Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

[aska27adopcje]

a pisalyscie o zostawianiu dzieci z dziadkami ... kurde ja to jednak mam szczescie ... zawsze moge liczyc na moich rodzicow ... praktycznie codziennie wpadaja na 2 godzinki na zmiane zeby. Mogla cos sobie ogarnac ... sa szalenczo zakochani w landrynie ... a juz moj tata to zwariowal wręcz .. blanka kocha go najbardziej ... jak go widzi to biegnie do niego jak szalenie i drze sie dziadzia ... az mi sie wyc chce nieraz tak mnie to wzrusza ....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elllmi]

hej

poszłam dzisiaj do H&M kupić te jeansy w promocji młodemu i nic ciekawego już nie było wiedziałąm, że tak będzieale za to kupiłam mu koszulę na lato

Napisane przez Debrah

Tak. Bo wiem, że nie na śpiocha byłaby panika i płacz.
Maseczka nie była w 100% szczelnie przyłożona, ale chyba nie musi być. Nawet się nie ruszała i nie trącała jej rączką.
Ale strasznie długo mi się wydaje ten lek schodził, dłużyło mi się jak czekałam i pilnowałam by nie ruszała.

próbowałam dzisiaj też na spiocha i za pierwszym podejściem się nie udało, ale po jakichś 20 min jeszcze drugie podejście i nie obudził się a tak w ogóle, to strasznie mocny ma sen w nocy, bo nie dość, że ten inhalator buczy, to jeszcze spadła mi lampka nocna z parapetu, uderzając przy okazji o grzejnik, a ten nawet się nie poruszył

Napisane przez treselle0

ja tu widze jakies stereotypy i legendy
temp. mierzy sie raz dziennie i trwa to minute (połykanie tabl trwa dłużej) a śluz przy okazji wizyty w toalecie. Dla mnie rozwiązanie lepsze niz hormony
ja jak nie chciałam dziecia to nie miałam, a jak zechcielismy to mam

dla jednych lepsze, dla innych nie, co kto lubi można by długo na ten temat dyskutować, ale chyba nie ma większego sensu, bo i tak nikt nikogo nie przekona

Napisane przez litllesweetangel

Czy to normalne, ze pierwsza mysl jak wstaje rano to, ze moge dzis isc do pracy i dowiedziec sie, ze za pare dni nie bede miec dokad isc Sory, ze tak truje ale nie radze sobie z tym. Przeraza mnie to strasznie.

może nie będzie tak źle

Napisane przez s i l v e r

Jutro wracam do pracy
nie macie pojęcia jak się stresuję

macie, macie trochę czasu minie i będzie lepiej

Napisane przez misiaeel

mogę już się pochwalić, że Hanna chodzi tak na poważnie:lo ve:

[hje]

Napisane przez elllmi

hej
próbowałam dzisiaj też na spiocha i za pierwszym podejściem się nie udało, ale po jakichś 20 min jeszcze drugie podejście i nie obudził się a tak w ogóle, to strasznie mocny ma sen w nocy, bo nie dość, że ten inhalator buczy, to jeszcze spadła mi lampka nocna z parapetu, uderzając przy okazji o grzejnik, a ten nawet się nie poruszył

Taa, Pola też tak ma. Kiedyś zwaliłam termos z komody, spadła mi butelka na panele, rozkładałam nieraz łóżko przy niej śpiącej - nic. A nieraz jak się ku.wa na łóżku przekręcę (ona śpi w łóżeczku), to jest od razu pobudka

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Dobre, ja idę w kimsona, papa

[insolito]

Napisane przez nancykenator

byliśmy z Kubą u ortopedy, wszystko ok i wreszcie tż usłyszał, że dziecko powinno jak najczęściej być na boso że wtedy noga sie kształtuje i że te buciki to bardziej dla jego bezpieczeństwa, żeby np na panelach nie wyrżnął

Super

Napisane przez misiaeel

super to kiedy ruszacie z budową?

NA wiosnę Chcieliśmy już teraz fundamenty kopać i lać , ale kierownik budowy nam uświadomił, że jeszcze nie wiadomo jak z pogodą będzie i w razie mrozy by wrócił to kiepsko by było

Napisane przez nafiyqa

Insolito, ooo macie Jogera?
Moj TZ strasznie chcial go kupic.
Ja mam wrazenie, ze Britax to jego tanszy odpowiednik. Z wygladu bardzo podobny, podobnie sie sklada, tez nie ma regulowanej raczki... A ze tanszy troszke to zostalismy przy nim.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak siostra mi oddała/pożyczyła Ja jestem wysoka i dla mnie brak regulacji wysokości rączki to jednak spory minus. W naszym 2w1 była regulacja i super mi się prowadziło, może muszę się przyzwyczaić

Napisane przez YellowSheep

Pozdrawiam znad pizzy Nancy - wyszła no, minimalnie za długo trzymałam bo trochę chrupiąca od spodu ale jest ok, jestem z siebie dumna ale w moim piekarniku siedziała godzinę.

Napisane przez elllmi

hej

poszłam dzisiaj do H&M kupić te jeansy w promocji młodemu i nic ciekawego już nie było wiedziałąm, że tak będzieale za to kupiłam mu koszulę na lato



próbowałam dzisiaj też na spiocha i za pierwszym podejściem się nie udało, ale po jakichś 20 min jeszcze drugie podejście i nie obudził się a tak w ogóle, to strasznie mocny ma sen w nocy, bo nie dość, że ten inhalator buczy, to jeszcze spadła mi lampka nocna z parapetu, uderzając przy okazji o grzejnik, a ten nawet się nie poruszył



dla jednych lepsze, dla innych nie, co kto lubi można by długo na ten temat dyskutować, ale chyba nie ma większego sensu, bo i tak nikt nikogo nie przekona




może nie będzie tak źle



macie, macie trochę czasu minie i będzie lepiej

Pokaż koszulę
Dobrze, że Filip daje się inhalować na śpiocha U Piotra by nie przeszło

[nancykenator]

Napisane przez YellowSheep

Pozdrawiam znad pizzy Nancy - wyszła no, minimalnie za długo trzymałam bo trochę chrupiąca od spodu ale jest ok, jestem z siebie dumna ale w moim piekarniku siedziała godzinę.

Kopnijcie mnie w zad, mam tyle roboty a już chce mi się spać. Widać ze juz mnie dziecko nie rozpieszcza, bo jeszcze do niedawna siedziałam do 2

hje nic nie powiedział


Kuba dostał od babci i cioci dwie kurteczki (jedna na 122 cm a druga na 86 cm) takie przejściowe i obie są za małe
aha i pan ortopeda pochwalił buciki z Befado, powiedział, że bardzo dobre

dziewczyny, z czym robicie lasagne? I czy przed wyłożeniem makaronu do formy gotujecie go chwilę?

[elllmi]

Napisane przez gochaa_p

a to moja mała joginka

chyba jej się nudzi

Napisane przez YellowSheep

W przyszłym tygodniu będę wiedziała czy jest szansa żeby zdobyć gdzieś ten brakujący punkt a na poczatku kwietnia mogę złożyć wniosek drugi raz jak coś także trzymajcie kciuki.

powodzenia

Napisane przez LadyWhisper

dziewczyny, która???
http://sopolish.pl/image/cache/data/...c1-567x567.jpg

http://allegro.pl/lampa-lampy-poko-d...947676646.html

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

aha, jeszcze miałam zapytać, odliczała któraś internet? jak to teraz jest?

dla mnie pierwsza

a co do internetu, to jeśli przez dwa ostatnie lata odliczałaś, to teraz już nie możesz, bo odliczenie przysługuje przez dwa kolejno po sobie następujące lata; jak odliczałaś za 2012 tylko, to teraz jeszcze możesz; no i kwota to max. 760zł

Napisane przez mala_19kw

Nie chce głaskania po głowie i współczucia ale cholernie mi z tym źle. Jestem jednym kłębkiem nerwów. Tak wiele mnie to wszystko kosztuje że nie macie pojęcia. Boję się że siądzie mi to na psyche i stracę wszystko. I męża i dziecko-bo jak będę reagować nerwami to wszyscy mnie zostawią. Wszystko się zepsuje.

Mała, przykre jest to, co piszesz aż nie wiem, co powiedzieć

Napisane przez Debrah

O, dam Wam jeszcze przykład. t. wzięła małą niedawno na spacer z teściem. W międzyczasie mieli zjeść sobie coś w małym CH. Ja im mówiłam, że spoko, ok, niech na ten spacer idą, tylko zjeść może być trochę trudno, bo Mała ma fazę na chodzenie i raczej nie będzie siedzieć w jednym miejscu... , oni, że spoko spoko..

Wrócili ze spaceru, obiadu nie zjedli jednak i t. się szybciutko zwinęła do domu, właściwie odstawiła dziecko za próg i poganiała teścia chyba mobilność mego dziecia przeszła oczekiwania i nie było tak luźno, mało angażująco i bezobsługowo jak dotąd, że można było i do sklepu zajrzeć i spokojnie zjeść..

dała im Amelcia radę
miałam podobną sytuację: mój pierwszy dzień w pracy, wracam po małego do teściowej, a on jak mnie tylko zobaczył, to małpiego rozumu dostał, skakał, biegał, piszczał, zrzucał wszystko z kanapy...czyli taki standard codzienny; a teściowa do mnie: " i ona tak przez cały dzień! wyobrażasz sobie?"; nieeeeee, no co ty

Napisane przez Kija80

Wciągnęłam się w Dr Quinn na Cbs drama Właśnie był fajny odcinek, jak to Ku-Klux-Klan założyli i pastwili się nad Grace i Robertem E. Fajnie takie starocie z lat dziecięcych się ogląda, taki powrót do przeszłości

Napisane przez hje

My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.

Napisane przez Ultra81

2 nowe książki mam, obie z normalnymi, a nie tekturowymi kartkami i bez kolorowych obrazków

no szaleństwo normalnie

Napisane przez s i l v e r

Mało mnie było bo korzystałam jeszcze że miałam z Tż razem wolne.
Rozliczylismy dziś Pit, ale nie wiem kiedy go zaniesiemy do urzędu.

to elektronicznie wyślijcie, po co czekać?

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez nancykenator

byliśmy z Kubą u ortopedy, wszystko ok

super

Napisane przez insolito

A tak btw. mamy już wszystkie papiery, pozwalające rozpocząć budowę (kurde milion lat to trwało)

to teraz tylko rozwiązać worek z kasą i do przodu

Napisane przez insolito

Pokaż koszulę
Dobrze, że Filip daje się inhalować na śpiocha U Piotra by nie przeszło

też myślałam, że u nas nie przejdzie i w szoku byłam
a koszula taka http://www.hm.com/pl/product/23713?article=23713-B ; jeszcze muszę dokupić trampeczki w paski i kaszkiet

[sarah67]

Hej

siostra u mnie byla na feriach cale 2 tygodnie, wiec do kompa dostepu nie mialam, czasami jak bylysmy w domu to udalo mi sie na chwile na fb wejsc

a teraz sie nie ogarniam, w dzien nie moge wlaczyc bo Natusia zaraz chce a spi mi tylko na spacerze, a jak zasypia to ja jestem tak padnieta ze tez sie klade

Pozdrawiam

Jestem ciekawa co u Was slychac

na fb czytam jak coraz wiecej Maluszkow chodzi

[bokeh]

Napisane przez elllmi

chyba jej się nudzi



powodzenia



dla mnie pierwsza

a co do internetu, to jeśli przez dwa ostatnie lata odliczałaś, to teraz już nie możesz, bo odliczenie przysługuje przez dwa kolejno po sobie następujące lata; jak odliczałaś za 2012 tylko, to teraz jeszcze możesz; no i kwota to max. 760zł



Mała, przykre jest to, co piszesz aż nie wiem, co powiedzieć




dała im Amelcia radę
miałam podobną sytuację: mój pierwszy dzień w pracy, wracam po małego do teściowej, a on jak mnie tylko zobaczył, to małpiego rozumu dostał, skakał, biegał, piszczał, zrzucał wszystko z kanapy...czyli taki standard codzienny; a teściowa do mnie: " i ona tak przez cały dzień! wyobrażasz sobie?"; nieeeeee, no co ty












no szaleństwo normalnie



to elektronicznie wyślijcie, po co czekać?

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------



super



to teraz tylko rozwiązać worek z kasą i do przodu



też myślałam, że u nas nie przejdzie i w szoku byłam
a koszula taka http://www.hm.com/pl/product/23713?article=23713-B ; jeszcze muszę dokupić trampeczki w paski i kaszkiet

ale superowa koszula, ja dziś Hani kupiłam okularki słoneczne zrobie jutro zdjęcie

i w kapahalu spodobały mi sie spodnie na nią.... tylko gryze się jeszcze

[YellowSheep]

Ku.wa jeszcze Oli i tż nie wydobrzeli do końca po paskudnym wirusie, a mnie zaczęła kilka godzin temu boleć tchawica albo krtań, sama nie wiem, ale boli przy oddychaniu no szlag mnie trafi, na wirusy odporna jestem bo nic nie złapałam od chłopaków a sama musiałam gardło przeziębić bo z odpiętą kurtką ostatnio paradowałam...

Da się coś zrobić z krtanią/gardłem/tchawicą zanim się rozwinie? Jakieś leki? Nie no, nie chcę Młodego znów zarazić a on jeszcze kaszle trochę po tamtym

[elllmi]

Napisane przez bokeh

ale superowa koszula, ja dziś Hani kupiłam okularki słoneczne zrobie jutro zdjęcie

i w kapahalu spodobały mi sie spodnie na nią.... tylko gryze się jeszcze

a nie ściąga ich? jak ja bym chciała mieć dzieciową zarę i kappahla pod ręką

Napisane przez YellowSheep

Da się coś zrobić z krtanią/gardłem/tchawicą zanim się rozwinie? Jakieś leki? Nie no, nie chcę Młodego znów zarazić a on jeszcze kaszle trochę po tamtym

może inhalacje, coś takiego jak dla dzieciaczków? lekarz mi mówił, że u dzieci takie wcześnie zaczęte inhalacje mogą na tyle załagodzić chorobę, że nie są potrzebne antybiotyki potem


chyba się zasiedziałam trochę
uciekam
dobranocki

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45472345]gotuję dla nas wszystkich, ale ja mało solę
ale np.wczoraj pomidorowa była i gotowałam dla dziewczyn samych makaron, to go już nie soliłam






czymam!

Myśmy dzisiaj na reh były, ryk (Szklanko, pytałaś - jest nieźle, neuro 24 marca), na pewno nie ma żadnych rozwojowych problemów, tyle dobrze.[/QUOTE]
Super, że nie ma żadnych problemów! Byle do przodu teraz
A, właśnie, Szajka - daaaaj nam jakąś fotkę Dorki, najlepiej wspólną z Agu!

Napisane przez nancykenator

no nie sam, z zawartością
a co do pogrubionego to mam tak samo




byliśmy z Kubą u ortopedy, wszystko ok i wreszcie tż usłyszał, że dziecko powinno jak najczęściej być na boso że wtedy noga sie kształtuje i że te buciki to bardziej dla jego bezpieczeństwa, żeby np na panelach nie wyrżnął

przytkało tż?

Moja po domu cały czas boso, często też bez skarpetek, bo ściąga kurczę i nosi w rękach , czasem ma rajstopy, żeby nie zdejmowała:P
I nie wiem, ona jedne buty tylko zna - zimówki i innych się boi wciąż. Muszę ją jakoś przyzwyczaić.

A jak u Was z myciem zębów? lepiej? Moja mi ciągle po dwóch machach zabiera szczoteczkę i tyle dobrego..

Napisane przez elllmi

hej

poszłam dzisiaj do H&M kupić te jeansy w promocji młodemu i nic ciekawego już nie było wiedziałąm, że tak będzieale za to kupiłam mu koszulę na lato



próbowałam dzisiaj też na spiocha i za pierwszym podejściem się nie udało, ale po jakichś 20 min jeszcze drugie podejście i nie obudził się a tak w ogóle, to strasznie mocny ma sen w nocy, bo nie dość, że ten inhalator buczy, to jeszcze spadła mi lampka nocna z parapetu, uderzając przy okazji o grzejnik, a ten nawet się nie poruszył



dla jednych lepsze, dla innych nie, co kto lubi można by długo na ten temat dyskutować, ale chyba nie ma większego sensu, bo i tak nikt nikogo nie przekona




może nie będzie tak źle



macie, macie trochę czasu minie i będzie lepiej

Super, że inhalacja się udała!
A jak to zrobiłaś, trzymałaś mu przy twarzy? Bo ja kładę na materacu- bo ona na boku śpi - tak, żeby jak najbardziej przylegała maseczka do twarzy. Furczy to to mocno ale ona się nie budzi.
Większy problem mam z drugą inhalacją rano, jak już nie śpi... no ale coś tam może oddycha lekiem.

Koszula super, w ogóle po tym co piszesz to już będzie model!

Napisane przez elllmi

dała im Amelcia radę
miałam podobną sytuację: mój pierwszy dzień w pracy, wracam po małego do teściowej, a on jak mnie tylko zobaczył, to małpiego rozumu dostał, skakał, biegał, piszczał, zrzucał wszystko z kanapy...czyli taki standard codzienny; a teściowa do mnie: " i on tak przez cały dzień! wyobrażasz sobie?"; nieeeeee, no co ty

Co by nie mówić o mojej t. to zawsze jest gotowa pomóc, Amelcię uwielbia, ale wiem, że wraca wypruta już młoda kobieta w sumie ale otwarcie przyznaje, że pełnoetatowo opieki by się nie podjęła (np codziennie 8h jakbym była w pracy), także szok przeżyła jak mi się dziecko ruchliwe zrobiło

---------

A - nie pisałam!
Amelka ma dwa nowe ząbki.
Tzn na razie wylazł jeden - czwórka tak jak przewidywałam, druga też się pcha. A więc zęby + choroba - ciekawe połączenie... może stąd totalnie nic nie je
A przepraszam, nie totalnie nic - dzisiaj zażądała ugotowania makaronu..zjadła parę nitek (samych).. i.. kawałek wafla ryżowego. To było "am, chciem", a reszta " nie nie, nie chciem", masakra.

Kąpię ją dzisiaj, wsadzam do wanienki ( bo my w wanience przeważnie jeszcze, stoi ona w dużej wannie (jakbyście widziały naszą dorosłą wannę wiedziałybyście dlaczego żeby wykąpać dziecko, dla bezpieczeństwa musiałabym tam wejść z nią).. no i stoi to moje dziecię, stoi i stoi, mówię "usiądź" - siada posłusznie dupką w wodzie, myjemy się, ona się bawi, myślę - czas wyjść. Pytam się dziecka " no to co, wychodzimy już?"
Dziecko:
- niiiieeee, nieeeee - z full gestykujacją, rączka gest odsuwający, głowa na boki się kiwa :p
no to się bawi, ja czekam chwilę.
- No to może teraz, idziemy już?
Dziecko na to " nieeee, nieee, nie chciem jesie"
Za trzecim razem się pytam - dziecko wstaje w wanience - rączki daje do góry, wyraziło zgodę na koniec kąpieli

Nie wiem jak Was - ale mnie to jara strasznie - uwielbiam czytać jak piszecie co Wasze pociechy wyprawiają i przyglądać się swojej - to cudne widzieć jak szybko się teraz uczą i ile rozumieją. Może stąd moje podjaranie wynika, że nie miałam wcześniej jakiegoś regularnego kontaktu z takim malcem.

Poza tym - ona ma zapędy na "perfekcyjną panią.." - sprząta mi wszystko. Wyrzuca śmieci znalezione, odkłada rzeczy " na miejsce" gdzie zawsze stoją - aż wstyd mi czasem
A jednocześnie, przy tym wszystkim, umie zrobić mega pierdzielnik w jakieś 15 sekund.

[MaJulMi]

Napisane przez Debrah

Super, że nie ma żadnych problemów! Byle do przodu teraz
A, właśnie, Szajka - daaaaj nam jakąś fotkę Dorki, najlepiej wspólną z Agu!


przytkało tż?

Moja po domu cały czas boso, często też bez skarpetek, bo ściąga kurczę i nosi w rękach , czasem ma rajstopy, żeby nie zdejmowała:P
I nie wiem, ona jedne buty tylko zna - zimówki i innych się boi wciąż. Muszę ją jakoś przyzwyczaić.

A jak u Was z myciem zębów? lepiej? Moja mi ciągle po dwóch machach zabiera szczoteczkę i tyle dobrego..


Super, że inhalacja się udała!
A jak to zrobiłaś, trzymałaś mu przy twarzy? Bo ja kładę na materacu- bo ona na boku śpi - tak, żeby jak najbardziej przylegała maseczka do twarzy. Furczy to to mocno ale ona się nie budzi.
Większy problem mam z drugą inhalacją rano, jak już nie śpi... no ale coś tam może oddycha lekiem.

Koszula super, w ogóle po tym co piszesz to już będzie model!


Co by nie mówić o mojej t. to zawsze jest gotowa pomóc, Amelcię uwielbia, ale wiem, że wraca wypruta już młoda kobieta w sumie ale otwarcie przyznaje, że pełnoetatowo opieki by się nie podjęła (np codziennie 8h jakbym była w pracy), także szok przeżyła jak mi się dziecko ruchliwe zrobiło

---------

A - nie pisałam!
Amelka ma dwa nowe ząbki.
Tzn na razie wylazł jeden - czwórka tak jak przewidywałam, druga też się pcha. A więc zęby + choroba - ciekawe połączenie... może stąd totalnie nic nie je
A przepraszam, nie totalnie nic - dzisiaj zażądała ugotowania makaronu..zjadła parę nitek (samych).. i.. kawałek wafla ryżowego. To było "am, chciem", a reszta " nie nie, nie chciem", masakra.

Kąpię ją dzisiaj, wsadzam do wanienki ( bo my w wanience przeważnie jeszcze, stoi ona w dużej wannie (jakbyście widziały naszą dorosłą wannę wiedziałybyście dlaczego żeby wykąpać dziecko, dla bezpieczeństwa musiałabym tam wejść z nią).. no i stoi to moje dziecię, stoi i stoi, mówię "usiądź" - siada posłusznie dupką w wodzie, myjemy się, ona się bawi, myślę - czas wyjść. Pytam się dziecka " no to co, wychodzimy już?"
Dziecko:
- niiiieeee, nieeeee - z full gestykujacją, rączka gest odsuwający, głowa na boki się kiwa :p
no to się bawi, ja czekam chwilę.
- No to może teraz, idziemy już?
Dziecko na to " nieeee, nieee, nie chciem jesie"
Za trzecim razem się pytam - dziecko wstaje w wanience - rączki daje do góry, wyraziło zgodę na koniec kąpieli

Nie wiem jak Was - ale mnie to jara strasznie - uwielbiam czytać jak piszecie co Wasze pociechy wyprawiają i przyglądać się swojej - to cudne widzieć jak szybko się teraz uczą i ile rozumieją. Może stąd moje podjaranie wynika, że nie miałam wcześniej jakiegoś regularnego kontaktu z takim malcem.

Poza tym - ona ma zapędy na "perfekcyjną panią.." - sprząta mi wszystko. Wyrzuca śmieci znalezione, odkłada rzeczy " na miejsce" gdzie zawsze stoją - aż wstyd mi czasem
A jednocześnie, przy tym wszystkim, umie zrobić mega pierdzielnik w jakieś 15 sekund.

Historia z wychodzeniem z wanienki przesłodka Widzę że Amelka już całkiem ładnie mówi
Jeśli chodzi o mycie zębów, to próbowałaś dać jej w tym czasie drugą szczoteczkę? My kupiliśmy ten zestaw: http://sklep.mambaby.pl/produkty_pie...brush_set.html
i jak Mala zaczynała zabierać szczoteczkę to dawaliśmy jej do ręki drugą. A jak zabierała bo sama chciała myć to ta dłuższa muszę przyznać że naprawdę się sprawdza. Nie mówię że masz kupować zaraz te bo one są dość drogie ale może spróbuj dać jej jakąs inną do rączki może to zadziała.

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:12 ----------

Dziewczyny, pomóżcie: Julka od południa trochę pokasływała, bardzo rzadko i mało ale jest to taki brzydki, odksztuszający kaszel. Teraz też się przez to przebudziła. Żadnych innych niepokojących objawów nie ma. Co mogę robić żeby to się w nic nie rozwinęło brzydkiego? Na razie próbowałam dać jej wieczorem wit c i wapno, wit c nawet się udało ale wapno już słabo, w pokarmie wyczuwa i nie chce jeść, samo wapno wypluwa...

[neti1]

MAJULMI -Witam się.my jak mieliśmy tylko kaszel to dostalismy wapno i stodal(oba udawalo mi sie podac w trakcie karmienia kaszka no i podczas reklam niestety).

A u nas niby juz ok.oskrzela czyste, ale ma tez mega wodnisty katar..wcześniej mial taki glutowaty..a,teraz woda-cały czas mogę mu wybierać z noska.i krople nic nie daja...coś jest jeszcze na katar?

DEBRAH -ja to zazdroszcze gdy piszecie co Wasze pociechy umieją powiedzieć u nas jest "tata".."mamama"...no i swoje różne powiedzonka.pokaze gdy cos chce, wskaże kogos, lub przedmiot o który pytamy.ale np.nie chce wogole sam nauczyc sie trzymać butelki z piciem albo niekapka.ma problem żeby podbiesc rączki do góry.często trzyma w tej pozycji ze mu nie leci.a jak już go pokazuje to puszcza i sie obraza.Nie wiem kiedy .ale jest już chyba czas żeby pił sam...jak go nauczyć?

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[Ifwka]

Napisane przez ania13.03

Napisze Wam cos. Jakis czas temu wysylalam jednej kobiecie zabawke z ebay'a do Afryki. Wymienilysmy sporo maili i wiedzialam, ze to dla jej coreczki na urodziny wiec do paczki wrzucilam tez troche slodyczy, tak od siebie. I ona dzisiaj ta paczke dostala i mi pisze, ze sie tak strasznie wzruszyla i ze jak kiedykolwiek bede miala zamiar wybrac sie do Algierii to moge sie czuc zaproszona Dala mi swoje namiary: imie, nazwisko, adres, email, wsio Maskara jakie to mile

Wow, super, jak to mówia trochę banalnie ale dobro powraca. Trochę słodyczy a jaka radość dla innych.

Napisane przez BlackSanctum

Ja nigdy tak nie robiłam. Tylko jak gdzieś chcemy wyjść, to wtedy rodzice na noc idą do naszej sypialni spać i tyle w zasadzie... Bo raczej wieczorem wychodzimy, a to też rzadko... U nas zawsze jest gadka "Tylko szybko wracajcie!".

Moja mama nigdy tak nie mówiła, zawsze powtarza, jedźcie sobie spokojnie, nie śpieszcie sie, ile czasu potrzebujecie tyle przecież z nią będę. Pod tym względem jest super.

Napisane przez hje

A teraz 2 pytania ode mnie
2. Powiedzcie mi, jak krowie na rowie, jak robicie rosół???
Wołowy czy wieprzowy to jeszcze ujdzie, ale jeśli chcę zrobić drobiowy bez kostki i vegety, to nie ma opcji - po prostu muszę dać sól, bo inaczej jest zwyczajnie bez smaku; wszystkie przyprawy jakie można daję, a i tak dopiero sól coś pomaga Nie wiem, czy ja mam już taki spaczony smak, czy po prostu rosół taki jest?


A tu nie pytanie, tylko rada Dla mam, których dzieci nie chcą jeść jajec.
Oczywiście, to tylko na naszym przykładzie, nie wiem, jak może być u Was. Ale u nas sytuację o 180 stopni zmieniła zamiana jajek kupnych na wiejskie
Odkąd bierzemy od t., albo od mojej babci, Pola by mogła jeść jajo w każdej postaci.
A przyznam szczerze, że i ja się już przyzwyczaiłam i sklepowego nie zjem Na przykładzie jajecznicy - z wiejskich jajek jest jasno pomarańczowa, ma wyrazisty smak, szczyptę soli dosłownie daję i A z jajek kupnych - bladożółta, jakaś sztywna, momi że robię zawsze tak samo, i co najlepsze, smaku nie ma ŻADNEGO, a już po zjedzeniu w ustach zostaje posmak płynu do mycia naczyń
Więc jeśli któraś tylko ma możliwość, to warto spróbowac

CO do rosołu to soli chyb anie da się uniknąć. Odkąd Oliwka je zupy takie dorosłe, to kostek nie daję, wegete mocno ograniczam.
Co do jajek to zgadzxam się w 100%, wiejskie cąłkiem inny smak mają, dla Olwiki to bez różnicy, bo zje i takie i takie, czy to wiesjskie bardziej je smakuje nie wiem bo ogólnei je. Ale ja widze ogromną różnicę w smaku.

Napisane przez kunegunda.bis

Czesc Dziewczyny, jestem mama prawie 14 miesiecznej Tosi zauwazylam ze mam/mialam podobne problemy, dylematy co Wy z dziecmi - a myslalam ze tak jest tylko u mnie . Widze ze z tego forum mozna siewiele nauczyc, rozwiac watpliwosci. Czy mozna do Was dolaczyc??

Witaj

Napisane przez blogerka

Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad?
Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby.

Jak specjalnie dla niej to nie solę ale jak je "nasz" to je solone

[elllmi]

hej
co mnie podkusiło żeby tyle siedzieć wczoraj spałam 4,5 godziny i jestem paaaadniętaaaaa

Napisane przez MaJulMi

Dziewczyny, pomóżcie: Julka od południa trochę pokasływała, bardzo rzadko i mało ale jest to taki brzydki, odksztuszający kaszel. Teraz też się przez to przebudziła. Żadnych innych niepokojących objawów nie ma. Co mogę robić żeby to się w nic nie rozwinęło brzydkiego? Na razie próbowałam dać jej wieczorem wit c i wapno, wit c nawet się udało ale wapno już słabo, w pokarmie wyczuwa i nie chce jeść, samo wapno wypluwa...

samego kaszlu nigdy nie leczyliśmy, zawsze się coś jeszcze przyplatało, więc nie pomogę

Napisane przez Debrah

Super, że inhalacja się udała!
A jak to zrobiłaś, trzymałaś mu przy twarzy? Bo ja kładę na materacu- bo ona na boku śpi - tak, żeby jak najbardziej przylegała maseczka do twarzy. Furczy to to mocno ale ona się nie budzi.
Większy problem mam z drugą inhalacją rano, jak już nie śpi... no ale coś tam może oddycha lekiem.

tak, trzymałam też śpi na boku, ale trzymałam jak najbliżej się dało, bo nie chciałam, żeby mu to lekarstwo na całą twarz leciało; w ulotce jest napisane, żeby potem przemyć twarz czy jakoś tak; a rano to już moja mama z Filipem walczy i też jest problem, bo maseczka za nic nie przejdzie; próbujemy z ustnikiem, bo go gryzie i dłużej trzyma w buzi przez to; no i czytanie książeczki jakiejś albo oglądanie bajki pomaga

[LadyWhisper]

heloł!!!
Nie wiem, od czego to zależy, raz na wozie raz pod wozem dzisiaj jedna pobudka o 4 rano!!! i dalej leży w łóżeczku żuczek

Tyle wczoraj naskrobałyście, że olosie!!!

Aniu jak cudownie!!!


Dziewczyny z kotami, już dawno miałam się pytać, jak wy sobie dajecie radę z kuwetami??? Bo moje dziecię, odkąd się zorientowało, że w kuwecie piasek, to.....no wiecie, dąży non stop do tego, żeby tam grzebać szlag jasny mnie trafił jak dziecię trafiało 4365634767643 razy dziennie do kąpieli, bo nie zdążyłam na czas dolecieć. no i w końcu wymyśliłam a małż z teściem wykonali sorry za ten paskudny stołek, to jeszcze wersja robocza

[Ifwka]

Napisane przez hje

Brat w sobotę jedzie do roboty i go nie będzie do świąt

Wow to luz blus

Napisane przez hje

My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.

Napisane przez marsi11

hje- jeśli robić rosól to po co do niego dodawać jeszcze rosół z kostki?
ja zawsze muszę mieć kawałek wołowiny, porcje rosołową lub ćwiartki i kawałek indyka, dałam kiedyś szyjkę kaczą też ok
z warzyw, dodaje mnóstwo pietruszki i selera bo bardzo lubię te warzywa, marchewki nie za dużo, no i por, kawałek liści selera, lubczyk i duuużo cebuli przypalonej - Ewulka poza klarownością daje także przepyszny charakterystyczny smaczek, lubię czuć w domu tą paloną cebulkę- wtedy wiem,że to niedziela
no i do rosołu dodaje także dużo natki w całości do gotowania a na talerzu też jeszcze posypuję zieleniną
rosół gotuję ok 4 godzin


wiesz, ja bardzo źle się czuje w okularach zawsze miałam kompleks i jako dziecko też nie nosiłam
ale od jakiegoś czasu nie daje rady w soczewkach i nie mialam wyjśćia
myślę,że do ludzi nie wyjdę w okularach, nie wiem coś ze mną jest nie tak, nie potrafię się przełamać
no ale co do poprawy- to faktycznie,wczoraj nie mogłam się napatrzeć jakie mam piękne dzieci widzę 10000 razy lepiej niż w soczewkach

Mój mały je wszystko to co my,na szczeście dużo soli nie używam

Moja mama uważa że jak w niedziele nei ma rosołu to nie niwedziela, a my właśnmie w niedzilę staramy się takie rzeczy robić co w tyg nie ma czasu : typu pizza, makaron za szpinakiem itp.
CO do okularów kiedys nosziłam,potem ioałam mały wypadek i mam nos robity i bliznę i mi te okulary strasznie tą bliznę drażniły i nosze teraz soczewki.
Moja też je wszytsko

Napisane przez Delicjanka

Jeszcze co do zup. Ja bardzo rzadko jem. Wiecie, zbrzydły mi bardzo.. tam w domu rodzinnym dyktatorka codziennie gotowała zupy, nawet jak były dwa garczki zupy w lodówce, to ona i tak musiałą ugotowac, dlatego, nie gotuje dla siebie zup. Ale jak tzt zjeżdza, musi być obowiązkowo zupka, bo on kocha wielka miloscią;p zupiarz jeden;p

U mnie teraz zupy prawie codziennie , bo mama i teściowa jedzą w południe zanim my wrócimy z pracy, ja jem jak mam ochote ale przeważnie tylko drugie danie jem.

[elllmi]

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny z kotami, już dawno miałam się pytać, jak wy sobie dajecie radę z kuwetami??? Bo moje dziecię, odkąd się zorientowało, że w kuwecie piasek, to.....no wiecie, dąży non stop do tego, żeby tam grzebać szlag jasny mnie trafił jak dziecię trafiało 4365634767643 razy dziennie do kąpieli, bo nie zdążyłam na czas dolecieć. no i w końcu wymyśliłam a małż z teściem wykonali sorry za ten paskudny stołek, to jeszcze wersja robocza

niezły pomysł prawdziwe roboty na wysokościach
u nas kuweta jest w garażu, bo kocia zawsze stoi pod drzwiami do garażu, jak jej się chce coś; a jak nikogo nie ma w domu, to ona albo na zewnątrz biega albo w garażu na szafie śpi

[Ifwka]

Napisane przez bokeh

Nie mam czasu na kompa humor mam trochę średni wiec nie mam zbytnio czego pozytywnego tu wnieść....

Powiem Wam tylko ze mam książkę Mądrzy rodzice i już przegladalam fajna i ciekawa

Bokeh nie smutasuj się.
Nowy blog super.
I ten projekt ze zdjeciami dziecka podoba mi się ale ja nie mam bloga

Napisane przez nafiyqa

W niedziele chrzciny, ogolna spinka wsrod rodziny TZ trwa, a przejawia sie m.in. akcją pt. "nagotujmy dla armii, a potem jedzmy to przez tydzien"..... Ehhhh...
Nie znosze czegos takiego.

A to stresu troszkę jest. No i nie wiem co to ludzie mają z tym jedzneim.

Napisane przez pstryczek84

a wlasnie - Silver - powidzenia w pracy! dasz/dacie rade!!!!

Silver powodzenia

Napisane przez misiaeel

u nas też taki rozpierdzielnik;p są jeszcze zabawki te takie pierwsze i o dziwo Hania je lubi;p teraz chcę zakupić jakieś drewniane puzzle i dużo dużo klocków

Nie wiem jakie te puzle chccesz ale w biedrze były, u mnie można jeszcze coś upolować

Napisane przez MaJulMi

Ja właśnie też się wzięłam za porządki w zabawkach, poprałam wszystkie z gryzakami i grzechotkami typu Lamaze bo nimi i tak się już Julka nie bawi więc szkoda żeby się niszczyły od przerzucania z miejsca na miejce, a także powyparzałam wszystkie zawieszki plastikowe i inne typowe gryzaki. Kupiłam worki próżniowe i zamierzam je tam wrzucić i schować, będą dla kolejnego brzdąca A teraz też mamy mało zabawek, którymi Julka się aktywnie bawi, mamy trochę Lego Duplo, to na razie ona nie buduje ale rozkłada to co ja zbuduje i podaje mi klocki, no i właśnie w drodze mam sorter, przebijanke, i takie płaskie puzzle z uchwytami, jak dojdą zobaczymy na ile wzbudzą zainteresowanie.

My kupilśmy kolejny kontener na zabawki wczoraj w biedrze. Oczywiście szał jest bo na kółkach. Planuję go wstawić już do nowego pokoju Oliwki. W sobotę myję tam okno, kupuję puzle piankowe i część rzeczy tam przenoszę.

Napisane przez nancykenator

byliśmy z Kubą u ortopedy, wszystko ok i wreszcie tż usłyszał, że dziecko powinno jak najczęściej być na boso że wtedy noga sie kształtuje i że te buciki to bardziej dla jego bezpieczeństwa, żeby np na panelach nie wyrżnął

[misiaeel]

hej
U nas w końcu nocka bez pobudek
a i wyszła Hani kolejna 4 także, pewnie to była przyczyna

Napisane przez nancykenator

Kuba dostał od babci i cioci dwie kurteczki (jedna na 122 cm a druga na 86 cm) takie przejściowe i obie są za małe
aha i pan ortopeda pochwalił buciki z Befado, powiedział, że bardzo dobre

dziewczyny, z czym robicie lasagne? I czy przed wyłożeniem makaronu do formy gotujecie go chwilę?

o kurde ta na 122 też za mała;p?
a lasagne robię najczęściej z oliwkami i z mięsem oczywiście a na wierzch sos beszamelowy. makaronu nie gotuję tylko czasem podleję wodą jak się robi w pekarniku

Napisane przez elllmi

też myślałam, że u nas nie przejdzie i w szoku byłam
a koszula taka http://www.hm.com/pl/product/23713?article=23713-B ; jeszcze muszę dokupić trampeczki w paski i kaszkiet

ale genialna

Napisane przez bokeh

ale superowa koszula, ja dziś Hani kupiłam okularki słoneczne zrobie jutro zdjęcie

i w kapahalu spodobały mi sie spodnie na nią.... tylko gryze się jeszcze

ojaa i nie ściąga ich?

Napisane przez MaJulMi

Historia z wychodzeniem z wanienki przesłodka Widzę że Amelka już całkiem ładnie mówi
Jeśli chodzi o mycie zębów, to próbowałaś dać jej w tym czasie drugą szczoteczkę? My kupiliśmy ten zestaw: http://sklep.mambaby.pl/produkty_pie...brush_set.html
i jak Mala zaczynała zabierać szczoteczkę to dawaliśmy jej do ręki drugą. A jak zabierała bo sama chciała myć to ta dłuższa muszę przyznać że naprawdę się sprawdza. Nie mówię że masz kupować zaraz te bo one są dość drogie ale może spróbuj dać jej jakąs inną do rączki może to zadziała.

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:12 ----------

Dziewczyny, pomóżcie: Julka od południa trochę pokasływała, bardzo rzadko i mało ale jest to taki brzydki, odksztuszający kaszel. Teraz też się przez to przebudziła. Żadnych innych niepokojących objawów nie ma. Co mogę robić żeby to się w nic nie rozwinęło brzydkiego? Na razie próbowałam dać jej wieczorem wit c i wapno, wit c nawet się udało ale wapno już słabo, w pokarmie wyczuwa i nie chce jeść, samo wapno wypluwa...

nie pomogę niestety:/ u nas nigdy samego kaszlu nie było

Napisane przez LadyWhisper

heloł!!!
Nie wiem, od czego to zależy, raz na wozie raz pod wozem dzisiaj jedna pobudka o 4 rano!!! i dalej leży w łóżeczku żuczek

Tyle wczoraj naskrobałyście, że olosie!!!

Aniu jak cudownie!!!


Dziewczyny z kotami, już dawno miałam się pytać, jak wy sobie dajecie radę z kuwetami??? Bo moje dziecię, odkąd się zorientowało, że w kuwecie piasek, to.....no wiecie, dąży non stop do tego, żeby tam grzebać szlag jasny mnie trafił jak dziecię trafiało 4365634767643 razy dziennie do kąpieli, bo nie zdążyłam na czas dolecieć. no i w końcu wymyśliłam a małż z teściem wykonali sorry za ten paskudny stołek, to jeszcze wersja robocza

[meneq]

Czesc!
Nadrabiam, nadrabiam i nadrobic nie moge.
Sa jakies wiesci od fewci? Martwie sie.
sylwietto co u Was? Jak Bartulek?
hje kciuki!!
marsi jak ugotowac rosol, jesli nie mozna kupic selera i pietruszki?
My dzis bylysmy na szczepieniu: Hib, pneumokoki, odra i rozyczka. Yae w ubraniu i z pielucha wazy rowne 9kg, wiec pewnie ok. 8,5 w rzeczywistosci. Mierzy 71,1cm.

[Ifwka]

Napisane przez aska27adopcje

a pisalyscie o zostawianiu dzieci z dziadkami ... kurde ja to jednak mam szczescie ... zawsze moge liczyc na moich rodzicow ... praktycznie codziennie wpadaja na 2 godzinki na zmiane zeby. Mogla cos sobie ogarnac ... sa szalenczo zakochani w landrynie ... a juz moj tata to zwariowal wręcz .. blanka kocha go najbardziej ... jak go widzi to biegnie do niego jak szalenie i drze sie dziadzia ... az mi sie wyc chce nieraz tak mnie to wzrusza ....

Ja akurat mam tylko mamę, bo tata i teść nie żyją, a teściowa to juz z pamięcią tak kucho że strach małą z nią zostawić, zresztą ona od razu bieże ją na ręce a trzyma tak dziwinie że ja boję się że dziecko jej wypadnie. No ale mama zawsze mi zostaje, jeszcze nigdy mi nie odmówiła.

Napisane przez elllmi

też myślałam, że u nas nie przejdzie i w szoku byłam
a koszula taka http://www.hm.com/pl/product/23713?article=23713-B ; jeszcze muszę dokupić trampeczki w paski i kaszkiet

Boska ta koszulka

Napisane przez Debrah

A jak u Was z myciem zębów? lepiej? Moja mi ciągle po dwóch machach zabiera szczoteczkę i tyle dobrego..

Moja to by chętnie myła ale moja szczoteczką, swoją traktuje jak zabawkę

A - nie pisałam!
Amelka ma dwa nowe ząbki.
Tzn na razie wylazł jeden - czwórka tak jak przewidywałam, druga też się pcha. A więc zęby + choroba - ciekawe połączenie... może stąd totalnie nic nie je
A przepraszam, nie totalnie nic - dzisiaj zażądała ugotowania makaronu..zjadła parę nitek (samych).. i.. kawałek wafla ryżowego. To było "am, chciem", a reszta " nie nie, nie chciem", masakra.

Brawa za ząbki

Kąpię ją dzisiaj, wsadzam do wanienki ( bo my w wanience przeważnie jeszcze, stoi ona w dużej wannie (jakbyście widziały naszą dorosłą wannę wiedziałybyście dlaczego żeby wykąpać dziecko, dla bezpieczeństwa musiałabym tam wejść z nią).. no i stoi to moje dziecię, stoi i stoi, mówię "usiądź" - siada posłusznie dupką w wodzie, myjemy się, ona się bawi, myślę - czas wyjść. Pytam się dziecka " no to co, wychodzimy już?"
Dziecko:
- niiiieeee, nieeeee - z full gestykujacją, rączka gest odsuwający, głowa na boki się kiwa :p
no to się bawi, ja czekam chwilę.
- No to może teraz, idziemy już?
Dziecko na to " nieeee, nieee, nie chciem jesie"
Za trzecim razem się pytam - dziecko wstaje w wanience - rączki daje do góry, wyraziło zgodę na koniec kąpieli

Słodkie to strasznie. Moja jak się rozbieramy to podnosi sama ręce do góry i sama sobie ściaga rajtuzki/skarpetki.
A jak wychodzimy z wanny to mówię: Wychodzimy Oliś, raz, dwa, trzy i ona wyciąga ręce żeby ją wyciągnąć


Poza tym - ona ma zapędy na "perfekcyjną panią.." - sprząta mi wszystko. Wyrzuca śmieci znalezione, odkłada rzeczy " na miejsce" gdzie zawsze stoją - aż wstyd mi czasem
A jednocześnie, przy tym wszystkim, umie zrobić mega pierdzielnik w jakieś 15 sekund.

Do tego to dzieci mają talent

Napisane przez neti1

DEBRAH -ja to zazdroszcze gdy piszecie co Wasze pociechy umieją powiedzieć u nas jest "tata".."mamama"...no i swoje różne powiedzonka.pokaze gdy cos chce, wskaże kogos, lub przedmiot o który pytamy.ale np.nie chce wogole sam nauczyc sie trzymać butelki z piciem albo niekapka.ma problem żeby podbiesc rączki do góry.często trzyma w tej pozycji ze mu nie leci.a jak już go pokazuje to puszcza i sie obraza.Nie wiem kiedy .ale jest już chyba czas żeby pił sam...jak go nauczyć?

U mnie to samo: tatatata, papapapa, bababab i lampa.
Co do picia to tak samo, trafi sobie do buzi tylko tych rączek nie potrafi unieść żeby picie napłynłęo do smoczka

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny z kotami, już dawno miałam się pytać, jak wy sobie dajecie radę z kuwetami??? Bo moje dziecię, odkąd się zorientowało, że w kuwecie piasek, to.....no wiecie, dąży non stop do tego, żeby tam grzebać szlag jasny mnie trafił jak dziecię trafiało 4365634767643 razy dziennie do kąpieli, bo nie zdążyłam na czas dolecieć. no i w końcu wymyśliłam a małż z teściem wykonali sorry za ten paskudny stołek, to jeszcze wersja robocza

100 punktów za pomysłowość

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Jak Was to jeszcze intresuje to są zdjecia z urodzin. Fejsbukowe dziewczyny pewnie juz widziały. Przez weekend albo w poniedziałek wrzuce do klubu i na wątek.
Kupiłam wczorraj Oliwce w pepco ten szary komplecu=ik co mi się podobał, rozmiar 98, leginy troszkę za długie ale poza tym pasuje idealnie. Ta rozmiarówka to masakra.
Wczoraj ubieramy z mamą Olwikę na spacer, mama ją trzyma ja się ubieram a ona "baba" tak delikatnie jakby całkeim świadomie

[meneq]

deli tez mialam aparat, poczawszy od separatorow do 2miesiecy od zalozenia jadlam plynne i polplynne rzeczy. A tylko gore mialam zakladana. Pozniej dol, ale chyba bolalo ok. tygodnia. Profil ani ksztalt twarzy nie zmienil mi sie nic a nic.
Co bedziesz nosic po zdjeciu aparatu dla utrzymania efektu? Ja mialam plytke retencyjna i dopoki nosilam bylo ok, pozniej zaczely zyc swoi zyciem, ale nie widac zmian. Teraz podobno jest cos, drut?, co dokleja sie za zebami i nosi sie do konca zycia, ale efekty leczenia dzieki temu pzpostaja niezmienne.
silver kciuki w pracy!!
mala nie mam lekko, ale to co sie dzieje u Ciebie to jakas masakra
kunegundo witaj!

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

yellow nawilzaj pomieszczenia, w ktorych przebywasz i nawilzaj gardlo: plucz, jedz cukierki lub zuj gumy i zaloz maseczke. Powinno pomoc chociaz troche

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

debrah napisze Ci, jak sobie poradzilam z myciem zebow. Kiedy myje swoje, to daje Yae szczoteczke treningowa i ona mnie nasladuje. Kiedy skoncze, biore ja na kolana i myje jej zabki - cieszy sie wtedy niesamowicie. Jednoczesnie spiewam jej "Myje zeby" Fasolek, poczatkowo filmik z youtube puszczalam.
Jestem gapa, dopiero lekarka mnie uswiadomila - Yae wyszly 3 zeby - dolne dwojki i gorna czworka. To chyba dlatego wczorajmnie tak bezwzglednie gryzla caly dzien...

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

neti sprobuj ze slomka. Duzo latwiejsie nauczyc

[LadyWhisper]

aha, witam nową mamę!!!
Ale kojarzę nick coś pisałaś już z nami??? Albo często podglądałaś, może dlatego

meneq, ja noszę do tej pory (tzn na noc zakładam) aparat retencyjny, taka sylikonowa nakładka, jak jej nie założę to mi szczęka przeskakuje więc pewnie będę skazana na niego do końca życia

[neti1]

Menaq...ale czy niekapek ze słomką to nie pójście na łatwiznę? Wtedy wogole nie bedzie chciał przechylić butli

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[s i l v e r]

Znów pobudka o 6.00....

Widzę że nie ma dużo nadrabiania

Napisane przez hje

Silver, Pola je pomidorową na przecierze

Ja robię Darii z pomidorów. Nie wiem czemu ale boję się jej dać pomidorową na przecierze

Napisane przez YellowSheep

Pozdrawiam znad pizzy Nancy - wyszła no, minimalnie za długo trzymałam bo trochę chrupiąca od spodu ale jest ok, jestem z siebie dumna ale w moim piekarniku siedziała godzinę.

Napisane przez hje

Taa, Pola też tak ma. Kiedyś zwaliłam termos z komody, spadła mi butelka na panele, rozkładałam nieraz łóżko przy niej śpiącej - nic. A nieraz jak się ku.wa na łóżku przekręcę (ona śpi w łóżeczku), to jest od razu pobudka

U nas tak samo jak coś spadnie to nic....śpi dalej, a wystarczy że panele zaskrzypią albo sie przekręce na łóżku to sie budzi od razu

Napisane przez elllmi

a co do internetu, to jeśli przez dwa ostatnie lata odliczałaś, to teraz już nie możesz, bo odliczenie przysługuje przez dwa kolejno po sobie następujące lata; jak odliczałaś za 2012 tylko, to teraz jeszcze możesz; no i kwota to max. 760zł

to elektronicznie wyślijcie, po co czekać?

Dokładnie myśmy internet tylko rok temu odliczali więc w tym roku mogliśmy.
A co do pogrubionego...nie wiem jak
Urząd mam 5 min drogi od domu więc nie ma problemu
Aaaa....super ta koszula

Napisane przez sarah67

Hej

siostra u mnie byla na feriach cale 2 tygodnie, wiec do kompa dostepu nie mialam, czasami jak bylysmy w domu to udalo mi sie na chwile na fb wejsc

a teraz sie nie ogarniam, w dzien nie moge wlaczyc bo Natusia zaraz chce a spi mi tylko na spacerze, a jak zasypia to ja jestem tak padnieta ze tez sie klade

Pozdrawiam

Jestem ciekawa co u Was slychac

na fb czytam jak coraz wiecej Maluszkow chodzi

Napisane przez bokeh

i w kapahalu spodobały mi sie spodnie na nią.... tylko gryze się jeszcze :

Ja ostatnio była w kapahalu i jak zobaczyłam ceny spodni dla Darii to

Napisane przez Debrah

Moja po domu cały czas boso, często też bez skarpetek, bo ściąga kurczę i nosi w rękach , czasem ma rajstopy, żeby nie zdejmowała:P
I nie wiem, ona jedne buty tylko zna - zimówki i innych się boi wciąż. Muszę ją jakoś przyzwyczaić.

U nas tak samo
A jak u Was z myciem zębów? lepiej? Moja mi ciągle po dwóch machach zabiera szczoteczkę i tyle dobrego..
Daria też mi tak robi. Umyję jej przez 30 sekund i zabiera mi szczoteczkę



A - nie pisałam!
Amelka ma dwa nowe ząbki.
Tzn na razie wylazł jeden - czwórka tak jak przewidywałam, druga też się pcha. A więc zęby + choroba - ciekawe połączenie... może stąd totalnie nic nie je
A przepraszam, nie totalnie nic - dzisiaj zażądała ugotowania makaronu..zjadła parę nitek (samych).. i.. kawałek wafla ryżowego. To było "am, chciem", a reszta " nie nie, nie chciem", masakra.
za ząbki
Kąpię ją dzisiaj, wsadzam do wanienki ( bo my w wanience przeważnie jeszcze, stoi ona w dużej wannie (jakbyście widziały naszą dorosłą wannę wiedziałybyście dlaczego żeby wykąpać dziecko, dla bezpieczeństwa musiałabym tam wejść z nią).. no i stoi to moje dziecię, stoi i stoi, mówię "usiądź" - siada posłusznie dupką w wodzie, myjemy się, ona się bawi, myślę - czas wyjść. Pytam się dziecka " no to co, wychodzimy już?"
Dziecko:
- niiiieeee, nieeeee - z full gestykujacją, rączka gest odsuwający, głowa na boki się kiwa
no to się bawi, ja czekam chwilę.
- No to może teraz, idziemy już?
Dziecko na to " nieeee, nieee, nie chciem jesie"
Za trzecim razem się pytam - dziecko wstaje w wanience - rączki daje do góry, wyraziło zgodę na koniec kąpieli

Ale Amelka mądra jest

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny z kotami, już dawno miałam się pytać, jak wy sobie dajecie radę z kuwetami??? Bo moje dziecię, odkąd się zorientowało, że w kuwecie piasek, to.....no wiecie, dąży non stop do tego, żeby tam grzebać szlag jasny mnie trafił jak dziecię trafiało 4365634767643 razy dziennie do kąpieli, bo nie zdążyłam na czas dolecieć. no i w końcu wymyśliłam a małż z teściem wykonali sorry za ten paskudny stołek, to jeszcze wersja robocza

genialny pomysł Kot się nie zdziwił?

Napisane przez Ifwka

Silver powodzenia

Napisane przez meneq

silver kciuki w pracy!!

[meneq]

Napisane przez neti1

Menaq...ale czy niekapek ze słomką to nie pójście na łatwiznę? Wtedy wogole nie bedzie chciał przechylić butli

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

A po co ma przechylac butle, toz to lada moment przestanie jej w ogole uzywac a przez slomke jeszcze jakis czas pewnie pic bedzie.

[mala_19kw]

Hej
Coś mnie chyba bierze bo kicham od kilku dni jak szalona.
Właśnie uspałam dziecię i sama wlazłam pod kołdre-chyba mam dziś lenia

Piszecie o inhalacjach-mi tylko raz jedyny Oskar usnął podczas robienia bo był wyczerpany a był to środek nocy. Na śpiąco nigdy w życiu bym mu nie zrobiła bo zwyczajnie ten czołg by go obudził Jest bardzo wrażliwy na wszelkie hałasy.
Tylko że on od 3 miesiąca życia ma do czynienia z tym sprzętem więc daje sobie normalnie robić w masce. Wiadomo ma gorsze dni i uciekać też potrafi ale często jest tak że sam sobie trzyma maskę przy buzi. Nawet nie musimy go niczym zajmować,odpyka swoje i idzie dalej broić
My jak tylko coś zaczyna się dziać robimy inhalacje samą solą fizjologiczną i w ten sposób dużo już razy uniknęliśmy rozwoju choroby u małego. Wielbie za to inhalator.

Mycie zębów... U nas jeszcze do niedawna mycie trwało kilka sekund,teraz Oskar grzecznie czeka aż mu wszystko dokładnie umyje. Nawet często jak już skończę daje mi spowrotem szczoteczke do ręki i czeka z otwartą buzią Więc myjemy dalej
Także Debrah,u was też to minie.

[misiaeel]

Napisane przez meneq

Czesc!
Nadrabiam, nadrabiam i nadrobic nie moge.
Sa jakies wiesci od fewci? Martwie sie.
sylwietto co u Was? Jak Bartulek?
hje kciuki!!
marsi jak ugotowac rosol, jesli nie mozna kupic selera i pietruszki?
My dzis bylysmy na szczepieniu: Hib, pneumokoki, odra i rozyczka. Yae w ubraniu i z pielucha wazy rowne 9kg, wiec pewnie ok. 8,5 w rzeczywistosci. Mierzy 71,1cm.

brawa za wagę

Napisane przez s i l v e r

Znów pobudka o 6.00....

Widzę że nie ma dużo nadrabiania


Ja robię Darii z pomidorów. Nie wiem czemu ale boję się jej dać pomidorową na przecierze



U nas tak samo jak coś spadnie to nic....śpi dalej, a wystarczy że panele zaskrzypią albo sie przekręce na łóżku to sie budzi od razu

Dokładnie myśmy internet tylko rok temu odliczali więc w tym roku mogliśmy.
A co do pogrubionego...nie wiem jak
Urząd mam 5 min drogi od domu więc nie ma problemu
Aaaa....super ta koszula



Ja ostatnio była w kapahalu i jak zobaczyłam ceny spodni dla Darii to

Ale Amelka mądra jest

genialny pomysł Kot się nie zdziwił?

na którą do pracy??

Od kiedy w lidlu na promocja na pampersy??

[BlackSanctum]

Serio mialyscie problem z jedzeniem po zalozeniu aparatu? Ja tylko pierwszego dnia nie wiedzialam, jak jesc z tymi drutami na zebach, a potem juz spoko bylo. Najgorzej wspominam naciaganie zebow co miesiac - ten bol przez nastepne 2-3 dni byl okropny... ://

Ja tez nosilam ten aparat retencyjny po zdjeciu stalego, ale bardzo go nie lubilam... Wiec szybko przestalam. Zeby dalej mam proste, choc zdjelam staly 4 lata temu. Nic sie z nimi nie dzieje. Poustawialy sie po swojemu, ale nie widac roznicy.

Generalnie uwazam, ze warto. Naprawde warto, choc nie jest to przyjemne, ale efekty sa swietne. I wcale nie wyglada to brzydko. Ja mialam zwykly, metalowy aparat, mocno widoczny i naprawde fajnie wygladal.

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 8008X przy użyciu Tapatalka