Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[klementyna1]

Mysle, sobie wczoraj: powariowały z tymi puzzlami, przeciez dzieci maja jeszcze czas na piankowe puzzle....dzis rano jak usłyszałam huh i płacz mojego dziecka (przy próbach raczkwych na macie rąbną głową o podłogę) 3 godziny później kupowałam już piankowe puzzle-są super Nota bene Lubelanki w Krzysiu są całkiem przystępne ceny-podobnie jak allegro z wysyłką zakupilismy jeszczer niekapek, ksiazeczke i czapeczkę niekapek-bo moje nienajedzone dotąd dziecko je od kilku dni tyle co kot naplakal- zadawala sie tylko cycem, a butlą gardzi....zobaczymy, co dalej...

Napisane przez pani22ka

heh. ja jestem przewrażliwiona i same zezolki widzę (mój brat miał dwie operacje zezowe...). o swojego też mam zamiar zapytać





Mój synio dziś dostał pierwszy raz kaszkę (mleczna jaglana bezglutenowa z Holle). Kolejny strzał kulą w płot (a ja takie dylematy miałam...). Zjadł może ze 3 łyżeczki. aż go telepało z obrzydzenia...
Wasze dzieci od razu lubiły???????

pojde do okulisty,
pani on jest przeprzystojny a minka super

Napisane przez nestelle

Helol,helol
my juz po imprezie -wesele .
Dojazd zabral nam 2 godzinki . W kosciele na 14 , srednio - polowe ok , reszte spedzilam na bieganiu do auta -karmienie kupa..... albo zapewnianiu moich starszakow ze "zaraz bedzie koniec" -strasznie im sie nudzilo w kosciele-mi tez .potem ponad godzina dojazdu na sale .....
Wesele fajne ,Roszek wytrzymal do 23 ,w miedzy czasie 25 min.przespal sie , przysiegam -caly czas happy i "brawo -brawo" robil .
To juz norma ze kazdy mowi nam ze niesamowity jest -taki pogodny .
Starszaki i inne dzieci mialy zorganizowane zabawy przez klauna i pirata , do tego pokoj zabaw pelen zabawek -wiec zadowolone.
Jedynie to ze tz byl swiadkiem i tylko 2 razy tanczylam a tak to nie mogl mi pomoc przy dzieciach bo mial obowiazki wobec pary mlodej . Czyli jakbym byla na weselu sama z dziecmi . Ale ok.
Wrocilismy o 1.15 do domu .Szybka kapiel ,Roszkowi jednak tylko przebralam bodziaka i pieluszke -bez kapieli -pierwszy raz . przytulil sie do cyca i zasnelismy w sekunde .

Caly dzien spedzilam na bardzo wysokich szpilach - mam teraz zakwasy posladkow
rozmasowalam je na basenie
ide nadrabiac

fiu, fiu brawa, zw ogatrneliscie wszystko wesele bylo w piatek??

[nestelle]

Napisane przez eluśka87

Pokazuje Wam mojego kawalera

http://imageshack.us/photo/my-images/801/9nsn.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/13/qo1n.jpg/

fajniutki i duzy

Napisane przez Malpka

no nasze chłopaki mają starsze siostry Julki hehe to one są tymi dopalaczami

Napisane przez OtTakaJa

A ja właśnie nie znoszę wstawania rano i dlatego się cieszę, że chodzi spać późno. I tak szczerze mówiąc to lubimy z mężem te wieczory z małym i w niczym nam nie przeszkadza, wszak my i tak chodzimy spać koło północy

my podobnie , maly zasypia ok.22 .

Napisane przez Luna0

chyba dlatego że pisze tu najłagodniejsze i jedną na 100
chcesz posłuchać jak jej dziecko miało wczoraj gorączke i wymiotowało, ciocia sobie z nim radziła a ona piła u mnie pod blokiem? Oszczędze wam tego
ja już mam serdecznie dość tym bardziej że wyszły nie fajne akcje i chce tu zostać na stałe...

ile ona ma lat?

Napisane przez Tasia34

Ooooo, to na pewno czarodziejskie krzesełka, każdy kto ma takie, szybko wstaje na nogi!!! Kurczę, a miałam wylicytować zestaw zabawek z takim krzesełkiem, ale się rozmyśliłam...
Nie nie, na pewno nie chodzi o siostrę!

Dałam Krzysiowi Pedicetamol, bo od rana już popłakiwał... Teraz zasnął, zobaczymy, jak potem będzie...

mam nadzieje ze z Krzysiem lepiej .

my tez mamy te krzeselko -w naszym wypadku nie dziala

Napisane przez Luna0

eeee no to jak tak to git najważniejsze że wam nie przeszkadza ja znów uwielbiam te zabawy o 6 rano
dziś np. TŻ "uczył" młodego raczkować. Nie, nie pomagał mu. Raczkował w bokserkach koło niego i miał nadzieje że młody odgapi

bosh - jak bym zobaczyla mojego tzta raczkujacego o 6 rano - pomyslalabym ze nadal spie

Napisane przez kasia86bgo

pisac pisac bym miala co po weekndzie robic
bo watpie bym dala byc teraz przez te 3dni ''obecna''
- jeszcze nie popakowalam wszystkich pudel a to juz w soboet trza bd wozic :P yhmm czeka mnie chyba ''goraca'' noc z piatku na sobote

Napisane przez pani22ka

różnie źródła podają. jedne że po roku, inne, że ok. 2 lat.
najlepsze źródło (czyt. moja teściowa) że od narodzin.

Napisane przez Dragusia88

teściowa skarbnicą wiedzy
dzięki
ja znalazłam nawet że od 3rż

ja tez .

Napisane przez oldzinx

Zrobiłam rogaliki ciasto mieszałam o 5 rano!!!
Tomek postanowił dzisiaj wstać o 3.50 padł przed 5. Zasnąć już nie mogłam to ukręciłam ciasto.

wariatka

i lece dalej nadrabiac

[nestelle]

Napisane przez oldzinx

aaaa i jeszcze życzenia
dla półroczniaków Stasia i Bartusia "(Agateczka świętujesz czy prasowanie nadal czeka )
Demeter dla 5miesięcznego Kubusia

i ja sie dolaczam

Napisane przez monicca1989

My już po wizycie. Pan doktor w pod wrażeniem dokonań Filipa, przegonił książkowych rówieśników
Pytał czy sie przekręca na brzuszek w obie strony, obraca wokół własnej osi, więc Filip jak na zawołanie pokazał i nawet zaczął pełzać do przodu do zabawek. Pan doktor pochwalił ale jak zobaczył, że Filip się podniósł, przyjął pozycję do raczkowania i zaczął się huśtać tył - przód to już w ogóle wpadł w zachwyt Także jest dobrze, kontrola za 2 miesiące

Napisane przez eluśka87

Dziewczyny moj synek podlapal jak zamykac szuflade i w bujaczku jak widzi, albo nawet nie wiedzi tylko poczuje ze otwarta to lapie reka sprawdza i noga zamyka hehe smiesznie to wyglada nagralam nawet, niezle... babcia nauczyla juz niedlugo przekona sie po co pokazala.

zdolniacha

Napisane przez Luna0

Nestelle możemy sobie przybić piątkę. Pojechałam dziś szybko z TŻ do skarbówki żeby wziąść zaświadczenia do mopsu, po drodze złapaliśmy kapcia, u wulkanizatora okazało się że koło ma tak przymocowaną śrube że nijak nie da sie jej odkręcić więc trzeba było urwać co trwało chyba 2h. W skarbówce kolejka, w mopsie kolejka- a i tak wyszłam z kwitkiem bo zapomniałam TŻ podpisu, a już go odwiozłam do pracy aaaaa


chciałam jeszcze napisać że mama miała racje i dziś zmiksowałam obiadek ze słoiczka bobovita od 6 miesiąca z wieprzowinką miała tak duże i częste kawałki że mały albo się krztusił albo go naciągało.. nie zjadłby całego za nic w świecie będę mu musiała takie lekko miksować żeby powoli się przyzwyczajał bo to za duży skok. Po zmiksowaniu wsunął cały

a i jeszcze jestem zła jak zawsze bo teraz jak głupek oglądam shreka (którego znam na pamięć) a film na który czekam czyli wojna światów o 22:30 pewnie oglądnę max do pierwszej reklamy i zasnę
jak mnie to wkurza. bajki zawsze są od 20 kiedy dzieci idą spać, mistrzostwo poprostu...

zdrowka dla Kamilka

co do korkow ,czekania ,kolejek - piatka ! wspolczuje

co dso bajek to racja -ja tez nierozumiem bajka dla dzieci o 20 plus reklamy do tego duuuzo dluuuugich reklam

Napisane przez despa

Lunka ale dzieci są w róznym wieku, nie wszystkie chodzą spać po donbranocce
.

tez racja - niektorzy koledzy mojego syna chodza spac ok 24 potem przysypiaja na lekcjach
wiem,wiem o staaarsze chodzi ....

Napisane przez klementyna1

O tak, moja mama zastrzegła, ze bedzie opiekowac sie Młodym, ale musimy się pogodzić, z tym,że bedzie wychowywac go w katolickiej wierze;p(Jakbyśmy my byli co najmniej świadkami Jehowy). zatem Kacper wierze w Boga nie umie jeszcze, ale za to świetnie go nauczyła: trzaskac drzwiczkami od barku, ciagnąc za wszystkie kwiatki i hit: zrzucac magnesy i wszystkie zapiski z lodówki Co jak co, ale maluchy to łapia błyskawiczie
nestelle special for You Kasperski z dziś rano, Tata jeszcze spał, to mama go zabrała do łazienki jak sie szykowała do przedszkola, a on zafascynowany patrzył w pralkę I 2 inne
p.s kcperkowi leci lewe oczko;/ Iśc do okulisty, czy poczekac?Słyszałam, ze do 2 lat to normalne u dzieci, ze troche zezują....Ale nie chce, czegos przegapić....

Kacperek boski i duzy nieniemowlaczek

co do oczka - ja tez mialam tak z kuba ok.1-1,5 - polecialam na badania i sie dowiedzialam ze czesto tak sie zdarza w tym wieku i ze to normalne .

dla mamusi

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

Moj Marcel zasypia pomiedzy 19-21 (najczesciej ok.20) i wtedy mam czas dla siebie

nam jeszcze 4 lekko przyduze, ale juz nosimy, ale Marcel to tez szczupak z niego

- Milus tez Teoretycznie - w praktyce bywa roznie
dzis mi padl o 18 !!!! i juz 2 razy sie przebudzil ale cosik musialo mu sie snic, bo jak tylko wzielam na raczki to spal dalej ... potulilam 2-3 mnuty i ''sio'' do lozeczka

- my dopiero zaczynamy 4 .. !!!

Napisane przez Luna0

zaraz jade do mopsu starać się o rodzinne także pewnie z pare godzin zejdzie bo podobno kolejka poza budynek


chyba dlatego że pisze tu najłagodniejsze i jedną na 100
chcesz posłuchać jak jej dziecko miało wczoraj gorączke i wymiotowało, ciocia sobie z nim radziła a ona piła u mnie pod blokiem? Oszczędze wam tego
ja już mam serdecznie dość tym bardziej że wyszły nie fajne akcje i chce tu zostać na stałe...

mam nadzieje ze jakos sprawnie ci to poszlo ... ew za postep w sprawie by szybko ci kaske przyznali

..... eeee nie powiem niezla musi by z niej laska

Napisane przez moni_ka.g

Dziewczyny z Lublina, Łodzi, Olsztyna. Jeśli byłyście albo nie na warsztatach Bezpieczny Maluch to teraz mają być kolejne: Akademia Bezpiecznego Malucha, już dla mam. Tu info: http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/akademia

Ja się zapisałam i liczę na pozostałe Lublinianki

szkoda ze w Kato nie juz nie bedzie .. pewnie bedzie - jak ja akurat bede musiala byc w PL ... eh a poszlabym.

Napisane przez Tasia34

Ale Krzyś ma 67cm i niecałe 8 kg... Dopiero co na 4 przeszliśmy


Poproś ich, żeby na jutro na trochę podrzucili, bo w gości idziemy...

I Paciaciak przyszedł, jaki piękny!!!

1 - to prawie jak Milus ... bo moj ma 70 i 8 kg

2 - nosz ciemna srubka .... nie zdarzylam uczytac bo bym z nimi slowo zamienila oc mam nadzieje ze Krzys sprawowal sie Grzecznie

3 - za paciaka.




cdn !!!

[klementyna1]

monika znalazlam, te dwa dania (zupa bezmiesna, a drugie mięsne) to po 10 m-cu;p no nic kiedys tam tą pomidorówkę zje

D

[kasia86bgo]

Napisane przez Luna0

eeee no to jak tak to git najważniejsze że wam nie przeszkadza ja znów uwielbiam te zabawy o 6 rano
dziś np. TŻ "uczył" młodego raczkować. Nie, nie pomagał mu. Raczkował w bokserkach koło niego i miał nadzieje że młody odgapi

padlam .. gdyby nie te slipy u twego TZ ... zarzadala bym fotek

Napisane przez pani22ka

:

neurolożka ostatnio patrzy na mojego i mówi: "to ten hipotrofik?!"

Napisane przez pani22ka

różnie źródła podają. jedne że po roku, inne, że ok. 2 lat.
najlepsze źródło (czyt. moja teściowa) że od narodzin.

Napisane przez Dragusia88

a Florek właśnie skończył jeść pasternak z ziemniakiem

Milus opchnol dzis 190 spaghetti
w srodku jedzenia po powrocie bi dzwi szlam otworzyc - az sie trzasl z radosci jak zibaczyl lyzeczke

Napisane przez oldzinx

Zrobiłam rogaliki ciasto mieszałam o 5 rano!!!
Tomek postanowił dzisiaj wstać o 3.50 padł przed 5. Zasnąć już nie mogłam to ukręciłam ciasto. TŻ wstał i popatrzał na mnie jak na wariata twierdząc że kobiety po urodzeniu dziecka to chyba głupieją ale świeże rogale do pracy z chęcią brał
A teraz dojadam resztki ...

za checi o 5 rano yhmmm spalam haha.

ale w czasie ciazy Kisiel se o 1 w nocy z tartym jablkiem zrobic musialam

Napisane przez monnagiovanna

Tasia, a próbowałaś jakiś żel na ząbkowanie? Wiem, to też lek, ale może pomoże? U nas jakby trochę lepiej po nim było, już nie mówiąc, że dla małego to najlepszy przysmak i strasznie mielił jęzorem, jak tylko mu te dziąsełka posmarowałam.


Od dziś w rossmanie w promocji za 12,99 jest taka książeczka materiałowa, co szeleści i piszczy, właśnie kupiłam dla mojego szkraba.

ja uzywam ''calgel'' czy jakos tak ... i powiem wam ze pomaga :

mam w domu taka z Lamaze ze sloneczkiem na 1wszej stroni
ani nie rusza tym bardziej nie ziebi Me dziecko Czytac nie Lubi i Tyle - ma to po mamusi



lece z tym koksem dalej ... - tylko 3 strony

[pani22ka]

Napisane przez corka_rosy

A jak mu podawałaś wcześniej? Ze swoim mlekiem? Rozrobione łyżeczką?
Mój je w kaszce, ale czasem zje całą, czasem pół zostawi, a chciałabym, żeby całą dawkę zjadał.

zawsze z wodą. tylko Małpka doradziła minimalną ilość wody (bo u niego kiepściutko z piciem z butli, ale jakoś zmęczał te 10 ml ).
Teraz to w ogóle łyżeczką podaję, bo od pewnego momentu robiłam jak TY - w obiadku i nie zawsze wszystko zjadał.

Napisane przez corka_rosy

A śmiałam się już wcześniej, że która przechodzi, to zachodzi

Napisane przez nestelle

mam teraz zakwasy posladkow

hehe mama na obcasach.

Napisane przez kasia86bgo

Juuuupi prawie koniec - zostalo tyko kilka pudel ktore juz sie nie zmiescily i posciel w ktorej spimy i to co mam na kuchence i juz gotowa jestem haha.

Napisane przez klementyna1

pani on jest przeprzystojny

i jak Kacperek - zaakceptował niekapek? mój ma w poważaniu...

dziś zjadł dwie łyżeczki kaszy (z moim mlekiem i jabłuszkiem z bananem), zwymiotował wszystko zaraz po kąpieli
może mu rzadką zrobię i dam w butli (ale on butli nie traktuje jako źródło pokarmu tylko jak gryzak )

[Moderna]

Napisane przez kasia86bgo

lece z tym koksem dalej ... - tylko 3 strony

powariowala
Kasiu, a ty jutro lecisz do PL?

[Malpka]

hej wam
byliśmy u znajomych ale Karolek bidulek juz śpiacy był wiec my wróciliśmy a tż z Julką jeszcze zostali pewnie niedługo i oni przybędą

dla wszystkich dzieciaczków za kolejne miesięcznice

Panika zrobiłam ciacho pycha dzięki!
Klementynka słodziak z Kacpra

Napisane przez Luna0

eeee no to jak tak to git najważniejsze że wam nie przeszkadza ja znów uwielbiam te zabawy o 6 rano
dziś np. TŻ "uczył" młodego raczkować. Nie, nie pomagał mu. Raczkował w bokserkach koło niego i miał nadzieje że młody odgapi

Napisane przez monicca1989

My już po wizycie. Pan doktor w pod wrażeniem dokonań Filipa, przegonił książkowych rówieśników
Pytał czy sie przekręca na brzuszek w obie strony, obraca wokół własnej osi, więc Filip jak na zawołanie pokazał i nawet zaczął pełzać do przodu do zabawek. Pan doktor pochwalił ale jak zobaczył, że Filip się podniósł, przyjął pozycję do raczkowania i zaczął się huśtać tył - przód to już w ogóle wpadł w zachwyt Także jest dobrze, kontrola za 2 miesiące

Napisane przez Agateczka*

:

No i magiczne pół roczku za nami
Leję coli czy co tam kto woli
w tym miesiącu świętuję z synkiem razem

[nestelle]

Napisane przez katka_19

My mamy takie puzzle jak w załączniku.

wow ! bardzo fajne te puzzle -fajniejsze niz inne !

Napisane przez moni_ka.g

moja mama kiedyś uczyła Jakuba "Aniele Boży..." ale tylko kawałeczek bo za mały był i kiedyś tż mówi do mnie: powiem Ci coś, ale nie mów mamie.. powiedziałem Jakubowi jak to dalej jest Teraz już zarzuciła te nauki i ostatnio jak marudził pokazywała mu telefon, pykała i ekran się zaświecał... byłam w przedpokoju jak usłyszałam że mówi Jakubowi: to ostatni raz bo mama idzie
.

Napisane przez pani22ka

Mój synio dziś dostał pierwszy raz kaszkę (mleczna jaglana bezglutenowa z Holle). Kolejny strzał kulą w płot (a ja takie dylematy miałam...). Zjadł może ze 3 łyżeczki. aż go telepało z obrzydzenia...
Wasze dzieci od razu lubiły???????

moj jeszcze nic nie dostal .ale Twoj tez chyba nie chcialby dostac
ale i tak fajniutki nawet z taka mina skwaszona

Napisane przez oldzinx

Dzień Dobry
Wstawać spiochy
Hmmm co by tu dzisiaj ugotowac

boshe napisalas to o 4.40 !!!!!!!!!!!! wariatka

Napisane przez OtTakaJa

A i się chwalimy, że klucha pięknie wcina stopy (jednak brzuch mu tak bardzo nie przeszkadza) i pełza

i za czesc

Napisane przez moni_ka.g;43030097
U nas od kilku dni histeria za histeria. Jestem wykonczona. Tz na 2 zmiane, mamy nie ma wiec najgorsze godziny jestem sama. Ale nawet teraz juz sie wscieka. Wczoraj zanim wyszlismy na spacer byla histeria na caly blok, ide zrobic mleko, nie ma mnie 2 minuty a wrzask jakby ze skory obdzierali, lzy leca ciurkiem. Nawet na chwile zostawic nie mozna... Posadzenie w bujaczku i robienie czegos tez wywoluje histerie. Eh, [B

Jakub robi wszystko zeby byc jedynakiem.[/B]
.

ale z pogubionego

Napisane przez jolanT

co za noc, kosmici są i u nas
pobudka o północy i o 5 rano ;/
tak biedactwo mi płakusia cały dzień i w nocy też.. o dziwo jak posmaruje dziąsełka to przestaje i powoli zasypia więc chyba idą zęby..
w nocy nawet stan podgorączkowy
nosiliśmy z mężem na zmianę chyba z godzinę..
później jej trochę przeszło bo przez przypadek chwyciła magnes z lodówki i jak nim rzuciłam żeby go przyczepić to zaśmiewała się jak na filmiku z papierem.. aż się cała opluła

biedactwo no ale dobrze ze magnez "pomogl"

Napisane przez mamaNastuni

Nie było mnie trochę bo mała mi się troszkę pochorowała. Byłyśmy u lekarza, dostała syropki i jest lepiej Został jej tylko straszny katarek, ale tutaj pomagają te kropelki nasivin(dziękuję za polecenie). Mąż mi na 5 dni wyjechał do Niemiec i jestem sama A jescze dostałam strasznego stanu zapalnego w kręgosłupie. Ciężko mi chodzić i nosić Nastunię. Muszę iść w poniedziałek do lekarza, ale pewnie nie wiele zaradzi bo przy kp prawie nic nie można brać. Dobrze, że przynajmniej pogoda ładna i słoneczko świeci
Miłego dnia Wam życzę

zdrowka dla Was

Napisane przez corka_rosy

Muszę Wam napisać coś śmiesznego Zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży, w pracy zostałam przeniesiona do innego działu, który był w trakcie tworzenia. Gdy dowiedziałam się o ciąży, zrezygnowałam z tej zamiany, więc wzięli moją koleżankę z teamu. Tydzień potem ona powiedziała, że też jest w ciąży i też nie została przeniesiona, a zamiast niej inna koleżanka. Właśnie dowiedziałam się, że ta trzecia tydzień temu urodziła córeczkę A śmiałam się już wcześniej, że która przechodzi, to zachodzi

aaaaaaaaa

[Moderna]

Napisane przez nestelle

wow ! bardzo fajne te puzzle -fajniejsze niz inne !

fajnie to zabrzmialo

ładne sa, ale cena powalajaca

a ja nie mam miejsca, nie wiem, gdzie moglabym takie puzzle rozlozyc w mieszkaniu

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez pani22ka

dziś zjadł dwie łyżeczki kaszy (z moim mlekiem i jabłuszkiem z bananem), zwymiotował wszystko zaraz po kąpieli
może mu rzadką zrobię i dam w butli (ale on butli nie traktuje jako źródło pokarmu tylko jak gryzak )

ale ciekawe dlaczego ja zwymiotowal..
Ja bym chyba mimo wszystko probowala z gesta, gdyz wstepnie jest trawiona jeszcze w buzce

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez moni_ka.g

moja mama kiedyś uczyła Jakuba "Aniele Boży..." ale tylko kawałeczek bo za mały był i kiedyś tż mówi do mnie: powiem Ci coś, ale nie mów mamie.. powiedziałem Jakubowi jak to dalej jest Teraz już zarzuciła te nauki i ostatnio jak marudził pokazywała mu telefon, pykała i ekran się zaświecał... byłam w przedpokoju jak usłyszałam że mówi Jakubowi: to ostatni raz bo mama idzie

[jolanT]

hej!

wpadłam na chwilę jeszcze poczytać zanim zacznę prasować 3 kosze prania uwielbiam to, szczególnie kiedy nie mam jeszcze ogrzewania a wieczory chłodne..

moja dziecina już śpi..
szukam jakby tu zrobić pieczone jabłko nigdy nie robiłam..może z cynamonem?
a może któraś z Was ma jakiś sprawdzony sposób?


a i dla naszej solenizantki Alicji

miłego weekend'u!

[nestelle]

Napisane przez klementyna1

niekapek-bo moje nienajedzone dotąd dziecko je od kilku dni tyle co kot naplakal- zadawala sie tylko cycem, a butlą gardzi....zobaczymy, co dalej...

szok!!!!! tez jestem ciekawa co dale????

wesele w piatek -do teraz poprawiny

Napisane przez kasia86bgo

padlam .. gdyby nie te slipy u twego TZ ... zarzadala bym fotek

padlam i leeeeeeeze


moje starszaki wczoraj zaczaily sie na czekoladowew foudi -czy jak to sie pisze- maczali paluchy ,rece .....rekawy teraz czeka mnie walka z plamami

ale teraz znikam -sushi przyjechalo i tzt wola mnie bo zaczely sie juz walki ksw

[Moderna]

Napisane przez jolanT

hej!

wpadłam na chwilę jeszcze poczytać zanim zacznę prasować 3 kosze prania uwielbiam to, szczególnie kiedy nie mam jeszcze ogrzewania a wieczory chłodne..

moja dziecina już śpi..
szukam jakby tu zrobić pieczone jabłko nigdy nie robiłam..może z cynamonem?
a może któraś z Was ma jakiś sprawdzony sposób?


a i dla naszej solenizantki Alicji

miłego weekend'u!

ojejj wspolczuje, ja tak ostatnie 2 tygodnie prasuje, co jeden kosz zrobiony to pojawiaja sie kolejne dwa

a jabluszko to roznie, mozna do srodka dac troche konfitury, albo rodzynek, albo z marcepanem, posypac posiekanymi migdalami?

[pani22ka]

Napisane przez Malpka

Panika zrobiłam ciacho pycha dzięki!

i ile galaretek dałaś na ile Bieluchów?

Napisane przez nestelle

moj jeszcze nic nie dostal .ale Twoj tez chyba nie chcialby dostac

heh. fakt. i co z tego, że my na słoikach od 13 VII?!
wczoraj przy cycu 14 razy, dziś tyleż samoż a do północy jeszcze może jakieś karmienie wpaść... ręce (I CYCKI!) o(d)padają...

Napisane przez Moderna

Ja bym chyba mimo wszystko probowala z gesta, gdyz wstepnie jest trawiona jeszcze w buzce

no to powalczę. może jutro wcześniej mu dam i na dwa podejścia?!

Napisane przez jolanT

szukam jakby tu zrobić pieczone jabłko nigdy nie robiłam..może z cynamonem?

jak jabłko dobre, to nic nie daję
moja babcia różnościami mi nadziewała - miodem, orzechami, dżemikiem...

[Malpka]

Napisane przez pani22ka

Mój synio dziś dostał pierwszy raz kaszkę (mleczna jaglana bezglutenowa z Holle). Kolejny strzał kulą w płot (a ja takie dylematy miałam...). Zjadł może ze 3 łyżeczki. aż go telepało z obrzydzenia...
Wasze dzieci od razu lubiły???????

miny super mój Karol robi tak samo i aż sie telepie u Julki kaszki nie przeszły była dzieckiem niekaszkowym i pod żadną postacią nie wchodziły widzę że z Karolem jest podobnie jeszcze próbuję zeby zużyc opakowanie ale najczesciej jest to tylko kilka łyzeczek

Napisane przez Moderna

Co do zakrztuszenia to watpie, ze chleb gorszy,

a ja mam inne zdanie Karol dostał jeden raz skórkę chleba i odgryzł taki wielki kawał zębami i się zaczął krztusić nastraszył mnie a chrupek się rozpuści w buzi

Napisane przez OtTakaJa

Jako, że jesteście moją skarbnicą wiedzy mam do Was dwa pytania:
1. Czy nadal wypadają Wam włosy? Ja już się boję czesać i myć głowę, wypadają mi garściami, minie to kiedyś?
)

mi wypadały okropnie zużyłam szampon Cece med od wypadanie zjadłam 2 opakowania witamin dla mam kp i już mineło

Napisane przez corka_rosy

Muszę Wam napisać coś śmiesznego Zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży, w pracy zostałam przeniesiona do innego działu, który był w trakcie tworzenia. Gdy dowiedziałam się o ciąży, zrezygnowałam z tej zamiany, więc wzięli moją koleżankę z teamu. Tydzień potem ona powiedziała, że też jest w ciąży i też nie została przeniesiona, a zamiast niej inna koleżanka. Właśnie dowiedziałam się, że ta trzecia tydzień temu urodziła córeczkę A śmiałam się już wcześniej, że która przechodzi, to zachodzi

może to dział zapładniania był

Napisane przez nestelle

Helol,helol
my juz po imprezie -wesele .
Dojazd zabral nam 2 godzinki . W kosciele na 14 , srednio - polowe ok , reszte spedzilam na bieganiu do auta -karmienie kupa..... albo zapewnianiu moich starszakow ze "zaraz bedzie koniec" -strasznie im sie nudzilo w kosciele-mi tez .potem ponad godzina dojazdu na sale .....
Wesele fajne ,Roszek wytrzymal do 23 ,w miedzy czasie 25 min.przespal sie , przysiegam -caly czas happy i "brawo -brawo" robil .
To juz norma ze kazdy mowi nam ze niesamowity jest -taki pogodny .
Starszaki i inne dzieci mialy zorganizowane zabawy przez klauna i pirata , do tego pokoj zabaw pelen zabawek -wiec zadowolone.
Jedynie to ze tz byl swiadkiem i tylko 2 razy tanczylam a tak to nie mogl mi pomoc przy dzieciach bo mial obowiazki wobec pary mlodej . Czyli jakbym byla na weselu sama z dziecmi . Ale ok.
Wrocilismy o 1.15 do domu .Szybka kapiel ,Roszkowi jednak tylko przebralam bodziaka i pieluszke -bez kapieli -pierwszy raz . przytulil sie do cyca i zasnelismy w sekunde .

Caly dzien spedzilam na bardzo wysokich szpilach - mam teraz zakwasy posladkow
rozmasowalam je na basenie
ide nadrabiac

za udaną imprezkę
u nas tez jak do tej pory tylko raz był dzień brudasa

[Tasia34]

Napisane przez pani22ka

Mój synio dziś dostał pierwszy raz kaszkę (mleczna jaglana bezglutenowa z Holle). Kolejny strzał kulą w płot (a ja takie dylematy miałam...). Zjadł może ze 3 łyżeczki. aż go telepało z obrzydzenia...
Wasze dzieci od razu lubiły???????

Ale za to ślicznie się krzywi

Napisane przez OtTakaJa

Jako, że jesteście moją skarbnicą wiedzy mam do Was dwa pytania:
1. Czy nadal wypadają Wam włosy? Ja już się boję czesać i myć głowę, wypadają mi garściami, minie to kiedyś?
2. Mój syn dostaje trochę warzywek na spróbowanie (nie codziennie) i nie wiem ile mogę mu dawać, bo daję mu prawie cały mały słoiczek, on je jak szalony i nieważne co tam jest, a jak się skończy to jest ryk o jeszcze. Ja nie mam pojęcia ile tego dawać?

1. Mi w sumie niedawno zaczęły bardziej wypadać... W ciąży miałam fantastyczne włosy, po ciąży ok, a teraz podczas mycia i szczotkowania gubię garściami... Nie wiem dlaczego akurat tak

Napisane przez moni_ka.g

U nas od kilku dni histeria za histeria. Jestem wykonczona. Tz na 2 zmiane, mamy nie ma wiec najgorsze godziny jestem sama. Ale nawet teraz juz sie wscieka. Wczoraj zanim wyszlismy na spacer byla histeria na caly blok, ide zrobic mleko, nie ma mnie 2 minuty a wrzask jakby ze skory obdzierali, lzy leca ciurkiem. Nawet na chwile zostawic nie mozna... Posadzenie w bujaczku i robienie czegos tez wywoluje histerie. Eh, Jakub robi wszystko zeby byc jedynakiem.

Hellloooooo
Fajny dziś dzień miałam
Najpierw pojechałyśmy z kumpelą (Krzyś został z TŻ-em) odebrać dzieciowe rzeczy (ten sprzedawca z All, co też Despa pisała). Kupiłam kaszkę Holle, łyżeczkę, kubeczek do picia, kubek do mycia głowy, kidsme do jedzenia, gryzaczek na dziąsełka i kilka innych rzeczy. Wpadłyśmy też do Carrefoura po drodze, zaopatrzyłam się w słoiczki
Tak więc jutro wielka próba jedzeniowa
Po południu byliśmy na urodzinach kumpeli; nasi Synkowie byli sobą zaciekawieni (jej ma 15 mcy ), poznanie wypadło pomyślnie Jadłam, siedząc przy stole w nosidełku z Krzysiem - łapał za widelec, otwierał buzię, totalna fascination jedzeniem, więc ta próba jak najbardziej w dobrym momencie

A tak wygląda wygłodzone dziecko:

[kasia86bgo]

Napisane przez oldzinx

Co do wózka miałam pytać które z was już na siedząco jeżdżą? Nam wózek rozkłada się albo całkowicie na płasko albo na siedząco, nie ma tej opcji w połowie leżącej (chyba że nie wiem jak ustawić).

my jezdzimy na polezaco ... ale mlody rwie sie do siadu ... czasmi bo ''prostuje'' ale spi zawsze na lezaco

Napisane przez Agateczka*

Kasia nie tylko

oj Kasiek


Dziewczyny pytanie z serii głupich : Czy podgrzewając obiadek w mikrofali to już patologia?

nio co ... wiem zaje,bi.st.a jestem

- ja podgrzewam ... wkaldma lcze do 10 i wyjmuje ... moja glupia mikro czasu mi nie pokazuje - jakis sredniowieczny model mam

Napisane przez Moderna

no ale do patologii to jeszcze daleko, na to trzeba zapracowac, nie ma hop siup tralalala :brzydal.

ale juz blisko ...

Napisane przez oldzinx

aaaa i jeszcze życzenia
dla półroczniaków Stasia i Bartusia "(Agateczka świętujesz czy prasowanie nadal czeka )
Demeter dla 5miesięcznego Kubusia

podlaczam sie !!!

Napisane przez monicca1989

My już po wizycie. Pan doktor w pod wrażeniem dokonań Filipa, przegonił książkowych rówieśników
Pytał czy sie przekręca na brzuszek w obie strony, obraca wokół własnej osi, więc Filip jak na zawołanie pokazał i nawet zaczął pełzać do przodu do zabawek. Pan doktor pochwalił ale jak zobaczył, że Filip się podniósł, przyjął pozycję do raczkowania i zaczął się huśtać tył - przód to już w ogóle wpadł w zachwyt Także jest dobrze, kontrola za 2 miesiące

wspaniale wisci

Napisane przez eluśka87

Dziewczyny czestuję tiramisu ) juz zrobione, ale sie na oblizywalam przy przygotowywaniu ahh te kalorie

ehh przez was ... od samego czytania - ZGRUBANC mozna



cdn

[Malpka]

Napisane przez klementyna1

Mysle, sobie wczoraj: powariowały z tymi puzzlami, przeciez dzieci maja jeszcze czas na piankowe puzzle....dzis rano jak usłyszałam huh i płacz mojego dziecka (przy próbach raczkwych na macie rąbną głową o podłogę) 3 godziny później kupowałam już piankowe puzzle-są super Nota bene Lubelanki w Krzysiu są całkiem przystępne ceny-podobnie jak allegro z wysyłką zakupilismy jeszczer niekapek, ksiazeczke i czapeczkę niekapek-bo moje nienajedzone dotąd dziecko je od kilku dni tyle co kot naplakal- zadawala sie tylko cycem, a butlą gardzi....zobaczymy, co dalej...

Monia a próbowałaś tego smoczka enfamil te apteczne ? bo mój z innych butelek nie chce pic ani z aventu ani lovi mają dla niego za szerokie te smoki a z tego aptecznego pije super i pasują one do butelek z Bd z roosmana w roosmanie tez są takie butelki z wąskim smoczkiem moze spróbuj sobie
A jaki niekapek kupiłaś?

Napisane przez nestelle

my tez mamy te krzeselko -w naszym wypadku nie dziala

bo twój Roszek za dużo śpi

Napisane przez Moderna

a ja nie mam miejsca, nie wiem, gdzie moglabym takie puzzle rozlozyc w mieszkaniu
:

u mnie leżą w kuchni zależało mi zeby nie siedział na płytkach bo w pokoju mam dywany więc mi tam nie potrzebne

Napisane przez pani22ka

i ile galaretek dałaś na ile Bieluchów?
:

4 bieluchy i 1 galaretka na drugi raz dam więcej wisienek i mocniej nasącze kawą albo mocniejszą ale i tak pyszne

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

a wogóle powiem wam że mój Karol jak jemy obiadek to między łyżeczkami gryzie mi tacke od fotelika wygląda to komicznie jakby ostrzył sobie zęby aż go nagrałam hehe

[kasia86bgo]

Napisane przez anika_s

dziewczynyyyyyy codziennie dajecie deserek owocowy i obiadek /warzywko? + mleko? jak to rozdzielacie w ciągu dnia ?

rano podczas spania MM ... wstajemy ok 9-10 kaszka z deserkiem :P - po ok 1h mleka 100 .... w miedzy czasie drzemka .... ok 13-14 obiadek - popijamy .... mleko ... mleko i mleko czasmi jak nie zje calego obiadku to ok 18 dkonacza ew jak widze ze glodny na maxa to saam kaszka.

tak mniej wiecej

Napisane przez eluśka87

Dziewczyny moj synek podlapal jak zamykac szuflade i w bujaczku jak widzi, albo nawet nie wiedzi tylko poczuje ze otwarta to lapie reka sprawdza i noga zamyka hehe smiesznie to wyglada nagralam nawet, niezle... babcia nauczyla juz niedlugo przekona sie po co pokazala.

checm to zoabczyc .. da sie
fajnie musi wygladac

Napisane przez Luna0

Masakra. Mały ma katar i pierwszy raz zamiast zasnąc spokojnie to tak strasznie płakał nie jestem do tego przyzwyczajona.. w koncu się zlitowałam i uspałam w bujaczku i przeniosłam do łóżeczka. Chociaż tak mogłam mu ulżyć

nie tylko w łóżeczku nawet mój TŻ zauważył że Miluś ma bardzo podobną mimike do Kamilka

zdrUFka
- ooo to widzem ze Milus slawny na cala Polskem hihi.



ok ile zdoalalm tyle nadrobilam

lecem sie kapac
i do spania


ew juro zerkne co i jak

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

Mysle, sobie wczoraj: powariowały z tymi puzzlami, przeciez dzieci maja jeszcze czas na piankowe puzzle....dzis rano jak usłyszałam huh i płacz mojego dziecka (przy próbach raczkwych na macie rąbną głową o podłogę) 3 godziny później kupowałam już piankowe puzzle-są super Nota bene Lubelanki w Krzysiu są całkiem przystępne ceny-podobnie jak allegro z wysyłką zakupilismy jeszczer niekapek, ksiazeczke i czapeczkę niekapek-bo moje nienajedzone dotąd dziecko je od kilku dni tyle co kot naplakal- zadawala sie tylko cycem, a butlą gardzi....zobaczymy, co dalej...

po ile w Krzysiu? i którym? na Nadbystrzyckiej? i jakie? wypytuję bo przymierzam się do zakupu a nie opłaca mi się jednej rzeczy na allegro zamawiać..

Napisane przez klementyna1

monika znalazlam, te dwa dania (zupa bezmiesna, a drugie mięsne) to po 10 m-cu;p no nic kiedys tam tą pomidorówkę zje

widziałam, ale to jest tylko przy kp, przy rozszerzaniu po mm chyba tego nie ma

Napisane przez pani22ka

i jak Kacperek - zaakceptował niekapek? mój ma w poważaniu...

dziś zjadł dwie łyżeczki kaszy (z moim mlekiem i jabłuszkiem z bananem), zwymiotował wszystko zaraz po kąpieli
może mu rzadką zrobię i dam w butli (ale on butli nie traktuje jako źródło pokarmu tylko jak gryzak )

a Jakub gryzie niekapka. może gdym mu dała w nim mleko to by wypił

trzymam kciuki za kaszkowe postępy. a próbowałaś tej kaszy, jaka jest w smaku? nasza, ryżowa jest mdła.

____________

chciałam dać dziś słoiczek po 6 m-cu. nie miałam czasu gotować jajka więc wzięłam co miałam z żółtkiem, ale kawałki jedzenia były bardzo duże, odrobinkę zmiksowałam, ale na szybko więc sporo kawałeczków zostało. Jakub niby zjadł, ale... do wieczora kilka razy ulał obiadkiem jedzonym o 12.30, o 20, po ostatnim karmieniu ulał z tym kawałeczkiem jedzenia z obiadu.. nie jest gotowy na kolejny jedzeniowy etap, nie toleruje tych składników, przypadek czy jeszcze coś innego?

[Tasia34]

Napisane przez mamaNastuni

Nie było mnie trochę bo mała mi się troszkę pochorowała. Byłyśmy u lekarza, dostała syropki i jest lepiej Został jej tylko straszny katarek, ale tutaj pomagają te kropelki nasivin(dziękuję za polecenie). Mąż mi na 5 dni wyjechał do Niemiec i jestem sama A jescze dostałam strasznego stanu zapalnego w kręgosłupie. Ciężko mi chodzić i nosić Nastunię. Muszę iść w poniedziałek do lekarza, ale pewnie nie wiele zaradzi bo przy kp prawie nic nie można brać.

Ojojoj, trzymaj się!

Napisane przez corka_rosy

Muszę Wam napisać coś śmiesznego Zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży, w pracy zostałam przeniesiona do innego działu, który był w trakcie tworzenia. Gdy dowiedziałam się o ciąży, zrezygnowałam z tej zamiany, więc wzięli moją koleżankę z teamu. Tydzień potem ona powiedziała, że też jest w ciąży i też nie została przeniesiona, a zamiast niej inna koleżanka. Właśnie dowiedziałam się, że ta trzecia tydzień temu urodziła córeczkę A śmiałam się już wcześniej, że która przechodzi, to zachodzi

U nas też poszło, jak jakiś wirus - 6 z 7 dziewczyn w przeciągu 3 lat (a 3 prawie jednocześnie, w tym ja - porody w marcu, kwietniu i maju )

Napisane przez nestelle

mam nadzieje ze z Krzysiem lepiej .

my tez mamy te krzeselko -w naszym wypadku nie dziala

Dziś było całkiem nieźle, dzięki
A no to dobrze, że nie kupiłam, może bez niego też będzie chodził

Napisane przez kasia86bgo

1 - to prawie jak Milus ... bo moj ma 70 i 8 kg

2 - nosz ciemna srubka .... nie zdarzylam uczytac bo bym z nimi slowo zamienila oc mam nadzieje ze Krzys sprawowal sie Grzecznie

3 - za paciaka.

No, bardzo podobnie
Oj tak, był bardzo grzeczny,marudził tylko trochę Może jutro już mi Go oddadzą w całości?

Napisane przez kasia86bgo

padlam .. gdyby nie te slipy u twego TZ ... zarzadala bym fotek

Ale że jak, gdyby nie miał slipów, to byś fotkę chciała?

Napisane przez Moderna

a ja nie mam miejsca, nie wiem, gdzie moglabym takie puzzle rozlozyc w mieszkaniu

To tak, jak ja...


I dobranoc!!!

[despa]

Pani- wiem, że Wam nie do smiechu ale zdjęcie Michasia jest czadowe.

Wlosy przestały wypadac ( tzn teraz jest jakies 10-15 dziennie co uznaję za normę), a była masakra- zdjęc z nam morza mam kilka bo łyse placki na kazdej fotce wychodziły. Zadnych suplementów nie bralam, unormowało się w połowie wrzesnia - i widzę już swieże włoski ( nówki)

[monicca1989]

Hej
Byliśmy wczoraj z Filipem na sesji Super było ale tak się zmęczyłam jak nigdy Przez godzinę wołałam moje dziecko i próbowałam wszelkich sposobów, żeby podniósł głowę i popatrzył w obiektyw, niestety bardzo trudne to było gdy koło niego był wysypany stos jabłek, które go o wiele bardziej interesowały, czy stał superowy samochód a o dyni to już nie wspomnę jak zaczął ją gryźć to przy próbie wyjęcia z buzi był taki płacz jak nigdy. Mam nadzieję, że coś Pani fotograf wybierze

[kasia86bgo]

Napisane przez katka_19

Dobry wieczór Kochane
Dziękujemy z Oliwcią za życzenia półroczkowe Rosną Nam te dzieciaczki niesamowicie


Mała dostała (a raczej zamówiłam Jej i dopiero ma przyjść) od Dziadków hulę kulę


Dużo zdrówka i szczęścia dla wszystkich dzisiejszych Solenizantów - Bartusia, Kubusia i Stasia

gratulacje !!!
- co to ta kula hula ...
- doalczam sie bo zapomnialam, czy wczoraj pisalam ze sie doalczam

Napisane przez moni_ka.g

wiem, że różne są szkoły w kwestii memlania pieczywa, ale wg mojej pediatry póki co lepiej dać dziecku chrupke kukurydzianą niż skórke chleba/bułki, mniejsze ryzyko zakrztuszenia bo chrupka się rozpuszcza.


o teściowych wrzuciłam na fb coś

nio chrupka tez mu ciupelke kiedys dalam

i pozwole wrzucic dla dziewczyn, ktore nie maja FB ... co slicznego - calusia prawde wynalazals

Napisane przez pani22ka

Mój synio dziś dostał pierwszy raz kaszkę (mleczna jaglana bezglutenowa z Holle). Kolejny strzał kulą w płot (a ja takie dylematy miałam...). Zjadł może ze 3 łyżeczki. aż go telepało z obrzydzenia...

Wasze dzieci od razu lubiły???????

nie no dobre miny haha ... moze mu sie odwidzi ..

- eeeee no co ty Milus na widok lyzeczki dostaje wscieklizny w pozytywnym tego slowa znaczeniu , a najlepiej jabym mu juz sama dala do potrzymania to juz wtedy radocha na Max'a

Napisane przez Moderna

A tak w ogole to dzien dobry
My juz od 5 na nogach, ale troche dospalismy jeszcze
Dzisiaj jedziemy do ikei kupic krzeselko plus fure innych zupelnie niepotrzebnych rzeczy

ooo ost bylam na obiedzie w Ikea ahaha.
krzeselko tez mam zamiaru kupic w styczniu ... no bo co kupie i tak nie bd z niego korzystala, bo wiecej bd w PL niz w Bergen

Napisane przez OtTakaJa

Kasia - z tym okresem to chyba możliwe, w zeszłym miesiącu spoznił mi się 2tygodnie, a teraz tez juz drugi tydzien czekam i cisza.

nioooo eh ... mialam w maju, czerwcu, lipcu i w sierpniu - i co tak sie mu odwidzialo :gaun: tak mnie stresowac .....



cdn.

[kasia86bgo]

Napisane przez mamaNastuni

Co do 1 mi też strasznie włosy lecą. Boję się czesać bo szczotka pełna włosów. Nie wiem już co robić bo po całym domu walają się moje długie kłaki Mam nadzieję, że w końcu przestaną wypadać i nie będę musiała ich ściąć.


Nie było mnie trochę bo mała mi się troszkę pochorowała. Byłyśmy u lekarza, dostała syropki i jest lepiej Został jej tylko straszny katarek, ale tutaj pomagają te kropelki nasivin(dziękuję za polecenie). Mąż mi na 5 dni wyjechał do Niemiec i jestem sama A jescze dostałam strasznego stanu zapalnego w kręgosłupie. Ciężko mi chodzić i nosić Nastunię. Muszę iść w poniedziałek do lekarza, ale pewnie nie wiele zaradzi bo przy kp prawie nic nie można brać. Dobrze, że przynajmniej pogoda ładna i słoneczko świeci
Miłego dnia Wam życzę

do wlosow .... to tez sie dolaczam do Klubu ''Lysolek'' ... wszak sa tak samo mocne i geste jak przed ciaza ... ale wypadaja szybciej niz kiedykolwiek

no i kochana ZdrUFka zyczymy dla Ciebie i Nastuni

Napisane przez corka_rosy

Muszę Wam napisać coś śmiesznego Zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży, w pracy zostałam przeniesiona do innego działu, który był w trakcie tworzenia. Gdy dowiedziałam się o ciąży, zrezygnowałam z tej zamiany, więc wzięli moją koleżankę z teamu. Tydzień potem ona powiedziała, że też jest w ciąży i też nie została przeniesiona, a zamiast niej inna koleżanka. Właśnie dowiedziałam się, że ta trzecia tydzień temu urodziła córeczkę A śmiałam się już wcześniej, że która przechodzi, to zachodzi

ooo dobre hahaha .. - ciekawe kogo wzieli na ''zastapstwo''

Napisane przez nestelle

Helol,helol
my juz po imprezie -wesele .
Dojazd zabral nam 2 godzinki . W kosciele na 14 , srednio - polowe ok , reszte spedzilam na bieganiu do auta -karmienie kupa..... albo zapewnianiu moich starszakow ze "zaraz bedzie koniec" -strasznie im sie nudzilo w kosciele-mi tez .potem ponad godzina dojazdu na sale .....
Wesele fajne ,Roszek wytrzymal do 23 ,w miedzy czasie 25 min.przespal sie , przysiegam -caly czas happy i "brawo -brawo" robil .
To juz norma ze kazdy mowi nam ze niesamowity jest -taki pogodny .
Starszaki i inne dzieci mialy zorganizowane zabawy przez klauna i pirata , do tego pokoj zabaw pelen zabawek -wiec zadowolone.
Jedynie to ze tz byl swiadkiem i tylko 2 razy tanczylam a tak to nie mogl mi pomoc przy dzieciach bo mial obowiazki wobec pary mlodej . Czyli jakbym byla na weselu sama z dziecmi . Ale ok.
Wrocilismy o 1.15 do domu .Szybka kapiel ,Roszkowi jednak tylko przebralam bodziaka i pieluszke -bez kapieli -pierwszy raz . przytulil sie do cyca i zasnelismy w sekunde .

Caly dzien spedzilam na bardzo wysokich szpilach - mam teraz zakwasy posladkow
rozmasowalam je na basenie
ide nadrabiac

za wytwanie, no ale przy dzieciach ktore sa grzeczne na aniolki ... to i nawet do samego rana mozna bylo szalec ...






aaaa 58 czeka na mnie - doczytam

no i wklejam tutaj to o Tesciowych .. bom zapomniala w poprzednim poscie ... oraz cos Extra

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

Kasiu, a ty jutro lecisz do PL?

niooop dzis o 20.30 mam samolota ....

Napisane przez jolanT

wpadłam na chwilę jeszcze poczytać zanim zacznę prasować 3 kosze prania uwielbiam to, szczególnie kiedy nie mam jeszcze ogrzewania a wieczory chłodne..

nieeee prasowac lubialam jak bylam mala ... teraz tylko z koniecznosci jak wychodze a cos jest pomietoszone - to lasakwie zalacze zelazko - ost raz prasowalam w Lutym - ciuszki po 1wszym praniu dla Emilianka

Napisane przez Tasia34

Fajny dziś dzień miałam

A tak wygląda wygłodzone dziecko:

za fajny dzien

a foto wyiata ... on Pozeral to Wzrokiem - daj znac jak poszla przymairka do jedzenia.

Napisane przez Malpka

a wogóle powiem wam że mój Karol jak jemy obiadek to między łyżeczkami gryzie mi tacke od fotelika wygląda to komicznie jakby ostrzył sobie zęby aż go nagrałam hehe

hehe .. niezle niezle

Napisane przez Tasia34

1 - U nas też poszło, jak jakiś wirus - 6 z 7 dziewczyn w przeciągu 3 lat (a 3 prawie jednocześnie, w tym ja - porody w marcu, kwietniu i maju )

2 - Oj tak, był bardzo grzeczny,marudził tylko trochę Może jutro już mi Go oddadzą w całości?


3 - Ale że jak, gdyby nie miał slipów, to byś fotkę chciała?

1 - hehe u mnie tez laska zaszla w ciaze jakies 5tyg po tym jak ja powiedzialam ze jestem, no ale tajemnica poliszynela jest to co zrobila, w sumie jej zycie jej sprawa.

2 - to fajnie ze w maire byl grzeczny .. nast razem obiecuej go ''porwac'' od tych kosmitow

3 - no wiesz ze nie o BEZ mi chodzilo, az tak ''napalona'' to nie jestem

Napisane przez monicca1989

Hej
Byliśmy wczoraj z Filipem na sesji Super było ale tak się zmęczyłam jak nigdy Przez godzinę wołałam moje dziecko i próbowałam wszelkich sposobów, żeby podniósł głowę i popatrzył w obiektyw, niestety bardzo trudne to było gdy koło niego był wysypany stos jabłek, które go o wiele bardziej interesowały, czy stał superowy samochód a o dyni to już nie wspomnę jak zaczął ją gryźć to przy próbie wyjęcia z buzi był taki płacz jak nigdy. Mam nadzieję, że coś Pani fotograf wybierze

nio tez mam nadzieje ze jakies fajowe perelki sie znajda




nadrobilam .... cala 58 byla dla mnie

no nic lece myc mieszkanko

[Agateczka*]

Napisane przez corka_rosy

Raz na jakiś czas nie zaszkodzi... tylko dla mnie jedzenie z mikrofali ma ohydny smak

dla Bartoszka!

Napisane przez klementyna1

O tak, moja mama zastrzegła, ze bedzie opiekowac sie Młodym, ale musimy się pogodzić, z tym,że bedzie wychowywac go w katolickiej wierze;p(Jakbyśmy my byli co najmniej świadkami Jehowy). zatem Kacper wierze w Boga nie umie jeszcze, ale za to świetnie go nauczyła: trzaskac drzwiczkami od barku, ciagnąc za wszystkie kwiatki i hit: zrzucac magnesy i wszystkie zapiski z lodówki Co jak co, ale maluchy to łapia błyskawiczie

A Kacperek piękny chłopczyk i dorodny
no oczko lepiej sprawdzić

Napisane przez pani22ka

Mój synio dziś dostał pierwszy raz kaszkę (mleczna jaglana bezglutenowa z Holle). Kolejny strzał kulą w płot (a ja takie dylematy miałam...). Zjadł może ze 3 łyżeczki. aż go telepało z obrzydzenia...
Wasze dzieci od razu lubiły???????

ojoj jak minka nauczy się jeszcze, mój się tak krzywi na zupki niektóre

Napisane przez corka_rosy

Muszę Wam napisać coś śmiesznego Zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży, w pracy zostałam przeniesiona do innego działu, który był w trakcie tworzenia. Gdy dowiedziałam się o ciąży, zrezygnowałam z tej zamiany, więc wzięli moją koleżankę z teamu. Tydzień potem ona powiedziała, że też jest w ciąży i też nie została przeniesiona, a zamiast niej inna koleżanka. Właśnie dowiedziałam się, że ta trzecia tydzień temu urodziła córeczkę A śmiałam się już wcześniej, że która przechodzi, to zachodzi

nieźle nieźle ciekawe czy dalej to tak działa

Napisane przez Malpka

może to dział zapładniania był

padłam


Dzień dobry niedzielnie
No w końcu wychodzi słońce, dzieciątko śpi, tż na grzyby pojechał a ja idem kończyć obiad

[OtTakaJa]

Co tu takie pustki?

[nestelle]

czesc
wczoraj pudzian wygral - widac bylo ze sie przygotowal
za to nastula dostal becki .

Napisane przez Moderna

a ja nie mam miejsca, nie wiem, gdzie moglabym takie puzzle rozlozyc w mieszkaniu

na pewno sie cos znajdzie - na dywanie?

Napisane przez jolanT

wpadłam na chwilę jeszcze poczytać zanim zacznę prasować 3 kosze prania uwielbiam to, szczególnie kiedy nie mam jeszcze ogrzewania a wieczory chłodne..

szalona !!!!!!

jabluszko z cynamonem ,orzechami i miodkiem........konfitura i posypane kruszonka ....

Napisane przez pani22ka

heh. fakt. i co z tego, że my na słoikach od 13 VII?!
wczoraj przy cycu 14 razy, dziś tyleż samoż a do północy jeszcze może jakieś karmienie wpaść... ręce (I CYCKI!) o(d)padają...

Napisane przez Malpka

a ja mam inne zdanie Karol dostał jeden raz skórkę chleba i odgryzł taki wielki kawał zębami i się zaczął krztusić nastraszył mnie a chrupek się rozpuści w buzi

ja tam za chrupkami nie jestem ale ..,.tez mialam podobny przypadek z chlebem .Ninka dobrze ponad roczna dostala chlebek i kawalek utkwil w gardle - prawie zawalu dostalam . musialam paluchy do gardla jej wsadzac .

Napisane przez Tasia34

Tak więc jutro wielka próba jedzeniowa
Po południu byliśmy na urodzinach kumpeli; nasi Synkowie byli sobą zaciekawieni (jej ma 15 mcy ), poznanie wypadło pomyślnie Jadłam, siedząc przy stole w nosidełku z Krzysiem - łapał za widelec, otwierał buzię, totalna fascination jedzeniem, więc ta próba jak najbardziej w dobrym momencie

A tak wygląda wygłodzone dziecko:

oj bardzo glodneeee ! proba jedzeniowa na pewno wypadnie pomyslnie - zje razem z lyzeczka

Napisane przez Malpka

bo twój Roszek za dużo śpi

a no nie .juz za dnia nie spi duzo .

Napisane przez Tasia34

Dziś było całkiem nieźle, dzięki
A no to dobrze, że nie kupiłam, może bez niego też będzie chodził

ale krzeselko to fajna sprawa -starsze troszke dzieci fajnie sie nim bawia

Napisane przez despa

Wlosy przestały wypadac ( tzn teraz jest jakies 10-15 dziennie co uznaję za normę), a była masakra- zdjęc z nam morza mam kilka bo łyse placki na kazdej fotce wychodziły. Zadnych suplementów nie bralam, unormowało się w połowie wrzesnia - i widzę już swieże włoski ( nówki)

uuuuu,tomialas kiepsko . dobrze ze kondycja wlosow sie poprawila .

Napisane przez monicca1989

Hej
Byliśmy wczoraj z Filipem na sesji Super było ale tak się zmęczyłam jak nigdy Przez godzinę wołałam moje dziecko i próbowałam wszelkich sposobów, żeby podniósł głowę i popatrzył w obiektyw, niestety bardzo trudne to było gdy koło niego był wysypany stos jabłek, które go o wiele bardziej interesowały, czy stał superowy samochód a o dyni to już nie wspomnę jak zaczął ją gryźć to przy próbie wyjęcia z buzi był taki płacz jak nigdy. Mam nadzieję, że coś Pani fotograf wybierze

pochwal sie potem

Napisane przez kasia86bgo

no i wklejam tutaj to o Tesciowych .. bom zapomniala w poprzednim poscie ... oraz cos Extra

tekst o tesciowych wymiata moje motto bedzie .tylko ze tesciowa ostatnio sie nie pokazuje ,ba ona raczej wprost nic nie powie -boi sie

zaraz znajomi przybeda .obiad dochodzi- losos,kurczak,pieczone ziemniaczki ,kolby kukurydzy slodkiej . i w piekarniku tez ciasto -jablecznik .caaaaaaaly dom pachnie .
potem spacerek i lody .
a ja nadal slodkiego nie jem .......