Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[Fionka_31]

Mervie jutro juz na oddział? Ale wiesz juz o której będzie cc w srode?

KORITSIA a u ciebie wiadomo?

Wiecie że macie być z nami w miare możliwości na bieżąco?

[Ani_qa]

Sylwuska ja nie robię nic do jedzenia na okres połogu. Jakoś sobie damy radę.
Sprzątanie mnie wykańcza, ale staram się cokolwiek ogarniać.
Najgorzej jest po całym dniu chodzenia- moje stopy bolą strasznie...

[0enedue]

Napisane przez syylwuska

Skąd ja to znam? Jeszcze klikać na touchpadzie spoko, ale przewijac strony? Masakra ;/

ja się całkiem od myszki odzwyczaiłam ;p

Napisane przez sylwoha

Nie mam slow na mojego prowadzacego
Jego plusem jesr to ze sie interesuje
Przychodzi i mowi
Co tam jak tam? A ja ze super ale mam swrdecznie dosc przebywania tutaj i ze nie rozumiem dlaczego mnie trzymaja
A on ze on tez nie wie. Ja mu na to ze skoro wyniki sa dobre nic sie bie zmienia to chyba nie ma zagrozenia dla zycia? Tj zawsze iest ale takiego natuchmiastowego.
A on mi ze ja Pani nie powiem, we francji tez nie bylo :/
Zadnych konkretow tylko ze natura wymyslila ze ciaza tewa 40 tyg jakby byl przecowny wywolywaniu.

brak mi słów na tego Twojego gina

Napisane przez kleo_4

Cześć dziewczyny, jabodvrana mam taka zgage ze ani rumianek ani rennie nie pomaga...

GAVISCON !! powinien pomóc

Napisane przez dolinka881

W ogóle los sobie drwi ze mnie ostatnimi czasy.. rwa nie daje żyć, przy każdym schyleniu noga rwie mnie jak poebana, a wczoraj zachciało nam się z TZ-em robić pierogi na wigilię...
Także rano pod nieobecność TZ-a robiłam farsz (kapusta i grzyby).. 3h!! Jak podsmażałam grzyby z cebulą i na chwilę spuściłam patelnię z oczu to lopatka z farszem spadla na ziemię,robiąc przy okazji za armatę z farszową bombą... cała podloga i połowa ściany w kuchni + podłoga w przedpokoju (???) oblepiona cebulą i grzybami w maśle... 10 min w jekach z trzęsącą się na nosie łzą pełzałam po tej podłodze żeby chociaż z grubsza pozbierać ten syf.. po czym lopatka spadła drugi raz....
Wtedy to już cały blok usłyszał, że mieszka w nim Polka...
Tyle piertoliłam się z tym farszem, że nie mogę mu pozwolić się teraz zepsuć.. idę smażyć naleśniory na krokiety..
Pewnie też będą okraszone moimi łzami...

biedna :glaszcze:

Napisane przez syylwuska

A i ktoś chciał fotkę, nie pamiętam już kto, takie malenstwo




Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

kurcze, rzeczywiście maleństwo

Napisane przez ogolnie

To co się używa przy przewijaniu

tez tak myślę..

Napisane przez halwaya

Dzisiaj wychodzimy
Zalatwilismy też juz akt urodzenia

Co do organizera to wszystko to co do przewijania.. tj pieluszki, woreczki, chusteczki i krem.. i tak jak dziecko zacznie wstawać to ten organizer będzie bardzo interesujący u mnie juz musiałam go ściągać jak mala miała ok roczku.. tzn wstawala wcześniej to do kieszonek wsadzalam wtedy pluszaki

!!!

Napisane przez kalusia87

Witam się po wizycie, Kubuś wg USG waży 3700 (!). Mam nadzieję, że ginka na duuuuży błąd pomiaru. Gbs ujemny, za tydzień KTG i ściągnięcie pessara

Napisane przez kaszuszka

Witam sie i ja po wizycie !
Niestety zlapalam po niej dola i chce jak najszybciej urodzic, ale ten moj maly osiolek bardzo uparty. Wazy juz 3800 (39t) wiec jak na razie rekord watkowy . Na ktg zapisalo sie moze z 6 skurczow powyzej 50, wiec szalu nie ma. Za tydzien (1.12) mam juz wizyte w szpitalu na ktg i usg i tam beda podejmowac decyzje co dalej.
Wiec najlepiej byloby urodzic do wizyty w szpitalu. Ehhhh smutno mi!
Ide nadrabiac .

gratuluję wizyt ! a tą wagą się tak nie przejmujcie .. różnie to bywa ) !!

Napisane przez mervie

hej dziewczyny,
powiem wam, że staram się nie dopuszczać tego uczucia paniki do siebie ale tak naprawdę to jestem po.sra.na.
Jutro rano mam się stawić o 9 do szpitala, przyjęcie, badania i takie tam-
pięć razy się pakowałam dziś, ciągle myślę o czym zapomniałam??
próbowałam się sensownie ogolić, ale to graniczy z cudem przecież- taka gimnastyka- to na czuja ogoliłam się cała wszędzie na zero
mam to w

jak na złość oczywiście teściowa jak tylko usłyszała, że ja we wtorek już idę to ona przyjeżdża i zamiast TŻ np mógł przyjechać do mnie z obiadem (kolejne zmartwienie, że zemrę z głodu ) to musi po pracy jechać po mamusię. A ja chcę tylko jego widzieć, bo pewnie jutro to już będę szaleć z nerwów i nie potrzebuję publiczności...
nie wiem jak to będzie, druga torba dla bobo ledwo się domyka, w mojej się nie mieszczę i nie wiem czy to ja przesadzam, czy serio tyle tego potrzeba?
same te głupie podkłady poporodowe to masa miejsca...
torbę dla Iwa chyba wsadzę tylko w samochód, żeby ją dopiero przyniósł w środę rano- bo sama z tym łazić przecież też nie będę
mam dość

a rano popsuł się nam samochód- bo nie miał kiedy!!

fuck.. przegina ta Twoja teściowa.. wszystko w rekach mamy !

[mujer]

Co do szczepień, 2 argumenty, które mi tu gdzies mignęły...
1. Od "naszych czasów" kalendarze szczepień jak i niektóre szczepionki się zmieniły, więc to nie jest dobry punkt odniesienia ("bo my jakoś żyjemy")
2. Każde dziecko inaczej znosi. Wiele silniejszych dzieciaków daje radę, gorzej, jeśli trafi na słabsze dziecko lub słabszy czas dziecka, nagromadzą się czynniki i wtedy od szczepionki może coś wyniknąć. Poza tym, trzeba wziąć pod uwagę, że wcale nie ma pewności, czy te wszystkie "inne dzieci" faktycznie te szczepionki znoszą/przechodzą dobrz. Możliwe, że nie skojarzono u nich jakichś problemów z podaniem szczepionki, albo rodzice to przeoczyli/uznali za coś innego.

Nie odradzam, tylko warto brać pod uwagę te kwestie i jeśli się szczepi, to dbać o jakość szczepionki oraz by podawana była dziecku, gdy dobrze się czuje, a potem po szczepieniu je oszczędzać na ile to możliwe (po co dodatkowe obciążenia dla organizmu).

To tak dla własnego osądu podrzucam

Ja nie wiem, bo możliwe, że poszczepię, ale nie w 1 dobie głównie dlatego, że moim zdanie dziecko wówczas jeszcze nie doszło do siebie po porodzie i często jeszcze nie widać, czy na pewno wszystko jest w porządku. Będę się zatem bardzo starać pilnować małego także dlatego, żeby np. nie złapał niczego w szpitalu (bo w sumie najgroźniejszy jest szpital)

A swoją drogą, jeśli cokolwiek się dziecku dzieje, to ponoć nie szczepią w tej 1 dobie, więc...

[Fionka_31]

Kaczuszka rzeczywiście wagowy rekord u ciebie ale nie przejmuj sie to tylko poglądowo przecież

[0enedue]

ogarnęłam wszystkie sprawy .. tż uznany oficjalnie jako ojciec
odebrałam zamówienie ze smyka ;p ten komplet czerwony świąteczny .. ;p zaliczyłam księgowego i poczte no i ... byłam zawieźć l4 .. iiii

nawet nie wiem jak nazwać te uczucie.. przykro mi nie ma .. bardziej bym to podciągnęła pod niesmak .. dowiedziałam sie od mojej kiero ze nasz szef " podjął decyzję że nie przedłuży mi umowy " ;] a więc od stycznia jestem bezrobotną na urlopie pal licho z nim .. liczyłam na jakiekolwiek słowa od mojej kiero .. ze dzieki za współprace itp .. wkońcu pracowałam tam 5 lat .. ale nic zero .. nie mam zamiaru tam jechać nigdy więcej .. po jakiekolwiek dokumenty wyślę tż .. poświęcasz sie tyle lat .. jestes na kazde zawołanie, robisz rzeczy których nie musisz i nawet głupiego dziękuje nie usłyszysz na koniec..

[mujer]

Napisane przez mervie

hej dziewczyny,
powiem wam, że staram się nie dopuszczać tego uczucia paniki do siebie ale tak naprawdę to jestem po.sra.na.
Jutro rano mam się stawić o 9 do szpitala, przyjęcie, badania i takie tam-
pięć razy się pakowałam dziś, ciągle myślę o czym zapomniałam??
próbowałam się sensownie ogolić, ale to graniczy z cudem przecież- taka gimnastyka- to na czuja ogoliłam się cała wszędzie na zero
mam to w

jak na złość oczywiście teściowa jak tylko usłyszała, że ja we wtorek już idę to ona przyjeżdża i zamiast TŻ np mógł przyjechać do mnie z obiadem (kolejne zmartwienie, że zemrę z głodu ) to musi po pracy jechać po mamusię. A ja chcę tylko jego widzieć, bo pewnie jutro to już będę szaleć z nerwów i nie potrzebuję publiczności...
nie wiem jak to będzie, druga torba dla bobo ledwo się domyka, w mojej się nie mieszczę i nie wiem czy to ja przesadzam, czy serio tyle tego potrzeba?
same te głupie podkłady poporodowe to masa miejsca...
torbę dla Iwa chyba wsadzę tylko w samochód, żeby ją dopiero przyniósł w środę rano- bo sama z tym łazić przecież też nie będę
mam dość

a rano popsuł się nam samochód- bo nie miał kiedy!!

Trzymaj się i skup na tym, co ważniejsze, teściowa niech spada

I się nie przejmuj, ja też mam masę rzeczy w torbach, a naprawdę nie napakowałam tego wiele więcej niż zalecają (dosłownie jakieś drobiazgi). Najwyżej TŻ Ci to zabierze

[Fionka_31]

Czubasek moja niunia w 35 tyg wazyla 2330 i po pomiarach byla niby 34 tydz

[ogolnie]

Jednak robie frytki Nie wytrzymałam niestety.

[0enedue]

Napisane przez ogolnie

Jednak robie frytki Nie wytrzymałam niestety.

zjadłabym ... ale nie mam juz dzisiaj powera .. a chciałam jeszcze mieszkanie ogarnąc ;/

[ogolnie]

Napisane przez 0enedue

zjadłabym ... ale nie mam juz dzisiaj powera .. a chciałam jeszcze mieszkanie ogarnąc ;/

Zapraszam Wyszło mi tak akurat na dwie ciążowe porcje

[czubasek20]

ogolnie ja przez Ciebie zrobie jutro :p i sos jogurtowy z mieta i szczypiorkiem

Fionka to moja Hania tak w tych tygodniach wazyla

enedue wspolczuje... a kiero mogla wyslic sie na zywkle dziekuje :/
Ja mialam chyba gorzej bo moja kiero nawe urlopu na rzadanie nie chciala mi dac kiedy wiedziala o ciazy i sytuacji ze pierwszy lekarz nie chcial mi dac oswiadczenia (bo do 12 tyg to nie ciaza) a ja mialam.nocki w pracy czyli dzwiganie 30kg skrzynek.
Ale wiesz co ? Kazda podlosc, niesprawiedliwosc wraca.

[dolinka881]

Właśnie TZ wrócił do domu i jak mnie zobaczył, to powitał mnie słowami "moja seksualna nebezpeczna".. Niech mnie ktoś dobije! :'(

[0enedue]

Napisane przez ogolnie

Zapraszam Wyszło mi tak akurat na dwie ciążowe porcje

juz pędzę

Napisane przez czubasek20

ogolnie ja przez Ciebie zrobie jutro :p i sos jogurtowy z mieta i szczypiorkiem

Fionka to moja Hania tak w tych tygodniach wazyla

enedue wspolczuje... a kiero mogla wyslic sie na zywkle dziekuje :/
Ja mialam chyba gorzej bo moja kiero nawe urlopu na rzadanie nie chciala mi dac kiedy wiedziala o ciazy i sytuacji ze pierwszy lekarz nie chcial mi dac oswiadczenia (bo do 12 tyg to nie ciaza) a ja mialam.nocki w pracy czyli dzwiganie 30kg skrzynek.
Ale wiesz co ? Kazda podlosc, niesprawiedliwosc wraca.

to akurat pod tym kątem nie mogłam złego słowa powiedzieć na nią więc może dlatego trochę mnie to zabolało ..
podejście lekarza to tez jakaś kpina .. ;/?

wierzę w karmę więc po cichu liczę na nią ..

[Fionka_31]

Oenedue przykra sprawa...

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Czubasek a ile wazyla jak się urodziła?

[arisah]

Napisane przez dolinka881

Właśnie TZ wrócił do domu i jak mnie zobaczył, to powitał mnie słowami "moja seksualna nebezpeczna".. Niech mnie ktoś dobije! :'(

[ogolnie]

Napisane przez dolinka881

Właśnie TZ wrócił do domu i jak mnie zobaczył, to powitał mnie słowami "moja seksualna nebezpeczna".. Niech mnie ktoś dobije! :'(

To coś bardzo złego powiedział?

[mervie]

Napisane przez rudaska

mervie trzymaj się mama ogarnie teściową i będzie ok

taaak, liczę na mamę

Napisane przez syylwuska

Śmiało, pisz ile chcesz, jeśli Ci to może pomoc ;*

Ehh szkoda, ale dobrze, ze będziesz miała swoją mamę po swojej stronie ;*

w mamie nadzieja

Napisane przez andriuszka77

Mervie kropku nie przesadzasz, tyyyle tego jest. Też mam dwie torby dopchane
A z autem kurde przeważnie tak jest że psuje się a najmniej odpowiednim momencie, mam nadzieję że szybko uda się ogarnąć naprawę.

Współczuję nadgorliwej teściowej, czasami taka nadopiekuńczość aż przeszkadza.

Będzie dobrze, postaraj się wyciszyć i uspokoić . Trzymam kciuki!

u teściowej to nie jest nadopiekuńczość bo ona nie patrzy absolutnie na mnie- to jej ma być dobrze, to będzie nie moje dziecko tylko jej WNUCZEK a to ważniejsze przecież

Napisane przez Fionka_31

Mervie jutro juz na oddział? Ale wiesz juz o której będzie cc w srode?

KORITSIA a u ciebie wiadomo?

Wiecie że macie być z nami w miare możliwości na bieżąco?

jutro na oddział ale konkretów co do środy jeszcze nie mam,
mam nadzieję, że to będzie z samego rana, żebym miała to jak najszybciej za sobą

Napisane przez 0enedue

fuck.. przegina ta Twoja teściowa.. wszystko w rekach mamy !

moja mama to taka cicha woda jak ja, ale lepiej jej nie podpadać

Napisane przez mujer

Trzymaj się i skup na tym, co ważniejsze, teściowa niech spada

I się nie przejmuj, ja też mam masę rzeczy w torbach, a naprawdę nie napakowałam tego wiele więcej niż zalecają (dosłownie jakieś drobiazgi). Najwyżej TŻ Ci to zabierze

właśnie mu pakuję kolejną torbę do samochodu, żeby jak coś trzeba będzie to mi przyniesie z auta ( jeśli je naprawi bo na razie to chodzi po domu i wyzywa- to na bank pomoże )

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez dolinka881

Właśnie TZ wrócił do domu i jak mnie zobaczył, to powitał mnie słowami "moja seksualna nebezpeczna".. Niech mnie ktoś dobije! :'(

bieeeedna
teraz to pewnie wszystko Cię smuci, nie chciał źle

[Ani_qa]

Napisane przez 0enedue

ogarnęłam wszystkie sprawy .. tż uznany oficjalnie jako ojciec
odebrałam zamówienie ze smyka ;p ten komplet czerwony świąteczny .. ;p zaliczyłam księgowego i poczte no i ... byłam zawieźć l4 .. iiii

nawet nie wiem jak nazwać te uczucie.. przykro mi nie ma .. bardziej bym to podciągnęła pod niesmak .. dowiedziałam sie od mojej kiero ze nasz szef " podjął decyzję że nie przedłuży mi umowy " ;] a więc od stycznia jestem bezrobotną na urlopie pal licho z nim .. liczyłam na jakiekolwiek słowa od mojej kiero .. ze dzieki za współprace itp .. wkońcu pracowałam tam 5 lat .. ale nic zero .. nie mam zamiaru tam jechać nigdy więcej .. po jakiekolwiek dokumenty wyślę tż .. poświęcasz sie tyle lat .. jestes na kazde zawołanie, robisz rzeczy których nie musisz i nawet głupiego dziękuje nie usłyszysz na koniec..

Przykre, że tak się zachowali... no, bo jednak 'dziękuję' nic nie kosztuje, a potrafi podtrzymać relacje międzyludzkie i człowiek czuje się w jakiś sposób doceniony po tak długim czasie mimo, że musi odejść... A tak to czujesz, że byłaś tylko jedną z osób, które miały dawać z siebie wszystko i jeśli nie Ty to ktoś inny...
Nie myśl o tym, bo szkoda nerwów, a Malutkiej też będzie przykro jak Ty się będziesz smucić. Znajdziesz sobie lepszą pracę później


Ja się umówiłam do fryzjera na farbowanie na przyszły poniedziałek.
Nie wiem czy to w ogóle możliwe, ale może choć trochę poczuję się piękniejsza

[syylwuska]

Napisane przez Ani_qa

Sylwuska ja nie robię nic do jedzenia na okres połogu. Jakoś sobie damy radę.
Sprzątanie mnie wykańcza, ale staram się cokolwiek ogarniać.
Najgorzej jest po całym dniu chodzenia- moje stopy bolą strasznie...

Ja ze sprzatania to nawet nie biorę się za mycie podłóg czy odkurzanie, bo tego nie dam rady po prostu, jeszcze kurze jakoś wytre, ale podlogi

Napisane przez 0enedue

ogarnęłam wszystkie sprawy .. tż uznany oficjalnie jako ojciec
odebrałam zamówienie ze smyka ;p ten komplet czerwony świąteczny .. ;p zaliczyłam księgowego i poczte no i ... byłam zawieźć l4 .. iiii

nawet nie wiem jak nazwać te uczucie.. przykro mi nie ma .. bardziej bym to podciągnęła pod niesmak .. dowiedziałam sie od mojej kiero ze nasz szef " podjął decyzję że nie przedłuży mi umowy " ;] a więc od stycznia jestem bezrobotną na urlopie pal licho z nim .. liczyłam na jakiekolwiek słowa od mojej kiero .. ze dzieki za współprace itp .. wkońcu pracowałam tam 5 lat .. ale nic zero .. nie mam zamiaru tam jechać nigdy więcej .. po jakiekolwiek dokumenty wyślę tż .. poświęcasz sie tyle lat .. jestes na kazde zawołanie, robisz rzeczy których nie musisz i nawet głupiego dziękuje nie usłyszysz na koniec..

Rzeczywiście przykre, współczuję Ci, ale jak to Dziewczyny mowily, karma wraca...


Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[Fionka_31]

Ogólnie narobiłaś mi ochoty na frytki a piekarnik mam zajęty przez godzinę. Tz piecze karkówkę ze śliwką Chciałam jechac do maka ale okazało sie ze tz wyciagnal akumulator i laduje i nie mamy samochodu do rana

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Tez musze się do fryzjera umówić

[czubasek20]

Napisane przez dolinka881

Właśnie TZ wrócił do domu i jak mnie zobaczył, to powitał mnie słowami "moja seksualna nebezpeczna".. Niech mnie ktoś dobije! :'(

Czyzby czegos chcial ?


Swoja droga na styczniowkach pojawil sie dzis dowcip.

Mloda para przyszlych rodzicow pyta ginekologa jak to jest z tym seksem w ciazy, czy mozna, kiedy i jak.
Lekarz odpowiada:
- alez oczywiscie ze mozna. W pierwszym trymestrze tak normalnie, w drugim na jezdzca albo pieska a w trzecim na wilka.
- jak to na wilka ? - pyta zdziwiony maz.
- a no zona lezy, maz lezy i wyje do dziurki

Napisane przez Fionka_31

Oenedue przykra sprawa...

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Czubasek a ile wazyla jak się urodziła?

3900 ale ja ostatni miesiac lezalam i jadlam.

[limonka_86]

Mervie współczuję akcji z tesciowa ja niestety z moja mama będę mieć to samo ona najchętniej to by ze mną przy porodzie była! ! Ja jej mowie ze z Tz chcemy być sami przez te dwie doby w szpitalu poznać nasze dziecko ale to do niej nie przemawia bo przecież ona musi wnuczke zobaczysz żeby się później mogła wszystkim chwalić ehhh:/ to dla mnie też drażliwy temat:/

[kalwinka]

Cały dzień brzuch spinają mi skurcze. Nieregularne na razie wiec nie panikuję. chociaż w związku z faktem, ze tż ma ostatnią nockę dzisiaj lekki stresik jest, że akcja się rozkręci jak go nie będzie pod ręką.

Pytanie do dziewczyn, które kupiły laktator canpola - czy pasują do niego butelki tomme tippe ?

Dziewczyny wasze dzieciaczki już mają słuszną wagę, aż jestem ciekawa jak moja mała

[Ani_qa]

Sylwuska ja myję podłogi bo nie chciałabym oglądać paneli po umyciu ich przez męża... może przesadzam, bo jeszcze nie mył paneli, ale jakoś nie potrafię mopa oddać
Zresztą ostatnio nie chciało mi się czekać ze sprzątaniem na męża żeby mi pomógł i sama wszystko sprzątnęłam, ale ciężko było...
W sumie teraz stwierdziłam, że będę się starała robić najwięcej ile będę w stanie, bo może to Małą jakoś zmobilizuje, żeby powoli się zbierała. Jeśli nie to trudno, będę na nią czekać

[_karmazynova_]

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt! duuże dzieciaczki

mervie kciuki za Was trzymam! na pewno będzie dobrze

Ja poproszę moją mamę żeby przyjechała dzień po cesarce, choć będzie ze mną TŻ do pomocy. inne osoby będą musiał poczekać 3 dni po cesarce..... bez wyjątków. Inaczej będę gryzła.

Dziewczyny, które będą miały CC. Ponawiam pytanie. Czy kupujecie pas poporodowy??

[Ani_qa]

Napisane przez 0enedue

ogarnęłam wszystkie sprawy .. tż uznany oficjalnie jako ojciec
odebrałam zamówienie ze smyka ;p ten komplet czerwony świąteczny .. ;p zaliczyłam księgowego i poczte no i ... byłam zawieźć l4 .. iiii

nawet nie wiem jak nazwać te uczucie.. przykro mi nie ma .. bardziej bym to podciągnęła pod niesmak .. dowiedziałam sie od mojej kiero ze nasz szef " podjął decyzję że nie przedłuży mi umowy " ;] a więc od stycznia jestem bezrobotną na urlopie pal licho z nim .. liczyłam na jakiekolwiek słowa od mojej kiero .. ze dzieki za współprace itp .. wkońcu pracowałam tam 5 lat .. ale nic zero .. nie mam zamiaru tam jechać nigdy więcej .. po jakiekolwiek dokumenty wyślę tż .. poświęcasz sie tyle lat .. jestes na kazde zawołanie, robisz rzeczy których nie musisz i nawet głupiego dziękuje nie usłyszysz na koniec..

Napisane przez kalwinka

Cały dzień brzuch spinają mi skurcze. Nieregularne na razie wiec nie panikuję. chociaż w związku z faktem, ze tż ma ostatnią nockę dzisiaj lekki stresik jest, że akcja się rozkręci jak go nie będzie pod ręką.

Pytanie do dziewczyn, które kupiły laktator canpola - czy pasują do niego butelki tomme tippe ?

Dziewczyny wasze dzieciaczki już mają słuszną wagę, aż jestem ciekawa jak moja mała

Obyś wytrzymała tą ostatnią noc, a później niech się dzieje co chce

Ja jeszcze go nie mam, ale z opisu wynika, że ma nakładkę- taką 'przejściówkę' dzięki czemu pasuje do różnych butelek
Ja też mam butelki TT i liczę na to, że będzie pasował, jeśli nie to będę przelewać

[limonka_86]

Napisane przez Ani_qa

Sylwuska ja myję podłogi bo nie chciałabym oglądać paneli po umyciu ich przez męża... może przesadzam, bo jeszcze nie mył paneli, ale jakoś nie potrafię mopa oddać
Zresztą ostatnio nie chciało mi się czekać ze sprzątaniem na męża żeby mi pomógł i sama wszystko sprzątnęłam, ale ciężko było...
W sumie teraz stwierdziłam, że będę się starała robić najwięcej ile będę w stanie, bo może to Małą jakoś zmobilizuje, żeby powoli się zbierała. Jeśli nie to trudno, będę na nią czekać

Ja odkurzanie i mopa zostawiam mężowi bo ja nie dam rady ja za to cała reszta ogarniam ale właśnie moje panele tona w wodzie po tym jak je Tz umyl;-) jakoś wyciskanie mopa mu nie wychodzi;-) no ale dobrze ze trochę częściej jest;-)

[syylwuska]

Jadła któraś z Was lody z Lidla z tej edycji amerykanskiej??? Bosz... są pyszne, jem właśnie jakiś o smaku serka mascarpone, z truskawkami i ciastkami, niebo w gębie

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[rudaska]

Napisane przez 0enedue

ogarnęłam wszystkie sprawy .. tż uznany oficjalnie jako ojciec
odebrałam zamówienie ze smyka ;p ten komplet czerwony świąteczny .. ;p zaliczyłam księgowego i poczte no i ... byłam zawieźć l4 .. iiii

nawet nie wiem jak nazwać te uczucie.. przykro mi nie ma .. bardziej bym to podciągnęła pod niesmak .. dowiedziałam sie od mojej kiero ze nasz szef " podjął decyzję że nie przedłuży mi umowy " ;] a więc od stycznia jestem bezrobotną na urlopie pal licho z nim .. liczyłam na jakiekolwiek słowa od mojej kiero .. ze dzieki za współprace itp .. wkońcu pracowałam tam 5 lat .. ale nic zero .. nie mam zamiaru tam jechać nigdy więcej .. po jakiekolwiek dokumenty wyślę tż .. poświęcasz sie tyle lat .. jestes na kazde zawołanie, robisz rzeczy których nie musisz i nawet głupiego dziękuje nie usłyszysz na koniec..

no to wysoka piątka, jest nas przynajmniej dwie, które nie mają gdzie wracać. Ja od swojej kiero usłyszałam, pamiętam: to zastępstwo było bardzo nieudane... Ja L4 wysyłam pocztą, z koleżankami z pracy umawiam się po pracy na mieście, nie mam ochoty się tam pokazywać i wyobrażam sobie jak się musisz czuć (chociaż ja pracowałam dużo krócej, 5 lat to jednak kupa czasu)