L'anza

L'anza
L'anza International, Inc. to amerykańska firma założona w latach 70 przez Roberta DeLanza, imigranta z Europy Wschodniej. L'anza oferuje kosmetyki do włosów - pielęgnacyjne oraz do stylingu. Kosmetyki nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego i nie są testowane na zwierzętach.
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkie
Najlepiej ocenione produkty marki L'anza
Zobacz wszystkieSame plusy
Produkty do wlosow o olejkowej strukturze zazwyczaj omijam szerokim lukiem. Glownie dlatego, ze przy moich cienkich wlosach nieswiezosc po ich uzyciu widac juz po kilku godzinach, w niektorych przypadkach nawet tuz po nalozeniu. Moje wlosy sa dlugosci poza ramiona, cienkie, krecone, suche, z tendencja do zniszczonych koncowek. Przez wszyskie lata przeszlam przez tyle roznych produktow, aby moje wlosy chociaz troche odzyly lecz jezeli juz cos zadzialalo, efekt byl chwilowy. Zazwyczaj na jakis czas co jakis czas daje sobie spokoj z produktami do wlosow kiedy coraz to wiecej ich mnie zawodzi. Po przeczytaniu jednak wielu pochlebnych recenzji na temat L'anza stwierdzilam, ze gorzej byc nie moze i jezeli sie zawiode to trudno, bo jestem do tego przyzwyczajona. Przejde juz do recenzji produktu... A wiec na obrazku widocznym u gory buteleczka troche rozni sie od tej, ktora ja posiadam. Mianowicie, moja nie przyjmuje ksztaltow, jest to normalna butelka o kolorze emerald? wyglada bardzo ladnie, skromnie jednak nawet samo wykonanie zarowno butelki (solidny plastik) jak i sama pompka o szarawym odcieniu sprawiaja, ze mysli sie, ze to porzadny produkt. Konsystencja produktu to bardzo lejace serum, nie ma konsystencji wody jednak jest o wiele lzejsze np od olejku rycynowego. Przy moich stosunkowo krotkich i cienkich wlosach jedno wycisniecie starcza na koncowki i troche ponad, a dwa spokojnie na cala glowe zaczynajac od nasady. Zapach kosmetyku przypomina troche slodki olejek, jest przyjemny. Na wlosach utrzymuje sie dosc dlugo. Dzialanie produktu o dziwo mnie zaskoczylo. Zaczne od tego, ze po pierwsze po umyciu moje wlosy potrafia byc strasznie potargane przez co trudno do rozczesania, po nalozeniu tego serum rozczesywanie przychodzi z wielka latwoscia. Poza tym zauwazylam, ze od czasu kiedy go uzywam, moje koncowki wygladaja swietnie, ogolnie stan wlosow znacznie sie poprawil. Moje wlasy nabraly blysku, sa sypkie i o dziwo nie sa przetluszczone juz po jednym dniu, tego sie nie spodziewalam. Nie sadzilam, ze po uzyciu tak wielu roznych kosmetykow do wlosow znajde ten jedyny, a jednak udalo sie i dziekuje L'anza z calego serca, bo milo jest miec zdrowe wlosy. Do jego atutow na pewno nie nalezy cena, bo ciezko wydac ok 100zl jednorazowo. Patrzac jednak z perspektywy czasu, ja uzywam go juz od kilku miesiecy praktycznie codziennie i ubyla mi 1/3 buteleczki, moze nawet troche mniej. Polecam osobom ze zniszczonymi wlosami pozbawionymi zycia i blasku jak i tym, ktorzy chca dac swoim wlosa wiecej szczescia :)
Przejdź do recenzji