Reklama

Laminowanie skóry to trend, który opanował świat mody na jesień 2022. Inspiruje się dobrze znanym nam efektem mokrej skóry, ale to kolejny poziom w naturalnym i rozświetlonym makijażu. W laminated skin cera ma wyglądać na mokrą, a jednocześnie nieskazitelnie gładką. To nowy wymiar rozświetlonego make-upu!

Reklama

Czym jest laminowanie skóry?

W ostatnich latach pokochałyśmy laminowanie rzęs i brwi oraz laminowanie włosów. Te zabiegi przybliżyły nasze marzenia o gładkich i lśniących pasmach oraz podkreślonych, rozdzielonych i wyczesanych włoskach. Ten trend przedziera się teraz do makijażu cery i, podobnie jak w przypadku laminowania włosów, w laminated skin chodzi o to, aby wyglądała tak, jak gdyby nie użyto grama kosmetyków, a za ostatecznym efektem stała sama matka natura. Makijażysta Terry Barber z MAC mówi wprost - cera ma wyglądać maksymalnie naturalnie i wilgotno, jakby po prysznicu ktoś dosłownie zalaminował powierzchnię skóry.

Wszyscy projektanci, z którymi pracuję, wciąż mówią o mokrej skórze, jakbyś właśnie wynurzyła się z oceanu, zeszła z tanecznego parkietu albo przed chwilą uprawiała seks - mówi w wywiadzie dla Refinery29.
Zeppelin Photo/East News

Koniec z pudrami matującymi i pudrami rozświetlającymi - cera dosłownie ma być mokra, a nie tylko rozświetlona odbijającymi światło pigmentami. Nie chodzi jednak o to, by sprawiała wrażenie tłustej, ale doskonale nawilżonej i nawodnionej, co wcale nie jest takie proste do osiągnięcia. Po za tym, makijaż twarzy musi być zrównoważony - stawiamy na wyczesane brwi i delikatnie podkreślone rzęsy. Ewentualnym dodatkiem koloru może być róż na policzkach, ale tylko ten w kremowej lub żelowej formule. Jeśli podkreślone usta, to tylko i wyłącznie subtelnym, transparentnym balsamem.

Jak wykonać laminowanie skóry w domu?

Laminowanie skóry zawsze rozpoczynamy od szytej na miarę pielęgnacji - to podstawa pięknie wyglądającej cery. Nie bez powodu za kulisami pokazów coraz częściej ramię w ramię z makijażystami pracują kosmetyczki i kosmetolodzy. Cera sucha potrzebować będzie bogatego kremu, który dogłębnie nawilży i zregeneruje suche skórki. Z kolei cera mieszana i tłusta powinna sięgnąć po żelowe formuły pełne kwasu hialuronowego, co ją nawilży, ale nie obciąży nadmiernie.

Kolejny krok to nałożenie podkładu o wodnej, lekkiej formule. Terry Barber szczególnie lubi MAC Studio, Radiance Face and Body Radiant Sheer Foundation.

Idealnie stapia się ze skórą i sprawia, że wygląda jak zalaminowana.

W tym celu warto użyć także kremu BB bądź lekkiego kremu z rozświetlającymi pigmentami. Nasz redakcyjny hit to Resibo, Team Sunscreen Light, który daje efekt glass skin, a SPF 30 jest tu miłym dodatkiem.

Showbit/East News

Jesienią 2022 pudry prasowane i w kamieniu odkładamy głęboko na dno kosmetyczki, a zamiast tego sięgamy po mgiełkę do makijażu, która utrwali nałożony przed chwilą podkład i podkreśli mokry efekt. Dla makijażysty MAC to punkt obowiązkowy laminowania skóry.

To cudeńko robi całe show. Daje naprawdę pięknie zalaminowaną, supernawilżoną cerę pełną glow.

Terry poleca szczególnie MAC Fix+, Magic Radiance, ale sprawdzi się tu także mgiełka utrwalająca o właściwościach nawilżających i rozświetlających (nie matujących!).

Kolejny krok jest opcjonalny, ale jeśli chcecie dodać skórze efektu baby face, koniecznie sięgnijcie po kremowy róż do policzków, na przykład Rare Beauty, Soft Pinch Liquid Blush, który stał się hitem KWC. Warto pamiętać także o wyczesaniu ku górze brwi i podkręceniu rzęs, a najlepiej wcześniej zalaminować je u kosmetyczki.

Reklama

Podoba wam się ten look na laminowaną skórę z wybiegów?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane