Panny Młode 2008 cz. III

[kina2807]

Napisane przez Taska

kilka zdjec. Jak bede miala cos od fotografa dam znac

Tasko super
Gratulacje dla Was
śliczne zdjęcia

[Taska]

Dziekuje dziewczyny i zycze wam tego samego.

[LilStar]

Napisane przez Taska

Czesc moje drogie!

Nie pisalam wczesniej bo najzwyczajniej nie mam czasu zamiast spedzac uroczo nasz tydzien miodowy to my siedzimy w samochodzie z tesciem i przemierzamy Polske wzdluz i wszerz w poszukiwaniu samochodu ;(
Pomarudzilam!


SOBOTA!

Byl piekny ale wietrzny dzien. Welon co chwile mialam na twarzy
Niebo zaciagalo sie chmurami kilkakrotnie ale nie spadla ani kropla.
Spotykalismy sie z fotografem u mnie w domu o 14.30- ja juz wrocilam od fryzjera i makijazu. Musze przyznac, ze mialam super humor, stres gdzies ulecial, za to zarty mi sie trzymaly przez cale popoludnie. O 15.30 przyjechal TZ z rodzicami i swiadkiem. Ubieranie NAS i Blogoslawienstwo, o 16 przyjechal nasz samochod i wyruszylismy do kosciola. Bylismy o 20min za wczesnie ale za to spotkalismy tylu znajomych, ze az ciezko policzyc... ludzi ktorych nie widzialam po 11 lat! Cudowne uczucie.

Pozniej tato zaprowadzil mnie do oltarza, dalismy sobie "cmoka" i wreczyl ma reke Panu Mlodemu.
Kobiety najprzyjemniejsza czesc to nasze usmiechniete oczy, szczesliwe buzie i zakochane spojzenia!!!!!!

Powiem szczerze, ze nogi mi sie trzesly przez pierwsza czesc mszy do naszej przysiegi, mieslismy wrazenie, ze to nie nasz slub, ze uczestniczymy w czyims... pozniej to byla tylko eksplozja uczuc... Rewelacja!
Jesli bedziecie wynajmowac Smyczki; My mieslimsy Skrzypce i wiolaczele- pogadajcie z nimi, czy nie moga grac razem z organista... wszyscy goscie zachwycali sie tym polaczeniem.

Co do imprezy, my nie mieslismy Wesela tylko przyjecie z muzyka na zywo... Jesli ktos lubi wlasnie cos takiego goraco polecam. BYlo super! My o 23-24 poszlismy do Hotelu na nasza "noc poslubna" a reszta gosci pojechala do TZ do domu i tam bawili sie do 5 rano. W niedziele o 12 my dojechalismy do nich i impreza od nowa... w zyciu sie tak nie usmialam


Zaluje, ze nie mozna brac slubow czesciej, bo z checia powtorzylabym ten dzien jeszcze raz.

piękna relacja i cudne zdjęcia-jeszcze raz gratulacje

Napisane przez agunia82

Taska cudnie, cudnie, cudnie i jeszcze raz cudnie. Gratulacje moja kochana. A wyglądałaś zjawiskowo

Kurcze dziewczyny, jak ja wytrzymam do tego wrześnie jak tutaj co chwilę będą się pojawiać takie relacje? Już teraz jak czytam je wszystkie to mnie skręca. ja chcę juuuuuuuuuż

ja tez ja też

Napisane przez Taska

Dziekuje dziewczyny i zycze wam tego samego.

wyglądałaś prześliczniie-taka radość bije z Twoich zdjęć

[asiuk]

Napisane przez toverek83

asiuk ja ostatnio moje mamie na urodziny podarowalam kwiaty i byla prze szczesliwa...tez juz wyczerpaalam wszelkie pomysly na prezenty...nawet Tomek dostal ode mne w tym roku skarpetki....nei wiem nawet skad mi taki pomysl przyszedl do glowy..
asiuk czy Ty slubujesz 25 pazdziernika???
p.s.odezwe sie po powrocie z zakupow T. przyjechal

Na razie mam jeden prezent na oku - taki fajny krem do rąk, dostapny tylko u kosmetyczki Wypadałoby jednak dokupić coś jeszcze.
Ja ślubuję 18.10.

Napisane przez izazusia

Asiuk powodzeniau Promotora. Wielki szacunek dla Ciebie!! Architektura: dla mnie o wiele trudniejsza niż medycyna i prawo, niz jakikolwiek kierunek na polibudzie. Bo oprócz lotnego umysłu trzeba mieć talent!!!

Zawstydzasz mnie, Izuś Wiadomo, każdy kierunek rządzi się własnymi prawami. Osobiście nie podzielam Twojego zdania Ale coś w tym jest.

Napisane przez Integra

Witam Was moje Kochane
Dopiero teraz mam czas skrobnąć parę słów. Sama nie wiem od czego zacząć. Mięliśmy przepiękną pogodę. Słonecznie, ale nie gorąco. Pomijając wszystkie nerwy, które zafundowała mi najpierw świadkowa, a potem ciocia, która miała przyjechac wcześniej, żeby pomóc ubrac samochód i zawiązac mój gorset, to wszystko wyszło wspaniale. Ślubu udzielał nam przesympatyczny proboszcz i nie musieliśmy się martwic, że pomyli nam się kiedy wstac, a kiedy usiąśc. Dawał man takie dyskretne sygnały Przysięga przeszła gładko, choc byłam przekonana, że powiem " i ślubuję Ci miłośc, przyjaźń" (i muzykę...) Wszystko działo się jak we śnie. Prawie całą mszę trzymaliśmy się za ręce (żeby dodac sobie otuchy i nie zwiac ) TŻ był bardziej zdenerwowany niż ja i kiedy na niego patrzyłam ,to musiałam się powstrzymywac, żeby nie wybuchnąc śmiechem. Moja świadkowa jak zobaczyła, że się kilelczę, to przez całą mszę prawie na mnie nie patrzyła, bo sama myślała, że ryknie na cały kościół.
Tak jakoś wyszło, ze życzenia składali nam wszyscy pod kościołem, więc dobrze, że miałam więcej cukiereczków. Przyjechały też moje kochane pysie (czyt. koleżanki), których się w ogóle nie spodziewałam (niestety rzadko się widujemy). To był najlepszy prezent jaki dostałam.
Wesele też wyszło wspaniale. Pyszne jedzenie i zabawa do białego rana. Widok wspaniale bawiących się gości, rekompensuje wszystkie te nerwy stracone przy przygotowaniach. Byłam naprawdę szczęśliwa, widząc jak szaleją na parkiecie. W trakcie wesela bryknelismy na zdjęcia, cieszę sie, że pleneru nie przekładaliśmy na inny termin, bo przydała nam się taka przerwa. Ciekawa jestem jak wyjdą zdjęcia. Jak tylko coś będę miała to wrzucę.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie duchowe i pomoc, bez Was raczej nie dałabym rady wszystkiego ogarnąć.

Oczywiście będę jeszcze tu zaglądac, może i mi uda się coś doradzic. A teraz kilka faktów:
- pończochy Gatta nie puściły ani jednego oczka, chociaż na plenerze ich nie oszczędzałam (w zapasie miałam jeszcze 2 pary)
- na 60 osób, na wesele, poprawiny i dwa dni pijaństwa z goścmi w domu poszło 100 butelek wódki i 10 wina, aha po poprawinach każda para dostała ciasto i wódeczke do domu
- mieliśmy ponad 2l napojów na osobę, a przed poprawinami i tak musięliśmy jeszcze jechac dokupi, bo prawie nic nie zostało
- warto miec woreczek na telegramy, ułatwia to ogarnięcie ich wszystkich i nie trzeba się martwic, że coś wypadnie (uszyłam sobie taki z organzy i doskonale sie sprawdził)
- NAJWAŻNIEJSZE: każda panna młoda jest piękna, a w tym dniu jesteśmy takie szczęśliwe, że i tak nie zwracamy uwagi na to jak wyglądamy. Nie dajcie się zwariowac. W tym dniu i tak liczy się tylko Wasze szczęście

Integra, moje gratulacje Mam nadzieję, że każda z nas będzie mogła pochwalić się podobną relacją.

Napisane przez izazusia

Nie uwazam wyksztalcenia za cos najwazniejszego ale cenie u ludzi wiedzę i talent. Podziwiam jak ktoś pięknie śpiewa, maluje, tańczy bo są to rzeczy, w których nigdy nie osiągnę nawet stopnia średniego zaawansowania.
Zadania z matmy, fizy, chemii można zajarzyć a do śpiewu, malarstwa, sprawnych rączek, pomysłowości trzeba mieć dar. Ja go nie mam więc tym bardziej podziwiam zdolniachy

Wiesz co, nie jest wcale tak, że do matmy, chemii czy fizy nie trzeba mieć talentu Zawsze podziwiałam te osoby, dla których przedmioty ścisłe to była bułka z masłem. Owszem, wyuczyć się część materiału da (sama zdawałam maturę z matematyki i byłam w klasie o profilu biologiczno-chemicznym). Jednak dla mnie matma i fiza to tak naprawdę czarna magia
A co do zdolności artystycznych, sama przekonuję się, że nie zawsze jest pomysł. Ale jakoś trzeba to przełamać.

Napisane przez monai

asiuk dzięki za info o Ch

Ciężko myślałam, "o jakie Ch chodzi Monai?" Teraz już wiem

Napisane przez gosia1007

Wklejam dwa zdjęcia z pleneru (tylko tyle mam) nie pokazuje twarzy męża bo nie mogę.

Szkoda, że nie możesz pokazać twarzy męża, ale i tak widać, że śliczną sesję mieliście Czekamy na więcej!

Napisane przez izazusia

Od stycznia legalnie po wizażu buszuję
Tu znajdę KWC, tu coś skomentuję
Jednak najwięcej przebywam na "ślubnym kobiercu"
Bo teraz te sprawy są mi bliskie sercu

Znalazłam tu pełno fajnych koleżanek
totalnie zakręconych ślubem wizażanek
Dyskusje tu trwają od rana do nocy
I zawsze się znajdzie chętny do pomocy

Pończoszki, staniki, suknie i welony
TZ nie spodziewa sie tak pięknej żony
Makijaż czym zrobić też tu się dowiecie
I jak sobie radzić w calym ślubnym stresie

Lubię Twoje wierszyki, sama kiedyś też coś podobnego tworzyłam

Napisane przez izka19855

Liluś dziękuję...
obroniłam pracę lic.

Serdecznie gratuluję

Napisane przez Taska

kilka zdjec. Jak bede miala cos od fotografa dam znac

Śliczne fotki! Czekamy na więcej!

Za chwilę idę się odświeżyć i fru do Gl., na konsultacje.
Wczoraj, oczywiście, nic nie zrobiłam. Pojechaliśmy z tatą do tej firmy produkującej zaproszenia, wypiliśmy kilka lampek wina (dobrze mieć kierowcę!). Wracając do domu, od razu wstąpiłam do TŻ, zobaczyć, co też hydraulik wyczynia. Okazało się, że T. był w domu, czyli mogłam się nie fatygować.
Pojechaliśmy pod wieczór do Makro, ale dotarliśmy tam dopiero po 2 godzinach. Mieliśmy po drodze wypadek. Potrąciliśmy motocyklistę z pasażerem (TŻ prowadził). Odwieźliśmy chłopaka na pogotowie - nie chciał, ale się uparliśmy. Jego kolega-kierwca jechał za nami, jemu ani motorowi nic się nie stało. Chłopak ma coś złamane w nodze. Odwieźlismy go do domu (jest z mojego miasta, nawet oboje z T. znamy jego starszego brata).

Zmykam, dziewczyny. Uważajcie na siebie.

[LilStar]

Napisane przez asiuk

, .
Pojechaliśmy pod wieczór do Makro, ale dotarliśmy tam dopiero po 2 godzinach. Mieliśmy po drodze wypadek. Potrąciliśmy motocyklistę z pasażerem (TŻ prowadził). Odwieźliśmy chłopaka na pogotowie - nie chciał, ale się uparliśmy. Jego kolega-kierwca jechał za nami, jemu ani motorowi nic się nie stało. Chłopak ma coś złamane w nodze. Odwieźlismy go do domu (jest z mojego miasta, nawet oboje z T. znamy jego starszego brata).

Zmykam, dziewczyny. Uważajcie na siebie.

asiuk dobrze, ze to tylko tak się skonczyło-uważaj na siebie.

[toverek83]

Napisane przez kasienka1985

Kochana w jakim Ty sklepie byłaś???
Poleć coś!
Se normalnie wyobraźcie:
Wchodzę do sklepu <tylko juz nie pamiętam jaki to był...> z ganierami i mówie ekspedientce, że szukam do sukni w kolorze kości słoniowej i złota garnituru o jakimś ciepłym odcieniu...
A ona do mnie:
No to może stalowy????????????

Wyszłam

to byl sklep w Jasle-Kasienko zapraszam to tylko chyba 500km od ciebie
ale wczoraj jeszcze pojechalismy z tesciowa i ona potwierdzila Tomka w decyzji zeby go kupil.koszule kupimy w sierpniu i kamizelke.ale wiecie co????bylismy w 3 sklepach i w kazdym gdy prosilismy o pokazanie koszuli w kolorze smietanki zawsze byla inna.w takim razie bede musiala poprosic o kawalek materialu ze swojej sukni zeby dobrac dobrze....jedna smietanke pani uznala za zolc

Napisane przez izka19855

Liluś dziękuję...
obroniłam pracę lic. : pijemy::m dleje::win ko:
no to moje drogie imprezka...tak jak obiecałam...proszę podchodzić i polewać winko...
a teraz uciekam, bo mój TŻ skombinował autko do ślubu(które podobało mi sie od dawna, ale nawet o nim nie marzyłam, bo nie było nikogo, w pobliżu kto by takie miał) i jedziemy sprawdzić, czy na pewno bedzie mógł 30 sierpnia i w ogóle obejrzeć...
buziuchny.

gratuluje a teraz powodzenia w zdobywaniu tytulu mgr

Napisane przez malutka_24

Widzę, że tu imprezka się rozkręca na całego
Izazusia
Izka19855
dziewczyny gratulacje

Integra - jaki fajniusi kotecek
Gosia
czytając Wasze relacje ślubne, aż się ze wzruszenia

A my dzisiaj się obkupiliśmy po znajomości teściowej koleżanki w hurtowniach
- kamizelkę z musznikiem dla Tz'ta za 125 zł
- buty dla Tz'ta za 69,99 zł
- do tego kupiłam dla niego czarne skarpetki, bieliznę dla siebie na ślub i na co dzień
- pończochy samonośne x 2 i do tego podwiązkę
- buty na ślub szwagra za 28 zł (idziemy teraz w sobotę)
- sandałki na lato za 16 zł
- kartkę na ślub do szwagra
- ozdoby do kościoła i na samochód
- papier do albumów dla rodziców na podziękowanie
- nadprogramowo kupiłam sobie jeszcze podkład do twarzy i poczwórne cienie, a co tam

Dobrze, że moi rodzice byli samochodem, bo troszeńkę do tachania tego było

A na koniec dnia się pokłóciliśmy Jak on mnie czasami wkurza to bym go normalnie albo No masakra z nim

strasznie tanio wszytsko yto kupiliscie!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!
a teraz relacja z 25 rocznicy moich rodzicow:
o 17:30 zadzwonila moja siostra z usa i w chwili gdy ona do sluchawki skladala zyczenia mamie ja skladalam tacie i znioslam z gory bukiet kwiatow i szampana.polalam im powiedzialytsmy im pare slow a oni sie rozplakali!!!!!!nie bylo nic dziwnego w tym ze mama sie wzruszyla.ale moj tato twardziel i czloweik ktory ne okazuje uczuc tez sie rozplakal.i jak nigdy nie skomentowal prezentu w zaden sposob.a kiedy juz napilismy sie po szampanie TZ przjchal i zawiozl ich na kolacje.
my w tym czasie pojechalismy zaprosci moja cioce z wujkiem i kuzynke i ja jak zwykle wrocilam cyknieta.Tomek wsciekl sie i powiedzial ze koniec od nastepnego razu jedziemy zapraszac autobusem
no ale wrocilam do domyu a rodzice sobie juz lezeli weszlam do ich sypialni pytam jak bylo na kolacji oni zadowoleni....ciesze sie ze bylo im milo...choc tak niech maja
TASKA piekne zdjecia ale prosimy o wiecej....zycze duzo milosci i szczescia
p.s.jakas banda komarow napadla mnie w nocy mam cale stopy pogryzione przez komarzycer

[Agata R]

czesc czolem ahoj (czytac jak pisze nie inaczej )

Wczoraj wrocil moj TŻ po porstu banan na buzi wczoraj caly czas i do tego wpadl na genialny pomysl podziekowan dla rodzicow.
zeskanowac zdjecia rodzicow naszych od ich slubow pozniej nsze za malego i tak w miare wiakowo potem jak sie poznalismy a potem do naszego slubu do tego nagramy do kazdego zjecia jakis komentarzyk troche ja troche K. ladnie oprawimy i na weselu puscimy na rzutniku przy zgaszonych swiatlach i jak to skonczy leciec to damy kwiaty rodzicom... jak to zmajstrujemy to dam znac naturalnie jak wyszlo...
Genialny nie???

A dzisiaj moja mama mnie dobila az mi sie plakac chce....
Zmusza nas do mieszania gosci przy stolach troche moich troche K. z czego TŻa rodzinka lubi siedziec ze swoimi i jak sie ich nie posadzi tak jak chca to i tak sie poprzesiadaja i zrobi sie zamieszanie i mowie to mamie a ona ma to gdzies i stwierdzila ze jak nie beda mieszane to czemu ona ma siedziec z tesciami to on tez chce siedziec z tym kim sobie ustali... i mowie jej ze nie bedzie wtedy widac ze jest mama a ona i co z tego skoro osob nie beda mieszane to ona tez nie chce... i co ja mam teraz zrobic
Jak Wy rozwiazujecie te sprawy???

Napisane przez izka19855

Liluś dziękuję...
obroniłam pracę lic. : pijemy::m dleje::win ko:
no to moje drogie imprezka...tak jak obiecałam...proszę podchodzić i polewać winko...
a teraz uciekam, bo mój TŻ skombinował autko do ślubu(które podobało mi sie od dawna, ale nawet o nim nie marzyłam, bo nie było nikogo, w pobliżu kto by takie miał) i jedziemy sprawdzić, czy na pewno bedzie mógł 30 sierpnia i w ogóle obejrzeć...
buziuchny.

Gratulacje

Napisane przez agunia82

Dlatego my z TŻ-tem mamy 2 kołdry i problem z głowy. Musimy, bo ja uwielbiam się zawijać w kokonik, inaczej mi plecki marzną

My z TŻem mamy najwieksza koldre jaka sie dalo znalezc i mam nadzieje ze sobie krasc nie bedziemy tylko barzo ciezko jest dostac poszewke na taka duza

Napisane przez daget

kurcze pieczone... a Wy tak podjadacie na noc no ja nie moge z Was... Chociaz, przydaloby mi sie ciut przybrac na wadze, bo normalnie wszyscy mnie strofuja.... Ze przerazliwie chuda jestem... A ja waze 58 kg, przeciez to w sam raz? No nie?

58 to nie jest duzo ani malo to w sam raz... ja waze 55 przy 172 wzrostu i jestem chudzina... zero cyckow...

Napisane przez Taska

Czesc moje drogie!

Nie pisalam wczesniej bo najzwyczajniej nie mam czasu zamiast spedzac uroczo nasz tydzien miodowy to my siedzimy w samochodzie z tesciem i przemierzamy Polske wzdluz i wszerz w poszukiwaniu samochodu ;(
Pomarudzilam!


SOBOTA!

Byl piekny ale wietrzny dzien. Welon co chwile mialam na twarzy
Niebo zaciagalo sie chmurami kilkakrotnie ale nie spadla ani kropla.
Spotykalismy sie z fotografem u mnie w domu o 14.30- ja juz wrocilam od fryzjera i makijazu. Musze przyznac, ze mialam super humor, stres gdzies ulecial, za to zarty mi sie trzymaly przez cale popoludnie. O 15.30 przyjechal TZ z rodzicami i swiadkiem. Ubieranie NAS i Blogoslawienstwo, o 16 przyjechal nasz samochod i wyruszylismy do kosciola. Bylismy o 20min za wczesnie ale za to spotkalismy tylu znajomych, ze az ciezko policzyc... ludzi ktorych nie widzialam po 11 lat! Cudowne uczucie.

Pozniej tato zaprowadzil mnie do oltarza, dalismy sobie "cmoka" i wreczyl ma reke Panu Mlodemu.
Kobiety najprzyjemniejsza czesc to nasze usmiechniete oczy, szczesliwe buzie i zakochane spojzenia!!!!!!

Powiem szczerze, ze nogi mi sie trzesly przez pierwsza czesc mszy do naszej przysiegi, mieslismy wrazenie, ze to nie nasz slub, ze uczestniczymy w czyims... pozniej to byla tylko eksplozja uczuc... Rewelacja!
Jesli bedziecie wynajmowac Smyczki; My mieslimsy Skrzypce i wiolaczele- pogadajcie z nimi, czy nie moga grac razem z organista... wszyscy goscie zachwycali sie tym polaczeniem.

Co do imprezy, my nie mieslismy Wesela tylko przyjecie z muzyka na zywo... Jesli ktos lubi wlasnie cos takiego goraco polecam. BYlo super! My o 23-24 poszlismy do Hotelu na nasza "noc poslubna" a reszta gosci pojechala do TZ do domu i tam bawili sie do 5 rano. W niedziele o 12 my dojechalismy do nich i impreza od nowa... w zyciu sie tak nie usmialam


Zaluje, ze nie mozna brac slubow czesciej, bo z checia powtorzylabym ten dzien jeszcze raz.

Napisane przez Taska

kilka zdjec. Jak bede miala cos od fotografa dam znac

pieknie wygladaliscie... musze przyznac ze mialas piekna wiazaneczke a o co chodzi z tym parasolem i pieniazkami nie wiem i te perelki na szyjce tez cudnie wygladaja po prostu wszystko swietnie dopasowane

[agunia82]

Napisane przez asiuk

Pojechaliśmy pod wieczór do Makro, ale dotarliśmy tam dopiero po 2 godzinach. Mieliśmy po drodze wypadek. Potrąciliśmy motocyklistę z pasażerem (TŻ prowadził). Odwieźliśmy chłopaka na pogotowie - nie chciał, ale się uparliśmy. Jego kolega-kierwca jechał za nami, jemu ani motorowi nic się nie stało. Chłopak ma coś złamane w nodze. Odwieźlismy go do domu (jest z mojego miasta, nawet oboje z T. znamy jego starszego brata).

Zmykam, dziewczyny. Uważajcie na siebie.

Rany dobrze że mu się nic groźnego nie stało, bo jak tylko przeczytałam słowo "wypadek" serce mocniej zaczęło mi bić

[toverek83]

dziewczynki wkleje wam zdjecie bukietu jaki dostali ode mnie i siostry rodzice i o takim myslimy na slub w ramach podziekowan dla nich...jeszcze jak szlam od kwiaciarki z tym bukietem spotkala mnie mama Tomkai powiedziala mi ze ona zawsze kochala herbaciane roze wiec juz wiem co lubi i co dostanie.nie bede nic wymyslac tylko zostane przy tym a za ten kosz z 25 rozami zaplacilam rowne 120zl wiec chyba nie tak duzo prawda???

[agunia82]

Toverek śliczny ten bukiet

[kina2807]

Agatko ekstra pomysł na podziękowanie

Toverku śliczny bukiet

[daget]

Napisane przez Agata R

czesc czolem ahoj (czytac jak pisze nie inaczej )

Wczoraj wrocil moj TŻ po porstu banan na buzi wczoraj caly czas i do tego wpadl na genialny pomysl podziekowan dla rodzicow.
zeskanowac zdjecia rodzicow naszych od ich slubow pozniej nsze za malego i tak w miare wiakowo potem jak sie poznalismy a potem do naszego slubu do tego nagramy do kazdego zjecia jakis komentarzyk troche ja troche K. ladnie oprawimy i na weselu puscimy na rzutniku przy zgaszonych swiatlach i jak to skonczy leciec to damy kwiaty rodzicom... jak to zmajstrujemy to dam znac naturalnie jak wyszlo...
Genialny nie???

A dzisiaj moja mama mnie dobila az mi sie plakac chce....
Zmusza nas do mieszania gosci przy stolach troche moich troche K. z czego TŻa rodzinka lubi siedziec ze swoimi i jak sie ich nie posadzi tak jak chca to i tak sie poprzesiadaja i zrobi sie zamieszanie i mowie to mamie a ona ma to gdzies i stwierdzila ze jak nie beda mieszane to czemu ona ma siedziec z tesciami to on tez chce siedziec z tym kim sobie ustali... i mowie jej ze nie bedzie wtedy widac ze jest mama a ona i co z tego skoro osob nie beda mieszane to ona tez nie chce... i co ja mam teraz zrobic
Jak Wy rozwiazujecie te sprawy???


58 to nie jest duzo ani malo to w sam raz... ja waze 55 przy 172 wzrostu i jestem chudzina... zero cyckow...

Pomysl z podziekowaniem ekstra ... Jestem calkowice za....

Co do gosci na weselu to na pewno usadzimi swiadkow z osobami towarzyszacymi obok nas, co by miec ich pod reka... A rodzicow w poblizu.... A reszta niech siada gdzie che.... Siostry mojego taty sa specyficzne i lepiej zeby nie siedzialy obok siebie hihih... My mamy za to inny problem, chor w ktorym spiewa moja mama bedzie nam uswietnial slub i.... moja mama juz mi powiedziala ze bedzie z nimi spiewac... a ja juz ja w myslach posadzilam w pierwszej lawce... Wiec ustalilam z organistka, zeby stali w bocznej nawie a nie na chorze, dzieki czemu moja mama bedzie z nimi spiewac z doskoku...


No ja niestety tez nie mam czym oddychac.... Z moimi wypierdkami ....

[katia0117]

Napisane przez agunia82

Kurcze dziewczyny, jak ja wytrzymam do tego wrześnie jak tutaj co chwilę będą się pojawiać takie relacje? Już teraz jak czytam je wszystkie to mnie skręca. ja chcę juuuuuuuuuż

mamy tą samą datę,więc ja tak jak i Ty coraz bardziej zaczynam się zastanawiac jak to u nas będzie

Napisane przez toverek83

dziewczynki wkleje wam zdjecie bukietu jaki dostali ode mnie i siostry rodzice i o takim myslimy na slub w ramach podziekowan dla nich...jeszcze jak szlam od kwiaciarki z tym bukietem spotkala mnie mama Tomkai powiedziala mi ze ona zawsze kochala herbaciane roze wiec juz wiem co lubi i co dostanie.nie bede nic wymyslac tylko zostane przy tym a za ten kosz z 25 rozami zaplacilam rowne 120zl wiec chyba nie tak duzo prawda???

jeju 120 za taki kosz to naprawdę niewiele.Mi kobitka zaproponowała taki kosz za 200zł,więc treaz zacznę sie chyba zastanawiać czy coś się jeje w głowie nie przepaliło,ze tak drogo chce...


Taska pieknie wygladałas,gratuluję

A ja dziś w końcu wybieram się z Tż'tem po zaproszenia

[kotekk81]

dziendoberek dziewczyneczki...piszecie ze nie macie czym oddychac za to ja mam az za duzo oddac Wam troche??i wtedy wszyscy beda szczesliwi

[LilStar]

Napisane przez toverek83

strasznie tanio wszytsko yto kupiliscie!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!
a teraz relacja z 25 rocznicy moich rodzicow:
o 17:30 zadzwonila moja siostra z usa i w chwili gdy ona do sluchawki skladala zyczenia mamie ja skladalam tacie i znioslam z gory bukiet kwiatow i szampana.polalam im powiedzialytsmy im pare slow a oni sie rozplakali!!!!!!nie bylo nic dziwnego w tym ze mama sie wzruszyla.ale moj tato twardziel i czloweik ktory ne okazuje uczuc tez sie rozplakal.i jak nigdy nie skomentowal prezentu w zaden sposob.a kiedy juz napilismy sie po szampanie TZ przjchal i zawiozl ich na kolacje.
my w tym czasie pojechalismy zaprosci moja cioce z wujkiem i kuzynke i ja jak zwykle wrocilam cyknieta.Tomek wsciekl sie i powiedzial ze koniec od nastepnego razu jedziemy zapraszac autobusem
no ale wrocilam do domyu a rodzice sobie juz lezeli weszlam do ich sypialni pytam jak bylo na kolacji oni zadowoleni....ciesze sie ze bylo im milo...choc tak niech maja
TASKA piekne zdjecia ale prosimy o wiecej....zycze duzo milosci i szczescia
p.s.jakas banda komarow napadla mnie w nocy mam cale stopy pogryzione przez komarzycer

cieszę się , że Rodzice zadowoleni-pieknie to przygotowałaś

Napisane przez Agata R

czesc czolem ahoj (czytac jak pisze nie inaczej )

Wczoraj wrocil moj TŻ po porstu banan na buzi wczoraj caly czas i do tego wpadl na genialny pomysl podziekowan dla rodzicow.
zeskanowac zdjecia rodzicow naszych od ich slubow pozniej nsze za malego i tak w miare wiakowo potem jak sie poznalismy a potem do naszego slubu do tego nagramy do kazdego zjecia jakis komentarzyk troche ja troche K. ladnie oprawimy i na weselu puscimy na rzutniku przy zgaszonych swiatlach i jak to skonczy leciec to damy kwiaty rodzicom... jak to zmajstrujemy to dam znac naturalnie jak wyszlo...
Genialny nie???

A dzisiaj moja mama mnie dobila az mi sie plakac chce....
Zmusza nas do mieszania gosci przy stolach troche moich troche K. z czego TŻa rodzinka lubi siedziec ze swoimi i jak sie ich nie posadzi tak jak chca to i tak sie poprzesiadaja i zrobi sie zamieszanie i mowie to mamie a ona ma to gdzies i stwierdzila ze jak nie beda mieszane to czemu ona ma siedziec z tesciami to on tez chce siedziec z tym kim sobie ustali... i mowie jej ze nie bedzie wtedy widac ze jest mama a ona i co z tego skoro osob nie beda mieszane to ona tez nie chce... i co ja mam teraz zrobic
Jak Wy rozwiazujecie te sprawy???

super że masz Swoje Szczęście już przy sobie a tak na marginesie możecie pójść do jubilera i przyśpieszyć prace nad obrączkami

podoba mi się pomysł z tymi podziękowaniami
my zostajemy przy bonsaia potem dostaną zdjęciev oprawione

jeśłi chodzi o usadzanie: u nas samowolkaprzy naszym stole sami młodzi, a reszta jak chce. moja rodzinka jest taka, ze na pewno będa robić mixy z siedzeniami z rodzinką B.-także nie martwię się tym
spróbuj jeszcze z Mamą porozmawiać

Napisane przez toverek83

dziewczynki wkleje wam zdjecie bukietu jaki dostali ode mnie i siostry rodzice i o takim myslimy na slub w ramach podziekowan dla nich...jeszcze jak szlam od kwiaciarki z tym bukietem spotkala mnie mama Tomkai powiedziala mi ze ona zawsze kochala herbaciane roze wiec juz wiem co lubi i co dostanie.nie bede nic wymyslac tylko zostane przy tym a za ten kosz z 25 rozami zaplacilam rowne 120zl wiec chyba nie tak duzo prawda???

piekny bukiet za super cenę

Napisane przez daget

Pomysl z podziekowaniem ekstra ... Jestem calkowice za....

Co do gosci na weselu to na pewno usadzimi swiadkow z osobami towarzyszacymi obok nas, co by miec ich pod reka... A rodzicow w poblizu.... A reszta niech siada gdzie che.... Siostry mojego taty sa specyficzne i lepiej zeby nie siedzialy obok siebie hihih... My mamy za to inny problem, chor w ktorym spiewa moja mama bedzie nam uswietnial slub i.... moja mama juz mi powiedziala ze bedzie z nimi spiewac... a ja juz ja w myslach posadzilam w pierwszej lawce... Wiec ustalilam z organistka, zeby stali w bocznej nawie a nie na chorze, dzieki czemu moja mama bedzie z nimi spiewac z doskoku...


No ja niestety tez nie mam czym oddychac.... Z moimi wypierdkami ....

z każdej sytuacji jest wyjście-Mama będzie zadowolona-tak myślę

też mam marne małe b i dlatego nobel dla tego kto wymyśłił PUSH UP

Napisane przez katia0117

A ja dziś w końcu wybieram się z Tż'tem po zaproszenia

trzymam kciuki za wybieranie

Napisane przez kotekk81

dziendoberek dziewczyneczki...piszecie ze nie macie czym oddychac za to ja mam az za duzo oddac Wam troche??i wtedy wszyscy beda szczesliwi

to ja poproszę-tak do małego C

[izka19855]

Liluś ciii, bo jak się TŻ dowie, że ja na takie imprezy uczęszczam, to dopiero będzie...
Potem dodam focie, bo tak sie składa, ze kiedyś przy takim moim ulubionym autku miałam okazje zrobić zdjęcie...
Taska ślicznie wyglądaliście, później dokładniej sie przyjrzę fociom...

malutka_24
daget
m.a.r.t.a
kasienka1985
asiuk
toverek83
bardzo dziękuje...

mam nadzieje, ze nie zapomniałam o nikim
pozdrawiam Was kobietki!

[izazusia]

Wróciłam z elektrowni. Akurat trafiłam na przerwę i siedzialam jak pajac 0,5 h

Taśka śliczna fryzura!!!!!!!!!! Normalnie szczena opada. Taka delikatna a ma swój urok!!!! Ja mam cieniutkie włosy i w dodatku wycieniowane, teraz zapuszczam by w ogóle cokolwiek dało się coś z tym zrobić.
Bardzo podoba mi się relacja I zdjęcia...Rewelacyjnie wyglądałaś

Toverek cudownie urządziliście rodzicom rocznicę ślubu. Ja moim nie wiem co dam w tym roku- to już 37 rocznica!!!
Wiecie że jak patrzę na babki w wieku mojej mamy i facetów w wieku mojego ojca to jestem zdziwiona. Mama ma 61 lat, tato 63 a wcale na tyle nie wyglądają. Mama jeszcze pracuje- jest pielęgniarką środowiskową i pomyka na swoim rowerku czasem nawet 25 km dziennie po całym mieście. Uprawiają działkę, mama kojarzy bardziej te nowe zespoły niż ja. Ostatnio mówię jej ze na pierwszy taniec chcemy Karolinę Kozak (http://youtube.com/watch?v=oGNLGJxPwRo ) a mama do mnie "a to wiem -ta z dredami"
Hehe sądzę że rodziców odmlodzilam ja - urodzilam sie gdy mama miala 36 a tato 38 lat. 12 lat po mojej sister

[agunia82]

Napisane przez katia0117

mamy tą samą datę,więc ja tak jak i Ty coraz bardziej zaczynam się zastanawiac jak to u nas będzie


A ja dziś w końcu wybieram się z Tż'tem po zaproszenia

No to brawo Moje mamy dzisiaj odebrac z drukarni, jeszcze tylko wypisać i od weekendu zapraszamy. na pierwszy ogień moja rodzinka, bo ja całą w 2 dni oblecimy U TZ-ta to się najeździmy

Napisane przez kotekk81

dziendoberek dziewczyneczki...piszecie ze nie macie czym oddychac za to ja mam az za duzo oddac Wam troche??i wtedy wszyscy beda szczesliwi

Ja, ja poproszę

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Wróciłam z elektrowni. Akurat trafiłam na przerwę i siedzialam jak pajac 0,5 h

Hehe sądzę że rodziców odmlodzilam ja - urodzilam sie gdy mama miala 36 a tato 38 lat. 12 lat po mojej sister

Biedactwo

Twoi Rodzice są Młodzi duchem
a moja Sis jest młodsza o 9 lat

agunia powodzonka w rozwożeniu
długo nam to zajęło bo do Każdego choć na chwilkę wejść, ale ogólnie miło
tylkio u B jak zobaczyli że jest wierszyk że wolimy pieniążki zamiast prezentów to dziwne reakcje były

izkaci......

[daget]

Jejku.. normalnie wyrzuca mnie z tej pracy, dzis to nie robie nic innego jak kombinuje co by, tu zalatwic w zwiazku ze slubem... Mam juz ekstra wierszyk do Ksiegi Gosci (uklony w strone izazusi )... Powiem to na forum - Jestes Wielka!!! Wlasnie z Grzsiaczkiem wybralismy dekoracje na samochod - teraz musze wybrac sie do kwiaciarni i pokazac nasz projekt

[agunia82]

Napisane przez LilStar

Biedactwo

Twoi Rodzice są Młodzi duchem
a moja Sis jest młodsza o 9 lat

agunia powodzonka w rozwożeniu
długo nam to zajęło bo do Każdego choć na chwilkę wejść, ale ogólnie miło
tylkio u B jak zobaczyli że jest wierszyk że wolimy pieniążki zamiast prezentów to dziwne reakcje były

izkaci......

Dzięki
Hehe, u nas też będzie taki wierszyk i też jestem ciekawa reakcji

[Integra]

monai ja też uwielbiam Marqueza i w ogóle całą literaturę iberoamerykańską

Taska ślicznie wyglądaliście, aż żałuję, że nie miałam takiej pięknej sukni... a do kupna samochodu właśnie się przymierzam

Napisane przez LilStar

tylkio u B jak zobaczyli że jest wierszyk że wolimy pieniążki zamiast prezentów to dziwne reakcje były

Właśnie dlatego zrezygnowaliśmy z takiego wierszyka, zależało nam na pieniądzach, ale mówilismy o tym dopiero jak ktoś zapytał.

[LilStar]

Napisane przez daget

Jejku.. normalnie wyrzuca mnie z tej pracy, dzis to nie robie nic innego jak kombinuje co by, tu zalatwic w zwiazku ze slubem... Mam juz ekstra wierszyk do Ksiegi Gosci (uklony w strone izazusi )... Powiem to na forum - Jestes Wielka!!! Wlasnie z Grzsiaczkiem wybralismy dekoracje na samochod - teraz musze wybrac sie do kwiaciarni i pokazac nasz projekt

czy ja tez mogę poprosić pięknie o wierszyk?????:plis:
a deko bardzo eleganckie i delikatne

Napisane przez agunia82

Dzięki
Hehe, u nas też będzie taki wierszyk i też jestem ciekawa reakcji

proszę o wierszyk

Integra w ten dziwny sposób zareagowało rodzeństwo mojej teściowej reszta cieszyła się że nie muszą latać za prezentami tylko dadzą pieniążki a my sami zdecydujemy

[agunia82]

Liluś a po co jak już zaproszenia rozdaliście?

my mamy taki:

Gościom nisko się kłaniamy, na wesele zapraszamy
Będą tańce, pląsy, bale, i jedzenia stosy całe
Więc się nasi mili stawcie, o prezenty się nie martwcie
By nie stawiać ich na stercie niechaj zmieszczą się w kopercie.

Dodatkowo jeszcze mamy wierszyk że chcemy kupony lotka zamiast kwiatków. Długo się wahałam czy dawać w ogóle te wierszyki, dużo nad tym myśleliśmy z TŻ, ostatecznie stanęło że będą oba i już

[LilStar]

Napisane przez agunia82

Liluś a po co jak już zaproszenia rozdaliście?

my mamy taki:

Gościom nisko się kłaniamy, na wesele zapraszamy
Będą tańce, pląsy, bale, i jedzenia stosy całe
Więc się nasi mili stawcie, o prezenty się nie martwcie
By nie stawiać ich na stercie niechaj zmieszczą się w kopercie.

Dodatkowo jeszcze mamy wierszyk że chcemy kupony lotka zamiast kwiatków. Długo się wahałam czy dawać w ogóle te wierszyki, dużo nad tym myśleliśmy z TŻ, ostatecznie stanęło że będą oba i już

chodziło mi aguniu o wierszyk do księgi gości
izazusia mi go przesłała-jeszcze raz dziękinaprawdę masz talent

a wierszyk mieliśmy identyczny prawie-bez 2 linijki

[izazusia]

Daget nie zawstydzaj mnie

Co do pieniążków też nie dałam takiego wierszyka ze względu na to że nasze zaproszenia były malutkie i nie chcieliśmy ich przeładować.
Przyjaciele wiedzą co lubię- wszelkie pamiątki. Oni są pomysłowi więc sie nie martwię. Poza tym pieniążki też pewnie będą bo wyposażenie mieszkania dostałam od nich na parapetówkę- mikser, blender żelazko młynek do pieprzu itp

Co do rodzinki...hm ciężka sprawa. Jakbym chrzestnego żonie dała do zrozumienia że chce pieniążki a nie jej prezenty... (aż wstyd gadać ale na urodziny czesto dostawałam używane książki albo ubrania...)Eh rodzinki się nie wybiera. poza tym raczej nie liczymy na duze kwoty- wiadomo wesele nigdy się nie zwraca i na to nie liczymy. Chcemy po prostu przeżyć najpiękniejszy dzień naszego życia w ten a nie inny sposób. Z ludźmi nam najbliższymi

[katia0117]

Napisane przez agunia82

No to brawo Moje mamy dzisiaj odebrac z drukarni, jeszcze tylko wypisać i od weekendu zapraszamy. na pierwszy ogień moja rodzinka, bo ja całą w 2 dni oblecimy U TZ-ta to się najeździmy

Kochana a ile czekałas na te zaproszenia?bo ja się troche martwię,ze będziemy musieli długo czekać na odbiór...troche za późno się zorientowalismy

[daget]

Napisane przez LilStar

czy ja tez mogę poprosić pięknie o wierszyk?????:plis:

Mam nadzieje ze iza mnie nie zastrzeli ze zrobilam jej reklame. ... hihihi ale coz taki talent nie moze sie marnowac

Uwielbiam taka subtelnosc w dekoracji... Nie podobaja nam sie te starczace na maskach palmy kawiatowe zaslaniajace cala droge... W ogole jak mozna z takim czyms jezdzic

[izazusia]

To prawda- dekoracja piękna. Nie to co jakieś miśki,obrączki, albo gołabki. To mi się nie podoba

[sanetka]

Napisane przez agunia82

No to brawo Moje mamy dzisiaj odebrac z drukarni, jeszcze tylko wypisać i od weekendu zapraszamy. na pierwszy ogień moja rodzinka, bo ja całą w 2 dni oblecimy U TZ-ta to się najeździmy

jak bym sie uparla to swoja rodzine w jeden dzien byl zalatwila

a najlepiej z TZa- 10 zaproszen pojdzie na raz (wystarczy jechac do niego w weekend-wszyscy sa). jedna ciotka mieszka w bloku obok, druga naprzeciwko, trzecia 3 ulice dalej. kilka rodzin w naszym miescie wiec wszystko spacerkiem zrobimy. do rozwozenia zostanie kilka zaproszen.

troche sie rozpedzilam i wypisalam 15-letniego siostrzenca z os tow. moze jednak zmienie, chyba troche za mlody. sama nie wiem