Ten krem z neuropeptydami to mój sprawdzony "przepis" na cerę bez skazy. Napina i wygładza jak japoński lifting
Ten krem z neuropeptydami stawiam na tej samej półce, co luksusowe sera za kilkaset złotych. Idealnie sprawdzi się jako element wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Nawilża, napina i wygładza cerę z finiszem glass skin. Po zimowej kuracji retinoidami jest w stanie zapewnić skórze maksymalny poziom ukojenia i regeneracji.

Ten krem z neuropeptydami to prawdziwa perełka drogeryjna, w składzie której znajdziemy mnóstwo składników odżywczych. Posiadaczki cer suchych i dojrzałych będą zachwycone efektami stosowania tego produktu. Formuła została stworzona w taki sposób, aby wykorzystywać nocny cykl regeneracyjny skóry. Dzięki temu w trakcie snu wszelkie drogocenne substancje przenikają w jej głąb.
Jak działa krem z neuropeptydami marki Miya Cosmetics?
Nocą skóra wchodzi w tryb intensywnej odnowy. To właśnie wtedy najsilniej działają mechanizmy naprawcze. Warto więc wykorzystać ten moment i sięgnąć po kosmetyk, który w pełni je wesprze. Krem naprawczy z neuropeptydami, kwasem GABA i olejem z czarnej porzeczki marki Miya Cosmetics to odpowiedź na potrzeby skóry zmęczonej, suchej, zestresowanej i wymagającej głębokiej regeneracji np. po kuracji retinolem.

Jego bogata, kremowa formuła otula skórę, stymulując naturalne procesy regeneracji. Rano cera wygląda na wypoczętą, bardziej jędrną, sprężystą i promienną. Krem niweluje napięcie skóry po całym dniu, wygładza linie i zmarszczki mimiczne oraz poprawia owal twarzy. Jest więc idealnym wyborem nie tylko dla osób szukających regeneracji po kuracjach retinoidami, ale także u posiadaczek cer suchych, delikatnych, wrażliwych i dojrzałych.
Skład i właściwości pielęgnacyjne Miya Cosmetics NeuroNight
Za skutecznością kremu stoi kompleks składników aktywnych, które współpracują ze sobą na wielu poziomach:
- Neuropeptydy – rozluźniają mikronapięcia mięśniowe, odpowiadające za zmarszczki mimiczne. Działają jak naturalny botoks.
- Kwas GABA – neuroprzekaźnik znany z neurobiologii, odpowiadający za wyciszenie. Przywraca równowagę skórze, zmiękcza i uelastycznia.
- Oligosacharyd z brązowych alg – redukuje oznaki starzenia, zwiększa jędrność i elastyczność skóry, wygładza strukturę naskórka.
- Olej z czarnej porzeczki – silny antyoksydant, który nawilża, regeneruje i dodaje cerze naturalnego blasku.
- Ekstrakt z korzenia nawrota lekarskiego – wspiera procesy regeneracyjne i działa łagodząco.
Wegańska formuła oparta jest w dużej mierze na składnikach pochodzenia naturalnego, takich jak skwalan, gliceryna, algi czy oleje roślinne. Kosmetyk nie zapycha porów, dzięki czemu świetnie sprawdzi się także przy skórze mieszanej, potrzebującej ukojenia i równowagi.

Dlaczego to idealny krem po kuracji retinolem?
Retinol to złoty standard w pielęgnacji anti-aging, ale jego działanie potrafi naruszyć barierę hydrolipidową i przesuszyć skórę. Ten krem działa jak nocny kompres. Łagodzi podrażnienia, regeneruje naskórek i przywraca skórze komfort już po pierwszej nocy. Kwas GABA i neuropeptydy wyciszają nadreaktywną skórę, a olej z czarnej porzeczki wzmacnia ją i intensywnie nawilża. Warto zaznaczyć, że obecność kwasu GABA może powodować delikatne mrowienie zwłaszcza u posiadaczek cer delikatnych i mocno przesuszonych.
Chcąc kompleksowo zadbać o skórę wiosną, niezbędnym elementem pielęgnacyjnej rutyny powinny być kremy z filtrem SPF. Sprawdź produkty, które polecają Wizażanki.