Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.5. świętujemy Roczek.

[Agateczka*]

Napisane przez Demeter

Agateczka nie smutaj

Napisane przez nestelle

musiałam starszakom kolacje zrobić a R akurat chciał się ze mna bawic ...wiec poprosiłam Ninke aby zajęła się R a ja w tym czasie zrobie jedzenie .
Ninka bawiła się z R a ja jej podziękowałam..:
ja: dziękuję Ci kochanie ze tak pięknie zajmujesz się Roszkiem .
Nina: spoko mamo -nie takie rzeczy się robiło ...

Napisane przez kasia86bgo

Agatko - nioo ciut mu urosly planuje w czerwcu je ciut podciac - chcialam na roczek ale wtedy chyba Milun nie mialby wloskow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no do czerwca będzie mariana miał

Napisane przez klementyna1

Dzięki za kciuki!KAcoer-zdrowy chłop-tak powiedziała p. doktorMA jakąs strunę w zstawce, o którą-szczególnie w czasie infekcji moz.e zahaczać krew i stąd te szmery0tak nam wytumaczyła na chłopski rozum, ale mówi, ze to nie żadna wada, taka urodaNastępna wizyta, jak pójdzie do szkoły ok 7 roku życia;D

A czekając na echo K. widział jak starsi koledzy chodzą i zaczął po korytarzu chodzić za reke do tej pory zrobił 1-2 kroki i na kolana, a od teraz łapie mnie za reke i spacerujemy Z tej okazji zakupilimsy dziś "sandałki po domu" w ambrze i na lato moze bedą jeszcze i chce kupic trzewiki, ale nie wiem wcale jakie...jakie sa wytyczna..za kostkę, i co dalej? DOdatkowo nocnik, szczorkę do zebów-taką niesilikonową;p, samochodzik i kilka innych drobizagów z nagrode za przykładną postawe podczas badaniaJAko jedyny nie wył;D I nie ma już wpisane na wyniku "płaczliwy"
Ide czytać dalej 92strona

za badanko i za kroczki

Napisane przez kasia86bgo

Dzis mama wychodzac z lazienki kieruje sie do salonu Milun drepta za nia i slysze jak mama sie go pyta
- Emilianku a gdzie schowales babcin schowek na piegi ..? - okazalo sie ze Milus wyjol jej z torby stanik i gdzies schowal 5min go szukala a byl w sylpialni pod drzwiami na taras



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najpierw nie zajarzyłam, a potem padłam

Napisane przez kwiatuszekkk21

hej



a mi śniło się, że zaprosiłam Was na urodziny K. a zapomniałam mamie powiedzieć, że będzie więcej osób i siedzieliśmy w ścisku. Poza tym nie wiedziałam jak wytłumaczyć kim jesteście a nie chciałam żeby ktoś wiedział, że udzielam się na forum. że koleżanki ze studiów nie mogłam powiedzieć, no bo dziwne że z różnych miast w Polsce, w różnym wieku a dzieci takie same na koniec poszliśmy na sanki i było super

heh fajny sen nie ma co, z nami to mini wesele by było

Napisane przez kasia86bgo

Aaaaa zapomnialam wam wczoraj napisac ze jak bylam w Skacie to zadzwonila moja kolezanka gadu gadu ( bo przeciez numerek odlegly ) koncze z nia rozmawiac - jak mi jakis facio z boku ( dodam przystojny ) mow "dzien dobry prosze pania" eeeee ze co jest pogadalam troszke poszlam zalatwic co zalatwilam juz mam wychodzic - a on z pokoju obok wychodzi i daje mi swoj numer telefonu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Uuu lala

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry

A i się chwalimy, że A. dziś zrobił swoje pierwsze kroczki, wstał przy szafce, odwrócił się i przemaszerował kilka kroków, po czym z gracją padł na twarz, wstał, wyszczerzył swoje kły i zaśmiał się w głos. Chodzenie mu się spodobało

A i pytanko: czy Wasze dzieci też się złoszczą? Jak mojemu coś nie przypasuje to potrafi wrzeszczeć aaaaaa i czasem aż się telepie. Mam się martwić?

za kroczki.



Dziewczyny dzięki za słowa otuchy, nie chcę tu wyjść na dzieciaka pisząc że do was nie pasuję czy coś takiego. Ale po prostu trochę się schowałam i czytam zza krzaka, bo cieszę się z poczynać waszych dzieci ale smucę się bardzo i często ryczę(deprecha, przesilenie) nie wiem ale dobija mnie bardzo fakt że mimo że mam zdrowe normalne dziecko ale nie potrafiące ani pełzać ani raczkować i stać się uczymy. To naprawdę bardzo przykre, wiem że jeździmy na reh ale jeszcze daleko do chodzenia bo być może że raczkować już nie będziemy. Mam takiego niemowlaczka a tu niedługo roczek.
sory za żale ale musiałam, tym bardziej że ostatnio czułam się po napisaniu 2 postów że mnie nie widać. Postaram się napisać częściej.

[Hally_berry]

Napisane przez monicca1989

Dziewczyny jedna z mamuś na grupię na fb H&M wstawiła taką informację...

Nie wiem czy ktoś z Was oglądał ten reportaż w tv, dlatego postanowiłam o tym napisać, ponieważ jest to prawda - sprawdzona w dodatku z pierwszej ręki. A więc, w materacach dziecięcych do łóżeczka które posiadają GRYKA-KOKOS wykryto robaki, maleńkie robaki które zauważy ktoś - kto ma dobry wzrok. Wszędzie o tym trąbią, pewnie połowa pomyśli że to brednie. Aczkolwiek moja znajoma jak zobaczyła ten reportaż, postanowiła rozciąć materac i zobaczyć czy faktycznie jest to prawda (jej córeczka dostała kilka dni temu wysypki na całym ciele, i nie może się jej pozbyć) , pod prześcieradełkiem, w materacu jest mnóstwo tego świństwa !! tak małego że faktycznie trudno zauważyć. Także dla bezpieczeństwa radziłabym o pozbycie się takowego materaca jak najszybciej.

Pod tym postem jest sporo komentarzy i kolejne mamusie potwierdziają, że znalazły w swoich materacach. F. śpi na razie aż się boję zaglądać do materaca.

Kurczę , u nas też taki materac a moja mała ma ciagle jakieś krostki na policzkach i 2 lekarzy pediatrów narazie wykluczyło , że jest to od mm w kaszkach lub innego jedzenia - aż strach rozciąć ten materac ......co będziecie robić z tym koleżanki ???

[Moderna]

Napisane przez Hally_berry

Kurczę , u nas też taki materac a moja mała ma ciagle jakieś krostki na policzkach i 2 lekarzy pediatrów narazie wykluczyło , że jest to od mm w kaszkach lub innego jedzenia - aż strach rozciąć ten materac ......co będziecie robić z tym koleżanki ???

ciekawe, co to za robaczki - a one sie ruszaja?


o materacach to jeszcze w czasie ciazy duzo pisalyssmy i te kokos-gryka wlasnie nie sa polecane dla alergikow, i ogolnie tez sa odradzane, oprocz tego one nie odpowiedniej cyrkulacji powietrza, przez co moga zatrzymywac wilgoc w srodku, a to dobra pozywka dla plesni - silnie alergizujacych.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez Agateczka*

Postaram się napisać częściej.

a Bartus to ma to obnizone napiecia, tak?

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

ciekawe, co to za robaczki - a one sie ruszaja?

w sumie co za różnica, ja bym nie chciała żeby Z sypiała z robalami, czy żywymi, czy martwymi...

[kasia86bgo]

Achna - nie zadzwonilam - napisalam Smsa "ze mam nadzieje ze udalo mu sie wszystko pozalatwiac" , po godz dostalam zwrotego ze Tak i ze ma nadzieje na kolejne spotkanie
- ale gosciu mieszka i pracuje jakies 60km od Bergen, ale Kto wie Moze Kiedys (szczegolnie ze wie iz mam syna, bo pytal sie czy z rodzina tu jestem). Ja mu ze prawie - zdziwil sie wiec mu mowie ze z synem i siostra tez mieszka w miescie - on a co z mezem -- a ja Jaki maz, po co maz i sie zaczelam smiac


Aaa i to Cosik na mym koncie to pomoc socjalna z Navu ;-) teraz czekam na kase od szefa ;-)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pani22ka]

Napisane przez scarlett26

kiedyś tak nie było, raczej tak jak oliwka opisuje....

to u mnie nigdy nie było jak u Oliwki chyba na szczęście dla mnie
przed ciążą sprzątałam dwa razy w tygodniu. dla mnie bylo ok. i tak większość czasu nie było nas na bazie.

i dla bystrej córy (przyczyna-skutek TV)

Napisane przez moni_ka.g

braciszek. ale nie, jeszcze nie teraz (raczej).

a co gin powiedział?

Napisane przez alliw

najczęściej jak myślę ile mam do zrobienia to mi wszystko opada i mówie: p...le, nie robie

Napisane przez monicca1989

Dziewczyny jedna z mamuś na grupię na fb H&M wstawiła taką informację...

wczoraj w TVP1 było o tym, koleżanka mi smsa przysłała żebym załączyła (nie zdążyłam).

Napisane przez Agateczka*

sory za żale ale musiałam, tym bardziej że ostatnio czułam się po napisaniu 2 postów że mnie nie widać. Postaram się napisać częściej.

Agateczka... widziałam posta, widziałam rozjaśnione, ale jak się odnieść
szczerze pisząc nie bardzo rozumiem... też się nie odnosisz do wszystkich (nie ma obowiązku!!!!). pojawiasz się -znikasz - piszesz, że będziesz pisać - pojawiasz się - obiecujesz i znikasz. Zostań z nami!

Twój synek jest prześlicznym chłopczykiem. robicie dla niego co możecie. jest zdiagnozowany, rehabilitowany, doopiekowany.
sama widzisz, że każde dziecko ma swoje tempo. jeden jest Karolkiem, drugi nie jest. jeden potrzebuje więcej uwagi, drugi nie potrzebuje jej zbyt wiele.

nie smutaj tylko pisz.

Napisane przez Hally_berry

...co będziecie robić z tym koleżanki ???

póki co - nic. ciąć nie zamierzam. zobaczę co Panik powie...


Scarlett, btw, często nawiązujesz do klubu. Jak w nim będziesz to wpisowe-zdjęciowe będzie?

[despa]

Link do programu o którym Monika pisała http://vod.tvp.pl/audycje/publicysty...32014/14202234

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

Zosia chyba nie byłaby w stanie w tym usiedzieć, za świeża ta umiejętność siedzenia jeszcze, zresztą musiałabym chyba Octenisept w samochodzie wozić i ten wózek wypsikać ....

http://allegro.pl/dadin-ochraniacz-n...953822306.html
przydaje się .

Napisane przez oliwka__

A wiecie co jeszcze się pożalę bo choć teraz od dwóch tygodni nie byłam z małą na rehabilitacji bo sama nie wiem czy to coś daje

mi kolezanka co ma meza rehabilitanta opowiadala ze rehabilitanci nagminnie kity wciskają rodzicom aby tylko jak najwięcej wyciagac kasy ...i ze to często bardzo trudno sprawdzić czy cos pomaga czy nie ...... jeśli jest cos naprawdę nie halo to trzeba się udac do lekarza. A teraz jest moda na reh. i ludzie po byle kursach chcą nabijac kase.

Napisane przez Dragusia88

co do spotkać z dziećmi to Florek ostatnio z kuzynką się spotkał 2 miesiące młodszą, najpierw ona go zaczepiała a on się wstydził ale potem zachował się jak facet i podszedł się do niej przytulić potem ją łapał za rączkę
a potem każdy siedział osobno na przeciwko siebie i sobie machali "papa"

tak poza tym to i na mnie przyszło od wczoraj po tylu miesiącach nadeszła @

ojoj witaj klubie .
Florek

Napisane przez Moderna

a i pytanie do mam chodzacych dzieci - zakladacie w domu tez buciki? sa one konieczne? to jest inny rodzaj butow po mieszkaniu czy te same co na spacery?

R jeszcze nie chodzi ale przy starszakach mielismy inny rodzaj butow na dwor inne takie paputki do domu .najwięcej jednak w skarpetkach z abs-em

Napisane przez scarlett26

ojciec, syn i teściowa poszli na spacer do lasu, raptem syn krzyczy: "tato, tato, dzik zaatakował babcię", a ojciec "skoro zaatakował, to niech się teraz broni"
.

co do tego wątpliwego świeta ..udam ze nie słyszałam

no i ja umiem pływac

Napisane przez BYou

Zosiu pomożesz mamusi?to Ona kiwa główką na tak. .

Napisane przez BYou

Scarlett moje minimum na rano to: wyjście z piechem, tulasy po przebudzeniu, toaleta Jej, moja, przygotowanie śniadania dla nas, jedzenie, nastawienie zupy na obiad, ewentualne przygotowanie czegoś na drugie danie. W międzyczasie oczywiście tulasy, tłumaczenie, opowiadanie Zosi wszystkiego. Potem ona mi czyta albo bawi się sama chwilę to ja odpalam lapka. Drzemka-tu odkurzam, zmywam podłogę, nastawiam pranie, wywieszam, drugie śniadanie i wyjście z domu. Obiad, zabawa, czasem drzemka czasem nie. Podwieczorek, zabawa, wyciszanie, kąpanie, jedzenie, spanie. W zależności od weny ogarniam kuchnię, prasuję, coś sprzątam w szafkach, planuję zakupy, internetuję. Okna myję w czasie drzemek. Jedno w Jej pokoju zostaje mi na przyjazd Męża.

o ja ☠☠☠☠☠☠☠e! To jest minimum??? TO JEST MINIMUM???
Weź Ty mi więcej na ten temat nie pisz .....
nie chce wiedzieć jak wygląda program poszerzony w Twoim wykonaniu .... czy idzie więcej w ogole ?....(NIE pisz ! to pytanie retoryczne!!!!!)
Czuje się jak największy leń przy Tobie ....

[oliwka__]

alliw bo rozważam wyjazd z tż na początku kwietnia 10-12 albo 11-13 jakoś tak nie pamiętam on jedzie na trening do Torunia i jak nas weźmie to pewnie będę się troszkę nudzić i była bym skłonna na jakieś spotkanko przy herbatce

[Ewkaaa8891]

Napisane przez nestelle

http://allegro.pl/dadin-ochraniacz-n...953822306.html
przydaje się .


mi kolezanka co ma meza rehabilitanta opowiadala ze rehabilitanci nagminnie kity wciskają rodzicom aby tylko jak najwięcej wyciagac kasy ...i ze to często bardzo trudno sprawdzić czy cos pomaga czy nie ...... jeśli jest cos naprawdę nie halo to trzeba się udac do lekarza. A teraz jest moda na reh. i ludzie po byle kursach chcą nabijac kase.


l:

Jeżeli rehabilitacja to tylko fizjoterapieuta z certyfikatem. Wtedy nie ma wyciągania kasy. Łatwo to rozpoznać. Przynajmniej ja umiem. Nie nazwałabym tego modą. Raczej pochopnym błędnym diagnozowaniem. Wyolbrzymianiem.

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

i ze ma nadzieje na kolejne spotkanie .

Napisane przez Ewkaaa8891

Łatwo to rozpoznać. Przynajmniej ja umiem.

no ja też umiem. ale to kwestia "doświadczenia".

Wielu lekarzy też jakoś tak mimochodem wspomina, naprowadza. a rodzic, jak to rodzic, chce jak najlepiej to płaci/szuka...

Zawsze jak rozmawiam z matką o reh. to dochodzimy do jednego wniosku. trzeba by mieć bliźniaki. jednego reh, drugiego zostawić samego sobie... jak inaczej poznać jaki wpływ ma praca nad dzieckiem. gdzie są jego granice. i nasze... gdzie wrodzone predyspozycje, a gdzie moc ćwiczeń.

nam t. cały czas mówiła, że nie potrzebnie, że męczymy itp. nie chciałabym się przekonać co by mówiła jakby(m) czegoś nie dopilnowała...
poza tym wydaje mi się, że zdrowemu dziecku reh. nie zaszkodzi, a choremu jednak może bardzo pomóc...

[despa]

Napisane przez pani22ka

poza tym wydaje mi się, że zdrowemu dziecku reh. nie zaszkodzi, a choremu jednak może bardzo pomóc...

dla tej Pani, mądrze prawi, polać Jej

tak dokładnie jest

[Ewkaaa8891]

Napisane przez pani22ka

no ja też umiem. ale to kwestia "doświadczenia".

Wielu lekarzy też jakoś tak mimochodem wspomina, naprowadza. a rodzic, jak to rodzic, chce jak najlepiej to płaci/szuka...

Zawsze jak rozmawiam z matką o reh. to dochodzimy do jednego wniosku. trzeba by mieć bliźniaki. jednego reh, drugiego zostawić samego sobie... jak inaczej poznać jaki wpływ ma praca nad dzieckiem. gdzie są jego granice. i nasze... gdzie wrodzone predyspozycje, a gdzie moc ćwiczeń.

nam t. cały czas mówiła, że nie potrzebnie, że męczymy itp. nie chciałabym się przekonać co by mówiła jakby(m) czegoś nie dopilnowała...
poza tym wydaje mi się, że zdrowemu dziecku reh. nie zaszkodzi, a choremu jednak może bardzo pomóc...

Też tak uważam.
Co do ostatniego zdania. Zdrowemu dziecku reh nie zaszkodzi . . . Ale tylko i wyłącznie od profesjonalisty. Ja jestem co chwile upominana . . . "Proszę sprawdzić certyfikat, doświadczenie, to tamto" bo źle wykonana może zrobić krzywdę niezłą.

[nestelle]

Napisane przez despa

dalam butle i spala dalej. Jak zaczela sie krecic probowalam dac ale nie chciala,tak ze nocka przespana. BYou tak od razu inaczej. To tylk pokazuje ze jednak trzeba isc za dzieckiem a nie trzymac sie slepo zalecen

Napisane przez OtTakaJa

A i pytanko: czy Wasze dzieci też się złoszczą? Jak mojemu coś nie przypasuje to potrafi wrzeszczeć aaaaaa i czasem aż się telepie. Mam się martwić?

R się nie zlosci . jak już to od wielkiego dzwonu zaplacze ale tak prosząco ze chce do mnie na rece.
ale mysle ze nie masz się czym martwic -niektóre dzieci się złoszczą w ten sposób .... sa histerie ,wymuszenia .... roznie.

Napisane przez achna79

Ja jestem inna , nie lubię się malować i nienawidzę zakupów
.

jeses Inna

Napisane przez moni_ka.g

kontakt z dziećmi ma raz w tyg w bawialni i raz w tyg na basenie, raz w miesiącu na jakichś warsztatach gdzie są dzieci

czyli nie wiele ...rozkręci się jeszcze

Napisane przez moni_ka.g

. i non stop pilnuję bo lubi wyginać się na wszystkie strony,

u nas tez tak czasem....

Napisane przez Agateczka*

Dziewczyny dzięki za słowa otuchy, nie chcę tu wyjść na dzieciaka pisząc że do was nie pasuję czy coś takiego. Ale po prostu trochę się schowałam i czytam zza krzaka, bo cieszę się z poczynać waszych dzieci ale smucę się bardzo i często ryczę(deprecha, przesilenie) nie wiem ale dobija mnie bardzo fakt że mimo że mam zdrowe normalne dziecko ale nie potrafiące ani pełzać ani raczkować i stać się uczymy. To naprawdę bardzo przykre, wiem że jeździmy na reh ale jeszcze daleko do chodzenia bo być może że raczkować już nie będziemy. Mam takiego niemowlaczka a tu niedługo roczek.
sory za żale ale musiałam, tym bardziej że ostatnio czułam się po napisaniu 2 postów że mnie nie widać. Postaram się napisać częściej.

pisz dla towarzystwa ..tak po prostu .nie porównuj .
na pewno to ciężkie jeśli dzieci nie sa na podobnym etapie ......ale to nie wyścig .
i często tak będzie nawet w przyszłości . nasze dziecko może nie chcieć się bawic z innymi dziecmi , albo nie umiec czegos .... nawet w szkole można się poczuc samotnym bo inne dzieci to a nasze nie .....
Bądź

Napisane przez scarlett26

w sumie co za różnica, ja bym nie chciała żeby Z sypiała z robalami, czy żywymi, czy martwymi...

tez fakt .

[scarlett26]

Napisane przez pani22ka

Scarlett, btw, często nawiązujesz do klubu. Jak w nim będziesz to wpisowe-zdjęciowe będzie?

coś tam się znajdzie

Napisane przez nestelle

http://allegro.pl/dadin-ochraniacz-n...953822306.html
przydaje się .

o ja ☠☠☠☠☠☠☠e! To jest minimum??? TO JEST MINIMUM???
Weź Ty mi więcej na ten temat nie pisz .....
nie chce wiedzieć jak wygląda program poszerzony w Twoim wykonaniu .... czy idzie więcej w ogole ?....(NIE pisz ! to pytanie retoryczne!!!!!)
Czuje się jak największy leń przy Tobie ....

ale patent! szkoda, że aż tyle kasiory chcą.... ale chyba kupię.....

hihihihihi, wszystko po czachach

[BYou]

Nestelle to minimum to do odpalenia lapkapotem różnie. Ale lubię mieć wszystko porobione
Ty leniem

Weźcie mnie nie stresujcie tym materacem

Alliw okna kiedyś to raz w miesiącu minteraz jak się uda

Dragusiu czekam na badania

Agatko cały czas mam w pamięci Twoje pytanie o kolor fotelika-czemu mi się odpodobał-bo lubię czarny kolor. Do tego też się przyzwyczaję ale kolejny kupię czarny
I po prostu bądź, pisz-bez porównań. Robicie dla Niego wszystko, absolutnie wszystko

Zosia właśnie usnęła z misiem

[pani22ka]

Napisane przez Ewkaaa8891

"Proszę sprawdzić certyfikat, doświadczenie, to tamto" bo źle wykonana może zrobić krzywdę niezłą.

heh... dlatego miałam takiego stresa przy ćwiczeniach

Napisane przez BYou

okna kiedyś to raz w miesiącu minteraz jak się uda

u mnie w ciepłych miesiącach niestety muszę co miesiąc... ale w zimie, pie... nie robię

Napisane przez BYou

Zosia właśnie usnęła z misiem

T. kiedyś się przytulał do misia lub toczył bój. a teraz miś musi być. i tyle. ale widok słodkiiiii

[Agateczka*]

Napisane przez Moderna

o materacach to jeszcze w czasie ciazy duzo pisalyssmy i te kokos-gryka wlasnie nie sa polecane dla alergikow, i ogolnie tez sa odradzane, oprocz tego one nie odpowiedniej cyrkulacji powietrza, przez co moga zatrzymywac wilgoc w srodku, a to dobra pozywka dla plesni - silnie alergizujacych.






a Bartus to ma to obnizone napiecia, tak?

o materacu też to słyszałam i dlatego polecono nam inny, i cieszy mnie to

tak obniżone

Napisane przez kasia86bgo

Achna - nie zadzwonilam - napisalam Smsa "ze mam nadzieje ze udalo mu sie wszystko pozalatwiac" , po godz dostalam zwrotego ze Tak i ze ma nadzieje na kolejne spotkanie
- ale gosciu mieszka i pracuje jakies 60km od Bergen, ale Kto wie Moze Kiedys (szczegolnie ze wie iz mam syna, bo pytal sie czy z rodzina tu jestem). Ja mu ze prawie - zdziwil sie wiec mu mowie ze z synem i siostra tez mieszka w miescie - on a co z mezem -- a ja Jaki maz, po co maz i sie zaczelam smiac


Aaa i to Cosik na mym koncie to pomoc socjalna z Navu ;-) teraz czekam na kase od szefa ;-)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no no
za kasę

Napisane przez pani22ka

Agateczka... widziałam posta, widziałam rozjaśnione, ale jak się odnieść
szczerze pisząc nie bardzo rozumiem... też się nie odnosisz do wszystkich (nie ma obowiązku!!!!). pojawiasz się -znikasz - piszesz, że będziesz pisać - pojawiasz się - obiecujesz i znikasz. Zostań z nami!

Twój synek jest prześlicznym chłopczykiem. robicie dla niego co możecie. jest zdiagnozowany, rehabilitowany, doopiekowany.
sama widzisz, że każde dziecko ma swoje tempo. jeden jest Karolkiem, drugi nie jest. jeden potrzebuje więcej uwagi, drugi nie potrzebuje jej zbyt wiele.

nie smutaj tylko pisz.

może i fakt, ale ja nie zniknęłam na miesiące tylko na trochę a udzielam się od dawna z wami fakt mniej lub więcej ale raczej jestem na bieżąco, dlatego głupio się poczułam pisząc a nie zostałam zauważona. no ale nie ważne. Po prostu wydaje mi się że w ogóle na forum są osoby mniej lub więcej aktywne, tak samo mniej lub więcej lubiane. Ale to tylko forum.koniec wywodu.

Tak wiem że nie wszystkie dzieci będą Karolkiem, wiem też że diagnoza i rehabilitacja to już krok do przodu, ale ja nawet nie porównując wiem że od początku mój syn jest zupełnie inny niż reszta dzieci. I mimo wszystko nie zamieniłabym go nigdy ale są rzeczy które mnie bardzo przygnębiają i nikt nie potrafi mnie zrozumieć nawet w domu.

Napisane przez nestelle

pisz dla towarzystwa ..tak po prostu .nie porównuj .
na pewno to ciężkie jeśli dzieci nie sa na podobnym etapie ......ale to nie wyścig .
i często tak będzie nawet w przyszłości . nasze dziecko może nie chcieć się bawic z innymi dziecmi , albo nie umiec czegos .... nawet w szkole można się poczuc samotnym bo inne dzieci to a nasze nie .....
Bądź

tez fakt .

nie porównuję już od dawna, bo to w niczym nie pomaga, wiem że dzieci mają różne tępo ale ja chciałabym aby choć trochę był mobilny a tak nawet nie mam się czym pochwalić. Niestety nikt mnie nie rozumie nawet w domu i dlatego jest mi tym bardziej ciężko. ot tyle w temacie.

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Agateczka*

o materacu też to słyszałam i dlatego polecono nam inny, i cieszy mnie to

tak obniżone


no no
za kasę


może i fakt, ale ja nie zniknęłam na miesiące tylko na trochę a udzielam się od dawna z wami fakt mniej lub więcej ale raczej jestem na bieżąco, dlatego głupio się poczułam pisząc a nie zostałam zauważona. no ale nie ważne. Po prostu wydaje mi się że w ogóle na forum są osoby mniej lub więcej aktywne, tak samo mniej lub więcej lubiane. Ale to tylko forum.koniec wywodu.

Tak wiem że nie wszystkie dzieci będą Karolkiem, wiem też że diagnoza i rehabilitacja to już krok do przodu, ale ja nawet nie porównując wiem że od początku mój syn jest zupełnie inny niż reszta dzieci. I mimo wszystko nie zamieniłabym go nigdy ale są rzeczy które mnie bardzo przygnębiają i nikt nie potrafi mnie zrozumieć nawet w domu.





nie porównuję już od dawna, bo to w niczym nie pomaga, wiem że dzieci mają różne tępo ale ja chciałabym aby choć trochę był mobilny a tak nawet nie mam się czym pochwalić. Niestety nikt mnie nie rozumie nawet w domu i dlatego jest mi tym bardziej ciężko. ot tyle w temacie.

No popatrz. A ja cie doskonale rozumiem. Sama tu często nie pisze, nie chwale się i czasem dołuje z podobnych do ciebie powodów
Mój tomek też nie był alfa i Omega ale daje rade. Też miał trudny start. Ale najważniejsze to żebyś ty to zrozumiała a nie inni. Ty ciesz się swoim dzieckiem! Bądź dumna z najmniejszego jego sukcesu !

[Moderna]

Napisane przez nestelle

http://allegro.pl/dadin-ochraniacz-n...953822306.html
przydaje się .

ale to chyba zart, co?
to ile wy czasu spedzacie na zakupach, zeby 100 na takie cusik wydac



Jestesmy po jezdzie testowej nowym wozkiem M. pomogl mi rozpakowac i jak juz usiadl to nie chcial zejsc wiec poszlismy na spacer M. zadowolony, usmiechniety, bardzo mu sie podoba jazda tym wozkiem
Ja mam tylko kilka zastrzezen, przedni hamulec - udalo Wam sie go zablokowac? - bo ja wciskam i nie dam rady, a boje sie zlamac - organizer z tylu to jakas kupa smiechu klucze tam mozna wozic - kolka bardzo delikatne - jechalismy po chodniku i takie male kamyczki sie juz powbijaly (juz dziurki sa - takze o wyjsciu na lesna alejke to moge tez zapomniec ), i ciezko sie go podbija na kraweznik do gory z dzieckiem - to moja kobyle 15kg podnosze na kraweznik jedna reka, lekkim pyknieciem - a tak to same zalety (choc wiele nim nie pojezdze, bo tylko po chodnikach, czyli na zakupy, krotki spacer z psem (co jest rzadkoscia, raczej chodzimy do lasu), na wyjazdy samochodem i urlop

[Demeter]

Agateczka, powiem Ci, że ja też piszę w sumie codziennie i nie wszystko co pisze jest zauważane/komentowane. Wiele razy czułam się jakbym pisała sama do siebie No ale przeciez nie o to chodzi! Naprawdę jest nas dużo obecnie i dużo postów produkujemy na dzień.

Rozumiem, że porównujesz/ porównywałas - tak naprawde pewnie większośc z nas to robi, w szczególnosci pierworódki. Ja też łapałam się na tym, że po przeczytaniu posta szukałam z kiedy jest maluszek i porównywałam do Kubcia.
Ale nie gadamy tylko o postępach dzieci, też na inne, luźne lub bardziej poważne tematy. Także pisz z nami jak masz czas i ochote

Wspominałas kiedyś, że są postępy i o to chodzi! Najważniejsze, że problem jest zdiagnozowany i robicie coś z tym. Pisałaś tez, że masz słaby charakter - powiedz czy rozmawiasz o tym z TŻ? że jest Ci smutno, łapiesz depresje z powodu tego, że Barrtuś się nie rozwija poprawnie?
U mnie zawsze jak sie martwie, że Kubus czegoś nie robi to TŻ stwierdza, że radzi sobie dobrze i ma czas.

Kasia, fiu fiu to podryw niezły
Scarlett, u nas też Kubcio odkrył, że jak naciska na pilota to się coś zmienia/pojawia na ekranie i ma z tego mega radochę Wiem, że nie powinnam mu dawać pilota bo bakterii mnóstwo ale pilnuje, żeby nie brał do buzi...

----
Oglądam ten reportaż i co mam teraz rozrywać materac, żeby sprawdzić co w srodku ?

[nestelle]

Napisane przez Ewkaaa8891

Jeżeli rehabilitacja to tylko fizjoterapieuta z certyfikatem. Wtedy nie ma wyciągania kasy. Łatwo to rozpoznać. Przynajmniej ja umiem. Nie nazwałabym tego modą. Raczej pochopnym błędnym diagnozowaniem. Wyolbrzymianiem.

mi chodzi o wyolbrzymianie ! ze niby często na rehab chodzi się niepotrzebnie ...np mamy których dzieci sa troszkę "opóźnione" w siadaniu ,staniu ,chodzeniu... opóźnione wg nich ,i co do innych dzieci ... (w ten sposób patrząc - względem Karolka prawie cale forum jest opóźnione )a rehabilitant to wykorzystuje i namawia na następne wizyty bo przyniosą efekt - pewnie ze przyniosą bo dziecko i tak samo z siebie stanie ,usiądzie ... sciemniają także rehabilitanci z certyfikatem .
Najpierw powinna być diagnoza od lekarza a potem można dalej ciagnąc ....

Napisane przez pani22ka

no ja też umiem. ale to kwestia "doświadczenia".

Wielu lekarzy też jakoś tak mimochodem wspomina, naprowadza. a rodzic, jak to rodzic, chce jak najlepiej to płaci/szuka...

Zawsze jak rozmawiam z matką o reh. to dochodzimy do jednego wniosku. trzeba by mieć bliźniaki. jednego reh, drugiego zostawić samego sobie... jak inaczej poznać jaki wpływ ma praca nad dzieckiem. gdzie są jego granice. i nasze... gdzie wrodzone predyspozycje, a gdzie moc ćwiczeń.

nam t. cały czas mówiła, że nie potrzebnie, że męczymy itp. nie chciałabym się przekonać co by mówiła jakby(m) czegoś nie dopilnowała...
poza tym wydaje mi się, że zdrowemu dziecku reh. nie zaszkodzi, a choremu jednak może bardzo pomóc...

masz racje . ale Ewa tez - prawidłowa rehab. nie zaszkodzi , prawidłowa .

Napisane przez scarlett26

ale patent! szkoda, że aż tyle kasiory chcą.... ale chyba kupię.....

choć szyc nie umiem to mi się wydaje ze chyba było by łatwo (komus kto umie..) .kawałek materiału ,gumki wstawić ,dziury na nogi ..tylko wymiar wziasc ....
takie cos przydaje się na kilka lat ... mnie zawsze ciary przechodzą jak latem mamy wkładają swoje dzieciaki -szczególnie dziewczynki w spodniczkach ,sukienkach ....nawet 3 letnie w wozek sklepowy i one siadają tymi dupeczkami w majtkach samych bo reszta ciuchow się podwija ....ochyda .... sama bym tak nie usiadła a co dopiero dziecku pozwolila ....

Napisane przez BYou

Nestelle to minimum to do odpalenia lapkapotem różnie. Ale lubię mieć wszystko porobione

"to minimum do odpalenie lapka " to ja bym miała pozwolenie na odpalenie lapka raz w tygodniu .

Napisane przez Agateczka*

nie porównuję już od dawna, bo to w niczym nie pomaga, wiem że dzieci mają różne tępo ale ja chciałabym aby choć trochę był mobilny a tak nawet nie mam się czym pochwalić. Niestety nikt mnie nie rozumie nawet w domu i dlatego jest mi tym bardziej ciężko. ot tyle w temacie.

nie będę udawac ze wiem w jakiej jesteś sytuacji ,ze wiem co czujesz ...mogę sobie jedynie wyobrazac . i absolutnie ani My tutaj ani nikt inny nie powinien lekcewazyc Twoch zmartwień ....
jednakże może pogaduchy tutaj ,wyżalenie się nawet 100 razy pomoze Ci ..bo inaczej pomoc nie możemy niestety ,Twoje dziecko w końcu poczyni postępy ale sama wiesz ze potrzeba czasu i nikt nie wiem ile . trzymam kciuki aby Cie niedługo zaskoczył .....

Byliśmy na basenie ,potem kupiłam R prezent urodzinowy -ten pchacz co Luna i Agnjeska zachwalały .Fajny . znalazłam tez rower który chciałam mu kupic na lato za identyczna cene co na all, ten pchacz także za taką samą cene co na all.
Kiedys all było tansze niż w sklepach ....
Zamowiłam tort - malinowy z bitą smietaną na tartych orzechach . sama zrobie brownie ,ciastka czekolad. . musze jeszcze wymyslic cos na obiad -może udzcce z indyka ,pieczone ziemniaczki ,losos w ciescie z warzywami , sałatka z gruszką i lazurem ....

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

ale to chyba zart, co?
to ile wy czasu spedzacie na zakupach, zeby 100 na takie cusik wydac

10 minut? 15? ale ja na sekundę nie posadziłabym Z w sklepowym wózku bez możliwości odizolowania jej od niego

[Demeter]

Napisane przez Moderna

ale to chyba zart, co?
to ile wy czasu spedzacie na zakupach, zeby 100 na takie cusik wydac

Myslalam, że jazda dzieci w wózkach sklepowych jest zabroniona i wszędzie na wózkach tak jest napisane ?

[oliwka__]

Ewkaaa My jeździmy na rehablitację do ośrodka dr n. med. Stanisława Faliszewskiego u niego spotykałam ludzi z całej polski którzy go chwalą, że pomógł ... a ja sama nie wiem i on i lekarz mówili że 6-8 tygodni rehabiltacji max i to 1-2 razy w tygodniu my 10 tygodni po 2 razy wtygodniu i nic żadnej poprawy. Później pokazałam mu zdjęcia i powiedziałam co i jak i kazał kontynuować z dodatkowymi zaleceniami i także nic więc rozkminiam.
Co do wyciągania kasy to on nie z tych bo sam mówił na początku że Anielka to taki przypadek jak większość dzieci że gdyby same takie dzieci jak ona przychodziła to by oni zbankrutowali i by nie było popytu na fizjoterapeutów
Kuzynka tż bardzo go chwali bo on jej na studiach wykładał i wielu ludzi spotkała którzy go polecali no i neurolog która w przeciwieństwie do innych lekarzy skierowała na reh.

A że naciągaczy jest wielu to wiem i że mogą więcej krzywdy zrobić aniżeli pomóc jeśli nie są specjalistami to też wiem, tak samo z masażystami itp.

[scarlett26]

Napisane przez Demeter

Scarlett, u nas też Kubcio odkrył, że jak naciska na pilota to się coś zmienia/pojawia na ekranie i ma z tego mega radochę Wiem, że nie powinnam mu dawać pilota bo bakterii mnóstwo ale pilnuje, żeby nie brał do buzi...

----
Oglądam ten reportaż i co mam teraz rozrywać materac, żeby sprawdzić co w srodku ?

ja myję Z rączki kilka razy dziennie, a do odkażania różnych rzeczy mam Octenisept ostatnio widziałam, że wyszła taka książka matka sanepid - to nie moja, ale przydomek pasuje

Napisane przez nestelle

choć szyc nie umiem to mi się wydaje ze chyba było by łatwo (komus kto umie..) .kawałek materiału ,gumki wstawić ,dziury na nogi ..tylko wymiar wziasc ....
takie cos przydaje się na kilka lat ... mnie zawsze ciary przechodzą jak latem mamy wkładają swoje dzieciaki -szczególnie dziewczynki w spodniczkach ,sukienkach ....nawet 3 letnie w wozek sklepowy i one siadają tymi dupeczkami w majtkach samych bo reszta ciuchow się podwija ....ochyda .... sama bym tak nie usiadła a co dopiero dziecku pozwolila ....

no pewnie tak, gdyby mieć wymiary.... pożyczyłam od Mamy maszynę, muszę rozkminić jak jej się używa.... no dla mnie też te wózki są obrzydliwe i sadzanie tam dzieci, zwłaszcza takich co chwytają za wszystko, a rączki pakują do buzi.... a przecież ludzie dotykają pieniędzy, wózka, te wózki nieraz stoją na dworze, ptaki nasrają, potem dziecko w to sadzać.... ja nieraz wieszam na tym torebkę, którą stawiam na podłodze w samochodzie, na której Z bym nie dała usiąść, a to przecież na jedno wychodzi.... no bleeee i fuuuuu

[Demeter]

Napisane przez nestelle

"to minimum do odpalenie lapka " to ja bym miała pozwolenie na odpalenie lapka raz w tygodniu .

Byliśmy na basenie ,potem kupiłam R prezent urodzinowy -ten pchacz co Luna i Agnjeska zachwalały .Fajny . znalazłam tez rower który chciałam mu kupic na lato za identyczna cene co na all, ten pchacz także za taką samą cene co na all.
Kiedys all było tansze niż w sklepach ....

1. Ja też
2. Niestety teraz all cenowo czesto nie wypada super. Ja musze tam zamawiać, bo w naszym miasteczko mało co jest no ale sama tego chciałam.

[nestelle]

Napisane przez Moderna

ale to chyba zart, co?
to ile wy czasu spedzacie na zakupach, zeby 100 na takie cusik wydac



Jestesmy po jezdzie testowej nowym wozkiem M. pomogl mi rozpakowac i jak juz usiadl to nie chcial zejsc wiec poszlismy na spacer M. zadowolony, usmiechniety, bardzo mu sie podoba jazda tym wozkiem
Ja mam tylko kilka zastrzezen, przedni hamulec - udalo Wam sie go zablokowac? - bo ja wciskam i nie dam rady, a boje sie zlamac - organizer z tylu to jakas kupa smiechu klucze tam mozna wozic - kolka bardzo delikatne - jechalismy po chodniku i takie male kamyczki sie juz powbijaly (juz dziurki sa - takze o wyjsciu na lesna alejke to moge tez zapomniec ), i ciezko sie go podbija na kraweznik do gory z dzieckiem - to moja kobyle 15kg podnosze na kraweznik jedna reka, lekkim pyknieciem - a tak to same zalety (choc wiele nim nie pojezdze, bo tylko po chodnikach, czyli na zakupy, krotki spacer z psem (co jest rzadkoscia, raczej chodzimy do lasu), na wyjazdy samochodem i urlop

ja nie mam takich odczuc . tak organizer z tyłu nie jest dobrze przemyślany ,choć nigdy nie narzekałam ,woziłam tam pilota do bramy , telefon ,chusteczki ..takie tam drobiazgi ..traktowałam jak kieszeń w kurtce .... kamyki w kola wchodzą-dziurawią -nigdy nie zauważyłam. na krawężniki trzeba podbic ale przecież widać ze ma takie a nie inne kola wiec spodziewać się niczego innego nie można było .....

ta nakładka to nie zart . dzieci często nawet liżą rączki od wozka ... nie wspominając o tym jak siedzi takie dzieciatko latem tylko w majtach bo sukienka czy spodniczka nie zakrywa wiele ....
a ile spędzamy na zakupach ? no coz mam 5 osobowa rodzinke także trochę kupuje ...kilka razy w tyg jestem w sklepie ....

Napisane przez Demeter

.
Oglądam ten reportaż i co mam teraz rozrywać materac, żeby sprawdzić co w srodku ?

a nie masz opinanego??? bo ja mam zamek ....



I laski nebeskie -nie strzelac fochów z powodu nie skomentowanych postow ! czytamy się wszystkie ale nie zawsze można się odnieść .... czasem bez sensu do każdej wypowiedzi trzeba by było choć "ok " wstawić ? ile razy ja cos pisze ... tyle słow natrzaskanych ...ale nie licze ze kazda mi brawo będzie bic ( a może licze ) . Ta kze spoko bez napinki ...
ja czytam Wszystko !

[Demeter]

Napisane przez nestelle

a nie masz opinanego??? bo ja mam zamek ....


I laski nebeskie -nie strzelac fochów z powodu nie skomentowanych postow ! czytamy się wszystkie ale nie zawsze można się odnieść .... czasem bez sensu do każdej wypowiedzi trzeba by było choć "ok " wstawić ? ile razy ja cos pisze ... tyle słow natrzaskanych ...ale nie licze ze kazda mi brawo będzie bic ( a może licze ) . Ta kze spoko bez napinki ...
ja czytam Wszystko !

Hmm musze sprawdzić bo nie wiem.
Bardzo dobrze napisane!

[bmma]

Napisane przez Agateczka*

Ale po prostu trochę się schowałam i czytam zza krzaka, bo cieszę się z poczynać waszych dzieci ale smucę się bardzo i często ryczę(deprecha, przesilenie) nie wiem ale dobija mnie bardzo fakt że mimo że mam zdrowe normalne dziecko ale nie potrafiące ani pełzać ani raczkować i stać się uczymy. To naprawdę bardzo przykre, wiem że jeździmy na reh ale jeszcze daleko do chodzenia bo być może że raczkować już nie będziemy. Mam takiego niemowlaczka a tu niedługo roczek.
sory za żale ale musiałam, tym bardziej że ostatnio czułam się po napisaniu 2 postów że mnie nie widać. Postaram się napisać częściej.

Agateczka, no nie , jak tak możesz... Bartuś jest śliczny i jeszcze nas wszystkich dogoni Kinia mu pomoże
Przecież jest zdiagnozowany i jeździcie na reh. Będzie dobrze