Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[Sola1]

Napisane przez __Sylwia__88

No właśnie nic bym nie mówiła gdyby na choć jeden wizycie gin pomierzyła dzidziusia, sprawdziła kręgosłup itp. Ale na ani jednej wizycie nic takiego nie było. W 13 tyg miałam USG ale też takie pobieżne, sprawdzenie serduszka i tyle. Wy tu pisałyście o przezierności kręgosłupa- ja ani raz takich słów od gin nie usłyszałam. Ahh wyżalę się i mi przejdzie.

Wógole ostatni tydzień kiepski miałam. Jakaś zdołowana chodziłam ,wszystkim się przejmowałam. Jeszcze męża od poniedziałku nie ma, na weekend nie wróci. Został w Niemczech.

I jeszcze ta wizyta na której spotkałam koleżankę za którą nie przepadam. To taki typ człowieka która by wszystko o wszystkich chciała wiedzieć, a o sobie nie powie nic a ja już mówi to trzeba to przez pół podzielić i jeszcze 1/3 odjąć. Mieli 2 tyg przed nami ślub. Pamiętam jak to się chwaliła że w podróż poślubną lecą albo do Turcji, albo na Ibizę albo na Wyspy Kanaryjskie. Już w biurze podróży rezerwacje zrobili. A co się okazało że po ślubie do Zakopanego na 3 dni pojechali. Myślałam że padnę

Powiem Ci szczerze ze jesli lekarz mierzylby pobieznie na tych glownych badaniach to jesli to na nfz to poszlabym dodatkowo prywatnie tam gdzie zrobia to porzadnie a jesli chodzisz prywatnie to zmienilabym lekarza.

[NecroKitty]

Dzień dobry. Idę zaraz na wizytę i oczywiście mam stresa i chyba już do końca tak będzie

Napisane przez Sola1

Co do glukozy to ja też się nastawiłam na nie wiadomo na co, ale była ok. Dodatkowo pić mi się chciało to wypiłam ją jednym duszkiem.
Jeden minus, że potem jak czekałam po tym wypiciu to zaczęło mi się kręcić w głowie i bałam się, że zemdleję. Jakoś duszno mi było i siedziałam przy otwartym oknie - było lato. Dlatego nie można się oddalać tylko trzeba siedzieć obok - tak mi powiedziano. W ogóle nie powinno się chodzić - przez ten okres po wypiciu do pobrania krwi, bo podobno może to mieć wplyw na wynik. Jak się uda to teraz chciałabym, żeby mąż ze mną pojechał, bo boję się tych zawrotów i że zemdleję, a jak ktoś będzie przy mnie to jakoś tak raźniej.

To fakt, że trzeba siedzieć, jak byłam ostatnio na morfologii to pielęgniarka zawracała babkę bo na zakupy chciała w między czasie iść

Napisane przez __Sylwia__88

Ja po dzisiejszej wizycie- zadowolona nie jestem a raczej trochę rozczarowana. Nie wiem czy u Was też to tak wygląda. Gin sprawdziła wyniki badań, oczywiście nie miała się do czego przyczepić tylko ciśnienie za wysokie. Później badanie na fotelu, posłuchanie bicia serduszka i mówi że to tyle. Na co ja a USG? I mówi że pewnie płeć chciałam poznać. Mówię że tak, to zrobiła szybko USG ale mówi że to jeszcze trochę za wcześnie, że może na lepszym sprzęcie by było wiadome. Nie wiem ile dzidzia mierzy, czy zdrowo się rozwijaja. Za 3 tyg mam połówkowe to powiedziała że wtedy płeć poznamy. Zwolnienie niechętnie, ale wypisała.

To chyba zależy od lekarza. Nie wszyscy robią USG co wizytę. Moja za każdym razem, zawsze wszystko objaśnia, USG trwa koło 5min. W sumie dlatego do niej chodzę, bo jest konkretna i kontaktowa ale to trzeba trafić albo na każdej wizycie samej prosić i pytać.

[malenstfo]

Oj dobrze, że są takie fora szczególnie dla "pierwszorazowych" mam tak jak ja zapisałam się już oczywiście też na warsztaty do "Akademii ..." na marzec do Katowic

[kinia8906]

Chyba macie rację Troszke się uspokoiłam. Ale przez takie sytuacje dociera ile dla nas znaczy ten mały człowieczek... Kolejne usg mam na wizycie 25 Lutego. Tylko ostatnio jak mi lekarz robil takie usg to tak sie zakryła, że nie było nic widać. Stwierdził, że to mała wstydnisia Mam nadzieje, że na następnej się już tak nie zakryje i będzie lepiej wszystko widać. Jednak usg na każdej wizycie jest baaardzo ważne. Do niedawna chodziłam do pani która w ogóle w gabinecie nie posiadała sprzętu do usg- porażka! Zrobiła mi tylko dwa razy na samym początku w szpitalu gdzie pracuje....

[pater86]

Witam się sobotnio i ja wiecie co jadłam na śniadanie? Paprykarz a jakiś czas temu nawet go nie lubiłam :P

Napisane przez malin30

Nie zaleca się? Eee..tam! Ja się ostatnio namiętnie "upijam" Muszynianką, a ta ma ponad 1700 mg na litr składników mineralnych. Na pewno litra dziennie nie wypiję, bo do tego dochodzą inne płyny, a w pracy mam zwykłego Żywca. Ale polecam sięgnięcie po Kingę Pienińską lub po Staropolankę, jeśli któraś chce pić wody mniej zmineralizowane.

Ja też o tym gdzieś czytałam, że w ciąży są większe predyspozycje do odkładania się tych minerałów i dlatego do codziennego picia lepiej wybierać te nisko mineralizowane wody, ile w tym prawdy nie wiem Ja i tak te wody wysoko zmineralizowane lubię od czasy do czasu.
Znalazłam też taki artykuł: http://miastodzieci.pl/dla_rodzicow/...iacych-piersia
Kakusia nie daj mężowi pospać, niech się teraz córeczko pozajmuje
malenstfo witamy

[alingles]

Napisane przez NecroKitty

To chyba zależy od lekarza. Nie wszyscy robią USG co wizytę. Moja za każdym razem, zawsze wszystko objaśnia, USG trwa koło 5min. W sumie dlatego do niej chodzę, bo jest konkretna i kontaktowa ale to trzeba trafić albo na każdej wizycie samej prosić i pytać.

Ja miałam wizytę w czwartek, to usg trwało 20 minut. Jak Boga kocham. Patrzyłam na zegarek.
Popatrzył sobie, pomierzył, oczywiście nic nie mówił, a na koniec wszystko pokazał. Dobrze, że Tż był ze mną, bo potem mówił, że Gin sprawdzał pod każdym kątem i różnych perspektyw. Faktycznie - jeździł po brzuchu jak oszalały.



No i mamy luty, blisko co raz bliżej czerwca
Kuzynka jeszcze śpi, chyba muszę iść ją obudzić, bo dziś wraca do domu. Jak matka po nią przyjedzie będzie ryk w niebogłosy. Choć 9 lat skończy właśnie w czerwcu, to jest jedynaczką (jej mama poroniła pierwszą ciążę w 18 tyg) i rozpieszczona jak nie wiem. A najgorzej wkurzający są jej rodzice, bo potrawią dzwonić co godzinę i się pytać: jak się bawisz? Co robiłaś? a najlepsze: A nie płakulkasz za mamusią i tatusiem? Nie tęsknisz?
I wtedy właśnie zaczyna płakać.
Moja mama tak zrypałą swoją siostrę, że czwartek i piątek mieli zakaz dzwonić do niej na komórkę. (tak, dziecko 9 lat, ma już swoją komórkę, dostała na 7 urodziny) Dzwonili tylko do nas i każdy z nas musiał oszukiwać, że to ktoś inny.


Tak z innej beczki:
Potrzebuję pomocy i pomysłu. Luty - odwieczny miesiąc wydatków:
8 tż ma urodziny, 12 mój tata, 13 teściowa i tż siostra, tż ma imieniny no i 14 walentynki.
O ile tacie zapowiedziałam, że prezentu nie dostanie, planuje mu kupić plakietkę 'super dziadek' lub coś w tym stylu, Teściowa obcykana, szwagierka też.
Tż zostaje. Zawsze robie mu jeden większy prezent na wszystkie okazje.
W zeszłym roku trafiło, że był za granicą o tym czasie, więc dostał ode mnie 5 czekolad i kilka liścików, każdy opisany kiedy ma otworzyć.
No a potem, mnie w kokardce.
Moi rodzice kupują mu zegarek, bo ten z 18 ma popsuty.
Myślałam o pasku do spodni no i potem na walentynki ciasto w kształcie serca, oczywiście sama zrobie Nie ma to być zbyt kosztowne, ale też nie tandetne. W tym roku czekają nas spore wydatki, więc nie chciałabym zbytnio szaleć.
Jakieś pomysły?

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

Co do imion to my typów jeszcze nie mamy, ja tam po cichu sobie coś myślę nad tym ale nic konkretnie.
Ale tak myślę że są fajne imiona ale - np imię Ignacy- mały Ignaś fajnie brzmi, ale jak już będzie miał 30 lat, np będzie miał wyższe stanowisko to w pracy co- dalej Ignasiem będzie. A Ignacy to już nie brzmi fajnie. Albo np Gabriel- mały Gabyś fajnie, ale dorosły dalej Gabryś to już trochę infantylnie. Czy Gabriela- Gabryśka.

Też tak mam że jak podoba mi się forma dorosła to dla dziecka już nie i odwrotnie aktualnie ja mam swój typ mąż swój i żadne nie chce ustąpić :/

Napisane przez malin30

Eee... tam. Lekka kieca na wierzch i od spodu ma się dobre wietrzenie

Taa a potem stajemy w odpowiednim miejscu i udajemy Merlin Monroe

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Pradip, z 3,5 godziny wykładów zapadło mi w pamięć kilka szczegółów, ale dostaliśmy całkiem fajne materiały do poczytania, a co najlepsze - płytę Pawła Zawitkowskiego z I cz. Mamo Tato co ty na to, widziałam tą płytę wcześniej - jest świetna! jak ktoś jest zainteresowany, mogę się podzielić. Są tam filmy instruktarzowe jak podnosić/odkładać prawidłowo dziecko, jak masować, kąpać… dużo rewelacyjnych informacji. Można powiedzieć że to cała jego książka w pigułce.
A co najbardziej zapamiętałam? Że w ciąży nie jest zalecane picie wody wysokozminealizowanej, tylko nisko- albo średnio, koniecznie poniżej 1000mg jonów. Dlaczego? nie wiem, ale dobrze wiedzieć, bo ja uwielbiam właśnie taką co ma grubo ponad 1000, a w ciąży lepiej sprawdzi się taka ok. 500mg.
Poza tym co nie co o żywieniu w ogóle, zobaczyłam na żywo jak się mota chustę (trwa to kilka sekund i wcale nie jest trudne), był też wykład o szczepionkach (nie miałam pojęcia że niemowlę przyjmuje ich aż tyle!)… No i gwóźdź programu (moim zdaniem) - 15minutowa wypowiedź zawodowej douli… aż wycisnęła ze mnie łezkę, serio Miała mówić o tym, jak przygotować się do porodu ale generalnie nie wyszło, mówiła za to o tym, że każda kobieta musi tak naprawdę urodzić sama i sama poradzić sobie z sytuacją porodu, nieważne kogo i jaką pomoc ma obok. Że nie należy fiksować się na konkretne rozwiązania, bo w czasie porodu może wydarzyć i trzeba być otwartą na to "wszystko". A tak naprawdę, to nasze ciało dobrze wie jak ma urodzić, trzeba się tylko w nie wsłuchać, zarówno w ból jak i w emocje…
Były też rozlosowane nagrody ale nie załapałam się.
A na bezpiecznego malucha też się już zapisałam

No to widzę że moja pozytywna opinia o tych warsztatach nie jest jedyna

Napisane przez Kakusia

Ooo to cieszę się, że napisałaś o tym że nie narzeka niepotrzebnie się tym stresuję

no właśnie, to są dwa różne rodzaje warsztatów? Bo na stronce pisze po lewej na dole "masz brzuszek - zarejestruj się", a po prawej "masz maluszka - zarejestruj się" - a jak wchodzę i tu i tu to terminy te same to mamo to ja to rozumiem inna jakaś kampania tak?

Nie przejmuj się opinią innych na temat imienia. Wybierzcie z mężem takie które Wam się podoba ewentualnie dwa żeby mała mogła używać drugiego gdyby wolała.
Jest tak jak napisałaś z tymi warsztatami to są 2 oddzielne kampanie

Napisane przez __Sylwia__88

No właśnie nic bym nie mówiła gdyby na choć jeden wizycie gin pomierzyła dzidziusia, sprawdziła kręgosłup itp. Ale na ani jednej wizycie nic takiego nie było. W 13 tyg miałam USG ale też takie pobieżne, sprawdzenie serduszka i tyle. Wy tu pisałyście o przezierności kręgosłupa- ja ani raz takich słów od gin nie usłyszałam. Ahh wyżalę się i mi przejdzie.

Wógole ostatni tydzień kiepski miałam. Jakaś zdołowana chodziłam ,wszystkim się przejmowałam. Jeszcze męża od poniedziałku nie ma, na weekend nie wróci. Został w Niemczech.

A może mierzy ale nie mówi Ci o tym? spytaj na najbliższej wizycie i jeśli nadal będziesz czuła się niepewnie to pomyśl o konsultacji u innego lekarza. Mój prowadzący też nie na każdej wizycie robi usg i wiem jakie to rozczarowanie wywołuje Mam nadzieje że weekend szybko Ci minie i kolejny tydzień będzie już lepszy

Napisane przez ANTERIA

Aha i najważniejsze witam się w połówce mojej ciąży jak ten czas szybko leci, i na prawdę chyba zaczynam coraz częściej się martwić wszystkim, boję się jak urodzę, jak sobie później poradzę gdy Tż-t pójdzie do pracy a ja całymi dniami będę przesiadywać tylko z dzieckiem i czy będę dobrą mamą nigdy nie miałam takich rozmyślań a tu od wczoraj jakoś tak mnie męczą, pocieszam się tym że przecież jakoś moje siostry sobie radziły, no ale marne to pocieszenie bo zaraz myślę że przecież zawsze była przy nich moja mama i mogły na jej pomoc liczyć, ja niestety muszę sobie radzić sama, jest blisko teściowa ale ona ma pracę i zawsze mało czasu więc nie liczę na jakąś ogromną pomoc, wesprze mnie na tyle ile da radę ale też nie mam zamiaru jej wykorzystywać, heh chyba każda młoda mama i przede wszystkim pierworódka tak ma

gratuluję połowy ciąży i myślę że masz takie same obawy jak każda z nas

Napisane przez malenstfo

Dzień dobry, czy można jeszcze dołączyć?
Podczytuję od samego początku, ale jakoś nie było odwagi żeby się odezwać
Termin mam na 12. czerwca

Witaj z OM mam taki sam termin porodu

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry. Idę zaraz na wizytę i oczywiście mam stresa i chyba już do końca tak będzie

Powodzenia

[Sola1]

Napisane przez malenstfo

Dzień dobry, czy można jeszcze dołączyć?
Podczytuję od samego początku, ale jakoś nie było odwagi żeby się odezwać
Termin mam na 12. czerwca

Witaj

Tłumy na tego 12 czerwca

[Kakusia]

Napisane przez malenstfo

Oj dobrze, że są takie fora szczególnie dla "pierwszorazowych" mam tak jak ja zapisałam się już oczywiście też na warsztaty do "Akademii ..." na marzec do Katowic

Witam Ślązaczka?

Pradip ojj nie, bardzo nie lubie jak ktoś ma jakoś na imię a potem wszyscy wołają do niego inaczej... nawet Dominika ma kolegę w grupie w przedszkolu gdzie chłopczyk ma na imię Krzysztf ale wszyscy na niego wołają Tymek. Ojjj ile z tym jest zamieszania to głowa mała, sama byłam świadkiem 3sytuacji jak się rodzina motała w przedszkolu

Napisane przez Sola1

Tłumy na tego 12 czerwca

ale tylko 4% dzieci rodzi się w terminie

Anteria nie zamartwiaj się na zapas, na pewno sobie poradzisz pomyśl, że wieloródki też mają zmartwienia bo raz że wiedzą co nas czeka podczas porodu a dwa że jak my ogarniemy wszystko z dwójką dzieci

Sylwia ojj to ja chyba a wszelki wypadek poszłabym na usg do innego lekarza prywatnie. Nie wyobrażam sobie, że lekarz nie mierzyłby w ogóle albo mierzył a nie przekazał pacjentce informacji może będziesz nawet spokojniejsza jak skonsultujesz z innym?

[malenstfo]

Napisane przez Kakusia

Witam Ślązaczka?

taaak

Teraz 06.02 mam drugie prenatalne więc zobaczymy czy termin wg OM i USG się dalej będą pokrywały. Na pierwszym się pokrywały

[Kakusia]

Napisane przez malenstfo

taaak

Teraz 06.02 mam drugie prenatalne więc zobaczymy czy termin wg OM i USG się dalej będą pokrywały. Na pierwszym się pokrywały

a ja dalej będę się upierać że terminy terminami, a dzidziuś swoje

A gdzie planujesz rodzić?

[malenstfo]

Napisane przez Kakusia

a ja dalej będę się upierać że terminy terminami, a dzidziuś swoje

A gdzie planujesz rodzić?

W Świętochłowicach w szpitalu, tam pracuje Pani Ginekolog, która mnie prowadzi, a że mam do niej zaufanie to tam tam też 13 idziemy na pierwsze zajęcia do Szkoły Rodzenia

Czy macie już kupione rzeczy dla siebie do szpitala? w sensie koszule do karmienia, szlafrok itp?

[Kakusia]

Ja mam po pierwszej ciąży - zapas majtek siateczkowych, biustonosze do karmienia, 2 koszule do szpitala, a od koleżanki (której zostały z drugiej ciąży nieużyte) dostałam niedawno 2 paczki tych grubasów Bella poporodowych, paczkę podkładów co się rozkłada na łóżku.
Planuję dokupić jeszcze jedną koszulę ale jakąś tanią na targu bo to tylko na chwilę i jeszcze jedną paczkę tych podkładów na łóżko (one są dobre żeby podłożyć pod tyłek i wietrzyć ranę ) Ale to dopiero w maju
No i przed porodem jednak nowy laktator (poprzednio miałam ręczny Tomme Tippee, teraz chcę ręczny Avent Natural) i z 2 biustonosze do karmienia z fiszbinami

[malin30]

Kakusia, już chcesz kupować biustonosze do karmienia z fiszbinami? (W ogóle to są takie? Myślałam, że z lekkim usztywnieniem najwyżej). Póki laktacja się nie unormuje, posiłkować się będę tylko miękkimi. Potem zaopatrze się w seksowniejsze :p

Pradip, dlaczego MM? Ja kocham długie kiecki z cienkiej bawełny na cienkich ramiączkach, z gumkami w materiale na biuście, takie "cygańskie". Tylko teraz będę musiała poszukać biustonosza do karmienia w cielistym kolorze, bo w tym roku latem nie da się chodzić bez stanika

[Pradip]

Napisane przez Kakusia

Pradip ojj nie, bardzo nie lubie jak ktoś ma jakoś na imię a potem wszyscy wołają do niego inaczej... nawet Dominika ma kolegę w grupie w przedszkolu gdzie chłopczyk ma na imię Krzysztf ale wszyscy na niego wołają Tymek. Ojjj ile z tym jest zamieszania to głowa mała, sama byłam świadkiem 3sytuacji jak się rodzina motała w przedszkolu

Generalnie nie przeszkadza mi czy zwracam się do kogoś tak samo jak ma w dowodzie ale raczej miałam na myśli zmianę/zamianę imienia już jako dorosła osoba a nie dziecko

Napisane przez malenstfo

Czy macie już kupione rzeczy dla siebie do szpitala? w sensie koszule do karmienia, szlafrok itp?

ja dostałam na gwiazdkę szlafrok, koszulę i piżamę do karmienia więc na pewno muszę znaleźć jeszcze do porodu ale to chyba mężowi jakąś koszulkę zwinę

Napisane przez Kakusia

Ja mam po pierwszej ciąży - zapas majtek siateczkowych, biustonosze do karmienia, 2 koszule do szpitala, a od koleżanki (której zostały z drugiej ciąży nieużyte) dostałam niedawno 2 paczki tych grubasów Bella poporodowych, paczkę podkładów co się rozkłada na łóżku.
Planuję dokupić jeszcze jedną koszulę ale jakąś tanią na targu bo to tylko na chwilę i jeszcze jedną paczkę tych podkładów na łóżko (one są dobre żeby podłożyć pod tyłek i wietrzyć ranę ) Ale to dopiero w maju
No i przed porodem jednak nowy laktator (poprzednio miałam ręczny Tomme Tippee, teraz chcę ręczny Avent Natural) i z 2 biustonosze do karmienia z fiszbinami

A używałaś wkładek laktacyjnych?

Napisane przez malin30

Pradip, dlaczego MM? Ja kocham długie kiecki z cienkiej bawełny na cienkich ramiączkach, z gumkami w materiale na biuście, takie "cygańskie". Tylko teraz będę musiała poszukać biustonosza do karmienia w cielistym kolorze, bo w tym roku latem nie da się chodzić bez stanika

A tak mi się jakoś skojarzyło może dlatego że wolę krótkie niż długie sukienki

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez sylvuniaa84

Na razie pobrali krew,mocz,zrobili ekg i czekam na kardiologa do wtorku....
Strasznie czas sie dluzy tutaj

trzymamy kciuki do wtorku

Napisane przez NecroKitty

Dzisiaj mam wyjątkową ochotę na słodkie. Jeszcze mąż przyniósł moją ulubioną kokosową czekoladę... 2 paski już pochłonęłam najgorsze, że moja rodzina jest słodyczolubna i zawsze w domu są jakieś ciastka czy czekoladki.
Na 17 mam do dentysty coś czuje, że będzie niemiło

a ja mam cały czas straszną ochotę na słodycze :banghead:

Napisane przez zaaaabcia

berenika tez sie właśnie zastanawiam jak bedą wyglądać spacery. Koło domu Dominik nie jeździ w wózku tylko sobie spacerujemy ale na dłuższe wycieczki jednak pasuje podwójny wózek wczoraj wpadł mi w oko jeden fajny ( podesle link jak będę na kompie ) ale z drugiej strony na zakupy czy wycieczki bedziemy jeździć cała rodzinka więc moze lepiej zostać mi przy wózku który mamy po Dominiku a dla niego kupić zwykła parasolke ... Sama nie wiem ..

ja to chyba na dłuższe spacery będę chodzić tylko z mężem bo mam parasolke właśnie i zwykły wózek oprócz tego

Napisane przez alingles

Zawsze możemy zrobić konkurs, jak zrobili znajomi, akurat w Niemczech.
Rodzice dziecka powiedzieli, że szukają imienia dla chłopca na 4 litery. Każde obstawione imię, to 5 euro. Nie wiem kto wygrał, ani ile kasy zebrał.

my z mężem rzy pierwszym dziecku zrobiliśmy głosowanie, wypisaliamy po 5 ulubionych imion kaŻde i losowalismy

Napisane przez Pradip

Jak sie czujesz?inhalacje powinny ładnie odetkać Ci nosek zdrówka

Przyszłą mi paczka z apteki i jestem przerażona wielkością podkładów. Jak w czymś takim chodzić? Chyba będę podbierać małemu maść na odparzenia jeśli trafi nam sie upalny czerwiec [COLOR="Silver"]

dziś już lepiej, dziękuję a jakie zamawialas?

Napisane przez Sola1

Ja kupiłam na późniejsze dni takie duże podpaski, ale z klejem jak to kiedyś były - nie takie 3mm. Jak któraś będzie szyta to nie proponuję za szybko przerzucać się na te 3mm, bo ja się w drodze powrotnej do domu ze szpitala ( bo nie chciałam jechać z takim krokodylem, który na dodatek się przesuwa ), bo nabawiłam się odparzenia w miejscu szycia. Co prawda niewielkie, ale jednak te podpaski drażnią.


A na pielęgnację ran po porodzie bardzo polecam szare mydło.

Jakie zamowilas?
Ją jeszcze polecam octenisept

[poziomkka]

Witam się przy weekendzie Nareszcie trochę odpoczynku zamierzam leniuchować ile wlezie, gdyż nadchodzący tydzień będę miała trochę pracowity i to już od pn ;/;/
malenstfo witaj Fajnie, że nadal dochodzą nowe mamusie Jeśli chodzi o rzeczy do szpitala, to ja nie mam zupełnie nic, w sumie ogólnie nie mam jeszcze nic kupione, ale już wydrukowalam sobie listę potrzebnych rzeczy na bellybestfriend i powoli zacznę je odfajczać btw polecam listy z bbf, jak dla mnie są super!
NecroKitty Jak tam po wizycie??
ANTERIA gratuluję połowy ciąży

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

alingles ciasto w kształcie serca na walentynki to świetny pomysł!! Sama robiłam swojemu taki tort w kształcie serca i napis "Kocham Cię". Cieszył się jak głupi Zrobiłam też kiedyś muffinki na wierzchu z bitą śmietaną i czerwoną żelką w kształcie serca. Tylko wtedy była lekka wtopa, bo zamiast sama ubić bitą śmietanę to kupiłam gotową w spray'u i jak tylko ułozyłam na niej żelkę to z 10 sek było ok, a potem wszystko płynęło

[__Sylwia__88]

Co do mojej gin- chodzę do niej prywatnie i już myślę nad tym żeby iść do innego lekarza na USG, skonsultować wszystko . Tylko u mnie w mieście nie za bardzo jest wybór wśród lekarzy . Porozmawiam z mężem jak wróci na ten temat. Albo może dam jej jeszcze jedną szansę i zobaczę jak połówkowe za 3 tyg będzie wyglądać albo sama ją zaczne naciskać żeby mi wszystko dokładnie sprawdziła, bo mam wrażenie że dla niej ważna jestem ja a nie dziecko . Bo moje wyniki zachwala, moim stanem zdrowia jest zachwycona. Wczoraj nawet żeby rozluźnć atmosferę zapytała czy ja w ciąży naprawdę jestem bo wszystko tak dobrze wygląda. Choć to dla mnie duży stres nie wiedzieć czy dziecko się dobrze rozwija. Nikomu się nie żaliłam na ten temat tylko Wam, zobaczymy co mąż powie

[malin30]

Pozbierałam i pochowalam świąteczne ozdoby (choinki zostawiam na jutro), a teraz idę upiec ciasto marchewkowe

Oj, wkładki laktacyjne to świetny wynalazek, jak podpaski Tego to zrobię sobie zapas - ze 3 opakowania J&J zamówię w Gemini, bo mają najtaniej.

Dziewczyny, a które to te podkłady na łóżko? Tym razem bym się w nie zaopatrzyla

[poziomkka]

Sylwia U mnie też jest ciężko o dobrego lekarza, mało jest ginekologów, a dobrych ginekologów no cóż...wg moich kryteriów nie ma. Gdyby nie usg, które miałam robione w szpitalu też nie wiedziałabym nic o przezierności. Podczas usg gin sobie coś mierzy, ale żeby mnie o tym poinformować to niee..

[sylvuniaa84]

Jeden lekarz podejrzewa hipoglikemie ale to po wywiadzie lekarskim.Konkretnego badania pod tym katem nie miałam jeszcze...Czekam na wizytę moze cos powiedza


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NecroKitty]

Po wizycie bez rewelacji i sensacji. Mała nadaj jest dziewczynką, dzisiaj już była bardziej chętna na pokazywanie waga w 20tc 260g, wszystkie pomiary wyszły prawidłowe, dostałam zdjęcie stópek z paluszkami podobno mam tak rewelacyjną szyjkę, że pewnie nie urodzę przed terminem... w terminie też raczej nie
Cytologia prawidłowa, morfologię mam na razie poprawiać naturalnie, jak za dwa tygodnie nie podskoczy to dzwonić i będziemy myśleć. Odstawiam w końcu luteinę. Glukozę już mam zapowiedzianą po następnej wizycie 15 marca. I od następnej wizyty mam już oznajmione przez Tż-ta, że wchodzi ze mną bo czuje, że za dużo go omija
Miałam takiego farta w poczekalni, że oprócz mnie były same świeże mamusie na pierwsze USG i wszystkie mi się na brzuch gapiły

Tż coś przebąkuje o połówkowym w 3d. Jeszcze miesiąc temu twierdził, że jak wszystko będzie w porządku to szkoda pieniędzy a teraz, że w sumie to chciałby zobaczyć bo na tym w 14tyg ze mną nie był. Faceci

[poziomkka]

NecroKitty za wizytę i koniecznie wstaw te stópki maluśkie

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez __Sylwia__88

Ja po dzisiejszej wizycie- zadowolona nie jestem a raczej trochę rozczarowana. Nie wiem czy u Was też to tak wygląda. Gin sprawdziła wyniki badań, oczywiście nie miała się do czego przyczepić tylko ciśnienie za wysokie. Później badanie na fotelu, posłuchanie bicia serduszka i mówi że to tyle. Na co ja a USG? I mówi że pewnie płeć chciałam poznać. Mówię że tak, to zrobiła szybko USG ale mówi że to jeszcze trochę za wcześnie, że może na lepszym sprzęcie by było wiadome. Nie wiem ile dzidzia mierzy, czy zdrowo się rozwijaja. Za 3 tyg mam połówkowe to powiedziała że wtedy płeć poznamy. Zwolnienie niechętnie, ale wypisała.

mój poprzedni gin robił tak samo... I gdyby nie ta historia z komorami, to pewnie nadal bym do niego chodziła i do tej pory nie znała płci dziecka. Ten obecny nie robi usg na każdej wizycie, ale chyba na co drugiej

Napisane przez Sola1

Koleżanka z innego wątku urodziła właśnie drugie dzieciątko. Normalnie poród marzenie.

to znaczy?

Napisane przez Kakusia

ojjj to ja muszę wytrzymać do 9:15 i narzekam, a tu widzę że masz jeszcze późniejszą porę!

to ja mam jeszcze lepiej, laboratorium od 10

Napisane przez malenstfo

Dzień dobry, czy można jeszcze dołączyć?
Podczytuję od samego początku, ale jakoś nie było odwagi żeby się odezwać
Termin mam na 12. czerwca

witaj

Napisane przez Kakusia

Anteria nie zamartwiaj się na zapas, na pewno sobie poradzisz pomyśl, że wieloródki też mają zmartwienia bo raz że wiedzą co nas czeka podczas porodu a dwa że jak my ogarniemy wszystko z dwójką dzieci

dokładnie ja się zastanawiam co zrobię, jak będę karmić małego, a Adaś przyjdzie się przytulić (on często tak przychodzi).. Obydwa będą ryczeć

Napisane przez Kakusia

a ja dalej będę się upierać że terminy terminami, a dzidziuś swoje

to też racja. Termin poprzedniego porodu miałam na 30 lipca, według usg wychodziło mi 26 lipca. A Adasia urodziłam 7 sierpnia

Napisane przez malenstfo

Czy macie już kupione rzeczy dla siebie do szpitala? w sensie koszule do karmienia, szlafrok itp?

mam po pierwszej ciąży koszule, szlafrok i staniki do karmienia. Całą resztę muszę kupić

Napisane przez Kakusia

No i przed porodem jednak nowy laktator (poprzednio miałam ręczny Tomme Tippee, teraz chcę ręczny Avent Natural) i z 2 biustonosze do karmienia z fiszbinami

ja mam ręczny Avent, ale ten zwykły. Najbardziej się wkurzyłam, że po tym jak go wtedy kupiłam, tydzień później wyszedł ten Natural

Napisane przez malin30

Oj, wkładki laktacyjne to świetny wynalazek, jak podpaski Tego to zrobię sobie zapas - ze 3 opakowania J&J zamówię w Gemini, bo mają najtaniej.

Dziewczyny, a które to te podkłady na łóżko? Tym razem bym się w nie zaopatrzyla

mi szybko szły te wkładki laktacyjne, tak mi ciekło Co chwilę były mokre, więc kupiłam sobie wielorazowe
Co do podkładów na łóżko popatrz w tej aptece, gemini, są tam w tym samym dziale, co poporodowe te do bielizny.


Dziewczyny, a propos podkładów poporodowych, używała któraś tych z Canpola?? Bo ja nie wiedziałam wcześniej o och istnieniu, i miałam te zwykłe z Belli, które jak dla mnie są koszmarne... Przyklejają się, zaczepiają te szwy, i zwijają

[malin30]

Na początku faktycznie te wkładki zmienia się non stop, ale to też zależy od firmy. Mi najbardziej podpasowaly te J&J.

Podpachy poporodowe miałam od teściowej ze szpitala, a potem używałam bawełnianych podpasek maxi z Belli.

[Pradip]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44925037]
dziś już lepiej, dziękuję a jakie zamawialas?
[/QUOTE]
no to dobrze że lepiej się czujesz
zamówiłam te bo znajoma mówiła że są rewelacyjne http://www.aptekagemini.pl/canpol-wy...-10-sztuk.html

Napisane przez poziomkka

malenstfo witaj Fajnie, że nadal dochodzą nowe mamusie Jeśli chodzi o rzeczy do szpitala, to ja nie mam zupełnie nic, w sumie ogólnie nie mam jeszcze nic kupione, ale już wydrukowalam sobie listę potrzebnych rzeczy na bellybestfriend i powoli zacznę je odfajczać btw polecam listy z bbf, jak dla mnie są super!

mi się te listy dość skromne wydają ale z drugiej strony boję się że nakupuj e rzeczy które ani razu nie użyję

Napisane przez __Sylwia__88

Co do mojej gin- chodzę do niej prywatnie i już myślę nad tym żeby iść do innego lekarza na USG, skonsultować wszystko . Tylko u mnie w mieście nie za bardzo jest wybór wśród lekarzy . Porozmawiam z mężem jak wróci na ten temat. Albo może dam jej jeszcze jedną szansę i zobaczę jak połówkowe za 3 tyg będzie wyglądać albo sama ją zaczne naciskać żeby mi wszystko dokładnie sprawdziła, bo mam wrażenie że dla niej ważna jestem ja a nie dziecko . Bo moje wyniki zachwala, moim stanem zdrowia jest zachwycona. Wczoraj nawet żeby rozluźnć atmosferę zapytała czy ja w ciąży naprawdę jestem bo wszystko tak dobrze wygląda. Choć to dla mnie duży stres nie wiedzieć czy dziecko się dobrze rozwija. Nikomu się nie żaliłam na ten temat tylko Wam, zobaczymy co mąż powie

Przegadaj sprawę z mężem i jeśli zdecydujesz się iść jeszcze do niej to koniecznie zapytaj wprost

Napisane przez malin30

Oj, wkładki laktacyjne to świetny wynalazek, jak podpaski Tego to zrobię sobie zapas - ze 3 opakowania J&J zamówię w Gemini, bo mają najtaniej.

Dziewczyny, a które to te podkłady na łóżko? Tym razem bym się w nie zaopatrzyla

Kurcze a ja byłam przekonana że wkładki zamówiłam a tu się okazuje że zapomniałam o nich tak samo jak o glukozie
Podkłady wzięłam te http://www.aptekagemini.pl/podklad-h...m-5-sztuk.html

Napisane przez NecroKitty

Po wizycie bez rewelacji i sensacji. Mała nadaj jest dziewczynką, dzisiaj już była bardziej chętna na pokazywanie waga w 20tc 260g, wszystkie pomiary wyszły prawidłowe, dostałam zdjęcie stópek z paluszkami podobno mam tak rewelacyjną szyjkę, że pewnie nie urodzę przed terminem... w terminie też raczej nie
Cytologia prawidłowa, morfologię mam na razie poprawiać naturalnie, jak za dwa tygodnie nie podskoczy to dzwonić i będziemy myśleć. Odstawiam w końcu luteinę. Glukozę już mam zapowiedzianą po następnej wizycie 15 marca. I od następnej wizyty mam już oznajmione przez Tż-ta, że wchodzi ze mną bo czuje, że za dużo go omija
Miałam takiego farta w poczekalni, że oprócz mnie były same świeże mamusie na pierwsze USG i wszystkie mi się na brzuch gapiły

Tż coś przebąkuje o połówkowym w 3d. Jeszcze miesiąc temu twierdził, że jak wszystko będzie w porządku to szkoda pieniędzy a teraz, że w sumie to chciałby zobaczyć bo na tym w 14tyg ze mną nie był. Faceci

z tego co piszesz wszystko z małą ok więc wizyta udana a mężowi wcale się nie dziwie że też chce podejrzeć córeczkę
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44927317]
ja mam ręczny Avent, ale ten zwykły. Najbardziej się wkurzyłam, że po tym jak go wtedy kupiłam, tydzień później wyszedł ten Natural

Dziewczyny, a propos podkładów poporodowych, używała któraś tych z Canpola?? Bo ja nie wiedziałam wcześniej o och istnieniu, i miałam te zwykłe z Belli, które jak dla mnie są koszmarne... Przyklejają się, zaczepiają te szwy, i zwijają [/QUOTE]
A czym się różnią od siebie te laktatory?
Znajoma mówiła że te canpol są bez porównania lepsze od belli (nie odklejają się, nie przesuwają, dobrze chłoną)

A jakie staniki do karmienia polecacie?

[Kakusia]

Napisane przez malin30

Kakusia, już chcesz kupować biustonosze do karmienia z fiszbinami? (W ogóle to są takie? Myślałam, że z lekkim usztywnieniem najwyżej). Póki laktacja się nie unormuje, posiłkować się będę tylko miękkimi. Potem zaopatrze się w seksowniejsze :p

Malin nie nie, nie już, pisałam, że w maju bo ja strasznie źle się czułam w tych miękkich bez fiszbin (piersi gdzieś pod pachami ), i dość szybciutko przerzuciłam się na zwykłe swoje biustonosze (usztywniane, z fiszbinami). A do karmienia znalazłam na allegro nieusztywniane z fiszbinami i w rozsądnej cenie

Podkłady na łóżko rewelacyjne są firmy Seni

Pradip używałam wkładki laktacyjne (te jednorazowe bawełniane) ale to była moja osobista zmora i tym razem ich nie kupię miałam bardzo poranione sutki (dosłownie poprzegryzane na 4 części, przez 2mce krwawiące, ropiejące, wiecznie strupy) - i te wkładki przyklejały mi się do ran (sutków) i przed każdym karmieniem wyłam bo trzeba było oderwać je wraz ze strupami
Tym razem zaopatruję się w muszle laktacyjne Aventu
Acha i na pewno kupię nakładki silikonowe do karmienia - był okres że uratowały mi piersi
A biustonosze planuję kupić takie http://allegro.pl/biustonosz-do-karm...878249877.html


Berenika ojj dokładnie, ja boję się jeszcze, że Dominika mimo, że teraz samodzielna to widząc ile robię przy maluchu to też będzie robiła wszystko, żeby Ją też ubierać, karmić itd albo wieczór - przy cycusiu jedno a Dominika będzie wołać żebym ja Ją usypiała, przytuliła, poleżała obok Niej...
narazie twierdzi, że Ona będzie pomagać
To faktycznie minęłaś się z tym nowym wydaniem laktatora

Sylwia gdybym miała tyle hmm zmartwień co z dzidziusiem to odrazu śmiało pytałabym lekarza. Ja to nawet pytam jeśli dla lekarza miałoby się wydać coś śmiesznego czy głupiego, ale wolę zawsze rozwiać każdą wątpliwość
Także ciągnij lekarkę za język!

A ja już padam ze zmęczenia... zmienialiśmy z TŻtem zawiasy w drzwiach lodówki i masakra - robiliśmy to 3h... przeciążyłam się na maksa...
na szczęście TŻ już sam ją myje, a ja muszę jeszcze do spania przygotować córę.

[majkela12]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44891304]
Właśnie wróciłam od lekarza. I jestem bardzo zadowolona Gin bardzo miły, wszystko tłumaczył, badanie na fotelu wyszło ok. Dla pewności sprawdzał jeszcze główkę na usg, i znów powiedział, że wszystko jest w najlepszym w porządku. Następną wizytę mam dopiero za 4tyg, 27 lutego. [/QUOTE]
Fajnie, że wszystko w porządku, a przede wszystkim jesteś zadowolona z lekarza i żeby tak zostało

Napisane przez alingles

Idę na kolację: tosty z pasztetową

100 lat nie jadłam pasztetowej, bo tosty dość często

Napisane przez poziomkka

Witam się w 20tc !!
Czuję coraz mocniejsze kopniaczki mojego Maleństwa Dzidzia nabrała siły, bo mamusia w tydzień jakimś cudem przytyła 2,5 kg Do tej pory zastanawiam się jak to możliwe, no ale po brzuchu ewidentnie widać, że mi się urosło Wrzucam fotkę i tak btw. to z chęcią popatrzyłabym na inne brzuchy Jakoś mało ich wrzucamy ostatnio Tylko ubranka, łóżeczka i wózki

Gratuluję 20tyg fajny duży brzuszek

Napisane przez kamilla123

Jutro Groszek ma Bal w przedszkolu, oczywiście będzie Spidermanem nie było innej opcji... a potem zaczynamy ferie i jedziemy do mojej siostry na tydzień

Zazdroszczę, też bym się z chęcią wyrwała z domu na trochę
Udanego wyjazdu, odpocznijcie sobie

Napisane przez pater86

Właśnie niestety u mnie :/ Kobieta przede mną gwałtownie zahamowała i ja ją lekko stuknęłam (praktycznie się oparłam o jej samochód), oczywiście zatrzymaliśmy się na poboczu, oglądnęliśmy auto i oboje stwierdziliśmy, że nie ma żadnych szkód. Nie chciała spisywać żadnego oświadczenia, wzywać policji itd. bo "nic się nie stało", ale wymieniliśmy się telefonami.
Wieczorem dzwoni mąż tej kobiety, że jest rysa i on chce pieniądze, wysłał zdjęcie, na którym faktycznie ta rysa jest, ale jak oglądaliśmy auto to nic takiego ani ja ani jego żona nie zauważyliśmy. Odpisałam, że nie wymawiam się tej kolizji, ale tak zauważalnego uszczerbku na samochodzie nie było. Facet chce za malowanie błotnika 400zł na konto (niby kosztuje to 600zł). Nie wiem czy nie chce mnie naciągnąć... Facet ma mój nr telefonu (abonament) i nic nie znaczącego maila. Może mnie teraz podać na policję, czy wyciągnąć jakieś konsekwencje skoro na miejscu zdarzenia nie było żadnych szkód i nie ma oświadczenia, ani moich danych? Nie wiem co zrobić bo facet oczywiście straszy jakimś radcą prawnym :/

Ale się biedna nastresowałaś Tak jak dziewczyny także obgadałam to ze swoim tż i też uważamy, że g..... mogą Ci zrobić. Naciągacze jedni W razie czego nie odbieraj telefonu od nich

Napisane przez alingles

Tż zadecydował, że na dzień dzisiejszy będzie Karol.
Mój brat tak miał na imię. Nawet myślałam, żeby tak miał mały i Tż zaproponował pierwszy.

Przy synku braliśmy Karola pod uwagę, ale moja babcia się nie zgodziła, bo tak miał na imię jej synek[*].

Napisane przez sylvuniaa84

Rano na 8 mam byc w szpitalu na te moje oslabnecia :/
Po za tym wszystko z ciaza ok.

Kochana trzymaj się odzywaj się do nas...

Napisane przez NecroKitty

Mam awarię ogrzewania i w domu chyba -10 chodzę w dwóch szlafrokach, nawet mój pies siedzi pod kołdrą Jak nie brak wody, awaria windy to ogrzewanie; tylko czekać jak ten blok się rozwali

współczuję...tylko żebyś się nie rozchorowała

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44902819]Witam was dzisiaj zasmarkana .. Boli mnie głowa, z nosa mi się leje i oddycham ustami, bo nos zatkany... Można coś używać na katar do nosa w ciąży??I standardowo szczypie mnie pół twarzy, od nosa w dół... Mam dość

bo Adasie to fajne chłopaki
[/QUOTE]
Na katar to samo co dla dzieci, sól, woda morska, maść majerankowa, euphorbium.
Adasie są the best

Napisane przez kamilla123

Dzisiaj zawiozłam Groszka rano do przedszkola, a w szafce leżało zaproszenie na urodziny do koleżanki z grupy na niedzielę To jego pierwsze urodziny u kogoś, a my dzisiaj wyjeżdżamy... Szkoda, no chyba, że wrócimy wcześniej.

Adaś też dostał ostatnio zaproszenie od koleżanki z przedszkola, wybieramy się w przyszłą sobotę. Zabawa na sali zabaw.... zaczynają się imprezki ja pamiętam, że pierwszy raz na urodzinach byłam w podstawówce

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez NecroKitty

A patrzyłaś w lumpeksach? Ja na początku twierdziłam, że będę chodzić w normalnych ciuchach a teraz w prawie samych ciążowych śmigam bo u mnie w lumpkach nikt tego nie kupuje Wczoraj znalazłam dżinsy z h&m mama za 3zł i 2 pary jeszcze na wieszaku zostawiłam. Naprawdę warto popatrzeć w takich miejscach.

, ja to mogę u siebie pomarzyć byłam w piątek u siebie w jednym lumpiku i tylko jedno wielkie g, a to brak rozmiaru, a to nogawka rozszerzana

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44904671]
Dziewczyny, czy miała któraś z was już ten test obciążenia glukozą 75g? naprawdę to takie okropne, bo wszyscy mnie straszą [/QUOTE]
5 lat temu miała 75g, a wczoraj miałam 50g. Do przeżycia, pod warunkiem, że rozpuścisz w letniej wodzie i dodasz pół cytrynki

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po kardiologu. Będe miała badanie Holterem ale dopiero za dwa tygodnie. Po nim dopiero decyzja co dalej.Na szczęście zapłaciłam 114zł a w cenniku mają 250zł
Byłam "pokazać się" ginowi i przedłużył antybiotyk. Za tydzień mam się zgłosić z wynikami krwi i zbadać szyjke itp.
Ale ja jestem ciążową hipochondryczką wiec wiesz

Coś z serduszkiem masz a co do pogrubionego, nie przejmuj się chyba każda z nas w tym stanie

Napisane przez Kakusia

Majkela służę pomocą ja mam bzika na punkcie wózków od kilku lat i lubię o nich czytać opinie, oglądać - relaksuję się przy tym nie mówiąc już o tym, że zaczepiam ludzi na ulicy pytając o opinię jak mnie ich wózek zainteresuje

w takim razie nie omieszkam Cię znowu pomęczyć

Napisane przez Prowansja88

Nie rozczaruje się cały czas z tyłu głowy mam wizje, że może wyskoczyć chłopczyk, a USG to tylko sprzęt- badanie, zdarzają się pomyłki. Nie nakręcam się, jedyne co to troszkę szkoda będzie mi pięknych, upolowanych ubranek. Myslę, ze ze sprzedażą nie będzie kłopotu, ale po prostu mi się podobają.

To tak jak ja czekam do 6 lutego

Napisane przez Kakusia

Próbuję zmobilizować się do wstania z wyra, ubrania się i pójścia na miasto zrobić jakieś zakupy, pospacerować.... i tak już od 12
Im częściej leżę (a przecież tak kazał lekarz...) tym mniej mam sił na podstawowe czynności

Jestem ciekawa co będzie ze mną jak już pójdę na zwolnienie

Napisane przez zaaaabcia

Mi np glukoza smakowala o prosiłam o dokładkę jak dla mnie w smaku mocno zmrozony Sprite.

Szalona

Napisane przez alingles

Uciekam dalej ratować Tż. Byliśmy dziś oboje u dentysty. Ja wyszłam cało (2 ubytki) Tż nie miał tyle szczęścia, po drobnych komplikacjach skończyło się wyrwaniem zęba, który łączył się z przegrodą nosową.
3 szwy i oszczędzać się przez 3 dni.
Z przytulanek nici

o Boziu współczuję Twojemu tż-towi. My na szczęście tfu tfu -odpukać mamy spokój z zębami.

[majkela12]

Napisane przez Prowansja88

..a dziś akurat MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ PRZYTULANIA!!!

Przytulałam się do synka, bo tż mnie wkurzył

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A ja pochwalę się że niedawno wróciłam z tej konferencji z Akademii Mama Pyta. Było super, bardzo się cieszę że pojechałam. A ile ciężarówek!

super, że wypad się udał.

Napisane przez Pradip

Przyszłą mi paczka z apteki i jestem przerażona wielkością podkładów. Jak w czymś takim chodzić? Chyba będę podbierać małemu maść na odparzenia jeśli trafi nam sie upalny czerwiec

A właśnie wybieracie się? http://bezpieczny-maluch.com.pl/

da się i powiem więcej chodzi się do wc jak gejsza
Co do warsztatów chyba się zapiszę, muszę tylko tż wyciągnąć

Napisane przez Sola1

A na pielęgnację ran po porodzie bardzo polecam szare mydło.

i tantum rossa w bidonie dla sportowców

Napisane przez Kakusia

A mnie, w światowy dzień przytulania, mój mąż zostawił samą jadąc sobie na przyjęcie bankietowe i wróci dopiero ok 2 w nocy jestem zła i mam doła, bo tydzień temu też był, a ja gnije w domu sama

Mój za to wybrał kolegów niż własną żonę tak w ramach odwdzięczenia się za imprezę urodzinową, którą mu zorganizowałam. kuźwa służbę se znalazł

Napisane przez __Sylwia__88

Ja po dzisiejszej wizycie- zadowolona nie jestem a raczej trochę rozczarowana. Nie wiem czy u Was też to tak wygląda. Gin sprawdziła wyniki badań, oczywiście nie miała się do czego przyczepić tylko ciśnienie za wysokie. Później badanie na fotelu, posłuchanie bicia serduszka i mówi że to tyle. Na co ja a USG? I mówi że pewnie płeć chciałam poznać. Mówię że tak, to zrobiła szybko USG ale mówi że to jeszcze trochę za wcześnie, że może na lepszym sprzęcie by było wiadome. Nie wiem ile dzidzia mierzy, czy zdrowo się rozwijaja. Za 3 tyg mam połówkowe to powiedziała że wtedy płeć poznamy. Zwolnienie niechętnie, ale wypisała.

Ale wizyta ok z dzidzią też w porządku?? Spokojnie wytrzymasz do półówkowego nie denerwuj się

Napisane przez malin30

Byłam dziś z synkiem w kinie na "Robaczkach z Zaginionej Doliny". Fajny, choć ta polska wersja z dodanymi dialogami w tle mocno mnie wkurzała. Widocznie u mnie nie zdążyli podmienić kopii, choć producent otrzymał zapewnienie od polskiego dystrybutora, że wszystkie zamienią
Ale najważniejsze, że wreszcie udało mi się dotrwać z dzieckiem do końca filmu - z "Samolotów" wyszliśmy po jakiejś pół godzinie.

My się jutro wybieramy, ale tym razem na 3d, 64 zł bilety a gdzie jeszcze popcorn. Mam nadzieję, że fajny film i nie usnę
Już byliśmy na "potworny uniwersytet" i "kraina lodu".

Napisane przez Kakusia

ojjj jutro za karę będzie nie tylko sprzątał ale i mył nową lodówkę nie mówiąc że będzie musiał rano wstać i Dominice śniadanie zrobić - jak się zachciało imprezować

też jestem zołza I co tż się wywiązał ze swych zdań???u nas na razie ciche dni po wczorajszym.

Napisane przez ANTERIA

Aha i najważniejsze witam się w połówce mojej ciąży

Napisane przez malenstfo

Dzień dobry, czy można jeszcze dołączyć?
Podczytuję od samego początku, ale jakoś nie było odwagi żeby się odezwać
Termin mam na 12. czerwca

Witaj napisz nam coś o sobie

[majkela12]

Napisane przez alingles

Ja miałam wizytę w czwartek, to usg trwało 20 minut. Jak Boga kocham. Patrzyłam na zegarek.
Popatrzył sobie, pomierzył, oczywiście nic nie mówił, a na koniec wszystko pokazał.

Tak z innej beczki:
Potrzebuję pomocy i pomysłu.
Myślałam o pasku do spodni no i potem na walentynki ciasto w kształcie serca, oczywiście sama zrobie Nie ma to być zbyt kosztowne, ale też nie tandetne. W tym roku czekają nas spore wydatki, więc nie chciałabym zbytnio szaleć.
Jakieś pomysły?

Co do gina, to tak jak u mnie, 20 min to i badanie na samolocie+usg i 150zł widać, że to teraz normalka.
Co do prezentu, to na urodziny zrobiłam tz-towi imprezę ur dla rodziny, ale np. na rocznicę ślubu dostał ode mnie talony coś na zasadzie grupona: talon na zmywanie naczyń, kupon na wyjście z kolegami, kupon na wyłączne użytkowanie pilota. Bardzo się tż-towi podobało

Napisane przez malenstfo

Czy macie już kupione rzeczy dla siebie do szpitala? w sensie koszule do karmienia, szlafrok itp?

pewnie gdzieś pod koniec kwietnia się za to wezmę

Napisane przez malin30

Pozbierałam i pochowalam świąteczne ozdoby (choinki zostawiam na jutro), a teraz idę upiec ciasto marchewkowe

choinkę ja to już dawno zapomniałam o świętach teraz żyję wielkanocnymi

Napisane przez sylvuniaa84

Jeden lekarz podejrzewa hipoglikemie ale to po wywiadzie lekarskim.Konkretnego badania pod tym katem nie miałam jeszcze...Czekam na wizytę moze cos powiedza

oby nie cukrzyca.

Napisane przez NecroKitty

Po wizycie bez rewelacji i sensacji. Mała nadaj jest dziewczynką, dzisiaj już była bardziej chętna na pokazywanie waga w 20tc 260g, wszystkie pomiary wyszły prawidłowe, dostałam zdjęcie stópek z paluszkami podobno mam tak rewelacyjną szyjkę, że pewnie nie urodzę przed terminem... w terminie też raczej nie

Super gratuluję udanej wizyty
Skąd to gin wie wróżka jakaś czy co??

Napisane przez Kakusia

Sylwia gdybym miała tyle hmm zmartwień co z dzidziusiem to odrazu śmiało pytałabym lekarza. Ja to nawet pytam jeśli dla lekarza miałoby się wydać coś śmiesznego czy głupiego, ale wolę zawsze rozwiać każdą wątpliwość
Także ciągnij lekarkę za język!

Sylwia zgadzam się z tym co napisała Kakusia a w razie czego pogadaj z tż i umówcie się do innego lekarza
-----------------------------------------
Przez tż nie ma dzisiaj humoru, ale on mnie wkurza i pierwsza się na pewno nie odezwę, więc pomilczymy pewnie kilka dni
Dobrze, że malutka mamusię pociesza kopniakami