Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[filupka]

Napisane przez BeautifulLie

Filupka aż smaka na truskawki zrobiłaś

Zaczyna mnie dopadać strach przed bólem porodowym, myślałam że tak się nie stanie a jednak...


Wysłane z telefonu...

No mówię Ci, ostatnio mam taką ochotę na truskawki, że kupiłam sobie wczoraj opakowanie (chociaż te teraz to nie to samo co czerwcowe, no ale kobiecie w ciąży nie przetlumaczysz :p) i jeszcze od kilku dni ciągle na dżem truskawkowy. Jakoś tak mnie dziwnie wzięło na koniec ciąży

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bebe97]

Napisane przez czbasia

Dzis 9 marca o 1 w nocy sn przyszla na swiat Misia. 3050 G wsio ok. Wody odeszly 8
Marca po 10 rano. To byl mega hardkor..

Gratuluje!!

Napisane przez side85

Tak jak pisala baja posiadanie maluszka to cudowne doświadczenie ale też bardzo trudne. Teraz wiem po 30h ze marudzenie w ciąży jest śmieszne w obliczu tego co przeżywa się podczas porodu i gdy zostaje się z dzieckiem które płacze i nie wiadomo co mu jest, które zdarzyło mi poranic piersi tak ze sa sine bo ma taki odruch ssania ze odkurzacz przebija...ale taka kolej rzeczy. Każdy etap ma swoje problemy i każde wydają się być większe! Dla tej istoty warto znieść wszystko

Widzisz, 30 godzin po porodzie i już jesteś matka polka Ogromne buziaki dla Was

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez magduś2

Dziewczyny nie wiem czy jechać na IP bo od 2 nocy męczy mnie świąd skóry:/ na początku bylo tylko na brzuchu między rozstępami i w czwartek uznaliśmy z ginem, ze to uczuleniowe, np.na któryś kosmetyk-odstawiłam wszystkie. No ale zaczęły swedziec przedramiona i gdzieniegdzie nogi. Niedawno miałam robione próby watrobowe- w normie.
Czytałam, ze niektóre kobiety mają taki świąd i on nie zagraża ani mi ani dziecku ale chcę byc odpowiedzialna i nie olewac myślicie, ze taka wizyta jest wskazana?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

myślę, że powinnaś albo zadzwonić do swojego lekarza albo pojechać na IP nie miałaś tego problemu wcześniej, pojawił sie nagle, to normalne że się niepokoisz

[side85]

Napisane przez margo80

Side - czyli Piotrus jest taki jak w brzuchu?

Tego się obawiam

Teqiba mocno trzymam kciuki! Już za chwile będziecie razem!!!!:thumbup:

My gdyby nie moja infekcja i antybiotyk dozylnie wyszlibysmy juz dziś bo piotrus spelnia normy europejskie

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[uparta8210]

virginia pytałaś o podgrzewanie mleczka. Ja jak karmiłam już mieszanką a nie piersią to zagotowałam sobie najpierw wodę w czajniku ok 1l. Potem ją studziłam i jak była mi potrzebna to na kilka sekund ją włańczałam, podgrzewałam, wlewałam do flaszki odp ilość i mleczko do tego i mała miała jak znalazł. Z czasem już wiedziałam ile ma być podgrzewana ta woda aby była w sam raz. A czajnik zwykły elektryczny i kupiliśmy go specjalnie tylko do tego mleczka dla małej. I wodę dawałam z początku żywiec niegazowaną a z czasem kranówka.

[nadzwyczajna]

Napisane przez side85

Wprawdzie piszesz żeby skończyć ale choć nie odnoszę się do twoich postów bo zabijasz mnie pesymizmem to muszę ci to napisac bo może musisz to usłyszeć od kogoś obcego na kogo najwyżej się obrazisz ale nie mówi tego złośliwie. Weź się w garść! Poród, połóg, bezradnosc...za chwile to do ciebie dotrze i będziesz miała gdzieś cały świat...ledwo zaczęliście być że sobą bo przecież sama pisałaś kiedyś że nie znacie się długo a już wymagasz od niego intymności jak po 8 latach związku ja mogę wymagać od męża. Masz swój wiek i powinnaś rozumieć że to NORMALNE że facet nie musi chcieć tej bliskości bo nie poznaliście się w wielu sytuacjach...nie zabijaj swojego związku zanim się zaczął bo będziesz coraz bardziej nieszczęśliwa...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Nie obrazam sie ani troche. Mowie ze byc moze musze sie duzo nauczyc o byciu w zwiazku. Zagubiona jestem i potrzebuje szczerej porady. To wszystko.
Byc moze rzeczywiście moje podejście jest nie takie.
Dlatego dziekuje za rady. Sa dla mnie cenne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez magduś2

Dziewczyny nie wiem czy jechać na IP bo od 2 nocy męczy mnie świąd skóry:/ na początku bylo tylko na brzuchu między rozstępami i w czwartek uznaliśmy z ginem, ze to uczuleniowe, np.na któryś kosmetyk-odstawiłam wszystkie. No ale zaczęły swedziec przedramiona i gdzieniegdzie nogi. Niedawno miałam robione próby watrobowe- w normie.
Czytałam, ze niektóre kobiety mają taki świąd i on nie zagraża ani mi ani dziecku ale chcę byc odpowiedzialna i nie olewac myślicie, ze taka wizyta jest wskazana?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja bym zadzwonila na IP i dopytala

Napisane przez side85

Tego się obawiam

Teqiba mocno trzymam kciuki! Już za chwile będziecie razem!!!!:thumbup:

Jednak?

Dziekuje
Mam nadzieje ze dluzej niz do wtorku nie beda zwlekac

[vivien39]

Napisane przez nadzwyczajna

Pozostawie wybór jemu. Zrobi co zechce. Poddaje sie.

Dla mnie to tez wszystko jest nowe. Bede mama i bardzo sie boje czy sprostam temu wszystkiemu. Nasza sytuacja finansowa tez jest niestabilna i bylo sporo stresow. Myslalam ze problemy nas zbliza a my sie od siebie oddalamy.
Dla mnie ta ciaza byla bardzo trudna i duzo mnie kosztowala stresow. Zreszta tu na forum jestem nadwornym maruda i nie wypieram sie tego
Jak zaszlam w ciaze balam sie ze dziecko zepsuje nasze fantastyczne relacje i tak niestety sie stalo.
On cieszy sie z dziecka a jednocześnie jest coraz dalej ode mnie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój mąż był przy pierwszym porodzie i przeżył traumę-życie seksualne umarło na parę miesięcy. Wiem, że nie wszyscy są tacy wrażliwi. Teraz już go nie chce zapłacę położnej a on będzie czekał pod drzwiami.

[Ela87]

Czbasia gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martorka]

Napisane przez virginia

za wizytę. A dzieci są przeurocze, potem niestety gubimy gdzieś po drodze tą naiwność i serdeczność - mój chrześniak dostał ostatnio naklejkę - medal w przedszkolu i powiedział mi, że da ją dla dzidziusia jak się urodzi . I w ogóle poza mną z moim brzuszkiem nikt nie rozmawia, poza dziećmi brata właśnie.
:

Nie martw sie z moim brzuchem tez jakos nie gadamy za bardzo...

Napisane przez teQiba

Dziekuje za gratki
I witam sie ze szpitala
Kurde - wiedzialam ze to zly pomysl.
Gin w czwartek powiedzial ze do szpitala w poniedzialek, ale zebym w sobote na samo KTG na izbe weszla - a na KTG sie narysowaly skurcze i jeszcze jak rozwarcie zobaczyli to nie pozwolili mi do domu wrocic
A ja chcialam TZem sie nacieszyc ostatni raz

Nie martw sie kochana, bedziesz szybciej dziecie miala przy sobie ): zdazycie wszystko nadrobic

Napisane przez asienka213

e tam, wstyd. Mi dzis nie bylo wstyd wyjsc w za malych to Tobie niech nie bedzie w za duzych Zreszta jak u nas juz jest tak ladnie to za chwile bedzie u was my mielismy dzis 17 stopni najbardziej bylam zachwycona z faktu, ze nie musze wreszcie ubierac kozakow

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------



swieta prawda

wewill ja tez tak jak maggie nie pamietam juz jak to bylo z ruchami

Ja mialam mega problem, bo moja kurtka juz sienie dopinala, mialam taka meska sportowa, ale ja wypralam glupia w 60 stopniach-wszystko tak piore i nie pomyslalam i sie pomarszczyla. Ale szwagierka dala mi plaszczyk troche cienki, ale mam nadzieje, ze juz bedzie cieplo...

Napisane przez czbasia

Dzis 9 marca o 1 w nocy sn przyszla na swiat Misia. 3050 G wsio ok. Wody odeszly 8
Marca po 10 rano. To byl mega hardkor..

Grataulacje najwazniejsze ze wszystko dobrze

Napisane przez nadzwyczajna

Ja juz bym chciala to dziecko miec przy sobie. Bo jak pięknie piszecie o swoich maluchach to az sie lezka w oku kreci. I patrze na puste lozeczko i uwierzyc nie moge ze juz niedlugo bedzie tam lezal bobas

Mnie wczoraj zrobilo sie bardzo przykro. TZ znowu mnie odepchnal. Pol dnia sie do niego wdzieczylam a on tylko zebym poczekala do wieczora. No a wieczorem wiadomo ze mnie olal.
Czuje sie upokorzona. Nie chce juz nawet rozwijac tematu. Ale widze jak bardzo musze dzialac na niego odpychajaco. Oczywiscie mowi ze to nie moja wina ale kazdy glupi sie domysli. Obiecalam sobie wiecej nie prosic o uwage. Bedziemy bialym małżeństwem.

A jak urodzi sie maluch to bedzie akurat ostatnia rzecz o ktorej bede myslala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przesadzasz kochana... ja mialam straszny problem, jak maz mnie odepchnal, gdzies tak w 6 mies jak juz mi brzuch urosl, ale poczytalam w necie o tym, o relacjach w ciazy itp i dalam spokoj. Nikogo nie zmusisz do niczego a to wcale nie oznacza, ze on cie nie kocha.

Napisane przez BeautifulLie

Filupka aż smaka na truskawki zrobiłaś

Zaczyna mnie dopadać strach przed bólem porodowym, myślałam że tak się nie stanie a jednak...


Wysłane z telefonu...

chyba kazda z nas ma takie obawy

Napisane przez filupka

No mówię Ci, ostatnio mam taką ochotę na truskawki, że kupiłam sobie wczoraj opakowanie (chociaż te teraz to nie to samo co czerwcowe, no ale kobiecie w ciąży nie przetlumaczysz :p) i jeszcze od kilku dni ciągle na dżem truskawkowy. Jakoś tak mnie dziwnie wzięło na koniec ciąży

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tez sie objadam dzemem truskawkowym

Nie zacytowalo mi wszystkich co do bóli spojenia-to tez mam ale chyba nie az tak silne. Za to jak wstaje z fotela czy nawet zlozka to w pachwinach tak mnie boli, ze szok.. chodze jak paralityk.
Baja super ze juz w domku

[teQiba]

Napisane przez martorka

Ja tez sie objadam dzemem truskawkowym

W szpitalu tez dzem truskawkowy byl na sniadanie

[kate1623]

Napisane przez czbasia

Dzis 9 marca o 1 w nocy sn przyszla na swiat Misia. 3050 G wsio ok. Wody odeszly 8
Marca po 10 rano. To byl mega hardkor..

GRATULACJE kolejna babeczka

Napisane przez side85

Czbasia serdeczne gratulacje!
Teqiba trzymaj się dzielnie!
Wszystkim przeterminowanym duzo wytrwalosci!

Dziękuję za gratulacje
Tak jak pisala baja posiadanie maluszka to cudowne doświadczenie ale też bardzo trudne. Teraz wiem po 30h ze marudzenie w ciąży jest śmieszne w obliczu tego co przeżywa się podczas porodu i gdy zostaje się z dzieckiem które płacze i nie wiadomo co mu jest, które zdarzyło mi poranic piersi tak ze sa sine bo ma taki odruch ssania ze odkurzacz przebija...ale taka kolej rzeczy. Każdy etap ma swoje problemy i każde wydają się być większe! Dla tej istoty warto znieść wszystko
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Święta prawda jest ciężko ale jak na przykład Maja dzisiaj rano po buziaku uśmiechnęła sie do mnie (niby nieświadomie a jednak) to normalnie sie rozplynelam. Taki uśmiech wszystko wynagradza

Napisane przez teQiba

Trisdom i Side maja racje - ja ze swojej strony dodam ze dziecko i tak wyjdzie kiedy bedzie mialo ochote. Zmuszanie faceta do wspolzycia tylko dla rzekomego wywolania porodu jest totalnie aseksualne.

Dokładnie też sie podpisuje pod tym. Dodatkowo to normalne ze facet moze nie chcieć oni naprawdę sie boją że coś zrobią. Ja prawie w ogóle nie wspolzylam przez to w ciąży a zmuszanie uwierz mi nie zadziała bo my na siłę chcieliśmy mała wykurzyc i co ? Takie na siłę nie działa i przenosilam. Teraz dwa tygodnie po porodzie mój mąż odzyskał w pełni libido

Wysłane z mojego GT-I8190

[side85]

Napisane przez teQiba

W szpitalu tez dzem truskawkowy byl na sniadanie

U mnie morelowy:p

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[tygrysek83]

Pojawiły mi się wyniki badań w systemie i mam robala.... bleeee....
No ale przynajmniej wyniki krwi jakieś nadzwyczaj dobre

[ag9]

Ja tylko na chwilę, wczoraj popołudniu przyjechaliśmy do domu. Wieczór i noc była dość ciężka. Rezygnuję z kp, mam dosyć i prędzej wykończę się psychicznie, płakać mi się chce non stop, bo nie rozumiem swojego dziecka. To chyba źle wróży dla mojego zdrowia psychicznego...
Zamiast cieszyć się dzieckiem wpadłam w jakiś dołek... Mam bardzo wysokie ciśnienie, wczoraj 170/100 , nie wiem co się ze mną dzieje..

Mały niby ciągnie z piersi przez nakładki, ale po 5-10 minutach przysypia. Jak mu wyjmę cycka z buzi to się budzi, denerwuje, chwilę possie i znowu to samo. Nie może zasnąć na dłużej, płacze. Dokarmiamy go butelką, po której zasypia. Nie wiem jak często dawać mu tą butlę. Na raz - po cycku - zjada między 20 a 35 ml. Od dzisiaj rezygnuję z kp - jak go karmić więc tą butelką? Jak często?
Proszę poradźcie bo ja oszaleję z nerwów i stresu

[teQiba]

Napisane przez side85

U mnie morelowy:p

dieta szpitalna podobna w calej Polsce

[BeautifulLie]

Napisane przez filupka

No mówię Ci, ostatnio mam taką ochotę na truskawki, że kupiłam sobie wczoraj opakowanie (chociaż te teraz to nie to samo co czerwcowe, no ale kobiecie w ciąży nie przetlumaczysz :p) i jeszcze od kilku dni ciągle na dżem truskawkowy. Jakoś tak mnie dziwnie wzięło na koniec ciąży

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja też ostatnio kupiłam truskawki takie nienaturalnie duże ale jakie pachnąceee a do herbaty dolewam sok truskawkowy

Napisane przez teQiba

W szpitalu tez dzem truskawkowy byl na sniadanie

ijaaa to fajny szpital u mnie w szpitalu na śniadanie masz suchy chleb z masłem a z dodatkami radź se sam

Napisane przez tygrysek83

Pojawiły mi się wyniki badań w systemie i mam robala.... bleeee....
No ale przynajmniej wyniki krwi jakieś nadzwyczaj dobre

cholera dobrze, że chociaż krew masz ok

[cayenneOna]

Czbasia, gratuluję z całego serca! I mam nadzieję, że szybko ten hardcore zapomnisz

Laski, pisze jak mogę, a nawet podczytuje jak mogę (zapamietalam, że przepis ba ciasto Tris jest na 30 str w moim fonie, by do niego wrócić, jak mi się uda umyc), bo Julo trochę się zepsuł, zastanawiam się czy to prawda z tym skokiem rozwojowym. Od urodzenia przybral do wczoraj w sumie 650 g w niecałe 4 tygodnie, urósł prawie 5 cm. Ostatnie dwa dni ma takie, że płacze przy zasypianiu i zasypia najlepiej na klacie...tak mi go szkoda..jakby potrzebował ciepła i bliskosci...

Tris, ty ta swoją Manduce kupiłaś nową czy używana? Jak uzyska zo gdzie, na ebay? Położna poleciła mi ja albo Ergobaby zamiast chusty, szukam właśnie czegoś...

Spróbuję was nadrobić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez tygrysek83

Pojawiły mi się wyniki badań w systemie i mam robala.... bleeee....
No ale przynajmniej wyniki krwi jakieś nadzwyczaj dobre

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez BeautifulLie

ijaaa to fajny szpital u mnie w szpitalu na śniadanie masz suchy chleb z masłem a z dodatkami radź se sam

No to niezle - to Ty do torby jeszcze musisz pamietac zeby sobie paczkowana wedline spakowac?

Ale jedna rzecz mnie dziwi - te dziewczyny z ktorymi jestem w pokoju wyrzucily ten dzem i zjadly sobie na spole pasztet taki turystyczny. Ja wiem ze szpitalne jedzenie jest okropne ale ja juz wolalam ten dzem niz pasztet z MOM

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez ag9

Ja tylko na chwilę, wczoraj popołudniu przyjechaliśmy do domu. Wieczór i noc była dość ciężka. Rezygnuję z kp, mam dosyć i prędzej wykończę się psychicznie, płakać mi się chce non stop, bo nie rozumiem swojego dziecka. To chyba źle wróży dla mojego zdrowia psychicznego...
Zamiast cieszyć się dzieckiem wpadłam w jakiś dołek... Mam bardzo wysokie ciśnienie, wczoraj 170/100 , nie wiem co się ze mną dzieje..

Mały niby ciągnie z piersi przez nakładki, ale po 5-10 minutach przysypia. Jak mu wyjmę cycka z buzi to się budzi, denerwuje, chwilę possie i znowu to samo. Nie może zasnąć na dłużej, płacze. Dokarmiamy go butelką, po której zasypia. Nie wiem jak często dawać mu tą butlę. Na raz - po cycku - zjada między 20 a 35 ml. Od dzisiaj rezygnuję z kp - jak go karmić więc tą butelką? Jak często?
Proszę poradźcie bo ja oszaleję z nerwów i stresu

Niestety nie pomoge
Ale przytulam

Przerazaja mnie te problemy z kp - przeciez to powinno byc naturalnie proste. Gdyby nie mm to dzieci glodne by chodzily? Masakra

[kate1623]

Napisane przez ag9

Ja tylko na chwilę, wczoraj popołudniu przyjechaliśmy do domu. Wieczór i noc była dość ciężka. Rezygnuję z kp, mam dosyć i prędzej wykończę się psychicznie, płakać mi się chce non stop, bo nie rozumiem swojego dziecka. To chyba źle wróży dla mojego zdrowia psychicznego...
Zamiast cieszyć się dzieckiem wpadłam w jakiś dołek... Mam bardzo wysokie ciśnienie, wczoraj 170/100 , nie wiem co się ze mną dzieje..

Mały niby ciągnie z piersi przez nakładki, ale po 5-10 minutach przysypia. Jak mu wyjmę cycka z buzi to się budzi, denerwuje, chwilę possie i znowu to samo. Nie może zasnąć na dłużej, płacze. Dokarmiamy go butelką, po której zasypia. Nie wiem jak często dawać mu tą butlę. Na raz - po cycku - zjada między 20 a 35 ml. Od dzisiaj rezygnuję z kp - jak go karmić więc tą butelką? Jak często?
Proszę poradźcie bo ja oszaleję z nerwów i stresu

Ag spokojnie bo widzę dopada Cię baby blues tak jak mnie. Po pierwsze to o co pytasz na mm dziecko powinno początkowo jeść co 3 godziny. Dawka odpowiednia do doby życia np 3doba 30ml ja czasem dawalam wiecej dalej skonsultuj z położna bo nie chce sir madrzyc po prostu tak mi kazali w szpitalu. Mam nadzieje zr mąż ci mocno wspiera bo to teraz bardzo ważne. Naprawdę jie chcesz powalczyc o laktacje? Bo jak chcesz to umów sir z położna laktacyjna jak nie to trudno probowalas pamiętaj wazny tez jest twoj stan psychiczny i uwierz wiem co mówię sama to wszystko przeszłam

Wysłane z mojego GT-I8190

[cayenneOna]

Napisane przez Trisdom

Obiecałam napisać przepis, jak ciasto czekoladowe wyjdzie- wyszło bardzo czekoladowe
Jest proste- w sam raz dla matek karmiących. Mi się prawie udało zrobić je jedną ręka

Łączymy składniki suche ze sobą, mokre ze sobą, a potem wszystko razem.
3 szklanki mąki
2 szklanki (lub mniej) cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
cukier wanilinowy
3/4 szklanki oleju
2 szklanki gorącej wody
0,5 szklanki kakao ( ja dałam gorzkie- wtedy wychodzi bardziej czekoladowe)
łyżeczka kawy rozpuszczalnej lub pół espresso
łyżka octu
Opcjonalnie- owoce, rodzynki, cząstki czekolady do środka- tu można uruchomić wyobraźnię.

Ilość na blachę 23x 10 lub podobną. Pieczenie 40 minut około w 180 stopniach.
Monka, Martyna- proszę bardzo.

Tris, bo chyba nie mam w domu rozpuszczalnej - ta espresso to rozumiem w płynie? i wtedy mieszam z mokrymi? a ocet może być apfelessig? I ost pytanie - może być vollkornmehl bo chyba nie mam białej?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BeautifulLie]

Napisane przez teQiba

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------




No to niezle - to Ty do torby jeszcze musisz pamietac zeby sobie paczkowana wedline spakowac?

Ale jedna rzecz mnie dziwi - te dziewczyny z ktorymi jestem w pokoju wyrzucily ten dzem i zjadly sobie na spole pasztet taki turystyczny. Ja wiem ze szpitalne jedzenie jest okropne ale ja juz wolalam ten dzem niz pasztet z MOM

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------



Niestety nie pomoge
Ale przytulam

Przerazaja mnie te problemy z kp - przeciez to powinno byc naturalnie proste. Gdyby nie mm to dzieci glodne by chodzily? Masakra

- no tak jakby a jak jednak zapomnisz to masz dwa wyjścia: albo dofinansowanie bufetu (a ceny powalające) albo wcinanie chleba z masłem
- mnie też zaczynają przerażać ale chyba ja nie będę się męczyć i przy okazji małego jakby były jakieś problemy z KP no trudno, nie każdemu jest to chyba pisane.

[teQiba]

Napisane przez BeautifulLie

- no tak jakby a jak jednak zapomnisz to masz dwa wyjścia: albo dofinansowanie bufetu (a ceny powalające) albo wcinanie chleba z masłem
- mnie też zaczynają przerażać ale chyba ja nie będę się męczyć i przy okazji małego jakby były jakieś problemy z KP no trudno, nie każdemu jest to chyba pisane.

1. Masakra
2. Ja meczyc sie tez nie zamierzam - aczkolwiek juz widze ta klotnie z moja mama jak mi sie nie uda

[BeautifulLie]

Dziewczyny znalazłam fajny artykuł o KP http://dziecisawazne.pl/najgorsze-po...ienia-piersia/

[ag9]

Kate bardzo Ci dziękuję... Mam wsparcie w mężu, wstaje do małego, nosi i mnie też wspiera psychicznie ale jest faktycznie kiepsko. Nie będę walczyć już o kp. Przed porodem w ogóle nie chciałam karmić, ale potem stwierdziłam ze jednak spróbuje. Efekt jest mizerny. W szpitalu przychodziła do nas doradczyni laktacyjna, ja wciąż bilam się z myślami. Tz wypożyczył nawet jakiś hiper laktator bo tak mnie już cycki bolały. Ale nie sprawia mi to frajdy tylko raczej frustracje. A mały i tak jest głodny bo wciąga potem butle. Nie mam na tyle siły zeby siedzieć z małym na cycku 20 g na dobę albo odciągać co 3 g laktatorem. Mam receptę na bromergon ale nie wiem czy brać go czy jakoś samemu bezpiecznie wyciszyć laktację.

Poza tym mamy problem bo o ile w szpitalu mały był aniołkiem to w domu zaczęły się cyrki.

Dziewczyny nie rozpakowane, cieszcie się ostatnimi dniami wolności i spijcie ile się da
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MaksiuAlergik]

ja jak urodziłam synka tez zalamana bylam co do karmienia piersią. bylam strasznie zmeczona - modlilam sie by mnie Ktos wybawil z tego obowiazku matczynego i dal mu butelke. tragedia byla. i nie walczylam o karmienie go dalej. a corcie karmilam ponad dwa lata. na poczatku bylo tez okropnie tak mnie poranila ze balam sie jej cyca podac- to bylo jak wbijanie igiel. ale zaparlam sie. pierwsze 7 miesiecy tylko na cycu byla potem rozszezalam diete i juz jakos poszlo te dwa lata. teraz czekam na cc - wtorek 11.03/2014. boje sie niemilosiernie. jednak taki los matki trzeba zagrysc zeby i do przodu...ja polecam na zly nastroj po ciazy zadbanie o siebie wiem wiem to czesto niemozliwe ale codzienny lekki makijaz czy raz na jakis czas male babskie zakupy dodaja kobiecosci, pewnosci. Szczęśliwa mama to szczesliwe dziecko!tak mowia. wiec zycze wszystkim szczescia. pozdrawiam pierwszy raz tej wiosny

[Trisdom]

Napisane przez cayenneOna

Czbasia, gratuluję z całego serca! I mam nadzieję, że szybko ten hardcore zapomnisz

Laski, pisze jak mogę, a nawet podczytuje jak mogę (zapamietalam, że przepis ba ciasto Tris jest na 30 str w moim fonie, by do niego wrócić, jak mi się uda umyc), bo Julo trochę się zepsuł, zastanawiam się czy to prawda z tym skokiem rozwojowym. Od urodzenia przybral do wczoraj w sumie 650 g w niecałe 4 tygodnie, urósł prawie 5 cm. Ostatnie dwa dni ma takie, że płacze przy zasypianiu i zasypia najlepiej na klacie...tak mi go szkoda..jakby potrzebował ciepła i bliskosci...

Tris, ty ta swoją Manduce kupiłaś nową czy używana? Jak uzyska zo gdzie, na ebay? Położna poleciła mi ja albo Ergobaby zamiast chusty, szukam właśnie czegoś...

Spróbuję was nadrobić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nieużywaną na ebayu. Jest sporo ofert- a mozna calkiem ladne egzemplarze znaleźć.

A co do przepisu- kawe dalam plynna, bo to jakies 20 ml, mąka pełnoziarnista moze byc, a ocet- raczej nie zaszkodzi.

[magduś2]

Napisane przez ag9

Kate bardzo Ci dziękuję... Mam wsparcie w mężu, wstaje do małego, nosi i mnie też wspiera psychicznie ale jest faktycznie kiepsko. Nie będę walczyć już o kp. Przed porodem w ogóle nie chciałam karmić, ale potem stwierdziłam ze jednak spróbuje. Efekt jest mizerny. W szpitalu przychodziła do nas doradczyni laktacyjna, ja wciąż bilam się z myślami. Tz wypożyczył nawet jakiś hiper laktator bo tak mnie już cycki bolały. Ale nie sprawia mi to frajdy tylko raczej frustracje. A mały i tak jest głodny bo wciąga potem butle. Nie mam na tyle siły zeby siedzieć z małym na cycku 20 g na dobę albo odciągać co 3 g laktatorem. Mam receptę na bromergon ale nie wiem czy brać go czy jakoś samemu bezpiecznie wyciszyć laktację.

Poza tym mamy problem bo o ile w szpitalu mały był aniołkiem to w domu zaczęły się cyrki.

Dziewczyny nie rozpakowane, cieszcie się ostatnimi dniami wolności i spijcie ile się da
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeszcze nie mam nic wspólnego z kp ale jakoś Cię rozumiem...tez nie jestem mega nastawiona na takie karmienie i zapewne walczyć nie będę jesli natrafie na komplikacje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wewillrockyou]

Napisane przez czbasia

Dzis 9 marca o 1 w nocy sn przyszla na swiat Misia. 3050 G wsio ok. Wody odeszly 8
Marca po 10 rano. To byl mega hardkor..

gratulacje!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez side85

My gdyby nie moja infekcja i antybiotyk dozylnie wyszlibysmy juz dziś bo piotrus spelnia normy europejskie

zuch chłopak!


---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez teQiba

Mam nadzieje ze dluzej niz do wtorku nie beda zwlekac

kochana pomyśl sobie, że to i tak tylko 2 dni! aaaaaa, dwa dni i będziesz matką nie ma odwrotu więc ciesz się spokojem już nigdy tak nie odpoczniesz jak teraz w szpitalu

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez BeautifulLie

- no tak jakby a jak jednak zapomnisz to masz dwa wyjścia: albo dofinansowanie bufetu (a ceny powalające) albo wcinanie chleba z masłem

eeeeeeeee, lekka przeginka dopłacanie do jedzenia w szpitalu

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Castia

[/COLOR]poród opiszę w wolnej chwili - ale jak tu pisałam jeszcze chyba o 19.40 poszłam się wykąpać, umalować, wysuszyłam włosy , ubrałam się i heja
na IP byliśmy 20.45 no i 1.5h a mlody wyskoczył
jak zakrzyczał tak krzyczy do tej pory
mało spi, ciagle na cycu - a przebieranie to gra na czas żeby nie ochrypł

super ekspresowo!
mały krzykacz Ci się trafił

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez monkaa321

Dziewczyny strasznie mnie dzisiaj boli spojenie łonowe jak pojechaliśmy z tż na zakupy do CH to aż się z bólu rozpłakałam bo chodziłam jak kaleka... teraz ciągle leże ale się martwie co będzie dalej. Czy któraś miała/ma podobną sytuację? Co lekarze na ten temat mówili?

przeszło czy urodziłaś?

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez Trisdom

Po spacerze Emi obudziła się na 3 krótkie posiedzenia przy piersi i zmianę pieluchy a tak, to śpi. Normalnie nie ma dziecka. Jutro dalej praktykuje wietrzenie

nie chwal się już tak i tak wszystkie zazdrościmy

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez baja_86

Macierzyństwo naprawdę odmienia kobietę! Nie wierzyłam, że jest to taka wielka zmiana. Ale jak patrzę na swojego synka to nieraz mi łza szczęścia się kula, że go mam, cudnie jest, gdy patrzy na mnie swoimi duzymi oczkami, robi minki,lub gdy uspokaja się w moich ramionach:lov e: każda z was niedługo przeżyje coś podobnego i nawet ciągłe wiszenie przy piersi, mało snu i inne troski nie zmienią miłości do dziecka

rozpłynęłam się
utonęłaś w miłości macierzyńskiej, to teraz życzymy Wam powodzenia w 'docieraniu się'

[mara86]

Dzień dobry!!

Napisane przez Lewek

Ja kupiłam w sh kurtkę na okres ciąży, jakąś o 2 numery większą i jakoś też nie lubię w niej chodzić bo wyglądam jak słoń. Chodzę w starych i się po prostu nie zapinam

Ja robię tak samo, co prawda wciskam tylko ręce ale i tak lepiej się czuje niż w jakimś namiocie

Napisane przez czbasia

Dzis 9 marca o 1 w nocy sn przyszla na swiat Misia. 3050 G wsio ok. Wody odeszly 8
Marca po 10 rano. To byl mega hardkor..

Gratulacje

Napisane przez 12mu05

dzien doberek w przepiękny niedzielny poranek

kolejny dzień przeterminowania czas zacząć to już 40t5d.. mój suwaczek na kompie tego nie ogarnia i odlicza dalej :P

ale ten nasz synek uparty


CZBASIA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
KOLEJNA SUPER MAMUSIA TULI SWE DZIECIĄTKO

:brokuł: na rozkręcenie :P

Napisane przez filupka

No mówię Ci, ostatnio mam taką ochotę na truskawki, że kupiłam sobie wczoraj opakowanie (chociaż te teraz to nie to samo co czerwcowe, no ale kobiecie w ciąży nie przetlumaczysz :p) i jeszcze od kilku dni ciągle na dżem truskawkowy. Jakoś tak mnie dziwnie wzięło na koniec ciąży

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja dziś na śniadanko omleta z truskawami zjadłam. Też mam teraz jazdę na truskawy.

Napisane przez ag9

Kate bardzo Ci dziękuję... Mam wsparcie w mężu, wstaje do małego, nosi i mnie też wspiera psychicznie ale jest faktycznie kiepsko. Nie będę walczyć już o kp. Przed porodem w ogóle nie chciałam karmić, ale potem stwierdziłam ze jednak spróbuje. Efekt jest mizerny. W szpitalu przychodziła do nas doradczyni laktacyjna, ja wciąż bilam się z myślami. Tz wypożyczył nawet jakiś hiper laktator bo tak mnie już cycki bolały. Ale nie sprawia mi to frajdy tylko raczej frustracje. A mały i tak jest głodny bo wciąga potem butle. Nie mam na tyle siły zeby siedzieć z małym na cycku 20 g na dobę albo odciągać co 3 g laktatorem. Mam receptę na bromergon ale nie wiem czy brać go czy jakoś samemu bezpiecznie wyciszyć laktację.

Poza tym mamy problem bo o ile w szpitalu mały był aniołkiem to w domu zaczęły się cyrki.

Dziewczyny nie rozpakowane, cieszcie się ostatnimi dniami wolności i spijcie ile się da
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana nic na siłę. Ok zastisuję się do Twoich rad

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[estera85]

Hej laski.

Witam sie w nowym 7 wątku, nie miałam laptopa 4 dni i mam az 14 stron do nadrobienia. Lecicie dziewuszki strasznie szybko.

Gratuluje nowym mamusiom, gratuluje rozpoczetych i zakonczonych tygodni.

U nas dzis zaczyna sie 36 tydzien, wiec witam sie w 9 miesiacu.