Gwiazdy pokochały samoopalacze Vita Liberata. Dają naturalny efekt wakacyjnej opalenizny

Vita Liberata tworzy głównie kosmetyki samoopalające do ciała i twarzy o niemal natychmiastowym działaniu. Ich skuteczność znacząco przewyższa wszystkie drogeryjne produkty. Fakt, cena jest wyższa, ale tę małą niedogodność wynagradzają wydajność oraz naturalny efekt opalenizny rodem ze wczasów w tropikach. Jeśli nie możecie pozwolić sobie na wyjazd za granicę czy nawet rajd po Polsce, kosmetyki Vita Liberata ekspresowo "opalą" waszą skórę.

Gwiazdy kochają samoopalacze Vita Liberata

Lista gwiazda, które używają samoopalaczy Vita Liberata jest naprawdę długa - Anita Szydłowska ze "Ślubu od Pierwszego Wejrzenia", Izabela Janachowska, Joanna Moro, Ewa Gawryluk, Ewa Szabatin. Wśród fanów są także wizażystka Agnieszki Kaczorowskiej (Anna Użyńska) oraz wizażystka Patrycji Kazadi (Katarzyna Brzezińska). O co tak naprawdę tyle szumu?

Zdjęcie: Screen z InstaStories na Instagram.com/vitaliberatapoland

Jak działają samoopalacze do twarzy Vita Liberata?

Joanna Moro oraz Anita ze "Ślubu od Pierwszego Wejrzenia" używają samoopalającego kremu tonującego do twarzy Vita Liberata Beauty Blur Sunless Glow. Izabela Janachowska pokazuje natomiast rozświetlający krem tonujący Vita Liberata Beauty Blur Skin Tone Optimiser. Każdy z nich kosztuje 179 zł.

Pierwszy z nich wyrównuje koloryt skóry, pozostawia blask oraz subtelną opaleniznę również po oczyszczeniu twarzy. Łączy w sobie działanie kremu BB oraz samoopalacza. Dzięki substancjom nawilżającym w postaci aloesu oraz masła shea istnieje praktycznie zerowe prawdopodobieństwo zrobienia sobie smug. Zawiera również kwas hialuronowy i jedwab hydrolizowany, które dodatkowo wspomagają formułę.

Drugi produkt jest zarówno lekkim podkładem nawilżającym jak i produktem wykończeniowym w jednym. Działa jak krem BB, który tylko wizualnie opala skórę, ponieważ nie nie ma właściwości samoopalających. Wyrównuje natomiast koloryt skóry i nadaje jej naturalnego blasku. Optycznie wygładza, a także minimalizuje widoczność przebarwień i niedoskonałości. Jest dostępny w trzech kolorach, które dobrze stapiają się z naturalnym odcieniem cery.

Moja sucha skóra pokochała ten produkt od pierwszego użycia! Ogromny plus za sok z aloesu na pierwszym miejscu w składzie. Ale to nie koniec zalet. Kolor idealnie dopasował się do mojej karnacji i pięknie zblurował niedoskonałości bez efektu maski. Czuję się w nim po prostu wspaniale, jakby moja skóra była sfotoszopowana! Efekt utrzymuje się długo i nawet pod koniec dnia nadal widać na skórze lekki i swieży blask. Nie jest to na pewno produkt dla osób, które chcą zamaskować duże niedoskonałości. (...) - pisze alisson81.

Jak działają samoopalacze do ciała Vita Liberata?

Jeśli zastanawiałyście się, co sprawia, że gwiazdy mają na czerwonym dywanie idealnie gładkie i połyskujące nogi oraz przepięknie opalone dekolty, spieszymy z odpowiedzią. Tak cudownie wyglądającą skórę można osiągnąć samoopalającymi bronzerami Vita Liberata Body Blur Sunless Glow HD Skin Finish (189 zł) albo zwykłymi bronzerami Vita Liberata Body Blur HD Skin Finish (175 zł). Wiemy, co mówimy - same miałyśmy okazję przetestować ich działanie przy okazji triku z wyszczuplaniem nóg!

Z pomocy tych kosmetyków korzystają również zagraniczne gwiazdy - Kim Kardashian, Hailey Bieber i Rosie Huntington Whiteley.

Co kupić z Vita Liberata?

Jeśli boicie się zainwestować niemal 200 zł w samoopalacz (co jest całkowicie zrozumiałe) sięgnijcie po mgiełkę. Mimo że każdy z wymienionych kosmetyków możemy wam polecić, ta mgiełka to nowość na każdą kieszeń i oprócz balsamu budującego opaleniznę jest najtańszym kosmetykiem w asortymencie Vita Liberata. Ma 200 ml i kosztuje 79 zł. Jak działa?

Vita Liberata Fabulous Mist ma lekką i nietłustą formułę. W kilka godzin od rozpylenia na ciele, skóra zaczyna nabierać delikatnie brązowego koloru. Efekt można stopniować razem z kolejnymi aplikacjami - od subtelnego muśnięcia słońcem aż po tropikalny brąz. Fabulous Mist zawiera dodatkowo aloes, ekstrakt z lukrecji i białej herbaty, które koją, odświeżają skórę. Jest też nawilżający kwas hialuronowy.

Jak aplikować mgiełkę? Dzień wcześniej wykonajcie peeling ciała. Butelką trzeba wstrząsnąć przed użyciem, a następnie aplikować rękawicą na suchą skórę. Długie okrężne ruchy zapewnią wam równomierne pokrycie ciała bez efektu smug. Zacznijcie od stóp i przesuwajcie się w górę. Po nie mniej niż 8 godzinach, należy spłukać wszystko ciepłą wodą bez użycia żelu pod prysznic i mydła. Najbardziej naturalną opaleniznę można uzyskać używając mgiełki co kilka dni. Wystarczy jedna warstwa.

To jak, jesteście gotowe na piękną opaleniznę? :)

Zdjęcie główne: Instagram.com/alieenor.fr