszta dziewczyn to jakieś komplikacje itp. Moja ginka szybko mnie znalazła i zabrała na badania. USG potwierdziło położenie miednicowe. Zrobili mi ktg i odesłali na salę. Stwierdziłam, że przejdę się na mały spacer po korytarzu i... natknęłam się na ta moją koleżankę, która ma termin kilka dni po mnie. Była w szpitalu bo jej malutka miała niskie tętno i ją zatrzymali. Więc po południe spędziłyśmy na gadaniu a ja dzięki temu nie zwariowałam. Noc oczywiście nieprzespana, emocje ogromne. Z samego rana zjawił się TŻ a potem przyszła pielegniarka i objaśniła mi dokładnie co się za chwilę będzie działo ze szczegółami oraz w jakiej kolejności. Była bardzo miła a mnie takie doinformowanie bardzo uspokoiło. Potem przyszła kolejna pielęgniarka i mnie zabrała z sali. Powiedziała też TŻtowi gdzie ma sobie siedzieć, którymi drzwiami będę wjeżdżać i wyjeżdżać i gdzie co się będzie działo. Za chwilę już leżałam na łóżku z podpiętym ktg a moment później kojarzę migające światła na suficie jak mnie wieźli. Następne co zobaczyłam to cały zespół na bloku operacyjnym w gotowości czekający na swoich gości honorowego czyli NAS
Na sali operacyjnej okazało się, że jest znajoma, zaczęła mnie zagadywać, potem anestezjolog dała znieczulenie (zero bólu). Przyszła moja ginka i druga lekarka załozyli parawan. Potem jakieś szarpanie i moment później płacz Antonia, który miał fantazję dokumentnie obsrać i obsikać moją ginkę podczas wyjmowania Połozyli Antosia na stole obok widziałam go cały czas. Usłyszałam 10 apgar i gromki śmiech z komentarzem "patrzcie jaka wielka stopa, koszykarz będzie !!" reszta personelu też się zaczeła śmiać. Mnie pewnie wtedy zszywali czy coś tam robili, ale ja juz nic nie czułam. I w tym momencie najpięknięjsza chwila w moim życiu położyli mi Antosia na piersi dostał buziaka w czółko. Potem go zabrali a ja nie mogłam powstrzymać łez. Chwilę później wywieźli i mnie i pojechałam już do mojego pokoju. Jak wyjeżdżałam z sali zapłakany TŻ stał na korytarzu i mówił, że mamy pięknego synka. W pokoju znowu jakaś krzątanina wokół mnie, później wjeżdza Antoś i tak już został z nami. Mnie najpierw było zimno, potem zaczęło powoli wracać czucie w nogach. Obrócili mnie na bok i pierwsze karmienie Antonia. Wstałam o 23 a Antonio urodził się o 8.50. koło 12 w południe dostałam pyralgine do kroplówki bo mnie wszystko bolało, ale to wystarczyło i nie brałam nic więcej na ból. Kolejne dwie doby ciężkie bo kazali się ruszać a jednak rana bolała przy ruchu. Jednak powoli z każdą chwilą było lepiej. W szpitalu głównie koncentrowałam sie na karmieniu na początku było łatwo a potem przyszła pielęgniarka i dokarmiała Antosia no i przez to piersi zrobiły mi się jak kamienie i Antoś nie mógł dobrze złapać piersi. Na szczęście przyszła pielęgniarka z pomocą i potem starałam się już regularnie karmić bez dokarmiania. Sporadycznie jeszcze chyba raz dostał kieliszek MM żeby był spokojny na badaniach. Dopóki ja nie mogłam zbytnio się poruszać TŻ robił wszystko przy Antku, nie bał się w ogóle go brać czy przewijać a ja byłam z niego bardzo dumna. TŻ nocował z nami w szpitalu więc bardzo mi to ułatwiło bo nie musiałam sie rozstawać z Antkiem nawet na chwilę. Moim ulubionym zajęciem było wpatrywanie się w buziolkę Antosia i tak mi zostało do tej pory. Chcieli nas wypisać już w piątek, ale Antoś się szybko wychładzał i zostaliśmy na obserwacji do niedzieli, zrobili dodatkowe badania i w niedzielę stwierdzili, że wszystko jest ok i możemy sobie iść W południe byliśmy już w domu No i tak ogólnie wyglądało to najważniejsze i najpiękniejsze wydarzenie w moim życiu i od tamtej pory moje serce przebywa poza moim ciałem jak to trafnie określa motto naszego forum

bardzo optymistyczny opis

Napisane przez Ewusia709

Cześć, przepraszam za niobecność, u nas dużo się dzieje i wciąż brak mi czasu Dia ssiebie.

Z newsów: wczoraj wypisali nas ze szpitala więc dziś nadaje już z domku. Tymuś zdrowy, Kochany i grzeczny. Często wisi na piersi więc jestem od jego wymagań bardzo uzależniona

Ją czuję się już w miarę dobrze, tylko dokucza mi zmęczenie, więc kiedy mały spi, ja też odpoczywam. Wszystkie prace domowe przejął Mąż więc mam komfort. Zakupy zrrobione, pranie ogarniete, mieszkanie posprzatane, a ja tylko zajmuje się karmienie Tymusia i odpoczynkiem

Specjalnie dla Was w załączeniu fotka naszego słoneczka z wczoraj gotowego do podróży do domku

Ja już czuję się coraz lepiej, szwy nie bolą, laktacja się stabilizuje


Przesyłam ogromne gratulacje dla Nowych rozpakowanych mamus - Surki i Raptownej

Aha mam problem z tym co mogę jeść więc jeśli ktoś posiada jakiś wykaz dań wskazanych i zabronionych podczas karmienia piersią to będę bardzo wdzięczna za przesłanie takiej informacji

Fajnie, że już w domciu jesteście i dla męża za przejęcie wszelkich obowiązków
A Tymuś maluuuusi.....

Napisane przez czarownica1

Wrocilosmy.

DziewcYnki dwoch lekarzy mnie dzis badalo. Glowka niziutko. Szyjka krotka. Mam skieroanie na.8 lipca ale mpge niedptrzymac. Mam wtedy jechac ze skierowaniem i z biegu cesarka.
Mialam ktg bez skurczow. Zrobiony mam posiew w szpitalu.

Boszeeee ale mam cykora.
Mam sie oszczedzac jesli chce termin 9 lipiec.

Pozniej Wam na spokonie napisze o tym papierku o uznanie ojcostwa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

następna dzidzia już blisko...

Napisane przez enlevee

DZIEWCZYNY SKŁADKA CZŁONKOWSKA ZA TYDZIEN WYNOSI 25 ZŁ- PREFERUJĘ FORMĘ WPŁATY PRZELEWEM

mam płacić za to, że ciągle muszę nadrabiac, bo nie wyrabiam? bez jaj!!!

Napisane przez Neni1984

Zapomniałam pochwalić mojego gina - wystawił mi zwolnienie "z zakładką" - aż do 30 lipca, czyli nie będę musiała się martwić, jeśli się przeterminuję

też mam do 30 lipca

Napisane przez malinka0525

Też jestem ciekawa bo u mnie jeszcze nie była, więc mam nadzieję, że uda mi się znaleźć Twoją relację z wizyty położnej u siostry

Wczoraj miałam ciężki dzień Ciągle goście nas nawiedzali Jedni wyszli to drudzy przyszli, a mała była niespokojna i nie chciała spać bo ciągle jakieś dzieciaki się wydzierały i w ogóle Szkoda gadać. Na szczęście dziś już spokój i nawet wyszłyśmy na chwilkę się przewietrzyć na podwórko, ale zaraz do domciu wróciłyśmy bo wiatr sporawy był Ale w tym tygodniu wyruszymy pewnie na spacerek w wózeczku

i tak bez zapowiedzi przychodzili?? i jeszcze z dzieciarnią? masakra.. zero taktu i zrozumienia

Napisane przez paulinka777

Ja po KTG- zapis prawidłowy. Pani Dr powiedziała, że mam leniuszka w brzuszku i żebym pilnowała ruchów i w razie niepokoju- IP. Następne KTG 9 lipca- w dniu terminu.... Obym już nie musiała tam się stawiać (spędziłam w tej przychodni 3 godziny, dobrze, ze mi starczyło kasy na parking )

musisz pobudzać większą ilością słodkości


[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41605684]
Podsumowując dzisiejszy dzien - skutecznie zniechęcili mnie do przyjazdu raz jeszcze na ktg na brochow... Czekalam ponad 4 godziny żeby zrobili mi pól godzinne ktg i w dodatku z łaską bo lekarz oznajmił ze do luxmedu mogłam jechać to mu odpowiedizlam ze chetnie i nawet rano bylam ale nie maja wiec zaczął ze mną dyskutować ze powinni itd itp... Ehhh Pierdzielenie...
Tak czy siak dopielam swego.
z małym wszystko ok, a zaczął kopać dopiero pod Ktg cały czas nic nie zapowiada porodu, szybka cała, skurczów brak
[/QUOTE] za prawidłowe ktg i wytrwałość..4 godz.

[stokrotka24]

Napisane przez Kathe

jem chipsy strong , nie bijcie :/

też bym zjadła chipsy ale nie mam w domu niestety

[kooocur]

Aaaa i właśnie zjadłam gołąbka bo ugotowałam na jutro na obiadek

Wiem..wiem...teraz będzie się Wam chciało

[domciatko]

Napisane przez Kathe

jem chipsy strong , nie bijcie :/

a czemu cie mialybysmy cie bic??
jedz co tam chcesz, w koncu w ciazy jestes!

[Rockyyy]

Napisane przez Kathe

jem chipsy strong , nie bijcie :/

kusisz a sklep do ktorego mogłabym sie dokulac juz zamkniety!!!!!!!!

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez Agrafka86

[
Halo, halo! Mam pytanie, nie wiem czy głupie, czy nie. Jutro zaczynam 34tc, a ja w ogóle nie mam siary, mało tego nic mi z piersi nie leci.

Mnie poleciała raz w chyba 5 miesiącu i ok.2 tygodni temu.I nie leci.
Czytałam ze niektórym kobietom az do porodu ani kropla sie nie uroni i to normalne takze nie martw sie na zapas Poza tym moze lada moment cosik kapnie

[Kathe]

Napisane przez domciatko

a czemu cie mialybysmy cie bic??
jedz co tam chcesz, w koncu w ciazy jestes!

no bo to takie niezdrowe :P

[Anulka_p]

Napisane przez Agrafka86

Halo, halo! Mam pytanie, nie wiem czy głupie, czy nie. Jutro zaczynam 34tc, a ja w ogóle nie mam siary, mało tego nic mi z piersi nie leci.

Bez stresu. Nie musi się pojawić w ciąży. Ważne żeby pokarm się zjawił jak dzidzia będzie na świecie. Ja jestem w 40 tc i nie mam siary.

[madi82]

Napisane przez Oliath

Dla mnie w ogole nie do pomyslenia jest, zeby ktos do nas przyszedl NIEZAPOWIEDZIANY i to bez wzgledu na okolicznosci - a co dopiero do noworodka normalnie nie ogarniam

Ja kupilam litra cos kolo 60 pln, wiec tani nie jest. Ale nie piecze, wiec i Lala skorzysta w razie W.

Plyn do plukania JELP pachnie cudooooownie, nawet po miesiacu ciuszki pachna w szafie

no to rewelacja

A nie, nie jest az tak zle poki co choc jakbym miala przyjemnosc 7 miesiecy sie z nim piescic, to pewnie zmienilabym zdanie

Ladujesz akumulatory na wiadomo co

No mowilam, ze tam NIGDY nie ma miejsc

Na Brochowie pytali Cie o kosmetyczke i solarium??? Nieeeezle

Nie pytali,musialam wypelnic taki druk...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enlevee]

Napisane przez Agrafka86

Halo, halo! Mam pytanie, nie wiem czy głupie, czy nie. Jutro zaczynam 34tc, a ja w ogóle nie mam siary, mało tego nic mi z piersi nie leci.

Agrafko to czy masz siarę czy nie to jest kwestia indywidualna, ale nie masz się co martwić bo pokarm możesz mieć nawet jeśli teraz siary nie masz

Napisane przez dzoan

Ale się rozsiadłam u przyjaciółki..wróciłam po 17 już nawet mąż mnie wyprzedził.. na jutro znowu mam zaproszenie... na ciasto drożdżowe z truskawkami i kruszonką

Ale jesteś okrutna z tym ciastem, truskawkami i kruszonką

No właśnie mało dziś spamowałaś, zaniedbujesz nas

[Kathe]

AGRAFKA to chyba nie jest zle, ze nie masz siary, ja mam od marca, ale moja kuzynka ktor urodzila na poczatku czerwca tez nie miala w ogole, martwila sie czy bedie miec w ogole pokarm, a teraz bez problemu karmi malego

[enlevee]

Napisane przez Kathe

no bo to takie niezdrowe :P

jedz jedz, bo potem bedziemy miały zbiorowe odchudzanie i jak wtedy coś takiego nam napiszesz to naprawdę zbijemy

[Rockyyy]

Niezdrowe aczkolwiek pyyyyszne

[dzoan]

Agrafka ja jestem w 37 i w ogóle nawet kropli siary u siebie nie ujrzałam dziewczyny już kiedyś pisały, że wcale nie musi wystąpić.. a mleczko normalnie po porodzie przyjdzie

[Rockyyy]

Kobity a macie tez taki megaaa mięciutki brzuszek w obszarze zaraz pod piersiami?Ja mam taki mega mięciusi a idąć w dól dopiero jest twardszy z Laurową zawartością