Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[magnusia]

gosia-- bidulko współczuję

[kefii]

Gratulacje
Sypia nam sie pomału te dzieciaczki.

Napisane przez gosia261282

Hej.
Miałam mocne,strasznie bolesne skurcze od 2 do 5.
No i przeszło. Więc ani porodu znów,ani wyspania się.
Mam dość

Gosiu mam to samo Codziennie skurcze rosną i ciągle

[gosia261282]

Chociaż wszystko mnie boli to chyba zmuszę się dziś do sługiego spaceru,może po schodach pobiegam. Wypiję więcej herbaty z liści malin.
Może coś się ruszy...

[kootek_mamrotek]

Dzień dobry nocka w miarę przespana, o 4 standardowo siku i rozbudzenie się Zosi, uspakajanie jej z 30 min i dalsze spanie Męża odprawiłam już do pracy i jakoś nie chce mi się dalej spać. Mam plan iść na miasto, powydawać pieniążki, ale coś ZUS się ociąga znowu z kolejną wypłatą i nie wiem czy warto szaleć przed weekendem.. może lepiej jutro
Co dziś na obiad robicie? ja się zastanawiam nad chińskim żarciem tylko mój Luby nie bardzo lubi, więc mu musiałabym coś innego zrobić

A teraz doping z rana na rozruszanie skurczów ćwiczymy wszystkie! i raz i dwa, i raz i dwa
marieee, san_g, PawMaj13, gosia

[magnusia]

u mnie na obiad zupa pieczarkowa i bigos

[gosia261282]

Napisane przez Le La

Strasznie plakal, bo kupki nie mogl zrobic biedulek, tak mi go szkoda bylo, jak nie wiem. W koncu po kolejnym masazu brzuszka sie udalo o 4 nad ranem

Biedaczek!
A czy np w wyjątkowych sytuacjach nie można by mu pomóc troszkę? Wiem,że kiedyś stosowano wkładanie końcówki termometru do odbytu,to drażniło i pojawiała się kupka. Albo może kawałeczek czopka glicerynowego?
Takie tylko sugestie,bo tematu nie zgłębiałam,moje dzieci nigdy problemu z kupą nie miały.
Albo może jak ty byś jadła coś co rozluźnia stolce np śliwki,jabłka?

[perfuzja]

U nas noc super Raptem 3 pobudki, do tego Emil ogarnął ssanie na leżąco z prawej piersi (lewa dalej jest fuj), więc wstawalam tylko raz

Jadę dzisiaj odebrać swój dowód osobisty, chyba zaliczymy pierwsza wycieczkę tramwajem, bo to chyba łatwiejsze do ogarniecia niż samochód.
A Emila będę rejestrować sama, bez sensu, żeby mąż brał urlop.

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

U nas noc super Raptem 3 pobudki, do tego Emil ogarnął ssanie na leżąco z prawej piersi (lewa dalej jest fuj), więc wstawalam tylko raz

Jadę dzisiaj odebrać swój dowód osobisty, chyba zaliczymy pierwsza wycieczkę tramwajem, bo to chyba łatwiejsze do ogarniecia niż samochód.
A Emila będę rejestrować sama, bez sensu, żeby mąż brał urlop.

Fajnie,że dobra nocka za wami.

Serio tramwajem łatwiej niż autem? A jedziesz z małym w wózku czy nosisz go w chuście?

[perfuzja]

Napisane przez gosia261282

Fajnie,że dobra nocka za wami.

Serio tramwajem łatwiej niż autem? A jedziesz z małym w wózku czy nosisz go w chuście?

Na razie przeraża mnie jeszcze składanie wózka

W wózku, robiliśmy podejścia do chusty, ale na razie kończy sie rykiem po maksymalnie 5 minutach
Na trasie dom-urząd jeżdżą prawie same niskopoziomowe, więc powinno być spoko

[magnusia]

http://acidcow.com/pics/54807-dont-b...1-40-pics.html

[senira666]

Napisane przez Inw

A z ciekawości - działa takie ustawianie? Bo może też bym zamiast się patyczkować zaczęła pokazywać różki
Chociaż obawiam się czy bym umiała

jak się ma nie wyparzoną gębę jak ja -- to działa. u nas w bloku ściany są cienkie więc idąc po klatce i mówiąc głośniej słyszysz to w mieszkaniu i to jest moja najczęstsza metoda na niesfornych sąsiadów... głośno i wyraźnie komentuje ich zachowanie i potem mam spokój na parę miesięcy

Napisane przez Olcia_1983

Dzisiaj o 13 przyszla na swiat moja Coreczka Zuzanna.
55 cm
3250 g
10/10 APG

Poród nie był najgorszy. Za to później zakrwawilam pół oddziału, ale już jest lepiej.
Później postaram sie coś więcej napisać.

jeszcze raz gratulacje !!
A poród SN czy CC ??

Napisane przez Soleil_Rouge

to przy okazji, jak nie zapomnisz to mozesz mi wpisac, ze bedzie dziewczynka. Ale jak nie, to sie nic nie stanie - poczekam juz jak urodze i na imie sie w koncu zdecydujemy

udało się i nie zapomniałam

Napisane przez isia4891

Ja mam dwie, ledwo zasuniete a jeszcze szlafrok puchaty chyba w torbę z biedronki wloze jak Paciaciakowa

Nie bierz puchatego szlafroka - na porodówkach jest tak gorąco że i tak go nie założysz wszyscy w około mi to mówią ...

Napisane przez celin10

hej kobietki byłam wczoraj u gina i to coś co ze mnie wypadło w piątek tydzień temu to jednak czop....ech synciu spieszy się na świat a TP mam na 21.02 no ale cóż.szyjka jak narazie jest OK ale mam sie oszczędzać co by pęcherz płodowy nie pękł za wcześnie,jestem w 33/34 tc ale dzidziuś duży nie jest i dobrze by było jakby sobie w moim inkubatorku posiedział.córę urodziłam w 37tc z wagą 2100,uznali ją za donoszoną bo dostała 10 pkt.Lekarz mi powiedział że dużych dzieci to ja nie rodzę a najważniejsze że rozwija sie prawidłowo wiec po wizycie trochę wiecej stresu bo dociera do mnie że to bliżej niż dalej i trzeba sie przygotowywać i rzeczy od znajomych pozbieraćale to chyba od jutra zacznę bo dziś jestem tak zamulona że jakbym mogła to wypiła bym litry

no to zaciskaj nogi, oszczędzaj się jak najwięcej i inkubuj dzidziola.

Napisane przez kootek_mamrotek

Dzień dobry nocka w miarę przespana, o 4 standardowo siku i rozbudzenie się Zosi, uspakajanie jej z 30 min i dalsze spanie Męża odprawiłam już do pracy i jakoś nie chce mi się dalej spać. Mam plan iść na miasto, powydawać pieniążki, ale coś ZUS się ociąga znowu z kolejną wypłatą i nie wiem czy warto szaleć przed weekendem.. może lepiej jutro

mi Zus jeszcze kasy za część listopada nie wypłacił a za grudzień to nawet nie wiem kiedy się spodziewać... masakra jakaś z tymi wypłatami.

Napisane przez perfuzja

U nas noc super Raptem 3 pobudki, do tego Emil ogarnął ssanie na leżąco z prawej piersi (lewa dalej jest fuj), więc wstawalam tylko raz

[Amberella]

Napisane przez sadlaczyca

Ja przez ostatnie trzy tygodnie żarłam jakby świat miał się skończyć po porodzie

Ja mam straszny ucisk na żołądek, więc za dużo na raz nie mogę w siebie wcisnąć, ale ssanie mam takie jak w I trymestrze. Jak przy KP jest jeszcze większe to chyba powinnam zacząć odkładać kasę na prowiant na ten czas

Napisane przez kootek_mamrotek

Co dziś na obiad robicie?

Pomidorówkę .

Co do toreb szpitalnych, miałam plan spakować się do jednej walizeczki na kółkach. Jednak pampersy i moje pieluchy poporodowe pokrzyżowały mi plany, bo zajęły bardzo dużo miejsca. Mam więc i walizeczkę na swoje rzeczy i miękką torbę sportową na rzeczy Kacpra. Torby będą się walać przy szpitalnym łóżku i o ile walizka robi za szafkę, o tyle ta miękka torba boję się, że będzie rozbebeszona

A i na wczorajszej wizycie gin powiedział mi, że mogę odstawić luteinę i magnez i zacząć chodzić. Na co ja do niego, że teraz to dopiero będę grzecznie leżeć, co by mnie akcja porodowa nie złapała przed planowaną cc, którą ona ma mi zrobić. Się facet zaśmiał .

[senira666]

taka ciekawostka regionalna:
"Obecnie królują w Częstochowie Lena i Jakub - po 102 imiona. Na trzecim miejscu lokuje się Julia - 91, która przewodziła w rankingach od 13 lat. Dalej mamy Zuzannę - 89, Maję - 82, Natalię - 81, Oliwię - 64, Hannę - 57, Alicję - 56, Zofię - 56 i Wiktorię - 46. Popularnymi imionami dla chłopców były: Kacper - 89, Filip - 82, Mateusz - 63, Szymon - 61, Jan - 57, Antoni - 55, Franciszek - 48, Oliwier - 48 oraz Marcel - 46.

Dla porównania w Warszawie najchętniej nadawanymi imionami były Zofia i Jan"

[Soleil_Rouge]

Dzien dobry!!
druga noc bez korkow w uszach i sie wyspalam - moj maz chyba sie przestraszyl tego zgniatania jajek w kazdym razie 3 wycieszki do wc to tez calkiem znosnie.
na dzis zadnych planow nie mam, wiec bede sie krecic po domu, zalicze schody, tance, podskoki na kanapie i spacer - wszystko comi przyjdzie do glowy, zeby moja macice pobudzic do pracy.

Napisane przez J0zefina

mąż miał już za chwilę być z nami na kilka dni urlopu okolicznościowego wiec ja cała w skowronkach ale jak zwykle na MON-sron nie ma co liczyć z dotrzymywaniem terminów i lot mu przełożyli, nic wiec nie wiem, dopadł mnie jakis kryzys końca ciąży...

no, ale jednak przyjedzie, prawda?? nie anulowali mu calkkowicie urlopu? moze to nawet lepiej jak przyjedzie troche pozniej, bo zalapie sie na porod?

Napisane przez gosia261282

W ogóle to dzisiaj rodzić nie idę,bo wyszedł mi pryszcz na samym czubku brzucha

zebys sie nie zdziwila

Napisane przez mezaga

Lekarze sa zdania, że to się może nie udać. Po pierwsze dlatego, że leczenie najprawdopodobniej będzie długie. Po drugie może się okazać nieskuteczne. Pokarm po leczeniu antybiotykami może sie okazać wcale nie taki dobry dla dzieci. No i na koniec nie jestem pewna czy po bromergonie i tym bandażowaniu laktacja by się rozkręciła. Także za dużo niewiadomych.
Widocznie tak miało być. Najwazniejsze, żeby dzieci zdrowe były.

dokladnie!!
wiesz, mnie mama karmila ok 2 tygodnie, mojego brata tez cos kolo tego, bo po prostu skonczyl jej sie pokarm i nic nie mogla na to zrobic. wykarmila nas na jakis sztucznych mleczkach i nic nam nie jest

Napisane przez isia4891

Cholera ma ktoś jakiś sposób żeby macica zaczęła pracować....Myślałam, ze jak ja popracuje to coś się ruszy...wczoraj rozebralam choinkę, ozdoby pochowalam , pościel zmieniłam, 3 prania nastawiłam, kuchnia i łazienka na błysk umyte , poodkurzane ...i nic

robie to samo co Ty i nic, wiec Ci nie pomoge... choc gdzies czytalam, ze nalezy sobie masowac sutki, bo to stymuluje wydzielanie oxy
kto wie, moze sie skusze

Napisane przez Amberella

Też mam jakieś zwiększone ssanie na tej końcówce

kurcze, a ja w ogole nie mam apetytu!! zazwyczaj jadlam rano, potem o 12-16 i 20 a teraz jem max 3 razy dziennie i o wiele mniejsze porcje, bo mi po prostu nie wchodzi. wlasciwie to zmuszam sie do jedzenia, bo wiem ze musze...

Napisane przez gosia261282

Hej.
Miałam mocne,strasznie bolesne skurcze od 2 do 5.
No i przeszło. Więc ani porodu znów,ani wyspania się.
Mam dość

o kurcze, wspolczuje takich nocy!
mi dzis brzuch jakos smiesznie twardnial cala noc i cos ciagnelo w podbrzuszu, ale spalam dalej i teraz juz nic nie czuje

Napisane przez Olcia_1983

Dziekuje Wszystkim. Zuzienka jest mega spokojną, tylko ma jeszcze pełno wód w brzuszku i ssac nie bardzo chce

a jak Ty sie czujesz?????????
napisz cos

Napisane przez kootek_mamrotek

Co dziś na obiad robicie? ja się zastanawiam nad chińskim żarciem tylko mój Luby nie bardzo lubi, więc mu musiałabym coś innego zrobić

ja nie robie nic juz wczoraj zapowiedzialam Tz, ze dzis nic szczegolnego nie bedzie. zreszta u nas tak zawsze - robie cos od czasu do czasu na 2 dni, a potem 3-4 dni nic. Tzn w lodowce jest np kurczak, wiec Tz po pracy go przygotowuje, do tego gotuje jakis makaron czy cos i tyle.
wczesniej bylo tak, ze ten kto pierwszy konczyl prace przygotowywal kolacje (bo tu jemy duze dania o 12 i o 20, wiec lunch w pracy, a kolacja razem w domu). no i mysle, ze Tz mial nadzieje, ze jak bede juz w domu, to bedzie miala stale kolacyjki gotowe, ale szybko zrozumial, ze nic sie nie zmienilo ale nie wyglada, zeby jakos strasznie mu to przeszkadzalo

[Hosenka*]

Napisane przez perfuzja

U nas noc super Raptem 3 pobudki, do tego Emil ogarnął ssanie na leżąco z prawej piersi (lewa dalej jest fuj), więc wstawalam tylko raz

Jadę dzisiaj odebrać swój dowód osobisty, chyba zaliczymy pierwsza wycieczkę tramwajem, bo to chyba łatwiejsze do ogarniecia niż samochód.
A Emila będę rejestrować sama, bez sensu, żeby mąż brał urlop.

A u nas wstawał dziś TŻ Spali w salonie, ja sama w sypialni, bo coś mnie przeziębienie dopadło.

[celin10]

Napisane przez senira666

taka ciekawostka regionalna:
"Obecnie królują w Częstochowie Lena i Jakub - po 102 imiona. Na trzecim miejscu lokuje się Julia - 91, która przewodziła w rankingach od 13 lat. Dalej mamy Zuzannę - 89, Maję - 82, Natalię - 81, Oliwię - 64, Hannę - 57, Alicję - 56, Zofię - 56 i Wiktorię - 46. Popularnymi imionami dla chłopców były: Kacper - 89, Filip - 82, Mateusz - 63, Szymon - 61, Jan - 57, Antoni - 55, Franciszek - 48, Oliwier - 48 oraz Marcel - 46.

Dla porównania w Warszawie najchętniej nadawanymi imionami były Zofia i Jan"

ciekawe jak to się ma na dolnym śląsku......na szęście na placu zabaw żadko spotykam Mileny i mam nadzieję że z Arturkiem będzie tak samo

[Soleil_Rouge]

Napisane przez senira666

udało się i nie zapomniałam

dziekuje
ale i tak mam nadzieje, ze juz niedlugo poprosze Ci o kolejne uaktualnienie

[lidkaa82]

Cześć Mamusie
Zanim was nadrobie to zdfam relacje z wczorajszej wizyty.
Otóż .... Od dwóch tyg i męczących skurczy nie drgnęło nic. Rozwarcie nadal na 2 cm, szyjka na 1,5 cm. Będę tak chodzić i chodzić
Żeby tego było mało GBS wyszedł dodatni, wiec czeka mnie penicylina przy porodzie. Skąd się bierze to cholerstwo?? Z Alkiem 3 lata temu wynik miałam ujemny.

A do tego jak mnie ginek przebadał to mnie mąż musiał holować do domu. Nie wiem czego on tak intensywnie i głęboko szukał. Kluczyki do auta mu tam wpadły czy co?? Generalnie już na fotelu podczas badania wiłam się jak piskorz a potem to juz było tylko gorzej.

Z dobrych wieści Miłosz czuje sie dobrze, wody płodowe w normie, przepływy i tętno bardzo dobre. Chociaż jedno z nas czuje sie świetnie

[gosia261282]

Napisane przez senira666

mi Zus jeszcze kasy za część listopada nie wypłacił a za grudzień to nawet nie wiem kiedy się spodziewać... masakra jakaś z tymi wypłatami.

No ale jak to?
A gdybyś nie miała innego dochodu tylko to?
Gdybyś była samotna? To co wtedy iść kraść,czy umierać z głodu?
Ja nie ogarniam tego w ogóle.
Skargi gdzieś złożyć nie można?

[Hosenka*]

Napisane przez isia4891

Dziewczyny jak wasze mgr? Piszecie ?

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------



Ja mam dwie, ledwo zasuniete a jeszcze szlafrok puchaty chyba w torbę z biedronki wloze jak Paciaciakowa

Nie bierz tak grubego szlafroka. W szpitalu jest niesamowicie gorąco, na porodówce i położniczym już w szczególności. Ja miałam cieniutki satynowy, a nie wiem czy choć raz go ubrałam.

[magnusia]

Napisane przez Hosenka*

A u nas wstawał dziś TŻ Spali w salonie, ja sama w sypialni, bo coś mnie przeziębienie dopadło.

oj to kuruj się żeby przeziębienie się nie rozwinęło w jakieś choróbsko
braka dla TŻ-ta za trwanie na posterunku

[lolita25]

Napisane przez sweet_vintage

No u mnie tata TZ w szoku, ze JUZ wszystko mamy (do porodu 2 tygodnie) i to samo babcia TZ....
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No bo kiedyś było inaczej, kobieta urodziła i dopiero wtedy mąż albo matka jechali kupować
Teraz też jeszcze się to spotyka, bardzo często wózek zamawiają i odbierają po porodzie, albo dopiero po wyjściu przychodzą i kupują....a jeszcze są tacy którzy czekają za becikowym

Napisane przez gosia261282

Chociaż wszystko mnie boli to chyba zmuszę się dziś do sługiego spaceru,może po schodach pobiegam. Wypiję więcej herbaty z liści malin.
Może coś się ruszy...

Gosia męża do sypialni zaciągnij, moja lekarka mówiła ze to najlepszy sposób

Napisane przez kootek_mamrotek

Co dziś na obiad robicie? ja się zastanawiam nad chińskim żarciem tylko mój Luby nie bardzo lubi, więc mu musiałabym coś innego zrobić

Nie wiem co na obiad zrobić, nie mam ochoty na żadne mięso, może naleśniki..sama nie wiem

[Soleil_Rouge]

Napisane przez Hosenka*

Nie bierz tak grubego szlafroka. W szpitalu jest niesamowicie gorąco, na porodówce i położniczym już w szczególności. Ja miałam cieniutki satynowy, a nie wiem czy choć raz go ubrałam.

to ja w takim razie chyba nie wezme zadnego szlafroka, tylko jakas cienka rozpinana bluze. bo w sumie jak ostatnio bylam w szpitalu na ktg, to tez strasznie goraco bylo, a okna byly pootwierane i ubrana bylam dosc cienko.

[magnusia]

Napisane przez lidkaa82

Cześć Mamusie
Zanim was nadrobie to zdfam relacje z wczorajszej wizyty.
Otóż .... Od dwóch tyg i męczących skurczy nie drgnęło nic. Rozwarcie nadal na 2 cm, szyjka na 1,5 cm. Będę tak chodzić i chodzić
Żeby tego było mało GBS wyszedł dodatni, wiec czeka mnie penicylina przy porodzie. Skąd się bierze to cholerstwo?? Z Alkiem 3 lata temu wynik miałam ujemny.

A do tego jak mnie ginek przebadał to mnie mąż musiał holować do domu. Nie wiem czego on tak intensywnie i głęboko szukał. Kluczyki do auta mu tam wpadły czy co?? Generalnie już na fotelu podczas badania wiłam się jak piskorz a potem to juz było tylko gorzej.

Z dobrych wieści Miłosz czuje sie dobrze, wody płodowe w normie, przepływy i tętno bardzo dobre. Chociaż jedno z nas czuje sie świetnie

oj coś leniwa ta Twoja macica i szyja też... może małża pogwałć trochę
współczuję bolesnego badania, czasami lekarze są tak nie delikatni
Dobrze że z małym wszystko OK- teraz to już bliżej niż dalej choć mi osobiście wydaje się jakbym już urodziła soę w tej ciąży- nie pamiętam już jak to jest bez brzucha

[gosia261282]

Napisane przez lidkaa82

A do tego jak mnie ginek przebadał to mnie mąż musiał holować do domu. Nie wiem czego on tak intensywnie i głęboko szukał. Kluczyki do auta mu tam wpadły czy co?? Generalnie już na fotelu podczas badania wiłam się jak piskorz a potem to juz było tylko gorzej.

Z dobrych wieści Miłosz czuje sie dobrze, wody płodowe w normie, przepływy i tętno bardzo dobre. Chociaż jedno z nas czuje sie świetnie

Wybacz,ale na pogrubione musiałam.
Może jedna coś się ruszy niebawem. Poza tym ja jestem przed tobą
Dobrze,że z Miłoszem OK.

[magnusia]

Napisane przez lolita25

Nie wiem co na obiad zrobić, nie mam ochoty na żadne mięso, może naleśniki..sama nie wiem

ja ostatnio odkryłam zarąbiste danie- makaron (np świderki, falbanki) z serkiem waniliowym homogenizowanym.
Kurde jakie to jest dobre

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Gosia męża do sypialni zaciągnij, moja lekarka mówiła ze to najlepszy sposób

Teraz to już u mnie post od jakiegoś czasu.
Ale z Erykiem w ciąży robiłam wszystko co niby powinno przyspieszyć i do porodu przytulanki były codziennie i to nic nie dało.
Jak się dzieć zaprze to chyba nie ma siły...

[Soleil_Rouge]

lidkaa82 - a moze Twoj gin zrobil Ci masaz szyjki? choc w sumie to chyba by Cie zapytal najpierw czy sie zgadzasz

[tajeczka]

hej witamy się w 37tyg
po pierwsze OLCIA I UPADŁYANIOŁ GRATULUJĘ DZIECIACZKÓW
Olcia Zuzka super słodziak śliczna jest
ja dzisiaj mam znowu jakiś dzień lenia, normalnie nic a nic mi się nie chce, a muszę jechać na uczelnie dowiedzieć się różnych rzeczy, oby szybko poszło.
rano zaliczyłam laboratorium i znowu była świetna Pani, która nie potrafi się wkłuć, więc mam kolejnego siniaka, w zeszłym miesiącu wyglądałam jak ćpun bo dobrej imprezie
Moje dziecię jakieś spokojne dzisiaj, chyba jest tak samo leniwa jak matka

no i oczywiście doping dla rodzących dzisiaj :sbanan :

[lolita25]

Dziś miałam jeszcze gorszą noc niż wczoraj....po prostu ryczeć mi się w nocy już chciało
Obudziłam się o 1:20 zaliczyłam siusiu, napiłam się soku bananowego, mała się zaczęła rzucać po ściankach łożyska, do tego mój katar który się jeszcze nasilił, pełno zasmarkanych chusteczek w łóżku, nos obdarty i tak się bujałam z prawego boku na lewy szepcząc ołaaa ołaaaaa do 4 chyba, po czym zasnęłam i spałam do 8.....co za koszmar
Teraz chodzę jak zombi ciągnąc lewą nogę za sobą tak mnie spojenie napierdziela.....nie mam ochoty na nic dziś