Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[xxxMikixxx]

Napisane przez Miss Triss

za tydzień!

Napisane przez domii29

Nie spadają, chyba że gdzieś powietrze podejdzie i mleko tam wpłynie wtedy się ślizgają, ale wystarczy wytrzeć mleko i przykleić ponownie Mam z aventu jakiś mniejszy rozmiar ale dokładnie nie wiem bo to mi tatko kupował jak w szpitalu byłam

Dzięki Póki co jeszcze wstrzymam się z zakupem. Zobaczę jak będzie po porodzie z karmieniem i dopiero wtedy kupię

Napisane przez Miss Triss

Masz cały zestaw tej pościeli tzn. poszewki, ochraniacz, baldachim , przybornik itd? Bardzo ładna ta pościel!

Tak + jeszcze taki rożek był w zestawie http://darland.com.pl/img/h8/roz_roz_krat.jpg

[Sylwiaaa88]

Hej
Witam się i ja w końcu, cały czas was podczytuje i jestem na bierząco ale jakoś tak brak mi weny do napisania czegoś My dziś się szykujemy na USG o 18.30, oczywiście już mam stresa mam nadzieję że wszystko ok a mały dziś tak szaleje od 4.30 że masakra chyba też jest podekscytowany wizytą u doktora hehe
I dziś zaczynamy 32 tydzień, czyżby to był 8 msc
A co do teściowych to ja też bym z chęcią na swoją się komuś wygadała, bo już wczoraj w sumie to popłakałam trochę na nią

A wogóle w sobote poleciało mi "pierwsze mleko" gdyby nie wy to bym się wystraszyła

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

W ogóle muszę Wam troszkę ponarzekać...
Póki mieszkaliśmy z tżtem na górze nie przeszkadzało mi towarzystwo teściowej, teraz kiedy na czas remontu przenieśliśmy się na dół i mam ją 24/7 obok krew mnie zalewa... W☠☠☠☠ia mnie ta kobieta. Jest tak wścibska że mam ochotę w pewnych momentach zrzucić ją ze schodów. Włazi nam tam do sypialni co chwilę żeby sprawdzić co się dzieje, żeby zobaczyć co jest zrobione, ciągle pyta co ile kosztowało i aż ją skręca...ocenia czy tak to wszystko może być a później obgaduje do innych... Żal jej ściska bo robimy coś po swojemu i tyle kasy wydaliśmy na swoją sypialnie a nie ma nic dla niej... Najlepiej by było gdybyśmy remont jej pokoju zasponsorowali... W każdą szczelinę zagląda. Ostatnio moja mama kupiła mi żelazko żebym się teściowej nie musiała prosić i zrobiła sobie przy okazji drobne zakupy do domu i prosto z tymi zakupami przyjechała do mnie... Moja teściowa nie pytając wzięła i zaczęła szperać jej w tych zakupach, moja mama zerknęła na to co ona robi a ta z głupim uśmiechem "a tak chciałam popatrzeć co sobie kupiłaś" To jak dla mnie już była przesada - jak można komuś tak chamsko grzebać. Mam ochotę ją udusić, serio . Na szczęście ojczulek zasponsorował nam drzwi do nowej sypialni z KLUCZEM więc będę ją zamykać żeby mi tam nie "buszowała". Wyobraźcie sobie że ona z rozpędu jak ktoś do mnie dzwoni to pyta kto to był i co chciał aż ją mój tato wczoraj o☠☠☠☠☠☠☠ił że guzik ją obchodzi kto do mnie dzwoni.

jakbym widziała moją mamę, wkurza mnie to czasami ale wybaczam jej to chociaż po szafkach nam nie grzebie :P

Napisane przez babku

Nieźle, pewnie stracha masz niezłego, ale ja i tak nie mogę się doczekać, kiedy tak powiem, także zazdraszczam.

nie mam w ogóle

Napisane przez Olenka_24

Też mi się tak wydaje, żeby taka sytuacja się wydarzyła to po prostu trzeba zaniedbać ten materac. ja np. słyszałam że każdy materac jest tak naprawdę dobry jeżeli ma atest - inaczej by go nie dostał

wydaje mi się że wszytskie albo prawie wszystkie materace mają atesty tak samo jak wszytskie artykuły dziecięce

Napisane przez Miss Triss

A zamykanie pokoju na klucz wydaje mi się bardzo złą decyzją. Teściowa na pewno odbierze to tak jakbyście nie chcieli mieć z nią nic wspólnego i odcinali się od niej.

w tym moemncie zgadzam się z Miss

Napisane przez paulinaizabela

Hejka
Wczoraj wieczorem nadrobiłam, ale nie miałam już siły pisać...
Byliśmy u malutkiej i wszystko dobrze u niej Poodłączali jej kroplówki i od razu lepiej wygląda bez tych wenflonów i kabelków. Dostaje coraz większe porcje mleka i widać, że jej się przytyło na buźce robią się pućki, rączki i nóżki grubsze Dzisiaj ma ważenie to jutro się dowiemy ile jej przybyło Dziś zrejestrowaliśmy naszą córcię

ale słodko musi wyglądać

Napisane przez issia88

Hmm....to może dowieźli je, bo jak byłam w zeszły czwartek to były Do Bonarki to jechać chyba nie będę, bo to dla mnie drugi koniec świata Może w razie "w" ściągną tu do Modlnicy. Jak mąż wróci to mamy jechać, więc się okaże - oby były ale najpierw muszę zapytać czy wejdą do X-landera - od tego trzeba zacząc

Issia do x-landera wchodzą foteliki Maxi Cosi, Safety Mimas i X-car

Napisane przez Miss Triss

Kochane idę coś porobić, a dokładniej to będę myła butelki na wino. Wpadnę wieczorkiem poczytać co u Was.
Trzymajcie się cieplutko w ten deszczowy, ponury dzień.

ooo robisz zapas na po ciąży?

Napisane przez domii29

Moja teściowa jest na tyle chamska że ostatnio nawet przejrzała wszystkie moje papiery bo na czas remontu wyniosłam je do innego pokoju, zagląda do każdej półki a ja sobie nie życze takiego zachowania... Wie nawet które rzeczy już mam stare a które dopiero kupione bo półki z moimi ciuchami zna na pamięć. Sypialnia to miejsce gdzie nikt nie będzie miał prawa wejść więc klucz to idealne rozwiązanie. My jej do sypialni nie wchodzimy więc i niech ona do nas się nie pcha.
Mój mąż stwierdził oczywiście że przesadzam bo teściowa WCALE WŚCIBSKA NIE JEST nie no skądże, przecież takie grzebanie, zaglądanie i pytanie co to, na co i za ile to nie jest wścibstwo



Super się czyta takie informacje

nie no zaglądanie w Twoje papiery to już jest przegięcie ja bym tak jak któraś radziła usiadła we trójkę i porozmawiała, bo bez rozmowy będzie ciągle to samo

Napisane przez domii29

Zapomniałam Wam napisać że dodatkowo ten klucz w drzwiach jest dla mnie wybawieniem bo szwagierka (ta co poroniła) choć wyprowadziła się dobre 5 lat temu nadal zachowuje się tak jakby tutaj mieszkała i do tej pory przyjeżdżała i grzebała mojemu TŻtowi po szafkach - nie mam pojęcia czego szukała. A jak znalazła jakieś rzeczy typu prezerwatywy czy coś to leciała do teściowej i skarżyła - tak jakbyśmy mieli z Damianem po 5 lat i jakbyśmy robili coś złego...

a tu bym pogodniłą Damiana żeby powiedział siostrze że ma się tak nie wwalać do Waszgo pokoju i grzebania w Waszych szafkach

Napisane przez kyte

Szwagierka przyszła i przyniosła mi laktator ręczny z aventu leżaczek z fishera i monitor oddechu. Za monitor chce 150 zł , ciekawe za ile mi sprzeda leżaczek i laktator..

a nie może Ci po prostu pożyczyć tylko od razu odsprzedawać?


byłam w biblio, wypożyczyłam sobie 4 książki

[sorento]

Ale napisałyście dużo

Rybka ale numer z tymi pampersami! Przecież można zapytać, jak faktycznie brakuje dla innego dziecka a nie tak niecnie podbierać

Napisane przez Trele_Morele

Majeczka bedzie miała na drugie Jagoda , nie bedziemy juz wymyslac .. Najwyzej siostra bedzie miała jej drugie imie

ładnie

DZastin Oby poszło sprawnie!

coralady, xxxMikixxx
za tydzień

Napisane przez ola_k11

Dziś podjechała straż gminna i krowa zyje ale tam jest jakiś drut kolczasty i dlatego nie może wyjść. Mieli podjechać do tego właściciela i wskazać mu gdzie ona jest.
Synek był bardzo grzeczny i zaaferowany wizytą u Pani dentystki Dostał 4 medale - naklejki

dla Ciebie za interwencję ze zwierzaczkiem, dobrze, że ktoś przyjechał
A dla synka Pierwsza wizyta ok, to i następnych nie będzie się bał.

Napisane przez nemosek

Ja dzisiaj z doskoku trochę zaległości się nazbierało.Muszę posegregować ostatnie kartonowe pudło które stoi i czeka a tam pełno badziewia z którym nie wiadomo co zrobić.Pomieszane z poplątanym
Tż robi gołąbki,za mną kolejna potliwa zimna noc :/ ale w miarę przespana.
Sorento Podziałało powypychał dupcinę

Dobrze, że trochę odpoczęłaś i dobry mąż Gołąbki
Grzeczny Tymuś

Napisane przez domii29

Byliśmy dziś u lekarza - anemii na szczęscie nie ma

dla Jasieńka super, że zdrowiutki
Na zdjęcia sypialni czekamy z niecierpliwością A przy okazji możesz fotkę synka dorzucić
A teściową musisz utemperować, zaglądanie do sypialni podczas remontu i dopytywanie to jeszcze znośne, ale grzebanie Twojej mamie po zakupach, Tobie w dokumentach czy po szafkach to przegięcie zdrowe

Napisane przez ryba91

Ja trafiłam na laskę która przy porodzie nie miała nic dla dziecka ani siebie. Dostała podkład, jakiegoś pampsersa takiego wiekszego, a dziecko dostało pampersy. Ona nawet nie karmiła piersią, bo stwierdziłą ze to obrzydliwie i również mleko sie dla niej znalazło. Po oddziae chodziła w koszulce co jej dupe było widac..
no wiec widac gdzie te rzeczy sie podziewają potem..

Napisane przez paulinaizabela

Byliśmy u malutkiej i wszystko dobrze u niej Poodłączali jej kroplówki i od razu lepiej wygląda bez tych wenflonów i kabelków. Dostaje coraz większe porcje mleka i widać, że jej się przytyło na buźce robią się pućki, rączki i nóżki grubsze Dzisiaj ma ważenie to jutro się dowiemy ile jej przybyło Dziś zrejestrowaliśmy naszą córcię

super wieści Wiesz kiedy do domku pozwolą ją zabrać?

Napisane przez Miss Triss

Kochane idę coś porobić, a dokładniej to będę myła butelki na wino.

Nie żeby ze mnie jakiś alkoholik był ale... wino Ale bym się grzańca napiła Ale to za rok dopiero podejrzewam A jak ostatnio chłopaki degustowały wiśniówkę domowej roboty to myślałam że mnie skręci z zazdrości

[Lilith890502]

Napisane przez lineczka1989

byłam w biblio, wypożyczyłam sobie 4 książki

co wypożyczyła?

[De28]

kyte-nie powinno sie trzymac rak w gorze, bo sie moze lozysko odkleic. Tak w kazdym razie mowia. Ja chce szybciej urodzic wiec myje. Jeszcze mi tylko 10 okien zostalo Pod koniec to przyspiesza porod. Chodzenie po schodach narazie nic nie daje.

Domii- moim zdaniem z kluczem to przesada. Jestescie w koncu jednak u niej. Nie robilabym tak. Lepsza bylaby rozmowa i napomkniecie o prywatnosci. Bo klucz to kompletny brak zaufania. Pamietaj, mieszkasz u niej, a nie u síebie i musisz sie dostosowac. Nie dziwie sie kobiecie. Moze tez by chciala by ktos jej wyremontowal pokoj a faceta brak. Nie odbieralabym tego tak. Ale grzebanie po rzeczach to przesada. Z drugiej strony ty tez przeciez jej grzebierz sama mowilas, ze jej rzeczy przestawiasz po swojemu, ze wyrzucasz, ze robisz pod siebie. Wiec nie dziw sie.

[ola_k11]

Widzę, że pisałyście o kapturkach. Rzeczywiście są świetne w przypadku bolących sutków. Ja tez ich używałam ale jak tylko przestały bardzo boleć (a bolaly tak , że aż krwawiły i strupki się robiły) odstawiłam i wróciłam do karmienia samą piersią. Trzeba po prostu uważać żeby dzieć się nie przyzwyczaił za mocno. Zawsze jednak trzeba je umyć i wyparzyć, więc z cycem większa wygoda

Krowa nadal leży w krzakach... Mam wrażenie, że nikt z tym nic nie zrobi. Chyba zacznę jej codziennie zdjęcia robić i jak już okaże się że jest chora albo wycieńczona to zrobię aferę, bo póki co to każdy ma mnie w d***

[sorento]

Napisane przez 89Beatka

U mnie laktacja na słąbym poziomie mam problem ze ściągnięciem 40 ml z 2 piersi siedze i ściągam na ratu żeby Liwia miała co zjeść, zreszta zaczeła jeść takie ilości że głowa boli. W nocy wstawanie i karmienie co godzine tylko po 20 ml i koniec. Ale co robić jak głodna jest niech je.

Dziś była położna i przytyła od piątku 200 g nawet ma już drugi podbrudek żółtaczka zeszła, pepek odpadł, tylko do końca musi się podgoić.,ale niestety na języku i ustach wyszła jakaś pleśniawka i mam podawać jakiś antybiotyk.Dobrze że receptę załatwiała położna i ja po lekarzach chodzić nie musiałam.

za laktację żeby ruszyła pełną parą! I dla Liwci za wagę!

Rybkamożna wszystko z paracetamolem, więc apap jak najbardziej!

Napisane przez niunia32

zostało mi trochę brukselki w sam raz na gołąbki

już Cię widzę, jak zawijasz mięsko w te mini listki

Napisane przez maomami

Dziewczyny dzięki a wszystkie rady, rano już płakałam z bezsilności. Wysłałam męża do sklepu po kapuste, zaraz będę przykładać na cyce i pojechał do apteki po kapturki, bo ja miałam ale za duże dla małej i na moje cycki, kupił najmniejsze i okazały się dla mnie zbawienne, nałożyłam, przystawiłam dziecia i zassała bez problemu, pokarm leciał ciurkiem bo tyle go jest, już nie siara tylko pokarm leci.
Co prawda cyce jeszcze troszke bolą ale nie są już twarde. Jak mam wybierać męczenie się, siłowanie z nią to wole dać kapturek i przynajmniej ona zje, ja się nie denerwuje i obie strony są zadowolone.

[U]mam tylko pytanie czy dzisiaj przy tym nawale to karmić jak najczęściej, nawet brać na śpiocha i karmić żeby ściągała czy mam czekać aż sama będzie wołała o jedzonko???

super, że się udało
Co do podkreślonego znów ze SR z doradcą laktacyjnym: jak maluszek je mniej więcej co 3 godzinki, to nie budzić, odciągnąć i zostawić sobie na zaś, tylko nie do ostatniej kropli, tylko do uczucia lekkości w piersi. A za tą kapuchą to wiesz, że po karmieniu ?? Schłodzony listek lekko stłuc tłuczkiem, żeby puścił soczek i przykładać. Ewentualnie można też pić napar z szałwi(2x1) przy nawale pokarmu

[kyte]

Napisane przez dizi

Brawa dla Jasia



Poprzednio tak miałam, po CC przyszła położna i zapytała czy mogłabym użyczyć np. podkładu dziewczynie z sali obok, bo niestety nic nie miała ze sobą, jej mąż miał dojechać następnego dnia, a było już po 21.00. I nie było problemu, lepiej jak zapytała niż miałaby podbierać. Ale jak synka zabierali do tego pokoiku noworodków, to po prostu wkładałam kilka sztuk pieluszek do tego wózeczka, nie zdarzyło się, żeby ktoś coś podkradał, brał bez pytania.


odważna jesteś chociaż ja mojego mężulka też już przetestowałam, nawet kiedyś frencha mi strzelił (całkiem ładnie mu wyszło) najbardziej się tylko zgrzał jak w poprzedniej ciąży depilował mnie

a za mną masakryczna nocka, koło 23.00 ból żołądka i , zdążyłam zasnąć i koło 1.00 synek się obudził i też zwymiotował, całe szczęście, że mężuś dzisiaj jest w domku, zajął się małym w nocy a ja sobą. Wstaliśmy dziś koło 11.00 i już jest trochę lepiej, apetyt powoli wraca, na szczęście Kamilek też chyba ok, bałam się, że złapaliśmy jakiegoś wirusa.

o matko dobrze że lepiej się czujecie

Napisane przez ryba91

JA BEDE CHYBA KUPOWAĆ WŁASNIE ten monitor.. tzn. mama chce mi kupić..

Trele- szukam Twojego pisu porodu i nie widzę.. a zanim dojdę z tej 80tej strony to... pamietasz którego dnia wklejałas? ;>

Szwagierce bardzo to pomogło, pikało jej chyba dwa czy trzy razy, ale ona te,ż urodziła w 33 tc .

[ola_k11]

Jutro zaczynam 35tc
I jutro idę na wizytę do gina. Usg zawsze robi więc i teraz tez będzie.

[lineczka1989]

Napisane przez kyte

i jak to smakuje?Bardzo czekoladowe?

wiesz co, tak średnio :P bo najpierw zrobiłam w szklance trochę kakao potem dosypałam kawy zalałam wodą i wrzuciłam kostki gorzkiej czekolady smak miało conajmniej dziwny

Napisane przez Olenka_24

Idę trochę poprasować, tak dawno nie prasowałam że jeszcze zapomnę jak to się robi

ja mam pół szafy do prasowania i też miałam się wziąć dzisiaj

Napisane przez anulka2205

Lineczka mi gin już no-spę kazał odstawić na takim etapie ciązy, akcji to nie wyhamuje, ale łykanie nie ma już uzasadnienia medycznego

no ale mnie przestanie boleć :P no nic muszę dopytać lekarza

Napisane przez De28

Hehe, skad ja to znam. Moi tez. I chetnie pozbywaja sie swoich staroci by kupic sobie nowe a te stare nam wpychaja. Bo po co mamy wydawac pieniadze Przez kilka lat nie narzekalam na tesciow ale odkad mamy dom i sie nam do niego wpierd...laja to mam ich dosc. Szczegolnie, ze do nas czesto przyjezdzaja i zostaja np na tydzien. A to oznacza uslugiwanie im, robienie sniadan, obiadow i pieczenie ciast. Wczesniej to bylo ok, ale teraz mam prawie dwojke dzieci i o wiele mniej czasu.Ja im ostatnio powiedzialam, ze to my tu mieszkamy a nie oni, wiec nie maja sie wtracac. Ostatnio miedzy nami zgrzyta bo co chwile nie pytani daja rady, szczegolnie mojemu mezowi nie pytajac sie mnie wogole o zdanie.

ja bym im powiedziała żeby sobie sami zrobili

Napisane przez kyte

Teściowie jak chcą to weź teściową do robienia śniadań zaangażuj i do obiadów,przecież są dorośli nie musisz im usługiwać. Dobrze że postawiłaś na swoim czasami trzeba pokazać pazurki.
Jeszcze nie chwal dnia przed zachodem słońca jeszcze coś się może zadziać......ale umyć 14 okien?
A właśnie...proszę o radę. Chciałabym umyć okna ale wszyscy mi teraz odradzają..myślicie że przesadzają?

teoretycznie się nie powinno, tak jak napisała De, żeby przy trzymaniu rąk w górze łożysko się nie odkleiło ale ja myłam i jeszcze nie rodzę szorowałam podłogę na kolanach i też nic

Napisane przez sorento

Nie żeby ze mnie jakiś alkoholik był ale... wino Ale bym się grzańca napiła Ale to za rok dopiero podejrzewam A jak ostatnio chłopaki degustowały wiśniówkę domowej roboty to myślałam że mnie skręci z zazdrości

a jak ja bym się napiła Carlo Rossi różowego

Napisane przez Lilith890502

co wypożyczyła?

książki
a tak serio to:
P. Clement- Zabójcza praktyka
P. Coelho- Demon i panna Prym
D. Fowley- Jak ona mogła?
L. Child- Bez litości

Napisane przez ola_k11

Krowa nadal leży w krzakach... Mam wrażenie, że nikt z tym nic nie zrobi. Chyba zacznę jej codziennie zdjęcia robić i jak już okaże się że jest chora albo wycieńczona to zrobię aferę, bo póki co to każdy ma mnie w d***

a nie mozesz zadzwonić do jakiejś fundacji co się zwierzakami zajmuje albo co?

[Anoula]

Napisane przez nemosek

Nie czułam wieczorem ruchów.Jak się położyłam do łózka Tymek zawsze się ruszał,powypychał brzuch i szedł spać
Tymczasem wczoraj cisza jak makiem zasiał.Leżałam na plecach,boku jednym i drugim i nic
Wypiłam colę,zjadłam cukierki,popukałam mu,pobujałam go,tz gadał przez brzuch i nic.Odczekałam 0,5 h i po prostu najmniejszego puknięcia.
Wpakowaliśmy się w samochód przed 24 i sru do szpitala.Po drodze wydawało mi się że coś poczułam,ale z tego wszystkiego nie mogłam rozróżnić czy to fakt czy mi się zdawało.

Na izbie zrobili mi ktg,które wyszło bardzo dobrze.Tętno ok,brak skurczów,młody się ruszał Położna na początku niezbyt przyjemne (miałam wrażenie że w czymś im przeszkodziłam)ale potem już przejawiły objaw człowieczeństwa i przemówiły
Nawet z mężem rozmawiały i żartowały

Ale lekarz brrrr -obudziłam go i był zły i nawet tego nie krył.Najpierw mnie opieprzył że co ja tutaj robię w środku nocy i poszedł sobie.PO całym wypełnieniu papierków przyszedł z powrotem z pytaniem czy zgadzam się na badanie.Ja mu mówię że tak,okazało sie że wszystko w porządku.Szyjka zamknięta,rozwarcia brak.Delikatny to on nie był ze swoimi paluchami
Musiałam podpisać zgodę na brak hospitalizacji bo chciał mnie zostawić na obserwacji,ale podziękowałam.
A poza tym jak mnie położna zapytała czy jestem gotowa zostać to powiedziałam jej wyraźnie że nie.Wróciliśmy przed 3 rano i nie mogłam spać w ogóle do rana :/

Wystraszył nas Tymek na maksa.....ale najważniejsze że ok.

A czekało nas jeszcze dzisiaj bieganie po mieście a i tak się nic nie załatwiło-bo znaleźć tutaj karnisz i dywan graniczy z cudem.

A po dzisiejszym ktg wszystko w porządku.Mały ruszał się jak nigdy od samego rana

Mam nadzieję że reszta wizyt udana.

Poczytam trochę....

no to miałaś niezłe atrakcje, co się ostatnio dzieje z tymi lekarzami :/

Napisane przez Mya1989

Aha, mam wizytę na 12.11 na 15.15. To dzień po terminie z USG Ciekawe czy dotrwam...

I za tydzień we wtorek na nie wiem którą...22.10.

Mogę prosić o dopisanie na 1 stronę?

zabezpieczenie jakbyś się przypadkiem przeterminowała

Napisane przez ktosiula

Anoula wpisz mi wizyty bo widzę, że gdzieś w gąszczu wiadomości zaginęłam

21.10.2013 g. 11.00 - wizyta
30.10.2013 g. 14.30 - wizyta +USG

Dziękuję!

Napisane przez nasturcja7667

Wróciłam! Nadrobiłam po łebkach.
USG było raczej hmm... pobieżne. Pan doktor "specjalista" zrobił usg w 5 minut. Rzekomo sprawdził nerki i pęcherz ale jakoś w to nie wierzę. Mały waży 2619g, czyli w tydzień przytył 300g. Anoula, wpiszesz? Teraz jest 34td1

Na tej konsultacji, na którą wybieram się w pon, pewnie dowiem się więcej.

Plecy mi chyba odpadną.

Napisane przez domii29

UWAGA... Chwalę się
Stan surowy póki co :P
kilka mebli dopiero skręcone i ściany mają być malowane jeszcze raz

ładnie te kolorki wyszły

Napisane przez Aagateczka87

Dziewczyny, pędzicie jak szalone, na szybko piszę co u mnie i zaraz zaczynam nadrabiać...
Wczoraj pojechaliśmy z Mężem do szpitala, bo Mała strasznie kopała, nad wyraz mocno jak na nią, podpieli mnie pod KTG, okazuje się że skurcze się piszą regularne co 7-8 min na 60-80%,, których w ogóle nie czułam położna zbadała, szyjka krótka, ale tylko jeden palec przepuszcza, Mała wstawiona. Pojechaliśmy do domu od tego czasu przez ponad 3 godz skurcze co 3-4 min... i to bolesne, nie chciałam jechać bo było już koło 1 i miałam jakieś głupie wyrzuty sumienia, ale podjechaliśmy, na KTG tylko mocne stawianie się macicy.... wiec Mała znowu zrobiła sobie z nas jaja chcieli mnie zatrzymać, ale ze względu na to, że dzisiaj miałam wizytę u swojego lekarza stwierdziłam, że bez sensu...
Dzisiaj na wizycie rozwarcie na 3 cm, Mała nie mieści się w monitorze USG, więc pomiary zafałszowane, ale wg długości kości udowej wyszedł skończony 41 tydz długaśna będzie... główka tak nisko, że nie dało rady zmierzyć dokładnie... no ale dr stwierdził, że do piątku urodzimy pozostaje nam czekać, jak Majka się zdecyduje...

czyli na dniach powinnaś rodzić

Napisane przez peppermint patty

P
A ja wczoraj. 18 pozegnalam sie cewnikem i zaczelam sie rusZacjupi!raz,ze cukry wrocily do normy i 18 juz bez kroplowek,a dwa-to miala byc pierwsza "samodzielna" nocka Tymonkiem.polozna umowiona szla do domu,reszta wiedzialam,ze jest na zasadzie jak mam pytanie,ale lepiej zebym nie miala...no i o 19 zostalismy sami,wszystko fajnie,bo karmienie szlod od pierwszego przystawienia bardzo dobrze,ale zorientowalam sie,ze nawet nie podejrzalam jak mi go przewijali.no to zawolalam jakas babke i mowie,ze na nogach jestem moze z godZine,czy moze przewinac mi malego to ja sie przyjrze i dam juz spokoj,spojrzala na mnie jak na ufo,rach ciach przewinela i do mnie z tekstem,ze filozofii przy tym nie ma...no nie ma,teraz to wiem,ale poki sie tej pierwszej pieluchy nie zmieni to wiadomo.a noc-dojdziemy do wprawy nie bylo najgorzej,maly raz tylko wlaczyl syrene na pol oddzialu,a poza tym to zlote dziecko

Czekam na sniadanie,bo kroplowy i wczorajszy kleik jakis mi sie juz znudzily,a apetyt wraca powoli


Aha...z plot i ploteczek-jestem na sali z 14letnia matka,generalnie Podlamana jestem towarzystwem,tatus na oko z 16-17,przychodza znajomi tes w tym wieku,a rozmowy...oslabiajaceco reczke maja,1350 waga,w inkubatorze,wiec ja jej nie widzialam.bidulka.a ta mamusia nie wiedziala,ze jest w gole w ciazy.mimo,ze nie mam tv to normalnie mam mtv na zywo i "nastoletnie ciaze","ciaze z zaskoczenia"

Dobrego dnia kochane,dziekuje jeszcze raz za wsparcie,juz jest zdecydowanie lepiej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dobrze że u Was wszystko w porzadku

współczuję towarzystwa a temu Maleństwu takiej mamy. W takich przypadkach myślę, że dla dziecka lepiej jakby jego dziadkowie się nim zajęli.

Napisane przez issia88

U nas skurcze się uspokoiły, ale dalej jestem na Luteinie. Póki co Mała się na świat nie pcha W poniedziałek mam kolejne KTG, więc zobaczymy.
Bardzo proszę o dopisanie wizyty 30.10 godz. 15:00

Napisane przez maomami

Hej, od razu się przyznaje że nie nadrobiłam.

Gratuluję Pepper i Magalskiej, super że już macie dzieciaczki przy sobie, cudowne uczucie
My od wczoraj jesteśmy w domku, przyjechaliśmy koło 18, mamy już pierwszą domową kąpiel za sobą
Mała jest kochana, tylko mamy problem z karmieniem, po porodzie mała ssała ale nic nie leciało i ciągle płakała i burczało jej w brzuszku więc musiałam dokarmić bo już mi jej żal było.
Teraz mam pokarm, w sumie to cały czas taka siara chyba ale niestety mam płaskie brodawki i już nie wiem co robić i jak ją przystawiać żeby jej się udało złapać dzisiaj mam nawał, jak tylko dotknę cyca to mnie tak bardzo boli
czekamy dzisiaj na wizytę położnej to może nam coś pomoże z tym karmieniem.
Ja pomału dochodzę do siebie, szwy trochę przeszkadzają w chodzeniu i siedzeniu, na szczęście mąż jest ze mną więc mi bardzo pomaga, zakochany w córeczce bez pamięci.
W gratisie dodaje wam fotkę panny Zuzanny
Narazie muszę się ogarnąć w domu, przestawić na tryb domowy i postaram sie później jakiś opis porodu sklecić i być z Wami w miarę na bieżąco

współczuję problemów z karmieniem, ale za to córę masz przesłodką, czekam na Twój opis porodu jak tam się w Narutowiczu rodziło

Napisane przez kyte

Czy któraś też tak ma że bolą pachwiny udowe? Nawet w nocy przekręcić się na drugi bok to jakiś koszmar jest

zwłaszcza przy chodzeniu mnie krocze boli, uda, pachwiny, szanowna, no wszystko :x

Napisane przez nemosek

Dzień dobry

Mam info od DZastin

AAAa to jednak są wody.Dziś dostanę antybiotyk,jutro oksy i prawdopodobnie mały będzie jutro z nami już na świecie.
Trzymacjcie kciuki dziołchy

Pisze że jest przerażona ale ma nadzieję że pójdzie gładko.

tak czytałam i czekałam na kolejne wieści, teraz czekamy na info czy się urodził.

Mi się na wczorajszym awaryjnym KTG pisały skurcze, ale póki co szyjka w porządku i rozwarcia nie ma. Dostałam leki, ale dzisiaj skurcze odczuwam dalej :x lepiej, żeby przez najbliższe dni się nic nie działo, bo zostałam słomianą wdową do soboty.

[Anoula]

Napisane przez Sylwiaaa88

Hej
Witam się i ja w końcu, cały czas was podczytuje i jestem na bierząco ale jakoś tak brak mi weny do napisania czegoś My dziś się szykujemy na USG o 18.30, oczywiście już mam stresa mam nadzieję że wszystko ok a mały dziś tak szaleje od 4.30 że masakra chyba też jest podekscytowany wizytą u doktora hehe
I dziś zaczynamy 32 tydzień, czyżby to był 8 msc
A co do teściowych to ja też bym z chęcią na swoją się komuś wygadała, bo już wczoraj w sumie to popłakałam trochę na nią

A wogóle w sobote poleciało mi "pierwsze mleko" gdyby nie wy to bym się wystraszyła

Nie pocytowało mi części postów.

Nasturcja pisałaś o odczuciach związanych z przeżywaniem ciąży. Ja mam czasem podobnie, też mi się wydaje, że gdyby było planowane to byłoby łatwiej sobie z tym wszystkim radzić. Ale podejrzewam, że nie koniecznie, bo przecież mimo, że to wpadki to kochamy nasze dzieci.

jeśli uciekła mi czyjaś data wizyty albo waga w tym cytowaniu to pisać na pw najlepiej

[sorento]

Napisane przez ola_k11

Krowa nadal leży w krzakach... Mam wrażenie, że nikt z tym nic nie zrobi. Chyba zacznę jej codziennie zdjęcia robić i jak już okaże się że jest chora albo wycieńczona to zrobię aferę, bo póki co to każdy ma mnie w d***

o ja, mam nadzieję, że szukają właściciela i wieczorem już będzie w ciepełku, nakarmiona i napojona
za wizytę i za tydzień

Napisane przez De28

Zmienilam posciel w 5 lozkach, popralam chyba z 6 pralek, bo doszly tez koce, ugotowalam dwa obiady, umylam 14 okien. I nic W weekend trzeba zmolestowac tzeta

O ja Ale masz powera A po co czekać do weekendu??? I pewnie Ci się będzie lepiej spało po dawce endorfinek

Napisane przez dizi

a za mną masakryczna nocka, koło 23.00 ból żołądka i , zdążyłam zasnąć i koło 1.00 synek się obudził i też zwymiotował, całe szczęście, że mężuś dzisiaj jest w domku, zajął się małym w nocy a ja sobą. Wstaliśmy dziś koło 11.00 i już jest trochę lepiej, apetyt powoli wraca, na szczęście Kamilek też chyba ok, bałam się, że złapaliśmy jakiegoś wirusa.

dobrze, że przeszło i oby nie wróciło

Napisane przez ryba91

JA BEDE CHYBA KUPOWAĆ WŁASNIE ten monitor.. tzn. mama chce mi kupić..
Trele- szukam Twojego pisu porodu i nie widzę.. a zanim dojdę z tej 80tej strony to... pamietasz którego dnia wklejałas? ;>

A masz już wybrany model??
Trele rejestruje Majunię Jagódkę więc ja Ci odpowiem, bo pamiętam stronę Na stronie 108 są obie części

Napisane przez Sylwiaaa88

My dziś się szykujemy na USG o 18.30, oczywiście już mam stresa mam nadzieję że wszystko ok a mały dziś tak szaleje od 4.30 że masakra chyba też jest podekscytowany wizytą u doktora hehe
I dziś zaczynamy 32 tydzień, czyżby to był 8 msc
A co do teściowych to ja też bym z chęcią na swoją się komuś wygadała, bo już wczoraj w sumie to popłakałam trochę na nią

za wizytę za tydzień
A czemu płakałaś? Zawsze możesz nam się pożalić, jak taka niedobra jest

Napisane przez Anoula

czekam na Twój opis porodu jak tam się w Narutowiczu rodziło

Maoami, ja też, ja też

[ktosiula]

Napisane przez paulinaizabela

Hejka
Wczoraj wieczorem nadrobiłam, ale nie miałam już siły pisać...
Byliśmy u malutkiej i wszystko dobrze u niej Poodłączali jej kroplówki i od razu lepiej wygląda bez tych wenflonów i kabelków. Dostaje coraz większe porcje mleka i widać, że jej się przytyło na buźce robią się pućki, rączki i nóżki grubsze Dzisiaj ma ważenie to jutro się dowiemy ile jej przybyło Dziś zrejestrowaliśmy naszą córcię

Jeszcze trochę i mała wróci z Wami do domku!

Napisane przez 89Beatka

U mnie laktacja na słąbym poziomie mam problem ze ściągnięciem 40 ml z 2 piersi siedze i ściągam na ratu żeby Liwia miała co zjeść, zreszta zaczeła jeść takie ilości że głowa boli. W nocy wstawanie i karmienie co godzine tylko po 20 ml i koniec. Ale co robić jak głodna jest niech je.

Dziś była położna i przytyła od piątku 200 g nawet ma już drugi podbrudek żółtaczka zeszła, pepek odpadł, tylko do końca musi się podgoić.,ale niestety na języku i ustach wyszła jakaś pleśniawka i mam podawać jakiś antybiotyk.Dobrze że receptę załatwiała położna i ja po lekarzach chodzić nie musiałam.

Ide jeść i pisze dalej.

i oby antybiotyk pomógł na te pleśniawki. Fajnie, że położna załatwiła receptę, miło z jej strony.

Napisane przez kyte

Hmm...no czekałam aż poda mi cene, a dziś mi po prostu przyniosła i powiedziala że cene mi napisze dzisiaj. Nie chcę wybrzydzać bo dała nam dużo ciuszków.

Ale chyba Cię to nie obliguje do zakupu jeśli Ci cena nie spasuje? Jaki ten monitor??

Napisane przez De28

O
Zmienilam posciel w 5 lozkach, popralam chyba z 6 pralek, bo doszly tez koce, ugotowalam dwa obiady, umylam 14 okien. I nic W weekend trzeba zmolestowac tzeta .

No dałaś czadu! Nasza dawna De A plecy Ci przy tym nie wysiadły? Dzisiaj zmolestuj męża, może po takiej aktywności jutro urodzisz

Napisane przez dizi

a za mną masakryczna nocka, koło 23.00 ból żołądka i , zdążyłam zasnąć i koło 1.00 synek się obudził i też zwymiotował, całe szczęście, że mężuś dzisiaj jest w domku, zajął się małym w nocy a ja sobą. Wstaliśmy dziś koło 11.00 i już jest trochę lepiej, apetyt powoli wraca, na szczęście Kamilek też chyba ok, bałam się, że złapaliśmy jakiegoś wirusa.

Współczuje, dobrze, że się szybko odczepiło. Zdrówka Wam życzę.

Domii miałam pytać - jak tam te pampersy O? Sprawdziły się?

Idę smażyć placki ziemniaczane

[Taszanta]

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

Widzę, że pisałyście o materacach. Nam kobieta w sklepie stanowczo odradzała zakup gryczanego. Podobno było już kilkanaście przypadków gdzie w warstwie gryczanej zalęgły się robaki Podobno gryka łatwo zatrzymuje wilgoć i może pleśnieć jak dostanie się tam mocz czy mleko. Niby coraz więcej producentów rezygnuje z ich produkcji. My zdecydowaliśmy się na zakup droższego Kokos-pianka-kokos-włóknina puszysta ze zdejmowanym pokrowcem, bo dostaliśmy spory rabat za zakup łóżeczka i materacyka. Zobaczymy jak to będzie w praktyce, bo pewnie co osoba to inna teoria no ale tak czy inaczej woleliśmy dmuchać na zimne.

O ludzie tutaj w Belgii w ogóle takich nie widziałam, to znaczy nie rozglądałam się za bardzo ale z tego co zauważyłam są albo z gąbki/ lateksu albo ze sprężynami, bez jakichś naturalnych wkładów. Ten co wybraliśmy to z tych tańszych, ale mi się wydawał w dotyku fajniejszy od tych droższych, no i ma porządny ceratowy pokrowiec, więc przemoczyć trudno, no zobaczymy

Napisane przez Lilith890502

mam głupie pytanie dziewczyny, czy któraś z Was czuje swoje dziecko od czasu do czasu dość nisko, bo ja czasami mam wrażenie że głową jest tuż przy spojeniu i zaraz mi wyleci

A ja znowu coraz bardziej czuję małą u góry- normalnie na wysokości piersi w środku, nie wiem czy ona tam siedzi, czy mi tak wszystko spycha do góry, mam wrażenie jak by miała zamiar się rodzić przez gardło

W ogóle to już mam tak dość, pamiętam jak pytałam się kiedyś Ryby i Trele dlaczego chcą przyśpieszać poród - no to teraz wreszcie rozumiem dlaczego

[89Beatka]

Napisane przez Anoula

Nie pocytowało mi części postów.

Nasturcja pisałaś o odczuciach związanych z przeżywaniem ciąży. Ja mam czasem podobnie, też mi się wydaje, że gdyby było planowane to byłoby łatwiej sobie z tym wszystkim radzić. Ale podejrzewam, że nie koniecznie, bo przecież mimo, że to wpadki to kochamy nasze dzieci.

U mnie też dziecko było nieplanowane i gdybym mogła cofnąc czas i moc decydować w tym momencie, to nie zrobiłąbym nic, żeby powstrzymać bieg wydarzeń , tym bardziej że jestem juz mamą i Liwia jest obok.

[lineczka1989]

jak mnie moje jajka bolą

[sorento]

Napisane przez Anoula

Mi się na wczorajszym awaryjnym KTG pisały skurcze, ale póki co szyjka w porządku i rozwarcia nie ma. Dostałam leki, ale dzisiaj skurcze odczuwam dalej :x lepiej, żeby przez najbliższe dni się nic nie działo, bo zostałam słomianą wdową do soboty.

oby skurcze przeszły, jeszcze macie czas

[Taszanta]

Napisane przez kyte

Szwagierka przyszła i przyniosła mi laktator ręczny z aventu leżaczek z fishera i monitor oddechu. Za monitor chce 150 zł , ciekawe za ile mi sprzeda leżaczek i laktator..

A jakiej firmy monitor? Jak jakiś porządny to cena fajna, tylko nie rozumiem dlaczego ona chce ci go sprzedawać, pożyczyć by mogła

Napisane przez ola_k11

Widzę,

Krowa nadal leży w krzakach... Mam wrażenie, że nikt z tym nic nie zrobi. Chyba zacznę jej codziennie zdjęcia robić i jak już okaże się że jest chora albo wycieńczona to zrobię aferę, bo póki co to każdy ma mnie w d***

A może temu właścicielowi się coś stało? To raczej dziwne, tak krowę porzucać? Nie masz możliwości się przejść po tych "starych" mieszkancach i popytać? Spytasz pierwszego lepszego i na pewno będzie wiedział czyja to krowa

[De28]

Napisane przez lineczka1989

jak mnie moje jajka bolą

Ze co cie boli?

No dawna De to nie jestem, bo wygladam jak zombi

[lineczka1989]

Napisane przez De28

Ze co cie boli?

No dawna De to nie jestem, bo wygladam jak zombi

jajniki w sensie

[De28]

lineczka- bo juz myslalam, ze o czyms nie wiem Jade zaraz na joge, chyba zasne na niej.

[xxxMikixxx]

Wczorajsze zakupy w komisie. Za wszystko wyszło 15 zł, niektóre rzeczy były po 1 zł. Ten biało-niebieski komplet z czapeczką kosztował 4 zł

Przy okazji wrzucam mój 37 tygodniowy bebolec

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

U mnie też dziecko było nieplanowane i gdybym mogła cofnąc czas i moc decydować w tym momencie, to nie zrobiłąbym nic, żeby powstrzymać bieg wydarzeń , tym bardziej że jestem juz mamą i Liwia jest obok.

też mi się tak wydaje, jakbyśmy mieli Dzidzię planowa to pewnie jeszcze dobrych kilka lat by było zanim byśmy się zdecydowali, co najmniej do końca moich studiów, a wtedy nie wiadomo czy łatwo bym zaszła w ciążę

Napisane przez sorento

oby skurcze przeszły, jeszcze macie czas

dzięki

Napisane przez xxxMikixxx

Wczorajsze zakupy w komisie. Za wszystko wyszło 15 zł, niektóre rzeczy były po 1 zł. Ten biało-niebieski komplet z czapeczką kosztował 4 zł

Przy okazji wrzucam mój 37 tygodniowy bebolec

Ty to zawsze coś fajnego wynajdziesz

Ja dzisiaj małej dokupiłam kaftaniki, bo tego mi brakowało i z rzeczy na zaraz po porodzie chyba mam dość. Najwyżej się dokupi jakby się okazało, że będzie czegoś mało.

[Lilith890502]

Napisane przez xxxMikixxx

Wczorajsze zakupy w komisie. Za wszystko wyszło 15 zł, niektóre rzeczy były po 1 zł. Ten biało-niebieski komplet z czapeczką kosztował 4 zł

Przy okazji wrzucam mój 37 tygodniowy bebolec

gdzie Ty masz taki komis? też chcę

brzuchol super

[sorento]

Napisane przez xxxMikixxx

Wczorajsze zakupy w komisie. Za wszystko wyszło 15 zł, niektóre rzeczy były po 1 zł. Ten biało-niebieski komplet z czapeczką kosztował 4 zł
Przy okazji wrzucam mój 37 tygodniowy bebolec

super zakupy, jeszcze za taką cenę i bebolec fajny
Ja dziś weszłam do 2 lumpków w okolicy i chyba jakieś wysokie te ceny mają-patrzyłam głównie za kaftanikami czy półśpiochami i tak w granicach 8-12 zł.
Krakowianki, może macie jakiś sprawdzony lumpek, gdzie można coś fajnego dla dziecia upolować??

[xxxMikixxx]

Napisane przez Anoula

Ty to zawsze coś fajnego wynajdziesz

Ja dzisiaj małej dokupiłam kaftaniki, bo tego mi brakowało i z rzeczy na zaraz po porodzie chyba mam dość. Najwyżej się dokupi jakby się okazało, że będzie czegoś mało.

Mam dwa fajne komisy obok siebie no i sporo lumpeksów, ale tam przeważnie rzeczy chodzą po około 6 lub 7 zł za śpiochy, pajacyki. Wczoraj miałam wyjść tylko po klapki pod prysznic, a oczywiście poniosło mnie dalej

Ja raczej też już mam wszystko. Od siostry też sporo rzeczy dostałam.

Napisane przez Lilith890502

gdzie Ty masz taki komis? też chcę

brzuchol super

Zaraz obok Ciebie W Świdniku. Jestem pewna, że w Lublinie też masz sporo fajnych komisów.

[lineczka1989]

Napisane przez De28

lineczka- bo juz myslalam, ze o czyms nie wiem Jade zaraz na joge, chyba zasne na niej.

o czym? że mam jajka? i że niby jak bym w ciążę miała zajść

Napisane przez xxxMikixxx

Wczorajsze zakupy w komisie. Za wszystko wyszło 15 zł, niektóre rzeczy były po 1 zł. Ten biało-niebieski komplet z czapeczką kosztował 4 zł

Przy okazji wrzucam mój 37 tygodniowy bebolec

fajne zakupy i jaki brzuchol jeszcze nie tak dawno miałaś taki malutki zgrabniutki teraz jest już tylko zgrabniutki

Napisane przez sorento

super zakupy, jeszcze za taką cenę i bebolec fajny
Ja dziś weszłam do 2 lumpków w okolicy i chyba jakieś wysokie te ceny mają-patrzyłam głównie za kaftanikami czy półśpiochami i tak w granicach 8-12 zł.
Krakowianki, może macie jakiś sprawdzony lumpek, gdzie można coś fajnego dla dziecia upolować??

eee to faktycznie drogo

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

a nie może Ci po prostu pożyczyć tylko od razu odsprzedawać?


byłam w biblio, wypożyczyłam sobie 4 książki

wiesz, mówiła że albo ja teraz wezme albo wystawia na tablice.

Napisane przez ola_k11

Widzę, że pisałyście o kapturkach. Rzeczywiście są świetne w przypadku bolących sutków. Ja tez ich używałam ale jak tylko przestały bardzo boleć (a bolaly tak , że aż krwawiły i strupki się robiły) odstawiłam i wróciłam do karmienia samą piersią. Trzeba po prostu uważać żeby dzieć się nie przyzwyczaił za mocno. Zawsze jednak trzeba je umyć i wyparzyć, więc z cycem większa wygoda

Krowa nadal leży w krzakach... Mam wrażenie, że nikt z tym nic nie zrobi. Chyba zacznę jej codziennie zdjęcia robić i jak już okaże się że jest chora albo wycieńczona to zrobię aferę, bo póki co to każdy ma mnie w d***

Biedna ta krówkaMoże zanieś jej troszkę wody, co?albo weź TŻta i te druty kolczaste niech coś zrobi żeby wyszła, to może wróci sama na swoje pastwisko?

Napisane przez ola_k11

Jutro zaczynam 35tc
I jutro idę na wizytę do gina. Usg zawsze robi więc i teraz tez będzie.

Napisane przez ktosiula

Ale chyba Cię to nie obliguje do zakupu jeśli Ci cena nie spasuje? Jaki ten monitor??

Monitor "snuza go!" Cena dobra bo patrzałam i są bardzo drogie.

Napisane przez lineczka1989

jak mnie moje jajka bolą

haha co Cię boli?

Napisane przez lineczka1989

jajniki w sensie

aaaaaaaa

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Wczorajsze zakupy w komisie. Za wszystko wyszło 15 zł, niektóre rzeczy były po 1 zł. Ten biało-niebieski komplet z czapeczką kosztował 4 zł

Przy okazji wrzucam mój 37 tygodniowy bebolec

Super łowy!!za piękny brzuszek