Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[neska1412]

Kurcze tak sie wkurzyłam, że aż mnie brzuch boli. Nasza wieś ma zrobić jakiś wieniec dożynkowy czy coś. I zbierają po 100 albo 150 zł od rodziny. Chyba ich brzydko mówiąc po☠☠☠..... Wole coś małemu kupić a nie. A mama ma 1000 zł renty to też dla niej dużo. No wiecie co. Nie maja co wymyśleć. Jest we wsi 20 domów to ja nie wiem co to ma być.

[gosia3103]

Napisane przez neska1412

Kurcze tak sie wkurzyłam, że aż mnie brzuch boli. Nasza wieś ma zrobić jakiś wieniec dożynkowy czy coś. I zbierają po 100 albo 150 zł od rodziny. Chyba ich brzydko mówiąc po☠☠☠..... Wole coś małemu kupić a nie. A mama ma 1000 zł renty to też dla niej dużo. No wiecie co. Nie maja co wymyśleć. Jest we wsi 20 domów to ja nie wiem co to ma być.

Ale że co? Z jakiej racji w ogóle, kto na to zbiera?

[mysia111]

Napisane przez neska1412

Kurcze tak sie wkurzyłam, że aż mnie brzuch boli. Nasza wieś ma zrobić jakiś wieniec dożynkowy czy coś. I zbierają po 100 albo 150 zł od rodziny. Chyba ich brzydko mówiąc po☠☠☠..... Wole coś małemu kupić a nie. A mama ma 1000 zł renty to też dla niej dużo. No wiecie co. Nie maja co wymyśleć. Jest we wsi 20 domów to ja nie wiem co to ma być.

Ale przecież nie ma żadnego przepisu który KAŻE wam dać te pieniądze. Po prostu nie dajcie. Wiem że na wsi zaraz obgadaja pewnie ale wazniejsza jest rodzina a nie wieniec dożynkowy.

[kasiuulad]

Napisane przez neska1412

Kurcze tak sie wkurzyłam, że aż mnie brzuch boli. Nasza wieś ma zrobić jakiś wieniec dożynkowy czy coś. I zbierają po 100 albo 150 zł od rodziny. Chyba ich brzydko mówiąc po☠☠☠..... Wole coś małemu kupić a nie. A mama ma 1000 zł renty to też dla niej dużo. No wiecie co. Nie maja co wymyśleć. Jest we wsi 20 domów to ja nie wiem co to ma być.

nie wiesz na co?na bibę dla wybrańców którzy będą przy tym wieńcu robic...tez pochodze z malej wsi ale o takiej zbiórce to jeszcze nie słyszałam, i na pewno bym nie dala...

[mysia111]

Odnośnie tych składek - to moja babcia wpłacała parę lat temu do Koscioła 1500zł na remont dachu bo ksiądz ogłosił że Ci co nie dadzą to ich nazwiska będą na liscie wywieszone w Kościele

[neska1412]

Powiedziałam, że nie daję. Mamie głupio to wymysliła ze da 50 zł. Tylko, że wisi jeszcze nam kase bo musiala kupić lodówkę z dnia na dzień bo stara padła.
Ale to takie wiejskie A CO LUDZIE POWIEDZĄ.
Ja nawet nie chodze do tego kościoła. Chodzę do innej parafii .
Zobacyzmy co jutro pani sołtysowa powie. Jak dla nich mało te 100 zl to niech zapłaci za nas
Tylko, że się nagadają, bo ja przecież mam takiego bogatego męża z własnym warsztatem i jeszcze w soboty na wesela chodzi.

Chyba jeszcze mi hormony ciążowe buzują, bo tak mnie to wkurzyło, że nie macie pojecia.

Mogę się przed którąś wepchać w kolejkę porodowa? Bo już mi się nie chce czekać na swoją kolej.

[mysia111]

Napisane przez neska1412

Powiedziałam, że nie daję. Mamie głupio to wymysliła ze da 50 zł. Tylko, że wisi jeszcze nam kase bo musiala kupić lodówkę z dnia na dzień bo stara padła.
Ale to takie wiejskie A CO LUDZIE POWIEDZĄ.
Ja nawet nie chodze do tego kościoła. Chodzę do innej parafii .
Zobacyzmy co jutro pani sołtysowa powie. Jak dla nich mało te 100 zl to niech zapłaci za nas
Tylko, że się nagadają, bo ja przecież mam takiego bogatego męża z własnym warsztatem i jeszcze w soboty na wesela chodzi.

Pani sołtysowa to niech się zajmie ważniejszymi sprawami a nie ludziom do portfela zagląda. Nawet jakbys zarabiała 10tys na miesiąc to nie masz obowiazku płacić na wieniec dożynkowy.

[h4linka]

Napisane przez kasia_ruda

Jak nie jesteś przekonana, czy będziesz chustować, to lepiej wypożyczyć i się przekonać. Nawet nie wiedziałam, że jest taka możliwość... my kupiliśmy nową, elastyczną tula, poleciła mi ją koleżanka. Ale ja jestem bardzo zdeterminowana i będę chustować na pewno, jak dla mnie to same zalety, więc nie miałam wątpliwości. Chociaż słyszałam różne opinie o chustach elastycznych, podobno tkane lepsze, ale mnie przekonały dwie rzeczy: elastyczną mogę zawiązać bez dziecka w środku, no i koleżanka zachwycona swoją.

Dokładnie, jak nie wiesz, czy się u Was sprawdzi to wypożycz. Tym bardziej, że to droga zabawa i szkoda wyrzucać pieniądze w błoto jeśli nie będzie Ci odpowiadało. Ja mam tkaną, dostałam od znajomych, na dniach mam zamiar ją wyprać i nauczyć się obsługi.

Wykąpaliśmy Tymka i wiecie co, w szpitalu dziewczyny kąpały maluchy bez żadnych wanienek, wiaderek i my też dzisiaj tak zrobiliśmy. Okazało się to najszybszym i najprostszym sposobem i dopóki młody trochę nie podrośnie do wiadra to będziemy go kąpać tylko ręcznie. Jest teraz taki pachnący i ma puszyste włoski

[gosia3103]

Napisane przez mysia111

Odnośnie tych składek - to moja babcia wpłacała parę lat temu do Koscioła 1500zł na remont dachu bo ksiądz ogłosił że Ci co nie dadzą to ich nazwiska będą na liscie wywieszone w Kościele

Ahaha to dopiero masakra...

Napisane przez neska1412

Powiedziałam, że nie daję. Mamie głupio to wymysliła ze da 50 zł. Tylko, że wisi jeszcze nam kase bo musiala kupić lodówkę z dnia na dzień bo stara padła.
Ale to takie wiejskie A CO LUDZIE POWIEDZĄ.
Ja nawet nie chodze do tego kościoła. Chodzę do innej parafii .
Zobacyzmy co jutro pani sołtysowa powie. Jak dla nich mało te 100 zl to niech zapłaci za nas
Tylko, że się nagadają, bo ja przecież mam takiego bogatego męża z własnym warsztatem i jeszcze w soboty na wesela chodzi.

Chyba jeszcze mi hormony ciążowe buzują, bo tak mnie to wkurzyło, że nie macie pojecia.

Mogę się przed którąś wepchać w kolejkę porodowa? Bo już mi się nie chce czekać na swoją kolej.

Możesz przede mnie. Ale masz czas tylko jutro! :-P

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez h4linka

Dokładnie, jak nie wiesz, czy się u Was sprawdzi to wypożycz. Tym bardziej, że to droga zabawa i szkoda wyrzucać pieniądze w błoto jeśli nie będzie Ci odpowiadało. Ja mam tkaną, dostałam od znajomych, na dniach mam zamiar ją wyprać i nauczyć się obsługi.

Wykąpaliśmy Tymka i wiecie co, w szpitalu dziewczyny kąpały maluchy bez żadnych wanienek, wiaderek i my też dzisiaj tak zrobiliśmy. Okazało się to najszybszym i najprostszym sposobem i dopóki młody trochę nie podrośnie do wiadra to będziemy go kąpać tylko ręcznie. Jest teraz taki pachnący i ma puszyste włoski

W sensie na ręku pod prysznic? ;-) podobno położne kąpią pod kranem...

[Optymistka26]

Napisane przez zuken

Zalatwilam tez macierzynski, dostalam bomboniere z pracy i mega zadziwiajaca wiadomosc ze dostane nowa umowe bo ta konczy mi sie w pazdzierniku Przyznam ze zaniemowilam

o prosze! i co da sie? da sie...ale milo! nie kazdy pracodawca jest taki jak moj
dla Meli za pierwsza rozlake z mama

Napisane przez h4linka

Dokładnie, jak nie wiesz, czy się u Was sprawdzi to wypożycz. Tym bardziej, że to droga zabawa i szkoda wyrzucać pieniądze w błoto jeśli nie będzie Ci odpowiadało. Ja mam tkaną, dostałam od znajomych, na dniach mam zamiar ją wyprać i nauczyć się obsługi.

Wykąpaliśmy Tymka i wiecie co, w szpitalu dziewczyny kąpały maluchy bez żadnych wanienek, wiaderek i my też dzisiaj tak zrobiliśmy. Okazało się to najszybszym i najprostszym sposobem i dopóki młody trochę nie podrośnie do wiadra to będziemy go kąpać tylko ręcznie. Jest teraz taki pachnący i ma puszyste włoski

nio jak kupie uzywana za 100zl i nie podpasuje nam to ja za tyle sprzedam tylko czy zechce misie tak bawic....
a wypozyczenie na testowanie to 20zl - i tylko i az( taniauzywana chusta tkana np z Womaru to 60zl).

Kapaliscie pod kranem czy jak?

[karoseria]

Napisane przez h4linka

Dokładnie, jak nie wiesz, czy się u Was sprawdzi to wypożycz. Tym bardziej, że to droga zabawa i szkoda wyrzucać pieniądze w błoto jeśli nie będzie Ci odpowiadało. Ja mam tkaną, dostałam od znajomych, na dniach mam zamiar ją wyprać i nauczyć się obsługi.

Wykąpaliśmy Tymka i wiecie co, w szpitalu dziewczyny kąpały maluchy bez żadnych wanienek, wiaderek i my też dzisiaj tak zrobiliśmy. Okazało się to najszybszym i najprostszym sposobem i dopóki młody trochę nie podrośnie do wiadra to będziemy go kąpać tylko ręcznie. Jest teraz taki pachnący i ma puszyste włoski

ale w zlewie czy w wannie, czy jak?


Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

W sensie na ręku pod prysznic? ;-) podobno położne kąpią pod kranem...

Napisane przez Optymistka26

Kapaliscie pod kranem czy jak?

Dokładnie, położne mnie uczyły jak kąpać pod kranem. U nas kran jest w kącie wanny więc kąpaliśmy pod prysznicem. Młody był zachwycony jak mu woda z prysznica leciała po brzuszku.

Tż usiadł w wannie na półce (bo mamy trójkątną z półką) położył młodego na nogach najpierw na brzuszku a potem na pleckach i tak go umyslismy na leżąco z każdej strony.

[sara 85]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A jak u Was z praniem ?

Ja piore co 2/3 dzien
nie dlatego ze nie mam w co malej ubrac czasem przebieram ja tylko raz dziennie ale jak sie okupka to potem w lazience mi smierdzi i musze wstawiac w malej ilosci pranie
ale najgorsze to pozniej prasowanie tych pieluch tetrowych czasem mi sie tak nie chce no ale postanowilam ze wszystko bede prasowala wiec sie tego trzymam

ja też piorę co 2-3 dni, mogłabym i tydzień nie prać, ale brakuje mi becików. Mamy 3, ale mały albo zesika albo mu się uleje

Napisane przez chilanes

Cześć Ciotki, to ja Hania, pozdrawiam wszystkie dzieciaczki

śliczna Hania

Napisane przez zuken

A czy Wasze dzieciaczki tez sie tak wyginaja jak leza? Mela tak mocno czasem odchyla glowe i sie wyciaga ze sie boje ze sobie krzywde zrobi... Ogolnie caly czas sie boje ze cos jest nie tak troche mnir to dobija...
Zastanawiam sie czy to normalne ze mala lezac tak mocno kopie i przebiera nozkami, podnosi tylek do gory i sie sama juz przekreca jak dla mnie to jst taka niespokojna...
Mam nadzieje ze to nie zadne problemy brzuszkowe bo kupy robi zawsze 1-2 na dobe wiec chyba ok...
Aha i jak spi to ma takie tiki ze cala sie wzdryga az i czasami az zaplacze bo sie obudzi:/

mój mały też się wygina

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A tak w ogole to po powrocie ze szpitala zrobilismy przemeblowanie bo w poprzednim ulozeniu nie widzialam malej i mi sie to strasznie nie podobalo spac przez to nie moglam a teraz wyglada tak
ochraniacz na szczebelki zabieral niepotrzebnie swiatlo malej wiec go sciagnelismy bo polozna powiedziala ze to wazne zeby mala odrozniala dzien od nocy :

chyba teraz lepiej wygląda fajny kącik ma Olivka

Napisane przez ewelajna25

A ja chce poinformowac, ze nasz malutki Sebastianek przyszedl wczoraj na swiat, czyli 10.08 2014 o godz 20.16! Ciezszy i dluzszy od siostry, 53 cm i 3,630 g, nie wyglada jak chucherko tylko solidny kawal chlopczyka;-) Pieknie przyssal sie do piersi i zjadl z obu, pierwszy placz wydal z siebie dopiero jak musial poczekac na druga piers, wowczas dal glos z niezadowolenia! Niestety, poniewaz mamy komplikacje w postaci niskich plytek, zostal zabrany na oddzial intensywnej opieki i raczej tam zostanie do konca tyg. Chodze go karmic i przytulac, na szczescie pozostale wyniki badan wychodza dobrze, ale musieli mu przetaczac plytki, podawac antybiotyki ( w zwiazku z gbs, nie otrzymalam pelnej dawki przy porodzie) choc nie ma oznak infekcji, ale w ramach prewencji i dodatkowo tlen, gdyz czasem oddycha zbyt szybko i spada mu jakis wskaznik. Robili Mu USG glowki, serduszka, rentgeny etc i wszystko dobrze. W skali Apgar otrzymal. 1 min 9 pkt, a w kolejnych juz 10. Trzymajcie kciuki, zebym jak najszybciej mogl wyjsc z intensywnej opieki i zeby dodatkowo obeszlo sie bez zoltaczki!

W wolnej chwili opisze swoj porod, byl z pewnoscia inny od pierwszego, po tamtym mowilam od razu ze chce jak najszybciej kolejne dziecko, po tym ze musimy sie zabezpieczac bo nie chce juz wiecej miec dzieci i porodow

lilka-vanilka gratulacje dla Ciebie! Na reszcie masz swoja Kruszynke ze soba! I kciuki trzymam za porody pozostalych dziewczyn, teraz porody sie posypia!

gratuluję

Napisane przez ewelajna25

https://www.dropbox.com/s/5bz0wew7i8hzb6s/DSC_0033.jpg

Link do zdjecia synka.

śliczny

Napisane przez karoseria

Super! Gratulacje!

A to kącik Ninki Co prawda trochę prowizorka, ale ma posłużyć góra dwa, trzy m-ce także mam nadzieję, że zda egzamin

kącik bardzo ładny

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ale chociaz torebke dostalas
nie no tez mialam dola jak Tz nie chcial bo bylo juz blizej porodu a jak go namowilam to zaczelam rodzic

My oboje z Tz teraz mamy takie cisnienie ze masakra, nawet lezec nam kolo siebie ciezko bo raczki lataja a tuuu jeszcze tyle czasu

co za baba masakra
jakas chora baba !!!!

ja to nawet nie myślę o przytulaniu przez ten bolący tyłek mam wrażenie że nigdy nie przestanie boleć
30 sierpnia mamy wesele i muszę być jak nowo narodzona, chociaż nie wiem jak to zrobię


Mały od wczoraj nam płakał, nie wiedziałam od czego. Zjadłam dwie kromki chleba z nasionami, który upiekła mama i chyba od tego go bolało. Kupki też nie mógł zrobić. Na szczęście popołudniu już mu przeszło

[ButterBear]

Napisane przez neska1412

Kurcze tak sie wkurzyłam, że aż mnie brzuch boli. Nasza wieś ma zrobić jakiś wieniec dożynkowy czy coś. I zbierają po 100 albo 150 zł od rodziny. Chyba ich brzydko mówiąc po☠☠☠..... Wole coś małemu kupić a nie. A mama ma 1000 zł renty to też dla niej dużo. No wiecie co. Nie maja co wymyśleć. Jest we wsi 20 domów to ja nie wiem co to ma być.

Nie..no nie wierzę! Ale jaja! Nic nie dawaj, jak nie chcesz! To chyba składka dobrowolna!

Napisane przez mysia111

Odnośnie tych składek - to moja babcia wpłacała parę lat temu do Koscioła 1500zł na remont dachu bo ksiądz ogłosił że Ci co nie dadzą to ich nazwiska będą na liscie wywieszone w Kościele

To podobnie, jak była chrzczona moja siostrzenica młodsza, akurat był czerwiec, więc trochę po komuniach. I ksiądz w kościele (małym) na mszy zaczął wyczytywać nazwiska dzieci, które od komunii nie były w kościele...paranoja!

Napisane przez h4linka

Dokładnie, jak nie wiesz, czy się u Was sprawdzi to wypożycz. Tym bardziej, że to droga zabawa i szkoda wyrzucać pieniądze w błoto jeśli nie będzie Ci odpowiadało. Ja mam tkaną, dostałam od znajomych, na dniach mam zamiar ją wyprać i nauczyć się obsługi.

Wykąpaliśmy Tymka i wiecie co, w szpitalu dziewczyny kąpały maluchy bez żadnych wanienek, wiaderek i my też dzisiaj tak zrobiliśmy. Okazało się to najszybszym i najprostszym sposobem i dopóki młody trochę nie podrośnie do wiadra to będziemy go kąpać tylko ręcznie. Jest teraz taki pachnący i ma puszyste włoski

A dla jak dużego dziecka jest dobre to wiaderko?

Nasza Hania się lubi kąpać, widzę, że sprawia jej to przyjemność Ma taką śmieszną minę
A wczoraj dostała zabawki do kąpieli, więc jak już ciut podrośnie, to będzie mieć frajdę

[h4linka]

Napisane przez ButterBear

A dla jak dużego dziecka jest dobre to wiaderko?

Niby od urodzenia ale próbowaliśmy dwa razy i jakoś nam nie podeszło, jak widzę na necie filmiki to te dzieci jakieś wielkie są. Póki co w rękach mi wygodniej. Tak samo po większej dwójce nie bawię się w chusteczki tylko pakuję małego pod kran.

[Optymistka26]

Napisane przez h4linka

Dokładnie, położne mnie uczyły jak kąpać pod kranem. U nas kran jest w kącie wanny więc kąpaliśmy pod prysznicem. Młody był zachwycony jak mu woda z prysznica leciała po brzuszku.

Tż usiadł w wannie na półce (bo mamy trójkątną z półką) położył młodego na nogach najpierw na brzuszku a potem na pleckach i tak go umyslismy na leżąco z każdej strony.

Kapia u was w szpitalu? Czy polozne te co do domu przychodza?

[ButterBear]

Napisane przez sara 85

ja to nawet nie myślę o przytulaniu przez ten bolący tyłek mam wrażenie że nigdy nie przestanie boleć
30 sierpnia mamy wesele i muszę być jak nowo narodzona, chociaż nie wiem jak to zrobię

To tak jak ja
Gin w szpitalu przy wypisie mi mówił, żeby się powstrzymać od współżycia, to go wyśmiałam...nawet o tym nie myślę

Napisane przez h4linka

Niby od urodzenia ale próbowaliśmy dwa razy i jakoś nam nie podeszło, jak widzę na necie filmiki to te dzieci jakieś wielkie są. Póki co w rękach mi wygodniej. Tak samo po większej dwójce nie bawię się w chusteczki tylko pakuję małego pod kran.

Aha.
Ja jakoś nie wyobrażam sobie kąpania w wiaderku ale może to fajne


Kurcze, dziewczyny, wczoraj na spacerze coś mnie użarło w nogę, chyba jakaś meszka czy coś. Spuchło mi to niemiłosiernie. Nie wiem, czy mogę wziąć wapno przy kp?! Wolę też niczym nie smarować. Może znacie jakieś domowe sposoby??

[h4linka]

Napisane przez Optymistka26

Kapia u was w szpitalu? Czy polozne te co do domu przychodza?

W szpitalu. W ramach nauki. Pokazują też, jak najlepiej przystawiać i robić dużo innych rzeczy. Dziewczyny od noworodków były naprawdę super!

[zuken]

Dziewczyny a jesli chodzi o krwawienie to jak to u Was wyglada? Kurde u mnie jutro dopiero tydzien po porodzie a praktycznie krew leci mi tylko jak mala possie
A i przy ranie po cieciu z jednej strony mam takie twarde i mnie boli... To normalne?


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[justa_1978]

Napisane przez h4linka

Ja miałam cc równo tydzień temu i też już prawie nic ze mnie nie leci. Najwidoczniej macica Ci się szybko obkurczyła, wrócił Ci brzuch do starych rozmiarów mniej więcej?



Ja widzę 1 miesiąc i 1 tydzień. Więc chyba odlicza? Jeśli nie jesteś pewna to zrób sobie nowy.

U mnie ten brzuch jest taki jak w 3-4 miesiacu.. ale przy drugim dziecku nie mam co liczyc, ze szybciej wroce do formy, raczej wolniej albo wcale... lata swoje robia... Dajesz sobie zastrzyki w brzuch ??? Bo mnie zostalo jeszcze 6, ale na cale szczescie zastrzyk nic nie boli, wiec luzik.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

u mnie teraz leci troszenke brazowego to chyba stara krew ale tak to juz jest ok

u mnie to samo mowili na temat diety

moze lepiej jechac na ostry dyzur i dmuchac na zime ?
bo z tego co piszesz to nie wiadomo kiedy polozna raczy sie zjawic

Napisane przez ButterBear

Cześć Haniu, ślicznotko! Ale ma cudne włoski!



Zuken, spokojnie, dzieci się tak prężą, to normalne, ćwiczy sobie mięśnie Twoja córeczka.




Ja widzę, że masz w suwaczku miesiąc i tydzień.

A do kogo dostaliście skierowania? Do ortopedy i endo tez? My do neurologa, okulisty, poradni preluksacyjnej, no i na usg bioderek, główki...i to chyba tyle. Nic więcej.

Żółtaczka chyba lepiej, Hania też przybiera, kupiliśmy wagę i ją ważymy. Jutro mamy kontrolną wizytę w przyszpitalnej poradni, to się dowiem, jak ta bilirubina



Piękny kącik
Ja też muszę widzieć Małą, jestem niespokojna jak jej nie widzę



No i powiedz, jak Twój Maluszek reaguje na to wszystko co jesz? Jest ok??

Przykro mi z powodu przepukliny Jedź może na ten ostry dyżur, żeby nie było gorzej.



Odlicza

Moja też robi dużo kup, przy każdym karmieniu praktycznie



Mnie też ciągnie na słodkie i to jak!! jem jakieś najprostsze herbatniki i biszkopty...
Coś okropnego, czuję się jak odkurzacz



O jaki śliczny chłopczyk! Biedaczek, oby szybko poprawiły mu się wyniki





Ale u mnie burza..mam nadzieję, że przynajmniej ta duchota trochę odpuści...

Dziewczyny, przeczytajcie https://mamotoja.pl/czy-mozna-rozpie...0182,r1p1.html

Bylam na ostrym dyzurze ginekologicznym i okazalo sie, ze to nie przepuklina () tylko zebralo sie osocze i zrobil sie krwiaczek! Pan dr przebil to cholerstwo, wycisnal osocze i czuje sie juz dobrze!! Tak sie ciesze, ze tak sie to skonczylo! Jadac do szpitala mialam czarne mysli!

[h4linka]

Napisane przez justa_1978

U mnie ten brzuch jest taki jak w 3-4 miesiacu.. ale przy drugim dziecku nie mam co liczyc, ze szybciej wroce do formy, raczej wolniej albo wcale... lata swoje robia... Dajesz sobie zastrzyki w brzuch ??? Bo mnie zostalo jeszcze 6, ale na cale szczescie zastrzyk nic nie boli, wiec luzik.

Zastrzyki?! Jakie Zastrzyki?! W szpitalu dostałam trzy, przeciwzakrzepowe chyba, właśnie w brzuch, flexa hlex cośtam.. nie pamiętam nazwy dokładnie. To było straszne, ból okropny! Na wypisie dostałam tardyferon w tabletkach. Żadnych zastrzyków!

[Optymistka26]

Napisane przez ButterBear

Kurcze, dziewczyny, wczoraj na spacerze coś mnie użarło w nogę, chyba jakaś meszka czy coś. Spuchło mi to niemiłosiernie. Nie wiem, czy mogę wziąć wapno przy kp?! Wolę też niczym nie smarować. Może znacie jakieś domowe sposoby??

cebula posmarowac na swedzenie albo altacet na opuchlizne/masc arnikowa na ukaszenie
Wapno jesli jest zwykle bezsmakowe i w ciazy mozna to przy kp tez jak na moj gust

Napisane przez justa_1978

Bylam na ostrym dyzurze ginekologicznym i okazalo sie, ze to nie przepuklina () tylko zebralo sie osocze i zrobil sie krwiaczek! Pan dr przebil to cholerstwo, wycisnal osocze i czuje sie juz dobrze!! Tak sie ciesze, ze tak sie to skonczylo! Jadac do szpitala mialam czarne mysli!

Dobrze ze ci ulzylo i to nie grozne bylo

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Miksowane truskawki, cukier i pol kubka smietany prosto z lodowki. Mniam kocham chlodny koktajl truskawkowy w takie upalne dni

[Mamamarta2010]

hej byla mowa o kupkach to i ja sie wlacze..
moj Szymek robi ich srasznie malo, od tygodnia gdzies nie robi w ogole w nocy, z czego bardzo sie ciesze, ale np dzisiaj przez caly dzien zrobil malego kleksa i nawet kupa nie mozna tego nazwac...a problemy z brzuszkiem i tak ma chociaz jeszcze nie jest tak zle..
Ale mnie tez martwi ta kupa, choc moze niepotrzebnie..

Napisane przez ButterBear

To tak jak ja
Gin w szpitalu przy wypisie mi mówił, żeby się powstrzymać od współżycia, to go wyśmiałam...nawet o tym nie myślę



Aha.
Ja jakoś nie wyobrażam sobie kąpania w wiaderku ale może to fajne


Kurcze, dziewczyny, wczoraj na spacerze coś mnie użarło w nogę, chyba jakaś meszka czy coś. Spuchło mi to niemiłosiernie. Nie wiem, czy mogę wziąć wapno przy kp?! Wolę też niczym nie smarować. Może znacie jakieś domowe sposoby??

podobno trzeba przylozyc plasterek cebuli na ugryzienie komara, moze na meszke tez pomoze...

Napisane przez zuken

Dziewczyny a jesli chodzi o krwawienie to jak to u Was wyglada? Kurde u mnie jutro dopiero tydzien po porodzie a praktycznie krew leci mi tylko jak mala possie
A i przy ranie po cieciu z jednej strony mam takie twarde i mnie boli... To normalne?


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Ja tez tak mialam, jak maly ssal to lecialo a tak to czasem doslownie nic. teraz po 2 tyg prawie nic nie leci juz, a jak poleci to tez tak falami ale malutko


Jezu znowu zjadlam ciasto kruche takie tluste bylo fuj, no ale zezarlam i mam wyrzuty sumienia, kurde no-nie moge sie powstrzymac! Gorzej niz w ciazy jeszcze! help!

[zuken]

Marta to juz sie nie martwie skoro tez tak mialas bo gdzies wyczytalam ze trzeba krwawic iles tam czasu i juz sobie wkrecam... A mi w sumie tak normalnie to nic nie leci juz tylko wlasnie po jedzonku Meli albo czasem w nocy jak wstane z lozka to sie troche poleje...

A te szwy rozpuszczalne to kiedy sie rozpuszczaja:P?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Co do apetytu to ja jakos nie mam wiekszego... Powiedzialabym ze nawet mniej jem
No i dzisiaj sie wazylam i jest kilogram mniej niz 2.dni temu:P moze do konca miesiaca jeszcze troche zejdzie

I moja kochana mamuska kupila mi kolagen na rozstepy i jakis specjalny do kapieli dla malej jutro ide do niej to odebrac to dam znac co to za specyfiki a jak cos pomoze na te rozstepy to Wam oczywiscie napisze

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[White Cafe]

Dziewczyny, odzywala się The Fall? Miala wstawić się dzisiaj do szpitala.

[kasia_ruda]

Jestem po wizycie, z synkiem ok, rośnie, ma się dobrze. Mi u położnej skoczyło ciśnienie, miałam 140/90 i strasznie się wystraszyłam, bo ten ból głowy wcześniejszy... no ale spadło po tabletce, pewnie to ta powalona pogoda. Oznak porodu zero. A z ciekawych informacji- mam jakiś zastój w prawej nerce. Co jest bardzo dziwne, bo boli mnie lewa strona i dlatego go prosiłam o zerknięcie... nic się z tym nie robi, podobno to norma w ciąży.

[justa_1978]

Napisane przez h4linka

Zastrzyki?! Jakie Zastrzyki?! W szpitalu dostałam trzy, przeciwzakrzepowe chyba, właśnie w brzuch, flexa hlex cośtam.. nie pamiętam nazwy dokładnie. To było straszne, ból okropny! Na wypisie dostałam tardyferon w tabletkach. Żadnych zastrzyków!

Jej no to sie zdziwilam, ze po cc nie przypisali Ci zastrzykow przeciwzakrzepowych.... przy poprzednim cc tez mialam serie do wybrania w brzuch, teraz rowniez dostawalam w szpitalu przez 7 dni pobytu i do domu przypisano mi 10 zastrzykow z Fraxiparine....

[White Cafe]

Napisane przez kasia_ruda

Jestem po wizycie, z synkiem ok, rośnie, ma się dobrze. Mi u położnej skoczyło ciśnienie, miałam 140/90 i strasznie się wystraszyłam, bo ten ból głowy wcześniejszy... no ale spadło po tabletce, pewnie to ta powalona pogoda. Oznak porodu zero. A z ciekawych informacji- mam jakiś zastój w prawej nerce. Co jest bardzo dziwne, bo boli mnie lewa strona i dlatego go prosiłam o zerknięcie... nic się z tym nie robi, podobno to norma w ciąży.

Super że z syneczkiem wszystko ok

[nagiAkt]

Napisane przez sara 85

ja to nawet nie myślę o przytulaniu przez ten bolący tyłek mam wrażenie że nigdy nie przestanie boleć
30 sierpnia mamy wesele i muszę być jak nowo narodzona, chociaż nie wiem jak to zrobię

Zostawiacie z kims dziecko czy bierzecie ze soba? Ja mam wesele 20 wrzesnia i sie zastanawiamy czy isc, jak to bedzie z karmieniem itp, czy ktos bedzie chcial zostac z takim dzieciaczkiem. A jak wezmiemy ją ze sobą to nic sie nie pobawie. Zostaje nam zrezygnowac, no chyba ze mala nie urodzi sie do tego czasu

[Optymistka26]

Ogladam internetowa szkole rodzenia i mowia w niej ze krzyk jest dobry w trakcie porodu bo pomaga sie rozluznic, otworzyc i szybciej urodzic a u mnie w szpitalu mowili ze tylko wyczerpuje kobiete i nic dobrego nie wnosi. Badz tu czlowieku madry i zadecyduj co o tym myslisz....

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

10dni to TP...jejku to tylko 1,5 tygodnia WOW kiedy to minelo...Jeszcze niedawno mialam zagrozenie przedwczesnym porodem
Ciekawe jak moja szyjka sie miewa, czy costam sie dzieje...