Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20! - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-05, 11:54   #4771
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

info od SAMMI c.d:
ktg wyszlo nie za ladne czyli waski zapis tetna i dziwne spadki. Wg gin malemu jest po prostu juz zle i trzeba to monitorowac. Na skierowaniu ma napisane: "ktg wąska oscylacja". Kolejny zapis na IP był już ok więc Sammi zostaje bo miejsc juz nie ma a dla Niej jeszcze jedno jest. Inne ciezarne juz odsyłają.
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 11:55   #4772
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Wiem ze bedą musiała sobie poradzić, bo przecież nie bede miała innego wyjścia. Ale złość mnie ogarnia bo tak chciałam....idealnie. O ja durna, na jakim ja świecie żyje
A nie należą mu się nawet 2 dni okolicznościowego??

Faktycznie u Ciebie z tymi terminami jest zamieszanie
Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
U mnie podobnie, a nawet jeśli tż dostanie wolne, to i tak będzie musiał pracować w domu - a nie wiem, jak on to siebie zorganizuje, bo jego praca w większej części polega na wykonywaniu telefonów do klientów, tworzeniu przetargów czy kompletowaniu dokumentów
Mam nadzieję, że Alik będzie grzecznym kluskiem i da tacie pracować.
Tatusiowi na pewno da, bo on nie ma cycusia
Mój TŻ przesypia najspokojniej w świecie noce
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 11:56   #4773
bebe1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Wiadomości: 865
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cześć,

Mela - super, że już Was wypuścili! dla Małgosi za postawę starszej siostry! Świetna z niej dziewczynka . Ciekawe jak moja zareaguje .

Lemurku - oby malutki jeszcze troche posiedział w brzuszku!

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
wstawiam foto z przytulania

Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
tak nasyzbciora troszke
dawałyscie mężowi prezent na pierwsza rocznice ślubu?? jeśli tak to co to było?? bo ja nie wiem co dać i czy wogóle dac
Mój marzył o... kierownicy do PS3. Wiem, że to nic romantycznego, ale spełniłam jego marzenie. Cieszył się jak dziecko. Poza tym zjedliśmy pyszną kolację .
Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
A ja jestem przerażona przyszłym tygodniem.
Jutro wizyta u gina (szczerze wierzyłam ze nie bede musiała iść ), wcześniej ktg. Nie wiem co gin wymyśli. Ostatnio mówił o skierowaniu do szpitala na wywołanie Boje sie ze mnie tam bedą traktować jak Dzoan, bo ostatnio lekarka na dyżurze w szpitalu jak byłam na ktg wysmiala pomysł gina na wywołanie, bo ona uważa ze powinno sie tyle czekać ile dziecko potrzebuje. A gin dopiero ma dyżur 8.08

Cytat:
Napisane przez krysiaa2608 Pokaż wiadomość
Dziewczyny! Po dłuższej nieobecności przychodzę Wam powiedzieć, że 31.07. o godzinie 17:55 urodziła się Basia! Poród sn, 3130 gram, 54 cm, 10 punktów!
Ogromne gratulacje!
Witamy Basieńkę na świecie!
Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
Kurcze mam goraczke. 38 st. Boli mnie glowa kluje w kosciach i nic poza tym. Sprawdzilismy ciecie. Cycki. Nic nie boli wiecej. Pewnie jakas grypka.
Zdrówka życzę . Mam nadzieję, że to nic poważnego....
Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Ja juz w szpitalu z panem tamponem w kapie, skurcze 12. Pielegiarki mnie na dzien dobry rozsmieszyly az mi pecherz bolal. Potem przyszla pani wampirzyca z labu i nawet nie wiem kiedy mi dwie fiolki krwi wypila. Potem piec pielegniarek chcialo mi wenflon wsadzic i dopiero tej 5tej sie udalo bo ja z noworodkow zawolali bo specjalistka od zyl jest Mialam ochote ja usciskac.
Sikac mi sie chce ze szok a dopiero za 10min moge isc.
Maly w brzuchu odstawia taniec buggy wuggy az sie smieja one z niego i chyba mlody troche podrosl bo mowily ze mam wiekszy brzuch. Jak tego kloca wypre to Bog jeden wie.

Jestem dobrej mysli i mam poki co humor
Oby szybko poszło!
Cytat:
Napisane przez sammi24 Pokaż wiadomość
...wszystko fajnie gdyby nie to, że ja dzisiaj pradopodobnie do szpitala, a Tż ma mnie zawieźć no już pal to licho, bardziej mnie boli, że psychicznie się jakoś nie maiąłm czasu nastawić na ten szpital. No ale pośmiałam się, wyluzowałam chociaż.

Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
hej ho hej ho na porodowke by sie poszlo ale nie wiem czy jest po co bo skurcze mnie nawiedzily sa co 7 min pod warunkiem ze leze jak tylko wstane to mijaja ale jak wracam do wyrka to odlatuje z bolu hmmmm poczekam do switu

Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Hej nie bylo mnie caly weekend..jakos tak zlecial szybko...pozniej soe wiecej odezwe trzymam kciuki za co tam chcecie moja niunia dzis konczy 3tyg
za skończone 3 tygodnie!
Cytat:
Napisane przez karolajn1987 Pokaż wiadomość
i wiadomosc dnia:
dostałam dzis okres
Tak szybko???
bebe1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 11:57   #4774
Rockyyy
Zakorzenienie
 
Avatar Rockyyy
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 5 984
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez madi82 Pokaż wiadomość

A czemu kapiecie ja w nadmanganianie???
z powodu wysypki
Cytat:
Napisane przez madi82 Pokaż wiadomość


Mnie tez mega bolą ... po kazdym karmieniu smaruję grubo Maltanem potem przed karmieniem zmywam tak jakoś daję radę ale ból jest okropny jak zasysa...

tez tak mialam na poczatku
Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Wychodzimy!!!!!!!!!!!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cytat:
Napisane przez roxi1980 Pokaż wiadomość



A tak nawiasem, uśmialiśmy się z rana... Norbert na wakacje pojechał z teściową i jej mamą. Mają tam małżeńskie łoże i jednoosobową "amerykankę", na której postanowił spać Norbert. Obudził się jednak w środku nocy i poszedł się przytulić do babci i tam zasnął. Prababcia wstała na siku, zobaczyła pustą "amerykankę" i w środku nocy narobiła rabanu, że ktoś porwał Norbusia


ale numer!
Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
ale po co ja dopajac?? wg mnie nie ma takiej potrzeby, a jak chcesz żeby Laura umiała pić z butelki bo bedzie taka konieczność to odciagaj mleko i podaj swoje z butelki.


cos bd kombinowac w tym kierunku
Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Przeciwbolowe to co możemy brać jezeli KP?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Paracetamol
Cytat:
Napisane przez elaine-blath Pokaż wiadomość
[. Położne pokazały mi dość brutalny sposób - małego się chwyta za główkę i mocno przystawia jak otwiera dziobek.. albo złapie albo nie. Drugą trzymałam pierś ... hm.. nie wiem jak to powiedzieć, tak na wprost jesgo buźki.
Mnie tez pokazały jak sie to robi i na poczatku byłam w szoku ale cóz
Cytat:
Napisane przez lemurki_malutkie Pokaż wiadomość
Witam, tu ponownie dziecię Lemurka
Mama w czwartek przeniosła się do szpitala w Trójmieście i tego samego dnia wylądowała na porodówce( oczywiście nie muszę mówić, że nikomu nic nie powiedziała)- akcja się zaczęła, skurcze itd. a tu nagle Mały się rozmyślił i siedzi w brzuszku dalej. Na ktg raz skurczy jest malutko, a raz są co chwilę, więc nie wiadomo kiedy coś się zadzieje. Na razie czekamy, ale mama mówi, że ma już dość szpitali.

Pozdrawiam razem z mamą i moim niezdecydowanym braciszkiem
za małego lemurka
__________________
Najukochańszy skarb-LAURA
Rockyyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 11:57   #4775
skylie
Wtajemniczenie
 
Avatar skylie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Moje dziecko mnie dzisiaj wykończy. Non stop jest ryk
__________________
OLCIA

WOJTUŚ
skylie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 11:58   #4776
AgaPlast
Zadomowienie
 
Avatar AgaPlast
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 289
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

sammi ogromne kciukasy

i za inne rozkrecajace sie tez
AgaPlast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 11:59   #4777
Charlize89
Rozeznanie
 
Avatar Charlize89
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Kaszuby
Wiadomości: 705
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Opis mojego porodu.

29 lipca o 23 dostałam pierwszych skurczy, leżałam w łóżku i zastanawiałam się czy to jest to. Czop nie odpadł, wody nie odeszły więc nie wiedziałam czy to tylko skurcz przepowiadający. Ale skurcze zaczęły być regularne, co 30 min, potem 20, 15, 10, 8, 5 i itd.. Całą prawie noc nie zmrużyłam oka. Byłam 3 razy w kibelku bo mnie coś od tyłu cisnęło i myślałam ze na ku.pę ale nic. Tylko na bąki mnie cisnęło. Po pierwszym przyjściu z łazienki złapał mnie skurcz. Chwyciłam się stołu w pokoju, w tym momencie zbudził się TŻ i pyta co mi jest a ja mu na to, że chyba nie zaczęło. On od razu chciał do szpitala ale powiedziałam mu ze do porodu daleko i nie wiadomo czy to jednak to. Zamieniłam się z nim miejscami w łóżku, aby łatwiej mi było wstawać do kibelka. Tak jak radziła położna na SR, nie chodziłam po mieszkaniu, tylko leżałam w łóżku i po każdym skurczu staram się zasnąć. Kazałam TŻ spać, ale on co chwile się budził i pytał czy jedziemy do szpitala. Nad ranem już mnie tymi pytaniami wkurzał. W nocy w między czasie była burza, i oglądałam z łóżka jak błyska i grzmi a potem zaczęła się ulewa. Tak przyjemnie chłodno się zrobiło w pokoju. Koło 7 rano jak skurcze miałam co 5 i 3 minuty to próbowałam wstać, mówiłam do TŻ "Jak minie skurcz to idę pod prysznic", ale za każdym razem po skurczu ze zmęczenia zasnęłam. W końcu udało mi się wziąć prysznic. TŻ jakimś cudem załatwił sobie wolne, bo w pracy nie chcieli mu dać. Słyszałam tylko z łazienki jak wrzeszczy do słuchawki, że są nie normalni, bo u niego w pracy Biurowa powiedziała abym sama pojechała na porodówkę. Bo zastępstwa nie ma, TŻ jakimś cudem załatwił kolegę z innego oddziału do pomocy i dostał wolne 4 dni. (4 dzień wybłagał płaczem i obietnicą ciasta, które wczoraj musiałam zrobić do pracy).
Po 9 stawiliśmy się na oddziale ginekologicznym, dyżur miał Ordynator (szczerze to taki palant, że szok. Zero serca, gruboskórny, chociaż zna się na fachu i prawdę mówiąc uratował mi dupsko).
Trafiliśmy na obchód, więc trochę poczekaliśmy. Kolejki nie było, więc po chwili leżałam pod ktg. Skurcze miałam na 60% i 80% i w dodatku krzyżowe. Bolało jak cholera, ale TŻ był przy mnie więc dałam rade. Położna patrzyła na mój duuuuży brzuch, pytała ile przytyłam. Zabrała kartę ciąży i wyniki gbs oraz grupy krwi. Po badaniu byłam wezwana do sali zabiegowej. Tak zostałam zbadana przez ordynatora. Badanie bolało jak diabli, mówił ze szyjka zgładzona (to wiedziałam już od wizyty u gina dwa tygodnie szybciej) i 2 cm rozwarcia. Zrobił usg, pytał czy ginekolog mówił mniej więcej ile dziecko waży, ja odpowiadam że ok 4 kg. A on na to "Ok. 4kg to znaczy ile?", a ja na to "Ja to nie jestem lekarzem, nie wiem ile. Ginekolog nic więcej nie mówił". Kazał mi się ubrać i przyjął mnie na oddział. Poszłam do TŻ aby przyniósł mi torbe z rzeczami z auta.
Po chwili przyszedł do nas Ordynator i mówi, że dziecko jest bardzo duże i sugeruje cesarkę, ja od razu się zgodziłam. Kazał nic nie jeść i nie pić. Wezwali mnie na izbę przyjęć i tak cała papierologia. Przed 12 zadzwoniłam do mojej mamy mówiąc, że czeka mnie cesarka. Przebrałam się w piżamę i weszłam do sali. Miałam się rozpakować i czekać, ale nawet nie zdążyłam usiąść na łóżku i ochłonąć z emocji. TZ miał łzy w oczach. Przyszła położna, zabrała mnie do zabiegowego, tak wenflon i cewnik. Pożegnałam się z TŻ. Przebrali mnie w koszule z fizeliny i szybko poszłam na sale operacyjną. Byłam w szoku, że tak szybko. Na sali operacyjnej full ludzi. Patrząc na ten stół i lampy, narzędzia byłam tak przerażona że chciałam uciec. Zrobili mi znieczulenie od pasa w dół. Szybko mnie okryli. I zaczęło się. o 12.30 słyszałam głośne krzyki Anulki. Waga 4720g, 59 cm i dostała 10 pkt. Kątem oka widziałam jak kładą ją na stoliku obok i coś tam robią przy niej a potem położyli mi ją na brzuchu. Boskie uczucie. Jej płacz był piękny i tak ładnie przyssała się do cycka. Miłość od pierwszego wejrzenia. Jej zapach był wspaniały. Leżała ze mną chwile i zabrali ją na ważenie i inne cuda. Mnie w tym czasie szyli. o 13 położyli mnie na nosze i kazali trzymać za obręcze w noszach i dwóch sanitariuszy szło ze mną po stromych schodach (szpital nie ma windy, to taki stary budynek klasztorny). Jak bym puściła nosze to bym z nich zleciała. Nieśli mnie na sale, po drodze zobaczyłam TŻ, który stał i płakał jak dziecko i mówiła, że Ania jest piękna.
Pozwolili mu na chwile wejść na oddział położniczy, pomimo zakazu odwiedzin. Przyniósł resztę rzeczy dla mnie i Anusi. Po chwili przywieźli mi Anie i przystawili do cycka. TŻ płakał i pstrykał zdjęcia nam. Leżałam sama na sali ( z resztą na oddziale były jeszcze dwie dziewczyny i każda leżała sama na sali), dziecko miałam dzień i noc przy sobie. Gdy koło 17 wróciło mi czucie w nogach kazali mi wstać z łóżka. Masakra. Ból był nie do opisania. Udało się się usiąść, ale ani wstać ani położyć. Miałam łzy w oczach. Leki przeciwbólowe przestały działać. Po prostu koszmar. Włożyłam se pieluchę w ustach i krzyczałam z bólu. Udało mi się jakoś położyć do łóżka. Koło 20 przyszedł cham Ordynator na obchód i kazał mi wstawać, ja mówię ze boli jak cholera, a ten palant "A co ty myślisz, żeby tu leżeć do połowy sierpnia? Wstawać". Była z nim taka miło dziewczyna, chyba położna, ale jakaś lekarka świeżo po studiach. Dużo mi pomogła. Przyszła po obchodzie i mówi, że nie dziwi się, że mnie boli. Jak ketonal dawno przestał działać. Dała mi szybko leki i koło północy poszła ze mną pod prysznic. Umyłam się sama, tylko pomogła mi się ubrać. Mało spałam w szpitalu, bardziej byłam nastawiona na tryb czuwania i ciągłego karmienia piersią. Pamiętam, że jak Anulkę wzieli na karmienie mm to miałam takie wyrzuty sumienia, że nie jestem w stanie wykarmić własnego dziecka. Ale szybko doszłam do wniosku, że lepiej tak niż mała miała by być głodna. Mała miała usg główki i brzuszka, badanie słuchu i różne inne badania i wszystkie wyszły prawidłowo. Każdy się dziwił, że taka duża. Ale całe szczęście, że zdrowa. Jest bardzo silna, leżąc na brzuszku podnosi już główkę i kręci ją na boki. Pediatra w szpitalu była w szoku.

Ze śmiesznych rzeczy to to, że martwiłam się, że mała z pierwszej na drugą dobe życia nie robiła kupki. Przeżywałam to strasznie, aż nadeszła pora kolacji. Siedze i jem, a tu szłyszę jak mała puściła bączka z takim odgłosem kleksa. To była moja pierwsza zmiana pieluchy. Obs.rała pieluche, ubranko, rożek(szpitalny), mnie i na koniec jeszcze w czystą pieluszke się zesikała. Darła się w niebogłosy, ja się trzęsłam bo nie wiedziałam już co robić. Mówiłam ciągle do małej poróbując ją uspokoić a i tak darła się niemiłosiernie aż przyszła miła pani z działu noworodków i mi pomogła. Dała czysty rożek, pomogła z pieluszką i przebrać Anke. Wtedy byłam przerażona a teraz chce mi się śmiać. Już wiem, że jak robi kupke to troche odczekam, bo zawsze wyleci troche więcej.
Na koniec dodam, że TŻ spisał się na medal. Bardzo mnie wspierał w szpitalu, w domu bardzo pomaga, jak wróciłam wszystko było posprzątane, pranie zrobił i nawet prasował. Po wyjściu ze szpitala dostałam piękny bukiet ze słonecznika. Pomaga mi przy małej, wstaje w nocy, chociaż wole, żeby wyspał się do pracy i staram się wstawać częściej ja do Anulki. Pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala pomógł wziąć mi prysznic. Umył mnie. Nie przeraża go blizna i wiszący brzuszek z rozstępami. Za to podobają mu się moje wielkie balony . Co chwile mówi, że nas kocha najbardziej na świecie. Anulką jest zafascynowany i zakochany do granic możliwości.

Ja już radze sobie lepiej, trochę rana ciągnie, ale daje radę. Już opanowałam technikę wstawania z łóżka aby mniej bolało. A szwy mam rozpuszczalne, więc nie muszę iść na ściągnięcie (co mnie bardzo zdziwiło) i przez 10 dni robić sobie zastrzyki w brzuch. Ale tym zajmuje się moja mama, bo ja to tchórz jestem i się boję.

Bardzo się rozpisałam, ale musiałam się wygadać.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00850.jpg (56,1 KB, 133 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00836.jpg (108,2 KB, 75 załadowań)
__________________
10.12.2009 Razem
22.05.2010 Narzeczeni
01.10.2011 "Mężu przyjmij tę obrączkę..."
15.06.2012 Straciliśmy Naszego Aniołka (14tc)
30.07.2013 Narodziny Anulki
Charlize89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:00   #4778
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Tak, dalej czekam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
o matko, ile mozna czekać

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
Hej Kochane, wybaczcie, że nie nadrabiam. Potrzebujemy kciukow za morfologie i bilirubine Fi. Jak będzie ok, to wychodzimy!!

mam pokarm w piersiach! mały ładnie ssie z kapturkow, chociaż jeszcze mnie boli, ale muszę przetrwać.
Właśnie mi przywieźli małego po badaniach, jak on patrzy smutno... Biedactwo moje...


Aaa nie pochwalilam się- dziś mi odszedł czop będzie porodzik? :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Czop ci odszedł? padlam hehe

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Hej

Za nami dobra noc - 3 pobudki a tak to spaliśmy
Już zauważyłam, że synek daje mi pospać co drugą noc.
Ważyłam dziś Kluskę i waży 4300

Z gorszych niusów-dzwoniła do mnie rano położna i ponoć pediatra coś kręci nosem na te moje leki na alergię No nic. W przyszły poniedziałek mam wizytę to z nią pogadam. Obym mogła jakiś zamiennik

Idę ponadrabiać póki Klusek śpi
A w klubie moje zdjęcie 2 tyg. po porodzie.
Co tu za sterydy masz w tym mleku. Przypakowal synek
Cytat:
Napisane przez AgaPlast Pokaż wiadomość
Witam sie

My po sniadanku- koktail wieloowocowy
spacer zaliczony i zainspirowana waszymi dziełami czarnobiałymi własnie robie ochraniacz do łóżeczka . Została jeszcze lamówka wiec mam nadzieje dzisiaj sie tym pochwalic.

Wczoraj na koncercie było bosko
mała podczas muzyki sie uspokajała a jak trzeba było bic brawo to gmerała cos łapkami bo chyba hałas jej przszkadzał ale ja sie smiałam bo to wyglądało jakby tez klaskała .
Misiaczka mi lekarz prywtny kazł chodzic na ktg raz w tyg. ale przyznam ze powinnam juz byc 3 razy a byłam tylko raz i nie chce mi sie biegac raz ze wzgledu na upał a dwa mała dobrze sie rusza nic mi nie dolega to jakos uwazam co za strate czasu. Co z tego ze o 11 ktg wyjdzie super jak o 15 cos sie moze zadziac. KTG i tak o 11 mi tego nie pokaze.
Gin z NFZ za to mówiła ze ciaza prawidłowa tyg. jeszcze spoko to nie ma sensu biegac.
Wiec sie lenie dalej

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

krysia gratuluje Basieńki a orodzik rzeczywiscie super i dodaje otuchy
Przekonałas mnie, nie idę i tak mam dzis wizytę u gina to wiecej sie dowiem
Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
info od SAMMI:

zostaje na patologii. nigdzie nie ma miejsc, tu zostało ostatnie. Rano zapis Małego w przychodni przyszpitalnej był nieciekawy i gin zmieniła Jej wskazanie na skierowaniu, mówiła ze pewnie zrobią Jej tes oksytocynowy. Jest teraz piętro niżej na IP , było ktg. Wyszło lepiej, że jest terminowa i zostaje. Rozwarcie na lużny palec i skurcze słabe, ale na badaniu na skurczu na izbie nie było jużwesoło i zaczęła krwawić.
Sammi jest dobrej myśli , że Mały jeszcze dzis wyskoczy.
Prosi o kciukowanie! A więc do dzieła Dziewczynki, zaciskamy, zaciskamy !!!


za chwilę dopisze o ktg tylko Syn mi się zejszczał na łóżko i Tż w panice

Sami

Cytat:
Napisane przez Rockyyy Pokaż wiadomość
Hej
Nie wiem czy nadrobie...Laura ma problemy z klexxxem brzuszek ją boli i walczymy.Płacze...na jej buzce ból Wczoraj dopołudnia miała jazdeee,potem mielismy gosci a popoludniu znów wszystko nie tak.Chodziłam z nią 3 h zeby spała spokojnie na dworze az mnie nogi bolały ale to ze spalam kalorie mnie mobilizowało

Dzis tez juz spacerek poranny zaliczony.Przespała spokojnie 1,5 h w pozycji żabki na prawo jak powinna
biedna malenka
Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
u mnie skurczeinely o 6:42 i teraz znow sie pojawiaja maz prosi zebym sie zdecydowala czy rodze czy nie do 15 bo potem mamy umowionego znajomego na grilla wiec obydwoje gadamy do brzucha i sie pytamy czy wychodzi czy siedzi jeszcze hehehe a mialam dzis zaczac brac wiesiolka ale przy tych skurczach mam watpliwosci - w kazdym razie jak cos ruszy dam znac tu lub na fejsie oby juz blizej niz dalej bo te skurcze daja do wiwatu
Ita to wciagnij jeszcze mięsko z grilla przed porodem
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:07   #4779
Rockyyy
Zakorzenienie
 
Avatar Rockyyy
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 5 984
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Heej

My dopiero pożegnaliśmy gości, a Kubuś pępuszek

Akurat dziś skończył 2 tygodnie

Idę nadrabiać.

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
Dziewczyny, zalamka. Mąż kupił mi kapturki, przystawilam małego, z prawej piersi w miarę, chociaż się denerwował, bo pusto, natomiast z lewej siknela mi krew :-( ja już nie wiem co to będzie:-(

wstawiam foto z przytulania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
za karmienie,3majcie sie żaboleńki
Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Sammi ja też dzień po TP urodziłam więc masz spore szanse

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
I ja tez dzien po slurczyki wzięły niespodziewanie gdy ja juz zwątpiłam i czekałam aby wybrac sie 5 dni po do szpitala na indukcje




Roxi
co my mamy z tym Radiem Maryja?? U mnie na porodowce grało a ja nieswiadoma tego rodziłam skapłam sie jak o 21 z Laurą na klacie usłyszłam różaniec i dopiero po tym Tz włączył Eske



Cytat:
Napisane przez roxi1980 Pokaż wiadomość
o ja pierniczę, co za podejście W sumie... może i dobrze wykarmić dziecko własną krwią wampiry to fajne maluszki...
hardkorowo
Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Roxi u teściowej jesteśmy żebym mogła dojść do siebie i zająć die tylko Ala, a ona ugotuje i Malgosi czas jakoś zajmie. Poza tym jest tu najstarsza jej wnuczka 13 letnia i Małgosia się zajmuje.
Moja kochana Malgos już kilka razy dziś powiedziała, że dziękuję mi, że urodziłam jej siostrę. Rozplywam się z miłości do niej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Jeju jaka ona kochana
Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
tak bym chciała was poczytać ale normalnie nie mam kiedy, dzisiaj jeszcze gości mieliśmy, pierwszy spacer zaliczyliśmy a teraz tak mnie ciągną nogi, że długo nie posiedzę, muszę się położyć

jeszcze mam pytanie co do dziewczyn co były nacięte, szybko wam się zagoiły szwy? mnie dzisiaj zaczęły piec i chyba mi się na zewnątrz coś rozeszło jutro będę do położnej dzwonić aby przyszła to zobaczyć, bo sama sobie oglądałam i tak mi to wygląda. jak nie urok to.. z piersiami już trochę lepiej, ssaczek pije ładnie mleczko (niestety przez nakładki silikonowe z mojej winy), pomogły okłady zimne i trochę spuszczałam ręcznie mleko, a teraz kapustę kupiłam i przykładam
Jeden szew mi wypadł sam w 4 dobie po porodzie ,drugi w 7 wyjeła pozona a te 2 rozpuszczalne w tamtym tygodniu sie ulotniły.
Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
tak nasyzbciora troszke
dawałyscie mężowi prezent na pierwsza rocznice ślubu?? jeśli tak to co to było?? bo ja nie wiem co dać i czy wogóle dac
nie pamietam :P
Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

U mnie rozchwiany hormonalnie dzień, dlatego raczej was czytam niz pisze. Nie wiem w sumie o co chodzi. Raz chce mi sie wyć do księżyca z rozpaczy zupełnie bez powodu, potem ogarnia mnie przeogromna miłość do męża, potem nagle wybucham złością. Tak czy siak mąż nie ma dzis łatwo.
hormoniki szaleją,juz niedługo
Cytat:
Napisane przez krysiaa2608 Pokaż wiadomość
Dziewczyny! Po dłuższej nieobecności przychodzę Wam powiedzieć, że 31.07. o godzinie 17:55 urodziła się Basia! Poród sn, 3130 gram, 54 cm, 10 punktów!
Gratulacje
gdzie bylas i co robilas jak cie nie bylo?
__________________
Najukochańszy skarb-LAURA
Rockyyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:12   #4780
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Charlize ale walnięta ta biurowa z pracy Twojego TŻ
Anulka taka fajna, duża i silna
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:12   #4781
iwona335
Zakorzenienie
 
Avatar iwona335
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

krysia za opis porodu, i ciesze sie ze tak sprawnie i szybko Ci poszło.


dziekuje wszystkim za odpowiedzi dot. prezentu na rocznice slubu.
U nas romantyczna kolacja odpada od 18 do 21 walczymy z Zuzia bo ma wtedy czas marudzenia, kaąpieli, cycolenia i zasypiania. Łóżkowe sprawy odpadają- z wiadomych przyczyn, do tego dzien wczesniej mamy chrzciny Zuzi i beda jeszcze u nas prababcie na noc. Chyba mu dam kase w kopercie zeby kupil sobie co chce
iwona335 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:14   #4782
jakierka
Zadomowienie
 
Avatar jakierka
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 148
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Charlize89 Pokaż wiadomość
Opis mojego porodu.

29 lipca o 23 dostałam pierwszych skurczy, leżałam w łóżku i zastanawiałam się czy to jest to. Czop nie odpadł, wody nie odeszły więc nie wiedziałam czy to tylko skurcz przepowiadający. Ale skurcze zaczęły być regularne, co 30 min, potem 20, 15, 10, 8, 5 i itd.. Całą prawie noc nie zmrużyłam oka. Byłam 3 razy w kibelku bo mnie coś od tyłu cisnęło i myślałam ze na ku.pę ale nic. Tylko na bąki mnie cisnęło. Po pierwszym przyjściu z łazienki złapał mnie skurcz. Chwyciłam się stołu w pokoju, w tym momencie zbudził się TŻ i pyta co mi jest a ja mu na to, że chyba nie zaczęło. On od razu chciał do szpitala ale powiedziałam mu ze do porodu daleko i nie wiadomo czy to jednak to. Zamieniłam się z nim miejscami w łóżku, aby łatwiej mi było wstawać do kibelka. Tak jak radziła położna na SR, nie chodziłam po mieszkaniu, tylko leżałam w łóżku i po każdym skurczu staram się zasnąć. Kazałam TŻ spać, ale on co chwile się budził i pytał czy jedziemy do szpitala. Nad ranem już mnie tymi pytaniami wkurzał. W nocy w między czasie była burza, i oglądałam z łóżka jak błyska i grzmi a potem zaczęła się ulewa. Tak przyjemnie chłodno się zrobiło w pokoju. Koło 7 rano jak skurcze miałam co 5 i 3 minuty to próbowałam wstać, mówiłam do TŻ "Jak minie skurcz to idę pod prysznic", ale za każdym razem po skurczu ze zmęczenia zasnęłam. W końcu udało mi się wziąć prysznic. TŻ jakimś cudem załatwił sobie wolne, bo w pracy nie chcieli mu dać. Słyszałam tylko z łazienki jak wrzeszczy do słuchawki, że są nie normalni, bo u niego w pracy Biurowa powiedziała abym sama pojechała na porodówkę. Bo zastępstwa nie ma, TŻ jakimś cudem załatwił kolegę z innego oddziału do pomocy i dostał wolne 4 dni. (4 dzień wybłagał płaczem i obietnicą ciasta, które wczoraj musiałam zrobić do pracy).
Po 9 stawiliśmy się na oddziale ginekologicznym, dyżur miał Ordynator (szczerze to taki palant, że szok. Zero serca, gruboskórny, chociaż zna się na fachu i prawdę mówiąc uratował mi dupsko).
Trafiliśmy na obchód, więc trochę poczekaliśmy. Kolejki nie było, więc po chwili leżałam pod ktg. Skurcze miałam na 60% i 80% i w dodatku krzyżowe. Bolało jak cholera, ale TŻ był przy mnie więc dałam rade. Położna patrzyła na mój duuuuży brzuch, pytała ile przytyłam. Zabrała kartę ciąży i wyniki gbs oraz grupy krwi. Po badaniu byłam wezwana do sali zabiegowej. Tak zostałam zbadana przez ordynatora. Badanie bolało jak diabli, mówił ze szyjka zgładzona (to wiedziałam już od wizyty u gina dwa tygodnie szybciej) i 2 cm rozwarcia. Zrobił usg, pytał czy ginekolog mówił mniej więcej ile dziecko waży, ja odpowiadam że ok 4 kg. A on na to "Ok. 4kg to znaczy ile?", a ja na to "Ja to nie jestem lekarzem, nie wiem ile. Ginekolog nic więcej nie mówił". Kazał mi się ubrać i przyjął mnie na oddział. Poszłam do TŻ aby przyniósł mi torbe z rzeczami z auta.
Po chwili przyszedł do nas Ordynator i mówi, że dziecko jest bardzo duże i sugeruje cesarkę, ja od razu się zgodziłam. Kazał nic nie jeść i nie pić. Wezwali mnie na izbę przyjęć i tak cała papierologia. Przed 12 zadzwoniłam do mojej mamy mówiąc, że czeka mnie cesarka. Przebrałam się w piżamę i weszłam do sali. Miałam się rozpakować i czekać, ale nawet nie zdążyłam usiąść na łóżku i ochłonąć z emocji. TZ miał łzy w oczach. Przyszła położna, zabrała mnie do zabiegowego, tak wenflon i cewnik. Pożegnałam się z TŻ. Przebrali mnie w koszule z fizeliny i szybko poszłam na sale operacyjną. Byłam w szoku, że tak szybko. Na sali operacyjnej full ludzi. Patrząc na ten stół i lampy, narzędzia byłam tak przerażona że chciałam uciec. Zrobili mi znieczulenie od pasa w dół. Szybko mnie okryli. I zaczęło się. o 12.30 słyszałam głośne krzyki Anulki. Waga 4720g, 59 cm i dostała 10 pkt. Kątem oka widziałam jak kładą ją na stoliku obok i coś tam robią przy niej a potem położyli mi ją na brzuchu. Boskie uczucie. Jej płacz był piękny i tak ładnie przyssała się do cycka. Miłość od pierwszego wejrzenia. Jej zapach był wspaniały. Leżała ze mną chwile i zabrali ją na ważenie i inne cuda. Mnie w tym czasie szyli. o 13 położyli mnie na nosze i kazali trzymać za obręcze w noszach i dwóch sanitariuszy szło ze mną po stromych schodach (szpital nie ma windy, to taki stary budynek klasztorny). Jak bym puściła nosze to bym z nich zleciała. Nieśli mnie na sale, po drodze zobaczyłam TŻ, który stał i płakał jak dziecko i mówiła, że Ania jest piękna.
Pozwolili mu na chwile wejść na oddział położniczy, pomimo zakazu odwiedzin. Przyniósł resztę rzeczy dla mnie i Anusi. Po chwili przywieźli mi Anie i przystawili do cycka. TŻ płakał i pstrykał zdjęcia nam. Leżałam sama na sali ( z resztą na oddziale były jeszcze dwie dziewczyny i każda leżała sama na sali), dziecko miałam dzień i noc przy sobie. Gdy koło 17 wróciło mi czucie w nogach kazali mi wstać z łóżka. Masakra. Ból był nie do opisania. Udało się się usiąść, ale ani wstać ani położyć. Miałam łzy w oczach. Leki przeciwbólowe przestały działać. Po prostu koszmar. Włożyłam se pieluchę w ustach i krzyczałam z bólu. Udało mi się jakoś położyć do łóżka. Koło 20 przyszedł cham Ordynator na obchód i kazał mi wstawać, ja mówię ze boli jak cholera, a ten palant "A co ty myślisz, żeby tu leżeć do połowy sierpnia? Wstawać". Była z nim taka miło dziewczyna, chyba położna, ale jakaś lekarka świeżo po studiach. Dużo mi pomogła. Przyszła po obchodzie i mówi, że nie dziwi się, że mnie boli. Jak ketonal dawno przestał działać. Dała mi szybko leki i koło północy poszła ze mną pod prysznic. Umyłam się sama, tylko pomogła mi się ubrać. Mało spałam w szpitalu, bardziej byłam nastawiona na tryb czuwania i ciągłego karmienia piersią. Pamiętam, że jak Anulkę wzieli na karmienie mm to miałam takie wyrzuty sumienia, że nie jestem w stanie wykarmić własnego dziecka. Ale szybko doszłam do wniosku, że lepiej tak niż mała miała by być głodna. Mała miała usg główki i brzuszka, badanie słuchu i różne inne badania i wszystkie wyszły prawidłowo. Każdy się dziwił, że taka duża. Ale całe szczęście, że zdrowa. Jest bardzo silna, leżąc na brzuszku podnosi już główkę i kręci ją na boki. Pediatra w szpitalu była w szoku.

Ze śmiesznych rzeczy to to, że martwiłam się, że mała z pierwszej na drugą dobe życia nie robiła kupki. Przeżywałam to strasznie, aż nadeszła pora kolacji. Siedze i jem, a tu szłyszę jak mała puściła bączka z takim odgłosem kleksa. To była moja pierwsza zmiana pieluchy. Obs.rała pieluche, ubranko, rożek(szpitalny), mnie i na koniec jeszcze w czystą pieluszke się zesikała. Darła się w niebogłosy, ja się trzęsłam bo nie wiedziałam już co robić. Mówiłam ciągle do małej poróbując ją uspokoić a i tak darła się niemiłosiernie aż przyszła miła pani z działu noworodków i mi pomogła. Dała czysty rożek, pomogła z pieluszką i przebrać Anke. Wtedy byłam przerażona a teraz chce mi się śmiać. Już wiem, że jak robi kupke to troche odczekam, bo zawsze wyleci troche więcej.
Na koniec dodam, że TŻ spisał się na medal. Bardzo mnie wspierał w szpitalu, w domu bardzo pomaga, jak wróciłam wszystko było posprzątane, pranie zrobił i nawet prasował. Po wyjściu ze szpitala dostałam piękny bukiet ze słonecznika. Pomaga mi przy małej, wstaje w nocy, chociaż wole, żeby wyspał się do pracy i staram się wstawać częściej ja do Anulki. Pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala pomógł wziąć mi prysznic. Umył mnie. Nie przeraża go blizna i wiszący brzuszek z rozstępami. Za to podobają mu się moje wielkie balony . Co chwile mówi, że nas kocha najbardziej na świecie. Anulką jest zafascynowany i zakochany do granic możliwości.

Ja już radze sobie lepiej, trochę rana ciągnie, ale daje radę. Już opanowałam technikę wstawania z łóżka aby mniej bolało. A szwy mam rozpuszczalne, więc nie muszę iść na ściągnięcie (co mnie bardzo zdziwiło) i przez 10 dni robić sobie zastrzyki w brzuch. Ale tym zajmuje się moja mama, bo ja to tchórz jestem i się boję.

Bardzo się rozpisałam, ale musiałam się wygadać.
Jak zwykle sie wzruszylam
Cale szczescie, ze zrobili Ci cc, bo Anulka jednak swoje wazyla, a Twoj ginekolog powinien dostac baty za 'ok. 4000g', roznica jednak byla spora i naturalnie chyba nie bylabys w stanie urodzic.
Ogromne dla TZta, ze tak pieknie sie Wami opiekuje.
Super sie spisalas i Anulka jest przeslodka ze swoimi policzkami
__________________
Edziunio
jakierka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:17   #4783
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Charlize poplakalam sie jak ten ordynator sie do ciebie odezwał gdy cie bolało po cc, jak tak mozna
Neni TZ nie miałby problemu z wolnym, tylko akurat ten tydzień jest u nich taki krytyczny że jest to mało realne. Szkoda ze porodu nie mozna zaplanować co do godziny
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:19   #4784
Rockyyy
Zakorzenienie
 
Avatar Rockyyy
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 5 984
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Ja juz w szpitalu z panem tamponem w kapie, skurcze 12. Pielegiarki mnie na dzien dobry rozsmieszyly az mi pecherz bolal. Potem przyszla pani wampirzyca z labu i nawet nie wiem kiedy mi dwie fiolki krwi wypila. Potem piec pielegniarek chcialo mi wenflon wsadzic i dopiero tej 5tej sie udalo bo ja z noworodkow zawolali bo specjalistka od zyl jest Mialam ochote ja usciskac.
Sikac mi sie chce ze szok a dopiero za 10min moge isc.
Maly w brzuchu odstawia taniec buggy wuggy az sie smieja one z niego i chyba mlody troche podrosl bo mowily ze mam wiekszy brzuch. Jak tego kloca wypre to Bog jeden wie.

Jestem dobrej mysli i mam poki co humor
Trzymaj humorek,nie ma to jak porodzik z pozytywnym nastawieniem
Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
Witam w nocy z sara przy piersi.
Dziewczyny ja tez mam skutki w masakrycznym stanie. Bola. Krwawia , ledwo karmie. Mam masc ale gowno pomaga. Smaruje mlekiem i przynosi ulgę. Mam nawaly mleczne, kapie że mnie , piersi mi twardnieja, jest ciężko i naprawdę tez walczę.

Także u mnie podobnie Jak i u was z laktacja.
To minie, prawda?

.
Domcia bedzie dobrze,w koncu minie najgorszy okres i KP stanie sie coraz przyjemniejsze Naprawde Cie podziwiam.
Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Hej nie bylo mnie caly weekend..jakos tak zlecial szybko...pozniej soe wiecej odezwe trzymam kciuki za co tam chcecie moja niunia dzis konczy 3tyg

jakas markotna od wczoraj jest tzn dzis juz lepiej ale wczoraj ani usnac ani nic...a po kompieli zwymiotowala:-( ale doszlam juz po czym bo w czwartek taki sam przypadek mielismy...po lodach smietankowych z maka...:-/zjadlam bo smietankowe mozna..alez one musza byc kijowe ze dziecku zaszkodzily...:-( nawiasem mowiac "wloskie"smietankowe czy big milki jem i nic jej po nich nie jest... no ale juz wiem ze nie bd ich jesc..

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Madi napewno na moja te upaly tez dzialaja...cala spocona wloski mokre i wogole tak mi jej zal..


Macie jakis super srodek na mycie obicia lozka z sikow?taaakaa plama mi zostsls i nie moge jej zdzierzyc:-P

wczoraj pojechalismy na zakupy juz popoludniu... i tz z kolega poszedl do sklepu a ja na parkingu z mala zostalam zeby ja nakarmic ...no i nakarmilam wychodze z auta a taka stara baba zaczwla sie na mnie drzec na caly parking ze jest za goraco zeby z dziecckiem wychodzic na pole ze co ja soboe wyobrazam ze dziecko ma niewykrztalcone cos tam..a na to wszystko mala zaczela plakac(pewmie juz od tegp loda) eh..grzecznie jej powiedzialam ze malej nic nie bedzie a w aklepie i tak jest chlodniej eh tak to sie wpierdzielaja ale w ciazy czy cos pomoc albo puscic w kolejce czy miejsca ustapic to nie ma kto!!!!!!

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Bylo ok 16..wiec tez nie poludnie eh
dla Zuzinki,
dobrze temu babsku powiedzialas...a tak wogole to przeciez nic sie dziecku w upał nie stanie jak bedziesz z nim w CH albo i nawet na dworze w cieniu...a po 16 juz mija najgorszy skwar....

na siki -moze płyn do naczyn i potrzec gabką? Laura zasikuje zawsze tylko swoje ciuszki,siebie i czasem mnie
Cytat:
Napisane przez karolajn1987 Pokaż wiadomość
i wiadomosc dnia:
dostałam dzis okres
Hm...nie wiem czy wspolczuc czy gratulowac ze organizm wrocil do normy....

a ja juz od 2 dni miałam plamienia a dzis znow troche krwi a nosiłam juz lajtowe wkładeczki


Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Ja tam lubię KP.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ja tez
Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Ach, no i chwale sie nowym fotelikiem mamy Peg Perego Primo Viaggio, kolor Java

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość
[COLOR="Blue"][COLOR="Black"][U]Mam pytanie, czy te, ktore hartowaly sutki przed porodem tez mialy je poranione po porodzie?? I czy sa takie mamy, ktore nic z nimi nie robily, a sutki po porodzie byly ok. Wiadomo, ze tu duzo zalezy od przystawiania i tego jak prawidlowo dziecko chwyta piers, ale interesuje mnie zaleznosc miedzy hartowaniem .
za karty

Jakierko ja nie hartowałam,na poczatku mnie strasznie bolały ...ojeju jak Laura była głodna to mi sie plakac chciało bo jej zassanie sprawiało mi cierpienie...smarowałam mlekiem,Maltanem i wietrzyłam...i z kazdym dniem bylo lepiej...ale miałam tylko lekko poranione
__________________
Najukochańszy skarb-LAURA
Rockyyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:23   #4785
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Zaraz sobie zrobię melise, zapomniałam ze mama przywiozła mi swoją z ogrodu
TZ wlasnie mnie przytulil i uspokoił, powiedział żebym sie nie martwiła bo gdy zacznę rodzic on jedzie do mnie i koniec

Dziewczyny czy do porodu moge mieć pomalowane na kolor paznokcie u stóp? Cos bym sobie zrobiła jakby mi brzuch pozwolił
Brawa dla TŻ
Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
Kurcze mam goraczke. 38 st. Boli mnie glowa kluje w kosciach i nic poza tym. Sprawdzilismy ciecie. Cycki. Nic nie boli wiecej. Pewnie jakas grypka.
Ojej Może do lekarza się umów?
Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Krysia- gratulacje
Zazdraszczam takiej szybkiej akcji

Dzieki Wam za kciuki.
Ja juz w szpitalu z panem tamponem w kapie, skurcze 12. Pielegiarki mnie na dzien dobry rozsmieszyly az mi pecherz bolal. Potem przyszla pani wampirzyca z labu i nawet nie wiem kiedy mi dwie fiolki krwi wypila. Potem piec pielegniarek chcialo mi wenflon wsadzic i dopiero tej 5tej sie udalo bo ja z noworodkow zawolali bo specjalistka od zyl jest Mialam ochote ja usciskac.
Sikac mi sie chce ze szok a dopiero za 10min moge isc.
Maly w brzuchu odstawia taniec buggy wuggy az sie smieja one z niego i chyba mlody troche podrosl bo mowily ze mam wiekszy brzuch. Jak tego kloca wypre to Bog jeden wie.

Jestem dobrej mysli i mam poki co humor
No niech się już rozkręca, bo sama jestem zniecierpliwiona
Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
Witam w nocy z sara przy piersi.
Dziewczyny ja tez mam skutki w masakrycznym stanie. Bola. Krwawia , ledwo karmie. Mam masc ale gowno pomaga. Smaruje mlekiem i przynosi ulgę. Mam nawaly mleczne, kapie że mnie , piersi mi twardnieja, jest ciężko i naprawdę tez walczę.

Także u mnie podobnie Jak i u was z laktacja.
To minie, prawda?
Minie minie
Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Bylo gonic Tzta do ssania przez cala ciaze zeby sie przygotowac


Pytanie do bardziej doświadczonych mam: jeśli nie mam problemów z sutkami, a karmię od 2 tygodni, to już nie będę miała?

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Jakierka ja 3 dni przed porodem dopiero się zreflektowałam i zaczęłam smarować sutki Maltanem, a z hartujących czynności to polewałam biust lodowatą wodą codziennie rano, ale to akurat robię od lat i nie wiem, czy miało jakiś wpływ

Problemów z sutkami nie mam póki co poza lekkim bólem jak Mały zassysa, ale to chyba nieuniknione.

Edytowane przez Neni1984
Czas edycji: 2013-08-05 o 12:24
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:33   #4786
Rockyyy
Zakorzenienie
 
Avatar Rockyyy
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 5 984
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Ją już ponad godzinę czekam na kontrolę po porodzie , nie muszę pisać jak dziwnie czuje się tu bez brzucha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
noo bez brzucha naprawde dziwnie,Tz sie cieszy jak bedziemy mogli sie dziabac bez baniaka
Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
Hej Kochane, wybaczcie, że nie nadrabiam. Potrzebujemy kciukow za morfologie i bilirubine Fi. Jak będzie ok, to wychodzimy!!

mam pokarm w piersiach! mały ładnie ssie z kapturkow, chociaż jeszcze mnie boli, ale muszę przetrwać.
Właśnie mi przywieźli małego po badaniach, jak on patrzy smutno... Biedactwo moje...


Aaa nie pochwalilam się- dziś mi odszedł czop będzie porodzik? :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
prosze- i gratuluje czopa
Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
info od SAMMI:

zostaje na patologii. nigdzie nie ma miejsc, tu zostało ostatnie. Rano zapis Małego w przychodni przyszpitalnej był nieciekawy i gin zmieniła Jej wskazanie na skierowaniu, mówiła ze pewnie zrobią Jej tes oksytocynowy. Jest teraz piętro niżej na IP , było ktg. Wyszło lepiej, że jest terminowa i zostaje. Rozwarcie na lużny palec i skurcze słabe, ale na badaniu na skurczu na izbie nie było jużwesoło i zaczęła krwawić.
Sammi jest dobrej myśli , że Mały jeszcze dzis wyskoczy.
Prosi o kciukowanie! A więc do dzieła Dziewczynki, zaciskamy, zaciskamy !!!


za chwilę dopisze o ktg tylko Syn mi się zejszczał na łóżko i Tż w panice

Sammi zaciskam
Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
Witam sie i ja.
Sara przy cycu to mam chwile aby pisać Haha.

Kejt
Trzymam kciuki i wiem jak to bardzo chce sie do domu isc. A jak ty sie po cieciu czujesz? Wracasz do sił?

Dziewczyny jak często. Kąpiecie maluszki? Dodajecie coś do wody juz?
Smarujecie dziecko czymś po kąpieli?

I pytanie do mam dziewczynek.
Moja mała ma taka wydzieline biała, czy mam to czyścić dokładnie?otworzyć wargi sromowe i wyczyścić w srodku? Czy tylko tak delikatnie wacikiem i woda przełamywać z zew?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja tzn.Tz kąpie codziennie,na razie w nadmanganianie bo mamy wysypke a potem mamy zamiar w Oilatum,wczesniej kapalismy w Białym jeleniu i oliwkowałam Laurke.

Wydzieline zbieram chusteczką delikatnie ale bez grzebania .
Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
u mnie skurczeinely o 6:42 i teraz znow sie pojawiaja maz prosi zebym sie zdecydowala czy rodze czy nie do 15 bo potem mamy umowionego znajomego na grilla wiec obydwoje gadamy do brzucha i sie pytamy czy wychodzi czy siedzi jeszcze hehehe a mialam dzis zaczac brac wiesiolka ale przy tych skurczach mam watpliwosci - w kazdym razie jak cos ruszy dam znac tu lub na fejsie oby juz blizej niz dalej bo te skurcze daja do wiwatu
3mja sie
Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Ale jakie ma problemy? Zatwardzenie?
dzis zatwardzenie,od wczoraj od 22 nic Czekam na Tza ,kupi czopki glicerynowe chyba....chociaz teraz przez sen gazuje Laurusia wiec moze zatwardzenie pusci ?

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Mój TŻ przesypia najspokojniej w świecie noce
Moj Tz tez słodko spi.
Cytat:
Napisane przez skylie Pokaż wiadomość
Moje dziecko mnie dzisiaj wykończy. Non stop jest ryk
my tak mamy juz 3 dzien
Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
krysia za opis porodu, i ciesze sie ze tak sprawnie i szybko Ci poszło.


dziekuje wszystkim za odpowiedzi dot. prezentu na rocznice slubu.
U nas romantyczna kolacja odpada od 18 do 21 walczymy z Zuzia bo ma wtedy czas marudzenia, kaąpieli, cycolenia i zasypiania. Łóżkowe sprawy odpadają- z wiadomych przyczyn, do tego dzien wczesniej mamy chrzciny Zuzi i beda jeszcze u nas prababcie na noc. Chyba mu dam kase w kopercie zeby kupil sobie co chce
Albo wez go do Ch lub gdzies na zakupy razem z Zuzinką i niech sobie cos wybierze a Ty bądz sponsorem

A jak Zuzia zasnie to nalje mu lampke wina,sobie soczek i posiedzcie razem przy romantycznym swietle,poprzytulajcie sie ...pogadajcie


Czarowniczko
zdrówka

Krysia za porodzik cicha żono

Charlize ordynator to cham i tyle ale dałas rade a Anulka dużą dziewczynką sie okazała dobrze ze sie zgodzilas na cc
__________________
Najukochańszy skarb-LAURA
Rockyyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:35   #4787
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Dziewczyny które urodziły, masowalyscie krocze przed porodem? Warto? Mi cos cieżko sie za to zabrać i nie ukrywam ze czekam na odp ze obyło sie bez
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:36   #4788
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Halo! Co tu tak pusto?? Poobrażałyście się czy co?
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:40   #4789
magolina
Wtajemniczenie
 
Avatar magolina
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: świętokrzyskie:)
Wiadomości: 2 892
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość

Za nami dobra noc - 3 pobudki a tak to spaliśmy
Już zauważyłam, że synek daje mi pospać co drugą noc.
Ważyłam dziś Kluskę i waży 4300
za dobrą noc i super wagę Kubusia

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
info od SAMMI:

zostaje na patologii. nigdzie nie ma miejsc, tu zostało ostatnie. Rano zapis Małego w przychodni przyszpitalnej był nieciekawy i gin zmieniła Jej wskazanie na skierowaniu, mówiła ze pewnie zrobią Jej tes oksytocynowy. Jest teraz piętro niżej na IP , było ktg. Wyszło lepiej, że jest terminowa i zostaje. Rozwarcie na lużny palec i skurcze słabe, ale na badaniu na skurczu na izbie nie było jużwesoło i zaczęła krwawić.
Sammi jest dobrej myśli , że Mały jeszcze dzis wyskoczy.
Prosi o kciukowanie! A więc do dzieła Dziewczynki, zaciskamy, zaciskamy !!!

aby Mały pojawił się dziś na świecie.

Cytat:
Napisane przez Rockyyy Pokaż wiadomość
Hej
Nie wiem czy nadrobie...Laura ma problemy z klexxxem brzuszek ją boli i walczymy.Płacze...na jej buzce ból Wczoraj dopołudnia miała jazdeee,potem mielismy gosci a popoludniu znów wszystko nie tak.Chodziłam z nią 3 h zeby spała spokojnie na dworze az mnie nogi bolały ale to ze spalam kalorie mnie mobilizowało
Oby problemy z brzuszkiem minęły

Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
u mnie skurczeinely o 6:42 i teraz znow sie pojawiaja maz prosi zebym sie zdecydowala czy rodze czy nie do 15 bo potem mamy umowionego znajomego na grilla wiec obydwoje gadamy do brzucha i sie pytamy czy wychodzi czy siedzi jeszcze hehehe a mialam dzis zaczac brac wiesiolka ale przy tych skurczach mam watpliwosci - w kazdym razie jak cos ruszy dam znac tu lub na fejsie oby juz blizej niz dalej bo te skurcze daja do wiwatu
Oby dziecię się zdecydowało

Charlize za opis.
Anulka urocza
magolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:43   #4790
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
hej ho hej ho na porodowke by sie poszlo ale nie wiem czy jest po co bo skurcze mnie nawiedzily sa co 7 min pod warunkiem ze leze jak tylko wstane to mijaja ale jak wracam do wyrka to odlatuje z bolu hmmmm poczekam do switu
widze ze wszystkie spia :-X no nic pojawie sieo bardziej ludzkiej porze postekac na skurczach forum szwankuje dwa ezy taka saama odp mi wyswietlilo oki ide pokrrecic biodrami moze cos ruszy
Ita i jak??
Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Domi - no dobra, ale jak mala nie chce dobrze ciagnac i Tobie cycki nabrzmiewaja ze az boli to gdzies to musisz upuscic. Wiesz jak krowy sie nie wydoi to ryczy jak wsciekla
Padłam
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:44   #4791
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Skylie ciagle zapominam ci napisać ze jak przeczytałam ze twój TZ i synek pojechali razem pod namiot to miałam taki wyraz twarzy
Męska wyprawa, słodkości
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:44   #4792
Rockyyy
Zakorzenienie
 
Avatar Rockyyy
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 5 984
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Dziewczyny które urodziły, masowalyscie krocze przed porodem? Warto? Mi cos cieżko sie za to zabrać i nie ukrywam ze czekam na odp ze obyło sie bez
nie masowałam,
Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Halo! Co tu tak pusto?? Poobrażałyście się czy co?
jestem ale nie wiem jak długoo
__________________
Najukochańszy skarb-LAURA
Rockyyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:46   #4793
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Rockyyy Pokaż wiadomość
nie masowałam,


jestem ale nie wiem jak długoo
I do tego porodzik fajny nie? to co? Nie masowac?
Po co męczyć krocze
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:47   #4794
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez magolina Pokaż wiadomość
Tweed Ciebie to chociaż ćmi u mnie czym bliżej tp tym NIC się nie dzieje - żadnych twardnień, bólów brzucha - nawet delikatnych ale tak to już jest, jak nie musi to coś się dzieje, jakby sie przydało to cisza....dziś mam tp z ostatniego usg. Jutro wizyta i znając życie moja szyjka nadał długa i rozwarcie małe
Ale tym ćmieniem nie ma co się podniecać, bo o niczym nie świadczy
a co do szyjki - to już tu parę takich miałyśmy, co to miały wcale nie rodzić, a wiadomo, jak to się skończyło
Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
info od SAMMI:

zostaje na patologii. nigdzie nie ma miejsc, tu zostało ostatnie. Rano zapis Małego w przychodni przyszpitalnej był nieciekawy i gin zmieniła Jej wskazanie na skierowaniu, mówiła ze pewnie zrobią Jej tes oksytocynowy. Jest teraz piętro niżej na IP , było ktg. Wyszło lepiej, że jest terminowa i zostaje. Rozwarcie na lużny palec i skurcze słabe, ale na badaniu na skurczu na izbie nie było jużwesoło i zaczęła krwawić.
Sammi jest dobrej myśli , że Mały jeszcze dzis wyskoczy.
Prosi o kciukowanie! A więc do dzieła Dziewczynki, zaciskamy, zaciskamy !!!


za chwilę dopisze o ktg tylko Syn mi się zejszczał na łóżko i Tż w panice
Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
info od SAMMI c.d:
ktg wyszlo nie za ladne czyli waski zapis tetna i dziwne spadki. Wg gin malemu jest po prostu juz zle i trzeba to monitorowac. Na skierowaniu ma napisane: "ktg wąska oscylacja". Kolejny zapis na IP był już ok więc Sammi zostaje bo miejsc juz nie ma a dla Niej jeszcze jedno jest. Inne ciezarne juz odsyłają.
sammi kochana, trzymamy bardzo mocno kciuki, żeby kluska już wychodziła! Potrzebny nam tu porodzik od zaraz!

Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
u mnie skurczeinely o 6:42 i teraz znow sie pojawiaja maz prosi zebym sie zdecydowala czy rodze czy nie do 15 bo potem mamy umowionego znajomego na grilla wiec obydwoje gadamy do brzucha i sie pytamy czy wychodzi czy siedzi jeszcze hehehe a mialam dzis zaczac brac wiesiolka ale przy tych skurczach mam watpliwosci - w kazdym razie jak cos ruszy dam znac tu lub na fejsie oby juz blizej niz dalej bo te skurcze daja do wiwatu
oo kolejna się wciska
Ita, ja tak jak dziewczyny radzą, poczekałabym do grilla, a po najedzeniu się do syta jechałabym na porodówkę

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Jedz jedz - ja też tak jadłam przed porodem wszystko co później będzie zakazane
W tej kwestii jestem bardzo posłuszna i słucham doświadczonych mam
Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Tatusiowi na pewno da, bo on nie ma cycusia
Mój TŻ przesypia najspokojniej w świecie noce
Wiesz, to że mój tż będzie miałw nocy twardy sen to jedno Gorzej, że w dzień raczej będzie musiał pracować, a przypominam, że mamy kawalerkę
Cytat:
Napisane przez Charlize89 Pokaż wiadomość
Opis mojego porodu.
Charlize super opisik, dobrze, że tak szybko zareagowano i że w ogóle zauważono, że Ania taka spora jest
Ale ordynatorowi i babce z pracy tżta to bym do tyłków nakopała, że hoho A to głupie babsko to by tyle ciasta zobaczyło
Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Pytanie do bardziej doświadczonych mam: jeśli nie mam problemów z sutkami, a karmię od 2 tygodni, to już nie będę miała?
pewnie nie, ale poczekaj no na pierwsze ząbki Kuby
Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Dziewczyny które urodziły, masowalyscie krocze przed porodem? Warto? Mi cos cieżko sie za to zabrać i nie ukrywam ze czekam na odp ze obyło sie bez
Ooo, też mnie to interesuje
Bo też nie masuję, nawet nie wiem czy bym dosięgła
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:48   #4795
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Dotka gratki 3 tygodni Zuzinki
A baba walnięta jakaś Niech swojego nosa pilnuje raszpla
Mój Mały robi dużo kup, chyba nawet więcej niż sika. I pierdzi jak stary chłop
Poza tym, że dziewczynkom trochę nie przystoi to myślę, że nie masz się czym przejmować

Karolajn okresik? Już? No cóż Jakbyś chciała pozbyć się problemu na 9 miesięcy to mam fajny patent
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:50   #4796
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość

Ooo, też mnie to interesuje
Bo też nie masuję, nawet nie wiem czy bym dosięgła
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:51   #4797
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Hej!

Nie dam rady inaczej: gratuluję porodów i nowych dzieciątek wątkowych

SAMMI: Ja też miałam ciągle wąskie zapisy KTG, Mały wiecznie spał i z tego powodu miałam wiele razy powtarzane KTG, ale ostatecznie skończyło się OK Mój mały wąski zapis właśnie próbuje nie usnąć, a ja go jednak przekonuję, że warto ;P

Kathe Ty pytałaś, ile zjada? Co 3 h 100 ml, czasami po 1,5 h budzi się po dokładkę, więc w sumie co 3 h 100-150 ml.

DZIEWCZYNY DROGIE Nawet nie wiecie, jak ważne są dla mnie te posty o karmieniu piersią/mm, które mi napisałyście! Zarówno te, że warto dokarmiać mm, jak i te, że nie warto. BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA POMOC I WSPARCIE.
Póki co kryzys minął i ściągam pokarm na 2-3 karmienia, więc względnie jest OK.
Wczoraj w Rossmannie oglądałam te mleka i jak zobaczyłam ich ceny, to szybko wrzuciłam do koszyka herbatkę laktacyjną z Babydream (3,99).....

Rocky - @????:O Szok. Ja tu liczę na to, że póki będę produkować mleko, to nie będzie dziadostwa :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:51   #4798
kubus puchatek
Rozeznanie
 
Avatar kubus puchatek
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 673
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Ach, no i chwale sie nowym fotelikiem mamy Peg Perego Primo Viaggio, kolor Java
Też taki mam,to część mojego całego zestawu razem z wóziem i gondola,ale ja mam nowy model 2013rok w kolorze Flamenco. Mam nadzieję,że będą nam dobrze służyć

Cytat:
Napisane przez krysiaa2608 Pokaż wiadomość
Opis porodu:

Tak jak Wam już napisałam, NIC nie zapowiadało, że poród przyjdzie w najbliższym czasie, powoli zaczęłam się już oswajać z myślą, że będą wywoływać akcje, bo mi kompletnie nic nie było, nie dostawałam nawet skurczy przepowiadających... W poniedziałek 29.07 byłam na KTG, skurczy brak, lekarka stwierdziła, że za tydzień mam przyjść znów i że do terminu dotrwam, a nawet i dłużej - wróciłam do domu zła i zapłakana. W nocy z wtorku na środę podczas siusiania zauważyłam troszkę krwi - pojechaliśmy na IP, tam lekarz stwierdził, że to z szyjki, ale jest ona jeszcze długa i że do porodu to jeszcze czas, mam wrócić do domu i tyle... No to wróciliśmy, poszliśmy spać, rano TZ do pracy, a ja o 9:30 poczułam lekkie ciepło - stwierdziłam, że pewnie krew mi poleciała po badaniu i pójdę do łazienki. Wstałam i... poleciały mi wody! Telefon do TZ, przyjechał, ze spokojem się dopakowałam i pojechaliśmy. Na IP zbadali mnie jakoś po 11, bo kolejka była, a mi "tylko wody odeszły, skurczy brak" więc sobie siedziałam w tych mokrych spodniach jak królowa, a Pani sprzątaczka co jakieś 15 minut przychodziła z mopem, żebym nie utonęła. Wreszcie doczekałam się badania - rozwarcie 2,5 cm, skurczy nie miałam, zrobili USG i ocenili, że Mała waży ok 3000-3100g, pani doktor stwierdziła, że do piątku urodzę - dają mi 24 h żeby samo się rozkręciło, jak nie to w czwartek wywołanie, w piątek cc jeśli nic to nie da. Do tego dodała, że wątpi, żeby samo się rozkręciło, wiec położyli mnie na ginekologii i podłączyli pod ktg - skurczy brak. Po 14 czułam lekkie twardnienie brzucha i dyskomfort, dziewczyny z sali zaczęły liczyć czas bo twierdziły, że to pewnie TO, na co ja się upierałam, że to nie TO, bo przecież by mnie bolało - okazało się, że to jednak było TO - skurcze co 4-5 minut, więc dla świętego spokoju poszłam to zgłosić lekarzowi. Badanie ilekarz do mnie "rozwarcie 3cm, idziemy na porodówkę"! Ja szok wielki i mowię, że na KTG nie wychodzą skurcze, lekarz stwierdził, że "nie liczy się ktg, tylko to co pacjentka czuje", ja szok podwójny i ciągle nie wierzyłam, że to było poważnie TO! o 15 byłam na porodówce, podłączona pod ktg, skurcze zaczęły być mocniejsze, ale nie bolały jakoś cho.lernie, o 16 badanie - rozwarcie 4 cm, kazali mi się przejść z TZ po korytarzu bo sala do porodu rodzinnego się zwolniła i mieliśmy tam przyjść po 20 minutach. Podczas spaceru złapały mnie 2 dość dolesne skurcze, ale nie było tragedii. Mineło 20 minut, weszliśmy do sali, badanie - rozwarcie 8 cm! SZOK! Po tej chwili to już poszło niesamowicie szybko - przyszły parte, parłam 4 razy i Mała wyskoczyła! Nie wierzyłam w to, szczerze mówiąc to nawet lekarz i położne byli w szoku, że tak mi poszło... Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie poród, byłam pewna, że będzie boleć niesamowicie, że nie będę dawać rady, że będzie po prostu tragicznie, a okazało się, że ból wcale nie był tragiczny, ani razu nie krzyknęłam ani nie stęknęłam - TZ był zszokowany, podczas porodu lekarz mówi do niego "Pana żona zawsze taka cicha?", a TZ "No właśnie nie, nie wiem co tu się dzieje!". Jak dali nam Basiulkę to myślałam, że zwariujemy ze szczęścia, zabrali ją na badania, mnie zszyli bo lekko nacięli, później przynieśli ją do nas i 2 godziny się przytulaliśmy!
Dziewczyny przed porodem - nie bojcie się, ja byłam pewna, że ledwo to przeżyję a tu taka niespodzianka!
Piękny i idealny poród! Dzięki za wstawienie tutaj. super się czyta,szczególnie,że ja jeszcze jestem przed

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
Hej Kochane, wybaczcie, że nie nadrabiam. Potrzebujemy kciukow za morfologie i bilirubine Fi. Jak będzie ok, to wychodzimy!!

mam pokarm w piersiach! mały ładnie ssie z kapturkow, chociaż jeszcze mnie boli, ale muszę przetrwać.
Właśnie mi przywieźli małego po badaniach, jak on patrzy smutno... Biedactwo moje...


Aaa nie pochwalilam się- dziś mi odszedł czop będzie porodzik? :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
kciukasy za Was mocne!! i za czop poporodowy

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Hej

Za nami dobra noc - 3 pobudki a tak to spaliśmy
Już zauważyłam, że synek daje mi pospać co drugą noc.
Ważyłam dziś Kluskę i waży 4300

Z gorszych niusów-dzwoniła do mnie rano położna i ponoć pediatra coś kręci nosem na te moje leki na alergię No nic. W przyszły poniedziałek mam wizytę to z nią pogadam. Obym mogła jakiś zamiennik

Idę ponadrabiać póki Klusek śpi
A w klubie moje zdjęcie 2 tyg. po porodzie.
za wagę Kluski i mam nadzieję,że nie zabronią Ci brać leków na alergię.

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
info od SAMMI:

zostaje na patologii. nigdzie nie ma miejsc, tu zostało ostatnie. Rano zapis Małego w przychodni przyszpitalnej był nieciekawy i gin zmieniła Jej wskazanie na skierowaniu, mówiła ze pewnie zrobią Jej tes oksytocynowy. Jest teraz piętro niżej na IP , było ktg. Wyszło lepiej, że jest terminowa i zostaje. Rozwarcie na lużny palec i skurcze słabe, ale na badaniu na skurczu na izbie nie było jużwesoło i zaczęła krwawić.
Sammi jest dobrej myśli , że Mały jeszcze dzis wyskoczy.
Prosi o kciukowanie! A więc do dzieła Dziewczynki, zaciskamy, zaciskamy !!!


za chwilę dopisze o ktg tylko Syn mi się zejszczał na łóżko i Tż w panice

Wielkie kciuki zaciśniete!

Cytat:
Napisane przez ita83 Pokaż wiadomość
u mnie skurczeinely o 6:42 i teraz znow sie pojawiaja maz prosi zebym sie zdecydowala czy rodze czy nie do 15 bo potem mamy umowionego znajomego na grilla wiec obydwoje gadamy do brzucha i sie pytamy czy wychodzi czy siedzi jeszcze hehehe a mialam dzis zaczac brac wiesiolka ale przy tych skurczach mam watpliwosci - w kazdym razie jak cos ruszy dam znac tu lub na fejsie oby juz blizej niz dalej bo te skurcze daja do wiwatu
oby się coś rozwinęło bardziej

Samatha kciuki zaciśnięte!
kubus puchatek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:52   #4799
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość

pewnie nie, ale poczekaj no na pierwsze ząbki Kuby
Strach się bać

Krocza nie masowałam i nie mam zdania na ten temat
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-05, 12:52   #4800
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

A w ogóle wydzwaniam od rana do różnych ortopedów z tym swoim spojeniem i dzisiaj się dowiedziałam, że ze skierowaniem mogą mnie przyjąć w przyszłym roku, bo takie są zapisy Fajnie że mam skierowanie cito
Dobrze, że mi się to spojenie nie rozłazi na prawdę (bo pewnie ból byłby dużo gorszy), niemniej wolałabym to sprawdzić przed porodem. Ciekawe jak. Mam nadzieję, że nie będzie z☠☠☠ki od pani doktor w środy jak przyjdę bez wyników. Mam nadzieję, że chociaż gbs dostanę do tej pory
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.