ha, ha, ha teraz w ciąży będę ja:) pogawędki mamusiowo-staraczkowe cz. VII

[pszczoua]

Iza nie denerwuj sie. Ja tez mialam sporo takich spinan sie brzuszka i zobacz, juz jestem na koncowce bez zadnych lekow hamujacych skurcze Trzymam kciuki i daj znac jak po wizycie.

Maru - to ja nic nie pisze tylko mocno zaciskam kciuki

My juz po obchodzie. Wszystkie 3 zapisy ktg ktore od wczoraj robili wyszly bardzo ladnie. Pewnie znowu poobserwuja i wysla do domu...

[Luna0]

Dzień dobry
moja upartość nie pozwoli mi pisać bez nadrobienia więc powoli powoli nadrabiam...
także odpisuje na pewnie już dawno nieaktualne posty, ale nie potrafie się powstrzymać

Napisane przez bazile

Dzis Szonus wstal(kolejny raz tej nocy),doslownie wstal sobie o godzinie 3 i baraszkowal sobie z 15 min w lozeczku,potem placz na jedzenie i po jedzeniu krecil sie kolo mamy z checia do zabawy i tak ostatni raz popatrzylam na zegarek o 4

Mój ma tak od dwóch nocy, tylko że nie je, poprostu wierci się i jęczy żeby mu spoczka podawać, dziś od 2-4 ehh

Napisane przez nuna2

Hej dziewczynki Meldujemy,że żyjemy i powiem wam jedno mamuśki zaciążone i przyszłe mamuśki: UCZCIE DZIECKO PIĆ Z BUTLI, POMIMO , ŻE KARMICIE PIERSIĄ. Mam nauczkę-nie podawałam małe butli-bo po co, bo cycuś etc. SKutek?? Moja mała mi butli nie chwyciła, zmieniłam, kupiłam inną też pe i od kilku dni wzięłam się za to porządnie. wrzask, płacz, rozżalenie.... w końcu zassała, ale też jak jej padnie. Na dziś byłam umówiona do dentysty. Wzięłam znieczulenie i wiedziałam ,że małą nie będę mogła karmić... Zjadła z butli, ale jeszcze jedno karmienie muszę odczekać i mam stracha-chwyci czy nie. Bo jak się uprze, to mimo, że głodna wypluwa. Więc pamiętajcie butla to nic złego

a nie mówiłam
U mnie było mega cięzko...

Napisane przez mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmrau

instynkt to instynkt ) każda mama wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka i kiedy będzie czas na 'nauki i przyzwyczajenia' tymbardziej że w Twoim odczuciu coś go męczy.

i sprawdziło się, bo przeszedł mu okres marudzenia (skok rozwojowy) i znów zasypia ładnie w łożeczku. Wbrew super radom, nie przyzwyczaił się do bujania

Napisane przez pszczoua

mmrau ja czulam ruchy juz na poczatku 16 tygodnia i na pewno nie bylo to nic innego Uczucie takie jak piszesz - jakby rybka plywala. W ogole cala ciaze bardzo intensywnie czuje synusia. Czesto caly brzuch faluje, widac gdzie plecki a z ktorej strony raczki i nozki. Moja kuzynka ktora urodzila miesiac temu, mimo ze tez jest szczupla, cala ciaze slabo ruchy czula. O falowaniu brzucha nawet mowy nie bylo. Takze mysle ze to sprawa indywidualna.

Z tego co pamietam to chyba Lunka i nasz Koocurek tez wczesnie ruchy czuly. Tego nie da sie pomylic z czym innym

jaka pamięć ja poczułam w 15t3d i w pare dni po tym już dupkę wystawił tyłek przez brzuch, wklejałam wam zdjęcie tej wypukłości której nie dało się przeoczyć

Napisane przez cebulova

Dziękujemy za rady doświadczonej już mamusi
Ale mam jedną wątpliwość. Jeśli dziecku spodoba się bardziej karmienie butlą i nie będzie chciało cyca? Ja bym tak bardzo chciała karmić piersią. Marzę o tym

no i właśnie tu trzeba działać mądrze. Mój dostał w 3 dobie butlę i były straszne cyrki bo już po jednym razie się przestawił i nie chciał cyca. Dlatego butle lepiej wprowadzić koło 3 tygodnia, jak już dziecko cyca dobrze pozna a jeszcze nie będzie miał niechęci do butli. I raz na jakiś czas tylko po to żeby wiedział że z tego też się je

Napisane przez kooocur

!!!!!!! Jakie mini wali, że głowa mała!



Isia a jak odciągasz pokarm to gdzie podgrzewasz?

Lunka - jak się czujesz? Jak z Tż?

to pokaż te miny
U mnie z TŻ ok, jeśli chodzi o "te" sprawy to było dużo lepiej a teraz znowu jest jak kiedyś heh, ale ogólnie między nami jest bardzo dobrze co lepsze widzę że każdy problem (np. chrzciny) nas jeszcze bardziej umacnia

Napisane przez bazile

Nuna na pewno jesli wiesz,ze czeka Cie jakies "wydarzenie' i dzidzi bedzie musiala skorzystac z butli to warto wczesniej poprobowac.
A tak to z butla bywa roznie,jedne dzieci bardzo ladnie jedza od poczatku,a inne walcza i walcza.Moja Bratowa wlasnie walczyla i sie poddawala,rada byla taka,ze to Tatus zostawal sam z Synkiem i nie bylo wyboru,musial wkoncu zjesc czy sie napic,a Tatus by wytrwaly bo poprostu nie mogl wyciagnac cyca a musieli malego przyuczac,bo Mama wracala do pracy.
Zas u mnie,moj dosc szybko zalapal i niedawno dawalam Mu na noc po troche sztucznego pokarmu i smakowalo Mu od poczatku.
Ciezko to wszystko stwierdzic,tak jak np u Luny Kamilek tez walczyl.

U mnie TŻ wymiękł i nawet moja "twarda" mama też, więc musiałam walczyć sama. Ale dopiero od może dwóch tygodni nie boje się wyciągnąć butli bo wiem że zje, wcześniej zawsze była obawa... na weselu nie miałam wyjścia i on chyba też poczuł że go nie ma

Napisane przez magbes

Dziewczyny, przepraszam, ze bez nadrabiania i cytowania....
Mamy ktore rodzilu, powiedzcie czy wzystkie z Was skorcze porodowe, z ktorymi trzeba jechac do szpitala bolaly? bo czoraj w nocy dobre 2 godz non stop twardnial mi brzuch.... nie bylo to jakos bolesne...tylko takie... no czulam ze idzie twardnienie... pozniej taki dyskomfort.. i puszczalo... i tak z 2 godz. Zasnac nie moglam chyba z emocji Teraz tez cos tam twardnieje sobie ale jak sie krece po domu to tak nie czuje... to przepowiadacze?czy co:P

Ja miałam okropne skurcze, brzuch jak skała, bałam się że dziecko się przydusza przez nie... i tak 2 tygodnie. W samej poczekalni naliczyłam ich 50... także mogą być do porodu, ale wcale nie muszą

[IsiaG]

Witam.

Iza - Ty panikaro, jak urodzisz to baty ode mnie dostaniesz. Siebie stresujesz i dziecko. Tyle stresu co te dziecko dostało od Ciebie w brzuchu to chyba starczy mu do końca życia. Ja kiedyś sobie liczyłam i naliczyłam ich 38! I bolało. Macica musi przed porodem sobie poćwiczyć. A Ty zachowuj spokój i ciesz się ciążą. Weź więcej magnezu lub nospę, ale daj macicy też poćwiczyć, no!

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
Ja na szybko, melduję, że tempka wraca do góry.
Uprasza się o zachowanie spokoju i nie nakręcanie bardziej od zainteresowanej

ok, w takim razie luuuuzzzzz

Bazile - tak myślałam, że nie odpowiedziałam Ci wczoraj na pytanie. Nadal włosy mi lecą mimo tych zabiegów, tabletek, szamponów, olejków i picia skrzypu. O tyle dobrze, że rosną mi nowe, ale na razie są tyci tyci. I bardzo szybko mi się przetłuszczają, no ręce opadają. A nie chce ich myć zbyt często, bo podczas mycia tracę ich najwięcej. Całymi garściami mi wychodzą. Już nawet przestało mnie to przerażać, zobojętniałam na to. Skoro nic nie pomaga, to co ja poradzę? Muszę zadzwonić do mojej fryzjerki, żeby mi je ścięła.


Moje dziecię ostatnio śpi na brzuchu, zasypia na brzuchu i budzi się na brzuchu. Nie da rady jej inaczej położyć spać, ona się musi przewrócić na brzuch i tak zasypia. Przez pierwsze dni budziła się z płaczem, bo była przestraszona, inna pozycja, inne widoki, już nie sufit a materac. Teraz już się przyzwyczaiła i jak się obudzi to podnosi głowę i się rozgląda a za chwilę zaczyna gaworzyć. Uwielbiam jej słuchać jak gaworzy...taki słodki glosik ma, dziecięcy.
Wczoraj mąż wieczorem mówi do niej - to co Lidzia, kładziemy spać, nie? A ona na to ne ne ne ne. To jej wyszło Dziecko konkretne, wie co chce. I czego nie chce

[Luna0]

Napisane przez kooocur

Mleko traci wartosci odzywcze to raz.

Dwa podgrzwanie w mikrofali jest nierwonomierne. Mozna bardzo latwo dziecku popalic przelyk ;-)

też tak słyszałam
wszystko inne podgrzewam, sloiczki, wode na mleko też, no ale oczywiście mieszam żeby było równomiernie

Napisane przez kooocur

Chociaż, już jak mam podgrzewacz w domu to pewnie będę podgrzewać w nim

Jest to łatwe i może stać tam jakiś czas, i wciąż jest cieplutkie

o jaa zapomniałam o moim podgrzewaczu, jest gdzies u mamy w piwnicy

Napisane przez bazile

mi sie zaczelo od twardnien,nie musialam nawet dotykac reka bo poprostu juz tak mocno to czulam.Ok 13 tej mialam nieregularne,ale czeste, a juz o 17tej mialam co 3 min i trwaly po ok1,5 minuty.Mnie akuratnie nie bolaly az tak mocno.O 18tej bylismy juz w szpitalu,rozwarcie mialam juz na 4 cm,o 21.30 odeszly wody 15 min pozniej doszly skurcze,a o 23.30 mialam juz rozwarcie na 8 cm i heja takze na pewno juz cos zaczyna byc na rzeczy.Powodzenia!

ale super...
przy rozwarciu na 4 cm to ja już miałam dość a wszystko było przede mną

Napisane przez cebulova

A prosze bardzo.
Kocyk,
króliczek którego dostalam od cioci (ręcznie szyty)
i mój brzuchol z przed chwili (przepraszam za jakosc zdjecia, ale robilam w kiepskich warunkach) :p

ale piękny ten brzuchol !!

Napisane przez IsiaG

Śliczny brzusio, jak ja marzyłam o tym, żeby chodzić w wysokiej ciąży latem...tymczasem dwie ciąże za mną i obie przykryte kurtkami
Zazdroszczę, serio.

ja tez... z zazdrością patrze na te wszystkie miliony kobiet które chodzą teraz z brzuszkami. Ja bym własnie chciała w lecie być tak w 5-7 miesiącu... i byłabym gdyby za pierwszy razem się udalo... no ale przynajmniej urodziłyśmy na wiosne i zamast się kisić w domu to zaraz były spacery chociaż jak wychodziłam ze szpitala to śniegu było po kolana albo wiecej

Napisane przez cebulova

Witam
Dzis poczulam rano cos dziwnego. Obudzilam sie i jeszcze lezac dotknelam brzucha. Po lewej stronie od pepka, troche ponizej usadowila mi sie taka kulka, cos na ksztalt i wielkosc owocu mango. Lezalam tak dluzsza chwile i po jakims czasie poczulam delikatne pukanie, jakby pekajace babelki. Pewnie to moje jelita a ja sobie cos wkrecam, ale wyjatkowo dziwne to bylo.

Łobuziak się wypiął

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez MarudexuS

Ale widzisz, u Was była to kwestia warunków niezależnych od Was, mnie akurat kwestie finansowe nie martwią, raczej mój charakter i sposób życia. Nie wiem na ile umiałabym to zmienić .. tego się boję.

kochana dla mnie to jest proste. Jesli chcesz dziecko a chcesz, to pieniądze, cierpliwość i przede wszystkim miłość zawsze się znajdą! I wierz mi na słowo że jeśli będzie Ci dziecko brało wszystko z ziemi do buzi to przestaniesz mieć tam balagan, a jak Ci wystają gdzies kable to je pochowasz człowiek się niesamowicie zmienia dla dziecka.. i tylko dla dziecka, dla partnera mało kto by tyle poświęcił.
My mamy kable na ziemi i tylko czekam aż mały zacznie raczkować to TŻ je w końcu uporządkuje i pochowa

Napisane przez cebulova

Pierwsza!

Witanko
Wiecie co? To chyba jednak była dzidzia. Wieczorem znów poczułam, ale oprócz tego pukania było takie kokoszenie. Jakby się dzidziol kręcił tam i obracał. To na razie jest mega delikatne i subtelne, więc muszę się bardzo skupić i wyciszyć aby to poczuć. W nocy obudziłam się o 4 i nie mogłam zasnąć, więc z nudów znów zaczęłam nasłuchiwać. I było to samo. To jest niesamowite. I nagle poczułam nieograniczony przypływ bezkresnej miłości do tego małego lokatora.

Już jutro wizyta

Miłego dnia!

aaaa rozpływam się

Napisane przez IsiaG

I małej kupiłam pościel do łóżeczka a nam nową DUŻĄ kołdrę. I talerze... i co tam jeszcze??? A...małej piłkę taką do zgniatania w rączkach. Bawiła się całą drogę i się śmiała, bo piłka ma taką buźkę uśmiechniętą. I metkę. No ma jakąś faze na metki, maskotka nie jest ciekawa jak nie ma metki, a im dłuższa tym lepiej.

No to się pochwaliłam.

ja jako że dostaliśmy pieniądze na chrzciny zaszalalam i kupiłam małemu taką "maskotkę" z Label Label, droga bo z przesyłką 55 zl, ale prze świetna. Niestety mój młody nie jest zakochany w metkach i średnio ją lubi, ale ma dopiero pare dni więc liczymy z TŻ że sie jeszcze przekona. Jednak jak Lidzia lubi metki to bardzo polecam

Napisane przez IsiaG

I kilka zdjęć małej. Nie jest łysa, ma tylko takie jasne włoski.

Piękna szczególnie na siedząco super wygląda

Napisane przez bazile

Luna jak Chrzciny? i jak Twoja Siostra dala rade posiedziec w "spelunie"?

Chrzciny super, Kamiluś był mega grzeczny przez cały czas finansowo też daliśmy radę wiec już PO nam bardzo z TŻ ulżyło... ogólnie wszystko się udało, było pięknie i miło. A siostra jakoś dała rade, chociaż już na wstępie porozsadzała mi ludzi, tak że jak pare osób wyszlo to po jednej stronie byli młodzi a po drugiej moi rodzice z dziadkami i nie było jak do siebie mówić jędza.

[Luna0]

Napisane przez iza243

Jestem,wszystko okKomory jeszcze mniejsze bo 6 mmSzyjka długa i zamknięta.Nie wiem ile waży i mierzy bo powiedział ze pomierzymy dziecko za 2 tygodnie.

Super

Napisane przez santom

jestem jestem troche mnie popoludniami zaczynaja meczyc mdlosci i jestem bez zycia, wiec wskakuje, czytam i zmykam.

ta piatkowa beta byla juz ta 2, wiec dzis jak dzwonilam to sie dowiedzialam jaka byla pierwsza: 1400. wiec od czwartku do poniedzialku podrosla do ponad 5tys wiec co drugi dzien w sumie przyrost byl ok 100%
no i dzis oficjalnie moge napisac, ze nigdy dalej nie zaszlam
ale jestem spokojna tym razem, ktorejs nocy nie spalam bardzo dlugo, bo sobie nawkrecalam, no i tak prosilam tego pana u gory, zeby dal mi spokoj, no i chyba posluchal teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekac

Wspaniale

Napisane przez iza243

Fotka łóżeczka i komody:

piękne pościel rozłóż w 9 miesiącu żeby sie nie zakurzyła

Napisane przez magbes

dzis mielismy pierwsze ktg, wszystko jest ok, skorcze sie nie zapisaly...choc mslalam, ze mi w trakcie lekko twardnieje brzuch ...ale widocznie zle to odczytuje...albo nie wiem co ;p Zbadano mnie na fotelu,,, rozwarcie z tego co zrozumialam powiekszlo sie z 1 na 1,5. Teraz mam brazowe uplawy po tym badaniu.... choc ostatnio po badaniu na fotelu tez mialam... wiecmysle, ze to to samo i nie panikuje.
Zrobili mi jeszcze usg, z maluszkiem, przeplywami itd wszystko dobrze mala jest mlodsza o ok tydzien (jak rozmawialam z lekarzem to najprawdopodobniej ze wzgledu na moje dlugie cykle) no i wiemy ile wazy wreeeeeeszcie 3070 Jestem z niej dumna ladnie rosnie...
Dlugo nam to zlazlo...od 9 do 13 praktycznie.... ale wazne ze wsztystko dobrze
Teraz siedze i sie rozgrzewam herbatka bo tak zimno na dworze, pada,, bleee,,,jesiennie....

No to już duża dziewczyna jest

[iza243]

Napisane przez pszczoua

My juz po obchodzie. Wszystkie 3 zapisy ktg ktore od wczoraj robili wyszly bardzo ladnie. Pewnie znowu poobserwuja i wysla do domu...

Będzie ok



Jestem.Szyjka w porządku,nie skrócona i nie otwiera się.Dostałam Fenoterol lek przeciw skurczowy 3 x 0,5 tabletki i asparagin 3x2(zamiast asmagu).Mam jeszcze po południu iść do lekarza rodzinnego skonsultować branie Fenoterolu ze względu na astme.Troche tego nie rozumiem czemu z rodzinnym,wolałabym to skonsultować z alergologiem.Fenoterol może też podwyższać cukry.
Nie musze leżeć,wystarczy się oszczędzać.Nastepna wizyta w poniedziałek tak jak była planowana.

[monini2507]

Hej laleczki
Iza kochana trzymam kciuki oby z Tobą i maleństwem było wszytsko ok
Gratuluję nowym zafas0lkowanym
I trzymam kciuki za następne testujące.
Ja powróciłam z weekendu od mamusi i babci i nawet nie miałam czasu tu zajrzeć dopiero dziś a na 13 szykuję się do pracy eh ja chcę wolne

[kooocur]

Hejo,

moje dziecko jest mega śpiochem bo spałby dalej, gdyby nie to, że się cały obsikał

Teraz pojadł i na leżaczku zrobił kupsko

Nic nie kocha się bardziej niż kupy swojego dziecka



Ja dziś do ginekologa jadę na przegląd podwozia


Lunka śniłaś mi się.

Spotkałyśmy się gdzieś w jakimś parku i mój Marcel był taki mały a Twój Kamilek już był dużym chłopcem i biegał z dużymi chłopakami.

Ja się pytam jakim cudem On taki duży? Przecież różnica między chłopakami to chyba 3,5 miesiąca a On wyższy niż ja...

Ty się tylko śmiałaś:brzydal :

Później miałaś jakiegoś nerwa i ja Cię przytulałam...

[Luna0]

Dziewczyny przepraszam że tak pisze rzadko, ale mały raczej mi nie pozwala a siadając na to forum potrzebuje dużo czasu, bo nie lubie was czytać z doskoku, chce dokładnie wiedzieć co u której się dzieje i zawsze mnie korci żeby coś napisać więc tablet też odpada. Przed chwilą czytałam was a mały "siedział" koło mnie i gryz mi jedną rękę, przynajmniej był cicho przed chwilą łapał mnie za bluzkę i do cyca, myślalam że chce sie napic a ten szukał żeby sobie ugryźć! Jak mu wytłumaczyć że nie wszystko jest do gryzienia?

Napisane przez santom

Dzien dobry

To ja wam powiem, ze u nas w norwegii pogoda niesamowicie dopisuje i juz nie pamietam kiedy padalo. I stwierdzam, ze dziwna jestem, ale juz mam ochote na takie 2 ponuro szare dni, gdzie sie fajnie w domu w koc zawinac i nie ma sie wyrzutiw sumienia, ze nigdzie sie nie wyszlo. Az mnie zadziwia to, ze takie lato tutaj bylo, bo w tym roku oprocz tego ze zima dluga byla, to lato naprawde piekne. Chyba na palcach rak moge policzyc ile razy padalo. Tylko u nas t sie zaraz na rachunki rzuci za prad, bo elektrownie wodne maja i malo wody przez to

Ja tez jestem taka dziwna czekam na te ponure dni kiedy będę chodzić w ciepłych swetrach po domu, leżeć, nigdzie sie nie śpieszyć bo teraz rano jest maraton, porządek w domu, ze mną, pakowanie młodego i na dworze cały dzien aż do 19.

Napisane przez IsiaG

Mam ostatnio problem z małą, jak przystawiam ją do piersi, to zanim zacznie lecieć to ta się denerwuję, płacze, pręży się. Zamiast ssać i pobudzać laktacje to ona krzyczy i wtedy ja też się denerwuję. Efekt taki, że nocami płacze, bo leci po ok minucie, dniami płacze...wysiadam psychicznie. Chcę karmić piersią ale ona mi nie pomaga
Dziś skapitulowałam i dałam jej trochę MM. Czuję się z tym źle ale ciężko ją nakarmić.

Ja bardzo często mam z małym ten problem, pewnie pamiętasz. Tylko ostatnio byl własnie ten sam, że nie leciało od razu tylko musiał chwile possać i czułam że mleko napływa, a jak był bardzo głodny to nie czekal aż napłynie tylko krzyczał. A ja zestresowana więc mleko tym bardziej płynąc nie chciało chyba się przyzwyczaił że teraz trzeba troche possać bo już nie narzeka

Napisane przez nuna2

to masz super lekarza

achtung achtung: birę się za 8 minut abs, trzymać kciuki, żeby mała sie nie obudziłą

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

obudziła się

ja też robiłam 8 minut. To jest jedyne ćwiczenie dla matek, bo 8 minut to jeszcze jestem w stanie wykrzesać a chodakowską np 35 minut już nie ma szans, do 3 miesiąca mogłam ale teraz młody coraz mniej śpi i coraz więcej rozrabia więc szkoda by mi było 35 minut na ćwiczenia kiedy moge zrobić w tym czasie sto innych rzeczy na już

Napisane przez cebulova

Tak, chodzę na nfz i właśnie wczoraj mi lekarz powiedział o tych 3 usg. Tylko, że ja 3 usg to już na początku zaliczyłam. \

hehe ja też miałam na NFZ USG co tydzień ewentualnie co dwa

[MarudexuS]

Napisane przez Luna0

kochana dla mnie to jest proste. Jesli chcesz dziecko a chcesz, to pieniądze, cierpliwość i przede wszystkim miłość zawsze się znajdą! I wierz mi na słowo że jeśli będzie Ci dziecko brało wszystko z ziemi do buzi to przestaniesz mieć tam balagan, a jak Ci wystają gdzies kable to je pochowasz człowiek się niesamowicie zmienia dla dziecka.. i tylko dla dziecka, dla partnera mało kto by tyle poświęcił.
My mamy kable na ziemi i tylko czekam aż mały zacznie raczkować to TŻ je w końcu uporządkuje i pochowa

Fajnie, że wróciłaś

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

mam taką cichą nadzieję, że Twój "zapładniacz pośredni", stanie się też moim zapładniaczem, może nie w pierwszym cyklu (bo w to nie wierzę), ale chociaż po tych 90 dniach



U mnie drugi dzień z Castagnusem...za króko, żeby czuć działanie

jesli masz jakieś problemy z prl albo progesteronem to pomoże i bedzie fasola ja nie czuje działania wcale poza lżejszym krwawieniem więc nie oczekuj po 2 dniach czegoś dziwnego po ziołach zioła działają po jakimś czasie..z reguły 14/21 dni

Napisane przez IsiaG

Pędzimy, pędzimy, bo potem wątek przejmuje Linka, co by i ona zaszła w ciążę. Chociaż sobie tak po cichu myślę, że jeżeli wątek ma ciążowe właściwości, to powinna go teraz poprowadzić Kwicia. Ona ma ostatnią szansę. Ale to decyzja Linka.

mnie zostało 5 szans..z czego 1 chyba właśnie ucieka bo mam gluta a mąz w delegacji..shit.

[Luna0]

Mamusie pozwalacie dziecku zasypiać z pieluchą na buzi? Bo ja mimo że widze że oddycha to mam schizy i zdejmuje a on się wtedy rozbudza na noc całkiem zabieram pieluche z zasięgu.. wogole mimo że mały zaraz będzie miał pół roku to w nocy skacze do łóżeczka patrzeć czy oddycha.. też macie takie schizy?

Napisane przez Linka1984

tak...'gó.w.no robisz jeżeli za miesiąc nie wyrecyujesz mi wyników tż osobiscie zabieram sie za Ciebie

hahaha myślałam że napiszesz "to osobiście zabieram się za Twojego TŻta też"

Napisane przez santom

Isiu kolejna co tak pieknie o malenstwie pisze
ja mam chyba taka faze jak elunka na poczatku, bo nagle do mnie dotarlo ile zmian nas czeka. No ale widze, ze elunka ogarnia, wiec i ja pewnie ogarne tylko czekam na to usg, bo nadal nie wierze, ze jest tam nasz robaczek. Dla mnie sam akt poczecia jest tak niesamowity, ze az mi sie wierzyc nie chce jak to tak? Troche mnie, troche meza i jest kruszynka? Taka zupelnia nasza? no az mnie zatyka na sama mysl

im więcej o tym myślisz tym bardziej niewiarygodne się to wydaje... jak ja patrze na moje dziecko, takie już duże to niedowierzam że to z nas, ze mnie i TŻ i nikogo więcej... tylko nasze... czasami się czuje jakbym je od kogoś pożyczyła na chwilę i zaraz miała oddać.. a tu nie, zostaje z nami, 24h na dobę, na całe życie...
teraz rozumiem czemu ludzie tak zabiegają o swoje dzieci, a niektórzy nie chcą adoptować. Do puki nie miałam rodzonego to adoptować i kochac bym mogła, teraz znając tą miłość od pierwszego milimetra już chyba bym nie tak nie potrafiła pokochać cudzego...

Napisane przez pszczoua

No i po wizycie. Maly wazy 2740 w 38tc wiec koncu przykoksil
Poza tym szyjka tak krotka ze juz jej prawie nie ma, rozwarcie na 2 palce, glowka bardzo nisko, przyparta do wchodu. Doktorek powiedzial zebym w sobote przyszla zrobic wymaz na paciora bo byl na urlopie i nie zrobil a w srode mam przyjsc na ktg ale zaznaczyl ze zdziwi sie bardzo jak przyjde bo do srody raczej nie dotrwam Takze chyba mycie okien i pastowanie podlog na kolanach dalo jakies efekty Teraz boje sie czy mi tego paciora zdaza wybadac... No i po badaniu brzuch boli @owo i plamie ale lekarz mowil ze moge poplamic. Chciałabym jeszcze wytrzymać do weekendu, a po weekendzie niech się dzieje co chce

Bazile - mocne kciuki za II kreseczki

No i pięknie zaraz sie okaże że ja tu watek nadrabiam a Ty już urodziłaś

Napisane przez pszczoua

Ja też tak miałam i na dniach rodzę Nieśmiało gratuluję

Dziewczyny, które rodziły. Czy wy też po wizycie u lekarza dostałyście bóli podbrzusza i skurczy? Lekarz mówił, że mogę trochę poplamić, ale całą noc bolał mnie brzuch @owo. Od 1 do 3 w nocy bolesne skurcze co 4-5 min, które trwały ok. minuty. Już myślałam, że pojedziemy na porodówkę, ale kuzynka ostatnio rodziła i położna mówiła, że wziąć no-spę i jak nie przejdzie pojechać. Także wzięłam no-spę, poczekałam jeszcze trochę i skurcze zaczęły się wyciszać. Wstałam już tylko z lekkim ćmieniem brzucha, twardnieje co jakiś czas ale nie boli. No i nadal leci śluz zmieszany z krwią. Jutro lekarz pobiera wymaz na paciora, więc dopytam czy wszystko ok. Mały się rusza, ale niemrawy jest, może się wycisza przed godziną zero

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Bazile oby w następnym cyklu się udało

Ja dokładnie tak zaczęłam rodzić, chcieli mnie wypuścić ze szpitala ale zrobili jeszcze ostatnie badanie, po nim krew ze śluzem i ból brzucha więc wywieźli na porodówke, tam oxy+przebicie pęcherza (męczarnia) i jest

[bazile]

Luna fajnie,ze jednak chcesz do nas zagladac
sama wiem jak to jest,jak Maluszek juz coraz wiecej wymaga uwagi,to ciezko zasiasc i cos poklikac,a czasem jak juz niby czas to trzeba cos innego porobic albo poprostu az sie nie chce zaczynac klikac,bo i tak wiesz,ze za chwile bedzie "wolanie".
Ciesze sie,ze chrzciny sie udaly

Napisane przez kooocur

Hejo,

moje dziecko jest mega śpiochem bo spałby dalej, gdyby nie to, że się cały obsikał

Teraz pojadł i na leżaczku zrobił kupsko

Nic nie kocha się bardziej niż kupy swojego dziecka

taa,albo wymioty
ostatnio poraz pierwszy Maly puscil na mnie takiego paaaawia,ze szok.Az mnie cofnelo,mialam cala klatke piersiowa "oblana" a moj maz:
no przestan,przeciez to Szonusia.
Myslalam,ze padne.

[Linka1984]

Napisane przez Luna0

Mamusie pozwalacie dziecku zasypiać z pieluchą na buzi? Bo ja mimo że widze że oddycha to mam schizy i zdejmuje a on się wtedy rozbudza na noc całkiem zabieram pieluche z zasięgu.. wogole mimo że mały zaraz będzie miał pół roku to w nocy skacze do łóżeczka patrzeć czy oddycha.. też macie takie schizy?


hahaha myślałam że napiszesz "to osobiście zabieram się za Twojego TŻta też"

jak fajny to czemu nie
Teraz w niedziele byłam na działce z moją szwagierką, jej synuś ma 3 tyg i zostawiła go na chwilke pod moją opieką , sam sobie załozył chuste rączką z czoła na głowę ( bo słońce chyba mu przeszkadzało?) i ona jak to zobaczyła zaczeła panikować ze dziecko jej sie zaraz udusi..a to nie ja

[cebulova]

Witam się w 20tc
Luna, dobrze, że jesteś

I to by było na tyle dzisiaj ode mnie. Mam dziś humor do d...
Popołudniu idę na zakupy, żeby go sobie poprawić. O!

[Luna0]

specjalnie umówiłam się na spacer dopiero o 3 żeby dziś was nadrobić, jade z koksem cały czas

i chciałam jeszcze powiedziec że ja to chyba naprawde dużo przytyłam w ciąży... 17kg, dla mnie wazne było tylko nie przekroczyć 20kg
nie przejmowałam się tak jak wy. Chociaż do 7 miesiąca waga tak szybko nie rosła jak później, ale później t ja też rządziłam ze słodkim i kebabami. Fart że raz dwa spadło, teraz jak jem normalnie waga mi podrosła i waże już chyba z 49kg więc ok, tak w sam raz, tylko oponka na brzuchu sie robi

Bajka śliczna Amelka i Blanka też, widziałam na fb

Dzastin piękne łóżeczko, ja już miałam ale kupiłabym identyczne

Napisane przez lady_malgo

Hej dziewczyny, sory że się ostatnio nie odzywam ale tak jakoś nie miałam ochoty sie nakręcać znowu. Gratuluję zafasolkowanym !
Czytanie o tym, że innym się udało a mi jeszcze nie nie nastraja mnie niestety optymistycznie. Przepraszam...

Super że zdałaś egzaminy jaki masz teraz tytuł?

Napisane przez colorblue

w ramach spamu dodam fotkę z dzisiaj;-) mamy 3 mc i 3 dni!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

duży już chłopczyk
ejj ale jak Twój jest duży to jaki jest mój... ehh jak to szybko rośnie..

Napisane przez colorblue

U nas jak wyszłam to słonko owszem było ale silny wiaterek a w cieniu chłodno. Mały miał krótki rękawek i ten sweterek który jest cienki. Na fotce tylko tak wygląda na gruby czyli wedle zasady jak chłodniej to warstwa więcej niż ja. On leży jakby nie było a u nas dziś wietrznie i cieplej na słonku ale w cieniu już nie. Potem i tak mu go rozpiełam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie też wtedy była taka pogoda, słońce świciło mocno, ale zimno było, a w cieniu to już całkowicie. Też tak ubierałam jak Ty

Napisane przez cebulova

Jestem jestem! Mamy synka
Armata jak sie patrzy
Wazy 240gr i wszystko ok. Ma dlugie nogi, wszystkie pomiary w porzadku. :

Gratuluje jeszcze raz

Napisane przez santom

co to za wozek? nazwa kompletnie nic mi nie mowi ale Wam linka podesle
http://www.jollyroom.no/barnevogner/...sj&ttype=click

to jest bodajże jakiś japoński wózek, z tego co wiem to ma czujnik który nie złoży wózka jeśli dziecko w nim siedzi. Gdzieś kiedyś o nim czytałam.
Tak sobie myślę że ja to chyba mam jednak świra na punkcie wózków

Napisane przez Linka1984

widuje tego typu wózki u nas...nie obraź się , dla mnie ohyda i zawsze się z nich smieje jak widzę, jak jakieś jeżdzące jajko

pewnie widujesz quinny zap, one są w tym stylu a wszędzie ich pełno, bo są bardzo lekkie

Napisane przez elunka88

Bry

U mnie też CHŁOPAK
Tak jak przeczuwałam :

Gratulacje !

Napisane przez _Kluska_

Małe z głową na samym dole dr powiedziała 'mój Boże' i przeszła na transwaginalne- dopiero w ten sposób zobaczyła mózg i głośno odetchnęła po badaniu dr przyznała, że aż się jej gorąco zrobiło w pierwszej chwili.

Potem już przez brzuch -rączki za główką ziewanie .....570gr i 100% dziewucha
Tż rozczarowany, ale już w domu całował bebech.

Prawdopodobnie będzie Hania

Aha, znów tydzień do przodu czyli nowy tp to..... 31 grudnia

Dlaczego pani doktor aż tak się przestraszyła?
gratuluje rodzynki

Napisane przez bazile

mi sie bardzo podoba to imie
ale mojemu TZtowi nie,a dwa tu w De bylby Nicolas ktorych jest tu sporo i odpuscilam,potem wynalazlam Kamil,no ale mojemu znow nie podpasilo,bo brzmi po niemiecku jak herbata rumiankowa

czyżby nie lubiał herbaty rumiankowej?!

Napisane przez cebulova

Kluska, ja nie palilam, wiec nie mialam co rzucac

U nas byl brat, wpadl z piwkiem na meczyk. A moj tz to widze, ze peka z dumy i radosci na synka, choc sie oficjalnie do tego nie przyznaje. Caly czas tylko powtarza, ze fiutek ma niemal 6mm

No a synek dzis niezle dokazuje. Rozochocil sie po tym usg i wierzga az milo.

Przestań tak pisać bo przejade całą Polskę żeby go pogłaskać ale wam zazdroszczę ruchów to tak piękna sprawa że będziecie za tym bardzo tęsknić... mam nadzieje że za pare lat znów tego doświadcze..

[Luna0]

Jeszcze 4 strony więc planuje dziś nadrobić, tylko troche poźniej bo młody już kończy dzemke a ja chce make-up zrobić bo mamy spotkanie towarzyskie tzn make up mam codziennie ale zawsze robie jak rano spi

Napisane przez anoxee

Kochana, to nie jest niestety jego pokoik. To tylko jego kącik.

ale jaki piękny kącik! mój ma swój pokój a jest tam graciarnia bo puki co go nie przenoszę

Napisane przez pszczoua

Fotka sie nie zalaczyla...

już w wyobraźni widzę jak ten brzuszek pięknie faluje

Napisane przez teorema

Wprawdzie pora wczesna, ale zachęcam do obejrzenia monodramatu pt: "Cienka różowa linia alb ch** wie co".
Opis fabuly: sen czy cień? Teatr jednego aktora.

Zdjecie: stan sprzed paru minut.


PS Nie mam okresu, tylko jakies kremowe coś. Czy któraś z Was wie, co to jest? Kreska, cień cienia, sam cień czy pole testowe?? Ten jest innej firmy, jeśli ma to jakiekolwiek znaczenie.

toż to prawdziwy romans, gratulacje!

Napisane przez Lilith890502

nie do mnie, ale podzielę się jakby co może się przyda, ja wkładek laktacyjnych kupiłam póki co 160szt., flanelowych mam 5, a tetrowych 20. A co do butelek liczę, że antykolkowe faktycznie takie są i kupowałam u rp_77 polecam

ale fajna meblościanka, mi by się przydała ale do nie swojego mieszkania to nie kupię

ja też polecam


a i Pszczoua mówiłaś że położna kazała przy niewiadomych skurczach brać no-spe, co dla mnie jest nie logiczne, przecież wiadomo że no-spa wycisza skurcze więc to jest jakby antyporodowe mój gin i z tego co wiem większość, odstawia no-spe w 37tc i wtedy już jak ma się coś dziać to niech się dzieje...

[bazile]

Luna moj mial faze niedluga,ze musial miec cos na buzi.Dawalam albo pieluche albo cos niewielkiego.Wydaje mi sie,ze to chodzi o to,ze czuje wlasne cieplo od noska.Potem Mu przeszlo.Moja Tesciowa sie stresowala,ze sie udusi,bo owinie wokol szyji itp. ale ja mialam spokojne do tego podejscie.
Teraz ma faze taka,ze jak usypia przy cycu to przyciaga sobie moja bluzke,naciaga na nosek albo wsadza do buzi i szoruje sobie po dziaslach.Jak daje Mu pieluche albo moja koszule nocna to odrzuca.

[pszczoua]

Lunka super ze sie odzywasz Widac ze Kamilek pochlania cala uwage mamusi To skoro tak piszesz z ta no-spa to nastepnym razem nie biore i niech sie dzieje co chce. Jak sie bedzie mialo wyciszyc to i bez wspomagaczy przejdzie...

Ja nadal w szpitalu. Na obchodzie lekarze ogladali zapisy z 3 ktg ktore robili mi wczoraj i dzisiaj rano i mowili ze sa bardzo ladne Ciekawe jak dlugo mnie potrzymaja. Poki co coraz czesciej mecza mnie takie bezbolesne aczkolwiek bardzo nieprzyjemne skurcze. W dzien jest jeszcze w miare, ale w nocy byly nawet dosc regularne. Mam wrazenie ze przez te skurcze boli mnie zoladek, jest taki jakby poobijany. Rozmawialam z lekarzem i mowi ze takie spinanie to juz teraz norma.i niech sie zepnie porzadnie i sie urodzi

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Cebulova - gratki za 20 tc. No to polowa juz z glowy Kiedy to zlecialo?

[iza243]

Napisane przez cebulova

Witam się w 20tc
Luna, dobrze, że jesteś

I to by było na tyle dzisiaj ode mnie. Mam dziś humor do d...
Popołudniu idę na zakupy, żeby go sobie poprawić. O!

Za 20 tydzień


Byłam u tej rodzinnej.Powiedziała że moge brać Fenoterol przy astmie.Powiedziała że dobrze że dostałam do niego asparagin.Jednak gdybym miała kołatania serca mam od razu włączyć lek o nzawie izoptim.Dała mi na niego recepte,jakby coś sie działo mam od razu wykupić.

[IsiaG]

Napisane przez Linka1984

mnie zostało 5 szans..z czego 1 chyba właśnie ucieka bo mam gluta a mąz w delegacji..shit.

A to czegoś nie wiemy??? Dlaczego Ci zostało 5 szans?


Luna - moja też śpi z pieluchą. Często zasłania sobie nią nosek. Zastanawiam się jak ona może tak oddychać ale widocznie może. Już z tym nie walczę, przeżyła tak pół roku to przeżyje i resztę. Czasami jej ściągam pieluchę albo chociaż robię dziurkę, żeby miała dopływ świeżego powietrza.

Mam pytanie do Ciebie, już kiedyś pytałam ale odpowiedziała mi tylko Bazile. czym smarujesz pupę po zmianie pieluszki?

[Luna0]

Napisane przez magbes

Dziewczyny, przepraszam, że dopiero teraz pisze ale nie mialam glowy....mam nadzieje, że wybaczycie. Zatem oglaszam wszem i wobec , że nasza kruszynka przywitala swiat 5.09 o godz 12.10. Wazy 2640 i mierzy 52 cm. Porod naturalny... ok 10 godz skurczy i 20 min parcia od wczoraj jestesmy w domku. Mala jest przesliczna,,,ma tyyyyle wlosow i nazywa sie Dominika

aaaaaa wiedziałam że coś mnie ominęło
jest już nasza kruszynka! Gratulacje!!

Napisane przez bazile

Isiu powiedz mi jak Twoje wlosy? Daly cos Tobie Twoje kuracje?
Ja juz nie moge,znow mi leca te wlosy,sa wszedzie.Maly teraz coraz wiecej sie przemieszcza po podlogach i non stopa wyciagam Mu tylko z garstek czy ubran moje wlossssssy.Dostalam nawet juz pozowlenie od mojego TZta na sciecie.Tylko troche mi szkoda,bo wkoncu zapuscilam,ma tak do ramion.Nie wiem kiedy skoczy sie to wypadanie,podejrzewam,ze dopiero po odstawieniu Malego od cyca.No ale w planach kolejna ciaza,wiec..

Podstawowa zasada, cudzego się nie kocha...
Ja się cieszyłam bo mi zgrubły ładnie włosy i nie wypadały wcale aż tu nagle PLAGA!! Są wszędzie, dłuuuugie i czarne jeszcze mały ma odruch wyrywania mi ich, chodźbym związała na mega kitke to i tak złapie (najgorzej jak te z szyi) i ma je wszędzie. W łóżeczku, na głowie, pod ubraniem aaaa już nie wiem co robić, jak zaczęły wypadac to ze zdwojoną siłą

Co do wychowania ja nienawidze jak mój ględzi i latam do niego, zabawiam czymś i pisze dalej. Teraz np okrutnie narzeka na macie i ciagle mi sie mylą literki bo nie moge sie przez to skupić
przyzwyczajony że o tej porze zawsze jestesmy na spacerze wiec w domu mu się już nudzi a nie ma go czym innym zabawić jak mata/bujaczek

Napisane przez nuna2

kochana, co do ścinania włosów to co ma wypaść, to i tak niestety wypadnie....

Co do wychowywania dzieci, całkowicie się z Tobą zgadzam Teoria swoje, praktyka swoje Co prawda nie biorę Julki na każdy kwęk na ręce, ale kiedy widze, że nie umie się wyciszyć to ją biorę i przytulam. Albo jak zaczyna strasznie marudzić, to podchodzę do łóżeczka i mówię, że jestem

Ja obiecałam sobie nie spać z małym w łóżku i przez 3 tygodnie spałam, bo tak sie o niego bałam.. a później jak już wyluzowałam to przeniosłam go do łóżeczka zanim potrafił protestować
Tylko kurcze im starszy tym mądrzejszy jest, już widzi jak od niego odchodzę i potrafi krzyknąć za mną
ale ja się trzymam swojej kluczowej zasady czyli pamiętajmy ze niemowle to tylko niemowle a nie wredny terrorysta... jesli jest placzliwy i lubi sie przytulać to trzeba mu to dać, od tego jesteśmy aby zaspokajać JEGO potrzeby, taka rola matek... podkreślam że mowa o niemowlęctwie a nie przedszkolaku

Napisane przez cebulova

No właśnie tego się boję, że plany planami a zupełnie co innego wyjdzie w praniu. Ja nie mam miejsca w sypialni na łóżeczko, więc mam nadzieję, że uda mi się ten plan zrealizować.
I brawo za ząbka!

No właśnie

a nie będziesz się bała o śmierć łóżeczkową?

Napisane przez IsiaG

Też jestem za BLW, będzie więcej sprzątania ale dziecko będzie szczęśliwe i najedzone. A ile przy tym radochy z samodzielnego smakowania. Tylko muszę na to jeszcze poczekać.

No tak do BLW musi dziecko samodzielnie siedzieć. Ja się nie zamierzam w to bawić ale też mam zamiar dawać warzywa i owoce w kawałkach jak najwcześniej i tyle ile chce a nie ile musi

[Linka1984]

Napisane przez IsiaG

A to czegoś nie wiemy??? Dlaczego Ci zostało 5 szans?

podczas laparoskopii skoagulowano wiele ognisk i mam max 6 cykli na zaciążenie bo stan który zostawili po operacji utrzyma się 3 do 6 cykli ( jestem w trakcie drugiego własnie) , potem to odrasta bez leków ( a nie chca leczyć bo czas - trwało by to min poł roku i ma mizerne efekty) i bedzie mnie czekała jeszcze jedna operacja na kolejne 3 do 6 cykli...

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Luna0

a nie będziesz się bała o śmierć łóżeczkową?

co Ty wygadujesz?

[Luna0]

Nie umiem wstawić filmiku bo pokazałabym wam jak moje szczeście właśnie "zasypia"

Napisane przez kooocur

Hej kochana

U nas...Miso jest cudownym dzieckiem. Jak się uśmiecha to wiem po co żyje.

Każdego dnia jest większy, silniejszy i ma nowe umiejętności.

Zadziwia mnie w jaki tempie się zmienia

Kocham Go całym serduchem Moje szczerbate, uśmiechnięte szczęście

U mnie....

Byłam się przebadać i nie mam już cukrzycy.

Niestety, stan moich kości się po ciąży się pogorszył. Dziś miałam badanie i niestety mam osteoporozę

Wychodzi na to, że musze małego odstawić od piersi..

No i ewentualnie druga ciążą- raczej jeszcze bardziej mi "zaszkodzi"

Oooo to tak po krótce...

Nie pisze bo nie umiem się wbić

Jaja z tą osteoporozą.. lepiej zrób wszystko żeby tego nie pogarszać, nawet jeśli musisz malego odstawić

Napisane przez kooocur

Nunuś tylko kogo to obchodzi....

Santom przykro mi, ale pewnie się znajdzie

Mnie!!!
Strasznie jestem ciekawa jaki jest... czy wstaje rano, czy budzi się w nocy, jak go usypiasz na noc, czy na spacerach jest grzeczny, jak się jeździ wózkiem-WSZYSTKO!

Napisane przez kooocur

fotki zrobione 3 minutki temu...

JESZCZE GORĄCE

Piękny czarnulek a jaki pucaty

Napisane przez ...Skierka...

zamówiliśmy mebelki dla naszego szkrabka!!!
choć jak pisałam z początku łóżeczko na jakiś czas wstawimy do swojej sypialni,ale chce żeby jego pokoik był już gotowy na przeniesienie łóżeczka -no i żeby był taki całkiem jego
szukaliśmy specjalnie mebelków, w którym łózeczko jest z możliwością zrobienia z niego tapczanika
mebelki takie http://mebledladziecka.com.pl/meble-...taw-mebli.html

tylko problem taki że w pokoiku dla Maluszka do tej pory była maksymalna graciarnia - jak to w nie używanym pokoju -jest w nim wszystko! nie wiem jak to ogarne... narazie po trochy coś tam staram sie robić, ale na dobre dopiero bede mogla cos zrobic za tydzien, juz na zwolnieniu bo bede miala na to troche wiecej czasu. Ale nie wiem jak to zrobie...
no i lampke już zamówiliśmy taką http://www.mojelampy.com/sklep-produ...pa_wiszaca.php

mebelki będą gdzieś w ciągu 2 tyg więc moze do tego czasu stanie sie cód -i poogarniam pokoik

Cudowne mebelki!
ja tez mam taką graciarnie... i może kiedyś kiedyś to ogarnę

Napisane przez IsiaG

Nie pocieszę. Mi kiedyś też zginęła obrączka bezpowrotnie. Przed kąpielą ją zdejmowałam, bo schodziła mi z mydłem. I jednego dnia zapomniałam ją po kąpieli założyć. Na drugi dzień, jak mi się przypomniało to obrączki już tam nie było. Aga miała ok 3,5 roczku. Pytam jej czy widziała mamy pierścionek (nie wiedziałaby co to obrączka) i słyszę "tiak" a gdzie pytam. To wzięła mnie za rękę, poprowadziła pod sedes, otworzyła i oznajmiła "tu". Spłukała moją obrączkę.

Czy ktoś wie co z LUNĄ???

ja wiem

a z obrączką to przykra sprawa... karz jej teraz oddawać

Napisane przez ...Skierka...

dziewczyny tak trochę nie na temat może, ale zauważyłam ze zawsze jak coś zjem to Mały ma zaraz czkawkę. zawsze tak jest czy przypadek jakiś?

Normalne, jeśli mu posmakuje to będzie miał bo wtedy lyka duzo wiecej wod plodowych mój miał zawsze po sprite

Napisane przez santom

ZNALAZLA SIE!!! Byla w miejscu gdzie dzis pracowal. Jaja by byly jakby ktos sobie zlamal zab na zlotej obraczce, gdyby wpadlo do ciasta

super

Nie wiem co wy z tymi obrączkami, ale ja wczoraj wieczorem też wkręcalam TŻ że zgubiłam obrączkę hehe a tu nagle sie okazało że on sam nie ma bo zostawil w pracy

[Luna0]

Napisane przez pszczoua

Magbes gratulacje!!! Czyli teraz na mnie kolej?


My znow lezymy w szpitalu. Rano na wizycie nie spodobal sie lekarzowi zapis ktg wiec skierowal na obserwacje. Kazal tez na wszelki wypadek zabrac rzeczy dla maluszka bo z moim 2cm rozwarciem i nisko ulozonym dzieciem porod prawdopodobnie juz blisko. Mam nadzieje ze zbyt dlugo mnie tu nie zatrzymaja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O kurcze, trzymam kciuki

Napisane przez iza243

Uffff


Dziewczyny zaczeły mi się te skurcze braxtona hicksa.Dziś naliczyłam dwa.Jaka jest dopuszczalna norma ?)

10
ja miałam nawet 30 dziennie mimo fenoterolu i też było ok, poprostu jak jest powyżej 10 to wypada o tym powiedzieć lekarzowi

Napisane przez santom

Hmm.. Ja z kolei na dziewuszke sie nastawiam ale moze dlatego, ze chcialabym dziewczynke chociaz z chinskiego kalendarza plci tez mi wychodzi dziewusia, a zanim zaszlam to 2x snily mi sie dziewczynki oko tez zawieszam czesciej na dziewczynskich rzeczach, no ale tego sie dowiem pewnie dopiero kolo grudnia jak bedzie chlopak to z tatusiem bedzie smigal na ryby

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a idź Ty, taka duża dziewczynka a w kaledarze chińskie wierzy dobrze że w asteków nie wierzysz bo byś miała koniec świata

Napisane przez iza243

To są skurcze przepowiadające.Mogą się pojawiać od 20 tygodnia.

Od 16 naliczyłam ich 6Jestem przestraszona

Iza nie ma co panikować!! Im więcej liczysz i czekasz tym więcej ich jest-wiem bo przerabiałam...

Napisane przez colorblue

Co do czkawki to Tymek miał w brzuchu mega często i do teraz tak ma

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój też, chociaż od 4 miesiąca dużo rzadziej

Napisane przez elunka88

Ja też tak myślałam, że zbędny, ale jak się popłakałam z bólu kręgosłupa w sobotę zmieniłam zdanie

Ja mam bardzo obolały kręgosłup (dzisiejsza noc cała w jękach) i nie wyobrażam sobie nie mieć przewijaka.

Napisane przez bazile

nadal Ci twardnieje?
Nie stresuj sie za bardzo,bo wiesz,ze tym jeszcze bardziej moze Ci twardniec brzuszek.Spokojnie na pewno bedzie dobrze,dostaniesz zwiekszona dawke magnezu.Czesto tak sie dzieje po 20 tyg,ja tez tak mialam i bralam 4 razy dziennie magnez i to pomoglo.Potem tylko czasem mialam.
Trzymam kciuki![COLOR="Silver"]

Sa juz nawet takie mini przescieradelka na przewijaki,ale ja zrobilam sobie takie cos z 3 pieluch(3 sztuki).Wzielam poprostu przyszylam gumke na dwoch koncach i jest ok.Na pewno jest dla maluszka przyjemniej jak sie go kladzie na czyms cieplejszym niz na zimnej ceratce.
Albo albo tak jak wczesniej pisalam, Dziewczyny klada te jednorazowe ceratki.Uzywasz ich do momentu az sie pobrudzi,tez dobre rozwiazanie.

Mi sam magnez nie pomógł ale też od niego i no-spy zaczynałam. Nie ma co schizować bo te skurcze ma chyba każdy w ciąży, macica ćwiczy. Dopiero jak są dobrze ponad normę to można coś działać ale też nie panikować

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
Ja na szybko, melduję, że tempka wraca do góry.
Uprasza się o zachowanie spokoju i nie nakręcanie bardziej od zainteresowanej

Oj Maru... trzymam

[santom]

hej

daje dzis sie wykazac Lunie, co by miala jak nadrobic

takze tylko linkowy spam i czekam na reszte

aaa, i chyba ide zrobic sernik na zimno. mialam zrobic go wczoraj juz, ale niestety kuchnia zaczela mnie odpedzac teraz tez nie jest najlepiej, ale chyba troche lepiej jak wczoraj, wiec sie wezme bede miala co pociumkac pozniej bo zwykle jedzenie raczej ciezko zaczelo mi wchodzic

[Linka1984]

Napisane przez santom

takze tylko linkowy spam i czekam na reszte

dziękuje dziękuje dziękuje dziękuje dziękuje dziękuje

[ANTERIA]

Cześć dziewczynki, czytam was i czytam ale niestety nie doradzę żadnej bo się zwyczajnie nie znam, zaczynam się przygotowywać do starań, i tak się zastanawiam, jeżeli biorę jeszcze tabletki, to kiedy po ich odstawieniu mogę zacząć mierzyć temp?

Ogólnie zaczęłam zdobywać informację, o ciąży w Austrii i już powoli przestaję się bać, już nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy starania, chociaż też obawiam się tych pojedynczych kresek, mam nadzieję że mimo wszystko się uda, chociaż pewnie będę potrzebowała monitoringu cykli, bo niby skąd mam wiedzieć czy z prawego czy z lewego jajnika mam owulację, heh szkoda że mam od góry pod górkę, no ale może akurat trafimy

[Luna0]

Skończyłam i widze że zajełam dzis prawie całą strone
zaraz się spóźnie na spotkanie przez was

Napisane przez IsiaG

Witam.

Iza - Ty panikaro, jak urodzisz to baty ode mnie dostaniesz. Siebie stresujesz i dziecko. Tyle stresu co te dziecko dostało od Ciebie w brzuchu to chyba starczy mu do końca życia. Ja kiedyś sobie liczyłam i naliczyłam ich 38! I bolało. Macica musi przed porodem sobie poćwiczyć. A Ty zachowuj spokój i ciesz się ciążą. Weź więcej magnezu lub nospę, ale daj macicy też poćwiczyć, no!

Moje dziecię ostatnio śpi na brzuchu, zasypia na brzuchu i budzi się na brzuchu. Nie da rady jej inaczej położyć spać, ona się musi przewrócić na brzuch i tak zasypia. Przez pierwsze dni budziła się z płaczem, bo była przestraszona, inna pozycja, inne widoki, już nie sufit a materac. Teraz już się przyzwyczaiła i jak się obudzi to podnosi głowę i się rozgląda a za chwilę zaczyna gaworzyć. Uwielbiam jej słuchać jak gaworzy...taki słodki glosik ma, dziecięcy.
Wczoraj mąż wieczorem mówi do niej - to co Lidzia, kładziemy spać, nie? A ona na to ne ne ne ne. To jej wyszło Dziecko konkretne, wie co chce. I czego nie chce

ode mnie też będzie mieć baty
moje dziecie ma to samo tylko jest jedno ale.. on na brzuchu głowy płasko nie położy, musi ją mieć w powietrzu a tak zasnąć się nie da więc się kręci, wkłada nogi w dranki, nie może sie ruszyć i jęczy... i tak ostatnio co noc taki etap na brzuszkowanie widocznie mają

Napisane przez iza243

Będzie ok



Jestem.Szyjka w porządku,nie skrócona i nie otwiera się.Dostałam Fenoterol lek przeciw skurczowy 3 x 0,5 tabletki i asparagin 3x2(zamiast asmagu).Mam jeszcze po południu iść do lekarza rodzinnego skonsultować branie Fenoterolu ze względu na astme.Troche tego nie rozumiem czemu z rodzinnym,wolałabym to skonsultować z alergologiem.Fenoterol może też podwyższać cukry.
Nie musze leżeć,wystarczy się oszczędzać.Nastepna wizyta w poniedziałek tak jak była planowana.

No i gra Miałam Cie pytać o izoptin, ale doczytałam, nie zastanawiaj się tylko go kup. Będziesz mieć kołotania serca, będą Ci się trzęsły ręcę a o samopoczuciu nie wspomne.. a izoptin jednak troche zapobiega, strach pomyśleć jakbym się czuła jakbym go nie brała więc lepiej kup. Tym bardziej że jak zaczniesz brać fenoterol to możesz już mieć go do końca ciąży a wtedy dawki są zwiększane bo się uodparniasz na niego.

Napisane przez kooocur

Hejo,

moje dziecko jest mega śpiochem bo spałby dalej, gdyby nie to, że się cały obsikał

Teraz pojadł i na leżaczku zrobił kupsko

Nic nie kocha się bardziej niż kupy swojego dziecka



Ja dziś do ginekologa jadę na przegląd podwozia


Lunka śniłaś mi się.

Spotkałyśmy się gdzieś w jakimś parku i mój Marcel był taki mały a Twój Kamilek już był dużym chłopcem i biegał z dużymi chłopakami.

Ja się pytam jakim cudem On taki duży? Przecież różnica między chłopakami to chyba 3,5 miesiąca a On wyższy niż ja...

Ty się tylko śmiałaś

Później miałaś jakiegoś nerwa i ja Cię przytulałam...

o tak
jeszcze do niedawna była taka fajna, powiedziałabym nawet pachnąca ale odkąd wprowadziliśmy stałe pokarmy a szczególnie mieso to jest "uciekajcie nie wracajcie" albo czuć na caly dom a w pampersie nic
co do snu to może kiedyś te nasze chlopaki się spotkają.. tak jak mi się kiedyś śniło.. ale aż tak Kamilek wyrośnięty nie jest

Napisane przez bazile

Luna fajnie,ze jednak chcesz do nas zagladac
sama wiem jak to jest,jak Maluszek juz coraz wiecej wymaga uwagi,to ciezko zasiasc i cos poklikac,a czasem jak juz niby czas to trzeba cos innego porobic albo poprostu az sie nie chce zaczynac klikac,bo i tak wiesz,ze za chwile bedzie "wolanie".
Ciesze sie,ze chrzciny sie udaly


taa,albo wymioty
ostatnio poraz pierwszy Maly puscil na mnie takiego paaaawia,ze szok.Az mnie cofnelo,mialam cala klatke piersiowa "oblana" a moj maz:
no przestan,przeciez to Szonusia.
Myslalam,ze padne.

Dokładnie najczęsciej nawet nie chce sie wchodzić bo nie lubie was czytać pobieżnie i na szybko nie odpisując, zbyt bardzo mnie korci. Wiec jak mam pare dni zaległości to już wiem że potrzebuje więcej czasu i z paru dni robią się dwa tygodnie bo im dłużej tym więcej... hehe dziś od rana do 16 pięknie

Mój Kamil nie ulewał ale odkąd sie kręci, wierci, siada to własnie często wymiotuje a to już ładnie nie pachnie...

Napisane przez Linka1984

jak fajny to czemu nie
Teraz w niedziele byłam na działce z moją szwagierką, jej synuś ma 3 tyg i zostawiła go na chwilke pod moją opieką , sam sobie załozył chuste rączką z czoła na głowę ( bo słońce chyba mu przeszkadzało?) i ona jak to zobaczyła zaczeła panikować ze dziecko jej sie zaraz udusi..a to nie ja

hehe

Napisane przez cebulova

Witam się w 20tc
Luna, dobrze, że jesteś

I to by było na tyle dzisiaj ode mnie. Mam dziś humor do d...
Popołudniu idę na zakupy, żeby go sobie poprawić. O!

połowka, stawiaj nam tu cole

Napisane przez pszczoua

Lunka super ze sie odzywasz Widac ze Kamilek pochlania cala uwage mamusi : To skoro tak piszesz z ta no-spa to nastepnym razem nie biore i niech sie dzieje co chce. Jak sie bedzie mialo wyciszyc to i bez wspomagaczy przejdzie...

Ja nadal w szpitalu. Na obchodzie lekarze ogladali zapisy z 3 ktg ktore robili mi wczoraj i dzisiaj rano i mowili ze sa bardzo ladne Ciekawe jak dlugo mnie potrzymaja. Poki co coraz czesciej mecza mnie takie bezbolesne aczkolwiek bardzo nieprzyjemne skurcze. W dzien jest jeszcze w miare, ale w nocy byly nawet dosc regularne. Mam wrazenie ze przez te skurcze boli mnie zoladek, jest taki jakby poobijany. Rozmawialam z lekarzem i mowi ze takie spinanie to juz teraz norma.i niech sie zepnie porzadnie i sie urodzi

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Cebulova - gratki za 20 tc. No to polowa juz z glowy Kiedy to zlecialo?

ja też miałam te skurcze, w końcu się wkurzyłam bo były nawet troche bolesne, równo co 3 minuty i pojechałam do szpitala ale tam dupa dopiero jak chcieli mnie wypisać to przy badaniu ruszyło

Napisane przez IsiaG

A to czegoś nie wiemy??? Dlaczego Ci zostało 5 szans?


Luna - moja też śpi z pieluchą. Często zasłania sobie nią nosek. Zastanawiam się jak ona może tak oddychać ale widocznie może. Już z tym nie walczę, przeżyła tak pół roku to przeżyje i resztę. Czasami jej ściągam pieluchę albo chociaż robię dziurkę, żeby miała dopływ świeżego powietrza.

Mam pytanie do Ciebie, już kiedyś pytałam ale odpowiedziała mi tylko Bazile. czym smarujesz pupę po zmianie pieluszki?

Ja też robie te dziurki na nos hehe
a na zmianę smaruje sudocremem od samego początku, wiem że cynk ale tak postanowiłam i jestem zadowolona

Napisane przez Linka1984

co Ty wygadujesz?

Największa moja fobia i chyba większości matek zresztą nie do konca bez powodu, trzeba bardzo uważać, ale też nie da sie zapobiec wszystkiemu...

aaa dziecko mi zasypia, musze lecieć bo nigdzie nie pojde!

[MarudexuS]

Napisane przez Luna0

Oj Maru... trzymam

Dziękuję, ale nie liczę już na cuda niestety.
Może trochę .. tylko troszkę