Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[domii29]

Stwierdzam że Jasiek ma matkę wariatkę.
Po raz kolejny oglądnęłam ten filmik o powstaniu nowego życia i się uwyłam. Jak już się uspokoiłam przypomniałam sobie jaką radość sprawia mojemu Damianowi to kiedy przystawia rękę do mojego brzucha i dostaje kopniaki, żebyście Wy widziały jaki on jest wtedy szczęśliwy, jak przeżywa że Jasiek się rusza. Najczęściej wtedy mam ochotę go tak bardzo przytulić że jakbym to zrobiła to bym go udusiła z radości... jestem nienormalna

[Margot156]

Napisane przez De28

Leniuchy,do roboty (ktoras tu chciala kopa na rozruch ) ja juz umylam nowa kabine prysznicowa, 2 lazienki, porobilam i poskladalam 3 pralki prania, obiad, spakowalam nas, podlalam caly ogrod bo susza, zjadlam lody wlasnej roboty i wlasnie mocze sobie nozki.

Rwa mi dokucza coraz bardziej
Maly rusza sie jakos malo w porownianiu do pierwszego syna.
A jutro ide do mojego starego gina na dodatkowe usg.Mam nadzieje, ze wszystko ok.

Dzięki!! od razu się poderwałam z kanapy

[domii29]

Napisane przez De28

Leniuchy,do roboty (ktoras tu chciala kopa na rozruch ) ja juz umylam nowa kabine prysznicowa, 2 lazienki, porobilam i poskladalam 3 pralki prania, obiad, spakowalam nas, podlalam caly ogrod bo susza, zjadlam lody wlasnej roboty i wlasnie mocze sobie nozki.

Rwa mi dokucza coraz bardziej
Maly rusza sie jakos malo w porownianiu do syna.
A jutro ide do mojego starego gina na dodatkowe usg.Mam nadzieje, ze wszystko ok.

Pokazywalyscie te posciel-

http://allegro.pl/posciel-3el-ochran...391158167.html

Ladna, ale trzeba koniecznie prasowac po praniu bo inaczej jest szorstka.Ochraniacz musze kupic nowy, bo ten juz po 2 miesiacach nie byl sztywny i spadal dziecku na glowe. Bo to tylko jest delikatnie watowane a nie ma gabki. Teraz kupuje taki ochraniacz, sprawdza sie o wiele lepiej i nic sie z nim po praniu nie dzieje.Sprawdzony, bo synek ma nadal w swoim normalnym juz lozku, bo uderzal sie o barierki i sciane.
http://www.babyartikel.de/produkt/ne...t=201200003973

Rano myślałam o tym co się z Tobą dzieje i miałam Cię wywoływać
Cały czas imponujesz mi tym ile potrafisz zrobić w ciągu dnia, ja mam problem żeby chociażby obiad ugotować. I to nie chodzi o to że jestem leniem bo przed ciążą byłam naprawdę obrotna tylko teraz w ciąży okropnie się męczę, ciężko mi oddychać i w ogóle jakoś tak do się czuje jak coś robię...

[lineczka1989]

Napisane przez De28

Leniuchy,do roboty (ktoras tu chciala kopa na rozruch ) ja juz umylam nowa kabine prysznicowa, 2 lazienki, porobilam i poskladalam 3 pralki prania, obiad, spakowalam nas, podlalam caly ogrod bo susza, zjadlam lody wlasnej roboty i wlasnie mocze sobie nozki.

Rwa mi dokucza coraz bardziej
Maly rusza sie jakos malo w porownianiu do pierwszego syna.
A jutro ide do mojego starego gina na dodatkowe usg.Mam nadzieje, ze wszystko ok.

Pokazywalyscie te posciel-

http://allegro.pl/posciel-3el-ochran...391158167.html

Ladna, ale trzeba koniecznie prasowac po praniu bo inaczej jest szorstka.Ochraniacz musze kupic nowy, bo ten juz po 2 miesiacach nie byl sztywny i spadal dziecku na glowe. Bo to tylko jest delikatnie watowane a nie ma gabki. Teraz kupuje taki ochraniacz, sprawdza sie o wiele lepiej i nic sie z nim po praniu nie dzieje.Sprawdzony, bo synek ma nadal w swoim normalnym juz lozku, bo uderzal sie o barierki i sciane.
http://www.babyartikel.de/produkt/ne...t=201200003973


miki-posmaruj bepanhenem.Goi sie szybciej.

czyli ochraniacze na łóżeczko musi być gąbkowe tak?

podziwiam Cię że masz tyle energii i tyle rzeczy robisz

Napisane przez Margot156

Też sobie zrobiłam plan na ten tydzień.... nie zmienia to faktu że czasem zupełnie brakuje mocy

Muszę się pochwalić!! Przyszła paczuszka z zakupkami
- 10 szt pieluch tetrowych białych
- 3 szt tetrowych z nadrukiem (nie mogłam się powstrzymać)
- 3 szt. flanelowych kolorowych
- 3 szt czapeczek
- 3 szt niedrapek
- wkłady poporodowe 2 paczki
- gaziki nasączone do dezynfekcji 30 szt
- 5 podkładów do przewijania do szpitala
- 2 podkłady na ramię
- szczoteczka i grzebyk
Koszt tej paczuszki - 108 zł już z kurierem

Jak ja kocham allegro

tanio jak na tyle rzeczy

[De28]

domii-nie martw sie-jak bedziesz miala bobasa, to bedziesz musiala sie zorganizowac, wykorzystac kazda wolna minute w ktorej jest zajety, by cokolwiek robic. Teraz len sie poki mozesz Ja niestety nie mam tutaj nikogo kto by mi chociaz na 15 minut wzial dziecko, nie mowiac juz o calym dniu, wiec musze robic, bo samo sie nie zrobi.Meza nie ma do wieczora, wszystko na mojej glowie wiec wyjscia innego nie mam jak sie wziac w garsc i ruszyc tylek Bo inaczej dziecko sie bedzie drzec ze glodne, nie bedzie mialo czystych majtek, w domu bajzel a przy dziecku porzadek ciezko utrzymac.Taka syzyfowa praca To ja juz wole ten obiad ugotowac

lineczka-tak, moim zdaniem lepsze na gabce, bo sie nie odksztalcaja (ale wazna pewnie firma) te watowane nie sa po paru tygodniach sztywne, moj po dwoch praniach juz wisial smetnie.A pralam recznie. Te gabkowe sa trwale, tesciowa ma po moim mezu 38 letni...A ja swoj wyrzucilam.

[lineczka1989]

Napisane przez De28

domii-nie martw sie-jak bedziesz miala bobasa, to bedziesz musiala sie zorganizowac, wykorzystac kazda wolna minute w ktorej jest zajety, by cokolwiek robic. Teraz len sie poki mozesz Ja niestety nie mam tutaj nikogo kto by mi chociaz na 15 minut wzial dziecko, nie mowiac juz o calym dniu, wiec musze robic, bo samo sie nie zrobi.Meza nie ma do wieczora, wszystko na mojej glowie wiec wyjscia innego nie mam jak sie wziac w garsc i ruszyc tylek Bo inaczej dziecko sie bedzie drzec ze glodne, nie bedzie mialo czystych majtek, w domu bajzel a przy dziecku porzadek ciezko utrzymac.Taka syzyfowa praca To ja juz wole ten obiad ugotowac

zmotywowałaś mnie do działania zrobiłam sobie listę co muszę, MUSZĘ dziś zrobić i wyszło mi 18 rzeczy

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez De28

lineczka-tak, moim zdaniem lepsze na gabce, bo sie nie odksztalcaja (ale wazna pewnie firma) te watowane nie sa po paru tygodniach sztywne, moj po dwoch praniach juz wisial smetnie.A pralam recznie. Te gabkowe sa trwale, tesciowa ma po moim mezu 38 letni...A ja swoj wyrzucilam.

ja jakiś jeden ochraniacz mam w domu ale nie bardzo mi się widzi chyba i kupię nowy chociaż jest właśnie gąbkowaty

[Trele_Morele]

Napisane przez lineczka1989

a to jak ja nie mam wrażliwych piersi to nie jestem stworzona do karmienia piersią?

No właśnie ??

Napisane przez domii29

A pamiętników z wakacji nie oglądasz ?


Dziewczyny w ogóle wczoraj w szkole rodzenia położna opowiadała o robieniu lewatywy przed porodem, mówiła że np lewatywe robią jak pacjentka zgłasza się do szpitala a rodzi dopiero za 12 godzin więc w tym czasie jakieś jedzenie jeszcze może się przetrawić i że dużo dziewczyn na porodówce czuje się skrępowane i nie mogą skupić się na porodzie bo czują że wychodzi nie stąd co powinno Powiem Wam że mnie to aż zmroziło, myślałam że to jakieś takie pojedyncze przypadki się zdarzają

Ja też już nie oglądam , bo mnie raz w konia zrobili i teraz mam foch
Co do lewatywy , ostatnio znajoma mi opowiadała jak rodziła córke 8 lat temu . Zrobili jej lewatywę na wejściu . Jak już przyszło do skurczy partych , zawołała położną że chce jej się Kupę ! Położna jej na to - to tak ma być , tak zawsze jest - wszystko jest dobrze. - Ale mi naprawdę się chce . - WYdaje CI się . No i poszło , zrobiła kupę .. Jej cały poród trwał 4 h ale ta kupa była dla niej taką traumą , że mówi że więcej dzieci już nie będzie miała

Napisane przez nasturcja7667

Moja rodziła 7 razy , ani raz jej nie nacinali, najdłuzszy poród trwał 5godzin od pierwszych skurczy, a co do masażu krocza- robili tylko przy mnie, bo taka młoda położna była i ambitnie chciała A jestem drugim dzieckiem mojej mamy i moje młodsze rodzeństwo wyskakiwało szybciutko bez komplikacji. Mało tego, wszyscy mieliśmy ok. 3300-3700g, mierzyliśmy 53-58 cm, a moja mama ma raptem 164cm i ważyła przed ciążami 55kg, po 60. Więc ona drobna, my w normie a wyskakiwaliśmy jak z procy

Jest szansa że u Ciebie też pójdzie tak gładko

Napisane przez De28

Leniuchy,do roboty (ktoras tu chciala kopa na rozruch ) ja juz umylam nowa kabine prysznicowa, 2 lazienki, porobilam i poskladalam 3 pralki prania, obiad, spakowalam nas, podlalam caly ogrod bo susza, zjadlam lody wlasnej roboty i wlasnie mocze sobie nozki.

Rwa mi dokucza coraz bardziej
Maly rusza sie jakos malo w porownianiu do pierwszego syna.
A jutro ide do mojego starego gina na dodatkowe usg.Mam nadzieje, ze wszystko ok.

.

Ty chyba chcesz zebysmy wszystkie mialyy kompleksy Ide robic obiad

[De28]

Moj syn ma jeszcze w lozku taki ochraniaZh-zöllnera.I jest stabilny. A do drugiego kupie ten ktory pokazywalam, bo jest jeszcze lepszy. Ten w lozeczku sprawdzal sie super.

'

[De28]

Napisane przez lineczka1989

zmotywowałaś mnie do działania zrobiłam sobie listę co muszę, MUSZĘ dziś zrobić i wyszło mi 18 rzeczy

Napisane przez Trele_Morele

Ty chyba chcesz zebysmy wszystkie mialyy kompleksy Ide robic obiad

[lineczka1989]

Napisane przez De28

Moj syn ma jeszcze w lozku taki ochraniaZh-zöllnera.I jest stabilny. A do drugiego kupie ten ktory pokazywalam, bo jest jeszcze lepszy. Ten w lozeczku sprawdzal sie super.

'

eee do takiego łóżka to jeszcze kupę czasu ;D

[De28]

Lineczka-ten ochraniacz byl w jego lozeczku od 3 miesiaca zycia.Bo ten orginalny wyrzucilam, bo ciagle mial go na glowie. A teraz ma go od roku w swoim normalnym lozku.Spi odkad skonczyl 17-18 miesiecy, bo sie w tym dzieciecym nie miescil.

Tutaj mial 2 tygodnie a juz zaczynal ten ochraniacz wisiec.Potem ta gora wisiala do polowy.

[domii29]

Napisane przez De28

domii-nie martw sie-jak bedziesz miala bobasa, to bedziesz musiala sie zorganizowac, wykorzystac kazda wolna minute w ktorej jest zajety, by cokolwiek robic. Teraz len sie poki mozesz Ja niestety nie mam tutaj nikogo kto by mi chociaz na 15 minut wzial dziecko, nie mowiac juz o calym dniu, wiec musze robic, bo samo sie nie zrobi.Meza nie ma do wieczora, wszystko na mojej glowie wiec wyjscia innego nie mam jak sie wziac w garsc i ruszyc tylek Bo inaczej dziecko sie bedzie drzec ze glodne, nie bedzie mialo czystych majtek, w domu bajzel a przy dziecku porzadek ciezko utrzymac.Taka syzyfowa praca To ja juz wole ten obiad ugotowac

lineczka-tak, moim zdaniem lepsze na gabce, bo sie nie odksztalcaja (ale wazna pewnie firma) te watowane nie sa po paru tygodniach sztywne, moj po dwoch praniach juz wisial smetnie.A pralam recznie. Te gabkowe sa trwale, tesciowa ma po moim mezu 38 letni...A ja swoj wyrzucilam.

Robię to co muszę ale przychodzi mi to z wieeeeeeelkim trudem (jak nie większym), ciężko mi się zmotywować a wiem że jak będę miała dziecko to będę musiała wszystko jakoś ogarnąć w czasie kiedy ono będzie spało czy zajmowało się czymś innym ale tłumaczę sobie że wtedy w ciąży nie będę i nie będzie mi może tak ciężko, teraz czuję się jak słoń, sapie, stękam

[lineczka1989]

Napisane przez De28

Lineczka-ten ochraniacz byl w jego lozeczku od 3 miesiaca zycia.Bo ten orginalny wyrzucilam, bo ciagle mial go na glowie. A teraz ma go od roku w swoim normalnym lozku.Spi odkad skonczyl 17-18 miesiecy, bo sie w tym dzieciecym nie miescil.

aaa to ten sam jest, a widzisz nie no wiadomo jak coś jest lepsze to dłużej wytrzyma i nic się z tym nie dzieje

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez domii29

Robię to co muszę ale przychodzi mi to z wieeeeeeelkim trudem (jak nie większym), ciężko mi się zmotywować a wiem że jak będę miała dziecko to będę musiała wszystko jakoś ogarnąć w czasie kiedy ono będzie spało czy zajmowało się czymś innym ale tłumaczę sobie że wtedy w ciąży nie będę i nie będzie mi może tak ciężko, teraz czuję się jak słoń, sapie, stękam

tak samo sobie tłumaczę :P z tym że później będziemy mówiły że zmęczone jesteśmy, ie mamy siły i najchętniej to poszłybyśmy się przekimać :P

[Margot156]

Napisane przez lineczka1989

tanio jak na tyle rzeczy

Skorzystałam z polecanego sprzedawcy r_p77
kontakt z człowiekiem świetny transport w trymiga

Napisane przez domii29

Robię to co muszę ale przychodzi mi to z wieeeeeeelkim trudem (jak nie większym), ciężko mi się zmotywować a wiem że jak będę miała dziecko to będę musiała wszystko jakoś ogarnąć w czasie kiedy ono będzie spało czy zajmowało się czymś innym ale tłumaczę sobie że wtedy w ciąży nie będę i nie będzie mi może tak ciężko, teraz czuję się jak słoń, sapie, stękam

Pomału zaczynam Cie rozumieć.... coraz ciężej jest się poruszyć a i schody są coraz większym wyzwaniem. Jeśli teraz tak jest to co to będzie pod koniec ciąży?

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

aaa to ten sam jest, a widzisz nie no wiadomo jak coś jest lepsze to dłużej wytrzyma i nic się z tym nie dzieje

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------



tak samo sobie tłumaczę :P z tym że później będziemy mówiły że zmęczone jesteśmy, ie mamy siły i najchętniej to poszłybyśmy się przekimać :P

Oby tak nie było bo się rozleniwimy już całkowicie a tu dziecko wymaga opieki 24/7 a i dom trzeba chociaż z grubsza ogarnąć

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Oby tak nie było bo się rozleniwimy już całkowicie a tu dziecko wymaga opieki 24/7 a i dom trzeba chociaż z grubsza ogarnąć

teraz też trzeba dom z grubsza ogarnąć i co? siedzimy na wizażu i pieprzymy głupoty

[domii29]

Napisane przez Margot156

Skorzystałam z polecanego sprzedawcy r_p77
kontakt z człowiekiem świetny transport w trymiga



Pomału zaczynam Cie rozumieć.... coraz ciężej jest się poruszyć a i schody są coraz większym wyzwaniem. Jeśli teraz tak jest to co to będzie pod koniec ciąży?

Nie wspominaj nawet o schodach, po kilka razy dziennie wchodzę na 4 piętro i w kółko powtarzam rodzicom że to był błąd że kupili mieszkanie tak wysoko

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez lineczka1989

teraz też trzeba dom z grubsza ogarnąć i co? siedzimy na wizażu i pieprzymy głupoty

Wypraszam sobie, właśnie poukładałam Jaśkowe rzeczy bo mi się przewróciły i złożyłam łóżko to już coś
A rano ugotowałam kompot i nastawiłam pranie, o właśnie pranie mi się uprało już dobre 2 godziny temu...

[niunia32]

Napisane przez lineczka1989

teraz też trzeba dom z grubsza ogarnąć i co? siedzimy na wizażu i pieprzymy głupoty

ja już prawie całą kuchnię wysprzątałam (no poza szafkami :P )

[Margot156]

Napisane przez domii29

Nie wspominaj nawet o schodach, po kilka razy dziennie wchodzę na 4 piętro i w kółko powtarzam rodzicom że to był błąd że kupili mieszkanie tak wysoko

Ja co prawda wspinam się na 3 ale teraz odczuwam to jak 4 a to powrót z pracy, przynajmniej 2 spacery z psiną, wyjście przyjemnościowe i tak się zbiera
Zaczynam podziwiać moją przyjaciółkę, która mieszka na 5 piętrze i nie ma windy....

[anulka2205]

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny dziewczyny pora abym się pochwaliła Agatką, raczej Jej apartamentem...hihihi...
więc uwaga jestem w 26 tygodniu ciąży a brzuszek mam taki jaki mam...ech....

śliczny

Napisane przez Kabriela

Aaby ja wczoraj pokłóciłam się z mężem, po czym zaczęliśmy się oboje śmiać a mój mąż powiedział: "Kochanie kłócąc się do niczego nie dojdziemy."- i się uśmiechnął i ja nie wytrzymałam i jak zaczęłam się śmiać....po czym mąż wzruszył ramionami i stwierdził, że jak tak dalej pójdzie to On uzna mnie za niepoczytalną przez te hormony i sam będzie podejmował decyzje.
A i jeszcze z takich przyziemnych rzeczy czytałam Mu wczoraj książkę "Pierwszy rok życia dziecka"- o karmieniu, laktacji i takie tam...i mój mąż na wieść, że dziecko je tak 8- 12 razy na dobę ( czasami więcej) i jedno karmienie trwa od 15- 30-45 min, to popatrzył się na mnie z wielkimi oczyma i zapytał to: "To cały czas dziecko będziesz miała przy piersi?"
A ja się zastanawiałam dlaczego On nie gada do brzucha, mężczyźni mają inne mózgi i nie wiem z czego One są zrobione....

jak z czego? z gąbki

Napisane przez nasturcja7667

Wariatki! Nie było mnie wczoraj pół dnia a dziś godzina nadrabiania!



Znam to! Ale ja się w Krakowie nie cykam, jak mi jakaś nagaduje za uszami, to się odwracam i z uśmiechem mówię: "To miejsce dla kobiet w ciąży, ja jestem w 5 miesiącu i bardzo źle się czuję. Wierzę, że Pani to rozumie". Jak nadal nagaduje, to się odwracam i mówię: "Dobrze, widzę, że z Panią tez nie najlepiej. To ja wstanę, Pani niech siada, ale [tutaj ciut głośniej], czy ktoś mógłby wezwać dla mnie karetkę?". Raz nawet motorniczy jedną babę opierniczył, że chce siadać na moim miejscu, skoro ja w ciąży




To tak jak ja! Krzaki straszne, ale nie rosną blisko siebie, tylko w takich odległościach, że jak zaczynam wyrywać do jakiegoś kształtu to robię się łysa W dodatku ja mam kruczoczarne włosy i rzęsy a brwi.. szare. Normalnie szare Dobrze, ze mam siostrę kosmetyczkę, to mi hennę rzuca i wyrywa woskiem [nienawidzę pensetą, bo dziko to wygląda i bardziej boli]

U nas szał- Bejbziol dostał pypcia i tak kopie, jakby wyjść chciał
Muszę sporo dziś ogarnąć, więc mało pisać będę

Gratuluję nowych wizyt, piękniuchnych ubranek i Witam Nową Mamusię!

jesteś miszczem dyplomacji

Napisane przez niunia32

Dzień dobry

kiepska noc za mną, bo córcia ma gorączkę... co chwile się budziła... trochę lepiej pospała gdy spałam z nią

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

madzik 89, acelinka, Lilith890502, Anoula, grulla
za wizyty

zdrówka dla córy

Kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego dnia

Lineczka jakie głupoty

Nemosek kciuki, no dziś musi się udać

[domii29]

Dziewczyny z ciężkim sercem stwierdzam że muszę Was opuścić bo wróciła mamuśka i zasugerowała mi że nic nie robię więc idę się ogarnąć, idę na zakupy, na pocztę i będę robić obiad - przynajmniej mam taki plan

[Margot156]

Daj później znać jak wyszło wykonanie planu

[ktosiula]

Napisane przez niunia32

dziękuję

paznokcie robiłam za pomocą gąbeczki...
wilgotną gąbkę malowałam: czarny, czary, biały...
i przykładałam gąbeczekę na pomalowane i suche paznokcie podkładem
czasem po kilka razy...

tylko sporo czyszczenia było, bo palce wokół paznokci całe w lakierze... następnym razem poprzyklejam sobie jakieś plasterki wkoło
http://www.youtube.com/watch?v=9FzzUsErDhE

Fajne ale mi się nie chce bawić w takie coś Tak w ogóle czego to ludzie nie wymyślą...

Napisane przez Margot156

Też sobie zrobiłam plan na ten tydzień.... nie zmienia to faktu że czasem zupełnie brakuje mocy

Muszę się pochwalić!! Przyszła paczuszka z zakupkami
- 10 szt pieluch tetrowych białych
- 3 szt tetrowych z nadrukiem (nie mogłam się powstrzymać)
- 3 szt. flanelowych kolorowych
- 3 szt czapeczek
- 3 szt niedrapek
- wkłady poporodowe 2 paczki
- gaziki nasączone do dezynfekcji 30 szt
- 5 podkładów do przewijania do szpitala
- 2 podkłady na ramię
- szczoteczka i grzebyk
Koszt tej paczuszki - 108 zł już z kurierem

Jak ja kocham allegro

De zawstydziła wizażanki i zadowolona Ja mam aktualnie właściwie tylko czas wolny i przez to strasznie się rozleniwiłam. Mam posprzątane i ugotowane ale marnuję czas. Jak jeszcze pracowałam to miałam wszystko na tiptop zrobione, poprasowane zaraz po zdjęciu z suszarki, a teraz już 3 dzień leży pranie złożone i czeka na mój przypływ chęci :P No ale się lenię w tej ciąży i się do tego przyznaję :P Już za kilka miesięcy moje życie odwróci się do góry nogami to kiedyś będę sobie mogła wspomnieć jak to nic nie robiłam w czasie ciąży

Zapomniałam Wam powiedzieć, ale miałam dzisiaj straszny sen, taki realistyczny...cała byłam zlana potem i spanikowana. Śniło mi się, że w połowie 7 miesiąca urodziłam dziecko w swoim łóżku w domu rodzinnym a moja mama odebrała poród. To była dziewczynka i ja mówiłam, że to nie moje dziecko bo ja mam przecież urodzić chłopca! Poród był raz dwa, dzieciak zaraz wyskoczył. A ja nie miałam nic uprane, nie miałam pokupowane. Nakarmiłam ją i się zorientowałam, ze przecież 7 miesiąc to jest maleńkie dziecko i muszę z nim jechać do szpitala bo się może coś stać. I nie mogłam do tego szpitala dorzeć, było zimno, a ja owinęłam małą tylko pieluszką tetrową i miała ją pod kurtką i myślałam, że mi się wyziębi, i tak jej główka latała, ciągle ją podtrzymywałam i się bałam, ze zaraz jej się stanie krzywda...w ogóle jakiś armagedon ;( nie chcę takich snów...

[Kabriela]

Margot a gdzie kupowałaś? Bo może i ja się skuszę, będę miała z głowy jak by mi to wszystko przyszło w jednej paczce. I koszt tego wszystkiego jest rewelacyjny.
A ja sobie właśnie zjadłam smażone kartofelki i niedługo będę uciekać do Wawki na spotkanie z koleżanką. Pora zacząć wychodzić z domu...i w ogóle zmotywować się do jakiegoś działania.

[niunia32]

Napisane przez anulka2205

zdrówka dla córy

dzięki, póki co jest lepiej

no to z kuchni zostało mi tylko grilla elektrycznego umyć i po obiedzie piekarnik :P
i przelecieć jeszcze pokoje z odkurzaczem /:P

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Nie wspominaj nawet o schodach, po kilka razy dziennie wchodzę na 4 piętro i w kółko powtarzam rodzicom że to był błąd że kupili mieszkanie tak wysoko [COLOR="Silver"]

Wypraszam sobie, właśnie poukładałam Jaśkowe rzeczy bo mi się przewróciły i złożyłam łóżko to już coś
A rano ugotowałam kompot i nastawiłam pranie, o właśnie pranie mi się uprało już dobre 2 godziny temu...

spoko maroko też się za robotę wzięłam

Napisane przez niunia32

ja już prawie całą kuchnię wysprzątałam (no poza szafkami :P )

ja też prawie całą kuchnię sprzątnęłam


dziewczyny wiecie co... zgubiłam się totalnie z liczeniem tygodni

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez niunia32

dzięki, póki co jest lepiej

no to z kuchni zostało mi tylko grilla elektrycznego umyć i po obiedzie piekarnik :P
i przelecieć jeszcze pokoje z odkurzaczem /:P

ja nie będę mówić co muszę jeszcze zrobić

[Margot156]

Napisane przez Kabriela

Margot a gdzie kupowałaś? Bo może i ja się skuszę, będę miała z głowy jak by mi to wszystko przyszło w jednej paczce. I koszt tego wszystkiego jest rewelacyjny.
A ja sobie właśnie zjadłam smażone kartofelki i niedługo będę uciekać do Wawki na spotkanie z koleżanką. Pora zacząć wychodzić z domu...i w ogóle zmotywować się do jakiegoś działania.

Sprzedawca r_p77

[niunia32]

Napisane przez lineczka1989

ja nie będę mówić co muszę jeszcze zrobić

ja jeszcze musze wanne umyć, poprasować...
odkurzyłam już
no i obiad zrobić...

właśnie gotuję bób i zupkę córce

wg tej strony 25 tydz CI leci
http://www.kalbi.pl/kalendarz-ciazy-2013-11-05

[anulka2205]

Napisane przez domii29

Dziewczyny z ciężkim sercem stwierdzam że muszę Was opuścić bo wróciła mamuśka i zasugerowała mi że nic nie robię więc idę się ogarnąć, idę na zakupy, na pocztę i będę robić obiad - przynajmniej mam taki plan

na jakiej podstawie?

Napisane przez lineczka1989

spoko maroko też się za robotę wzięłam

ja też prawie całą kuchnię sprzątnęłam


dziewczyny wiecie co... zgubiłam się totalnie z liczeniem tygodni
---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------



ja nie będę mówić co muszę jeszcze zrobić

zrób sobie suwaczek

[lineczka1989]

Napisane przez niunia32

ja jeszcze musze wanne umyć, poprasować...
odkurzyłam już
no i obiad zrobić...

właśnie gotuję bób i zupkę córce

wg tej strony 25 tydz CI leci
http://www.kalbi.pl/kalendarz-ciazy-2013-11-05

no tak bo teraz mam 24t2d ALE wg karty ciąży 24 (czyli wg położnej i ginki to 24t2d to dalej 24 tydzień a nie rozpoczęty 25) a wg OM leci mi 26t2d czyli 27 tydzień

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez anulka2205

zrób sobie suwaczek

nie mogę :P opisałam swój problem wyżej