Jako lisek chytrusek wyliczyłam w Naturze, oglądając dwufazowe płyny do demakijażu oczu, że ten od Delii wychodzi taniej w przeliczeniu na ml. :D Więc skusiłam się na niego. I tak, jak podejrzewałam, niewiele on odbiega od produktu dwufazowego do demakijażu oczy tego Ziaji, czy Mariona. Nawet skład porównałam z ciekawości i jest niemal identyczny.
I choć w zasadzie mogłabym zrobić kopiuj - wklej swojej recenzji z Ziaji, no ale... :P
Na wstępie zaznaczę, że nie wyobrażam sobie zmyć wodoodporny tusz czym innym jak produktami dwufazowymi, z tą oleistą konsystencją. Średnio wypadają płyny micelarne przy tym, bo muszę wtedy mocniej natrzeć skórę wokół oczu, co jest dla mnie terrorem, a na starcze lata moja skóra wokół oczy będzie błagała o pomstę do nieba i jakiś botoks. :P
Ale do sedna, Karolino.
+ shake it, shake it, shake it :D
+ cena - 8 zł za 210ml to naprawdę świetna cena
+ dostępność - początkowo widziałam go tylko w Naturze, ale ostatnio widzę go w wielu sklepach
+ nie podrażnia, nie szczypie, nie uczula - nawet jak dostanie się do oka
+ świetny dla osob noszących szkła kontaktowe, sama nie raz wykonuję demakijaż oczu jeszcze w soczewkach
+ wydajny - na jakieś 3-4miesiące codziennego używania
+ POLSKI kosmetyk - to się ceni, a co !
+ noszę szkła kontaktowe i często wykonuję demakijaż oczu, nie zdejmując ich, szła nie przesuwają się, nie uczula, podczas demakijażu nie trafiają jakieś resztki czarnego pigmentu do oczu, a tak się nie raz zdarza
+ bezzapachowy
+ testowany dermatologicznie
+/- opakowanie - dość niewygodna formuła korka twist off, jak dla mnie. wolę takie otwierane na raz:P a poza tym, bez zarzutu, stabilnie stoi na półce; nie bałabym się zabrać go w podróż, ryzyko, że sam się otworzy w torbie jest niewielkie
- jak to na dwufazówki przystało, pozostawia tłustawy film na oczach i czasami panda eyes, nawet następnego dnia; ale jest na to rada, przecieram skórę wokół oczu zaraz po demakijażu oka, wacikiem nasączonym tonikiem ew. płynem micelarnym
Będę do niego wracać nie raz, bo ostatnimi czasy preferuję tylko tusz wodoodporny, a tusz wodoodporny, zwłaszcza ten od Maybelline, nie daje się niczym zmyć, jak tylko płynami dwufazowymi.
Ps. Nie wiem, jak się nadaje do demakijażu ust, ale myślę, że i na tym polu nie daje ciała.
Dodam jeszcze kilka info doddatkowych z opakowania:
Właściwości:
* doskonale oczyszcza
* nie pozostawia tlustej warstwy wokół oczu (zonk!)
* nie wysusza delikatnej skóry powiek i ust
Używam tego produktu od: kwietnia 2013 - października 2013
Ilość zużytych opakowań: jedno 210 ml
Recenzent/ka:
Używa produktu od:nie określono