Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[marsi11]

dziękuję kochae w sprawie tego ciśnienia, faktycznie może niedobór magnezu i potasu? w nocy jest mi tak gorąco że zdażało mi się koszulkę zmieniać bo byłam mokra


Wy tu piszecie o uu a moj Leosi wiecznie siedzi mi na kolanach z ręką w dekolcie i ostatnie buzka szukał cycucha,kurcze czyzby jeszcze pamiętał?

[szklanka19]

Mała nie ma za co

Marsi mówiłaś już w pracy o ciąży?

A gdzie reszta mam w dwupaku? Ewik? Iffonka? Czarna? Jak samopoczucie?

[treselle0]

hej, nie mam czasu nadrabiac ale zdaze odniesc sie do tego

Napisane przez szklanka19

Deli u mnie tak samo, Ewa czasem zje solidną porcję obiadu, a za parę minut woła o pierś, do tego szczypie drugiego i zaś weszła na fazę histerii jak nie pozwalam. Ona w ogóle ostatnio coraz częściej się łzami zalewa, jak np. po obiedzie mówię, że teraz nie będziemy ciumkać bo dopiero co zjadła i podaję jej kompocik to już łzy jak grochy kapią Niezależnie od tego co i ile zje to swoje musi wyciumkać. Wyjątek jest wtedy jak jestem u Rodziców i moja Mama Ewę zabawia, wtedy da się to przedłużyć, ale jak jesteśmy same to nic nie pomaga, trochę mnie to przeraża, bo czasem to wygląda jak za czasów noworodkowych

moja po chorobie tez piersiowa do kwadratu, obiad nie obiad popitka musi byc Łapanie, szczypanie gmeranie drugiej piersi na początku dziennym, choc za kazdym razem biore i zabieram jej tą rączkę

Marsi mialam w ciąży takie cisnienie i lekarz powiedział, że nie ma nic, co mógłby mi dać. Jedynie doraźnie kawa/cola...

[ezzo]

Lady bo mi mignęłaś przed chwilka, znasz może jakąs fryzjerkę, która pracuje w majówkę? na 3 maja potrzebuję kogoś

[Lenova]

Napisane przez szklanka19

Lenova jejku jakie to przykre jest! Nie da się z nimi porozmawiać, żeby jakoś przemówić do rozumu? Wyjaśnić bratowej, że tak się nie robi i że jak są lęki to trzeba do dziecka inaczej podejść? A sytuacji z Mamą współczuję, szkoda, że nie potrafi zaakceptować tego, że masz własną rodzinę i chcesz się nią zajmować

Napisane przez Debrah

Lenova: kurczę, współczuję bardzo.
Twoja mama jest osobą, która nie respektuje granic?

bratowej kiedyś zwróciłam uwagę n.t. alergii u starszej żeby pochodziła po lekarzach innych niż dotychczas to była wielka obraza majestatu. Poza tym, wizyta u psychiatry czy psychologa dziecięcego to dla niej i reszty rodziny coś najgorszej kategorii kwalifikujące się pod łatką " bycie czubem".

Mama nie umie dzielić terenu. Traktuje mnie nadal jak mała córkę, Blankę tez jak córke a męża jak syna. Ona ustala pory obiadowe, kiedy ma być sprzatanie, itepe. Ja się oczywiście sprzeciwiam ale właśnie denerwuje mnie , że w swoim de facto domu muszę walczyć o terytorium.
Granice? Jakie granice ? U mojej mamy jestesmy jedną wielką rodziną w jednym wielkim domu.
Co do wychowania Blanki jest lepiej. Pokazałam im na przykładach z rodziny jakie są skutki oglądania tv ,jedzenia słodyczy i innych badziewi, inaczej by nie dotarło. Ze straszeniem też właśnie prowadzę debaty, że jak będzie mówić Blance "nie idz tam bo pan cie zabierze", albo "że jak nie zje to ktoś się bedzie śmiał" że bedzie taka przestraszona jak moje bratanice. Na szczęscie zaczyna mnie słuchać.

[ezzo]

Meduzzy już chyba bardzo długo u nas nie było

[neti1]

Napisane przez Ifwka

Kurde jak tak licze to faktycznie w lidlu taniej, a co za promo w tesco była, bo ja najtaniej kupowałam 96 sztuk za 77 zł.

Ostatnio była w tesco ale tylko w hipermarketach i z karta clubcard.. Wychodziło 66 gr za pampera...a ja ostatnio w realu kupowalam 132 szt za89zl .

Mala, ja ostatnio też pytalam o kubki..my mamy niekapka aventu i canpola...Antonio zalapal tego co ma miekki silikonowy ustnik..tego twardego dziadyga niet
Natomiast mamy tez pstryczka Nuby i powiem ze jak sama probowalam to wcale nie idzie tak łatwo ...więc rozumiem czemu Antonio moze nie lapac OCK....natomiast wiele z Was ma jednak bardziej rozgarnięte dzieci w kresu picia ze słomki. Także mysle ze najlepiej spróbować jakikolwiek...u każdego inaczej

MARSI dobrze że nic się nie stało.......niebezpieczne to takie...idź idź do ginka!

Dziewczyny u nas jest,szal z balonem....jak się go dmucha, mały stoi i napitala w niego łapka, potem daje mu nadmuchanego i albo sam popuszcza powoli z niego powietrze albo od razu go puszcza.....śmiechu przy tym jest tyle ze szok...muszę Wam to nagrać
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marsi11]

Napisane przez szklanka19

Mała nie ma za co

Marsi mówiłaś już w pracy o ciąży?

A gdzie reszta mam w dwupaku? Ewik? Iffonka? Czarna? Jak samopoczucie?

nie jeszcze nie stracha mam i jakoś na razie nie mam takiej potrzeby
muszę troszkę popracować na sukcesy, wtedy powiem

no właśnie dziewczynki, gdzie Wy jesteście?
chętnie wymienię się poglądami ciążowymi bo w poczekalni na wątkach tak nudno że szok, jakoś nie umiem się wbić

Napisane przez ezzo

Meduzzy już chyba bardzo długo u nas nie było

ostatnio pisłam z meduzzą na pw, u nich wszystko ok tylko czasu mało a potem ciężko się wbić ale faktycznie Meduzza wywołujemy Cię

Neti to czekam na filmik u nas ostatnio nr 1 są dmuchawce to znaczy mlecze, uwielbia je dmuchać i potem próbuje na wszysytkich kwiatkach, to takie wspaniałe jak maluch odkrywa świat

[ezzo]

a jeszcze w sprawie kubkow, ja przerobiłam już kilka mamy 360 lovi, ale mały tłucze nim o podłogę i rozlewa więcej niż wypija, pstryczek od tt- ciężko sięciągnie, kupilam taki zwykly no name w realu kubek ze przykrywką i wkładana słomką, ale żaba błyskawicznie załapała, że słomkę mozna wyciągnąć, a resztę porozlewać i się w tym taplać, mój hit od kilku dni to bidon z canpola, dałam za to jakieś 10 zł i póki co więcej się z niego pije niż wylewa, o taki :
http://www.bangla.babyonline.pl/opin...a-rurka-56-113

[Ewik86]

Jestem, podczytuję cały dzień, ale nie mam za bardzo czasu, żeby pisać. Duuużo roboty mam, niestety


To przy okazji - Czarna gratulacje ogromne! Pytałaś - ja OM miałam 28 lutego, a termin z USG wyszedł mi dopiero na 21 grudzień. Na razie męczą mnie mdłości i senność przeokropna


Co do kubków, to Domcia pije z Disneya ze słomką co to kiedyś były w Biedronce - załapała od razu

[neti1]

Napisane przez ezzo

a jeszcze w sprawie kubkow, ja przerobiłam już kilka mamy 360 lovi, ale mały tłucze nim o podłogę i rozlewa więcej niż wypija, pstryczek od tt- ciężko sięciągnie, kupilam taki zwykly no name w realu kubek ze przykrywką i wkładana słomką, ale żaba błyskawicznie załapała, że słomkę mozna wyciągnąć, a resztę porozlewać i się w tym taplać, mój hit od kilku dni to bidon z canpola, dałam za to jakieś 10 zł i póki co więcej się z niego pije niż wylewa, o taki :
http://www.bangla.babyonline.pl/opin...a-rurka-56-113

Piszę i oglądam z telefonu więc nie widzę dokładnie, ale czy ob nie jest jak pstryczek?

Marsi postaram się nagrać jak najszybciej bo naprawdę jest się z czego śmiać.dziś Antonio poszedl ze mna s do szafu, wziął jedną pieluchę i poprowadzil mnie potem w kierunku.łóżka...co by go "oporządzić"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LadyWhisper]

Ezzo, niestety, ostatni raz u fryzjera bylam....rok temu Takze tego.... Nawet nie wiem, czy moja fryzjerka jeszcze robi tam gdzie robila


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[ezzo]

Neti tak, to taki pstryczkowy mechanizm, ale według mnie dużo sprawniejszy niż np ten z TT, zdecydowanie łatwiej się pije i łatwiej otwiera/zamyka.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Ezzo, niestety, ostatni raz u fryzjera bylam....rok temu Takze tego.... Nawet nie wiem, czy moja fryzjerka jeszcze robi tam gdzie robila


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

aaaa dzięki za odpowiedź

[mala_19kw]

Napisane przez neti1

Ostatnio była w tesco ale tylko w hipermarketach i z karta clubcard.. Wychodziło 66 gr za pampera...a ja ostatnio w realu kupowalam 132 szt za89zl .

Mala, ja ostatnio też pytalam o kubki..my mamy niekapka aventu i canpola...Antonio zalapal tego co ma miekki silikonowy ustnik..tego twardego dziadyga niet
Natomiast mamy tez pstryczka Nuby i powiem ze jak sama probowalam to wcale nie idzie tak łatwo ...więc rozumiem czemu Antonio moze nie lapac OCK....natomiast wiele z Was ma jednak bardziej rozgarnięte dzieci w kresu picia ze słomki. Także mysle ze najlepiej spróbować jakikolwiek...u każdego inaczej

MARSI dobrze że nic się nie stało.......niebezpieczne to takie...idź idź do ginka!

Dziewczyny u nas jest,szal z balonem....jak się go dmucha, mały stoi i napitala w niego łapka, potem daje mu nadmuchanego i albo sam popuszcza powoli z niego powietrze albo od razu go puszcza.....śmiechu przy tym jest tyle ze szok...muszę Wam to nagrać
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie też mam z canpola z tym twardym ustnikiem i jeszcze jakiś czas temu pił z niego ale już nie chce. Teraz daje mu ze zwykłej butelki ze smoczkiem ale chodzi i rozlewa wszędzie a potem się tą kałużą bawi

A ta słomka miękka jest?

[laurka23]

Napisane przez Delicjanka

To moja co chwila lata do UU. Serio, taka sie zrobiła cycowa, ze nie wiem o co chodzi. Dziś to już kilkanaście razy.. zjadła dużą miskę zupki i co? za 3 minuty uu.. ale ona sie przytulas zrobiła bardzo.

U nas tak samo. Co chwilę chce uu. Nie ważne, że przed chwilą jadł. Obstawiam, że taki etap Pomijam to że nie zaśnie bez uu.

Napisane przez Debrah

O właśnie - Fewciu : co to znaczy, że strasznie dużo je? znaczy ile? napiszesz przykładowo?
Sylwia: mnie się wydaje, że porcje normalne je - dzieci teraz wolniej rosną i podobno stąd zapotrzebowanie spada, mimo ruchu.


Powiedzcie - czy wasze dzieci pokonują już długie dystanse na nogach? moja - na moje oko - potrafi strasznie dużo przejść, aż w szoku jestem, ale ja to nie mam wyczucia w temacie..

Miałam pisać o zachowaniach dziecka wczoraj w kontekście posta Bokeh, ale gdzieś se poszła.. ale zapytam.
1. Czy wy mocno ograniczacie dziecku eksplorowanie świata czy raczej nie? W domu? jak no wyjmują coś z szafek itp itd?
Dopiszę zaraz reszte jak ubiorę w słowa pytanka

Ja staram się jak najmniej ingerować, chyba że sobie może krzywdę zrobić. Wkurza mnie czasem mąż, jak raz na coś pozwoli a potem mu zabrania

Napisane przez Debrah

A sadzacie sobie dziecko przed laptopem, dajecie mu czasem? Ja w ogóle tego nie robię, laptopa daję wysoko.
I zainteresowanie znika trochę.

A z drugiej strony co się dziwić jak mama tam tak podchodzi, to musi byc super

U nas kiedyś był szał na kaczuszki. Oduczyłam i teraz laptop może stać, młody niezainteresowany.

Napisane przez Delicjanka

Moja bardzo....A w dzień ona uu to bardzo często. Dziś już 2 razy ;p

U nas już ze 12 razy było

Napisane przez misiaeel

d
jakie badania będziesz robiła

Morfologię, z paluszka może się uda.

Napisane przez neti1

a my w połowie marca jakoś złożyliśy pit i łaskawie jeszcze nie ma kasy :/

my po tygodniu dostaliśmy, netem wysłaliśmy

Napisane przez marsi11

hej dziewczyny, sorki,że się nie odzywam ale kiepsko się czuje od niedzieli, moje ciśnienie to 89 na 46 więc jest coraz gorzej, w sobotę po basenie z moim malym zasłabłam, dobrze, że koleżanka zorientowala się,że coś nie gra i weszla bo szatnie nie są zamykane
idę dziś do gina, musi mi coś dać bo ja mam małe dziecko, często prowadzę auto i po prostu martwię się,że znowu mi się film urwie

Hope, strasznie mi przykro z powodu babci, cały weekend o Was myślałam,
Ezzo, Ultra i Debrah, Wasze dzieciaczki pięknie gadadają
Neti zdróweczka
Silver, cudna ta Twoja księżniczka
Lenova, nie martw się słońce, trzymam kciuki żeby wszystko się poukładało
zapomniałam co miałam napisać coś głowa nie ta

o kurczę, jak funkcjonować??

Napisane przez ezzo

a jeszcze w sprawie kubkow, ja przerobiłam już kilka mamy 360 lovi, ale mały tłucze nim o podłogę i rozlewa więcej niż wypija, pstryczek od tt- ciężko sięciągnie, kupilam taki zwykly no name w realu kubek ze przykrywką i wkładana słomką, ale żaba błyskawicznie załapała, że słomkę mozna wyciągnąć, a resztę porozlewać i się w tym taplać, mój hit od kilku dni to bidon z canpola, dałam za to jakieś 10 zł i póki co więcej się z niego pije niż wylewa, o taki :
http://www.bangla.babyonline.pl/opin...a-rurka-56-113

Mamy ten sam bidonik, fajny jak dla nas a jakieś 10 zł kosztował.

Co do cucusia, ja nauczyłam Miśka "migać" pokazuje dłonią gest jak chce mleczka, od tego czasu nie wkłada mi rąk w dekolt

[neti1]

Napisane przez mala_19kw

No właśnie też mam z canpola z tym twardym ustnikiem i jeszcze jakiś czas temu pił z niego ale już nie chce. Teraz daje mu ze zwykłej butelki ze smoczkiem ale chodzi i rozlewa wszędzie a potem się tą kałużą bawi

A ta słomka miękka jest?

Miekka, taka silikonowa...jesli niw chce pic z niekapka to wg porad pani logopedy...lepiwj uczyc juz tej słomki...może sprobuj tego co ezzo.wkleila...tanszy jest i moze faktucznie łatwiej sie ciągnie niz z pstryczka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Delicjanka]

o rety, ale jest cięzka pogoda;/ chyba bedzie burza niedlugo.... mialam robić ruskie...ale chyba zrobie krokiety z farszem do ruskich, co by sie zbytnio nie przemęczać;p

[nancykenator]

Napisane przez misiaeel

hej

Moje dziecko o godzinie 6.30 stało pod drzwiami z butami

Napisane przez Ultra81

Dzień dobry!
Nie było mnie przez weekend, ale w miarę możliwości podczytywałam na telefonie.
Generalnie u nas ok, Młodej przebijają się górne trójki - jedna już się przebiła, druga już lada moment.
W ogóle to wczoraj odbyłam z Mychą "rozmowę wychowawczą", coś w stylu:
Ja: bo widzisz, Julka, ja rozumiem, że temperament, że ciekawość świata, ale nie zgadzam się na pchanie ludzi i stanie na środku ulicy. Musimy tak zrobić, żeby się jakoś dogadać.
Julia: tak
Ja: No, to spoko. Idziemy?
J: tak.
Kurtyna
Żebyście widziały te "wszystkorozumiejące" oczy

Napisane przez Ifwka

e z Tż zawsze tak, podejrzewam że jej nie słyszy jak się obudzi i dopiero jak bardzo się domaga uwagi to on się budzi. Pobudek i mleka w nocy niet.
Pytałam wczesniej ale chyba wszystkim umknęło: jak dzieć się budzi na jedzenie o 5 rano to jest to jeszcze jedzenie nocne?????

u nas jakiekolwiek budzenie mnie w nocy na jedzenie uważam za nocne nawet o 6 rano

Napisane przez Delicjanka

Tak się zastanawiam, ile z nas jeszcze tu jest KP;P

Ja ostatnio mam dość, chyba już chciałabym odstawić Amelke..ale to dlatego, ze sprawia mi to ból. Młoda coraz częściej zaciska i podgryza..poza tym, jak je uu, to drugiego u memła ręką, ściska...szczypie.. moje uu nie są w dobrej kondycji, bolą bardzo mnie już;/ ale wiem, ze teraz bedzie baaaaaaaaaaaaaaardzo cięzko ją odstawić. A nie wspomne o tym, ze jak tzt dotyka moich uu, to Amelka leci biegiem! i go odpycha, zeby przestał.

Poza tym, ona juz jest baaaaaaaardzo za tztem.

my kp nadal
czasem trochę ciągnie ale nie jest źle, gdybyśmy umieli jeszcze karmić się na leżąco to byłoby w ogóle cudownie

Napisane przez Debrah

u nas też osłabło bawienie się drugą u.
Wkłada rączkę za miseczkę stanika i trzyma po prostu tam. To nawet miłe jest.
No i nauczyłam się karmić na leżąco, dzięki czemu lepiej śpię (tzn dziecko samo się nauczyło ) więc nic, totalnie nic w związku z kp mi nie przeszkadza.
Jeśli mała domaga się kp jakoś wyraźniej, wsadzając rączkę w dekolt (rzadko) to mówię " chcesz? to chodź pójdziemy (jesli my w domu) do sypialni, napijesz się mleczka) i ona tego słucha - czuje, że ją zrozumiałam, więc idzie właśnie tam i na mnie czeka.

No i najczęściej jednak mówi "am am" zamiast jakoś mnie szarpać czy coś.

jak nauczyłaś się karmić na leżąco?

Napisane przez Lenova

bratowej kiedyś zwróciłam uwagę n.t. alergii u starszej żeby pochodziła po lekarzach innych niż dotychczas to była wielka obraza majestatu. Poza tym, wizyta u psychiatry czy psychologa dziecięcego to dla niej i reszty rodziny coś najgorszej kategorii kwalifikujące się pod łatką " bycie czubem".

Mama nie umie dzielić terenu. Traktuje mnie nadal jak mała córkę, Blankę tez jak córke a męża jak syna. Ona ustala pory obiadowe, kiedy ma być sprzatanie, itepe. Ja się oczywiście sprzeciwiam ale właśnie denerwuje mnie , że w swoim de facto domu muszę walczyć o terytorium.
Granice? Jakie granice ? U mojej mamy jestesmy jedną wielką rodziną w jednym wielkim domu.
Co do wychowania Blanki jest lepiej. Pokazałam im na przykładach z rodziny jakie są skutki oglądania tv ,jedzenia słodyczy i innych badziewi, inaczej by nie dotarło. Ze straszeniem też właśnie prowadzę debaty, że jak będzie mówić Blance "nie idz tam bo pan cie zabierze", albo "że jak nie zje to ktoś się bedzie śmiał" że bedzie taka przestraszona jak moje bratanice. Na szczęscie zaczyna mnie słuchać.

masakra :/ nie wiem nawet co powiedzieć straszne to jest ściskam Cię mocno i oby sprawa z pitem się szybko wyjaśniła



Mała pytałaś o kubki, mój pije z pstryczka, nie ma może szału ale zaczaił dość szybko (wcześniej nie pił ani z butli ani z niekapka), teraz sam się domaga kubka, sam do niego podchodzi i sam sobie pije


proszę o radę
w sobotę ma nas odwiedzić chrzestna Kuby z chłopakiem i jej siostra (dość młode osoby), mają być ok. 12. I nie wiem, co przygotować :/ chciałam zrobić jakieś sałatki, wędlinę najpierw, potem pizzę, tort i ciasto. Ale jak powiedziałam mamie, że nie będzie obiadu 2-daniowego to się na mnie wrecz wydarła, że nie wypada, bo to mają być spóźnione urodziny Kuby. Jak Wy byście zrobiły? Poradźcie

[laurka23]

Napisane przez nancykenator

proszę o radę
w sobotę ma nas odwiedzić chrzestna Kuby z chłopakiem i jej siostra (dość młode osoby), mają być ok. 12. I nie wiem, co przygotować :/ chciałam zrobić jakieś sałatki, wędlinę najpierw, potem pizzę, tort i ciasto. Ale jak powiedziałam mamie, że nie będzie obiadu 2-daniowego to się na mnie wrecz wydarła, że nie wypada, bo to mają być spóźnione urodziny Kuby. Jak Wy byście zrobiły? Poradźcie

A po co ty sie mamy pytasz? Ja bym zrobila tak jak mowisz

[iffonka7]

hej


marsi bylam przez weekend tutaj bo nudziło mi sie na uczelni nawet pytałam sie Ciebie gdzie udało Ci sie dorwać te spodnie ciążowe za 29 zł ?

[nafiyqa]

NANCY, ja bym zrobila tak, jak Ty mowisz ale ja na bakier jestem z takimi oficjalnymi uroczystosciami (nigdy nie robilam czegos takiego), wiec zdecydowanie wole mniej oficjalne menu.


Co mnie podkusilo, zeby ostatnio chwalic mojego diabelka... Nie dosc, ze w nocy nie chcial spac w lozeczku, do tego doszlo wiercenie sie na maksa+kopanie mnie po twarzy (ostatnie nocne hobby Kuby) to dzis dal mi ostro popalic.
Wszystko bylo beee i od razu trzeba bylo plakac. Uspokojenie przynosilo jedynie noszenie krolewicza, bo wtedy on mogl paluszkiem pokazywac rozne rzeczy z okrzykiem "teee", a ja mialam to jego "te" nazywac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[laurka23]

Wasze dzieci też ciągle wskazują różne przedmioty/ludzi i każą nazywać? Miś od rana do nocy cio to? albo kto to?

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Aaaaaa mąż mi wyrzucił mieszadła z wypiekacza chleba

Właśnie zmieszałam farbę na półeczkę na książki może jutro zawiśnie...

[nafiyqa]

LAURKO, taaaak, patrz moj post wyzej
A jak na dworze widzi ptaszka lub pieska to krzyczy "tetetetete" i pokazuje paluszkiem tak, ze malo z wozka nie wyleci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Delicjanka]

Napisane przez nafiyqa

LAURKO, taaaak, patrz moj post wyzej
A jak na dworze widzi ptaszka lub pieska to krzyczy "tetetetete" i pokazuje paluszkiem tak, ze malo z wozka nie wyleci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moja tak samo, a na ptaszka woła kaaaaaa kaaaaaaaa ;p a na pytanie "jak sie nazywasz" Amelka też odpowiada kaaaaaa kaaaaaa.. ale to względy oczywiste, bo ptasie nazwisko

ale mnie boli brzuch;/

[mala_19kw]

Napisane przez laurka23

Wasze dzieci też ciągle wskazują różne przedmioty/ludzi i każą nazywać? Miś od rana do nocy cio to? albo kto to?

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Aaaaaa mąż mi wyrzucił mieszadła z wypiekacza chleba

Właśnie zmieszałam farbę na półeczkę na książki może jutro zawiśnie...

Oskar raczej z tych leniwców-obserwuje ale nie pyta. Wskazuje tylko jak coś chce. A jak widzi coś znajomego to sam to nazywa.


Czuje że moje dziecko pójdzie dziś spać o 28
Zaliczył drzemkę 1,5 h po 17 także fajnie
Właśnie coś zawzięcie gotuje

Muszę się umyć,a już ta godzina,mąż grzebie przy samochodzie więc narazie muszę czekać A i tak przyjdzie i mi się wpieprzy z pewnością.

Gdzie Pstryniu,Black,Szajka?

[eff8]

Czesc Wam nadrobilam tylko kilka ostatnich stron

Na poczatek wielkie gratuacje dla Ewik i Czarnej

Napisane przez Ultra81

Dzień dobry!
Nie było mnie przez weekend, ale w miarę możliwości podczytywałam na telefonie.
Generalnie u nas ok, Młodej przebijają się górne trójki - jedna już się przebiła, druga już lada moment.
W ogóle to wczoraj odbyłam z Mychą "rozmowę wychowawczą", coś w stylu:
Ja: bo widzisz, Julka, ja rozumiem, że temperament, że ciekawość świata, ale nie zgadzam się na pchanie ludzi i stanie na środku ulicy. Musimy tak zrobić, żeby się jakoś dogadać.
Julia: tak
Ja: No, to spoko. Idziemy?
J: tak.
Kurtyna
Żebyście widziały te "wszystkorozumiejące" oczy

hehe niezla rozmowa
moj maly dzis najlepszy... bylam w sklepie z ciuchami i schowal sie mi razem z córa w przebieralni (maly byl zachwycony) jak juz wyogladalam co chcialam to poszlam i mowie ze juz idziemy, cora od razu wstala i idzie ze mna a On zostal, ja mu mowie "papa mamusia idze" a ten stoi dalej... Nagle wylecial za mna tak kuka z tej przebieralni mowi "pa" macha raczka i chowa sie znowu
dobry jest wkonzu przyszedl no ale jak juz zaczal uciekac od sprzedawczyni

Napisane przez marsi11

hej dziewczyny, sorki,że się nie odzywam ale kiepsko się czuje od niedzieli, moje ciśnienie to 89 na 46 więc jest coraz gorzej, w sobotę po basenie z moim malym zasłabłam, dobrze, że koleżanka zorientowala się,że coś nie gra i weszla bo szatnie nie są zamykane
idę dziś do gina, musi mi coś dać bo ja mam małe dziecko, często prowadzę auto i po prostu martwię się,że znowu mi się film urwie

Hope, strasznie mi przykro z powodu babci, cały weekend o Was myślałam,
Ezzo, Ultra i Debrah, Wasze dzieciaczki pięknie gadadają
Neti zdróweczka
Silver, cudna ta Twoja księżniczka
Lenova, nie martw się słońce, trzymam kciuki żeby wszystko się poukładało
zapomniałam co miałam napisać coś głowa nie ta

oj nie dobrze... uwazajcie na siebie

Napisane przez ezzo

Meduzzy już chyba bardzo długo u nas nie było

no wlasnie Meduzka gdzie sie podziewasz???

[mala_19kw]

Oskar na ptaki woła koko
Bo kury są koko,koguty są koko to i ptaki podobne do tychże też muszą być koko

[Ultra81]

Napisane przez nancykenator

proszę o radę
w sobotę ma nas odwiedzić chrzestna Kuby z chłopakiem i jej siostra (dość młode osoby), mają być ok. 12. I nie wiem, co przygotować :/ chciałam zrobić jakieś sałatki, wędlinę najpierw, potem pizzę, tort i ciasto. Ale jak powiedziałam mamie, że nie będzie obiadu 2-daniowego to się na mnie wrecz wydarła, że nie wypada, bo to mają być spóźnione urodziny Kuby. Jak Wy byście zrobiły? Poradźcie

Zrobiłabym, jak piszesz. Mi by nie przeszkadzało, że nie ma obiadu z 2 dań.

Napisane przez laurka23

Wasze dzieci też ciągle wskazują różne przedmioty/ludzi i każą nazywać? Miś od rana do nocy cio to? albo kto to?

Cały czas fingering na topie, choć ostatnio odwracamy role i pytamy "Julia, a gdzie jest..." i wtedy ona pokazuje. Generalnie wg mnie pokazuje już całkiem sporo. A jaką radochę ma

Marsi - ja też w ciąży miałam b. niskie ciśnienie, zresztą cały czas mam. Lekarka kazała dużo pić, dziewczyny zresztą pisały.
A co do dmuchawców i Leosia - Wyobrażam to sobie

Lenova - współczuję sytuacji z mamą. Jejku, moja pewnie kiedyś też miałaby takie zapędy, tzn. jestem w stanie to sobie wyobrazić, że mogłaby tak robić, jak Twoja. Teraz już nie, ale my z mamą ogólnie przepracowałyśmy i ułożyłyśmy na nowo nasze relacje. Teraz jest gitara, ale powiem Ci, że miałyśmy naprawdę słaby czas parę lat temu i potrzebna była mega burza oraz niecały rok, by wszystko poukładać na nowo. Na szczęście to też pomogło, bo mama teraz wie i rozumie, że nie jestem już małą dziewczynką. Inny poziom komunikacji. Doceniam to, że chciała się otworzyć.

Witam się wieczorkiem i uciekam zaraz, bo kończę jeszcze jedną rzecz na jutro do pracy. Nie muszę, ale zrobię, bo lubię

Uściski

[nancykenator]

Napisane przez laurka23

A po co ty sie mamy pytasz? Ja bym zrobila tak jak mowisz

no właśnie jej nie pytałam, tylko zakomunikowałam a ona na mnie wyskoczyła :/ więc zaczęłam się zastanawiać...

Napisane przez nafiyqa

NANCY, ja bym zrobila tak, jak Ty mowisz ale ja na bakier jestem z takimi oficjalnymi uroczystosciami (nigdy nie robilam czegos takiego), wiec zdecydowanie wole mniej oficjalne menu.


Co mnie podkusilo, zeby ostatnio chwalic mojego diabelka... Nie dosc, ze w nocy nie chcial spac w lozeczku, do tego doszlo wiercenie sie na maksa+kopanie mnie po twarzy (ostatnie nocne hobby Kuby) to dzis dal mi ostro popalic.
Wszystko bylo beee i od razu trzeba bylo plakac. Uspokojenie przynosilo jedynie noszenie krolewicza, bo wtedy on mogl paluszkiem pokazywac rozne rzeczy z okrzykiem "teee", a ja mialam to jego "te" nazywac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

laurko mój pokazuje ale ja nie wiem, czy chce, żebym mu tłumaczyła co to jest, czy chce tam iść

[pstryczek84]

Napisane przez mala_19kw

Gdzie Pstryniu,Black,Szajka?

jestem, jestem
maz ma w tym tyg na druga zmiane wiec popoludniami jestem sama z mlodym i wtedy mam bana na kompa w ogole mam bana na wszystko tylko mama i mama, wszedzie i do wszystkiego musi byc mama

Napisane przez litllesweetangel

aparat ma? smartfona ma? To zdjecia robi i sciemnia tu

zrobie, zrobie tylko teraz nie mam swiatla juz

Napisane przez Ifwka

Noooo ale to tak raczej symbolicznie
U kuzyna była tak scena: Drużki przyjechały po pana młodego, a drużbowie ze tak za darmo i wogóle, no i koniec końców zarzyczyli sobie 4 flaszeczki bo ich było czterech, a dziewczyny wyciągają cztery "małpki" śmiechu co nie miara było z min drużbów ale słowo się rzekło....

a no chyba ze symbolicznie my przed kosciolem tez wypilismy calego "szampana", tez symbolicznie

Napisane przez meneq

Mialysmy isc do parku, ale spotkalam kolezanke z rowiesnikiem Yae i dolaczylysmy do dzieci bawiacych sie na podworku. Tam rowniez Yae "upolowala" nietoperza

o matko!

Napisane przez ania13.03

mala tynk ze scian mnie rozwalil Swoja droga slyszalam, ze jak dziecko je tynk to brakuje mu wapnia
:

Napisane przez nafiyqa

Zastanawiam sie tylko... Bo tych BD jest kilka rodzajow, prawda? Kupilam te w malym opakowaniu. Czym one sie roznia od tych wiekszych?

wielkoscia opakowania?

Napisane przez Lenova

Hej
Widziałam, że pytałyście o co chodzi, miło mi
(

cudne rozmowy prowadzicie ze swoimi dziecmi nas posucha w tym temacie, jest tylko yyyyyy, yy, yyyyyyyyyyyyyyy, y, yyy i czasem jeszcze yyy