Mama sobie wizażuje, ja coś dorwę i popsuję! Mamy IX-X 2013, cz. X

[Aaamelkaa]

jaki twarożek podajecie ?
ja dziś Michałka kajzerką karmiłam na dworze , zajadał aż miło
owoce mu podaje jabłko i banan ,skrobie łyżeczką i zajada , troche słoiczków i deserków mlecznych
kaszy nie je bo ni lubi
chrupki kukurydziane uwielbia
czasem dostanie kilka kawałeczków ziemniaków z obiadu od nas
słodycze - kategorycznie nie !
obiadki - słoiczki

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

Kaśka a dalej jest u małpek tak,że te takie malutkie soie normalnie biegają nad głowami?i leniwiec?


Moja mama kupuje Natalce siostrzyczkę uczniaczka Byliśmy dzisiaj w Smyku i wywołała więskze zainteresowanie niż małpka. Ale w Smyku za 180 zł, a na All 120 z przesyłką,niezła przebitka

nie pamiętam żeby mi coś nad banią śmigało

ehh chyba też tego uczniaczka kupimy, ale jeszcze jedną rzecz muszę wymyślić dla rodziców

czy w tesco z okazji dnia dziecka mają być znowu te promocje na zabawki?! ktoś coś?

[Larysa88]

Napisane przez inwersja

ogólnie to tyle nie pisałam nic, że teraz nie wiem co napisać

Po prostu co u Was albo jakie postępy robi Miłoszek

Napisane przez misia332

To, że wpadliśmy i to, że jęczę czy sobie poradzę to jedna sprawa, bo wiem im bliżej porodu tym będziemy wszystko robić, aby ogarnąć wszystko.

A to, że będzie taka mała różnica no cóż mogło być trzy miesiące później, a że jest teraz to też nie znaczy, że po porodzie, usiądę w kącie i będę płakać bo sobie nie radzę.
Do takich osób nie należę.
I wiem, że choćby się waliło i paliło, to zrobię wszystko, aby moim dzieciom było jak najlepiej.

Noooo

Napisane przez Madziuchna27

a ja to sprawdziłaś?

No ściągnelam ochraniacz i pokrowiec i tak popatrzylam po tej wkładce z gryka czy czasem nic się nie rusza

Napisane przez Aaamelkaa

hejo
witam się pi weekendzie

byliśmy na chrzcinach , to już trzecie w rodzinie, czekają nas jeszcze jedne i dwa wesela (wszystko w czerwcu )

dziś widziałam malutkiego sąsiada , jutro kończy tydzień tak cudownie się przeciągał

No to sporo imprez a i wydatków tez u mnie też maj i czerwiec to masa wydatków, nie wiem jak ogarnę

Napisane przez logoasia

u nas tez dziś pierwszy zębol się wyrżnął

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

dzieki dziewczyny za odpowiedzi

Super

[Aaamelkaa]

Napisane przez Larysa88

Po prostu co u Was albo jakie postępy robi Miłoszek








Noooo







No ściągnelam ochraniacz i pokrowiec i tak popatrzylam po tej wkładce z gryka czy czasem nic się nie rusza







No to sporo imprez a i wydatków tez u mnie też maj i czerwiec to masa wydatków, nie wiem jak ogarnę






Super

w tym mąż 2 razy chrzestnym

[ja-ika]

misia, logoasia gratki za zębolki
pszczoua a czy te meszki gryzą? Może to jakieś uczulenie? Ty dalej kp? Ja wczoraj zjadłam kilka pistacji i dziś Emi ma na policzku kropki

[Susanna]

Ale dziś wysyp zęboli! GRATULUJĘ!!
Mi się wydaje, że idzie lewa jedyna z góry ale muszę się upewnić czy mnie oczy nie mylą.

Kupiliśmy Stasikowi huśtawkę z Biedry - na dzień dziecka Dziś taka piękna pogoda, że sporo czasu byliśmy na podwórku, młodemu huśtanie przypadło do gustu choć do czasu Niemniej jak będzie pogoda to codziennie będę go huśtać żeby się przyzwyczaił.

No i pierwszy raz wyszłam ze Stanisławem w nosidełku Mei Tai - wzbudziłam sporą sensację u nas na wiosce, nawet pijaczek zapytał się mnie "to dziecko pani nie wypadnie?"
ALE jaka ULGA - dwie ręce wolne Stanisław najpierw troszkę protestował ale po chwili się chyba przyzwyczaił i dałam radę oblecieć wszystkie zaplanowane sklepy. Teraz wieczorem byłam na grobie u mamy to mi pod cmentarze usnął (wcześniej całą drogę śpiewał) w nosidełku, obudził się gdy zbierałam znicze a potem znów zasną pod domem. Okąpaliśmy go i nabrał siły do dalszej zabawy :/ Nauczka na przyszłosć: nie kąpać dzieciaka tylko przebać w piżamkę i położyć spać
Idę gotować obiad na jutro :/

[agusiowata]

Napisane przez matallewar

Czy jak Wasze dzieci długo śpią, to też chodzicie sprawdzić, czy jeszcze oddychają?

tak, bo Adaś rzadko długo śpi

[rusałka_1]

dziękujemy za słowa wsparcia

Napisane przez misia332

a czym się objawia to wzmożone napięcie w nóżkach ? Mam nadzieję, że ćwiczenia i

basen pomogą.

Jasiek ciągle pręzy nogi (proste jak struna), przy lezeniu na brzuchu robi pompki, przy leżeniu na plecach nigdy się nimi ni bawi.
Jak się denerwuje cały się pręży.

Napisane przez misia332

moje dziecię ma pierwszego zęba !

Napisane przez papalinka83

Jesteś zadowolona z wizyty?

dziękuje za polecenie.
Tyle ze się zdziwiłam jak zapytałam kiedy następna wizyta, to powiedziała ze trzeba poćwiczyc z miesiąc, półtora myslalam że szybciej si.ęocenia efekty.

Napisane przez karolson

Rusałko czy Jaś dużo leży na brzuchu???

.

bardzo dużo od początku praktycznie. On większośc czasu na puzzlach na brzuchu spędza bo to jego ulubiona pozycja.
i tez mysłam ze w tej pozycji dziecko najlepiej trenuje mięśnie brzucha

Napisane przez butterfly20

ja tak samo, często nie wiem skąd mam. Często nawet nie wiem,że mam i mąż mnie zapyta "skąd ta śliwa"? a

ja jak zwykle nie wiemmasakra ogólnie:/ naprawdę moje nogi wyglądają teraz jak u dziecka, które biega,

potyka się, włazi na drzewa. Nie przystoi to dorosłej kobiecie, matce dziecku

Kochana najważniejsze,że wiesz co masz robić a w jaki sposób macie mu dawac prawidłowy wzorzec do

raczkowania?

Napisane przez kasiuni_a

napiszesz pokrótce jakie te ćwiczenia i porady

prawidłowy wzorzec to chodzi o całą pielęgnację i nie pokazywanie mu / zabranie do wspinania/stawania. reh. powiedziała ze jeśli Jasiek najpierw wstanie to juz nie bedzie chciał raczkować.
także mam narazie go odciągać od sytuacji w których będzie chciał wspinać - dopiero zaczynał.

ćwczenia pewnie cięzko będzie mi opisac
np. na piłce sadzam go trzymając za bioderka i przyciskając je do podłoża - nogi pod kątem 90 stopni - Jasiek ma szukac rownowagi żeby utrzymać ciało w pionie i nie pochylać się do przodu/tyłu. To samo możemy robić sadzając go na naszych kolanach.

Jak juz jest w pozycji na raczkach i porusza się rączkami do przodu (najlepiej gdy druga osoba zachęca go do pojścia do przodu) ja pokazuję mu jak poruszać naprzemiennie nóżkami (trzymam go za bioderka i robię "kroczki" kolankami dbając o to by odwodzić bioderka na zewnątrz).

Ćwiczymy siedzenie z podparciem na boczku.


nie wiem czy w ogle coś z tego można zrozumieć. cięzko to tak opisac

[matallewar]

Napisane przez karolson

Mój Filip nawet 100 nie chciał ale mama do tego samego mm dodała kaszkę i wiosłowała łyżeczką i buzie otwierał az miło..

Ona nic nie chce...
Dziś:
90 ml mm
90 ml mm
90 ml mm
1/3 obiadku
i teraz na noc nie wiem, ile, bo tż ją usypia


Chciałam się pakować i co?
I nie mam plecaka U mojej siostry jest. Tata ma mi przywieźć Za to kanapę mam zawaloną rzeczami, a jeszcze całe kosmetyczno-higieniczne rzeczy i kocyk

[papalinka83]

Napisane przez rusałka_1

dziękujemy za słowa wsparcia


dziękuje za polecenie.
Tyle ze się zdziwiłam jak zapytałam kiedy następna wizyta, to powiedziała ze trzeba poćwiczyc z miesiąc, półtora myslalam że szybciej si.ęocenia efekty.
)

Ale to znaczy, że ona nie przyjdzie do Was wcześniej? Może się jakoś nie zrozumiałyście, bo to dziwne, przecież ona jak przychodzi to ćwiczy z dzieckiem i jej ćwiczenia na pewno mają lepszy efekt niż np. moje W każdym razie u nas jest ogromna poprawa, więc mam nadzieję, że u Jasia też tak będzie

[bojatoja]

Napisane przez matallewar

Ale to już poziom superhero

Napisane przez logoasia

gratki
u nas tez dziś pierwszy zębol się wyrżnął

Napisane przez butterfly20

no i się zastanawiam czy po wrocławskim zoo lepiej z wózkiem czy nosidłem?bo z tego co pamiętam to tam jest sporo pawilonów do zwiedzania, niektóre piętrowe?i nie wiem. wózek moze być nieporęczny,ale tyle czasu z nosidłem to chyba odpada:/

Ja wzięłabym wózek.

Napisane przez pszczoua

Przepraszam ze jak po ogien ale co to moze byc? Czy tak wygladaja ukaszenia meszek? Dzisiaj odkrylam ze nalecialo nam ich sporo do domu a Julek wysypany

Może jakieś uczulenie? Nie wiem.

Napisane przez Larysa88

wes bo teraz znów schizuje ze Niedokładnie patrzyłam ale nie no nic się nie ruszalo choć no fakt ciężko chyba tam coś zauważyć. Ciekawe czy te robaki duże? I czy wychodzą na zewnątrz czy po prostu znajduje się je dopiero jak się sprawdza ten materac hmmm

Też mam ten materac, ale żadnych stworzonek nie ujrzałam

[butterfly20]

Napisane przez rusałka_1

dziękujemy za słowa wsparcia


Jasiek ciągle pręzy nogi (proste jak struna), przy lezeniu na brzuchu robi pompki, przy leżeniu na plecach nigdy się nimi ni bawi.
Jak się denerwuje cały się pręży.








dziękuje za polecenie.
Tyle ze się zdziwiłam jak zapytałam kiedy następna wizyta, to powiedziała ze trzeba poćwiczyc z miesiąc, półtora myslalam że szybciej si.ęocenia efekty.


bardzo dużo od początku praktycznie. On większośc czasu na puzzlach na brzuchu spędza bo to jego ulubiona pozycja.
i tez mysłam ze w tej pozycji dziecko najlepiej trenuje mięśnie brzucha







prawidłowy wzorzec to chodzi o całą pielęgnację i nie pokazywanie mu / zabranie do wspinania/stawania. reh. powiedziała ze jeśli Jasiek najpierw wstanie to juz nie bedzie chciał raczkować.
także mam narazie go odciągać od sytuacji w których będzie chciał wspinać - dopiero zaczynał.

ćwczenia pewnie cięzko będzie mi opisac
np. na piłce sadzam go trzymając za bioderka i przyciskając je do podłoża - nogi pod kątem 90 stopni - Jasiek ma szukac rownowagi żeby utrzymać ciało w pionie i nie pochylać się do przodu/tyłu. To samo możemy robić sadzając go na naszych kolanach.

Jak juz jest w pozycji na raczkach i porusza się rączkami do przodu (najlepiej gdy druga osoba zachęca go do pojścia do przodu) ja pokazuję mu jak poruszać naprzemiennie nóżkami (trzymam go za bioderka i robię "kroczki" kolankami dbając o to by odwodzić bioderka na zewnątrz).

Ćwiczymy siedzenie z podparciem na boczku.


nie wiem czy w ogle coś z tego można zrozumieć. cięzko to tak opisac

mi też tak mówiono.
chociaż u Natki było tak,że w sobotę zaczęła raczkować, a już w środę stawać. i wtedy na jakiś czas zaniechała raczkowania,tzn. roiła to bardzo sporadycznie, a od jakiegoś czasu znowu ładnie raczkuje i dużo

[Asiek84]

hej

ale namachałyście przez trzy dni... nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego, padam...

Napisane przez MsLullaby

Moje dziecko w ciagu dnia spi tylko w foteliku(), wiec zazwyczaj siedze obok na lozku wiec wszystko pod kontrola :P

mój w foteliku już nie śpi, bo wyłazi jak się przebudzi

Napisane przez Madzia000

Noi jeszcze pyt nr 2 czy wasze dzieci maja juz zarosniete ciemiaczko? Bo Jasko nie i na srodku glowy ma takie koleczko jeszcze nie zarosniete. Noi ono w wiekszosci dnia jest wklesniete czasem bardzo mocno. pytalam o to pediatre to ta powiedziala ze dlatego ze ma duza glowke, ze powinien miec juz zarosniete ciemiaczko. zeby sie tym nie przejmowac, ake mnie to martwi pic daje mu ci chwila, ale fakt faktem ze dopiero od rana wypil 30ml wody. Czy to od malej ilosci plynu?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hubi ma niezarośnięte, pediatra powiedziała że ma jeszcze czas

Napisane przez misia332

moje dziecię ma pierwszego zęba !

Napisane przez tassia

grtulacje

ja dzis zauwazylam ze nam idzie czwarty zebol

Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

za zębolki

Napisane przez tassia

jezuuu jakie korki
w dodtaku zgubilam telefon
ale znalazla go jakas dziewczyna i mam wieczorem.jechac idebrac uffff

Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

czyli jeszcze są dobrzy ludzie na tym świecie

Napisane przez nena_milka

wiecie, że takie spódniczzki jak ma Cleo od Donatana chodzą teraz na allegro po 150zł tylko gdzie w tym iść

ło losie....

Napisane przez misia332

To, że wpadliśmy i to, że jęczę czy sobie poradzę to jedna sprawa, bo wiem im bliżej porodu tym będziemy wszystko robić, aby ogarnąć wszystko.

A to, że będzie taka mała różnica no cóż mogło być trzy miesiące później, a że jest teraz to też nie znaczy, że po porodzie, usiądę w kącie i będę płakać bo sobie nie radzę.
Do takich osób nie należę.
I wiem, że choćby się waliło i paliło, to zrobię wszystko, aby moim dzieciom było jak najlepiej.

Misia jesteś wspaniałą mama dla Kornelka i dla małej fasolki która rośnie pod Twoim sercem, dasz radę

Napisane przez inwersja

dlaczego nie pisałam, to sie na ogólny nie nadaje rejczel
a tak poza tym to skrótowo:
- pożarłam się z teściem
- kurier dostarczył paczkę z prezetem dla męża sąsiadce z alzheimerem a ona zostawiła go na skrzynce, bo inna głupia sąsiadka kazała jej zostawić, bo to nie do niej - zwinął to wnuczek tej chorej, ale jakimś cudem kurier odnalazł pod presją oddania nam 142zł - chciałam żeby mąż miał fajny prezent, no to miał, pewnie na długo zapamięta go
- wczoraj bylismy u mojej siostry ciotecznej, młody szalał zjadając zabawki swojego kuzyna, za to kuzynek nie był zachwycony obecnością Miłosza. ma 3,5 r. i stał się mega dziki, wstydliwy, wyrywał Miłkowi zabawki z rączek, zazdrosny był okropnie. nie wiem czy wszystkie dzieci tak mają w tym wieku, dzieci koleżanki tak nie miały, a wiek podobny... może kwestia tego, że jedyna

hej Inwersja, ostatnio się zastanawiałam gdzie się podziałaś

Napisane przez Aaamelkaa

hejo
witam się pi weekendzie

byliśmy na chrzcinach , to już trzecie w rodzinie, czekają nas jeszcze jedne i dwa wesela (wszystko w czerwcu )

dziś widziałam malutkiego sąsiada , jutro kończy tydzień tak cudownie się przeciągał

hej

ja dzisija na spacerze widziałam takie maluszki, ech Hubi to już duży chłop jest

Napisane przez pszczoua

Przepraszam ze jak po ogien ale co to moze byc? Czy tak wygladaja ukaszenia meszek? Dzisiaj odkrylam ze nalecialo nam ich sporo do domu a Julek wysypany

ja bym meszki osbatwiała, u nas dwa lata temu były i Jakub zgryzły i wyglądał podobnie


a tak w ogóle...

Hubi skończył dzisiaj 7 miesięcy


ale wczoraj mieliśmy sytuację mrożącą krew w żyłach... wracaliśmy do domu samochodem od mojego wujka i jechaliśmy ulicą biegnącą przez las (tamtędy jest krócej) i nagle wybiegła sarna i nam nad przednią maską przeskoczyła i pobiegła dalej... ja myślałam że na zawał zejdę... masakra, tż odezwał się dopiero jak dojechaliśmy do domu... sekundę później by nam w samochodzie ta sarna siedziała, a jechaliśmy z chłopcami... jakiegoś dobrego anioła stróża mamy...

[kaska87]

Asia o matko dobrze, że nic Wam się nie stało

[Natala84]

Napisane przez matallewar

Ona nic nie chce...
Dziś:
90 ml mm
90 ml mm
90 ml mm
1/3 obiadku
i teraz na noc nie wiem, ile, bo tż ją usypia

to faktycznie nie dużo a jak temp?

a własnie miałam zapytać mamy karmiące mm
jak np dziecko Wam normalnie zjada załóżmy że 200 ml mm a tu nagle zje tylko 100 ml, to następny posiłek proponujecie jakoś wcześniej? czy czekacie na wyraźne oznaki głodu?

Napisane przez Asiek84

hej

Hubi skończył dzisiaj 7 miesięcy

brawa za 7miesiecy
a akcja z sarną niezła
mnie kiedyś tż wsadził do auta, chwile po tym jak zrobiłam prawo jazdy i zwoziłam go do domu po imprezie zza miasta. nigdy nie zapomne tych myszy przebiegających po drodze

[87czarna]

Napisane przez misia332

moje dziecię ma pierwszego zęba !

Napisane przez tassia

grtulacje

ja dzis zauwazylam ze nam idzie czwarty zebol

Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

[pszczoua]

Dzieki za zainteresowanie Asiek to utwierdzilas mnie ostatecznie w tym przekonaniu tym bardziej ze:

a. Julek nie jadl nic nowego, kosmetyki nadal te same. Ja tez nic takiego nie jadlam.
b. Wysypane sa odsloniete czesci ciala - twarz, szyja, dlonie.
c. Zrobilam polowanie i zabilam ok. 30 meszek a te w naszej sypialni po rozcisnieciu zostawily krwawy slad (wiem, jestem sadystka ale teraz to im nie popuszcze) a na parapecie odkrylam ok. 50-100 martwych Nie mam pojecia skad nam ich tyle nawlatywalo...
d. Wlasnie bylam w wannie i pod wplywem cieplej wody wszystko zaczelo mnie swedziec. Okazalo sie ze pogryzly mi rece i nogi

[vea7]

kaska pastę pożre, dlatego kupuje się dzieciową

Madziuchna, mój śpi, aż się nie obudzi - nie budzę, żeby przewinąć

kasiuni_a lecą garściami

nena, mój na żółtko też pluje... ale chyba o konsystencje chodzi, za suche, czy co?

badzia, świetny tytuł

motylku brawa dla Tusi
Weź sobie wózek i nosidło, bo jeśli przypadkiem będzie upal, to się w nosidle ugotujecie A na prognozy proszę patrzeć od czwartku, a najlepiej w piątek - te dzisiejsze to wróżenie z fusów

Isabell, sto lat dla Piotrusia

czarna, szmateczka śliczna

Lola, mnie z warsztatów interesuje głownie chustowanie i pierwsza pomoc... z pozostałych możemy się na kawę urwać

rusałko, ja chodzę na AWF do szkoły Pani Antoniak - szkoła nazywa się TONI - mają swoją stronkę, na której wszystko jest napisane



Zbiorowe graty za zęby klask i:

Która wrocławianka (poza mną i Lolą) idzie w czwartek na warsztaty Mamo to Ja???

Co do imion, to ja ma przynajmniej dylematy z głowy
Zawarłam umowę z moim ślubnym, że ja nazywam pierworodnego Jasiek, a on nazywa drugie młode... wiec będzie albo Filip albo Natalia

Nadrobiłam dzisiaj, ale jakoś weny brakuje... przepraszam i znikam robić test przedwyborczy...

[kahunia]

Napisane przez Natala84

to faktycznie nie dużo a jak temp?

a własnie miałam zapytać mamy karmiące mm
jak np dziecko Wam normalnie zjada załóżmy że 200 ml mm a tu nagle zje tylko 100 ml, to następny posiłek proponujecie jakoś wcześniej? czy czekacie na wyraźne oznaki głodu?


brawa za 7miesiecy
a akcja z sarną niezła
mnie kiedyś tż wsadził do auta, chwile po tym jak zrobiłam prawo jazdy i zwoziłam go do domu po imprezie zza miasta. nigdy nie zapomne tych myszy przebiegających po drodze

Proponowanie wcześniej kończyło się wylewaniem mm, bo nie chciała dalej. I teraz czekam na oznaki głodu

Napisane przez pszczoua

Dzieki za zainteresowanie Asiek to utwierdzilas mnie ostatecznie w tym przekonaniu tym bardziej ze:

a. Julek nie jadl nic nowego, kosmetyki nadal te same. Ja tez nic takiego nie jadlam.
b. Wysypane sa odsloniete czesci ciala - twarz, szyja, dlonie.
c. Zrobilam polowanie i zabilam ok. 30 meszek a te w naszej sypialni po rozcisnieciu zostawily krwawy slad (wiem, jestem sadystka ale teraz to im nie popuszcze) a na parapecie odkrylam ok. 50-100 martwych Nie mam pojecia skad nam ich tyle nawlatywalo...
d. Wlasnie bylam w wannie i pod wplywem cieplej wody wszystko zaczelo mnie swedziec. Okazalo sie ze pogryzly mi rece i nogi

Biedni

[Asiek84]

Napisane przez pszczoua

Dzieki za zainteresowanie Asiek to utwierdzilas mnie ostatecznie w tym przekonaniu tym bardziej ze:

a. Julek nie jadl nic nowego, kosmetyki nadal te same. Ja tez nic takiego nie jadlam.
b. Wysypane sa odsloniete czesci ciala - twarz, szyja, dlonie.
c. Zrobilam polowanie i zabilam ok. 30 meszek a te w naszej sypialni po rozcisnieciu zostawily krwawy slad (wiem, jestem sadystka ale teraz to im nie popuszcze) a na parapecie odkrylam ok. 50-100 martwych Nie mam pojecia skad nam ich tyle nawlatywalo...
d. Wlasnie bylam w wannie i pod wplywem cieplej wody wszystko zaczelo mnie swedziec. Okazalo sie ze pogryzly mi rece i nogi

my kupiliśmy w sklepie ogrodniczym takie stojące ramki zielone z białym wkładem i się wyniosły... a w były wszędzie...


miałam sie odnieść jeszcze do materaca z gryką... jakiś zcas temu oglądałam program i sie pani wypowiadała że znalazła robaczki z materacu, a dziecko leczyli na alergię, a mała była tak pogryziona przez to robactwo, po długim czasie odkryli te żyjątka w materacu, wywalili i po "alergii" śladu nie było

[pszczoua]

Z tego co pamietam po nadrobieniu:

Motyl brawa dla Tusi za samodzielne stanie
Czarna gratki dla Julki za siadanie
Misia oklaski za zabka
Matal Julek zazwyczaj je w ciagu dnia ok 80-100ml mm (2 razy dziennie) a poza tym ok 100g jablka z 3 lyzeczkami kleiku na wodzie, 150-180g obiadku i kaszka na 120ml mm. Samego mm jak widac nie lubi.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez Asiek84

my kupiliśmy w sklepie ogrodniczym takie stojące ramki zielone z białym wkładem i się wyniosły... a w były wszędzie...


miałam sie odnieść jeszcze do materaca z gryką... jakiś zcas temu oglądałam program i sie pani wypowiadała że znalazła robaczki z materacu, a dziecko leczyli na alergię, a mała była tak pogryziona przez to robactwo, po długim czasie odkryli te żyjątka w materacu, wywalili i po "alergii" śladu nie było

Hmm a jest to to bezpieczne dla niemowlat? Wiem o jakie ramki chodzi i wydaje mi sie ze sa dosc toksyczne

[misia332]

Inwersja pisala o zazdrosnym 3 latku, jakbylismy teraz w PL to byly dzieci w wieku 4,2lata, 18 miesiecy potem starsze 8,10 i 16 lat. Korn najmlodszy i chyba tak zostanie, no jeszcze fasola. Ale wszystkie dzieciaki te mlodsze byly tak zazdrosne,ze nie mozna bylo zostawic ich na sekunde samych.
Uslyszelismy nawet od starszej kuzynki Korna, jakbyl u jej mamy na rekach, nota bene swojej matki chrzestnej, ze ona go nie lubi i on ma sie przytulac do wlasnej msmusi.

A zadne z tych dzieciakow nie jest jedynakiem.

Tez mam te ramki w kuchni na mrowki. Dwa dni stoja a mrowek juz nie ma.

[butterfly20]

Napisane przez Asiek84

hej

ale namachałyście przez trzy dni... nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego, padam...



mój w foteliku już nie śpi, bo wyłazi jak się przebudzi



Hubi ma niezarośnięte, pediatra powiedziała że ma jeszcze czas





za zębolki



czyli jeszcze są dobrzy ludzie na tym świecie



ło losie....



Misia jesteś wspaniałą mama dla Kornelka i dla małej fasolki która rośnie pod Twoim sercem, dasz radę



hej Inwersja, ostatnio się zastanawiałam gdzie się podziałaś



hej

ja dzisija na spacerze widziałam takie maluszki, ech Hubi to już duży chłop jest



ja bym meszki osbatwiała, u nas dwa lata temu były i Jakub zgryzły i wyglądał podobnie


a tak w ogóle...

Hubi skończył dzisiaj 7 miesięcy


ale wczoraj mieliśmy sytuację mrożącą krew w żyłach... wracaliśmy do domu samochodem od mojego wujka i jechaliśmy ulicą biegnącą przez las (tamtędy jest krócej) i nagle wybiegła sarna i nam nad przednią maską przeskoczyła i pobiegła dalej... ja myślałam że na zawał zejdę... masakra, tż odezwał się dopiero jak dojechaliśmy do domu... sekundę później by nam w samochodzie ta sarna siedziała, a jechaliśmy z chłopcami... jakiegoś dobrego anioła stróża mamy...

brawo Hubi!!
Masakra z tą sarną, u nas niestety zdarza się to często. Ba! Ja mam koło domu lasek, tam mieszkają sarny i czasem dziki schodzą z gór,często to to można spotkać.

Napisane przez Natala84

to faktycznie nie dużo a jak temp?

a własnie miałam zapytać mamy karmiące mm
jak np dziecko Wam normalnie zjada załóżmy że 200 ml mm a tu nagle zje tylko 100 ml, to następny posiłek proponujecie jakoś wcześniej? czy czekacie na wyraźne oznaki głodu?


brawa za 7miesiecy
a akcja z sarną niezła
mnie kiedyś tż wsadził do auta, chwile po tym jak zrobiłam prawo jazdy i zwoziłam go do domu po imprezie zza miasta. nigdy nie zapomne tych myszy przebiegających po drodze

Napisane przez pszczoua

Dzieki za zainteresowanie Asiek to utwierdzilas mnie ostatecznie w tym przekonaniu tym bardziej ze:

a. Julek nie jadl nic nowego, kosmetyki nadal te same. Ja tez nic takiego nie jadlam.
b. Wysypane sa odsloniete czesci ciala - twarz, szyja, dlonie.
c. Zrobilam polowanie i zabilam ok. 30 meszek a te w naszej sypialni po rozcisnieciu zostawily krwawy slad (wiem, jestem sadystka ale teraz to im nie popuszcze) a na parapecie odkrylam ok. 50-100 martwych Nie mam pojecia skad nam ich tyle nawlatywalo...
d. Wlasnie bylam w wannie i pod wplywem cieplej wody wszystko zaczelo mnie swedziec. Okazalo sie ze pogryzly mi rece i nogi

masakra, smarujesz mu to czymś?

Napisane przez vea7

kaska pastę pożre, dlatego kupuje się dzieciową

Madziuchna, mój śpi, aż się nie obudzi - nie budzę, żeby przewinąć

kasiuni_a lecą garściami

nena, mój na żółtko też pluje... ale chyba o konsystencje chodzi, za suche, czy co?

badzia, świetny tytuł

motylku brawa dla Tusi
Weź sobie wózek i nosidło, bo jeśli przypadkiem będzie upal, to się w nosidle ugotujecie A na prognozy proszę patrzeć od czwartku, a najlepiej w piątek - te dzisiejsze to wróżenie z fusów

Isabell, sto lat dla Piotrusia

czarna, szmateczka śliczna

Lola, mnie z warsztatów interesuje głownie chustowanie i pierwsza pomoc... z pozostałych możemy się na kawę urwać

rusałko, ja chodzę na AWF do szkoły Pani Antoniak - szkoła nazywa się TONI - mają swoją stronkę, na której wszystko jest napisane



Zbiorowe graty za zęby klask i:

Która wrocławianka (poza mną i Lolą) idzie w czwartek na warsztaty Mamo to Ja???

Co do imion, to ja ma przynajmniej dylematy z głowy
Zawarłam umowę z moim ślubnym, że ja nazywam pierworodnego Jasiek, a on nazywa drugie młode... wiec będzie albo Filip albo Natalia

Nadrobiłam dzisiaj, ale jakoś weny brakuje... przepraszam i znikam robić test przedwyborczy...

ja idę, w środę u nas;P

To kciukam za Natalię, Natalki są kochane

[anutka171]

Hej

dopiero teraz udalo mi sie wejsc i nadrobic.
nie zapeszajac nasze nocki sa ciut lepsze. jak maly zasypia o 21 to pobudka jest okolo 4, a nastepnie o 7 i juz wstajemy.
chociaz dzis maly sie nade mna zlitowal, bo nie moglam spac w nocy od 3 do 5 i obudzil sie o 7.50
Jakub wczoraj odkryl, ze ma siusiaka ale sie za niego ciagnie, czasem mam wrazenie, ze go urwie
dzisiaj zaczal mowic ti tit
a i kupilam dzis lozeczko turystyczne. mialam zamawiac na allegro, ale najtansze z przesylka kosztowalo chyba prawie 120 zł, a dzis akurat spojrzalam w gazetke biedronki i tam bylo za 119 zł. to sie udalo zakupic
po pierwsze przyda sie na wyjazd nad morze, a po drugie zamierzam korzystac z niego na podworku jak bedzie teraz cieplo

w ogole im blizej ten wyjazd nad morze, tym wieksze mam obawy.
zastanawiam sie jak to wszystko ogarne, co musze wziac? no i w ogole jak to bedzie

Napisane przez kaska87

[/COLOR]
a mi się Jakub, Kubuś podoba, Maciek mniej także może i dobrze wyszło

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, których dzieci długo śpią w nocy: jak z pampersami? Długo dzieciaki Wasze w nich są bez zmiany? Kurcze, bo mój ma zakładanego po 19 i czasem śpi w nim 10-12 godzin Stresuje mnie to

przebieram w trakcie karmienia
ale kiedys, jak przesypial cala noc, to nie ruszalam

Napisane przez kaska87

hejoszka
cieszę się, że się podoba

e tam to nic osobistego przepisany
pisz na pw albo w K. jak będę wiedziała to Ci napiszę co robić

3 dziewczyny na mamach listopadowo- grudniowych znalazły robale w materacach pianka-koks-gryka ( materace z firmy fiki miki)
dobrze, że mam lateksowy

o matko ja taki mam
az sie boje jutro sprawdzic

Napisane przez kasiuni_a

Czy Wam jeszcze tak strasznie wypadają włosy?? Mnie lecą cały czas w ogromnych ilościach i już sie zaczynam martwić, bo to bardzo długo trwa

niestety tak

[anutka171]

Napisane przez tassia

mysle ze dobrze , ze anutka nie dala tak na imie skoro kasce sie nie podoba

Napisane przez papalinka83

Hej

Nadrabiam powoli, właśnie Ola zasnęła, więc z pół h pośpi Mieliśmy z mężem fajny weekend, przyjechali moi rodzice, a my w końcu mogliśmy wyjść tylko we dwoje

Tak na szybko mam pytanko, bo mnie coś dręczy wątpliwość od wczoraj - czy ktoś jeszcze ma zaległe szczepienia - 3 dawkę 5w1 i żółtaczkę (lub 6w1)? Do kiedy to trzeba zrobić? Bo w ulotce jest napisane, że do 6 miesięcy, ale jak byłam 2 miechy temu na rotawirusie, to lekarz chyba mówił, żeby nie zwlekać, ale że do roku, z tym że nie wiem, czy dobrze pamiętam. Już dziś dzwoniłam zapisać Olę, ale jest dopiero na czwartek miejsce, a tak przed zlotem się boję, więc ją zapisałam na wtorek next week, bo jest fajny lekarz i ją przy okazji obejrzy, ale znowu się boję, żeby się niczym nie zaraziłą, itp Zła jestem na siebie, że tego wcześniej nie przypilnowałam, ale przez te przeziębienia Oli wolałam mieć pewność, że jest zdrowa i jakoś zleciało

Idę po kawusię i biorę się za czytanie

my mamy tylko zoltaczke. mialo byc 24.04, a idziemy w najblizszy czawrtek. mam nadzieje, ze to nie jest zbyt dluga przerwa

Napisane przez Isabell12

cześć kobietki
ale natłukłyście stron przez jedne dzień, wow!
u nas pogoda się poprawia od jutra do końca tygodnia nadają po 30 stopni , nareszcie , z tej okazji planuję mega porządki , pranie pościeli, trzepanie wszystkich dywanów i co się jeszcze da, tż będzie w domu od środy więc warunki będą sprzyjające. Poza tym mam mnóstwo załatwień w tym tygodniu, więc pewnie będę trochę mniej zaglądała do was.
Piotruś kończy dzisiaj 7 miesięcy , wczoraj byliśmy u moich rodziców , dostał kilka drobiazgów, ciuszki, i taką grającą ośmiornicę, nawet mu się podoba. Ślicznie zjada obiadek z mięskiem, a wczoraj wypił ma noc 130 mm , no w szoku jestem, i ostatni hit siedzi ,nawet plecki ma proste, rzadko zdarzy mu się chwiać czy przewracać no chyba że się zagapi albo po coś sięga, i robi tyci postępy w raczkowaniu ale to tyci, tyci - tż uparcie z min ćwiczy, ale widać efekty.
no to teraz lecę chociaż troszkę was poczytać

Sto lat dla Piotrusia
i za postepy

Napisane przez 87czarna

Zanim zacznę odpisywać...
JULIA OD KILKU DNI STABILNIE SIEDZI Długi,gługi czas bardzo się chwiała na boki

Napisane przez 87czarna

Idziemy dzisiaj w odwiedziny do znajomych,którym urodził się Wiktorek... zrobiłam taką szmateczkę

slodziutka

[butterfly20]

Napisane przez anutka171

Hej

dopiero teraz udalo mi sie wejsc i nadrobic.
nie zapeszajac nasze nocki sa ciut lepsze. jak maly zasypia o 21 to pobudka jest okolo 4, a nastepnie o 7 i juz wstajemy.
chociaz dzis maly sie nade mna zlitowal, bo nie moglam spac w nocy od 3 do 5 i obudzil sie o 7.50
Jakub wczoraj odkryl, ze ma siusiaka ale sie za niego ciagnie, czasem mam wrazenie, ze go urwie
dzisiaj zaczal mowic ti tit
a i kupilam dzis lozeczko turystyczne. mialam zamawiac na allegro, ale najtansze z przesylka kosztowalo chyba prawie 120 zł, a dzis akurat spojrzalam w gazetke biedronki i tam bylo za 119 zł. to sie udalo zakupic
po pierwsze przyda sie na wyjazd nad morze, a po drugie zamierzam korzystac z niego na podworku jak bedzie teraz cieplo

w ogole im blizej ten wyjazd nad morze, tym wieksze mam obawy.
zastanawiam sie jak to wszystko ogarne, co musze wziac? no i w ogole jak to bedzie







przebieram w trakcie karmienia
ale kiedys, jak przesypial cala noc, to nie ruszalam



o matko ja taki mam
az sie boje jutro sprawdzic



niestety tak

hahaha to mu już zostanie na caaaałe życie

[87czarna]

Piję piwo.
Na bank będę zaraz nawalona

[anutka171]

Napisane przez matallewar

Czy jak Wasze dzieci długo śpią, to też chodzicie sprawdzić, czy jeszcze oddychają?

Napisane przez Madzia000

Tez mam taka zajawke... :p

dziewczyny pyt na szybko. Kiedys mowilo sie ze takie biale chmurki na paznokciach to kwestia braku wapnia w organizmie. Dzisiaj zauwazylam takie u Jasia i co cho?

Noi jeszcze pyt nr 2 czy wasze dzieci maja juz zarosniete ciemiaczko? Bo Jasko nie i na srodku glowy ma takie koleczko jeszcze nie zarosniete. Noi ono w wiekszosci dnia jest wklesniete czasem bardzo mocno. pytalam o to pediatre to ta powiedziala ze dlatego ze ma duza glowke, ze powinien miec juz zarosniete ciemiaczko. zeby sie tym nie przejmowac, ake mnie to martwi pic daje mu ci chwila, ale fakt faktem ze dopiero od rana wypil 30ml wody. Czy to od malej ilosci plynu?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

co do pytania pierwszego to nie wiem\
a ciemiaczko ma czas, zeby zarosnac do 1,5 roku.
taka informacje przekazala na m dr neurolog na ktorejs kontroli.

Napisane przez misia332

moje dziecię ma pierwszego zęba !

Napisane przez Asiek84

a tak w ogóle...

Hubi skończył dzisiaj 7 miesięcy


ale wczoraj mieliśmy sytuację mrożącą krew w żyłach... wracaliśmy do domu samochodem od mojego wujka i jechaliśmy ulicą biegnącą przez las (tamtędy jest krócej) i nagle wybiegła sarna i nam nad przednią maską przeskoczyła i pobiegła dalej... ja myślałam że na zawał zejdę... masakra, tż odezwał się dopiero jak dojechaliśmy do domu... sekundę później by nam w samochodzie ta sarna siedziała, a jechaliśmy z chłopcami... jakiegoś dobrego anioła stróża mamy...

Najlepszego dla Hubiego
masakra, chyba bym zawalu dostala przez ta sarne
dobrze, ze nic sie nie stalo.


No nic, znowu wieczor z wizazem, zamiast z tztem
stary juz spi, wiec ja tez spadam
spokojnych nocek Wam zycze

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez butterfly20

hahaha to mu już zostanie na caaaałe życie

no racja

[pszczoua]

Motyl, TZ byl w aptece i pani mu polecila Fenistil i wapno dla dzieci w syropie. Mam raid taki do kontaktu ale lekam sie ze zaszkodzi Julkowi... Poki co zalaczylam go w kuchni bo graniczy z nasza sypialnia i bedziemy spac przy otwartych drzwiach ale nie wiem czy to cos da...

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez vea7

kaska pastę pożre, dlatego kupuje się dzieciową

Madziuchna, mój śpi, aż się nie obudzi - nie budzę, żeby przewinąć

kasiuni_a lecą garściami

nena, mój na żółtko też pluje... ale chyba o konsystencje chodzi, za suche, czy co?

badzia, świetny tytuł

motylku brawa dla Tusi
Weź sobie wózek i nosidło, bo jeśli przypadkiem będzie upal, to się w nosidle ugotujecie A na prognozy proszę patrzeć od czwartku, a najlepiej w piątek - te dzisiejsze to wróżenie z fusów

Isabell, sto lat dla Piotrusia

czarna, szmateczka śliczna

Lola, mnie z warsztatów interesuje głownie chustowanie i pierwsza pomoc... z pozostałych możemy się na kawę urwać

rusałko, ja chodzę na AWF do szkoły Pani Antoniak - szkoła nazywa się TONI - mają swoją stronkę, na której wszystko jest napisane



Zbiorowe graty za zęby klask i:

Która wrocławianka (poza mną i Lolą) idzie w czwartek na warsztaty Mamo to Ja???

Co do imion, to ja ma przynajmniej dylematy z głowy
Zawarłam umowę z moim ślubnym, że ja nazywam pierworodnego Jasiek, a on nazywa drugie młode... wiec będzie albo Filip albo Natalia

Nadrobiłam dzisiaj, ale jakoś weny brakuje... przepraszam i znikam robić test przedwyborczy...

mnie tylko pierwsza pomoc
ale dobra zostane na chustowaniu niech Ci bedzie
ktora jeszcze z nami idzie na kawke?
jej juz nie pamietam kto z wro?
papalinka ? rusalka?

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Asiek84

my kupiliśmy w sklepie ogrodniczym takie stojące ramki zielone z białym wkładem i się wyniosły... a w były wszędzie...


miałam sie odnieść jeszcze do materaca z gryką... jakiś zcas temu oglądałam program i sie pani wypowiadała że znalazła robaczki z materacu, a dziecko leczyli na alergię, a mała była tak pogryziona przez to robactwo, po długim czasie odkryli te żyjątka w materacu, wywalili i po "alergii" śladu nie było

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez misia332

Inwersja pisala o zazdrosnym 3 latku, jakbylismy teraz w PL to byly dzieci w wieku 4,2lata, 18 miesiecy potem starsze 8,10 i 16 lat. Korn najmlodszy i chyba tak zostanie, no jeszcze fasola. Ale wszystkie dzieciaki te mlodsze byly tak zazdrosne,ze nie mozna bylo zostawic ich na sekunde samych.
Uslyszelismy nawet od starszej kuzynki Korna, jakbyl u jej mamy na rekach, nota bene swojej matki chrzestnej, ze ona go nie lubi i on ma sie przytulac do wlasnej msmusi.

A zadne z tych dzieciakow nie jest jedynakiem.

Tez mam te ramki w kuchni na mrowki. Dwa dni stoja a mrowek juz nie ma.

moj chrzesniak tez byl momentami zazdrosny ale on to przylepa mamy, jedynak i do tej pory jedyne dziecko w rodzinie,
lapal sie mamy w pasie i tulil
ale przechodzilo mu i chcial nosic Alka pozowal do fotek zbawial itd
wiadomo ze wieksozsc dzieci bylaby zazdrosna
ale takie zachowania jak ty opisalas to
mysle ze to zalezy od rodzicow i wychowania w wiekszej mierze