Styczniowe mamusie 2016 cz. VIII

[magda1706]

No właśnie tu rybka leci na patelnię a tego ciasta to też nie ma Bóg wie ile.. A tłuszcz gorący więc powinien alko wyparować..
google nic na ten temat nie wie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez magda1706

A my dziś w ogóle 9 miesiąc zaczynamy! Ostatni w tej przygodzie ciążowej

Napisane przez zuken

Ewusia to sa chyba firmy Ewa Klucze nie ?
Powiem Ci ze jak dla mnie najlepsza jakosc ciuszkow, po corce jak mi sie cos ostalo to wyglada dalej jak nowe a niektore rzeczy juz ona miala po mojej chrzesnicy
Takze moge z czystym sumieniem polecic
-

dokładnie z tej firmy

pamiętam że już kiedyś je polecałaś i kupiłam ich sporo, bardzo fajne są i widać ze porządnie wykonane kupowałam na All i w takim sklepie dziecięcym koło mnie

Napisane przez zuken

Joanna tak mi sie wydaje ze to byl ten masaz bo prawie sie poryczalam z bolu i trwalo to dluzsza chwile... w kazdym razie na pewno tak mnie zbadal zeby przyspieszyc conieco mowil tez ze moge teraz troche krwawic ale nic takiego sie nie dzieje...

ja tez miałam ostatnio takie badanie, 2 dni po nim ledwo chodziłam
ale mimo rozwarcia 3 cm, porządnego badania, krwawienia po tym badaniu przez 3 dni i prawdopodobnie odejścia przy okazji części czopa nadal nie rodzę, więc jakoś już nie wierze w to rodzenie

Napisane przez small_

Ewusia_marchew może ten sen Tz to jakiś proroczy ; ) :P

no pewnie proroczy bo planuje jednak kiedyś urodzić, pytanie tylko kiedy

Napisane przez Casaa

Zaczynam wtedy 38tc i beda mnie ciac marze by do tego dotrwac juz bez przygod

Napisane przez czarnulax

Pierwszy raz taki. Ale bolał, a do tej pory jeśli bolał, to tak co najwyżej tliło gdzieś w podbrzuszu i było to bardziej nieprzyjemne niż ból. Ale spokojnie, na razie cisza, jeszcze nie rodzę.

no to dobrze ze to tylko jednorazowy przypadek
pamiętaj ze jeszcze kilka dni musisz poczekać

Napisane przez Nebula

zatem, podsumowując. zzyskałam miśmiorniczkę i purrkota (leży w kartonie odkąd otworzyłam...żadna siła jej stamtąd nie ruszy). Enjoy!

Napisane przez medeline

JERZYCZKA, zazdroszczę, że już możesz się rozpakowywać strasznie mnie wkurza, że mi się wszystko przesuwa i święta będą jak na szpilkach, jeśli dostanę skierowanie na 28 a tak to pojutrze byłabym już po

a może w szpitalu się okaże ze coś się rozkręca u Ciebie i przyspieszą...


Ubrałam choinkę i czuję się jakbym przebiegła maraton razy 2 Synek ubierał ze mną, bo cały czas się rozpychał

[magda1706]

Nebula - ja wczoraj na kolację zjadłam parówki z ketchupem i ten ketchup mścił się na mnie o 3 nad ranem mega zgagą.. ani to cofnąć ani żeby się odbiło, bo nie wiesz czy Ci się nie uleje masakra

[Nebula]

Napisane przez magda1706

Nebula - ja wczoraj na kolację zjadłam parówki z ketchupem i ten ketchup mścił się na mnie o 3 nad ranem mega zgagą.. ani to cofnąć ani żeby się odbiło, bo nie wiesz czy Ci się nie uleje masakra

No, mam tak caly czas. Ale teraz dodatkowo czuję napieranie na krtań, tchawicę czy gdzie te mandarynki się wybierają. Zwiedzać się zachciało...

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

I gratuluje 9 miesiąca

[niepozorna]

Magda spokojnie możesz tego piwka dodać
Nebula współczuję

[kinga1701]

Napisane przez Jerzyczka

Zadam to pytanie: CO DZIŚ NA OBIAD? .

Brak pomysłu

Napisane przez medeline

Jadę do szpitala w pn na oddział na wizytę konsultacyjną, bo skoro nie miałam jak dostać skierowania to nie mogą mnie pokroić. Jedynie musiałoby wyjść coś nie tak, żeby mnie ciąć poza dyżurem [COLOR="Silver"]

To chyba jednak marne szanse
.

Napisane przez Nebula

ja nawet nie mam artykułów by owy obiad zrobić....pustka do kwadratu

Mam dokładnie tyle samo składników.

U mnie mąż w pracy jest, a ja chodzę i nie wiem za co się wziąć, poskładałam zasłonki i firanki co się wczoraj prały. Dokończyłam sprzątanie w szafkach. Jeszcze te dwa okna zostały i tak na nie patrzę i nie wiem czy doczekają za nim maż wróci. Tylko czy chce mi sie słuchać później jego gadania, hmmm chyba nie. To już zostawię mu te okna nie ma niech się cieszy

[iola14]

Napisane przez Nebula

haha, no faceta po prezent dla dziecka wysłałaś? optymistka

ale czy to nie jest słodkie? "mama wszystko naprawi, mama wszystkiemu sprosta, wszystko naprostuje..." to jest coś co mnie rozczula i było powodem, dla którego mój mąż nie mógł się doczekać aż zostaniemy rodzicami - on uwielbia innym pomagać, przekazywać wiedzę, dokształcać, wspierać itd. ech

To jest akurat ta dobra strona macierzyństwa

Napisane przez kinga1701

Kochane dzieci podgryzają sobie domki
Ciekawe na co Tż się ostatecznie zdecyduje

Jeszcze go nie ma Zaczynam mieć wyrzuty sumienia

Napisane przez magda1706

Tylko to piwo w cieście.. no i nie wiem czy mogę ale w końcu pod wpływem temperatury alko ulatuje prawda?

Tak słyszałam

Jerzyczka super mąż Widać, że bardzo się przejął swoją rolą

[kinga1701]

Napisane przez iola14

Jeszcze go nie ma Zaczynam mieć wyrzuty sumienia

Nic mu nie będzie, wróci wzbogacony o nowe doświadczenie

[malwi89]

Napisane przez magda1706

Hejo
No to pospałam Miałam plan wstać o 8:30, budzik zadzwonił, przekręciłam się z tekstem, że jeszcze minutkę i macie minutkę
a tu pasuje na zakupki jechać



Hahahaha body super, ale od razu 10 sztuk
Ja nienawidzę dotykania brzucha i dostałam koszulkę od koleżanki "hands off my bump" uwielbiam ją



Czyli już donoszona Wojtuś to mały kombinator, ale dojedziecie na spokojnie

Aaaanoo, donoszona

Napisane przez mojakaren

malwi89 szerokiej drogi! i niech Wojtuś tam za bardzo nie szaleje

magda gratki 9mc!

Dzieki dziewczynki, dojechalismy szczesliwie do domu wprawdzie po drodze bolalo mnie na wybojach, ale dojechalismy

Napisane przez magda1706

Widzę, że nie tylko u nas w domu od papierkowej roboty jest kobieta Dlatego mam plan przygotować listę - co, gdzie i jak i rozpisać mu wszystko. No i przygotować wstępnie dokumenty, które się da wcześniej

U mnie tez ja ogarniam papierkowe, finansowe i wszystkie inne sprawy.

[Casaa]

Magda, bez paniki z tym alko uwierzcie, ze sie najecie jablek i wiecej sie tego wytworzy niz myslicie.... Albo pawelka zjecie....

U mnie na obiad to co zwykle od tygodnia czyli co jest w menu karty knajpy, jtora wybierzemy :P maz szlifuje blaty, jeszcze trzeba olejowac wiec jutro tez obiad bedzie poza domem

Wyslane z Lumia920.

[niepozorna]

Napisane przez malwi89

Dzieki dziewczynki, dojechalismy szczesliwie do domu wprawdzie po drodze bolalo mnie na wybojach, ale dojechalismy

Super

[Dotka90]

UWAGA NADRABIAM, więc zaraz wstawię Wam tu elaborat

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez zuken

Jak dla mnie porownywanie kilkudniowego dziecka a prawie roczniaka tylko dlatego ze sa z jednego rocznika jest smieszne wiec sie nie zgodze ze tak sie porownuje

No dokładnie. Masz dziecko np. z 10.01.2015 i dziecko z 10.12.2015:
na dzień 9.12.2015 pierwsze dziecko ma 11 m-cy, a drugie sie nawet nie urodziło, no to... heloł?

Napisane przez kasia01987

Dotka monitor oddechu masz?? Bo ja to mam schize jeśli chodzi o te wcześniaczki i o ich oddychanie

Dziś wieczorem bedziemy miec. Mały spał z nami i nawet byłam spokojna o niego. Przetłumaczyłam sobie, że jego problemy z oddychaniem minęły już daaawno w szpitalu i na pewno nic się nie stanie

Napisane przez kinga1701

Dziewczyny nie wiecie przypadkiem, gdzie można w Polsce kupić taką opaskę odblaskową np na rękę?

W większości marketów, a często też nawet w kioskach.

Napisane przez tygrysek83

Super Maz zdążył wszystko przygotować?

Syf w domu był nieziemski, ale się spodziewałam, bo on miał sprzątać wczoraj+ dziś. Ale trudno, coś za coś. Mogłam zostać do dziś i mieć posprzątany dom, ale po 2 tygodniach w szpitalu to naprawdę chce się do tego domu jechac, choćby i bałagan był.
A we dwójkę łatwiej nam cos ogarnąć, bo i on nie musi jechać do mnie do szpitala, a ja mam pomoc chocby przy karmieniu, czy podgrzaniu mleka, albo zrobi mi śniadanie itp.

Także troszkę ogarnęlismy wczoraj, zaczęlismy tez dzisiaj, ja trochę ogarniam bo tz o 11 pojechał do Krakowa, bo ma trochę załatwień - apteka, zakupy, moja mama itp.

Napisane przez tygrysek83

Zareklamowalam. Zrobili ponowny wydruk. Nadal jest kiepsko, ale stwierdzili ze lepiej nie umieją.

Co za pajace :/

Napisane przez kamilka

A poza tym to mi sie nalezą gratulacje po 2,5h, dwóch zmianach prześcieradła, zdrętwiałymi zadku i ręce wreszcie złapałam siku do badania

Od Martynki? Nas czeka na razie tylko morfologia kontrolna, całe szczęście że siku nie

Napisane przez mojakaren

joannarol13 super wieści po wizycie!

My tez już po

Młody oczywiście siedzi tylkiem także cc niemal już pewne. Waży 2100 Wsio okej, ale teraz mam mega giga dylemat doradźcie plis!

Ostatnio pisałam Wam o dwóch szpitalach, które mamy do wyboru - stary i nowy.
W starym chodziliśmy na SR, personel wspaniały, choć warunki nie jakieś mega nowoczesne, ale mają OIOM i bardzo fajne podejście do opieki po porodzie - nacisk na kp i kangurowanie na ojcu po cc.

W nowym jest pięknie, jak w hotelu, no ale nie mają jeszcze takiego full wyposażenia jak w starym, ale dziś gadałam z ginem i on tam pracuje i jakby miała być cc to on by mnie ciął termin wtedy na 21 stycznia (moje imieniny )

i teraz tak - moja mama zadzwoniła do swojej koleżanki po poradę, tak koleżanka pracuje w starym szpitalu i mówiła, że jak CC to tylko u nich, że mają wyposażenie sto razy lepsze jak nowy szpital, świetnych specjalistów, że miałabym u nich załatwioną najlepszą położną (ta która prowadziła SR) i ciął by mnie sam ordynator.

No i teraz mam mega dylemat bo jakbym się decydowała na stary szpital bo jak o tym powiedzieć mojemu ginowi? Kurde jakoś mega głupia sytuacja....

Brałabym stary szpital. Prawda jest taka, że kto Ci zrobi CC to wszystko jedno. Przecież tam nie są lekarze bez doświadczenia
Mi CC robiła babka, którą pierwszy raz na oczy widziałam, młoda lekarka.

Napisane przez Casaa

Dotka, daj znac jak pierwsza podroz Witka

Płakał po wsadzeniu go do fotelika ale w aucie mu przeszło. Jechałam z tyłu (mimo wszystko), bo patrzyłam czy oddycha

Napisane przez magda1706

Casaa - co swój domek to swój domek (a zwłaszcza wc i łóżko ) Super, że już nie w szpitalu

Taaaak, w końcu się wyspałam (mimo, że spaliśmy dziś 4h i to na raty po dwie godziny + przerwa na karmienie itp.

Napisane przez magda1706

Baby - noś i przesuwaj dalej to urodzisz Ja wiem, że remont, ale ty jesteś do jasnej anieli w ZAAWANSOWANEJ ciąży! I nie wolno Ci jak nie chcesz urodzić przedwcześnie i sobie i małej krzywdy nie zrobić

Napisane przez magda1706

Baby - ale to już koniec, mała swoje waży i tym ciężarem też swoje robi. Dodatkowy wysiłek i spinanie mięśni nie służy macicy. Chyba nie chcesz mieć wcześniaka przy tamtej opiece lekarskiej? Moim zdaniem powinnaś wytrzymać jeszcze ten miesiąc do donoszonej i chociaż trochę uważać co robisz.

Tak bardzo się zgadzam !

Napisane przez malwi89

Aaa wlasnie dziewczyny jak mam L4 od innego lekarza niz gin to mam 80% platne czy 100%? Jakies sprawdzone info?

100%.

Napisane przez viki1988

My mamy "tylko" cywilny, kościelnego nie planujemy nigdy

High five!

Napisane przez kogielmogiel

Dostałam od szefa premie na święta - 2 bilety do kina

Hoł hoł hoł, ale poszalał

Napisane przez russiandoll

Mam jeszcze pytanie bo nie wiem czy coś pokręciłam czy nie ale czy są dziewczyny które zdecydowały się na poród w innym mieście niż miejsce zamieszkania? chciałabym wiedzieć ile km macie do szpitala i jak organizujecie powrót do domu

My mieliśmy ok 30km. Powrót do domu normalnie - mąż przyjechał

Napisane przez zuken

U mnie po wizycie wszystko ok ogolnie mam 1 cm rozwarcia, lekarz stwierdzil ze moge urodzic dzisiaj a moge za miesiac takze to chyba nic nie znaczy
Po czym zrobil mi takie badanie ze myslalam ze sie porycze z bolu :P stwierdzil ze ma dyzur w wigilie i zaprasza
Maly wszystko super, wazy kolo 2800-3200 takze duzy nie bedzie
Kupilam dzisiaj ostatnie ciuszki, papcie do szpitala, wygrzebalam potrzebne badania i jestem gotowa na porod

Aaaa no i dostalam pozwolenie na mycie okien na swieta

Super!

[Dotka90]

Napisane przez kogielmogiel

Ostatnio położną mówiła żeby sobie kogoś wziąć do pomocy na pierwsze 2 tyg po porodzie i zająć się tylko sobą i dzieckiem, a resztę mają nam poddawać pod nos. No jakoś wole się zająć tym sama z mężem niż mieszkać jeszcze z kimś przez 2 tyg. Mam nadzieję ze po porodzie nie zmienię zdania.

Hymmmm u nas naprawdę malutko czasu ale nie wyobrażam sobie miec tu jeszcze kogoś poza mężem (po co?) trochę on zrobi, trochę ja i damy radę.

Napisane przez baby montana

Tylko ze jesli nie bede robila to nigdy nie bede miala mieszkania gotowego :-P dzisiaj maz mial cisnienie 80/40,bliski zemdlenia-od ponad miesiaca pracuje po 8h,2-2.5h na transport,pozniej (badz wczesniej, zależy od zmiany jaka ma) remont,a wole mu pomoc niz zostac wdowa miesiac przed porodem(Bo mozna myslec co sie chce ale jednak serce osoby po 40 r.z. To nie to samo co serce dwudziestokilkulatka).

Noo spoko, a Ty jesteś w zaawansowanej ciąży. Magda dobrze mowi - chcesz mieć wcześniaka przy tamtejszej służbie zdrowia?
Czasem mam wrażenie, że naprawdę musi się coś stać żebyś choć odrobinę zluzowała. Nikt nie mowi, że masz plackiem leżeć, ale przeginasz, a potem panikujesz że mała się nie rusza.

Napisane przez Casaa

Small, co do gbs i cc to moj gin mi mowil, ze przy cieciu jest nie potrzebne pobieranie ale zeby sie nikt nie czepial, ze nie mam wyniku to pobral

Wyslane z Lumia920.

Mi nie pobrali GBSa i nie było problemu przy CC, bo dziecko moze się zarazić ponoć tylko przy SN jak się przez kanał przeciska.

Napisane przez Jerzyczka

Dziewczyny, gardlo nadal boli, ale to jest wciaz gardlo tylko. Plucze woda z sola, woda z amolem, pije herbaty z cytryna na potege..co ja moge jeszcze zrobic? Nawet prenalen na gardlo mam. W szpitalu powiedziec o bolu gardla prawda? Bo sie boje,ze zaraze maluszka

Tantum Verde w sprayu można.

Napisane przez niepozorna

Ciekawe jak tam Dotka i Wituś w domku

Dzięki ze pytasz

Generalnie jest nielekko Ale to z racji tego, że KP ale butelką. Naprawdę to zajmuje okropnie dużo czasu Mały je co 2,5 - max 3h. Ale jedzenie zajmuje mu 40-60 minut. Do tego przewijanie, wyparzanie butelek, odciąganie pokarmu (30 minut). Więc czasu między karmieniami zostaje mi średnio 1h-1,5h. TŻta od rana nie ma, bo pojechał na zakupy itp. Nie jest najgorzej, bo wstawiłam pranie, umyłam podłogi, wzięłam prysznic itp ale trochę mnie przeraża, że mam tylko tą godzinę czasu na cokolwiek.

Tak to generalnie bardzo okej Mały budzi się co te 2,5-3h. Płacze tylko jak już głód go przyciśnie albo jak się chce przytulić
Duuużo śpi, ma okresy aktywności ale nieduże. Dużo się uśmiecha (to jeszcze te mało świadome uśmiechy, ale widac że mu dobrze, np. po karmieniu).

Niestety jesteśmy zmuszeni kupić kilka mniejszych ciuszkow, bo mały w większosci 56 dosłownie się topi.
Teraz udało mi się go ubrać w miarę nieźle, bo bluzka i śpiochy i nawet nie są za duże. Ale mamy za mało dobrych ciuchów.

Jak któraś się zastanawia nad rożkiem od Milutkiej to BRAAAAAAAAĆ! Ja nie chcialam rożka, a to super opcja, bo wkładam w rożku małego do wózka/łożeczka, on się nie rozkopuje i nie wyziębia. Przez to minky to młody się super grzeje, a u nas to naprawdę ważne.

[viki1988]

Napisane przez Dotka90

Generalnie jest nielekko Ale to z racji tego, że KP ale butelką. Naprawdę to zajmuje okropnie dużo czasu Mały je co 2,5 - max 3h. Ale jedzenie zajmuje mu 40-60 minut. Do tego przewijanie, wyparzanie butelek, odciąganie pokarmu (30 minut). Więc czasu między karmieniami zostaje mi średnio 1h-1,5h. TŻta od rana nie ma, bo pojechał na zakupy itp. Nie jest najgorzej, bo wstawiłam pranie, umyłam podłogi, wzięłam prysznic itp ale trochę mnie przeraża, że mam tylko tą godzinę czasu na cokolwiek.

Tak to generalnie bardzo okej Mały budzi się co te 2,5-3h. Płacze tylko jak już głód go przyciśnie albo jak się chce przytulić
Duuużo śpi, ma okresy aktywności ale nieduże. Dużo się uśmiecha (to jeszcze te mało świadome uśmiechy, ale widac że mu dobrze, np. po karmieniu).

Niestety jesteśmy zmuszeni kupić kilka mniejszych ciuszkow, bo mały w większosci 56 dosłownie się topi.
Teraz udało mi się go ubrać w miarę nieźle, bo bluzka i śpiochy i nawet nie są za duże. Ale mamy za mało dobrych ciuchów.

Jak któraś się zastanawia nad rożkiem od Milutkiej to BRAAAAAAAAĆ! Ja nie chcialam rożka, a to super opcja, bo wkładam w rożku małego do wózka/łożeczka, on się nie rozkopuje i nie wyziębia. Przez to minky to młody się super grzeje, a u nas to naprawdę ważne.

Superr że już w domku a piersią na razie kazali nie karmić? Co do tego karmienia i przerw to chyba normalka, tzn. położna na SR nam mówiła że to właśnie karmić trzeba tak co 3 h i to liczy się od początku karmienia a nie od tego kiedy dziecię skończy jeść tylko fakt ze przy piersi nie trzeba wyparzać serio, strasznie się cieszę że już wszystko dobrze u Was

[magda1706]

Dotka - ale tak czy siak dużo robisz w tą godzinę ! super, że wszystko w porządku, że powoli dochodzicie do ładu ze wszystkim jeszcze dwa-trzy dni i wszystko się unormuje i będziesz turbo mamą

Tż wrócił od kuzyna i przywiózł mi to po to, żebym poczuła się kobietą znowu... kochany

[Casaa]

Dotka, fajnie ze napisalas i ciesze sie, ze pierwsza nocka w domu minela w sumie spokojnie cierpliwosci, duzo sil zycze

Wyslane z Lumia920.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Magda, bardzo mily gest

Wyslane z Lumia920.

[magda1706]

Casaa- bardzo miły, zważywszy na to, że on nigdy mi nie kupił kwiatków bez okazji A jaki dumny z siebie teraz chodzi ohohoho że pomyślał o żonce i że jej miło i że taki pomysłowy jest

[pietrusiowata]

Dotka super, że jesteście już w domu jak to czytam to próbuję sobie wyobrazić jak to będzie z Jasiem rozmarzyłam się.

U mnie kolejny produktywny dzień. Zamówiłam adaptery do fotelika i mają być do odbioru w środę i kupiliśmy stelaż pod wanienkę. Teraz trochę żałujemy, że wzięliśmy tą z Ikei ale nawet wszystko się trzyma. Uprałam pościel do łóżeczka i ochraniacz. Kupiłam olej kokosowy bo się skończył a wczoraj po balsamie myślałam, że się zadrapię :P

[Dotka90]

Napisane przez viki1988

Superr że już w domku a piersią na razie kazali nie karmić? Co do tego karmienia i przerw to chyba normalka, tzn. położna na SR nam mówiła że to właśnie karmić trzeba tak co 3 h i to liczy się od początku karmienia a nie od tego kiedy dziecię skończy jeść tylko fakt ze przy piersi nie trzeba wyparzać serio, strasznie się cieszę że już wszystko dobrze u Was

Niby mam na wypisie wpisane żeby przystawiać małego, ale:
a) nikt mi tego nie pokazał, bo się tak skupiali na tym żeby zjadł swoją porcję z butli
b) przystawiam go, ale on nic nie ogarnia Smoczek od butelki jest kompletnie inny i mały nie umie cyca złapać. Mam smoczki z medeli (niby imitujace cycka), ale kompletnie nie umie przez nie jeść. TŻ ma kupić jakiś nowy smoczek z szybkim przepływem - na ten moment nie zalezy mi już na KP jako takim, tylko na tym żeby naprawdę zjadał coraz więcej i przybierał na wadze.

W sumie te 40ml co 3h daje nam 320ml na dobę, a mówili, że ma jeść 100-150 ml na 1kg masy ciała na dobę.
Przy wypisie ważył bodajże 2230, co daje nam 223-334,5ml na dobę, więc w sumie no nienajgorzej, tylko strasznie długo je. Co najlepsze: połowę zjada w 5 minut, 1/4 w kolejne ok 10-15 minut, a tą końcowkę 1/4 to mamla czasem 40 minut.. A nie jest tak, ze nie jest głodny - jest, bo nieraz po godzinie tego 40ml to widzę, że jeszcze by zjadł.

[kinga1701]

Dotka, czekałyśmy wszystkie na wiadomość jak tam pierwsza noc u was. Ciesze się bardzo,że minęła spokojnie. Jak dużo zjada na raz ?

Edit: już doczytałam

[magda1706]

Dotka - a może po prostu chce się do Ciebie poprzytulać, dlatego tak ciągnie te ostatnie chwile?

[Dotka90]

Napisane przez magda1706

Dotka - ale tak czy siak dużo robisz w tą godzinę ! super, że wszystko w porządku, że powoli dochodzicie do ładu ze wszystkim jeszcze dwa-trzy dni i wszystko się unormuje i będziesz turbo mamą

Tż wrócił od kuzyna i przywiózł mi to po to, żebym poczuła się kobietą znowu... kochany

Eno to ja nie w godzinę to wszystko zrobiłam Tylko w pierwszą wolną godzinę wzięłam prysznic, potem w kolejną pranie, w kolejną podłogi itp. Do tego dzwoni moja mama i gadamy godzinę, więc to też robi swoje

Super gest od TŻta



Aaaa Casaa, chyba Ty pytałas o opiekę po porodzie, więc 100% sprawdzone info:

- po CC przysługuje 3 tygodnie opieki nad żoną
- po SN 2 tygodnie opieki nad żoną

Oba świadczenia płatne 80%.

tym samym TŻ jest z nami do 8.01 Tylko w jeden dzień ma skoczyc do pracy, bo będą Wigilię robić

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez magda1706

Dotka - a może po prostu chce się do Ciebie poprzytulać, dlatego tak ciągnie te ostatnie chwile?

Karmimy się w tej pozycji: https://www.youtube.com/watch?v=vodWQkekbpA
więc to nie przytulanie

[kinga1701]

Napisane przez Dotka90

tym samym TŻ jest z nami do 8.01 Tylko w jeden dzień ma skoczyc do pracy, bo będą Wigilię robić

Nacieszycie się sobą w trójkę przez ten czas, super.
A jak mąż po pierwszej nocy z Witkiem w domu, spał spokojnie czy budził się co chwilę sprawdzić jak mały?

[magda1706]

Napisane przez Dotka90

Eno to ja nie w godzinę to wszystko zrobiłam Tylko w pierwszą wolną godzinę wzięłam prysznic, potem w kolejną pranie, w kolejną podłogi itp. Do tego dzwoni moja mama i gadamy godzinę, więc to też robi swoje

Super gest od TŻta

tym samym TŻ jest z nami do 8.01 Tylko w jeden dzień ma skoczyc do pracy, bo będą Wigilię robić

Karmimy się w tej pozycji: https://www.youtube.com/watch?v=vodWQkekbpA
więc to nie przytulanie

moim zdaniem to i tak sporo musicie się po prostu przyzwyczaić i nauczyć nowego trybu życia i będzie już z górki

Fajnie, że Tż tak długo jest z wami

No niby przytulanie nie jest, ale jesteś blisko niego więc może chce sobie przedłużyć te chwile kiedy mama jest obok, czuje ją, jeszcze mleczko leci - tak mu dobrze to po co przerywać zbyt szybko a tak serio to może większa dziurka pomoże, ale może być tak że będzie się krztusił.. Olka tak miała jak miała za dużą dziurkę w butelce

[Dotka90]

Napisane przez magda1706

moim zdaniem to i tak sporo musicie się po prostu przyzwyczaić i nauczyć nowego trybu życia i będzie już z górki

Fajnie, że Tż tak długo jest z wami

No niby przytulanie nie jest, ale jesteś blisko niego więc może chce sobie przedłużyć te chwile kiedy mama jest obok, czuje ją, jeszcze mleczko leci - tak mu dobrze to po co przerywać zbyt szybko a tak serio to może większa dziurka pomoże, ale może być tak że będzie się krztusił.. Olka tak miała jak miała za dużą dziurkę w butelce

No wlasnie tz ma kupic inny smoczek, zobaczymy.

Napisane przez kinga1701

Nacieszycie się sobą w trójkę przez ten czas, super.
A jak mąż po pierwszej nocy z Witkiem w domu, spał spokojnie czy budził się co chwilę sprawdzić jak mały?

Przyznam, ze spalismy oboje jak zabici, tylko budzik w telefonie nas budził...
Oboje jesteśmy wykończeni, tz wczoraj kangurował sobie małego po jedzeniu i zasnął razem z nim na kanapie, ja siedziałam obok a po mojej drugiej stronie chrapał pies - szczęsliwy, ze pańcia w końcu w domu i że w ogóle ktoś jest w domu dłużej niż tę godzinę jak tz wracal z pracy

[kinga1701]

Napisane przez Dotka90

Przyznam, ze spalismy oboje jak zabici, tylko budzik w telefonie nas budził...
Oboje jesteśmy wykończeni, tz wczoraj kangurował sobie małego po jedzeniu i zasnął razem z nim na kanapie, ja siedziałam obok a po mojej drugiej stronie chrapał pies - szczęsliwy, ze pańcia w końcu w domu i że w ogóle ktoś jest w domu dłużej niż tę godzinę jak tz wracal z pracy

Wcale sie nie dziwie, że zmęczony. Wszystko na najwyższych obrotach ostatnio robił, idzie się wykończyć, ale teraz powoli już odpoczniecie, choćby psychicznie, że już wszyscy razem w domku, a to najważniejsze.

[kamilka]

DOTKA jak ja ci zazdroszcze ze juz w domku jesteście my jeszcze kilka dni... Z cycem Witek sobie nie radzi? Nam lepiej z cyca idzie- przy butli saturacje lecą... Kazali ci kupic materacyk? Mi pani dr powiedziała ze nie musze( No chyba ze sfiksuję i sama zechce ale konieczności nie ma) bo mała zapomina oddychać przy jedzeniu tylko a wtedy to ja ja obserwuje i reaguje szybciej niż sprzęt szpitalny...
Doczytałam o karmieniu- moja na poczatku była przystawianą i kończyło sie tylko na polizaniu cyca- potem mini kroczkami do przodu... 3 tyg zajęło od pierwszego przystawienia do jedzenia każdej porcji z cyca...
Nie kupuj smoczka ze zbyt dużym przepływem- dzieci za szybko zjadają i ulewaja bardzo albo wręcz zwracają wszystko. Moj syn tak miał... A karmienie moze środowiskowa pokaże? Tez do butli nam rehabilitant ta pozycje polecała...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[malwi89]

Dotka super wiesci, fajnie, ze sami dajecie rade

[Jerzyczka]

Dotka, cudowne wiadomosci

[niepozorna]

Dotka super,że tak dobrze Wam minęły pierwsze chwile w domku Super, że TŻ będzie cały czas z Wami do 8.01
A jak psina zareagowała na Witka?

Magda miło ze strony TŻ

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Kamilka te kilka dni migiem Wam zlecą Na Święta już będziecie w domu?