Celestin

Celestin
- Strona marki:
- Producent:
- Uzdrowisko Rymanów S.A.
- Produktów:
- 11
- Ulubione:
- 16
Najlepiej ocenione produkty marki Celestin
Zobacz wszystkieUzdrowiskowy łagodzący zdzierak geniusz
Dla skóry reaktywnej, która zazwyczaj źle reaguje na peelingi - absolutny mistrz swojej wagi. Wygląd słoiczka nie zachęca przesadnie, jeśli mam być szczera - jest plastikowy i wygląda tanio, a w etykietce szybko zadzierają się rogi, ale jest za to płaski i bardzo szeroki, więc bardzo wygodnie wsadza się tam paluszki i można wszystko do końca wygrzebać. Tuż po otwarciu na wierzchu peelingu ukazują się naszym oczkom zioła i maleńkie gałązki, takie bardziej dla ozdoby niż działania. A w składzie mamy też i inne ziółka, które nadają produktowi takiego świeżego, lekko eukaliptusowego zapachu z bardzo malutką dozą słodyczy (arganowej). Nie jestem wielką fanką orzeźwiających zapachów pod prysznic, ale tutaj idealnie wpasowuje się on w ideę produktu z uzdrowiska. Zresztą przez swoje pochodzenie uzdrowiskowe jest też trudno dostępny. Można dostać stacjonarnie wszędzie w Rymanowie, a poza tym to tylko na ich stronie internetowej. Za to ceny są niskie i zachęcają do wypróbowania większej ilości ich produktów (co wykorzystałam i zużyłam cały ich asortyment). Genialnie masuje on ciałko. Drobiny są średniej wielkości, jest ich multum, są dość ostre, ale nie rysują skóry. Dzięki dodatkowi soli oprócz samego cukru nie rozpuszcza się on tak szybko pod wpływem wody i mogę się nim masować dłużej niż przy innych cukrowych peelingach. Ma widocznie wygładzające działanie i daje satysfakcjonujący efekt zdzieraka bez skutków ubocznych w postaci podrażnień. To, co lubię w nim jednak najbardziej, to baza, w której tej drobiny są rozpuszczone. Nie przepadam za tłustym efektem po prysznicu (od tego mam produkty do nawilżania, nie oczyszczania). Zwykle peelingi cukrowe zostawiają taką smalcowatą warstwę, która często zapycha mi pory na dekolcie, ramionach i plecach. A tutaj pomimo składu bogatego w te nasze oleje, to nawet podczas użycia jest śliczny poślizg, ale bez tłustości, a po zmyciu pozostaje warstwa satynowa, odżywcza kołderka, ale taka na wiosnę. Mam skórę reaktywną, która łatwo się zapycha i podrażnia i często po peelingach moja skóra reaguje wysypem w nieoczekiwanych miejscach. Po tym peelingu skóra jest złagodzona, miękka, ma piękny koloryt i zero wysypu. Wszelkie krostki goją się szybciej, a zaczerwienienia lekko bledną. Fajny jest ten produkt, lubię i polecam cieplutko.
Przejdź do recenzji