Włosomaniaczki :D

[tigresska]

Napisane przez madziunia80

Tatulek mój będzie miał dzisiaj operację, jako czwarty, także myślę, że około godziny 16.00 powinien sie zabieg zacząć. Trzymajcie kciuki kochane

Będę mysleć i trzymać kciuki napisz potem koniecznie jak poszło bo będziemy się martwić

A wracając jeszcze do malowania oczu to co robicie zeby cienie zcierały sie szybko z powieki, nie robiły sie z nich grudki itd mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi. jak juz sie kiedyś "pomalowałam" ze tak to juzmę to ten pożal sie Boze makijaż nie trzymał się zbyt długo na powiece, zsypał się albo np na załamaniu zrobiły się takie kreski z cieni. co zrobić żeby tak się nie robiło?

[madziunia80]

Napisane przez tigresska

Będę mysleć i trzymać kciuki napisz potem koniecznie jak poszło bo będziemy się martwić

A wracając jeszcze do malowania oczu to co robicie zeby cienie zcierały sie szybko z powieki, nie robiły sie z nich grudki itd mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi. jak juz sie kiedyś "pomalowałam" ze tak to juzmę to ten pożal sie Boze makijaż nie trzymał się zbyt długo na powiece, zsypał się albo np na załamaniu zrobiły się takie kreski z cieni. co zrobić żeby tak się nie robiło?

Dziękuję, napiszę na pewno

A co do makijażu, różne mogą być przyczyny tego, że cienie płowieją na powiece albo zbijają się w grudki. Może być niezbyt dobry cień, za duża jego ilość na powiece, nierówno rozprowadzony, czy wreszcie spocona powieka.
Dobry cień powinien być intensywny w swojej barwie, żeby uzyskanie koloru na powiece nie wiązało się z nakładaniem kilogramów cienia. Chodzi o to, że nie może być zbyt suchy. Jeżeli cień w kamieniu, prasowany, wypiekany jest trudno nałożyć na pacynkę czy pędzelek, to znaczy, że równie trudno będzie go nałożyć na powiekę, ponieważ jest za twardy i będzie się osypywał i nierówno pokrywał powiekę. W rezultacie będziesz go nakładać więcej, żeby uzyskać zadowalający efekt i skończy sie to najprawdopodobniej właśnie grudkami z cienia na powiece.
Nie polecam cieni sypkich, jeśli nie umiesz się faktycznie malować, bo niejedna profesjonalistka poległa na nich. Łatwo jest przesadzić z ich ilością, a dodatkowo stworzyć sobie cudowną podkówkę pod okiem z osypanego cienia.

Edit: A tak w ogóle to polecam zajrzeć na MM. W tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=157928 linki do wielu step by step'ów. A poza tym polecam wątki Agnieszki (agabil1), Moniki (mona1978), Madzi (madie), czy Karoliny (karo-la), a także wielu innych dziewczyn. Naprawdę się przydają te stepy, sama się na ich podstawie wiele nauczyłam.

[Narek]

Napisane przez Porcelainnn

Taaak... ja iod siebie mogę polecić serie Ziaji calma HC, wspaniała jest. mam bardzo wrażliwą cerę i te kosmetyki nie dość, że pielęgnują to i leczą... Póki co wypróbowałam żel, tonik i krem biolipidowy

O, i jak się sprawował? Dobrze nawilżał? Dziewczyny w wątku o Ziaji właśnie poleciły mi ten krem, bo szukam mocnego nawilżenia/odżywienia dla mojej suchej ostatnio skóry

[blonndee]

Napisane przez Porcelainnn

Trzeba je jakoś zakląć...było już parę ładnych dni, a od wczoraj deszcz i buro Robisz płukanki po każdym myciu?

zrobmy jakies czarownicze tance na slonce
staram sie po kazdym, ale nie zawsze wychodzi... [brak czasu]

Napisane przez madziunia80

Tatulek mój będzie miał dzisiaj operację, jako czwarty, także myślę, że około godziny 16.00 powinien sie zabieg zacząć. Trzymajcie kciuki kochane

to caly dzien trzymamy kciuki!! daj znac jak poszlo, koniecznie!


aaaa, dostalam prace w laboratorium w szpitalu

[Narek]

Blonndee, moje gratulacje!
Madziu, wszystkie trzymamy kciuki za Tatę Napisz później, jak poszła operacja i jak czuje się pacjent

[Finlora]

Witam

Napisane przez virka

Nie ma za co
Cieszę się, że wątek się podoba i nie schodzi z pierwszej strony

I oby tak dalej

Napisane przez nicki86

Dziekuje Finloro za instruktaż skorzytam, ale już nie dzisiaj.. teoche późno...

Nie ma za co

Napisane przez 'Estelle'

O taaak, już nie mogę się doczekać, kiedy pojadę do Egiptu, żeby kupić sobie khol'a W zeszłym roku za późno trafiłam na wizażowy wątek o bollywodzkich makijażach . Gdyby nie to spóźnienie moja mama mogłaby przywieźć mi to mazidełko, bo akurat była w Tunezji

Ja też chcę, ja też chcę

Napisane przez nicki86

I... jeszcze się pochwale jak kiedyś (niecały rok temu) mój piesek słodko wygladał (to tylko taka niewinna mina, nie dajcie sie zwiesc) teraz jest juz wieksza... i caly czas taki sam diabeł w niej siedzi

Śliczniusia psinka

Napisane przez Porcelainnn

Hehe, TŻ chyba jest dobrym miernikiem efektów Też by, chciała stepper. Wiesz może jakie są koszty? i czy możesz polecić jakiś konkretny model?
Jola Ja strasznie współczuje jej rodzinie, musi być im bardzo wstyd...

Chyba Ci nie pomogę Kupując stepper byłam w dołku finansowym i kupiłam stepper na takim bazarku z uzywanymi rzeczami - kosztował mnie 60zł. Bardziej mi się podobał niż te w sklepach, bo ja chciałam taki z raczką, tak jak przy rowerku, żebym miała się czego przytrzymac, kiedy będę już padała na twarz ze zmeczenia...

Też im współczuje... No chyba, ze sa do niej podobni

Napisane przez Milka19

Powodzenia

Widocznie Jolka nie raz nas jeszcze w czymś zaskoczy

Mam nadzieję, ze mi się uda - musze mocno w to wierzyć i w końcu zabrac się do roboty

A co do Joli to zastanawiam się co jeszcze mogłaby wymyślić... Ale, ze nas zaskoczy to pewne
Ja w ogóle nie znoszę tych programów typu reality show i żadnego nie oglądałam, ani big brothera, ani baru, ani dwóch światów czy co tam jeszcze było. Dla mnie jest to ciekawa rozrywka. Ostatnio moja koleżanka bardzo się emocjonowała z powodu nowej edycji big brothera, że jest zarabiście, że cos się dzieje, że się kłócą, biją itd... Ehh... z jakiego powodu tu się podniecać??
A poza tym fakt, że ta panna wygrała, świadczy tylko o poziomie ludzi, którzy oglądali ten program i na nią głosowali. W dzisiejszych czasach takie puste lalki niestety potrafią zrobić furorę. No chyba, ze zagłosowali na nią dla jaj, żeby sobie zakpić z tego typu programów.

[atsenka]

Witam kochane Mam nadzieje ze mnie nie zapomnialyscie
Co prawda jestem na biezaco z postami ale nie mialam zabardzo czasu zeby odpisac.

Napisane przez blonndee

aaaa, dostalam prace w laboratorium w szpitalu

Gratulacje Cieszymy sie razem z Toba!

Napisane przez madziunia80

Tatulek mój będzie miał dzisiaj operację, jako czwarty, także myślę, że około godziny 16.00 powinien sie zabieg zacząć. Trzymajcie kciuki kochane

Jasne ze bedziemy trzymac! Wszystko bedzie dobrze


A tak w ogole to dzis bylam w 2 agencjach i sie zarejestrowalam a jutro mam interview w sklepie z zabawkami, 3majjcie kciuki bo bardzo zalezy mi na pracy

No i musze wam popisac troche odnosnie wloskow. Otoz.... jestem zalamana Moje wlosy odkad tu przyjechalam sa polamane i jakies takie dziwne... Siostra mi powiedziala ze to moze od wody (ta woda juz dziala negatywnie na stan mojej skory-robia mi sie straszne pryszcze na dekoldzie i plecach, czasem na twarzy ale odkad myje ja woda termalna albo mineralna to jest ok), no bo jak nie od wody to niewiem czemu Uzywam tego samego szamponu i odzywki, nie susze ie prostuje.... Jak bylam w UK w wakacje to mialam tak samo! Tyko wtedy myslalam ze mam takie wlosy bo czesalam je zawsze na mokro a jak wrocilam do Polski zaczelam czesac na sucho i przestaly sie lamac i rozdwajac wiec myslalam ze to zalezy od tego czesania ale teraz widze ze nie Jestem zmartwiona, tak o nie dbam a one mi sie tak odplacaja Wkleje wam az zdjecie moich kudlow, co prawda chyba nie widac tego polamania/rozdwojenia ale kiedys obiecalam wkleic wloski wiec wklejam

No i jeszcze pare slow na temat kosmetykow. blondee albo mirelka chciala wiedziec jak sie sprawuje Silver Kallosa- otoz juz zdaje relacje.
Po przeczytaniu recenzji na KWC postanowilam trzymac szampon okolo 3-5 min na wlosach zeby je rozjasnic, poniewaz dziewczyny ktore trzymaly dluzej niz 3 min mowily ze wlosy imsie robily fioletowe, wiec chcac tego uniknac trzymalam max 5 min. No i jakiez bylo moje zdziwienie kiedy po 5 min splukalam szampon nalozylam odzywke, wysuszylam i nie zauwazylam zadnego dzialania, zadnego rozjasnienia Poza tym mi przetluscil okropnie wlosy leeee No ale se nie poddalam i zrobilam tak, ze umylam wlosy moim normalnym szamponem z Yves Rocher, nalozylam Silver na wosy u nasady (bo tylko tam sa zlotawo-zolte), nalozyla odzywke od polowy dlugosci wlosow i splukalam calosc po 30 min! Tak ...30 min... No i efekt byl, widoczny, nawet moja siostra zauwazyla ze mam sporo jasniejsze wlosy, nie sa przesuszone (niekotre recenzentki zaobserwowaly przesuszenie po Silverze) no i ogolnie wszystko ok

No i musze Wam jeszcze napisac co widzialam wczoraj w sklepie... Szampony i odzywki na bazie naturalnych skladnikow. Ogladalam sklady- byly poprostu nieziemsko boskie Same ekstrakty, zadnych detergentow praktycznie, zadnych silikonow- miod cud i malina Byl lawendowy, cytrynowy, rose jeszcze jakies tam Juz wiem ze napewno je zakupie zanim przyjade do Polski Kosztowaly w granicach 5-7 funtow. Moja ulubiona odzywka jest na dzien dzisiejszy organic by DGJ i jego szampony tez widzialam wczoraj- morelowy jak moja odzywka....stalam i wachalam przez 10 min Obledny zapach i obledny sklad...Za to kallos mleczny... |Super nawilza...ale cos mi nie pasuje w tej odzywce. Moje wlosy sa jakies dziwne po niej....

Ok juz nic nie pisze bo wam sie nie bedzie chcialo czytac.
Milego dnia zycze

[Finlora]

Atsenka, witaj
Śliczne włoski masz Tez chcę takie

A ja kontynuuje, bo jak zwykle o czymś zapominam

Napisane przez virka

Zwierzątka rozkoszne, sunia już staruszka była, widać, ale słodka. Moja ma 15 lat i też już widać po niej jej wiek.
A kociak sweet, takie ma iskierki łobuza w oczach

Taaa, iskierki w oczach, hehe Musiałabyś jeszcze zobaczyć ją w akcji, jak maratony urządza sobie po mieszkaniu, prowokując Reksia TŻ mówi wtedy, że włącza jej się „hunter – killer” W oczach ma wtedy takie diabliki, że od razu widać, że ma ochotę na szaleństwa Może te diabliki to jakieś pochodne tych ****ików posłanki Beger?

Napisane przez 'Estelle'

Moje stwory domowe tak samo się zakradają, kot uwielbia spać w nogach, a piesowa jeszcze do niedawna potrafiła na sam środek łóżka się gramolić, centralnie - między mnie a mężunia

Twoja piesowa już przestała się wpychać??
Reksio zawsze wpycha się między mnie i TŻ, jak leżymy u mnie na łóżku. Nieważne, ze nie ma miejsca, na chama się wpycha Kiedyś specjalnie tak bardzo blisko siebie się położyliśmy i stwierdziliśmy, ze teraz na pewno się nie wpakuje... najpierw siedział w nogach, z takim wyrazem pyszczka, jakby został głęboko zraniony, potem spróbował od strony TŻ, potem od mojej, a w końcu na chama zaczął się pakować między nas...
Ciekawa jestem czy on jest tak bardzo zazdrosny, czy tak bardzo nie lubi być sam??
Śmialiśmy się kiedyś z TŻ, ze Reksio cierpi na wieczny syndrom „zajmij się mną”

Napisane przez tigresska

A jeszcze mi sie przypomniało - taki mały off top w tv migneła mi reklama, że w multikinach od 1 do 6 kwietnia jest maraton filmowy - z filmami z bollywood - tak wiec nasza maniaczko mozesz sie wyzyć jeśli tylko masz dostep do multikina Mam nadzieję, ze nic nie pokręciłam ale tak chyba mówili

Ale byłoby super Niestety nie mam multikina u siebie w mieście... Ale dzięki za wiadomosć, bo nie wiedziałam o tym.
Gdybym wiedziała wcześniej to wprosiłabym się do koleżanki do Łodzi... na tydzień... hehe Może by mnie przyjęła
Wczoraj mówili nawet o tym w Dzień dobry TVN.
Cieszę się bardzo, ze robią takie rzeczy – to znaczy, ze ludziom się to podoba
Ostatnio moja siostra zwiedziła całe miasto w poszukiwaniu gazety z filmem i już nigdzie nie było A jej mąż stwierdził, że musi nam załatwić psychiatrę

Napisane przez nicki86

Finlora to Ty całkiem maleńką stópkę masz Wyobraź sobie że ja mam 37/38 (szpilki 35/36) i moje znajome zawsze ze mnie sie śmieją, że nadaje sie do Chin.. bo one maja jedna 39/40 a druga 40/41... to i przy nich mam malutkie, a ja mysle że normalne bo najłatwiej mi znaleźć buty Ja kupiłam sobie swoje drugie glany (pierwsze miałam kilka lat i sie poprostu już rozpadły tak je wymęczyłam) a teraz mam takie dłuuuuugie te najdłuższe do kolan Kupiłam ją za swoją pierwszą wypłate... uhu 300zł na butki to dużo, ale myśle że dobrze zainwestowąłam pierwsze zarobione pieniadze, bo bede miała je długo długo, zwlaszcza że teraz już nie chodze całkiem codziennie jak kiedyś Ale uwielbiam je, choć sznuruje sie je 15 minut dosłownie a kupiłam rozmiaru 38i są w sam raz , bo glany lubie takie z luzem mieć
A co do filmu to jeszcze się ściąga ale mój kochany będzie oglądał ze mną, bo gdzieś przeczytał bardzo pochlebne recenzje

Jak ja bym chciała, mieć nr 36, albo 37, bo wtedy nie miałabym żadnych problemów ze znalezieniem butów
O glanach do kolan marzę od dawna, jest to moje jak dotąd niespełnione marzenie... Ale mojego numeru w życiu nie znajdę, nie robią dziecinnych glanów do kolan... Być może kiedyś, na zamówienie, jak będzie mnie stać
Moje glany są już masakrycznie schodzone, 2 razy były już w naprawie u szewca, ale nie potrafię ich wyrzucić – są niesamowicie wygodne, a poza tym były moim marzeniem, więc jak mogę się ich pozbyć?? Jeszcze trochę wytrzymają

Jak już obejrzysz film to daj znać czy Ci się podobał, bo mi bardzo

Mój TŻ na szczęście nie marudzi kiedy ubieram się na czarno, ale czasami mówi, że mogłabym założyć coś odrobinę mniej mrocznego – np. kiedy wybieramy się z pierwszą wizytą do jego babci

[Finlora]

Dobra, nie dojrzałam jeszcze, ale jak to mówią – one kozie death
To ja i moje włosy – które wielokrotnie zmieniały kolor, a tak ewoluowały od zeszłego roku – niekoniecznie na lepsze oczywiście pod względem kondycji. Widać, ze jest ich więcej
Na początek fotki sprzed ok. roku, może odrobinę więcej. Jak widać, jestem ruda, tzn kolorek się już spierał. Do rudych mam zbyt ciemną oprawę oczu i nie wygląda to naturalnie. Do blondu zresztą też a to mój naturalny (ciemny blond), chociaż jak byłam mała, miałam ciemne – widziałam na zdjęciach A potem trochę zjaśniały, a oprawa oczu pozostała ciemna.

I nie zamordujcie mnie proszę za taką ilość postów pod postem, ale nie dało sie inaczej...

[Finlora]

A te są już zrobione po metamorfozie na ciemne kłaczki
1 i 2 – fotki zrobione w lipcu – zanim potraktowałam je Palette
3 – tę fotkę zrobiłam w styczniu, godzinę po farbowaniu włosków na ciemny brąz, zdążyły tylko wyschnąć
4 i 5 – w zasadzie najnowsze, zrobione jakieś 2 tygodnie temu.

Ostatnia fotka – zrobiona chyba we wrześniu, ale pokazuję ją nie ze względu na włoski, ale na siebie w patrzałkach Zazwyczaj zdejmuję je do zdjęć – uważam, ze lepiej wyglądam bez nich

Mam nadzieję, że tu w ogóle coś widać na tych fotkach.
Tzn widac jedno - że są zniszczone...

[blonndee]

Napisane przez Narek

Blonndee, moje gratulacje!

dziekuje

Napisane przez atsenka

Witam kochane Mam nadzieje ze mnie nie zapomnialyscie
Co prawda jestem na biezaco z postami ale nie mialam zabardzo czasu zeby odpisac.




Gratulacje Cieszymy sie razem z Toba!



Jasne ze bedziemy trzymac! Wszystko bedzie dobrze


A tak w ogole to dzis bylam w 2 agencjach i sie zarejestrowalam a jutro mam interview w sklepie z zabawkami, 3majjcie kciuki bo bardzo zalezy mi na pracy

No i musze wam popisac troche odnosnie wloskow. Otoz.... jestem zalamana Moje wlosy odkad tu przyjechalam sa polamane i jakies takie dziwne... Siostra mi powiedziala ze to moze od wody (ta woda juz dziala negatywnie na stan mojej skory-robia mi sie straszne pryszcze na dekoldzie i plecach, czasem na twarzy ale odkad myje ja woda termalna albo mineralna to jest ok), no bo jak nie od wody to niewiem czemu Uzywam tego samego szamponu i odzywki, nie susze ie prostuje.... Jak bylam w UK w wakacje to mialam tak samo! Tyko wtedy myslalam ze mam takie wlosy bo czesalam je zawsze na mokro a jak wrocilam do Polski zaczelam czesac na sucho i przestaly sie lamac i rozdwajac wiec myslalam ze to zalezy od tego czesania ale teraz widze ze nie Jestem zmartwiona, tak o nie dbam a one mi sie tak odplacaja Wkleje wam az zdjecie moich kudlow, co prawda chyba nie widac tego polamania/rozdwojenia ale kiedys obiecalam wkleic wloski wiec wklejam

No i jeszcze pare slow na temat kosmetykow. blondee albo mirelka chciala wiedziec jak sie sprawuje Silver Kallosa- otoz juz zdaje relacje.
Po przeczytaniu recenzji na KWC postanowilam trzymac szampon okolo 3-5 min na wlosach zeby je rozjasnic, poniewaz dziewczyny ktore trzymaly dluzej niz 3 min mowily ze wlosy imsie robily fioletowe, wiec chcac tego uniknac trzymalam max 5 min. No i jakiez bylo moje zdziwienie kiedy po 5 min splukalam szampon nalozylam odzywke, wysuszylam i nie zauwazylam zadnego dzialania, zadnego rozjasnienia Poza tym mi przetluscil okropnie wlosy leeee No ale se nie poddalam i zrobilam tak, ze umylam wlosy moim normalnym szamponem z Yves Rocher, nalozylam Silver na wosy u nasady (bo tylko tam sa zlotawo-zolte), nalozyla odzywke od polowy dlugosci wlosow i splukalam calosc po 30 min! Tak ...30 min... No i efekt byl, widoczny, nawet moja siostra zauwazyla ze mam sporo jasniejsze wlosy, nie sa przesuszone (niekotre recenzentki zaobserwowaly przesuszenie po Silverze) no i ogolnie wszystko ok

No i musze Wam jeszcze napisac co widzialam wczoraj w sklepie... Szampony i odzywki na bazie naturalnych skladnikow. Ogladalam sklady- byly poprostu nieziemsko boskie Same ekstrakty, zadnych detergentow praktycznie, zadnych silikonow- miod cud i malina Byl lawendowy, cytrynowy, rose jeszcze jakies tam Juz wiem ze napewno je zakupie zanim przyjade do Polski Kosztowaly w granicach 5-7 funtow. Moja ulubiona odzywka jest na dzien dzisiejszy organic by DGJ i jego szampony tez widzialam wczoraj- morelowy jak moja odzywka....stalam i wachalam przez 10 min Obledny zapach i obledny sklad...Za to kallos mleczny... |Super nawilza...ale cos mi nie pasuje w tej odzywce. Moje wlosy sa jakies dziwne po niej....

Ok juz nic nie pisze bo wam sie nie bedzie chcialo czytac.
Milego dnia zycze

to ja chcialam czyli rozjasnia ale trzeba dluzej trzymac, tak? to go zakupie jak mi sie shine blond skonczy
btw: masz sliczne wloski, takie miodowe

Finlora: a wiesz, mi sie podobasz bardziej w tych jasnych niz ciemnych, moim zdaniem dodaja ci uroku naprawde, tak lekko i slicznie

[Finlora]

Napisane przez blonndee

Finlora: a wiesz, mi sie podobasz bardziej w tych jasnych niz ciemnych, moim zdaniem dodaja ci uroku naprawde, tak lekko i slicznie

Poważnie?? To może tak tylko na tych zdjęciach widać
Zresztą one były rude, a ja już nigdy więcej nie chcę rudych. Myślę, że mam do nich zbyt ciemną oprawę oczu i to niezbyt naturalnie wygląda...
Mówią, ze ciemne włosy postarzają... ale ja się dobrze w nich czuję

Wczoraj dostałam paczkę z maską I tym razem wszystko było ok, nic się nie rozlało. Nie mogli zrobić tak za pierwszym razem??

Wiecie co... nawet nie mogę się pochwalić TŻ tym moim małym zwycięstwem... A nie mogę, bo on nawet nie ma pojęcia, że ją zamówiłam...
Gdyby wiedział wygłosiłby mi zaraz kazanie, że nie mam pracy a wydaję pieniądze na głupoty – czytaj „kolejne cuś do włosów”...
I w sumie miałby rację, bo za kilka dni powinnam wybrać się do weterynarza zaszczepić mój zwierzyniec i jak to zrobię to zostanie mi (dosłownie) parę groszy w portfelu... I skąd ja wtedy wezmę na kafejkę internetową??

No to pokażę Wam jeszcze jedną fotkę - z komunii mojej chrześnicy – to było 2 lata temu, w kwietniu chyba. Farbowałam się wtedy na blond, dokładnie chyba złoty.
Jest to chyba jedno z moich ładniejszych zdjęć, a uwierzcie mi, nie ma ich za dużo, bo jak już pisałam wcześniej, nie jestem zbyt fotogeniczna
Ale ta fotka wisiała ok. pół roku w oknie wystawowym u fotografa, więc musiała się komuś spodobać
A jaka ja byłam dumna, kiedy przechodziłam sobie koło tej wystawy i się podziwiałam

Nie uda mi się chyba nigdy trafić tak, żebyscie były na wizażu...
Kafejkę niestety zamykają o 17 więc nie mam szans pojawić się tu pózniej...

[blonndee]

Napisane przez Finlora

Poważnie?? To może tak tylko na tych zdjęciach widać
Zresztą one były rude, a ja już nigdy więcej nie chcę rudych. Myślę, że mam do nich zbyt ciemną oprawę oczu i to niezbyt naturalnie wygląda...
Mówią, ze ciemne włosy postarzają... ale ja się dobrze w nich czuję

Wczoraj dostałam paczkę z maską I tym razem wszystko było ok, nic się nie rozlało. Nie mogli zrobić tak za pierwszym razem??

Wiecie co... nawet nie mogę się pochwalić TŻ tym moim małym zwycięstwem... A nie mogę, bo on nawet nie ma pojęcia, że ją zamówiłam...
Gdyby wiedział wygłosiłby mi zaraz kazanie, że nie mam pracy a wydaję pieniądze na głupoty – czytaj „kolejne cuś do włosów”...
I w sumie miałby rację, bo za kilka dni powinnam wybrać się do weterynarza zaszczepić mój zwierzyniec i jak to zrobię to zostanie mi (dosłownie) parę groszy w portfelu... I skąd ja wtedy wezmę na kafejkę internetową??

No to pokażę Wam jeszcze jedną fotkę - z komunii mojej chrześnicy – to było 2 lata temu, w kwietniu chyba. Farbowałam się wtedy na blond, dokładnie chyba złoty.
Jest to chyba jedno z moich ładniejszych zdjęć, a uwierzcie mi, nie ma ich za dużo, bo jak już pisałam wcześniej, nie jestem zbyt fotogeniczna
Ale ta fotka wisiała ok. pół roku w oknie wystawowym u fotografa, więc musiała się komuś spodobać
A jaka ja byłam dumna, kiedy przechodziłam sobie koło tej wystawy i się podziwiałam

Nie uda mi się chyba nigdy trafić tak, żebyscie były na wizażu...
Kafejkę niestety zamykają o 17 więc nie mam szans pojawić się tu pózniej...

bardzo ladne zdjecie i naprawde utwierdzam sie w przekonaniu, ze ladniej ci w jasnych moze i masz ciemna oprawe oczu, ale tu to wyglada bardzo naturalnie nie powiedzialabym, ze te wlosy sa farbowane!

[Jolie2601]

Napisane przez blonndee

Finlora: a wiesz, mi sie podobasz bardziej w tych jasnych niz ciemnych, moim zdaniem dodaja ci uroku naprawde, tak lekko i slicznie

Zgadzam się z blonndiee- też mi się bardziej jasne podobają
BTW blonndiee- gratuluję pracy


Atsenko- bardzo ładne włoski

A tak w ogole witajcie, jestem ostatnio torochę zabiegana i zarobiona, ale staram się Was odwiedzać

[Milka19]

Napisane przez madziunia80

Edit: A tak w ogóle to polecam zajrzeć na MM. W tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=157928 linki do wielu step by step'ów. A poza tym polecam wątki Agnieszki (agabil1), Moniki (mona1978), Madzi (madie), czy Karoliny (karo-la), a także wielu innych dziewczyn. Naprawdę się przydają te stepy, sama się na ich podstawie wiele nauczyłam.

Ja co jestem na wizazu to tam zerkam i podziwiam Moją faworytką jest Agnieszka Niestety wątpie w to, że kiedyś dorównam dziewczynom z MM

Napisane przez Finlora

Ja w ogóle nie znoszę tych programów typu reality show i żadnego nie oglądałam, ani big brothera, ani baru, ani dwóch światów czy co tam jeszcze było. Dla mnie jest to ciekawa rozrywka. Ostatnio moja koleżanka bardzo się emocjonowała z powodu nowej edycji big brothera, że jest zarabiście, że cos się dzieje, że się kłócą, biją itd... Ehh... z jakiego powodu tu się podniecać??
A poza tym fakt, że ta panna wygrała, świadczy tylko o poziomie ludzi, którzy oglądali ten program i na nią głosowali. W dzisiejszych czasach takie puste lalki niestety potrafią zrobić furorę. No chyba, ze zagłosowali na nią dla jaj, żeby sobie zakpić z tego typu programów.

Mnie takie programy odpychają - to już wole zakłówać słówka z nielubianego niemieckiego niż siedzieć i patrzeć na te bzdety. Strasznie mnie bawili ludzie, którzy oglądali pierwszą serie big brothera - wtedy część mojej klasy, duża część rodziny - pamiętam te rozgorzałe dyskusje na temat uczestników programu - do tej pory nie jestem w stanie zrouzmieć tego fenomenu - trudno mi pojąć, że ktoś może oglądać taki program z przyjemnością i się tak tym emocjonować

Napisane przez atsenka

A tak w ogole to dzis bylam w 2 agencjach i sie zarejestrowalam a jutro mam interview w sklepie z zabawkami, 3majjcie kciuki bo bardzo zalezy mi na pracy

Witaj Kochanie Trzymam kciuki za prace A z włoskami wcale nie jest aż tak źle Mam nadzieje, że szybko prace dostaniesz i będziesz mogła sobie zaszaleć z tymi kosmetykami do włosów

Finlora w czerni jest Ci poprostu cudnie W blondzie wogóle do mnie nie przemawiasz (ale widze, że tylko do mnie), ale te ostatnie fotki są super Ladna z Ciebie lasncja

Blonndee gratuluje

[atsenka]

Dziekuje dziewczyny Ale naprawde cos sie z tymi wlosami ostatnio dzieje, mam nadzieje ze to chwilowe. No i na fotce wyszlo jakby byly tak do ramion a w rzeczywistosci sa za zapiecie od stanika na dlugosc

Finlora - mnie tez sie podobasz w ciemniejszych wlosach, mam identyczne zdanie do Milki19 Bardzo Ci ladnie w ciemnych, i podobasz mi sie strasznie w okularkach Ja sama nosze soczewki, bo w okularach wygladam moim zdaniem niezbyt korzystnie, co najdziwniejsze wszystkim sie podoba le poki co nie zamierzam rezygnowac z sczewek.

Napisane przez Milka19

Witaj Kochanie Trzymam kciuki za prace A z włoskami wcale nie jest aż tak źle Mam nadzieje, że szybko prace dostaniesz i będziesz mogła sobie zaszaleć z tymi kosmetykami do włosów

Dziekuje bardzo Ze wzgledu na to ze z moim angielskim nie jest ostatnio za dobrze to ta praca w sklepie to naprawde rarytas jak dla mnie Biorac jeszcze pod uwage ze mam dopiero 20 lat (tzn jeszcze 19)

[Mirelkaaa]

dziewczyny szalejecie z tymi postami
ja niestety ucze sie na chemie;/

['Estelle']

Napisane przez madziunia80

Tatulek mój będzie miał dzisiaj operację, jako czwarty, także myślę, że około godziny 16.00 powinien sie zabieg zacząć. Trzymajcie kciuki kochane
[/FONT]

Zaciskam kciuki mocno, zobaczysz, że wszystko będzie OK

Napisane przez madziunia80

Edit: A tak w ogóle to polecam zajrzeć na MM. W tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=157928 linki do wielu step by step'ów. A poza tym polecam wątki Agnieszki (agabil1), Moniki (mona1978), Madzi (madie), czy Karoliny (karo-la), a także wielu innych dziewczyn. Naprawdę się przydają te stepy, sama się na ich podstawie wiele nauczyłam.

Dziękuję za kolejną porcję rad odnośnie malowania, tylko... nie wiem czy dam radę jak zobaczyłam te wątki, te makijaże Jejuuuu, ja nigdy chyba nie będę tak malować nawet po najlepszym kursie , normalnie zazdroszczę Wam takich umiejętności... Gdzie mi do Was...

Napisane przez tigresska

A wracając jeszcze do malowania oczu to co robicie zeby cienie zcierały sie szybko z powieki, nie robiły sie z nich grudki itd mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi.

Mam ten sam problem, nie potrafię tego zwalczyć, już sobie nawet odpuściłam i przyzwyczaiłam do tego, że w międzyczasie robię poprawki[o ile w ogóle chce mi się poprawiać ].
Ale pamiętam jak przy ślubnym wizażystka mówiła mi o bazie pod cienie, która zapewnia trwałość i przeciwdziała zbrylaniu. Fakt, że pewnie duży udział w tym ma umiejętność malowania i dobór odpowiedniej ilości cienia, ale makijaż trzymał się twardo 15 godzin, jak nie więcej

Napisane przez blonndee

aaaa, dostalam prace w laboratorium w szpitalu

Superowo gratuluję

Napisane przez Finlora

Twoja piesowa już przestała się wpychać??
Reksio zawsze wpycha się między mnie i TŻ, jak leżymy u mnie na łóżku. Nieważne, ze nie ma miejsca, na chama się wpycha Kiedyś specjalnie tak bardzo blisko siebie się położyliśmy i stwierdziliśmy, ze teraz na pewno się nie wpakuje... najpierw siedział w nogach, z takim wyrazem pyszczka, jakby został głęboko zraniony, potem spróbował od strony TŻ, potem od mojej, a w końcu na chama zaczął się pakować między nas...
Ciekawa jestem czy on jest tak bardzo zazdrosny, czy tak bardzo nie lubi być sam??
Śmialiśmy się kiedyś z TŻ, ze Reksio cierpi na wieczny syndrom „zajmij się mną”
[...]
Mój TŻ na szczęście nie marudzi kiedy ubieram się na czarno, ale czasami mówi, że mogłabym założyć coś odrobinę mniej mrocznego – np. kiedy wybieramy się z pierwszą wizytą do jego babci

Z tego, co ją obserwuję, to już nie, mówiąc językiem psychologów zwierząt - zrozumiała zmiany w hierarchii stada , bo kiedyś to nie było ranka, żebym się nie obudziła oddzielona od Tż'ta
Teraz, jeśli już wskakuje do łóżka, to szuka miejsca obok, ale bardzo blisko, tak, żeby mieć kontakt i się przytulić. Nawet jak się gdzieś plącze pod nogami, to siada na mojej stopie, żeby mieć kontakt. I uwielbia przyłazić rano po poranną porcję głaskania - wystarczy tylko, że TŻ wstanie zrobić kawę, a ta już siedzi na jego miejscu i się "kokosi".

Syndrom "zajmij się mną" jest mi jak najbardziej znany przejawia się np. w takim charakterystycznym rzucaniu się na leżąco po podłodze i podszczekiwaniu, a już ładowanie się pod łokieć, a potem pod dłoń nosem do głaskania opanowała do perfekcji , pieszczocha jest z niej straszna...

Napisane przez Milka19

Ja co jestem na wizazu to tam zerkam i podziwiam Moją faworytką jest Agnieszka Niestety wątpie w to, że kiedyś dorównam dziewczyną z MM




Finlora w czerni jest Ci poprostu cudnie W blondzie wogóle do mnie nie przemawiasz (ale widze, że tylko do mnie), ale te ostatnie fotki są super Ladna z Ciebie lasncja

No to już nie jesteś sama bo mi też podoba się ciemniejsza wersja Podpisuję się zresztą pod Twoją wypowiedzią w całej rozciągłości obiema grabami

[xyoko]

Napisane przez Milka19

Zależy co jesz i w jakich ilościach. Lekka białkowa kolacja dwie godzinki przed snem jest bardzo wskazana. Jeśli nie zjadasz nic przez powiedzmy 6 godzin przed snem to dochodzi do katabolizmu mięśni.

Ogólnie jedząc w taki sposób (znaczy rzadko i sporo godzin przed snem już nic) można zacząć wyglądać jak tzw. tłusty chudzielec - znaczy jest się chudym, ale posiada dużą ilością tkanki tłuszczowej, bo to organizm w chwilach krytycznych dla niego magazunuje Nie neguje, że nie jedząc sporo godzin w ciągu dnia, albo wieczorami nie można zlecieć z wagi, bo to oczywiste, ale chyba każdemu zależy żeby zgubić tłuszczyk, a nie stracić wode i mięśnie... no i włosy

Więcej info w artykułach zawieszonych na dietetyce

Hmm, ale jak poza ograniczaniem jedzenia chodzi się na basen i fitness, to chyba taki efekt nie grozi?

Napisane przez tigresska

Ja niestety do Waszych makijażowych fascynacji nie dołączę gdyż uzywam jedynie tuszu do rzęs i kwentualnie kredkę do oczu. A to wszystko z jednego powodu - kompletnie nie umiem sie malowac
żeby nie było - wiele razy próbowalam i za kazdym razem wyglądałam jak nie powiem co zza krzaka... naprawdę mam 2 lewe ręce do takich rzeczy, aż wstyd przyznac bo swoje latka juz mam Ale podobają mi się takie podkreślone oczy, takie "zadymione"

Ja też się nie umiem malować Nawet kreski nie potrafię zrobić. Na co dzień tylko tusz, trochę różu, lekki krem tonujący, korektor pod oczy i błyszczyk. A na jakieś okazje próbowały mnie malować różne osoby.. Nigdy nie wyglądałam tak, żeby się sobie podobać

Napisane przez nicki86

Xyoko ja też mam since pod oczami i jestem blada jak śmierć... ale nie maluje sie pudrami bo nie lubie maski na twarzy, jakos zle sie czuje, ale ku mej radosci dziewczyny z mojej stancji kiedys popadly w zachwyt, że ja niczego nie uzywam a wygladam dobrze... a ja se mysle ta przyzyczaiły się jak mnie codzien widzialy bez makijazu jakiegokolwiek

Ja za to źle się czuję z tą moja bladością Dlatego szukam różnych sposobów, żeby się przyciemniać

Napisane przez virka

Raźniej będzie się kompleksić
Ale tak ze zdwojona siłą, to nie wiem, kto nas z tego wyciągnie
Nawet włosomaniaczki za włosy nie dadzą rady

Kochana, jak nie my to kto?

[xyoko]

Napisane przez nicki86

Ja też mam kompleks na kompleksie... zawsze odrobine podbudowywuja mnie te programy na tvn style jak pieknie wygladac nago czy cos w tym stylu... bez operacji, chudniecia itp. wydobywaja z kobiet ich naturalne piekno wtedy mam takiego powera, że moze ja tez cos ze soba zrobie... ale szybko mi to przechodzi i znów jestem za gruba, mam brzydka skóre itd. itp. ohhh szkoda gadac

Skądś to znam

Napisane przez Milka19

Ja wogóle nie umie przyjmować komplementów Zawsze mi się wydaje, że jak ktoś mówi coś dot. mojego wyglądu to kłamie i mówi tak bo wypada, albo chce być uprzejmy i nigdy nie wiem jak się zachować w takiej sytuacji. W sumie rzadko się to zdarza (nie wiem czy dobrze czy źle), więc przynajmniej jeden problem z głowy

Ja też nie potrafiłam, ale się przemogłam i widzę, że najlepszą metodą jest powiedzenie "dziękuję" z uśmiechem

Napisane przez nicki86

To jakiś nasz chory mechanizm obronny...

a ja wklejam dla tych co tu się tak wzdraniały przed ciemnym makijazem do jasnych oczków ciekawego linka o przydymionym spojrzeniu kroczek po kroczku http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=step+by

dobranoc

Ja się nawet boję próbować

Napisane przez madziunia80

Dzień dobry bardzo kochane! Dzisiaj już ze mną dużo lepiej, dzięki Waszemu wsparciu udało mi się podnieść z dołka, nie do końca jeszcze, ale grunt, że walczę. Dzięki Wam


Tatulek mój będzie miał dzisiaj operację, jako czwarty, także myślę, że około godziny 16.00 powinien sie zabieg zacząć. Trzymajcie kciuki kochane

Bardzo się cieszę, że czujesz się lepiej
Za Tatę oczywiście trzymam kciuki i czekam na wiadomości

Napisane przez blonndee

aaaa, dostalam prace w laboratorium w szpitalu

Gratuluję!!

Napisane przez atsenka

A tak w ogole to dzis bylam w 2 agencjach i sie zarejestrowalam a jutro mam interview w sklepie z zabawkami, 3majjcie kciuki bo bardzo zalezy mi na pracy

Trzymam

Napisane przez Jolie2601

Zgadzam się z blonndiee- też mi się bardziej jasne podobają

Też się zgadzam



A tak w ogóle to witam Wróciłam właśnie z zajęć, deszcz mnie złapał i przemoczyłam buty.. Cały dzień jestem śpiąca i ledwo wysiedziałam na uczelni..Ehh.. Chyba niskie ciśnienie jest, że tak marudzę

Edit: Przepraszam za post pod postem, ale ograniczenia emotek były

[Narek]

Finloro, razem z siostrą uważamy, że lepiej wyglądasz w jaśniejszych włosach

[Lanessa]

O_O'
edit xDD

[Milka19]

Napisane przez atsenka

Dziekuje bardzo Ze wzgledu na to ze z moim angielskim nie jest ostatnio za dobrze to ta praca w sklepie to naprawde rarytas jak dla mnie Biorac jeszcze pod uwage ze mam dopiero 20 lat (tzn jeszcze 19)

Na pewno nie jest aż tak źle z tym Twoim angielskim. Wierze w Ciebie

Napisane przez xyoko

Hmm, ale jak poza ograniczaniem jedzenia chodzi się na basen i fitness, to chyba taki efekt nie grozi?

Ja za to źle się czuję z tą moja bladością Dlatego szukam różnych sposobów, żeby się przyciemniać

Tylko nie bić za ten długi tekst Wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć czytając artykuły podwieszone na dietetyce i fitnessie Na pewno nie powiesz mi, że odchudzasz się z głową skoro Ci tak włoski lecą

BTW: Gdzie się basenujesz Może już się kiedyś spotkałyśmy

Ja też bladzioch i nawet już polubiłam tą moją bladą cere

"Podczas wysiłku fizycznego nasz organizm nie spala zbyt wielu kalorii. Dwadzieścia minut jazdy na rowerze stacjonarnym powoduje utratę ok. 100 kcal, co mniej więcej równa się kaloryczności jednej szklanki mleka, zaś kilkadziesiąt minut spędzonych na siłowni pozwala spalić jedynie pół czekolady. Bilans energetyczny nie wygląda więc zachęcająco, dlatego większość kobiet nie zamierza marnować włożonego wysiłku, na rzecz kolacji, która najczęściej nie tylko wyrównuje utracone kalorie, ale dostarcza ich z nawiązką.

Kiedy pewnego dnia, po zakończeniu zajęć aerobiku zapytałem kilka kobiet jak będzie wyglądać ich wieczorny posiłek po powrocie do domu, 9 na 12 pań odpowiedziało, że nie zamierza jeść czegokolwiek, bo nie po to się męczyły, by teraz się "nawpychać". Jak widać niewiele kobiet, ma świadomość znaczenia posiłku potreningowego.

Trening fizyczny jest dla organizmu bodźcem stresogennym zakłócającym proces wewnątrzustrojowej homeostazy ( równowagi). W wyniku intensywnego wysiłku, wewnątrz ciała nasila się proces rozpadu białek ustrojowych, co w efekcie prowadzi do poważnego nadwerężenia konstrukcji tkanki mięśniowej. Opuszczając salę treningową, mięśnie pozbawione są glikogenu ( cukru mięsniowego) oraz znacznie zubożone w aminokwasy, co w efekcie prowadzi do ich uszczuplenia. Prawidłowe odżywienie po treningu pozwala odbudować straty w mięśniach nie tylko do punktu wyjściowego, ale także znacznie powiększyć ich zapasy, w efekcie czego zregenerowane ciało staje się jędrniejsze. W okresie potreningowym, organizm nigdy nie odkłada tkanki tłuszczowej ( jak uważa większość kobiet), gdyż z punktu widzenia fizjologii, było by to całkiem nielogiczne. To tak samo, jakby bardzo głodujący człowiek, dostał zastrzyk gotówki i zamiast kupić za to jedzenie, pieniądze zaniósłby do banku.

Unikanie spożywania posiłków po forsownym treningu przyczynia się nie tylko do zatrzymania postępów, ale również, w perspektywie czasu, prowadzi do bardzo niekorzystnych zmian w skaldzie ciała. Wyniszczone i nieodbudowane po wysiłku mięśnie stają się coraz mniejsze i słabsze, zaś zagrożony sytuacją organizm w panice nasila odkładanie tłuszczu zapasowego w celu utworzenia rezerw energetycznych. W efekcie ciało, choć traci na wadze ( bo mięśnie przecież sporo ważą) staje się obwisłe, miękkie i pomarszczone. Dlatego też niezbędnym elementem właściwej odnowy biologicznej organizmu jest dostarczenie odpowiedniej ilości składników odżywczych niezbędnych do odbudowy zniszczonych włókien mięśniowych. Dlatego w posiłku potreningowym należy położyć szczególny nacisk na odnowę glikogenu i białek."


Przyszedł listonosz z paczką. Jako, że zamawiałam książkę paczke odebrałam - kształt mi troche nie pasowała, ale co tam. Otworzyłam a w środku ruter Za książke dałam 25 zeta a taki ruter to sporo kasy kosztuje - a do mnie przyszedł gratis Czyżby jakiś spóźniony prezent

[xyoko]

Napisane przez Milka19

Tylko nie bić za ten długi tekst Wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć czytając artykuły podwieszone na dietetyce i fitnessie Na pewno nie powiesz mi, że odchudzasz się z głową skoro Ci tak włoski lecą

BTW: Gdzie się basenujesz Może już się kiedyś spotkałyśmy

Ja też bladzioch i nawet już polubiłam tą moją bladą cere

"Podczas wysiłku fizycznego nasz organizm nie spala zbyt wielu kalorii. Dwadzieścia minut jazdy na rowerze stacjonarnym powoduje utratę ok. 100 kcal, co mniej więcej równa się kaloryczności jednej szklanki mleka, zaś kilkadziesiąt minut spędzonych na siłowni pozwala spalić jedynie pół czekolady. Bilans energetyczny nie wygląda więc zachęcająco, dlatego większość kobiet nie zamierza marnować włożonego wysiłku, na rzecz kolacji, która najczęściej nie tylko wyrównuje utracone kalorie, ale dostarcza ich z nawiązką.

Kiedy pewnego dnia, po zakończeniu zajęć aerobiku zapytałem kilka kobiet jak będzie wyglądać ich wieczorny posiłek po powrocie do domu, 9 na 12 pań odpowiedziało, że nie zamierza jeść czegokolwiek, bo nie po to się męczyły, by teraz się "nawpychać". Jak widać niewiele kobiet, ma świadomość znaczenia posiłku potreningowego.

Trening fizyczny jest dla organizmu bodźcem stresogennym zakłócającym proces wewnątrzustrojowej homeostazy ( równowagi). W wyniku intensywnego wysiłku, wewnątrz ciała nasila się proces rozpadu białek ustrojowych, co w efekcie prowadzi do poważnego nadwerężenia konstrukcji tkanki mięśniowej. Opuszczając salę treningową, mięśnie pozbawione są glikogenu ( cukru mięsniowego) oraz znacznie zubożone w aminokwasy, co w efekcie prowadzi do ich uszczuplenia. Prawidłowe odżywienie po treningu pozwala odbudować straty w mięśniach nie tylko do punktu wyjściowego, ale także znacznie powiększyć ich zapasy, w efekcie czego zregenerowane ciało staje się jędrniejsze. W okresie potreningowym, organizm nigdy nie odkłada tkanki tłuszczowej ( jak uważa większość kobiet), gdyż z punktu widzenia fizjologii, było by to całkiem nielogiczne. To tak samo, jakby bardzo głodujący człowiek, dostał zastrzyk gotówki i zamiast kupić za to jedzenie, pieniądze zaniósłby do banku.

Unikanie spożywania posiłków po forsownym treningu przyczynia się nie tylko do zatrzymania postępów, ale również, w perspektywie czasu, prowadzi do bardzo niekorzystnych zmian w skaldzie ciała. Wyniszczone i nieodbudowane po wysiłku mięśnie stają się coraz mniejsze i słabsze, zaś zagrożony sytuacją organizm w panice nasila odkładanie tłuszczu zapasowego w celu utworzenia rezerw energetycznych. W efekcie ciało, choć traci na wadze ( bo mięśnie przecież sporo ważą) staje się obwisłe, miękkie i pomarszczone. Dlatego też niezbędnym elementem właściwej odnowy biologicznej organizmu jest dostarczenie odpowiedniej ilości składników odżywczych niezbędnych do odbudowy zniszczonych włókien mięśniowych. Dlatego w posiłku potreningowym należy położyć szczególny nacisk na odnowę glikogenu i białek."


Przyszedł listonosz z paczką. Jako, że zamawiałam książkę paczke odebrałam - kształt mi troche nie pasowała, ale co tam. Otworzyłam a w środku ruter Za książke dałam 25 zeta a taki ruter to sporo kasy kosztuje - a do mnie przyszedł gratis Czyżby jakiś spóźniony prezent

Dzięki za informacje Widzę, że oprócz fryzjerskiego, muszę zacząć czytać dietetyczne
Ale jak Ty jesteś taka obeznana, to może mi coś podpowiesz Przytyłam kiedy wyjechałam z domu na studia i zaczęłam się odżywiać nieregularnie i mniej wartościowo. To rozumiem Ale zanim zmobilizowałam się do odchudzania, jadłam również słodycze i różne niezdrowe rzeczy (pizze itp). Moje odchudzanie polegało na przestaniu jedzenia po 18 i zrezygnowaniu z tych właśnie niezdrowych rzeczy i słodyczy. Zaczęłam więc teoretycznie odżywiać się bardziej zdrowo (bo np zamiast zamawiać pizzę na obiad, przygotowywałam kawałek mięsa, ryż i sałatkę). Ale wtedy zaczęły mi właśnie wypadać włosy z głowy (nie od razu, powiedzmy 3 miesiące po rozpoczęciu diety). Po stosowaniu różnych metod walki z wypadaniem, które nie przynosiły efektów, zrobiłam badania i wyszła mi lekka anemia, głównie niedobór żelaza. No i zastanawiam się, jakim cudem zamiana niezdrowego jedzenia na zdrowe obiady doprowadziła do anemii Czy to możliwe, że np wcześniej, jedząc czekoladę, dostarczałam organizmowi aż tyle żelaza? (nie opychałam się jakoś bardzo tą czekoladą). Aha, dopiero zaczynając się odchudzać, zaczęłam też regularnie, codziennie jeść śniadania, wcześniej tego nie robiłam. Mogłabyś mi powiedzieć, czy gdzieś (oprócz tego niejedzenia po 18) robię jeszcze jakiś oczywisty błąd? Byłabym bardzo wdzięczna.

Przepraszam za ten wywód, ale widzę, że Milka jest z tych znających się i liczę na pomoc

Aaa, pływam na basenie AWF, koło Ronda Grzegórzeckiego

[Narek]

Dziewczyny, mam bojowe zadanie... Wie może ktoś, jak mniej więcej napisać podanie o podwyżkę? Wujek mnie prosił, żebym coś takiego napisała, ale kompletnie nic nie przychodzi mi do głowy

[Milka19]

Napisane przez xyoko

Dzięki za informacje Widzę, że oprócz fryzjerskiego, muszę zacząć czytać dietetyczne
Ale jak Ty jesteś taka obeznana, to może mi coś podpowiesz Przytyłam kiedy wyjechałam z domu na studia i zaczęłam się odżywiać nieregularnie i mniej wartościowo. To rozumiem Ale zanim zmobilizowałam się do odchudzania, jadłam również słodycze i różne niezdrowe rzeczy (pizze itp). Moje odchudzanie polegało na przestaniu jedzenia po 18 i zrezygnowaniu z tych właśnie niezdrowych rzeczy i słodyczy. Zaczęłam więc teoretycznie odżywiać się bardziej zdrowo (bo np zamiast zamawiać pizzę na obiad, przygotowywałam kawałek mięsa, ryż i sałatkę). Ale wtedy zaczęły mi właśnie wypadać włosy z głowy (nie od razu, powiedzmy 3 miesiące po rozpoczęciu diety). Po stosowaniu różnych metod walki z wypadaniem, które nie przynosiły efektów, zrobiłam badania i wyszła mi lekka anemia, głównie niedobór żelaza. No i zastanawiam się, jakim cudem zamiana niezdrowego jedzenia na zdrowe obiady doprowadziła do anemii Czy to możliwe, że np wcześniej, jedząc czekoladę, dostarczałam organizmowi aż tyle żelaza? (nie opychałam się jakoś bardzo tą czekoladą). Aha, dopiero zaczynając się odchudzać, zaczęłam też regularnie, codziennie jeść śniadania, wcześniej tego nie robiłam. Mogłabyś mi powiedzieć, czy gdzieś (oprócz tego niejedzenia po 18) robię jeszcze jakiś oczywisty błąd? Byłabym bardzo wdzięczna.

Przepraszam za ten wywód, ale widzę, że Milka jest z tych znających się i liczę na pomoc

Aaa, pływam na basenie AWF, koło Ronda Grzegórzeckiego

Wydaje mi się, że ograniczenie się i nie jedzenie po 18 jeśli chodziłaś bardzo późno spać i byłaś długo aktywna już mogło spowodować lekki szok w organiźmie.

Następne co mi przychodzi do głowy to:

1). Co ze zdrowymi tłuszczami Ich włosy bardzo potrzebują - chodzi mi o nienasycone kwasy tłuszczowe (te nasycone są be) Jeśli nie spożywasz ich w wystarczającej ilosci warto zaopatrzyc się w jakieś kapsułki.

2). Zrezygnowałaś z jedzenia mięsa Mięso oprócz tłuszczu zawiera dobrze przez organizm człowieka przyswajane białko... no i to żelazo właśnie (zwłaszcza znienawidzona przeze mnie w dzieciństwie wątróbka) Ogólnie białko podczas odchudzania to podstawa

Mam nadzieje, że coś pomoge Jak będziesz jeszcze miała jakieś pytania wal śmiało (mam nadzieje, że Marzenka nas nie wygoni, bo wątek o włosach zamieni się w wątek o dietach)

Ps. Ten basen to dla mnie drugi koniec świata

Narku obawiam się, że nie istnieje uniwersalne podanie o podwyżke Każde takie podanie trzeba jakoś logicznie uzasadnić, a bez znajomości danego stanowiska, jego specyfikacji trudno coś wymyslić Twój wujek jako osoba najbardziej zainteresowana powinnien sam się pomęczyć, bo on wie najlepiej

[Porcelainnn]

Napisane przez Narek

O, i jak się sprawował? Dobrze nawilżał? Dziewczyny w wątku o Ziaji właśnie poleciły mi ten krem, bo szukam mocnego nawilżenia/odżywienia dla mojej suchej ostatnio skóry

Tak bardzo dobrze nawilżał i odżywiał. Z mocno odżywiających polecam jeszcze Ziaji masło kakaowe i oliwkowy lekka formuła. Zwykły oliwkowy jest baaardzo tłusty, ale wspaniały na noc. Kiedyś miałam też ten z serii kozie mleko i też byłam zadowolona Napisz który wybrałaś, jak się zdecydujesz

Napisane przez blonndee

zrobmy jakies czarownicze tance na slonce
staram sie po kazdym, ale nie zawsze wychodzi... [brak czasu]

aaaa, dostalam prace w laboratorium w szpitalu

Taniec i zarzucanie blond włosami w wołaniu o słońce. Musi podziałać! Gratuluje pracy

Napisane przez Milka19

Ja co jestem na wizazu to tam zerkam i podziwiam Moją faworytką jest Agnieszka Niestety wątpie w to, że kiedyś dorównam dziewczynom z MM

Ja uwielbiam dzieła Candy killer i Perelki 20. No oczy Ferrou


Jutro kupuje olej Znalazłam jeden w sklepie ze zdrową żywnością, nie miałam przy sobie niestety pieniążków, a kosztował zbyt mało by zapłacić kartą - 7,50. Myślicie, że będzie dobry?

[xyoko]

Napisane przez Milka19

Wydaje mi się, że ograniczenie się i nie jedzenie po 18 jeśli chodziłaś bardzo późno spać i byłaś długo aktywna już mogło spowodować lekki szok w organiźmie.

Następne co mi przychodzi do głowy to:

1). Co ze zdrowymi tłuszczami Ich włosy bardzo potrzebują - chodzi mi o nienasycone kwasy tłuszczowe (te nasycone są be) Jeśli nie spożywasz ich w wystarczającej ilosci warto zaopatrzyc się w jakieś kapsułki.

2). Zrezygnowałaś z jedzenia mięsa Mięso oprócz tłuszczu zawiera dobrze przez organizm człowieka przyswajane białko... no i to żelazo właśnie (zwłaszcza znienawidzona przeze mnie w dzieciństwie wątróbka) Ogólnie białko podczas odchudzania to podstawa

Mam nadzieje, że coś pomoge Jak będziesz jeszcze miała jakieś pytania wal śmiało (mam nadzieje, że Marzenka nas nie wygoni, bo wątek o włosach zamieni się w wątek o dietach)

Ps. Ten basen to dla mnie drugi koniec świata

Bardzo dziękuję

Ad 1. Nie wiem, które są nienasycone Ale doczytam
Ad 2. Nie zrezygnowałam Chyba tak nigdzie nie napisałam Mięsa nigdy wprawdzie nie lubiłam, ale zmuszam się, żeby je jeść, właśnie dla zdrowia

Szkoda, że dla Ciebie to koniec świata, już chciałam zacząć Cię wypatrywać Chociaż w czepku ciężko stwierdzić, kto jest posiadaczem pięknych włosów

Virko i reszto Włosomaniaczek przepraszam za tego off topa, ale moje pytania są spowodowane troską o włosy, które lecą

Napisane przez Milka19

Narku obawiam się, że nie istnieje uniwersalne podanie o podwyżke Każde takie podanie trzeba jakoś logicznie uzasadnić, a bez znajomości danego stanowiska, jego specyfikacji trudno coś wymyslić Twój wujek jako osoba najbardziej zainteresowana powinnien sam się pomęczyć, bo on wie najlepiej

Zgadzam się

[Narek]

Napisane przez xyoko

Zgadzam się

Pff, to mnie pocieszyłyście No nic, trudno, starałam się. Nie będę miała wyrzutów sumienia

Napisane przez Porcelainnn

Tak bardzo dobrze nawilżał i odżywiał. Z mocno odżywiających polecam jeszcze Ziaji masło kakaowe i oliwkowy lekka formuła. Zwykły oliwkowy jest baaardzo tłusty, ale wspaniały na noc. Kiedyś miałam też ten z serii kozie mleko i też byłam zadowolona Napisz który wybrałaś, jak się zdecydujesz

Masło kakaowe miałam, ostatnio zużyłam opakowanie. Jednak moje czoło nadal było suche Zobaczę, co będzie w sklepie. Na razie dokańczam nagietkowy, a później będę stać pół godziny i porównywać składy w drogerii

[Porcelainnn]

Napisane przez Narek

Masło kakaowe miałam, ostatnio zużyłam opakowanie. Jednak moje czoło nadal było suche Zobaczę, co będzie w sklepie. Na razie dokańczam nagietkowy, a później będę stać pół godziny i porównywać składy w drogerii

Polecam jeszcze maseczke odżywczą z Daxa, taką w złotych saszetkach. Działa cuuda


Milka- byłam dziś w Kauflandzie, stepper kosztuje już 110 zł,to jest taki model:
http://www.allegro.pl/item335508628_..._12m_nowy.html