Jan Marini

Jan Marini
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Jan Marini
Zobacz wszystkie
4,7 /5 na 21 recenzji
Przyjemne otulenie wrażliwej cery
Jestem posiadaczką cery wrażliwej i suchej. Zima dla mojej skóry jest bardzo „bolesnym” miesiącem, ponieważ w danym okresie jest nad wyraz podrażniona. Bardzo ciężko w tym czasie o to, aby moja cera wyglądała tak promiennie jak latem, a do tego by jej stan był łagodny. Łatwość do przesuszenia, do zaczerwienionych policzków, a niekiedy do tworzącej się suchej „skorupki” jest bardzo dużym utrudnieniem, ponieważ bardzo zwracam uwagę na kosmetyki, których używam. Jednak te, które wspaniale współgrają w cieplejszym okresie, nie zawsze odpowiadają mi zimą. Delikatny preparat oczyszczający do twarzy i oczu od Jan Marini jest niezwykle przyjemnym produktem. I tu słowo przyjemny ma naprawdę szerokie znaczenie. Konsystencja kosmetyku jest bardzo delikatna. Nakładając go na twarz w celu demakijażu/oczyszczenia twarzy po całym dniu, mam wrażenie jakbym smarowała się lekkim balsamem. Nigdy nie miałam produktu do oczyszczania, który tak wspaniale wtapia się w skórę. Duże wrażenie zrobiło na mnie to, że podczas mycia twarzy kolistymi ruchami czułam to nawilżenie, które dostarczam swojej cerze. Preparat bardzo łatwo się zmywa. Jest to produkt, przy którym nie ma mowy o lepkości czy też o napięciu skóry. Skóra jest niezwykle „jedwabna” w dotyku. Myślę, że nawet jakbym nie miała zastosować dalszej pielęgnacji, to jej poziom nawilżenia byłby naprawdę świetny. Podczas stosowania tego preparatu bardzo przekonałam się do marki, a dodatkowo jestem zachwycona tym, że przyniosłam mojej cerze ukojenie, na czym najbardziej mi zależało oraz widzę poprawę w jej wyglądzie. Jak widać, prawidłowo dobrany produkt i możemy nadal się cieszyć zdrowym wyglądem cery. Preparat jest również wydajny, nie potrzeba dużej ilości, aby wszystko prawidłowo zmyć. Bardzo polecam.
Przejdź do recenzji
4,7 /5 na 21 recenzji
Przyjemne otulenie wrażliwej cery
Jestem posiadaczką cery wrażliwej i suchej. Zima dla mojej skóry jest bardzo „bolesnym” miesiącem, ponieważ w danym okresie jest nad wyraz podrażniona. Bardzo ciężko w tym czasie o to, aby moja cera wyglądała tak promiennie jak latem, a do tego by jej stan był łagodny. Łatwość do przesuszenia, do zaczerwienionych policzków, a niekiedy do tworzącej się suchej „skorupki” jest bardzo dużym utrudnieniem, ponieważ bardzo zwracam uwagę na kosmetyki, których używam. Jednak te, które wspaniale współgrają w cieplejszym okresie, nie zawsze odpowiadają mi zimą. Delikatny preparat oczyszczający do twarzy i oczu od Jan Marini jest niezwykle przyjemnym produktem. I tu słowo przyjemny ma naprawdę szerokie znaczenie. Konsystencja kosmetyku jest bardzo delikatna. Nakładając go na twarz w celu demakijażu/oczyszczenia twarzy po całym dniu, mam wrażenie jakbym smarowała się lekkim balsamem. Nigdy nie miałam produktu do oczyszczania, który tak wspaniale wtapia się w skórę. Duże wrażenie zrobiło na mnie to, że podczas mycia twarzy kolistymi ruchami czułam to nawilżenie, które dostarczam swojej cerze. Preparat bardzo łatwo się zmywa. Jest to produkt, przy którym nie ma mowy o lepkości czy też o napięciu skóry. Skóra jest niezwykle „jedwabna” w dotyku. Myślę, że nawet jakbym nie miała zastosować dalszej pielęgnacji, to jej poziom nawilżenia byłby naprawdę świetny. Podczas stosowania tego preparatu bardzo przekonałam się do marki, a dodatkowo jestem zachwycona tym, że przyniosłam mojej cerze ukojenie, na czym najbardziej mi zależało oraz widzę poprawę w jej wyglądzie. Jak widać, prawidłowo dobrany produkt i możemy nadal się cieszyć zdrowym wyglądem cery. Preparat jest również wydajny, nie potrzeba dużej ilości, aby wszystko prawidłowo zmyć. Bardzo polecam.
Przejdź do recenzji