Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

A właśnie miałam pisać, że pewnie roddzisz, a tu lipa!

Ty się kobieto namęczysz

[UmiZumi]

w temacie napiwków podzielam zdanie h4linki. Przecież ci ludzie są w pracy, więc płaci im pracodawca. Jednoosobowe firmy same ustalają sobie cennik, więc dlaczego mam płacić coś ponad to?

W szkołach na szczęście zawsze byłam w takich klasach, które zrzucały się po parę złotych na kwiaty dla nauczycieli na koniec roku.

Bardzo nie podobało mi się, to co wymyśliła moja grupa na studiach licencjackich, ale byłam w mniejszości i nas przegłosowano. Na obronie zapewniliśmy ciacha, napoje. Dawaliśmy prezenty całej komisji. I kilkoro z nas chciało na tym zaprzestać, ale większość uparła się, żeby zaprosić całą komisję na obiad. Zamówili obiad, kilka szklanek napoi i jeszcze po deserze. Bo za siebie nie płacili. Mocno szarpnęło nas to po kieszeniach... Broniło nas się wtedy kilkanaście osób, a licząc 2 promotorów i pozostałą komisję to nazbierało się 5 czy 6 osób. Nawet nie chcę sobie przypominać ile wtedy kasy musiałam dać na zbiórkę.

[h4linka]

Napisane przez UmiZumi

w temacie napiwków podzielam zdanie h4linki. Przecież ci ludzie są w pracy, więc płaci im pracodawca. Jednoosobowe firmy same ustalają sobie cennik, więc dlaczego mam płacić coś ponad to?

W szkołach na szczęście zawsze byłam w takich klasach, które zrzucały się po parę złotych na kwiaty dla nauczycieli na koniec roku.

Bardzo nie podobało mi się, to co wymyśliła moja grupa na studiach licencjackich, ale byłam w mniejszości i nas przegłosowano. Na obronie zapewniliśmy ciacha, napoje. Dawaliśmy prezenty całej komisji. I kilkoro z nas chciało na tym zaprzestać, ale większość uparła się, żeby zaprosić całą komisję na obiad. Zamówili obiad, kilka szklanek napoi i jeszcze po deserze. Bo za siebie nie płacili. Mocno szarpnęło nas to po kieszeniach... Broniło nas się wtedy kilkanaście osób, a licząc 2 promotorów i pozostałą komisję to nazbierało się 5 czy 6 osób. Nawet nie chcę sobie przypominać ile wtedy kasy musiałam dać na zbiórkę.

My się po obronie inżyniera złożyliśmy grupą i każdy z komisji dostał wielki bukiet kwiatów, broniło się nas chyba 12, więc budżet mocno nie ucierpiał.

Ja pracowałam w dużym odzieżaku i często pomagałam klientkom, czy to na salonie czy w przymierzalni. Nigdy nie dostałam nic w zamian, rzadko kiedy nawet głupie "dziękuję", ale to było wpisane w moją pracę, że mam być miła i pomocna ludziom, stąd nie widzę sensu płacenia za to. Raz tylko dostałam czekoladę bo ktoś zgubił telefon i go znalazłam.

[UmiZumi]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

a już myślałam, że rodzisz...


w apteczce dla Maluszka brakuje mi tylko czegoś od gorączki - pytałam w aptece i podobno podaje się zależnie od wagi. Zapytam położną po powrocie do domu i wyślę TŻ do apteki. U mnie w całym mieście nie ma apteki 24 godzinnej! Jest jedna otwarta do godziny 24, ale nie wiem, o której są otwierane. W każdym razie jest kilka godzin przerwy. Każdą noc dyżur ma jedna apteka, zaznaczam przy tym: każdą noc ma dyżur inna apteka! Na aptekach są wywieszone kartki, kiedy która ma dyżur i w nocy trzeba sobie znaleźć tą otwartą. Nie zawsze w centrum, zazwyczaj w dzielnicach - a moje miasto ma 27 dzielnic i sporo nazw ulic.

Na szczęście dowiedziałam się, że w mieście obok, w którym chcę rodzić jest apteka 24 godzinna obok szpitala. Nie mamy tam jakoś szczególnie daleko, więc wiemy na przyszłość, gdzie można jechać bez zastanowienia.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez h4linka

My się po obronie inżyniera złożyliśmy grupą i każdy z komisji dostał wielki bukiet kwiatów, broniło się nas chyba 12, więc budżet mocno nie ucierpiał.

Ja pracowałam w dużym odzieżaku i często pomagałam klientkom, czy to na salonie czy w przymierzalni. Nigdy nie dostałam nic w zamian, rzadko kiedy nawet głupie "dziękuję", ale to było wpisane w moją pracę, że mam być miła i pomocna ludziom, stąd nie widzę sensu płacenia za to. Raz tylko dostałam czekoladę bo ktoś zgubił telefon i go znalazłam.

nas się broniło co koło 15 osób. Pamiętam, że strasznie drogie prezenty były kupione i kwiatki do tego. Jeszcze ten obiad. Nawet nie chcę do tego wracać.

[malutka100]

Napisane przez kasia_ruda

Mam taką listę z książki "pierwszy rok z życia dziecka": panadol, maść z antybiotykiem np neomycyną, woda utleniona do przemywania ran, coś po ukąszeniach i przy wysypce z hydrokortyzonem, środek przeciw odwodnieniu przy biegunce, krem z uv, łyżeczka z miarką i zakraplacz, plastry, pinceta, bandaże, gruszka, gaziki, termofor, termometr, latarka do oglądania gardła, alkohol do pielęgnacji pępka. Ale ja mam z tego tylko termometr, gaziki, octanisept...po leki w sumie zawsze można wysłać tżta, apteki 24godzinne są teraz w wielu miejscach, ja mam trzy w zasięgu 5 min jazdy, więc leków nie będę kupować wcześniej.

dziękuję na pewno mi się przyda

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

kurczę, a byłam już przekonana że zostaniesz w szpitalu...
Nie martw się, musisz się niestety uzbroić jeszcze w cierpliwość, położna wie co mówi

Napisane przez lilka_vanilka

Co więcej, masz prawo do reklamacji.

Do apteczki kupię paracetamol w czopkach na gorączkę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja też zakupię takie czopki
koleżanka mi coś jeszcze kiedyś wspominała o czopkach glicerynowych, ze warto mieć.

[ButterBear]

Napisane przez zuken

Ja już wcześniej pisałam, że jestem jak najbardziej za taką formą podziękowania jak jakiś drobny upominek czy prezent raz na jakiś czas Właśnie czy u fryzjera czy w szkole czy gdziekolwiek tam chcemy...
Nie rozumiem tylko dawania dodatkowej kasy po każdej wizycie u fryzjera czy kosmetyczki, tyle w temacie


Butter to już nie wiem jak to jest W internecie też znalazłam dużo sprzecznych opinii

No opinie sprzeczne.
Ja i tak jestem zdecydowana, więc mam to już teraz w nosie i się nie zagłębiam w temat. Proponują, że może boleć mniej - bardzo chętnie!!

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

Łożesz ja Ccię pierniczę! Ale dziecko z Tobą gra w kotka i myszkę!!
Kochana, trzymaj się, boli bardzo?
Toż to najdłuższy poród w historii

[UmiZumi]

Dziewczynki, zaraz wybije moja godzina, więc zmierzam w stronę łóżka. Mam nadzieję, że TŻ wreszcie skończy pracować i położy się ze mną.

dobranoc

[kro0pka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

widocznie to nie był jeszcze jej czas nastepnym razem pojedz jak skurcze beda co pare minut lub jak odejda ci wody, wtedy to juz na bank mała bedzie chciała wyjsc na swiat. szkoda że tak sie potoczyło, ale przynajmniej bedziesz miala jej co opowiadać jak już bedzie duża

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez ButterBear

Łożesz ja Ccię pierniczę! Ale dziecko z Tobą gra w kotka i myszkę!!
Kochana, trzymaj się, boli bardzo?
Toż to najdłuższy poród w historii

zrobiła mi masaż szyjki bardzo bolalo
po 21.30 miałam ktg nie było żadnych skurczy brzuch bolal to ta jeszcze mi go tak mocno wymacala ze myślałam że nie wyrobie tz aż mnie za rękę złapał jak zobaczył jak wygniata mi brzuch.
Mała chciała wyjść ale potem się rozmyślila i cofnela .
mam czekać na skurcze albo na odejście wód
położna powiedziała ze mam ich dużo wiec chlusnie ze mnie ładnie
a teraz mała mi szaleje w brzuchu
aparatka jedna

[kro0pka]

Napisane przez UmiZumi

Dziewczynki, zaraz wybije moja godzina, więc zmierzam w stronę łóżka. Mam nadzieję, że TŻ wreszcie skończy pracować i położy się ze mną.

dobranoc

śpij dobrze

[h4linka]

Napisane przez kro0pka

widocznie to nie był jeszcze jej czas nastepnym razem pojedz jak skurcze beda co pare minut lub jak odejda ci wody, wtedy to juz na bank mała bedzie chciała wyjsc na swiat. szkoda że tak sie potoczyło, ale przynajmniej bedziesz miala jej co opowiadać jak już bedzie duża

Kochana córeczko, rodziłam cię cztery razy.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kro0pka

widocznie to nie był jeszcze jej czas nastepnym razem pojedz jak skurcze beda co pare minut lub jak odejda ci wody, wtedy to juz na bank mała bedzie chciała wyjsc na swiat. szkoda że tak sie potoczyło, ale przynajmniej bedziesz miala jej co opowiadać jak już bedzie duża

Ale ja nie pojechałam do szpitala bo miałam skurcze
Tylko dlatego ze cały dzień mała się nie ruszala

[kro0pka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

zrobiła mi masaż szyjki bardzo bolalo
po 21.30 miałam ktg nie było żadnych skurczy brzuch bolal to ta jeszcze mi go tak mocno wymacala ze myślałam że nie wyrobie tz aż mnie za rękę złapał jak zobaczył jak wygniata mi brzuch.
Mała chciała wyjść ale potem się rozmyślila i cofnela .
mam czekać na skurcze albo na odejście wód
położna powiedziała ze mam ich dużo wiec chlusnie ze mnie ładnie
a teraz mała mi szaleje w brzuchu
aparatka jedna

mam pytanie, tylko się nie smiejcie.. jak wygląda masaż szyjki? bo nie mam pojęcia, a jak już mi radziłyście nie będę pytać wujka google, bo jeszcze wyczytam że obcinają nogę i co ja wtedy zrobię

[88natka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

Współczuję ale już nie długo

Napisane przez h4linka

88natka a Ty w końcu rodzisz czy nie rodzisz dzisiaj?

Niee, czekam na zaczarowana

Napisane przez zaczarowanadlaniego

zrobiła mi masaż szyjki bardzo bolalo
po 21.30 miałam ktg nie było żadnych skurczy brzuch bolal to ta jeszcze mi go tak mocno wymacala ze myślałam że nie wyrobie tz aż mnie za rękę złapał jak zobaczył jak wygniata mi brzuch.
Mała chciała wyjść ale potem się rozmyślila i cofnela .
mam czekać na skurcze albo na odejście wód
położna powiedziała ze mam ich dużo wiec chlusnie ze mnie ładnie
a teraz mała mi szaleje w brzuchu
aparatka jedna

U mnie tak samo tylko rozwarcie na 1cm.. A brzuch nadal boli..

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez kro0pka

mam pytanie, tylko się nie smiejcie.. jak wygląda masaż szyjki? bo nie mam pojęcia, a jak już mi radziłyście nie będę pytać wujka google, bo jeszcze wyczytam że obcinają nogę i co ja wtedy zrobię

Pani dr/ położna zakłada rękawiczkę i nabiera żel na palce. Podsuwasz nogi pod pośladki i rozchylasz na boki. Mówi żebyś się rozluźniła bo wtedy nie boli tak bardzo. Wkłada Ci palce i sprawdza na ile wejdą w szyjkę, potem ją masuje i sprawdza czy już czuć główkę. Ten moment masażu jest najbardziej bolesny ale im bardziej się wyluzujesz tym mniej boli

[kro0pka]

Napisane przez 88natka

Pani dr/ położna zakłada rękawiczkę i nabiera żel na palce. Podsuwasz nogi pod pośladki i rozchylasz na boki. Mówi żebyś się rozluźniła bo wtedy nie boli tak bardzo. Wkłada Ci palce i sprawdza na ile wejdą w szyjkę, potem ją masuje i sprawdza czy już czuć główkę. Ten moment masażu jest najbardziej bolesny ale im bardziej się wyluzujesz tym mniej boli

dziękuję!

[pati1078]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

no nie ale łobuziara mala nie oszczedza cie ta ciaza

Napisane przez kasia_ruda

Mam taką listę z książki "pierwszy rok z życia dziecka": panadol, maść z antybiotykiem np neomycyną, woda utleniona do przemywania ran, coś po ukąszeniach i przy wysypce z hydrokortyzonem, środek przeciw odwodnieniu przy biegunce, krem z uv, łyżeczka z miarką i zakraplacz, plastry, pinceta, bandaże, gruszka, gaziki, termofor, termometr, latarka do oglądania gardła, alkohol do pielęgnacji pępka. Ale ja mam z tego tylko termometr, gaziki, octanisept...po leki w sumie zawsze można wysłać tżta, apteki 24godzinne są teraz w wielu miejscach, ja mam trzy w zasięgu 5 min jazdy, więc leków nie będę kupować wcześniej.

ja tez na razie mam termometr gaziki nasaczone spirytusem i mam jeszcze wode morska

[Optymistka26]

Napisane przez ButterBear

Ja też bym panikowała...z resztą wczoraj spanikowałam, jak zobaczyłam ten brunatny/krwawy czop!
Najpierw umyłam lacie do szpitala, a potem zasiadłam na kanapie z paczką chrupek i paczką czekoladowych rurek waflowych, żeby się obeżreć, jakbym miała za chwilę rodzić i przez pewien czas już nie jeść takich rzeczy .

Napisane przez Moni 26

W świeta jak mój brat mnie zobaczył to powiedział, ze na pewno chłopak , bo nabrałam meskich rysów twarzy

Napisane przez h4linka

I dowiedziałam się, że w moim szpitalu na porodówce jest pełno studentów Czy będę mogła studenta wywalić z sali? Nie chcę dodatkowej pary oczu na moim kroczu

Wybralam szpital kliniczny-akademicki i tam przy przyjeciu do szpitala podpisujesz zgode na obecnosc studentow. Mysle ze jak zacznie mnie bolec to bedzie mi obojetne kto mi tam zaglada

Napisane przez kasia_ruda

Właśnie wyszłam od lekarza, zapis ok, tym razem Młody wariował dla odmiany cały czas. No i przyjmował mnie ten gin, który mnie operował po cp, pamiętał nas i całą historię. Pogadaliśmy, powspominaliśmy.

i jak emocje?bo troche sie tego obawialas i troche cieszylas na to spotkanie...

Napisane przez mamuska11

A jeszcze moja Weronika wyjeżdża dzisiaj z moimi rodzicami do babci do Polski na miesiąc i ona tez przeżywa i płacze ze cos mi sie stanie podczas cc i tez mi ja cieżko uspokoić jak sama sie boje

Bedzie dobrze, trzymam kciuki. Wyluzuj, jestes przygotowana a coreczki maja swietna opieke zapewniona.

Natka i Zaczarowana i dla was na rozkrecenie wlasciwej akcji

Napisane przez ButterBear

Też sobie nie wyobrażam rodzić w domu.
Jeszcze ktoś by przylazł w trakcie Listonosz, czy pan od gazomierza

Napisane przez ButterBear

Mi ginka kiedyś sprawdzała tym paskiem. Tzn papierkiem lakmusowym. Tylko tego sie nie da nigdzie kupić

80szt w cenie od 6,30zl razem z dostawa....http://allegro.pl/papierki-paski-lak...450306743.html

Napisane przez kasia_ruda

Czy mi się wydaje, czy Optymistka dawno się nie odzywała?

nie nadazam nadrabiac...starsznie duzo piszecie

U mnie bez zmian. W dwupaku, objawow zadnych konkretnych nie mam.

Do Lanosa nie da sie poprawnie zamontowac fotelika nawet z baza bo ma za dlugie paski przy klamrze od zapinania pasa i to zachodzi na baze i nie daje jej poprawnie zapiac Zostaje tylko przerabianie pasow w samochodzie u kaletnika Mam ochote sprzedac ten samochod i kupic co innego ale juz w niego zainwestowalismy i sie nie oplaca Szkoda bo bym sie go pozbyla... My sie wkurzamy i skarzymy a tesc sie pyta czy cieszymy sie z auta i jestesmy zadowoleni W ogole nas nie slucha...
Kupilam jeszcze jeden rozek, kosz mojzesza i czekam na przesylke.
Tz jest obok i dobrze spie I ile sie moge przytulac....SUUUUUUPER:l ove: Z nim wszystko jest latwiejsze

[justa_1978]

Napisane przez mysia111

Nie dam rady na razie was nadrobic bo nadrabiam pracę przed komp, ale widzę że póki co żadna nowa wizażanka (lub chłopak - nie wiem jak by go nazwać) nie pojawił/a się na swiecie.

Dziś sie dowiedziałam ze MIAŁAM KONTROLĘ Z ZUSU wczoraj w domu (jak mnie nie było). A jestem na zwolnieniu dopiero od 1 lipca.
TŻ jak wracał dziś z pracy wyjął ze skrzynki na listy pismo od nich że "w związku z przeprowadzoną w dniu 22lipca kontrolą zwolnienia lekarskiego proszą w ciągu 3 dni o pisemne wyjasnienie przyczyny nieobecności w domu. W przeciwnym wypadku wstrzymana zostanie wypłata zasiłku chorobowego" Noż .....
Stwierdziłam z TŻ ze napiszę ze byłam cały czas w domu, ale m.in. odkurzałam, brałam prysznic i mogłam nie słyszeć dzwonka.
Boje się teraz że wezma mnie na jakąś komisję i stwierdzą że jestem zdolna do pracy bo nic mi nie dolega. I ciekawe dlaczego mnie kontroluja po tak krótkim czasie chorobowego. Podejrzewam że chodzi o wysokość mego zasiłku (wychodzi mi najwyzszy z mozliwych) i sie przyczepia do wszystkiego byleby nie płacić

Mysia nie mow nic o odkurzaniu!!! Pojechalas po jedzienie do sklepu , bo chyba Ci wolno!!! A to dziady jedne, poza tym L4 w ciazy nie jest wskazaniem do lezenia w domu!!!!

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Napisane przez Moni 26

lilka za wizytę, 3 kg to chyba tak akurat
pentuerkaza wizytę, spory maluszek
ja mojego wage biorę z przymróżeniem oka, bo dziewczyny rodziły i akurat im zawyżyło usg(ok400g)mam nadzieję ze u mnie jest ok, bo tydz temu miał 2700, a jak jeszcze pół kg miał by do tyłu to raczej malutki

justa dzieki za odpowiedź, ja tylko napisałam co9 mówiły mi dziewczyny z ginekologii...A krwotokj to myślałam ze tyczy sie do poczatków ciaży raczej....To jednak sie pomyliłam

Moni jest nawet tak, ze jak kobieta rodzi w wodzie, to temperatura musi byc idealna 36,6 nawet 36,4 st. c, zeby nie doszlo do krwotoku!

zuken- nie obraz sie... ale czasem mam wrazenie ze Twoja prawda jest jedyna objawiona prawda i koniec! Pod kazdym wzgledem... czy to znieczulania czy dawania napiwkow, sposobu porodu (cc czy sn) itd. Za wszelka cene chcesz komus narzucic swoj punkt widzenia, a pozniej jak dojdzie do spiecia, to robi sie niepotrzebny zgrzyt na forum.... i czujesz sie urazona...

[mamuska11]

Napisane przez zuken

Butter to dziwne bo u mnie położne na SR mówiły, że do dziecka też się dostaje to znieczulenie



i w internecie na szybko znalazłam:



Znieczulenie nie jest obojętne dla dziecka. Podawane leki podawane włączają się do krwioobiegu matki natychmiast i wędrują do dziecka w tej samej dawce, a niekiedy w jeszcze większym stężeniu. Niektóre leki mogą przede wszystkim oddziaływać na mózg dziecka, a niemal wszystkie potrzebują więcej czasu, aby zostać wydalone z niedojrzałego jeszcze układu krwionośnego noworodka, po tym jak przecięty zostaje sznur pępowinowy.





Podawania leków przeciwbólowych może mieć wpływ również na karmienie piersią. Istnieją dowody na to, że dzieci urodzone ze znieczuleniem mają słabszy odruch ssania i zdolności wynikające ze skutków podawanych leków.









Mówi się, że nie ma róży bez kolców. Podanie znieczulenia zewnątrzoponowego dobrze to obrazuje. Z jednej strony decydując się na nie unikamy bólu porodowego lub znacznie go redukujemy. Ma to wiele plusów, szczególnie w sytuacji gdy sama myśl o rodzeniu paraliżuje kobietę. Ale podanie środków znieczulających oprócz blokowania bólu, może nieść ze sobą ryzyko wystąpienia różnego rodzaju powikłań, a także pewnych skutków ubocznych w zaburzonej podaniem leków gospodarce hormonalnej kobiety rodzącej. Zatem przed podjęciem ostatecznej decyzji o zastosowaniu znieczulenia, warto wziąć je pod uwagę i przeanalizować związane z nim ryzyko.

No jasne ze lepiej jest nie używać znieczulenia żadnego, wszystkie kobiety przed pierwszym porodem mówią o technikach relaksacyjnych skakaniu na piłce lub porodzie w wodzie a jak przyjdzie co do czego to bol jest nie do wytrzymania jakby ci ktoś na żywca kości łamał to wtedy takie znieczulenie jest wybawieniem, ja każdej zycze szybkiego i mało bolesnego porodu i naprawde podziwiam te dziewczyny ktore dały rade same urodzić bez żadnego wspomagania ale dla mnie to nie do pomyślenia....

Wiem ze po petydynie i innych zastrzykach sa jakies powikłania u dziecka (brak ssania ospalosc itp) ale epidural jest z tego co wiem bezpieczny bo blokuje jakies tam nerwy miedzy kręgami i tracisz czucie tylko na danym odcinku ciała....ręki sobie nie dam za to uciąć ale ja miałam dwa razy juz epidural i naprawde polecam

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Sara Mamuska powodzenia jutro

Dzięki i mam nadzieje ze tobie tez sie uda jutro urodzić....przeciez rozwarcie postępuje takze jest jeszcze szansa współczuje ci naprawde bo sie nameczysz pewnie w PL dawno juz by ci pomogli kroplówka...widać Oliwce za dobrze jest u ciebie w brzuchu

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Ja chyba nie zasnę juz a o 5 rano muszę wstać....zrobiłam zakupy wszystko przyszykowalam i nawet udało mi sie wytłumaczyć Zuzi ze mnie nie bedzie az jestem w szoku ze zrozumiała wszystko co do niej mowie...chodziła smutna ale juz sie chyba z tym powoli pogodziła bo powtarza w kółko po swojemu ze zostanie z dziadziem i sie bedzie bawić i wieczorem wróci tatuś i bedzie z nim spała a mamusi nie bedzie jakiś czas bo dzidzius z brzuszka wyskoczy...a po chwili jak zdaje sobie z tego sprawę to mowi ze ona razem z mama bedzie w szpitalu spała....ale cieszę sie ze chociaz troche ja na to przygotowałam przynajmniej bedzie wiedziała co jest grane

Głodna jestem a nie moge juz nic zjeść

[zVenus]

znowu wybitna noc za mną...już sił nie mam na to swędzenie...

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ja nie wiem jak to bedzie z kolejna ciaza
chcialam miec 2 dzieci ale po tych 9 miesiacach katorgi, wymiotow i tego zlego samopoczucia nie wiem czy sie zdecyduje bedzie ciezko.

za to Tz chce zebym mu jeszcze synka urodzila

taaa, faceci i ich życzenia
niech zrobi syna!

Napisane przez h4linka

Też mam mokro w gaciach i u lekarza powiedziałam, żeby uważał przy badaniu bo ze mnie leci litrami, najpierw się głupio uśmiechnął, a jak zajrzał to powiedział "o kurde rzeczywiście!" jaki wstyd



Mój też mi powiedział, że musimy mieć syna i to mój w tym interes czy będzie pierworodny, czy po 10 córkach.

faceci są śmieszni trzeba im wytłumaczyć że to tylko od nich zależy kto sie urodzi! zawsze chcą syna...a nie wiedzą że to ich chromosomy decydują czy ona czy on? mój też chce syna, oczywiście po córce

[patrycja19894]

mamuśka Wielkie kciuki za was. Spis dziś na raty i co się budzę to myślę o Tobie. Wszystko bedzie dobrze,musi być. Zasługujesz na to,juz dość nerwów!!

---------- Dopisano o 05:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:09 ----------

Napisane przez zVenus

znowu wybitna noc za mną...już sił nie mam na to swędzenie...



taaa, faceci i ich życzenia
niech zrobi syna!


faceci są śmieszni trzeba im wytłumaczyć że to tylko od nich zależy kto sie urodzi! zawsze chcą syna...a nie wiedzą że to ich chromosomy decydują czy ona czy on? mój też chce syna, oczywiście po córce

Mój tz chciał córeczkę ;-) zawsze mówił ze szedł by z taka malutka za raczke w ślicznej sukienusi . Miał by córeczkę tatusia,a teraz mowi ze bedzie synek mamusi,ale oczywiście się cieszy

---------- Dopisano o 05:18 ---------- Poprzedni post napisano o 05:16 ----------

natka a co ty tu robisz? Jazda na porodowke:-D

[zVenus]

Napisane przez justa_1978

Ja kupilam kocyk z Biodry za 9, 99 zł., bo tak byly przecenione u mnie na osiedlu

justa a jak Twoje swędzenia? i wyniki? bierzesz coś? stwierdzili tą cholestazę czy nie?

Napisane przez mysia111

Nie dam rady na razie was nadrobic bo nadrabiam pracę przed komp, ale widzę że póki co żadna nowa wizażanka (lub chłopak - nie wiem jak by go nazwać) nie pojawił/a się na swiecie.

Dziś sie dowiedziałam ze MIAŁAM KONTROLĘ Z ZUSU wczoraj w domu (jak mnie nie było). A jestem na zwolnieniu dopiero od 1 lipca.
TŻ jak wracał dziś z pracy wyjął ze skrzynki na listy pismo od nich że "w związku z przeprowadzoną w dniu 22lipca kontrolą zwolnienia lekarskiego proszą w ciągu 3 dni o pisemne wyjasnienie przyczyny nieobecności w domu. W przeciwnym wypadku wstrzymana zostanie wypłata zasiłku chorobowego" Noż .....
Stwierdziłam z TŻ ze napiszę ze byłam cały czas w domu, ale m.in. odkurzałam, brałam prysznic i mogłam nie słyszeć dzwonka.
Boje się teraz że wezma mnie na jakąś komisję i stwierdzą że jestem zdolna do pracy bo nic mi nie dolega. I ciekawe dlaczego mnie kontroluja po tak krótkim czasie chorobowego. Podejrzewam że chodzi o wysokość mego zasiłku (wychodzi mi najwyzszy z mozliwych) i sie przyczepia do wszystkiego byleby nie płacić

taaa na pewno dlatego, że bierzesz najwyższy zasiłek.
nie wezmą Cię na kontrolę, poza tym 9 miesiąc jest w dzisiejszych czasach traktowany jak "niezdolność do pracy" tak po prostu. i tego nie podważa, musieliby Ci udowodnic że udajesz ciążę
napisz że do mamy pojechalaś i tyle.

Napisane przez mamuska11

O 7.30 rano mam sie stawić wiec cc bedzie pewnie przed południem

Jak bedzie zasięg albo wifi to bede pisała na bieżąco a jak nie to i tak postaram sie dać wam jakoś znać jak poszło moze Tż poproszę o wysłanie sms

no to ja już zaczynam trzymac kciuki mocno!!!!! i czekam z niecierpliwością na wieści

---------- Dopisano o 06:33 ---------- Poprzedni post napisano o 06:24 ----------

Napisane przez Angels2708

No to ok. A czy jak brzuch twardnieje to dobrze czy źle.. nie do końca wiem czy mi też czasem nie twardnieje ale wiem jedno że mała nieźle się wypina bo tylko z jednej strony czuje stwardnienie :P A więc jak... dobrze czy źle jak twardnieje?

pewnie że dobrze...na tym etapie to juz powinien!

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Zrobili mi masaż szyjki rozwarcie 4 cm
Mam chodzić do 21.30 i będą sprawdzać co dalej
Masaż szyjki bardzo boli

ło matko...a pocóż te masaż znowu...co to za zwyczaje z tym masowaniem...

[mamuska11]

Napisane przez zVenus

znowu wybitna noc za mną...już sił nie mam na to swędzenie...



taaa, faceci i ich życzenia
niech zrobi syna!


faceci są śmieszni trzeba im wytłumaczyć że to tylko od nich zależy kto sie urodzi! zawsze chcą syna...a nie wiedzą że to ich chromosomy decydują czy ona czy on? mój też chce syna, oczywiście po córce

Mój jak go poznałam mówił ze chciałby miec juz dziecko gdzies za dwa lata i marzy o córeczce o imieniu Zuzia i równo dwa lata po tym jak to powiedział urodziła sie Zuzia - mowisz i masz

Napisane przez patrycja19894

mamuśka Wielkie kciuki za was. Spis dziś na raty i co się budzę to myślę o Tobie. Wszystko bedzie dobrze,musi być. Zasługujesz na to,juz dość nerwów!!

---------- Dopisano o 05:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:09 ----------


Mój tz chciał córeczkę ;-) zawsze mówił ze szedł by z taka malutka za raczke w ślicznej sukienusi . Miał by córeczkę tatusia,a teraz mowi ze bedzie synek mamusi,ale oczywiście się cieszy

---------- Dopisano o 05:18 ---------- Poprzedni post napisano o 05:16 ----------

natka a co ty tu robisz? Jazda na porodowke:-D

Dzięki ja juz wstałam i wlasnie siedze na kibelku po lewatywie która zrobiłam
Na wszelki wypadek sory za szczegóły za dwie godziny mam sie stawić w szpitalu....jakiś jeszcze dalej to do mnie nie dociera- ciekawe kiedy dotrze?

[patrycja19894]

Napisane przez mamuska11

Mój jak go poznałam mówił ze chciałby miec juz dziecko gdzies za dwa lata i marzy o córeczce o imieniu Zuzia i równo dwa lata po tym jak to powiedział urodziła sie Zuzia - mowisz i masz




Dzięki ja juz wstałam i wlasnie siedze na kibelku po lewatywie która zrobiłam
Na wszelki wypadek sory za szczegóły za dwie godziny mam sie stawić w szpitalu....jakiś jeszcze dalej to do mnie nie dociera- ciekawe kiedy dotrze?

jak przytulisz malutka to szybko do ciebie dotrze

Skąd miałaś lewatywę? Ja też bym chciała sobie zrobic w domu czy nawet w szpitalu,a słyszałam ze tu nie bardzo dają lewatywy.

[zVenus]

Napisane przez sara 85

trzymaj się kochana mam nadzieję, że szybko urodzisz


ja też po wizycie, rozwarcie 2 cm, ale skurcze co 7 min, dostałam dwa czopki i mam leżeć. Jutro o 12 albo 14 mam się zgłosić do gina na oddział. Cc będę miała na pewno. Chyba że skurcze będą silniejsze to jechać na ip, ewentualnie na oddział, bo gin od 7 już będzie.

Widzę, że historia lubi się powtarzać, skurcze są a rozwarcia nie.

no to dzis wielki dzień jednak! super. Kciuki!

zaczarowana kciuki również. Dziś się musi udać

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:40 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

cholerka no....co ona taka uparta

[gosia3103]

Napisane przez zuken

Źle mnie zrozumiałaś, napisałam że można ten kontakt ograniczyć ale nie trzeba wiadomo Tak samo zresztą kelner nie musi być miły i uprzejmy, wtedy ode mnie napiwku nie dostanie, proste

Wierzę Ci, że nie patrzysz na ludzi przez pryzmat napiwków i że cieszysz się ze swoich stałych klientów bez względu na to czy je dają czy nie... ale Ty jesteś jedna na sto, która kocha to co robi i to jest dla niej najważniejsze, 99 innych fryzjerek będzie traktować ludzi patrząc na to kto ile daje... Taka niestety jest prawda

Poza tym moja kosmetyczka nigdy by nie przyjęła ode mnie żadnych dodatkowych pieniędzy
Usługi czy fryzjerskie czy kosmetyczne są w dzisiejszych czasach naprawdę drogie i tak jak pisałam każdy świadomie decyduje się wybierając taki a nie inny zawód i wie mniej więcej ile ludzie w tym zawodzie zarabiają... Więc z jakiej okazji ja mam się dokładać komuś do pensji?

Poza tym pod usługi można podciągnąć prawie wszystko, pani w urzędzie czy w banku też nas obsługuje i może zrobić to opryskliwie a może być miła to co mam jej płacić za to, że jest miła albo właśnie facet tankujący na stacji...

Nie mówiąc o lekarzach tak właściwie... im też zostawiacie napiwki jak wyleczą Was z grypy albo wytną wyrostek??

Może masz rację i nie wszyscy tak do tego podchodzą jak ja ale wszyscy moi znajomi z branży, fryzjerskiej czy kosmetycznej mają takie samo podejście ;-)

Napisane przez UmiZumi

w temacie napiwków podzielam zdanie h4linki. Przecież ci ludzie są w pracy, więc płaci im pracodawca. Jednoosobowe firmy same ustalają sobie cennik, więc dlaczego mam płacić coś ponad to?

W szkołach na szczęście zawsze byłam w takich klasach, które zrzucały się po parę złotych na kwiaty dla nauczycieli na koniec roku.

Bardzo nie podobało mi się, to co wymyśliła moja grupa na studiach licencjackich, ale byłam w mniejszości i nas przegłosowano. Na obronie zapewniliśmy ciacha, napoje. Dawaliśmy prezenty całej komisji. I kilkoro z nas chciało na tym zaprzestać, ale większość uparła się, żeby zaprosić całą komisję na obiad. Zamówili obiad, kilka szklanek napoi i jeszcze po deserze. Bo za siebie nie płacili. Mocno szarpnęło nas to po kieszeniach... Broniło nas się wtedy kilkanaście osób, a licząc 2 promotorów i pozostałą komisję to nazbierało się 5 czy 6 osób. Nawet nie chcę sobie przypominać ile wtedy kasy musiałam dać na zbiórkę.

Ojj z tym obiadem to już przesada. Były ciasta, napoje i prezenty to chyba wystarczy..

Napisane przez patrycja19894

jak przytulisz malutka to szybko do ciebie dotrze

Skąd miałaś lewatywę? Ja też bym chciała sobie zrobic w domu czy nawet w szpitalu,a słyszałam ze tu nie bardzo dają lewatywy.

A ja myślałam że jak się chce to można samemu w aptece kupić?

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Dziewczyny powodzenia dzisiaj z tymi porodami

[zVenus]

Napisane przez mamuska11

Mój jak go poznałam mówił ze chciałby miec juz dziecko gdzies za dwa lata i marzy o córeczce o imieniu Zuzia i równo dwa lata po tym jak to powiedział urodziła sie Zuzia - mowisz i masz




Dzięki ja juz wstałam i wlasnie siedze na kibelku po lewatywie która zrobiłam
Na wszelki wypadek sory za szczegóły za dwie godziny mam sie stawić w szpitalu....jakiś jeszcze dalej to do mnie nie dociera- ciekawe kiedy dotrze?

mocno trzymam kciuki i pisz jak tylko bedziesz mogla...mam nadzieje, że będą dobre wieści, Jezu, nie mogą byc inne!!!!!!!!
trzymaj się!!!

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

dziś zaczynamy z Małą 38tc...kiedy to przeleciało??
dokładnie za 3tyg mam termin....Jezusie!!
nie wierzę w to w ogóle

[patrycja19894]

Napisane przez gosia3103

A ja myślałam że jak się chce to można samemu w aptece kupić?

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Dziewczyny powodzenia dzisiaj z tymi porodami

Wlasnie nie wiem czy sie da kupic, tu bez recepty to chyba tylko paracetamol sprzedaja
Nie mialam okazji nic kupować w aptece wiec sie nie orientuje czy tak Ooo sprzedaja lewatywki

Napisane przez zVenus

mocno trzymam kciuki i pisz jak tylko bedziesz mogla...mam nadzieje, że będą dobre wieści, Jezu, nie mogą byc inne!!!!!!!!
trzymaj się!!!

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

dziś zaczynamy z Małą 38tc...kiedy to przeleciało??
dokładnie za 3tyg mam termin....Jezusie!!
nie wierzę w to w ogóle

Co ty masz z tym Jezusem od samego rana

Gratulacje 38tyg. Patrz ile czasu sie juz z nami męczysz

Ja zaczynam 37tydz i tez jestem w szoku

[pentuerka]

Hej Dziewczyny.

Mąż mi wczoraj skonfiskował latop, wiec nie miałam jak napisać. Nie umiem pisać na tel i szlag mnie trafia, bo zjada mi literki, kasuje pół wypowiedzi - grrr miejsza z tym.


Nie cytuje.


Mamuśka - jesteśmy dzisiaj z Tobą, i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej jak dobrze.

Sara wszystko będzie dobrze, trochę zazdroszczę Wam dziewczyny tego, że wiecie kiedy i jak nastąpi poród, szkoda, że przy sn tak nie ma. Musimy czekać jak na szpilkach.

Będzie dobrze

Zaczarowana i Natka powodzenia dziewczyny.

Mysia spokojnie z ZUSEM. Mam za sobą 3 komisje, ale to było tuż przed zajściem w ciążę, a jak już byłam to 2x rozpatrywany wniosek o udzielenie zasiłku rehabilitacyjnego w ciąży. NAwet mnie nie wzywali.

Nie masz się czym obawiać, bo jesteś w 9 m-cu ciąży i tu nie da się podważyć.

Myślę, żę przyszli do Ciebie w odwiedzimy, żeby sprawdzić, czy nie pracujesz na L4 a to jest podstawa do zabrania zasiłku chorobowego.

Zgodnie z przepisami nie wolno pracować na L4, grozi dodatkow kara za to, dla pracodawcy i pracownika.

Wiec spokojnie, będzie dobrze. Tak jak mówią dziewczyny, nie musisz być w domu, masz prawo do wyjścia do lekarza, na zakupy, do rodziców.


Co do usg, tak martwiłam się i troszkę jeszcze martwię, jednak dzidzia musi się urodzić. Kiedy masz usg? Będę mocno trzymać kciuki, żeby Twoja Mała też miała dobrą wagę.

Moni dla mnie 3300 to mało, podskoczyłam z radości, że tylko tyle, bo myślałam, ze będzie ok 4 kg, a do porodu 15 dni ;-). A Ty mi piszesz słuszna waga czy coś takiego

Napisane przez justa_1978

zuken- nie obraz sie... ale czasem mam wrazenie ze Twoja prawda jest jedyna objawiona prawda i koniec! Pod kazdym wzgledem... czy to znieczulania czy dawania napiwkow, sposobu porodu (cc czy sn) itd. Za wszelka cene chcesz komus narzucic swoj punkt widzenia, a pozniej jak dojdzie do spiecia, to robi sie niepotrzebny zgrzyt na forum.... i czujesz sie urazona...

I muszę, się z tym zgodzić. Nie obraź się, ale jesteś młodziutka, jeszcze wiele przed Tobą różnych doświadczeń a siła z jaką próbujesz narzuć swój punkt widzenia świata jest zadziwiający.


Dziewczyny a propo's napiwków jest trochę zdziwiona, że tyle z Was nie słyszało o dawaniu ich w salonach kosmetycznych czy fryzjerskich.

Większość znanych mi osób tak robi, wiec myślałam, że to oczywiste. Nie wiem czy słuszne czy nie, po prostu tak jest. Taki zwyczaj, że w usługach daje się napiwek ok. 10% lub więcej wg uznania lub wcale jak usługa słaba.

[kasiuulad]

A mi sie dzis snila zaczarowana, ze bylam z nią przy porodzie i juz w sumie trzymala na rękach ślicznego dzidziusia ale poród caly czas byl w trakcie...ja mowie ze Olivka jest prześliczna a zaczarowana do mnie ze jeszcze nie wiadomo czy to chlopczyk czy dziewczynka bo poród sie jjeszcze nie skonczyl.... zglupialam bo dziecko juz bylo na rękach.


mamuśka i Sara trzymam kciuki!!!!