Reklama

Origins, Ginzing to produkty, które zostały stworzone na bazie żeń-szenia, składnika odpowiadającego za likwidowanie objawów zmęczenia, rozjaśnienie skóry i wyraźne wygładzenie jej struktury. Wiosna to idealny czas, aby wypróbować tę serię. Znajdziecie w niej moc naturalnych składników, m.in. oleje, kofeinę oraz cytrusy. Sprawdźcie, który z produktów marki Origins sprawdzi się u was najlepiej.

Reklama

Czym się charakteryzuje seria Origins, Ginzing?

Origins, Ginzing to seria kosmetyków, które samą szatą graficzną przypominają nam o nadchodzących wakacjach i ciepłym słońcu. W pomarańczowych opakowaniach zostały zamknięte kremy nawilżające, serum do twarzy, krem pod oczy, a także emulsja nawilżająca w formie mgiełki. Funkcję oczyszczającą spełnia tutaj energetyzujący peeling do twarzy z dodatkiem owoców cytrusowych.

Kosmetyki te charakteryzują się dużą zawartością składników o działaniu rozjaśniającym i złuszczającym. Znajdziecie w nich m.in. olej z nasion kawy, masło Cupuacu, panthenol, ekstrakty owocowe oraz sok z ogórka i zieloną herbatę o działaniu antybakteryjnym i oczyszczającym. Niekwestionowanymi bestsellerami marki są niewątpliwie trzy produkty. Jeden z nich świetnie sprawdzi się w okresie wakacyjnym, ponieważ zawiera bardzo wysoki filtr mineralny SPF40, a dodatkowo ujednolica koloryt skóry.

Zobacz także: Krem z SPF 30 Resibo to naturalny kosmetyk, który właśnie miał swoją premierę. Jak działa i jak go stosować?

Origins, Ginsing krem nawilżający Ultra-Hydrating Energy-Boosting Cream

Origins, krem nawilżający działa jak poranne espresso dla zmęczonej skóry. Tuż po nałożeniu zauważycie, że szybko nabiera blasku i budzi się do życia. Wszystko za sprawą aktywnych składników! Oprócz żeń-szenia znajdziecie w nim olejek z nasion kawy, który nawilża skórę i zapobiega utracie wody oraz kofeinę łagodzącą podrażnienia i dodającą cerze rześkości. Masło Cupuacu tworzy na skórze naturalny, ochronny filtr, a wyciągi z cytryny, grejpfruta i mięty sprawiają, że krem pachnie energetyzująco i świeżo. Jego ocena w KWC to 4,1/5, a tak napisała o nim jedna z recenzentek:

Po nakładaniu tego kremu przez dwa tygodnie stał się cud! Kwas w końcu mógł pokazać na co go stać - brakowało po prostu odpowiedniego nawilżenia i jakiejś okluzji. Ekstrakt z kawy i żeń szeń zostawiają skórę pobudzoną, gładką, jakbym w końcu się wyspała. I to widać od razu. Dodatkowo - wyrównuje koloryt poprzez to podbicie 'wyspania' skóry. Pięknie pachnie, ma cudną, kremową konsystencję i piękną szatę graficzną. Dałabym mu wszystkie wizażowe 'hity' - zasługuje

- pisze duszewypuscil

mat. prasowe

Origins, Ginzing, odświeżający peeling do twarzy

Peeling od Origins sprawia, że skóra staje się dogłębnie oczyszczona i wygładzona. Zawiera olej jojoba oraz wosk palmowy, które delikatnie odblokowują pory umożliwiając ich dogłębne oczyszczenie. Możecie stosować go zarówno rano, jak i wieczorem, żeby przygotować skórę na lepsze wchłonięcie reszty pielęgnacji. Cytrusowe ekstrakty dodatkowo wspomagają jego działanie złuszczająco-rozjaśniające. Jego ocena w KWC to 4,3/5, a tak wypowiedziała się o nim jedna z Wizażanek:

Mam skórę bardzo wrażliwą i używam go codziennie wieczorem i nie wysusza ani nie powoduje zaczerwienienia na mojej cerze. Rewelacyjnie usuwa resztki makijażu. Skóra po nim jest bardzo oczyszczona, przygotowana na nałożenie kremu czy maseczki. Dobrze oczyszcza pory. Do tego zapach jest naprawdę wspaniały, pachnie pomarańczą

- zdradza Pani_D

mat. prasowe

Origins, Ginzing SPF40, krem koloryzujący z filtrem mineralnym

Koloryzujący krem od Origins to świetna alternatywa dla tradycyjnego kremu BB. Zawiera bardzo wysoki filtr SPF40, który chroni skórę przed promieniowaniem słonecznym i szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Wzbogacony został o kiełki pszenicy jęczmienia, które dodatkowo nawilżają skórę. Znajdziecie w tym także pigmenty mineralne, które nadają cerze zdrowy blask i ujednolicają jej koloryt. Jego ocena w KWC to 3,9/5. Zobaczcie, co napisała o nim jedna z Wizażanek:

Zakupiłam go zaledwie dwa tygodnie temu i już zastąpił wszystkie inne podkłady. Jest po prostu perfekcyjny. Nie zapycha, świetnie wygląda na skórze. Jestem posiadaczką cery mieszanej w kierunku atopii. Wygładza wszelkie nierówności i zaczerwienienia skóry. Myślę że w końcu udało mi się znaleźć coś co spełnia moje oczekiwania w 100%

- pisze klaudia22081993

mat. prasowe
Reklama

Czy kiedykolwiek stosowałyście kosmetyki od Origins? Jeśli tak, to podzielcie się swoją opinią w KWC.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane